Prawo Harcerskie a postawy instruktorskie
Prawo Harcerskie a postawy instruktorskie - materiał do dyskusji na temat postaw instruktorskich oraz
do stworzenia kodeksu instruktorskiego Swoją siłę czerpiemy z pracy dobrze przygotowanej i wysoko
zmotywowanej kadry, która swoja postawą potwierdza ideały zawarte w Prawie harcerskim. Kadra
utożsamia się z organizacją i świadomie dąży do osiągnięcia jej celów. Aby sprostać nowym wyzwaniom,
kadra stale się rozwija i jest twórcza. „Strategia rozwoju Związku Harcerstwa Polskiego do 2009
roku”, Warszawa 2006 Kim jest instruktor? Jakimi cechami charakteru, jaką postawą i jakimi
umiejętnościami winien się cechować? Każdy kurs drużynowych zwykle zaczynamy od takich zajęć,
zorganizowaliśmy na ten temat wiele konferencji i seminariów. A jednak nigdzie nie ma zwięzłego zapisu,
który można by pokazać każdemu kandydatowi na instruktora: oto, jakiego zobowiązania się
podejmujesz, czego oczekuje od ciebie — jako instruktora wychowawcy — organizacja, kim
chcemy abyś był, stając się instruktorem. Co dziwne, także w materiałach archiwalnych —
publikacjach twórców skautingu i polskiego harcerstwa nie znalazłem takiego zapisu. Czytając jednak
dokładnie to, co na temat postaw instruktorskich napisano, można wyróżnić pewne ważne i niezmienne
przez dziesięciolecia cechy: - Ścisłe i bezwzględne postępowanie zgodnie z Prawem Harcerskim, -
Osobisty przykład instruktora w życiu prywatnym, zawodowym i harcerskim. Może więc taki opis nie jest
potrzebny? Może wszystko jest proste? Myślę, że gdyby tak było, nie mielibyśmy kryzysu kadry
instruktorskiej, trwającego od wielu lat. XXXII Zjazd ZHP przyjął Strategię pracy z kadrą, XXXIII Zjazd
ZHP uczynił PRACĘ Z KADRĄ jednym z sześciu najważniejszych obszarów zmian organizacji. Przed
Zjazdem Programowym ZHP rozpoczynamy dyskusję, o tym, jakich chcemy mieć instruktorów, jakie
zasady i postawy uważamy za najważniejsze, decydujące o kwalifikacjach kadry i — tym samym
— o sile Związku Harcerstwa Polskiego. Marzy mi się taka wspólnota, w której się
współzawodniczy, ale nie walczy, spiera, ale nie kłóci, ocenia, ale nie niszczy, ma się ambicje, ale nie
zazdrości się, awansuje się, ale nie wygryza… Człowiek jest tyle wart ile może zaoferować innym
ludziom. Ale żeby mieć się czym dzielić, trzeba się najpierw wiele nauczyć, dowiedzieć, niemało
doświadczyć… Dla siebie… i dla innych… Tak pojmuję odpowiedzialność i rozwój.
