Leszek Olejnik
POLITYKA NARODOWOŚCIOWA POLSKI W LATACH 1944-1960
Łódź 2003
Rozdział VI
ŻYDZI
1. Liczebność, rozmieszczenie i struktura społeczno-zawodowa
Nie możemy precyzyjnie ustalić liczbę polskich Żydów, którzy stracili życie w okresie II
wojny światowej. Szacunki badaczy są rozbieżne, wahają się w granicach od 85% do 89%, co
oznacza, iż jedynie 380 tys. do 500 tys. osób ocalało
. Rozbieżne są też oceny liczby Żydów
ocalonych na terenie okupowanej Polski – od około 50-60 tys. do 100-120 tys. osób
. Na
terenie ZSRR ocalało od około 150 tys. do ponad 200 tys. polskich Żydów.
Ocena wielkości skupiska żydowskiego po II wojnie światowej w Polsce nastręcza duże
problemy. Zasadniczą sprawa jest w tym przypadku definicja Żyda. Kogo będziemy
dostrzegali pod tym pojęciem? W latach okupacji obowiązywały rasistowskie teorie
narodowości żydowskiej, wiążące ją z pochodzeniem od przodków wyznania mojżeszowego
. Tym samym również osoby spolonizowane były prześladowane
i mordowane przez hitlerowców. Ten sposób interpretowania pojęcia Żyda miał wpływ na
prowadzenie ewidencji przez instytucje podległe CKŻP. KŻ rejestrowały wszystkie osoby
prześladowane przez okupanta z racji ich żydowskiego pochodzenia. Warunki materialne po
wojnie powodowały, iż niektóre takie osoby - nie identyfikując się ze środowiskiem
1
T. Prekerowa, Wojna i okupacja, (w: ) Najnowsze dzieje Żydów w Polsce w zarysie (do 1950 r.), pod red. J.
Tomaszewskiego, Warszawa 1993, s. 384.
2
Wg CKŻP w końcu I półrocza 1946 r. w KŻ zarejestrowanych było 240 489 Żydów, z czego repatriantów z
ZSRR – 157 420. Z tego zestawienia wynika, że w kraju i w obozach niemieckich przeżyło wojnę 83069 osób
(w tym 35959 osób w obozach niemieckich). Tak więc około 50 tys. Żydów ocalało w kraju (ukrywani przez
chrześcijan, w ruchu oporu itd.). Por. M. Grynberg, Żydowska spółdzielczość pracy w Polsce w latach 1945-
1949, Warszawa 1986, s. 18-19. Proporcje te różnie układały się w poszczególnych regionach kraju.
Przykładowo na Kujawach i ziemi dobrzyńskiej ocaleni w ZSRR stanowili aż 89% ogółu miejscowej
społeczności żydowskiej. Por. T. Kawski, Żydzi z Kujaw, ziemi dobrzyńskiej oraz Bydgoszczy ocaleni z Shoah.
Przyczynek do poznania struktury społeczno-zawodowej, zmian osadniczych oraz migracji ludności żydowskiej
w Polsce po drugiej wojnie światowej, (w: ) Wrzesień 1939 roku i jego konsekwencje dla ziem zachodnich i
północnych Drugiej Rzeczypospolitej. Studia pod red. R. Sudzińskiego i W. Jastrzębskiego, Toruń - Bydgoszcz
2001, s. 374.
3
I. Hurwic-Nowakowska, Żydzi polscy (1947-1950). Analiza więzi społecznej ludności żydowskiej, Warszawa
1996, s. 18.
żydowskim - korzystały z możliwości uzyskania wsparcia ze strony instytucji żydowskich.
Jednocześnie wiele osób, które ukrywały się na „aryjskich papierach” z różnych względów
nie ujawniało swej narodowości, często uchodząc w opinii polskiego otoczenia za Polaków
Te osoby rzadko decydowały się na rejestrację w KŻ.
W tej sytuacji ewidencja prowadzona na szczeblu centralnym przez Wydział Ewidencji i
Statystyki CKŻP i jego terenowe odpowiedniki nie mogła ściśle odzwierciedlać stanu
faktycznego. Ponadto rejestrowano początkowo jedynie zgłaszających się, nie interesując się
tym czy dana osoba pozostała w danej miejscowości
. Bywało często, iż poszczególne osoby
wędrujące po kraju w poszukiwaniu miejsca zamieszkania i pracy, kilkakrotnie rejestrowały
się w lokalnych KŻ, bowiem wiązało to się z uzyskaniem wsparcia finansowego czy
materialnego, a miało to niebagatelne znaczenie w powojennej rzeczywistości. Można wątpić
w zapewnienia CKŻP jakoby w późniejszych latach rejestry Żydów były w pełni
zweryfikowane i zawierały tylko jeden wpis danej osoby
. Nie ułatwiał obliczeń stan pewnej
płynności w środowisku żydowskim, spowodowany ciągłymi, choć przebiegającymi z
różnym natężeniem migracjami wewnątrz kraju i wyjazdami za granicę.
Jesienią 1944 r. w ewidencji Referatu ds. Pomocy Ludności Żydowskiej znajdowało się 8
tys. osób na terenach tzw. Polski lubelskiej. Nie była to ewidencja pełna, gdyż nie
obejmowała np. żołnierzy Armii Czerwonej i Wojska Polskiego
. Wg ewidencji CKŻP na
dzień 15 VI 1945 r. w Polsce było zarejestrowanych 73965 Żydów (w tym 5 556 w obozach
na terenie Niemiec). Najwięcej Żydów było w województwach: łódzkim – 18633,
warszawskim – 9051, śląsko-dąbrowskim – 8 009 i krakowskim 6 461 osób
. W pół roku
później (stan na 1 I 1946r.) w Polsce było 99 881 Żydów (w tym 18 288 w obozach na terenie
. Największą liczebność osiągnęła społeczność żydowska w lipcu 1946 r. po
zakończeniu repatriacji z ZSRR (w okresie od lutego do lipca 1946 r. przybyło do Polski 136
. Wg danych wojewódzkich Wydziałów Produktywizacji CKŻP na 1
4
W opinii krakowskiego WKŻ, niektórzy Żydzi, wykonujący swe zawody pod przybranymi nazwiskami (np.
lekarze, aptekarze, adwokaci) mogliby stracić swą klientelę w przypadku powrotu do rodowego nazwiska „o
brzmieniu niemieckim”. Por. AAN, MAP, 786, Pismo WKŻ w Krakowie do MAP z 3 VI 1945 r., k. 13.
5
L. Olejnik, Społeczność żydowska w Łodzi w latach 1945-1950. Zarys problemu, AUL - Folia Historica 60,
Łódź 1999, s. 127; Zarys działalności CKŻP za okres od 1 stycznia do 30 czerwca 1946 r., Warszawa 1947, s. 7.
6
Na podstawie weryfikacji przeprowadzonej w Wydziale Ewidencji i Statystyki CKŻP oceniano, że 10-15%
osób rejestrowało się więcej niż jeden raz. Por. Zarys działalności CKŻP..., s. 7.
7
J. Adelson, W Polsce zwanej Ludową, (w: ) Najnowsze dzieje Żydów..., s. 387.
8
AAN, MAP, 786, Liczebny wykaz Żydów w Polsce (stan na 15 VI 1945 r.), k. 65.
9
Największe skupiska to województwa: łódzkie – 29 892, warszawskie – 13591, śląsko-dąbrowskie – 12 887 i
krakowskie – 10 699 osób. Por. ibidem, Liczebny wykaz Żydów w Polsce (stan na 1 I 1946 r.), k. 66.
10
Wg ewidencji CKŻP na dzień 1 VII 1946 r. zarejestrowanych było 243926 Żydów, najwięcej na Dolnym
Śląsku – 69 993, w łódzkiem – 56 758, szczecińskim – 30 951, i katowickiem – 25 587 osób. Były to jednak
dane rejestracyjne. Por. ibidem, Liczbowy wykaz Żydów w Polsce (stan na 1 VII 1946 r.), k. 67. Nieco niższą
liczbę zarejestrowanych Żydów - 240 489 osób - CKŻP podawał w informacji dla MPiOS. Oceniano jednak tę
VII 1946 r. w Polsce zamieszkiwało w przybliżeniu 192 tys. Żydów (107 520 mężczyzn i 84
. Komisarz Rządu dla spraw Produktywizacji Ludności Żydowskiej szacował
liczbę Żydów na ponad 210 tys. osób
. Jak już wspomniano, wyższe dane zawierają
zestawienia CKŻP obejmujące osoby zarejestrowane. Czasami błędnie utożsamia się je z
ilością Żydów wówczas przebywających w Polsce.
W połowie 1946 r. największym skupiskiem był Dolny Śląsk, gdzie zamieszkiwało około
90 tys. Żydów. Na kolejnych miejscach były: Łódzkie – 30 tys., Górny Śląsk – 21 tys.,
Szczecin – 20 tys. (wg innych danych przeszło 30 tys.), Kraków – 13 tys., Warszawa – 8 tys.,
a pozostałe 10 tys. przede wszystkim w Białymstoku, Częstochowie, Radomiu, Olsztynie i
Gdańsku. W tym czasie zatrudnionych było około 43 tys. Żydów (najwięcej na Dolnym
Śląsku – 17 tys., na Górnym Śląsku – 6 tys., w Łodzi – 5500 i w Szczecinie – 3800 osób)
Od drugiej połowy 1946 r. (m.in. w następstwie pogromu kieleckiego) liczba Żydów
systematycznie malała na skutek różnych form emigracji. Na wiosnę 1947 r. CKŻP wspólnie
z Kongregacją Wyznaniową przeprowadziły tzw. akcję macową połączoną z rejestrowaniem
zgłaszających się osób. Rejestr ten objął prawie 94 tys. osób (93 978). Prawdopodobnie
jednak poza ta ewidencją znajdowało się jeszcze kilkanaście tysięcy osób. Podawane są liczby
. W latach 1947-1949 trwały w małym nasileniu wyjazdy
emigracyjne. Według danych KC PZPR w połowie 1949 r. było w Polsce 70 – 100 tys. Żydów
. Bliższa stanu rzeczywistego jest ta druga liczba (kilka miesięcy wcześniej w akcji macowej
zarejestrowało się bowiem ponad 95 tys. osób).
W latach powojennych struktura demograficzna ludności żydowskiej odbiegała znacząco od
wskaźników ogólnopolskich. Było to konsekwencją uwarunkowań egzystencji społeczności
żydowskiej podczas okupacji hitlerowskiej. Najwyraźniej widać to w podziale według płci.
Odwrotnie niż w skali ogólnopolskiej, wśród Żydów przeważali mężczyźni. W połowie
1946r. wśród Żydów było 54,3% mężczyzn i 45,7% kobiet (dla porównania wskaźnik
ogólnopolski wyniósł wg danych spisu sumarycznego z 14 lutego 1946 r. – 45,8% mężczyzn i
liczbę jako zbyt wysoką w stosunku do stanu faktycznego. Por. ibidem, MPiOS, 311, Dane o działalności CKŻP
w okresie od 1 I do 30 VI 1946 r., k. 4.
11
AAN, KC PPR, 295/IX-408, Ilość Żydów zamieszkałych w Polsce (1 VII 1946 r.), k. 11.
12
Ibidem, PRM, Sekretariat wicepremiera W. Gomułki, 24, Sprawozdanie z działalności Komisarza Rządu za
cały okres , tj. od 8 VIII 1946 r. po dzień dzisiejszy (12 VI 1947 r.), k. 3.
13
Ibidem, KC PPR, 295/IX-408, Ilość Żydów zamieszkałych w Polsce (1 VII 1946 r.), k. 11.
14
Liczba ta obejmowała także Żydów nie ujętych w ewidencji instytucji żydowskich. Por. AAN, PRM,
Sekretariat wicepremiera W. Gomułki, 24, Sprawozdanie z działalności Komisarza Rządu za cały okres, tj. od 8
VIII 1946 r. po dzień dzisiejszy (12 VI 1947 r.), k. 3. Największe skupiska Żydów wedle danych z akcji
macowej to (dane dotyczą województw): Wrocław – 45 tys., Łódź – 16 tys., Katowice – 8 tys., Szczecin i
Kraków po 7500 oraz Warszawa – 5 tys. osób.
15
AAN, PZPR, 1625, Notatka pt. Do Sekretariatu KC PZPR w sprawie organizacji żydowskich (VII 1949 r.), k.
89. J. Adelson szacuje liczbę Żydów przed akcją emigracji do Izraela (1950-1951) na ok. 110 tys. osób. Por.
idem, op. cit., s. 421.
54,2% kobiet), czyli na 100 Żydów – mężczyzn przypadało 84,2 kobiet – Żydówek
. Tak
znaczącą przewagę mężczyzn tłumaczono z jednej strony tym, że Niemcy chętniej
zachowywali przy życiu Żydów – mężczyzn, jako siłę roboczą, a z drugiej – do ZSRR
uciekali przede wszystkim mężczyźni. Odmienne wskaźniki uzyskujemy również w analizie
społeczności żydowskiej wg określonych kategorii wiekowych. Mniej niż w skali
ogólnopolskiej odnotowywano dzieci i osób w wieku starszym, dominowały osoby w
przedziale od 20 do 59 lat. W tej ostatniej kategorii wiekowej wśród repatriantów - Żydów
było około 68% osób, a wśród żydowskich mieszkańców Łodzi (w 1945 r.) aż 78% (odsetek
ten dla kraju wynosił dla przedziału wieku 18-59 lat ponad 54%)
. Wg spisu z 14 lutego
1946 r. w Polsce było 36,7% ludności poniżej 18 lat, gdy odpowiedni wskaźnik dla
repatriantów żydowskich wynosił ok. 25%, a wśród Żydów – mieszkańców Łodzi tylko około
14 %. Osób powyżej 59 lat było wtedy w Polsce 8,9%, gdy wśród Żydów- repatriantów około
3%, a łódzkich Żydów tylko 1%
W latach 40 – tych najliczniejszym ośrodkiem skupiającym ludność żydowską była Łódź.
Jedynie przejściowo w połowie 1946 r. podobnie jak w Łodzi, również w Szczecinie
zamieszkiwało około 31 tys. Żydów
. Wg danych CKŻP z pierwszych miesięcy 1948 r.
(czyli w okresie stabilizacji w środowisku żydowskim) miejscowościami skupiającymi
najwięcej Żydów były kolejno: Łódź – 15826 osób, Wrocław – 10954, Dzierżoniów – 6796,
Szczecin – 6628, Kraków – 6394, Warszawa – 6044, Wałbrzych – 5744, Legnica – 4255,
Bielawa – 3091 i Bytom – 1897 osób
. Największy odsetek Żydów w stosunku do ogólnej
liczby mieszkańców miasta posiadał Dzierżoniów (Rychbach), a najwięcej zasymilowanych
Żydów było w Warszawie.
W literaturze przyjmuje się, iż w latach 1949-1951 z Polski wyjechało legalnie około 30 tys.
Żydów. Precyzyjniejsze dane znajdujemy materiałach MKP (w oparciu o statystykę Wydziału
Zagranicznego PBP „Orbis”), wg których w ramach akcji „Izrael” wyjechało z Polski w 43
transportach (w tym w 5. morskich) od 24 XI 1949 r. (pierwszy transport) do 12 II 1951 r.
16
Zarys działalności CKŻP..., s. 8. Na jeszcze większe deformacje w tym zakresie na obszarze Kujaw i ziemi
dobrzyńskiej wskazuje Tomasz Kawski. Wg niego na tym terenie ocaleni mężczyźni stanowili odpowiednio
66,7% i 61% ogółu miejscowej społeczności żydowskiej. Wśród wysiedleńców, przybywających na wspomniane
obszary z ZSRR, odsetek mężczyzn wynosił 61%. Por. idem, Żydzi z Kujaw..., s. 376-377, 384.
17
Wśród wysiedleńców z ZSRR, którzy osiedli na Kujawach i ziemi dobrzyńskiej osoby w przedziale wieku 21-
55 lat stanowiły 77,4% ogółu. Por. ibidem, s. 384.
18
Ibidem, s. 8.
19
A. Bartczak, Mniejszości narodowe i etniczne w Szczecinie w latach 1945-1989, „Materiały
Zachodniopomorskie”, T. XLV, s. 590; J. Mieczkowski, Między emigracją a asymilacją. Szkice o szczecińskich
Żydach w latach 1945-1997, Szczecin 1998, s. 7.
20
CA MSWiA, MAP, 289, Ludność żydowska w I kwartale 1948 r., k. 158-162.
(ostatni transport) 27 155 osób
. Można przyjąć, że są to dane wiarygodne
. W okresie od 1
IX 1949 do 1 IX 1950 r. zarejestrowało się bowiem na wyjazd do Izraela około 33 tys. osób,
jednak część później zrezygnowała (po dokumenty podróży zgłosiło się 27 tys. osób)
Władze szacowały, iż pozostać miało w Polsce około 70 tys. Żydów
Dla lat 50-tych nie dysponujemy miarodajnymi wyliczeniami o liczbie Żydów w
poszczególnych miastach. Najliczniejszymi skupiskami Żydów były największe ośrodki
miejskie (Łódź, Wrocław, Kraków i Warszawa). Straciły na znaczeniu dolnośląskie miasta
(poza Wrocławiem), na skutek znacznej skali emigracji po 1956 r. W latach 1951-1954
praktycznie nie wydawano pozwoleń na opuszczenie Polski, choć rocznie zgłaszało się po
około 2 tys. osób (w 1954 r. wydano tylko 2 zezwolenia). Jednak w 1955 r. na 2 482 podania
wydano już 251 zezwoleń (wyjechały jednak tylko 192 osoby), co wskazywało na
liberalizację polityki wyjazdowej
. Od lipca 1956 r. liczba podań o wyjazd z Polski rosła
gwałtownie – od 1 178 podań w tymże miesiącu do 9 277 podań w grudniu 1956 r.
(przeciętna miesięczna dla pierwszego półrocza 1956 r. to 446 podań)
. Od 1956 r. podania o
wyjazd z Polski składały masowo także osoby uważające się dotąd (bądź uważane) za
Polaków. Byli to zdemobilizowani oficerowie WP, byli funkcjonariusze UBP i MO,
inteligencja zawodowa i twórcza oraz pracownicy zajmujący kierownicze stanowiska w
aparacie gospodarczym.
W latach 1956-1960 z Polski do Izraela wyemigrowało - wg danych Biura Paszportów i
Dowodów Osobistych MSW - 47 770 osób (1956 - 6 209 osób; 1957 - 30 331; 1958 - 3 143;
. Ponad 2,5 tys. wniosków zostało odrzuconych (dotyczyło to
oficerów WP, bezpieczeństwa publicznego, pracowników przemysłu specjalnego,
administracji itd.). Część wnioskodawców wyjechała później, po upływie karencji
wprowadzonej przez władze w stosunku do osób znających tajemnice państwowe
Wg źródeł izraelskich w 1958 r. było w Polsce około 41 tys. Żydów
. Są to dane zbliżone
do polskich. Gdyby odliczyć osoby, które wyjechały później, w latach 1959-1960 (około 8
21
AAN, MKP, 17, Protokół z kontroli doraźnej przebiegu rozliczeń akcji „Izrael” (23 V 1953 r.), k. 115.
22
Nieco wyższe dane - 27 915 Żydów - podaje A. Stankowski. Por. idem, Nowe spojrzenie na statystyki
dotyczące emigracji Żydów z Polski po 1944 roku, (w: ) G. Berendt, A. Grabski, A. Stankowski, Studia z historii
Żydów w Polsce po 1945 roku, Warszawa 2000, s. 117.
23
Ibidem, KC PZPR, 1640, Notatka w sprawie połączenia żydowskich organizacji społecznych w Polsce (20 IX
1950 r.), k. 64.
24
Ibidem.
25
AMSZ, Z-12, w. 14, t. 344, Notatka dotycząca emigracji do Izraela (1957 r.), k. 14.
26
Ibidem.
27
K. Lesiakowski, Emigracja osób pochodzenia żydowskiego z Polski w latach 1968-1969, „Dzieje Najnowsze”,
R. XXV - 1993, nr 2, s. 119. Wyższe dane (choć obejmujące także 1955 r.) podaje A. Stankowski - ponad 51 tys.
osób. Por. idem, Nowe spojrzenie..., s. 131.
28
AAN, PZPR, 237/XIV/149, Ilość Żydów w świecie w 1958 r. (notatka MSZ z 29 XII 1959 r.), k. 152-153.
tys. osób) to otrzymamy liczbę około 33 tys. (MSW dla 1960 r. podawało liczbę 30 400
osób)
. Największymi skupiskami Żydów pozostawały duże miasta. Na początku lat 60-tych
w woj. wrocławskim mieszkało około 7 tys. Żydów, z czego zdecydowana większość (5-6
. W Łodzi w tym czasie liczbę Żydów szacowano na około 3 tys.
osób. Większe skupiska Żydów były też w Krakowie, Katowicach i Warszawie.
