[Czy wiesz, że ciekawostki słowiańskie]

background image

CZY WIESZ, ŻE:

W GRANICACH WARSZAWY ZNAJDUJE SIĘ MIEJSCE KULTOWE SŁOWIAN NA
WZNIESIENIU GDZIE OBECNIE JEST KOŚCIÓŁ POD WEZWANIEM " ŚW.
KATARZYNY", PRZY ULICY FOSA 17 (ŻÓŁTY KOŚCIÓŁ PRZY DOLINIE
SŁUŻEWIECKIEJ)

SŁOWIANIE ZASIEDLILI GRECJĘ (PELOPONEZ), KRETĘ, AZJĘ MNIEJSZĄ, SYRIĘ,
PÓŁWYSEP IBERYJSKI, MAROKO. LICZNI SŁOWIANIE WYSTĘPOWALI W
EGIPCIE. POZA TYM OSADY SŁOWIAŃSKIE ZNALEZIONO W SKANDYNAWII, NA
ISLANDII I W PÓŁNOCNYCH WŁOCHACH.

SŁOWIANIE JAKO PIERWSI ZACZĘLI CHMIELIĆ PIWO.

SŁOWIANIE CHĘTNIE SPOŻYWALI KISZONKĘ, CO W TAMTYCH CZASACH
CHRONIŁO ICH PRZED SZKORBUTEM ( PONOWNIE DOKONANO TEGO
ODKRYCIA W XVIII W)

SŁOWIANIE, CO BYŁO RZADKOŚCIĄ W ŚREDNIOWIECZU, DBALI O HIGIENĘ.
KAŻDA WIEŚ POSIADAŁA PRZYNAJMNIEJ JEDNĄ ŁAŹNIĘ.

SŁOWIANIE WPROWADZILI DO EUROPY PIECE, KTÓRE BYŁY UMIEJSCOWIONE
WEWNĄTRZ CHAT. RZECZ WÓWCZAS NIESPOTYKANĄ.

W ŚRODKU ZIMY CAŁE WSIE PRZENOSIŁY SIĘ DO LASU NA OBÓZ. POWÓD ?
ZIMNEM STARANO SIĘ WYTĘPIĆ ROBACTWO PANUJĄCE W CHATACH.

TO SŁOWIANIE WPROWADZILI DO KULTURY EUROPEJSKIEJ POSTAĆ
WAMPIRA.

WAREGOWIE PO OSIEDLENIU SIĘ NA RUSI NIE TYLKO PRZEJĘLI ZWYCZAJE
SŁOWIAN, ALE RÓWNIEŻ PORZUCILI SWOJE STRASZNE DRAKKARY NA RZECZ
SŁOWIAŃSKICH DŁUBANEK.

SKANDYNAWOWIE PRZEJĘLI OD SŁOWIAN TOPÓR. NAWET NAZWA
POZOSTAŁA TA SAMA " TAPAROEX"

SŁOWIANIE I BAŁTOWIE JAKO JEDYNI W EUROPIE PRZECHOWALI
PRAINDOEUROPEJSKI RDZEŃ SŁOWA OZNACZAJĄCEGO "UDERZAĆ" (PER-) W
SŁOWACH PERUN, PRAĆ (POR. HETYCKIE PERUNAŚ).

SŁOWIANIE WYOBRAŻALI SOBIE, ŻE W CENTRUM ŚWIATA JEST POTĘŻNE
DRZEWO ŻYCIA (NP. DĄB), KTÓREGO KORZENIE SIĘGAJĄ ŚWIATA
PODZIEMNEGO (UMARŁYCH), PIEŃ ZNAJDUJE SIĘ W ŚWIECIE LUDZI A

background image

KORONA DRZEWA ZNAJDUJE SIĘ W KRAINIE BOGÓW. W KORZENIACH NA
ZŁOTYM TRONIE SIEDZI WELES A PERUN PRZEBYWA WŚRÓD GAŁĘZI
DRZEWA. TO WYOBRAŻENIE JEST OBECNE W KULTURZE LUDOWEJ DO
CZASÓW OBECNYCH. W BAJKACH WYSTĘPUJĄ DRZEWA, W KTÓRYCH
KORZENIACH ŻYJE OGROMNA ŻMIJA.