Spróbujmy wspólnie zbudować komentarz do stawania się dobrym instruktorem. Może powstanie z tego
krótki, ujmujący najważniejsze sprawy, kilkupunktowy kodeks, a może będzie to szeroki opis
wszystkiego, co wiąże się z postawą instruktora i funkcjonowaniem wspólnoty, wewnętrznymi, często
tylko tradycyjnymi zachowaniami i zależnościami. Taki opis, który dla przewodnika będzie ideałem, do
jakiego ma dążyć, dla podharcmistrza drogowskazem, który motywuje do rozwoju, dla harcmistrza
przypomnieniem, jak wiele jeszcze można zrobić… Na pewno warto rozmawiać, bo dzięki tej
dyskusji mamy szanse, by pozbyć się tego, co nam przeszkadza, co odstrasza od decyzji, by zostać
instruktorem, co ciąży, jak niechciany garb. Stwórzmy wspólnego odszukać to, co tchnie w kadrę Związku
Harcerstwa Polskiego nowego ducha, nowy „płomień myśli dociekliwej” i zbuduje
wspólnotę, która z radością weźmie odpowiedzialność za harcerskie ideały i przygotowanie młodych ludzi
do bycia odpowiedzialnymi obywatelami swojej społeczności, Polski, Europy i świata. CYTATY O
POSTAWACH INSTRUKTORSKICH Naczelnym zadaniem naszego systemu wychowawczego jest uchwycić
charakter chłopca na gorąco, kiedy zdolny jest do entuzjazmu, wykuć go w odpowiedni kształt, wywabić
na wierzch i rozwinąć jego indywidualność, tak by sam potrafił wychować się na dobrego człowieka i
obywatela cennego dla kraju najbliższej przyszłości. Ostateczne zwycięstwo wojny wychodzi na jaw długo
po ukończeniu walki. Robert Baden—Powell, „Skauting dla chłopców”, 1908 Każdy z
nas, mężczyzna czy niewiasta, winien być nie tylko ogólnikowo zdrowym, zręcznym i dzielnym —
winien zdobyć sprawność wojskową, bystrość, spostrzegawczość, zwinność, zaradność, zmysł
orientacyjny, wytrzymałość na niewygody, umiejętność życia obozowego, marszów, przeprawiania się
przez rzeki, budowy mostów, namiotów, zakładania ognisk, okopywania się, znajomość map i formacji
wojskowych, wprawę w strzelaniu i obchodzeniu się z bronią… A pod względem duchowym
wytworzyć musimy karność bezwzględną, wierność niezachwianą danemu słowu i przyjętym
zobowiązaniom, punktualność i szacunek dla formalnych wymagań, gotowość do życzliwej pomocy
każdemu rodakowi, a opieki nad słabymi i krzywdzonymi, ofiarność, oszczędność i stałą pogodę ducha.
Dział korespondencyj XIII Ochotnik: „O skautingu”, Lwów, 1911 r. (Marian Miszczuk,
„Geneza harcerstwa, teksty źródłowe”, Warszawa 1981) Skautmistrza wolimy oceniać
według jego wiedzy o chłopcach oraz według uczucia, jakie dla nich posiada. Nastawienie skautmistrza
jest rzeczą niezmiernie ważną, ponieważ chłopcy urabiają swój charakter według niego. Obowiązkiem
jego zatem jest umieć spojrzeć z wysoka, wznieść się ponad osobisty punkt widzenia i potrafić
zrezygnować z osobistych skłonności na rzecz dobra powszechnego. Oto prawdziwa dyscyplina. Jednym z
najcięższych problemów naszego wieku, naszym niebezpieczeństwem dla naszego narodu jest brak
dostatecznego zdyscyplinowania wewnętrznego. Nasze osobiste sprawy kładziemy wyżej niż dobro
państwa. Usuniecie tej wady to pierwszy cel naszego wychowania młodego pokolenia. A wychowanie to
polega w dużej mierze na dawaniu przykładu… Robert Baden—Powell, „Skauting dla
chłopców”, 1908 Harcmistrz musi w możliwie doskonały sposób odpowiadać swym życiem
http://zjazd.zhp.pl - zjazd.zhp.pl
Powered by Mambo
Generated: 6 March, 2007, 12:22
zasadom prawa harcowego i musi posiadać zdolności wychowawcze w myśl zadań harcerstwa…
Eugeniusz Piasecki, Mieczysław Schreiber, „Harce młodzieży polskiej”, Lwów 1917 Dla
zachęty kandydatów na drużynowych (w polskim tłumaczeniu) chciałbym przede wszystkim usunąć
zwykłe nieporozumienie, że dobry drużynowy musi być jakimś godnym podziwu, wszystkowiedzącym
bohaterem. Otóż ani trochę. Trzeba być tylko chłopcem — mężczyzną, to jest: - Trzeba mieć w
sobie chłopięcego ducha, umieć przede wszystkim zająć od pierwszej chwili odpowiednie stanowisko
