To był pierwszy raz


Strona Puchata
To był pierwszy raz...
Autor: Dodo
wtorek, 01 luty 2011
Zmieniony środa, 02 luty 2011
Jechać, czy nie jechać? Myśli kłębiły mi się w głowie patrząc w wyświetlacz mojego telefonu pokazujący
zdumiewającą wiadomość „To może film u mnie?”. Był miły, nawet bardzo ów Pan którego
poznałem w zeszłym tygodniu, w sumie nie sprawiał wrażenia osoby zainteresowanej seksem więc nie
istniał cień nadziei że się stanie cokolwiek, no ale sam zgodziłem się kiedyś go odwiedzić. Z drugiej
jednak strony podniecała mnie wizja pozostania z nim sam na sam – nie byłem pewien dlaczego
tak było ale tak było. „A niech tam, najwyżej zwieję” pomyślałem klikając
„wyślij” w wiadomości o brzmieniu „OK, podaj tylko adres”.Wszedłem do
łazienki, bo przecież nie wypada wybierać się do kogoś brudnym i nieświeżym ;) Zdjąłem bluzkę, pózniej
spodnie i na końcu majtki. Moim oczom ukazał się w lustrze widok który, nie ukrywam, sprawiał mi
satysfakcję. Szczupła sylwetka z leciutko zarysowaną klatką piersiową i sterczącymi sutkami, chłopięca
szczera buzka, zgrabne nogi zwieńczone odstającą pupą i mały penis otoczony odrobinką króciutkich
włosków, jedynych zresztą na całym ciele (oprócz głowy). „Ciekawe czy by mu się
podobało” - pomyślałem. Strumienie ciepłej wody lekko pieściły moje ciało dodając podniecenia.
Ale przecież jechałem tylko na kawę...Klatka schodowa nie budziła mojego zaufania w jakimś
nadzwyczajnym stopniu, no ale cóż, tak to bywa w moich okolicach. Rzekłbym nawet że była obskurna.
Człapiąc powoli po drewnianych schodach dotarłem na ostatnie piętro i ujrzałem pomalowane na jakiś
dziwny kolor drzwi z porysowanymi wokół zamka śladami po kluczach. Niepewnie zastukałem w owe
wrota. Otworzył jak zawsze on – uśmiechnięty, ogolony i olbrzymi. Tak tak to mnie w nim
najbardziej kręciło. Był wysoki jak cholera (jakieś 194cm), łysy z uroczymi szpakowatymi resztkami
włosów tworzących otoczkę wokół jego głowy i z tym co mnie urzekało – fantastycznym
odstającym brzuszkiem który dodawał powagi i budził respekt. Zresztą dziś ten brzuszek widać było dużo
bardziej, bo i on wyglądał dużo inaczej. Garnitur i krawat ustąpił miejsca młodzieżowej koszulce z jakimś
śmiesznym nadrukiem i szarym dresowym spodniom które nie były zbyt luzne i ukazywały dość wydatne
uwypuklenie pomiędzy nogami. „Ale musi być duży... ojojoj...” - pomyślałem.–
Będziesz tak stał czy może wejdziesz do środka, tutaj to mieszkanie wygląda dużo lepiej – jego
głos wybudził mnie z zamyślenia. Czułem że chyba lekko się zaczerwieniłem ale nie oponowałem i jak
najbardziej dałem się zaprosić do środka. Faktycznie, było tu zupełnie inaczej. Duży przedpokój ze sporą
szafą i ładna widna kuchnia na poddaszu z klimatycznymi okienkami dachowymi. Ciepło, przytulnie i
bardzo elegancko, muszę przyznać że poczułem się mile zaskoczony. – Chcesz kawki czy herbatki,
aha i nie obrazisz się jak Ci powiem że musisz palić w kuchni?– Nie, dlaczego, ja w ogóle nie lubię
palić u kogoś więc nie musisz...– Spokojnie, są okna, damy radę. Ja jestem bardzo tolerancyjny,
więc jak, kawka? Zgodziłem się na kawkę, o którą poprosiłem w kubku, usiadłem na bardzo
sympatycznym narożniku w kuchni i podziwiałem... jego, paląc papierosa. Kurcze, ale on mnie
kręcił...– Proszę bardzo – powiedział z uśmiechem stawiając moją kawę na stoliku –
ale mam pytanie, czy będzie Ci przeszkadzało jak zaproponuję żebyśmy się przenieśli do pokoju kiedy
wypalisz? Bo tutaj się filmu oglądać nie da, a znalazłem jeden ciekawy.– Jasne, nie ma sprawy.
