Sowa, Jan; Szadkowski, Krystian Fabryki Wiedzy (2011)

background image

E

du-factor

y. S

amoorganizacja i opór w fabr

ykach wiedzy

pod r

edakcją J

ana S

owy i Kr

ystiana Szadko

wskiego

Krakó

w 2011

Anty-copyright

2011.

Poniższy

utwór

moż

e

by

ć

do

wolnie

kopio

wany

i r

ozpo

-

wsz

echniany pod war

unkiem zacho

wania niniejsz

ej informacji.

O

kładka

objęta

jest

licencją

C

reativ

e

Commons

U

znanie

autorstwa

N

a

ty

ch

samy

ch

war

unkach

2.5

Polska.

A

by

zobaczy

ć

kopię

niniejsz

ej

licencji

pr

zejdź na str

onę http://cr

eativ

ecommons.org/licenses/b

y-sa/2.5/pl/

.

W

ydanie

i

Printed in P

oland

is

bn

9

78

-8

3-

62

57

4-

39

-1

pr

o

je

kt

o

ad

ki

n

a

po

d

st

aw

ie

m

ak

ie

ty

j

an

ka

s

im

o

n

a

Łukasz D

ąbr

owiecki

u

m

ac

ze

n

ia

M

ichalina

B

yra,

Piotr

Jusko

wiak,

M

ateusz

Kar

olak,

Agnieszka

K

owalczyk,

Piotr

K

owzan,

E

la

O

kr

oy

,

Ewa

O

kr

oy

,

M

ikołaj

Ratajczak,

M

aciej

Szlinder

,

Kr

ystian Szadko

wski, Anna

W

ojczyńska, M

ałgor

zata Z

ielińska

o

pr

ac

o

w

an

ie

r

ed

ak

cy

jn

e

M

ar

cin P

iątek

ko

re

kt

a

A

utor

zy tekstó

w i tłumacz

pr

o

je

kt

t

yp

o

g

ra

fi

cz

n

y

M

ar

cin H

ernas

SK

Ła

d

i

ł

am

an

ie

M

ałgor

zata Chy

c

Pa

tr

o

n

at

m

ed

ia

ln

y

„P

raktyka

Teor

ety

czna

w

yd

aw

n

ic

tw

o

i

k

si

ęg

ar

n

ia

K

orporacja H

a!ar

t

pl. Sz

cz

epański 3a, 31

-011 Krakó

w

,

tel. +48 (12) 422 81 98, 606 303 850

mail: korporacja@ha.ar

t.pl,

http://www

.ha.ar

t.pl/

Ja

n

S

o

w

a,

K

ry

st

ia

n

S

za

d

ko

w

sk

i

Fa

br

yk

i

w

ie

d

zy

S

poglądanie

na

instytucje

edukacyjne

pr

ze

z

pr

yz

mat

por

ównania

z

fabr

yką

posiada

dość

długą

historię.

M

ar

ks

w

Kapitale

, pr

óbując

dostar

czy

ć

pr

zykładó

w

te

-

go,

że

praca

w

war

unkach

pr

odukcji

kapitalisty

cznej

nie

jest

tylko

wytwa

rzaniem

to

war

ów

, a

polega

pr

zede

wszystkim

na

wytwar

zaniu

war

tości

dodatko

w

ej

dla

ka

-

pitalisty

, sięga

po

pr

zykład

ze

sfer

y

pr

odukcji

niemate

-

rialnej.

N

auczy

ciel

czy

wykłado

w

ca

jest

w

edług

niego

pra

-

co

wnikiem

pr

odukcyjnym,

gdy

pracuje,

by

pr

zynieść

zysk

właścicielo

wi

swojej

instytucji.

W

ten

sposób

dla

M

ar

ksa

oczywiste

jest,

że

nie

ma

żadnej

jakościo

w

ej

róż

-

nicy

międ

zy

inw

esto

waniem

kapitału

w

fabr

ykę

wiedzy

a

„fabr

ykę

kiełbasy

1

. O

bie

pr

zestr

zeniami,

w

któr

ych

odb

ywa

się

praca

pr

odukcyjna,

wytwar

zanie

war

tości

dodatko

w

ej

i dlatego

te

ż

pojawiają

się

w

nich

związane

z

tym

napięcia,

relacje

władzy

i

wyzysku.

Z

dzisiejsz

ej

perspektywy

widać,

jak

dobr

ze

te

zy

M

ar

ksa

anty

cypo

-

1

K. M

ar

ks,

Kapitał

, MED, t. 23,

W

arszawa 1967, s. 603.

background image

6

7

Jan S

owa, Kr

ystian Szadko

wski

Fabr

yki wiedzy

wały

pr

zyszły

rozwój

sił

wytwór

czy

ch

i w

ewnętr

znej

or

-

ganizacji kapitalizmu

2

.

W

1909 

roku

H

enr

y

S.

Pritchett,

w

czas

rektor

technicznej

ucz

elni

MIT

,

mając

na

uwadz

e

to

por

ów

-

nanie,

zapragnął

odnale

źć

sposób

na

zwiększ

enie

efek

-

tywności pracy kadr

y akademicki

ej.

W liście do F

rede

-

ricka

W

. T

ylora,

autora

pier

wsz

ej

nauko

w

ej

koncepcji

zar

ządzania

pr

ocesem

pracy

rozbitym

na

najdr

obniejsz

e

elementy

, pr

osił,

by

ten

wspomógł

go

swym

doświad

-

cz

eniem.

Tylor

szybko

wy

delego

wał

do

Cam

bridge,

M

assachusetts

swojego

współpraco

wnika,

M

orrisa

L.

Cooka,

któr

y

w

kilka

miesięcy

spor

ządził

pokaźny

ra

-

por

t

na

temat

podobieństw

i r

óżnic

w

pr

zemysło

wy

ch

i

akademickich

metodach

zar

ządzania

efektywnością

pracy

,

udzielając

wielu

rekomendacji

i

zaleceń

pr

zy

-

szłym menadż

er

om ucz

elni

3

.

N

ie

tylko

jednak

teor

ety

cy

czy

pr

zedsiębior

cy

posłu

-

giwali

się

tym

por

ównaniem.