TAK POPULARNY W POLSKICH BAŚNIACH SKARBNIK, KRÓL JEZIORA, KRÓL
UTOPCÓW, KRÓL ŻMIJ I KASZUBSKI DUCH MORZA GOSK TO JEDNA OSOBA -
WELES.

TĘCZA DLA SŁOWIAN TO SMOK WYPIJAJĄCY WODĘ (JEZIORO, RZEKĘ)

"DUNAJ" OZNACZA DUŻĄ, GRANICZNĄ RZEKĘ

KRAINA UMARŁYCH TO "NAW"

SŁOWIANIE WŚRÓD INNYCH AMULETÓW NOSILI MINIATUROWE TOPORKI NA
SZYI.

AMULETEM ZWIĄZANYM Z PERUNEM BYŁY BELEMNITY CZYLI "PIORUNOWE
STRZAŁKI".

CHORWACI MAJĄ PODANIE LUDOWE, ŻE POCHODZILI Z TERENÓW POLSKI, A
WYEMIGROWALI OK. VIII W

BERLIN, DREZNO, LIPSK, GREIFSWALD, BREMA, WOLGAST, I WIELE INNYCH
MIAST NIEMIECKICH ZOSTAŁO ZAŁOŻONYCH PRZEZ SŁOWIAN.

ZANIM POJAWIŁY SIĘ U SŁOWIAN KOTY ICH ROLĘ SPEŁNIAŁY ŁASICE.

UDERZENIE PIORUNA W TRAKCIE PIERWSZEJ WIOSENNEJ BURZY BYŁO
TRAKTOWANE JAKO AKT MIŁOSNY PERUNA Z ZIEMIĄ. PODOBNIE
TRAKTOWANO ORKĘ. DO XIX W CHŁOP BY ŻNIWA SIĘ UDAŁY PRZED ORKĄ
SYMULOWAŁ STOSUNEK PŁCIOWY Z ZIEMIĄ.

ISTNIENIE BOGINI ZIEMI PRZETRWAŁO W NASZYM WYRAŻENIU : "ŻE TEZ CIĘ
ŚWIĘTA ZIEMIA NOSI"

JESZCZE W XXW NA WSI POLSKIEJ TRAKTOWANO SŁOŃCE ZE SZCZEGÓLNA
CZCIĄ, PRÓCZ KŁANIANIA SIĘ NIE WOLNO BYŁO W JEGO KIERUNKU PLUĆ,
WYRZUCAĆ ŚMIECI. SŁOŃCE BYŁO NAZYWANE OKIEM BOGA.

NA WIOSNĘ NIE WOLNO BYŁO UDERZAĆ ZIEMI, TUPAĆ ZBYT MOCNO GDYŻ
UWAŻANO, ŻE JEST BRZEMIENNA JAK KOBIETA I TAKIE ZACHOWANIE MOŻE
ZASZKODZIĆ PLONOM, KTÓRE URODZI.

CHOĆ SŁOWIANIE NIE POSIADALI PISMA ( CHOĆ W TEJ SPRAWIE NADAL
TOCZY SIĘ DYSKUSJA) POSIADALI SYSTEM LICZENIA OPARTY NA KARBACH
CZYLI NACIĘCIACH NA DREWNIE. SYSTEM TEN PANOWAŁ AŻ DO XIX W.
NIEKTÓRZY CHŁOPI W TYM CZASIE ( WCZEŚNIEJSZYCH ŚWIADECTW O TYM

background image

NIE MAMY) POTRAFILI TYMI KARBAMI NA SWOICH LASKACH OZNACZAĆ NIE
TYLKO ŚWIĘTA ALE I NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA UBIEGŁYCH LAT I
KOLIGACJE RODZINNE ( KTO NIE WIERZY NIECH SPRAWDZI MOSZYŃSKIEGO "
KULTURA LUDOWA SŁOWIAN", TAM TEŻ KONKRETNE PRZYKŁADY )

UDERZENIA PIORUNA BYŁY TRAKTOWANE JAKO ATAK PERUNA NA
WSZELKIEGO RODZJU DEMONY NALEŻĄCE DO SFERY CHTONICZNEJ, ALBO
JAKO SKUWANIE BOGA WELESA W ŁAŃCUCH, KTÓRYM BYŁ SPĘTANY W
PODZIEMIACH.

