Cum approhutione Ordinarri Nr
i
3
o
4
r
jM.odlitwy Świętego
Tom asza z A k win u
przctlómaczyla
El eonora Reic k er
Przedmową opatrzy!
Ksiądz Profesor
l l l i e l m M i c h a l s k i
Congr. Mis.
War
a r s z a w a
Ko ło St udj ów Ka tol ic ki ck
M . C M . X X V I I I .
P R Z E D M O W A
Św. Tomasz z Akwinu, doktór anielski,
jasnym promieniem ge.njuszu swego prze
świetlił prawdę boską i ludzką, skupił ob
jawienie i rozum w jedno ognisko wiedzy
i wiary, dokoła którego promieniuje jego
filozofja i teologja. Tomasz z nauką
i
przenikliwością
iście
anielską
łączył
wzruszającą, dziecięcą pobożność, która
się wypowiedziała cudownie w zbiorku
modlitw, zebranych już w 13 wieku.
Chociaż modlitwy te nie są umieszczone
w spisie pism Tomaszowych, sporządzo
nym z okazji jego kanonizacji, to jednak
że noszą one tak dalece piętno jego my
śli, jego genjuszu, jego stylu i mowy, że
7
autentyczność ich nie ulega żadnej wąt
pliwości. Święty Tomasz wystawił sobie
w tych modlitwach pomnik najtrwalszy;
one są żywym portretem jego duszy nad
ludzko wielkiej, a równocześnie pokornej
i małej wobec Boga, Jezusa Chrystusa
i Matki Najświętszej. Dziecięca wiara,
złączona z krytycyzmem wnikliwym, jest
cechą wszystkich pism Tomasza, nigdzie
jednak cecha ta tak silnie się nie uwy
pukla, jak w tych modlitwach, pisanych
językiem głębokim i przepięknym zara
zem. pełnym poezji i rytmu, unoszącym
myśli i serce w zaświaty.
Jak wszystkie pisma tak samo i modli
twy Tomasza tworzą jedną organiczną ca
łość. Modlitwy przed i po Komunji świę
tej są uwieńczeniem jego hymnów i próz,
ułożonych na wysławienie dogmatu Eu-
8
rharystji. Następujące modlitwy obejmu
ją trzy wznoszące się coraz wyżej drogi
doskonałości chrześcijańskiej:
oczyszcze
nia, oświecenia i zjednoczenia. W nich
wznosi się Tomasz ku Bogu, przed któ
rym się korzy, jak grzeszny przed kry
nicą miłości, jak ociemniały o światło
błagający; czysta i wielka jego dusza wi
dzi w obliczu Boga tylko swą słabość i nę
dzę. W szeregu następujących modlitw
wypowiada Tomasz z przedziwną mocą
myśli i nie dającą się wprost uchwycić
głębią uczucia wszystko to, co stworzenie
rozumne
swojemu
Stwórcy
powiedzieć
może i powiedzieć powinno. Siedmset lat
temu prawie powstały te modlitwy, a dzi
siaj są świeże i żywe i zawierają w sobie
życie i myśli, radość i bóle dzisiejszego
człowieka.
Szczególnie
wzruszający
jest
9
szereg modlitw, cechujących własne we
wnętrzne życie świętego, w szczególności
modlitwa, którą codzień przed obrazem
ukrzyżowanego Chrystusa odmawiał i do
której przywiązana jest legenda, że Chry
stus rzekł raz do modlącego się Tomasza
„dobrześ o mnie napisał, Tomaszu'*.
W modlitwie do Matki Najświętszej
potrafił ten filozof głęboki prosić z wzru
szeniem, pokorą i dziecięcą świeżością
uczucia o czystość serca i myśli, o ubóstwo
i pokój, o cierpliwość i miłość ku Chrystu -
sowi.
