Kary za słabe oceny


Kasia też dostawała ode mnie lania, ale rzadko, bo ja nie przepadałam za
wymierzaniem kary, a ona starała się na nią nie zasłużyć. Ale najczęściej po
sesji nadchodził jej czas, bo nie udawało jej się dostawać powyżej 3,5.
Zwykle po sesji wzajemnie pokazywałyśmy sobie indeksy i najczęściej ona była
karana. Ze dwa razy zdarzyło się, że ja też.
Zwykle wyglądało to tak, że ja sprawdzałam jej oceny w indeksie i mówiłam:
- Wiesz, co cię czeka? Kara musi być, idziemy do pokoju, dostaniesz lanie.
Szłyśmy do jej pokoju, ona otwierała szafkę, podawała mi pas, często już wtedy
miała łzy w oczach i bez słowa opuszczała spodnie, majtki i kładła się na łóżku.
Wtedy ja odliczałam 30 pasów i zwykle były to mocne pasy, kara miała być
solidna. Kasia najczęściej dość głośno płakała już od początku lania, jednak ja
byłam konsekwentna i dostawała dokładnie tyle ile miała dostać. Potem stanie w
kącie i zakaz wyjścia z domu do końca dnia.
Mnie też kilka razy zdarzyło się dostać lanie za tróje z egzaminów. Scenariusz
wyglądał podobnie: przynosiłam indeks, Kasia sprawdzała oceny i zwykle
zdecydowanym tonem mówiła, że bardzo słabo wypadłam, bo jestem leniwa i
się nie uczę i już za to powinnam być ukarana, ale za trójkę z...... i tu
wymieniała przedmiot dostanę takie lanie, że wreszcie zacznę się uczyć. Ja
wtedy obiecywałam, że się poprawię i prosiłam, żeby mi darowała. Na co ona
odpowiadała, że po laniu, które zaraz dostanę na pewno się poprawię, a o
darowaniu nie ma mowy  była umowa, że poniżej 3,5 będzie lanie, więc bez
dyskusji mam iść do pokoju i przygotować się do lania.
Szłam więc do swojego pokoju, przygotowywałam poduszkę pod brzuch,
opuszczałam do kolan majtki i kładłam się na łóżku. Kasia wchodziła z pasem i
pytała mnie, czy wiem ile pasów dostanę. Musiałam odpowiedzieć, że 30, wtedy
ona mówiła:
- To licz głośno, i zaczynała wymierzać karę.
Zwykle to nie było bardzo mocne lanie i często nawet nie płakałam, albo tylko
trochę łez popłynęło. Na koniec zwykle Kasia mówiła coś w rodzaju:
- Teraz postoisz sobie w kącie i przemyślisz swoje lenistwo, a ja posłusznie
wstawałam i stawałam w kącie.
Po jakimś czasie, dosyć długim Kasia wchodziła do mnie do pokoju i mówiła,
że mam się ubrać i przyjść do kuchni. Szłam do kuchni i mówiłam, że
przepraszam, że to się więcej nie powtórzy i już będę się pilnie uczyła. Wtedy
ona pytała, czy uważam, że zostałam słusznie ukarana, a ja odpowiadałam, że
tak. Kasia wtedy mówiła:
- Pamiętaj, że następnym razem będzie bardziej bolało.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Srogie kary za zaległy urlop
Kary za wycięcie drzewa bez zezwolenia 2015
Miliony złotych kary za wyzysk
5 tys zł kary za handel pietruszką
Fs 1 (tusługa za transport)
Rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem
Za opóźnienia w budowie Stadionu Narodowego – podwyżki o prawie 300 , trzynastki i wysokie premie
2009 03 BP KGP Niebieska karta sprawozdanie za 2008rid&657
wykład 2 zdrowie i mierniki jego oceny
Zarządzanie Wiedzą2 Ogólne zasady oceny zgodności maszyn
ks W Zaborski, Pojęcia religijne Persów za Achemenidów [w] PP nr 27, 174
lab13 ZA

więcej podobnych podstron