Cherie Carter Scott Jesli zycie jest gra oto jej reguly

background image

Cherie Carter-Scott

JEŚLI ŻYCIE JEST GRĄ

OTO JEJ REGUŁY

Z angielskiego przełożył Piotr Kołyszko

Jeśli w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat zetknąłeś się z Dziesięcioma Regułami
Człowieczeństwa, kopiowałeś je i rozdawałeś znajomym, jeśli były ci one ostoją, jeśli oprawiałeś
je i wieszałeś na ścianie, aby zawsze mieć je na widoku, jeśli czytając je, uśmiechałeś się ze
zrozumieniem — tobie właśnie dedykuję tę książkę - oraz wszystkim poszukującym, którzy
przez ostatnie dwadzieścia pięć lat wzbogacali te zasady. Ta książka ma służyć tobie i
twoim bliskim jako wsparcie na trudnej drodze Życia. Niechaj zaprowadzi cię na wyższy
poziom świadomości.

Spis treści

Podziękowania ...2
Słowo wstępne...3
Przedmowa...4
Wstęp...5
1. Pierwsza reguła — DOSTAJESZ CIAŁO...5
Akceptacja
Poczucie własnej wartości...
Szacunek
Przyjemność
2. Druga reguła - POBIERASZ LEKCJE...11
Otwartość
Wybór
Sprawiedliwość
Łaska
3. Trzecia reguła — NIE ISTNIEJĄ BŁĘDY TYLKO LEKCJE...15
Współczucie
Przebaczenie
Etyka
Humor
4. Czwarta reguła — LEKCJA POWTARZA SIĘ DOPÓKI NIE OSTANIE
OPANOWANA...21
Świadomość
Dobre chęci
Przyczynowość
Cierpliwość
5. Piąta reguła — NAUCE NIE MA KOŃCA...25
Poddanie się
Zaangażowanie

1

background image

Pokora
Elastyczność
6. Szósta reguła - „TU" NIE JEST GORSZE NIŻ „TAM" ...28
Wdzięczność
Brak przywiązania
Obfitość
Spokój
7. Siódma reguła — INNI SĄ TYLKO TWOIMI ZWIERCIADŁAMI...35
Tolerancja
Klarowność
Leczenie
Wsparcie
8. Ósma reguła - OD CIEBIE ZALEŻY, CO ZROBISZ ZE SWOIM ŻYCIEM...38
Odpowiedzialność
Dystans
Odwaga
Siła
Przygoda
9. Dziewiąta reguła - ODPOWIEDZI DRZEMIĄ W TOBIE...44
Wsłuchiwanie się
Ufność
Natchnienie
10. Dziesiąta reguła — WSZYSTKO TO ZAPOMNISZ PRZY NARODZINACH...48
Wiara
Mądrość
Bezgraniczność
Streszczenie...52
O autorce

Podziękowania

Debra Goldstein była moją największą podporą, kiedy pracowałam nad tą książką. Czuwała

nad nią jak anioł stróż i wpłynęła na jej ostateczny kształt Lauren Marino całkowicie poświęcił
się opracowywaniu tych Reguł, które stały się duchowym elementarzem ludzi dążących do
osiągnięcia wyższej świadomości Trigg Robinson, Nancy Clair Morgan i Donna Gould wcielały
w życie Reguły, wiedząc, ze zostały już do końca wyjaśnione.

Serdeczna, przychylna i oddana współpracowniczka Lynn Stewart, która przez ponad ćwierć

wieku podczas treningów pomagała mi otwierać przed ludźmi nowe horyzonty, przyczyniła się
do powstania tej książki.

Oddany i kochający mąż Michael A. Pomije wspierał wszystkie moje pragnienia, nadzieje i

marzenia.

Wspaniała córka Jennifer Carter-Scott była moją najlepszą nauczycielką i najsurowszym

krytykiem Jack Canfield, Mark Victor Hansen i Patty Aubery upowszechnili Reguły
Człowieczeństwa.

Michael Larsen i Elizabeth Pomada utrzymywali mnie w przekonaniu, ze ta książka powinna

zostać opublikowana.

Serdecznie dziękuję tym wszystkim, którzy dodawali mi otuchy podczas pracy nad książką.

Moimi dobrymi duchami byli Barbara Adamich, Danita Allen, John Arno, Brook Ashley, Pam
Beckerman, Nora Blanco, Jan Campbell, Jilhan Dowhng, Jenny Edwards, Connie Fueyo, Bob
Furstenau, Penny A Godhs, Carrell Halley, Kąty Jacobson, Betty Mazeth Hatch, Richard Mantei,
JoAnn Mermis, Greg Klein, Dan Millman, Terry Myrrdin, Molly Post, Joey Rosenberg, Jen

2

background image

Rovsek, Julie Simpson, Linda Smukler, Helen Strodl, Maria Weiss i Mady Widyasurya.

Wyrażam tez podziękowania Barbarze Rasmussen i Rogerowi Hanneganowi, którzy cieszą

się z te] książki, choć odeszli od nas.

Jestem wdzięczna za pomoc wszystkim przyjaciołom, współpracownikom, członkom rodziny

i całemu personelowi.

Słowo wstępne Jacka Canfielda

Znam dr Cherie Carter-Scott od ponad dwudziestu lat. Brałem udział w prowadzonym przez

nią treningu, wspólnie organizowaliśmy konferencje. Była też konsultantką w mojej firmie i
moją osobistą trenerką.

Kiedy włączyliśmy Reguły Człowieczeństwa jako anonimowy tekst do książki Chwken Soup

for the Soul®, nie miałem pojęcia, że Cherie jest jego autorką. Gdy dowiedziałem się, że to ona
ułożyła Reguły, byłem zachwycony, ale nie zdziwiony Cherie jest mistrzynią animacji.
Poświęciła życie na otwieranie przed ludźmi nowych możliwości i przekształcanie ich sposobu
przezywania, więc wydawało się całkiem oczywiste, ze stworzyła ten zdumiewająco głęboki i
prosty wzorzec rozumienia życia.

Dzięki lekturze tej książki zaczniesz postrzegać swoje życie z całkiem nowej perspektywy.

Obiecuję, ze jeśli będziesz się kierował przedstawionymi w mej zasadami, twoje życie dozna
magicznej przemiany. Poznasz sekret ujawniania pragnień swego serca.

Dziesięć Reguł Człowieczeństwa otworzy przed tobą wiele możliwości przemiany. Życzę

przyjemnej lektury, opanowania lekcji zawartych w książce i osiągnięcia mistrzostwa w grze
życia.

Jack Canfield współautor książki Chcken Soup for the Soul®

Przedmowa

W 1974 roku, w wieku dwudziestu pięciu lat, przeszłam przedwczesny kryzys wieku

średniego Zaczęłam pracować jako nauczycielka, zęby zadowolić matkę, a następnie
próbowałam zrobić karierę aktorską, zęby zadowolić siebie Żadna z tych życiowych dróg me
przyniosła mi prawdziwej satysfakcji Nie wiedziałam, co robić dalej Sugestie rodziny i
przyjaciół tylko pogłębiały mój zamęt Nie miałam pojęcia, gdzie szukać odpowiedzi, zęby więc
znaleźć jakieś wsparcie, zaczęłam się modlić.

Po kilku tygodniach otrzymałam trzy jasne „komunikaty" - me miałam pewności, z jakiego

boskiego źródła — przynoszące odpowiedź na moje pytania. Pierwszy brzmiał „Jesteś
katalizatorem odkryć”. Drugi stwierdzał „Będziesz zajmować się rozwojem fizycznym i
psychicznym". Trzeci był głośny i wyraźny „Masz dar do pracy z ludźmi".

Wiedziałam, ze komunikaty są odpowiedzią na moje modlitwy, ale nie umiałam ich

wykorzystać Te trzy „objawienia' me podpowiadały charakteru zajęcia ani me dostarczały opisu
pracy, więc pozostawało mi tylko zastanawiać się nad tym, co robić. Ułożyłam zdanie „Jestem
katalizatorem fizycznego i psychicznego rozwoju ludzi".

Od tamtej chwili komunikaty pojawiały się regularnie. Kazały mi stworzyć seminarium

poświęcone Treningowi Wewnętrznej Negocjacji oraz Poczucia Własnej Wartości. Niezależnie
od samych komunikatów, zaczęli się do mnie zgłaszać ludzie, zęby nauczyć się znajdować
odpowiedzi płynące z ich wnętrza Spotykałam się z nimi na sesjach indywidualnych, zęby
pomóc im odkryć własne komunikaty. Wkrótce poprosili mnie o zorganizowanie kursu
poświęconego uciszeniu głosów umysłu i wsłuchaniu się w wewnętrznego ducha. Na prośbę
klientów opracowałam programy odpowiadające ich potrzebom. Wkrótce po wsłuchaniu się w
siebie uczestnicy kursu uzyskali wewnętrzne wskazania, otrzymali odpowiedzi na swoje pytania

3

background image

i opowiedzieli o tym swoim znajomym I tak zajęłam się poradnictwem, później ułożyłam
program treningów, żeby uczyć innych zasad mojej pracy.

Pewnego dnia, kiedy planowałam program treningów dla doradców, przyszedł mi do głowy

pomysł Reguł Człowieczeństwa, które natychmiast zapisałam „Całe życie prosiłam o te
odpowiedzi i w końcu zostały mi udzielone" Reguły odpowiadały na podstawowe pytanie „Jaki
jest cel życia?" Zachwycona, postanowiłam wykorzystać je jako podstawę trzymiesięcznego
treningu.

W ciągu ostatnich dwudziestu czterech lat Reguły Człowieczeństwa obiegły świat —

kserowane i rozpowszechniane w kręgu znajomych, przekazywane przez Internet, drukowane w
postaci broszur, pojawiły się jako anonimowy utwór na 81 stronie książki, którą napisałam z
Jackiem Canfieldem, Chwken Soup for łhe Soul Pewnego dnia Jack zatelefonował do mnie i
powiedział, że wie od Dana Millmana, autora książki The Way of the Peaceful Warrwr („Ścieżka
pokojowego wojownika"), iż to ja jestem autorką Reguł Człowieczeństwa. Zapytał, czy to
prawda. Kiedy potwierdziłam, Jack przeprosił mnie i obiecał przypisać mi autorstwo w
następnym wydaniu książki.

Od tamtej pory minęło wiele lat. Ostatni komunikat, jaki otrzymałam, nakazywał mi napisać

książkę na temat Dziesięciu Reguł, żeby mógł je poznać każdy, kto poszukuje wzorca szczęś-
liwego życia. Mam nadzieję, że stanie się ona duchowym elementarzem dla tych, którzy
podejmują drogę samorozwoju, i subtelnym przypomnieniem dla już wtajemniczonych.

Życzę ci, żebyś czerpał satysfakcję z Dziesięciu Reguł Człowieczeństwa, dzielił się mmi z

innymi i wykorzystywał je do prowadzenia rozmów, o których zawsze marzyłeś. Przede wszyst-
kim radzę ci stosować Reguły we własnym życiu Opanuj zawarte w nich lekcje, wsłuchaj się w
swoje wewnętrzne komunikaty, zestrój z własnym duchowym DNA i spełnij wszystkie
marzenia.

Życzę powodzenia na nowej drodze dr Cherie Carter-Scott

Wstęp

Życie to ciąg lekcji, które trzeba przeżyć, żeby je zrozumieć.

Helena Keller

Życie często porównuje się do gry. Niestety, nikt nie podaje nam reguł ani nie podpowiada,

jak w nią grać. Zaczynamy po prostu od „Startu", a następnie posuwamy się na planszy w na-
dziei, ze gramy prawidłowo. Nie znamy dokładnie celu gry ani znaczenia wygranej.

Tego właśnie dotyczy Dziesięć Reguł Człowieczeństwa. Zawierają wskazówki, jak prowadzić

grę zwaną życiem, ale nie ograniczają się tylko do tego. Reguły te tworzą podstawowy duchowy
elementarz wprowadzający w sens bycia człowiekiem. To uniwersalne prawdy znane każdemu
od urodzenia, które jednak zostały po drodze zapomniane. Tworzą fundament spełnionego,
pełnego życia.

Każda Reguła stawia specyficzne wyzwanie, zawierające określone lekcje, które wszyscy

muszą opanować. Owe lekcje obejmują to, czego uczymy się w obliczu problemów, które
musimy rozwiązać i zjawisk, które powinniśmy okiełznać. Każdy człowiek na ziemi ma własny
zestaw odrębnych i niepowtarzalnych lekcji.

Podczas lektury Czwartej Reguły przekonasz się, że lekcje powracają, dopóki nie zostaną

opanowane.

Dziesięć Reguł Człowieczeństwa to nie magia. Nie obiecują tez dziesięciu łatwych etapów

osiągnięcia spokoju wewnętrznego. Nie podsuwają szybkiej metody uleczenia dolegliwości emo-
cjonalnych lub braków duchowych, nie stanowią też tajemnej drogi błyskawicznego oświecenia
Ich jedynym celem jest dostarczenie ci mapy, którą będziesz się mógł posługiwać, przemierzając

4

background image

drogę rozwoju duchowego.

Te Reguły nie są zestawem uciążliwych zasad i przepisów, które dyktują nam, co powinniśmy

robić, myśleć czy mówić. Nie są rozkazami, lecz podpowiadają, jak prowadzić grę. Nie
zawierają nic, co koniecznie musisz zrobić Mam nadzieję, ze ta książka pomoże ci lepiej
uświadomić sobie te Reguły. Opanowując cenne lekcje i zawartą w nich mądrość, przynajmniej
w niewielkiej mierze łatwiej ci będzie przebyć ziemską drogę.

ROZDZIAŁ 1

Pierwsza reguła

DOSTAJESZ CIAŁO

Swoje ciało możesz kochać lub nienawidzić, ale wciąż pozostaje ono twoją własnością

na czas życia na ziemi

W chwili pojawienia się na ziemi otrzymałeś ciało, w którym mieszka twoja istota duchowa.

W tym ciele mieści się twoje prawdziwe „ja" - wszystkie nadzieje, marzenia, obawy, myśli,
oczekiwania i przekonania czyniące z ciebie niepowtarzalnego człowieka. Chociaż będzie ci
towarzyszyć przez całe życie, ty i ciało pozostaniecie dwoma różnymi, odrębnymi bytami.

Ciało ma odgrywać rolę buforu między tobą a światem zewnętrznym i przeprowadzić cię

przez grę zwaną życiem. Jest ono również nauczycielem udzielającym wstępnych,
podstawowych lekcji na temat bycia człowiekiem. Jeśli pozostaniesz otwarty na lekcje i dary
ciała, przyniesie ci cenne okruchy mądrości oraz przysporzy łask, które ułatwią ci podążanie
drogą rozwoju duchowego. Ciało może ci dać podstawową wiedzę i zrozumienie, potrzebne do
zakorzenienia się w mm, żebyś mógł wstąpić na ścieżkę duchową.

Ciało, które otrzymujesz, będzie twoją własnością na czas życia. Możesz je kochać lub

nienawidzić, akceptować lub odrzucać, ale w tym życiu me dostaniesz innego. Pozostanie z tobą
od zaczerpnięcia pierwszego oddechu do ostatniego uderzenia serca. Ponieważ swojego ciała nie
możesz zastąpić ani wymienić, warto, żebyś nauczył się je przekształcać ze zwykłego instrumentu
w umiłowanego partnera i sprzymierzeńca na całe życie, relacja między tobą a twoim ciałem jest
bowiem najbardziej podstawową relacją w całym życiu. Tworzy matrycę, z której zostaną
odlane wszystkie pozostałe związki.

Każdy człowiek wchodzi w inny związek z własnym ciałem Możesz traktować swoje ciało

jako świadomie urządzony dom, idealnie dostosowany do twojego ducha i duszy. Może ci się
wydawać, ze ciało me pasuje do twojej istoty i jest ciasną klatką Możliwe, ze odczuwasz silną
więź z własnym ciałem i łączy cię z mm niewymuszony, satysfakcjonujący i bliski związek.
Albo tez źle się czujesz we własnym ciele i wolałbyś, zęby było inne — silniejsze,
szczuplejsze, zdrowsze, atrakcyjniejsze lub mniej niezgrabne. Możesz się tez czuć z niego
wyobcowany, jakby popełniono błąd przy rozdzielaniu ciał. Bez względu na to, jak odbierasz
własne ciało, jest twoje, a związek, jaki z nim stworzysz, będzie miał istotny wpływ na charakter
twoich doświadczeń życiowych.

Wyzwanie, jakie stawia Pierwsza Reguła, polega na pogodzeniu się z własnym ciałem, aby

mogło skutecznie spełniać swój cel i udzielać cennych lekcji akceptacji, poczucia własnej
wartości, szacunku i przyjemności. Każdy musi opanować te podstawowe zasady, zanim będzie
mógł z powodzeniem podążać drogą życia.

5

background image

AKCEPTACJA

Stwierdzam, że kiedy człowiek naprawdę kocha, akceptuje siebie takim jakim jest, wszystko

w życiu układa się dobrze.

Louise Hay

Jeśli należysz do tych nielicznych szczęśliwców, którzy uważają własne ciało, ze wszystkimi

jego słabościami i mocnymi stronami, za doskonale, opanowałeś już lekcję akceptacji i możesz
przejść do następnej. Jeśli jednak komukolwiek z was się wydaje, że czułby się szczęśliwszy,
gdyby był szczuplejszy, wyższy, silniejszy, obdarzony jędrniejszym ciałem, miał jaśniejsze włosy
albo przeszedł jakąś mną zmianę fizyczną, która jego zdaniem magicznie odmieni jego życie na
lepsze, powinien poznać wartość prawdziwej akceptacji.

Akceptacja to przyjmowanie z otwartymi ramionami tego, co przynosi życie. Nasze ciała to

najbardziej chętni i mądrzy nauczyciele udzielający tej lekcji. Jeśli przez większość czasu nie
doświadczasz stanu wyjścia poza ciało, towarzyszy ci ono nieustannie. Przypomina stale
obecnego życzliwego przewodnika albo krzyż, który dźwigasz przez całe życie. Decyzja
należy do ciebie i zależy od tego, jak dobrze opanujesz tę lekcję.

Dla wielu ludzi ich ciało jest obiektem najsurowszych ocen, a zarazem barometrem własnej

wartości. Przymierzają się do nieosiągalnych norm i krytykują siebie za niedoskonałości. Ponie-
waż powłoka cielesna to postać, w jakiej jawimy się światu, bardzo często na jej podstawie
charakteryzujemy siebie, a także mm odwołują się do niej, szukając dla nas określenia. Sposób
postrzegania przez siebie własnego ciała wpływa bezpośrednio na to, w jakim stopniu potrafisz
nauczyć się lekcji akceptacji.

Surowa ocena własnego ciała ogranicza zakres doświadczeń, którymi pozwalasz się sobie

cieszyć. Ile razy potencjalnie cudowny dzień na plaży zepsuło ci złe samopoczucie w kostiumie
kąpielowym? Wyobraź sobie, jak przyjemny i wyzwalający byłby spacer po rozgrzanym piasku
bez skrępowania. Pomyśl, ile zajęć w życiu odłożyłeś w oczekiwaniu na to, ze będziesz
wyglądał inaczej, lepiej lub nawet doskonale. Mam przyjaciółkę, która marzy o nurkowaniu, ale
nie chce nawet spróbować, bo się boi, jak będzie wyglądać wciśnięta w mokry, obcisły
gumowy kombinezon. Pełna samoakceptacja pozwoliłaby jej, jak również tobie, uczestniczyć
całkowicie, bez zastrzeżeń, bezpośrednio we wszystkich sferach życia.

Jak wiele znanych mi kobiet, martwiłam się przez lata swoimi udami. Nie tylko pragnęłam,

zęby były szczuplejsze, ale prowadziłam z nimi skrytą wojnę. Tak bardzo wstydziłam się je
pokazać, ze nawet w najcieplejsze letnie dni nosiłam długie bermudy. Byłam przekonana, ze
życie zmieniłoby się na lepsze, gdyby moje uda stały się jędrne, napięte i nie falowały.
Chciałam, zęby uda dostosowały się do idealnego obrazu mojego wyglądu, jaki sobie
stworzyłam. Wyparłam się ich, więc odwzajemniły mi się i absolutnie nie chciały się
przekształcić jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w prężne, twarde kończyny. Wystarczy
powiedzieć, ze między mną a moimi udami me było pokojowego współistnienia.

W końcu postanowiłam położyć kres tej zimnej wojnie, przyrzekając sobie, ze nauczę się

kochać moje uda Łatwiej to było powiedzieć, niż zrobić. To nie sztuka kochać te części siebie,
które uznajesz za godne miłości. Dużo trudniej wyzbyć się wyobrażeń na temat tego, jaki
powinien być twój wygląd Postanowiłam codziennie przez kilka minut kierować pozytywną
uwagę na mojego wroga. Codziennie wcierałam w uda waniliową odżywkę. Podczas masażu
skupiałam się mentalnie na zapewnianiu samej siebie o częściowej, a potem całkowitej ich
akceptacji. Przez kilka pierwszych tygodni czułam się śmiesznie, ale potem udało mi się
przezwyciężyć to uczucie. Nadal me chciałam co rano oglądać swoich ud w ostrym świetle
łazienki, ale przynajmniej me zakrywałam ich od razu ręcznikiem, żeby chronić oczy przed tym
widokiem.

Z biegiem czasu zaczęłam cenić swoje uda za siłę i niezawodność. Z wdzięcznością

przyjmowałam wsparcie, jakiego mi udzielały, i zdolność podtrzymywania mnie podczas
codziennych pięcio-kilometrowych biegów. Ku mojej radości odwzajemniły się i stały się
bardziej jędrne. Istotne było jednak me to, ze zmieniły się po to, bym mogła je zaakceptować.

6

background image

To dlatego, ze je zaakceptowałam, dostosowały się do moich życzeń.

Istnieją liczne świadectwa tego, ze umysł i ciało łączy silna więź, tak więc akceptacja ciała

jest nie tylko niezbędna dla dobrego samopoczucia emocjonalnego, ale wręcz konieczna dla
zdrowia fizycznego. Odmawianie ciału pełnej akceptacji może prowadzić do choroby, podczas
gdy praktykowanie akceptacji leczy dolegliwości. Nawet współczesna medycyna zdaje sobie
obecnie sprawę z wartości samoakceptacji i ceni ją za moc utrzymywania w zdrowiu umysłu i
ciała.

Wiesz, ze zmierzasz we właściwym kierunku, kiedy potrafisz zaakceptować ciało takim, jakim

jest Prawdziwa akceptacja polega na tym, zęby przyjąć i cenić ciało w jego istniejącym
kształcie, i przestać uważać, że musisz je zmienić, aby zasłużyć na czyjąś, a przede wszystkim
własną miłość.

Czy oznacza to, ze nie powinieneś nigdy próbować udoskonalać ciała? Albo ze musisz pogodzić

się z tym, co otrzymałeś? Oczywiście, że nie. Chęć osiągnięcia jak najlepszej kondycji fizycznej
jest czymś zupełnie naturalnym. Oznacza to jednak, ze powinieneś przestać krytykować,
oceniać i osądzać swoje ciało, nawet jeśli nie jesteś najzdrowszy czy najatrakcyjniejszy.
Dążenie do samodoskonalenia jest całkowicie zdrowym odruchem, dopóki wypływa z miłości
do siebie, a me z poczucia niedoskonałości. Jeśli chcesz się przekonać, dlaczego pragniesz mieć
nową fryzurę czy bardziej rozbudowane bicepsy, zadaj sobie pytanie „Czy potrzebna mi do
szczęścia lepsza figura (lub kolor włosów, krem przeciw zmarszczkom, nowe kreacje lista jest
długa)?" Jeśli odpowiedź brzmi „tak" - a musisz być wobec siebie szczery — spróbuj
popracować nad własną samoakceptacją, zanim poświęcisz czas i pieniądze na poszukiwanie
rozwiązania na zewnątrz.

Często powtarzam swoim klientom i uczniom „Kochajcie wszystkie części siebie, a jeśli me

potraficie, to je zmieńcie. Jeśli nie potraficie ich zmienić, zaakceptujcie je takimi, jakimi są".
Kiedy będziesz dojrzewać i starzeć się, twoje ciało postawi przed tobą wyzwania, którym nie
będziesz mógł sprostać — pewnych rzeczy nie zmienisz. W skrajnym przypadku może grozić ci
niepełnosprawność fizyczna lub zaatakować cię niszcząca choroba albo możesz zapaść na inną
dolegliwość fizyczną, która sprawi, ze dużo trudniej będzie ci zaakceptować własne ciało. Ale
mimo wszystko musisz je zaakceptować, bez względu na to, jakie to trudne. Na olimpiadach
dla niepełnosprawnych roi się od osób, które mimo wyraźnych ułomności zaakceptowały
swoje ciało.

Jak możesz przyswoić lekcję akceptacji? Uświadamiając sobie, ze jest to, co jest, i ze klucz

do otwarcia więzienia krytycznych ocen własnej osoby znajduje się w twojej głowie. Możesz
albo nadal walczyć z realiami, jakie stwarza własne ciało skarżąc się gorzko i pogardzając sobą
albo dokonać subtelnego, lecz skutecznego manewru mentalnego i zdobyć się na akceptację.
Tak czy inaczej, rzeczywistość się nie zmieni. Akceptacja lub odrzucenie ciała ma znaczenie
tylko dla twojej psychiki, postrzeganie nie ma wpływu na wygląd ciała. Czemu więc zamiast
bólu odrzucenia nie wybrać łatwiejszej drogi akceptacji? Wybór należy do ciebie. Czego w
swoim ciele nie akceptujesz?

POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI

Nikt nie zdoła poniżyć człowieka bez jego przyzwolenia.

Eleanor Roosevelt

Poczucie własnej wartości to poczucie godności i zdolność do sprostania wyzwaniom życia.

Jest równie niezbędne jak powietrze, którym oddychamy, i równie nieuchwytne. Wywodzi się z
głębi twojej istoty, ale znajduje odbicie w każdym, istotnym bądź błahym, podejmowanym
przez ciebie działaniu. Na podstawie poczucia własnej wartości kształtujesz swoją godność, jest
najważniejszym elementem fundamentu twojej psychiki.

Skoro poczucie własnej wartości jest lekcją, którą powinieneś opanować, będziesz

7

background image

wielokrotnie sprawdzany, dopóki nie zyskasz pewności siebie i me uwierzysz w swoją
wewnętrzną wartość. Twoje ciało dostarczy ci wiele okazji do pracy nad tą lekcją przez całe
życie.

Ciało udziela lekcji poczucia własnej wartości, sprawdzając twoją gotowość do traktowania

siebie jako człowieka obdarzonego godnością, bez względu na wygląd czy kondycję fizyczną.
Mam przyjaciela, który występuje publicznie, mimo ze uległ dwóm poważnym wypadkom -
najpierw przeżył kraksę motocyklową, z której wyszedł z oparzeniami 90 procent powierzchni
ciała, a po kilku latach w katastrofie awionetki złamał kręgosłup i został na resztę życia skazany
na wózek inwalidzki. Dzięki wieloletniej, ciężkiej pracy nad sobą zrozumiał, ze bez względu na
okoliczności może czerpać zadowolenie z życia - pod warunkiem przyjęcia odpowiedniej
postawy Zamiast zastanawiać się nad tym, do czego jest niezdolny, obecnie skupia się nad
tym, co leży w zasięgu jego możliwości. Celem jego życia jest inspirowanie słuchaczy za
pośrednictwem wykładu pod tytułem „Nieważne, co ci się przydarza, istotne jest, co potrafisz
z tym zrobić". Potwierdza on nieustannie, ze potrafi sprostać wyzwaniom życia i jest wart
szczęścia mimo poważnego upośledzenia fizycznego.

Proces kształtowania poczucia własnej wartości jest trójstopniowy. Pierwszy etap polega na

rozpoznaniu tego, co jest przeszkodą. Uświadamiając sobie ograniczającą wizję własnej osoby
przechodzisz do drugiego etapu - poszukujesz w duszy głębszej więzi z tym, kim jesteś. Trzeci
etap polega na podjęciu działania docenieniu swego wyglądu bądź wprowadzeniu pozytywnej
zmiany.

Przez całe życie moja serdeczna przyjaciółka Helen była wyjątkowo atrakcyjną kobietą Miała

cudowne jasnoblond włosy, które kontrastowały z olśniewającą opalenizną, co sprawiało, że
ludzie nie mogli oderwać od niej wzroku. Zewnętrzna tożsamość Helen opierała się na frapującej
opaleniźnie, toteż spędzała wiele godzin, smażąc się na słońcu.

