Bezpieczna jazda
z MMT?
Trwa spór wokó∏ nast´pcy
czteroetylku o∏owiu
G
ardzà nim producenci samo-
chodów, unika go przemys∏
naftowy. Rzàd USA zaakcepto-
wa∏ wzbogacanie paliw tà substancjà
pod presjà, a badania na zwierz´tach
sugerujà, ˝e jej podstawowy sk∏adnik
mo˝e byç szkodliwy dla zdrowia. Mi-
mo to MMT, która podnosi liczb´ okta-
nowà benzyn i ogranicza emisj´ tlen-
ków, na ca∏ym Êwiecie jest sprzedawana
jako substancja bezpieczna, skuteczna
i wydajna. Producent, Ethyl Corpora-
tion z Richmond (Wirginia), jest pewny
jakoÊci swego wyrobu. Obecnie pozwa∏
nawet do sàdu rzàd kanadyjski, który
w kwietniu ub. r. zakaza∏ w obawie
o zdrowie ludzi jej importu i obrotu nià
mi´dzy prowincjami; w Kanadzie by∏a
stosowana od 20 lat.
Kontrowersja dotyczy manganu, g∏ów-
nego sk∏adnika MMT. Jako mikroelement
metal ten jest niezb´dny w naszej diecie,
nadmierne jego iloÊci sà natomiast sku-
tecznie neutralizowane przez wàtrob´
i nie zagra˝ajà zdrowiu. Co innego man-
gan wdychany. Ellen K. Silbergeld, epide-
miolog z University of Maryland, powo-
∏uje si´ na badania na ma∏pach – wyniki
wskazujà, ˝e wi´cej manganu trafia do
mózgu, gdy jest wdychany, ni˝ gdy do-
staje si´ do organizmu drogà pokarmo-
wà; mo˝e on wówczas powodowaç scho-
rzenia neurologiczne przypominajàce
chorob´ Parkinsona. Cytowane przez Sil-
bergeld opracowania sugerujà, ˝e w pro-
cesie przedostawania si´ zawartych w
powietrzu metali do mózgu du˝à rol´ od-
grywa nerw w´chowy. Zachodzi obawa,
˝e opary wzbogaconej w MMT benzyny
(w USA nie wymaga si´ specjalnego zna-
kowania tego paliwa) b´dà trafiaç do
atmosfery.
Przeprowadzone w okolicach Toron-
to badania powietrza nie ujawni∏y groê-
nej dla zdrowia koncentracji zwiàzków
manganu. Nic jednak nie wiemy o szko-
dliwoÊci sta∏ych niskich dawek – g∏ówna
przyczyna to k∏opoty z zaprojektowa-
niem odpowiedniego eksperymentu. Jer-
ry Pfeifer, biochemik z firmy Ethyl, zwra-
ca uwag´, ˝e MMT nie jest jedynym
êród∏em unoszàcego si´ w powietrzu
manganu. Podró˝owanie metrem, któ-
rego szyny zawierajà 12% owego meta-
lu, mo˝e podwy˝szaç wdychanà dawk´
bardziej ni˝ MMT. „Jest zatem prawie
niemo˝liwe przeprowadzenie rzetelnych
badaƒ d∏ugookresowego dzia∏ania ma-
∏ych dawek manganu, ludzie bowiem
przez ca∏e ˝ycie wch∏aniajà znaczàce
i zmienne jego iloÊci z powietrza, po˝y-
wienia, wody i gleby” – stwierdzi∏ Pfei-
fer w oficjalnym oÊwiadczeniu.
Nie sposób ustaliç bezpiecznej daw-
ki bez poznania wp∏ywu manganu na
ludzki organizm. Environmental Pro-
tection Agency (EPA) uzna∏a za wartoÊç
referencyjnà 0.05 mg/m
3
, ale równie do-
brze mo˝e przyjàç wi´cej. W ka˝dym
razie zawartoÊç manganu w powietrzu
jest znacznie mniejsza. Na galon benzy-
ny przypada ledwie jedna kropla MMT;
wed∏ug zgodnej oceny Ethyl Corpora-
tion i EPA do atmosfery trafia 10–15%
zawartego w paliwach manganu. Tak
ma∏a iloÊç – dowodzi firma chemiczna –
nie stanowi realnego zagro˝enia.
Wydaje si´, ˝e prowincje Alberta, Ko-
lumbia Brytyjska, Quebec, Saskatche-
wan i Nowa Szkocja przyj´∏y t´ argu-
mentacj´. Wraz z Ethyl Corporation
pozwa∏y do sàdu kanadyjski rzàd za
akcj´ wymierzonà przeciw MMT (na-
zwa handlowa: HiTEC 3000). Twierdzà,
˝e zakaz jej transportu godzi w pó∏noc-
noamerykaƒski uk∏ad o wolnym han-
dlu (North American Free Trade Agree-
ment – NAFTA).
Ca∏a sprawa przypomina spory wo-
kó∏ innego dodatku do benzyn – cztero-
etylku o∏owiu. Gdy 75 lat temu pod na-
ciskiem producenta – równie˝ Ethyl
Corporation – dopuszczono jego stoso-
wanie, ma∏e dawki tego zwiàzku uznano
za nieszkodliwe. Tymczasem rosnàce zu-
˝ycie benzyny w po∏àczeniu ze stosowa-
niem farb zawierajàcych o∏ów okaza∏o
si´ przyczynà powa˝nych zaburzeƒ neu-
rologicznych, zw∏aszcza u dzieci.
Po wycofaniu benzyny o∏owiowej
EPA nie mia∏a ochoty legalizowaç
MMT, czyli metylocyklopentadienylo-
trikarbonylku manganu. Zgodnie z
Clean Air Act (Ustawà o Czystym Po-
wietrzu), poczynajàc od 1978 roku, Ethyl
Corporation kilkakrotnie przedstawia-
∏a EPA wyniki badaƒ swojego produk-
tu; za ka˝dym razem wniosek by∏ od-
dalany i ˝àdano dodatkowych danych.
W 1995 roku firma pozwa∏a agend´ do
sàdu, który nie znalaz∏ podstaw, by od-
mawiaç legalizacji MMT. Substancj´
wprowadzono wi´c na amerykaƒski ry-
nek surowców przemys∏owych.
Jednak szanse trafienia na ten doda-
tek na którejÊ z amerykaƒskich stacji
benzynowych sà nik∏e. Nie stosuje go
˝adna z wi´kszych rafinerii. Przedsta-
wiciele Ethyl Corporation twierdzà, ˝e
ów brak popularnoÊci nie wynika z
obaw o negatywne skutki zdrowotne.
Jack Graham, do marca br. rzecznik pra-
sowy firmy, sugeruje, ˝e wielkie rafine-
rie nie wdro˝y∏y jeszcze technologii
zwiàzanej z MMT po prostu dlatego, ˝e
majà inne mo˝liwoÊci. „Staç je na pro-
dukcj´ wysokooktanowej benzyny i za-
kup innych dodatków, takich jak etanol
– twierdzi. – Nie ma nic dziwnego
w fakcie, ˝e teraz akurat nie zamawiajà
MMT, bo biznesem tym zawsze rzàdzi-
∏y podobne odp∏ywy i przyp∏ywy.”
Przedsi´biorstwa naftowe mogà uni-
kaç MMT równie˝ z powodu nacisku ze
strony producentów samochodów. „80%
manganu z MMT pozostaje w pojeêdzie,
zapychajàc silnik; na Êwiecach tworzy
si´ osad, zatykajà si´ przewody paliwo-
we, psujà si´ urzàdzenia kontrolujàce
poziom emitowanych zanieczyszczeƒ”
– utrzymuje Mark Nantais z Canadian
Motor Vehicles Manufacturers Associa-
tion. Dlatego Ford, General Motors,
Chrysler i Toyota nie polecajà stosowa-
nia MMT. Ethyl Corporation podwa˝a
te zarzuty, cytujàc w∏asne opracowania.
Graham, zauwa˝ajàc, ˝e MMT jest
„najwnikliwiej badanym dodatkiem pa-
liwowym w historii”, ma nadziej´, ˝e
wyrok kanadyjskiego sàdu zapadnie pod
24 Â
WIAT
N
AUKI
Sierpieƒ 1998
OCHRONA ÂRODOWISKA
KANADYJSKA BENZYNA cz´sto zawiera kontrowersyjny dodatek MMT.
LIAISON INTERNATIONAL
koniec roku. Niektórzy woleliby jednak,
aby werdykt by∏ dla firmy chemicznej
niekorzystny. Silbergeld przypomina, ˝e
wi´kszoÊç badaƒ, na których Ethyl Cor-
poration opar∏a swój pozew, dotyczy
okreÊlonych grup zawodowych i kon-
centruje si´ na bia∏ych m´˝czyznach.
„Nie mamy poj´cia, jaki jest wp∏yw ma-
∏ych dawek na inne populacje, równie˝
na dzieci i p∏ody” – dodaje. Robert G.
Feldman, toksykolog z Boston Universi-
ty School of Medicine, sàdzi natomiast,
˝e analogie mi´dzy przypadkami o∏o-
wiowego i i manganowego dodatku do
paliw nale˝y traktowaç powa˝nie. „Czy
musimy wprowadzaç do atmosfery ko-
lejnà trucizn´ tylko po to, aby po latach
stwierdziç, ˝e wywo∏uje ona degenera-
cj´ uk∏adu nerwowego?”
Krista McKinsey
Â
WIAT
N
AUKI
Sierpieƒ 1998 25
WyÊcig z czasem
Radykalne rozwiàzanie problemu
roku 2000
E
merytowany Bob Bemer i zaj´-
cie si´ przez niego problemem ro-
ku 2000 budzi nostalgi´, podob-
nie jak niegdyÊ powrót do dzia∏alnoÊci
zawodowej nie˝yjàcego ju˝ Jonasa Sal-
ka, który pod koniec ˝ycia postanowi∏
zmierzyç si´ z wirusem HIV. Bemer by∏
pionierem w dziedzinie techniki kom-
puterowej. Uczestniczy∏ m.in. w stwo-
rzeniu standardowego zestawu znaków
ASCII, bez którego wymiana zbiorów
tekstowych mi´dzy komputerami ró˝-
nego typu by∏aby niemo˝liwa. Jednak
inni uwa˝ajà, ˝e rozwiàzanie zapropo-
nowane przez Bemera, choç pomys∏o-
we, pojawi∏o si´ prawdopodobnie du-
˝o za póêno.
Powodem powstania problemu roku
2000, zwanego inaczej „Y2K” (Year 2000),
jest praktykowane od lat przez progra-
mistów kodowanie roku za pomocà tyl-
ko dwóch cyfr. Rezultat jest taki, ˝e zapis
„00” oznacza dla komputerów zarówno
rok 1900, jak i 2000. Szacuje si´, ˝e na usu-
ni´cie tego powszechnie wyst´pujàcego
b∏´du prywatne firmy i rzàdy na ca∏ym
Êwiecie wydadzà setki miliardów dola-
rów. Najprostszym, „si∏owym” rozwià-
zaniem jest wyszukanie w programach
komputerowych wszystkich miejsc,
w których rok jest oznaczany dwucyfro-
wo i zmiana zapisu na czterocyfrowy.
Piekielna ucià˝liwoÊç tej operacji spra-
wi∏a, ˝e mnóstwo firm zaj´∏o si´ tworze-
niem programów komputerowych po-
zwalajàcych na jej automatyzacj´.
Wyjàtkowà cechà zaproponowanego
przez Bemera programu o nazwie Ver-
tex 2000 jest to, ˝e daty sà w nim roz-
szerzane „pionowo”. Bemer zauwa˝y∏,
˝e niektóre bity w liczbie binarnej od-
powiadajàcej dwucyfrowej liczbie dzie-
si´tnej sà niewykorzystane. Powsta∏y
niewielki margines mo˝e byç wi´c u˝y-
ty do zapisania dodatkowej informacji
o stuleciu. „Pionowy” zapis cyfr zosta∏
nazwany przez jego autora terminem
bigit (skrót od „Bemer digit” – cyfra Be-
mera). Taki efektywny sposób oznacza-
nia daty ma ogromnà zalet´ w porówna-
niu z tradycyjnà metodà „poziomego”
rozszerzania, czyli przechodzenia na re-
prezentacj´ czterocyfrowà. Nie zwi´k-
sza mianowicie obj´toÊci plików, co mo-
g∏oby powodowaç awarie systemów
komputerowych. Skàd Bemer wiedzia∏,
˝e informacj´ o stuleciu mo˝na zapisaç
za pomocà obecnie stosowanej dwucy-
frowej reprezentacji roku? „Zagadnie-
niami kodowania znaków zajmowa∏em
si´ od roku 1960 – odpowiada. – ˚y∏em
tymi problemami.”
Aby umo˝liwiç zastosowanie nowego
sposobu kodowania daty, program Ver-
tex 2000 dokonuje odpowiednich prze-
róbek w kodzie obiektowym programu,
czyli j´zyku maszynowym zrozumia∏ym
dla komputera, ale trudnym dla ludzi.
W tradycyjnych metodach zmianom
poddawany jest tzw. kod êród∏owy, na-
pisany w jednym z takich j´zyków, jak
COBOL czy FORTRAN, które operujà
czytelnymi poleceniami, na przyk∏ad
„write” lub „read”.
Poniewa˝ program Vertex 2000 wy-
konuje wi´kszoÊç pracy automatycznie,
nie anga˝ujàc cz∏owieka, Bemer twier-
dzi, ˝e jego metoda b´dzie co najmniej
dziesi´ciokrotnie szybsza i dwukrotnie
taƒsza od innych. Liczàc na finansowy
sukces, stworzy∏ w Richardson w Tek-
sasie firm´ BMR Software. „Pracujemy
tu jak w goràczce” – mówi.
Innych programistów te˝ trawi go-
ràczka, nie ma ona jednak nic wspólne-
go z twórczym podnieceniem – koniecz-
noÊç wprowadzania zmian w kodzie
obiektowym wywo∏uje u wielu histeri´,
a nie wszyscy sà entuzjastami bigitów.
„Bemerowi nale˝y si´ szacunek za to,
czego dokona∏, ale jego metoda jest tak
zaawansowana teoretycznie, ˝e nie da
si´ nie kwestionowaç mo˝liwoÊci jej za-
stosowania w praktyce” – twierdzi Le-
land G. Freeman, konsultant w Mana-
gement Support Technology we Fra-
mingham (Massachusetts). Mimo to Be-
mer podtrzymuje swojà tez´, ˝e firmy
potrzebujà teraz w∏aÊnie radykalnych
rozwiàzaƒ. „Albo zaryzykujecie d∏uba-
nie w kodzie obiektowym, albo mo˝e-
cie zwijaç interes” – argumentuje.
Bemer przyznaje, ˝e zastosowanie
programu Vertex 2000 to prowizorka.
Przerobione programy b´dà dzia∏a∏y
Êrednio o 20% wolniej. Twierdzi jednak,
˝e jego pomys∏ pozwoli zyskaç na czasie
i przetrwaç do momentu powstania no-
wych wersji programów, w których za-
stosuje si´ rozwiàzania ostateczne, na
przyk∏ad wprowadzi przyj´tà w astro-
nomii dat´ juliaƒskà.
Tak wi´c BMR Software powinna si´
spieszyç. Termin rozpocz´cia dystrybu-
cji programu Vertex 2000 przesuwano
ju˝ wielokrotnie. Majàc na uwadze, ˝e
do poczàtku nowego tysiàclecia zosta∏o
ju˝ niewiele ponad rok, Freeman oba-
wia si´, ˝e „zanim rynek zaakceptuje
metod´ Bemera, na jakiekolwiek zmia-
ny mo˝e byç ju˝ za póêno”.
Alden M. Hayashi
INFORMATYKA
UCZENIEM KOMPUTERÓW, ˝e „00” oznacza rok 2000, a nie 1900,
zajà∏ si´ sam Bob Bemer, pionier techniki komputerowej.
GUS GUSTOVICH
Michael A. Burns and Associates