PORADNIK PRZEBUDZENIA DO LEPSZEGO ŚWIATA
Stąpając nad przepaścią Swojego życia, dopiero zauważacie, że istnieje inna, duchowa strona życia. Dopiero tragedia, cierpienie w Waszym ludzkim rozumieniu, dają Wam chwilę wglądu do wnętrza. Nie czekajcie.
Bóg czeka na Was od momentu narodzin. Od momentu zaistnienia świadomego- ja chcę. Niech pierwszym zawołaniem będzie -Ja chcę Boga.
Uczcie Swoje dzieci, kim jest Bóg i kim One są.
Mówcie im, że Bóg jest w Nich, a siła twórcza, jakiej poddadzą się, niech kieruje ich życiem. Od najmłodszych lat uczcie Je duchowości, ale nie w odosobnieniu ducha, lecz w jedności z nim. Niech przemawia przez Nich codzienną radością i uśmiechem. O to u dzieci nie trudno.
Ale niech poznają sens radości, sens dawania i tworzenia.
Nie zaspakajajcie każdej Ich zachcianki. Niech wiedzą, że najcenniejszą rzeczą nie jest zabawka, lecz moc posiadania świadomości Ducha. To On uczyni zmiany w tym świecie.
Duch, który przenika wszystko. Duch stworzenia. Bóg.
Uczcie je(dzieci), dawać, z radością współistnienia. Rozmnożą się wówczas Ich zalety, rozrosną się Boskie przymioty człowieczeństwa. Staną się nową solą tej ziemi.
Pewne siebie, pewnością niepowtarzalnej istoty mocy, skłonnej służyć i dawać, ale i brać. Lecz branie będzie wynikiem równowagi, nie zachłanności.
Branie, jako wyraz wdzięczności dla dającego, wyraz zrozumienia jego chęci dawania i umożliwienia mu realizacji tego celu
Lecz nie czekajcie, aż Wasze dzieci podrosną. Zacznijcie już dziś od siebie. To ogromne zadanie i wbrew pozorom, nie tak proste w osiągnięciu. Wymaga wyrzucenia ze Swej ludzkiej natury, lęków, zależności. Ale liczy się każda chwila, każda sekunda działania.
Nie wystarczy powiedzieć, otwieram swe serce. Od tego trzeba zacząć. I dalej, od uświadomienia sobie - kim będę, co mogę osiągnąć, dlaczego mam to osiągnąć?
Zrozumienie celu - jakich przemian muszę dokonać, co zmienić w swoim życiu? I uwierzyć, że cel jest wielki i jedynie prawdziwy. Nowy świat Nowy człowiek. Nowa epoka.
Kiedy przemyślisz to wszystko i zrozumiesz, wezwij Boga na pomoc. Zwróć się do wnętrza i poproś: - Boże, poprowadź mnie ścieżką do doskonałości, pragnę tego. Bóg się zjawi. Pewnego dnia, usłyszy Twa dusza uporczywe wołanie i jeśli będzie ono szczere, pomoże Ci.
Ale wiedz, że dusza wie, co to fałsz. I aby wydobyć z Ciebie diament, będzie kuła, aby runęły stare struktury, schematy zachowań.
Możesz myśleć, że to już koniec, że świat zwariował. Może być trudno. Ale wytrzymaj i nie poddawaj się. Pamiętaj o celu. Rozpad starych wzorców może wprowadzić chaos w Twoim życiu. Chaos, który jest początkiem harmonii i równowagi. Cokolwiek by się wydarzyło zawsze jednak pamiętaj,
Bóg jest w Tobie. Jesteś cząstką Boga. Nie jesteś sam.
Zawsze kieruj się miłością. Miłością do Boga. On, da ci siłę podnieść się. Nie szukaj na zewnątrz, wejrzyj głęboko w siebie i powiedz:
-Bóg dał mi siłę tworzenia. Tworzę cudowne jutro, tworzę cudowne dziś.