wobec swoich chłopców, - Trzeba zrozumieć potrzeby, poglądy i pragnienia różnych okresów chłopięcego
życia, - Trzeba działać raczej na poszczególne jednostki, niż na cały zespół zbiorowy, - Trzeba umieć
wzbudzić ducha wspólnoty miedzy swoimi chłopcami, aby uzyskać jak najlepsze wyniki. Drużynowy nie
musi być ani profesorem, ani oficerem, ani katechetą, ani specjalistą, fachowcem. Musi tylko umieć
radować się otwarta przestrzenią, przemówić do ambicji chłopców i wynaleźć ludzi, którzy chętnie udzielą
wskazówek w kierunkach, jakie chłopcy sobie upatrzą… Drużynowy musi być starszym bratem dla
swoich chłopców, to znaczy ma patrzeć na świat z ich punktu widzenia, musi prowadzić, przewodniczyć i
budzić entuzjazm dla właściwych rzeczy… Ruch skautowy jest radosnym braterstwem, tym bardziej
radosnym, że w Grze Skautowej robisz wiele dla innych — walczysz o złamanie egoizmu…
Zadaniem drużynowego i to zadaniem bardzo interesującym jest poznać do głębi każdego chłopca, a
później to, co dobre w nim uchwycić i rozdmuchać, aż do wyparcia zła… Powodzenie w wychowaniu
chłopca w wysokim stopniu zależy od osobistego przykładu drużynowego…. Dlatego, aby wdrożyć
chłopców do wypełniania Prawa Skautowego i tego wszystkiego, co ono obejmuje, drużynowy winien sam
stosować dokładnie jego przepisy w każdej chwili swego życia… Drużynowy musi pamiętać, że
oprócz obowiązków wobec swoich chłopców, ma również obowiązki wobec całości Ruchu
Skautowego… Obarczeni obowiązkiem nauczenia własnym przykładem samozaparcia i karności,
drużynowi musza z konieczności wznieść się ponad małostkowe osobiste uczucia i umieć je
podporządkować wyższej polityce całości. Ich zadaniem jest uczyć chłopców, jak maja „uprawiać
grę”, każdy na swoim miejscu, jak cegły w murze; uczyć, samemu czyniąc to samo. Każdy niech
ma wydzielony zakres pracy i im bardziej się jej poświęca, tym więcej ulega jej wpływowi
wychowawczemu. Robert Baden—Powell, „Wskazówki dla skautmistrzów”
Kształtowanie wartości (formowanie charakteru) w skautingu odbywa się poprzez czynności pojedynczego
skauta, na drodze wzajemnych oddziaływań między skautami oraz poprzez relacje pomiędzy dorosłymi
instruktorami i skautami. Wartości mogą się tworzyć zarówno w dobrej jak i złej atmosferze. Jednakże
wartości, których kształtowaniu chcemy sprzyjać — pomaganie innym ludziom, wiara we własne
siły, branie aktywnego udziału w rozwoju społeczeństwa, postępowanie zgodnie z wartościami religijnymi
itd. — mogą się tworzyć wyłącznie w atmosferze wzajemnego zaufania, zrozumienia, solidarności
itd. Dając przykład własnym postępowaniem, przez dobrze widoczne przewodzenie, poprzez powiązania z
innymi instruktorami i skautami, dorosły instruktor ponosi odpowiedzialność za wytworzenie takiej
atmosfery. Ważną sprawą w tym względzie jest wiara w zdolności skautów oraz zapewnienie im
możliwości dokonywania osiągnięć. Zarówno indywidualnych jak i grupowych. Instruktor powinien
sprzyjać powstawaniu ducha wspólnoty w jednostce… „Elementy programu
skautowego”, Warszawa 1990 Jakie cechy powinien mieć człowiek prowadzący harcerska prace
wychowawczą?. Odpowiedź prosta: musi sam umieć żyć po harcersku, musi rozumieć harcerstwo. Co to
znaczy? Kierować się zawsze, wszędzie, bezkompromisowo drogowskazem Prawa Harcerskiego. Starać
się być przyjacielem całego świata — ludzi, ziemi, natury w przeszłości i przyszłości. Patrzeć
uważnie na ludzi, ziemię i naturę, na to, co było i na to, do czego dąży, pod ich kątem widzenia, nie pod
własnym. Starać się pomagać innym odczuwać i rozumieć, by postępować zgodnie z tym odczuciem i
rozumieniem w myśl harcerskiego wezwania „Czuwaj”. I czynić to nieprzerwanie,
wytrwale, z myślą o pracy i o tych, których dorobkiem stanie się ta praca, wolna od myśli egoistycznej,
wolna od wszelkiego brudu i wszelkiej nienawiści. Cech tych i wypływającego z nich stosunku do życia nie
