AUDIO 4/99
50
J
ednym z atutów dużych, japońskich pro−
ducentów jest rozbudowana, złożona z
wielu modeli oferta. Na ogół znajdujemy
w niej sporo urządzeń budżetowych. De−
cydując się na produkt z niższego prze−
działu cenowego mamy dość szeroki wybór,
droższy o 200−300zł model kusi lepszymi wa−
lorami użytkowymi, czasem wyższą jakością
dźwięku. Za kolejne kilkaset złotych otrzyma−
my już pisemną deklarację poprawy jakości
dźwięku w postaci napisu na przedniej ścian−
ce, o specjalnym typie konwertera, filtru cyf−
rowego, bądź układów analogowych. Małymi
kroczkami finansowymi pniemy się ku nowe−
mu i lepszemu. Niestety, to co dobre, zazwy−
czaj się kończy. Łagodne “podejście” zamie−
nia się w strome zbocze. Aby mieć kolejne,
umieszczone wyżej w katalogu urządzenie,
musimy dopłacić, na pewnym poziomie ofer−
ty, nie kilkanaście czy kilkadziesiąt procent,
ale kilka razy więcej. Model
1550
Denona,
choć nie jest bardzo tani, jest jednak ostat−
nim ogniwem w tańszej części oferty. Na−
stępna propozycja to już niemal dwukrotnie
droższa “1650”.
Denon stara się unikać nadmiernej liczby
przycisków. Na przedniej ściance jest tylko
to, co niezbędne, czyli podstawowe opcje
transportu, przyciemnianie wyświetlacza,
gniazdo słuchawkowe wraz z potencjomet−
rem i jeden, jedyny “bajer”: krokowa regula−
cja prędkości odczytu. Standardowo znajduje
się ona w położeniu zero, jednak “tętno” mu−
zyków można lekko przyspieszyć lub zwolnić
(wszystko w rozsądnych granicach ±12%).
Biorąc do ręki nadajnik zdalnego sterowa−
nia przekonujemy się, iż producent był jed−
nak w sumie dość szczodry i nie pożałował
funkcji użytkowych. Otrzymujemy programo−
wanie rozszerzone o manewry edycyjne, au−
tomatyczne wyciszanie, wstawianie przerw
między nagraniami, powtarzanie, odtwarza−
nie losowe oraz wyszukiwanie najgłośniej−
szego fragmentu na płycie. Nikt nie poczuje
się zawiedziony, wielbiciele nagrywania, eks−
perymentowania z układem ścieżek na
dysku lub barwą głosu, ani też audiofi−
le, zwolennicy “zwykłego” odtwarzania
muzyki. Dla tych ostatnich Denon przy−
gotował użyteczną niespodziankę. Jest
nią cyfrowa kontrola poziomu napięcia na
wyjściu analogowym. Ustalone standar−
dem CD 2V odpowiadają położeniu refe−
rencyjnemu, “0”. Bierny tłumik oferuje 50
nastaw, z których każda, jak twierdzi produ−
Konstruktorzy Denona
zdecydowali się na doskonałe
wielobitowe kości Burr−Brown
PCM61P. Sekcję analogową
ozdabia Analog Devices.
H
H
H
H
Hi−Fi
i−Fi
i−Fi
i−Fi
i−Fi
Odtwarzacze CD
Odtwarzacze CD
Odtwarzacze CD
Odtwarzacze CD
Odtwarzacze CD
wiązanie Denona. Alpha sta−
ra się odtworzyć najmniej decydujący bit syg−
nału, który tracony często w procesie produk−
cyjnym płyty zmniejsza jej teoretyczną roz−
dzielczość. Czy zawsze udaje się to w
100%? Z pewnością nie, bowiem działanie
układu opiera się na algorytmach i modelach
matematycznych. Konstruktorzy Alphy nie po−
przestali jednak na 16 bitach. Wiedząc, iż
dalej w ścieżce sygnałowej pracować będą
przetworniki 20−bitowe, zdecydowali się do−
datkowo interpolować strumień danych.
Użyto dwóch niezależnych konwerterów
PCM−61P Burr−Brown. W obwodzie analogo−
wym pracują wzmacniacze operacyjne Ana−
log Devices oraz NEC. Układy głównego wy−
jścia analogowego otrzymały oddzielną płyt−
kę drukowaną, natomiast wzmacniacz słu−
chawkowy znalazł się na wspólnym druku
wraz z przetwornikami.
W polskojęzycznej instrukcji obsługi De−
nona znalazłem interesującą adnotację.
Producent nie zaleca odtwarzania płyt
kompaktowych w kształcie wieloboków fo−
remnych oraz... uwaga... serduszek! Być
może będzie to pożyteczna informacja dla
wszystkich zakochanych, chociaż
tegoroczne Walentyn−
ki już za nami.
DCD−1550R
DCD−1550R
DCD−1550R
DCD−1550R
DCD−1550R
Denon
cent, obniża efektywną wartość sygnału o
około 1,5dB. Zarówno zakres, jak i precyzja
regulacji są w praktyce zupełnie satysfakcjo−
nujące. Jedyną wadą użytkową jest to, że
układ pracuje tylko w trybie odtwarzania (nie
działa nawet, gdy odtwarzacz znajduje się w
stanie pauzy).
Wyjściom cyfrowym w standardzie koaks−
jalnym oraz optycznym asystują dwie pary
analogowych gniazd RCA − o stałym oraz
regulowanym poziomie. Wszystkie przyłącza
są pozłacane.