NOC KUPAŁY BYŁA I JEST OBCHODZONA U SŁOWIAN PŁD, ZACH, I WSCH. O
SAMYM KUPALE NIE WIEMY NIC.

SŁOWIANIE WIERZYLI, ŻE W NOC PO URODZENIU U DZIECKA ZJAWIAJĄ SIĘ
TRZY RODZANICE, KTÓRE PRZEPOWIADAJĄ JEGO LOS I PIECZĘTUJĄ GO W
SPOSÓB NIEWIDZIALNY NA CZOLE DZIECKA. BY BYŁY ŁASKAWE
ZOSTAWIANO IM POCZĘSTUNEK.

ZMARŁYM ZOSTAWIANO W USTACH MONETY NA OPŁACENIE PODRÓŻY W
ZAŚWIATY. ZWYCZAJ TEN PANOWAŁ NA WSI POLSKIEJ DO POŁ XIXW
( ŚWIADCZĄ O TYM DATY MONET ZNALEZIONYCH W USTACH ZMARŁYCH
PODCZAS WYKOPALISK).

STAROCERKIEWNOSŁOWIAŃSKI JEST OPARTY NA DIALEKCIE SŁOWIAN Z
OKOLIC TESALONIK.

NAJSTARSZE ZAPISANE SŁOWO W JĘZ. SŁOWIAŃSKIM TO "TREBA" CZYLI
"OFIARA" (POŁ VIIIW)

NAJSTARSZYM (PIERWSZE ZAPISKI) A ZARAZEM NAJMŁODSZYM
(OPRACOWANIE NOWOCZESNEGO JĘZYKA LITERACKIEGO) JĘZYKIEM
SŁOWIAŃSKIM JEST MACEDOŃSKI.

"OLBRZYM " POCHODZI OD " OBRZYN" CZYLI "AWAR".

NIE JEST PRAWDĄ, ŻE SŁOWIANIE PRZED CHRYSTIANIZACJĄ TYLKO PALILI
ZMARŁYCH. RÓWNIEŻ POD WPŁYWEM AWARÓW GRZEBALI "W CAŁOŚCI" Z
KONIEM. POWSZECHNIE GRZEBANO TEŻ BEZ KONI. PO KREMACJI
USTAWIANO URNĘ NA WYSOKIM PALU LUB KOPCZYKU ALBO ZAKOPYWANO.

WIARA W WAMPIRY BYŁA POWSZECHNA NA CAŁEJ SŁOWIAŃSZCZYŹNIE, A
PRAKTYKI ANTYWAMPIRYCZNE BYŁY STOSOWANE AŻ DO XXW. CO CIEKAWE
PRZEBICIE KOŁKIEM NIE BYŁO JEDYNĄ METODĄ. STOSOWANO TEŻ
PRZECINANIE KOLAN I INNYCH STAWÓW, UMIESZCZANO POD PLECAMI NOŻE
I INNE OSTRE PRZEDMIOTY, OBCINANO GŁOWĘ I ZAKOPYWANO JĄ W INNYM
MIEJSCU BĄDŹ UMIESZCZANO MIĘDZY NOGAMI, PRZYWALANO DELIKWENTA
GŁAZAMI. WIARA W WAMPIRY BYĆ MOŻE BRAŁA SIĘ STĄD, ŻE CZŁOWIEK PO
ŚMIERCI PRZECHODZI "GIGANTYZM POŚMIERTNY" CZYLI ROZDĘCIE CIAŁA
GAZAMI GNILNYMI. STĄD OPISY POTENCJALNYCH WAMPIRÓW JAKO ISTOT
ROZDĘTYCH, OPITYCH KRWIĄ ( STAROPOLSKIE " ĄPIR" OZNACZA KOGOŚ

background image

ROZDĘTEGO). WBICIU KOŁKA MIAŁ TOWARZYSZYĆ SYK ŚMIERTELNIE
RANNEGO POTWORA, TYMCZASEM MÓGŁ TO BYĆ DŹWIĘK NAGLE
WYZWOLONYCH GAZÓW.