Bardzo trudno przedstawić strukturę społeczno-zawodową ludności żydowskiej po II
wojnie światowej. Dysponujemy jedynie cząstkowymi danymi. Sytuacja w tym zakresie
ulegała zresztą w kolejnych latach zmianom. Dodatkowo potrzeby propagandowe
powodowały, iż dość swobodnie posługiwano się statystykami. Niewątpliwie struktura
społeczno-zawodowa Żydów była odmienna od tej znanej z okresu II RP
. Niekorzystnym
zjawiskiem było nadmierne zatrudnienie Żydów na stanowiskach kierowniczych i
urzędniczych w instytucjach żydowskich, gospodarczych, państwowych, WP i UBP. W 1947r.
aż 5200 Żydów (15 % zatrudnionych) pracowało w instytucjach żydowskich (WKŻ i ich
agendy)
29
Od 1961r. MSW odnotowuje wyraźny spadek liczby chętnych do wyjazdu i w kolejnych latach (do 1968 r.)
liczba emigrantów utrzymywała się w granicach 500-900 osób rocznie. Por. K. Lesiakowski, op. cit., s. 219.
30
APW, KW PZPR, 74/XIV/17, Informacja o mniejszościach narodowych w woj. wrocławskim (IV 1961 r.), k.
37; ibidem, Informacja o sytuacji wśród mniejszości narodowych we Wrocławiu (12 IV 1961 r.), k. 47.
31
Ciekawe porównanie struktury zawodowej ludności żydowskiej na Kujawach i ziemi dobrzyńskiej w okresie
międzywojennym i w 1947 r. prezentuje T. Kawski (op. cit., s. 389, tab. 12). Z zestawienia tego dowiadujemy
się przede wszystkim o bardzo dużym spadku odsetka osób pracujących w handlu i ubezpieczeniach - z
odpowiednio 58,3% do 7,5% oraz także bardzo dużym wzroście odsetka osób pracujących w przemyśle (bez
podania rodzaju wykonywanej pracy) - odpowiednio 29,1% i 70,3%.
32
AAN, KC PPR, 295/VII-149, Sytuacja Żydów w Polsce, działalność organizacji i projekt wytycznych dla
naszej polityki na odcinku żydowskim, k. 36.
Tabela 2
Ludność żydowska w Polsce czynna zawodowo (1947 r.)
Dział
Najliczniejsze skupiska
Zatrudnienia
Dolny
i
Górny
Śląsk
Łódź
Szczec
in
Krakó
w
Warsza
wa
Inne
woj.
razem
Ogółe
m w
kraju
Przemysł ciężki
1257
-
169
-
-
-
1427
Górnictwo
756
-
-
-
-
-
756
Przemysł włókienniczy
1758
618
-
-
-
-
2376
Różne
fabryki
(państwowe)
827
550
257
468
203
33
2338
Rolnictwo
533
-
103
-
-
2
638
Spółdzielnie
3367
902
586
303
200
295
5653
Prywatne warsztaty i
przedsiębiorstwa
2619
3602
533
563
365
619
8301
Handel
979
630
22
430
162
190
2332
Administracja
państwowa
1581
386
596
767
1106
631
5067
Instytucje społeczne
2855
984
507
250
304
273
4973
Wolne zawody
737
406
127
154
173
169
1766
Uczniowie ORT
467
410
150
25
100
100
1252
Razem
17737 8488
3050
2960
2613
2231
37079
Źródło: AŻIH, CKŻP, Wydział Produktywizacji, 17, Wykaz zatrudnionych Żydów w Polsce na dzień 25 VIII
1947 r., npag.
Próby zatrudnienia Żydów w przemyśle ciężkim, górnictwie itd. kończyły się przeważnie
niepowodzeniem, mimo dość licznych, spektakularnych okresowo sukcesów w tym zakresie.
Podawaną w tabeli statystykę zatrudnienia Żydów w połowie 1947 r. należy traktować bardzo
ostrożnie, bowiem posługiwano się w niej układem branżowym, bez określania form zajęć.
Sporo Żydów tam ujętych, jako pracujący np. w przemyśle, zajmowało stanowiska biurowe
(urzędnicze) i kierownicze. Liczba osób pracujących w produkcji (pomijając spółdzielczość i
prywatne rzemiosło) była nieduża. Ponadto owe statystyki miały być środkami w
propagandzie zwalczającej poglądy niechętne Żydom. Po 1945 r. liczba Żydów pracujących
jako robotnicy w fabrykach była niewielka (nie dotyczy to spółdzielczości żydowskiej).
Podobnie było w latach następnych, np. w 1948 r. w Łodzi na około 20 tys. Żydów było tylko
. W kolejnych latach - ze względów politycznych („bitwa o
handel”) oraz w związku z emigracją z Polski malała liczba osób pracujących w sferze handlu
i rzemiosła. Efemerydami okazały się eksperymenty z zatrudnieniem Żydów w rolnictwie. W
dużej mierze Żydzi pozostawali w przeważającej części społecznością inteligencko-
urzędniczą. Nie zmieniają tego wniosku szeroko kolportowane po 1956 r. opinie o
robotniczym charakterze tej zbiorowości. Wg danych sejmowej Komisji Spraw
Wewnętrznych z 1957 r. (opartych o informacje ZG TSKŻ) struktura społeczno-zawodowa
ludności żydowskiej wyglądała następująco: spośród 50 tys. Żydów 52% mieli stanowić
robotnicy, 20% pracownicy handlu uspołecznionego, instytucji państwowych i komunalnych,
12% rzemieślnicy i chałupnicy a 8% wolne zawody
. Dane te - a szczególnie odsetek
robotników - odbiegały od rzeczywistej struktury społeczno-zawodowej ludności żydowskiej.
Niestety są w literaturze czasami przytaczane dla zilustrowania tej struktury. Nie
dysponujemy jednak materiałami, które umożliwiałyby obiektywne przedstawienie tego
problemu. Przytoczone statystyki miały być bowiem jednym ze środków walki z
antysemityzmem. W społeczeństwie polskim w dalszym ciągu bowiem funkcjonowały opinie
o „nieproduktywności” Żydów, o zajmowaniu przez nich stanowisk kierowniczych, unikaniu
pracy fizycznej.
2. Władze wobec problemu ludności żydowskiej po II wojnie światowej
Problematyka żydowska znajdowała odbicie w programach i publicystyce wszystkich
ważniejszych obozów politycznych polskiej konspiracji okresu II wojny światowej. Zajmował
się nią również rząd Polski na uchodźstwie. W listopadzie 1940 r. jednoznacznie
deklarowano, iż: „Żydzi jako obywatele będą mieli w wolnej Polsce równe prawa i obowiązki
w społeczeństwie polskim i będą mogli rozwijać bez przeszkody swoją kulturę, religię i
. Stanowisko to podtrzymywano w kolejnych oficjalnych deklaracjach.
Odnotujmy także dużą aktywność rządu w obronie eksterminowanych przez okupanta
niemieckiego polskich Żydów.
Także w kręgach lewicowych w kraju interesowano się problematyką żydowską, szczególnie
u schyłku okupacji hitlerowskiej. Już na sesji inauguracyjnej KRN w dniu 31 XII 1943 r.
włączyła do swego programu sprawę odrodzenia osiedla żydowskiego w przyszłej, ludowo-
33
Por. AAN, 295/IX-407, Protokół z narady działaczy PPR z 25 X 1948 r., k. 60.
34
Pół miliona liczą mniejszości narodowe, „Trybuna Ludu”, 17 VIII 1957, nr 226, s. 3; A. Sław, O rozwinięcie
walki z przejawami nacjonalizmu, „Nowe Drogi” 1958, nr 5, s. 36.
35
Armia Krajowa w dokumentach, t. VI. Uzupełnienia, Wrocław 1990 s. 183.
. Przy KRN istniał od marca 1944 r. Referat dla Spraw Żydowskich,
którego powołanie i kierowanie powierzono przedstawicielom Związku Robotników
Żydowskich w Polsce (Adolf Berman - „Ludwik” i Pola Elster - „Ewa”). 15 VI 1944 r.
Referat ten wystosował memoriał do ZPP w Moskwie. Informowano o prowadzonej
działalności i sytuacji Żydów pod okupacją niemiecką. Pytano, czy „problem odbudowy
życia ocalałej ludności żydowskiej w Polsce został już przez ZPP rozpatrzony, czy
jakiekolwiek prace przygotowawcze w tym kierunku zostały wszczęte”
. Przedstawiono też
plan prac przygotowawczych dla okresu przejściowego. Zapowiadano w nim m.in.
wciągnięcie Żydów „do procesu produkcji w myśl idei „przewarstwowienia”, organizowanie
życia społeczno-kulturalnego „w duchu świeckiej kultury żydowskiej” oraz „popieranie dążeń
narodowowyzwoleńczych i niepodległościowych żydowskich mas pracujących,
zmierzających do utworzenia Żydowskiej Republiki Radzieckiej w Palestynie”
. Te idee –
pomijając ostatnią koncepcję – znalazły odbicie w kształtowaniu programu przeobrażeń
społeczności żydowskiej, realizowanego po wyzwoleniu.
Także w dokumentach programowych opracowanych przez środowiska lewicowe w ZSRR
odniesiono się do kwestii żydowskiej. W Tezach nr 1 jej rozwiązanie traktowano jako jeden z
warunków funkcjonowania „polskiej demokracji po wyzwoleniu”. Stwierdzano tam: „Żydom
przyznamy pełne uprawnienia, dostęp do szkół i możliwości rozwoju, zarówno we własnym
języku, jak i w języku polskim”
Kwestię żydowską w Polsce po II wojnie światowej rozpatrywać należy uwzględniając jej
dwie - powiązane ze sobą - zasadnicze płaszczyzny. Pierwsza z nich to stosunek władz
państwowych (zdominowanych przez komunistów) do mniejszości żydowskiej. Druga to
problem relacji polsko-żydowskich, na które duży wpływ miało postrzeganie w
społeczeństwie polskim (w tym i także w różnych strukturach władzy) roli osób narodowości
żydowskiej (względnie pochodzenia żydowskiego) w tworzeniu narzuconego Polakom
systemu władzy i w jego funkcjonowaniu
. To ważny czynnik wpływający na położenie
ludności żydowskiej. Był bowiem jednym z istotnych źródeł antysemityzmu w Polsce
36
B. Mark, Do dziejów odrodzenia osiedla żydowskiego w Polsce po II wojnie światowej, BŻIH 1964, nr 51, s.
4-6. Przedstawicielka społeczności żydowskiej (faktycznie Poalej Syjon Lewicy), Pola Elster, uczestniczyła w
inauguracyjnym posiedzeniu KRN i weszła w jej skład. Pierwotnie proponowano to Adolfowi Bermanowi. Por.
W. Gomułka, Pamiętniki, t. II, red. naukowa A. Werblan, Warszawa 1994, s. 280-281.
37
AAN, KRN, 148, Memoriał Referatu dla spraw żydowskich KRN do ZPP z 15 VI 1944 r., k. 5.
38
Ibidem, Program pracy referatu (załącznik do Memoriału...), k. 7; B. Mark, op. cit., s. 4-6.
39
Cyt. za: M. Malinowski, Geneza Polski Ludowej. Wybrane problemy, Warszawa 1982, s. 66.
40
Najpełniej te problemy przedstawiła K. Kersten w pracy Polacy – Żydzi – Komunizm. Anatomia półprawd
1939-1968 (Warszawa 1992). Por. także: A. Kainer [S. Krajewski], Żydzi a komunizm, „Krytyka” 1983, nr 15.
powojennej. Miał wpływ – w późniejszym okresie – na uformowanie się napięć w stosunkach
polsko-żydowskich w strukturach partii komunistycznej.
Oficjalne stanowisko władz wobec problemów społeczności żydowskiej po 1944 r. było
jednoznacznie przychylne. Już w Manifeście PKWN zapowiadano, że „Żydom po bestialsku
tępionym przez okupanta zapewniona zostanie odbudowa ich egzystencji oraz prawne i
. Także w oficjalnych wystąpieniach przedstawicieli władz
eksponowano zasadę równouprawnienia Żydów w powojennej Polsce. Na wspomnianej VI
sesji KRN (w dwa dni po utworzeniu Rządu Tymczasowego) - 2 I 1945 r. - premier E.
Osóbka-Morawski deklarował, iż:
„Pozostała przy życiu ludność żydowska będzie w pełni korzystała nie tylko z prawnego, ale i faktycznego
równouprawnienia, jak również z pomocy w założeniu warsztatów pracy. Rząd nie będzie też krępował
emigracji Żydów, opartej na zasadach całkowitej dobrowolności”
Trudno powiedzieć, czy te deklaracje zadowoliły przedstawicieli środowisk żydowskich.
Polemiczne akcenty wystąpiły bowiem np. w wystąpieniu posła Emila Sommersteina
(zarazem przewodniczącego CKŻP) w dyskusji nad expose premiera. Wyraził on
oczekiwanie, że rząd polski poprze aspiracje niepodległościowe Żydów
. Zarazem zwracał
uwagę na nie załatwione sprawy - prawnego określenia rewindykacji majątkowych Żydów
oraz wydania dekretu o zwalczaniu antysemityzmu. Wywołało to replikę premiera. Odniósł
się on również do sugestii E. Sommersteina, jakoby rząd nie w pełni realizował postulaty
środowisk żydowskich:
„Ob. Sommerstein nie powiedział, że Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego w całej rozciągłości szedł na
rękę ludności żydowskiej. Nie było wniosku, nie było budżetu, który by zgłosił Referat dla Spraw Pomocy
Ludności Żydowskiej, żeby ten wniosek czy nawet budżet nie został zaakceptowany. Nie odrzuciliśmy żadnych
wniosków ludzi zainteresowanych w tej sprawie, czy jeżeli chodzi o zasiłek na warsztaty dla ludności
żydowskiej, czy jeżeli chodzi o olbrzymią - jak na nasze możliwości - pożyczkę w wysokości 16 mln złotych.
Tego ob. Sommerstein nie powiedział. Dlatego to podnoszę, żeby tutaj wśród obywateli posłów nie powstało
41
Manifest PKWN, Warszawa 1974, s. 20.
42
Deklaracja programowa premiera E. Osóbki-Morawskiego wygłoszona 2 I 1945 r. na VI sesji KRN, (w: )
Sprawozdanie stenograficzne z plenarnego posiedzenia KRN w dniach 31 XII 1944 i 2-3 I 1945, Warszawa 1946,
łam 80.
43
Ibidem, łam 63-64. Przedstawiciel Bundu Michał Szuldenfrei w imieniu swej partii - na tymże posiedzeniu
KRN - wyraził nadzieję, iż Rząd Tymczasowy „obejmie swoją opieką całą ludność Polski bez różnicy ras,
pochodzenia i narodowości, że obejmie swoją opieką te resztki ludności żydowskiej, które zdołały ocaleć z
gehenny hitlerowskiego barbarzyństwa i ze tej ludności zapewni możliwość życia i dobrobytu na ziemiach
polskich”. Por. ibidem, łam 66.
wrażenie, jakoby rzeczywiście były jakieś niechęci w tej sprawie wśród członków Polskiego Komitetu
Pełne stanowisko rządu polskiego wobec problemów środowiska żydowskiego przedstawił
premier E. Osóbka-Morawski w liście do E. Sommersteina, który w lipcu 1945 r. wybierał się
do Londynu na Międzynarodową Konferencję Światowego Ruchu Syjonistycznego. Miał tam
m.in. poinformować o polityce władz polskich wobec Żydów. W liście tym premier pisał, że:
1) rząd polski potępia i będzie zwalczał wszystkimi dostępnymi środkami rasizm i
antysemityzm, jako pozostałości zbrodniczej ideologii faszyzmu i hitleryzmu;
2) rząd stoi na stanowisku równości praw obywatelskich dla wszystkich obywateli bez
różnicy rasy, wyznania czy narodowości;
3) udziela pełnego poparcia dla akcji odbudowy ludności żydowskiej w Polsce oraz dla
akcji kulturalnej, produktywizacji i oświaty;
4) udzieli pomocy w przekazywaniu darów zagranicznych dla ludności żydowskiej w
Polsce;
5) rząd nie będzie krępował, a na odwrót poprze wysiłki osób czy instytucji, organizujących
dobrowolną emigrację Żydów z Polski
Oczywiście stosunku państwa wobec problemów ludności żydowskiej nie należy
rozpatrywać jedynie przez pryzmat oficjalnych deklaracji. Od pierwszych tygodni
funkcjonowania nowych władz - w miarę skromnych wówczas możliwości - starano się
udzielać konkretnej pomocy Żydom. W okólniku z 21 III 1945 r. zwrócono uwagę na ciężkie
warunki życia ocalonych. Podkreślano tam, że prowadzona przez władze polityka wobec
Żydów wyrażająca się przede wszystkim walką z antysemityzmem, równouprawnieniem
Żydów i udzielaniem im doraźnej pomocy to „integralna część wielkiego historycznego dzieła
odbudowy demokracji i w pewnej mierze zadośćuczynienie za niesłychaną w dziejach
ludzkości martyrologię ludności żydowskiej w Polsce”
. W latach 1944-1945 niemal
wyłącznie państwo finansowało pomoc dla ocalonych Żydów. Możliwości w tym zakresie
były jednak ograniczone. W 1945 r. - wg ocen CKŻP - rząd przekazał na pomoc dla ludności
44
Ibidem, łam 168
45
AAN, PRM, Biuro Prezydialne, 5/17, Pismo premiera E. Osóbki-Morawskiego do E. Sommersteina (z
VII/VIII 1945 r.), k. 17.
46
Ibidem, MAP, 786, Okólnik DP MAP z 21 III 1945 r., k. 5. Potrzebę zwalczania antysemityzmu uzasadniano
też innymi argumentami: „Stan taki godzi nie tylko w naszą wewnętrzną strukturę państwową, podrywa w
znacznym stopniu autorytet naszej państwowości za granicą, zwłaszcza w krajach, gdzie pojęcie demokracji ma
swoje znaczenie i szersze zastosowanie. Trudne bowiem do pogodzenia z pojęciem kultury i demokracji są fakty
morderstw lub znęcania się jedynie za to, że ktoś inaczej się modli lub mówi innym językiem”. Por. CA MSWiA,
MAP, 264, Pismo DP MAP do MIiP z 11 V 1945 r., k. 8.
żydowskiej łącznie sumę 92 mln zł
. Do końca 1945 r. struktury żydowskie korzystały
przede wszystkim z dofinansowania ze strony agend rządu polskiego.
. W kwietniu 1945 r.
CKŻP zwrócił się do MAP w sprawie ciężkiego położenia ludności żydowskiej.
Proponowano wystąpienie do znanej żydowskiej organizacji charytatywnej American Jewish
Joint Distribution Committee (dalej: Joint) o nawiązanie współpracy celem udzielenia przez tą
organizację pomocy polskim Żydom
. W lipcu 1945 r. Joint przystąpił do organizowania
swego przedstawicielstwa w Polsce (dopiero jednak od stycznia 1946 r. przystąpiono do akcji
pomocy ludności żydowskiej).
Ważne było nie tylko położenie materialne ocalonych. Istotne znaczenie dla kształtowania
nastrojów wśród Żydów miały przejawy niechęci ze strony polskiego otoczenia, brak pomocy
ze strony władz lokalnych, różne dyskryminacyjne praktyki. Dochodziło do przypadków
zabójstw Żydów. Najtrudniejsza pod tym względem sytuacja była w mniejszych ośrodkach.
Kilka z nich Żydzi w większości musieli opuścić jesienią 1944 roku (m.in. chodzi tu o Kock i
Otwock), wobec wrogiego stosunku otoczenia
. Ale także np. w Rzeszowie relacjonowano o
„wypadkach zbrojnych najść osobników w mundurach wojskowych nocą na mieszkania
żydowskie w celach rabunkowych”
. Odnotowywano także przypadki pozytywne. Jak
relacjonował kierownik Referatu ds. Pomocy Ludności Żydowskiej: „...ludność
chrześcijańska z narażeniem życia występuje w obronie Żydów”
Od początku funkcjonowania nowych władz podjęły one przeciwdziałanie wobec
ujawniających się w różnej formie tendencji antysemickich. Bywały w terenie przypadki nie
uznawania KŻ, podległych CKŻP, przez władze państwowe i samorządowe (rady narodowe).
W następstwie protestów środowisk żydowskich Departament Polityczny MAP wysłał
okólnik wojewodom, w którym nakazywano wydanie podległym władzom odpowiednich
dyspozycji, w celu pozytywnego ustosunkowania się do struktur organizacyjnych
społeczności żydowskiej i udzielania im w miarę potrzeby poparcia. Podkreślano (zapewne
wobec wątpliwości urzędów co do statusu prawnego KŻ), że toku załatwiania była sprawa
47
AAN, MAP, 788, Sprawozdanie z działalności CKŻP (1945 r.), k. 20.