Każdego dnia wzrastam w miłości Boga, każdego dnia, budzi się we mnie doskonalsza i szczęśliwsza istota. Czegóż mam się obawiać, czym niepokoić.
Wypełniaj swoje obowiązki, ale staraj się zawsze pamiętać, Kim jesteś, Kto przez Ciebie przemawia. Miłość. Bóg jest Miłością Ty jesteś Miłością.
Nie krzywdź już nikogo, nie oszukuj. Bądź jednością z drugim człowiekiem. Ale i nie pozwól się krzywdzić. Dostrzeż w sobie Boga i zmień Swoje życie.
Uśmiechaj się do ludzi, bądź życzliwy, bo w ten sposób rozdajesz Bożą energię miłości. Dziel się Swoją radością istnienia. Zarażaj nią innych. Oni będą przenosić ją dalej. Może nie od razu, ale będziesz jak woda drążąca skałę. Inni dostrzegą w Tobie Boską istotę i zapragną zmienić się.
Emanuj ciepłem, życzliwością, miłością. Przyciągniesz wówczas do Siebie życzliwość innych.
A Ci, którzy będą uśpieni, źle nastawieni, czy okrutni, nie staną na Twojej drodze. Zobaczysz jak wiele drzwi może otworzyć - uśmiech szczery, serdeczny wynikający z szacunku dla siebie i dla drugiego człowieka.
Ta Boskość, która jest w Tobie, jest też w drugim. Dostrzeż to i uszanuj. Ten drugi, jest również cząstką Boga, częścią całości. Może zagubioną, może niezbudzoną, ale jeśli przywitasz go serdecznym uśmiechem, jego lody zaczną pękać.
Jeśli potrzebujesz pomocy, proś o nią. Ale nie niższego, małego człowieka, ani wyższego, lecz zawsze równego. Bo wszyscy jesteśmy jednością. Wszyscy równi.
Jeśli poprosisz z uśmiechem o pomoc,otrzymasz ją. Jeśli spotkasz człowieka niewzruszonego, zwróć się do jego Boskiej, nie przebudzonej jaźni. Porozmawiaj najpierw z nią. W ciszy i skupieniu. Na osobności. I dziękuj. Następnie zwróć się do człowieka z ufnością. Pomoże Ci.
Jesteś kwiatem rozkwitającym
w ramionach wiosny.
Płatki twego istnienia
w objęciach świata, drżą.
To przebudzenie miłości,
tworzenie życia.
Czuły dotyk, muśnięcie skrzydeł ważki,
Budzą Cię.
Otwórz serce kwiatku,
ciesz moje oczy,
to Ja Twój Bóg.
Uraduj mnie Twym pięknem,
wzrastaj, twórz.
Niech oczy świata skupią się na Tobie.
Oto moje dzieło,
C Z Ł O W I E K
To co ja nazywam wzrastaniem w Bogu, w miłości , Wy często odbieracie jako trudy, próby, problemy. To wzrastanie w miłości, miłosierdziu. Przyjmijcie to, jako mój dar dla Was - moich dzieci.
Im szybciej zrozumiecie lekcję pokory wobec Ducha, im szybciej pojmiecie, Kim jesteście i dlaczego istniejecie, tym szybciej ciężar niemocy spadnie z Waszych ramion. Idzie nowe. Tworzycie nowy czas, nową epokę. Epokę serca i miłowania.
Jeśli pojmiecie to, świat się zmieni. Te zmiany już są widoczne. Zdążacie w jedynym słusznym kierunku. Wielu duchowych przywódców istniejącego świata wskazuje Wam drogę do przebudzenia. Nie opłakujcie ich straty. Weźcie ich nauki za swoje życie i po prostu kochajcie.
Miłujcie wszystko wokół, ufni i spokojni o jutro. Kochajcie.
Wasze dusze pełne są miłości, dlaczego nie widzicie tego? Przełamcie bariery lęku, zajrzyjcie w głąb siebie.
Niech codzienna medytacja będzie przyjemnym obowiązkiem.
Chwila dla duszy. Chwila dla Boga. Chwila dla Was. Chwila dla świata.
Nie zamykajcie się na dobro. Twórzcie w wyobraźni obraz przyszłego świata. Świata pokoju i miłości.
Gdzie każdy, będzie bratem każdego. To możliwe? To już się dzieje.
W chwili medytacji rozsiewajcie wokół Was energię miłości.
Przypomnij sobie, czym jest miłość, co czułeś w chwili największego uniesienia i wytwórz to uczucie, i promieniuj nim dalej. Na pokój, w którym jesteś, miasto, kraj, kulę ziemską, wszechświat. Niech każda istota, którą spotkasz w swej chwili ciszy, promieniuje taka samą miłością. Poczuj to. Poczuj jak bardzo jesteś kochany. Jestem z Tobą. To Ja, Twój Bóg. Mówię Ci kochaj i pozwól się kochać.
Jeśli jest ktoś, kogo nie lubisz, w medytacji prześlij mu to, co masz najcenniejsze, miłość. Wiem, powiesz, że to trudne. Spróbuj. Okaże się, że nie Im więcej wyślesz miłości, im więcej ludzi obdarzysz nią, tym większą radość i spokój odczujesz.
Są wśród Was tacy, którzy tego nie zrozumieją. Jeśli jesteś jednym z nich, a pragniesz przemiany, powiedz: -Boże, chcę kochać, chcę zmieniać świat, chcę, aby świat był miejscem pokoju i miłości.
Usłyszę ten głos i pomogę Ci. A Ty, mimo, że z początku nie będziesz czuł, czym jest totalna miłość, nie rezygnuj. Po prostu okaż życzliwość, pękaj powoli. Zacznij od medytacji życzliwości.
Usiądź w cichym miejscu i wyobraź sobie ludzi, z którymi, na co dzień żyjesz, uśmiechaj się do nich, poklep po ramieniu, powiedz do nich coś miłego.
Zobacz ich radość, usłysz jak odpowiadają Ci, że jesteś dobry, miły. Zacznij od bliskich, sąsiadów i idź dalej. Mów do całych miast, do wszechświata. Kocham cię świecie, kocham życie.
Zacznij od uprzejmości, życzliwości, uśmiechu. Nie przechodź obojętnie wobec potrzebujących. Jeśli nie możesz pomóc, uśmiechnij się, poklep po ramieniu, powiedź dobre słowo.
I zrozum, nie ma lepszych i gorszych, wybitnych i głupich. Wszyscyście jednacy. Jesteście jednym. Jesteście jednością Jesteście Bogiem. Bogiem tworzenia świata miłości. Bogiem stwarzania cudu nowej epoki.
Czy chciałbyś być Bogiem? Z jego możliwościami? Jesteś nim. Na poziomie duchowym. Nie chowaj głowy w ramionach.
Jesteś człowiekiem. Dzieckiem Nieba i Ziemi. Wyjątkowym.
Nie dla pychy i próżności, lecz dla mocy tworzenia miłości. Najpiękniejszego uczucia Wszechświata. Bądź z tego dumny. I kreuj Boską istotę, dającą miłość. Nie siedź w zamknięciu. Wyjdź do ludzi i uśmiechaj się. Myśl o każdym z życzliwością. Nie obgaduj, nie krytykuj.
Każdy z Was idzie własną, wybraną przez siebie drogą i ma do tego prawo. Że błądzi? Cóż? Być może, taka jest jego droga doświadczeń, droga do zrozumienia.
Nie zmuszaj nikogo do zmiany drogi. Jesteście wolni, macie prawo wyboru własnej drogi, własnych doświadczeń. Nie ucz nikogo jak ma postępować, lecz dawaj przykład - miłości. Dawaj przykład. Oto Twoja nauka dla innych. Niech każdy, na kogo zwracają się twoje oczy ujrzy w nich odbicie Boga. Niech czuje się kimś wyjątkowym. Słuchaj, co mówi , z miłością. Uśmiechaj się życzliwie. Jeśli ktoś potrzebuje pocieszenia, pocieszaj. Lecz nie lituj się. Zamiast tego powiedź mu, jakim jest wyjątkowym człowiekiem. Istotą Boską posiadającą ogromna moc. Pomóż mu odnaleźć tę moc. Powiedz o Bogu i Jego miłości. Powiedz, że nie jest sam, że to niemożliwe.