Kiedy Helen dobiegała pięćdziesiątki, okazało się, że ma raka skóry. Musiała poddać się

operacji twarzy, po której została mała blizna, i zakazano jej opalać się. Dla Helen blizna miała
niewielkie znaczenie w porównaniu z faktem, ze przestanie być opaloną na brąz pięknością, z
którą się utożsamiała. Bez firmowej opalenizny Helen musiała powrócić do pierwotnego,
kasztanowego koloru włosów, żeby me wyglądać jak zmokła kura. Kiedy Helen próbowała
pogodzić się ze stratą swojego wieloletniego „wizerunku", straciła poczucie własnej wartości.
Musiała zrezygnować z dawnego obrazu własnego ciała.

Odbudowanie poczucia własnej wartości zabrało Helen prawie rok. Musiała zdać sobie

sprawę, że mierzyła własną wartość wyglądem zewnętrznym, który musiał w dodatku
odpowiadać wizerunkowi opalonej blondynki. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy udało jej się
odzyskać kontakt z własną istotą i uświadomić sobie, ze wspomniane wyobrażenie nie pozwalało
jej się dobrze poczuć we własnej skórze.

Minęło kilka lat Blizna Helen jest ledwie widoczna. Wróciła do naturalnego koloru włosów i

karnacji - ma teraz piękne kasztanowe włosy i skórę barwy kości słoniowej. Czasami, kiedy
przegląda się w lustrze, musi przypomnieć sobie o wewnętrznej wartości, nawiązując kontakt
ze źródłem wewnętrznym — własną istotą duchową. Ma świadomość, ze prawdziwe,
wewnętrzne „ja" będzie jej towarzyszyć przez resztę życia, podczas gdy uroda będzie się
zmieniała i błąkała — jest ona zawodnym źródłem poczucia własnej wartości.

Warto sobie często przypominać, ze poczucie własnej wartości jest ulotne. Osiągamy je,

tracimy, doskonalimy, pielęgnujemy i jesteśmy zmuszeni wciąż na nowo je odbudowywać.
Nie można go zdobyć i zachować - to proces, który należy zgłębiać i podtrzymywać przez całe
życie.

Jakie są korzenie twojego poczucia godności? Odkryj drogę do tego źródła, bo będziesz je

musiał odwiedzać wielokrotnie w ciągu życia. Jeśli potrafisz bez trudu odnaleźć drogę do jądra
swojej niezbywalnej wartości, możesz być pewien, że opanowałeś tę lekcję.

8

background image

SZACUNEK

W tym życiu ciało jest twoim wehikułem Dopóki jesteś na ziemi, musisz w nim żyć.

Kochaj je, szanuj, pielęgnuj i traktuj dobrze, a będzie a wiernie służyć.

Suzy Prudden

Szacunek dla ciała oznacza poważanie go i respektowanie. Zakłada traktowanie swojego

ciała z tą samą troską, z jaką traktowałbyś inny cenny i niepowtarzalny przedmiot.
Nieodzowne jest nauczyć się szacunku dla ciała.

Kiedy szanujesz swoje ciało, nawiązujesz z nim więź partnerską. Zapuszczasz korzenie w

fizycznym ciele i czerpiesz korzyści z tego, co ci ofiarowuje Szacunek zakłada wzajemną
wymianę energii Galo będzie cię szanowało, jeśli ty je uszanujesz. Traktuj swoje ciało jako twór
godny szacunku, a ono ci się odwzajemni Jeśli będziesz je źle traktował lub lekceważył, odmówi
ci posłuszeństwa, dopóki nie opanujesz lekcji szacunku.

Znam pewnego mężczyznę, Gordona, który traktuje swoje ciało jak świątynię Poza tym, ze

zachowuje wysoką sprawność fizyczną dzięki regularnym ćwiczeniom i uprawianiu sportów,
cieszy się doskonałym zdrowiem, bo zawsze troszczy się o ciało. Jada wyłącznie zdrową
żywność, nigdy me wyszedłby z domu w chłodny dzień nieodpowiednio ubrany i, ogólnie
mówiąc, traktuje swoje ciało jak cenny skarb. Dzięki miłości, jaką je darzy, nigdy go nie
zawiodło. Niemal zawsze utrzymuje doskonałą sprawność. Ciało jest jego ukochanym
partnerem, gotowym wypełniać jego polecenia.

Oczywiście, ciało każdego człowieka jest inne. Ktoś uznałby za przesadę obdarzanie ciała taką

uwagą jak Gordon. Ciało każdego człowieka ma wyjątkową, niepowtarzalną formułę. Ponosisz od-
powiedzialność za poznanie wymogów swojego ciała Żadna dieta nie jest skuteczna dla
wszystkich, każdy ma inną normę snu czy idealny program ćwiczeń. Prawdziwy szacunek
polega na poznaniu, czego wymaga ciało, zęby funkcjonować optymalnie, i na zaspokajaniu
tych potrzeb.

Skrajnym przeciwieństwem Gordona jest Travis, dwudziesto-dziewięcioletni cukrzyk, który

nie traktował poważnie swojej choroby Travis był bogatym, przystojnym hulaką, lubiącym
szybkie tempo życia. Często pijał koktajle alkoholowe, nierzadko wracał późno do domu, jadł
czerwone mięso i obfite, słodkie desery, a w końcu uzależnił się od kokainy. Pomimo ostrzeżeń
lekarza, Travis nie zamierzał zrezygnować z żadnego z niezdrowych nawyków Nie chciał
pogodzić się z tym, ze choroba narzuca mu rygorystyczny sposób dbania o ciało.

Poważne ataki choroby zdarzały się coraz częściej, aż pewnego dnia nastąpił kryzys.

Przyjaciel znalazł go w stanie śpiączki na podłodze łazienki Przybył na czas, by uratować życie
Travisowi. Cena, jaką Travis zapłacił za opanowanie lekcji szacunku, była bolesna, ale w końcu
przezwyciężył zaprzeczenie, abnegację i zaniedbywanie

i nauczył się szanować

niepowtarzalność swojego ciała i jego specyficzne potrzeby.

Jak ilustruje przykład Travisa, nauczenie się szacunku dla swojego ciała jest prawdziwym

wyzwaniem w świecie pełnym nadmiaru i pokus. Poddanie się grupie i folgowanie własnym za-
chciankom jest nieraz dużo łatwiejsze niż szacunek dla granic własnego „ja". Nie ma niczego
złego w pobłażaniu sobie od czasu do czasu — bywa to nawet zdrowe — ale nie wolno lek-
ceważyć specyficznych wymagań swojego ciała. Jeśli wiesz, ze ostro przyprawione potrawy ci
szkodzą, a mimo to je lubisz, ile razy pofolgujesz sobie, zaprzeczając prawdzie ciała, zanim
nauczysz się szanować jego ograniczenia? Mam nadzieję — dla twojego dobra — że niewiele.

Szanuj własne ciało i respektuj je, a ono ci się odwzajemni. Wsłuchuj się w ciało i jego

mądrość. Jeśli będziesz czujny, samo ci powie, czego mu potrzeba.

9

background image

PRZYJEMNOŚĆ

Cieszyć się życiem to nie grzech.

Bruce Sprinsteen

Przyjemność jest fizycznym przejawem radości. Ciało uczy cię przyjemności za pośrednictwem

pięciu zmysłów. Kiedy angażujesz się w spontaniczne zachowanie lub fizyczne doznawanie,
które wyzwalają nagromadzoną w tobie radość, stwarzasz w swojej świadomości miejsce dla
przyjemności.

Ciało staje się jednym z najgłębszych źródeł przyjemności, kiedy w pełni otwierasz pięć

zmysłów i doświadczasz fizycznego cudu bycia żywym. Przyjemność może przybrać postać
wzrokową, na przykład kiedy podziwiasz wspaniały zachód słońca, lub smakową, kiedy jesz
ulubione danie. Niekiedy pojawia się w formie cudownych dźwięków muzyki, a innym razem w
postaci delikatnej pieszczoty kochanki. Jedynym sekretem opanowania lekcji przyjemności jest
wyznaczenie jej miejsca i czasu w swoim życiu.

Na ile przyjemności sobie pozwolisz? Wielu ludzi wyznacza sobie w myślach normę

dopuszczalnej radości. Są tak zaabsorbowani życiem, ze traktują przyjemność jako luksus, na
który nie mają czasu. Uprawianie miłości czy zabawa zajmują podrzędne miejsce w codziennym
kołowrocie życia.

Ale jeśli odmówisz sobie przyjemności, me będzie ci się wiodło w życiu. Ileż prawdy kryje się

w starym powiedzeniu, ze życie wypełnione pracą i pozbawione rozrywki czyni z człowieka
nudziarza, jeśli nie zrobisz sobie od czasu do czasu przerwy i nie pofolgujesz swoim zmysłom,
twoje życie stanie się bezbarwne. Przyjemność jest jak smar, który sprawia, ze maszyna życia
sprawnie funkcjonuje. Bez niej mechanizm się zacina, a ty się załamujesz.

Czasami, kiedy staram się realizować zadania i osiągać życiowe cele, zapominam o istotnej roli

przyjemności. Rezygnuję ze spędzenia dnia na plaży z mężem, zęby dokończyć jakiś projekt, lub
odwołuję wizytę u masażystki, zęby zająć się ważnymi sprawami. Nieuchronnie staję się napięta
i drażliwa, co jest sygnałem, ze muszę zwolnić tempo i pozwolić sobie na odrobinę
przyjemności.

W jednym z moich treningów uczestniczył Bili, który rozpaczliwie potrzebował lekcji

przyjemności. Bili był znakomitym konsultantem finansowym w dużym banku. Miał żonę, troje
dzieci, dom na kredyt, starszą matkę, dwa samochody i mnóstwo rachunków. Był człowiekiem
poważnym, który surowo i ponuro wypełniał pochłaniające go bez reszty obowiązki .Jak to sam
ujął „Nie tracił czasu na zabawę".

Ale życie mu się me układało. Nie umiał zaradzić dotkliwemu poczuciu niezadowolenia Bili

zgłosił się na trening, żeby dowiedzieć się, jak wyplątać się z okowów, które sam sobie
nałożył.

W trakcie treningu uświadomił sobie, ze od wielu lat nie pozwolił sobie nawet na małą chwilę

przyjemności. Miał zaledwie jedenaście lat, gdy zmarł jego ojciec Wuj powiedział chłopcu, ze
odtąd on zostanie głową rodziny. Tego dnia Bili przemienił się z beztroskiego dziecka w
dojrzałego, odpowiedzialnego małego mężczyznę.

Kiedy na treningu wykonywaliśmy ćwiczenie polegające na tym, zęby pójść za

wewnętrznym impulsem, Bili wstał, rozluźnił krawat i ku zdumieniu oraz zachwytowi wszystkich
zaczął skakać po sali. Najpierw powoli, a potem coraz szybciej pląsał jak w transie. Kiedy w
końcu się zatrzymał, brak mu było tchu, ale uśmiechał się, najwyraźniej poruszony tym, ze
odblokował radość zakodowaną w pamięci komórkowej.

Co daje ci przyjemność? Oddawaj się temu często, bo to sprawi, ze będzie ci lekko na

sercu, i zdziała cuda dla twojej duszy.

10

background image

ROZDZIAŁ 2

Druga reguła

POBIERASZ LEKCJE

Przyjęto cię na naukę w pełnym wymiarze godzin do nieformalne] szkoły zwane]

życiem Każdy dzień w te] szkole da ci możliwość opanowania nowych lekcji Możesz lubić te
lekcje albo ich nie znosie, ale są częścią obowiązkowego programu nauczania.

Dlaczego tu jesteś? W jakim celu? Ludzie od dawien dawna szukali sensu życia. Jednak w

trakcie tych nie kończących się poszukiwań zarówno my, jak i nasi przodkowie, przeoczyliśmy
fakt, że nie ma jednej odpowiedzi. Dla każdego człowieka sens życia jest inny.

Każdy człowiek ma własny cel i odmienną, niepowtarzalną drogę. Idąc drogą życia,

pobierasz wiele lekcji, które musisz opanować, zęby urzeczywistnić ten cel. Te lekcje są
przeznaczone tylko dla ciebie. Przyswojenie ich daje ci klucz do odkrycia i nadania sensu
i znaczenia twojemu życiu.

Kiedy opanujesz podstawowe lekcje udzielane przez własne ciało, będziesz gotowy, aby

pobierać bardziej zaawansowane nauki u innego nauczyciela, jakim jest świat. Każda
sytuacja życiowa przyniesie ci lekcję. Kiedy doznajesz bólu, dostajesz nauczkę Gdy
odczuwasz radość, dostajesz inną lekcję. Każdemu działaniu czy wydarzeniu odpowiada lekcja,
której trzeba się nauczyć. Nie da się uniknąć tych lekcji ani wymigać od nauki. Idąc przez
życie możesz otrzymać trudne lekcje, które innych ominą, ktoś z kolei będzie zmagał się z
wyzwaniami, które tobie zostaną oszczędzone. Możesz nigdy się nie dowiedzieć, dlaczego
poszczęściło ci się w małżeństwie, a twoi przyjaciele przezywają udrękę kłótni i bolesnych
rozwodów, tak jak me masz pewności, dlaczego borykasz się z problemami finansowymi,
podczas gdy inni cieszą się dobrobytem Jednego możesz być pewien — otrzymasz wszystkie
lekcje, które ty właśnie musisz opanować, to, czy się ich nauczysz, zależy wyłącznie od ciebie.

Wyzwanie, jakie stawia Druga Reguła, polega więc na wkroczeniu na własną niepowtarzalną

drogę i opanowaniu przeznaczonych dla siebie lekcji. To jedno z najtrudniejszych wyzwań ży-
ciowych, niekiedy bowiem twoja droga jest całkowicie odmienna od dróg życia innych ludzi.
Nie porównuj ich i nie skupiaj się na różnicach między lekcjami, jakie otrzymujecie. Pamiętaj, że
otrzymasz tylko te lekcje, które możesz opanować i które są związane z twoim indywidualnym
rozwojem.

Jeśli potrafisz sprostać temu wyzwaniu, rzucisz światło na tajemnicę celu swojego życia i

będziesz go osiągał. Przestaniesz być ofiarą losu czy okoliczności. Otworzą się przed tobą nowe
możliwości - życie przestanie sprowadzać się do tego, co „ci się przydarza". Kiedy pracujesz
nad osiągnięciem swojego autentycznego celu, odkrywasz w sobie zdumiewające talenty,
których nie przeczuwałeś. Ten proces bywa niełatwy, ale korzyści wynagradzają wysiłek.

Dążąc do odkrywania siebie i uczenia się o sobie najprawdopodobniej otrzymasz

podstawowe lekcje otwartości, wyboru, sprawiedliwości i łaski. Traktuj te lekcje jako
narzędzia, które pomogą ci odkryć twój własny niepowtarzalny cel.

11

background image

OTWARTOŚĆ

Doświadczenie postrzegane w pewien określony sposób otwiera jedynie drzwi do duszy.

Jon Kabat-Zinn

Otwartość oznacza chłonność i wrażliwość Życie udzieli ci wielu lekcji. Żadna ci się jednak

nie przyda, dopóki nie zdasz sobie z nich sprawy i nie otworzysz się na ich wartość. Będziesz
pobierał te lekcje codziennie i choćby okazały się nawet bardzo trudne, musisz zmienić swój
sposób widzenia i postrzegać je jako dary lub przewodników na drodze do życia zgodnego z
autentycznym „ja".

Setki ludzi na moich treningach doświadczają głębokiej przemiany związanej ze

zrozumieniem, ze każde wydarzenie w ich życiu ma ich czegoś nauczyć o sobie. Kiedy
przyjmujesz lekcje od życia, bez względu na to, jak są niemiłe lub trudne, dokonujesz istotnego
pierwszego kroku, by odkryć autentyczne „ja" i swój cel Zaczynasz hołdować podstawowej
postawie otwartości.

Często ludzie pytają mnie, jak te lekcje rozpoznać Odpowiadam, że lekcje są dla każdego

oczywiste, chodzi tylko o to, jak się wówczas postrzega świat. Jeśli patrzy się przez
pryzmat oporu, można wpaść w złość lub zgorzknienie, a wtedy hamuje się rozwój
wewnętrzny człowieka Ten, kto patrzy przez pryzmat otwartości i jasnego sądu, lepiej pojmie
naukę płynącą z różnych sytuacji życiowych.

Łatwo dostrzec w tych lekcjach szansę, ponieważ są one atrakcyjne. Znaczący awans w

pracy jest określoną lekcją - odpowiedzialności i dobrych chęci. Zaangażowanie się w nowy
romans udziela lekcji zaufania i kompromisu. Świeżo upieczony rodzic pobiera lekcję
cierpliwości i dyscypliny. Te lekcje łatwo rozpoznać ponieważ są atrakcyjnie opakowane.
Zachowanie otwartości wobec nich nie jest zbyt trudne.

Trudniej rozpoznać lekcje, które wydają się ciosem od życia .Te lekcje podane są w mniej

atrakcyjnym opakowaniu i powodują, ze większość ludzi zaczyna patrzeć przez pryzmat oporu.
Kiedy nie jesteś otwarty na owe lekcje, utrata pracy wydaje się katastrofą, a nie szansą
opanowania lekcji przebaczenia lub elastyczności. Doznanie zawodu miłosnego może wydawać
się kryzysem, nie zaś szansą przyswojenia lekcji dobroci i braku przywiązania Jeśli masz
dziecko z upośledzeniem, możesz uważać, ze spotkała cię kara, a me dostrzeżesz, ze jest szansa
zgłębienia wartości leczenia lub pomocy. Chociaż te mniej pociągające lekcje mogą być
przykre, często są najwspanialszym darem.

Ostatnio otrzymałam lekcję cierpliwości. Wiedziałam, ze muszę się jej nauczyć, bo

nieustannie przytrafiały mi się sytuacje, w których czułam pośpiech, rozdrażnienie i irytację. To
była nieodzowna lekcja, ale postrzegałam ją przez pryzmat oporu, zanim potrafiłam dostrzec
szansę jej opanowania. Byłam przekonana, że w tej określonej sytuacji muszę koniecznie
wszystko zrobić szybko na swój sposób i ze pojawiająca się frustracja nie wiąże się z potrzebą
opanowania przeze mnie lekcji cierpliwości Lekcja została zakamuflowana przez mój opór.

Jak przejść od oporu do otwartości? Najpierw trzeba sobie uświadomić pojawienie się uczucia

oporu. Fizycznie opór przejawia się w zaciśniętych szczękach, napięciu w klatce piersiowej lub
wzdychaniu. Na poziomie psychicznym znajduje wyraz w takich myślach, jak „Czemu muszę
zajmować się tym problemem? Nie chcę tego, nie potrzebuję, to mi się nie podoba”. Kiedy
odkryjesz, gdzie w twoim ciele lub umyśle umiejscowił się opór, łatwiej rozpoznasz go w
przyszłości.

Następny etap polega na przypomnieniu sobie, ze masz wybór. Możesz albo trwać w oporze

i czuć się złe, albo opanować udzielaną ci lekcję Możliwość dokonania wyboru pozwoli ci
dostrzec, ze panujesz nad oporem i możesz decydować o tym, jak sobie radzić z wyzwaniami
życia.

Ostatni etap polega na zadaniu sobie pytania „Czy chcę zrezygnować z oporu i opanować

daną lekcję?" Pamiętaj, jeśli pragniesz żyć zgodnie z autentycznym „ja", musisz być otwarty na
opanowanie wszystkich otrzymanych lekcji, abyś stał się człowiekiem, jakim chcesz się stać.

Jakie lekcje wywołują twój opór?

12

background image

WYBÓR

Będę zdecydowanie czynił w obliczu słońca i księżyca to, co sprawia mi wewnętrzną radość

i na co przyzwala moje serce.

Ralph Waldo Emerson

Wybór to poznawanie pragnień, a następnie dobór działania. W każdej chwili dokonujesz

wyboru, czy podążać własną, prawdziwą drogą, czy z niej zboczyć Nie ma neutralnych
czynów. Nawet najdrobniejszy gest ma kierunek, przybliża cię do twojej drogi lub od niej
oddala, bez względu na to, czy zdajesz sobie z tego sprawę. Czyste czyny — jak spędzenie
czasu z ukochanym przyjacielem — przybliżają cię do prawdy wewnętrznej, podczas gdy
fałszywe — np. przebywanie z kimś, kogo naprawdę nie lubisz, ale wobec kogo czujesz się
zobowiązany - oddalają cię od niej. Każdy wybór ma znaczenie.

Chociaż „wybór" i „decyzja" są synonimami, to kryją się za nimi odmienne zjawiska Decyzje

podejmuje się w głowie, a wyborów dokonuje w głębi serca. Decyzje zapadają w wyniku
racjonalnego, rozumowego rozważania możliwości, natomiast wybory podejmuje się w głębi
swojej istoty, w harmonii z wyższym „ja".

Rozważmy przykład śpiewaczki operowej Betty, która musiała rozejrzeć się za inną pracą,

bo nadwyrężyła struny głosowe. Zwróciła się do mnie po poradę, niepewna, czy ma jakiekolwiek
umiejętności potrzebne, aby podjąć nowy zawód. Zapewniłam Betty, ze ma pewne upodobania
i pasje, które wskażą jej kierunek, i poprosiłam, zęby opowiedziała, co lubi robić.

Betty zastanowiła się przez chwilę, a potem wymieniła cztery czynności, które przedkłada

nad inne jedzenie, robienie zakupów, mówienie po francusku i odwiedzanie eleganckich
restauracji. Zapaliła się, opisując radość, jaką daje jej każda z tych przyjemności. Następnie
szybko dodała, ze zdaje sobie sprawę, iż inni nie uznają tych zainteresowań za użyteczne i ze z
pewnością nie pomogą jej one znaleźć nowego zawodu. Ale tu się pomyliła Kiedy już
zaakceptowała i uszanowała swoje prawdziwe zainteresowania, mogła rozglądać się za zaję-
ciem, które pozwoliłoby jej pozostać w harmonii z prawdą wewnętrzną, zamiast szukać
„rozsądnej" pracy, która nie zapewniłaby takiej zgodności Betty postanowiła poszukać pracy
przynajmniej w części odpowiadającej jej zainteresowaniom.

Ku swojemu zdumieniu, otrzymała pracę zgodną ze wszystkimi, tak zróżnicowanymi,

upodobaniami. Została koordynatorką do spraw programów specjalnych w znanym luksusowym
domu towarowym. Jej głównym zadaniem było podejmowanie dyrektorów reprezentujących
francuskich projektantów mody kolacjami w eleganckich restauracjach.

Przypomnij sobie autentyczny wybór, jakiego kiedyś w życiu dokonałeś. Być może było to

głębokie pragnienie wyjazdu za granicę, poczucie ze jakiś związek miłosny musi się skończyć,
lub chęć rezygnacji z pracy w firmie i otworzenia własnego interesu. Jak się czułeś,
wprowadzając w życie swoje wybory?

Przypomnij sobie to uczucie. To kwintesencja życia zgodnego z twoją drogą.

SPRAWIEDLIWOŚĆ

Poczucie sprawiedliwości to liczenie na równość - założenie, ze wszystko podlega

rekompensacie i ze słuszność zawsze zwycięża. Jednak życie nie jest sprawiedliwe, a ty sam
możesz mieć — całkowicie bez swojej winy — trudniejsze życie od innych. Warunki życiowe
każdego człowieka są niepowtarzalne i każdy inaczej sobie radzi. Jeżeli pragniesz żyć w
zgodzie z indywidualną prawdą i osiągnąć wewnętrzny spokój, musisz się przestać uskarżać i
twierdzić, że „to niesprawiedliwe". Kiedy skupiasz się na niesprawiedliwych okolicznościach,

13

background image

porównujesz się z innymi, zamiast zdać sobie sprawę z własnej niepowtarzalności. Nie zdołasz
się nauczyć swoich lekcji, gdyż przeszkadzają ci uczucia zgorzknienia i urazy.

Przyjrzyj się, na przykład, Jackie i Kirsten — dwóm siostrom Jackie była wysoką, posągową

brunetką z przepięknymi błękitnymi oczyma, pełnym wdzięku sposobem bycia i eleganckim
wyczuciem stylu Jej uroda była tak uderzająca, że ludzie na ulicy często się za nią oglądali,
przekonani, że to jakaś gwiazda filmowa.

Kirsten natomiast była klasycznym typem chłopczycy. Dobrze zbudowana, o pospolitym

wyglądzie, nie dbała o makijaż i modę Nikt nie wziąłby Kirsten za gwiazdę filmową.

Jackie miała dwóch mężów, Kirsten żadnego. Do Jackie często telefonowali adoratorzy,

proponując jej randkę, do Kirsten o wiele rzadziej. Chociaż nikt nie spodziewałby się tego po
Kirsten, trawiła ona wiele czasu na porównywanie się ze starszą siostrą i żyła w cieniu
Jackie. Rozmyślała nad niesprawiedliwością rozdziału genów między nią a siostrą.

Dopiero kiedy Kirsten wreszcie sporządziła listę swoich mocnych stron, cech, które czyniły ją

wyjątkową, dostrzegła własne niepowtarzalne dary i przestała porównywać siebie z Jackie.
Uświadomiła sobie, ze jej wrodzone zdolności sportowe to prawdziwy dar, który daje jej
przewagę nad konkurentkami, oraz ze uwielbia pomagać innym. Chociaż wiedziała, ze nikt się
za mą nigdy me obejrzy tak jak za Jackie, musiała tez docenić liczne dobre strony swojej
kondycji fizycznej Kirsten musiała opanować następującą lekcję nawet jeśli uważała coś za
krzywdzące, nie musiała się poddawać poczuciu dojmującej niesprawiedliwości.

Jakie poczucie niesprawiedliwości cię hamuje?

ŁASKA

Wypełnianie przeznaczenia syci duszę.

Harold Kushner

Łaska to jedna z tych nieuchwytnych cech, które trudno opisać, ale łatwo rozpoznać. Ludzie

żyjący w stanie łaski zdają się iść bez wysiłku przez życie. Ma się wrażenie, iż promieniują od
wewnątrz i ze ten blask dostrzega cale otoczenie.

Życie w stanie laski oznacza pełną harmonię z własną istotą duchową i podtrzymującą cię

wyższą mocą Łaska pojawia się, kiedy potrafisz przejść od niższego „ja", w którym ego
wyznacza „słuszną" drogę, do wyższego „ja", w którym potrafisz przekroczyć ego i wznieść
się do wyższego dobra. Istnieje tam, gdzie przechodzisz od skupiania się na sobie do
zrozumienia ogólnego porządku rzeczy. Łaska przychodzi wtedy, kiedy rozumiesz i przyjmujesz,
ze świat zawsze tworzy okoliczności kierujące każdego człowieka na jego prawdziwą drogę i ze
wszystko ma sens, gdyż jest częścią Bożego planu.

Brzmi wspaniale, ale jak osiągnąć taki cudowny stan? Pamiętając codziennie, ze lekcje, jakie

otrzymujesz, są darem specjalnie dla ciebie i ze ich przyswojenie wprowadzi cię w stan łaski.
Żywiąc głębokie przekonanie, ze otrzymasz to, co jest dla ciebie korzystne, bez względu na to,
jak bardzo odbiega od twoich osobistych planów.

Rozważmy przykład Delii, młodej kobiety obdarzonej talentem pisarskim. Delia pochodziła z

bogatej rodziny ze Wschodniego Wybrzeża, która chciała, zęby dziewczyna poślubiła równie bo-
gatego kawalera, przeniosła się do dużego domu pod miastem i znalazła sobie jakieś
„stosowne" zajęcie, takie jak praca wolontariuszki lub gromadzenie funduszy dla instytucji
dobroczynnych. Jednak Delia wiedziała w głębi serca, ze ma dar od Boga, a jej prawdziwą drogą
jest kariera pisarska. Oczywiście, rodzina była przerażona, kiedy dziewczyna oznajmiła, ze chce
się przenieść do Nowego Jorku i zająć pisaniem.

W końcu Delii udało się zrealizować marzenie. Uwielbiała swoje małe mieszkanko w

śródmieściu, spotykała się z innymi początkującymi pisarzami, z którymi omawiała problemy
zawodowe, a praca przychodziła jej niemal bez wysiłku Życie układało się harmonijnie. Chociaż
musiała poradzić sobie z zawodem, jaki sprawiła rodzinie, i strachem, jaki budziło wyłamanie się z

14

background image

wygodnego, stworzonego dla niej schematu, pozostała wierna swojej wewnętrznej prawdzie.
Ostatnio Delia otrzymała zamówienie na napisanie obszernego artykułu do popularnego
czasopisma i promieniowała poczuciem łaski.

W stanie laski ufasz sobie i światu Cieszysz się z sukcesów innych, świadomy, że ich dary

są dla nich stosowne i właściwe, a świat trzyma w zanadrzu dar dla ciebie.

