1
Precesja symulakrów – Jean Baudrillard
Wyjaśnienie pojęć:
Symulakr obraz, który jest czystą symulacją, pozorującą rzeczywistość
Precesja precesio, poprzedzanie, zjawisko zmiany kierunku
Baudrillard mówi o fikcji Borgesa, w której stworzono tak szczegółową mapę, że
pokryła szczelnie całe terytorium cesarstwa symulacja zniszczyła rzeczywistość
Symulacja generowanie przy pomocy modeli, hiperrealności
Precesja symulakrów to mapa rodzi terytorium (odwrócenie sposobu myślenia)
Powstawanie nowej rzeczywistości, z własnymi modelami symulacji (zanik różnicy
między rzeczywistością, a abstrakcją)
Rozpraszanie się w symulacji wyobrażeniowego świata przedstawień
Działania zmieniają się ze spekulatywnych i dyskursywnych na nuklearne i
genetyczne (odpada aspekt metafizyczny)
Rzeczywistość jest produkowana przez systemy operacyjne, moduły pamięci
możemy ją w nieskończoność powielać
Operacyjność stała się hiperrealnością
Epoka symulacji likwiduje referencyjność
Podstawiamy w miejsce rzeczywistości znaki rzeczywistości (na pierwszy plan
wysuwa się sobowtór)
Rzeczywistość już nie może stwarzać siebie (rzeczywistość = symulacja)
Dysymulować/ symulować:
Dysymulować, udawać, że ma się to, co się ma, wiąże się z obecnością
Symulować, udawać, że ma się to, czego się nie ma, wiąże się z nieobecnością
(symulowanie nie jest udawaniem ktoś, kto symuluję chorobę, wywołuje w
sobie jej pewne objawy), narusza różnicę między prawdziwym, a fałszywym,
Skoro symulant produkuje ‘prawdziwe’ objawy, nie można go uznać ani za chorego,
ani za nie chorego (skoro symptom może być produkowany, a tym samym, każdą
chorobę można udawać, to medycyna jest bezsilna, bo umie leczyć tylko ‘prawdziwe’
choroby)
W dobie symulacji prawda, referencja czy obiektywna przyczyna przestały istnieć
2
Wg psychologów wszyscy szaleńcy symulują, „skoro tak doskonale udaje szaleńca, to
znaczy, że nim jest”
Symulacja w religii: symulakry wymazują Boga z ludzkiej świadomości, sam Bóg był
tylko wizerunkiem, obrazy Boga to doskonałe symulakry
Znak:
ma odsyłać do głębi sensu
ma być wymienny na sens
ma coś gwarantować
Jeśli Bóg może być symulowany, czyli sprowadzony do znaków (obrazy, ikony)
wówczas staje się irrealny, jest symulakrem
Symulacja, a przedstawienie
Przedstawienie wychodzi od zasady ekwiwalencji znaku i rzeczywistości,
dąży do wchłonięcia symulacji
Symulacja wychodzi od utopi, radykalnej negacji znaku, jako jego wartości,
wszystko traktuje jak symulakry
Fazy obrazu:
Odbicie głębszej rzeczywistości (dobre zjawisko, krąg sakramentów)
Przesłania i wynaturza głębszą rzeczywistość (złe zjawisko, krąg czarów)
Przesłania brak większej rzeczywistości (krąg magii)
Nie ma związku z jakąkolwiek rzeczywistością (nie zjawisko, lecz symulacja)
Era symulakrów i symulacji (brak Boga) logika symulakrów: znaki nie odsyłają do
niczego, nie ma już podziału na znaczące i znaczone
Przykład zamrożonych, hipernowanych Indian umieszczonych pod kloszem (np.