R

ównie

ż

ruchy

studenc

-

kie

związane

z

Fr

ee

Speech

M

ov

ement

w

B

er

keley

lat

60.,

któr

ych

działania

i

poglądy

popr

zedziły

i

zaważyły

na

kształcie

wy

dar

zeń

maja

1968 

roku,

używały

go

do

opi

-

sywania

zmian

na

uniw

ersytecie

4

. P

od

rządami

Clar

ka

2

Z

ob

.

tekst

Christophera

N

ewfielda

S

tr

uktur

a

i

milcz

enie

ko

-

gnitariatu w niniejszym tomie

.

3

M.L.

Cook,

A

cademic

and

Industrial

Efficiency

. A

R

epor

t to

the

C

ar

negie

Foundation

for

the

A

dv

ancement

of

Teaching

,

N

ew

Yor

k

1910.

4

M.R.

Stoner

, F

ree

Speech

at

B

er

keley:

“U

niv

ersity

as

Fa

ctor

y,”

A

n

A

rgument

fr

om

A

nalog

y.

Tekst

dostępny:

http://www

.eric.ed.go

v/

PDFS/ED249546.pdf

K

erra

rozr

ost

U

niw

ersytetu

Kalifornijskiego

nabrał

roz

-

pędu.

W

jednej

z

książ

ek

z

tego

okr

esu

rektor

podkr

e-

ślał

znacz

enie

uniw

ersytetu

dla

wzr

ostu

gospodar

cz

ego

USA

5

. B

y

sprawnie

wypełniać

to

zadanie,

ucz

elnie

po

-

winny

zostać

podpor

ządko

wane

pr

zemysło

wi,

korpo

-

racjom

i r

ządo

wi,

dostar

czając

zar

ówno

wiedzy

pożąda

-

nej

pr

ze

z

te

instytucje,

jak

i wyszkolonej

siły

robocz

ej.

M

ultiw

ersytet

K

err

’a

dla

studentó

w

z

U

niw

ersytetu

Kalifornijskiego

wy

dawał

się

zwykłą

fabr

yką,

w

któ

-

rej

oni

sami

byli

pr

oduktami

specyficznymi,

mający

-

mi

bo

wiem

możliwość

organiz

owania

i stawiania

opo

-

ru

w

walce

o

swoje

prawa.

R

ozpoznając

fabr

yczną,

czy

wr

ęcz

maszyno

natur

ę

ucz

elni,

doszli

do

wniosku,

że

w

stanie

zatr

zymać

jej

tr

yb

y,

strajkując,

tak

jak

robili

to r

obotnicy okoliczny

ch zakła

w

.

H

arr

y

Cleav

er

,

dla

któr

ego

uniw

ersytet-fabr

yka

to

tylko

cz

ęść

sz

ersz

ej

fabr

yki

społecznej,

wskazuje,

że

czte

-

ry

wyr

óżnione

pr

ze

z M

ar

ksa

w

R

ękopisach

ekonomiczno

-

-filoz

oficzny

ch

z

1844 

roku

momenty

alienacji

(aliena

-

cja

praco

wnika

od

czynności

pracy

, od

poz

ostały

ch

pra

-

co

wnikó

w

, od

pr

ocesu

pracy

i wr

esz

cie

od

samej

istoty

gatunko

w

ej

czło

wieka

6

)

dadzą

się

z

łatwością

odnale

źć,

kiedy

bliż

ej

pr

zyjr

zymy

się

współcz

esnemu

uniw

ersyte

-

to

wi.

W

yzuta

z

woli

polity

cznego

działania

kadra

uni

-

w

ersytecka

oddaje

się

tam

pracy

, któr

ej

forma

i zawar

-

tość

w

większ

ości

zostają

odgórnie

nar

zucane.

E

fektem

tego

jest

zaś

siła

robocza

studentó

w

, twor

zona

zgodnie

5

C.

K

err

, The

U

ses

of

the

U

niv

ersity

, Cambridge

M

ass.,

1963.

6

K.

M

ar

ks,

R

ękopisy

ekonomiczno-filoz

oficzne

z

1844

, [w:] 

MED,

t. 1, 1976, s. 497–639.

background image

8

9

Jan S

owa, Kr

ystian Szadko

wski

Fabr

yki wiedzy

z

potr

zebami

kapitału.

N

atomiast

studenci,

stwier

dza

Cleav

er

, są

wy

obco

wani

pr

ze

z

nar

zuconą

im

konkur

en

-

cję

w

ewnątr

z

sal

ćwicz

enio

wy

ch

i

na

pr

zyszłym

rynku

pracy

czy

popr

ze

z pr

oces

studio

wania

wymusz

ony

ch

za

-

gadnień,

któr

ego

re

zultatem

pr

ze

ważnie

abstrakcyj

-

ne

noty

zbierane

do

indeksó

w

. W

konsekw

encji

nie

w

stanie

autonomicznie

stwor

zy

ć

z

siebie

samookr

eślo

-

nego

bytu

społecznego

7

. U

niw

ersytet-fabr

yka

jest

więc

podobny

w

pe

wnym

sensie

do

inny

ch

fabr

yk,

a

mar

ksi

-

sto

wskie analizy są pr

zy

datne w jego zr

ozumieniu.

Wszystkie

wyż

ej

wymienione

pr

oblemy

bier

ze

się

pod

uwagę

w

pytaniu

badaw

czym,

któr

e

otwor

zyło

po

-

szukiwania

transnar

odo

w

ego

kolektywu

E

du-factor

y

sieci zr

zeszającej studentó

w

, aktywistó

w i badaczy edu

-

kacji

z

całego

świata.

C

zy

tym,

czym

kiedyś

dla

kapitali

-

zmu

pr

zemysło

w

ego

była

fabr

yka,

dziś

dla

kapitalizmu

kognitywnego

jest

uniw

ersytet?

C

zy

moż

emy

zaobser

-

wo

wać

podobne

mechanizmy

wyzysku

i kontr

oli

pracy?

C

zy

uniw

ersytet

moż

e

by

ć

skuteczną

pr

zestr

zenią

orga

-

nizacji

opor

u,

podobną

do

tej,

jaką

stano

wiły

fabr

yki

er

y

industrialnej?