48
Do 1 IX 1945 r. CKŻP otrzymał dotacje w łącznej sumie ponad 50 mln zł oraz kredyty w wysokości 16 mln zł.
Por. A MSZ, Z-6, w. 105, t. 1685, Pismo CKŻP do MSZ z 14 IX 1945 r., k. 29.
49
CA MSWiA, MAP, 288, Pismo DP MAP do MSZ z 28 (względnie 8) IV 1945 r., k. 237.
50
Kierujący Referatem ds. Pomocy Ludności Żydowskiej mjr Szlomo Herszenhorn oceniał w jednym ze
sprawozdań, że: „Żydzi czują się na prowincji niepewnie. Nastroje społeczeństwa polskiego są na ogół
nieprzychylne”. Por. AAN, PKWN, XI/6, Sprawozdanie Referatu ds. pomocy Ludności Żydowskiej za okres od
18 IX do 10 X 1944 r., k. 17. Por. także: Dzieje Żydów w Polsce 1944-1968. Teksty źródłowe, oprac. A. Cała i H.
Datner-Śpiewak, Warszawa 1997, s. 23 i nn.
51
AAN, PKWN, XI/6, Sprawozdanie Referatu... za okres od 1 do 25 XI 1944 r, k.36.
52
Ibidem, Sprawozdanie Referatu ... za 18 IX-10 X 44 r., k. 18.
uznania CKŻP za stowarzyszenie wyższej użyteczności publicznej. Zalecano umożliwienie
działalności KŻ zanim sprawy te zostaną formalnie załatwione
MAP wystąpiło też do Ministerstwa Informacji i Propagandy z propozycją, aby resort ten
wpłynął na prasę „w kierunku wszczęcia stałej akcji odpowiedniego urabiania opinii
publicznej i pouczania społeczeństwa, że w interesie wszystkich lojalnych obywateli leży
zlikwidowanie tej faszystowskiej dywersji [tj. przypadków mordów na Żydach- przyp.
L.O.]”
. Oczekiwano, iż akcja propagandowa w połączeniu z „pewnymi pociągnięciami
natury administracyjnej” da pożądane rezultaty.
Ważne znaczenie w przeciwdziałaniu wystąpieniom antysemickim miało właściwe
reagowanie na nie, toteż 25 VII 1945 r. Komendant Główny MO gen. F. Jóźwiak („Witold”)
. Niewiele to początkowo zmieniło sytuację. Zdarzało się, iż w
zajściach antyżydowskich brali także udział funkcjonariusze MO (jak np. w trakcie pogromu
krakowskiego). Ponowiono więc wkrótce - już w bardziej kategorycznym tonie - dyrektywy
w sprawie postępowania w przypadkach wystąpień przeciw Żydom
U progu wiosny 1946 r. przed władzami państwowymi stanęły nowe zadania, związane z
przyjęciem wielotysięcznych rzesz żydowskich repatriantów z ZSRR. Departament
Polityczny MAP wysłał 8 II 1946 r. do wojewodów (i prezydentów Warszawy i Łodzi) pismo
okólne, w którym zalecono podległym władzom udzielenie przybywającym ułatwień w
zakresie przydziału mieszkań, budynków przeznaczonych na zakłady pracy, warsztaty, bursy
itd., udzielanie pomocy w urządzaniu tych pomieszczeń, celem doprowadzenia ich do stanu
. Niewątpliwie w tym zakresie uczyniono bardzo wiele, biorąc pod uwagę
możliwości państwa.
Pozytywny stosunek władz do Żydów wynikał z kilku przynajmniej przesłanek. Jedną z
nich były tradycje lewicy polskiej (w tym komunistów), którym w zasadzie obcy był
antysemityzm. Wiązało to się m.in. z dużym udziałem i aktywnością w tych środowiskach
osób narodowości żydowskiej względnie pochodzenia żydowskiego (szczególnie dotyczyło to
. Ważne było też przekonanie o potrzebie pewnego
53
APR, UWR, 459, Pismo okólne DP MAP z 15 VI 1945 r., k. 125.
54
CA MSWiA, MAP, 264, Poufne pismo MAP do MIiP z 11 V 1945 r., k. 8.
55
CA MSWiA, MAP, 288, Rozkaz nr 116 Komendanta Głównego MO gen. Witolda z 25 VII 1945 r., k. 388.
56
W rozkazie z 25 VIII 1945 r. ponownie zobowiązywano komendantów wojewódzkich MO do zdecydowanego
reagowania na przypadki wystąpień antyżydowskich, do wydalania ze służby funkcjonariuszy biorących udział
w ekscesach i karania cywilnych uczestników napaści na Żydów. Por.CA, MAP, 288, Rozkaz nr 124
Komendanta Głównego MO gen. Witolda z 25 VIII 1945 r., k. 387.
57
AAN, MAP, 786, Pismo okólne DP MAP z 8 II 1946, k. 428.
58
H. Cimek, Komuniści -Polska - Stalin 1918-1939, Białystok 1990, s. 77-78, 106-107. W 1930 r. Żydzi
stanowili 51% członków KZMP, aż 90% członków MOPR i ok. 75% składu „aparatu technicznego” KPP. W
1936 r. Żydzi byli najliczniejszą (40,4%) grupą narodowościową we władzach KPP (członkowie i zastępcy
członków KPP oraz członkowie KC KPZU i KPZB). Wśród aktywu centralnego stanowili oni 53%, a w aparacie
zadośćuczynienia Żydom za martyrologię ich narodu w czasie okupacji
. Liczono się także z
reakcjami świata zachodniego i wpływowych środowisk żydowskich za granicą
. Dla władz
komunistycznych zachowanie skupiska żydowskiego w Polsce miało istotne znaczenie
polityczno-propagandowe. Było alternatywą dla syjonistycznej koncepcji budowy siedziby
. Jednakże pod naporem faktów komuniści w Polsce nie
mogli negować procesu walki o utworzenie państwa żydowskiego w Palestynie. Nie należy
przy tym pomijać tego, iż stanowisko komunistów polskich w tej kwestii było uwarunkowane
poglądami władz ZSRR i partii radzieckiej. Komuniści odrzucali też koncepcję autonomii
narodowo-kulturalnej dla Żydów w Polsce (ideę tę popierali przede wszystkim działacze
. Jednak wśród aktywu żydowskiego takie pomysły w pierwszych latach
powojennych były wysuwane. Rozważano np. ustanowienie „żydowskiego regionu” na
Dolnym Śląsku .
Jednym z głównych czynników określających sytuację ludności żydowskiej po wojnie były
silne tendencje emigracyjne wśród niej. Było to spowodowane różnymi przyczynami
. Jedną
z nich było zniszczenie struktur ekonomicznych i społecznych społeczności żydowskiej przez
okupanta hitlerowskiego. Rodziło to zwątpienie w możliwość ich odbudowy. Żydzi powracali
do rodzinnych miejscowości i zastawali swoje domy i warsztaty pracy zniszczone albo będące
we władaniu instytucji państwowych i samorządowych (bądź też osób prywatnych). Nie
zawsze możliwe było odzyskanie własności. Istotną rolę odgrywały czynniki psychiczno-
emocjonalne – poczucie osamotnienia w związku z utratą rodziny, bliskich i sąsiadów.
Istniały opory przed zamieszkiwaniem w Polsce na „cmentarzu narodu żydowskiego”
wydawniczym partii ok. 75%. Por. też: M. Zaremba, Komunizm, legitymizacja, nacjonalizm. Nacjonalistyczna
legitymizacja władzy komunistycznej w Polsce, Warszawa 2001, s. 73-74.
59
Zwrócił uwagę na ten aspekt problemu E. Osóbka-Morawski w relacji udzielonej autorowi w październiku
1996 r.
60
Jak pisze S. Bronsztejn: „W interesie Rządu Jedności Narodowej leżało, by delegaci, którzy wyjeżdżali na
rozmaite międzynarodowe kongresy żydowskie, wskazywali w oficjalnych wystąpieniach oraz rozmowach
kuluarowych, ze jest to jedyny możliwy rząd zainteresowany zwalczaniem antysemityzmu w Polsce i
zapewnieniem ochrony ludności żydowskiej. Stwarzało to rządowi pewną legitymizacją w międzynarodowej
opinii publicznej”. Por. S. Bronsztejn, Z dziejów ludności żydowskiej na Dolnym Śląsku po II wojnie światowej,
Wrocław 1993, s. 7. Por. także: Dzieje Żydów w Polsce..., s. 11; K. Pudło, Zarys życia zbiorowego ludności
żydowskiej na Dolnym Śląsku (1950-1989), „Sprawy Narodowościowe - Seria Nowa”, t. III (1994), z. 1(4), s. 94.
61
AAN, KC PPR, 295/VII-149, Sprawozdanie [z] krajowej narady partyjnej działaczy żydowskich odbytej w
dniach 31 X – 1 XI 1947 r.(wypowiedź Gerszona Dua), k. 26.
62
W dokumencie z maja 1947 r. tak ten problem ujęto: „Realizując w Komitetach Żydowskich jedność narodową
odrzucamy wszelkie dążenia autonomistyczne i separatystyczne i rozpatrujemy działalność Komitetów jako
część składową organicznie związaną z Państwem Polskim i Zjednoczonym Obozem Demokratycznym.
Komitety Żydowskie spełniają zadania ogólnopaństwowe na swoim odcinku”. Por. ibidem, 295/VII-149,
Informacja o sytuacji ludności żydowskiej w Polsce i działalności PPR (V 1947 r.), k. 77.
63
Por. m.in. M. Pisarski, Emigracja Żydów z Polski w latach 1945-1951, (w: ) A. Grabski, M. Pisarski, A.
Stankowski, Studia z dziejów i kultury Żydów w Polsce po 1945 r., pod red. J. Tomaszewskiego, Warszawa
1997, s. 15-21.
64
W sprawozdaniu Frakcji PPR przy WKŻ w Łodzi tak to oceniano: „Każdy kamień przypomina tortury jego
najbliższych i powstaje chęć ucieczki od tej zgrozy”. Por. AAN, S. Zachariasz – spuścizna, 476/25,
Warunki bezpieczeństwa szczególnie w latach 1944-1946 były trudne. Liczne przypadki
napadów, zabójstw, rabunków, czy też inne przejawy niechęci otoczenia skłaniały do
opuszczania Polski. Działania na rzecz spotęgowania emigracji Żydów nie tylko z Polski, ale
z Europy Środkowo-Wschodniej podejmowały organizacje syjonistyczne. Wyrazem ich
aktywności było m.in. funkcjonowanie Koordynacji Syjonistycznej zwanej Brichą,
organizującej nielegalną emigrację Żydów do Palestyny głównie poprzez obozy uchodźców w
. Aktywność syjonistów na rzecz emigracji odnotowywały władze
. Zauważano, iż syjoniści dysponowali dużymi sumami pieniędzy i dobrze
zorganizowanym sztabem organizującym nielegalną emigrację. Emigranci rozsiewali
nierzadko tendencyjne informacje o stosunkach panujących w Polsce, kreując się na ofiary
prześladowań narodowościowych
Stanowisko rządu polskiego w sprawie emigracji Żydów było niejednoznaczne. Oficjalnie
deklarowano nie czynienie przeszkód w tym zakresie. Niektóre kręgi władzy - choć nie
zostało to publicznie stwierdzone – uznawały wyjazdy Żydów jako dogodny czynnik w
rozwiązywaniu tzw. kwestii żydowskiej w Polsce. Liczono się także z opinią
międzynarodową, niechętną stwarzaniem administracyjnych barier przed chcącymi
emigrować Żydami. Z drugiej strony, z politycznego punktu widzenia wyjazdy ludności
żydowskiej podważały wiarygodność komunistycznych tez o możliwości odtworzenia
skupiska żydowskiego w Polsce. W rezultacie w pierwszych latach powojennych władze
państwowe godziły się na legalną emigrację i tolerowały jej formy nielegalne, ale
jednocześnie starały się przekonać opinię światową o dążeniu do zapewnienia Żydom w
Polsce odpowiednich warunków życia społeczno- politycznego, gospodarczego i
kulturalnego.
Sprawozdanie z działalności na terenie żydowskim w Łodzi (18 VII 1946 r.), k. 252. Por. także: I. Cukierman,
Nadmiar pamięci (Siedem owych lat). Wspomnienia 1939-1946, Warszawa 2000, s. 416.
65
AAN, PRM, Sekretariat W. Gomułki, 24, Sprawozdanie z działalności Komisarza Rządu za cały okres tj. od 8
VIII 1946 r. po dzień dzisiejszy (12 VI 1947 r.), k. 4-5. O działalności Brichy pisze obszernie Yehuda Bauer w
pracy Flight and Rescue: Brichah (New York 1970). Por. także: I. Cukierman, op. cit., s. 415, 421-430; A.
Stankowski, Emigracja Żydów z Pomorza Zachodniego w latach 1945-1960, (w: ) Studia z dziejów..., s. 104-
123.
66
Dostrzegały one negatywne skutki podsycania nastrojów wyjazdowych: „Świadome podtrzymywanie
nastrojów emigracyjnych usposabia i wpływa na ludność żydowską do siedzenia na walizkach. Stąd w dużej
mierze rodzi się niechęć do stałej pracy produktywnej pewnej części ludności żydowskiej, w parze z tym z
każdym dniem wzrasta falanga handlujących i spekulantów. Element mniej odporny obywateli narodowości
żydowskiej, którzy zajmują się produktywną pracą w wielu wypadkach ulegają moralnemu naciskowi: że i tak
nie warto pracować, nie mając perspektywy bezpieczeństwa, porzucają pracę i emigrują”. Por. CA MSWiA,
MAP, 288, Szkodliwa propaganda emigracji z Polski wśród ludności żydowskiej (1 XII 1945 r.), k. 467.
67
AAN, KRN, 73, Protokół posiedzenia Komisji Wyznaniowej i Narodowościowej KRN z 30 I 1946
(wypowiedź posła Stefana Niewiadomskiego), k. 54;
Jednym z głównych założeń polityki państwa wobec Żydów było popieranie działań
zmierzających do jej „produktywizacji” i „przewarstwowienia”. Były to pojęcia ściśle ze sobą
powiązane – pierwsze odnosiło się głównie do zatrudnienia Żydów, drugie do zmian ich
struktury społeczno-zawodowej. O potrzebie produktywizacji ludności żydowskiej
znajdujemy wzmianki w pierwszych dokumentach dotyczących spraw żydowskich. W
memoriale przedstawionym przez CKŻP przewodniczącemu PKWN w końcu 1944 r. problem
ten był uznawany za jeden z kluczowych. Zarówno władze państwowe, jak i liderzy
komunistyczni działający w środowisku żydowskim, traktowali produktywizację jako oręż w
walce z antysemityzmem i w walce z „reakcją”
. W tym ostatnim przypadku chodziło o
przeciwdziałanie propagandzie sił antyrządowych, operujących argumentem o niechęci
Żydów do „produktywnej” pracy. Problem był skomplikowany. W okresie po II wojnie
światowej odsetek niepracujących wśród Żydów był znaczący. W Łodzi, w 1946 r. – czyli już
po wykonaniu sporej pracy w dziele „produktywizacji” i w ośrodku przodującym w tym
zakresie w skali kraju – było około 25 % niepracujących zawodowo Żydów (po odliczeniu
rodzin osób pracujących, dzieci i młodzieży do 16 lat życia oraz starców i inwalidów)
Podobnie było w innych ośrodkach, np. w Katowickiem odsetek ten wynosił 20%
Przyczyny tego stanu rzeczy były jednak złożone. Wpływ na to miały m.in. brak kwalifikacji
zawodowych u młodzieży (wskutek braku możliwości kształcenia w okresie wojny i
okupacji), skutki oddziaływania przedwojennej struktury społeczno-zawodowej (silnie
zakorzenione tradycje pracy w handlu, różnego rodzaju pośrednictwie itd.), agitacja
ugrupowań syjonistycznych, przeciwnych podejmowaniu pracy przez Żydów, przeciwnych
ich stabilizacji życiowej w Polsce. Warto też uwzględnić czynniki psychologiczne, stan
zdrowotny, poczucie tymczasowości pobytu w Polsce itd. Nierzadko w pierwszych
miesiącach po wyzwoleniu – wobec występującego lokalnie bezrobocia i napięć na tym tle –
polscy pracownicy niechętnie przyjmowali Żydów. Nie ulega wątpliwości, że w środowisku
żydowskim po wojnie był pewien (zapewne niemały) odsetek osób trudniących się
spekulacją, różnego rodzaju transakcjami walutowymi itd. W dokumentach źródłowych
znajdujemy szereg opisów tego zjawiska, jak np. z Krakowa
. Podobne oceny przekazywali
68
AŻIH, CKŻP, WOiK, 15, Protokół z narady działaczy żydowskich (7-9 X 1945 r.), npag.
69
Ibidem, WO, 20, Sprawozdanie z inspekcji WKŻ w Łodzi (11 X – 12 XI 1946 r.), npag.
70
AAN, S. Zachariasz – spuścizna, 476/25, Sprawozdanie z działalności Frakcji PPR przy WKŻ w Katowicach
(1947 r.), k. 87.
71
W sierpniu 1946 r. z Krakowa przekazano taką charakterystykę tego problemu: „Ludność podkreśla z
oburzeniem, że Żydzi rozporządzają ogromnymi sumami pieniężnymi niewiadomego pochodzenia i są
uprzywilejowani w przydziale mieszkań. Ludność sarka również i na to, że Żydzi nie biorą się do żadnej
pozytywnej pracy nad odbudową kraju, natomiast uprawiają różnego rodzaju machinacje na czarnej giełdzie.
Przykładem tego są liczne grupy Żydów wystających na rynku krakowskim po całych dniach i uprawiających
różne interesy, mimo wielu zapowiedzi prasy, że grupy te będą zlikwidowane i skierowane do pracy ...”. Por.
przedstawiciele władz lokalnych z innych ośrodków (m.in. Białegostoku, Częstochowy,
Łodzi, Ostrowca Świętokrzyskiego)
. Brak jednak możliwości określenia faktycznej skali
zjawiska. Także funkcjonowanie niektórych syjonistycznych kibuców, grupujących
przeważnie młodzież, prowadzonych pod szyldem „ośrodków produktywizacji”, dostarczało
argumentów zwolennikom poglądów o niechęci Żydów do pracy (być może niektóre
obserwacje były powierzchowne)
Komuniści uznawali przedwojenną strukturę społeczno-zawodową ludności żydowskiej za
źródło utrwalania antysemityzmu w Polsce. Toteż jej „produktywizację” uznali za kluczowe
hasło swego programu działania w odniesieniu do tego środowiska. Głównym kierunkiem
produktywizacji było znajdowanie Żydom zatrudnienia. Dużą rolę w tym zakresie miały do
spełnienia spółdzielnie usługowe i wytwórcze
. Jak trafnie zauważa Michał Grynberg, przez
zakładanie spółdzielni chciano nie tylko znaleźć zatrudnienie dla Żydów (szczególnie po
repatriacji z ZSRR), ale miały one pełnić rolę „ośrodków rehabilitacji psychicznej, aby ludzi
tych, po nieludzkich przeżyciach wojennych, przywrócić w miarę możliwości do równowagi
. Inicjatorami tworzenia spółdzielczości żydowskiej był CKŻP, a szczególnie
aktyw PPR i Bundu.
3. Struktury życia społeczno-politycznego i kulturalnego
W pierwszych miesiącach po wyzwoleniu zarówno władze państwowe, jak i kierownictwo
dominującej w ich strukturach partii komunistycznej, nie miały wypracowanej spójnej
koncepcji instytucjonalnych rozwiązań w odniesieniu do środowiska żydowskiego. Na ich
wypracowanie wpływ miały poglądy głoszone przez działaczy lewicowych w kraju
współpracujących z KRN, jak też działaczy żydowskich przebywających w czasie wojny w
ZSRR. Nie należy pomijać też oddziaływania idei obecnych w ruchu komunistycznym w
Polsce w okresie II RP (m.in. stosunek do programu syjonistycznego) oraz doświadczeń w
tym zakresie państwa radzieckiego. W sierpniu 1944 r. zaczęły powstawać Komitety
Żydowskie (KŻ), zwane też Komitetami Pomocy Żydom na Lubelszczyźnie. Pierwszy z nich
AAN, MIiP, 925, Pismo WUIiP w Krakowie do MIiP z 23 VIII 1946 r., k. 27.
72
Np. prezydent Białegostoku negatywny stosunek ludności polskiej do mniejszości żydowskiej motywował
tym, iż bardzo mało Żydów pracowało, a prawie wszyscy zajmowali się handlem złotem i obcymi walutami. Por.
