Proroctwa Królowej Saby cz.2
KSI
Ę
GA TRZECIA
Trzeciego dnia Sybila sama przyszła do Salomona i pocz
ę
ła mu mówi
ć
rzeczy przyszłe, które widziała
wieszczym swym duchem. - Lecz nim prorokowa
ć
zacz
ę
ła rze?
kła:
"M
ą
dry Salomonie, zawołaj tu pisarza swego, niech on spisuje w ksi
ę
gi, to co ja mówi
ć
b
ę
d
ę
, a ksi
ę
gi te niechaj
pozostan
ą
a
ż
do ko
ń
ca
ś
wiata,
ż
eby ludzie sprawdzi
ć
mogli i
ż
nie ma kłamstwa w ustach moich."
Salomon przeto rozkazał zawoła
ć
pisarza, a gdy ten przybył, siedli wszyscy naprzeciwko sło
ń
ca, które wła
ś
nie
wschodziło i złotymi promieniami o
ś
wietlało ziemi
ę
.
Chwil
ę
siedzieli wszyscy w milczeniu, a
ż
gdy sło
ń
ce padło wprost na twarz Sybilli,
ż
e rozgorzała, i zdawało si
ę
,
ż
e stoi w
ś
wi
ę
tej aureoli, jak jutrzenka, królowa pocz
ę
ła trz
ąść
si
ę
z wzruszenia, które n
ę
kało jej ducha - a gdy
Salomon przestraszył si
ę
rzekł:
"Twarz twoja, królowo w złocie gorej
ą
cym cała, a ciało wzruszeniem ducha słabe - powiedz co tobie jest?"
Sybilla chwilk
ę
milczała, słów nie mog
ą
c na razie zebra
ć
, poczem odpowiedziała: "Królu Salomonie, wiele ci ju
ż
powiedziałam, ale wiele jeszcze dowiesz si
ę
nowego. Bo oto w tej chwili, gdy
ś
ty si
ę
mnie pytał, zst
ą
pił na mnie
Duch
ś
wi
ę
ty.
Przeto opowiem ci du
ż
o o ludziach tych, co b
ę
d
ą
dopiero, co urodz
ą
si
ę
wtedy, gdy nas ju
ż
pami
ę
ta
ć
nie b
ę
d
ą
, o
wielu królach, ksi
ążę
tach i mo
ż
nych, którzy panowa
ć
b
ę
d
ą
w wiele wieków po nas.
W pi
ę
tna
ś
cie i osiemna
ś
cie wieków po
ś
mierci Messjasza powstanie lud m
ęż
ny, waleczny i jako lew zajadły. A
wielu z tych, którzy przeczytaj
ą
te proroctwa moje, unikn
ą
r
ę
ki karz
ą
cej Boga, lecz wi
ę
cej b
ę
dzie takich, którzy
wy
ś
miewa
ć
si
ę
b
ę
d
ą
z tych słów moich, lecz pomsta ich nie minie i wtedy dopiero rzekn
ą
: ?Pełne prawdy i
m
ą
dro
ś
ci były rozmowy Króla Salomona z królow
ą
Michald
ą
i usta jej prorocze nie splamiły si
ę
nigdy kłamstwem.
O, jak byli
ś
my lekkomy
ś
lni my i nasi przodkowie,
ż
e maj
ą
c i znaj
ą
c te proroctwa, czynili inaczej i
ś
ci
ą
gali przeto
słuszn
ą
kar
ę
Bo
żą
".
Po chwili królowa dalej mówi
ć
zacz
ę
ła:
Któż jak Bóg?
Dwumiesięcznik o Aniołach i życiu duchowym
Anioły są przy nas Odwiedź
www.kjb24.pl
Bóg cię kocha
Możesz doświadczać Bożej miłosci w swoim
życiu
Szukajacboga.jesus.net/milosc
"Królu, powiem ci, bo wiem,
ż
e ci
ę
pycha nie zgubi,
ż
e m
ą
dro
ś
ci
ą
ci
ę
Bóg tak
ą
obdarzył,
ż
e nie b
ę
dzie równego
ci i nie było. A je
ś
li chcesz zna
ć
io
ść
krajów na
ś
wiecie, jakie b
ę
d
ą
, to policz wszystkie cesarstwa i królestwa,
jakie dot
ą
d były i s
ą
a do liczby tej dodaj dziewi
ę
ciu cesarzy i pi
ęć
dziesi
ę
ciu siedmiu królów, a dowiesz si
ę
, ile
b
ę
dzie na ziemi pa
ń
stw i krajów. Ludzie za
ś
rozmno
żą
si
ę
nad miar
ę
, wi
ę
c
ż
ywno
ś
ci i
ś
rodków zabraknie dla
wszystkich, przeto rozpuszcz
ą
si
ę
w lasy i puszcze nieznane, tam zamieszkaj
ą
tam gospodarstwo uprawia
ć
b
ę
d
ą
w trudzie i znoju. Pó
ź
niej, gdy ludno
ść
ta rozpleni si
ę
i znacznie powi
ę
kszy, pa
ń
stwo swoje w tych lasach zało
żą
i
królów ustanawia
ć
b
ę
d
ą
. Wtedy te
ż
b
ę
dzie na ziemi dziewi
ę
ciu cesarzów i pi
ęć
dziesi
ę
ciu siedmiu królów, a z
nich wszystkich jeden b
ę
dzie najwi
ę
kszy, najpot
ęż
niejszy i najbogatszy, gdy
ż
ziemia jego b
ę
dzie
najurodzajniejsz
ą
, a naród najm
ą
drzejszy. Ziemia ta rodzi
ć
b
ę
dzie w wielkiej obfito
ś
ci wino i chmiel. Le
ż
e
ć
ona
b
ę
dzie pomi
ę
dzy południem a północ
ą
, a sław
ę
wielk
ą
pozyska przez duchowie
ń
stwo, które tam pot
ęż
ne
sprawiedliwo
ś
ci
ą
i cnot
ą
zasłynie. Gdy królestwo to powstanie, zasi
ą
d
ą
na tronie królowie
ś
wi
ę
ci, wi
ę
c kwitn
ąć
z
pomoc
ą
Bo
żą
b
ę
dzie, lecz pó
ź
niej gorzej dzia
ć
si
ę
b
ę
dzie, a na tronach zasi
ą
d
ą
królowie
ź
li i grzeszni.
Lud na ziemi tej b
ę
dzie wiele budował, postawi du
ż
o miast i wsi a jedno miasto składa
ć
si
ę
b
ę
dzie z wielkiej
ilo
ś
ci bo a
ż
czterech tysi
ę
cy domów. Lecz to miasto, tak wielkie, b
ę
d
ą
ce stolica kraju, przemieni si
ę
potem w
siedlisko szatana, uzyska nazw
ę
Sodomy i Gomory, a potem
ś
ci
ą
gnie za grzechy swe pomst
ę
Boga. Król tam
jeden b
ę
dzie m
ą
dry i cnotliwy który, uczyni, i
ż
do miasta tego wiele pogan przychodzi
ć
b
ę
dzie, a on ich
wszystkich nawraca
ć
do prawdziwej nauki i wiary Messj aszowej b
ę
dzie, czym pozyska łask
ę
i pomoc Boga, a
panowanie jego b
ę
dzie pełne szcz
ęś
liwo
ś
ci i dobrobytu. Lecz gdy król ten umrze, zrodzi si
ę
w tej ziemi du
ż
o
innych wiar, a lud ch
ę
tnie je przyjmowa
ć
b
ę
dzie, szatan zapanuje całkowicie w sercach narodu i razem z
cudzymi wiarami pełni
ć
si
ę
b
ę
dzie grzech, wszelka nieprawo
ść
i fałsz. Bóg ukarze ich za to dotkliwie, gdy na-
stan
ą
czasy zła, które wiele szkody wszystkim poczyni
ą
, a nieprzyjaciele gn
ę
bi
ć
naród ten poczn
ą
bez lito
ś
ci.
Jednak lud ten si
ę
nie poprawi, a brn
ąć
dalej b
ę
dzie za diabłem, wówczas Bóg odbierze im króla ich, a wst
ą
pi na
tron jeden z Rzymian, który
ż
adnej lito
ś
ci nad podwładnymi mie
ć
nie b
ę
dzie, a gn
ę
bi
ć
ich i prze
ś
ladowa
ć
okrutnie
wówczas lud
ż
ałowa
ć
b
ę
dzie poprzedniego króla, którego w za
ś
lepieniu odrzucił. A w niedługi czas naród ten
podbity zostanie przez cesarza Rzymskiego, ziemia zdobyta i wiele, wiele lat b
ę
dzie w niewoli ha
ń
bi
ą
cej i srogiej,
Wówczas wielka pycha rozszerzy si
ę
w ludzkiej naturze, ka
ż
dy b
ę
dzie si
ę
wywy
ż
szał nad innych, a strojami
ka
ż
dy zechce dorówna
ć
wy
ż
szemu,
ż
eby nie było
ż
adnej ró
ż
nicy. Wiar nowych i starych zgromadzi si
ę
i po-
wstanie wielka moc, a ka
ż
dy b
ę
dzie innej wiary, lub te
ż
zgoła wielu b
ę
dzie takich, którzy
ż
adnej wiary mie
ć
nie
b
ę
d
ą
, a szuka
ć
tylko doczesnych uciech i rozkoszy, grz
ę
zn
ąć
w brudzie, fałszu i niezliczonych bł
ę
dach. Do ziemi
tej przyb
ę
dzie te
ż
wiele innych narodów i tam zamieszkaj
ą
, przez co wiele złego powstanie, gdy
ż
nikt nie b
ę
dzie
wiedział, do jakiego narodu nale
ż
y i jak
ą
wiar
ę
wyznaje, wielkie zamieszanie mi
ę
dzy lud
ź
mi nast
ą
pi. Gdyby tego
czasu znalazł si
ę
nagle dawniejszy człowiek, wprost nie pozna swego kraju i swych rodaków. Młodzie
ż
nawet
zepsucie ogarnie, o strojach tylko, o zabawach my
ś
l
ą
c,
ż
ycie swe w rozpu
ś
cie sp
ę
dza
ć
b
ę
dzie, kobiety wszystkie
równie
ż
tylko o stroj ach i zbytkach my
ś
l
ą
c w niepo
żą
dno
ś
ci ton
ąć
, pogr
ąż
a
ć
si
ę
b
ę
d
ą
. Mał
ż
e
ń
stwa b
ę
d
ą
ż
yły
niezgodnie, gdy
ż
m
ąż
b
ę
dzie
ż
onie wyrzucał niemo
ż
liwe post
ę
pki, a
ż
ona m
ęż
owi.