można się nauczyć, przyswoić tylko zewnętrznie. Trzeba je odnaleźć i rozwinąć, wychować w sobie
— jeżeli się odnaleźć dadzą. Jeśli się jest pozbawionym tych cech, nie można zostać wychowawcą
harcerskim… Ewa Grodecka „O metodzie harcerskiej i jej stosowaniu”, Warszawa
1985 Co to znaczy być wychowawcą młodzieży? Znaczy po prostu — dawać, służyć, pomagać,
inspirować. Przeciwieństwem, karykaturą wychowawcy jest wódz, manipulator, który narzuca innym swój
sposób myślenia, działania, postępowania. Dlaczego? Bo wychowanie polega na wydobywaniu z jednostki
wszystkiego tego, co w niej dobre. Nie ma ludzi złych, niezdolnych, okrutnych tylko z tej racji, że takimi
się urodzili… Wychowawcy nie wolno ani na moment zwątpić w sens swojej pracy, w wartości
wewnętrzne swoich wychowanków. Metody postępowania mogą być różne, ale fundamentalne
przykazania brzmią: zachęta więcej zdziała niż rozkaz, nagroda — więcej niż kara, inspirowanie
zróżnicowanej aktywności działania — więcej niż narzucanie, dyrygowanie… A wiec
powtarzam: zadanie wychowawcy polega na wyzwalaniu w jednostce wszystkiego tego, co najlepsze,
wartościowe, na pomocy w samorealizacji, w samourzeczywistnianiu… Aleksander Kamiński,
„Pasja wychowawcy”, „Motywy”, Warszawa 1973 Praktyka życia
pedagogicznego rozstrzygnęła już, jak się zdaje, spór o role metody i role nauczyciela w procesach
http://zjazd.zhp.pl - zjazd.zhp.pl
Powered by Mambo
Generated: 6 March, 2007, 12:22
wychowania i nauczania. Wejrzenie w tajemnice warsztatu pracy codziennej nauczycieli przeciętnych i
utalentowanych dowodzi, że żadna metoda i żadna technika nie jest w stanie zastąpić żywej, twórczej
osobowości nauczyciela przejętego życzliwością dla uczniów i chęcią do swej pracy. Najlepsza metoda w
rękach człowieka obojętnego lub niezdolnego nic nie daje; gorzej — daje wyniki opłakane. Dopiero
w człowieku, który się jakąś metoda zainteresował, zrozumiał ją, ogrzał swym sercem i ożywił swa
wyobraźnią, powstaje ożywienie się martwej konstrukcji: metoda staje się wówczas czynnikiem
twórczym, zdolnym wywoływać oddźwięki w innych sercach i umysłach. Oddźwięki tym bardziej płodne,
im zdolniejszy jest człowiek, który je stosuje. Aleksander Kamiński, „Aktywizacja i uspołecznianie
uczniów w szkole podstawowej”, Warszawa 1966 Morale, jakiego żądamy od instruktorów
zuchowych i harcerskich, jest czymś innym, niż morale człowieka. Wiemy, że w Polsce jest bardzo wielu
ludzi przyzwoitych, etycznych i ideowych. Pragniemy jednak, aby na czele harcerstwa i ruchu zuchowego
skupić ludzi wyjątkowo ideowych, wyjątkowo przyzwoitych, wyjątkowo etycznych… Ambicją
instruktorską musi być ciągły intelektualny marsz naprzód, ciągłe kształcenie się, szczególnie, jeśli chodzi
o swą pracę zawodową i społeczną… Aleksander Kamiński, „Krąg rady” Jak jednak
zdobyć autorytet?… Są autorytety jakby samorodne, naturalne. O takim autorytecie mówi Norwid,
że jest to człowiek, któremu „wystarczy pochylić czoła, żeby bez włóczni w ręku i bez tarczy
zwyciężyć zdoła”. Człowiek budzący szacunek i zaufanie swoją postawą, zachowaniem,
spojrzeniem. Żyjący w prawdzie, którego czyny są zawsze zgodne ze słowami. Autorytet nie znosi
przecież zakłamania. Są liczni instruktorzy, którzy taki autorytet mają, maja jakiś charyzmat, jakiś dar
przyrodzony i — zwykle nieświadomie — go rozwijają. Inni muszą autorytet świadomie
budować… Jest też autorytet zajmowanego stanowiska, autorytet sprawowanej funkcji, autorytet
organizacji, którą ktoś na zewnątrz reprezentuje i daje o niej świadectwo. Ale szyk munduru, grubość i
kolor funkcyjnego sznura, wielkość założonego papierami biurka, telefon, faks, i wielki gabinet imponują
krótko, jeśli są wyłącznymi atrybutami autorytetu instruktora pełniącego jakąś ważną funkcję. On nie
wychowuje. Wychowuje zawsze i prawdziwy autorytet tworzy tylko osobisty przykład, prawdziwość
czynów, odpowiedzialność, porządek, konsekwencja. Instruktorem nie można być bez charyzmy.