Niektóre z modlitw św. Tomasza zna
ne już są w tłómaczeniu polskiem. Całość
zbiorku modlitw ukazuje się w języku
polskim poraź pierwszy. Spolszczenie ich
nie było rzeczą łatw'ą, jeżeli się chce uwy
datnić w przekładzie piękno, rytmiczność
io
i zwięzłość prozy św. Tomasza z zacho
waniem ścisłości i dokładności wyrażeń
teologicznych. Jak tego rodzaju przekład
jest trudny, świadczy najnowsze ich wy
danie w języku francuskim, dokonane
przez znakomitego specjalistę Ojca Ser-
tillanges. Giętkość wszakże języka polskie
go pozwoliła na dokładne tłumaczenie
polskie.
Pogłębiający się z dnia na dzień ruch
mistyczny i liturgiczny wśród inteligencji
zyska niewątpliwie w Zbiorku modlitw
św. Tomasza najlepszą pomoc dla swych
wzniosłych celów.
X. Wilhelm Michalski, C. M.
prof. Uniw. Warsz.
i i
Tłumaczenie modlitw Świętego Toma
sza z Akwinu ma na celu zapoznanie pu
bliczności polskiej z życiem wcwnętrzncin
największego filozofa i uczonego z po
śród świętych Kościoła katolickiego. Tłu
maczenie powinno było pokazać, jak mo
dlić się umiał i jak modlić się potrafił je
den z największych erudytów owych cza
sów,
człowiek
obdarzony
wyjątkowemi
zdolnościami
analitycznemi,
prawdziwie
olimpijskim spokojem i pogodą myśli,
a równocześnie posiadający serce i duszę
i widzenie świętego. Dlatego tłumaczenie
to nie jest tylko pracą literacką, gdyż
chodziło w niem głównie o możliwie do-
12
kładnc oddanie myśli i wyrazów świętego,
forma literacka zaś schodzi tu na drugi
plan. Obowiązkiem zresztą tłómacza jest
nadmienić, żc praca ta stanowi tylko
w cząstce jego pracę, gdyż część jej raczył
łaskawie wykonać ksiądz profesor W. Mi
chalski, tłumacząc pierwsze dwie modli
twy i uzgadniając pozostałe z tekstem ła
cińskim, nad poprawnością zaś języka
polskiego czuwał kierownik literacki wy
dawnictw Koła Studjów Katolickich, p. Je
rzy Liebert.
Eleonora lieicher
i3
MODLITWA DO ODMÓWIENIA
PRZED KOMUNJĄ.
W
szechmocny, wieczny Boże,
oto przystępuję do Sakra
mentu Jednorodzonego Syna T wo-
jego, Pana naszego Jezusa Chry-
stusa. Przystępuję jako chory do
lekarza po życie, nieczysty do żró-
dla miłości, ślepy do światła wiecz
nej jasności, ubogi i biedny do
Pana nieba i ziemi.
Błagam więc o niezmierzoną
obfitość Twej hojności, iżbyś ra
czył uleczyć niemoc moją, obmyć
nieczystość, oświecić ślepotę, ubo-
17
gacić ubóstwo, przyodziać nagość,
iżbym chleb anielski, Króla nad
króle, Pana nad pany, z taką przy'
jął czcią i pokorą, z taką skru'
chą i pobożnością, z taką czysto'
ścią i wiarą, z takiem postano'
wieniem i intencją, jaka przystoi
zbawieniu duszy mej własnej!
Pozwól mi, proszę, przyjąć Ciała
i Krwi Pańskiej nie tylko Sakra'
ment, ale i łaskę i całą moc Sakra'
mentu! O Boże najłaskawszy! Daj
mi Ciało Jednorodzonego Syna
Twego, Pana naszego Jezusa Chry'
stusa, które wziął z Dziewicy Ma'
rji, przyjąć w taki sposób, iżbym
19
był włączony w ciało Jego mistycz'
ne i był zaliczony między człon'
ki Jego! O Ojcze najukochańszy!
pozwól mi ukochanego SynaTwo'
jego, którego teraz pod osłoną
przyjąć postanawiam, kiedyś z od'
słoniętem obliczem na zawsze oglą'
dać! Który z Tobą żyje i króluje
w jedności Ducha Świętego Bóg
po wszystkie wieki wieków. Amen.