Bóg za
ś
cz
ę
sto zsyła
ć
b
ę
dzie znaki gro
ź
ne dla opami
ę
tania si
ę
w grzechu, ale lud za nic to b
ę
dzie miał, a cnot
ą
pogardzał. Królowie Rzymscy zupełnie nie b
ę
d
ą
my
ś
le
ć
o dobro swego ludu, przeciwnie tylko do władzy d
ążą
c, a
uciechom si
ę
oddaj
ą
c, lud gn
ę
bi
ć
i trapi
ć
ró
ż
nymi sposobami. Dojdzie do takiego, ucisku,
ż
e lud b
ę
dzie
traktowany jak zwierz
ę
ta i pracowa
ć
b
ę
dzie panu cztery dni w tygodniu, sobie za
ś
tylko dwa. Po pewnym czasie
w narodzie tym panowa
ć
b
ę
dzie król rzymski, który wiele rzeczy wielkich zamierzy, ale nie dokona. Król ten z
pocz
ą
tku b
ę
dzie obiecywał zmieni
ć
prawa i urz
ą
dzenia, tak,
ż
eby poprawi
ć
dol
ę
ludziom biednym. Jednak w
wykonanie ich nie wprowadzi, przez co lud ten b
ę
dzie pokrzywdzony...
Wiele rzeczy b
ę
dzie chciał przedsi
ę
wzi
ąć
, lecz prawic niczego nie spełni. On te
ż
ogłosi, nowe prawa,
ż
e za jego
panowania ka
ż
dy mo
ż
e wyznawa
ć
wiar
ę
jak
ą
chce, sam on b
ę
dzie sta
ć
po stronie przeło
ż
onych, poniewa
ż
zepsucie zal
ę
gnie si
ę
w nim wi
ę
cej, ni
ż
gdziekolwiek i od tej pory, maj
ą
c przeciw sobie lud i króla, chyli
ć
si
ę
b
ę
dzie do upadku, a poprzednia jego sława przemieni si
ę
w upadek, Ale gdy król stanie po stronie biednych i
zechce ludowi pomóc, wówczas mo
ż
ni panowie i ksi
ążę
ta oburz
ą
si
ę
na niego i oddziel
ą
posiadło
ś
ci swe od
ziemi swych poddanych miedzami i drogami. Lasy za
ś
otocz
ą
płotem wysokim, a bramy pozamykaj
ą
na kłódki. A
w oburzeniu na króla trwaj
ą
c, uciska
ć
lud jeszcze wi
ę
cej b
ę
d
ą
. Gdy król rzymski si
ę
o tym dowie, ka
ż
e lud
uwolni
ć
od ci
ęż
kich robót, otoczy go opiek
ą
i rozka
ż
e zmierzy
ć
grunta,
ż
eby je sprawiedliwie rozdzieli
ć
. Lecz
podczas tych zmian umrze nagł
ą
ś
mierci
ą
, nie na wojnie, jak jego przodkowie, a na łó
ż
ku, a lud nie doczeka si
ę
poprawy bytu. Nagła
ś
mier
ć
króla wyda si
ę
ludowi podejrzan
ą
i w
ą
tpi
ć
b
ę
dzie, przeto wielu mie
ć
go b
ę
dzie za
ż
ywego. Po pewnym czasie, kiedy na tron wst
ą
pi król nast
ę
pny, lud b
ę
dzie gn
ę
biony, jak nigdy. Poprzednie
zamiary króla b
ę
d
ą
usuni
ę
te zupełnie, a przeciwnie, lud nie tylko nic nie zyska, lecz b
ę
dzie musiał płaci
ć
podatki
cztery razy wi
ę
ksze. Tego króla panowanie srogie długo trwa
ć
nie b
ę
dzie, po nim wst
ą
pi na tron syn jego, młody
jeszcze.
Za panowania tego króla powstan
ą
znów wielkie wojny, a głód w całym kraju i n
ę
dza tak si
ę
rozpowszechni,
ż
e
lud b
ę
dzie musiał swe zbo
ż
e oddawa
ć
darmo. Prócz tego, wszystkich młodych m
ęż
czyzn b
ę
d
ą
bra
ć
do wojska,
tak
ż
e zostan
ą
si
ę
tylko starzy i kobiety, i b
ę
d
ą
musieli sami uprawia
ć
rol
ę
. Lud zbiednieje i popadnie w n
ę
dz
ę
z
powodu wielkich nieurodzajów. I grzechy wielu pokole
ń
m
ś
ci
ć
si
ę
straszliwie b
ę
d
ą
, bo oprócz tego, Bóg ze
ś
le
jeszcze nieurodzaje, długie lata trwaj
ą
ce, powodzie, ognie i grody. Jednak
ż
e zn
ę
kany i zbiedniały do szcz
ę
tu
naród b
ę
dzie narzekał, ale si
ę
nie poprawi, w ogólnym tym zniszczeniu fałszywa wiara, zepsucie i bezece
ń
stwo
panoszy
ć
si
ę
b
ę
d
ą
w zatwardziałych sercach ludzkich. Na skutek tych wojen, nieurodzajów, gradów, ci
ą
głych
burz i
ś
nie
ż
yc nastanie dro
ż
yzna, jakiej dawno nie bywało przedtem i niesłychana n
ę
dza rozpanoszy si
ę
w kraju.
To wszystko, jako pomst
ę
spu
ś
ci Bóg na niepoprawny rodzaj ludzki za rozpust
ę
, niesprawiedliwo
ść
, fałsz,
wszetecze
ń
stwo, a głównie za kłamliwa wiar
ę
w cudze bogi. Za
ś
ci, którzy trwa
ć
b
ę
d
ą
przy prawdziwej wierze
Mesjasza, ci zostan
ą
wtr
ą
ceni do wi
ę
zie
ń
i tam zha
ń
bieni i um
ę
czeni
ś
mierci
ą
przypłac
ą
sw
ą
sprawiedliwo
ść
.
Znaki oznajmiaj
ą
ce i gro
żą
ce ludziom przyszłymi sro
ż
szymi karami, je
ś
li si
ę
nie poprawi
ą
, Bóg ukazywa
ć
b
ę
dzie
ci
ą
gle. Głód n
ę
dza i rozpacz z roku na rok ci
ęż
sze b
ę
d
ą
, a
ż
w ko
ń
cu niemo
ż
liwym stanie si
ę
ż
ycie, szczególniej
dla ubogich. A wiedz o tym, królu Salomonie,
ż
e to wszystko si
ę
spełni nast
ę
pne pokolenia b
ę
d
ą
mogły si
ę
o tym
dowiedzie
ć
na własne oczy. Lecz na tym jeszcze si
ę
nie sko
ń
czy kara Bo
ż
a za grzechy tak niezmierzone i
wielkie. Wojny trwa
ć
b
ę
d
ą
ci
ą
gle, a
ż
zabraknie
ż
ołnierzy i ojcowie ostatnich swych synów, cz
ę
sto zbyt młodych
jeszcze, posyła
ć
b
ę
d
ą
na obron
ą
ojczyzny, a rzemie
ś
lnicy opuszcz
ą
warsztaty i pozostawia rodziny na los
szcz
ęś
cia, a imaj
ą
c si
ę
or
ęż
a. Lecz lud b
ę
dzie pełen nadziei, gdy
ż
nieprzyjaciel nie zdoła jeszcze wst
ą
pi
ć
na ich
ziemi
ę
. Za
ś
pozostali w kraju, zamiast my
ś
le
ć
o odsuni
ę
ciu niebezpiecze
ń
stwa, o poprawie obyczajów i o
pojednaniu si
ę
z Bogiem, zaj
ę
ci b
ę
d
ą
jedynie wymy
ś
laniem coraz to nowych szat. A stanie si
ę
,
ż
e jeden lud
b
ę
dzie wybierał mody, a wszystkie inne na
ś
ladowa
ć
go b
ę
d
ą
i zmienia
ć
form
ę
szat cz
ę
sto. Głowy swe stroi
ć
b
ę
d
ą
. jakby pawimi ogonami, tak,
ż
e włosów wcale wida
ć
nie b
ę
dzie, a kobiety przewy
ż
sz
ą
kaprysami swych
ubiorów wszystko, co dotychczas było u
ż
ywane. Biedni b
ę
d
ą
na
ś
ladowa
ć
bogatych i nie b
ę
dzie mo
ż
na rozró
ż
ni
ć
pana od sługi, wyrobnika od mo
ż
nego. Wiele szczególniej kobiet, je
ść
nie b
ę
dzie miała co, i dzieciom chleba
dawa
ć
nie b
ę
dzie, byle si
ę
tylko modnie i ładnie ubra
ć
. Pó
ź
niej jeszcze niewiasty na głowy sadza
ć
b
ę
d
ą
ogromne
kukły, a w szaty m
ę
skie si
ę
ubiera
ć
, a potem strzyc si
ę
i coraz nowe szaty zmieniaj
ą
c, oddawa
ć
b
ę
d
ą
wszystkie
pieni
ą
dze na mody, które
ś
mieszne i głupie same,
ś
miesznymi i głupimi kobiety czyni
ć
b
ę
d
ą
. I tak, ziemia ta w
tych czasach napełni si
ę
takim bezece
ń
stwem, głupot
ą
i grzechami, jak nigdy przedtem nigdzie nie było. Bóg z
tronu najwy
ż
szego uniesie si
ę
wielkim gniewem, bowiem przepełni si
ę
miara cierpliwo
ś
ci jego, wi
ę
c kara
ć
pocznie lud ten zarozumiały, pyszny i rozpustny surowo. Je
ż
eli w ziemiach tych Tabor, Austi, Sobesław, Melnik,
nie dadz
ą
si
ę
poci
ą
gn
ąć
w otchła
ń
grzechu, je
ś
li potrafi
ą
oprze
ć
si
ę
zgubnym wpływom szatana, wtedy unikn
ą
ogólnego losu i Bóg oszcz
ę
dzi je w gniewie swym, je
ś
li za
ś
nie zaniechaj
ą
zło
ś
ci i nieprawo
ś
ci, wtedy ponios
ą
kar
ę
surow
ą
nad miar
ę
, ziemia ich tak zniszczona b
ę
dzie,
ż
e tylko zwierz
ę
ta b
ę
d
ą
tam miały swoje nory i legowi-
ska. Góra Etna zapadnie si
ę
. Za
ś
miasta królewskie i wiele innych, zniszczy nieprzyjaciel doszcz
ę
tnie, a ludno
ść
wybije, wyt
ę
pi rozproszy. Za
ś
stolica ziemi tej, jako przykładem b
ę
d
ą
ca dla ludu złych uczynków, zło
ś
ci
niesprawiedliwo
ś
ci, jako siedlisko szatana, jako nowy Babilon pyszny a grzechów nad miar
ę
pełny, b
ę
dzie
ukarana sro
ż
ej i okrutniej od innych, gdy
ż
nawiedzi j
ą
ogie
ń
olbrzymi, który strawi wiele domów, a mieszka
ń
ców
zostawi bez dachu, potem zaleje je powód
ź
, unosz
ą
c chudob
ę
ludzk
ą
i nawet ludzi, wreszcie nieprzyjaciel
okrutny obiegnie j
ą
, zdob
ę
dzie, zniszczy, rozwali, mieszka
ń
ców wymorduje, zgn
ę
bi i wiele z dymem pu
ś
ci. Za
ś
,
ledwo ta plaga ustanie, ze
ś
le Bóg straszliw
ą
chorob
ę
, przed któr
ą
nie b
ę
dzie ratunku, a ona wielkie spustoszenie
czyni
ć
b
ę
dzie i wi
ę
cej, od wojny zginie od niej. A zmarłych tak wielka moc b
ę
dzie,
ż
e nie b
ę
dzie komu ich
pogrzeba
ć
, a trwoga
ś
miertelna wst
ą
pi w ludzi tak wielka,
ż
e ucieka
ć
b
ę
d
ą
jedni przed drugimi. Ludzie przejm
ą
si
ę
rozpacz
ą
i smutkiem, patrz
ą
c na gniew Bo
ż
y, na to, jak grzeszni gin
ą
, trac
ą
c ci
ą
gle obywateli, jak
nieprzyjaciel zuchwał
ą
r
ę
k
ą
, widz
ą
c niepowodzenia, si
ę
ga
ć
b
ę
dzie ju
ż
miasta, jak ostatkiem sił istnie
ć
b
ę
dzie lud
i pa
ń
stwo. Tam gdzie przedtem wznosiły si
ę
wielkie budynki, le
ż
e
ć
b
ę
d
ą
smutne zwaliska kamieni, obro
ś
ni
ę
tych
zielskiem i chwastami. Miasto zwolna rozsypie si
ę
w gruzy, w których gnie
ź
dzi
ć
si
ę
b
ę
d
ą
lisy, wilki i inne
drapie
ż
ne zwierz
ę
ta, a po norach straszy
ć
b
ę
d
ą
upiory, i diabelski ponury
ś
miech.
