11
|
2
OPINIE
|
3
TEMA
T DNIA
|
4-5
POLSK
A
|
6-7
ŚWIA
T
|
8
GOSPOD
ARK
A
|
9
KUL
TUR
A
|
10-11
PUBLIC
YSTYK
A
|
13
SPOR
T
|
14
PUBLIC
YSTYK
A
|
15
PODRÓŻE
|
16
L
UZEM
Piątek 17 Stycznia 2014
P
UBLI...
Polemika
\ Starcie cywilizacji jest problemem
Gender groźniejsze niż Tusk
Spór o gender i walka z cywilizacją śmierci to podstawowe zadania współczesnego chrześcijanina oraz konserwatysty. Wbrew temu,
co twierdził Dawid Wildstein na łamach „Codziennej”, dyskusja o gender nie jest wyłącznie przykryciem realnych problemów trawiących
nasze państwo, ale stanowi klucz do przyszłości Polski.
P
rzekonanie, że w Pol-
sce realne są wyłącz-
nie problemy bieżą-
cej polityki, bieda,
wykluczenie społeczne czy
peerelowska agentura jest
klasycznym i niestety nie-
zwykle częstym błędem pu-
blicystów i komentatorów
politycznych. Oni – co zrozu-
miałe – zajmując się życiem
politycznym, analizą par-
tyjnych gier, a także proble-
mów ekonomicznych, często
tracą z oczu szerszy kon-
tekst przemian, jakim pod-
lega nasza cywilizacja, i nie
potrafią dostrzec, że w isto-
cie główna walka dotyczy
obecnie nie tyle sfery po-
litycznej, ile kulturalnej.
To właśnie poprzez kulturę
lewica chce przejąć władzę
nad umysłami (przedkła-
dając ją ponad władzę poli-
tyczną, bo ta często jest ilu-
zoryczna), ukształtowanymi
zresztą przez zdominowany
przez lewicę uniwersytet
i kulturę, także w jej wyda-
niu masowym.
Gramsci w realu
Autorem takiego mode-
lu przejmowania władzy
jest Antonio Gramsci. To on
już wiele lat temu wska-
zał, że drogą do przeprowa-
dzenia skutecznej rewolucji
światowej jest nie polityka,
ale opanowanie sfery kul-
tury. Przekształcając kultu-
rę, rozmywając znaczenia
słów, ale przede wszystkim
niszcząc rodzinę i osłabiając
Kościół, zbuduje się nowego
człowieka (a to właśnie jest
cel każdego świadomego le-
wicowca od czasów Mark-
sa) o wiele skuteczniej niż
za pomocą walki politycz-
nej. I właśnie kultura oraz
edukacja, szczególnie wyż-
sza, stały się obecnie główną
przestrzenią walki o przy-
szłość świata.
Skupiona na kwestiach
ekonomicznych, ewentualnie
na walce politycznej prawi-
ca nawet nie dostrzegła, gdy
sama zaraziła się elementa-
mi lewicowej rewolucji kul-
turowej. My w Polsce często
nie jesteśmy tego świadomi,
ale na Zachodzie konserwa-
tywna prawica niczym istot-
nym nie różni się już od po-
stępowej lewicy. W Hiszpa-
nii aborcję legalizował rząd
Partii Ludowej, w Wielkiej
Brytanii małżeństwa homo-
seksualne wprowadza rząd
konserwatystów, a w nie-
mieckiej chadecji dzia-
ła prężnie grupa LGBTQ.
I właśnie ten proces aposta-
zji partii prawicy od konser-
watyzmu i ich stopniowego
przechodzenia na pozycje le-
wicowe jest najlepszym do-
wodem na to, że strategia
lewicy sprawdziła się i jest
o wiele skuteczniejsza od re-
wolucji politycznej. Teraz
bowiem program lewicowy
jest realizowany niezależnie
od tego, kto jest u władzy.
Czy Polska jest inna?
Polska, choć oczywiście
pewne procesy nie zaszły
w niej tak daleko jak w Hisz-
panii, Irlandii czy Wielkiej
Brytanii, wcale nie jest wol-
na od tego zjawiska. Warto
przypomnieć, że gdy kilka
lat temu Marek Jurek chciał
zagwarantować w konstytu-
cji skuteczniejszą obronę ży-
cia, jego pomysł nie spotkał
się z przesadnym entuzja-
zmem ani prezydenta Lecha
Kaczyńskiego, ani pewnej
części Prawa i Sprawiedli-
wości. Politycy konserwa-
tywni przekonywali wów-
czas albo że kobieta musi
w szczególnych wypadkach
mieć prawo do zabicia swo-
jego dziecka (co jest właśnie
zwycięstwem myślenia lewi-
cy), albo że jest to temat za-
stępczy, niepotrzebnie dzie-
lący społeczeństwo. Jeśli te-
raz ci sami politycy mówią
inaczej, to wcale nie z po-
wodu nagłego nawrócenia
ówczesnych przeciwników
zmian proponowanych przez
Jurka. Powód jest inny – PiS
zauważyło, że problematyka
obrony życia i rodziny jest
istotna dla jego elektoratu,
który nie wybaczy mu obo-
jętności w tej sprawie.
Nie jest także prawdą,
że brak nam mocnej lewicy.
Owszem, w życiu parlamen-
tarnym jest ona skutecznie
skompromitowana przez
działania Janusza Paliko-
ta czy Leszka Millera, ale...
w niczym nie zmienia to fak-
tu, że w jej imieniu pracują
i działają media, które są-
czą Polakom tzw. postępo-
wy przekaz. TVN24, Polsat
News i telewizja publiczna
robią wszystko, by nie tylko
oswoić nas z rozmaitymi pa-
tologiami, ale też, by przed-
stawić tradycyjny sposób
życia jako niemodny, nieno-
woczesny i w istocie groź-
ny dla kobiet i dzieci. Kato-
licyzm – czego doskonałym
dowodem są ataki na mini-
stra Michała Królikowskie-
go, który w wypowiedziach
publicznych przyznaje się
do swojej wiary – przedsta-
wiany jest jako religia fana-
tyków i fundamentalistów,
a do szkół i na uczelnie wyż-
sze wdziera się coraz od-
ważniej lewicowa ideologia
w przebraniu rzekomej na-
uki. Tych zjawisk nie należy
lekceważyć, choć rzeczywi-
ście nie rozgrywają się one
w przestrzeni bieżącej poli-
tyki, lecz w świecie mediów
i kultury. Widać już jednak
konsekwencje wprowadza-
nia w nich ideologii lewico-
wej. Opinia publiczna po-
woli się zmienia, i choć na-
dal w większości deklaru-
je konserwatyzm, staje się
on coraz bardziej wybiór-
czy. Wyjątkiem jest podej-
ście do aborcji, które zmie-
nia się dzięki wytrwałej pra-
cy obrońców życia. Nie tylko
zgłaszają oni projekty ustaw
chroniących życie, ale też
podejmują inne działania,
jak np. wystawy, by zmusić
ludzi do myślenia i wyrobie-
nia sobie własnej opinii.
Niemniej lewicowa ofensy-
wa w przestrzeni kultury nie
ustaje i na dłuższą metę jest
zjawiskiem niebezpiecznym
dla zachowania społeczeń-
stwa o tradycyjnych warto-
ściach, jest zatem dla niego
o wiele bardziej groźna niż
rząd Donalda Tuska.
Kościół wskazuje przeciwnika
Walka z gender, przeciw-
stawienie się tej ideologii,
nie jest zresztą, o czym też
warto przypomnieć, zada-
niem, które podpowiada
nam jedynie analiza tego,
co się dzieje z naszą kulturą.
Wzywa do niej także Kościół.
Benedykt XVI już ponad rok
temu wskazał, że ideologia
ta jest jednym z głównych
przeciwników chrześcijań-
stwa, rozkłada bowiem kla-
syczną antropologię, niszczy
rodzinę i w efekcie prowa-
dzi do jeszcze bardziej to-
talitarnego charakteru pań-
stwa demoliberalnego, któ-
re staje się już jedyną insty-
tucją, która ma władzę nad
obywatelem.
Wezwanie Benedykta XVI
zostało podjęte przez bi-
skupów słowackich, pol-
skich, malgaskich i wielu
innych. Teraz czas przeło-
żyć je na konkrety politycz-
ne. A to jest zadaniem poli-
tyków. Oni muszą (i to sło-
wo jest tu jak najbardziej
na miejscu) przełożyć an-
tropologię zawartą choć-
by w teologii ciała bł. Jana
Pawła II na konkretne roz-
wiązania prawne, które pro-
mować będą życie, wspierać
wielodzietność, pomagać
kobietom w wybraniu swo-
jej drogi realizacji w domu,
a także sprzyjać umacnia-
niu tradycyjnych ról spo-
łecznych kobiet i mężczyzn.
Bez takiej polityki, a to jest
argument czysto utylitarny,
za lat kilkadziesiąt nie bę-
dziemy w ogóle musieli się
troszczyć o Polskę, bo ona
zwyczajnie wymrze. Tak-
że dlatego, że politycy będą
tak bardzo skupieni na wal-
ce o władzę, że zabraknie
im czasu na walkę o to,
by Polska przetrwała. A na-
sze państwo będzie trwało
tylko wtedy, gdy zbudujemy
silną Polskę wielkich ro-
dzin. Rodzin tradycyjnych,
a nie patchworkowych czy
genderowych.
\\
opinia
publiczna powoli
się zmienia,
i choć nadal
większość
społeczeństwa
deklaruje
konserwatyzm,
to staje się on
coraz bardziej
wybiórczy.
Wyjątkiem
jest podejście
do aborcji, które
zmienia się
dzięki wytrwałej
pracy obrońców
życia. Niemniej
lewicowa
ofensywa
w przestrzeni
kultury trwa
i na dłuższą metę
jest dla Polski
zjawiskiem
o wiele bardziej
niebezpiecznym
niż rząd Donalda
Tuska.
\\
Tomasz P.
Terlikowski
REKLAMA
Roger Scruton
brytyjski filozof, pisarz i kompozytor
\\
W tym innym świecie gender przybierze nową postać, skutkiem czego kobiety nie będą już dłużej postrzegane jako istoty,
które rodzą dzieci, tworzą dom i są zależne od mężczyzn, lecz jako autonomiczne podmioty,
które same decydują o swych planach życiowych i są zależne tylko od siebie („Słownik myśli politycznej”).
\\
fot. Wikipedia