Instruktor musi być trochę „nawiedzony”, żeby porwał za sobą innych. Niech mu bratni
krąg instruktorski w tym pomaga, niech go umacnia przez akceptację, gdy zasłużył, przez krytykę
— gdy potrzebna. A sam instruktor niech czasem spojrzy na siebie trochę z wysoka, trochę z
boku, trochę autoironicznie. To bardzo się przydaje… Stefan Mirowski, „Styl życia”,
Warszawa 1993 Gdy myślę o sprawach istotnych dla harcerstwa, zawsze na pierwszym planie jawi mi się
w wyobraźni kształtującej przyszłość sylwetka instruktora. Może za mało o tym myślimy, mówimy, za
mało w tym kierunku działamy, aby instruktorem był ktoś, kto przede wszystkim ma udane, szczęśliwie
ułożone, własne… życie osobiste. Że powinien to być młody człowiek, który już cos w życiu
osiągnął, coś osiąga, ma wybrany, konkretny zawód, dąży do jego zdobycia, ma ustaloną — lub
konsekwentnie buduje — swa pozycję materialną. To młody człowiek, który ma uporządkowane
życie rodzinne — jako syn lub córka, jako narzeczony, mąż, ojciec, albo jako ktoś, kto świadomie
wybrał dorosłe życie samotne. Dla pracy instruktorskiej wydaje mi się rzeczą ważną, aby była ona
akceptowana przez środowisko, w którym instruktor żyje, pracuje, mieszka… Marzy mi się także,
żeby instruktor — proszę się nie śmiać z tego, co być może zabrzmi archaicznie — był
„dobrze wychowany”… Niedobrze byłoby, gdyby wśród instruktorów, którym
naprawdę „o coś chodzi”, byli tacy, którym chodzi o władzę lub którzy szukają sposobów
przezwyciężania kompleksów, wynikających z niesprawdzenia się w środowisku rówieśników lub ludzi w
pełni dojrzałych… Po raz drugi proszę się nie śmiać, bo sprawa jest poważna. Istotną cechą, która
powinna charakteryzować instruktora, jest poczucie humoru. Jeżeli mamy ponuro i z wysiłkiem rozgrywać
te piękną grę, jaką jest harcerstwo, to nie grajmy. Zejdźmy z boiska. Stefan Mirowski, „Styl
życia”, Warszawa 1995 Czy zastanawiałeś się, jakim człowiekiem jesteś? Czy wiesz, jakim
człowiekiem chcesz być? Co cię dzieli od twojego ideału? Jakie są twoje życiowe cele — i to nie
tylko te dotyczące harcerstwa? Uważasz, że zdobyłeś w harcerstwie już wszystko, co można. Masz
stopień harcmistrzowski. Nie zamierzasz się piąć wyżej w hierarchii naszej organizacji — to nie dla
ciebie. Masz prawo, by tak sądzić, ale… to nie zwalnia cię od pracy nad sobą. Od „pięcia się
w wzwyż”. Nikt z nas nie jest przecież chodzącym ideałem. Czy zatem czujesz potrzebę
poznawania coraz to nowych rzeczy? Doskonalenia tego, co już wiesz i umiesz? „Instruktorskie
rozważania”, Ruch Całym Życiem, Warszawa 2002 Przykład własny, wzory osobowe są ciągle w
harcerstwie bardzo istotne. Stwarzajmy warunki do samodoskonalenia, zdobywania nowych umiejętności
przydatnych w życiu, pomagajmy młodszym osiągnąć to, czego nie udało się zrealizować nam samym. W
harcerskiej, instruktorskiej wspólnocie powinno znaleźć się miejsce na to wszystko, co
„tracimy” oddając swój czas innym. Ale harcerstwo to dobrowolna służba — sobie i
innym — a nie poświęcenie i cierpiętnictwo.Budowanie wspólnoty polega m.in. na akceptacji. Nie
poglądów (bo z nimi wolno się nam nie zgadzać), ale osób, poszanowania ich wolności i wartości.
Uznawanie drugiej osoby jako równoprawnej mnie samemu pozwoli nam na pozytywne patrzenie przez
pryzmat zrozumienia i sympatii, a nie krytyki i negacji. Właśnie w służbie harcerskiej jest miejsce na
http://zjazd.zhp.pl - zjazd.zhp.pl
Powered by Mambo
Generated: 6 March, 2007, 12:22
zrozumienie, wiarę w drugiego człowieka, braterstwo… Pozwólmy każdemu instruktorowi (…)
na odkrycie własnej najlepszej drogi. Przewodnicy muszą te drogę przecierać dla młodszych,
podharcmistrzowie powinni umieć podać pomocną dłoń rówieśnikom, a harcmistrzowie niech ciągle szczyt
zdobywają na nowo, od coraz trudniejszej strony. „Instruktorskie rozważania”, Ruch Całym
Życiem, Warszawa 2002 SŁOWNIK Ambicja — silne pragnienie osiągania sukcesów, zaszczytów
bądź tytułów, dążność do czynienia czegoś wyjątkowego, a także podniesienia swojego statusu
społecznego.Autorytet — człowiek budzący zaufanie, będący ekspertem w jakiejś dziedzinie albo
wyrocznią w sprawach moralnych, cieszący się poważaniem i mający wpływ na zachowania i myślenie
innych ludzi. Charakter — siła moralna, pozytywne cechy moralne i in. człowieka, wysoko cenione
społecznie(np. bezkompromisowość, odwaga, prawość).Demokracja — forma funkcjonowania
jakiejś instytucji, organizacji, grupy ludzi, polegająca na poszanowaniu praw i godności osobistej
wszystkich członków danej społeczności; równość praw i obowiązków. Instruktor — fachowiec w
jakiejś dziedzinie, pod którego kierunkiem można zdobywać wiedzę z danego zakresu. Kodeks —
całokształt norm, zasad, reguł, przepisów, często zwyczajowych, dotyczących postępowania w różnych
dziedzinach życia, zawodach, funkcjach, np. w pracy lekarza, w dyplomacji, w życiu towarzyskim: Kodeks
etyki lekarskiej, Kodeks towarzyski, Kodeks dobrego wychowania, Kodeks dyplomatyczny. Kompetencje
— formalny zakres uprawnień do jakiegoś działania, zwykle sprawowania władzy, pełnomocnictwo.
Kompetentny — mający wiedze i umiejętności w jakiejś dziedzinie, charakteryzujący się
fachowością i kompetencją, rzeczowy, miarodajny, fachowy. Lojalność — 1. postawa pełnej
akceptacji przepisów prawa, zasad praworządności, prawomyślność; 2. uczciwość, wierność, prawość,
oddanie wobec kogoś. Moralność — obowiązujący w danym środowisku, społeczeństwie itp. ogół
norm i zasad wyznaczonych jako właściwe sposoby postępowania, zachowania, oceniania jakichś
wydarzeń, zjawisk, itp. Motywacja — czynnik powodujący czyjeś działanie, zachęcający do
robienia czegoś, uzasadniający czyjeś postępowanieObowiązek — to, co ktoś musi zrobić, do czego
powinien się poczuwać ze względów moralnych, prawnych społecznych i in.; to, do czego ktoś jest
zobowiązany; zobowiązanie, powinność. Odpowiedzialny — postępujący tak, by nie wywołać złych,
przykrych dla kogoś skutków; rzetelny, rozsądny, gotowy ponieść konsekwencje swoich czynów.
Pozytywny — zgodny z czyimiś oczekiwaniami, zasługujący na aprobatę, aprobujący. Spolegliwy
— godny zaufania i niezawodny, pewny, skory do kompromisu, zgodny, uległy, niekonfliktowy.
Tradycja — przekazywane z pokolenia na pokolenie historycznie ukształtowane obyczaje, poglądy,
wierzenia, zasady postępowania, sposoby myślenia; zwyczaj. Zespół — grupa ludzi wspólnie coś
realizujących, wykonujących jakąś pracę. Zobowiązanie — to, do czego ktoś jest zobowiązany;
powinność: Zobowiązania wobec rodziców, wobec współpracowników. Zobowiązywać się — brać na
siebie jakiś obowiązek; podejmować się czegoś: Zobowiązał się zrobić to na jutro. Zwyczaj — 1.
postępowanie, zachowywanie się, sposób robienia czegoś utrwalony w danej społeczności, uświęcony
często tradycją; 2. właściwy komuś sposób postępowania, przyzwyczajenie, nawyk. TEZY DO DYSKUSJI
Podczas konferencji instruktorskich należy wybrać te, spośród poniższych tez, które w wyniku dyskusji
powinny znaleźć się w Kodeksie Instruktorskim. Zachęcamy harcerskie komendy, przygotowujące
konferencje instruktorskie, do stawiania, dyskutowania oraz proponowania do Kodeksu dodatkowych tez,
ważnych z punktu widzenia ich środowiska. 1. JA JAKO INSTRUKTOR 1. Jestem harcerzem całym życiem,
na co dzień kieruję się wartościami wynikającymi z Prawa Harcerskiego. 2. Umiem zachować hierarchię
celów, znaleźć odpowiednie miejsce i proporcje w moim życiu dla rodziny, przyjaciół, własnego rozwoju,
służby harcerskiej i służby społecznej, nie zaniedbuję żadnego z obowiązków. 3. Nie stoję w miejscu,
stawiam sobie wyzwania i nie zaniedbuję ciągłego rozwoju (poszukiwania nowej wiedzy i umiejętności),
zarówno w sferze zawodowej jak i osobistej i harcerskiej. Im więcej wiem i potrafię, tym więcej
poszukuję i zdobywam, jestem gotowy na zmiany, jestem ciekawy świata i pracuje nad sobą. 4. Wiem, że
jestem wzorem dla innych, staram się ich nie zawieść, moje słowa są zgodne z czynami, jestem
autentyczny. 5. Znam swoją organizację, jej cele, zadania, metodę, świadomie podejmuję się funkcji i
obowiązków. 6. Do każdego podejmowanego zadania staram się przygotować, tak aby moje działania
były profesjonalne, staranne i rzetelne; podejmuję się takich zadań, do których mam predyspozycje i
umiejętności. 7. Umiem korzystać z doświadczeń zespołu instruktorskiego, w którym działam i sam
chętnie przekazuję swoja wiedzę i umiejętności innym instruktorom. 8. Dbam o swój rozwój instruktorski,
zdobywam stopnie instruktorskie i uprawnienia harcerskie i specjalistyczne, nabywam kwalifikacje,
niezbędne do pełnienia funkcji instruktorskich. 9. Aktywnie uczestniczę w życiu organizacji, śledzę strony
internetowe ZHP i mojego środowiska, uczestniczę w miarę możliwości w dyskusjach instruktorskich,
znam wszelkie zmiany i nowości w mojej organizacji. 10. Raz popełnionych błędów nigdy nie powtarzam,
umiem wyciągać wnioski i doskonalę swoją pracę. 11. Mam własne zdanie, umiem używać argumentów w
dyskusji, potrafię przekonywać innych. 12. Jestem tolerancyjny wobec przekonań, wyborów i zachowań
innych. 13. Jestem pozytywnie nastawiony do świata, jestem człowiekiem otwartym i radosnym, umiem
zaleźć wyjście z trudnej sytuacji, szukam rozwiązań, potrafię docenić umiejętności i działanie innych
ludzi. 14. Jestem kreatywny, wciąż poszukuje nowych pomysłów i rozwiązań, chcę być coraz lepszy. 15.