21
MODLITWA DO ODMÓWIENIA
PO KOMUNJI.
D
zięki Ci czynię, Panie Święty,
Ojcze Wszechmocny, Wiecz-'
ny Boże, któryś mnie grzeszne'
go, niegodnego sługę Swego bez
żadnej mej zasługi, a dla łaskaw
wości Swego miłosierdzia raczył
nasycić Przenajświętszem Ciałem
i Krwią Syna Twego, Pana nasze'
go, Jezusa Chrystusa; więc błagam,
iżby ta Święta Komunja nie by'
ła mi sądem na karanie, ale ubłaga'
niem zbawiennem ku przebaczę'
niu! Niech będzie mi zbroją wiary
23
i tarczą dobrej woli! Niech będzie
wyniszczeniem moich wad; zagładą
żądz i namiętności; rozmnożeniem
miłości i cierpliwości, pokory i po^
sluszeństwa i wszystkich cnót; silną
ochroną przed zasadzkami wro^
gów widzialnych i niewidzialnych;
uspokojeniem doskonałem wzru*
szeń mych cielesnych i duchowych;
najsilniejszem połączeniem z To*
bą, Bogiem jedynie prawdziwym,
wreszcie najszczęśliwszem dopeh
nieniem życia mojego!
I błagam, iżbyś na tą niewysło'
wioną biesiadę mnie grzesznego
powieść raczył, gdzie wraz z Synem
25
Swoim i Duchem Świętym jesteś
Świętych Twoich światłem, nasy-
ceniem pełnem, radością wieczną,
weselem skończonem i szczęściem
doskonaleni. Przez tegoż Chry
stusa, Pana naszego! Amen*
27
INNAMODLITWA PO KOMUNJl.
iech, Jezu najsłodszy, przenaj'
świętsze Ciało Twoje i Krew
będzie słodyczą duszy, zbawieniem
i świętością we wszelkiem poku*
szeniu, weselem i pokojem w kaź'
dem utrapieniu, światłością i mo/
cą w kaźdem słowie i czynie
i w śmierci ostateczną ochroną.
Amen.
DUSZO CHRYSTUSOWA.
D
uszo Chrystusowanajświętsza,
uświęć mnie.
Ciało Chrystusowe najczystsze,
zbaw mnie.
Krwi Chrystusowa przenajświęt*
sza, napój mnie.
Wodo z boku Chrystusowego
przeczysta, oczyść mnie.
Pocie oblicza Chrystusowego naj«»
mocniejszy, ulecz mnie.
MękoChrystusowa, umocnij mnie.
O dobry Jezu, prowadź mnie.
W ranach Twoich ukryj mnie.
Nie dozwól od Siebie odłączyć się.
31
Od wroga złośliwego obroń mnie,
W godzinę śmierci mojej wezwij
mnie.
Rozkaz mi przyjść do siebie i obok
siebie postaw mnie; abym, z anio '
łami Twemi i archaniołami po nie^
skończone wieki wieków, chwalił
Cię. Amen.
33
MODLITWA O GRZECHÓW
ODPUSZCZENIE.
o Ciebie, źródła miłosierdzia,
Boże, zbliżam się grzeszny,
więc zechciej obmyć mnie zbru'
kanego. O słońce sprawiedliwości
oświeć ślepego. O lekarzu wie
czysty uzdrów zranionego. O Krów
lu królów odziej ograbionego.
O Pośredniku Boga i ludzi pojedw
naj winnego. O Dobry Pasterzu
nawróć błędnego..