CA MSWiA, MAP, 41, Sprawozdanie sytuacyjne wojewody białostockiego za czerwiec 1946 r., k. 145.
73
Por. AAN, S. Zachariasz – spuścizna, 476/25, Sprawozdanie z działalności na terenie Łodzi (18 VII 1946 r.),
k. 255.
74
Problem spółdzielczości żydowskiej w Polsce obszernie przedstawił Michał Grynberg w pracy Żydowska
spółdzielczość pracy w Polsce w latach 1945-1949 (Warszawa 1986).
75
M. Grynberg, op. cit., s. 6.
założony został w Lublinie, w którym było wówczas kilkuset Żydów. W jego powołanie
bezpośrednio zaangażował się kierownik Referatu Pomocy dla Ludność Żydowskiej przy
PKWN S. Herszenhorn. Komitet lubelski był zalążkiem przyszłego CKŻP. W tymże miesiącu
powołano KŻ - poza Lublinem - jeszcze w 10 miejscowościach na terenach wyzwolonych w
1944 r. (Chełm, Białystok, Parczew, Włodawa, Łuków, Międzyrzec, Zamość, Przemyśl,
. W dwa miesiące później lokalne KŻ działały w 29 miejscowościach.
Zajmowały się one dystrybucją pomocy finansowej i materialnej przeznaczonej dla ocalonych
Żydów, udzielały im pomocy prawnej, zabiegały u władz o zapewnienie bezpieczeństwa.
Centralną strukturę – Centralny Komitet Żydów w Polsce (CKŻP) - powołano do życia w
Lublinie w listopadzie 1944 r. CKŻP powstał jako tymczasowa reprezentacja Żydów
polskich, wyłoniona na podstawie porozumienia różnych grup politycznych działających
wśród społeczności żydowskiej. Pierwsze konstytucyjne zebranie CKŻP odbyło się 12 XI
1944 r. Ukonstytuowało się wówczas jego Prezydium. Przewodniczącym CKŻP został E.
Sommerstein, reprezentant ugrupowań syjonistycznych, ówcześnie kierownik Resortu
Odszkodowań Wojennych PKWN. W ścisłym kierownictwie byli też: Szymon Zachariasz
(PPR), Michał Szuldenfrei (Bund) i Adolf Berman (Poalej Syjon –Lewica)
. W dniu
następnym - 13 listopada - kierownictwo CKŻP przedstawiło prezydentowi KRN i
przewodniczącemu PKWN memoriał, określający zakres działalności. Deklarowano wolę
walki z faszyzmem o wyzwolenie pozostałej części Polski. Zapowiadano działania na rzecz
produktywizacji pozostałych przy życiu Żydów i ich efektywnego udziału w odbudowie
kraju, odbudowę życia kulturalnego, odrodzenia szkolnictwa, organizowanie i kierowanie
akcją pomocy społecznej, zbieranie materiałów historycznych dotyczących martyrologii
Żydów w czasie okupacji. Projektowano „odbudowę gmin żydowskich jako ośrodków
kulturalnego i społecznego życia Żydów”
CKŻP nawiązywał do tradycji działających w niektórych gettach w okresie okupacji
hitlerowskiej Komitetów Antyfaszystowskich (m.in. w Warszawie). Faktycznie jednak w
dużej mierze był kontynuacją (w sensie programowym i kadrowym) utworzonego w Moskwie
w połowie 1944 r. Komitetu Organizacyjnego Żydów Polskich przy ZPP (informacja o
76
AAN, PKWN, XI/6, Sprawozdanie nr 1 Referatu ds. pomocy ludności żydowskiej przy Prezydium PKWN z 1
IX 1944 r., k. 1-2.
77
W 1945 r. skład Prezydium CKŻP przedstawiał się następująco: dr E. Sommerstein – przewodniczący, Marek
Bitter, dr A. Berman i dr S. Herszenhorn – wiceprzewodniczący, Paweł Zelicki – sekretarz generalny, Mordka
Zonszajn – skarbnik oraz prof. Józef Sack i ppłk Gustaw Alef – członek Prezydium. Por. ibidem, MAP, 788,
Lista członków CKŻP (1945 r.), k. 56.
78
CA MSWiA, MAP, 226, Wypis z memoriału z 13 XI 1944 do prezydenta i przewodniczącego PKWN, k. 23.;
Dzieje Żydów ..., s. 102-105.
powstaniu i programie KOŻP ukazała się w „Wolnej Polsce” z 10 VIII 1944 r.)
. W jednym z
numerów tego czasopisma Bernard Mark tak przedstawił założenia nowej organizacji:
„Komitet ten nie jest organizacją partyjną ani urzędem państwowym. Wszyscy mamy głęboką świadomość
tego, że byłoby szaleństwem w dobie obecnej rozproszkować naszą energię. Pragniemy skupić wszystkich ludzi
dobrej woli bez względu na przekonania polityczne, na przynależność partyjną, na tradycje ideowe, ludzi
stojących na gruncie deklaracji ideowej Związku Patriotów Polskich; pragniemy zjednoczyć ich dla
przeprowadzenia tych zadań, o których mówi Manifest PKWN, oraz dla utworzenia jednolitej, ogólnonarodowej
reprezentacji żydostwa polskiego”
W skład KOŻP wchodzili m.in.: E. Sommerstein, Leon Finkielsztajn, Ida Kamińska, rabin
Sztajnberg, B. Mark, M. Schuldenfrei, Dawid Sfard, Rachela Korn, Meir Melman i rabin
Szczekacz. Wielu działaczy KOŻP przybyło latem 1944 r. do Lublina, niektórzy objęli ważne
funkcje w strukturach nowej władzy (m.in. E. Sommerstein i M. Szuldenfrei).
Zasygnalizowane wcześniej rozwiązania organizacyjne były w dużej mierze prowizoryczne.
Perspektywa wyzwolenia pozostałych obszarów kraju zmuszała do poszukiwania trwalszych
instytucjonalnych rozwiązań dla mniejszości żydowskiej. Czy wówczas (tj. na przełomie
1944/1945 r.) władze państwowe, względnie kierownictwo PPR miały pełną wizję rozwiązań
organizacyjnych w odniesieniu do środowiska żydowskiego ? Należy w to wątpić. Przede
wszystkim nie wiedziano w jakiej skali będzie istniał problem żydowski w Polsce. Jak
wspomniano – początkowo – CKŻP miał się zająć także sprawami religijnymi Żydów.
Wkrótce jednak – w grudniu 1944 r. – zdecydowano, że projektowany „resort religijny”
(Wydział) zostanie oddzielony od CKŻP
. Uzasadniano to tym, iż religia jest sprawą
prywatną obywateli i ta sfera powinna tworzyć odrębną strukturę, nie mającą nic wspólnego z
CKŻP. Takie stanowisko (oddzielenie spraw świeckich i religijnych) przedstawił
przewodniczącemu PKWN M. Szuldenfrei (wówczas kierownik Biura Prawnego KRN). Gdy
w styczniu 1945 r. wyraźniej zarysował się problem stosunku do odbudowy przedwojennych
gmin żydowskich, w kręgach żydowskich działaczy komunistycznych traktowano istnienie
odrębnych struktur tej narodowości jako etap przejściowy, tymczasowy. Jak stwierdzał w
ekspertyzie dla Rady Ministrów M. Rubinstein: „Tej nielicznej garstce pozostałych przy życiu
79
B. Mark oceniał, iż KŻ „były - pod względem ideologicznym - urzeczywistnieniem i kontynuacją w nowych
warunkach, zarówno programu Referatu Żydowskiego przy KRN, jak i założeń Komitetu Organizacyjnego
Żydów Polskich przy ZPP w ZSRR”. Por. B. Mark, Do dziejów odrodzenia osiedla żydowskiego w Polsce po II
wojnie światowej, BŻIH 1964, nr 51, s. 3. Szerzej o utworzeniu i działalności KOŻP por.: A. Głowacki, Uwagi
o Komitecie Organizacyjnym Żydów Polskich przy Związku Patriotów Polskich w ZSRR, (w: ) Dzieje Żydów w
Łodzi 1820-1944. Wybrane problemy. Pod red. W. Pusia i S. Liszewskiego, Łódź 1991, s. 282-298.
80
„Wolna Polska”, 1 X 1944 r., s. 1.
81
AŻIH, CKŻP, WOiK, 3, Protokół posiedzenia plenarnego KŻ w Lublinie w dniu 12 XII 1944 r., npag.
po masowej likwidacji Żydów w Polsce nie potrzeba sztucznego separatyzmu narodowego”
Istniejące komitety podległe CKŻP wykonywały - wg tego działacza – „doraźną robotę
pomocy ludności żydowskiej”. Komitety Pomocy Żydom podjęły zadania w zakresie
przekształcenia struktury społeczeństwa żydowskiego w kierunku jego produktywizacji.
Miały organizować kooperatywy krawieckie, szewskie, ślusarskie, stolarskie itp., „prowadzić
bezwzględną walkę z nieróbstwem i spekulantami, z elementem pasożytniczym wśród
ludności żydowskiej”. M. Rubinstein przewidywał, że „gdy cała Polska zostanie wyzwolona
od okupanta i życie polityczne i gospodarcze ustabilizuje się, Komitety Pomocy Żydom
. Według niego potrzeby materialne i kulturalno-oświatowe osób
narodowości żydowskiej będą zaspokajane przez państwo, pracą kulturalno-oświatową
powinny kierować stowarzyszenia kulturalno-oświatowe, sprawy wyznaniowe miały być
przedmiotem działań Rady Wyznaniowej i samych wiernych. Nie widział on też racji bytu dla
odrębnych, żydowskich organizacji dobroczynnych
Ważną kwestią wymagającą prawnego uregulowania były sprawy zorganizowania życia
religijnego Żydów. Problem ten wyłonił się w pierwszych miesiącach po wyzwoleniu terenów
tzw. Polski lubelskiej. Na początku października 1944 r. KŻ w Lublinie zwrócił się do PKWN
o mianowanie rabina Safrina Feldszuha na stanowisko naczelnego rabina celem stworzenia
podstaw organizacyjnych odbudowy żydowskiego życia religijnego
. Na terenach
wyzwolonych samorzutnie inicjowano powoływanie instytucji wyznaniowych żydowskich.
Posługiwano się przy tym dawną terminologią nawiązująca do przedwojennych gmin
. Na początku 1945 r. rabin Dawid Kahane prowadził w Lublinie rozmowy z
przedstawicielami Rządu Tymczasowego w sprawie wydania zgody na stworzenie sieci
żydowskich instytucji religijnych
. W tym czasie w gremiach kierowniczych państwa
rozważano tę kwestię. Dostrzegano potrzebę przekształceń przedwojennych struktur.
Zajmujący się tym problemem dr M. Schuldenfrei (działacz Bundu) referując sprawę
premierowi E. Osóbce-Morawskiemu ponownie opowiadał się za zasadniczą reformą
przedwojennych gmin żydowskich, a mianowicie poprzez rozdzielenie spraw religijnych od
82
CA MSWiA, MAP, 288, Opinia Wydziału Narodowościowego DP MAP w sprawie Gminy Żydowskiej w
Polsce dla Rady Ministrów RP z 7 I 1945 r., k. 7.
83
CA, MAP, 288, Opinia..., k. 8.
84
Swoje wywody M. Rubinstein podsumował następująco: „tak jak całe życie reakcyjnej przedwrześniowej
Polski ulega radykalnym przeobrażeniom, tak samo radykalnym przeobrażeniom w duchu demokracji powinno
ulec życie mniejszości żydowskiej. Taki jest nakaz dnia dzisiejszego”. Por. CA, MAP, 288, Opinia.., k. 8.
85
J. Adelson, op. cit., s. 429.
86
Tak było np. w Przemyślu, gdzie na przełomie lat 1944/1945 funkcjonowała Gmina Żydowska (był obok niej
także Wojewódzki Komitet Pomocy Żydom). Por. CA MSWiA, MAP, 288, Raport Referenta dla Spraw
Mniejszości Żydowskiej M. Rubinsteina z 2 I 1945 r., k. 5.
87
N. Aleksiun, Ruch syjonistyczny wobec systemu rządów w Polsce w latach 1944-1949, (w: ) Komunizm.
ideologia, system, ludzie, pod red. Tomasza Szaroty, Warszawa 2001, s. 240.
świeckich (kulturalno-narodowych)
. Przeciw reaktywowaniu Gmin Żydowskich
wypowiadał się też komunista – referent ds. żydowskich w MAP – M. Rubinstein. Według
niego, gminy te były „tworem wstecznictwa i obskurantyzmu w życiu narodowym mas
żydowskich. Gmina żydowska trzymała naród żydowski w separatyzmie od reszty
. Te opinie legły u podstaw wydanego 6 II 1945 r. przez MAP
okólnika o tymczasowym uregulowaniu spraw wyznaniowych ludności żydowskiej
Deklarowano w nim, iż nie przewiduje się w przyszłości tworzenia Izraelickich Gmin
Wyznaniowych z zakresem określonym w Rozporządzeniu Prezydenta RP z 14 X 1927 r.
Jednak celem umożliwienia swobodnego wykonywania praktyk religijnych zezwalano
grupom złożonym przynajmniej z 10 osób wyznania mojżeszowego na tworzenie
Żydowskiego Zrzeszenia Religijnego dla spełniania praktyk religijnych i wychowania
. Tymczasowo regulowano także sprawy majątkowe i zadania tych zrzeszeń.
Zapowiadano powołanie Tymczasowej Naczelnej Rady Religijnej [Żydów], jako organu
opiniodawczego dla spraw religii i kultu żydowskiego.
Także komuniści żydowscy nie mieli wizji instytucjonalnych rozwiązań działania partii w
środowisku żydowskim. Nie mieli też w pierwszych miesiącach 1945 r. wypracowanej,
spójnej koncepcji stosunku do problemu państwowości żydowskiej w Palestynie, stosunku do
emigracji Żydów z Polski, czyli w odniesieniu do zagadnień najsilniej nurtujących ocalonych
Żydów. W kwietniu 1945 r. działaczy żydowscy rozmawiali o problemie emigracji w KC
PPR, wcześniej proszeni byli o opracowanie stanowiska w tej sprawie. Prowadzone były
. Wśród żydowskiego aktywu PPR zdania w kwestii emigracji i
państwowości żydowskiej w Palestynie były podzielone. Generalnie opowiadano się przeciw
żywiołowym wyjazdom i przeciw „propagandzie emigracji”
. Koncepcja utworzenia państwa
żydowskiego w Palestynie zyskiwała jednak zwolenników także wśród żydowskich
komunistów. Po części było to kwestią taktyki, chęci uzyskania wpływów na „ulicy
88
CA MSWiA, MAP, 288, Opinia Wydziału Narodowościowego MAP w sprawie Gminy Żydowskiej w Polsce z
7 I 1945 r., k. 7.
89
Ibidem.
90
Dziennik Urzędowy MAP, nr 1/ 1 IV 1945 r., s. 21-22. Okólnik ten publikowany jest też w: Dzieje Żydów..., s.
271-273. Tam jednak jest błędnie datowany na 10 II 1945 r.
91
Na prośbę Naczelnej Rady Religijnej Żydów Polskich MAP pismem z 21 VI 1946 r. zezwoliło na zmianę
nazwy „żydowskie zrzeszenia religijne” na „żydowskie kongregacje wyznaniowe”.
92
AŻIH, CKŻP, WOiK, 15, Protokół [narady działaczy żydowskich PPR] (po IV 1945 r.), npag.
93
Ibidem.
94
Wyrazicielem tego stanowiska był np. M. Mirski, który stwierdził na jednej z narad aktywu żydowskiego PPR:
„My zasadniczo nie jesteśmy zwolennikami Palestyny. Musimy jednak mieć stanowisko pozytywne do
koncentracji narodowej. Żydzi chcą mieszkać zgrupowani i my musimy się z tym liczyć”. Opowiadał się za
wyjściem do Żydów z hasłem, które ich przyciągnie do partii. Wg niego Palestyna mogła być tylko jednym ze
skupień Żydów. Por. ibidem.
Na kolejnych naradach aktywu dyskutowano także kwestie organizacyjne. Żydowscy
komuniści wyrażali rozczarowanie brakiem szerszego zainteresowania ich problemami ze
. Skarżyli się na brak instrukcji, słabe kontakty z miejscowymi komitetami
PPR i nie uregulowanie spraw komórek żydowskich przy CKŻP i lokalnych KŻ.
Proponowali we wnioskach m.in.: aby frakcja PPR była obsługiwana przez jednego z
pracowników Wydziału Organizacyjnego KC PPR, który dawałby instrukcje i informacje,
wydanie okólnika do KW PPR w sprawie komórek żydowskich PPR, utworzenie partyjnych
grup młodzieżowych, wyłonienie Wydziału Żydowskiego przy KC PPR
Kontrowersje budziły kwestie organizacyjnych form funkcjonowania środowiska
komunistów żydowskich. Rozważane były różne koncepcje. Zwolenników miał pomysł
powołania odrębnej żydowskiej partii lewicowej - Żydowskiego Związku Demokratycznego.
Było to zgodne z sugestiami niektórych członków kierownictwa PPR (np. M. Bitter
powoływał się na rozmowę z Zenonem Kliszką, podczas której ten ostatni miał proponować
. Za ideą utworzenia Centralnego Biura Żydowskiego w strukturach
kierowniczych PPR opowiadał się uczestniczący w naradach komunistycznego aktywu
żydowskiego (np. 3 VIII 1945 r.) M. Rubinstein, który zapewne nie wyrażał własnych
poglądów. Organizacyjne aspekty działań komunistów żydowskich rozstrzygnięte zostały
przez Sekretariat KC PPR na posiedzeniu 27 IX 1945 r. Postanowiono wtedy: a) utworzyć
komórkę PPR przy CKŻP i podporządkować ją Komitetowi Dzielnicowemu PPR; b)
członkowie PPR w KŻ stanowić mieli frakcję, która poza wykonywaniem bieżących zadań
będzie przenosiła na teren żydowski zagadnienia wysunięte przez partię; c) Edward Ochab i
Leon Kasman mieli opracować rezolucję w sprawach żydowskich
Wzmiankowane wcześniej opinie M. Rubinsteina o tymczasowości funkcjonowania
odrębnych struktur żydowskich nie zostały jednak zastosowane wraz z wyzwoleniem
pozostałych części kraju. Pełniejsza ocena liczebności skupiska żydowskiego i perspektywa
przeprowadzenia repatriacji Żydów z ZSRR spowodowały ich zawieszenie. W tej sytuacji
odrębne struktury żydowskie, kontrolowane przez władze, miały nie tylko tymczasowy
charakter. Jak już wspomniano, liczyły się tu także względy międzynarodowe, liczenie się z
opinią światową, chęć uzyskania korzyści ze strony państw zachodnich, na politykę których
spory wpływ miały międzynarodowe kręgi żydowskie. Istnienie rozbudowanych instytucji
żydowskich w Polsce miało dowodzić pozytywnego stosunku do kwestii żydowskiej. W tym
95
Ibidem, Sprawozdanie z narady grupy PPR przy CKŻP z 15 V 1945 r., npag.
96
Ibidem.
97
Ibidem, Protokół z narady z 3 VIII 1945 r., npag.
98
AAN, KC PPR, 295/VII-1, Protokół posiedzenia Sekretariatu KC PPR z 27 IX 1945 r., k. 98.
stanowisku tkwiła pewna sprzeczność. Z jednej strony bowiem potrzebni byli Żydzi w
Polsce, by w pewnym sensie legitymizować stworzony system władzy, z drugiej zaś –
opuszczanie terytorium Polski przez Żydów - w opinii części aktywu partyjnego - miało być
czynnikiem osłabiającym nastroje antyżydowskie w Polsce i drogą do likwidacji tzw. kwestii
Największe nadzieje na uzyskanie wpływów w środowisku żydowskim wiązały władze
komunistyczne z funkcjonowaniem struktur CKŻP. Status prawny tej organizacji nie był
jednak określony. Pismem z 14 III 1945 r. MAP domagało się jego zalegalizowania jako
stowarzyszenia. Wiosną 1945 r. rozpoczęły się zabiegi o nadanie CKŻP statusu
stowarzyszenia wyższej użyteczności (rozważania w tej kwestii trwały długo, bo jeszcze w
1947 r.).