Smutny to b
ę
dzie widok i tam gdzie ongi wznosiły si
ę
dumne wie
ż
e bogate domy i pałace, tam mech rosn
ąć
b
ę
dzie, a gruzy i kamienie
ś
wiadczy
ć
b
ę
d
ą
o minionej chwale i pot
ę
dze. A gdzie
ś
z boków, pozostanie tylko kilka
ubogich chat, gdzie ludziom wspomina
ć
b
ę
d
ą
minione dni wielko
ś
ci. Ale, zanim nast
ą
pi to ostateczna sroga kara,
Bóg przedtem zsyła
ć
b
ę
dzie dla upomnienia mniejsze, jak głód, choroby, ognie, powodzie, burze, a w ko
ń
cu
wielkie i nagłe urazy, mrozy w lecie, tak
ż
e kwiaty zwi
ę
dn
ą
, a nasiona w ziemi pozamarzaj
ą
i zniszczej
ą
- to
przyniesie olbrzymie szkody, gdy
ż
nastanie nieurodzaj, głód i straszna dro
ż
yzna. Ludzie za
ś
b
ę
d
ą
mieli ukrócone
ż
ycie przez najrozmaitsze choroby - starze
ć
si
ę
b
ę
d
ą
wcze
ś
nie i wcze
ś
nie umiera
ć
. Sło
ń
ce stanie si
ę
chłodniej
sze, przestanie ludzi ogrzewa
ć
i dawa
ć
im otuch
ę
do pracy, zaledwie sko
ń
czy si
ę
zima i nast
ą
pi krótka wiosna,
ju
ż
uczyni si
ę
zimno na
ś
wiecie, tak,
ż
e cały rok ludzie b
ę
d
ą
musieli chodzi
ć
w futrach i ko
ż
uchach. Te ci
ą
głe
chłody i mrozy wpłyn
ą
na nieurodzaje, gdy
ż
wszelkie owoce, ro
ś
liny i zbo
ż
e przed czasem zamarznie, zwi
ę
dnie i
zniszczeje, wskutek tego b
ę
dzie ci
ą
gły brak
ż
ywno
ś
ci, głód doprowadzaj
ą
cy ludzi do rozpaczy.
Nim jednak pomsta Bo
ż
a spadnie na ziemi
ę
to, uka
ż
e si
ę
na niebie i ziemi dwana
ś
cie znaków, zesłanych
od Boga w celu opami
ę
tania ludzi i nawrócenia ich na drog
ę
poprawy.
Pierwszym znakiem b
ę
dzie ten,
ż
e ludzie pracuj
ą
c ci
ęż
ko cały tydzie
ń
, b
ę
d
ą
zmuszeni,
ż
eby nie umrze
ć
z
głodu i zapobiec nieurodzajom pracowa
ć
i w dnie
ś
wi
ą
teczne i niedziele.
Drugim znakiem oka
ż
e si
ę
ten,
ż
e ludzie, maj
ą
c czterna
ś
cie i pi
ę
tna
ś
cie lat za m
ąż
wychodzi
ć
i
ż
eni
ć
si
ę
b
ę
d
ą
tak młodo, lecz spokoju w mał
ż
e
ń
stwie nie b
ę
dzie, st
ą
d kłótnie, nieporozumienia i cz
ę
ste rozwody.
Trzeci znak nast
ą
pi ten,
ż
e na
ś
wiecie ludzie oddaj
ą
si
ę
całkowicie sprawom ziemskim, wi
ę
c zakwitnie sztuka,
jak nigdy przedtem, posun
ą
si
ę
nauki i umiej
ę
tno
ś
ci naprzód, handel i przemysł rozwinie si
ę
do ogromnych
rozmiarów.
Czwartym znakiem b
ę
dzie, gdy umiej
ę
tno
ść
ludzka, rozwin
ą
wszy si
ę
pocznie z małego kawałka ziemi czerpa
ć
dochody ogromne, tak du
ż
e,
ż
e przedtem by to czarami nazwane było.
Pi
ą
tym znakiem b
ę
dzie rozpanoszenie si
ę
niewiary, kłamstwa i bezbo
ż
no
ś
ci, tak,
ż
e ludzie, zamiast uczciwo
ś
ci,
pieni
ą
dz umiłuj
ą
, jego czci
ć
, szanowa
ć
i za swego boga uwa
ż
a
ć
b
ę
d
ą
.
Szósty znak nast
ą
pi ten, gdy ziemia podro
ż
eje niesłychanie, b
ę
d
ą
j
ą
sprzedawa
ć
drogo, a przez to wytworzy
si
ę
handel ziemi
ą
.
Siódmy znak b
ę
dzie, gdy ludzie nie pozostawi
ą
ani kawałka ziemi nieuprawnej, b
ę
d
ą
szczepi
ć
wino, sadzi
ć
chmiel, a pomimo to chleb b
ę
dzie drogi.
Ósmy znak, to ten, gdy w ka
ż
dym pa
ń
stwie rzymskim b
ę
d
ą
wybija
ć
inne monety, ustanowi
ą
ró
ż
ne cła, daniny,
prawa,
ż
eby jedno pa
ń
stwo nie wwoziło swych towarów do drugiego itp.
Dziewi
ą
tym znakiem b
ę
dzie, gdy wyj
ą
tkowo b
ę
dzie taki krótki mi
ę
sopust,
ż
e ludzie nie zadowol
ą
si
ę
nim i
przeci
ą
gn
ą
go na cały post, tak,
ż
e postu w tym roku wcale nie b
ę
dzie.
Dziesi
ą
ty znak nast
ą
pi wówczas, gdy ludzie wyjd
ą
kosi
ć
siano, suche ju
ż
od letniego sło
ń
ca, a tymczasem
znajd
ą
ś
nieg, bowiem w nocy spadnie obfity, jak to nigdy przedtem nie b
ę
dzie
Jedenasty znak b
ę
dzie to, gdy Bóg ze
ś
le
ż
arłocznych owadów: jak za czasów Faraona, robactwo to obsi
ą
dzie
ro
ś
liny i drzewa, wszelkie, a szkody ogromne poczyni, ogałacaj
ą
c drzewa z li
ś
ci.
Dwunasty znak Bóg ze
ś
le ten,
ż
e na górze, która zwa
ć
si
ę
b
ę
dzie Blanik, poschn
ą
wszystkie drzewa, z czego
w okolicy powstanie głód niezmierny.
Tych oto dwana
ś
cie znaków ze
ś
le Bóg na ludzi, dla opami
ę
tania ich i nawrócenia do prawdziwej cnoty. Je
ś
li
poprawa nie nast
ą
pi wtedy Bóg pocznie kara
ć
ludzi straszliwie, jak jeszcze od stworzenia
ś
wiata nie karał. I cały
ś
wiat podlegnie pom
ś
cie Bogu za swe niepoprawne grzechy i bezbo
ż
no
ść
.
A
ż
e wiele nie uwierzy tym oto słowom tym gorzej dla nich, gdy
ż
kara Bo
ż
a spotka ich nie przygotowanymi i
sro
ż
ej karani b
ę
d
ą
, za
ś
prawdy tych słów dowiod
ą
pokolenia przyszłe, patrz
ą
c własnymi oczami na to, co tu
przepowiedziane. Je
ż
eli za
ś
wszyscy ludzie, lub oddzielnie j akie
ś
ludy na znaki te, które Bóg ze
ś
le,
ż
adnej
uwagi nie zwróc
ą
i nie zastanowi
ą
nad blisk
ą
kar
ą
, Bóg wy
ś
le króla przeciwko królowi i ludy te w wojnach
wielkich uczestniczy
ć
b
ę
d
ą
musiały, a
ż
si
ę
du
ż
o krwi przeleje. Wojny powstawa
ć
b
ę
d
ą
jedne za drugimi, jedna z
drugiej,
ż
e
ż
adnej przerwy nie b
ę
dzie a przez to wycie
ń
czony lud dokłada
ć
b
ę
dzie zmuszony coraz ci
ęż
sze
daniny i podatki. Je
ś
li za
ś
kto płaci
ć
nie b
ę
dzie w stanie, wtr
ą
conym zostanie do wi
ę
zienia.
Dlatego te
ż
cierpie
ć
najgorzej b
ę
dzie lud biedny, gdy
ż
z powodu nieurodzajów pieni
ą
dze b
ę
d
ą
trudne i rzadkie.
