44
4/2002
Panasonic SA−HE7
KINO DOMOWE
− Amplitunery do 2000 zł
Boom na kino domowe doprowadził koncern Matsushita do lekkiej
schizofrenii. Z jednej strony lepsze konstrukcje działu Audio od dawna
występowały pod szyldem Technicsa, z drugiej zaś bardziej “masowa”
marka Panasonic dedykowana była wszystkim urządzeniom działu wideo.
PPPPP
roblemu nie było, dopóki nie poja−
wiły się amplitunery AV i odtwa−
rzacze DVD, służące do odtwa−
rzania dźwięku, ale także i obrazu.
Matsushita postanowiła w tej sytuacji
szczególnie promować Panasonica, jako
markę powszechniej kojarzoną, i dającą
większe szanse na szeroką popularyza−
cję poszczególnych produktów.
W naszym teście będziemy mieli
okazję przyjrzeć się urządzeniu, które
z pewnością należy do najtańszych
wzmacniaczy AV z tunerem na rynku w
ogóle, nie tylko polskim.
SA−HE7 kosztu−
je tylko 1200 zł i jest jednym z dwóch
amplitunerów Panasonica − towarzyszy
mu
SA−HE9, model za 1600 zł, również
należący do ligi infrabudżetowej.
SA−HE7 nie posiada dekodera DTS,
ten brak z pewnością wybaczymy, zwa−
żywszy cenę.
SA−HE9, model droższy o
400 zł, zawiera wspomniany dekoder, a
nominalna moc wzmacniaczy jest wyż−
sza o 20W.
7−ka i 9−ka dostępne są tylko
w wersji srebrnej.
Obudowa
SA−HE7 jest dość wysoka i
mimo plastiku na przednim panelu pre−
zentuje się całkiem nieźle. Oczywiście
urządzenie nie posiada wyświetlania
funkcji na ekranie, jednak obawa, że za−
oszczędzono także na ustawianiu para−
metrów głośników, pozostała nieuzasad−
niona. Niemalże standardowo dokonuje−
my wyboru wielkości kolumn, opóźnienia
oraz dystansu. Również ustawianie po−
ziomów i sprawdzanie rezultatów testem
jest zrealizowane w sposób ogólnie
przyjęty. Wyboru źródła dokonujemy
bezpośrednim przyciskiem, przełączając
sekwencyjnie pomiędzy standardami
cyfrowymi i analogowym sygnałem. O ile
obecność zmiany balansu pomiędzy
głośnikami przednimi wydaje się do za−
akceptowania, to trudno zrozumieć
obecność regulacji barwy. Wszak we
wszystkich urządzeniach kina domowe−
go, również w
SA−HE7, mamy dostęp do
wielu ustawień akustycznych procesora
dźwiękowego. Po co więc dodatkowa
zabawa wysokimi i niskimi tonami? To
chyba ukłon w stronę bardzo konserwa−
tywnego i niezorientowanego w dzisiej−
szej technice użytkownika. Tym bardziej,
że zaraz obok dostajemy jeszcze możli−
wość skokowego podbijania sygnału
wyjściowego dla subwoofera.
Zdalne sterowanie urządzenia jest
bardzo pożyteczne, pomimo skromnego
wyglądu radzi sobie także z telewizorem
i magnetowidem tej samej marki (oczy−
wiście także z pozostałymi elementami
systemu AV).
Na tylnym panelu uwagę zwraca du−
ży wiatrak, który najwidoczniej włącza
się na szczęście dopiero przy przegrza−
niu urządzenia, bo pomimo długiej sesji
odsłuchowej nie udało mi się go urucho−
mić. Wejścia cyfrowe są trzy, dwa świat−
łowodowe i jedno koaksjalne, biorąc pod
uwagę cenę, wydaje się to nie najgor−
szym wyposażeniem. Wejścia analogo−
we zawierają dwie pętle, z których jedna
posiada także wejście i wyjście wizyjne,
wiadomo, że przeznaczono ją do podłą−
czenia magnetowidu. Są tu jeszcze dwa
wejścia, dla TV i DVD, a kolejne wejście
audio przeznaczono dla CD. Urządzenie
posiada jedno wyjście na monitor.
Wszystkie podłączenia wizji zrealizowa−
ne są na gniazdach kompozyt. Obowiąz−
kowym elementem wyposażenia jest
także wyjście na aktywny subwoofer.
Kłopotliwe wydają się zaciski głośniko−
we, zastosowane zatrzaski nie pozosta−
wiają niestety swobody przy wyborze
przewodów do kolumn. Konieczne jest
wybranie cienkiego kabla, po to by bez
problemu ulokować go w terminalach.
Przewód nie może być jednak za cienki,
bo pomimo przyciśnięcia klapkami, bę−
dzie po prostu wypadał.
SA−HE7 nie za−
opatrzono w DTS, nie posiada on rów−
nież wejścia 5.1, które pozwoliłoby na
podłączenie odtwarzacza DVD z odpo−
wiednim dekoderem.