RELIGIA SŁOWIAŃSKA MIAŁA WPŁYW NIE TYLKO NA CHRZEŚCIJAŃSTWO
( CZY SIĘ TO KOMU PODOBA CZY NIE ), CO WIDAĆ CHOĆBY W KILKU
POGAŃSKICH PIEŚNIACH PRZEROBIONYCH BEZ WIĘKSZEGO SENSU NA
KOLĘDY CZY PIEŚNI WIELKANOCNE, ALE TAKŻE WYWARŁO WPŁYW NA INNA
RELIGIĘ - GNOSTYCYZM, TWORZĄC WRAZ Z INNYMI WYZNANIAMI
(PAULICJANIZMEM) BOGOMILSTWO.

ZABÓJSTWO RYCERZA POWODOWAŁO STAN PRYWATNEJ WOJNY MIĘDZY
RODZINĄ ZABITEGO I ZABÓJCY. TAKĄ WOJNĘ NAZYWANO "WRÓŻDĄ"

WOJEWODA ZAZWYCZAJ ( DO XIV W) BYŁ JEDEN NA CAŁE PAŃSTWO. JEGO
ZADANIEM BYŁO PRZEWODZENIE W ZASTĘPSTWIE WŁADCY WOJSKIEM I
SPRAWOWANIE WŁADZY SĄDOWNICZEJ. MIAŁ TEŻ PRAWO UDZIELANIA
AZYLU KAŻDEMU KTO DO NIEGO SIĘ ZGŁOSIŁ. AZYL WÓWCZAS NAZYWANO
PRZEMIRZEM WOJEWODZIŃSKIM.

NIEKTÓRE MONETY BOLESŁAWA CHROBREGO MIAŁY NAPISY W CYRYLICY.

NA MONETACH MIESZKA PIERWSZEGO OBOK BĘDĄCEGO W CENTRUM
KRZYŻA ZNAJDUJĄ SIĘ SWASTYKI CZYLI SYMBOLE SOLARNE. DLATEGO
NIEKTÓRZY BADACZE UWAŻAJĄ, ŻE W ZAMIERZENIU MIESZKA NIE LEŻAŁO
ANTAGONIZOWANIE NOWEJ I STAREJ WIARY.

NIEODŁĄCZNYM ELEMENTEM MODY SŁOWIAŃSKIEJ BYŁY KABŁĄCZKI
SKRONIOWE. KOBIETY ZAWIESZAŁY JE NA OPASCE NOSZONEJ NA GŁOWIE W
TEN SPOSÓB, ŻE ZWISAŁY ONE NA WYSOKOŚCI SKRONI. PO MIEJSCU ICH
WYSTĘPOWANIA MOŻEMY POZNAĆ GDZIE PRZEBYWALI SŁOWIANIE A GDZIE
NIE.

POD "MNICHEM Z GARNCARSKA" OSTATNIA OFIARA ZŁOŻONA PRZEZ
CHŁOPÓW ZOSTAŁA W 1937 R.

DO OSTATNICH LAT W OKREŚLONE DNI CHŁOPI POLSCY SKŁADALI
WARZYWA, DROBNE PIENIĄDZE, I WYPIEKI Z CIASTA NA DAWNYCH
KAMIENIACH OFIARNYCH SŁOWIAN. KAMIENIE TE MOŻNA ROZPOZNAĆ
DZIĘKI WYRZEŹBIONYCH NA ICH POWIERZCHNIACH PÓŁKSIĘŻYCOWATYM
ZAGŁĘBIENIU. NAJBLIŻEJ WARSZAWY KAMIENIE TAKIE ZNAJDUJĄ SIĘ W
KAMIEŃCU (POWIAT W GRANICACH Z 1975 R: GRODZISK MAZOWIECKI) WOJ.
MAZOWIECKIE; W KOŁBIELI ( POWIAT W GRANICACH Z 1975: MIŃSK
MAZOWIECKI) WOJ. MAZOWIECKIE.

SŁOWIANIE BUDOWALI WSPANIAŁE ŁODZIE PRZYSTOSOWANE DO PODRÓŻY
MORSKIEJ. RÓŻNIŁY SIĘ ONE OD SKANDYNAWSKICH TYM MIĘDZY INNYMI, ŻE
BYŁY MNIEJ SMUKŁE CZYLI MNIEJ SZYBKIE I MNIEJ ZWROTNE, ALE ZA TO

background image

MNIEJ WYWROTNE I PRZYSTOSOWANE DO TRANSPORTU KONI ( OGÓŁEM DO
ŁODZI WCHODZIŁO 40 LUDZI I KILKA KONI) . NA TYCH ŁODZIACH SŁOWIANIE
ŁUPILI WIKINGÓW. NAZWY CZTERECH RODZAJÓW STATKÓW PRZEJĘLI
WIKINGOWIE. ŁODZIE WIKINGÓW BYŁY BUDOWANE PRZY UŻYCIU GWOŹDZI,
SŁOWIANIE UŻYWALI DREWNIANYCH KLINÓW.

DZIĘKI SŁOWIANOM GERMANIE POŁUDNIOWI ( NP. NIEMCY) ZAZNAJOMILI SIĘ
Z OGÓRKAMI (GURKEN) A TAKŻE Z CZEREŚNIĄ TURECKĄ I BRZOSKWINIĄ
HODOWANĄ W POLSCE JUŻ W IX W.

SŁOWIANIE BYLI MISTRZAMI W BUDOWIE DREWNIANYCH MOSTÓW.
NAJDŁUŻSZY Z NICH NA JEZIORZE TETEROW (RFN) LICZY 3 M SZEROKOŚCI I
750 M DŁUGOŚCI.

GERMANIE PRZEJĘLI OD SŁOWIAN SŁOWO " GRÓD" . WIDAĆ TO CHOĆBY W
TAKICH OKREŚLENIACH: ASGARD, GARDARIKE ITP.

NAZWA "NIEWOLNIK " W JĘZYKACH GERMAŃSKICH ( ANG: SLAVE) I ŁACINIE
( GDZIE ZASTĄPIŁA STARSZĄ " SERVUS") WYWODZI SIĘ OD SŁOWA "
SŁOWIANIN".

OBRZĘD POSTRZYŻYN ZACHOWAŁ SIĘ W KULTURZE POLSKIEJ DO 1794 ROKU.
OTÓŻ WOŹNI W SĄDACH SZLACHECKICH, GDY OBEJMOWALI TĘ FUNKCJĘ,
BYLI STRZYŻENI PRZEZ SĘDZIEGO, CO JAK NIEKTÓRZY PODEJRZEWAJĄ BYŁO
PIERWOTNIE USYNOWIENIEM.

TAK POPULARNY ZWYCZAJ, ŻE OD ŚMIERCI MOŻE SKAZAŃCA WYBAWIĆ
KOBIETA, KTÓRA OWINIE MU GŁOWĘ NARZUTKĄ ( ZNANY CHOĆBY Z "
KRZYŻAKÓW" ) NIE JEST POCHODZENIA SŁOWIAŃSKIEGO. POCHODZI ON Z
NIEMIECKIEGO ZBIORU PRAWA "SACHSENSPIEGEL" (ZWIERCIADŁO SASKIE).
OSTATNI RAZ NA ZIEMIACH POLSKICH MIAŁ ON MIEJSCE OKOŁO ROKU 1793.

DZIECKO URODZONE PODCZAS BURZY MOGŁO ZOSTAĆ PŁANETNIKIEM.
ISTOTA TAKA POMAGAŁA PERUNOWI. JEJ ZADANIEM BYŁO GROMADZANIE
ODPOWIEDNIEJ ILOŚCI CHMUR I DESZCZU Z ŚCIĄGANEJ Z ZIEMI WODY.
CHRONIŁA ONA PRZED ULEWĄ I GRADEM. ICH WROGAMI BYŁY SMOKI,
KTÓRE PO ZWYCIĘŻENIU ZAPRZĘGALI DO WSPÓLNEJ PRACY. PŁANETNIKEM
MOGLI SIĘ STAĆ TAKŻE CI, KTÓRZY ZOSTALI PRZEZ TĘCZĘ (CZYLI SMOKA)
LUB CHMURĘ WCIĄGNIĘCI NA NIEBO. SWE MOCE OTRZYMYWALI OD
PERUNA POD POSTACIĄ RÓŻDŻKI ( CHOĆ TEN ELEMENT MOŻE POCHODZIĆ JUŻ
Z CZASÓW CHRZEŚCIJAŃKICH). NAJGORSZĄ ICH PRZEWINĄ BYŁO POBIERANIE
OPŁATY ZA SWOJE ZDOLNOŚCI, WÓWCZAS PŁANETNIK MÓGŁ BYĆ
POZBAWIONY ZA KARĘ SWEGO KUNSZTU. ICH CECHAMI
CHARAKTERYSTYCZNYMI WYGLĄDU BYŁY: SZEROKOSKRZYDŁE
KAPELUSZE, SZNURY NA CHMURY I WORKI NA GRAD.

SMOKI, ISTOTY PODLEGŁE WELESOWI, W CZASIE UPAŁÓW ULEGAŁY ŻĄDZY I
SPÓŁKOWAŁY. ICH NASIENIE GDY SPADŁO NA ZIEMIĘ ZATRUWAŁO ŹRÓDŁA I
STUDNIE.

background image

POD BZEM CZARNYM, WEDŁUG WIERZEŃ SŁOWIAN, ZNAJDOWAĆ SIĘ MIAŁY
WEJŚCIA DO NAWI, KRAINY UMARŁYCH. TYCH WEJŚĆ MIAŁY PILNOWAĆ
ŻMIJE.

ŻMIJA PO SIEDMIU LATACH ZAMIENIAŁA SIĘ W SMOKA (ŻMIJA)

W CZASIE KUPAŁY CHŁOPCY NIECILI OGIEŃ. BARDZO WAŻNA RZECZĄ BYŁO
BY BARDZO DYMIŁ. MIAŁO TO ODSTRASZAĆ SMOKI.

DUSZE SŁOWIANIE WYOBRAŻALI SOBIE, PODOBNIE JAK INNE LUDY
INDOEUROEJSKIE JAKO PTAKI, OWADY, MOTYLE.

UTOPCE TO DUCHY LUDZI UTOPIONYCH. ZŁE I PRZEWROTNE WCIĄGAJĄ POD
WODĘ ZWIERZĘTA I KĄPIĄCYCH SIĘ LUDZI. WYWOŁANYCH PRZEZ UTOPCE
COŚ NIEODPARCIE CIĄGNIE DO WODY, AŻ W KOŃCU TOPIĄ SIĘ SAMI.
PODCZAS NOWIU WYCHODZĄ NA BRZEG SUSZĄ SIĘ, ISKAJĄ, SZYJĄ BUTY I
ŻYWIĄ PROMIENIAMI KSIĘŻYCA. JEDZĄ TEŻ GROCH I BÓB ( KTÓRE SĄ
ZWIĄZANE W KULTURZE EUROPEJSKIEJ W TYM SŁOWIAŃSKIEJ Z SFERĄ
CHTONICZNĄ). GDZIE NIE STĄPNĄ TAM POJAWIA SIĘ KAŁUŻA. MOŻNA JE
ZAINTERESOWAĆ ZAGADKAMI, KTÓRYCH NIE POTRAFIĄ ROZWIĄZAĆ.
ŻEŃSKIE DEMONY TO TOPIELICE, WODNICE. WABIĄ MĘŻCZYZN SWYM
PIĘKNEM, A POTEM TOPIĄ, PODOBNIE CZYNIĄ UTOPCY Z DZIEWCZĘTAMI.
MAJĄ ONI WYGLĄD WYSOKICH I CHUDYCH LUDZI O OŚLIZGŁYM CIELE,
DUŻEJ GŁOWIE I CIEMNYCH WŁOSACH.

MAMUNY TO ŻEŃSKIE DEMONY ŻYJĄCE W JEZIORACH. MAJĄ WYGLĄD
STARYCH, POKRACZNYCH KOBIET O OBWISŁYCH PIERSIACH, KTÓRYMI JAK
KIJANKAMI PIORĄ BIELIZNĘ NA BRZEGU. GDY NIE PIORĄ TO ZARZUCAJĄ JE
SOBIE NA RAMIONA. NOCAMI LUBIĄ TAŃCZYĆ I KĄPAĆ SIĘ.

PIERWSZĄ OSOBĄ, KTÓRA PODESZŁA DO MITOLOGII SŁOWIANSKIEJ OD
NAUKOWEJ, FILOZOFICZNEJ STRONY BYŁ POLAK, BRONISŁAW TRENTOWSKI
( 1808-1869). OPRACOWAŁ ON OKOŁO ROKU 1847-48 " WIARĘ SŁOWIAŃSKĄ
CZYLI ETYKĘ PIASTUJĄCĄ WSZECHŚWIAT" GDZIE ( CO BYŁO HEREZJA NA
OWE CZASY W POLSCE ) WYKAZAĆ, ŻE BOGOWIE SŁOWIAŃSCY Z ICH
ZWIERZCHNIKIEM - JESZĄ SĄ POSTACIĄ TEGO SAMEGO BOGA, KTÓREGO
CZCZĄ CHRZEŚCIJANIE. JEGO OGROMNA PRACA, W KTÓREJ ZAWARŁ MOC
INFORMACJI O MITOLOGII SŁOWIAŃSKIEJ ZNANYCH MU Z BADAŃ
ETNOGRAFICZNYCH, DO TEJ PORY NIE ZOSTAŁA OPUBLIKOWANA. ZAMIAST
TEGO NIEJAKI JOACHIM SZYC DOKONAŁ KRADZIEŻ INTELEKTUALNEJ I
SKRÓCIŁ, STREŚCIŁ I WYDAŁ TĄ PRACĘ POD WŁASNYM NAZWISKIEM.
WSPOMNIANE DZIEŁO TRENTOWSKIEGO BYŁO TOMEM III " BOŻYCY LUB
TEOZOFII" - KILKUTOMOWEGO I JEDNEGO Z PIERWSZYCH OPRACOWAŃ
MITOLOGII RÓŻNYCH LUDÓW. WARTO TU PRZYTOCZYĆ JEGO MYŚL
PRZEWODNIĄ W " WIERZE SŁOWIAŃSKIEJ..." . OTÓŻ PRZEZ CAŁE DZIEŁO
DOWODZI ON JAK WIELE ELEMENTÓW OBCYCH ZOSTAŁO WPROWADZONYCH
DO "POLSKIEGO DUCHA I UMYSŁU" PONIEWAŻ " PRZERWANY ZOSTAŁ
SAMOISTNY ROZWÓJ NARODU ODERWANEGO OD SWYCH KORZENI" (SIC!).
WIĘCEJ NA TEN TEMAT W " SŁOWIAŃSKIE BOGI I DEMONY, Z RĘKOPISU B.
TRENTOWSKIEGO" T.LINKNERA, GDAŃSK 1999R.

background image

"ŁADA" ZNACZY PO SŁOWIAŃSKU " BOHATER" LUB " OBLUBIENIEC(A)"

GROMADA PLEJAD W MITOLOGII SŁOWIAŃSKIEJ BYŁA ZWANA
"WOŁOSOŻARY" ALBO "VLAŚICI". PRAWDOPODOBNIE BYLI TO SYNOWIE
WELESA (?)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CZY WIESZ ŻE.. CIEKAWOSTKI, Przedszkole, ekologia
Czy wiesz, że kilka mało znanych ciekawostek o Kubie
Wiewiórki, Czy wiesz, że, Przyroda
Wilki, Czy wiesz, że, Przyroda
Wilki, Czy wiesz, że, Przyroda
plakat czy wiesz ze ludzie zapa Nieznany
Puszczyk, Czy wiesz, że, Przyroda
Czy wiesz, że Bóg jest zawsze tu i teraz
Czy wiesz że
Gołąb, Czy wiesz, że, Przyroda
Czy wiesz że
rekolekcje, NAUKA REKOLEKCYJNA II (Jesteś dzieckiem Bożym), NAUKA REKOLEKCYJNA - CZY WIESZ< ŻE JE

więcej podobnych podstron