Ale gdy przebierze si
ę
miara cierpliwo
ś
ci wówczas kilku panów rzymskich, w sercach których rozetli si
ę
iskierka
lito
ś
ci, zwołaj
ą
ogóln
ą
rad
ę
pa
ń
stwa,
ż
eby postanowi
ć
, co dalej czyni
ć
nale
ż
y - rada ta zbierze si
ę
za króla, który
b
ę
dzie panował po siedmiu poprzednikach tego samego imienia. Rada ta b
ę
dzie zwołana i rozgłoszona na całe
pa
ń
stwo,
ż
eby ka
ż
dy, co zechce, mógł by
ć
na niej, by przypatrze
ć
si
ę
i dowiedzie
ć
, co postanowi król ze swym
dworem i rz
ą
dem. Na skutek ogłoszenia tego zbierze si
ę
wielka moc ró
ż
nego ludu,
ż
ołnierzy, obywateli i
rzemie
ś
lników, a wszyscy przyb
ę
d
ą
z ciekawo
ś
ci i w nadziei,
ż
e los ich si
ę
mo
ż
e zmieni na lepsze.
Po paru dniach narad rz
ą
d rzymski ogłosi szereg praw, których pod kar
ą
natychmiastowej
ś
mierci nikt
przekroczy
ć
nie b
ę
dzie mógł. Prawa za
ś
te brzmiały surowo dla ludu i nakazywały obło
ż
y
ć
go jeszcze wi
ę
kszymi
podatkami. Wówczas za nieposłusze
ń
stwo i bunt rz
ą
dcy chwyta
ć
b
ę
d
ą
przywódców, winnych i niewinnych
wtr
ą
ca
ć
do wi
ę
zienia, uciska
ć
, gn
ę
bi
ć
. A
ż
e ludowi wyda si
ę
to ostr
ą
niesprawiedliwo
ś
ci
ą
, wiec rozpoczn
ą
si
ę
krwawe bratobójcze walki, mordy i grabie
ż
e, wielu ludzi zginie, wielu z mo
ż
nych wymarnuj
ą
- a ulice pełne b
ę
d
ą
krwi przelanej i trupów, których nikt sprz
ą
ta
ć
nie b
ę
dzie. Za
ś
pospólstwo, rozw
ś
cieczone tylu latami m
ę
ki i n
ę
dzy,
rzuca
ć
si
ę
b
ę
dzie na wszystkich, nie uwa
ż
aj
ą
c na
ś
mier
ć
gdy
ż
, czy umrze
ć
z głodu, czy od szabli, b
ę
dzie im
wszystko jedno.
Gdy
ż
zrozpaczony lud nie b
ę
dzie znał umiarkowania, ni granic. Ludem tym kierowa
ć
b
ę
dzie karz
ą
ca r
ę
ka Boga,
karz
ą
ca panów, pysznych, złych i chciwych, i
ż
tyle lat wyciskali ostatnie chudoby biedaków, i
ż
nie mieli
zmiłowania nad wdowami i sierotami, i
ż
miast by
ć
przykładem dla podwładnych, byli wzorem wszelkiego
plugastwa i wszetecze
ń
stwa. Kara straszna, m
ś
ciwym tłumem wykonywana, ale zasłu
ż
ona b
ę
dzie. Któ
ż
to
przeliczy te wszystkie grzechy, j akimi pełni byli mo
ż
ni i bogaci, bezbo
ż
no
ść
lub fałszywe wiary, łamanie
przysi
ą
g, rozpusta, niesprawiedliwo
ść
, pycha, stroje przesadne, a maj
ą
ce na celu przywabienie m
ęż
czyzn,
łamanie postów, blu
ź
nierstwa, fałsz, kłamstwo, obłuda. Przewodnicy rzymscy zamiast by
ć
pomoc
ą
dla biednych,
a oporem dla nadu
ż
y
ć
bogatym, równie
ż
ugrz
ę
zn
ą
w grzechu wszelkim.
Bóg ze
ś
le i na nich zasłu
ż
on
ą
kar
ę
. Bowiem strac
ą
oni wszystko, co dotychczas nabyli, zarówno dobra
materialne, jak i powag
ę
swego stanu, a na miejsce ich przyb
ę
d
ą
nowe mnichy
ż
e
ń
skie, które z oburzeniem
wygnaj
ą
ich precz z ko
ś
ciołów. Przy powszechnej wzgardzie zmuszeni b
ę
d
ą
ucieka
ć
wkrótce zupełnie z kraju.
Za
ś
zło
ść
na nich w ludzie tak ogromna b
ę
dzie,
ż
e by ich nikt nie pozna! szaty b
ę
d
ą
zmienia
ć
, a kry
ć
si
ę
ze
swym stanem swoim, a rzemiosła i pługa ima
ć
si
ę
nie b
ę
d
ą
, gdy
ż
nikt im nic nie da, a nawet z domu wyp
ę
dzi.
Znajdzie si
ę
wtedy człowiek, który ich ochroni - lecz wkrótce drugi stanie przeciw nim, a
ż
e pot
ęż
ny b
ę
dzie, wi
ę
c
zmuszeni b
ę
d
ą
ucieka
ć
. Gdy pójd
ą
dalej, lud złorzeczeniami ich obrzuci a nowe zło
ś
ci swej folg
ę
daj
ą
c, kijami
obije - szczególniej za
ś
niewiasty dokucza
ć
b
ę
d
ą
za grzechy, za niemiłosierno
ść
, chciwo
ść
, lichw
ę
, zły przykład i
wi
ę
ksze upodobanie do kobiet, ani
ż
eli do słu
ż
by Bo
ż
ej... - Za
ś
to wszystko poprzedzi wielka niebywała wojna.
Aby doszcz
ę
tnie zgubi
ć
i ukara
ć
naród ten, za spraw
ą
Boga wyjd
ą
na niego ze czterech stron
ś
wiata wojska
nieprzyjacielskie: od wschodu, zachodu, południa i północy.
Wszystkie te wojska przekrocz
ą
granice i nie spotykaj
ą
c wielkiego oporu ze wzgl
ę
du na brak wojska obronnego,
pokryj
ą
i wezm
ą
cał
ą
t
ę
ziemi
ę
, pustosz
ą
c i grabi
ą
c straszliwie. Długi czas wojska te pl
ą
drowa
ć
tylko b
ę
d
ą
ziemi
ę
, a
ż
pewnego dnia zbior
ą
si
ę
z szybko
ś
ci
ą
nadzwyczajn
ą
a niespodziewan
ą
, podst
ą
pi
ą
pod mury miasta i
oblegn
ą
stolic
ę
ow
ą
. Ale mi
ę
dzy tymi czterema wojskami zakradnie si
ę
nieprzyja
źń
i wszystkie cztery wyrusz
ą
na
siebie, bij
ą
c si
ę
w mie
ś
cie i pod miastem przez siedem dni.
Po tej wielkiej bitwie miasto tak zniszczeje,
ż
e nawet połowy go nie zostanie. Poczem wojsko wyruszy dalej, a
doszedłszy do góry Blanik, ponownie, zacznie si
ę
wielka bitwa, poczem uło
ż
y si
ę
na swoje miejsce. Jak opisuje
wiele proroków i jak głosz
ą
ksi
ę
gi, miejsce to znajdzie si
ę
mi
ę
dzy gór
ą
Blanik, a Naczerodem blisko wsi
Bejkowie.
I wtedy cała ta ziemia tak straszliwie spustoszona i spl
ą
drowana b
ę
dzie,
ż
e kto b
ę
dzie tylko mógł, ten z niej
ucieknie. I wtedy Bóg ze
ś
le widoczny znak, cud ten mianowicie,
ż
e dobrzy i sprawiedliwi b
ę
d
ą
oddzieleni od
złych i niesprawiedliwych, a tych pierwszych otoczy tak g
ę
sty obłok z mgły,
ż
e zasłoni ich przed nieprzyjacielem i
ż
ycie uratuje. Wszyscy za
ś
ź
li i bezbo
ż
ni zgin
ą
co do jednego, gdy
ż
chocia
ż
nawet ukryj
ą
si
ę
w lesie, to stamt
ą
d
wygoni
ą
go
ż
mije i drapie
ż
ne zwierz
ę
ta, a wróg go schwyta i zamorduje bez lito
ś
ci. Straszna b
ę
dzie pomsta
Bo
ż
a, gdy
ż
trzy czwarte ludno
ś
ci zginie wtedy, a pozostanie tylko jedna czwarta cz
ęść
ludzi sprawiedliwych.
Ka
ż
dy człowiek dobry którego Bóg postanowił uchroni
ć
od zagłady, znajdzie si
ę
tego dnia o dziesi
ęć
lub
dwana
ś
cie mil od miasta, a wojska nieprzyjacielskie udaj
ą
si
ę
tam, gdzie zbierze si
ę
ostatnia garstka bez-
bo
ż
ników, ocalałych na razie od miecza.
W okolicy tej. gdzie odb
ę
dzie si
ę
ta wielka bitwa, znajdowa
ć
si
ę
b
ę
dzie staw, dotychczas zupełnie suchy, a po tej
bitwie napełni si
ę
po brzegi krwi
ą
grzeszników. Od bitwy tej, chrz
ę
stu zbroi, brz
ę
ku broni, tententu koni, krzyku
zabijaj
ą
cych, zgiełk powstanie tak wielki,
ż
e słycha
ć
go b
ę
dzie o dwadzie
ś
cia cztery mile wokoło Bitwa ta trwa
ć
b
ę
dzie dwana
ś
cie dni. a
ż
wszystkie rzeki koloru czerwonego nab
ę
d
ą
, za
ś
trzynastego dnia Bóg ze
ś
le tym, którzy
w jego imieniu i z nim walczy
ć
b
ę
d
ą
, ogromne zwyci
ę
stwo, bowiem w ostatniej chwili z góry Blanik zejdzie
ogromne wojsko na pomoc wiernym, a b
ę
dzie go wielka moc i waleczno
ś
ci pełna, piechota, strzelcy i konnica.
Gdy to wojsko Bo
ż
e si
ę
uka
ż
e tylko, przera
ź
liwa panika i trwoga wst
ą
pi w serca
ż
ołnierzy, tak,
ż
e si
ę
sami
wspólnie zabija
ć
b
ę
d
ą
.
Wojsko za
ś
Bo
ż
e pop
ę
dzi cał
ą
t
ę
chmar
ę
ż
ołnierzy przel
ę
knionych a
ż
do Rzymu i Kolinu. Dopiero tam wszyscy
nieprzyjaciele b
ę
d
ą
zabici, co do jednego i wówczas Bo
ż
e wojsko zniknie, a do góry Blanik nie powróci.
A w szesna
ś
cie dni dopiero po tej bitwie, staw ten, napełniony po brzegi krwi
ą
wyschnie i pozostanie suchym na
zawsze. Od tego czasu, na pami
ą
tk
ę
tej wielkiej bitwy, na
ś
rodku stawu znajdzie si
ę
ogromny kamie
ń
, ale
widoczny tylko ludziom uczciwym i sprawiedliwym.