Dźwięk
SA−HE7 można uznać
za dość potężny, wspierany
mocnym basem i masywną śred−
nicą. Trudno jednak delektować się au−
diofilskią precyzją czy naturalnoścą.
Panasonic stara się olśnić słuchacza,
gra raczej efektownie niż prawdziwie.
Choć średnie tony rysowane są gruby−
mi kreskami i są dobrze oddzielane w
małych grupach, to trudno uzyskać
analityczność przekazu słuchając bar−
dziej skomplikowanych fragmentów.
Gdy ilość informacji jest zbyt duża, po−
jawiają się spore kłopoty w konsek−
wentnym prowadzeniu instrumentów.
Podczas oglądania filmów sytuacja nie
jest jednak wcale taka zła, bowiem ak−
cję kojarzymy z wydarzeniami ekrano−
wymi. Poza tym dialogi są elementem
tak wybitnie wyeksponowanym, że nie−
sposób ich zgubić. Dopiero w nagra−
niach muzycznych z większą ilością in−
strumentów pojawiają się kłopotliwe
zestawy scalonych dźwięków o charak−
terach trudnych do wyśledzenia. Jedy−
nym elementem ratującym parametry
analityczne są wysokie tony, grające
co prawda cicho, ale dysponujące dob−
rą rozdzielczością. Bas nie jest przesa−
dzony, nie ma więc kłopotów z nad−
mierną głębią i brakiem kontroli. Zwa−
żywszy profil i cenę urządzenia, produ−
centowi należą się słowa uznania, że
SA−HE7 nie stara się przytłoczyć słu−
chacza niskotonową nawałnicą, dając
w to miejsce ambitniejszy, bardziej
ekspresyjny środek wyrazu.
Niektóre efekty przestrzenne wyda−
ją się nieprecyzyjne, zdarza się, że
przy subtelniejszych akcjach ciągłość
pokazywania informacji rwie się na uła−
mek sekundy pomiędzy przednim a tyl−
nym polem dźwiękowym.
Jakkolwiek poszczególne elementy
wskazują, że mamy do czynienia z nis−
kobudżetowym urządzeniem, to jednak
finalny obraz brzmieniowy emanuje
wyraźną siłą wybrzmienia. Dodając
niezłą dynamikę otrzymujemy niejed−
nokrotnie naprawdę spektakularne wy−
niki. Poza tym dźwięk śmiało wydoby−
wa się z głośników, łatwość grania jest
jednym z elementów pozwalających le−
piej przyswoić filmowe akcje.
45
4/2002
-140
-130
-120
-110
-100
-90
-80
-70
-60
-50
-40
-30
-20
-10
0
0
2000
4000
6000
8000
10000
12000
14000
16000
18000
20000
Częstotliwość w Hz
Amplituda w dB
Laboratorium
Już z zewnątrz widać rękę projektantów
koncernu Matsushita i nie przypuszczam, by
układy wewnątrz obudowy odbiegały zna−
cząco od tych, jakie widywałem najczęściej
w urządzeniach Technicsa. Panasonic ma
wszystkie kluczowe elementy spotykane w
produktach bratniej marki. Nie zabrakło prze−
de wszystkim wentylatora, niewielki element
na tylnej ściance pracuje dość cicho, by nie
przeszkadzać w oglądaniu filmów, czy słu−
chaniu muzyki, zastosowano coś więcej niż
tylko dobry wiatraczek. Połączono go z ukła−
dem regulacji prędkości obrotowej, sterowa−
nym napięciem sygnału wejściowego. W
chwilach, gdy oddawana moc jest niska,
wentylator kręci się bardzo wolno, a co za
tym idzie jest cichy, zupełnie nie zdradzając
swojej obecności. Dopiero, gdy amplituner
osiąga kilkadziesiąt watów, silniczek mocniej
się rozkręca, jego szum jest jednak w takich
chwilach maskowany przez wysokie natęże−
nia dźwięku. Panasonic, podobnie jak Tech−
nics, stosuje gotowe końcówki mocy w po−
staci układów scalonych. Na tle testowanej
grupy widać jednak, że w niskobudżetowych
amplitunerach takie rozwiązanie występuje
dość często (także u Kenwooda i Pioneera)
i to z całkiem dobrym skutkiem. Panasonic
posiada jeden moduł dwu−, a drugi trzykana−
łowy. Obydwa zawierają identycznie pracu−
jące monobloki, technologię Mosfet i są ska−
librowane do pracy w klasie H+ (wynalazek
Technicsa). Zasilacz to klasyczne trafo, po−
jemność kondensatorów filtrujących jest tym
razem dość znaczna, wynosi bowiem ponad
20000µF. Część cyfrowa okupuje tę samą
płytkę, co układy wejść/wyjść obrazu. Zaró−
Rys. 1. Zniekształcenia harmoniczne
Pomiary przeprowadzono przy użyciu
systemu NEUTRIK A2D
wno dekoder, jak i przetworniki pochodzą od
znakomitej firmy Crystal Semiconductor.
Scalak CS4932 rozdziela sygnały Dolby Di−
gital oraz DTS (mimo obecności dekodera
DTS nie został uruchomiony), a konwersją
C/A zajmuje się 20−bitowy CS4226.