D
aj Boże miłosierdzie nędznikom
wi, przebaczenie zbrodniarzom
wi, życie martwemu, usprawiedliw
35
wienie niezboźnemu, namaszczę
nie łaski zatwardziałemu.
O najłaskawszy, odwołaj ucie*
kającego, pociągnij opornego, pod'
nieś upadającego, podtrzymuj sto*'
jącego, prowadź idącego. Niezapo*
minaj o zapominającym, nie opu*
szczaj opuszczającego, nie gardź
grzeszącym. Bowiem grzesząc, Cie
bie, Boże mój, obrażam, bliźniemu
szkodzą, siebie nie oszczędzam.
G
rzeszyłem, Boże mój, słabością
przeciwko Tobie Ojcu wszech*
mogącemu, niewiedzą przeciwko
37
Tobie Synu najmędrszemu, złoś'
liwością przeciwko Tobie Duchu
święty najłaskawszy; w tern wszy-
stkiem Ciebie obraziłem Trójco
doskonała.
O
nieszczęsny, jak liczne i jak
wielkie, jak różne są me błędy.
Opuściłem Cię Panie, przyzwać
łając złej miłóśei, lękiem niegod'
nym ukorzony, wolałem raczej
utracić Ciebie niź wyrzec się tego
co kochałem. OBoiemój ile zła wy
rządziłem słowem i czynem, grze'
sząc w ukryciu, otwarcie i upór'
czywie.
39
J
akoż dla słabości mojej błagam.
abyś nie wejrzał na moją nikcze-
mność, ale na Twoją dobroć nie^
zmierzoną i odpuścił łaskawie co
czyniłem, dając cierpienie za prze*
szłe i czujność usilną w przyszłości.
Amen.
41
MODLITWA O NABYCIE CNÓT.
Boże, wszechmocny i wszystć
ko wiedzący, początku i końć
ca nie mający, który cnoty dajesz
i je zachowujesz i wynagradzasz,
racz mnie utrwalić na niewzruszos
nej opoce wiary i chronić nie
zwyciężoną nadziei tarczą a także
przyodziać w godowe miłości szaty.
S
praw abym w sprawiedliwości
był Ci poddanym, roztropność
cią szatańskich unikał zasadzek.
43
wstrzemięźliwością umiar zacho'
wać potrafił, z męstwem cierpli^
wie znosił przeciwności.
S
praw, abym dobro, które po'
siadam, szczodrze dzielił z nie'
posiadającymi; dobra, którego nie
posiadam, pokornie szukał u po'
siadających; wprawdzie się oskar'
źał ze zła, które uczyniłem; z po
godą ducha znosił pokutę, która
mnie obarcza. Spraw, bym dobra
45
bliźniego nie zazdrościł; za dary
Twoje zawsze Ci dzięki czynił;
odzieżą, zachowaniem i ruchami
regule zawsze karnie służył; język
powstrzymywał od słów próżnych;
strzegł kroków od zboczenia; po'
wściągał wzrok od spojrzeń cieką'
wych; zamknął uszy na nowinki.
Spraw bym pokornie pochylał
oblicze; ducha w niebiosa podnosił;
znikomem pogardzał; Ciebie tylko
pożądał; ciało poskramiał; sumie'
nie oczyszczał; świętych czcił; Cie'
bie godnie chwalił; w dobrem pos'
tępował i życie dobre świętą za'
kończył śmiercią.
47
Z
aszczep we mnie, Panie, cnoty;
abym był oddany rzeczom nie^
bieskim, przewidujący w rzeczach
ziemskich, w obsługiwaniu włas«
nego ciała nikomu uciążliwy.
D
aj mi, Panie, żarliwą skruchą,
szczerą spowiedź, doskonałe
zadośćuczynienie.
Racz w życiu mem wewnątrz.*
nem uczynić ład należny bym czy.*
nił, co czynić należy, i to co mi
będzie przyczyną zasługi a bliźnie.*
mu zostanie przykładem.