I dopiero w szesna
ś
cie dni po bitwie schodzi
ć
si
ę
poczn
ą
z lasów i kryjówek wierni, których Bóg od
ś
mierci
uchroni, a znalazłszy si
ę
radowa
ć
si
ę
b
ę
d
ą
i chwali
ć
Pana, opowiadaj
ą
c wzajemnie, gdzie si
ę
ukrywali i czym si
ę
ż
ywili. Wszyscy oni opowiada
ć
sobie b
ę
d
ą
, jak znale
ź
li kryjówki i
ż
ywii, si
ę
korzonkami.
Wkrótce potem ujrz
ą
mnogie ciała zabitych i trupów ko
ń
skich w stawie, gdy
ż
nie było nikogo, kto by to wszystko
uprz
ą
tn
ą
ł i pogrzebał, a na kamieniu tym, który Bóg na pami
ą
tk
ę
tych strasznych dni postawi, tam zbuduj
ą
ołtarz
i kapłan odprawi dzi
ę
kczynne nabo
ż
e
ń
stwo. Po czym chwal
ą
c Boga sprawiedliwych, powróc
ą
do domów swych i
wtedy spostrzeg
ą
straszne spustoszenia, jakie wojna ta przyniosła.
Miasta i wsie spalone i zrujnowane, na drogach stercze
ć
b
ę
d
ą
wsz
ę
dy le
żą
ce ciała zabitych, od głodu i chorób
poległych. A i
ż
rozprosz
ą
si
ę
wszyscy, przeto m
ąż
ż
ony szuka
ć
b
ę
dzie,
ż
ona dzieci, rodziców, dzieci, brata...
Ale te
ż
od tej pory zakwitnie miło
ść
prawdziwa mi
ę
dzy lud
ź
mi i kocha
ć
si
ę
b
ę
d
ą
sercem nie kłami
ą
c, a obłudy nie
u
ż
ywaj
ą
c. Lecz gdy mieszka
ń
cy Pragi zamkn
ą
przed nimi bramy i nie chc
ą
c ich wpu
ś
ci
ć
rozgniewaj
ą
tym
nieprzyjaciół na siebie,
ż
e zbior
ą
wielkie wojsko, przyb
ę
d
ą
i wielkie miasto zburz
ą
znów, ale tak,
ż
e tylko
kamienie pozostan
ą
na tych miejscach gdzie przedtem stały domy.
I tak nad miastem owym, nieczysto
ś
ci fałszywej wiary rozpusty i wszetecze
ń
stwa pełnym, dopełni si
ę
okrutna,
lecz sprawiedliwa pomsta Bo
ż
a, jak ongi nad równie
ż
złym bezbo
ż
nym i pysznym Babilonem.
Miasto owe ju
ż
wi
ę
cej z gruzów nie powstanie, a zwaliska gruzy, kamienie le
ż
e
ć
b
ę
d
ą
a
ż
do dnia s
ą
du
ostatecznego, by dopełniło si
ę
to, co było przeznaczone. Za
ś
pozostały lud b
ę
dzie jeszcze miał dni szcz
ęś
cia i
sławy, a maj
ą
c dobrego i m
ą
drego króla, podniesie si
ę
i istnie
ć
b
ę
dzie w łasce Bo
ż
ej i szcz
ęś
liwo
ś
ci cnoty.
Jak ju
ż
mówiłam, Salomonie, do narodu tedy, wtedy przyb
ę
dzie król za panowania którego odnowi Bóg stolic
ę
Messjasza. Duchowie
ń
stwo pozb
ę
dzie si
ę
wad swoich i zasłynie cnotami, pobo
ż
no
ś
ci i miłosierdziem. Wszyscy:
król, rz
ą
d, panowie, lud nawróc
ą
si
ę
do prawdziwej wiary, a wszyscy wejd
ą
na drog
ę
prawego
ż
ycia słu
ż
by Bo
ż
ej
i odepchn
ą
od siebie szatana. Zakwitnie te
ż
pa
ń
stwo miłosierdziem, dobrymi uczynkami i miło
ś
ci
ą
bli
ź
niego.
Powróciwszy na prawowit
ą
drog
ę
cnoty, Bóg oka
ż
e im sw
ą
łask
ę
i pomoc, zsyła
ć
b
ę
dzie błogosławie
ń
stwa przez
pi
ęć
dziesi
ą
t lat
ż
yznych, w których rodzi
ć
si
ę
b
ę
dzie wszystko w trójnasób.
Wskutek tego zapanuje niesłychana przedtem tanio
ść
, tak,
ż
e ka
ż
dy biedak liczy
ć
si
ę
b
ę
dzie za człowieka
zamo
ż
nego, korzec
ż
ywno
ś
ci kosztowa
ć
b
ę
dzie 7 groszy, a funt mi
ę
sa grosz, wszelkich za
ś
produktów i
artykułów
ż
ywno
ś
ci obfito
ść
b
ę
dzie tak nadzwyczajna,
ż
e ludzie po prostu nie b
ę
d
ą
wiedzieli gdzie to wszystko
podziewa
ć
. Ziemia rodzi
ć
wprost cudownie b
ę
dzie, bez trudu i wysiłku.
W imieniu i z pomoc
ą
Bo
żą
król ów zbierze ogromne wojsko, natchnione waleczno
ś
ci
ą
i zapałem, z nim
poci
ą
gnie do grobu Messjasza, do strony pogan, którzy grób ten strzec b
ę
d
ą
. Wojna o
ś
wi
ę
t
ą
ziemi
ę
trwa
ć
b
ę
dzie dziewi
ę
tna
ś
cie lat, gdy
ż
król ten b
ę
dzie chciał nawróci
ć
ich na wiar
ę
chrze
ś
cija
ń
sk
ą
, po czym Bóg mu
dopomo
ż
e i zdob
ę
dzie Jerozolim
ę
, a z ni
ą
grób Messjasza i wiele miejsc, które potomno
ść
ś
wi
ę
tymi nazywa
ć
b
ę
dzie.
Pomnij Salomonie, na wszechmocno
ść
Messj asza i wiedz,
ż
e d
ą
b, który teraz stoi w tym miejscu, b
ę
dzie ten
sam, na którym ubiczuj
ą
i ukrzy
ż
uj
ą
Messjasza - d
ą
b ten uschnie, lecz z chwil
ą
zdobycia grobu
ś
wi
ę
tego od
pogan, pokryje si
ę
ś
wie
ż
ymi li
ść
mi. W d
ę
bie tym ukrywa
ć
b
ę
d
ą
poganie swe proroctwa i
ś
wi
ę
te naczynia, a gdy
król ten przyb
ę
dzie do Jerozolimy, pod tym si
ę
drzewem z wojskiem rozło
ż
y, a potem kapłan dla wszystkich
nabo
ż
e
ń
stwo pod nim odprawi. A gdy po sko
ń
czonym nabo
ż
e
ń
stwie król ten bogobojny podejdzie i powiesi na
nim hełm swój, wtedy d
ą
b ten zakwitnie, wypu
ś
ci p
ą
czki zapach upojny z siebie roztacza
ć
pocznie.
Gdy wiadomo
ść
o tym dojdzie do wszystkich pogan, turków i
ż
ydów porusz
ą
si
ę
serca ich trwo
ż
nym i słodkim
uczuciem i wszyscy przyjm
ą
wówczas wiar
ę
Messjasza,
ż
e b
ę
dzie jeden pasterz i jedna owczarnia.
Znajdujemy w ksi
ąż
ce pewnego m
ę
drca wiadomo
ść
,
ż
e d
ą
b ten słyn
ą
ł u pogan jako cudotwórczy, mieli go w
wielkiej czci i strzegli pilnie, bowiem kawałek drzazgi z niego wystarczało,
ż
eby si
ę
z najci
ęż
szej choroby nagle
wyleczy
ć
. Podanie to, czy fakt prawdziwy wielu było znane, gdy
ż
spotykamy je te
ż
u Bernarda z Bretenbachu,
który w swej ksi
ąż
ce w rozdziale trzynastym mówi,
ż
e drzewo to pilnie jest strze
ż
one przez pogan, bowiem
posiada wielk
ą
sił
ę
, u
ż
ydowskiego pisarza historyka równie
ż
wzmianka: drzewo to jest bardzo stare i grube w
obwodzie bowiem wynosi osiem i pół łokcia. Gdzie indziej te
ż
wiadomo
ść
podobna
ż
e w d
ę
bie tym turcy i
poganie przechowuj
ą
swe proroctwa i ksi
ę
gi
ś
wi
ę
te, a tak
ż
e znajduj
ą
si
ę
nast
ę
puj
ą
ce słowa: Nasz wielki prorok
Mahomet uczy,
ż
e w Moszei, to jest w ko
ś
ciele tureckim, nast
ą
pi
ą
wielkie zmiany, gdy zazieleni si
ę
to wielkie
drzewo.
Gdy
ż
wiedz
ą
,
ż
e Bóg jest pot
ęż
ny i wszystko uczyni
ć
jest w stanie, a wtedy by nauka Mahometa upa
ść
musiała.
Tak
ż
e czytamy u Bachura Belliego: Gdy utwierdzonym b
ę
dzie ko
ś
ciół, ziemia urodzajno
ść
sw
ą
wielk
ą
oka
ż
e
nawet na kamieniu, a błogosławieni b
ę
d
ą
ludzie, którzy
ż
y
ć
w tych czasach b
ę
d
ą
, bo wtedy wszystkie skarby
ukryte w ziemi, wyjd
ą
na powierzchni
ę
ziemi, bo
ć
wszak i poganie tych czasów doczekaj
ą
. Nawet Chrystus Pan
powiedział w rozdziale trzynastym, wierszu czterdziestym drugim ?Królowa od południa tj. Saby powstanie na
s
ą
d z tym to pokoleniem i pot
ę
gi je całe. Przyjechała ona do kraju
ż
ydowskiego, do Jerozolimy, aby słucha
ć
m
ą
dro
ś
ci Salomona, a za
ś
ż
ydzi, turcy, poganie, nie zechc
ą
słucha
ć
m
ą
dro
ś
ci Chrystusa Pana".