Jedyny pokój w tym mieszkanku był ładny choć niewielki. Na środku znajdowało się spore łóżko
sprawiające wrażenie bardzo wygodnego. Na ścianie wielki telewizor a obok niego niewielka ławeczka
treningowa. Usiadł na krześle przed telewizorem więc ja jako bezpieczny bastion obrałem sobie ową małą
ławeczkę na której zasiadłem okrakiem.– Nie wygodniej będzie Ci na łóżku?– Nie nie, ja
wolę być bliżej telewizora, a i rozmawiać będzie wygodniej. Teraz już na pewno się zaczerwieniłem. No bo
i co ja poradzę, że moje myśli krążyły wokół jednego a nawet nie chciałem żeby odebrał z mojej strony
jakąkolwiek sugestię. Wiadomo, gdyby okazał się zwykłym facetem to mógłbym marnie
skończyć.– No to co, oglądamy? - zapytał z tajemniczym uśmiechem. Kiwnąłem głową na znak
aprobaty i... zobaczyłem coś co mnie zamurowało... Na ekranie pokazało się dwóch facetów którzy
całowali się dość namiętnie, głęboko. Obraz zjeżdżał w dół nie pozostawiając żadnych wątpliwości... oni
uprawiali seks. Poczułem napływającą do twarzy falę ciepła której nie mogłem powstrzymać, a w
spodniach zwiększające się napięcie. Bałem się odwrócić w jego stronę.– Wiesz, jeżeli Ci się nie
podoba to możemy zmienić, ale to męska rzecz pooglądać świństwa czasami. Nie wiedziałem co mam
odpowiedzieć na te słowa. Skomentowałem że ok, że może być, ale ja muszę na chwilkę do toalety.
Stałem przed lustrem i burza w mojej głowie nie dawała mi spokoju „ale jak to, co on zamierza,
mam sobie walić czy co, przecież ja nigdy nic z nikim... o matko...”. Nie mogłem tak stać w
nieskończoność więc spiąłem się w sobie i otworzyłem drzwi od łazienki.Wchodząc do pokoju spojrzałem
mu w oczy i zobaczyłem na twarzy uśmiech zapytania...– Może siądziemy na łóżku, tam jest
wygodniej...– Ok, za chwilkę, tylko wezmę łyczka kawy – odpowiedziałem schylając się po
kubek który zostawiłem na podłodze koło ławeczki. – To ja się w tym czasie troszkę Tobą zajmę
– powiedział gdy prostując się poczułem jego dłonie na moich biodrach. Przyciągnął mnie do siebie
http://chubby.thermasilesia.ehost.pl Powered by Joomla! Wygenerowano: 5 February, 2011, 10:51
Strona Puchata
i poczułem jego wargi na mojej szyi. Zadrżałem cały. Poczułem jak jego język krąży po moim karku,
delikatnie przygryza ucho, a dłonie wślizgują się pod sweterek. Oszołomienie nie pozwalało mi odstawić
kubka. Stałem tak, jak słup soli, zastanawiając się co będzie dalej, rozkoszując tym co dzieje się w tej
chwili. Po chwili schyliłem się i odstawiłem kubek wreszcie na ziemię uwalniając swoje ręce które bardzo
chciały sprawdzić parę rzeczy... a właściwie jedną rzecz... Nie pozwolił mi na to jednak od razu. Najpierw
podniósł moje ręce do góry i delikatnie zdjął sweterek, odsłaniając w całej okazałości sutki i brzuszek.
Gdy mogłem już opuścić ręce, chwycił mocno moją lewą dłoń i pokierował na wypukłość która najbardziej
mnie interesowała. Pod warstwą materiału wyczułem sporej wielkości twardą materię która pulsowała i
robiła się coraz większa. Wsunął moją dłoń pod spodnie, łamiąc wszelkie opory. „O
matko...” pomyślałem. Był wielki, olbrzymi i twardy, gorący, fascynujący. Ruszałem więc dłonią,
powolutku, w przód i w tył. Jego ręce zajęły się guzikiem od moich spodni, sprawnie i szybko go
rozpinając. Pózniej usłyszałem szelest zasuwaka i poczułem jak spodnie wędrują na podłogę, za nimi zaś
majtki. Stałem przed nim nagi i czułem się w tej sytuacji bardzo dobrze. Dłonią rozsunął moje nogi i
delikatnie zaczął gładzić moje krocze aby ostatecznie mocno chwycić mojego sterczącego już penisa.
Spojrzałem w dół. W jego wielkiej dłoni wydawał się malutki, z trudnością główka próbowała wychylać się
spomiędzy jego palców, tłamszona coraz bardziej. Odwrócił mnie, poczułem jego dłoń na mojej głowie
która dość wymownie naciskała ją na dól. Oj tak, już zrozumiałem czego chce. Uklęknąłem przed nim i
zsuwając jego spodnie ujrzałem w całej okazałości jego olbrzymiego kutasa. Wystrzelił z majtek jak
sprężyna i wyglądał tak oszałamiająco że nie mogłem się oprzeć i łapczywie wziąłem go w usta. Czuć było
smak mężczyzny, poruszał nim miarowo w przód i w tył zagłębiając się coraz dalej. Po chwili nagle
przerwał i podniósł mnie trzymając za ramiona.– Połóż się wygodnie – nakazał. Leżąc
zobaczyłem jak wygląda w całej okazałości. Ściągnął koszulkę ukazując owłosiony, męski tors pięknie
przyozdobiony delikatną siwizną. Szybko zdjął spodnie i położył się sugerując pozycję 69. Silnym i
energicznym ruchem wsadził mi swojego olbrzyma w usta. Poczułem jak mocno łapie mnie za biodra i
kładzie na sobie. Jego język chwilę popieścił moje jądra, po czym powędrował w stronę dziurki. Nigdy nie
czułem takiej fali przyjemności, lizał, ssał i całował moją dziurkę w sposób który powodował że
zapominałem co mam robić. Nagle poczułem jak jego palec powoli zaczyna odbierać mi dziewictwo.