Te

i wiele

inny

ch

pytań

pr

zepusz

cz

ony

ch

pr

ze

z

metafor

yczną

socz

ewkę

„uniw

ersytetu-fabr

yki

”,

pozwoliło

na

pr

zepr

owadz

enie

dogłębny

ch,

kolektyw

-

ny

ch

badań,

któr

e

członko

wie

E

du-factor

y

pr

zedstawi

-

li

w

książ

ce

To

war

ds

a

G

lobal

A

utonomous

U

niv

ersity

8

.

7

H.

Cleav

er

, P

raca

w

szkole

i

walka

pr

zeciwko

pr

acy

w

szkole

,

„P

rz

egląd Anar

chisty

czny

” 2011, nr 13 [w pr

zygoto

waniu].

8

E

du-factor

y,

To

war

d

G

lobal

A

utonomous

U

niv

ersity

, N

ew

Yor

k

2009.

Książka

jest

dostępna

online:

http://www

.edu-factor

y.org/

wp/wp-content/uploads/2010/10/edufactor

y-book-en.pdf

W

ni

-

U

niw

ersytet

znalazł

się

dziś

z

pe

wnością

w

centr

um

zainter

eso

wania

wielu

świato

wy

ch

i

lokalny

ch

graczy

polity

czny

ch

i

ekonomiczny

ch.

Świadczy

o

tym

choć

-

by

fakt,

że

naw

et

w

Polsce,

po

dwudziestu

latach

poz

o-

stawiania

ucz

elni

samym

sobie,

podjęto

szybkie

i z

decy

-

do

wane

kr

oki,

by

podpor

ządko

wać

go

rynko

w

ej

logice

rento

wności,

pomiar

u

efektywności,

konkur

encji

oraz

zysku.

O

d

zawsz

e

był

on

jednak

poddawany

różnym

naciskom.

Dziś,

kiedy

jego

znacz

enie

radykalnie

wzr

o-

sło,

a

pr

esja

wywierana

pr

ze

z

rozmaite

podmioty

stała

się

tak

duża,

nie

sposób

dłuż

ej

łudzić

się,

że

uniw

ersytet

jest jakkolwiek autonomiczną str

ukturą.

Jego

autonomię

można

wypraco

wać

i z

tego

względu

z

pe

wnością

musi

by

ć

dzisiaj

polem

walki,

na

któr

ym

od

kilkunastu

lat

ruchy

społeczne

w

Polsce

ponoszą

do

-

tkliwą

klęskę.

N

ie

ważne,

czy

wymienimy

tu

ruchy

stu

-

denckie,

praco

wnicz

e

czy

ob

ywatelskie.

Ich

klęska

jest

podwójna:

tam,

gdzie

się

pojawiają,

nie

w

stanie

wie

-

le

wywalczy

ć

z

po

wodu

braku

sz

ersz

ego

popar

cia

w

śr

o-

do

wisku

studentó

w

i

wykłado

w

w

,

a

w

wielu

miej

-

scach

i

momenetach,

gdy

wyar

tykuło

wany

po

winien

zostać

głos

spr

zeciwu,

zaobser

wo

wać

można

tylko

cał

-

ko

witą

bierność

i milcz

enie.

To

zaskakujące,

bo

stawka

w

tej

walce

jest

tyle

ż

wysoka,

co

oczywista.

W

czasach,

gdy

coraz

większ

e

znacz

enie

dla

gospodar

ki

i r

epr

oduk

-

cji

ży

cia

społecznego

ma

wiedza,

walka

o

wność,

wol

-

niejszym

tomie

pr

ez

entujemy

jedynie

niektór

e

ar

tykuły

pochodzą

-

ce

z

tej

książki.

Tłumacz

enia

wszystkich

będą

udostepnione

nieba

-

w

em

na

str

onie

czasopisma

„P

raktyka

Teor

ety

czna

”:

http://www

.

praktykateor

ety

czna.pl

background image

10

11

Jan S

owa, Kr

ystian Szadko

wski

Fabr

yki wiedzy

ność

i

demokrację

staje

się

w

coraz

większym

stopniu

walką

o

wność

i swobodę

w

dostępie

do

edukacji

oraz

wolność i demokratyzację pr

odukcji

wiedzy

.

Gdy

studenci

w

Londynie,

M

adr

ycie,

B

ar

celonie,

A

tenach,

Rzymie

czy

N

owym

Jor

ku

wy

chodzą

na

ulice,

by

wspólnie

pr

otesto

wać

pr

zeciw

neoliberalnej

polity

-

ce

zaciskania

pasa

i walczy

ć

o

edukację

rozumianą

jako

dobr

o

wspólne,

ich

polscy

wieśnicy

wy

cz

erpują

swój

ży

cio

wy

impet

i aspiracje

w

indywidualnej

„gr

ze

o

staż

”.

Pod

tym

względem

społeczna

rz

eczywistość

III

RP

ra

-

dykalnie

i negatywnie

kontrastuje

z

polskim

społecz

-

stw

em

epoki

PRL,

kiedy

to

w

latach

80-ty

ch

rodzice

dzisiejszy

ch

dwudziestolatkó

w

pr

ze

żyli

na

fali

rozwoju

ruchu

Solidarności

maso

mobilizację

dziesięciu

mi

-

lionó

w

ob

ywateli

w

walce

pr

zeciwko

biedzie

i pr

ześla

-

do

waniom.

W

ruchu

tym

brały

udział

spor

e

gr

upy

stu

-

dentó

w

, o

czym

świadczą

NZS-o

wskie

rodo

wody

wie

-

lu

dzisiejszy

ch

politykó

w

, pr

zedsiębior

w

, publicystó

w

i

nauko

w

w

.

O

czywiście

był

to

inny

system

i

inna

opr

esja,

jeśli

jednak

obecne

neoli

beralne

reformy

zosta

-

dopr

owadz

one

do

końca,

dostęp

do

edukacji

mo

-

że okazać się w III RP o wiele tr

udniejszy niż w PRL

9

.

N

ie

znaczy

to,

że

miałb

y

by

ć

niemożliwy

.

Wpr

ost

pr

zeciwnie.