W centrum obudowy, tuż przy tylnej ścian−
ce umieszczono transformator z podwójnym
rdzeniem oraz kilkoma odczepami. Obniżone
napięcia przekazuje on do oddzielnej płytki,
kryjące mostki prostownicze. Najciekawszy
jest jednak układ filtrów cyfrowych, przetwor−
ników i obwodów analogowych. Większość
podzespołów zgrupowano na dwóch płytkach
umieszczonych jedna pod drugą. Imponujący
druk zajmuje procesor ALPHA, firmowe roz−
Zgodnie
z obowiązującą
w Japonii modą, me−
chanizm zamontowano w
centrum. Poniżej znalazł
się wyświetlacz, o skro−
mnej, lecz czytelnej
matrycy.
AU
DIO 4/99
50
AUDIO 4/99
51
Obwody cyfrowo−anologowe podzielono między dwie
płytki. Na głównej znajdują się właściwe przetworniki
i stopień wyjściowy, na mniejszej, umieszczonej pomię−
dzy płytką główną a transformatorem − układy ALPHA.
bezpośredni, emocjonalny przekaz
bezpośredni, emocjonalny przekaz
bezpośredni, emocjonalny przekaz
bezpośredni, emocjonalny przekaz
bezpośredni, emocjonalny przekaz
szybki i konturowy bas
szybki i konturowy bas
szybki i konturowy bas
szybki i konturowy bas
szybki i konturowy bas
]
słaba lokalizacja na dalszych
słaba lokalizacja na dalszych
słaba lokalizacja na dalszych
słaba lokalizacja na dalszych
słaba lokalizacja na dalszych
planach
planach
planach
planach
planach
Jednocześnie zaręczam, że informacja ta
nie jest redakcyjnym prima−aprilisem. Najwy−
raźniej samopoczucie w Horn Distribution
jest coraz lepsze, nie bez przyczyny (jak mi
wiadomo, dystrybutor ten ma silne powiąza−
nia z jednym z pism na polskim rynku).
Dźwięk Denona jest dość bezpo−
średni, choć wydaje mi się, iż nie do
tego stopnia jak w
20ES
Sony. Faza
ataku jest dokładnie zaznaczona, lecz im−
pet uderzenia nie tak spektakularny. Denon
gra jednak całkiem żywo i rytmicznie. W
zakresie średnicy dysponuje pokaźną pale−
tą barw, choć momentami, na wokalach,
można “ujrzeć” nieznaczne osłabienie płyn−
ności, szczelnego wypełnienia dźwięku. Nie
jest to jednak przeszkodą w sugestywnej
reprodukcji. Instrumenty akustyczne brzmią
wiarygodnie, ich realizm podkreśla dodat−
kowo bliskie umiejscowienie pierwszego
planu, odtwarzacz stara się z odtwarzaną
przez siebie muzyką “wyjść” ku słuchaczo−
wi. Ze środka sceny, rzadziej z jej skrajów,
wychodzą często dźwięki “na wyciągnięcie
ręki”. Zmiana perspektywy jest efektowna,
choć jak mi się wydaje,
1550
musiał poświę−
cić trochę swobody budowania planów w
głąb. Cała przestrzeń nie jest już tak efek−
towna, choć wciąż satysfakcjonująca. Tylko
muzycy znajdujący się zwykle dość daleko
zostali nieco przybliżeni i zagęszczeni.
Zaletą Denona, która ogromnie przy−
padła mi do gustu, jest reprodukcja częstot−
liwości najniższych. Bas jest sprężysty, re−
gularny i pod żadnym pozorem nie zaokrąg−
lony. Krawędzie są wyraźne, precyzyjnie
naświetlone i ostre, co przy mocniejszych
uderzeniach stopy nie tyle słychać, co czuć.
Nie ma tu miejsca na ospałość i ociężałość.
Denon “atakuje” natychmiast, a impulsy
zdają się płynąć z większą niż zazwyczaj
prędkością. Konturowość nieco “opada” przy
najniższych pomrukach, jednak linia gitary
basowej utrzymuje dynamiczny charakter
aż do końca swojej skali, tak więc na “nor−
malnej” muzyce rockowej Denon gra basem
bez żadnych ograniczeń. Szarpnięciom to−
warzyszy wigor, i mimo kontroli, swobod−
niejsze wybrzmienia nie są sztucznie skra−
cane.
Wysokie rejestry są bezpośrednie, wy−
raźne i dość selektywne. Uważnie się wsłu−
chując dostrzegłem nieznaczne przybrudze−
nia, ograniczające w niektórych przypad−
kach gładkość górnego podzakresu. Głoski
syczące są lekko podkreślone, otrzymuje−
my wyraźnie zaznaczony wokal, jednak bez
dokuczliwych przebarwień i przerysowań.
W obawie o przełom środka i góry odtworzy−
łem kilka dodatkowych utworów bogatych w
sekcje instrumentów dętych. Odtwarzacz
wyszedł z tej próby obronną ręką.
Denon nie omija żadnego z istotnych
szczegółów nagrania, nie pozwalając jed−
nak, by detale zbyt mocno zaznaczały swą
obecność.
Pod każdym względem odtwarzacz od−
powiadający wymaganiom swojej klasy ce−
nowej, z ponadprzeciętnymi umiejętnościa−
mi w zakresie niskich częstotliwości.