Jesienią 1945 r. prawdopodobnie rozważana była koncepcja wydania dekretu o żydowskim
samorządzie narodowym w Polsce. Brak jednak bliższych informacji na ten temat. Wedle
projektu, który miał być przedłożony Prezydium KRN do zatwierdzenia, organami
żydowskiego samorządu narodowego miał być CKŻP i podległe mu struktury terenowe
Zapewne z pomysłu tego zrezygnowano i kierownictwo CKŻP złożyło dokumenty (w tym
statut) do zarejestrowania w Zarządzie Miejskim m. st. Warszawy. 29 V 1946 r. CKŻP został
wciągnięty do rejestru stowarzyszeń tego urzędu pod nr 95. Kontynuacją zabiegów o
podporządkowanie życia społeczności żydowskiej w Polsce CKŻP były ponowione w 1946 r.
przez jego kierownictwo zabiegi u władz o uznanie organizacji za stowarzyszenie wyższej
użyteczności i nadanie mu przywileju wyłączności działania na obszarze RP w zakresie opieki
nad ludnością żydowską w Polsce oraz reprezentacji jej interesów we wszelkich dziedzinach
życia. Było to popierane przez MAP
. Ostatecznie decyzje w kwestii nie zapadły. Od 1946 r.
trwały też zabiegi o włączenie Żydowskich Kongregacji Wyznaniowych do CKŻP.
Struktury CKŻP formowane były w oparciu o międzypartyjne porozumienie, w
konsekwencji którego obowiązywał „klucz partyjny” (zwany też często „wachlarzem
partyjnym”) w obsadzie stanowisk w jego organach. Przed powołaniem CKŻP i także w
początkach jego funkcjonowania oblicze polityczne wielu lokalnych KŻ było jednak inne
99
Ibidem, S. Zachariasz - spuścizna, 476/16, Przemówienie..., k. 7.
100
AAN, MPiOS, 313, Sprawozdanie z dokonanej lustracji w CKŻP z 4 XII 1945 r., k. 1.
101
MAP w swym uzasadnieniu podkreślało potrzebę zcentralizowania działań w zakresie pomocy Żydom,
repatriacji i przebudowy ich życia gospodarczego. Podkreślano, iż de facto rolę naczelnej i jedynej reprezentacji
społeczności żydowskiej CKŻP spełnia. Por. CA MSWiA, MAP, 236, Uzasadnienie wniosku MAP o uznanie
CKŻP za stowarzyszenie wyższej użyteczności..., k. 4.
102
W Przemyślu wg opinii M. Rubinsteina w istniejącym tam Wojewódzkim Komitecie Pomocy Żydom nie było
przedstawicieli PPR ani innych ugrupowań politycznych (chodziło tu o Bund). Członków tego komitetu określił
on jako syjonistów albo sympatyków syjonizmu. Por. ibidem, 288, Raport referenta dla Spraw Mniejszości
Żydowskiej M. Rubinsteina z 2 I 1945 r., k. 5 i 6.
W Prezydium CKŻP (podobnie było w podległych mu WKŻ), reprezentowane były w 1945 r.
partie polityczne wg następującego „klucza”: PPR – 6 członków, Ichud i Bund po 4, Poalej
Syjon Lewica i Poalej Syjon Prawica po 3 i Haszomer Hacair – 1. Układ ten był jednak –
przynajmniej w pierwszych latach powojennych- nieco inny, gdyż do Prezydium weszli także
przedstawiciele Żydowskiej Organizacji Bojowej, Związku Uczestników Walki Zbrojnej z
Faszyzmem (zazwyczaj z PPR) i Hechaluc (ta ostatnia organizacja i ŻOB były
reprezentowane przez członków Poalej Syjon Prawica)
. W 1948 r. do CKŻP włączono – w
związku z wejściem do tych struktur Żydowskich Kongregacji Wyznaniowych –
przedstawiciela Mizrachi.
W poszczególnych województwach funkcjonowały WKŻ. W 1945 r. było ich 8: w Łodzi,
Katowicach, Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Białymstoku, Szczecinie i w Rzeszowie (z
siedzibą w Przemyślu). Obejmowały w zasadzie obszar danego województwa, choć były
pewne odstępstwa od tej zasady, np. KŻ we wschodniej części woj. poznańskiego (Kalisz,
Koło, Konin, Dąbie i Turek) podlegały WKŻ w Łodzi
. W kilku ośrodkach były Okręgowe
KŻ. W latach 1944-1945 funkcjonowało w kraju ponad 100 lokalnych KŻ . Ich liczba
stopniowo malała, szczególnie od drugiej połowy 1946 r. (po pogromie kieleckim)
W strukturze CKŻP funkcjonowały Wydziały (analogiczny układ istniał w WKŻ i OKŻ).
Ich liczba zmieniała się. Były to m.in. wydziały: Ogólny (i Kontroli) Ewidencji i Statystyki,
Kultury i Propagandy, Emigracyjny, Oświaty i Propagandy, Produktywizacji, Finansowy,
Prawny, Gospodarczy, Zdrowia i Opieki Społecznej, Ziomkostw
. Istniał też Sąd Społeczny
(Sąd Honorowy). Badał on przede wszystkim sprawy żydowskich kolaborantów z okresu
okupacji hitlerowskiej. Po orzeczeniach tego organu niektóre sprawy kierowano do sądów
państwowych, które orzekały wyroki
Głównym polem aktywności CKŻP i podległych mu struktur terenowych – szczególnie w
pierwszych kilkunastu miesiącach po wyzwoleniu – była działalność w zakresie pomocy i
opieki społecznej. Jak już wspomniano, w latach 1944-1945 ciężar utrzymania instytucji
żydowskich i pomocy dla ludności żydowskiej przyjęło na siebie państwo polskie
. W tym
103
J. Adelson, op. cit., s. 427.
104
L. Olejnik, Wojewódzki Komitet Żydowski w Łodzi - powstanie i główne kierunki działalności (1945-1950),
BŻIH 1998, nr 3 (187), s. 13.
105
W połowie 1946 r,. istniało 10 WKŻ (Białystok, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łódź, Przemyśl,
Szczecin, Warszawa i Wrocław) oraz 7 OKŻ (Bydgoszcz, Częstochowa, Gdańsk, Olsztyn, Poznań, Tarnów i
Włocławek). Funkcjonowały też w niektórych ośrodkach Powiatowe KŻ. Por. AŻIH, CKŻP, Wydział Ogólny i
Kontroli, 17, Zarządzenie nr 2 – Podział Komitetów na Wojewódzkie i Okręgowe (26 VI 1946 r.), npag.
106
Szerzej por.: J. Adelson, op. cit., s. 427-428; L. Olejnik, Wojewódzki Komitet Żydowski w Łodzi..., s. 11-12.
107
AAN, KC PZPR, 237/V-98, Sprawozdanie z działalności CKŻP za okres od X 1947 r. do II 1949 r., k. 42.
108
Do 1 IX 1945 r. CKŻP otrzymał dotacje w łącznej sumie ponad 50 mln zł oraz kredyty w wysokości 16 mln
zł. Por. A MSZ, Z-6, w. 105, t. 1685, Pismo CKŻwP do MSZ z 14 IX 1945 r., k. 29.
czasie przysłano także pomoc rzeczową z zagranicy (z Palestyny i z krajów zachodniej
Europy i Ameryki Północnej). Od 1946 r. decydujący udział w finansowaniu instytucji
żydowskich miał Joint. Warto nadmienić, iż we wrześniu 1944 r. organizacja ta
zaproponowała PKWN wysłanie do Polski swego przedstawiciela na Europę dr Josefa
. E. Sommerstein (przewodniczący KOŻP i zarazem kierownik resortu PKWN)
zgodził się wówczas na przyjęcie pomocy Jointu, nie tylko w formie dostaw odzieży, ale i
. Brak materiałów źródłowych uniemożliwia określenie przyczyn niepowodzenia
nawiązania wówczas bliższych kontaktów z Joint. Problem ten powrócił wiosną 1945 r., gdy
okazało się, iż pomoc państwa dla ocalonych Żydów była ograniczona (bliska była też
perspektywa załatwienia spraw repatriacji Żydów z ZSRR, co zapowiadało o wiele większe
problemy z finansowaniem potrzeb środowiska żydowskiego). W kwietniu 1945 r.
kierownictwo CKŻP zwróciło się do MAP o pośrednictwo w nawiązaniu kontaktów z
Jointem, w obliczu ciężkiego położenia ludności żydowskiej
. Ta amerykańska organizacja
charytatywna wznowiła działalność w Polsce latem 1945 r. i od początku następnego roku
zaczęła udzielać wsparcia CKŻP (także powiązanym z nim organizacjom „TOZ” i „Ort”) oraz
poszczególnym organizacjom syjonistycznym i religijnym
. W kapitale Banku dla
Produktywizacji Ludności Żydowskiej „Joint” partycypował w około 80% (280 mln zł na 350
mln ogólnej sumy kapitału). Analiza przeprowadzona przez działaczy Frakcji PZPR w 1949 r.
wykazała, iż w latach 1947-1948 „Joint” zwiększył wydatki na rzecz organizacji religijnych i
syjonistycznych o 24 %, gdy w tym czasie subwencje dla struktur CKŻP spadły o 7,5 %. Ta
tendencja utrzymała się w pierwszych miesiącach 1949 r. Komuniści oceniali, że „Joint” chce
pozostać w Polsce, przy jednak wydatnie zredukowanym budżecie
. Ograniczenia w
działalności „Jointu” w Polsce wiązały się z oceną tej organizacji zmian sytuacji społeczno-
politycznej w Polsce, jak też – w pewnym stopniu – uznaniem zrealizowania zasadniczych
zadań w naszym kraju (zapewnienie odpowiednich warunków życia i pracy zasadniczej
części środowiska żydowskiego)
. Warto nadmienić, iż potrzebę zmian zasad finansowania
109
Ibidem, Z-27, t. 60, w. 4, Informacja przedstawiciela PKWN dla MSZ ZSRR (21 X 1944 r.), k. 8.
110
Ibidem, Pismo E. Sommersteina do dr J. Szwartza z 31 X 1944 r., k. 9.
111
Ibidem, Z-6, w. 105, t. 1685, Pismo DP MAP do MSZ z 28 IV 1945 r., k. 1.
112
Do lipca 1946 r. Joint przeznaczył dla ludności żydowskiej w Polsce sumę 2,1 mln $, a w Ii półroczu 1946 r. i
pierwszym kwartale 1947 r. 4, 15 mln $ oraz kilka tysięcy ton różnych artykułów żywnościowych oraz innych
materiałów. Por. AAN, PRM, Sekretariat W. Gomułki, 24, Sprawozdanie z działalności Komisarza Rządu za cały
okres tj. od 8 VIII 1946 r. po dzień dzisiejszy (12 VI 1947 r.), k. 6. W 1948 r. Joint dysponował sumą 1325 mln
zł, z czego na CKŻP przypadło 74%, na organizacje religijne – 6 % i organizacje syjonistyczne – 10 %.
Pozostałe 10 % wydatków Jointu było przeznaczone na pomoc bezpośrednią, koszty administracyjne,
organizacyjne i transportowe. Por. AAN, PZPR,1625, Do Sekretariatu KC PZPR w sprawie organizacji
żydowskich (VII 1949 r.), k. 96.
113
Ibidem, k. 96-97.
114
AAN, KC PPR, 295/XX-114, Raport W. Beina (1948 r.), k. 22-28.
struktur żydowskich w Polsce dostrzegano w kręgach liderów CKŻP już na początku 1947 r.
Zwrócono wówczas uwagę na niezbędność postawienia kwestii partycypowania ludności
żydowskiej w utrzymaniu instytucji żydowskich, gdyż ich istnienie nie może być zależne
wyłącznie od pomocy z zewnątrz
Położenie materialne i psychiczne Żydów było początkowo bardzo trudne
. Powracali oni
często w stanie wyczerpania fizycznego i psychicznego, spowodowanego nieludzkimi
przejściami i wymordowaniem ich rodzin
. Jak stwierdzano w jednym ze sprawozdań TKŻ
w Łodzi z marca 1945 r.: „...ludzie ci powracają z obozów, lasów, przedstawiają obraz
najtragiczniejszej nędzy, są doszczętnie obdarci, bez butów, najczęściej w pasiastych
. Brakowało dla nich mieszkań, odzieży itd. Przeważnie nie
zastawali swych warsztatów pracy. Niechętnie byli też przyjmowani przez nowych właścicieli
swych nieruchomości. W tej sytuacji pomoc instytucji państwowych i samorządowych miała
zasadnicze znaczenie. Rozdziałem pomocy finansowej państwa zajmował się Wydział Opieki
Społecznej, jedne z najwcześniej powstałych wydziałów CKŻP. Organizowano domy
noclegowe i schroniska dla chorych i starców, kuchnie ludowe, rozdzielano odzież, obuwie,
pościel, zapewniano pomoc medyczną. Poprzez Wydział Finansowy CKŻP rozprowadzano
dotacje rządowe dla poszczególnych skupisk żydowskich, gdzie powstawały KŻ. Stopniowo
tworzono instytucje opieki nad dzieckiem
. Szczególnie w 1945 r. borykały się one z
wieloma problemami (braki żywnościowe, leków, odzieży i pościeli itd.). Dla dzieci
żydowskich otwierano też placówki opieki półotwartej (przedszkola, półinternaty i świetlice).
Dzieci żydowskie (również ich niezamożne rodziny, czy też polskich opiekunów)
wspomagano doraźnymi zapomogami pieniężnymi i rzeczowymi. W połowie 1949 r. CKŻP
miał na utrzymaniu swym 8 domów dziecka (617 podopiecznych), 7 domów starców (320
podopiecznych), 11 burs młodzieżowych (870 osób), 41 przedszkoli i półinternatów (2130
osób)
W listopadzie 1945 r. powstał też Wydział Młodzieżowy CKŻP i jego terenowe
odpowiedniki w kilku ośrodkach kraju. Jego zadaniem była opieka nad ocaloną młodzieżą,
115
AAN, KC PPR, 295/IX-408, Sprawozdanie z 2 –letniej działalności CKŻP, k. 62.
116
AAN, MAP, 788, Sprawozdanie z działalności CKŻP (1945 r.), k. 18; CA MSWiA, MAP, 288, Jedenaste
sprawozdanie Referatu ds. Pomocy Ludności Żydowskiej za maj 1945 r., k. 181.
117
AAN, MAP, 788, Sprawozdanie z działalności CKŻP (1945 r.), k. 14.
118
APŁ, ZMŁ, Wydział Prezydialny, 303, Pismo TKŻ z do Tymczasowego Prezydenta Łodzi z 5 III 1945 r.,
npag.
119
Już w 1945 r. było 8 domów dziecka, 2 domy leczniczo-wychowawcze, sanatorium przeciwgruźlicze w
Otwocku i dom dla niemowląt w Soplicowie koło Warszawy, 4 poradnie dla dzieci i matek, pogotowie
opiekuńcze i inne placówki.
120
AAN, PZPR, 1625, Pismo do Sekretariatu KC PZPR w sprawie organizacji żydowskich z VII 1949 r., k. 89.
organizowanie dla niej szkół i kursów zawodowych. Części niezamożnej (bądź sierotom)
młodzieży szkolnej i studentom wypłacano stypendia i zapomogi.
Opiekę zdrowotną organizowały początkowo Wydziały Zdrowia terenowych KŻ (Wydział
Zdrowia CKŻP powołano w czerwcu 1945 r.). Głównymi kierunkami ich działalności było:
tworzenie ambulatoriów i izb przyjęć, szpitali, organizowanie opieki sanitarnej,
zaopatrywanie placówek medycznych w medykamenty
. Dużo uwagi poświęcano walce z
gruźlicą u dorosłych. W 1945 r. szacowano liczbę chorych na około 1000 osób. Na wniosek
CKŻP 25 V 1945 r. Ministerstwo Zdrowia wydało okólnik, w którym osobom chorym na
gruźlicę „na skutek zbrodniczej akcji hitlerowskiej” przyznano pierwszeństwo w
przyjmowaniu do sanatoriów państwowych
. Pacjenci tych placówek otrzymywali ponadto
specjalne przydziały żywnościowe od CKŻP. Wobec perspektywy masowej repatriacji Żydów
z ZSRR, podjęto działania zmierzające do uruchomienia sanatorium przeciwgruźliczego w
Otwocku. Na początku 1946 r. zadania z zakresu opieki zdrowotnej ludności żydowskiej
przejął reaktywowany TOZ (szerzej w dalszej części rozdziału). Warto podkreślić, iż obok
struktur CKŻP, działalność opiekuńczą, wychowawczą itd. prowadziły poszczególne partie
syjonistyczne i Bund.
Skala działalności struktur podległych CKŻP znacznie poszerzyła się w związku z
repatriacją Żydów polskich z ZSRR. Wydział Repatriacyjny CKŻP powołano już w czerwcu
1945 r., gdy zaczęli przybywać repatrianci z zachodu, a wkrótce także ze wschodu.
Powracających do kraju Żydów kierowano przede wszystkim na Dolny Śląsk (głównie w
rejon Rychbachu – Dzierżniowa)
. Do przyjęcia fali repatriantów żydowskich z ZSRR
przygotowywano się już w końcu 1945 r. Współdziałano tu w szerokim zakresie z
instytucjami państwowymi. Większość z nich skierowano na Dolny Śląsk, o czym
decydowały przede wszystkim większe możliwości znalezienia miejsc osiedlenia i
zatrudnienia, choć można też dopatrywać się w tym związków z problemem antysemityzmu
(gdyby chciano osiedlać Żydów w Polsce centralnej i wschodniej). W ocenie M. Grynberga,
ponad 80% transportów repatriacyjnych Żydów skierowano na Dolny Śląsk i do Szczecina
(odsetek repatriowanych był jeszcze większy, bo wynosił około 93 % ogółu)
121
Od wiosny 1945 r. pomoc rzeczowa (bielizna, środki medyczne i sanitarne, wyposażenie gabinetów
lekarskich i laboratoriów) dla Żydów napływała od zagranicznych organizacji żydowskich, agend Czerwonego
Krzyża i innych organizacji charytatywnych, głównie z Palestyny, Szwecji i USA.
122
AAN, MAP, 788, Sprawozdanie z działalności CKŻP (1945 r.), k. 22.
123
Por. szerzej: S. Bronsztejn, op. cit., s. 10-13; E. Hornowa, Powrót Żydów polskich z ZSRR oraz działalność
opiekuńcza Centralnego Komitetu Żydów w Polsce, BŻIH 1985, nr 1-2 (133-134), s. 105-122.
124
M. Grynberg, op. cit., s. 21.
Z CKŻP ściśle współdziałały reaktywowane organizacje żydowskie, takie jak przede
wszystkim TOZ i ORT. Towarzystwo Ochrony Zdrowia Ludności Żydowskiej (TOZ)
powstało na bazie istniejących w 1945 r. Wydziałów Zdrowia WKŻ . Celem stowarzyszenia
było podniesienie stanu zdrowia ludności żydowskiej, akcja zapobiegawcza przeciwko
chorobom, opieka zdrowotna i opieka nad matką i dzieckiem. Centralne agendy TOZ mieściły
się w Łodzi. Na czele TOZ-u stał w pierwszych latach powojennych dr Szlomo Herszenhorn.
TOZ był finansowany przez „Joint”. TOZ prowadził poradnie dla dzieci, ambulatoria, szpitale
(m.in. 4 VII 1948 r. otwarto, odbudowany z funduszy tej organizacji nowoczesny szpital im.
. Na mocy uchwały RM z września 1949 r. placówki TOZ-u
zostały przejęte przez państwo (względnie przekazane związkom samorządowym).
W pierwszych miesiącach 1946 r. reaktywowana została też Organizacja Rozwoju
Twórczości wśród Żydów, w skrócie zwana „ORT”. Zajmowała się szerzeniem wiedzy
zawodowej, szczególnie rzemieślniczej i rolniczej. Głównymi formami działalności było
prowadzenie szkół zawodowych o różnych specjalnościach, jak też kursów zawodowych.
Dzięki zaangażowaniu „Ortu” koło Szczecina i koło Dzierżoniowa na Dolnym Śląsku
(Pietrolesie) zorganizowane zostały żydowskie gospodarstwa rolne. Organizacja ta zapewniła
rolnikom sprzęt gospodarski, poradnictwo fachowe i pomoc weterynaryjną.
Ewenementem było funkcjonowanie bardzo rozbudowanego żydowskiego życia
politycznego. Świadczy o tym przede wszystkim liczba partii politycznych i związanych z
nimi organizacji młodzieżowych, różnych innych związków i stowarzyszeń. Żydowskie
życie polityczne zaczęło się odradzać już jesienią 1944 r. Powstawały Komitety
Organizacyjne partii politycznych. W okresie powojennym funkcjonowało w Polsce 11 partii
politycznych, z czego 8 było zalegalizowanych. Były to: PPR (występująca jako Frakcja PPR
przy CKŻP), Bund, Ichud, Poalej Syjon Lewica, Poalej Syjon Prawica, Haszomer Hacair,
Hitachdut i Mizrachi oraz Aguda, Żydowskie Stronnictwo Demokratyczne i Syjoniści-
Rewizjoniści. Te trzy ostatnie partie były tolerowane przez władze państwowe. Jedynie dwie z
nich (pomijając partie religijne Mizrachi i Agudę) nie reprezentowały orientacji
syjonistycznej (PPR i Bund). Proces tworzenia poszczególnych partii trwał od jesieni 1944 r.
do drugiej połowy roku następnego. Partie syjonistyczne początkowo działały wspólnie
Najsilniejszą pozycję w strukturach CKŻP posiadali komuniści. Nie wynikało to jednak z
zakresu rzeczywistych ich wpływów w społeczności żydowskiej, lecz z roli jaką wypełniała
125
W połowie 1949 r. TOZ prowadził jeden szpital, 2 sanatoria, 2 prewentoria, 16 żłobków, 34 ambulatoria. Por.