A teraz przejd
ź
my do tego, co Sybilla dalej Salomonowi mówiła:
Po tych straszliwych walkach, jak powiedziałam, nast
ą
pi drog
ą
łaski Bo
ż
ej, pi
ęć
dziesi
ą
t lat
ż
yznych i urodzajnych
a dobrobytem obfituj
ą
cych, gdy
ż
ludzie bogobojnie
ż
ywot prowadzi
ć
b
ę
d
ą
i przez to zasłu
żą
sobie na
przychylno
ść
Bo
żą
, a z jej pomoc
ą
otworz
ą
si
ę
podziemia i na powierzchni ziemi wydob
ę
d
ą
si
ę
na wierzch
wszystkie skarby, oczom ludzkim od pocz
ą
tku
ś
wiata zakryte. Rok tysi
ą
c osiemset siedemdziesi
ą
ty po
ś
mierci
Messjasza zaznaczy si
ę
niezwykłym dobrobytem, wszyscy ludzie b
ę
d
ą
bogaci nie b
ę
dzie biednych, na
ś
wiecie
zapanuj
ą
ciepła i mrozów prawie nie b
ę
dzie, przeto owoce rodzi
ć
si
ę
b
ę
d
ą
obficie. Lecz to trwa
ć
b
ę
dzie za
panowania jednego króla, który jego lud zapomni o swych obowi
ą
zkach i znów wst
ą
pi na drog
ę
bezbo
ż
no
ś
ci i
grzechu.
Za to, co dał im Bóg, niewdzi
ę
czne pokolenie tak odpłaca
ć
si
ę
b
ę
dzie. Gdy
ż
doczesne bogactwo daj
ą
ce ludziom
mo
ż
no
ść
u
ż
ywania rozkoszy i przyjemno
ś
ci cielesnych, odci
ą
gn
ę
ły. My
ś
l i uczucie od Boga, od praw i przykaza
ń
,
a natomiast napełniły dusze ludzkie pych
ą
i zarozumiało
ś
ci
ą
. Ale pozostanie im pami
ęć
o dniu ostatecznym, któ-
rego przyj
ś
cia l
ę
ka
ć
si
ę
b
ę
d
ą
. Za
ś
, jako znaki gniewu Bo
ż
ego, ksi
ęż
yc, gwiazdy i sło
ń
ce
ś
wieci
ć
inaczej b
ę
dzie,
ale ludzie mocy ju
ż
mie
ć
nie b
ę
d
ą
,
ż
eby wej
ść
na praw
ą
drog
ę
obowi
ą
zków i cnoty - grz
ę
zn
ąć
natomiast b
ę
d
ą
w
grzechach, a
ż
si
ę
doczekaj
ą
straszliwej zapłaty - dnia ostatecznego. Gdy nadejdzie bliski termin tego, skrusz
ą
si
ę
i
ż
ałowa
ć
b
ę
d
ą
, ale ju
ż
za pó
ź
no b
ę
dzie.
Tu Salomon prosi
ć
j
ą
ł Sybilli,
ż
eby mu oznajmiła, jak daleko do s
ą
du ostatecznego i jak długo
ś
wiat istnie
ć
b
ę
dzie.
Na to królowa ze Saby odpowiedziała:
"Królu Salomonie, tego nikt wiedzie
ć
nie mo
ż
e, prócz Boga jedynego, gdy
ż
Bóg nawet aniołom swoim tego nie
powiedział. Tobie powiem to tylko, o czym sama wiem, a powiem ci, bowiem m
ą
dry jeste
ś
i sprawiedliwy.
Powiedz mi królu, jaka zapłata jest za uczynki dobre, a jaka za złe".
Dobrym ludziom za dobro odpłaca si
ę
dobrem, a za złe uczynki ziem: - odrzekł Salomon.
"Dobrze
ś
to, królu Salomonie powiedział i tak by
ć
powinno. Tak samo te
ż
Bóg Najwy
ż
szy z lud
ź
mi post
ę
powa
ć
b
ę
dzie. Je
ś
li dobrze czyni
ć
b
ę
d
ą
i Bogu posłusze
ń
stwo oddadz
ą
On doda im lat je
ś
li za
ś
Boga obra
ż
a
ć
b
ę
d
ą
i w
grzechach brn
ąć
, Bóg odpłaci im si
ę
i skróci liczb
ę
lat istnienia
ś
wiata. Dlatego te
ż
ludzie wiedzie
ć
nie mog
ą
,
kiedy nast
ą
pi dzie
ń
s
ą
du ostatecznego, wiadome s
ą
nam te znaki i cuda, jakie przedtem objawia
ć
b
ę
d
ą
. Za
ś
mog
ę
, ci królu powiedzie
ć
to tylko, o czym sama wiem,
ż
e przed ko
ń
cem
ś
wiata objawi si
ę
ludziom siedem
znaków, objawiaj
ą
c ludziom wol
ę
Bo
żą
,
ż
e sko
ń
czy
ć
si
ę
ma
ż
ycie na ziemi i nast
ą
pi to, co komu b
ę
dzie
przeznaczone.
A pierwszym znakiem b
ę
dzie ten,
ż
e wszystkie stworzenia, które
ż
yj
ą
, poczn
ą
si
ę
krwi
ą
poci
ć
tak,
ż
e krople krwi
całe ciało obsi
ą
d
ą
i spływa
ć
b
ę
d
ą
, z cierpieniem wielkim poł
ą
czone to b
ę
dzie.
Drugi znak nast
ą
pi wówczas, gdy przemieni si
ę
ksi
ęż
yc i pocznie od wschodu si
ę
pokazywa
ć
, nawodz
ą
c l
ę
k i
przestrach w sercach ludzkich, i
ż
pokut
ę
czyni
ć
b
ę
d
ą
i modły odprawia
ć
.
Trzecim znakiem b
ę
dzie, gdy sło
ń
ce, ksi
ęż
yc i gwiazdy blaskiem czerwonym zal
ś
ni
ą
, jako krew, a ludzie w
rozpaczy r
ę
ce załamywa
ć
b
ę
d
ą
i oczy z
ż
ało
ś
ci
ą
ku niebu podnosi
ć
zaczn
ą
, jak okazanie
ż
alu.
Jako czwarty znak Bóg ze
ś
le posuch
ę
na ziemi
ę
tak wielk
ą
,
ż
e drzewa i wszelkie ro
ś
liny wyschn
ą
zupełnie, a
rozpacz bezbrze
ż
na ogarnie lud który w l
ę
ku i trwodze pokutowa
ć
b
ę
dzie.
Pi
ą
tym znakiem b
ę
dzie ten, gdy ziemia w wielu miejscach, zapada
ć
si
ę
zacznie, w miejscach zapadłych za
ś
wyjd
ą
ognie i dymy, ludzie za
ś
zw
ą
tpi
ą
o wszystkim i
ś
mierci czeka
ć
b
ę
d
ą
.
Szósty znak, gdy wody wyst
ą
pi
ą
z brzegów i
ż
ywym płomieniem pali
ć
zaczn
ą
, a ludzie umiera
ć
b
ę
d
ą
ze strachu,
nie mog
ą
c umrze
ć
naprawd
ę
.
Siódmym i ostatnim znakiem b
ę
dzie ten, gdy poruszy si
ę
powierzchnia ziemi, gdy góry i pagórki równa
ć
si
ę
b
ę
d
ą
i zapada
ć
, a ludzie nie b
ę
d
ą
wiedzieli nawet, gdzie si
ę
znajduj
ą
i w przestrachu kr
ę
ci
ć
si
ę
poczn
ą
jak bł
ę
dne
owce.
I zaprawd
ę
powiem ci królu Salomonie,
ż
e przed ko
ń
cem
ś
wiata istotnie siedem tych znaków objawi si
ę
ludowi,
wieszcz
ą
c o zbli
ż
aj
ą
cym si
ę
s
ą
dzie ostatecznym. Wielu wydawa
ć
si
ę
b
ę
dzie jeszcze straszniejsze, a b
ę
d
ą
to
najwi
ę
ksi grzesznicy.
Przed ko
ń
cem
ś
wiata urodzi si
ę
na ziemi Antychryst, potomek Diabła i Lucypera. Ten urodzi si
ę
z jednej
niewiasty Babilonu, znanym b
ę
dzie na całym
ś
wiecie, gdy chodzi
ć
po ziemi b
ę
dzie, naucza
ć
i rozpowszechnia
ć
swoj
ą
nauk
ę
diabelsk
ą
, a ludzi kusi
ć
i odci
ą
ga
ć
od prawdziwej wiary Messjasza. Zadziwia
ć
b
ę
dzie ludzi mnogimi
cudami nadzwyczajnymi, i
ż
wielu mniema
ć
b
ę
dzie,
ż
e moc ta pochodzenia niebieskiego b
ę
dzie, a wła
ś
ciwie
Lucyper go ni
ą
obdarzy. Za
ś
ci którzy nie zechc
ą
przył
ą
czy
ć
si
ę
do niego, tych
ś
ciga
ć
pocznie, prze
ś
ladowa
ć
i
m
ę
czy
ć
.
Tym sposobem wielu ludzi ku sobie nakłoniwszy z piekłem całym wielkiej nadziei oddawa
ć
si
ę
b
ę
dzie, wówczas
Bóg dla uratowania i dania ludziom pomocy ze
ś
le na ziemi
ę
dwóch kaznodziejów, którzy uczy
ć
b
ę
d
ą
lud i
ukazywa
ć
im sidła, jakie na dusze ich nastawił szatan i op
ę
tał. A nazywa
ć
si
ę
b
ę
d
ą
ci dwaj Enoch i Eljasz, którzy
złotoust
ą
wymow
ą
od Boga obdarzeni, lud z bł
ę
dnych dróg sprowadz
ą
. Ci wska
żą
na pochodzenie Antychrysta
piekielne i
ś
miało z nim walczy
ć
poczn
ą
. Wtedy Antychryst zapała wielkim gniewem, rozka
ż
e pojma
ć
ich,
u
ś
mierci
ć
i zwłoki zostawi
ć
na ulicy nie pogrzebane przez cztery dni. Na czwarty dzie
ń
rozlegnie si
ę
głos z nieba
i cudownie powstan
ą
dwaj nauczyciele.
A w promiennym obłoku w gór
ę
si
ę
unios
ą
. I wówczas roztworz
ą
si
ę
nieba, błyskawice przelatywa
ć
b
ę
d
ą
, siedem
tysi
ę
cy ludu zabije, dziesi
ą
ta cz
ęść
Jerozolimy spali, a ci z ludzi, którzy pozostan
ą
nawróc
ą
si
ę
do prawdziwego
Boga.
Wówczas
ś
w. Archanioł Michał zejdzie z nieba, powstanie przeciwko Antychrystowi i wtr
ą
ci go wraz z
pomocnikami do otchłani piekielnych, jak przy pocz
ą
tku
ś
wiata Lucypera. A na stolicy Messj aszowej zasi
ą
dzie
ś
w. Piotr Papie
ż
i drugi rzymianin równie
ż
Piotr. Bowiem Apostoł Piotr b
ę
dzie pierwszym Papie
ż
em, pas
ą
cym
trzod
ę
chrze
ś
cija
ń
sk
ą
, a ostatnim papie
ż
em, który doko
ń
czy b
ę
dzie te
ż
Piotr.