ROZDZIAŁ 3

Trzecia reguła

NIE ISTNIEJĄ BŁĘDY, TYLKO LEKCJE

Rozwój to proces eksperymentalny, ciąg prób, błędów i sporadycznych zwycięstw

Nieudane eksperymenty w tym samym stopniu co udane są elementem procesu.

Rozwój człowieka to proces złożony z eksperymentów, prób i błędów prowadzący

ostatecznie do prawdy. Za każdym razem, kiedy postanowisz zaufać sobie i podjąć działanie,
nie masz pewności, jak rozwinie się sytuacja. Czasami odnosisz zwycięstwo, kiedy indziej tracisz
złudzenia. Nieudane eksperymenty są jednak nie mniej wartościowe niż te uwieńczone
sukcesem, w istocie, zwykle uczymy się więcej z rzekomych „niepowodzeń" niż z pozornych
„sukcesów".

Większość ludzi odczuwa wielkie rozczarowanie i złość, kiedy me udają się plany, w które

zainwestowali wiele energii, czasu i pieniędzy. Przeważnie ludzie odbierają takie doświadczenie
jako porażkę. Chociaż nietrudno w pierwszym odruchu dojść do takiego wniosku, wpływa on
hamująco na zdolność przyswajania życiowych lekcji.

Zamiast postrzegać własne błędy jako niepowodzenia, a błędy innych jako drobiazgi, można

w nich dojrzeć szansę nauki Jak stwierdził Emerson „Każda klęska jest bodźcem i cenną
wskazówką". Każda sytuacja, w której nie spełniasz własnych oczekiwań to okazja, by
dowiedzieć się czegoś ważnego o swoich myślach i zachowaniach. Wszystkie sytuacje, w
których czujesz się „skrzywdzony" przez kogoś, stwarzają szansę, by poznać własne reakcje. Bez
względu na to, czy błąd wynika z twojej, czy z cudzej winy, daje możliwość rozwoju
duchowego.

Kiedy rozważymy trudy życia - rozczarowania, urazy, straty, choroby, wszelkie

nieszczęścia, jakie mogą się przydarzyć -i przekształcimy swój sposób widzenia tak, iż
zaczniemy w nich dostrzegać szansę uczenia się i rozwoju, otworzą się przed nami nowe
perspektywy. Będziemy mogli zatroszczyć się o swoje życie i stawić czoło jego wyzwaniom,
zamiast czuć się pokonani, zepchnięci do roli ofiary lub zdani na łaskę losu.

Tę prawdę ilustruje przepiękna opowieść zaczerpnięta z książki The Speed of Light

(„Prędkość światła") pióra Gwyneth Cravens.

Asad przytoczył jej pewną opowieść. Dotyczyła młodej dziewczyny z Maroka, której

ojciec był przędzarzem. Wzbogacił się na swoim rzemiośle, po czym zabrał córkę w po-
dróż po Morzu Śródziemnym. Pragnął sprzedać przędzę, ale doradził tez córce, zęby
rozglądała się za stosownym kandydatem na męża. Na morzu rozszalał się sztorm, okręt
utknął na mieliźnie w pobliżu Egiptu, ojciec zginął, a córka została wyrzucona na brzeg.
Wyczerpana, ledwie pamiętając, kim jest, brnęła przez piasek, aż spotkała rodzinę
tkaczy. Przyjęli ją do siebie i nauczyli robić tkaniny Nareszcie poczuła zadowolenie.

Ale po kilku latach schwytali ją łowcy niewolników i zabrali na wschód do

Stambułu, gdzie wystawili na sprzedaż. Człowiek, który wyrabiał maszty okrętowe,
przyszedł na targ kupić niewolników do pracy w swoim warsztacie, ale kiedy
zobaczył dziewczynę, zlitował się i zabrał do domu, zęby usługiwała żonie. Ale

15

background image

piraci ukradli ładunek, w który zainwestował, toteż me mógł nabyć pozostałych
niewolników. On, dziewczyna i żona musieli sami wyrabiać maszty Dziewczyna
pracowała ciężko i sumiennie. Wytwórca masztów docenił jej umiejętności, darował
wolność i uczynił partnerką w interesie, co napełniło ją radością.

Pewnego dnia poprosił dziewczynę, zęby nadzorowała transport masztów na Jawę.

Zgodziła się, ale u wybrzeży Chin tajfun pochłonął okręt. Morze ponownie wyrzuciło
ją na nieznany brzeg i znowu opłakiwała swój los „Czemu przydarzają mi się te
nieszczęścia?" - pytała Nie było odpowiedzi Podniosła się i zaczęła iść w głąb lądu.

W Chinach istniała legenda, ze pojawi się cudzoziemka, która zrobi namiot dla

cesarza. Ponieważ w Chinach nikt nie umiał wyrabiać namiotów, wszyscy
mieszkańcy tego kraju, w tym kolejne pokolenia cesarzy, rozmyślali nad przepowiednią.
Raz do roku cesarz wysyłał emisariuszy do każdego miasta, zęby sprowadzali wszystkie
cudzoziemki na dwór cesarski.

Pewnego dnia kobieta, która przeżyła katastrofę okrętu, stanęła przed cesarzem.

Władca zapytał ją przez tłumacza, czy potrafi zrobić namiot „Sądzę, że tak" – odparła.
Poprosiła o linę, ale Chińczycy nie słyszeli o czymś takim, więc, przypominając sobie
dziewczęce lata w domu ojca przędzarza, poprosiła o jedwab i splotła linę.
Poprosiła o grube płótno, ale Chińczycy go nie mieli, więc, przypominając sobie pobyt
u tkaczy, utkała materiał nadający się na namiot. Poprosiła o paliki do namiotu, ale
Chińczycy ich nie mieli, więc, przypominając sobie pracę u wytwórcy masztów,
zrobiła paliki do namiotu. W końcu wykonała namiot. Cesarz zachwycił się
konstrukcją i spełnieniem starej przepowiedni, obiecał więc ofiarować jej to, czego
zapragnie. Poślubiła przystojnego księcia, pozostała w Chinach otoczona gromadką
dzieci i dożyła późnej starości. Uświadomiła sobie, ze chociaż swego czasu jej
przygody wydawały się przerażające, w ostatecznym rozrachunku przyczyniły się do
jej szczęścia.

Dziewczyna z opowieści Asada po jakimś czasie zdała sobie sprawę z magicznego wymiaru

ciężkich przejść. Dostrzegła doskonałość w ramach wyższego porządku rzeczy. Chociaż
niekiedy trudno spojrzeć na jakąś sytuację z szerszej perspektywy, jest to nieodzowne, aby
odkryć dobro w pozornie niefortunnych okolicznościach.

Żeby ułatwić ten proces uczenia, musisz najpierw opanować podstawowe lekcje współczucia,

przebaczenia, etyki i — w końcu – humoru. Bez tych istotnych lekcji, będziesz tkwił w pułapce
ograniczonego punktu widzenia i nie zdołasz przekształcić błędów w cenne lekcje.

WSPÓŁCZUCIE

Człowiek jest zdolny zarówno do wielkiego współczucia, jak i do wielkiej obojętności. Może

wzmocnić to pierwsze uczucie i wyzbyć się drugiego.

Norman Cousins

Współczucie to akt otwarcia serca. Życie pełne współczucia oznacza podejście do świata

odznaczające się obniżeniem barier emocjonalnych i nienaruszoną zdolnością do nawiązywania
kontaktów z ludźmi. Współczucie to spoiwo emocjonalne, które gwarantuje zakorzenienie w
uniwersalności ludzkiego doświadczenia i pozwala nawiązać więź z własną istotą, a także istotą
otaczających nas, ludzi.

Jednak me mamy nieustannie szeroko otwartego serca, byłoby to zbyt przytłaczające i

niebezpieczne dla stanu uczuć. Gdybym codziennie oglądała dziennik telewizyjny z otwartym i
obnażonym sercem, prawdopodobnie nigdy nie doszłabym do siebie, przytłoczona bezradnością
i beznadziejnością wzbudzonymi przez ludzkie tragedie Niekiedy trzeba bronić samego siebie,
wznosząc bariery emocjonalne.

16

background image

Kluczem do przyswojenia lekcji współczucia jest zdanie sobie sprawy, ze to my wznosimy i

usuwamy bariery, oddzielające nas od innych. Możesz obalić te mury, jeśli będziesz pragnął
dotrzeć do serca drugiego człowieka. Jeśli sobie życzysz, możesz tez ograniczyć dostęp
innych ludzi do twojego serca, formułując osądy oddzielające cię od obiektu oceny.

Oceny nie zawsze są czymś złym. Sprawiają, ze nie przypominasz otwartej membrany,

wystawionej na wszelkie napływające informacje. Czasami oceny pomagają ci decydować, które
myśli i przekonania z zewnętrznego świata dopuścić do siebie, oraz jak rozpoznać, co uznajesz za
prawdę. Bez zdolności oceniania byłbyś bombardowany setkami sprzecznych idei, których me
potrafiłbyś różnicować.

Niekiedy jednak oceny mogą cię ograniczać i czynić niezdolnym do współczucia, gdy jest

ono wskazane. Kiedy oceny biorą górę nad zdolnością do empatii, dystansujesz się wobec istoty
własnego człowieczeństwa. Zamykasz się w wieży obłudy i blokujesz wewnętrzną potrzebę
nawiązywania więzi z innymi. Masz poczucie wyższości wobec tych, których osądzasz, ale takie
izolowanie sprowadza samotność Jedynym antidotum przeciw surowym ocenom jest
współczucie.

Sekret nauczenia się, jak otworzyć serce, kryje się w chęci nawiązania więzi z własną istotą i

z istotą ocenianego człowieka. W tym momencie magia współczucia otwiera na oścież drzwi do
więzi międzyludzkich.

Zęby opanować lekcję współczucia, musisz najpierw uświadomić sobie, kiedy dałeś się

zniewolić ograniczającym ocenom. Aby to ustalić, zwróć uwagę na oddychanie. Jeśli
oddychasz płytko lub z wyczuwalnym napięciem, najprawdopodobniej tkwisz w pułapce ocen,
których trzeba się wyzbyć. Również świadomy umysł może pomóc ci stwierdzić, kiedy
niezbędne jest współczucie Istnieje szansa, jeśli wydając osąd zrobisz dostatecznie dużą pauzę,
by pomyśleć o współczuciu, jest ono nieodzowne Inaczej taka myśl nie przyszłaby ci do
głowy.

Jeśli przyswoiłeś sobie Drugą Regułę, umiesz wybrać, czy chcesz nauczyć się

przedstawionych ci lekcji, będziesz więc musiał sam postanowić, czy zdecydować się na
współczucie, czy się nie otwierać. Jeżeli wybierzesz współczucie, musisz przenieść ocenę z
umysłu do sfery emocjonalnej serca. To tam możesz sprawdzić, jak czuje się oceniana przez
ciebie osoba. Pozwoli to nawiązać więź z jej istotą i wyrzucić z serca tę ocenę.

Opowieść mojej przyjaciółki Michelle o tym, jak nauczyła się lekcji współczucia, to jeden z

najbardziej wyrazistych, znanych mi przykładów ludzkiej dobroci. W dzieciństwie Michelle i jej
koleżanka w drodze ze szkoły do domu były molestowane przez mężczyznę w brązowym
samochodzie Michelle zapamiętała numery rejestracyjne brązowego samochodu i zawiadomiła
policję, która schwytała i aresztowała przestępcę. Ten incydent niepokoił Michelle przez wiele
lat.

Michelle została pracownikiem społecznym. Nigdy do końca nie zapomniała zdarzenia z

dzieciństwa, okazywała więc szczególnie dużo serca ofiarom przemocy i molestowania. Pewnego
dnia zlecono jej zajęcie się przestępcą seksualnym, który wymagał rehabilitacji. Ku przerażeniu
Michelle, okazał się nim być mężczyzna z brązowego samochodu, który po piętnastu latach
popełniał te same przestępstwa.

Umysł Michelle natychmiast zalało morze ocen. Przypomniała sobie wstyd i złość

odczuwane przed wieloma laty. Zrodziło się w niej coś na kształt nienawiści do tego
mężczyzny. Nadal trudno jej było uwierzyć, ze ktokolwiek mógł popełnić tak ohydny czyn. Nie
miała zamiaru w jakikolwiek sposób pomóc mężczyźnie odpowiedzialnemu za potworne
wspomnienia.

W trakcie dokonywania tych osądów Michelle zdała sobie sprawę z ważnego faktu - ten

mężczyzna miał głębokie zaburzenia i wymagał pomocy. Chociaż ta decyzja należała do
najtrudniejszych w jej życiu, Michelle zdecydowała się otworzyć serce na tego człowieka i
pomóc w jego leczeniu Nawiązała kontakt z tą częścią własnej osoby, która wiedziała, ze
czasami każdy, łącznie z nią, jest zdolny popełniać niestosowne czyny. Zyskując więź z własną
istotą, pozwoliła sobie wyobrazić ból tego mężczyzny, który skłonił go do takich czynów,
stawiając się na jego miejscu, uwolniła się od swoich ocen i zdecydowała na współczucie.

Współczucie jest konieczne również wówczas, kiedy surowo osądzamy samych siebie. Jeśli

17

background image

popełniłeś coś, co postrzegasz jako błąd, zachowałeś się w sposób nie napawający cię dumą lub
me spełniłeś własnych oczekiwań, najprawdopodobniej wzniesiesz mur między swoją istotą a
tą częścią własnej osoby, która jest odpowiedzialna za zło. Postępując tak, stwarzasz lukę,
którą wypełniają surowe, samokrytyczne sądy Taka bariera jest równie ograniczająca i niszcząca
jak ta, która oddziela cię od innych ludzi.

W takich przypadkach będziesz musiał świadomie otworzyć serce na siebie i okazać

współczucie. Współczucie stworzy możliwość przebaczenia i pozwoli uwolnić się od ocen, które
pobudzają do pogardy dla siebie

Jakie osądy musisz przezwyciężyć, zęby przyswoić lekcję współczucia

7

PRZEBACZENIE

Błądzić jest rzeczą ludzką, przebaczać — boską.

Alexander Pope

Przebaczenie to akt wymazania długu emocjonalnego. Kiedy przechodzisz od współczucia do

przebaczenia, masz już otwarte serce, przystępujesz więc do świadomego i przemyślanego wy-
zbycia się urazy. Traktowanie dawnych czynów jako błędów zakłada poczucie winy i
oskarżanie się, co nie uczy niczego wartościowego.

Istnieją cztery rodzaje przebaczenia. Pierwsze to przebaczenie początkującego – sobie.

Niedawno zabłądziłam w nowojorskim metrze. Spóźniłam się na spotkanie z przyjaciółką,
musiała więc przeze mnie czekać blisko godzinę w lodowatym deszczu. Czułam się naprawdę
okropnie. Miałam ochotę siebie ukarać, kiedy wsiadłam do następnego pociągu zmierzającego
do miejsca przeznaczenia. W końcu zdałam sobie sprawę, ze robię co mogę. Przypomniałam
sobie o wartości darzenia siebie współczuciem i naprawiłam wszystko, przepraszając gorąco
przyjaciółkę W ten sposób uzdrowiłam sytuację.

Drugim rodzajem przebaczenia jest przebaczenie początkującego – innym. Zdarza się

wówczas, kiedy musisz darować komuś niezbyt poważne wykroczenie. Na przykład
przyjaciółka, która musiała na mnie czekać w deszczu, mogła się zdenerwować i mieć do mnie
żal, ale zamiast chować urazę, przyjęła z dobrą wolą moje przeprosiny i udało się zażegnać
chwilowe nieporozumienie. Kiedy spytałam ją, dlaczego tak szybko mi przebaczyła, stwierdziła,
że wiedziała, iż nie chcę jej dać czekać na siebie. Ona sama zgubiła się kiedyś w metrze, więc
utożsamiała się z moją sytuacją. Chociaż na początku była rozdrażniona, uświadomiła sobie, ze
trwając w gniewie, marnuje tylko energię i przysparza mi poczucia winy. Postanowiła mi zatem
przebaczyć.

Możesz się buntować przed opanowaniem tej lekcji, bo niekiedy miło jest obwiniać ludzi o ich

błędy. Zaznaje się poczucia wyższości i sprawiedliwości, żywiąc urazę do kogoś, kto wobec nas
zawinił. Życie w złości pochłania jednak mnóstwo energii. Po co tracić cenną energię na
przedłużający się gniew i poczucie winy, skoro można ją spożytkować na dużo wznioślejsze cele?
Kiedy wyzbywasz się złości, poczucia winy i urazy, twoje siły żywotne się zwiększają, a dusza
zyskuje przestrzeń do rozwoju.

Trzecim rodzajem przebaczenia jest zaawansowane przebaczanie sobie. Dotyczy ono

poważnych wykroczeń, budzących głęboki wstyd. Kiedy zrobisz coś, co narusza twoje wartości
i poczucie moralności, powstaje luka między uznawanymi normami a obecnym zachowaniem,
co naraża na szwank twoją integralność. Trzeba bardzo ciężko pracować, zęby wybaczyć sobie
te czyny, zlikwidować lukę i odzyskać więź z najlepszą częścią własnej osoby. Nie twierdzę,
ze powinieneś zagłuszać głos sumienia pośpiesznie sobie przebaczając czy nie odczuwając żalu,
ale pławienie się w takich uczuciach przez dłuższy czas nie jest zdrowe. Karanie siebie tworzy
większą lukę między tobą a twoim poczuciem moralności, a im większa luka, tym większa
szansa, ze powtórzysz nie akceptowane zachowanie. Pamiętaj, sumienie nie jest twoim
wrogiem, jest po to, by przypominać ci o twojej drodze i przestrzeganiu wartości. Zwróć

18

background image

uwagę na wysłany przez nie komunikat emocjonalny, naucz się lekcji i idź naprzód.

Ostatnim i chyba najtrudniejszym rodzajem przebaczenia jest zaawansowane przebaczanie

innym. Wszyscy znani mi ludzie zostali kiedyś skrzywdzeni moralnie lub zranieni przez kogoś
tak mocno, ze przebaczenie zdawało się niemożliwe. Jednak pielęgnowanie urazy i oddawanie
się marzeniom o zemście więzi nas w roli ofiary. Tylko dzięki przebaczeniu możesz wymazać
krzywdę i oczyścić konto.

Kiedy Margo miała czterdzieści pięć lat, porzucił ją mąż. Po dwunastu latach małżeństwa

wybrał wszystkie pieniądze ze wspólnego konta i zlikwidował depozyt bankowy, a następnie
odszedł do innej kobiety. Margo wpadła w popłoch, bo poza uczuciową katastrofą przeraził ją
brak kwalifikacji zawodowych i środków utrzymania. Czuła wstręt do męża, o jaki nigdy się nie
podejrzewała.

Naprawa życia zabrała Margo trzy lata Pożyczyła od siostry pieniądze, żeby odbyć kurs i

uzyskać licencję maklera do spraw nieruchomości, a w końcu otworzyła własny interes. Margo
ma teraz poczucie prawdziwego sukcesu, bo interes kwitnie. Chociaż nadal żałuje utraty męża,
wyzbyła się silnej nienawiści, która tak długo trzymała ją we władaniu.

Margo zdołała w końcu przebaczyć mężowi, kiedy zrezygnowała z roli ofiary i zmusiła się do

przyjęcia szerszej perspektywy. Zamiast skupiać się na złości dostrzegła w zaistniałej sytuacji
szansę rozwoju. W retrospekcji postrzega całe wydarzenie jako cenne doświadczenie
umożliwiające uczenie się, w końcu bez tej oczywistej tragedii nie zrealizowałaby siebie i nie
poznałaby zaawansowanego przebaczenia.

Oto cztery rodzaje przebaczenia i sposoby opanowania ich zasad:
1Przebaczenie początkującego — sobie Okazuj sobie współ czucie za to, ze zrobiłeś, co
mogłeś, dysponując określonymi środkami Następnie napraw sytuację i uznaj ją za zakoń-
czoną.
2Przebaczenie początkującego — innej osobie Postaw się na miejscu tej osoby, zęby
zrozumieć, dlaczego tak postąpiła, okaz współczucie i uznaj sprawę za zakończona.
3Zaawansowane przebaczanie sobie Postaraj się zrozumieć, dlaczego tak postąpiłeś, napraw
sytuację, a następnie siebie rozgrzesz.
4 Zaawansowane przebaczanie innym Pozwól sobie w pełni odczuć ból lub złosć, abyś mógł

je rozładować, a następnie potraktuj sytuację jako niezbędny etap swojego rozwoju duchowego.

ETYKA

Nie ma błędów ani zbiegów okoliczności. Wszystkie zdarzenia są błogosławieństwem i

dają szansę uczenia się.

Elisabeth Kubler-Ross

A więc popełniłeś coś, co uznałeś za błąd, przebaczyłeś sobie, uzdrowiłeś sytuację i przestałeś o

mej myśleć. Pozostaje jeszcze jedna lekcja do nauczenia — o istotnej roli etyki. Moralność to
działanie zgodne z normami dobra i zła ustalonymi przez społeczeństwo, w którym żyjesz Ale
kodeksy etyczne nie mają waloru uniwersalności. Nie ma jednego zestawu wskazań użytecznych na
całym świecie, bo to, co uznajemy za złe w jednej kulturze, bywa akceptowane w innej. Dla
niektórych etykę wyznaczają przepisy religijne Inni kierują się kodeksami etycznymi, których
nauczyli się w szkole lub od rodziców. Większość ludzi w naszej kulturze wychowało się na
złotej regule „Czyń innym to, co chcesz, aby tobie czynili".

Zasadniczo etyka zakłada wybieranie słusznego lub dobrego postępowania w związkach z

innymi. Nieustannie wzmacniamy własną zdolność wyboru między dobrem i złem. Chociaż
podstawowe zasady etyczne są w nas zakodowane i w głębi serca wiemy, co jest dobre, a co
złe, życie przynosi wiele zdarzeń, w których to, co słuszne, nie zawsze jest oczywiste. Życie
jest skomplikowane i pełne sytuacji pośrednich. Każde położenie, w jakim się znajdujesz,
zmusza cię do wyboru. Na przykład, kiedy chodziłeś do szkoły, zastanawiałeś się czy to właściwe
pozwalać ściągać od siebie koleżance na klasówce. Koleżanka mogła mieć problemy w domu i

19

background image

dlatego me przygotowała się do sprawdzianu. Wiedziałeś, ze źle jest dawać ściągać, ale gdybyś
tego nie zrobił, dostałaby ocenę niedostateczną i wpadłaby w jeszcze większe tarapaty.

Kiedy twoje czyny odzwierciedlają twój wewnętrzny kodeks, pozostajesz w zgodzie ze

swoją moralnością. W ten sposób człowiek osiąga integralność. Integralność jest ważna, bo bez
niej żyjesz z poczuciem rozdwojenia wewnętrznego, czujesz się niepełny, towarzyszy ci
sprzeczność.

Zawsze wiesz, kiedy nie postępujesz zgodnie ze swoim kodeksem moralnym, bo sumienie

przypomina ci o różnicy między tym, co słuszne z etycznego punktu widzenia, a tym, jak się
zachowałeś. Najprawdopodobniej doświadczysz poczucia winy lub żalu, które będą
podpowiedzią, ze należy wziąć lekcję etyki. Nie ma znaczenia, czy zostaniesz przyłapany i
ukarany za naganne zachowanie. Będziesz instynktownie wiedział, ze postąpiłeś źle. Niekiedy
odpowiadamy wyłącznie przed sobą, ale czy jeśli wsłuchasz się w swoje sumienie, me okaże się
ono dobrym nauczycielem?

Antonio bardzo kochał swoją żonę Cynthię. Był dobrym mężem, a ich życie przepełniała

harmonia i zgoda.

Podczas pewnego weekendu, kiedy wyjechali na ślub przyjaciół, zdarzyło się coś, co

zagroziło ich idylli Antonio poczuł pociąg do przyjaciółki Cynthn, Vivian, i nie mogąc się
oprzeć, pochylił się i pocałował Vivian, kiedy jechali we dwoje hotelową windą. Vivian
odwzajemniła pocałunek i stali tak przez kilka chwil w objęciach, oparci o ścianę. Nagle,
jakby oblano go zimną wodą, Antonio doszedł do siebie, odskoczył i wykrzyknął „Co ja robię?'
Przepraszam. Nie wiem, co mi się stało. Zawsze mi się podobałaś, ale to nie w porządku.
Bardzo mi przykro". Bez wahania uzgodnili, że zapomną o całym wydarzeniu, udając, ze go w
ogóle nie było. Wyszli z windy i każde poszło do swojego pokoju.

Antonio był załamany. Zachodził w głowę, jak mógł się do czegoś takiego posunąć. Miał

świadomość, że kocha Cynthię najbardziej na świecie, toteż przeraził go ten postępek.
Odczuwając wstyd i pogardę dla siebie, spędził resztę tygodnia trawiony niepokojem..

W niedzielę wieczorem, na lotnisku, kiedy czekali na samolot do domu, Antonio nadal

boleśnie przezywał poczucie winy. Wewnętrzny rozziew między jego kodeksem etycznym a
czynami sprawił, ze odezwały się w nim skrupuły. Nie potrafił spojrzeć w oczy żonie. W
końcu postanowił przyznać się do wszystkiego, wiedząc, że chociaż prawda może zniszczyć jego
małżeństwo i całkowicie zmienić ich życie, musi być uczciwy wobec Cynthi. Wyznał prawdę,
przeprosił serdecznie za swoje zachowanie i błagał o przebaczenie.

Cynthia była zaszokowana, zraniona i zła. Po pewnym czasie uporządkowała uczucia i

odnalazła w sercu wolę przebaczenia, rozładowała sytuację, rozgrzeszając Antonia. Oboje
odczuli ulgę, że ich związek miał na tyle trwałe fundamenty, by przetrwać tę próbę.

Chociaż przebaczenie Cynthu sprawiło, że Antonia mniej bolało serce, nadal był skazany na

wewnętrzny oddźwięk swojego braku uczciwości. Pogwałcił normy swojego kodeksu etycznego
i, chociaż żałował za popełnione zło, musiał jeszcze przebaczyć sobie, zęby usunąć sprzeczność
między swoją etyką a czynami i uwolnić się od wstydu i poczucia winy. Z czasem wyzbył się
poczucia winy, ale nie zapomniał, jak strasznie czuł się owego wieczoru na lotnisku - to
wspomnienie przypominało mu o tym, by ponownie nie przekraczać norm własnego kodeksu
etycznego.

20

background image

HUMOR

Jest bardzo ważne, by nauczyć się z siebie śmiać.

Kathenne Mansfield

Lekcja humoru uczy umiejętności wprowadzania lekkości i zabawy do sytuacji, które inaczej

można by odebrać jako katastrofę.

Jeśli chcesz traktować swoje perypetie życiowe lub gafy jako lekcje, nie zaś błędy, poczucie

humoru okaże się niezwykle pomocne. Kiedy nauczysz się śmiać ze swoich nieszczęść,
będziesz potrafił natychmiast dostrzegać w przykrych sytuacjach szansę nauczenia się czegoś o
absurdalności czynów ludzkich, szczególnie swoich własnych.

Humor i śmiech są również ogromnie ważne w relacjach międzyludzkich. Pośmianie się z

kimś czyni cuda. Moja przyjaciółka opowiadała mi, ze kiedyś podczas sprzeczki mąż zrobił
wyjątkowo komiczną minę, więc wybuchnęła śmiechem. Oboje uświadomili sobie własną
głupotę i zaśmiewali się, zażegnując konflikt dzięki przyjęciu nowej perspektywy. Jak stwierdził
Victor Borge „Śmiech najlepiej skraca dystans między ludźmi".

Istnieje wiele dowodów dobroczynnego wpływu humoru na zdrowie zarówno fizyczne, jak

psychiczne. Serdeczny śmiech obniża napięcie, likwiduje stres i uwalnia endorfiny, które w na-
turalny sposób poprawiają nastrój. W książce Anatomy of an lllness („Anatomia choroby")
Norman Cousins opisuje reżim, jakiemu się poddał, zęby przezwyciężyć poważną, wyniszczającą
chorobę, na którą cierpiał. Częścią tego reżimu był śmiech i humor w dużych dawkach
Książka ta, wydana w 1976 roku, zyskała popularność i została zaakceptowana przez środowisko
lekarskie.

Śmiech oddala nieszczęście. Uczy znajdować ulgę i traktować siebie mniej poważnie, nawet

w najtrudniejszych sytuacjach Może tez pomóc odnaleźć właściwą perspektywę. Pewna młoda
kobieta, Alisa, przez blisko rok planowała swoje wesele. Narzeczeni zaprosili ponad trzysta osób
na wystawne, oficjalne przyjęcie w pięknej sali bankietowej Alisa chciała, zęby wypadło
wspaniale, więc dopilnowała wszystkiego z najdrobniejszymi szczegółami, nawet serwetek.