W każdej sekundzie Twojego istnienia jest nas dwóch Ty i Ja. Bóg i Ty. Nigdy nie jesteś sam. Od chwili stworzenia Świata. Zawsze razem.
Powiedz to, poszukującemu sensu istnienia. Jeśli otworzy bramy serca i odczuje to, nie będzie już niemocy, smutku, depresji.
Chwal swego Pana. Nie płacz nad Jego grobem (Chrystusa), lecz dziękuj, dziękuj za naukę miłości. Raduj się, że Bóg dał Ci możliwość radości, możliwość obdarowywania innych uśmiechem miłością.
Każdego dnia, kiedy otwierasz oczy, powiedz: Witaj Boże, Witaj Chryste, witaj duszo moja, witaj moja miłości.
Zobaczysz, poczujesz, czym jest radość miłowania stworzyciela. I cokolwiek się zdarzy, będzie nagrodą na drodze rozwoju. Nie odbieraj niczego jako karę.
Bóg nie karze, Bóg miłuje.
Choroby, cierpienia, to skutek Waszego zapomnienia Boga i Jego miłości.
Stań się miłością, a zobaczysz, co stanie się z Twoim życiem, zdrowiem.
Jeśli przyjdzie ci doświadczać jeszcze smutków, będą one stopniowo ustępowały. Im więcej zrozumienia, radości, miłości, tym mniej smutków i problemów. Stań się światłem, które roztapia wszelkie brudy. Bądź Światłem, ono ogrzewa, Ciebie i wszystkich wokół. Czasami zmiany przyjdą od razu, czasami trzeba będzie czasu, będą następowały powoli. Ale odczujesz różnicę. W sobie, w innych. Nie wszyscy pójdą z Tobą, Twoja drogą, bo każdego droga jest indywidualna. Lecz nie przejmuj się tym.
Promieniuj światłem. Uśmiechaj się. Uśmiech burzy mury rozpaczy, strachu, niepewności. Bądź burzycielem starego. Twórz nowe.
Stworzeni dla miłości,
wzrastajcie w cudzie istnienia.
Twórzcie piękny, kryształowy świat
miłości i dobra.
To Ja Ojciec Wasz.
Miłość Miłości, Światło Światłości
J e s t e m.
Przyjmij Mój dar człowieku. Dar serca Twego Boga, Twego Ojca, który współistnieje z Tobą od zawsze, po kres wieczności. Jestem miłością. Tworzymy potęgę miłości. Czy cokolwiek może temu się oprzeć? Czy cokolwiek nie ulegnie?
Nie ma mocy nad miłowanie. Nie ma potęgi nad Boga miłości.
Wołaj a obudzę Cię. Proś. Zostaniesz wysłuchany. Światło mej miłości, otworzy oczy Twej duszy i wówczas spotkasz Swego Ojca. Poczujesz pełnię istnienia i moc twórczą. I zobaczysz więcej niż dotychczas.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
swo nie patrzę na wasHłasko Brat czeka na końcu drogiARTYKUŁY BÓG OSOBISTE DOŚWIADCZANIEARTYKUŁY EGOIZM SPOSÓB NA ŻYCIEHlasko Marek Brat czeka na koncu drogi id 21ARTYKUŁY BÓG 11 TAJEMNICon czeka na nasARTYKUŁY BÓG DROGA ROZWOJUARTYKUŁY BÓG JEGO NATURAARTYKUL Mieszanki niezwiazane na podbudowieHłasko Marek Brat czeka na końcu drogiARTYKUŁY BÓG MAGIA WIARYHłasko Marek Brat czeka na końcu drogiARTYKUŁY BÓG MOC W TOBIEwięcej podobnych podstron