muzeum), którzy pośmiertnie odtwarzają warunki w jakich żyli: dzikość, las - stają się
modelem symulacyjnym, sama nauka przeobraziła się w tym wypadku w symulację
(etnologia, jako nauka pozbawiona przedmiotu nauki, symulacja, zmiana formy)
Pod pretekstem ochrony oryginału zabroniono zwiedzającym wchodzić do groty, ale
zbudowano jej idealną kopię, którą każdy mógł oglądać zatarcie różnicy między
tym co rzeczywiste, a tym co sztuczne
Przykład z mumią Ramzesa sam faron nic nie znaczy, liczy się jego zachowana
postać – mumia, symulacja – ciało zostało zabalsamowane, żeby przywrócić
widzialny porządek (postać Ramzesa), sprzecznie z prawdziwym przeznaczeniem
3
balsamowania: unieśmiertelnienie ukrytego wymiaru (próba przywrócenia do życia
nieżyjącego)
Wyższość cywilizacji: wyprodukowała więcej Indian, niż oni byli w stanie to zrobić
symulacja natury,
Żyjemy w świecie podobnym do oryginały, gdzie wszystko jest dublowane
Najlepszym przykładem symulacji jest Disneyland – gra iluzji, tłumy bardziej
przyciąga iluzja, niż obcowanie z rzeczywistością
Disneyland – panegiryk na amerykańskie wartości, istnieje po to, żeby ukrywać, że
jest całym realnym krajem, wybudowano go po to, żeby przekonywać, że cała reszta
jest rzeczywistością rezultat był odwrotny: cała reszta należy do symulacji
(„ukrycie, że rzeczywistość przestała być realna, żeby ocalić zasadę rzeczywistości)
Disneyland – nie jest ani prawdziwy, ani fałszywy – to scena pokazująca fikcję
realności
Dołączam streszczenie z internetu
Precesja symulakrów-Jean Baudrillard
Simulacrum nigdy nie jest tym, co ukrywa prawdę - to prawda ukrywa, że jej nie ma.
Simulacrum jest prawdą
Abstrakcją nie jest już dzisiaj mapa, sobowtór, zwierciadło albo pojęcie
Symulacja - generowanie, przy pomocy modeli, nierzeczywistej i pozbawionej
oparcia realności – hiperrealności ( metafora piękna -Nadeszły czasy, że mapa poprzedza
terytorium – precesja symulakrów - że mapa rodzi terytorium; zaczyna brakować tego co
rzeczywiste)
Zniknął Wyobraźniowy świat przedstawień (rozprasza się w symulacji)
Odpada cała metafizyka. Nie ma już zwierciadła natury i zjawisk, rzeczywistości i jej
pojęcia.
Rzeczywistość jest produkowana przez mikroskopijne komórki, matryce i moduły
pamięci, systemy operacyjne - da się ją zatem powielać w nieskończoność. A
4
operacyjność nie jest realnością - tę dawno już przestała ogarniać wyobraźnia. To
hiperrealność.
Przestrzeni nie opisuje już ani rzeczywistość ani prawda.
epoka symulacji likwiduje wszelką referencyjność.
Nie chodzi już ani o imitację, ani o podwojenie, ani tym bardziej o parodię. Chodzi o
podstawienie w miejsce rzeczywistości znaków rzeczywistości, to
znaczy o operację, gdzie zamiast realnego procesu na pierwszy plan wysuwa się jego
operacyjny sobowtór
hiperrealność, obojętna wobec świata wyobraźni i wszelkich podziałów na to, co
rzeczywiste, i to, co wyobrażone, pozwala jedynie na symulowane generowanie
różnic.
Aby przeżyła etnologia, musi umrzeć jej przedmiot, on zaś, umierając, mści się za to,
że został „odkryty", i swoją śmiercią rzuca wyzwanie nauce, która zamierza go badać.
(piękna metafora jak to tubylcy-tutaj Tasadajowie- w kontakcie z etnologami
rozkładają się jak mumie-ich kultura-wystawione na świeże powietrze)
nauka nie poświęca się nigdy, jest zawsze mordercza, chodzi o symulowane
ofiarowanie swojego przedmiotu po to, by ocalić zasadę rzeczywistości.
nauka w wyniku logicznej ewolucji coraz bardziej oddala się od swego przedmiotu i
wreszcie może się bez niego obejść: jej autonomia jest ciągle fantazją, ale sięga po
czystą formę.