Nadszedł wielki dzień. Wszystko szło doskonale, dopóki na wózku me wtoczono

kosztownego tortu weselnego. Kółko wózka zahaczyło o drut i tort poszybował w powietrze,
lądując ostatecznie w postaci czekoladowo-lukrowej masy na parkiecie tanecznym. Wszyscy
wstrzymali oddech, spoglądając na Alisę - sądzili, że zaraz się rozpłacze. Ku zdziwieniu
wszystkich, spojrzała na tort, roześmiała się i zażartowała „Hej, zamówiłam przecież tort wani-
liowy".

A więc pozwólcie sobie na śmiech. Będziecie zdumieni, jak pod wpływem humoru kryzys

szybko przeistacza się w komedię.

Rozdział 4

Czwarta reguła

LEKCJA POWTARZA SIĘ, DOPÓKI NIE ZOSTANIE OPANOWANA

Lekcje powtarzają się w różnych formach, dopóki się ich nie nauczysz Dopiero wtedy

możesz przejść do następnej lekcji.

Czy kiedykolwiek zauważyłeś, ze lekcje się powtarzają? Czy masz wrażenie, ze kilkakrotnie

poślubiłeś lub adorowałeś tę samą osobę w różnych wcieleniach i o różnych nazwiskach? Czy nie

21

background image

zdarzyło ci się wielokrotnie trafiać na ten sam typ szefa? Czy miewasz te same problemy z
różnymi współpracownikami?

Przed kilku laty Bili Murray zagrał w filmie pod tytułem Dzień świstaka, w którym główny

bohater budzi się ciągle tego samego ranka, dopóki nie opanuje wszystkich lekcji
przeznaczonych na ten dzień. Te same wydarzenia powtarzały się, dopóki nie zrozumiał, czego
od mego wymagają. Czy nie wzbudza to w tobie zabawnych, ale znajomych skojarzeń?

Lekcje są powtarzane, aż się ich nauczysz. Kiedy uczyłam w szkole średniej, zawsze

powtarzałam uczniom „Jeśli w domu rodzinnym nie uporacie się z problemem autorytetów,
napotkacie je w dorosłym świecie. Będziecie przyciągali ludzi pragnących egzekwować swój
autorytet i zmagali się z nimi, dopóki nie opanujecie lekcji posłuszeństwa". Nastolatki często
uważają rodziców za nadmiernie surowych. Jedna z moich byłych uczennic w wieku czternastu
lat zamieszkała w internacie. Ku swojemu zdziwieniu stwierdziła, ze nauczyciele i personel
przestrzegają tych samych reguł, co matka w domu i ja w szkole. W końcu zrozumiała.

W poradnictwie małżeńskim często odnotowuje się fakt, ze ludzie, którzy się rozwodzą i

ponownie wstępują w związek małżeński, niemal zawsze poślubiają osobę bardzo podobną do
tej, którą porzucili. Na tej zasadzie moja przyjaciółka Cassidy, obowiązkowa perfekcjonistka,
zwykle wchodziła w związki z niewłaściwymi mężczyznami. To nie był zbieg okoliczności, ze
Cassidy, którą napawają grozą źle dobrane skarpetki, a włożenie podartej koszuli jest dla mej
poważnym przestępstwem, nieustannie natykała się w życiu na mężczyzn ubierających się
niedbale Ściśle przestrzegała dobrych manier, natomiast jej ostatni partner trzymał łyżeczkę jak
Fred Flinstone pałeczkę od bębna. Dopiero niedawno Cassidy zdała sobie sprawę, że być może ci
mężczyźni pojawiają się w jej życiu jako nauczyciele, żeby dać jej szansę zweryfikowania kwestii
perfekcjonizmu.

W swoim życiu nieustannie przywołujemy tę samą lekcję. Przyciągamy również do siebie

nauczycieli, którzy mają nam pomóc się jej nauczyć. Jedynym sposobem, by uwolnić się od
wymagających wzorców i problemów powtarzających się w naszym życiu, jest zmiana
perspektywy pozwalająca rozpoznać wzorce i przyswoić lekcje, jakie niosą. Nawet jeśli
próbujemy unikać pewnych sytuacji, i tak się nam przytrafiają.

Żeby stawić czoło tym wyzwaniom, musisz przyjąć do wiadomości, ze coś w tobie

przyciąga cię do tego samego typu osób lub problemów, bez względu na to, jak przykre są te
kontakty czy sytuacje. Mówiąc słowami C. G. Junga „Dochodzenie do świadomości jest zawsze
bolesne". A musisz dojść do świadomości, jeśli masz przestać powtarzać tę samą lekcję i przejść
do nowych.

Czwarta Reguła wzywa do rozpoznania i przezwyciężenia powtarzanych przez nas

wzorców. Jak powie ci każdy dobry doradca czy terapeuta, to trudne zadanie, ponieważ
oznacza konieczność przemiany, a przemiana nie zawsze jest łatwa. Pozostawanie w dawnym
stanie nie prowadzi do rozwoju duchowego, chociaż znane sytuacje dają poczucie komfortu.
Ukształtowałeś swoje wzorce dawno temu, szukając w nich ochrony. Przyjęcie nieznanej, nowej
postawy może być przykre, a nawet przerażające.

Podjęcie wyzwania polegającego na rozpoznaniu i przezwyciężeniu schematów zmusi cię

do przyznania, ze dotychczasowy sposób działania okazał się nieskuteczny. Cenne jest to,
ze identyfikacja i przezwyciężenie wzorca pozwala ci nauczyć się zmieniać. Na moich
seminariach uczę, ze istnieje sześć podstawowych etapów wprowadzania zmian w życiu.
Oto one:

1. świadomość - uświadomienie sobie wzorca lub problemu,
2. potwierdzenie — przyznanie, ze musisz odstąpić od wzorca,
3. wybór — aktywna decyzja o wyłamaniu się spod wzorca,
4. strategia - stworzenie realistycznego planu,
5. zaangażowanie — podjęcie odpowiedzialnego działania,
6. gratyfikacja — nagrodzenie siebie za osiągnięcie sukcesu

Bez przejścia wszystkich etapów nie można dokonać żadnej zmiany ani na trwałe odstąpić od
żadnego wzorca. Żeby pobudzić proces zmiany, będziesz musiał nauczyć się lekcji świadomości,

22

background image

dobrych chęci, przyczynowości i cierpliwości. Kiedy je przyswoisz, mniej będzie cię onieśmielało
zadanie identyfikacji i odbiegania od wzorców.

ŚWIADOMOŚĆ

Świta tylko ten dzień, do którego jesteśmy przebudzeni.

Henry David Thoreau

Świadomość to proces pełnego uświadomienia sobie czegoś. Może powoli przenikać do

zakamarków umysłu, który oczyszczasz, lub rozbłysnąć nagle, kiedy zdasz sobie sprawę z
własnych schematów i zaczniesz postrzegać siebie obiektywnie. Bez względu na sposób
pojawienia się, przypomina zapaloną żarówkę rozświetlającą ciemne zakamarki
nieświadomości. Rozpoczyna pierwszy etap pobudzania zmian, których pragniesz w sobie
dokonać.

Rozwijanie świadomości to proces trwający cale życie. Każda chwila daje szansę, by

pozostać w stanie czuwania lub popaść w nieświadome zachowania. Możesz przejść przez
życie, włączając „automatycznego pilota" lub być uważnym i zachowywać się świadomie.
Kluczem do nauczenia się świadomości jest prześledzenie źródeł własnych zachowań, tak, zęby
rozpoznać przekonania nakazujące powtarzać te same wzorce. Kiedy rozpoznasz wzorce,
możesz próbować od nich odejść dzięki dobrym chęciom. Zawsze, kiedy czujesz się
niezadowolony, zyskujesz okazję, by nauczyć się lekcji świadomości. Każde pragnienie zmiany
drogi lub wizja nowego daje możliwość spojrzenia w głąb siebie i zadania sobie pytania „Na
czym polega prawda moich pragnień? Jakiej zmiany chcę dokonać?" Odpowiedź na te pytania
da ci świadomość niezbędną do wprowadzenia zmiany.

Wiele jest sposobów przebudzenia. Najłatwiej dotrzeć do wewnętrznych procesów dzięki

zwróceniu uwagi na swoje uczucia. Uczucia to światła na tablicy rozdzielczej życia, kiedy jest ona
oświetlona, to znak, ze jakiś wewnętrzny problem domaga się rozwiązania.

Możesz zyskać świadomość tylko dzięki zwróceniu uwagi na własne zachowani.e Kiedy

obserwujesz swoje działania jako obiektywny widz, usuwasz filtr osobistej oceny i pozwalasz
sobie dostrzec powtarzany przez siebie schemat. Kiedy obserwujesz siebie w rożnych
sytuacjach i dostrzegasz podobne działania oraz reakcje, wydobywasz na jaw wspólny temat
niezbędnej lekcji.

W uczeniu się świadomości pomocnych jest wiele technik, np. medytacja, prowadzenie

pamiętnika, trening i terapia. Innym wystarcza po prostu naklejenie na lustrze w łazience
przypominających karteczek. Dla mnie najlepszym sposobem trwania w stanie przebudzenia jest
otaczanie się ludźmi rozwijającymi się wewnętrznie i żyjącymi świadomie.

Ponieważ lekcje są powtarzane, dopóki się ich nie nauczysz, a me można ich przyswoić bez

świadomości, trzeba rozwijać świadomość, jeśli chcesz poczynić jakiekolwiek postępy. Zapytaj
siebie, jakie wzorce powielasz. Zdziwisz się, ze były od dawna oczywiste.

DOBRE CHĘCI

Życie nie wymaga, żebyśmy byk najlepsi ale żebyśmy dawali z siebie wszystko.

Jackson Brown Jr

Sekret naszej zdolności do przemiany tkwi w dobrych chęciach. Jeśli masz poczynić jakieś

postępy w porzucaniu zniewalających nawyków, musisz rozpoznać stereotypy, które cię więżą.
Wówczas będziesz mógł przezwyciężyć dawne zachowania.

23

background image

Jeśli naprawdę chcesz się zmienić, dokonasz takiego wyboru i zaangażujesz w zmierzający

do tego proces. Jeśli jednak uznasz, ze powinieneś się zmienić, podejmiesz taką decyzję i
odczujesz ciężar ofiary. Kierowanie się obowiązującą modą, radami przyjaciół czy życzeniami
członków rodziny prowadzi do podejmowania decyzji, kierowanie się wewnętrznym wyczuciem
prowadzi do wyboru.

Być może pożądana zmiana polega na rzuceniu palenia. Jeśli naprawdę chcesz przestać palie,

dokonujesz takiego wyboru i angażujesz w takie działanie Jeśli jednak masz natrętne uczucie, że
powinieneś rzucić palenie, może postanowisz to zrobić i potraktujesz takie działanie jako
wyrzeczenie.

Podobnie z przyrzeczeniem uprawiania ćwiczeń fizycznych. Jeśli naprawdę chcesz tego, bo

pragniesz być zdrowsza lub sprawniejsza, podejmiesz w głębi serca odpowiedni wybór i dzięki
temu łatwiej zaangażujesz się w odpowiednie działania. Jeśli jednak uważasz, że powinnaś
ćwiczyć, zęby wyglądać czy czuć się lepiej, najprawdopodobniej podejmiesz takie postanowienie
bez pełnego przekonania, toteż za każdym razem, kiedy zaczniesz ćwiczyć, będziesz miała
poczucie wyrzeczenia.

Pamiętaj:
CHĘĆ prowadzi do WYBORU, który wiedzie do ZAANGAŻOWANIA.
POWINNOŚĆ prowadzi do DECYZJI, która wiedzie do WYRZECZENIA..

Zawsze, kiedy myślę o lekcji dobrych chęci, przypomina mi się Karen, uczestniczka treningu

poświęconego gospodarowaniu czasem Karen była niezwykle zajętą osobą, bezustannie
biegała w kółko, próbując załatwić wszystkie pilne sprawy. Liczne interesy, telefony, gorączkowa
praca i zobowiązania towarzyskie sprawiały, że Karen była cały czas w biegu i nigdy z niczym
nie zdążała.

Jej rodzina była zła, ze nigdy nie ma dla nich czasu, a kiedy znajdowała chwilę na spotkanie,

spóźniała się całą godzinę. Szef wciąż udzielał jej upomnień za spóźnianie się do pracy.
Przyjaciele czuli się lekceważeni i złościło ich, że Karen nie potrafi przysłać na czas życzeń
urodzinowych. Wywierano silną presję na Karen, zęby zmieniła przyzwyczajenia, postanowiła
więc popracować nad lepszym gospodarowaniem czasem.

Karen udoskonaliła nawyki, ale tylko na tydzień. Próbowała lepiej się zorganizować, żeby

wszyscy byli szczęśliwi, ale przeoczyła jeden zasadniczy fakt - tak naprawdę nie chciała się
zmienić. Nie miała ochoty zrezygnować z dopływu adrenaliny, jaki zapewniało jej nieustanne
bieganie i załatwianie spraw. Przyjemność sprawiało jej to, ze jest potrzebna w kilku miejscach
naraz. Odstąpienie od swego modelu postępowania traktowała jako wyrzeczenie. Wysiłki
Karen, zęby się zmienić, nie powiodły się, powróciła zatem do dawnych nawyków.

Kiedy Karen pojawiła się na treningu, kilka miesięcy po nieudanej próbie zmiany, była

wycieńczona fizycznie i wyczerpana emocjonalnie. Nie potrafiła dłużej znieść takiego życia.
Przyznała, że musi się zmienić, nie dla czyjejś korzyści, ale dla ocalenia własnego zdrowia
psychicznego. Pragnęła się zmienić i dokonała takiego wyboru Nie chciała dłużej tracie
pierwszej godziny każdego rodzinnego obiadu czy zakradać się rano do biura tylnymi
drzwiami. Jej dobre chęci pozwoliły wypracować bardziej optymalny plan zajęć i odzyskać
panowanie nad własnym życiem.

A więc kiedy następnym razem podejmiesz wysiłek, by dokonać zmiany w życiu, zadaj sobie

pytanie „Jak bardzo pragnę tej zmiany?" Jeśli me potrafisz udzielić odpowiedzi, istnieje praw-
dopodobieństwo, ze kierujesz się przekonaniem, iż powinieneś się zmienić, a me głębokim
pragnieniem zmiany.

24

background image

PRZYCZYNOWOŚĆ

Każdej akcji odpowiada równoważna reakcja.

Sir Isaac Newton

Przyczynowość to uznanie, ze jesteś źródłem swoich przejawów. Innymi słowy, wszystko,

co przywołujesz do siebie, pojawia się dzięki temu, ze rzutujesz coś na świat, tak więc jesteś od-
powiedzialny za kształtowanie okoliczności swojego życia. Trudno wyzbyć się przekonania, ze
okoliczności po prostu ci się przytrafiają, a nie są skutkiem twojego zachowania. Pozostając
niewinną ofiarą losu, me musisz przyznawać, ze jesteś w jakikolwiek sposób odpowiedzialny za
to, co cię spotyka i możesz nadal szukać ukrycia w głębi własnych nawyków.

Przypomnijcie sobie moją przyjaciółkę, perfekcjonistkę, która wciąż przyciągała do siebie

abnegatów. Kiedy omówiłyśmy ten wzorzec, zaczęła brać pod uwagę możliwość, ze
odzwierciedla coś, co przyciąga tych mężczyzn. Być może była tak zadbana i
wypielęgnowana, ze ciągnęło ich ku mej, aby przez kontrast mogła znaleźć potwierdzenie dla
tożsamości abnegatów. Albo była to kwestia chemii. Bez względu na to, jaka siła
sprawiała, ze ci mężczyźni pojawiali się w jej życiu, musiała uświadomić sobie, ze to ona jest
przyczyną okoliczności swojego życia.

Albo przyjrzyjmy się Matthew, szefowi kuchni, którego wyrzucono z czterech rożnych

restauracji za nieodpowiednie zachowanie. Za każdym razem twierdził, ze winę ponosi
kierownictwo restauracji. Mówił, ze kierownictwo go przesiaduje, ze szef „go wrobił" albo ze
nie przedstawiono mu jasno zakresu obowiązków Matthew musiał jednak zwrócić uwagę na
powtarzające się zachowanie, które utrwalało wzorzec. Nie znaczy to, ze ponosił całkowitą
winę za każde zwolnienie, po prostu w zarzutach pracodawców z czterech różnych restauracji
musiało się kryć się ziarno prawdy Matthew musi się nauczyć, ze odgrywa rolę w
kształtowaniu okoliczności życiowych Tylko wówczas rozpozna towarzyszący mu wzorzec i
podejmie próbę jego zmiany.

CIERPLIWOŚĆ

Bądź cierpliwy. Będziesz wiedział, kiedy trzeba się przebudzić i pójść naprzód.

Ram Dass

Cierpliwość to wykazywanie się tolerancją w oczekiwaniu na wynik. Kiedy próbujesz

dokonać w sobie zmiany, otrzymujesz lekcję cierpliwości. Oczekujesz natychmiastowych
rezultatów i często bywasz rozczarowany niepowodzeniem pierwszych prób. Kiedy ludzie
próbujący pozbyć się nadwagi oszukują przy stosowaniu diety, przezywają frustrację, gdyż nie
udało im się rygorystycznie przestrzegać nowej diety, i przeklinają siebie za to, ze nie zmienili
swoich wzorców.

Jak wiesz, zmiana rzadko przychodzi łatwo, dlatego w trakcie prób musisz być wobec siebie

łagodny i wykazać się cierpliwością. Rozwój to powolny, mozolny proces, cierpliwość zaś
dostarczy ci energii do tego, by stać się tym, kim chcesz.

Jeśli nie znosisz korków ulicznych, prawdopodobnie musisz nieco popracować nad

cierpliwością. Prawdopodobnie na swojej drodze spotkasz więcej korków ulicznych niż ktoś,
komu cierpliwość przychodzi bez trudu, i to me tylko dlatego, ze świat ma poczucie
humoru Po prostu będziesz zwracał większą uwagę na korki uliczne niż ktoś, kogo nie
wyprowadzają one z równowagi. Pamiętaj, lekcja powtarza się, dopóki nie zostanie opanowana.
Wymaga to tylko trochę cierpliwości.

25

background image

ROZDZIAŁ 5

Piąta reguła

NAUCE NIE MA KOŃCA

Każdy etap życia niesie jakąś lekcję. Dopóki żyjesz, czekają cię wciąż nowe lekcje.

Czy zauważyłeś, że kiedy opanujesz jedną lekcję, natychmiast pojawia się nowe wyzwanie?

Kiedy poznasz smak poczucia własnej wartości, stajesz przed lekcją pokory. Kiedy już nauczysz się
być dobrym rodzicem, dzieci opuszczają dom i musisz opanować lekcję nieingerencji.
Pewnego dnia doceniasz wartość wolnego czasu dla siebie, a nazajutrz ktoś prosi cię o pomoc.
Kontrolowanie wszystkich przejawów życia jest niemożliwe, bo życie co dzień niesie nowe
lekcje.

Lekcje nigdy się me kończą, bo dopóki żyjesz, czekają cię nowe. Bez względu na wiek,

pozycję życiową i odnoszone sukcesy, nic nie zwolni cię nigdy od lekcji, które musisz
opanować, by nadal się rozwijać. Nieustannie otwiera się przed tobą nowy odcinek ziemskiej
pielgrzymki, a skoro stajesz się mądrzejszy i doskonalisz umiejętność radzenia sobie z
wyzwaniami, pojawiają się nowe lekcje. W istocie, wraz z pogłębianiem się mądrości rozwijają
się twoje zdolności, pozwalając ci sprawniej rozwiązywać coraz trudniejsze problemy.

Ulgę przynosi świadomość, ze nigdy nie osiągniesz mistrzostwa w sztuce życia, takie dążenie

prowadzi tylko do frustracji. Możesz jedynie pogłębiać sposoby doświadczania życia. Życie
to całoroczna szkolą, której nigdy nie kończysz, tak więc to proces uczenia się nadaje
autentyczną wartość egzystencji.

Podjęcie wyzwania Piątej Reguły wymaga przyjęcia roli wiecznego adepta życia. Oznacza to

pogodzenie się z tym, że nie wiesz wszystkiego i nigdy nie będziesz wiedział. Oznacza tez
konieczność przekonania siebie, ze rola adepta nie stawia cię w gorszej pozycji. W gruncie
rzeczy, bycie adeptem otwiera niezliczone możliwości niedostępne dla tych, którzy nie chcą
zaakceptować tej roli.

Żeby sprostać wyzwaniu, jakie stawia rola wiecznego adepta, musisz nauczyć się lekcji

poddania, zaangażowania, pokory i elastyczności. Bez tych ważnych lekcji nie będziesz nigdy
potrafił otworzyć umysłu, serca ani ducha na tyle, żeby przyjąć lekcję życia.

PODDANIE SIĘ

Poddanie się nie ogranicza naszej siły, ale ją wzmacnia.

Marianne Williamson

Poddanie się to przekroczenie ego i wyzbycie się kontroli. Kiedy poddajesz się

udzielanym ci lekcjom, pozwalasz sobie płynąć z rytmem życia, me stawiając mu oporu.
Kiedy poddasz się wzlotom i upadkom znaczącym twoją indywidualną drogę, łatwiej je
przeżyjesz.

Kluczem do pogodzenia się z rolą wiecznego adepta jest poddanie się temu, co jest, a nie

próba tworzenia tego, co powinno być Jeśli w całym twoim życiu pojawiał się motyw oporu,
powinieneś uwzględnić w swoim programie nauki lekcję poddania. Jeżeli zawsze musisz robić
wszystko po swojemu lub masz silne, apodyktyczne ego, poddanie potraktujesz jako klęskę. Ale
poddanie oznacza porażkę tylko na wojnie. W życiu oznacza transcendencję, wykroczenie poza
to, co zastane.

To me znaczy, ze powinieneś być bierny i pozwalać, by życie samo się toczyło. Musisz raczej

26

background image

nauczyć się poddawać tym okolicznościom, nad którymi i tak nigdy nie panowałeś Jak na
ironię, kiedy pracowałam nad tym rozdziałem, wybryk komputera po zbawił mnie dwunastu
stron tekstu. Kiedy pojawił się przede mną pusty ekran, wiedziałam, że to próba. Miałam do
wyboru - albo martwić się z powodu straconego materiału, albo poddać się, przyjąć ten fakt i
zacząć od nowa. Bez względu na moje zachowanie - rzeczywistość pozostałaby taka sama.

Materiał był stracony, niezależnie od tego, czy poddałam się i przyjęłam ten fakt, czy się

mm zamartwiałam. Czy wolałabym nie stracić tylu godzin ciężkiej pracy? Oczywiście Ale nic
me mogłam poradzić, więc postanowiłam nie dramatyzować, iść na spacer, zęby ochłonąć, a
potem napisać na nowo utracone strony.

Jeśli poddasz się faktowi, ze świat zawsze będzie udzielał ci lekcji, przestaniesz

podejmować próby odgadnięcia boskiego planu. Zdziwisz się, o ile łatwiejsze stanie się życie,
kiedy przestaniesz stawiać mu opór i podporządkowywać je sobie, i poddasz się fali, zmierzając
ku realizacji swojego przeznaczenia.

ZAANGAŻOWANIE

Największą słabością jest rezygnacja. Najpewniejszym sposobem osiągnięcia sukcesu jest

podjęcie jeszcze jednej próby.

Thomas Edison

Zaangażowanie oznacza poświęcenie się czemuś lub komuś i wytrwanie w tym oddaniu

bez względu na wszystko. Dobry uczeń jest wspaniałym przykładem zaangażowania.
Oddaje się w pełni nauce, poświęcając cały czas i energię na dążenie do doskonałości. Kiedy
przyjmiesz rolę adepta, musisz wykazać zaangażowanie i ślubować sobie oraz światu, ze
opanujesz wszystkie lekcje. Jeśli ta lekcja pojawi się na twojej życiowej drodze, będzie miała
postać niezdolności do dokonywania wyborów lub dochowania wierności już dokonanym
wyborom. Może zacząć się od trudności z wyborem smaku lodów, przerodzić się w dylemat
dotyczący sposobu spędzania wolnego czasu, a następnie doprowadzić do wahania przy
wyborze miejsca zamieszkania. Jeśli nie przyswoisz tej lekcji do czasu wkroczenia w dorosłość,
może znaleźć przejaw w ambiwalencji dotyczącej poślubienia osoby z którą spotykałeś się
osiem lat. Jeśli przez dwadzieścia minut bijesz się z myślami, czy zamówić kanapkę z
tuńczykiem na chlebie żytnim, czy pszennym, zdecydowanie musisz opanować lekcję
zaangażowania.

Molly, wdowa mieszkająca na Florydzie, żyła samotnie przez sześć lat, gdy postanowiła, ze

chce znaleźć nowego partnera. Tak więc, w wieku siedemdziesięciu pięciu lat zaczęła się umawiać
na randki po raz pierwszy od pięćdziesięciu lat Ale zamiast uznać, ze nie musi i nie chce uczyć
się niczego nowego w swoim wieku, Molly z entuzjazmem zaangażowała się w przyswajanie
całkiem nowych lekcji niezbędnych do chodzenia na randki. Kiedy mężczyzna, który jej się
spodobał, nie zatelefonował po pierwszej randce, musiała przypomnieć sobie lekcję poczucia
własnej wartości Kiedy spotkała pana, który okazał się niegrzeczny, musiała przywołać lekcję
współczucia. Kiedy nieustannie przyciągała mężczyzn, którzy nie chcieli zobowiązań, musiała
przeanalizować lekcję przyczynowości. Podtrzymywało ją zaangażowanie w nieprzerywanie
nauki, doprowadziło w końcu do poznania Morty'ego, siedemdziesięcioośmioletniego
emerytowanego agenta ubezpieczeniowego, który dzielił jej pasję do golfa i chińskiej kuchni.
Miło mi oznajmić, że obecnie Molly i Morty planują ślub.

27

background image

POKORA

Kiedy zdobyłeś szczyt, powinieneś podjąć wspinaczkę.

Kahil Gibran

Osoba pokorna ma ufne, choć pełne skromności poczucie swoich atutów, lecz również
świadomość własnych ograniczeń. Kiedy wydaje ci się, że wszystko już widziałeś lub poznałeś
(„Byłem tam i tam, robiłem to i to...”), świat wyczuwa arogancje i daje ci dobra lekcje pokory.
Musisz wyzbyć się przekonania, ze można zyskać takie oświecenie, które wystarczy za dalszą
naukę; mistrzowie zen wiedzą, ze nawet oni musza się ciągle uczyć.
Lekcja pokory bywa przykra, bo zwykle towarzyszy jej strata lub upadek. Świat dba o
równowagę rzeczy, więc kiedy nadęte ego ignoruje wymogi grzeczności i cierpliwości, zsyła
pokorę, żeby sprowadzić ego na ziemię. Chociaż przykrość w danej chwili rani, jest
szturchnięciem od wyższej mocy, mającym ci przywrócić równowagę.
Niektórzy ludzie wciąż odnoszą sukcesy, więc uznają to za oczywiste i oczekują, ze wszystko
będzie im szło jak z płatka. Kiedy to pasmo powodzenia sprawiam, ze człowiek staje się próżny i
pomija wymogi grzeczności i cierpliwości, do losu dochodzi arogancja i konieczna staje się
lekcja pokory. Coś takiego przydarzyło się Willowi.
Był wyjątkowo przystojny, opalony i wysportowany, miał przenikliwe oczy – wyglądał jak
model. Wszystko mu się udawało i przychodziło łatwo. Dzięki jego wdziękowi, inteligencji i
talentom należąca do niego firma prosperowała. Odnosił w życiu same sukcesy.
Kiedy więc pewnego dnia wytoczono mu proces, nie martwił się, bo uznał, że pójdzie mu równie
gładko jak przedtem. Ale stało się inaczej. Proces doprowadził firmę do upadku. Przez wiele
miesięcy Will szukał pracy, ale nikt nie chciał go przyjąć. Jego zasoby finansowe były na
wyczerpaniu, zalegał z rachunkami. Jedynym rozwiązaniem było ogłoszenie bankructwa. Will
nie potrafił pojąć, czemu jego „magia” przestała działać. Po siedmiu latach imania się różnych
zajęć, które kończyły się niepowodzeniem, czekała go lekcja pokory.
Kiedy zgłosił się do mnie, nie mógł zrozumieć, dlaczego tyle nieszczęść spało na tak „wspaniałą
osobę” jak on. Musiał sobie uświadomić, ze własna arogancja przekreślał swoje wybitne talenty.
Z pogardą traktował ludzi, nie obdarzonych jego przymiotami – przemawiał do nich
protekcjonalnie, był wobec nich niecierpliwy i drażliwy, uważał ich za nic nie wartych głupców
– aż dostał lekcję pokory. Z czasem Will pojął, dlaczego życie udzieliło mu tyle bolesnych
doświadczeń. Na początku lekcje te były dla niego trudne, ale dzięki zrozumieniu Will pojął
swoją sytuacje i zaangażował się w przyswojenie lekcji; w końcu udało mu się zmienić
okoliczności życiowe.
Bądź dumny z tego, kim jesteś i z tego, co osiągnąłeś. Jeśli jednak w skrytości ducha jesteś
arogancko lub zarozumiały, pamiętaj o lekcji pokory, zanim przypomni ci o niej świat. Będzie to
dla ciebie mniej bolesne.