Sam

dostęp

to

jednak

nie

wszystko

. W

Pol

-

9

J

ak

pokazują

dane

z

badania

E

ur

ostudent,

Polsce

w

ciąż

wie

-

le

brakuje

do

posiadania

inkluzywnego

systemu

szkolnictwa

wyż

-

sz

ego

. P

olski

system

cechuje

niedor

epr

ez

ento

wanie

gr

up

z

niskim

zaplecz

em

edukacyjnym

i nie

wielka

nadr

epr

ez

entacja

osób

pocho

-

dzący

ch

z

rodzin

z

wyższym

wykształceniem.

http://www

.eur

ostu

-

de

nt

.e

u/

dow

nl

oa

d_

fil

es

/d

oc

um

en

ts

/I

B

_H

E

_Ac

ce

ss

_1

21

01

1.

pd

f

sce

wysoki

poziom

pr

zyjęć

na

studia

został

osiągnię

-

ty

między

innymi

popr

ze

z

gwałto

wny

, niekontr

olo

wa

-

ny

i wyjątko

wy

w

skali

eur

opejskiej

rozr

ost

pr

ywatnego

sektora

szkolni

ctwa

wyższ

ego

po

1989 

roku.

Płacący

za

swoje

studia

stano

wią

dziś

ponad

poło

w

ę

wszystkich

studentó

w

, a

mimo

to

udział

pr

ocento

wy

studiujący

ch

w

populacji

osób

w

wieku

19–24

lata

ciągle

rośnie

i sta

-

no

wi

jeden

z

najwyższy

ch

w

E

ur

opie.

Podobnie

dzieje

się

na

świecie,

gdzie

opłaty

za

studia

racz

ej

zasadą

niż

wyjątkiem,

a

cz

esne

zwiększane

jest

niemal

z

każ

dym

rokiem.

M

imo

to

w

ciąż

obser

wujemy

rosnący

tr

end

pr

zyjęć

na

studia

oraz

zwiększająca

się

liczbę

absolw

en

-

w

10

. J

ak to możliw

e?

Podstępnymi

sposobami

na

upo

wsz

echnianie

dostę

-

pu

do

stuidó

w

w

war

unkach

rozmonto

wanego

lub

ni

-

gdy

niei

stniejącego

państwa

dobr

ob

ytu

dług

i

kr

e-

dyt.

To

swoiste

filtr

y

selekcyjne.

O

bciążają,

naznaczają

i dyscyplinują

na

pr

zyszłość

ty

ch,

któr

zy

ze

względu

na

swoje

położ

enie

ekonomiczne

nie

w

stanie

sfinanso

-

wać

sobie

nauki

samodzielnie.

dobr

ym

sposobem

na

zer

owanie

rz

eczywisty

ch

kor

zyści

ze

świadcz

społecz

-

ny

ch,

metodą

finansjer

yzacji

samego

momentu

włącza

-

nia

czy

dostępu

do

społecznego

dobr

ob

ytu.

Finanso

wa

-

nie

stud

w

popr

ze

z

system

kr

edyto

w

studenckich

jest

jednak

w

Polsce

w

ciąż

zjawiskiem

stosunko

wo

zniko

-

mym

11

. M

emy

spodzie

wać

się

jego

upo

wsz

echnienia,

10

OECD,

E

ducation at a glance 2011

, P

aris 2011, s. 60–71.

11

P

.

K

owzan,

Kr

edyty

studenckie

w

Polsce

,

http://ha.ar

t.pl/pr

e-

ze

nt

ac

je

/3

9-

ed

uf

ac

to

ry

/1

67

3-

pi

ot

r-

ko

w

za

n-

kr

ed

yt

y-

st

ud

en

ck

ie

-

w-polsce.html

background image

12

13

Jan S

owa, Kr

ystian Szadko

wski

Fabr

yki wiedzy

kiedy

na

dotąd

be

zpłatny

ch

studiach

na

uniw

ersyte

-

tach

publiczny

ch

pojawi

się

cz

esne.

A

pr

zecie

ż

starania

o

jego

po

wsz

echne

wpr

owadz

enie

moż

emy

już

dzisiaj

dostr

zec

be

z

większ

ego

tr

udu

12

;

pier

wszym

namacal

-

nym

ich

efektem

jest

wpr

owadz

enie

w

ramach

reform

z 2011 r

oku odpłatności za dr

ugi kier

unek studió

w

.

W

war

unkach

niżu

demograficznego

kw

estia

ta

dla

wszystkich

ucz

elni

moż

e

okazać

się

klucz

owa.

D

o

2020 

roku

liczba

kandy

dató

w

na

studia

praw

dopdob

-

nie

zmniejszy

się

o

niemal

poło

w

ę,

tym

samym

poten

-

cjalnie

nie

będzie

możliw

e

wypełnienie

miejsc,

jakie

ofer

uje

dzisiaj

sektor

pr

ywatny

.

K

onkur

encja

w

walce

o

studentó

w

między

sektor

em

pr

ywatnym

a

publicz

-

nym

zaostr

zy

się,

gdyż

znaczna

cz

ęść

uniw

ersytetó

w

pr

ze

z

długie

lata

opierała

swoje

finanso

w

e

strategie

na

odpłatnym

ucz

eniu.

Zmniejsz

enie

liczb

y

studentó

w

i

zniesienie

wraz

z

reformą

star

ych,

stabilny

ch

sposo

-

w

pr

zyznawania

dotacji

dy

dakty

cznej

moż

e

zradyka

-

liz

ować

rektor

ów

ucz

elni

publiczny

ch

w

ich

dąż

eniach

do

upo

wsz

echnienia

cz

esnego

. W

raz

z

nim

pojawić

się

mogą

znane

sposob

y

na

finanso

wanie

dobr

ob

ytu

pr

ze

z

zadłuż

enie,

a

tym

samym

coraz

skuteczniejsz

e

dyscy

-

plino

wanie

i tak

już

zdyscyplino

wanej

i potulnej

rz

eszy

polskich

studentó

w

.

Finanso

wanie

studió

w

pr

ze

z

sys

-

tem

kr

edytó

w

jest

niczym

odpr

owadzanie

podatku

od

własnej

pr

zyszłości,

a

ta

polskim

studentom

wy

daje

się

coraz bar

dziej niepe

wna.

12

P

or

. pr

opozy

cję

K

onfer

encji

R

ektor

ów

Akademickich

Szkół

Polskich:

Strategia

rozwoju

szkolnictwa

wyższ

ego

2010–2020

pr

o-

jekt

śr

odo

wisko

wy

,

http://www

.krasp

.org.pl/pl/strategia/strategia

Dzieje

się

tak

między

innymi

ze

względu

na

niespeł

-

nialne i z gr

untu fałszyw

e obietnice budo

wy gospoda

r-

ki

opar

tej

na

wiedzy

. B

azują

one

na

ilościo

w

ej

ekspan

-

sji

systemu

szkolni

ctwa

wyższ

ego

(poziom

pr

zyjęć,

ilość

absolw

entó

w

szkół

wyższy

ch

rocznie).

Złudz

eniem

usta

-

wodaw

cy

jest

pr

zekonanie,

że

istnieje

możliwość 

nie

-

mal

zadekr

eto

wania

po

wstania

tego

typu

gospodar

ki

w

modelu

Z

achodnim,

w

per

yfer

yjny

ch

war

unkach

so

-

cjoekonomiczny

ch,

w

jakich

znajduje

się

Polska.

Klu

-

cz

em

do

po

wodz

enia

tego

pr

zedsię

wzięcia

ma

byś

re

-

str

uktur

yzacja

sektora

szkolnictwa

wyższ

ego

. N

ie

bier

ze

się

pod

uwagę

usytuo

wania

kraju

na

mapie

globalnego

podziału

pracy

i

związany

ch

z

tym

pr

oblemó

w

i

pr

ze

-

szkód.

G

łosząc

hasła

o

konieczności

dostoso

wywania

ofer

ty

uniw

ersytetó

w

do

potr

zeb

pracodaw

w

,

zapo

-

mina

się,

że

paradoksalnie

największymi

pracodaw

ca

-

mi

w

większ

ości

duży

ch

polskich

miast

właśnie

same

uniw

ersytety

. Codzienne

otocz

enie

gospodar

cz

e

nie

sta

-

wia

pr

zed

nimi

zb

yt

wymagający

ch

wyzwań

odnośnie

do

kształcenia

wysoko

wykwalifiko

wanej

kadr

y.

N

aj

-

lepszym

pr

zykładem

niech

będzie

tu

kr

ótka

lista

zawo

-

w

,

któr

ych

pr

zedstawicieli

tr

udno

było

znale

źć

pra

-

codaw

com w 2009 r

oku:

robotnik

gospodar

czy

,

praco

wnik

biur

owy

oraz

administracyj

-

ny

, telemar

keter

, pr

zedstawiciel

handlo

wy

, opiekunka

dziecięca,

agent

ube

zpiecz

enio

wy

, sekr

etar

ka,

pomoc

kuchenna,

bibliote

-

kar

z,

doradca

inw

esty

cyjny

, nauczy

ciel

wy

cho

wania

pr

zedszkol

-

nego,

poz

ostały

robotnik

pomocniczy

w

rolnictwie

i zawodach

pokr

ewny

ch,

żołnier

z

zawodo

wy

,

wy

cho

waw

ca

w

placó

wkach

oświato

wy

ch,

wy

cho

waw

czy

ch,

i opiekuńczy

ch,

operator

kopar

-

ki

i

zwało

war

ki,

konser

wator

budynkó

w

,

opiekunka

domo

wa,

background image

14

15

Jan S

owa, Kr

ystian Szadko

wski

Fabr

yki wiedzy

opiekunka

w

domu

pomocy

społecznej,

praco

wnik

kancela

-

ryjny

, br

ukar

z,

poz

ostały

kuchar

z,

kier

ow

ca

ciągnika

siodło

w

e-

go,

opiekunka

śr

odo

wisko

wa,

ar

chiwista,

robotnik

pomocniczy

pr

zy

konser

wacji

ter

enó

w

zieleni,

pokojo

wa

do

pracy

w

hote

-

lu,

glazurnik,

rejestrator

ka

medy

czna

oraz

animator

kultur

y

13

.

C

zy

na

tego

rodzaju

popyt

na

praco

wnikó

w

wiedzy

ma

ukier

unko

wać

się

dzisiejszy

pr

oces

restr

uktur

yzacji

uniw

ersytetó

w?

M

amy

wraż

enie,

że

już

obecny

system

szkolnictwa

wyższ

ego

moż

e

znakomicie

spełnić

zadanie

dostar

czania

takich

praco

wnikó

w

. W

tym

właśnie

upa

-

tr

ujemy

jeden

z

podstawo

wy

ch

pr

oblemó

w

dzisiejsz

e-

go

uniw

ersytetu.

Pr

zy

takim

zapotr

zebo

waniu

ze

str

ony

rynku

pracy

, z

jakim

mamy

dzisiaj

do

czynienia

w

Pol

-

ce

a

nic

nie

wskazuje

na

to,

ab

y

w

najbliższy

ch

deka

-

dach

nastąpić

miały

jakieś

radykalne

zmiany

wsz

elkie

plany

budo

wy

gospodar

ki

wiedzy

w

opar

ciu

o

maso

edukację

wyższą

tylko

ideologicznymi

mr

zonkami.

W

rz

eczywistości

uniw

ersytety

pr

oduko

wać

będą

tylko

armię

sfr

ustr

owany

ch

absolw

entó

w

o

poziomie

eduka

-

cji

pr

ze

wyższającym

możliwości

stwar

zane

pr

ze

z

rynek.

Praca,

jaka

będzie

na

nich

cz

ekać

to

dokładnie

ta

sama

praca,

któr

ej

chcieli

uniknąć,

idąc

na

studia

ekspe

-

dientó

w

, kelner

ek,

pomocy

kuchenny

ch,

kurier

ów

ro

-

w

er

owy

ch

itp

. Co

gorsza,

ich

pr

zełoż

onymi

w

tej

pracy

będą

ich

wieśnicy

, któr

zy

zamiast

na

studia,

poszli

od

razu

do

pracy

,

zdob

ywając

dzięki

temu

„doświadcz

e-

nie

zawodo

w

e”

i

„pozy

cję

w

czasie,

gdy

ich

koledzy

13

M

inisterstwo

Pracy

i P

olityki

Społecznej,

Z

awody

deficyto

w

e

i nadwyżko

w

e

w

2009

r.