B. chodzi tutaj cały czas o rezerwaty indiańskie są to Dzicy: zamrożeni,
hibernowani, wysterylizowani, zagłaskani na śmierć, zmienili się w referencyjne
simulacra, sama nauka zaś przeobraziła się w czystą symulację. Indianin w „getcie”
jako symulacyjny model wszystkich możliwych Indian sprzed etnologii.
Muzeum, zamiast pozostawać określonym geometrycznie miejscem, jako przestrzeń
życiowa rozciąga się teraz wszędzie. Etnologia zaś, zamiast określać się jako nauka
obiektywna, będzie odtąd, pozbawiona swojego przedmiotu, rozszerzać kompetencje
5
na wszystkie żyjące istoty i stawać się niewidzialna jako wszechobecny czwarty
wymiar, wymiar simulacrum.
naiwnością jest poszukiwanie etnologii u Dzikich lub w Trzecim Świecie - ona jest
wszędzie wokół nas, w świecie do końca poznanym i skatalogowanym, a potem
sztucznie wskrzeszonym na podobieństwo rzeczywistości, w świecie symulowania,
halucynacyjnej prawdy, szantażowania realnością itp.
Cała nasza linearna i akumulatywna kultura zawali się, jeśli nie zdołamy wydobyć
przeszłości na światło dzienne. I oto wydzieramy faraonów grobowcom, a ich mumie
milczeniu. Po to je ekshumujemy, po czym padają łupem nauki
Trzeba nam widzialnej przeszłości, widzialnego continuum, widzialnego mitu o
początku, który upewnia nas, dokąd zmierzamy
mumie - umierają od transhumacji z powolnego porządku symbolicznego, panującego
nad zgnilizną i śmiercią, do porządku historii, nauki i muzeów, naszego porządku,
który już nad niczym nic panuje, umie jedynie wtrącać wszystko, co było przed nim,
w zgniliznę i śmierć i stara się następnie przywrócić to życiu dzięki nauce.
Żyjemy zatem wszyscy we wszechświecie osobliwie podobnym do oryginału - rzeczy
są w nim dublowane przez scenariusz tych rzeczy
Hiperrealność i świat wyobraźni
Disneyland - doskonałym modelem wszystkich tych porządków symulacji. To przede
wszystkim gra iluzji i fantazmatów.
tłumy,
znacznie mocniej
wg
B.,
przyciąga
mikrokosmos
społeczny,
zminiaturyzowane, religijne obcowanie z rzeczywistą Ameryką, z jej wadami i
rozkoszami.
W Disneylandzie zarysowuje się obiektywny profil Ameryki. Wszystkie jej wartości,
dzięki miniaturyzacji i komiksowym wcieleniom, doczekały się tu gloryfikacji.
Zostały zabalsamowane i spacyfikowane.
ideologiczna analiza Disneylandu: jako
digestu American way of life,
panegiryku na amerykańskie wartości,
wyidealizowanej transpozycji niespójnej rzeczywistości.
wątek „ideologiczny" służy za alibi symulacji trzeciego rodzaju:
6
Disneyland istnieje po to, by ukrywać, że Disneylandem jest cały „realny"
kraj, cala „realna” Ameryka
Wybudowano imaginacyjny Disneyland po to, aby przekonywać, że reszta
jest rzeczywista, tymczasem cale Los Angeles i otaczająca je Ameryka
przestały być rzeczywiste, należą bowiem do porządku hiperrealności i
symulacji.
chodzi o ukrycie, że rzeczywistość przestała być realna, ażeby ocalić
zasadę rzeczywistości.
Imaginacyjny świat Disneylandu nie jest ani prawdziwy, ani fałszywy, to
ustawiona na scenie maszyneria do gry na zwłokę, która w następnym
ujęciu pokazuje zregenerowaną fikcję realności.(Tenświat musi być
infantylny, aby narzucić przekonanie, że dorośli są gdzie indziej, w
„realnym" świecie)
Disneyland - przestrzeń regeneracji świata wyobraźni, przypominająca fabryki przerobu
surowców wtórnych. Wszędzie przerabia się dziś odpadki, sny,fantazmaty, historyczny,
magiczny i legendarny świat wyobraźni dzieci i dorosłych = odpady, (są pierwszym wielkim
zanieczyszczeniem środowiska cywilizacji hiperrealnej)