49
P
ozwól, abym nigdy nic żądał
rzeczy nierozumnych ani się
zniechęcał do tych co są uciąili»
we, a takie bym nie pragnął ni
czego zaczynać nie w porę lub
spraw rozpoczętych nie rzucał
przed ich zakończeniem. Amen
51
MODLITWA
KONTEMPLACYJNA
KTÓRĄ ZWYKŁ BYŁ SAM
W CZASIE ROZMYŚLANIA ODMAWIAĆ
C
iebie wzywam, Boże wszelkie*-
go pocieszenia, który nic w nas
prócz swoich nie odnajdujesz da-*
rów, abyś mi w zakończeniu tego
życia dać raczył poznanie prawdy
odwiecznej, boskiego Majestatu
oglądanie.
D
aj także ciału mojemu, naj*-
hojniej
Wynagradzający,
piękno i zwinność światłości,
53
zdatność subtelności, silę niespo^
żytości.
D
odaj do tego obfitość bogactw,
napływ rozkoszy, nagroma'
dzenie dóbr; abym weselił się po'
wyżej siebie twojem pocieszeniem,
poniżej ✓ słusznością miejsca, we/
wnątrz ✓ chwalą ciała i duszy, wo/
kół miłą społecznością aniołów
i ludzi.
N
iechże przy Tobie, Ojcze najłas
skawszy, ma władza poznaws
cza otrzyma oświecenie mądrości,
55
mc pożądania pragnień swych
spełnienie, władze bojowe chwałą
zwycięztwa: przy Tobie gdzie jest
ucieczkaodniebezpieczeństw, róż
ność pomieszczeń, zgodność pras
gnień; tam gdzie jest słodycz wios
sny, jasność lata, płodność jesieni
i pokój zimy.
D
aj, Panie Boże,życie bez śmierć
ci, radość bez boleści, tam gdzie
jest najwyższa wolność, swobodna
pewność, bezpieczny pokój, rado-*
sne szczęście, szczęśliwa wieczs
57
ność, wieczne błogosławieństwo,
widzenie prawdy i chwała — Bóg.
Amen.
I
I
59
MODLITWA, KTÓRĄ ŚWIĘTY
TOMASZ CODZIENNIE PRZED
OBRAZEM CHRYSTUSA
ODMAWIAŁ.
S
praw, miłosierny Boże, abym
gorąco pragnął tego, co Tobie
się podoba, abym rozważnie badał,
prawdziwie rozpoznawał i dosko*-
nale wykonywał dla większej czci
i chwały imienia Twego.
U
czyń porządek w życiu mo<
jem i co chcesz bym czynił,
spraw bym to rozpoznał i spraw
bym wykonał co należy i co jest po^
żytecznedlazbawieniaduszymojej.
61
N
iech droga moja ku Tobie, Pa^
nie, będzie pewną, prostą, mi*
łą i skuteczną, nie gubiącą się w pO'
myślności i w przeciwności: iżbym
w pomyślności dzięki Ci czynił,
a w przeciwności służył Ci cier^
pliwie, w jednych się nie unosząc
a pod drugimi nie upadając.
N
iech nic mi nie będzie radością
lub smutkiem, jak to, co pro*
wadzi ku Tobie lub odwodzi od
Ciebie. Nikomu niechaj nie pra*
gnę się podobać, ani lękam naras
zić prócz Tobie Jednemu. Wszyst'
63
ko przemijające niech mi będzie
lichem wobec Ciebie, Panie, dro*
giem wszystko co jestTwoje, aTy,
o Boże mój, ponad wszystko.
N
iechaj mi się przykrzy wszelka
radość, która jest bez Ciebie,
niechaj nie pożądam niczego co
jest poza Tobą. Wszelka praca dla
Ciebie, niech mi będzie miłą, Pa->
nie, a nużącym wszelki odpoczy*
nek bez Ciebie. Pozwól mi serce
moje często kierować ku Sobie,
a gdy upadam, niech myśl ma hę*-
dzie bólem i postanowieniem po^
prawy.