C

zęść

I diagnosty

czna

, W

arszawa

2010,

s.

13.

stu

dio

wali.

Jeśli

rz

eczywiście

jak

twier

dził

M

ao

dla

działalności

re

wolucyjnej

im

gor

zej,

tym

lepiej,

moż

e

to

wr

esz

cie

skłoni

polskich

studentó

w

,

by

radykalnie

zakw

estiono

wać

kapitalisty

czny

status

quo

,

jak

czynią

to

dzisiaj

ich

wieśnicy

na

placach

i ulicach

M

adr

ytu,

Londynu czy N

ow

ego J

or

ku.

C

zemu

nie

buntują

się

już

dziś?

N

ie

jest

łatwo

to

zr

ozumieć.

W

tym

momencie

poświęcają

na

pracę

za

-

robko

w

trakcie

studió

w

jedną

z

najwyższy

ch

ilości

godzin

tygodnio

wo

w

E

ur

opie

14

. N

ie

można

ich

naw

et

trakto

wać

jako

kształcącej

się

pr

zyszłej

siły

robocz

ej,

bo

cz

ęsto

w

trakcie

studió

w

wykonują

te

same

zajęcia,

któ

-

re

cz

ekają

na

nich

po

ukończ

eniu

ucz

elni.

pełno

-

wymiar

owymi

praco

wnikami

tu

i teraz

wykonując

be

zpłatną

pracę

na

stażach,

pracując

dor

yw

cz

o

lub

na

tymczaso

wy

ch

umo

wach.

To

od

niskiej

ceny

ich

siły

robocz

ej,

cz

ęsto

obniżanej

jesz

cz

e

pr

ze

z

publiczne

sub

-

sy

dia

dla

pracodaw

w

(opłacanie

składek,

zwolnienia

z

podatku

etc.),

zale

żą

niemal

wszystkie

sektor

y

nasz

ej

per

yfer

yjnej

gospodar

ki

informacyjnej.

To,

cz

ego

do

-

świadczamy

, nazwać

tr

zeba

właśnie

kapitalisty

czną

go

-

spodar

opar

na

wiedzy

(tzw

. kapitalizm

kognityw

-

ny) w per

yfer

yjnym wy

daniu.

Chociaż

nie

wątpliwie

uniw

ersytet

nie

jest

fabr

yką

i nie

działał

nigdy

dosło

wnie

tak

jak

ona,

to

jeśli

mie

-

lib

yśmy

się

posługiwać

tym

por

ównaniem,

musimy

stwier

dzi

ć,

że

per

yfer

yjny

uniw

ersytet

rzadko

jest

wsta

-

14

EUR

OSTUDENT

,

Social

and

E

conomic

Conditions

of

Stu

-

dent

L

ife

in

E

ur

ope

2008–2011.

Synopsis

of

Indicators

, B

ielefeld 

2011,

s. 89–102

background image

16

17

Jan S

owa, Kr

ystian Szadko

wski

Fabr

yki wiedzy

nie

wznosić

się

do

roli

„fabr

yki

wiedzy

”.

N

astawiony

głó

wnie

na

pr

oces

kształcenia,

a

nie

na

badania,

pełni

racz

ej

rolę

„akceleratora

podziałó

w

klaso

wy

ch

15

, pr

zy

-

pominając

swym

działaniem

fabr

ykę

podmioto

wości

praco

wnicz

ej.

Jest

on

jednak,

tak

samo

jak

uniw

ersy

-

tet-centr

um,

jednym

z

w

ęzło

wy

ch

punktó

w

i

miejsc,

w

któr

ych

spr

zeczności

kapitalizmu

kognitywnego

pr

zejawiają się w swoich najjaskrawszy

ch formach.

A

utor

zy

i

autor

ki

tekstó

w

z

niniejsz

ej

książki

wska

-

zują,

że

efektem

neoliberalny

ch

transformacji

uniw

er

-

sytetó

w

, pr

zede

wszystkim

w

Stanach

Zjednocz

ony

ch,

ale

wnie

ż

w

krajach

E

ur

opy

Z

achodniej,

jest

nie

tyl

-

ko

dramaty

czne

zmniejsz

enie

szans

edukacyjny

ch

wię

-

ksz

ości

społecz

eństwa,

ale

wnie

ż

możliwości

awansu

społecznego czy sukcesu na r

ynku pracy

.

Podejmując

walkę

o

uniw

ersytet,

nale

ży

wnie

ż

bu

-

do

wać

zyk,

któr

y

mógłb

y

posłuży

ć

do

opisu

sytuacji,

w

jakiej

się

dzisiaj

znajdujemy

. J

ak

do

tej

por

y

w

jego

dostar

czaniu

pr

zodują

firmy

konsultingo

w

e

takie

jak

E

rnst&Y

oung,

podkr

eślając

„konieczność

głębokiego

zbliż

enia

między

uniw

ersytetem

a

rynkiem

16

.

C

zy

uda

nam

się

opisać

zjawiska

zachodzące

w

ostatniej,

obok

15

U

niw

ersytet

to

akceler

ator

podziałó

w

klaso

wy

ch

,

z

A.W

.

N

o-

wakiem

rozmawia

K.

Szadko

wski,

„P

raktyka

Teor

ety

czna

2010,

nr 1, s. 209–216

16

I

nter

esującą

kr

ytykę

dominującego

zyka

debaty

wokół

re

-

form

polskiego

system

szkolnictwa

wyższ

ego

pr

zedstawiono

w

ra

-

por

cie:

10

gr

zechó

w

głó

wny

ch.

Kr

ytyka

pr

ac

E&Y

i

IBnGR

nad

dia

-

gnozą

stanu

or

az

str

ategią

refor

my

szkolnictwa

wyższ

ego

.

Rapor

t

dostępny:

http://www

.forhum.uni.tor

un.pl/inne/GL

O

WNE%20

GRZECHY

-2106%20%281%29.pdf

sfer

y

kultur

y,

cz

ęści

sektora

publicznego

niepoddanej

mechanizmom

rynko

wym

na

tyle

szybko,

by

zdąży

ć

jesz

cz

e

stawić

temu

skuteczny

opór

i zapr

opono

wać

al

-

ternatywy?

B

udo

wanie

tego

zyka

nie

jest

w

polskim

kontek

-

ście

pr

ocesem

osadz

onym

w

pr

óżni.

M

ożna

wymie

-

nić

chociażb

y

kilka

wy

dar

zeń,

książ

ek

i instytucji,

któ

-

re

w

ostatnim

czasie

podejmo

wały

temat

uniw

ersyte

-

tu

z

kr

yty

cznej

perspektywy:

Seminarium

Foucault

17

,

U

niw

ersytet.

P

rz

ewodnik

Kr

ytyki

Polity

cznej

18

,

W

olny

U

ni

w

ersytet

W

arszawy

19

,

dwie

konfer

encje

(U

niw

ersy

-

tet

i

emancypacja

20

oraz

W

iedza,

ideologia

i

władza

21

)

zorganiz

owane

w

2010 

roku

w

e

W

rocławiu

czy

w

koń

-

cu

N

ow

e

O

twar

cie

U

niw

ersytetu

22

. W

iele

inspiracji

do

-

star

czy

ć

wnie

ż

moż

e

spojr

zenie

na

walkę

tocz

oną

na

polu

kultur

y,

gdzie

wnolegle

zachodzą

pr

ocesy

, mają

-

ce na celu j

ej ur

ynko

wienie.

17

h

tt

p:

//

w

w

w

.e

ko

lo

gi

as

zt

uk

a.

pl

/s

em

in

ar

iu

m

.fo

uc

au

lt

/r

ea

da

r-

ticle.php?ar

ticle_id=112

18

U

niw

ersytet

zaangaż

owany

.

P

rz

ewodnik

Kr

ytyki

Polity

cznej

,

W

arszawa 2010.

19

http://www

.wuw2009.pl/wuw

.php

20

U

niw

ersytet

i

emancypacja.

W

iedza

jako

działanie

polity

cz

-

ne,

działanie

polity

czne

jako

wiedza

, 10–11

cz

er

w

ca

2010

r.,

W

ro

-

cław

. P

rogram:

http://w

ww

.gender

.uni.wr

oc.pl/index.php?lang=pl

&

dz

ia

l=

ar

ty

ku

ly

&

k=

w

yd

ar

ze

ni

a&

p=

20

10

_0

6_

10

11

_k

on

fe

re

nc

ja

_uniw

ersytet_i_emancypacja_wiedza_jako_dzialanie

21

W

iedza,

ideologia,

władza.

Społeczne

i

polity

czne

funkcje

na

-

uki

or

az

uniw

ersytetu

, 20–21

maja

2010,

W

rocław

. http://www

.so

-

cjologia.uni.w

roc.pl/files/konfer

encje/plakat%20konfer

encji.pdf

22

http://no

w

eotwar

cie.wor

dpr

ess.com/

background image

18

19

Jan S

owa, Kr

ystian Szadko

wski

Fabr

yki wiedzy

N

ie

mamy

jednak

żadny

ch

wątpliwości,

że

musimy

w

ciąż

na

no

wo

uczy

ć

się

wić

o

uniw

ersytecie

i

za

-

chodzący

ch

w

jego

obr

ębie

pr

zemianach;

stale

poszu

-

kiwać

alternatywny

ch

kategorii

opisu

funkcjonujący

ch

mechanizmó

w;

nieustannie

wytwar

zać

wspólny

zyk,

pozwalający

na

wyar

tykuło

wanie

pr

oblemó

w

, z

któr

y-

mi

mier

się

coraz

to

sz

ersz

e

gr

upy

polskich

studentó

w

i testo

wać go w walce o nasz

e prawa!

N

a

tle

walk

i dyskusji,

jakie

toczą

się

wokół

szkolnic

-

twa

wyższ

ego

i nauki

na

świecie,

sytuacja

polska

wy

da

-

je

się

nieco

paradoksalna

i z

decy

do

wanie

odmienna

od

tego,

co

dzieje

się

w

e

Francji

czy

W

ielkiej

B

rytanii.

Z

e

względu

na

feudalno-oligar

chi

czny

char

akter

polskiej

nauki

reformy

liberalne,

któr

e

na

Z

achodzie

odbierane

jako

atak

na

zdob

ycz

e

państwa

socjalnego,

w

Polsce

posiadają

pe

wien

postępo

wo-emancypacyjny

wymiar

.

N

ie

ma

w

tym

nic

zaskakującego,

to

racz

ej

potwier

dz

e-

nie

star

ej

M

ar

kso

wskiej

diagnozy

,

że

kapitalizm

i

to

-

war

zyszące

mu

zmiany

społeczno-kultur

ow

e

oznaczają

postęp

w

stosunku

do

w

cz

eśniejszy

ch,

feudalny

ch

re

-

alió

w

.

Dlatego

zr

ozumieć

można

popar

cie

dla

reform

wyraż

one

np

.

pr

ze

z

śr

odo

wiska

doktorantó

w

znajdu

-

jący

ch

się

na

samym

dole

edukacyjno-nauko

w

ej

pira

-

midy

, na

któr

ej

sz

czytach

kr

ólują

pr

ofesor

owie

nielegi

-

tymizujący

się

cz

ęsto

niczym

poza

tym,

że

kilka

dekad

temu

odcierpieli

swoje,

pracując

na

habilitację.

Cała

sy

-

tuacja

niebe

zpiecznie

pr

zypomina

znane

z

wojska

zja

-

wisko

„fali

”.

Jest

nadzieja,

że

stymulujący

konkur

en

-

cję

system

punkto

wania

obecnej

działalności

nauko

w

ej

będzie

pr

emio

wał

aktywność

i inw

encję,

a

nie

feudalne

prawa

zasiedz

enia

na

akademickich

włościach.

Stawia

to

jednak

w

tr

udnej

sytuacji

ty

ch

pr

zeciwnikó

w

(neo)

liberalny

ch

reform,

któr

zy

jak

my

kr

ytykują

je

nie

z

konser

watywnego,

ale

z

postępo

w

ego

punktu

widz

e-

nia.

N

asz

spr

zeciw

bywa

utożsamiany

z

pr

óbą

obr

ony

status

quo

pr

zed

modernizacją.

N

ic

takiego

nie

jest

na

-

szym

zamiar

em.

Sądzimy

jednak,

że

błędem

byłob

y

nie

-

zabieranie

głosu

w

nadziei,

że

liberalne

zmiany

same

w

sobie

stwor

war

unki

dla

pr

zyszłej

emancypacji.

Jest

to

pr

zekonanie

naiwne.

Po

winniśmy

działać,

musimy

jednak

uwzględnić

lokalną

specyfikę

i do

niej

dostoso

-

wać

naszą

strategię.

R

efleksja

i

prakty

czne

osiągnięcia

wypraco

wane

na

Z

achodzie

poz

ostają

ważnym

źr

ódłem

inspir

acji,

ich

pr

oste

kopio

wanie

nie

pr

zyniesie

jednak

wielu pozytywny

ch r

ezultató

w

.

N

iniejsza

książka

podsumo

wuje

aktywność

polskie

-

go

por

talu

E

du-factor

y,

któr

y

pr

owadziliśmy

od

lutego

do

wr

ześnia

2011 

roku

na

str

onach

K

orporacji

H

a!ar

t

23

.

Publiko

waliśmy

tam

teksty

kr

yty

czne

i

sprawoz

dania

z

alternatywny

ch

praktyk

opor

u

pochodzące

między

innymi

z

książki

kolektywu

E

du-factor

y.

N

ieustannie

jednak

staraliśmy

się

dokonywać

pr

zekładu

wypraco

-

wany

ch

tam

kategorii

na

war

unki

polskie

i zachodzącą

transformację

polskiego

uniw

ersytetu.

Dlatego

opr

ócz

pr

zedr

uko

wywania

tekstó

w

zagraniczny

ch

zapr

osili

-

śmy

do

współpracy

autor

ki

i autor

ów

z

Polski,

któr

ych

23

P

ełna

lista

opubliko

wany

ch

w

tym

czasie

tekstó

w

, z

któr

ych

nie

wszystkie

znalazły

się

w

tym

tomie:

http://ha.ar

t.pl/pr

ez

enta

-

cje/29-pr

ojekty/1634-edufactor

y.html

background image

20

Jan S

owa, Kr

ystian Szadko

wski

diagnoza

pozwala

zauważy

ć

lokalną

specyfikę

polskich

pr

oblemó

w z uniw

ersytetem.

Publikacja

tej

książki

zbiega

się

w

czasie

z

w

ejściem

w

ży

cie

neoliberalny

ch

pr

zekształceń

szkolnictwa

wyż

-

sz

ego

wypraco

wany

ch

pr

ze

z

rząd

D

onalda

Tuska.

M

a-

my

nadzieję,

ze

rok

akademicki

2011/2012

nie

będzie

jednak

wyłącznie

datą

w

dr

enia

pr

ogramu

reform

skonstr

uo

wanego

ponad

studenckimi

gło

wami,

lecz

wnie

ż

gorącym

rokiem

świadomego

i maso

w

ego

pr

o-

testu.

Jedynie

bo

wiem

w

nier

oz

er

walnej

jedności

teorii

i praktyki

pier

wsza

moż

e

znale

źć

swoją

praw

dę,

dr

uga

zaś – skuteczność.

Ko

rp

o

ra

cy

jn

y

u

n

iw

er

sy

te

t

a

kr

yz

ys

f

in

an

so

w

y.

O

c

o

w

ła

śc

iw

ie

c

h

o

d

zi

?

Ch

ri

st

o

ph

er

N

ew

fi

el

d

w

r

o

zm

o

w

ie

z

ko

le

kt

yw

em

E

d

u

-f

ac

to

ry

E

d

u

-F

ac

to

ry:

P

rz

ez

ostatnie

dwa

dziesięciolecia

w

USA

polity

cy

i

akademicy

sz

er

oko

debato

wali

nad

kr

y-

zysem

uniw

ersytetu.

Jako

autor

liczny

ch

ar

tykułó

w

i dwóch

książ

ek

mia

łeś

swój

wkład

w

debatę;

C

zy

mógłb

pr

zy

-

bliży

ć nam jej r

ezultaty?

C

h

ri

st

o

p

h

er

N

ew

fi

el

d:

Kr

yzys

uniw

ersytetu

za

-

początko

wały

konser

watywne

ataki

na

pr

ocesy

demo

-

kratyzacji

społecz

eństwa,

któr

e

po

wojenny

uniw

ersytet,

sz

cz

ególnie

zaś

ucz

elnie

publiczne,

wspierał

na

gr

uncie

amer

ykański

m.

A

taki

te

za

cel

obrały

sobie

uniw

ersytet

nie

tylko

dlatego,

że

schr

onienie

znalazły

w

nim

centr

o-

w

e

i le

wico

w

e

idee,

ale

wnie

ż dlatego,

że

był

miejscem

wytwar

zania

nauko

wy

ch

i technologiczny

ch

inno

wacji,

na

któr

ych

opierał

się

system

bizneso

wy

,

szkolił

w

-

nie

ż

kadr

y,

zar

ządzające

tym

systemem

tak

zwaną

„si

-

łę r

oboczą pr

zyszłości

”, be

z któr

ej żadna firma interne

-

to

wa

czy

bank

inw

esty

cyjny

nie

mógłb

y

działać

choćb

y

pr

ze

z

dzień.

Prawica

w

latach

sz

eśćdziesiąty

ch

rozpo

-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Piwowar Sulej, Katarzyna Dysfunkcje w procesie zarządzania nauczycielami jako pracownikami wiedzy (
Just, Piotr; Ratuszniak, Jan 700 lat Majkowa 1311 2011 (2010)
Szadkowski, Krystian Uniwersytet jako dobro wspólne (2015)
122 zasady naboru 2011 2012, Uczelnia, Administracja publiczna, Jan Boć 'Administracja publiczna'
Jan Sowa, Prekariat – globalny proletariat w epoce pracy niematerialnej J Sokołowska Robotnicy
JAN SOWA (Warszawa) „W czym vertitur powaga moja hetmańska…” Organizacja i procedura sądu hetmańskie

więcej podobnych podstron