ROZDZIAŁ 6

Szósta reguła

„TU" NIE JEST GORSZE NIŻ „TAM"

Kiedy twoje „tam" stanie się „tu", efektem będzie „tam" które bardziej ci się spodoba niż

obecne „tu".

28

background image

Wielu ludzi uważa, ze będą szczęśliwi, jeśli osiągną jakiś konkretny cel, który sobie

wyznaczą. Dla niektórych celem jest zdobycie miliona dolarów, dla jednych schudnięcie pięciu
kilogramów, dla innych znalezienie partnera Innymi ewentualnymi celami są znalezienie lepszej
pracy, kupno bardziej eleganckiego samochodu lub zrobienie wymarzonej kariery. Bez względu
na to, czym jest owo „tam", jesteś przekonany, ze kiedy się tam znajdziesz, odnajdziesz
wymarzony spokój. Wreszcie zyskasz spełnienie, szczęście, bogactwo, miłość i zadowolenie.

Najczęściej jednak, kiedy docierasz „tam", nadal jesteś niezadowolony i przenosisz wizję

„tam" do jakiegoś nieokreślonego momentu w przyszłości. Ale wciąż, uganiając się za
kolejnym „tam", nie doceniasz naprawdę tego, co masz „tu" Przypomnij sobie sytuacje z
przeszłości, w których mówiłeś sobie „Będę szczęśliwy, gdy ", i zapytaj siebie „Czy naprawdę
osiągnąłem szczęście, kiedy tam dotarłem'" Być może na krótką chwilę, ale wciąż odradza się
ta sama tęsknota, musisz więc podejmować nowe poszukiwania.

Nieustannie angażując się w cykl tęsknoty, nie pozwalasz sobie nigdy być w teraźniejszości.

Wiedziesz życie w jakimś odległym momencie przyszłości. W rzeczywistości dana ci jest tylko
jedna chwila — owo „tu i teraz" Jeśli ominiesz „tu" w pogoni za „tam" pozbawisz się całej gamy
uczuć i doznań, które można przeżyć tylko w chwili obecnej.

Sprostanie wyzwaniu Szóstej Reguły polega na życiu w teraźniejszości. Mistrzowie duchowi

od niepamiętnych czasów zmagali się z pytaniem, jak żyć w teraźniejszości — zadanie to jest
szczególnie trudne we współczesnym świecie, w którym nieustannie ulegamy pokusom większej
chwały, piękna, sławy czy bogactwa i jesteśmy bombardowani nieosiągalnymi wzorcami
wyznaczającymi sposoby osiągnięcia tych walorów.

Trzeba zdać sobie sprawę, ze człowieczeństwo polega na pogodzeniu się z pradawnym

dążeniem do wykroczenia poza obecny stan. Z jednej strony, marzenia i aspiracje prowadzą do
nadania życiu większej wartości. Popychają nas do przodu i budzą namiętności, a poza tym
gwarantują rozwój społeczny.

Z drugiej strony, te dążenia odciągają nas coraz bardziej od cieszenia się życiem w

teraźniejszości. W procesie kształcenia, w miejscu pracy i w życiu prywatnym trzeba się
koniecznie nauczyć stawiać sobie cele. Nie ma niczego złego w tym, ze chce się poprawić swoją
sytuację. Zadanie polega na skupieniu się na teraźniejszości, na tym, co aktualne, przy
jednoczesnym pielęgnowaniu marzeń o przyszłych celach.

Sekret polega na balansowaniu na cienkiej linie między życiem „tu" i „teraz" a żywionymi w

sercu ukochanymi marzeniami i aspiracjami na przyszłość. Opanowując lekcje
wdzięczności, braku przywiązania, obfitości i spokoju, zbliżysz się do realizacji zadania, jakim
jest życie w teraźniejszości.

WDZIĘCZNOŚĆ

Kiedy przestajesz porównywać to, co jest ci dane z tym czego pragniesz zaczynasz

cieszyć się tym co jest.

Chen Huber

Wdzięczność oznacza podziękowanie za to, co posiadasz, za swoją pozycję oraz ich

docenianie. Napełnia serce radosnym uczuciem związanym z otrzymaniem licznych darów i
pozwala w pełni cieszyć się wszystkim, co nam się przydarza. Dążąc do skupienia się na chwili
obecnej, możesz doznać w pełni cudu tego, co „tutaj"

Mój przyjaciel Martin od zawsze uskarżał się na Los Angeles, gdzie mieszkał przez trzy lata

w trakcie przygotowywania doktoratu. Nieustannie narzekał na smog, ruch uliczny i drożyznę
Martin był przekonany, ze życie będzie o wiele piękniejsze, kiedy przeniesie się do innego
miasta.

Kilka tygodni po uzyskaniu tytułu doktora Martin spakował manatki i przeprowadził się do

Boulder. Po kilku miesiącach zaczął skarżyć się na zimno, powolne tempo i trudności ze zna-
lezieniem domu o odpowiednim standardzie. Nagle poczuł żal, że nigdy nie doceniał słonecznej

29

background image

pogody i bujnego życia Los Angeles. Podczas ostatniej rozmowy z Martinem delikatnie
podpowiedziałam mu, ze otrzymuje teraz lekcję wdzięczności i ze może ją opanować,
doceniając walory nowego miasta, zamiast skupiać się na innym „tam".

Lekcję wdzięczności trzeba często powtarzać. Nazbyt łatwo przeoczyć dary, które

otrzymałeś, kiedy skupiasz się na tych, które masz nadzieję uzyskać, me doceniasz wartości
swojej pozycji życiowej, jeśli nie zatrzymujesz się często, zęby ją właściwie ocenić.

Oto kilka podpowiedzi, jak pielęgnować wdzięczność

□ Wyobraź sobie, jakie byłoby twoje życie, gdybyś musiał zrezygnować ze wszystkiego,

co posiadasz. Podobnie jak George Bailey w filmie It's a Wonderful Life („Wspaniale życie")
zaczniesz doceniać to, co masz.

O Codziennie zrób listę wszystkiego, za co jesteś wdzięczny, żebyś był nieustannie

świadomy otrzymanych darów. Rób to szczególnie wtedy, kiedy wydaje ci się, ze me masz
powodów do wdzięczności. Albo kilka minut przed zaśnięciem podziękuj za wszystko, co
posiadasz.

□Pomóż tym, którzy mieli mniej szczęścia od ciebie, żebyś mógł odzyskać właściwą
perspektywę.
□Postaraj się dostrzec dar w każdym stanowiącym wyzwanie wydarzeniu.

Nie ma znaczenia, jak chcesz nauczyć się wdzięczności. Warto przebudować świadomość tak,

aby docenić wszystko, co obecnie posiadasz. Dzięki temu będziesz mógł czerpać więcej
radości z życia w chwili obecnej.

BRAK PRZYWIĄZANIA

Być może najtrudniej nauczyć się nie przywiązywać do rezultatów swojego działania.

Joan Borysenko

Brak przywiązania oznacza wyzbycie się potrzeb lub oczekiwań związanych z konkretnym

rezultatem. Dla większości ludzi to jedna z najtrudniejszych lekcji. Przywiązujemy się do
określonego postrzegania sposobu realizacji jakiegoś zamierzenia i próbujemy nagiąć
okoliczności do naszych pragnień. Jednak życie biegnie swoim torem i skazani jesteśmy na
cierpienie, dopóki nie wyzbędziemy się przywiązania do określonego przebiegu wypadków
zgodnego z naszymi oczekiwaniami. Uczymy się braku przywiązania, kiedy rezygnujemy z
przekonania, ze „tam" jest lepsze niż „tu".

Brak przywiązania to jeden z fundamentów buddyzmu. Od wieków buddyści nauczali, że

jedną z głównych przyczyn cierpienia jest pożądanie - pożądanie jakiejś osoby, rzeczy material-
nych, pieniędzy lub prestiżu. Te pożądania tworzą przywiązanie. Przywiązujemy się do osoby,
pieniędzy, nowego samochodu lub prestiżu związanego z funkcją wicedyrektora Te przywiązania
są nietrwałe, poświęcamy wiele czasu i energii na ich realizowanie, odrywają nas od poświęcenia
się ważnym sprawom. Odczuwanie pożądania zakłada poczucie niezadowolenia i niesie
cierpienie. Droga do szczęścia wiedzie przez wyzbycie się pożądania, co umożliwia eliminacja
przywiązań.

Brak przywiązania nie oznacza braku zainteresowania czy wycofania, zakłada zachowanie

neutralności w ocenie okoliczności i w pragnieniu osiągnięcia konkretnego wyniku Innymi
słowy, jeśli celem jest zdobycie miliona dolarów, dążenie do tego celu jest naturalne i słuszne.
Klucz do spokoju wewnętrznego leży jednak w zdolności wyważonego traktowania dążeń do
realizacji tego celu. W ten sposób zachowasz wewnętrzny spokój bez względu na wynik.
Brak przywiązania oznacza, ze nie jesteś zniewolony przez oczekiwania dotyczące przebiegu
spraw i ze potrafisz zachować dystans.

Żeby nauczyć się przezwyciężać przywiązania, musisz postępować według poniższych

30

background image

zaleceń:

1. Zwróć uwagę na to, czego chcesz, i uświadom sobie, do

jakiego wyniku jesteś przywiązany,

2. Wyobraź sobie doskonały wynik swoich poczynań, a następnie

przywołaj najgorszy scenariusz. W ten sposób wydobędziesz na
światło dzienne ukryte obawy i zaakceptujesz zarówno
pozytywny, jak i negatywny rezultat,

3. Przekaz światu swoje życzenie, zapisując lub głośno wypo-

wiadając pragnienie

4. Stwórz w umyśle obraz siebie delikatnie trzymającego zamiar,

w dłoni o rozwartych palcach,

5. Umieść psychicznie pragnienie w świecie, ufając, ze każdy

rezultat będzie dobry.

Możesz posłużyć się wizualizacją i umieścić życzenie w balonie wypełnionym helem, a potem
mu się unieść Wyobraź sobie, ze wyzbywasz się przywiązania.
Jeśli pragniesz dobrobytu, powinieneś najpierw uświadomić sobie to pragnienie i zdać sprawę z
przywiązań, jakie towarzyszą zamiarowi zdobycia bogactwa.. Być może oczyma wyobraźni
widzisz wygodne życie, pełne wszelkich luksusów, z mnóstwem wolnego czasu, i mniemasz, ze
dostatek zapewni ci to wszystko Wyobraź sobie wynik realizacji swojego pragnienia.
Przyjrzyj się najgorszemu scenariuszowi. Co by się stało, gdybyś nie osiągnął dobrobytu?
Wyobraź sobie krańcową sytuację, nawet jeśli wydaje ci się to przesadne i niemożliwe. Ten
zabieg wydobędzie na jaw najgłębsze obawy i przekonania i częściowo uwolni cię od ich
wpływu. Następnie umieść chęć osiągnięcia dobrobytu we wszechświecie. Posłuż się
wyobrażeniami, myślami, słowami, możesz to również zapisać. Zadbaj o to, by jasno i
konkretnie określić to, czego chcesz. Po trzecie, przywołaj w myślach obraz siebie delikatnie
trzymającego w rozwartej dłoni dobrobyt.
Następnie umieść swoje pragnienie we wszechświecie, w balonie wypełnionym helem, który
unosi się w powietrzu. Bądź głęboko przekonany, ze bez względu na rezultat wszystko będzie
w porządku Jeśli pragniesz wstąpić w związek małżeński, stosuj się do poniższych wskazówek
Uświadom sobie własną chęć znalezienia partnera i małżeństwa.

1. Zdaj sobie sprawę z przywiązania, jakie żywisz do zawarcia

małżeństwa. Być może sądzisz, ze da ci poczucie bezpieczeństwa lub
szczęście. Może uważasz, że dopiero wówczas zaczniesz w pełni
żyć lub ze odnajdziesz miłość, o jakiej zawsze marzyłeś.

2. Teraz wyobraź sobie najgorszy scenariusz, w którym nie spełnia się

twoje pragnienie Co by się stało, gdybyś nigdy nie spotkał swojej
partnerki i nie ożenił się? Wysil wyobraźnię aż do granic możliwości,
nawet gdybyś miał założyć, że zawsze będziesz samotny. Ujawnij
wszystkie straszne obawy, to osłabi ich moc. Wypowiedz, sformułuj
w myśli lub zapisz pragnienie po znania partnera i poślubienia go.
Umieść je we wszechświecie w jasny i bezpośredni sposób.

3. Przedstaw sobie w myśli zamiar wzięcia ślubu i przywołaj obraz tego

wydarzenia. Wyobraź sobie, ze trzymasz ten obraz w otwartej dłoń.

4. Wizualizuj uwolnienie obrazu i wyzbycie się wszystkich

towarzyszących mu przywiązań. Pamiętaj, ze świat zapewni ci
możliwości rozwoju gwarantujące realizację tego pragnienia.

Zwróć uwagę na motywy swoich przywiązań. Być może jesteś przywiązany do zawarcia

małżeństwa lub zyskania bogactwa, bo sądzisz, ze dadzą ci poczucie bezpieczeństwa. Tymczasem
zdobycie majątku lub zawarcie ślubu w żaden sposób nie gwarantują bezpiecznego życia
wolnego od zmartwień. W rzeczywistości mogą zmniejszyć poczucie bezpieczeństwa. Poczucie
bezpieczeństwa pochodzi z wewnątrz i nie wynika z przywiązania do jakiejkolwiek osoby, rzeczy
lub idei.

31

background image

Należy uświadomić sobie, ze twoje pragnienie lub zamiar może pojawić się w innej niż

oczekiwana formie. Na przykład, jeśli pragniesz dobrobytu, może ci go zapewnić nie wygrana
na loterii, ale bardziej pośrednio - lukratywna oferta pracy. Jeśli pragniesz znaleźć partnera,
możesz spotkać wspaniałego nowego przyjaciela, który zastąpi ci kochankę. Miej oczy szeroko
otwarte, wypatrując darów od świata, niekiedy bowiem pojawiają się w nietypowym
opakowaniu.

OBFITOŚĆ

Najbogatszy jest ten, kto zadowala się tym, co ma.

Robert C Savage

Jedną z najczęstszych ludzkich obaw jest lęk przed doświadczeniem niedostatku. Wielu ludzi

boi się, ze me będą mieli dość tego, czego chcą lub potrzebują, i dlatego wciąż dążą do osiąg-
nięcia w przyszłości stanu pełnego dostatku. Oszukują siebie, wierząc, ze pewnego dnia
wszystko się „ułoży" — będą mieli tyle pieniędzy, ile im potrzeba, wszystkie upragnione dobra
materialne, miłość, o której marzą, sukces, do którego dążą. Ale czy kiedykolwiek możemy mieć
wszystkiego pod dostatkiem? Czy ktokolwiek „tam" dotarł?

Obfitość oznacza, ze wszystko jest możliwe, oraz ze tu i teraz wszystkiego jest w bród dla

każdego. Kiedy przeniesiemy punkt ciężkości z jakiegoś momentu w przyszłości na chwilę
obecną, w pełni dostrzeżemy bogactwa i dary, jakie już posiadamy W ten sposób przyswoimy
lekcję obfitości.

Alan i Linda zawsze marzyli o „dobrym życiu". Oboje pochodzili z ubogich rodzin

robotniczych, wcześnie się pobrali i postanowili zrealizować wspólny cel wzbogacenia się.
Oboje przez lata bardzo ciężko pracowali i zgromadzili mały majątek, dzięki któremu przenieśli
się z dwupokojowego mieszkania do wspaniałego siedmiopokojowego domu w najbardziej
eleganckiej dzielnicy. Skupili energię na zdobywaniu rzeczy kojarzących im się z obfitością -
członkostwa w miejscowym ekskluzywnym klubie, luksusowych samochodów, ubrań szytych
na zamówienie i przyjaciół z wyższych sfer. Bez względu na to, ile posiadali, wciąż nie mieli
dość. Nie potrafili wymazać głęboko zakorzenionego w dzieciństwie strachu przed
niedostatkiem Musieli opanować lekcję obfitości.

W wyniku krachu giełdowego w 1987 roku Alan i Linda stracili sporo pieniędzy.

Dziwaczny, ale kosztowny proces sądowy pochłonął kolejną ogromną część oszczędności.
Jedno zdarzenie pociągało następne, aż znaleźli się w tarapatach finansowych. Musieli pozbyć
się majątku, żeby spłacić rachunki — w końcu stracili członkostwo klubu, samochody i dom.
Trzeba było kilku lat i ogromu pracy, żeby Alan i Linda stanęli na nogi. Chociaż teraz ich życie
dalekie jest od wystawności, doceniają jego zalety i czują się zadowoleni. Teraz bowiem, kiedy
podsumowują to, co im zostało — trwałe, pełne miłości małżeństwo, dobre zdrowie, stałe dochody
i dobrzy przyjaciele - są świadomi tego, ze prawdziwa obfitość wynika nie z gromadzenia, lecz
z doceniania.

Poczucie niedostatku jest wynikiem „syndromu dziury w duszy". Polega on na próbach

zapełniania luk w życiu wewnętrznym przedmiotami ze świata zewnętrznego. Ale podobnie jak
w łamigłówce nie da się wcisnąć elementu tam, gdzie nie pasuje, tak żadna ilość zewnętrznych
wyrazów - serdeczności, miłości ani uwagi, nie wypełni pustki wewnętrznej. Pustkę można
tylko wypełnić, kierując wzrok do wewnątr. Masz wszystkiego pod dostatkiem, niczego ci nie
brakuje, rozkoszuj się swoją obfitością wewnętrzną, a nie będziesz musiał szukać na zewnątrz.

32

background image

SPOKÓJ

Nie ma nic do zrobienia jak tylko być.

Stephen Levine

Życie w teraźniejszości przynosi to, o co większość ludzi zabiega przez całe życie, to

znaczy spokój. Odprężenie i skupienie się na chwili obecnej wprawia nas w umysłowy i
psychiczny stan spokoju, wyciszenia i błogiego pokoju i uwalnia od młyna, który każe zmierzać
od „tu" do „tam". Jeśli robisz w danej chwili to, co robisz, nie ma czasu na to, by zgłębiać lukę
między oczekiwaniami a rzeczywistością lub między stanem, w którym jesteś a stanem, w
którym chciałbyś być. Jesteś zbyt zaangażowany w chwilę obecną, by analizować ją i
krytykować. Jednym z moich ulubionych filmów jest Wystarczy być, w którym Peter Sellers gra
miłego mędrca-idiotę, Chaunceya Gardnera. Prostoduszny Chauncey żyje tylko chwilą obecną,
nieświadomy istnienia niczego, co nie znajduje się przed jego oczyma. Kiedy dziwny traf losu
sprawia, ze opuszcza swój ukochany ogród, którego doglądał prawie przez cale życie, i zaczyna
doradzać prezydentom i potężnym magnatom przemysłowym. Chauncey po prostu dzieli się
mądrością, jaką zdobył, hodując kwiaty i uprawiając ziemię Oczywiście, reszta świata traktuje
jego proste uwagi jako mądre analogie, zostaje więc obwołany jednym z najtęższych umysłów
epoki.

Chauncey jest spokojny w swojej prostocie. Dla mego nie mają znaczenia odniesienia do

przeszłości i przyszłości, dlatego jego życie jest proste i łatwe. Jest całkowicie skupiony na
chwili obecne.j

Większość z nas gna przez życie, wciąż dokądś zmierzając. Jeśli z samego rana zapytamy

dziesięciu kierowców, co robią, dziewięciu odpowie „Jadę do pracy" Dziesiąty, który odpowie
„Prowadzę samochód", opanował lekcję spokoju chwili obecnej. Najprawdopodobniej nie
spóźni się do pracy podobnie jak pozostałych dziewięciu, którzy w trakcie jazdy
koncentrowali się na celu drogi, a nie na obecnym stanie Wydaje się nawet, ze jazda sprawiła
temu dziesiątemu przyjemność.

Oczywiście nie proponuję, żebyś szedł przez życie całkowicie oderwany od przeszłości i

ślepy na przyszłość. Sugeruję tylko, żebyś od czasu do czasu zatrzymał się i znalazł pełne
oparcie w chwili obecnej oraz odnalazł w wyniku tego spokój.

ROZDZIAŁ 7

Siódma reguła

INNI SĄ TYLKO TWOIMI ZWIERCIADŁAMI

Nie możesz kochać lub nienawidzić jakiejś cechy drugiego człowieka, jeśli nie odzwierciedla

cechy, którą kochasz lub nienawidzisz u siebie.

Kiedy spotykasz kogoś po raz pierwszy, od razu w twoim umyśle powstaje wrażenie

dotyczące tej osoby. W ciągu pierwszych czterech minut stwierdzasz, co ci się podoba, a co nie.
Ta ocena opiera się na szczegółach dostarczonych przez zmysły takich jak kolor oczu lub
zapach wody kolońskiej, albo na przechowywanych w banku doświadczeniach z przeszłości,

33

background image

które kojarzą ci się z tą osobą.

Jednak twoje reakcje na innych są barometrem wyznaczającym odbiór samego siebie. To, jak

postrzegasz innych, mówi więcej o tobie niż o nich. Nie możesz kochać lub nienawidzić
jakiej s cechy drugiego człowieka, jeśli nie odzwierciedla cechy, którą kochasz lub nienawidzisz
w sobie. Odczuwasz pociąg do ludzi podobnych do siebie, nie darzysz sympatią ludzi
przejawiających cechy, za którymi nie przepadasz u siebie. Postrzegasz innych przez pryzmat
swoich przeszłych doświadczeń, uczuć i myśli Zwykle jesteś przekonany, ze twój sposób
postrzegania ich jest obiektywny i nie związany z twoimi własnymi problemami.

Spróbuj jednak spojrzeć na swoje życie tak, jak gdybyś otrzymywał od innych ważne

informacje przypominające lustrzane odbicie. Jeśli przyjmiesz to założenie, każde spotkanie da ci
sposobność zbadania twojego stosunku do siebie samego i do uczenia się. Przyjmij na chwilę
założenie, ze cechy, które podziwiasz w innych — ich silą, talenty i pozytywne atrybuty — to w
rzeczywistości cechy, które dostrzegłeś w sobie Rzucą one pełniejsze światło na twoje poczucie
własnej wartości.

Odwrotnie, możesz tez uznać, ze ludzie, których oceniasz negatywnie, dają ci cenną

sposobność dostrzeżenia tego, czego w sobie me akceptujesz. Za każdym razem, kiedy ktoś
cię zezłości, zrani lub zirytuje, masz okazję uleczyć skutki dawnych wybuchów złości, napadów
bólu czy rozdrażnienia. Być może dostrzeżenie w innych słabości stworzy ci szansę, by okazać
im życzliwe współczucie, a może to dobry moment, żeby uleczyć skutki nieświadomych
ujemnych ocen, jakim w duchu poddawałeś własną osobę.

Kiedy podejdziesz do życia w ten sposób, przejrzysz się w zwierciadłach tych, do

których żywisz najwięcej żalu, jak również tych, których kochasz i podziwiasz, zwierciadła
pomogą ci odkryć cechy, które u siebie odrzucasz i te, które bardzo wysoko cenisz.

Aby sprostać wyzwaniu Siódmej Reguły należy radykalnie zmienić perspektywę — zamiast

oceniać innych, czyli to, co zewnętrzne, powinieneś przez resztę życia zgłębiać „ja", czyli to, co
wewnętrzne Rozpoznawaj wszelkie decyzje, oceny i projekcje, jakie rzutujesz na innych, i
dostrzeż w nich wskazówki ukazujące, jak leczyć siebie i osiągnąć pełnię.

Lekcje, jakich udziela Siódma Reguła, obejmują tolerancję, zrozumiałość, leczenie i wsparcie.

Kiedy nauczysz się tych lekcji, zrobisz duży krok na drodze do zmiany perspektywy — prze-
staniesz się skupiać na innych, a skoncentrujesz na sobie.

TOLERANCJA

Wszystko, co drażni nas w innych może prowadzić do zrozumienia siebie.

Carl Jung

Stosując się do Pierwszej Reguły, pobrałeś lekcję akceptacji — nauczyłeś się przyjmować

wszystkie swoje cechy. Tolerancja to zewnętrzny wymiar akceptacji - musisz nauczyć się
przyjmować wszystkie cechy innych i pozwolić im być i znajdować wyraz dla własnego
człowieczeństwa. Żeby żyć w zgodzie z innymi, musisz nauczyć się tolerancji. Tolerancja
ucisza ukrytego w twoim umyśle wewnętrznego krytyka, dzięki temu możesz kierować się
zasadą „żyj i pozwól żyć innym".

Pewnego dnia, a miałam wtedy szesnaście lat, szłam 57 Ulicą w Nowym Jorku. Wówczas

po raz pierwszy w życiu uświadomiłam sobie nagle, ze jakiś głos w głowie przemawia do mnie.
Przypominało to nieustanny komentarz na temat każdego, kto znalazł się w moim polu
widzenia. Głos bez ustanku przekazywał swoje wrażenia, najczęściej niepochlebne Zdałam
sobie sprawę, ze potrafię odnieść się krytycznie do każdej mijanej osoby. Następnie przyszła mi
do głowy myśl „Czy to nie zdumiewające? Jestem chyba jedyną doskonałą osobą na świecie,
bo wszyscy mają jakieś negatywne cechy".

Kiedy zdałam sobie sprawę z tego, jak śmiesznie to brzmi, przyszło mi do głowy, ze być

może moje oceny przechodniów są odzwierciedleniem mnie samej i nie mają nic wspólnego z
obiektywną rzeczywistością. Zaczęłam rozumieć, ze to, jak ich postrzegam, mówi więcej o

34

background image

mnie niż o nich. Uświadomiłam sobie również, ze prawdopodobnie oceniałam wszystkich tak
surowo by samej poczuć się lepiej. Postrzegając ich jako zbyt otyłych, niskich czy dziwacznie
ubranych, uważałam siebie przez porównanie za szczuplejszą, wyższą i modniej ubraną. Moja
nietolerancja we własnym pojęciu gwarantowała mi poczucie wyższości.

W głębi duszy wiedziałam, ze krytyka innych pomaga pokrywać własne niedostatki i

rekompensuje poczucie braku bezpieczeństwa. Postanowiłam przeanalizować każdą ocenę
usłyszaną w głowie i potraktować ją jako zwierciadło odbijające ukrytą część własnej natury.
Odkryłam, ze potrafię zaakceptować tylko nielicznych ludzi i ze większość z nich jest podobna
do mnie. Ponieważ rzadko nawiązywałam kontakty z ludźmi odmiennymi od siebie,
doprowadziłam do własnego wyobcowania. Od tamtego dnia traktowałam każdą ocenę jako
szansę poszerzenia wiedzy o sobie.

Dokonanie tej przemiany oznaczało, ze muszę przestać oceniać świat. Rezygnacja z pełnego

nietolerancji przekonania o własnej racji sprawiła, ze nie mogę już automatycznie uznawać
siebie za lepszą od innych, a w rezultacie musiałam przyjrzeć się uważniej własnym wadom.

Ostatnio byłam na służbowym obiedzie z mężczyzną, który miał złe maniery przy stole. W

pierwszym odruchu chciałam uznać go za nieprzyzwoitego, a jego maniery za odrażające. Kiedy
zauważyłam, że go oceniam, przerwałam i zapytałam siebie, co czuję. Odkryłam, że było mi
wstyd, iż ludzie widzą mnie z kimś, kto żuje z otwartymi ustami i głośno wyciera nos w
serwetę. Zdumiało mnie to, jak wielką wagę przywiązuję do tego, jak postrzegają mnie goście
w restauracji. Musiałam świadomie zmienić perspektywę - nie postrzegać sytuacji jako
związanej z tym mężczyzną, tylko ze mną i moim zawstydzeniem. To pozwoliło mi potrakto-
wać zachowanie tego człowieka jak zwierciadło, w którym mogłam dostrzec własny brak poczucia
bezpieczeństwa związany z tym, ze jestem widziana z kimś tak dalece odbiegającym od normy.

Ostatecznym celem dokonania takiej zmiany perspektywy w postrzeganiu i nauczeniu się

tolerancji jest powiedzenie sobie „No i co z tego, ze ktoś jest taki to a taki" i odzyskanie dzięki
temu władzy. Gdyby mężczyzna, z którym jadłam obiad, nadal budził mój wstręt, miałby nade
mną władzę. Pozwoliłabym, żeby jego zachowanie wyznaczało moje uczucia. Uświadamiając
sobie, że moja ocena jego osoby odnosiła się pod każdym względem do mnie,
zneutralizowałam wpływ, jaki miały na mnie jego maniery, i odzyskałam władzę. Kiedy kogoś
nie tolerujesz, zapytaj siebie „Jakie uczucie, którego me chcę doznać, kryje się pod tą oceną?"
Może to być przykrość, zażenowanie, brak poczucia bezpieczeństwa, lęk lub jakieś inne
negatywne uczucie, które ta osoba w tobie budzi Skup się na doświadczeniu tego uczucia, aby
nietolerancja zniknęła i abyś mógł przyjąć zarówno własne emocje i działania, jak i
zachowanie ocenianej osoby.

Pamiętaj, że twoja ocena drugiego człowieka nie chroni cię przed powielaniem jego

niedociągnięć. Fakt, że uznałam mężczyznę z którym jadłam obiad, za nieprzyzwoitego, nie
chronił mnie przed zachowywaniem się lub wyglądaniem jak on, podobnie okazanie mu
tolerancji nie sprawi, że zacznę nagle przeżuwać jedzenie z otwartymi ustami. Bez względu
na surowość ocen i nieprzejednanie nietolerancji, nie chronią one przed niczym poza miłością.

KLAROWNOŚĆ

Czasem, jeśli odpowiednio się patrzy, można dostrzec światło w najdziwniejszych

miejscach.

Jerry Garcia

Klarowność to zdolność jasnego widzenia. Osiągasz klarowność w tych chwilach

zaskakującego olśnienia, gdy potrafisz zmienić perspektywę i ujrzeć sytuację w nowym
świetle. Klarowność kojarzy mi się z zaaplikowaniem duszy środka czyszczącego. Kiedy
zaczynasz postrzegać innych jako zwierciadła samego siebie, wkraczasz w nową rzeczywistość
i zyskujesz zadziwiająco krystaliczną wizję życia. Opanowujesz lekcję klarowności w tych

35

background image

chwilach, w których udaje ci się uzyskać zmianę perspektywy.

Przeżyłam moment klarowności tego dnia, kiedy jako szesnastolatka nagle zdałam sobie

sprawę z komentującego głosu w mojej głowie. Pewna kobieta o imieniu Elaine zyskała
klarowność w chwili, kiedy uświadomiła sobie, że cała jej złość na źle zorganizowanego
męża jest w rzeczywistości złością na siebie za przejawianie tej samej cechy. Moja przyjaciółka
wzięła lekcję klarowności, kiedy dostrzegła, że jej nawyk surowego oceniania mężczyzn łączy
się z projekcją na zewnątrz własnego strachu przed zaangażowaniem. Możesz nauczyć się
klarowności w każdym momencie życia, kiedy tylko otworzysz wewnętrzne oko na to, co twoje
oceny innych ludzi mówią o tobie.

Najlepszym sposobem, by nauczyć się klarowności, jest uświadomienie sobie tych

sposobności, w których jej nie doświadczasz, chwile mglistości wskazują na to, ze udzielana jest
nam lekcja klarowności. Kiedy skupiasz się na osądzaniu innych, nie traktujesz ich jako
zwierciadeł, i dlatego błądzisz we mgle. Kiedy koncentrujesz się na tym, jak się ktoś
zachował, błądzisz we mgle. Krótko mówiąc, kiedy jesteś oderwany od tego, co sytuacja
mówi o tobie, i od własnego postrzegania, a zamiast tego skupiasz się na tym, co mówi o kimś
innym, błądzisz we mgle.

W takich chwilach można po prostu osiągnąć klarowność przez zmianę perspektywy z

innej osoby, czyli tego, co zewnętrzne, na „ja", czyli to, co wewnętrzne. W tych momentach
należy się zatrzymać, zapytać siebie, co czujesz i przez jaki subiektywny pryzmat postrzegasz
sytuację. Kiedy patrzysz w zwierciadło, przybliżasz się do klarowności.

LECZENIE

Leczenie jest kwestią czasu, a niekiedy również sposobności.

Hipokrates

Leczenie to przywracanie stanu pełni i dobrego samopoczucia. Chociaż traktuje się je zwykle

w kategoriach fizycznych, jest me mniej istotne w sferze duchowej i emocjonalnej. Leczenie
to proces trwający całe życie, który ma ujawnić problemy zaciemniające duszę i zlikwidować
metaforyczne dziury w sercu. Wszyscy ludzie na jakimś etapie życia muszą opanować lekcję
leczenia. Nawet ci, którzy wiodą wspaniałe, pozbawione problemów życie, nie mogą ominąć tej
lekcji. Życie stawia zbyt wiele przeszkód i wyzwań, by można było przez nie przejść całkowicie
bez szwanku. Na szczęście, żyjemy w kulturze świadomej wagi leczenia, dlatego dysponujemy
szeroką gamą środków. Mniejsza o to, jaką metodę wybierzesz, istotne jest to, by poświęcić
czas na dążenie do pełni.

Drogę ku pełni można przejść szybciej, jeśli posłużymy się doświadczeniami z życia w świecie

zewnętrznym jako narzędziami leczenia urazów wewnętrznych. Każde negatywne doświadczenie
stwarza szansę wyleczenia czegoś w sobie. Kiedyś zaprzyjaźniony mężczyzna wyznał mi, ze
cierpi na impotencję. Czuł się tym zawstydzony, pogardzał sobą. Wiedział, ze przyczyną
impotencji jest poczucie mniejszej wartości wywołane nagłym odejściem partnerki, która
porzuciła go dla innego mężczyzny, nie potrafił jednak odbudować poczucia własnej wartości.

W końcu mój przyjaciel poznał Andreę, wspaniałą kobietę która ofiarowała mu

bezwarunkową miłość Po wielu miesiącach bezwarunkowa akceptacja Andrei wywarła leczniczy
wpływ na jego zaburzony obraz własnej osoby. Stopniowo pozwolił jej odgrywać rolę
zwierciadła jego samoakceptacji Dzięki jej miłości odzyskał miłość dla samego siebie. Na
szczęście, jego impotencja znikła wraz z innymi negatywnymi uczuciami.

Pozytywne postrzeganie nas przez innych ludzi może z całą pewnością leczyć zaburzone

poczucie własnej wartości. Ale leczenie przez odzwierciedlanie odbywa się tez w inny sposób.
Uczymy się leczyć dawne urazy, gdy pojawiają się w chwili obecnej. Odbywa się to dzięki
opanowywaniu raz na zawsze uczuć pojawiających się w trudnych sytuacjach. Ludzie
odgrywający w chwili obecnej rolę zwierciadeł dają nam możliwość leczenia urazów z

36

background image

przeszłości.

Stephanie, jedna z moich klientek, chciała zrezygnować z pracy w wydawnictwie i otworzyć

prywatną firmę wydawniczą. Jednak ona i jej szef, a zarazem mentor, funkcjonowali niemal od
siedmiu lat w zaburzonym układzie zawodowym, przy czym. Stephanie miała trudności w
uniezależnieniu się od zwierzchnika. Traktował ją jak dziecko, rzadko pozwala! podejmować
decyzje bez konsultacji z nim i dawał mało swobody. Kiedy Stephanie protestowała lub
próbowała uzyskać niezależność, szef wpędzał ją w poczucie winy, wypominając, ze poświęcił jej
wiele lat i ze zawdzięcza mu karierę.

Kiedy Stephanie zgłosiła się do mnie, była sfrustrowana, zgnębiona i niezdolna do wyrwania

się z tego układu. Szef budził jej głęboką pogardę, jednak zaprzeczyła swojej kąśliwości, snując
serdeczne opowieści o jego ojcowskim podejściu. Nie ulegało wątpliwości, że Stephanie musi
poddać leczeniu relacje rodzic - dziecko, a ta sytuacja doskonale odzwierciedla to, czego
Stephanie potrzebuje.

Kiedy spytałam Stephanie, czy ta sytuacja przypomina jej coś lub kogoś, zaraz mi

opowiedziała historię z czasów, gdy miała dwadzieścia jeden lat. Po raz pierwszy oficjalnie
opuszczała dom, wyprowadzając się z domu rodziców i przenosząc do chłopca, z którym
łączyła ją długotrwała więź. Matka traktowała odejście Stephanie jako osobistą zdradę i
poprzedniego wieczoru przypuściła na mą słowny atak Siedząc nocą w swoim pokoju pośród
spakowanych bagaży, Stephanie ujrzała matkę pędzącą ku mej przez korytarz w sukni
rozwianej niczym szata czarownicy. Kiedy matka dobiegła, wysyczała „To, co robisz, jest
samolubne. Po prostu samolubne Jak możesz sobie, ot tak, odejść?" Stephanie skuliła się ze
strachu, a następnego dnia rano wyślizgnęła z domu.

Stephanie i ja uznałyśmy, ze obecna sytuacja odzwierciedla dawny uraz łączący się z

poczuciem winy i wspomnieniami okoliczności, w których nie potrafiła się bronić. Obie
wiedziałyśmy, że otrzymała szansę wyleczenia tego urazu, tym razem wycofując się w
stosowny sposób, z zachowaniem honoru i godności. Po wielu próbach Stephanie
przekonująco, z wdziękiem i niewzruszoną pewnością siebie oznajmiła szefowi, ze odchodzi,
zęby zająć się własnym rozwojem. W ten sposób dawny uraz psychiczny został uleczony.

Jakie urazy w tobie muszą zostać uleczone

7

WSPARCIE

Istnieją dwa sposoby rozsiewania światła — bycie świecą lub zwierciadłem w którym

odbija się jej blask.

Edith Wharton

Wsparcie to podtrzymywanie. Wspierasz kogoś, kiedy świadomie umacniasz go, dodajesz mu

energii i pomagasz przejść trudny okres. Jednak, paradoksalnie, kiedy wspierasz innych,
wspierasz tez zarazem siebie. Kiedy odmawiasz innym wsparcia, świadczy to o tym, ze
odmawiasz go tez sobie.

Kiedy przygotowuję chętnych do roli animatorów na moich treningach, uczę ich przede

wszystkim tego, zęby byli świadomi, ze wsparcie okazywane uczestnikom odzwierciedla ich
własne problemy. Jeśli animator ma trudności ze wspieraniem uczestnika, który ujawnia
wściekłość, to oznacza, ze nie wspiera własnej tolerancji na wściekłość lub skłonności do niej
Jeśli animator nie potrafi wesprzeć kogoś, kto rozwija poczucie mocy wewnętrznej, oznacza to,
że animator odrzuca własną moc wewnętrzną Przypomina to szkolenie psychoanalityków, w
którym traktują własne reakcje na pacjentów jako zwierciadła pozwalające przejrzeć się samym
pacjentom.

Najczęściej jesteśmy wezwani do udzielania wsparcia przyjaciołom. Jedna z moich

animatorek, Donna, opowiedziała mi ostatnio historię, która potwierdza magiczny wymiar
wsparcia i jego potencjalną moc jako zwierciadła emocjonalnego. Przed kilku laty Donna czuła
się bardzo przygnębiona. Właśnie rozstała się z partnerem, z którym spędziła dwa lata, i było jej
trudno zaakceptować stratę .Leżała przez kilka dni w domu z urazem kolana, a samotność

37

background image

dodatkowo pogarszała sytuację. Jej nieszczęście pogłębiała jeszcze frustracja z powodu własnej
nieumiejętności „pozbierania się' i przerwania płaczu.

Pewnego dnia wcześnie rano Donna otrzymała telefon ze straszliwą wieścią - brat jej

najlepszej przyjaciółki zginął w wypadku samochodowym. Donna znała Mary Ann i jej brata
niemal od urodzenia i wiadomość ta wstrząsnęła nią. Jednak Donna szybko się pozbierała,
wsiadła do samochodu i pojechała do domu przyjaciółki, zęby jej towarzyszyć.

Przez następnych kilka dni, w zamieszaniu związanym z pogrzebem i przyjazdem setek gości,

Donna była całkowicie oddana Mary Ann. Przytulała ją, gdy tamta płakała, nie odstępowała
pogrążonej w żałobie przyjaciółki za dnia i spała na podłodze przy jej łóżku, zęby nie była
samotna, gdy obudzi się w nocy. W tym czasie nie odczuwała prawie bólu w kolanie ani
uprzedniego przygnębienia.

Po kilku tygodniach, kiedy życie zaczęło wracać do normy, Donna zdała sobie sprawę, ze

wsparcie, jakie ofiarowała Mary Ann, znacznie przewyższało to, jakiego udzieliła sobie w
trudnym dla siebie okresie. Posłużyła się wsparciem, jakie okazała przyjaciółce, jako
zwierciadłem dla wsparcia, jakiego odmawiała sobie. Zdała sobie sprawę, ze jej własne łzy
wymagały od niej tyle uwagi i troski co łzy innej osoby i ze skoro potrafi komuś pomóc, potrafi
tez pomóc sobie.

Kiedy nie umiesz udzielić komuś wsparcia, wejrzyj w siebie i sprawdź, czy nie

odmawiasz wsparcia czemuś w sobie. I odwrotnie, kiedy udzielasz innym pełnego wsparcia,
odzwierciedli ono te obszary w tobie, które wymagają takiej samej uwagi.

ROZDZIAŁ 8

Ósma reguła

OD CIEBIE ZALEŻY,
CO ZROBISZ ZE SWOIM ŻYCIEM

Masz wszystkie niezbędne narzędzia i środki. Od ciebie zależy, jak je wykorzystasz.

Każdy człowiek tworzy własną rzeczywistość. Masz absolutne prawo do bycia autorem

swojego życia, jednak bardzo często ludzie zaprzeczają temu, ze umieją ułożyć scenariusz życia,
jakiego pragną. Często usprawiedliwiają się, ze nie mogą robić tego, co chcą, lub osiągnąć
tego, czego pragną, bo brak im środków. Nie baczą na fundamentalną prawdę, że to nie
zewnętrzne środki decydują o sukcesie lub porażce, ale wiara w siebie i chęć kształtowania życia
według najwyższych aspiracji.

Możesz oddawać się grze w obwinianie, posługując się często sformułowaniem „Nie

mogłem, bo...”, albo wziąć w ręce ster życia i kształtować je zgodnie ze swoją wolą. Albo
pozwalasz żeby okoliczności, czy to wygląd fizyczny, sytuacja finansowa czy pochodzenie
społeczne, wyznaczały to, co ci się przydarza albo wykraczasz poza postrzegane przez siebie
ograniczenia i dokonujesz niezwykłych rzeczy. Stwierdzenia typu „tak, ale" nie przynoszą
rezultatów - wzmacniają tylko urojenia niemożności. Jeśli będziesz przytaczał argumenty
przemawiające za własnymi ograniczeniami, w końcu świat przyzna ci rację i odpowiednio
zareaguje. Joseph Campbell stwierdził „Świat jest twoim godnym partnerem, a ty jesteś
godnym partnerem świata". Oznacza to, że kiedy w pełni uświadomisz sobie stojące przed
tobą wyzwania, osobiste talenty i indywidualne realia oraz zaakceptujesz drogę życiową, którą
wyobrażają, świat dostarczy ci środków do osiągnięcia sukcesu. Ty z kolei odkryjesz, jaki
wkład możesz wnieść w świat. Kiedy uznasz, ze jesteś autorem własnego życiorysu, świat
zareaguje i narodzi się geniusz.

38

background image

Aby sprostać wyzwaniu, jakie stawia Ósma Reguła, trzeba stworzyć własną rzeczywistość.

Pierwsza chwila, w której jesteś do tego zdolny, staje się momentem swoistego przebudzenia,
ponieważ wiąże się ze zmierzchem nieświadomości Pamiętam żywo, ze nastąpiło to wtedy,
gdy otrzymałam trzy komunikaty na temat tego, co zrobić ze swoim życiem. Ku mojemu
zdziwieniu, zamiast ulgi lub przypływu natchnienia poczułam przygnębienie. Kiedy już
przepłakałam wiele dni — a nie zdawałam sobie sprawy, dlaczego płaczę - uświadomiłam sobie, że
dobiega końca pewien etap mojego życia, w którym brnęłam przez mroczne bagno „nie wiem".
Po otrzymaniu trzech komunikatów i poznaniu celu opuściłam strefę bezpieczeństwa niewiedzy,
to znaczy „dzieciństwo", i wkroczyłam w rzeczywistość świata dorosłych. Wiedziałam, ze gdy
przejmę świadomą kontrolę nad własnym życiem, me grozi mi niemal na pewno osunięcie się
w niepamięć. Opłakiwałam stratę, bo pokonałam tunel dojrzałości i zostawiłam za sobą
nieświadome życie. Byłam smutna, ale gotowa wziąć ster życia w swoje ręce.

Kiedy zaczynasz żyć, rozumiejąc, ze twoje życie zależy od ciebie, możesz planować je

zgodnie z autentycznymi wyborami i pragnieniami. Reguła ta udzieli ci lekcji
odpowiedzialności, dystansu, odwagi, siły i przygody, które pozwolą ci przeżyć życie, jakie
ci przeznaczono. Te lekcje dają ci niezbędne narzędzia, zęby wziąć życie w swoje ręce.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Przez cale życie musimy ponosić konsekwencje każdego czynu słowa i myśli.

Elisabeth Kubler-Ross

Wzięcie odpowiedzialności oznacza zaakceptowanie własnego udziału, wpływu oraz roli w

okolicznościach, w jakich się znalazłeś. Oznacza, że odpowiadasz za własne zachowanie i w pełni
akceptujesz wszelkie konsekwencje swoich działań.

Odpowiedzialność nie ma jednak nic wspólnego z obwinianiem a zrozumienie różnicy

między tymi dwoma zjawiskami jest niezbędne, aby nauczył się tej lekcji. Obwinianie łączy się
z błędem, a odpowiedzialność zakłada autorstwo. Obwinianie idzie w parze z poczuciem winy i
negatywnymi uczuciami, odpowiedzialności towarzyszy ulga — nie trzeba omijać pełnej
prawdy, a wtedy poczucie winy ustępuje. Obwinianie zakłada błąd, odpowiedzialność — moc
sprawczą. Obwinianie prowadzi do zastoju, odpowiedzialność popycha naprzód ku większemu
dobru.

Odpowiedzialność nie jest pozbawiona nagród, ale tę lekcję trudno przyswoić. Kiedyś w

moim treningu uczestniczyła Mary, kobieta, której historia osobistej odpowiedzialności zawsze
była dla mnie inspiracją Mary urodziła się na Kubie i przeniosła z rodziną do Miami, kiedy
miała dwa lata. Żyli w strasznej nędzy w niebezpiecznej dzielnicy miasta, gdzie przestępstwa i
narkotyki były na porządku dziennym. Mary postanowiła jednak, pomimo iż miała tylko
osiem lat, ze weźmie życie w swoje ręce i nie pójdzie typową drogą, zostając służącą lub
kasjerką w supermarkecie. Codziennie chodziła do szkoły, czasami przestępując lezących w
drzwiach pijaków, po to, by zdobyć wykształcenie i zapewnić sobie lepsze życie.

Mary w końcu wyjechała z Miami, zdobyła wykształcenie i rozwinęła wrodzone talenty

muzyczne. Wiedziała, ze od niej zależy ukształtowanie swojego życia, bez względu na
okoliczności Jest obecnie jedną z najsłynniejszych latynoskich piosenkarek studyjnych a jej
glos rozbrzmiewa w niezliczonych krajowych reklamach Mary mogła poprzestać na życiu, jakie
wiodła od urodzenia, lub oddać się obwinianiu rodziców i kultury za określone okoliczności.
Mogła odmówić podjęcia odpowiedzialności za swoje położenie — nie była bowiem mu winna — i
stłumić własne pragnienia. Jednak zamiast tego Mary przejęła odpowiedzialność za siebie i
stworzyła życie, z którego może być dumna.

Jako matka próbuję codziennie udzielać mojej córce Jennifer małych lekcji

odpowiedzialności. Pragnę, by Jennifer wyrosła na osobę, która dotrzymuje przyrzeczeń,

39

background image

rozumie, ze przywilejom towarzyszą obowiązki, i bierze odpowiedzialność za swoją rolę w
każdych okolicznościach życiowych. Wiem, ze mam mało czasu na to, by wpoić jej
przekonanie o wadze odpowiedzialności, zanim wkroczy samodzielnie w świat.

Odpowiedzialność to najważniejsza lekcja wieku dorosłego. Jeśli me opanowałeś jeszcze

lekcji odpowiedzialności, me jest za późno. Pamiętaj, życie da ci mnóstwo okazji, by dobrze ją
sobie przyswoić.

DYSTANS

Naucz się dystansu. To klucz do szczęścia.

Budda

Dystans to po prostu przyzwalanie na to, co jest. Zawsze możesz albo wziąć

odpowiedzialność i próbować wywierać wpływ, albo pogodzić się z tym, co jest Żadne z tych
rozwiązań me jest lepsze czy gorsze. Każda sytuacja jest odmienna i tylko ty będziesz
wiedział, jak należy postąpić w danym przypadku. Czasami musisz wziąć odpowiedzialność za
przyszłość związku, kiedy indziej zaś musisz się zdystansować i odejść, tak jak istnieją
okoliczności, w których musisz walczyć z szefem w obronie własnych przekonań, bądź —
wycofać się, by ocalić siły na istotniejsze zmagania. Opanujesz lekcję dystansu, kiedy
będziesz wybierać ją świadomie, a nie traktować jako bierny sposób uniknięcia
odpowiedzialności.

Niekiedy będziesz się musiał zdystansować wobec pewnych przekonań o sobie, które nie

pozwalają ci stworzyć własne] rzeczywistości Nancy uczestnicząca w jednym z moich treningów
cierpiała na brak poczucia własnej wartości, co ograniczało jej zdolność do ułożenia życia w
wymarzony sposób. Miała zawsze poczucie, ze nie zasługuje na to, co najlepsze i dlatego
poprze stawała na tym, co „dostatecznie dobre" Nancy odkryła źródła tego przekonania w
dzieciństwie spędzonym w Brazylii, kiedy była traktowana gorzej od starszej siostry Matka
Nancy zawsze przedstawiała ją jako „drugie dziecko", co stworzyło w umyśle Nancy
przekonanie, że zawsze będzie nie najlepszą, ale drugą w kolejności. Nosiła ubrania po
siostrze, także wszystkie jej zabawki należały wcześniej do siostry Nancy musiała
zdystansować się wobec tego przekonania, by pozwolić sobie na stawianie w wieku dorosłym
odpowiednich i sprawiedliwych wymagań.

Inną emocją, która często czai się w umysłach ludzi, jest złość. Przywiązują się do złości na

rodziców za to, jak ich wychowali na małżonka za to, ze jest przyczyną rozczarowania, na los
za liczne niesprawiedliwości. Ta złość jątrzy się w ich nieświadomości hamując przepływ
naturalnej mocy kształtowania życia. Tak intensywnie skupiają się na negatywnych uczuciach,
ze są ślepi na moc przebaczenia i zdystansowania się.

Niekiedy negatywne wspomnienia zaśmiecają umysł i wypełniają przestrzeń niezbędną dla

wyobraźni i kształtowania życia zgodnie z pragnieniem. To niedobrze, ze dzieją się złe rzeczy,
ale przywiązywanie się do psychicznych szczątków fatalnych wydarzeń czyni niekiedy więcej
szkody niż one same. Jeśli ludzie chcą potrafią darować nawet najbardziej haniebne przeżycia i
odciąć się od nich. Serce ludzkie jest wyjątkowo elastyczne i musisz mu zaufać, zęby
zdystansować się wobec wspomnień, które cię obciążają.

Czasami, aby stworzyć sobie lepszą rzeczywistość, musisz odżegnać się od różnych

sytuacji, takich jak toksyczny związek czy poniżająca praca. Pamiętam, ze przed kilku laty
zajmowałam się przypadkiem pary zniewolonej przez lepką sieć toksycznego związku Eric i
Sarah torturowali siebie za pomocą krytyki, złości i przykrych zachowań. Kiedy spytałam
ich, dlaczego są razem, pomimo tego, ze są ze sobą nieszczęśliwi, żadne me potrafiło udzielić
logicznej odpowiedzi. Gdy omawialiśmy ich związek, zarówno Eric jak i Sarah zaczęli
dostrzegać, że poprzez kurczowe trzymanie się beznadziejnej sytuacji oboje unikali ułożenia
sobie niezależnego życia. Zgodnie przyznali, ze boją się stworzyć sobie nową rzeczywistość

40

background image

To wyznanie doprowadziło do wytworzenia takiego poziomu świadomości, że zdali sobie
sprawę z potrzeby zakończenia związku, i udało im się tego dokonać.

Bez względu na to, jakie emocje lub przekonanie w sferze nieświadomej powstrzymuje cię

przed ukształtowaniem własnej rzeczywistości, możesz nauczyć się dystansować wobec nich,
przypominając sobie dwie lekcje, które już opanowałeś — świadomości i dobrych chęci. Kiedy
uświadomisz sobie przeszkody i będziesz miał dobre chęci, zęby je przezwyciężyć, dasz
sygnał światu, ze jesteś gotowy do podjęcia życia, do jakiego zostałeś powołany.

ODWAGA

Odwaga to cena, jaką życie wyznacza za spokój.

Amelia Earhart

Odwaga to odnalezienie siły wewnętrznej i brawury, potrzebnych przy zetknięciu z

niebezpieczeństwem, trudnościami lub przeciwnościami. Odwaga to energia ożywiająca
wszystkie wielkie czyny i iskra, która staje się inspiracją pierwszych etapów rozwojowych.
Spoczywa głęboko w każdym z nas, a odkrywamy ją wtedy, gdy musimy iść naprzód czy
przedzierać się poprzez pozornie niepokonane bariery Jest to nieuchwytna silą, która
zapewnia napęd na drodze życia.

Odwagi wymaga przyjęcie idei, ze od nas zależy, co uczynimy z naszym życiem, trzeba tez

odwagi, by rzeczywiście uczynić to co potrzebne. Uczymy się zdobywać dostęp do odwagi,
zgłębiając to, co wewnętrzne, i czerpiąc z właściwego nam źródła duchowego. Co zapewnia
inspirację do działania? Dla jednych jest to wiara w siłę wyższą, dla innych medytacja lub
natchniona muzyka a dla jeszcze innych wybitna literatura lub nauki duchowe. Bez względu na
to, jaka więź łączy cię z boskim źródłem, pielęgnuj ją starannie, będziesz się bowiem musiał do
niej odwołać w chwilach wymagających odwagi.

Zdarza się oczywiście, że nie potrafisz umiejscowić nagromadzonych w sobie zasobów

odwagi. Wówczas musisz skorzystać z wsparcia bliskich, ukochanych osób. Możesz
zapożyczyć niezbędną ci odwagę od osób, które mocno w ciebie wierzą, co pozwoli ci
przetrwać stan okresowej amnezji, kiedy zapominasz o własnych zdolnościach i wytrwałości.

Uczymy się odwagi, gdy pod wpływem wiary wykonujemy skok i podejmujemy działanie.

Pamiętam, jak w dzieciństwie uczyłam się skakać do wody. Całymi tygodniami stałam na
skraju trampoliny miejscowego basenu, próbując wykrzesać z siebie odwagę, zęby rzucić się
głową w dół do wody Ojciec przez trzy soboty z rzędu stał u podnóża drabinki, próbując mnie
ośmielić. Pokazywał wielokrotnie, jak to zrobić, ale nadal się bałam Strach był
bezprzedmiotowy, bo wiedziałam, ze nic złego mi się me stanie, nie martwiłam się tez porażką
Podejrzewam, że mój strach był przejawem ludzkiego lęku przed skokiem, dosłownym czy
metaforycznym, w nieznane.

W końcu nadszedł dzień, kiedy zdałam sobie sprawę, ze mogę w nieskończoność analizować

motywy psychologiczne i otrzymywać wsparcie od ojca, ale w końcu trzeba będzie zaczerpnąć
głęboki oddech i skoczyć. Kolejny raz wspięłam się na drabinkę stanęłam na znajomym skraju
trampoliny, pomodliłam się chwilę I skoczyłam. Nie był to doskonały skok, ale w każdym razie
skok. Fanfary nie ogłosiły chwały mojego dokonania, ale w tamtej chwili opanowałam
cenną lekcję odwagi, która przydawała mi się w dalszym życiu.

Jakie obawy ci przeszkadzają? Ujawnij je, a wtedy ich moc osłabnie. Obawy, rzeczywiste

czy urojone, tylko cię krępują. Uwolnij się od nich, aby nauczyć się lekcji odwagi i ukształtować
życie, zgodnie ze swymi pragnieniami.

41

background image

SIŁA

Nie ma takiego człowieka, który nie potrafi zrobić więcej, niż sądzi.