Wtedy ostatni poganie,
ż
ydzi i turcy widz
ą
c, Anioła Michała i dwóch kaznodziejów czyni
ą
cych cuda na ziemi,
nawróc
ą
si
ę
wejd
ą
na drog
ę
cnoty i poczn
ą
ż
ywot bogobojny. I wtedy, przyjdzie na ludzi dzie
ń
s
ą
du, dzie
ń
gniewu Pa
ń
skiego.
Rozlegnie si
ę
najpierw zło
ż
ony z siedmiu piorunów grzmot straszliwy, trwaj
ą
cy siedem dni, a który moc tak
wielk
ą
posiada
ć
b
ę
dzie, i
ż
miasta, mury, fortece i zamki wali
ć
si
ę
b
ę
d
ą
w gruzy. Jednak
ż
e z ludzi nie umrze nikt,
a wtedy dopiero, gdy b
ę
dzie przeznaczone i
ż
wszystko ma si
ę
sko
ń
czy
ć
.
Poczem rzeknie Messjasz do tych, co po lewicy si
ę
znajd
ą
: skały pop
ę
kaj
ą
, a nieprzejrzane ciemno
ś
ci ogarn
ą
go. Po ciemno
ś
ci tej wejdzie ogromne sło
ń
ce na niebo, zło
ż
one z pi
ę
ciu olbrzymich gniazd, a ktokolwiek spojrzy
w nie, nagł
ą
ś
mierci
ą
zginie.
Wtedy Bóg ze
ś
le aniołów swych z tr
ą
bami na ziemi
ę
, a ci zatr
ą
bi
ą
:
Niechaj umarli powstan
ą
z grobów swoich i niech ka
ż
da dusza zjawi si
ę
na s
ą
d ostateczny przed oblicze
S
ę
dziego Najwy
ż
szego. A po prawej stronie zasi
ą
dzie Messjasz i s
ą
dzi
ć
b
ę
dzie
ż
ywych i umarłych.
Wtedy powstan
ą
z grobów dawno umarli i pójd
ą
na s
ą
d, a ka
ż
dy b
ę
dzie miał swe uczynki dobre i złe wypisane
na czole.
Najpierw pójdzie Adam i Ewa, Abel i Kain, za nim wszyscy, a dobrych Bóg oddzieli na praw
ą
stron
ę
wraz z
Ablem, a złych na lew
ą
stron
ę
wraz z Kainem.
Poczem rzeknie Messjasz do tych, co po lewicy si
ę
znajd
ą
: "Wy id
ź
cie do otchłani piekielnych, do pa
ń
stwa
Lucypera, którego
ś
cie słuchali za
ż
ycia, tam b
ę
dzie płacz i zgrzytanie z
ę
bów".
Za
ś
do tych po prawicy rzeknie: "Wy którzy
ś
cie wybrali ciernist
ą
i trudn
ą
drog
ę
dobr
ą
, id
ź
cie do Raju to jest do
Królestwa mego".
Wówczas sprawiedliwi udadz
ą
si
ę
przed Tron Najwy
ż
szego i hymnem chwali
ć
go b
ę
d
ą
.
Niech tak si
ę
stanie - Amen - królu Salomonie bowiem tak si
ę
sta
ć
musi. Aby
ś
my i my mogli wej
ść
do nieba i
przed obliczem Boga wiecznej szcz
ęś
liwo
ś
ci zazna
ć
." Tak sko
ń
czyła królowa Michalda swe proroctwa.
SYBILLE
Przed Narodzeniem Chrystusa, kiedy oprócz Izraelitów ludy nie znaj
ą
c wiary w prawego Boga bałwochwalstwo
wyznawały,
ż
yły zacne dziewice, zwane Sybillami. Ich
ż
ywot był czysty, wolny bez skazy. Zajmowały si
ę
wy
ż
szymi sprawami, a co najwa
ż
niejsze Bóg obdarzył je duchem prorockim, aby przepowiadały poganom przyj-
ś
cie Zbawiciela, Ich proroctwa nie były wyra
ź
ne, jak proroków izraelskich, mimo to ich przepowiednie s
ą
wielkiego formatu poniewa
ż
popieraj
ą
dobitnie prawd
ę
słów Pisma
ś
w.
Ś
w. Piotr Kanizjusz tak pisze o Sybillach:
"Ich proroctwa miały bez w
ą
tpienia wielkie znaczenie u pogan, teraz gdy dokonały si
ę
Boskie obietnice o
zesłaniu Odkupiciela rodu ludzkiego, zasługuj
ą
na tym wi
ę
ksz
ą
wiar
ę
, gdy
ż
potwierdzaj
ą
prawd
ę
słów
ś
w.
Ewangelii. Nie s
ą
to zatem bajki, lecz staro
ż
ytne i czcigodne przepowiednie,
ś
wiadcz
ą
ce wymownie przeciw tym,
którzy nie uznaj
ą
proroctw Pisma
ś
w.
Dlatego te
ż
przepowiedni Sybillijskich u
ż
ywał
ś
w. Augustyn przeciw poganom, aby ich nawraca
ć
na
chrze
ś
cija
ń
sk
ą
drog
ę
. Dlatego te
ż
ojcowie Ko
ś
cioła nieraz w zaszczytnych sposobach o Sybillach przemawiaj
ą
.
Czytamy nieraz w ksi
ąż
kach i słyszymy wyra
ż
enie o ksi
ę
gach sybillijskich, znacz
ą
cych tyle co ksi
ę
gi wieszcze,
głosz
ą
ce przyszło
ść
.
Do króla rzymskiego Takwiniusza Pysznego, który około 510 lat przed narodzeniem Chrystusa panował, przyszła
jaka
ś
stara niewiasta. Miała ona dziewi
ęć
ksi
ąż
ek, które chciała sprzeda
ć
królowi za pewn
ą
ilo
ść
pieni
ę
dzy,
mówi
ą
c
ż
e ksi
ąż
ki te zawieraj
ą
bardzo m
ą
dre rady i proroctwa o przyszłych sprawach. Gdy Król nie chciał kupi
ć
,
wtedy niewiasta spaliła trzy ksi
ę
gi, a za pozostałe sze
ść
żą
dała tyle, co za dziewi
ęć
. Gdy król znowu nie chciał
kupi
ć
, spaliła trzy ksi
ąż
ki, a za pozostałe trzy
żą
dała tyle co za dziewi
ęć
. Wtedy król kupił nareszcie te ksi
ę
gi,
które zawierały przyszły los Rzymu. W chwilach trwogi i niedoli radzono si
ę
tych ksi
ą
g proroczych.
Tych niewiast, zwanych sybillami, było dziewi
ęć
w staro
ż
ytno
ś
ci, najsławniejsz
ą
z nich była Sybilla Kuma
ń
ska,
ta, wła
ś
nie która królowi rzymskiemu trzy ksi
ę
gi przyniosła. Obecnie za
ś
Sybilla wywodz
ą
ca si
ę
z rodu
królewskiego czyli tzw. "Królowa Saba" której symbole i okre
ś
lenia ja
ś
niej odzwierciedlaj
ą
przyszły bieg
wydarze
ń
.
Jak wiadomo, w mie
ś
cie włoskim Loretto znajduje si
ę
domek, w którym N. Maria Panna w Nazarecie
ś
wi
ę
ty
ż
ywot p
ę
dziła. Nad tym domkiem jest zbudowany wspaniały ko
ś
ciół, w którym znajduj
ą
si
ę
pos
ą
gi dziesi
ę
ciu
Sybill. Wokół domku wznosi si
ę
w dziesi
ę
ciu niszach czyli zagi
ę
ciach pos
ą
g proroka izraelskiego i Sybilli, a
zarazem ich proroctwa o Zbawicielu N. Maryji Pannie.
Przytaczamy tu kilka proroctw sybilijskich które w ko
ś
ciele loreta
ń
skim s
ą
wypisane. Sybila Libijska tak si
ę
odzywa: "Przyjdzie dzie
ń
, w którym ksi
ążę
wieczno
ś
ci o
ś
wieci uradowan
ą
ziemi
ę
i zgładzi zbrodnie ludzi. On
wymierzy wszystkim sprawiedliwo
ść
.
Ś
wi
ę
ty król, który
ż
yje po wszystkie czasy, b
ę
dzie spoczywał w łonie
Królowej
ś
wiata".
Proroctwo Sybilli Erytrejskiej jest takie:
"Widz
ę
Syna Bo
ż
ego, zst
ę
puj
ą
cego z niebios. Przezacna Dziewica, z Hebrejów rodu, wyda go na
ś
wiat, Matka
jego b
ę
dzie dziewic
ą
".
Sybilla Kuma
ń
ska przepowiada:
"Syn Boga pełen pokory, wybierze sobie niepokalan
ą
Dziewic
ę
za matk
ę
".
Otó
ż
najwi
ę
ksze uczczenie Sybill,
ż
e ich proroctwa wypisane s
ą
wokół tego domku, w którym za
ż
ycia N. Maria
Panna przebywała.
Powy
ż
sze wiadomo
ś
ci o Sybillach s
ą
zupełnie wiarygodne, gdy
ż
czerpane s
ą
z ksi
ąż
ek przez Władz
ę
Duchown
ą
zatwierdzonych.
Przytaczamy tu jeszcze ust
ę
p o Sybillach z dziełka pod nazw
ą
"Talmud"m wydanego w Cieszynie.
Wszystkie Sybille były niewiasty, które od wszystkich proroków ja
ś
niej mówiły o narodzeniu i
ś
mierci
Chrystusowej.
Tych za
ś
było 10 sławniejszych i zacniejszych.
Pierwsza była Persica, która prorokowała mówi
ą
c:
Oto bestia podeptana b
ę
dzie, narodzi si
ę
Panna
ś
wi
ę
ta i łono Panny b
ę
dzie zbawieniem narodom i nogi Jej b
ę
d
ą
na pomoc ludziom, niewidome słowo b
ę
dzie dotykane.
Druga Lybrcja, która mówiła:
Oto przyjdzie dzie
ń
i obja
ś
ni Pan grubo
ść
ciemno
ś
ci i rozwi
ą
zany b
ę
dzie w
ę
zeł synagogi i ustan
ą
wargi ludzkie i
obacz
ą
króla
ż
yj
ą
cych i piastowa
ć
go b
ę
dzie Panna, Pani narodów i królowa
ć
b
ę
dzie w miłosierdziu.
Trzecia Delphica, która si
ę
przed Troja
ń
sk
ą
wojn
ą
urodziła, prorokowała: Narodzi si
ę
prorok bez naruszenia
Matki z Panny itd.
Czwarta Cumaca we Włoszech, któr
ą
wspomina pismo in Annolibus.
Pi
ą
ta Eritheia w Babilonii zrodzona, od innych sławniejsza która tak mówi: w ostatnie wieki b
ę
dzie upokorzony
Bóg wcieli si
ę
Syn Bo
ż
y i zł
ą
czy si
ę
z natur
ą
ludzk
ą
Bóstwo, b
ę
dzie le
ż
ał na sianie baranek i jako dzieci
ę
wychowany.
Szósta Samia tak nazwana od Samii wyspy, ta mówi o Chrystusie: Oto przyjdzie bogaty i narodzi si
ę
z
ubo
ż
uchnej i biedni ziemi kłania
ć
si
ę
mu b
ę
d
ą
i mówi
ć
: Chwalcie go w przysionkach niebieskich.
Siódma Sybilla Cumana, imieniem Almathea albo według innych Demophila, to
ż
yła za Tarkwiniusza króla
Pysznego, do którego gdy ksi
ą
g 9 przyniosła, chciała za nie 300 filipów (monety złotej natenczas id
ą
cej), których
gdy si
ę
królowi da
ć
nie chciało dla wielkiej ceny, w oczach jego ksi
ę
gi spaliła, a za reszt
ę
6 ksi
ą
g, tej
ż
e samej
ceny
żą
dała, gdy znowu da
ć
nie chciał, w oczach jego spaliła znów 3, za które tak
ż
e jak i za wszystkie 9, 300
filipów chciała. Król ciekawo
ś
ci
ą
zdj
ę
ty zapłacił i na Kapitelu zło
ż
y
ć
kazał, do których Rzymianie i innych Sybilli
przył
ą
czyli proroctwa, ta o Chrystusie ma łaci
ń
skim wierszem to proroctwo:
Magnus ab integro sacecolorum nascitur ordo.
Jam redeit Virgo, redeunt Saturnia regna
Jam nova progenies coeio dimittitur albo
Tu mundo nascenti puero quo ferrea primum,
Desintet ac toto surget gens aura mundo
Casta fcwe Licina, tuus jam regnat Apollo.
Ósma Sybila Helespontica in agro Trojono, urodzona we wsi Marmesso, prorokowała za Cyrusa. Tak za
ś
mówiła o Chrystusie Panu:
Z wysoko
ś
ci niebios mieszkania wejrzał na pokornych swoich i narodził si
ę
we dni ostatnie z Panny Hebrajskiej.
Dziewi
ą
ta Sybilla Phrigia, która tak mówiła;
Z Olimpu wysoki przyjdzie i umocni rad
ę
na niebie i zwiastowana b
ę
dzie Panna na dolinach pustych.
Diesi
ą
ta Sybitla Tihurtina: której imi
ę
było Alhumeata, urodziła si
ę
we Włoszech, od miejsca Tyburu, Tyburtyn
ą
nazwana. Mieli j
ą
Rzymianie za bogini
ę
. Prorokowała na samym ko
ń
cu po innych Sybillach przed narodzeniem
Chrystusowym na kilkana
ś
cie miesi
ę
cy: wiersze jej spisane których jest 27. Najwi
ę
cej o ostatnim s
ą
dzie
uniwersalnym prorokowała. Tej gdy si
ę
raz Oktawianus Augustus Cesarz (za którego si
ę
Chrystus narodził)
radził, po wypełnionym trzydniowym po
ś
cie, opowiedziała mu te wiersze.
Jak sko
ń
czyła w oczach cesarza otworzyło si
ę
niebo i pokazała si
ę
urodziwa niewiasta na ołtarzu, piastuj
ą
c
Syneczka, cesarz Oktawianus usłyszał głos z nieba:
Ten jest ołtarz Syna Boskiego. Co usłyszawszy August Oktawianus, na ziemi
ę
upadł i Bogu si
ę
pokłonił i nigdy
si
ę
dot
ą
d pochlebcom nie kazał Bogiem nazywa
ć
. Na którym miejscu dla wiecznej pami
ę
ci Ko
ś
ciół w Rzymie jest
wystawiony (St. Marine in Ara Coeli), przy którym Ojcowie Bernardyni mieszkali.
T
ę
Sybill
ę
Tyburtyn
ę
. maluj
ą
nie bardzo star
ą
w czerwonej sukni, na grzbiecie kozłow
ą
skór
ą
okryt
ą
z włosami
rozczochranymi, w r
ę
ce trzymaj
ą
c
ą
napis: Noscetur Chrustus in Bethleum, annuciabitur in Nazareth regnante
thauro pacifico undatore quietis. O felix illa Mater cujus ubera illum lactabunt! Narodził si
ę
Chrystus w Betleem,
zwiastowany w Nazarecie za panowania wołu spokojnego fundatora pokoju O szcz
ęś
liwa ta matka, której piersi
b
ę
d
ą
go karmiły!
Oprócz tych Sybill (10) były jeszcze inne prorokinie po ró
ż
nych pa
ń
stwach i w ró
ż
nych czasach, przyszłe
narodzenie Chrystusa Pana przepowiadaj
ą
: Sybilia Chinica we W!oszech, Sybilla Agrippa, która dosy
ć
wyra
ź
nie
mówiła o narodzeniu Zbawiciela: Niewiadome słowo b
ę
dzie dotykane, rozro
ś
nie si
ę
jako korze
ń
, uschnie jak li
ść
,
nie b
ę
dzie zna
ć
urody jego. Otoczony b
ę
dzie
ż
ywot Matki i kwitn
ąć
b
ę
dzie Bóg w rado
ś
ciach wiecznych.
Sybilla nieznajomego imienia, która nad inne wszystkie Sybille ja
ś
niej przepowiadała narodzenie Zbawiciela
Pana ze wszystkimi okoliczno
ś
ciami, mówi
ą
c: powstanie niewiasta z pokolenia
ż
ydowskiego, imieniem Maria,
maj
ą
ca m
ęż
a imieniem Józef, z niej si
ę
narodzi z Ducha
ś
w. Syn Boski, imieniem Jezus (i ona b
ę
dzie Pann
ą
przed narodzeniem i Pann
ą
po narodzeniu) b
ę
dzie prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem: i wypełni
prawo
ż
ydowskie do którego i własne przył
ą
czy i b
ę
dzie trwało królestwo jego na wieki wieków. Przyjdzie nad
nim głos mówi
ą
cy: Ten jest Syn mój ukochany, tego słuchajcie, Za niego zmarłych b
ę
dzie powstanie, kulawych
krok szybki i głusi słysze
ć
b
ę
d
ą
i
ś
lepi przejrz
ą
i niemi przemówi
ą
i pi
ę
cioma chlebami, dwiema rybami wiele
tysi
ę
cy ludzi nakarmi, wiatry uspokoi słowem morze burzliwe u
ś
mierzy, nogami depcz
ą
c morze, b
ę
dzie chodził
po wodzie, słabo
ś
ci ludzkie lecz
ą
cy wiele, chorób wyp
ę
dzaj
ą
c.
Tej proroctwo razem z innymi Sybillami znajdowały si
ę
w Rzymie na Kapitału, której ojczyzna i miejsce
narodzenia było dla dawnych czasów niewiadome, i nie miała swego nazwiska.
Łatwo jednak mo
ż
na pozna
ć
,
ż
e z Ducha
ś
w. mówiła, która przed narodzeniem opisała Chrystusa Pana, jakby
wszystkie Ewangelie w krótkich słowach zebrała.
Sybille wszystkie maj
ą
swoje pospolite nazwiska od Ducha prorockiego, to wi
ę
c słowo Sybilla jedno jest co i
prorokini, i dlatego w dawnych wiekach, gdy która co przepowiadała przyszłego, Sybill
ą
j
ą
nazwano. St
ą
d Saba
przejechawszy do Salomona,
ż
e mi
ę
dzy innymi przepowiedziała przyszł
ą
moc drzewa krzy
ż
a
ś
w. Sybill
ą
j
ą
nazywali dawni historycy.
Sybille, nie
ż
yły razem w jednym czasie, ani w jednym pa
ń
stwie, lecz w ró
ż
nych królestwach.
Pisze Klemens Aleksandrimus lib. 6,
ż
e otrzymał od ludzi rzymskich, którzy pami
ę
tali kazania
ś
w. Pawła słowa:
we
ź
cie greckie ksi
ę
gi, poznajcie Sybille, jako o jednym Bogu daj
ą
zna
ć
i o tym co ma nast
ą
pi
ć
.
Za
ś
Apostołowie, a po ich
ś
mierci uczniowie przynaglali poganów do wiary w jednego Boga dowodami Sybill.
Jak o
ś
wiadczy Origenes:
ż
e cesarze Rzymscy a osobi
ś
cie Dioklecjan, kazali wsz
ę
dzie Sybilli
ń
skie pisma pali
ć
,
za którego tyrana wiele pism pogin
ę
ło.
Co było wielk
ą
strat
ą
Rzymu, którego Kapitolium za najwi
ę
kszy skarb te proroctwa dotychczas chowało z wielk
ą
prac
ą
i staraniem nabyte.
Tarkwinius bowiem Superbus pozbierane wiersze Sybill kazał w Kapitolu schowa
ć
, które przez długi czas w
cało
ś
ci pozostawały.
Podczas po
ż
aru Kapitolu spaliły si
ę
i te pisma. W kilkaset lat od Tarkwiniusza Oktawianus Augustus, maj
ą
c z
objawienia wy
ż
ej wspomnianego wiadomo
ść
niejak
ą
o jednym Bogu, wysłał posłów w
ś
wiat by szukali Sybill
proroctwa, i przywie
ź
li je do Rzymu.
Wierszy 1000 jak pisze Tacitus lib. G. Annalium, które cesarz kazał kapłanom swoim i innym uczonym
zrewidowa
ć
, czy w nich nie ma jakiego
ś
fałszu lub pomyłki.
Oktawianus Augustus rozkazał schowa
ć
w 2 złote skrzynie i zło
ż
ył w ko
ś
ciele Apolina bo
ż
ka swego. Inne ksi
ę
gi
Greckich i Rzymskich wieszczków kazał publicznie podpali
ć
, jak pisze Svetonius.
Ten
ż
e August cesarz, jak opisuje Svetonius, miał w uszanowaniu najwi
ę
kszym bo
ż
ka Apolina, którego za ojca i
obro
ń
c
ę
swego uznawał, a dla wi
ę
kszego nabo
ż
e
ń
stwa ko
ś
ciół wystawił.
Bóg cię kocha
Możesz doświadczać Bożej miłosci w
swoim życiu
Szukajacboga.jesus.net/milosc
Film 2012
Apokaliptyczna Wizja Przyszłości !
Zobacz Szczegóły Na Planero.pl
www.Planero.pl
Bezpłatne Książki
Doskonały zbiór 7 chrze
książek! Za darmo. Darmowa
wysyłka.
www.rldbooks.org