Wsuwał się uparcie i coraz mocniej do środka, po czym będąc już głęboko wirował i kręcił się wyczyniając
dzikie harce przyprawiające mnie o dreszcze i powodując że nie mogłem opanować moich jęków. Położył
mnie na plecach, rozsuwając moje nogi i całując mnie zbliżał się swoim olbrzymem coraz bardziej w
stronę mojej dziurki.– Hej, a jakieś zabezpieczenie? - zapytałem przerażony.– Ok, jeszcze
nic nie robię, ale skoro chcesz.... Nie zdążyłem odpowiedzieć że nie wiem, że się boję. Zobaczyłem jak
szybko sięga ręką do szafki i wyciąga spore opakowanie jakiegoś żelu i paczkę gumek. Odkręcił tubkę i
wycisnął trochę na palce. Poczułem jak lądują one na mojej pupie smarując zimną mazią moją dziurkę i
wsuwając się coraz głębiej. Penetrował mnie dwoma palcami tak fantastycznie że nie zauważyłem nawet
kiedy założył gumkę i położył się na plecach. Nie byłem pewien co się stanie ale zrozumiałem jego
intencje. Okraczając go usiadłem mu na brzuchu, unosząc po chwili biodra w górę odsłaniając wejście we
mnie. Poczułem jak jego kutas błądzi w okolicach mojej dziurki nie mogąc trafić...– Musisz Ty... -
skomentował. Chwyciłem go więc i unosząc biodra wyżej w górę nacelowałem końcówkę idealnie w
środek mojego otworku... i .... usiadłem... Zrobiłem to chyba zbyt szybko bo ból który mnie przeszył był
tak duży że zaskomlałem jak pies. Szybko jednak zorientowałem się że mam w sobie ledwie jego
żołądz... a co z resztą... Rytmicznie przesuwając się to w dół to w górę czułem jak zaczyna wypełniać
mnie coraz bardziej, aby w końcu poczuć jak jego włosy łonowe łaskoczą moje krocze. To było
fascynujące. Jęczałem i pieprzyłem się jego kutasem jak szalony. Zepchnął mnie z niego energicznym
ruchem i położył mnie na wznak. Podniósł moje nogi i oparł je na swoich ramionach. Posłusznie poddałem
się jego woli i czekałem aż jego penis znów zacznie wpychać się we mnie, co uczynił bez zwłoki. Całował
moje łydki penetrując mnie silnie, mocno, męsko. Jęczałem bez opanowania, nie miałem już kontroli nad
tym co się dzieje. Przewrócił mnie na bok nie wychodząc z mojej dziurki ani na chwilę i leżąc za mną
chwycił mocno mojego penisa masując go intensywnie. Przeżyłem mega orgazm. Jęczałem, stękałem,
tryskałem tak mocno jak nigdy dotąd. Stan w którym się znalazłem spowodował że nawet nie wiedziałem
kiedy on doszedł, pomimo że pierdolił moją pupcię jeszcze jakieś dobre parę minut tak intensywnie że
czułem jak jego jądra obijają się o moje uda. Delikatnie pocałował mnie w szyję.– Nie było za
mocno?– Nie, to był pierwszy raz...
http://chubby.thermasilesia.ehost.pl Powered by Joomla! Wygenerowano: 5 February, 2011, 10:51


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
zdarzylo mi sie to pierwszy raz
Śpiewnik nie ma to jak pierwsza
0356 To był twój błąd
Ten pierwszy raz
32 2 Pierwszy raz z Przyjacielem od zawsze
To był twój błąd (W zimowy wieczór) Biesiada
35 lat temu Polacy pierwszy raz sprzeciwili się PZPR
NASZ PIERWSZY RAZ, OSTATNI RAZ Ich Troje
To był wyrok śmierci dla Tu 154
pierwszy raz
To był tylko piesek str 285
pierwszy raz
Czy przejęcie prowincji Ghazni to był błąd (30 05 2009)
Nasz pierwszy raz
Bayer Full Pierwszy raz
pierwszy raz
Pierwszy raz Kasia Wilk
Ostre Opowiadania Erotyczne » Blog Archive » Nasz pierwszy raz

więcej podobnych podstron