Henry Ford

Siła oznacza pokazywanie zdolności do dawania świadectwa rzeczywistości. W każdym z nas

znajduje się ośrodek siły. Uczymy się do mej odwoływać, kiedy kształtujemy życie zgodnie z
własną wolą Siła to naturalny stan istnienia — moc, do której wszyscy mamy prawo i
nieograniczony dostęp.

Nie trzeba szukać siły wewnętrznej, bo ona już i tak w nas istnieje. Otrzymaliśmy ją w

chwili narodzin, gdyż jest równie niezbędna do tego, zęby przetrwać, jak umiejętność
oddychania. Siła popycha cię naprzód dzień za dniem, podtrzymując cię w trudnych chwilach, daje
ci możność dokonywania rzeczy, które chcesz zrobić Świeci w tobie jak światło, którego snop
możesz kierować na świat zewnętrzny.

W 1983 roku założyłam nie nastawioną na zysk organizację uczącą młodych ludzi w wieku

od osiemnastu do dwudziestu pięciu lat, jak prowadzić dom za granicą. Byłam bardzo zaan-
gażowana w to przedsięwzięcie i dokładałam starań, żeby się powiodło. Naszym prawnikiem w
owym czasie był gburowaty, dystyngowany starszy pan imieniem Marcus, mający 193 centy-
metry wzrostu, który bardzo górował nade mną i onieśmielał mnie Twierdził, ze nigdy me
załatwimy wiz dla cudzoziemców, żeby mogli spędzie rok w Stanach Zjednoczonych i uczyć
się w warunkach domowych. Kiedy czekaliśmy w korytarzu na rozmowę w Urzędzie
Imigracji i Naturalizacji (INS), Marcus studził mój zapał i mówił, że staranie się o wizę to
strata czasu.

W owej chwili zdałam sobie sprawę, ze aby przedsięwzięcie odniosło sukces, muszę

przywołać swoją wewnętrzną silę Zrobi łam głęboki wdech, przypomniałam sobie, ze zawsze
mogę odnieść sukces, jeśli mi na mm zależy, i rzuciłam wyzwanie temu dryblasowatemu
prawnikowi. Powiedziałam Marcusowi, że jestem przekonana, iż uzyskamy wizy i że
oczekuję od niego pełnego wsparcia. Weszliśmy na rozmowę do INS i ku mojemu
zadowoleniu, a zdumieniu Marcusa stanęłam na wysokości zadania i od powiedziałam
bezbłędnie na wszystkie pytania. Myślę, że nawet Marcus był w głębi serca zadowolony,
kiedy INS przychylił się do mojej prośby.

Czasami mamy jednak trudności z dostrzeżeniem w sobie światła. Doświadczamy

„wycieków siły", które pozbawiają nas zdolności do dawania świadectwa rzeczywistości. Trzeba
wtedy zbadać, co pozbawia cię twojej siły, i załatać przecieki.

Wyciek siły przybiera wiele form m.in. zastraszenia, onieśmielenia i rozczarowania,

zahamowania, odrzucenia lub straty. Do wycieku dochodzi, kiedy elastyczność wewnętrzna
zostaje zniszczona albo słabnie poczucie własnej wartości. Najlepszym sposobem, by zatkać te
przecieki jest przywołanie w pamięci dawniejszych sukcesów, żeby przypomnieć sobie, do
czego jesteś zdolny. Rób to, co pozwala ci doświadczyć siły — choćby to były tak mało znaczące
czynności jak zawieszenie obrazu czy zaprogramowanie magnetowidu — aby stopniowo
usunąć przecieki i odbudować pewność siebie.

Być może wielokrotnie w ciągu życia będziesz musiał łatać przecieki siły, ale kiedy

otworzysz łatwy dostęp do wewnętrznego źródła siły i zaczniesz z niego czerpać, nigdy już me
zakwestionujesz poglądu, ze od ciebie zależy, co zrobisz ze swoim życiem.

42

background image

PRZYGODA

Życie jest albo śmiałą przygodą albo niczym.

Helena Keller

Twoje życie może się stać cudowną podróżą, pełną fascynujących chwil i zdumiewających

przeżyć. Jeśli jesteś otwarty na zgłębianie wszystkiego, co dostępne, może zamienić się w
ekscytującą wędrówkę Przygoda to wynik chęci przezywania życia w duchu entuzjazmu.

Przygoda to każde doświadczenie, które wykracza poza wygodę Przygody sprawiają, ze

krew krąży szybciej, a serce bije mocniej, kiedy wykraczasz poza ludzkie ograniczenia.
Poszerzają twoje horyzonty i pozwalają poznać nowe, fascynujące światy. Kiedy odczujesz
żywą moc wypróbowywana nowych możliwości, nauczysz się wartości przygody w życiu.

Ponieważ od ciebie zależy, co zrobisz ze swoim życiem, możesz albo przeżyć wiele

cudownych przygód, albo skulić się bezpiecznie i nigdy nie doświadczyć radosnego pędu
śmiałego i wyzbytego hamulców podróżowania poza granice swego świata. Życie pozbawione
przygód daje poczucie bezpieczeństwa, ale brak mu kształtu i barwy Jeśli nigdy me przesz do
przodu, nie możesz wzrastać i rozwijać się.

Małe dzieci mają naturalne poczucie przygody. Wszyscy rodzimy się z poczuciem

zdziwienia, które popycha nas do badania świata. Większość dzieci wykazuje ciekawość i
potrzebę eksperymentowania - chcą zakosztować wszystkiego. Nie hamują ich obawy przed
dezaprobatą społeczną czy niepowodzeniem Kiedy dorastają, świat narzuca im obawy i
ograniczenia i bardzo często owo poczucie przygody ginie pod wieloletnimi upomnieniami,
takimi jak „Nie dotykaj!" i „Zachowuj się!" Kiedy dzieci uczą się być odpowiedzialnymi,
dojrzałymi dorosłymi, blask przygody gaśnie.

Trzeba rozniecić na nowo to dziecięce poczucie zdziwienia, by przypomnieć sobie

fascynację, jaką budzi odkrywanie nowych światów. Ta iskra zwykle przybiera postać śmiałych
dążeń, które uznajemy za głupie lub nieroztropne, takich jak nagłe pragnienie spróbowania
surfingu lub wyprawy na Alaskę. Kiedy odnajdziesz w sobie tę iskrę i ją uszanujesz, otworzysz
drzwi do cudownych przeżyć i magicznych związków. Stawiasz wówczas śmiałe, duże kroki w
kierunku realizacji swoich marzeń.

W pewnym okresie mego życia nie chciałam dostrzec tej iskry. Skupiałam całą energię na

byciu odpowiedzialną i zdyscyplinowaną, lekceważąc podstawową ludzką potrzebę badania i
poznawania. W końcu moje życie stało się tak nudne, ze zmusiłam się do porzucenia
sztywności i odzyskania dawno utraconego poczucia przygody. Źle mi było z tym, ze me
jestem osobą otwartą na odkrywanie nowych doznań i śmiało podejmującą ryzyko. Wówczas
przyrzekłam sobie, ze zawsze będę robić wszystko, żeby mieć świadomość istnienia tej
wewnętrznej iskry i nie tracić szansy na rozwój. Od tamtej pory moje życie stało się cudowne,
pełne niezwykłych podróży i przeżyć, które ominęłyby mnie, gdybym się me przebudziła.

Podczas ostatniej wizyty w Nowym Jorku odwiedziłam kościół Riverside na Upper West

Side na Manhattanie. Był pogodny, piękny grudniowy wieczór i nagłe poczułam impuls, by
wspiąć się na szczyt budynku kościoła i podziwiać wspaniały widok miasta. Wiedziałam z
doświadczenia, ze ten bodziec jest sygnałem, iż moje poczucie przygody wiedzie mnie ku
czemuś cudownemu. Pomimo nieznacznego lęku wysokości pokonałam chyba z tysiąc stopni
wiodących na szczyt.

Tak jak podejrzewałam, widok był cudowny. Migocące światła w dole błyszczały niczym

miliony gwiazd, odbijając się w rzece jak klejnoty. Oddychając chłodnym, nocnym powietrzem
przeżyłam rzadki moment doskonałej radości. Byłam wdzięczna, ze uszanowałam poczucie
przygody i zafundowałam sobie takie doświadczenie.

Przypomnij sobie przygody, jakie kiedykolwiek przeżyłeś. Chwile, kiedy na mocy aktu

wiary przezwyciężasz pragnienie wygody, to cenny dar, ponieważ przypominają o radości poja-
wiającej się, gdy podchodzisz do życia ze szczodrością. Te chwile często są przełomem w twoje]
osobistej historii i stają się bodźcem do tworzenia nowe] rzeczywistości.

Wyobraź sobie, ze masz dziewięćdziesiąt lat i wspominasz całe życie. Co chciałbyś ujrzeć?

43

background image

Kiedy o tym pomyślę, przypomina mi się koleżanka ze studiów, która często mawiała „Żałuje się
tylko tego, czego się nie zrobiło". Nie chciałabym wspominać życia pełnego żalów.
Pragnęłabym przywołać w pamięci życie pełne magicznych chwil inspirowanych duchem
przygody, takich jak ta przeżyta na wieży kościoła Czy potrafisz wzmocnić w swoim życiu
ducha przygody? Jeśli tak, kieruj się słowami Goethego:

Jeśli potrafisz coś lub uważasz, że potrafisz, zacznij, nie wahaj się. Śmiałość ma w

sobie geniusz, silę i magię.

ROZDZIAŁ 9

Dziewiąta reguła

ODPOWIEDZI DRZEMIĄ W TOBIE

Wystarczy tylko patrzeć, słuchać i ufać.

Wszystkie odpowiedzi, jakich szukasz, są w twoim zasięgu - wystarczy tylko patrzeć do

wewnątrz, słuchać i ufać sobie. Żadne źródło zewnętrzne me zawiera odpowiedzi na twoje naj-
skrytsze pytania - ty sam jesteś najmądrzejszym nauczycielem. W głębi duszy wiesz
wszystko, co należy wiedzieć.

Wszyscy mamy duchowe DNA, to znaczy mądrość wewnętrzną, która przekazuje

komunikaty na temat drogi życiowej. Te komunikaty to sygnały lub wskazówki z wewnętrznego
źródła intuicji, które prowadzą do autentycznego życia. Komunikaty przypominają oświetlone
kamienie na drodze, które wskazują jakie działania powinieneś podjąć, zęby kontynuować
proces rozwoju. Błyskają i rozbrzmiewają w najskrytszym umyśle, wskazując kierunek i dając
zalecenia oraz udzielając wszelkich niezbędnych odpowiedzi.

Te skuteczne rady są zawsze dostępne. Przybierają różnorodne formy. Czasem mają postać

„cichego głosu" w głowie, innym razem — intuicyjnego przeczucia. Niekiedy przynosi je list
lub telefon albo odnajdujesz je wydrukowane na wieczku pudełka z herbatą. Mogą brzmieć
jak szept - czego przykładem jest przesłanie Kevina Costnera w filmie Field of Dreams „Jeśli
stworzysz to, nadejdą" - lub jak odległy głos dzwonów Oto wskazówka, że coś jest naprawdę
komunikatem - jeśli nie mija, choć starasz się je ignorować. Pojawia się wielokrotnie, dopóki
nie wysłuchasz tego i nie uszanujesz.

Nawet jeśli me jesteś otwarty na prawdziwe komunikaty, znajdą one dostęp do ciebie, bez

względu na to, gdzie się skryjesz Jeśli zamkniesz drzwi, wejdą oknem Jeśli zabijesz okna,
dostaną się przez komin. Tak jak w znanym powiedzeniu „Trwa to, czemu stawiasz opór".
Prawda odnajdzie cię, bez względu na to, gdzie się schronisz. Ignorowanie głosu wewnętrznego
lub zamykanie się na prawdę wewnętrzną każe im się przejawiać w inny, bardziej negatywny
sposób, taki jak depresja, uzależnienie od substancji czy zwykłe niezadowolenie Im szybciej
otworzysz się na prawdę, tym szybciej i dalej posuniesz się na swojej drodze. Życie przebiega
płynniej, kiedy zwracamy uwagę na swoje komunikaty wewnętrzne.

Przed wielu laty, kiedy mieszkałam w Bostonie, poszłam na obiad z kilkoma członkami

mojego zespołu. Nasza trójka przybyła wcześniej i czekała na pozostałą czwórkę, a ponieważ
była zimna noc grudniowa i padał śnieg, weszliśmy do środka. Mocno się spóźniali, a ponieważ
należeli do odpowiedzialnych osób, bardzo mnie nurtowało, gdzie się podziewają.

Minęła prawie godzina, a ich wciąż nie było. Zastanawiałam się, co się z nimi stało. Nagle

usłyszałam cichy głos w głowie, brzęczący jak natrętna mucha „Idź na róg". Ponieważ
byłam w siódmym miesiącu ciąży, a na dworze panował mróz, nie chciało mi się wychodzić
i iść na róg. Zlekceważyłam komunikat i kontynuowałam rozmowę.

Ale tak jak wszystkie prawdziwe komunikaty, i ten me chciał zniknąć na mój rozkaz. Nadal

44

background image

usłyszałam głos „Idź na róg". W końcu, zniecierpliwiona, wstałam, okryłam płaszczem
wydatny brzuch i przeprosiłam na chwilę towarzystwo, by - tak, odgadliście - pójść na róg.
Wyglądałam i czułam się śmiesznie.

W minutę po moim zjawieniu się na rogu pozostali członkowie zespołu podjechali

samochodem. Byli zdumieni, ze mnie widzą, bo błądzili prawie godzinę. Kiedy spytali mnie,
dlaczego stałam na tym rogu właśnie wtedy, kiedy przejeżdżali, uśmiechnęłam się, zaczęłam
przewracać oczami i odparłam „Nie pytajcie." Tego wieczoru przyrzekłam sobie zawsze
zwracać uwagę na komunikaty, choćby najbardziej śmieszne. Wiedziałam, ze dają mi dostęp do
zgromadzonej we mnie całościowej wiedzy.

Nie ma znaczenia, czy komunikaty pojawiają się w postaci śmiesznie brzmiących nakazów,

takich jak opisany powyżej, czy w bardziej bezpośrednich formach. Powtarzający się
komunikat zęby pójść z psem do parku, jest nie mniej ważny niż komunikat zęby zrezygnować
z pracy w dużej firmie i otworzyć własny interes. Prawdopodobnie pierwszy komunikat to
wyraz tego, ze czujesz, iż musisz dla zdrowia spędzać więcej czasu na powietrzu co jest równie
ważne jak to, gdzie zarabiasz na utrzymanie. Wszystkie komunikaty, bez względu na to, czy
wydają ci się głupie, skutecznie wskazują drogę do prawdy i ofiarowują bez pośredni dostęp do
wiedzy wewnętrznej.

Jeśli słuchasz uważnie, odnajdziesz częstotliwość fal, na której przekazywana jest cenna

wiadomość. Sprostanie wyzwaniu Dziewiątej Reguły polega na dostrojeniu się i uszanowaniu
komunikatów oraz odpowiedzi uzyskiwanych ze źródła duchowego. Ponieważ w głowie
panuje nieustanny zgiełk, często trudno usłyszeć komunikaty zawierające prawdziwe
odpowiedzi. Kiedy już do ciebie dotrą, mogą ci się czasami wydać dziwaczne, jeśli nie masz
kontaktu ze swoimi prawdziwymi uczuciami. Trzydziestopięcioletnia ceniona antykwariuszka
handlująca dziełami sztuki może zignorować odpowiedź na pytanie, dlaczego czuje wyob-
cowanie i niespełnienie, jeśli głos wewnętrzny każe jej zrealizować marzenie całego życia o
wstąpieniu do akademii medycznej i zostaniu psychiatrą. Komunikaty, które nie pasują do
twojego obrazu rzeczywistości, łatwo odrzucić, ale trudno zignorować.

Nastrajając się na odbiór komunikatów, dowiadujesz się, czego naprawdę potrzebujesz.

Kiedy postanawiasz szanować te odpowiedzi, żyjesz w zgodzie z autentyczną wiedzą
wewnętrzną i uczuciami, odżegnując się od „syndromu szalbierza". Być może ta
antykwariuszka byłaby szczęśliwsza, gdyby rozpoczęła nowe życie i została lekarką. Pewność
mogą mieć tylko ona i jej głos wewnętrzny. Żeby nastroić się i uszanować wiedzę wewnętrzną
musisz nauczyć się lekcji wsłuchiwania się, ufności i natchnienia. Te lekcje pozwolą ci
osiągnąć taki stan, który zapewni dostęp do wszelkich odpowiedzi na temat tego, jak osiągnąć
życiową satysfakcję.

WSŁUCHIWANIE SIĘ

Świadomość to nic innego jak bycie świadomym wszystkiego, na co zwracamy uwagę.

Deepak Chopra

Wsłuchiwanie się to aktywne skupianie się na otrzymywanych werbalnych i niewerbalnych

komunikatach. Lekcja wsłuchiwania ma szczególne znaczenie w odniesieniu do wiedzy
wewnętrznej jaką wartość ma taka boska wiedza, jeśli nie skoncentrujemy się i me usłyszymy
jej? Opanujemy lekcję wsłuchiwania się, kiedy skupimy się na komunikatach przekazywanych
przez duchowe DNA i na tym, co dla nas właściwe.

Istnieje stary żart na temat religijnego człowieka, który miał niewzruszoną wiarę w Boga.

Modlił się codziennie i miał poczucie, ze cokolwiek się zdarzy, Bóg mu pomoże.

Pewnego dnia zaczął padać deszcz. Zalało jego wieś i wszyscy w pośpiechu uciekali Pod jego

dom podjechał samochód, a jego pasażerowie namawiali go, by wsiadł i odjechał z nimi w bez-
pieczne miejsce.

45

background image

Odpowiedział — Bóg mnie ocali.
Deszcz nadal padał, a poziom wody podniósł się tak, ze nieszczęśnik musiał schronić się na

drugie piętro domu. Podpłynęła łódź, a jej pasażerowie namawiali go, by wsiadł i odpłynął z
nimi w bezpieczne miejsce.

I tym razem odparł — Dziękuję wam serdecznie, ale Bóg mnie ocali. Wkrótce musiał wejść na

dach, zęby uciec przed szybko wzbierającą wodą. Nad domem przeleciał helikopter, a pilot
krzyknął —Rzucę ci linę i wciągniemy cię na pokład. Ale po raz trzeci ten człowiek odmówił
— Serdeczne dzięki -powiedział pilotowi — ale Bóg mnie ocali. Lada moment Bóg zrobi coś i
będę ocalony.

W ciągu kilku minut poziom wody podniósł się tak, że uparciucha zmyło do morza.

Poszedł do nieba, a kiedy Bóg przyjmował nowo przybyłych, zdumiał się na widok pobożnego
człowieka —Nie powinno cię tu być! — zdziwił się Bóg — Twój czas jeszcze nie nadszedł.
Co tu robisz?

Człowiek ten rzekł Bogu - Wierzyłem w ciebie. Ufałem, ze mnie ocalisz.

Czekałem i czekałem, a Ty nie przybyłeś. Co się stało?

Bóg odparł -Wysłałem ci samochód, łódź i helikopter. Czego byś jeszcze chciał?
Chodzi o to, że musimy się pilnie wsłuchiwać, żeby nie przeoczyć komunikatów, nie

zawsze są one bowiem takie, jakich się spodziewamy. Musimy się mocno skupić, żeby
uchwycić częstotliwość fal, na jakich są nadawane, bo inaczej mogą nam umknąć cenne
wskazówki pochodzące z centrum duchowego.

UFNOŚĆ

Ufaj sobie każde serce wibruje zestrojone z tą żelazną struną.

Ralph Waldo Emerson

Kiedy nauczysz się wsłuchiwać w komunikaty, przechodzisz do nowego, wyższego etapu

rozwojowego — ufności w te komunikaty. Przyswoisz lekcję ufności, kiedy zdobędziesz się na
akt wiary i uwierzysz, ze wewnętrzna wiedza prowadzi cię do większego dobra. Ufność to takie
zestrojenie instynktów, które daje wiedzę na temat tego, kto i co jest dla ciebie najlepsze, abyś
mógł w pełni polegać na słuszności komunikatów.

Istotą mojego Treningu Negocjacji Wewnętrznej jest zachęcanie uczestników do ufania

komunikatom. Bardzo często budzi to ich strach, bo nie rozumieją, ze w czasie treningu można
bezpiecznie ufać otrzymywanym komunikatom i działać zgodnie z nimi Kiedy jednak
odprężą się i wzbudzą w sobie ufność, dzieją się niezwykłe rzeczy Byłam świadkiem, jak
powściągliwy na co dzień bankier wyrażał swój żal, brzdąkając na strunach elektrycznej gitary.
Obserwowałam, jak San, modelka z Nowego Jorku, zaufała komunikatowi mówiącemu, że
musi tu i teraz zdobyć się na skowyt, chociaż nie wiedziała, czemu ma on służyć. Wydobyła
z siebie skowyt, i to GŁOŚNY. Dzięki ufności w ten komunikat San nawiązała kontakt z
dawno wypartą potrzebą wewnętrzną życia na łonie przyrody. Nie zrezygnowała z pracy w
Nowym Jorku, ale spędza wiele czasu w lesie, gdzie ma poczucie więzi i ześrodkowania.

Uczy się nas, by nie ufać sobie. Zaleca się nieustannie dzieciom, zęby robiły wszystko tak,

jak nakazują rodzice, „dlatego, ze tak każą". Środki masowego przekazu uczą, zęby szukać
odpowiedzi na zewnątrz — w produktach, rozrywce, u różnych guru. Nawet najbardziej
nowoczesna edukacja nie zachęca do samodzielnego myślenia. Z każdej strony jesteśmy
bombardowani komunikatami mówiącymi, ze nie możemy ufać własnym wskazaniom
wewnętrznym.

Przez całe dzieciństwo Emily otoczenie wmawiało jej, ze jej uczucia są nieadekwatne do

sytuacji. Na przykład Emily była smutna w dniu swoich dwunastych urodzin i nie próbowała
się z tym kryć. Matka upomniała ją „Powinnaś się cieszyć na własnym przyjęciu. Powinnaś się
uśmiechać i wspaniale bawić". Innym razem, w dniu śmierci babci, matka zganiła Emily za to, ze
dziewczynka bawiła się w ogrodzie „Przestań się śmiać Czy nie wiesz, ze babcia umarła?
Powinnaś być w żałobie".

Przy tych i innych okazjach Emily krytykowano za bycie sobą i za spontaniczne

46

background image

wyrażanie uczuć. Za każdym razem była zażenowana, zmieszana, me przystosowana do
otaczających ją wydarzeń i niezdolna zaufać własnym emocjom. Kiedy była już dorosła,
towarzyszyło jej zwątpienie w siebie. Przy każdej decyzji, przed podjęciem działania zasięgała
opinii innych ludzi. Kiedy ktoś zadawał jej pytanie, często odpowiadała „Nie wiem", a potem
pytała o zdanie przyjaciół. Główna lekcja życiowa, jaką musiała opanować Emily, polegała
na wyrobieniu w sobie ufności we własne uczucia, intuicję i wybory.

W wieku trzydziestu dwóch lat Emily zapragnęła otworzyć interes — produkować i

prowadzić sprzedaż wysyłkową zestawów do robienia lalek. Całe życie szyła, wykonała
dziesiątki lalek dla przyjaciół i ekscytowała ją myśl, że mogłaby z własnego hobby uczynić
interes.

Ale rodzina i przyjaciele bali się o Emily. Inwestycja wymagała znacznego kapitału, ta

kobieta zaś nie miała doświadczenia w interesach, a poza tym nie było gwarancji, ze
zestawy do robienia lalek będą się sprzedawały. Kiedy kolejni przyjaciele wyrażali wątpliwości,
Emily zaczęła się wycofywać. Postanowiła zamiast tego powrócić do szkoły, zęby zrobić kolejny
dyplom. Wówczas przyjaciółka zaproponowała jej, zęby zgłosiła się do mnie.

Po rozmowie na temat pomysłu otworzenia interesu i związa nych z tym obaw oraz

wątpliwości spytałam Emily — Niezależnie od względów praktycznych i efektów, co chciałabyś
robić najbardziej na świecie?

Nie wahając się ani sekundy Emily odpowiedziała — Produkować zestawy do robienia lalek

i sprzedawać je.

Rozparłam się wygodniej w fotelu, spojrzałam na nią ze zdumieniem i oświadczyłam
- Nie słyszałam nigdy mc równie jasnego Emily zadziwiła tez samą siebie klarownością

własnej odpowiedzi Kiedy spytałam, co ją powstrzymuje, wyznała Nigdy nie zrobiłam nic,
czego nie aprobowaliby moi przyjaciele i rodzina.

W pokoju zapadło milczenie. Co czujesz, rozważając taką możliwość? Boję się
-To chyba kwestia zaufania do siebie - podsunęłam - Czy mam rację, sądząc, ze musisz
naprawdę sobie zaufać, żeby podjąć to ryzyko?
Długo patrzyła w podłogę, zanim wyjąkała. Jest się wystawionym na krytykę Nie wiem,

czy mam dość wiary w siebie, żeby podołać temu bez żadnego wsparci.a

Otworzyłam drzwi i dałam Emily szansę samodzielnego pójścia w życie Skorzystała z niej

Interes rozwijał się tak kwitnąco, ze me przewidziała tego w najśmielszych marzeniach, a kiedy
zachowała wierność sobie, otrzymała wsparcie rodziny i przyjaciół

Jak ilustruje historia Emily, ufność we własne instynkty i komunikaty to ważny etap rozwoju

duchowego, ponieważ tworzą mapę drogi życiowej. Pozwalają opanować lekcje, dlatego musisz
nauczyć się im ufać, jeśli masz przyswoić wiedzę niezbędną do osiągnięcia przeznaczonego ci
celu.

Powinieneś uczyć się ufać swoim komunikatom, nawet najmniej znaczącym. Na przykład skup

się i zaufaj prostemu komunikatowi, takiemu jak „Zadzwoń do matki" czy „Kup tę sukienkę",
aby wzbudzić w sobie ufność do wewnętrznego radaru. Przydatne jest tez przypominanie
sobie momentów z przeszłości, gdy zaufanie instynktowi pomogło ci podjąć odpowiednie
działanie. Kiedy otrzymuję z wewnętrznego źródła komunikat, który brzmi śmiesz nie,
przypominam sobie „historię o tym, jak miałam stanąć na rogu", i ufam, ze znajdę się w takich
okolicznościach, które okażą się dla mnie niezwykle sprzyjające.

NATCHNIENIE

47

background image

Pośród codzienności musimy odnaleźć pokarm dla naszej twórczej duszy.

Sark

Natchnienie to chwila, w której znajdujemy dostęp do ukrytego wewnątrz ducha i odsłaniamy

go. Natchnienie przychodzi, kiedy coś w świecie zewnętrznym zapala w nas iskrę i daje
początek komunikatowi. Przypomina ona, ze wszystkie odpowiedzi są w tobie i że ty sam
jesteś najmądrzejszym czarnoksiężnikiem w swoim królestwie.

Często łatwo przegapić te momenty, dopóki człowiek nie nauczy się naprawdę wsłuchiwać

w wewnętrzny dzwonek i me pozwoli mu dotrzeć do świadomości. Kiedy zaczynasz szanować
wiedzę wewnętrzną, łatwiej zauważysz te chwile natchnienia, z których wiele potrafi
odmienić życie.

Spędzanie czasu na łonie przyrody może się stać cudownym źródłem natchnienia. Natura

kryje energię, która umożliwia kontakt z najgłębszymi sferami samego siebie. Thoreau spędził
samotnie dwa lata w lesie, odnajdując więź z naturą i mądrość wewnętrzną. To tam napisał
najbardziej natchnione dzieła, z których większość zawiera wieczystą mądrość aktualną i
prawdziwą sto lat później. Odkrył, że wszystkie odpowiedzi znajdują się w nim, twoje
odpowiedzi są w tobie. Popływaj w oceanie, wejdź na drzewo, zdobądź jakiś szczyt lub po
prostu wybierz się na długi spacer do lasu. Zrób coś fascynującego, co pozwoli ci się zestroić z
rytmem przyrody i ujawnić wrodzone instynkty.

Innym cudownym źródłem natchnienia jest sztuka. Piękna poezja czy proza często

otwierają dostęp do serca i duszy, pozwalając ujawnić się wrodzonej wiedzy. Wspaniały utwór
muzyczny lub obraz tez potrafią rozniecić w nas iskrę boskości. Każde arcydzieło powstało w
chwili natchnienia i jest zdolne wzbudzić w tobie osobiste natchnienie.

Moja przyjaciółka Laura trzyma na kredensie „szkatułkę natchnień", w której

przechowuje cytaty zapisane na karteczkach i drobiazgi będące dla niej Źrodłem natchnienia.
Jest tam wszystko, od chińskiej wróżby mówiącej „Jesteś swoim najgłębszym źródłem" po
błyszczącą, błękitną kulkę sprezentowaną jej przez synka. Kiedy szuka odpowiedzi na jakieś
pytanie czy pragnie rozwiązać życiowy problem, sięga do szkatułki natchnień i wydobywa coś,
co odnawia jej więź z osobistą mądrością.

Co umieściłbyś w swojej szkatułce natchnień?

ROZDZIAŁ 10

Dziesiąta reguła

WSZYSTKO TO ZAPOMNISZ PRZY NARODZINACH

Jeśli chcesz, możesz to sobie przypomnieć, rozplątując podwójną spiralę wiedzy

wewnętrznej.

Przyszedłeś na świat dysponując już informacjami zawartymi w tych dziesięciu regułach. Po

prostu zapomniałeś je w trakcie podróży ze świata duchowego do świata materialnego. Każda
lekcja jest jak kamień milowy na drodze życia, a kiedy ją przemierzasz i uczysz się kolejnych
lekcji, niektóre wydają ci się znajome. Kiedy coś budzi w tobie odzew i w końcu przyswajasz
sobie którąś z nauk, przypominasz sobie to, co początkowo wiedziałeś. Kiedy masz olśnienie
zwane przeżyciem „aha" — przypominasz sobie Kiedy jesteś spokojny i wyciszony —
przypominasz sobi.e Jedni nazywają to harmonią planetarną, drudzy zjednoczeniem z Bogiem,
a jeszcze inni spokojem, bez względu na to, jak to nazywasz powinieneś wiedzieć, ze to
chwila przypomnienia.

48

background image

Przypominanie sobie i zapominanie składają się na taniec świadomości. Przypominanie sobie

to chwila przebudzenia do własnej prawdy. Zapominanie to okresowa amnezja, do której
dochodzi, kiedy twoja prawda jest uwięziona. Kiedy czujesz, ze utknąłeś, zapominasz o swojej
prawdzie Kiedy me możesz się wyzwolić zapomniałeś. Gdy oddalasz się zbytnio od swojej
świadomości, tracisz kontakt z uniwersalną mądrością wrodzoną wszystkim ludziom.

W ciągu życia każdy przezywa wiele cykli przypominania sobie i zapominania. Czasem

pamiętasz i posiadasz wiedzę o uniwersalnych prawdach tam, gdzie odnoszą się do jednej
sfery życia, na przykład pracy, a zapominasz o nich całkowicie, gdy w grę wchodzą miłość i
romantyczne przeżycia.

Niekiedy pamiętasz o nich przez cały dzień, a zupełnie zapominasz wieczorem Dziesięć Reguł

Człowieczeństwa to wskazówki, które mają ci pomóc, kiedy zapomnisz, mają ci przypomnieć
wszystko, o czym już wiesz. To nie przykazania, ale uniwersalne prawdy, jednakowe dla
wszystkich. Kiedy pobłądzisz, odwołaj się do nich, a chwilowa amnezja zniknie jak burzowe
chmury wypalone słońcem.

Aby sprostać wyzwaniu Dziesiątej Reguły, trzeba nieustannie pamiętać o własnej prawdzie i

opracować sposoby jej odzyskania, kiedy ją zapomnisz. Można tego dokonać, opanowując lekcje
dla zaawansowanych, to znaczy lekcje wiary, mądrości, a wreszcie bezgraniczności.
Przyswojenie ich sobie zapewnia głębszy poziom świadomości i szerszy zakres rozwoju
duchowego.

Zakorzenienie w prawdzie oznacza rezygnację z rozkoszy ignorancji Ale życie w zgodzie z

prawdą nadaje życiu blask. Dzięki temu możesz odnaleźć prawdziwe „ja", a twoje życie staje
się doświadczeniem z sensem.

WIARA

Wiara to dar ducha pozwalający duszy zachować więź z własnymi przejawami.

Thomas More

Miej wiarę w siebie, abyś mógł pamiętać o swojej prawdzie i wiedzy ukrytych w głębi

duszy. Czasami przychodzą chwile, kiedy nie umiesz jasno dostrzec drogi wiodącej do
prawdy momenty ciemności i niepewności. Życie bywa trudne i czasami nie potrafisz go
zrozumieć

czy

utrzymać

się

na

powierzchni.

Takie chwile wymagają wiary.

Wiara to samotna świeca w ciemności, kiedy zostajesz wtrącony w pustkę, i rozpięta pod tobą

niewidzialna sieć, kiedy grozi ci upadek. Pozwala przetrwać okresową amnezję Wiara to
przekonanie, nie poparte namacalnym dowodem, ze chociaż prawda zostaje czasem zaćmiona,
nie znika na zawsze. Spoczywa ukryta w tobie, dopóki nie odzyskasz więzi z wrodzoną
mądrością.

To wiara pomagała May, trzydziestoośmioleniej matce dwojga dzieci, przetrwać bolesne

miesiące po rozwodzie, kiedy zapomniała, jak wygląda radość.
To ona podtrzymywała Sama, bogatego przedsiębiorcę, kiedy jego fabryka — i inwestycje
całego życia spłonęły w pożarze spowodowanym zwarciem elektrycznym.
Wiara

wspomagała

moją

przyjaciółkę

Ellen

w

okresie

strachu

i niepewności po przeprowadzce do Paryża, oddalonego o tysiące
kilometrów

od

rodzinnego

domu.

Wszystkim

tym

ludziom

wiara

pomogła

zachować

pamięć

o

zdolności

do

przezywania

pełni

kiedy już utracili jej poczucie. To wiara ułatwiła im przypomnienie
sobie mądrości ukrytej w duszy.

Istnieje wiele sposobów przywrócenia wiary w trudnych chwilach, kiedy jest zbyt mało

światła, by widzieć jasno, a prawda jest na tyle przymglona, ze nie można jej sobie przypomnieć.
Otaczając się ludźmi znającymi twoją osobistą prawdę i twoje autentyczne „ja", podtrzymujesz

49

background image

zakorzenienie w prawdzie. Możesz oprzeć się na tych ludziach i poprosić ich, żeby
przypomnieli ci o prawdzie w chwilach okresowej amnezji Thea Alexander nazywa tych ludzi
„mistrzami rozwoju osobistego". Kiedy słabnie nasza wiara owi mistrzowie pobudzają w nas
przebłyski świadomości.

Moim mistrzem rozwoju osobistego jest siostra i przyjaciółka od serca, Lynn, która dba,

żebym nie zeszła z kursu. Kiedy przed laty uczęszczałam na studia magisterskie, nieraz
chciałam się poddać z powodu obciążeń i nawału pracy. W najtrudniejszych chwilach, kiedy
wszystko traciło dla mnie sens, Lynn przypominała o tym, jak bardzo zależy mi na uzyskaniu
dyplomu. Okresowa amnezja omal nie doprowadziła do klęski procesu edukacyjnego i
porzucenia marzeń, które narodziły się, kiedy mój umysł działał sprawnie i miał dostęp do prawdy
Lynn jako mistrz rozwoju osobistego pomogła mi odzyskać więź z moim wyborem, przybliżając
mnie do mojej prawdy wewnętrznej.

Innym sposobem podtrzymania wiary są kamienie probiercze. W jasnych chwilach

kolekcjonuj rzeczy, które zapewniają ci więź z twoimi źródłami. Mogą to być symbole,
przedmioty, zapiski, cytaty, czy cokolwiek innego, co pozwala ci nawiązać kontakt z tą sferą
własnej osoby, która jest otwarta na uniwersalnego ducha. W chwilach zapomnienia otaczaj się
tymi rzeczami, zęby przypomnieć sobie, kim jesteś i na co cię stać.

Wiarę można również odnowić, podejmując działania, które cię ześrodkowują. Dla niektórych

jest to modlitwa, dla innych oddychanie, czytanie, medytacja, jogging, rysowanie lub zabawa
z psem. Te działania mogą wyciągnąć cię z amnezji. Co napełnia cię energią duchową? Co
wzmacnia instynkt samozachowawczy? Jaka siła podtrzyma cię, kiedy będziesz tonął? Kiedy
jesteś rozbudzony i świadomy, poświęć nieco czasu na zastanowienie się, co może dać ci
oparcie w życiu i uchronić od upadku.

To tylko kilka propozycji. Tylko ty wiesz, co pomoże ci przypomnieć sobie o prawdzie i

odzyskać więź z własną istotą. Odkryj to i noś na sercu jak największy skarb Pomoże ci wtedy,
kiedy oddalisz się zbytnio od prawdy.

MĄDROŚĆ

Nie otrzymujemy mądrości, musimy odkryć ją samodzielnie po podróży, której nikt za nas

me odbędzie i nikt nam nie oszczędzi.

Marcel Proust

Mądrość jest ostatecznym celem drogi życiowej. Mądrość to najwyższy stopień wiedzy,

wnikliwości i rozumienia. Otwiera najszerszą perspektywę na życie, jego cel i lekcje, które
mesie. Kiedy odnajdujesz mądrość, żyjesz w świetle.

Mądrość nie jest stanem, który trzeba osiągać, lecz stanem który należy sobie przypomnieć.

Pojawiłeś się na naszej planecie w pełni wyposażony w nieograniczoną mądrość wrodzoną
wszystkim ludziom, zęby ją sobie przypomnieć, wystarczy znaleźć dostęp do tej sfery własnej
osoby, którą łączy więź z nieskonczonym boskim źródłem Jesteś me mniej mądry niż Budda
Arystoteles lub Konfucjusz — po prostu om dotarli w sobie do takiej sfery, do której ty jeszcze
nie przeniknąłeś.

Mądrość to nie inteligencja. Nie ma nic wspólnego z ilorazem inteligencji ani osiągnięciami

w szkole. Mądrość to najwyższy poziom rozwoju emocjonalnego, duchowego i umysłowego, na
którym ceni się intuicję nie mniej niż informację, dobre chęci nie mniej niż umiejętności, a
natchnienie nie mniej niż wiedzę. To tam najgłębsze zrozumienie wspomaga codzienne
działania.

Najbardziej bezpośrednia droga do mądrości wiedzie przez lekcje życiowe. Przyswajając

sobie udzielane ci codziennie lekcje przybliżasz się coraz bardziej do połączenia z tym, co
Emerson nazwał „duszą świata", a CarI Jung „zbiorową nieświadomością" Są to uniwersalne
siły, które łączą nas wszystkich i zapewniają więź z niezgłębionym źródłem mądrości. To
proste — przyswajaj sobie udzielane ci lekcje, abyś odnalazł więź z tym źródłem i

50

background image

przypomniał sobie własną mądrość.

Prawdziwe piękno mądrości polega na tym, że kiedy ją przywołasz, poczujesz natchnienie, by

przekazywać ją dalej. Przypomnisz sobie lekcję obfitości i poznasz, ze mądrości nie brakuje i ze
nie ma granic Podobnie jest w miłości - im więcej dajesz, tym więcej otrzymujesz. Zdolność
do mądrości rośnie za każdym razem, gdy się nią z kimś podzielisz. Za mądrość czci się tych,
którzy dzielili się nią hojnie, by pomóc innym w rozwoju.

Elisabeth Kubler-Ross korzystała z własnej mądrości, by pomagać milionom ludzi radzić sobie

z procesem umierania. Łącząc mądrość ze współczuciem, przybliżyła innym swój poziom rozu-
mienia i pozwoliła im dostrzec, że to, jak umieramy, jest me mniej ważne, niż to, jak żyjemy. Nie
co dzień spotyka się ludzi, których można uznać za mądrych. Może to być dziadek lub babcia,
nauczyciel, mentor, ktoś, kto patrzy na życie z szerokiej perspektywy, czasami ich mądrość jest
niewspółmierna do wieku. Czasem jest to ktoś bliski albo ktoś sławny jak Matka Teresa,
Dalajlama, Albert Schweitzer lub Jonas Salk Ja miałam szczęście poznać Willisa Harmana,
dyrektora Instytutu Nauk Noetycznych, który moim zdaniem był obdarzony tego rodzaju
mądrością.

Kiedy spotykałam się z nim, miałam wrażenie że odbywamy w naszych umysłach lot

helikopterem nad ziemią, by poznać panujące na niej warunki. Czułam się wyróżniona, ze
mogę z nim rozmawiać. Czerpałam natchnienie z jego poglądów. Nie kierował się
osobistym interesem, był całkowicie wolny od potrzeb, pragnień i przywiązania do rzeczy
materialnych, co dawało mu niesłychaną siłę. Jego przemyślenia pozwalały oderwać się od
codziennego kołowrotu życia. Pisał „Prawdopodobnie zaangażujemy się w proces przemiany
wewnętrznej, prowadzący do ufności do głębokiego „ja" i „wiedzy wewnętrznej", co pozwoli
uświadomić sobie głębokie poczucie celu, kierunku i źródła mądrości oraz potwierdzić wolę
odkrycia zadania życiowego i jego wypełnienia ". Niezwykle cenne było dla mnie
śledzenie jego filozoficznych rozważań i dopasowywanie ich do wymogów rzeczywistości, co
wówczas jeszcze sprawiało mi trudność. Jestem mu nieopisanie wdzięczna za wszystko, bo
dzięki niemu mogłam poznać zasady, do których dążę.

Pomyśl o osobie ze swojego otoczenia, która pozwoliła ci zakosztować mądrości. Zastanów

się, jakie atrybuty mądrości u mej zauważyłeś. Następnie zastanów się, które cechy chciałbyś
naśladować. Zdobędziesz odrobinę więcej mądrości za każdym razem, kiedy spojrzysz na
własne życie z szerszej perspektywy, odnajdując odpowiedni dystans wobec tego, co oczywiste
w danej sytuacji.

Odkrycie w sobie mądrości i osiągnięcie najwyższego poziomu rozwoju jest najbardziej

wyzbytą egoizmu lekcją, jaką możesz sobie przyswoić. Lekcja ta pozwoli ci się wznieść na
wyższy poziom i da ci bodziec do kroczenia własną drogą, tak że będziesz mógł przekazać reszcie
świata rezultaty wszystkich pozostałych lekcji .

BEZGRANICZNOSC

To, co nazywamy rezultatami, to początki.

Ralph Waldo Emerson

Ostatnia lekcja, jakiej musisz się nauczyć, przyswajając sobie Reguły Człowieczeństwa, to

bezgraniczność, bo to ona pozwoli ci iść swoją drogą jeszcze długo po odłożeniu tej książki
Bezgraniczność to poczucie, że nie ma granic dla twoich poczynań bądź przeobrażeń.
Opanujesz ją, kiedy będziesz wiedział, ze twój rozwój me ma końca, a twój potencjał rozwojowy
sięga nieskończoności. Urodziłeś się, świadom swojej bezgraniczności. Kiedy dorastałeś i byłeś
wychowywany, mogłeś jednak uznać, ze są granice, które nie pozwalają ci osiągnąć
najwyższych poziomów rozwoju duchowego, emocjonalnego i umysłowego. Ale granice
istnieją tylko w twojej głowie Kiedy uczysz się je przekraczać, opanowujesz lekcję
bezgraniczności.

Miałam w szkole nauczycielkę, która rozumiała wagę tej lekcji Przypominała nam codziennie,

51

background image

ze stać nas na wszystko, co sobie wymarzymy, bez względu na to, jak bardzo wydawałoby się to
niewykonalne czy jak wielkie byłyby przeszkody. Życzyłabym każdej szkole takiej
nauczycielki jak pani Carbone, która nauczyłaby dzieci poznać cudowną moc, jaką mają w
sobie, i dążyć do jej odkrycia.

Możesz sięgać do coraz to wyższych poziomów dzięki temu że już dysponujesz

nieskończonym potencjałem. Twoim wyzwaniem w tym życiu jest odkrycie tego potencjału przez
usunięcie kolejnych warstw i pamiętanie o podstawowej prawdzie nie ma nic, czego me
mógłbyś zrobić czy mieć, nie ma nikogo, kim nie mógłbyś się stać. Wszystko znajduje się w
twoim zasięgu. Poznaj swoje ograniczenia, me po to, by je uszanować, lecz by rozbić je na
kawałki i sięgnąć po wspaniałość.

Ostatnio w wiadomościach przedstawiono sylwetkę Valdasa Adamkusa, który udowodnił

sobie i światu, ze człowieka stać na wszystko Valdas wyemigrował z Litwy do Stanów
Zjednoczonych i po latach ciężkiej pracy doszedł do stanowiska wielokrotnie odznaczanego
urzędnika państwowego. Stworzył szeroko zakrojony plan oczyszczenia środowiska Wielkich
Jezior i otrzymał z rąk prezydenta Ronalda Reagana najwyższe odznaczenie dla urzędników
państwowych. W 1991 roku Litwa odzyskała wolność, a Valdas postanowił tam wrócić, by
pomóc ojczyźnie tak jak Ameryce.

W tym roku, w wieku siedemdziesięciu jeden lat, wówczas gdy wielu ludzi wycofuje się z

czynnego życia, Valdas Adamkus został prezydentem Litwy. Zapytany o proces wewnętrzny,
który doprowadził go do kandydowania na tak wymagający urząd, Valdas odparł „W życiu
me ma granic".

Wielu innych ludzi wykazało podobnego ducha, udowadniając, ze człowieka stać na

wszystko, co sobie zamierzy. Bracia Wright, pomimo wątpliwości otoczenia, skonstruowali
maszynę latającą. Gandhi zainicjował rewolucję, która porwała miliony ludzi

Nie tylko heroiczne osiągnięcia są przykładem bezgraniczności. Otrzymanie najwyższej

oceny za pracę semestralną czy zawieszenie samemu zasłon w kuchni dowodzi, ze stać cię na
wszystko, nawet jeśli same działania są niepozorne. Ważny jest fakt, ze wierzysz, iż cię na to
stać, i dajesz sobie szansę osiągnięcia sukcesu.

Każda życiowa lekcja otwiera ci furtkę do poczucia bezgraniczności. Nie ma granic dla

twojego współczucia czy cierpliwości, dobrych chęci, zaangażowania, tolerancji czy innych
cech. Masz nieskończone przyzwolenie na to, żeby kochać, rozwijać się i przypominać
sobie wciąż od nowa całą ukrytą w tobie mądrość.

STRESZCZENIE

Twój czas tu, na ziemi, jest krótki. Czas mija i wszystko się zmienia. Masz możliwości i

wybory, które pozwalają urzeczywistnić życzenia, marzenia i osiągnąć cele.

Gdy zadasz sobie pytanie „Dlaczego tu jestem'" albo „Dlaczego mi się to przytrafiło?", czy

tez „Jaki ma to wszystko sens'" sięgnij po duchowy elementarz. Zapytaj siebie „Jaka to
lekcja'" Jeśli w twojej odpowiedzi pojawi się motyw obronny, jeśli padną słowa „nigdy" albo
„zawsze", oznacza to, ze jeszcze me przyswoiłeś sobie lekcji. Następnie posuń się nieco dalej i
zapytaj „Czego ma mnie nauczyć to doświadczenie”.

Kiedy tylko odnajdujesz wartość w danych ci okolicznościach bez względu na nieład czy

trudy, to się rozwijasz. Osobisty rozwój zależy od tego, jak ochoczo przyswoisz sobie
lekcje i zintegrujesz je ze swoim życiem. Pamiętaj, ze jeśli będziesz się wzbraniać przed
pobieraniem lekcji, będą się one powtarzać, dopóki ich me opanujesz. Kiedy przyswoisz sobie
lekcję, wciąż będziesz poddawany sprawdzianom. Jeśli nauczysz się lekcji, sprawdzian pójdzie
ci łatwo, a ty przejdziesz do bardziej złożonych i wymagających lekcji.

Możesz zrobić przegląd wydarzeń z przeszłości i wyróżnić lekcje, które opanowałeś,

którym stawiałeś opór i które wciąż powtarzasz. „Przeszłość to historia, przyszłość to
tajemnica, a dzień dzisiejszy to dar, i dlatego nazywamy go teraźniejszością ".

Większym wyzwaniem jest przyjrzenie się obecnej sytuacji i dokładne stwierdzenie, jakie

52

background image

lekcje są ci udzielane. Najtrudniej jest spojrzeć w przyszłość. Pragnienie, by już ukończyć
szkołę życia, me przyśpiesza postępów w nauce i me sprawia, że lekcje są łatwiejsze.
Poszukiwanie autentycznej lekcji przypomina zabawę towarzyską, w której pary szukają trudno
dostępnych artykułów.

 Przypomnij sobie, że jesteś tu po to, żeby przyswajać sobie lekcje.
 Uprzytomnij sobie proces, jaki przechodzisz. Zwracaj uwagę na to, czego doświadczasz.
 Przykładaj się do działań, które pozwalają ci nauczyć się udzielanych ci lekcji.
 Proś o odpowiedzi, a zostaną ci udzielone.
 Wsłuchuj się z otwartym sercem.
 Zrób przegląd wszystkich możliwości.

Traktuj swoje oceny jak zwierciadło.

 Dostrzegaj szansę w każdym kryzysie.

Ufaj sobie.

 Wierz w siebie.
 Wejrzyj w siebie i traktuj wyższe „ja" jako przewodnika ułatwiającego podejmowanie

wyborów.

 Obejmij współczuciem również siebie.
 Pamiętaj, ze me ma błędów, tylko lekcje (Trzecia Reguła).
 Kochaj siebie, ufaj swoim wyborom, a wszystko stanie się możliwe.

O autorce

Dr Cherie Carter-Scott jest przedsiębiorcą, międzynarodowym wykładowcą, konsultantką, trenerką, autorką,

prowadzi seminaria i przewodniczy Radzie Instytutu MMS, Inc (Kierowania Motywacją), specjalizującego się w
promowaniu rozwoju osobistego i w organizowaniu treningów dla profesjonalistów. Pracowała z ponad 200
000 ludzi, prowadząc treningi i przeprowadzając prywatne konsultacje na całym świecie, między innymi dla takich
firm jak IBM, GTE, Burger King i American Express Mieszka w Santa Barbara z mężem, córką i siostrą.

Ma dwudziestopięcioletnie doświadczenie jako mówca, konsultantką ds. zarządzania, trenerką i nauczycielka. Jest

autorką czterech książek.

Dr Carter-Scott uzyskała doktorat w dziedzinie rozwoju indywidualnego i rozwoju organizacji za pracę Związek

między satysfakcją pracowników a satysfakcją klientów. Prowadziła tez dwadzieścia trzy kursy promujące rozwój
osobisty i zawodowy. Szczególnym darem dr Carter-Scott jest umiejętność zadawania celnych pytań,
pozwalających odkrywać ludziom własne odpowiedzi dotyczące lekcji życiowych. Pomaga również przekształcać
negatywne postawy w pozytywne zachowania.

Dr Carter-Scott jest znana z tego, ze motywuje ludzi do brania odpowiedzialności za własne życie i

wyzwalania w sobie sil do realizacji tego, co niemożliwe. Pracuje na zlecenie Fortune 500 dla przedsiębiorstw,
stowarzyszeń, firm rodzinnych i przedsiębiorców jako animatorka i „trenerka" i uchodzi za dobrego ducha CEO.

Dr Carter-Scott występowała w programie „Oprah, Regis i Kathie Lee" na antenie CNN, wzięła tez udział

w ponad dwustu dyskusjach radiowych Prowadziła seminaria, warsztaty i wygłaszała odczyty w dwunastu
krajach na trzech kontynentach, a jej kasety wideo, nagrania i książki wpłynęły na życie milionów ludzi na całym
świecie.

Wraz z Jackiem Canfieldem i Markiem Victorem Hansenem jest współautorką książki Chtcken Soup for the

Global Soul, która ma się ukazać w 1999 roku.

Oto propozycje dla osób pragnących skor zystać z usług dr Carter-Scott oraz Instytutu MMS, Inc

(Kierowania Motywacją)

- uczestnictwo w programach rozwoju osobistego lub treningach dla profesjonalistów, takich jak Trening

negocjacji wewnętrznej oraz Trening dla animatorów lub konsultacjach albo treningach

• zespołowych konsultacjach lub treningach

53

background image

programowania

przeprowadzania zmian w przedsiębiorstwach tworzenia zespołów,
• kursach doskonalenia zarządzania, w tym

umiejętności komunikowania się
rozwiązywania konfliktów

treningu konsultowania sprzedaży
satysfakcji klienta
prawidłowego prowadzenia spotkań
umiejętności prowadzenia wywiadów
oceny funkcjonowania
umiejętności prezentacji
umiejętności radzenia sobie ze stresem
umiejętności gospodarowania czasem,

,

•książki i kasety autorstwa dr Chene Carter -Scott
Negahohcs How to Ouercome Negatwity and Turn Your Life Around The Corporate Negahohc How to

Successfully Deal with Negatwe Colleagues, Managers and Corpomtwns (Negahohcy — jak przezwyciężać
negatywne nastawienia i współżyć w zespole z negaholikiem, jak radzić sobie skutecznie z negatywnie na-
stawionymi kolegami, szefami i firmami)

The New Species The Euolution of the Hutnan Being (Nowy gatunek — ewolucja człowieka)
The lnner Vtew A Womans Daily Journal (Spojrzenie do wewnątrz — codzienny dziennik kobiety)
Numer telefonu (800) 321-6342 (NEGA) lub w Kalifornu (805) 563-0789
strona komputerową www themms com e-mail 755073167 @ compuserve com

Drogi Czytelniku,

Książka Jeżeli życie jest grą, oto jej reguły — Dziesięć Reguł Człowieczeństwa próbuje

odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jesteśmy na ziemi. Praca ta poświęcona jest wsłuchiwaniu
się, ufności i szacunkowi dla głosu wewnętrznego czy wiedzy wewnętrznej. Fundamentem tej
pracy jest szacunek dla każdej jednostki i jej wyborów. Każdy człowiek ma wiedzę i osobistą
siłę, pozwalającą zrealizować marzenia i na podstawie duchowego DNA wypełnić cel życia.

Założyłam Instytut MMS, Inc w 1974 roku, by pomóc ludziom zyć zgodnie z regułami

zawartymi w niniejszej książce

Jeśli chciałbyś kontynuować rozwój duchowy za pośrednictwem kursów, które proponujemy w

naszej światowej sieci, skontaktuj się z naszą siedzibą w Santa Barbara Tam uzyskasz
kontakt z filiami np w Holandii, Szwajcarii, Szwecji.

Życzę ci, abyś opanował wszystkie lekcje na swojej drodze życia i zrealizował

wszystkie marzenia

dr Cherie Carter-Scott

54

background image

Życie często przyrównujemy do gry, której zasady tworzymy w trakcie jej trwania.
Autorka przedstawia dziesięć reguł, którym podlega życie każdego człowieka niezależnie

od jego zamierzeń i planów.

Jeśli uświadomimy sobie,

co decyduje o kształcie naszego

człowieczeństwa, możemy własne życie

uczynić atrakcyjniejsze i bardziej

satysfakcjonujące.

Jeśli przeczytasz tę książkę obudzisz się do życia - bez ograniczeń

Mark Victor Hansen -współautor Balsamu dla duszy

Tytuł oryginału IF LIFE IS A GAME, THESE ARE THE RULES

Projekt okładki

Cecylia Stamszewska Ewa Łukasik

Redaktor prowadzący Sylwia Bartkowska

Redakcja

Lilianna Mieszczańska

Redakcja techniczna Mirosława Kostrzyńska

Korekta

Dorota Michasik-Stępniak Bozenna Burzyńska

Copynght © 1998 by Chene Carter-Scott

© Copynght for the Pohsh translation by Bertelsmann Media Sp z o o , Warszawa 1999

Bertelsmann Media Sp z o o Klub Świat Książki Diogenes Warszawa 2000

Druk i oprawa Wrocławska Drukarnia Naukowa PAN im Stanisława Kulczynskiego Sp z o o

ISBN 83-7227-457-6 Nr 2461

*

55


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Cherie Carter Scott Jeśli życie jest grą oto jej reguły
Cherie Carter Scott Jesli zycie jest grą oto jej reguły@
Cherie Carter Scott Jesli zycie jest gra oto jej reguly(1)
Cherie Carter Scott Jesli zycie jest gra oto jej reguly
Cherie Carter Scott Jesli zycie jest grą oto jej reguły
C Carter Scott Jesli zycie jest gra oto jej reguly
Cherie Carter Scott Jesli zycie jest grą oto jej reguły
Cherie Carter Scott Jeśli miłość jest grą 2
Cherie Carter Scott Jeśli miłość jest grą
Cherie Carter Scott Jeśli miłość jest grą
Cherie Carter Scott Jeśli miłosc jest grą
Jeśli miłość jest grą Cherie Carter Scott
Carter Scott Cherie Jeśli miłość jest grą
Jeśli miłość jest grą 10 zasad budowania związku
Cherie Carter Scott Ostatnia zbrodnia Agaty Christie

więcej podobnych podstron