Panasonic nie posiada wejścia wieloka−
nałowego, pomiary mocy maksymalnej zo−
stały wykonane tylko dla trybów jedno− i 2−
kanałowego. W pierwszym przypadku ampli−
tuner uzyskuje 98W, konfiguracja stereofo−
niczna przynosi moc 2x85W, wciąż dużo, ale
co byłoby dalej, niestety nie wiadomo. Od−
stęp S/N wynosi tylko 68dB. Choć w tej gru−
pie trafił się jeden (odrobinę) gorszy rezultat,
to nie jest to wcale pocieszające. Wysoka
moc nie jest w stanie zagwarantować dobrej
dynamiki, gdy ta dołowana jest przez szum,
87dB to wynik słaby. Dalszą konsekwencją
szumowych skłonności Panasonica jest wy−
soki wskaźnik THD+N, aż 0,222%. Gdyby
nie szum, THD+N mógłby być znacznie lep−
szy, co potwierdza rozkład zniekształceń z
rys.1
rys.1
rys.1
rys.1
rys.1. Jest on w zasadzie wzorcowy, żadna
z harmonicznych nie wybiega powyżej − 90dB,
najsilniejsze są druga i piąta przy − 95dB.
Współczynnik tłumienia równy 19 utrzy−
muje się w dolnych stanach średnich dla te−
go przedziału cenowego. Bardziej niepokoją−
ce jest pasmo przenoszenia, spadek − 3dB
występuje już przy 22kHz. Nie jest to jednak
wina końcówek mocy, ale zastosowanego
na wejściu, wiekowego już konwertera CS
4226. Jego częstotliwość próbkowania sekcji
A/C sięga 48kHz, co tłumaczy gwałtowny
spadek napięcia rozpoczynający się już w
okolicach 18kHz.
R.Ł.
R.Ł.
R.Ł.
R.Ł.
R.Ł.
Moc znamionowa (1% THD+N, 1kHz) [W]
Ob.[
Ω
] Wysterowanie (K −kanały)
1 K
2 K
3K
4K
5K
8
98
85
−
−
−
4
−
−
−
−
−
Rozkład mocy na poszczególne kanały (8
Ω
)
Wysterowanie
Przód L/R
Tył L/R centralny
kanałów
1
98
2
85/85
3
−
−
4
−
−
5
−
−
−
Czułość (dla maks. mocy) [V]
0,29
Stosunek sygnał/szum* [dB]
68
Dynamika [dB]
87
Zniekształcenia THD+N
(1W, 8
Ω
, 1kHz) [%]
0,222
Współczynnik tłumienia
(w odniesieniu do 8
Ω
)
30
Pasmo przenoszenia
(+/−3dB) [Hz]
10−22000
* (Filtr A−ważony, w odniesieniu do 1W)
Dekodery
Dolby Digital
Wejścia wideo
3x kompozyt
Wyjścia wideo
2x kompozyt
Wejścia cyfrowe
1x koaks, 2x opt,
Wyjścia cyfrowe
nie
Wejścia analogowe audio
5x RCA
Wyjścia analogowe audio
2x RCA
Wejścia 5.1
nie
Wejście gramofonowe
nie
Wyjścia na subwoofer
1x mono
Wyjście słuchawkowe
tak
Zaciski głośnikowe
klapki
Uniwersalny pilot
tak
Wyświetlanie funkcji na ekranie
nie
Dostępne kolory
srebrny
Minimalna impedancja kolumn [
Ω
]
6
Wymiary (SxWxG)[cm]
43x15,8 x37,5
Masa [kg]
9,3
Panasonica
trudno byłoby
odróżnić od
Technicsa, nic w
tym dziwnego, to
tylko kwestaia
dwóch nazw,
którymi operuje
koncern Matsu−
shity. SA−HE7
wyposażono w
“ineligentny”
wentylator,
rozkręcający się
wraz z podkręca−
niem gałki
głośności...
WYKONANIE, KOMPONENTY
i LABORATORIUM:
Mieszanka mniej i bardziej
nowoczesnych układów cyfrowych, końcówka
na firmowych scalakach, solidny zasilacz, dobra
moc w stereo, nieustalona (brak wejść) w trybie
wielokanałowym, niskie zniekształcenia, ale
poważnie ograniczone pasmo i wysokie szumy
OCENA:
dobra
FUNKCJONALNOŚĆ I NOWOCZESNOŚĆ:
Drażniąca jakość terminali głośnikowych.
Obsługa jest bardzo prosta, a pilot obsługuje
także TV i magnetowid tej samej marki. Brak
DTS.
OCENA:
dobra
BRZMIENIE:
Nawet dość potężne, ze śmiałymi
uderzeniami dynamiki. Słaba analityczność,
kłopoty z trudniejszymi efektami.
OCENA:
dobra
+
Cena
[zł]
1200,−
Dystrybutor:
PANASONIC POLSKA
SA−HE7
DOBRA
+
OCENA KOŃCOWA: