Wszystko tak jak lubisz
23 Luty 2007
Zbiór wierszy napisanych przez autorów
zamieszczających swoje utwory w serwisie
Wiersze.bej.pl
e-book bezpłatny
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
FRASZKI ANTYMIŁOSNE:
Nawet choćbyś
umiał robić
wielkie cuda
- to małżeństwo
w pojedynkę
się nie uda!!
Łatwiej znaleźć nową miłość
- niźli tę, co się zgubiło..
Zazdrość, jak żmija
- jadem zabija!!
Współmałżonek oczywista
- to najlepszy okulista!!
Słał jej drogę różami
- ale do góry kolcami!!
Podkręcony pokręcony
- zagrożeniem jest dla żony!
NA MIŁOŚĆ LEKIEM
(wiem.. brzmi ohydnie..)
- jest być z człowiekiem!
aż ci obrzydnie..
PODSUMOWANIE?
Wyłazi z naszej miłości
i z tych nijakich lat chudych
zwyczajny koszmar szarości
z powtarzalnością nudy…
~~ 3 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
GORZKI WIERSZ
gorzko mi
herbata jest niewinna
i wcale nie to
że spadł śnieg
gorzko
twarz się wygina
gorzko
bo bez
~~ 4 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Butelka wina-
Nigdy nie powiem że coś mnie dotknęło,
bardziej niż ciebie, tyle banalnych słów,
opowieści niczym wylew z baśni.
Parapet ciągle ten sam, deszcz tak samo mokry,
doszukuję się zmian, ale to nie my.
Co dnia budzisz mnie i wstaję,
dlaczego? Ogień rozcieńcza wspomnienia.
Ciągle coś boli, coś wyrasta spod powiek,
nie zadaję więcej pytań. Przestrzeń się zwęża
wraz z źrenicą oka. Przecież jeszcze wczoraj
tańczyło w nim piękno. Ubieram płaszcz,
ta sama czerwień, ta sama przeładowana myśl
na dowidzenia, że jak tu wrócę nie stoczę się
ponownie z krzesła.
Autor:
~~ 5 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Imię Miłości
Tak mocno boli czekanie na Ciebie
Wszechobecny głos Twój słyszę
Oczyma błądzę po błękitnym niebie
Tęsknota rozdziera cisze
Czekam marzeniem naszego spotkania
By moc wtulić się w Twoje ramiona
Dlaczego los tego mi wzbrania?
By miłość ma była spełniona
Patrząc w szarość nocy
W sercu tylko dreszcz zostaje
Czy jest ktoś o takiej mocy?
Dać mi upragnione kochanie
Tęsknoto nie karz czekaniem
Miłości dodaj mi siły
Niech będzie kiedyś mi dane
By pragnienia się moje spełniły
Kocham, gdy głos twój słyszę
Kocham, gdy noc ściele posłanie
Kocham, przerywam tą ciszę
Kocham tak mocno Kochanie
Więc serca posyłam Ci bicie
I duszy mojej tęsknotę
Miłości Tyś moje życie
Czy serca w jedno zaplotę
Czekam dotyku Twych dłoni
Czekam Twojej czułości
Niech wiatr tęsknotę odgoni
By złączyć się z Tobą w miłości.
~~ 6 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kucharz. Przystawka
To był
eksperyment
kulinarny
z
bardzo smutnym
finałem.
W podrzędnej
restauracji
kucharz
ze zbyt
dużą
wyobraźnią
podał
na przystawkę
Świat
zapiekany
w
bardzo krwistym
sosie
o
zapachu
pieniędzy.
Autor:
~~ 7 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Peronowa łza
Nigdy nie wie co przyniesie nowy dzień
czy łyk taniego wina go doczeka
być może zje podarowanego chleba kęs
i spali ogarek znalezionego peta
Z tłumu drepczących po peronach ludzi
tylko on donikąd już nie śpieszy
bo wystarczy aby kaloryfer go przytulił
oczy wyżebrany grosz wypieścił
Czasem tylko jakaś łza po torze spłynie
i rozbije się o zwrotnicę zdarzeń
nim ktoś jej wykupi do przyszłości bilet
czeka na małym peronie marzeń
~~ 8 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Gdzie Twoje opiekuńcze skrzydła Aniele
nocą wypłakuję lęki
dniem przypinam uśmiech
jestem dobra w udawaniu
kto patrzy duszą
zobaczy w moich oczach strach
zasnute mgłą smutku
widzą tylko czarną dziurę
gdzie jesteś mój Aniele Stróżu
kiedy tulę się do poduszki mokrej od łez
to Ty układałeś mnie do snu
zsyłając spokojne marzenia
teraz śnię szlochając nocą
zrywam się ze strachem
nie wiem czy jeszcze żyję
~~ 9 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myśl niezapomnienia
Na uśmiechu zatrzymałem myśli
Na oczach błyszczących złotem
Myśli zatrzymałem na Tobie
Na tańcu z szalonym obrotem
Na dłoni kiedy tak ściskałem Ciebie
Pod gwiazd dachem zimowym
Myśli zatrzymałem z uśmiechem
„i szczęścia jeszcze w tym roku nowym”
Na spojrzeniach ukradkiem
Na włosach zapachu myśli zatrzymałem
Na wstydliwym „czy mogę”
Na porannym „dzień dobry” które powiedziałem
Na każdej chwili nieskończonej nocy
Na onieśmieleniu upragnienia
Myśli zatrzymałem
W myśl niezapomnienia
~~ 10 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ostatnie wyznanie...
Wypruty z uczuć
Uginam się pod ciężarem myśli
Ta nieustająca parada nienawiści
Szum uwięzionej złości
Sprawia ogromny ból
Zawieszony nad przepaścią
Oddaje swój oddech
Czuję zbliżający się koniec
Rzucając cień, zabiera ostatnia myśl
Zamykam oczy
Wiem, że ich juz nie otworzę
Mimo to widze poranioną duszę
Zrzucającą resztki nadziei
Przychodząca śmierć już czeka
Odejdę cicho
Bez krzyków
Bez bólu i cierpienia
Kiedy Ty będziesz szczęśliwa...
~~ 11 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
* TAM, GDZIE UMIERA NAWET NOC...
Wyspa bezludna
zagubiona niewidoczna pośrodku
miasta
obok tłum przepływa
a ja w nią coraz mocniej
coraz głębiej
wrastam
Srebrny księżyc
zimny piasek tylko stopy
studzi
w pięściach zamknę krzyk
by nie obudzić
śpiących gdzieś blisko
ludzi
I tylko deszcz ze mną płacze
i tylko wiatr za mnie
wyje
Bóg mnie ukarał
umarłam
choć nadal oddycham
chociaż wciąż
żyję
Autor:
~~ 12 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ave bogowie
Pióro jest mi mieczem
Tarczą kartka biała
Polem bitwy głowa marzeniami przepełniona
która na przemian miłością i nienawiścią pała
Gdy noc nadchodzi jak rycerz przed bitwą
na swoją oręż z dumą i strachem patrzę
Kiedy samotność i brak wiary umysł mój otaczają
Zaczynam te rymy tworzyć,wtedy żyję... i walczę
Nie wiesz jednak ile odwagi, siły woli trzeba
ażeby broń tak potężną w swe ręce pochwycić
by kunsztem miecza i tarczy owej blaskiem
choć w jednym sercu iskrę zachwytu rozniecić
Nie zdajesz sobie sprawy czym jest ta bitwa
jak wielkie brzemię dźwiga wojownik taki
który nie ciało rani swego przeciwnika
lecz zręcznym słowem ujawnia duszy jego braki
I najczęściej to on sam jest dla siebie wrogiem
We własne serce wbija ten miecz ostry
i ciągle sól sypie na rany swą ręką zadane
Jak jego nazwiesz? Osąd twój jest prosty
Głupiec-wykrzykną wargi nieświadome
Szaleniec-powie dusza pusta, wyryta w kamieniu
Romantyk-osądzi umysł pseudohumanisty
Dziwak-dla zamkniętych w logiki więzieniu
Lecz ilu z was ludzi zwyczajnych, szaraczków
Zdolnych tylko do tego by w ogrodzie świata więdnąć
W sens prawdziwy wyrazów tu zapisanych
będzie miało rozum i odwagę sięgnąć
~~ 13 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Możliwym jest że w domysłach swych błądzę
Lecz każdy kto cząstkę swej duszy na papier przelać umie
Ten jest mi bogiem, w nim krew niebios płynie
Jego blask zawsze dostrzegę w waszym smętnym tłumie
Ten ogień w oczach, wygląd odrobinę inny
To nas odróżnia, siłę w naszym zwiastuje słowie
Dla was to głupcy, dziwacy, szaleńcy
Dla mnie wojownicy, herosi, bogowie
Autor:
~~ 14 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
MROK TAJEMNICY MIŁOŚCI
Ukryta w mroku tajemnicy
Nasza miłość
Nigdy nie wyszła na blask
Dziennego światła
Chociaż na zdjęciu nasze twarze...
...Są takie jasne i świetliste
Niestety nie są one odblaskiem naszego szczęścia
A teraz
Ukryta jestem niczym wyspa na morzu
Miedzy morzem szkarłatnym i wysokimi górami
Jak mnie odnajdziesz?
Szukaj mnie tam gdzie...
...Jest nasza dróżka ze złocistymi liśćmi i ...
Gdzie wiatr
Nucił nam w sercach cisze
Która wzbudziła w Nas te miłość
I która każdego dnia w Tobie była silniejsza
Aż...
Nie... nadeszło... to... coś
Co zburzyło
Nasze uśmiechy, spojrzenia wymieniane
Zmyły się jak... fala co zmywa słowo pisane na plaży
A tym słowem było Twoje imie
Autor:
~~ 15 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przez życie...
Przez życie trzeba iść ostrożnie
nie depcząc kwiatów ludzkich serc.
w oczy wpatrywać się nabożnie,
wyznawać miłość w blaskach świec.
