Jak przyroda zemściła się na Chinach za wróble

background image

Jak przyroda zemściła się na Chinach za wróble

W odległym 1958 roku chiński przywódca Mao Zedong podpisał historyczny dekret o
unicestwieniu wszystkich szczurów, much, komarów i wróbli.

Inicjatorem uruchomienia kampanii na wielką skalę był o dziwo biolog Zhou Jian, ówczesny
wiceminister oświaty. Był przekonany, że masowa eksterminacja wróbli i szczurów
doprowadzi do bezprecedensowego rozkwitu rolnictwa. Ponoć Chińczycy w żaden sposób nie
mogli pokonać głodu, ponieważ „objadały ich na polach żarłoczne wróble”. Zhou Jian
przekonał członków partii twierdząc, że Fryderyk Wielki kiedyś rzekomo przeprowadził taką
kampanię, i wyniki jej były bardzo zachęcające. Mao Zedonga nie trzeba było szczególnie do
tego przekonywać. Swoje dzieciństwo spędził na wsi i wiedział z pierwszej ręki o odwiecznej
konfrontacji chłopów ze szkodnikami. Dekret został przez niego radośnie podpisany, i
wkrótce w całym kraju Chińczycy z hasłem „Niech żyje wielki Mao” rzucili się do zabijania
małych przedstawicieli fauny wyznaczonych w dekrecie przez ich przywódcę.

background image

background image

Z muchami, komarami i szczurami jakoś nie bardzo szło. Szczury, przystosowane do
przetrwania w każdych warunkach włącznie z zimą nuklearną, nie chciały być całkowicie
wytępione. Muchy i komary zdawały się nie zauważać wojny, którą im wydano. Więc
„kozłami ofiarnymi” zostały wróble.

Z początku próbowano ptaki truć i odławiać sidłami. Ale takie metody okazały się mało
efektywne. Wtedy postanowiono wróble wziąć sposobem. Widząc ptaki, każdy Chińczyk
próbował je przestraszyć, zmuszając do pozostania jak najdłużej w powietrzu. Starcy,
uczniowie, dzieci, mężczyźni, kobiety machali szmatami od rana do wieczora, walili w
garnki, krzyczeli, gwizdali, zmuszając ptaki do przemieszczania się od jednego chińczyka do
drugiego.

background image

Metoda okazała się skuteczna. Wróble po prostu nie mogły pozostawać w powietrzu dłużej
niż 15 minut. Wycieńczone spadały na ziemię, po czym dobijano je i zbierano w wielkie
stosy. Oczywiste jest, że trafiały się nie tylko wróble, ale również wszystkie inne małe ptaki.
Aby zmotywować i tak już pełnych entuzjazmu Chińczyków, prasa regularnie publikowała
zdjęcia gór zabitych ptaków. Normalną praktyką było zwolnienia uczniów z lekcji,
wydawanie im proc i wysyłanie do strzelania do ptaków, niszczenie gniazd. Szczególnie
wyróżniający się uczniowie otrzymywali gramoty.

background image

background image

background image

Tylko w ciągu pierwszych trzech dni kampanii w Pekinie i Szanghaju zabito prawie milion
ptaków. A w ciągu niemal roku takiej aktywności zginęło dwa miliardy wróbli i innych
małych ptaków. Chińczycy cieszyli się, świętowali zwycięstwo. O szczurach, muchach i
komarach nikt już nie wspominał. Machnięto na nie ręką, ponieważ bardzo trudno jest z nim
walczyć. Zabijanie wróbli okazało się o wiele przyjemniejsze. Nie było przeciwników tej
kampanii wśród naukowców lub ekologów. Jest to zrozumiałe: protest i sprzeciw, nawet
najbardziej nieśmiały, byłyby postrzegany jako antypartyjny.

Pod koniec 1958 roku w Chinach praktycznie nie było już ptaków. Spikerzy telewizyjni
mówili o tym jako o niesamowitym osiągnięciu kraju. Chińczycy chełpili się zwycięstwem.
Nikt nie wątpił w prawidłowość swoich działań i partii.

Życie i śmierć bez wróbli

W 1959 roku „bezskrzydłe” Chiny miały nadzwyczajny urodzaj. Nawet sceptycy, jeżeli
takowi się znaleźli, zmuszani byli przyznać, że środki zapobiegawcze przyniosły pozytywne
rezultaty. Oczywiście wszyscy zauważyli, że populacja wszelkiego rodzaju gąsienic,
szarańczy, mszyc i innych szkodników znacznie się zwiększyła, ale biorąc pod uwagę
wielkość zbiorów, wszystko to wydawało się nieistotne. Aby w pełni oszacować koszty
Chińczycy musieli poczekać jeszcze jeden rok.

W 1960 r. Szkodniki rolnicze rozmnożyły się do tego stopnia, że trudno było dostrzec i
zrozumieć, jakie gatunki roślin pożerały one w danym momencie. Chińczycy się pogubili.
Całe szkoły i produkcja znów ruszyły z odsieczą aby zbierać gąsienice. Ale wszystkie te
środki były absolutnie bezużyteczne. Nie regulowane w sposób naturalny (czym akurat
wcześniej zajmowały się drobne ptaki) owady mnożyły się w przerażającymi tempie. Szybko
pochłonęły wszystkie rośliny i zaczęły niszczyć lasy. Szarańcza i gąsienice ucztowały, a w
kraju zaczął panować głód. Z ekranów telewizyjnych próbowano Chińczyków „karmić
historiami”, że wszystkie te problemy są przejściowe i wkrótce wszystko będzie dobrze. Ale
obietnice się nie spełniały. Głód był poważny – ludzie masowo umierali. Jedzono skórzane
rzeczy, tę samą szarańczę, a niektórzy karmili się nawet swoimi współobywatelami. W kraju
powstała panika.

Wpadli również w panikę członkowie partii. Według najbardziej skromnych szacunków około
30 milionów ludzi zmarło z powodu głodu w Chinach. Następnie przywódcy przypomnieli
sobie, że wszystkie kłopoty zaczęły się od eksterminacji wróbli. Aby uzyskać pomoc, Chiny
zaapelowały do Związku Radzieckiego i Kanady о natychmiastowe wysłanie im ptaków.
Przywódcy sowieccy i kanadyjscy oczywiście byli zaskoczeni, ale odpowiedzieli na
wezwanie. Do Chiny dostarczano całe wagony wróbli. Teraz zaczęły ucztować ptaki –
nigdzie na świecie nie było takiej bazy paszowej, nieprawdopodobnych populacji owadów,
które dosłownie pokryły Chiny. Od tego czasu Chiny szczególnie dobrze odnoszą się do
swoich wróbli.

Można wyśmiewać Chińczyków, ale teraz cały świat robi to samo. Tylko w tym wypadku
chodzi o pszczoły. Nikt ich nie chce zabijać. Ale umierają na całej planecie:

Pszczoły nadal

masowo giną na całym świecie z powodu chemii

.

źródło


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jak przyroda zemściła się na Chinach za wróble
Jak zemścić się na byłej!
Ó wymienne Zabawa w teatr – pisownia wyrazów z „ó” wymieniającym się na „o”, „a”, „e”
Jak wstawić link graficzny na blog za pomocą kodu HTML
Jak dobrze zaprezetować się na rozmowie kwalifikacyjnej 1
Zemsta po latach o zemście Niemiec na Polakach za Powstanie Wielkopolskie
Jak uruchomić skrypt znajdujący się na innym serwerze za pomocą aktualnie wykonywanego skryptu
jak dostac sie na inny dysk w sieci
Jak nie?ć się naciągać na kosztowne SMS y
Jak przygotowac sie na koniec w Nieznany
Jak przygotować się na nadchodzące zmiany, Nauka, Ezoteryka świadome sny OOBE
Bunkry sprzedaja sie jak swieze buleczki, Fakty na czasie 2011 roku
Jak zgadzać się na własne życie
Jak przygotować się na wypadek nagłego zdarzenia
139 Jak nie dac sie naciagnac na duze rabaty, Linux, płyty dvd, inne dvd, 1, Doradca Menedzera

więcej podobnych podstron