AAN, KC PZPR, 1625, Pismo do Sekretariatu KC PZPR w sprawie organizacji żydowskich z VII 1949 r., k. 93.
126
J. Adelson, op. cit., s. 433; A MSZ, Z-15, w. 9, t. 92, Notatka nt. CKŻP i Żydowskie Gminy Wyznaniowe w
Polsce (1946), k. 9.
ich partia w państwie powojennym
. Komuniści odegrali główną rolę w zainicjowaniu
tworzenia struktur CKŻP. Taktyka kierownictwa PPR w odniesieniu do problemu
żydowskiego powodowała, iż początkowo wpływy tej partii w omawianym środowisku nie
były uzewnętrzniane. W okresie „lubelskim” istniały bliskie kontakty komunistów
żydowskich z KC PPR, skąd uzyskiwali oni szczegółowe wytyczne dla swej pracy wśród
Żydów. Później te kontakty uległy osłabieniu. Dopiero –jak już wspomniano - na mocy
postanowienia Sekretariatu KC PPR z 27 IX 1945 r. zaczęto tworzyć Frakcje PPR przy KŻ.
Jesienią 1947 r. odrębność Frakcji zlikwidowano, żydowskie komórki PPR włączono do
odpowiednich organizacji terenowych (od 1948 r. zaczęto stosować nazwę Zespół
PPR/PZPR). W pierwszych latach powojennych Frakcja PPR akcentowała hasła jedności
narodowej Żydów „na bazie demokratycznej”. W KŻ współpracowano z wszystkimi partiami,
choć nie wiązano się bliżej z żadną z nich. Zawiązywano też doraźne sojusze. Frakcja ze
względów taktycznych popierała ideę budowy państwa żydowskiego w Palestynie, w
konsekwencji tego brała udział w różnych społeczno-politycznych imprezach
„palestyńskich”.
Po 1945 r. podjęły działalność inne organizacje polityczne. Przykładowo wtedy wznowiła
działalność organizacja p.n. Obóz Pracującej Palestyny, w skład której wchodziły następujące
partie i związki młodzieżowe: Poalej Syjon Prawica, Hitachdut, Haszomer Hacair, Hechaluc,
Dror Frajhait, Gordonia i Hapoel. Istniał Związek Żydów Uczestników Walki Zbrojnej z
Faszyzmem, działały organizacje młodzieżowe i dziecięce.
Ważną rolę w społeczności żydowskiej odgrywały organizacje zajmujące się problematyką
walki o żydowskie państwo w Palestynie. Były one akceptowane przez władze państwowe,
bądź przynajmniej tolerowane. Wiosną 1946 r. Polsce rozpoczął działalność Żydowski
Fundusz Narodowy (Keren Kajemet Leisrael), który koordynował działalność ugrupowań
syjonistycznych w zakresie zbiórki pieniędzy na zakup ziemi dla kibuców w Palestynie
Nieco inny profil działania miał Żydowski Fundusz Odbudowy (Keren Hajesod), zajmujący
się przede wszystkim zbieraniem funduszy na odbudowę żydowskiej siedziby narodowej w
. Wiosną 1946 r. otwarto w Warszawie Biuro Emigracyjne Agencji Żydowskiej dla
Palestyny (Pal-Amt). Instytucja ta została zlikwidowana w końcu 1948 r. Od lutego 1946 r. do
127
O słabości wpływów PPR w niektórych województwach świadczy np. fakt, iż w latach 1945-1946 w
Białymstoku Frakcja PPR miała poważne kłopoty z obsadzeniem należnej jej 6 – osobowej reprezentacji w
WKŻ. Por. AAN, S. Zachariasz – spuścizna, 476/25, Sprawozdanie Koła PPR przy WKŻ w Białymstoku za
okres od 1 VII 1946 r. do 30 XI 1947 r., k. 6.
128
Jego działalność oparta była na współdziałaniu 4 ugrupowań syjonistycznych: Poalej Syjon Lewicy, PS
Prawicy, Ichudu i Hechaluc-Pionier. Centralne Biuro Funduszu znajdowało się w Łodzi. Na jego czele stał Rubin
Arzi-Cederbaum.
129
Keren Hajesod oparty był także o współdziałanie ugrupowań syjonistycznych. Na czele ZG stał Izaak Efros.
5 I 1950 r. działała w Polsce organizacja Hebrajskie Stowarzyszenie Pomocy Imigrantom
(Hias of America), zajmująca się sprawami emigracyjnymi
Bujnie rozwijało się żydowskie życie kulturalne. W CKŻP utworzono wiosną 1945 r.
Wydział Kultury i Propagandy, inicjujący i organizujący działalność kulturalną. Największym
ośrodkiem życia kulturalnego była początkowo Łódź, gdzie mieściły się najważniejsze
instytucje i organizacje kulturalne i skupili się najwięksi twórcy kultury żydowskiej
. Od
1946 r. rosła ranga Dolnego Śląska, gdzie było – jak wiadomo – największe skupisko ludności
. Organizacją życia kulturalnego zajmowały się odpowiednie wydziały w CKŻP
i WKŻ oraz związki twórcze. Własną bazę kulturalną posiadały też poszczególne partie
polityczne. W ich świetlicach odbywało się szereg imprez kulturalnych, stanowiących często
części artystyczne imprez o charakterze społeczno-politycznym.
W 1944 r. w Lublinie powołano do życia Centralną Żydowską Komisję Historyczną
(CŻKH). Miała zajmować się przede wszystkim dokumentowaniem martyrologii narodu
żydowskiego w czasie okupacji hitlerowskiej, gromadzić pamiątki po Żydach
. Od początku
lutego 1945 r. CŻKH funkcjonowała w Łodzi, a od 1947 r. w Warszawie (w oparciu o nią
powołany został Żydowski Instytut Historyczny). Również w Lublinie w 1944 r. założono
Związek Artystów, Dziennikarzy i Literatów Żydowskich. W latach 1945-1949 jego ZG
mieścił się w Łodzi. Po repatriacji do Polski grupy kilkudziesięciu artystów żydowskich, na
zjeździe łódzkim w lipcu 1946 r. powołano do życia Związek Artystów Scen Żydowskich w
Polsce. Na jego czele stanął Meir Melman, mąż znakomitej żydowskiej aktorki i reżyserki
teatralnej Idy Kamińskiej.
W 1947 r. zawiązano Żydowskie Towarzystwo Kultury i Sztuki. Zajmowało się ono przede
wszystkim upowszechnianiem kultury wśród Żydów. Przejęło ono kompetencje Wydziałów
Kultury KŻ. W 1949 r. miało około 50 oddziałów terenowych, skupiających około prawie 14
tys. członków. Stowarzyszenie to prowadziło biblioteki, świetlice i kluby, organizowało
. Inicjatorami powołania ŻTKiS byli członkowie PPR, jednak
130
Rejestrowano w jej agendach chętnych do emigracji, informowano o możliwościach wyjazdów, sprawach
wizowych, udzielano porad prawnych itd. Rozprowadzano tzw. permity do Australii (zezwolenia na wjazd).
Ułatwiano wyjazdy do USA na podstawie tzw. affidavitów (tj. wezwań osobistych od krewnych amerykańskich).
Centrala Hiasu mieściła się w Warszawie, a oddziały terenowe w Krakowie, Łodzi i Wrocławiu.
131
Por. szerzej: L. Olejnik, Społeczność żydowska w Łodzi..., s. 137-142.
132
W połowie 1946 r. funkcjonowało tam 6 większych i 25 mniejszych świetlic z czytelniami, 8 bibliotek,
zorganizowano 10 kół dramatycznych, 4 chóry i 5 orkiestr. Por. Zarys działalności CKŻP..., s. 16. Por. także: S.
Bronsztejn, op. cit., s. 70-81; K. Pudło, Zarys życia zbiorowego..., s. 101-103.
133
Na jej czele stanęli: dr Filip Friedman, dr Józef Kermisz, mgr Natan Blumental, Michał Borwicz i J. Wulf.
Por. szerzej: N. Grüss, Rok pracy Centralnej Żydowskiej Komisji Historycznej, Łódź 1946; M. Horn,
Działalność naukowa i wydawnicza Centralnej Żydowskiej Komisji Historycznej przy CKŻwP i Żydowskiego
Instytutu Historycznego w Polsce w latach 1945-1950, BŻIH 1985, nr 1-2, s. 123-132.
134
Wg danych z 1949 r. ŻTKiS prowadziło wówczas 43 świetlice, 20 domów kultury, 13 kół dramatycznych, 7
orkiestr, 7 chórów, 44 biblioteki. Wśród czołowych działaczy byli m.in.: dr Dawid Sfard, Ida Kamińska, Meir
początkowo zachowywano w strukturach władz pozory pluralizmu. Zerwano z ta taktyką w
1949 r. W wybranym na październikowym zjeździe ZG byli niemal wyłącznie członkowie
PZPR, na czele z nowym przewodniczącym Herszem (Grzegorzem) Smolarem (pozory
reprezentatywności władz stwarzała obecność w tym gremium dwóch bezpartyjnych
twórców: Idy Kamińskiej i Jeszajahu Szpigla)
W latach 1945-1949 wydawano w Polsce kilkadziesiąt tytułów czasopism żydowskich (w
językach: żydowskim, hebrajskim i polskim). Głównymi ośrodkami wydawniczymi prasy
były Łódź i Wrocław. W dniu 10 IV 1945 r. zaczęto wydawać „Dos Naje Lebn”, pierwszą
gazetę żydowską w powojennej Polsce. Pismo związane było z CKŻP, przy faktycznie dużych
wpływach dziennikarzy związanych z PPR (m.in. na czele redakcji stał Michał Mirski, b.
działacz KPP, następnie aktywista PPR (PZPR). Własne organy prasowe wydawały
poszczególne partie polityczne działające wśród Żydów. Z ważniejszych tytułów warto
wymienić: „Mosty”, „Miszmar”, „Przełom”, „Fołks-Sztyme”, „Opinia”, „Befrajung”,
„Niderszlezie” (organ WKŻ we Wrocławiu)
. Środowisko literackie wydawało miesięcznik
„Idisze Szriftn”. Powstała jeszcze w 1944 r. w Lublinie (od lutego 1945 r. działająca w
Łodzi) Żydowska Agencja Prasowa wydawała powielane „Biuletyny”. W końcu 1945 r. w
Łodzi zainicjowała działalność spółdzielnia wydawnicza „Dos Naje Lebn”, wydająca
pierwsze prace literatów żydowskich po II wojnie światowej. Jej działalność kontynuowało
wydawnictwo „Idisze Buch”. Te oficyny wydawnicze zajmowały się upowszechnianiem,
głównie współczesnej literatury żydowskiej. W 1947 r. książką Jeszajahu Szpigla pt.
Królestwo Getta zainicjowano serię wydawniczą Biblioteki Żydowskiej. Wydano w niej m.in.
prace Lejba Olickiego, Izraela Aszendorfa, Abrama Zaka i Izaka Gutermana.
W sierpniu 1945 r. powołano do życia Centralną Bibliotekę Żydowską w Warszawie (od
1947 r. mieściła się w odbudowanym gmachu byłej Biblioteki Judaistycznej przy ul.
Tłomackie 5). Placówka ta gromadziła książki żydowskie i hebrajskie oraz judaica w różnych
. Zbiory tej placówki pochodziły z darów i zakupów (w końcu 1945 r. było tu
około 4 tys. tomów książek).
Aktywne było środowisko plastyków żydowskich, szczególnie od 1946 r., gdy z ZSRR
przybyło kilkunastu twórców. W Łodzi założyli oni przy współpracy Wojewódzkiego
Komisarza ds. Produktywizacji Ludności Żydowskiej spółdzielnię artystyczno-malarską
„Sztuka”. W październiku 1946 r. powstało Żydowskie Towarzystwo Krzewienia Sztuk
Melman, Efroim Kaganowski, Lejb Olicki, Michał Mirski i Rachela Auerbach. Por. AAN, KC PZPR,
237/XXVI-34, Informacja o zjeździe krajowym ŻTKiS (14-16 X 1949 r.), k. 9.
135
M. Fuks, Prasa PPR i PZPR w języku żydowskim, BŻIH 1979, nr 3; J. Korzeniowski, Bibliografia czasopism
żydowskich wychodzących w PRL (1944-1950), ibidem, 1986, nr 3-4.
136
Por. AAN, MAP, 788, Sprawozdanie z działalności CKŻP (1945 r.), k. 39-40.
Pięknych. Wydarzeniem artystycznym w latach powojennych była otwarta 7 VIII 1946 r. we
Wrocławiu wystawa malarstwa i grafiki Rafała Mendelzweiga pt. „Martyrologia ludzka 1939-
1945” (w późniejszym okresie dzieła tego twórcy eksponowano w szeregu ośrodków
żydowskich w kraju, m.in. w Łodzi). Prace z zakresu malarstwa, grafiki, rzeźby i
metaloplastyki tworzyli m.in. Aleksander Bogen, Henryk Hechtkopf, Beniamin Pacanowski,
Aron Muszka, Sara Gliksman, Rachmil Gryner, Szymon Fogelman, Natan Gutman i Dorota
Szenfeld.
Także w 1946 r. zainicjowano działalność kinematografii żydowskiej (w ścisłym
powiązaniu z kinematografią polską). W październiku tegoż roku powstała spółdzielnia
filmowa „Kinor”. Efektem jej pracy było szereg filmów krótkometrażowych rejestrujących
odradzające się życie społeczności żydowskiej w Polsce, nawiązujących do martyrologii
Żydów, jak i o tematyce palestyńskiej
. W Polskim Radiu nadawane były cztery razy w
tygodniu nocne audycje w języku żydowskim. Informowano w nich o różnych przejawach
życia społeczności żydowskiej w Polsce, o osiągnięciach CKŻP itd. Audycje te
przygotowywane były przez referat radiowy, działający w ramach Wydziału Kultury i
Propagandy CKŻP.
W okresie powojennym bujnie rozwijał się teatr żydowski
. W połowie 1946 r. powróciło
do Polski z ZSRR kilkudziesięciu artystów teatralnych, którzy osiedli głównie w Łodzi i we
Wrocławiu. W ośrodkach tych powstały dwa teatry żydowskie. Wśród znanych artystów
wymienić należy m.in. Idę Kamińską, Meira Melmana, Załmana Koleśnikowa, Nadię Kareni,
Keti Efron, Natana Wulfowicza, Chanę Białkowicz, Morisa Senda. W 1949 r.
przeprowadzono w Łodzi i na Dolnym Śląsku wielkie akcje zbierania funduszy na budowę
siedzib dla tamtejszych teatrów żydowskich, wykorzystane politycznie do zwalczania
wpływów środowisk syjonistycznych. We wrześniu 1949 r. zapadły decyzje o połączeniu,
działających dotąd w formie spółdzielni, teatrów łódzkiego i wrocławskiego oraz
upaństwowieniu nowo stworzonej sceny (od 1955 r. Państwowy Teatr Żydowski działa w
Warszawie). Dyrektorem PTŻ został dotychczasowy kierownik sceny łódzkiej M. Melman.
Kluczową postacią w zespole pozostawała I. Kamińska – jak pisano o niej – „łącząca nici
137
Żydowska spółdzielnia filmowa „Kinor”, „Nasze Słowo” 1948, nr 4, s. 12. Z zespołem „Kinor” związanych
było wielu znanych twórców filmowych m.in. Natan Gross, Izaak i Saul Goskindowie, Adolf i Władysław
Forbertowie. Współpracowali z nimi twórcy muzyki do filmów m.in. Saul Berezowski i Aleksander Tabaksblatt.
138
B. Korzeniak, Życie kulturalne Żydów w latach 1945-1968 (maszynopis pracy magisterskiej przygotowanej w
Instytucie Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego - kserokopia w zbiorach AŻIH); M. Leyko, Ida Kamińska i
Łódzki Teatr Żydowski, (w: ) Łódzkie sceny żydowskie. Studia i materiały, pod red. M. Leyko, Łódź 2000; L.
Olejnik, Z dziejów teatru żydowskiego w Łodzi po II wojnie światowej, ibidem; Państwowy Teatr Żydowski im.
Ester Rachel Kamińskiej. Przeszłość i teraźniejszość, oprac. S. Gąssowski, Warszawa 1995.
tradycji najlepszego Teatru Żydowskiego ze współczesnym mistrzostwem scenicznym”
. W
latach powojennych żydowską publiczność bawili też artyści zespołu rewiowego, znani
„mistrzowie humoru” – Szymon Dżigan i Izrael Szumacher.
W pierwszych miesiącach po wyzwoleniu rozpoczęto starania o otwarcie szkół dla dzieci
żydowskich. W lipcu 1945 r. CKŻP podjął decyzję o uruchomieniu szkół żydowskich z
językiem wykładowym żydowskim i obowiązkową nauką języka hebrajskiego. W związku z
tym utworzono w CKŻP i niektórych KŻ Wydziały Szkolnictwa (Szkolne)
. Pierwsze
szkoły żydowskie powstały jednak nieco wcześniej, już wiosną 1945 r. w Białymstoku i
Warszawie oraz od czerwca w Chorzowie
. W grupie najwcześniej założonych była też
szkoła utworzona z inicjatywy WKŻ w Łodzi. Uruchomiono ją 15 IX 1945 r. (od 1946 r.
. Przez długie lata była to największa szkoła żydowska w kraju.
Także w innych ośrodkach w kraju powstawały żydowskie szkoły: w Krakowie,
Częstochowie, Katowicach, Rychbachu (Dzierżoniów), Białymstoku, Szczecinie i Bytomiu.
Na konferencji nauczycieli żydowskich w Łodzi (1- 4 XI 1946 r.) wypracowano w toku
dyskusji model funkcjonowania szkół podległych CKŻP. Celem ich działania miało być m.in.
„wychowanie młodego pokolenia Żydów w zgodzie ze współczesnymi, postępowo-
społecznymi ideałami, w duchu narodowym, świeckim i demokratycznym”
. Już wówczas
pojawiły się postulaty upaństwowienia szkół żydowskich (nastąpiło to z rozpoczęciem roku
szkolnego 1949/1950). Po wyzwoleniu powołano też Związek Nauczycieli Żydowskich.
Funkcjonowały także (poza siecią oświatową CKŻP) prywatne szkoły żydowskie z
hebrajskim językiem wykładowym. Istniały one przeważnie bez stosownych zezwoleń.
Najwięcej tego typu szkół założyła organizacja „Hechaluc-Pionier”. O obrazie szkolnictwa
żydowskiego decydowały jednak szkoły podległe CKŻP, które stopniowo uzyskiwały status
analogiczny jak szkoły publiczne. W 1946 r. funkcjonowały 24 takie placówki z 2080
uczniami, w dwa lata później 25 placówek i 3086 uczniów
. Funkcjonowały też dwie szkoły
muzyczne (Wałbrzych, Wrocław) i jedna szkoła tańca we Wrocławiu. Już na początku 1949 r.
przygotowywano upaństwowienie szkół podległych CKŻP (co nastąpiło z początkiem
nowego roku szkolnego).
139
AŻIH, CKŻP, Wydział Organizacyjny, 120, Sprawozdanie z działalności PTŻ w r. 1950, npag.
140
AAN, MAP, 788, Sprawozdanie z działalności CKŻP (1945 r.), k. 38.
141
H. Datner-Śpiewak, Instytucje opieki nad dzieckiem i szkoły powszechne Centralnego Komitetu Żydów w
Polsce w latach 1945-1946, BŻIH 1981, nr 3, s. 44 i nn.
142
Powołano przy niej Radę Szkolną i Towarzystwo Przyjaciół Szkoły Żydowskiej, zajmujące się
wspomaganiem materialnym szkoły i zaopatrywaniem dzieci w podręczniki i pomoce szkolne. Por. L. Olejnik,
Społeczność żydowska..., s. 142-143.
143
AŻIH, CKŻP, Wydział Szkolny, 144, Szkolnictwo żydowskie w 1945 r. npag.
144
AAN, KC PZPR, 237/V-98, Sprawozdanie CKŻP za okres od X 1947 r. do II 1949 r., k. 43.
Jak już wspomniano, władze podjęły działania zmierzające do zapewnienia odpowiednich
warunków funkcjonowania żydowskiego życia religijnego, wydając w tym celu 6 II 1945 r.
okólnik MAP. W oparciu o określone w nim zasady wiosną 1945 r. zaczęły powstawać
lokalne Żydowskie Zrzeszenia Wyznaniowe (od lutego 1946 r. stosowano nazwę Żydowskie
Kongregacje Wyznaniowe). Jedno z najprężniej działających powstało na początku marca
1945 r. w Łodzi, największym po wojnie miejskim skupisku Żydów
. Do większych
ośrodków żydowskiego życia religijnego w pierwszych miesiącach 1945 r. zaliczyć też
można: Kraków, Katowice, Bytom, Częstochowę, Lublin. Po repatriacji Żydów z ZSRR (w
1946 r.) dołączyły do nich m.in. Wrocław i kilka innych ośrodków dolnośląskich
.. W
poszczególnych zrzeszeniach (kongregacjach) reprezentowane były trzy nurty ideowe:
syjoniści - Ichud (przeważnie aktywiści nielegalnej partii syjonistów – rewizjonistów,
działających w ramach Ichudu bądź inni przedstawiciele Ichudu), Mizrachi (partia ta,
reprezentująca nurt umiarkowanie reformatorski cieszyła się pewnym poparciem władz
państwowych) oraz ortodoksyjna Aguda (tolerowana przez władze). Rywalizacja o wpływy
na terenie kongregacji toczyła się głównie między zwolennikami tych dwóch ostatnich
kierunków ideowych. W Mizrachi była wpływowa grupa skupiona wokół płk Dawida
Kahane, opowiadająca się za przystąpieniem kongregacji do CKŻP na zasadach autonomii.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu wypowiadali się przede wszystkim aktywiści Agudy,
obawiający się - i słusznie - utraty względnej samodzielności struktur religijnych.
Żydowskie kongregacje zajęły się organizowaniem życia religijnego Żydów. Opiekowały
się też cmentarzami, a na zlecenie władz administracyjnych prowadziły ewidencję urodzeń,
ślubów i zgonów. Zajmowały się także działalnością opiekuńczą. Prowadziły kuchnie
koszerne i łaźnie rytualne. Organizowane były szkoły religijne – chedery i jeszyboty.
Kilkanaście miesięcy działała w Łodzi Wyższa Szkoła Rabiniczna (Netzach Israel). Jej
uczniowie opuścili Polskę w 1946 r. Trudno ocenić zasięg działalności kongregacji. Nie
prowadziły one ewidencji swych członków. W 1947 r. były w kraju 82 kongregacje działające
w ramach 5 okręgów wyznaniowych (warszawskiego, łódzkiego, krakowskiego,
katowickiego i wrocławskiego). W 1949 r. liczba kongregacji zmalała do ponad 50
. Dla
realizacji zadań kongregacji żydowskich ważne było uzyskanie obiektów kultu religijnego.
145
Por. L. Olejnik, Społeczność żydowska..., s. 134-135.
146
Na temat funkcjonowania kongregacji na Dolnym Śląsku szerzej pisze E. Waszkiewicz w pracy pt.
Kongregacja Wyznania Mojżeszowego na Dolnym Śląsku na tle polityki wyznaniowej Polskiej Rzeczypospolitej
Ludowej 1945-1968, Wrocław 1999.
147
Utrzymywano sieć domów modlitwy, nauczanie dzieci (około 1000 uczniów w chederach). Istniało 14
rabinatów. W kongregacjach zatrudnionych też były 40 osób zajmujących się koszernym rzeźnictwem i
obrzezaniem noworodków. W tym czasie prowadzony był przez Kongregację Wyznaniową Dom Starców. Por.
AAN, PZPR, 1625, Do Sekretariatu KC PZPR w sprawie organizacji żydowskich (1949 r.), k. 94.
Sprawy majątkowe były jednak w tym okresie bardzo skomplikowane. Instytucje żydowskie
(zarówno lokalne KŻ, jak i poszczególne kongregacje) występowały do władz
administracyjnych z wnioskami o przydzielenie im mienia pożydowskiego (po byłych
gminach wyznaniowych, żydowskich fundacjach, stowarzyszeniach itd.)
Decyzją MAP z 17 V 1945 r. ustanowiono Tymczasową Reprezentację Żydowskich
Zrzeszeń Religijnych (dalej ŻZR) w składzie: dr Dawid Kahane (naczelny rabin WP) jako
przewodniczący i rabin Krakowa Mojżesz Steinberg jako jego zastępca. Było to rozwiązanie
prowizoryczne. W czerwcu względnie lipcu 1945 r. za pośrednictwem MAP i MSZ
przedstawiciele ŻZR przesłali do Naczelnego Rabina Palestyny dr Izaaka Herzoga pismo
informujące o reaktywowaniu w Polsce życia religijnego Żydów. Proszono także o
nawiązanie kontaktu i o pomoc w odbudowie życia religijnego
. Wraz z przybyciem do
Polski kilku kolejnych rabinów, zaistniały możliwości powołania Naczelnej Rady Religijnej
Żydów Polskich (NRRŻP). Jednocześnie w środowisku religijnych Żydów zaczęto wysuwać
postulaty ustanowienia osobnego naczelnego organu ŻZR z udziałem także czynnika
świeckiego. 24 XI 1945 r. MAP powołało Naczelną Radę Religijną Żydów Polskich w
udziałem dwóch poprzednio wymienionych rabinów i Abrahama Krawca, rabina Łodzi. W
trzy dni później powstał KO ŻZR na czele z Józefem Weinbergiem
. W jego składzie
reprezentowane były trzy działające w środowisku religijnych Żydów partie polityczne :
Ichud (pod szyldem tej partii kryli się często przedstawiciele tzw. syjonistów-rewizjonistów),
Mizrachi i Aguda. Komitet ten (w źródłach określany czasami jako Komisja) miał na celu
utworzenie centralnego organu ŻZR i opracowanie statutu. Zwrócił się także do władz o
przywrócenie tym zrzeszeniom dawnej nazwy „Izraelicka Gmina Wyznaniowa”
Sprzeciwił się temu CKŻP. Obawiano się bowiem przejęcia funkcji jedynego reprezentanta
148
W praktyce jednak nawet te obiekty nie mogły być przydzielane kongregacjom, bowiem znaczna część z nich
zmieniła swe przeznaczenie w okresie okupacji i po wojnie. Wobec braku budynków władze lokalne
przeciwstawiały się oddawaniu ich, często tłumacząc, że na danym terenie nie ma Żydów. Z formalnego punktu
widzenia kongregacje mogły jedynie być użytkownikami przekazanych im obiektów, gdyż nie miały one
osobowości prawnej. Kilkakrotne wystąpienia w tej sprawie ze strony KO Żydowskich Kongregacji
Wyznaniowych i CKŻP nie przyniosły konkretnych rozwiązań. Por. AAN, MAP, 786, Pismo KO ŻKW do
Prezydium RM z 9 X 1946 r., k. 74-75; ibidem, Pismo CKŻP do prezesa RM z 6 XI 1946 r., k. 76.
149
CA MSWiA, MAP, 158, Pismo reprezentacji Żydowskich Zrzeszeń Religijnych w Polsce do Naczelnego
Rabina Palestyny (b.d. - VI lub VII 1945 r.), k. 3.
150
Rodowód KO ŻZR wywodzono z powstałego 11 II 1945 r. w Lublinie Żydowskiego Zrzeszenia Religijnego,
przeniesionego jesienią 1945 r. do Warszawy. Wtedy to na jego czele stanął Józef Weinberg. Od 1946 r., po
rezygnacji Józefa Atlasa i J. Weinberga, na czele KO Żydowskich Kongregacji Wyznaniowych stanęli: Izrael
M. Biderman (Ichud, faktycznie wg władz - syjonista-rewizjonista ), Leon Bialer (Aguda) i I. Laufer (Mizrachi).
W końcu 1947 r. po nie zatwierdzeniu przez MAP egzekutywy KO ŻKW (w składzie: L. Bialer, I.M. Biderman i
I. Herszkowicz) powołano kierownictwo z udziałem: Joela Włodawera, Naftalego Tuchfelda i Icchoka Lezera.
Por. AAN, MAP, 794, Sprawozdanie radcy W. Szczerbowskiego z merytorycznej kontroli rachunkowej [...] w
KO ŻKW (7 i 10 XI 1947 r.), k. 31. W opinii E. Waszkiewicz (op. cit., s. 47) na pierwszym posiedzeniu KO ŻZR
27 XI 1945 r. ukonstytuował się zarząd, na czele którego jako przewodniczący stanął rabin WP D. Kahane.
151
CA MSWiA, MAP, 19, Sprawozdanie organizacyjne MAP za listopad 1945 r., k. 184.
Żydów przez reaktywowane gminy. Byłoby to sprzeczne z dążeniem CKŻP aspirującego do
tej samej roli w okresie powojennym. Nie godziły się na to także władze państwowe. KO
ŻZR i NRRŻP występowały przeciw zakusom CKŻP, objęcia swym zakresem kompetencji
także spraw religijnych Żydów. W dniu 21 V 1946 r. organy te zaprotestowały wobec MAP
przeciw włączeniu do statutu CKŻP, przedłożonego władzom, punktu 9 w sprawie
zaspokajania potrzeb religijnych ludności żydowskiej przez tę organizację. Stwierdzano tam,
iż CKŻP składający się przeważnie z ludzi nie mających nic wspólnego z religią, nie może się
zajmować tymi sprawami. W opinii autorów protestu byłoby to obrazą uczuć religijnych.
Powoływano się przy tym na fragment wcześniejszej oficjalnej wypowiedzi CKŻP (chodziło
tu o memoriał przedstawiony MAP w 1945 r.), w którym liderzy tej organizacji stwierdzali, że
„w ramach działalności CKŻP, opartej na zdrowych podstawach ekonomicznych, społecznych
i kulturalnych, nie mieści się zagadnienie religii i związanego z nią kontynuowania tradycji i
. Warto jednak pamiętać, że już w listopadzie 1944 r. CKŻP deklarował dążenie
do zajęcia się sprawami religijnymi. Nie w pełni jasne są kilkakrotne zmiany stanowiska
CKŻP w omawianej kwestii.
W latach 1947-1948 toczyły się rozmowy między CKŻP a władzami kongregacji, w
sprawie przystąpienia tych ostatnich do CKŻP
. Przeciw połączeniu Kongregacji z
„bezbożną organizacją” wielokrotnie protestował rabin Wawa Morejno, odsunięty od
oficjalnego żydowskiego życia religijnego, tym niemniej posiadający wielu zwolenników,
przede wszystkim w Łodzi (a także na Dolnym Śląsku)
. W czerwcu 1948 r. pod presją
władz ŻKW przystąpiły do CKŻP, zachowując autonomię wewnętrzną. Z tej kurateli
środowisko religijnych Żydów wyłamało się w rok później. 9-10 VIII 1949 r. na zjeździe
delegatów Żydowskich Kongregacji Wyznaniowych w Warszawie powołano do życia
Związek Religijny Wyznania Mojżeszowego w Polsce (reskryptem z 16 XI 1949 r. MAP
przyjęło ten fakt do wiadomości i uznało ZRWM za prawnie istniejący). Na jego czele stanął
rabin wrocławski dr Szulim Trejstman. Organizacyjne wyodrębnienie się kongregacji zbiegło
się jednak z tendencjami w polityce władz państwowych do ograniczenia organizacyjnego
społeczności żydowskiej w Polsce. Zalecenia dotyczące emigracji do Izraela nakazywały
„stymulowanie wyjazdów m.in. „elementów klerykalnych”. Także likwidacja
przedstawicielstwa Joint w Polsce miała wpływ na ograniczenie działalności religijnej,
152
AAN, MAP, 794, Pismo KO ŻZR i NRRŻP do MAP z 21 V 1946 r., k. 2.
153
Ibidem, Sprawozdanie z konferencji CKŻP i Kongregacji Religijnej odbytej 20 V 1947 r., k. 11; E.
Waszkiewicz, op. cit., s. 49-53.
154
Ibidem, List rabina W. Morejno do dyr. DP MAP z 13 IV 1948 r., k. 57-59; ibidem, List z 10 VIII 1948 r., k.
63-64. Nt. rabina W. Morejno por. A. Grabski, Współczesne życie religijne Żydów w Polsce, (w: ) Studia z
dziejów..., s. 187-191.
bowiem jedynie w 1945 r. kongregacje były w większym zakresie dofinansowywane przez
. W kolejnych latach były one finansowane głównie
przez Joint (ponad 80% środków), amerykańskie organizacje religijne, w niewielkim stopniu
także przez MAP oraz z opłat za różne posługi religijne
4. Społeczeństwo polskie wobec Żydów
To niezmiernie skomplikowany i zarazem trudny do jednoznacznej oceny problem.
Zazwyczaj patrzymy nań przez pryzmat postaw antysemickich. Nasuwa się pytanie, czy w
każdym przypadku przejawiająca się w różnych formach niechęć do Żydów może być
kwalifikowana jako antysemityzm? Zjawisko niechęci do Żydów było - z różnych przyczyn -
dość powszechne w powojennej Polsce, choć jedynie w części przypadków przeradzało się w
otwartą nienawiść prowadzącą np. do czynnej agresji czy nawet zbrodni
. Sprawę
komplikuje to co trafnie definiuje K. Kersten, iż: „... niechęć do Żydów obejmowała nie tylko
tych, których wyznanie, język, kultura, poczucie tożsamości etnicznej wiązało ze
społecznością żydowską, tych, którzy byli i chcieli być Żydami. Dotykała ona także Polaków
żydowskiego pochodzenia oraz ową liczną grupę ludzi, znajdujących się na którymś miejscu
długiej drogi wiodącej ze społeczności żydowskiej do społeczności polskiej”
Przejawy owej niechęci były różne. Przede wszystkim powracający z ukrycia bądź w
ramach repatriacji z ZSRR Żydzi byli często wrogo przyjmowani przez polskie otoczenie. Ich
mieszkania i warsztaty pracy były zazwyczaj zajęte przez nowych użytkowników, którzy
starali się przeciwstawić próbom rewindykacji własności żydowskiej. Mimo wydawania przez
MAP okólników w sprawie właściwego traktowania ludności żydowskiej, w terenie nie było
to w pełni przestrzegane. Ludność żydowska skarżyła się np. na utrudnienia w załatwianiu jej
spraw. Tworzenie podstaw gospodarczych egzystencji Żydów napotykało nierzadko na
biurokratyczne bariery (przypadki odmowy rejestracji spółdzielni żydowskich, trudności z
załatwianiu spraw meldunkowych, problemy z rewindykacjami majątkowymi itd..).Wiosną
1945r. napływały do Warszawy doniesienia o tym, że w niektórych miastach woj. kieleckiego,
m.in. w Jędrzejowie, Chęcinach i Chmielniku podania Żydów są załatwiane odmownie. W
155
AMSZ, Z-15, w. 9, t. 92, Notatka nt. CKŻP i Żydowskie Gminy Wyznaniowe w Polsce (1946), k. 10.
156
AAN, MAP, 794, Sprawozdanie radcy W. Szczerbowskiego ..., k. 33.
157
Zwracał uwagę na to J. Andrzejewski (Zagadnienie polskiego antysemityzmu, opublikowanym wkrótce po
pogromie kieleckim na łamach „Odrodzenia”, 7 VII 1946, nr 27, s. 4). Autor pisał: „ta powszechna u nas
niechęć do narodu żydowskiego przybiera najrozmaitsze formy i akcenty: od przyjaznego nieomal i serdecznego
na pozór podśmiewania się z Żydów, żartu i kpiny, przez tzw. rzeczową krytykę Żydów odżegnowającą się
jednocześnie od wszelkich posądzeń o antysemityzm aż po jawne i brutalne sformułowanie niechęci i wrogości”.
158
K. Kersten, Kielce - 4 lipca 1946 roku, „Tygodnik Solidarność”, 4 XII 1981, nr 36, s. 9.
Szydłowcu zamknięta została jedyna piekarnia żydowska, bojkotowana przez miejscową
ludność. MRN w Ostrowcu Świętokrzyskim zażądała od KŻ skierowania Żydów do pracy w
. Interwencje KŻ wywoływały także niektóre nieprzemyślane działania władz
lokalnych, np. w Sanoku w Referacie Ewidencji Ludności KP MO wydawano Żydom
zaświadczenia tymczasowe z literą „Ż”, na wzór niemieckich kennkart z literą „J”
. Choć
sytuacja Żydów w woj. krakowskim była lepsza to jednak i tam dochodziło do różnych
incydentów. Starosta pow. miechowskiego oświadczył np., że nie może pozytywnie załatwiać
spraw żydowskich, bowiem nazwano by go Wojtkiem żydowskim
. Na przełomie
1945/1946r. odnotowano nawet przypadek próby zakazania Żydom zamieszkiwania w Żywcu
z powołaniem się na dawne przywileje tego miasta (non tolerandis judaeis)
Stan bezpieczeństwa po wojnie był zły. Często dochodziło do przypadków napadów
bandyckich na powracających Żydów, okradania ich, wymuszania okupu, pobić. Najbardziej
drastyczne przejawy antysemityzmu to oczywiście przypadki mordów na Żydach. Trudno
określić w jakim stopniu ich przyczyny wiązać należałoby z pochodzeniem
narodowościowym ofiar. Nierzadko napady związane były z informacjami o posiadaniu
dużych zasobów pieniężnych (bywało, iż Żydzi przygotowujący się do wyjazdu z Polski
spieniężali swoje majętności, co nie uchodziło uwagi otoczenia). W literaturze podawane są
rozbieżne dane o liczbie ofiar wśród Żydów w pierwszych latach powojennych, od kilkuset
poprzez 1500 do nawet 3000 osób
. Moim zdaniem, odrzucić należy liczby zbliżone do tej
górnej granicy. Ale i liczba ok. 1500 ofiar budzi wątpliwości. Wydaje się - w świetle analizy
wielu źródeł - iż liczba żydowskich ofiar raczej nie przekraczała 1000 osób
. Sytuacja w
zakresie bezpieczeństwa Żydów była zresztą zróżnicowana w skali kraju. Najgorzej było w
woj. wschodnich i centralnych, spokojniej na Górnym i Dolnym Śląsku.
Nasilenie wystąpień antysemickich nastąpiło latem 1945 r. Doszło wtedy do prób
pogromów ludności żydowskiej, m.in. w Krakowie, Radomiu, Rzeszowie, Miechowie,
Chrzanowie i Rabce. Władze partyjne (KC PPR) dopatrywały się w tych faktach
159
CA MSWiA, MAP, 288, Jedenaste sprawozdanie z działalności Referatu ds. Pomocy Ludności Żydowskiej za
maj 1945 r., k. 180.
160
Ibidem, Pismo Referenta ds. Mniejszości Żydowskiej M. Rubinsteina do UW w Rzeszowie (30 I 1945), k. 43.
161
Ibidem, Jedenaste sprawozdanie..., k. 180.
162
AAN, MAP, 218, Sprawozdanie ze zjazdu starostów powiatowych województwa krakowskiego odbytego 17 I
1946 r., k. 13.
163
Por. A. Cała, Mniejszość żydowska..., s. 252, p. 19. Liczbę co najmniej 1500 Żydów, którzy stracili życie w
latach 1945-1947 podaje Marc Hillel (Le massacre des survivantes en Pologne 1945-1947, Paris 1985, s. 284).
Także na 1500 ofiar szacuje straty ludności żydowskiej Lucjan Dobroszycki. Por. N. Aleksiun, Ruch
syjonistyczny..., s. 242, p. 38).
164
Liczbę ok. 1000 ofiar podaje Israel Gutman. Por. idem, Żydzi w Polsce po II wojnie światowej - Akcja
kalumni i zabójstw, (w: ) Studia nad żydostwem polskim, Jerozolima 1985, tłumaczenie z j. hebrajskiego, w:
Przegląd Prasy Zagranicznej III-IV 1986, nr 2, s. 62). Liczbę kilkuset żydowskich ofiar przyjmuje David Engel.
Por. N. Aleksiun, op. cit., s. 242, p. 38.
zorganizowanej i centralnie sterowanej akcji „sił reakcyjnych”
. Największy zasięg miały
antyżydowskie ekscesy w czerwcu 1945 r. w Rzeszowie, spowodowane rozpowszechnianymi
plotkami o rzekomych mordach rytualnych, dokonywanych w jednym z budynków
Podobny charakter miały zajścia w Krakowie 11 VIII 1945 r. Incydenty antyżydowskie
rozpoczęły się od obrzucenia kamieniami przez wyrostków synagogi
. Również tutaj
posłużono się motywem mordu rytualnego (wg rozpowszechnianych plotek w synagodze
Żydzi zabili dzieci polskie, a ich krew oddali Armii Czerwonej). W zajściach uczestniczyli też
funkcjonariusze MO (kilkudziesięciu z nich zostało później zatrzymanych). Wypadki
krakowskie potwierdzały to, iż nierzadko władze traktowały problem antysemityzmu
instrumentalnie, jako oręż w walce z politycznymi przeciwnikami
. W Krakowie na wiecu
protestacyjnym po „pogromie”, komuniści rzucili hasło pójścia „na uniwersytet”, do czego
jednak ostatecznie nie doszło, gdyż inicjatywa ta nie zyskała poparcia innych sił
politycznych
Do chwili obecnej największe kontrowersje dotyczą pogromu kieleckiego z 4 VII 1946 r.