65
czyń mnie, Panie Boże, po'
słusznym bez sprzeciwu, ubo
gim bez uchylenia, czystym bez
skażenia, cierpliwym bez szemra-
nia, pokornym bez obłudy i rados-
nym bez roztrzepania, smutnym
bez przygnębienia, dojrzałym bez
surowości, czynnym bez płochości,
bojącym się Ciebie bez rozpaczy,
szczerym bez dwulicowości, do-
broczyniącym bez zarozumiałości,
upominającym braci bez wyniosło-'
ści, w czynie i słowie, budującym
bez udawania.
67
D
aj mi, Panie Boże, serce czuj'
ne, którego żadna myśl cieką'
wa od Ciebie nie odchyli. Daj ser'
ce szlachetne, którego żadne przy'
wiązanie niegodne nie poniży. Daj
serce proste, którego nie zboczy
żadne zamierzenie ciemne. Daj
serce mocne, którego żadna prze'
ciwność nie złamie. Daj serce wol'
ne, którego żadna miłość gwałtów'
na nie podbije.
U
życz mi, Panie Boże mój, ro'
zum Cię poznający, myśl Cię
szukającą, mądrość Cię znajdującą,
postępowanie Tobie miłe, wytrwa'
69
łość wiernie oczekującą i ufność,
która Cią w końcu posiądzie. Po
zwól mi znieść cierpienia pokuty,
przez łaską korzystać w drodze ży*
cia z Twoich dóbr, w chwale źyć
Twem weselem w ojczyźnie. Któ'
ry żyjesz i królujesz, Boże, po
wszystkie wieki wieków. Amen.
i
71
MODLITWA
NA DZIĘKCZYNIENIE
hwalę, wysławiam i błogosław
wię Cię, Boże mój, za nieskońc
czone mnie niegodnemu udzieloc
ne dary.
C
hwalę łaskawość Twoją tak
cierpliwą w oczekiwaniu, słoc
dycz Twoją, która tylko srogością
grozi, twą tkliwość co nawołuje,
łaskawość w dobroci podejmującą,
miłosierdzie grzechy odpuszczając
ce, dobroć co ponad zasługi nagrać
dza, cierpliwość obelg nie pamięć
tną, pokorę, która pociesza, cierc
73
pliwość która osłania, wieczność
która zachowuje, prawdę która
wynagradza.
C
óź powiem, o Boże mój, o Twej
niewypowiedzianej
hojności?
Ty wzywasz uciekającego, przyj-*
mujesz powracającego, podtrzy-*
mujesz chwiejnego, pocieszasz roz-*
paczającego; T y pobudzasz niedba'
łego, zbroisz walczącego, Ty wień'
czysz zwycięzcę. Ty pokutującym
grzesznikiem nie pogardzasz, obelg
nie pamiętasz, od niebezpieczeństw
wyzwalasz wielu: Ty serce wzru*
szasz do pokuty, cierpieniem prze'
75
rażasz i obietnicą pociągasz, Ty
chłostą karcisz i anielskim posłuż
giwaniem ochraniasz, Ty dajesz
dobra doczesne i zachowujesz nam
wieczyste: Ty upominasz, wskazuj
jąc na wielkość stworzenia, zapraw
szasz łaskawością odkupienia, Ty
dajesz obietnicą wynagrodzenia.
Z
a te wszystkie dary chwalić Cię
nie starczę. Majestatowi Twe/'
mu jeno dzięki czynię, za nieskoń/
czone dobroci Twej obfitowanie,
byś widy rozmnażał we mnie łaskę
i rozmnożoną zachowywał, a za/
chowaną wynagrodził. Amen.
77
MODLITWA DO NAJŚWIĘTSZEJ
DZIEWICY MARJI
O
najświętsza i najsłodsza Dzie<*
wico Marjo, Matko Boga,
wszelkiej łaski najpełniejsza, córko
Króla Najwyższego, Pani aniołów,
matko
Stwórcy
wszechrzeczy:
wnętrzu dobroci Twojej polecam
dzisiaj i po wszystkie dni życia
mojego ciało moje i duszę moją,
i wszystkie czyny moje, myśli,
pożądania, życzenia, powiedzenia
i poczynania, i życie całe, i kona'
nie moje: aby za twoim wspo'
możeniem wszystko ku dobremu
79
zmierzało zgodnie z wolą Syna
Twego najdroższego, Jezusa Chry'
stusa, Pana naszego. Bądź mi, o Pa-»
ni moja najświętsza, wspomoże*-
niem i pocieszeniem przeciw za*-
sadzkom i sidłom wroga odwleczo
nego i wszystkich nieprzyjaciół
moich.
R
acz mi wyjednać u ukochane
go Syna Twego, Pana nasze*
go, Jezusa Chrystusa, łaskę z któ*-
rej pomocą potężniej bym się opie*>
rał pokusom ciała, świata i szatana
i miał zawsze mocne postanowię^
nie grzechów unikania i na Two je j
81
i ukochanego Syna Twego służbie
wytrwania.
P
roszę Cię także, o Pani moja
najświętsza, abyś mi wyjednała
prawdziwe posłuszeństwo i praw
dziwą pokorę serca, abym się
w prawdzie uznał nędznym i ułom.-
nym grzesznikiem, niezdolnym
nietylko do zdziałania jakiegoś
dzieła dobrego, ale także do opić*-
rania się ustawicznym przeciwno^
ściorn, bez łaski i pomocy Stwórcy
mojego i Twoich modłów świę<*
tych.
83
U
proś mi takie, o Pani moja
najsłodsza, stałą niewinność
myśli i serca, iżbym umiał czystem
sercem i niewinnem ciałem służyć
ukochanemu
Synowi
Twemu
i Tobie w Twoim zakonie.
W
yjednaj mi u Niego ubó*
stwo dobrowolne wraz z cier<*
pliwością i pokojem myśli, iżbym
mógł podejmować trudy tegoż
zakonu i pracować dla swego
i bliźnich zbawienia.
85
U
proś mi jeszcze, o Pani najsłod*
sza, miłość prawdziwą, którą*
bym Syna Twego najświętszego,
Pana naszego Jezusa Chrystusa
z całego serca umiłował i Ciebie
po Nim ponad wszystko: a bli*
iniego w Bogu i dla Boga; a takie
bym bliźniego weselem się rado*
wał, nad jego cierpieniem bolał
i nikim nie pogardzał, ani tez zu*
chwale nie sądził i w sercu moim
ponad nikogo się nie wynosił.
S
praw takie, o Królowo nieba,
abym najsłodszego Syna Twe*
go bojaiń i miłość zawsze porównu
87
w sercu tnem nosił i za tak wiele
dobrodziejstwa, nie dla moich za^
sług, ale z Jego dobroci udzielos
nych, zawsze czynił dzięki: a także
abym grzechy me wyznał praw*
dziwie i szczerze i prawdziwą za nie
czynił pokutę, iżbym na jego zasłu'
żył miłosierdzie i łaskę.
P
roszę także abyś do końca życia
mojego, Ty Matko Jedyna,
Bramo niebieska i grzeszników
obrono, mnie niegodnemu słudze
twemu, odstąpić od świętej wiary
katolickiej nie dozwoliła, ale przez
Twe miłowanie wielkie i miłosiers
i
89
dzie wspomagała i od złych duchów
broniła; uproś mi takie przez chwa-*
lebną mękę Syna Twego błogo-*
sławionego, a takie przez swe wła^
sne wstawiennictwo odpuszczenie
grzechów moich i umierającego
w Twojej i Jego miłości prowadi
po drodze odkupienia i zbawienia.
Amen.
MODLITWA DO ODMAWIANIA
PRZED NAUKĄ
— o z w ó l mi, Boże miłosierny, go/
rąco pożądać tego co Tobie się
podoba, rozważnie badać w praw/
dzie rozpoznawać i doskonale wy/
konywać dla większej czci i chwały
Imienia Twego.
93
MODLITWA, KTÓRĄ ŚWIĘTY
T O M A S Z C Z Ę S T O PRZED
DYKTOWANIEM, PISANIEM
LUB K A Z A N I E M
O D M A W I A Ł
O
Stwórco nieskończony, kto**
ryzę skarbców Mądrości Two,
jej trzy chóry anielskie stworzyłeś
i ponad państwem niebios w przes
dziwnym je umieściłeś porządku
a takie i świata części ze sztuką
wielką urządziłeś, Ciebie, którego
słusznie zowią źródłem światłości
i mądrości, jakotei i ostateczną
rzeczy przyczyną, proszę, racz spu
ścić w ciemności umysłu mego pros
95
mienie światłości Twojej, dwoistą,
w której zrodzony jestem, rozpraw
szając ciemnią, grzechu i nieświa*
mości. Ty, który jązyki dzie*
ciące czynisz wymownemi, wy*
kształć mową moją i wiej w usta
moje łaską Twego błogosławień*
stwa. Daj mi przenikliwość rozu*
mu, moc pamiąci, możność i ła*
twość nauki, subtelność w dociec
kaniu, obfitą łaską wymowy.
Pouczaj na wstąpię, pokieruj po*
stąpem, wyniki pobłogosław: któ*
ry jesteś prawdziwym Bogiem
i człowiekiem, który żyjesz i królu*
jesz po wieki wieków. Amen.
97
SZESNAŚCIE RAD
ŚW. TOMASZA Z AKWINU
DLA ZDOBYCIA SKARBU
WIEDZY
P
onieważ mnie pytałeś, Janie,
bracie w Chrystusie najuko'
chańszy, jak Ci się uczyć należy,
aby zdobyć skarbnicę wiedzy, takie
ci oto w tej sprawie daję rady.
1.
Poprzezstrumyki,nieodrazu,
do morza wstępuj, gdyż przez
rzeczy łatwiejsze należy iść do
trudniejszych. Oto jest rada moja
i upomnienie dla Ciebie.
99
2. Bądź w mowie powolnym
i nie wstępuj na mównicę zbyt
prędko.
3. Czystość sumienia zachowaj.
4. Nie ustawaj w rozmyślaniu.
5. Z miłością w celi swej prze*
stawaj, jeżeli chcesz dojść do kom-
na ty biesiadnej.
6. Dla wszystkich bądź miłości'
wym.
7. Nie roztrząsaj uczynków in
nych ludzi.
8. Nie bądź z nikim za bardzo
poufałym, gdyż zbytnia poufałość
rodzi pogardę i jest przyczyną
odrywania się od nauki.
101
9. Nic wdawaj się w sprawy
i czyny ludzi światowych.
10. Nadewszystko unikaj dy-'
sput o wszystkiem.
11. Przykładów świętych i ludzi
dobrych naśladować nie omieszkaj.
12. Nie patrz na osobę mówią
cego, lecz cokolwiek słyszysz do.*
brego chowaj w swej pamięci.
13. Staraj się zrozumieć, co czy-’
tasz i słyszysz.
14. W rzeczach niepewnych sta--
raj się upewnić.
15. 1 cokolwiek zmożesz zacho»
wuj w skrytce umysłu twego jak
w naczyniu, które wypełnić pra-»
gniesz.
103
16.
Nic wnikaj w to, co cię prze/
rasta-
Idąc tą drogą wydasz w ciągu
żywota twego owoce i liście pozy/
teczne w winnicy Pana zastępów.
Tak postępując dojdziesz tam, do/
kąd dojść pragniesz. Zegnaj.
105