Jestem odpowiedzialny za podejmowane przez siebie decyzje i ich konsekwencje. 16. Jestem
http://zjazd.zhp.pl - zjazd.zhp.pl
Powered by Mambo
Generated: 6 March, 2007, 12:22
odpowiedzialny za swoje zdrowie i ducha, aktywnie spędzam wolny czas, nie ulegam nałogom i mam
silną wolę. 2. JA W ORGANIZACJI 1. Swoim zachowaniem przysparzam organizacji autorytetu i
pozytywnego obrazu wobec społeczności, w której funkcjonuję. Jestem jej promotorem i chętnie
udzielam informacji na jej temat. 2. Jestem lojalny wobec organizacji, buduję jej pozytywny wizerunek, a
problemy i trudności rozwiązuję we wspólnocie instruktorskiej. 3. Umiem znaleźć swoje miejsce w
organizacji, dając szanse innym, zmieniając funkcję, poszukując wyzwań także poprzez nowe zadania lub
projekty. 4. Podejmuję się zadań i funkcji, które jestem w stanie zrealizować, jasno określam granice
swoich zobowiązań stosownie do swoich możliwości. 5. Umiem znaleźć swoje miejsce we wspólnocie
instruktorskiej swojego środowiska, można liczyć na moją aktywność, pomoc, zaangażowanie. 6.
Wywiązuję się do końca z przyjętych na siebie obowiązków, realizując je z największym
profesjonalizmem, na jaki mnie stać. Nie ma dla mnie zadań mniej lub bardziej ważnych, wszystkie
realizuję z jednakowym zaangażowaniem. 7. Jestem odpowiedzialny za rozwój swojej organizacji,
zmieniam ją na lepsze, biorę udział w podejmowaniu decyzji dotyczących mojego środowiska,
utożsamiam się z jej celami, z formami ich realizacji, mam wpływ na wybór tych, którzy nią kierują. 8.
Potrafię wysunąć na czoło interes organizacji nad własną ambicję i potrzeby. 9. Akceptuję zasady
demokracji, poddaję się wspólnie wypracowanym decyzjom. 3. JA WŚRÓD WYCHOWANKÓW 1. Jestem
odpowiedzialny za tych, których organizacja wychowuje, nawet, jeżeli nie jestem ich bezpośrednim
wychowawcą. 2. Staram się zasłużyć na miano wzoru do naśladowania, wiem, jaki wpływ na moich
wychowanków ma moje zachowanie i wartości, jakie wyznaję. 3. Jestem wobec nich uczciwy, wspólnie
podejmujemy decyzje, wyjaśniam im motywy swoich decyzji i swojego postępowania, nie zmuszam do
niechcianego lub bezcelowego działania, stwarzam szanse wyboru. 4.Szanuję ich odrębność,
indywidualizm, staram się do każdego dotrzeć indywidualnie, traktuje ich jak partnerów we wspólnej
drodze do doskonałości, jestem cierpliwy. 5. Jestem odpowiedzialny za ich godność, bezpieczeństwo,
także psychiczne oraz potrzebę intymności i przeżywania uczuć, wspieram ich także w sprawach
osobistych, jestem dyskretny i chronię powierzone mi przez nich tajemnice. 6. Nigdy nie zawiodę ich
zaufania, zapobiegam patologiom, chronię przed zgubnym wpływem. 7. Jestem sprawiedliwy w ocenie,
chwalę, kiedy należy, ale i ganię, jeżeli jest taka potrzeba. 8. Prowadzę drużynę dla nich, dla nas, a nie
dla swojej ambicji czy granatowego sznura. 9. Jestem lojalny wobec wychowanków. 10. Odpowiadam za
rozwój każdego z nich, stwarzam każdemu szansę odniesienia sukcesu, umiem znaleźć w każdym jego
dobre strony i daję szanse na ich rozwój. hm. Dariusz Supeł Główna Kwatera ZHP Warszawa, styczeń
2007 r.
http://zjazd.zhp.pl - zjazd.zhp.pl
Powered by Mambo
Generated: 6 March, 2007, 12:22