Przez życie trzeba iść też godnie,
rąk nie odtrącać wyciągniętych,
usta i dusze karmić głodne,
nie bać się choćby i przeklętych.
Przez życie trzeba iść z uśmiechem,
odbitym w każdym ciepłym słowie,
i tak po prostu być człowiekiem,
w szarego życia każdej dobie.
Przez życie trzeba iść serdecznie,
niosąc w otwartych dłoniach światło,
bo tylko tacy żyją wiecznie,
którzy z miłością w sercach gasną.
~~ 16 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Twoje imię...
Teraz dzień każdy twoje imię nosi,
twoim imieniem cztery świata strony
i rzeka życia, a w niej kamień każdy
imieniem twoim tajemnym znaczony.
Wszystkie plejady,które o północy
złotym warkoczem ciągną wóz księżyca
są jak litery w imieniu co kocham,
bezcenne krople na pustyni życia.
Ranki i noce, czym byłyby one,
ciszą bezduszną, nieznośnym milczeniem?
i nawet słońce bez imienia twego
staje się tylko zwykłym, szarym cieniem.
~~ 17 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Chciałbym zobaczyć...
Chciałbym zobaczyć nocą twoją duszę,
pogrążyć się w niej bez opamiętania,
gdy chmury szerokie nas otulą,
w nagość cudowną pożądania...
Gdy tętno w skroniach zapulsuje,
strachem napełni cień pustego okna,
język zatańczy w dotyku gorącym,
z drżącym ciałem się spotka...
Schowałem słowo między usta,
by znaleźć je w twoim dotyku,
buzię wypełnił wczorajszy erotyzm,
przy dźwiękach naszej muzyki...
Autor:
~~ 18 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
prolog
Zamglony horyzont, widzę go z daleka,
tam jeszcze człowiek czeka na człowieka.
Śmiercionośne wojny są błędem historii,
niespokojne morza, niespokojne lądy.
Liście na drzewie są oznaką życia
i zielona trawa, jak czek bez pokrycia.
Radio jest włączone, ważny komunikat.
Byłem z tobą w raju, byłem, teraz znikam.
Człowiek tworzy koszmar bratu,siostrze, światu.
Ptaki spadły z nieba i leżą na ziemi.
Drzewo bez swych liści i łąki bez kwiatów.
Człowiek wpada w ogień, ginie od płomieni.
Żal jest patrzeć na to, co się wokół dzieje,
siłą zagarnięta miłość, zabrane nadzieje.
Dookoła przemoc, zło przesącza krew,
Kiedyś byłem inny- dziś walczę jak lew.
~~ 19 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wrzos
Ze wszystkich kwiatów, które kocham
on jeden mnie przypomina.
Maleńki, skromny, rośnie nisko
ot zwyczajna mała roślina.
I choć często wiatrami targany
przetrwał - chyląc we wszystkie strony
Lecz teraz został zdeptany
bo rósł zbyt nisko by został zauważony.
Autor:
~~ 20 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiersz Dla Przyjaciela...
Zwykła gonitwa, jak to w czwartek
ktoś tam nie zrobił, ktoś nie zdążył
Wyciągam z teczki kilka kartek
Park pachnie wrzosem,
przedwieczornym...
Możesz mi znaleźć Wujku piórko?
Takie nieduże, srebrnoszare...
Unoszę oczy ze zdziwieniem
chyba go wcześniej nie widziałem...
drobna twarz dziecka patrzy na mnie
okryta w tani koc z polaru
ot, zwykły chłopiec,
żadnych czarów...
nie lubię tamtej nowej ławki
tyle jest na niej starych liści
i zawsze tak ją brudzą kawki...
Dlaczego nie chcesz sam poszukać?
Przecież w tym parku piór jest dużo...
O popatrz tam pod grubą wierzbą
mieszkają kawki albo kosy
tam zawsze znajdziesz piórek dosyć.....
Me myśli jeszcze są odległe,
jakiś kontrahent na coś czeka
i Ty... znów dla mnie za daleka....
~~ 21 ~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie mogę wujku....
Uśmiech dziecka
podarowany bez okazji.
do mojej duszy się przytula...
Kocyk z polaru nie za drogi
osunął lekko się na ziemię
A obok dziwnie krzywej nogi
Błyszczy swą stalą ciężka kula.
Chciałem zbudować sobie skrzydła
takie jak kawki lub anioły
i zamiast rano iść do szkoły
polecieć sobie, gdzieś do lasu
albo na koniec tamtej drogi,
gdzie nie ma czasu....
Ja jestem przecież bardzo lekki!
Mogą być skrzydła całkiem małe
i już od dawna zbieram piórka,
prawie pięćdziesiąt uzbierałem...
....................
wierzyłem kiedyś w swe marzenia
ktoś mnie zapytał - "umrzesz za nie?"
Dziś wiem, że większość marzeń kłamie
ale gdy znów mnie ktoś zapyta
po trzykroć powiem - "obiecałem..."
i pójdę zbierać te marzenia,
które mieszkają w piórku ptaka,
żeby je kiedyś podarować
Chłopcu, co bardzo pragnął latać....
Autor:
~~ 22 ~~