Jego przebieg nie jest jeszcze - mimo upływu ponad półwiecza - w pełni znany
. Nie
wszystkie kwestie z nim związane zostały wyjaśnione. Chodzi tu przede wszystkim o
przyczyny pogromu i jego ewentualnych inspiratorów. W źródłach są luki i sprzeczności
Niejasne są zachowania niektórych osób, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w mieście,
m.in. szefa WUBP w Kielcach mjr Władysława Sobczyńskiego, radzieckiego doradcy w tym
urzędzie płk Szpilewoja, zastępcy komendanta MO w Kielcach Kazimierza Gwiazdowicza.
165
Taką interpretację tych wystąpień przedstawił na posiedzeniu Sekretariatu KC PPR 16 VIII 1945 r. R.
Zambrowski. Por. AAN, KC PPR, 295/VII-1, Protokół z posiedzenia Sekretariatu KC z 16 VIII 1945 r., k. 67.
166
CA MSWiA, MAP, 288, Sprawozdanie z przebiegu zajść antyżydowskich w Rzeszowie (15 VI 1945 r.), k.
209-215.
167
Por. S. Kriwienko, Raporty z Polski, „Karta” 1995, nr 15, s. 30-32. Najpełniej pogrom krakowski przedstawiła
Anna Cichopek. Por. eadem, Pogrom Żydów w Krakowie 11 sierpnia 1945 r., Warszawa 2000, s. 67-93. Por.
także: J. Kwiek, Żydzi, Łemkowie, Słowacy w województwie krakowskim w latach 1945-1949/50, Kraków 1998,
s. 32-47.
168
Np. na posiedzeniu Sekretariatu KC PPR R. Zambrowski uznał, iż „sprawę Rzeszowa, fabryki Bidermana
trzeba było rozgłosić i wykorzystać” (chodziło tu o wystąpienia antyżydowskie w Rzeszowie i strajki w Łodzi,
określane w źródłach jako antysemickie – przyp. L.O.). Por. AAN, KC PPR, 295/VII-1, Protokół posiedzenia
Sekretariatu KC PPR z 3-4 VII 1945 r., k. 53.
169
AAN, KC PPR, 295/VII-1, Protokół z odprawy sekretarzy KW Krakowa, Łodzi, Katowic, Kielc i Dolnego
Śląska odbytej 17-18 VIII 1945 r., k. 71.
170
Próbę rekonstrukcji przebiegu pogromu podjęła Bożena Szaynok w pracy Pogrom Żydów w Kielcach 4 lipca
1946 (Warszawa 1992). Jest to jak dotąd najpełniejszy obraz tamtych wydarzeń. Pierwszą w polskiej literaturze
historycznej prezentację przyczyn i uwarunkowań pogromu przedstawiła K. Kersten (Kielce - 4 lipca 1946 roku,
„Tygodnik Solidarność” , 4 XII 1981, nr 36, s. 8-9). Por. także: CA MSWiA, GM BP, 131/1, Sprawozdanie
zastępcy szefa PUBP por. Alberta Grynbauma z przebiegu zajść antysemickich w Kielcach (6 VII 1946 r.), k. 7;
J. S. Mac, Kto to zrobił ?, „Kontrasty” 1986, nr 11, s. 2-8; J. Śledzianowski ks., Pytania nad pogromem
kieleckim, Kielce 1998, s. 41-63; T. Wiącek, Zabić Żyda. Kulisy i tajemnice pogromu kieleckiego 1946, Kraków
1992, s. 6-14.
171
Zwraca na to uwagę K. Kersten we wprowadzeniu do dyskusji o pogromie, przeprowadzonej w ŻIH w dniu
12 III 1996 r. Por. BŻIH, październik - grudzień 1996, nr 4, s. 3-8.
Pogrom trwał ponad 6 godzin (w kilku falach od ok. 10 rano do 16³°, a według niektórych
wersji nawet do 18°° wieczorem)
. W wyniku zajść zginęły 42 osoby (40 Żydów i 2
Polaków), rannych zostało ok. 40 osób
Jak już wspomniano, mimo upływu ponad pół wieku od opisywanych wydarzeń, ich
przyczyny nie zostały wiarygodnie wyjaśnione. Nie wiemy - jak pisze K. Kersten - czy u
początku tej tragedii leżała zbrodnicza prowokacja, czy też była ona skutkiem samoczynnej
eksplozji społecznego dynamitu, spowodowanej pogłoskami o mordzie rytualnym
Pojawiło się szereg hipotez. Najbardziej upowszechnione wskazują na to, iż pogrom nastąpił
w efekcie prowokacji. Już wkrótce po tym wydarzeniu pojawiły się opinie o
odpowiedzialności aparatu bezpieczeństwa (władz komunistycznych) czy też służb
radzieckich za wywołanie pogromu dla odwrócenia uwagi społeczeństwa od sfałszowanego
referendum ludowego. Myśl tę dosadnie wyraził autor jednej z ulotek podziemia
przechwyconej przez UB, stwierdzając, iż to „Bandyta Radkiewicz przygotował prowokację
. Teza o prowokacji ze strony władz komunistycznych bądź ich mocodawców z
Kremla znalazła szerokie odbicie w literaturze naukowej i wspomnieniach
. Z polskich
historyków jako pierwsza Krystyna Kersten publicznie wysunęła taką hipotezę na łamach
ostatniego przed wprowadzeniem stanu wojennego numeru „Tygodnika Solidarność”
. W
późniejszych publikacjach autorka ta zachowała większy dystans do koncepcji prowokacji
władz, jako wyjaśnienia źródeł pogromu kieleckiego, traktując ją jako jeden z możliwych
scenariuszy
Koncepcja ta zyskała na wiarygodności w świetle ujawnionych w latach 90-tych ubiegłego
wieku materiałów z archiwów postsowieckich (ale także z zasobów archiwalnych polskich)
na temat metod fałszowania wyników tegoż referendum (przy udziale „specjalistów” z
. Nie wiemy czy wykonawcy tego zadania nie mieli wyznaczonych, dodatkowych
172
CA MSWiA, GM BP, 131/1, Opracowanie pt. Kielce (b.d.), k. 27.
173
W trakcie pogromu zginęło 38 osób (z tego 2, małżeństwo Regina i Abram Fiszowie, zostali wywiezieni poza
Kielce i tam zamordowani), wkrótce jednak w szpitalach zmarły kolejne ofiary zajść. Por. B. Szaynok, Pogrom
Żydów..., s. 60.
174
K. Kersten, Wstęp, (w: ) B. Szaynok, Pogrom Żydów..., s. 21.
175
Biuletyny Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego 1946, Warszawa 1996, s. 25-26.
176
Występuje ona w różnych wersjach. Michał Chęciński (Poland: Communism - Nationalism - Antisemitism,
New York 1982, 21-32) wskazuje na inspiracje służb sowieckich (NKWD). Artur Sandauer (O sytuacji pisarza
polskiego pochodzenia żydowskiego w XIX wielu /Rzecz, która nie ja powinienem był napisać/, Warszawa 1982,
s. 63-64 ) przytacza opinię, iż Żydów kieleckich wymordowali ich rodacy z łódzkiego UBP. Także we
wspomnieniach współczesnych akcentowany jest motyw prowokacji władz. Por. m.in.: A. Bliss-Lane, Widziałem
Polskę zdradzoną, Warszawa 1984, s. 132-134; S. Korboński, W imieniu Kremla, Paryż 1956, s. 135-138; S.
Mikołajczyk, Zniewolenie Polski, Warszawa 1984, s. 127-128.
177
K. Kersten, TS
178
K. Kersten, Polacy - Żydzi - Komunizm..., s. 113 i nn.
179
Por. A. Paczkowski, Od sfałszowanego zwycięstwa do prawdziwej klęski. Szkice do portretu PRL, Kraków
1999, s. 24-32; N. Pietrow, Sztuka wygrywania wyborów, „Karta” 1996, nr 18, s. 121-129; Referendum z 30
celów. Koncepcja pogromu kieleckiego jako rezultatu prowokacji radzieckich służb
specjalnych pojawiła się w pół wieku po tym wydarzeniu w interesującej acz kontrowersyjnej
publikacji Krzysztofa Kąkolewskiego
. Nie miał on wątpliwości, kto jest odpowiedzialny za
pogrom, kto w jego wyniku osiągnął zamierzone, propagandowe korzyści. Pisze on, iż „Była
to więcej niż prowokacja. Było to ukształtowanie wydarzeń, by z pozoru wyglądały na
sprowokowane i by znaleziono i schwytano odpowiednią liczbę osób, które dały się
sprowokować”(wyróżnienie w oryginale - L.O.)
. Autor stawia w niej interesujące hipotezy,
jak np. o związku pogromu ze sprawą katyńską. W jego opinii, wobec wieści o pogromie w
Kielcach, na dalszy plan zeszły informacje o przebiegającym równolegle procesie w
Norymberdze, gdzie rozważane było wówczas oskarżenie przez Rosjan Niemców o zbrodnię
na oficerach polskich w Katyniu
. W swej książce Kąkolewski „oczyszcza” z
odpowiedzialności za pogrom ( i zarazem z udziału w nim) społeczność kielecką. Przytoczone
powyżej tezy Kąkolewskiego w dużej mierze przyjmuje ksiądz Jan Śledzianowski w swojej
pracy dotyczącej pogromu
Władze zaś lansowały tezę o działaniach „reakcji”, która jakoby po przegranym referendum
ludowym chciała ją skompromitować. Oskarżenia - choć nie zawsze formułowane wprost -
kierowano zarówno wobec antykomunistycznego podziemia zbrojnego, jak i w stosunku do
PSL, rządu polskiego na uchodźstwie oraz duchowieństwa katolickiego. W latach 80- tych
pojawiła się też opinia, że to środowiska syjonistyczne były zainteresowane pogromem, w
celu spowodowania masowego exodusu Żydów z Polski
. Jest to wersja mało
prawdopodobna. Możliwe, iż została skonstruowana na podstawie oceny skutków pogromu.
Faktycznie w jego następstwie z Polski wyemigrowały dziesiątki tysięcy polskich Żydów.
Po pogromie władze komunistyczne chciały propagandowo wykorzystać zaistniałe
zdarzenia. Może o tym świadczyć treść przygotowywanych materiałów, w których
wskazywano m.in. na „tradycje” ziemi kieleckiej. Sięgano do wydarzeń 1918 r., kiedy to
miało dochodzić do pogromów Żydów w Kielcach urządzanych jakoby przez Legionistów.
Przypominano wydarzenia antysemickie w Przytyku, działalność Brygady Świętokrzyskiej
NSZ. Bardzo krytycznie oceniono postawę kleru (np. wystąpienie prymasa Polski, kardynała
Augusta Hlonda dla dziennikarzy zagranicznych wkrótce po pogromie, oceniono jako
czerwca 1946 r. Przebieg i wyniki (Dokumenty do dziejów PRL, z. 4), oprac. A. Paczkowski, Warszawa 1993.
180
K. Kąkolewski, Umarły cmentarz. Wstęp do studiów nad wyjaśnieniem przyczyn i przebiegu morderstwa na
Żydach w Kielcach dnia 4 lipca 1946 roku, Warszawa 1996.
181
Ibidem, s. 186-187.
182
Ibidem, s. 182-187.
183
J. Śledzianowski ks., op. cit., s. 84-113.
184
J. Orlicki, Szkice do dziejów stosunków polsko-żydowskich 1918-1949, Szczecin 1983, s. 256 i n.
„Streicherowskie”). Przypominano o działalności jakiejś Polskiej Organizacji Młodzieży
Antyżydowskiej z Ostrowca Świętokrzyskiego, która jakoby zajmowała się mordowaniem
Żydów (jej członkowie mieli być zatrzymani przed pogromem kieleckim)
Już wówczas wątpliwości budziła postawa szefa WUBP majora W. Sobczyńskiego, którego
niektórzy współpracownicy oskarżali o brak inicjatywy, unikanie podjęcia decyzji, które
mogłyby zapobiec eskalacji zajść
. Oceniano bowiem, biorąc pod uwagę usytuowanie
gmachu KŻ, iż w początkowej fazie rozruchów nawet tylko dwa plutony funkcjonariuszy
mogły zamykając dwa wyloty ul. Planty rozproszyć gromadzący się tam tłum. Warto
nadmienić, że po pogromie w obronie swego zwierzchnika zatrzymanego przez MBP
wystąpiło wielu pracowników kieleckiego urzędu. Przygotowano petycję, pojawiły się nawet
groźby opuszczenia pracy w przypadku nieuwzględnienia żądań
. W tym kontekście nie
można wykluczać tego, iż na małą efektywność działań UBP w trakcie pogromu wpływ
mogły mieć wewnętrzne podziały wśród funkcjonariuszy
. Już wcześniej znane były także
animozje między milicją a UBP na tym terenie (choć nie tylko na tym).
Czy do tak tragicznych wydarzeń musiało dojść? Dlaczego tak długo brakowało
odpowiedniej reakcji na narastające niebezpieczeństwo wybuchu zajść, wobec gromadzenia
się tłumu w pobliżu siedziby KŻ w Kielcach przy ul. Planty 7? Takich i innych pytań nasuwa
się wiele. Wątpliwości budzi postawa milicjantów i żołnierzy WP, współuczestniczących w
tych dramatycznych wydarzeniach. Możliwe, że siły porządkowe nie doceniły zagrożenia
spowodowanego gromadzeniem się setek ludzi wokół siedziby KŻ
. Dlaczego zwlekały z
podjęciem interwencji? Czy wynikało to właśnie ze zlekceważenia sytuacji, czy z braku
efektywnego dowodzenia, czy przyczyny bierności były związane z nie rozstrzygniętą
kwestią istnienia jakiegoś planu prowokacji ze strony UBP bądź radzieckiego NKWD? Na
185
CA MSWiA, GM BP, 131/1, Opracowanie pt. Kielce (b.d.), k. 26. Szereg tez zawartych w tym dokumencie
zaczerpnięto z raportu ppłk. Różańskiego (ibidem, k. 16). Polska Organizacja Młodzieży Antyżydowskiej nie
jest wymieniana w opracowaniu Biura „C” MSW pt. Informator o nielegalnych antypaństwowych organizacjach
i bandach zbrojnych działających w Polsce Ludowej w latach 1944-1956, Warszawa 1964 (przedruk:
Wydawnictwo Retro, Lublin 1993).
186
CA MSWiA, GM BP, 131/1, Raport o zachowaniu się Szefa WUBP Kielce w dniu zajścia przy ul. Planty 7 tj.
dnia 4 VII 1946 r. (8 VII 1946 r.), k. 9. Por. także: K. Kąkolewski, op. cit., s. 35-44; K. Kersten, Polacy - Żydzi -
komunizm..., s. 129.
187
CA MSWiA, GM BP, 131/1, Raport specjalny naczelnika Wydziału WUBP chor. Majewskiego (13 VII 1945
r.), k. 14-14 a.
188
Podziały wedle kryteriów narodowościowych sygnalizował w swym raporcie dla MBP chor. Majewski: „W
rozmowach z poszczególnymi pracownikami stwierdziłem wielokrotnie mocne zainteresowanie się różnymi
pracownikami naszego Urzędu, których zewnętrzny wygląd mógł posłużyć do przypuszczenia, że są
pochodzenia żydowskiego”. Dostrzegał on „lekki objaw antysemityzmu” zarówno wewnątrz PPR, jak i w
aparacie bezpieczeństwa. Por. ibidem.
189
AAN, KC PPR, 295/VII-53, Sprawozdanie brygady instruktorów z pobytu w woj. kieleckim w czasie od 4-15
VII 1946 r., k. 53. W ocenie liczebności owego tłumu istnieją duże rozbieżności w literaturze. Analizuje tę
kwestię m.in. ks. Jan Śledzianowski wskazując, iż w pierwszej fazie pogromu liczba ta sięgała 300 osób. Por.
idem, op. cit., s. 85 i nn.
obecnym etapie badań nie można tej sprawy definitywnie rozstrzygnąć, a możliwe iż nigdy
nie poznamy pełnej prawdy. W opinii K. Kersten, niezależnie od tego czy u źródeł pogromu
kieleckiego legła prowokacja UBP, pogrom nie mógł być dokonany bez udziału tłumu
Podobne stanowisko prezentuje Andrzej Paczkowski pisząc, iż: „Nawet jeśli atak na Żydów
kieleckich był inspirowany przez władze, masowy udział w nim kielczan z różnych warstw
był świadectwem żywotności zastarzałych fobii i frustracji społecznej”
. Jak wcześniej
wspomniałem, udział ludności Kielc w pogromie kwestionują Kąkolewski i ksiądz
Śledzianowski.
Moim zdaniem - choć za koncepcją prowokacji komunistów przemawia wiele przesłanek -
przyczyn pogromu szukać należy w ówczesnej skomplikowanej sytuacji społeczno-
politycznej w kraju, kształtującej nastroje społeczne. Nałożyły się to mocno utrwalone w
społeczeństwie antyżydowskie stereotypy i przesądy (np. motyw mordu rytualnego). Pewien
wpływ na nastroje części kielczan miały obawy przed możliwymi rewindykacjami
majątkowymi ze strony powracających Żydów
. Niewątpliwie działania reprywatyzacyjne
powodowały konflikty. Za „prowokację” można natomiast uznać zachowanie miejscowych
władz (administracyjnych, bezpieczeństwa, wojskowych i aktywu partii politycznych), które
w ciągu tych 6-7 godzin nie podjęły skutecznego przeciwdziałania wobec agresji tłumu (w
którym byli milicjanci i żołnierze oraz funkcjonariusze UBP) w stosunku do garstki Żydów
zgromadzonych w gmachu przy ul. Planty 7. Być może ich postawa wynikała z zaskoczenia
rozwojem wypadków i przekonania, iż własnymi siłami nie uda się opanować żywiołowych
. Tym bardziej, że wśród żołnierzy i milicjantów brak było gotowości do obrony
Żydów. Możliwe jednak, iż dopiero w trakcie zajść zapadły decyzje, by „nie przeszkadzać”
tłumowi. Dawało to bowiem władzy argumenty do wykorzystania w walce z opozycją.
W kolejnych dniach po pogromie kieleckim utrzymywały się nastroje antyżydowskie. Na
trasach kolejowych osoby posądzane o to, że są Żydami były wyciągane z wagonów, bite i
ograbiane i czasami zabijane. Antyżydowskie nastroje szeroko rozprzestrzeniły się w kraju.
190
K. Kersten, Polacy Żydzi..., s. 130. Zwracał na to uwagę I. Gutman: „Tak czy inaczej, czy inicjatorami tego
haniebnego mordu będą agenci sowieccy czy skrajne kręgi przeciwników władzy, jest jasne ponad wszelką
wątpliwość, że nie udałoby się przeprowadzić tej intrygi bez pragnień i praktycznej współpracy setek i tysięcy
Polaków, mieszkańców tego miasta. Podżegaczom i kusicielom mogło się powieść ich dzieło jedynie dlatego, że
znaleźli popleczników i entuzjastów nie tylko do słuchania prowokacyjnych słów, lecz także do przelewania
krwi bezbronnych”. Por. I .Gutman, op. cit, s. 69.
191
A. Paczkowski, Pół wieku dziejów Polski 1939-1989, Warszawa 1995, s. 193.
192
W ocenie instruktorów KC PPR: „... większość domów w Kielcach należała niegdyś do Żydów. Nowi
właściciele tych domów, sklepów, mieszkań, warsztatów lub nawet mebli pożydowskich obawiają się powrotu
Żydów do swoich własności”. Por. AAN, KC PPR, 295/VII-53, Sprawozdanie brygady instruktorów..., k. 54. I.
Gutman uznaje kwestie majątkowe za jeden z najważniejszych czynników wpływających na wzrost
antysemityzmu w Polsce po II wojnie światowej. Por. I. Gutman, op. cit., s. 61-62.
193
A. Garlicki, Dom na Plantach. Pogrom kielecki - co wiemy po 55 latach, „Polityka”, 7 VII 2001, nr 27, s. 62.
Rozpuszczane były niewiarygodne plotki, jak np. w Kaliszu o tym jakoby ginęły tam dzieci, a
ich ciała były wywożone i przerabiane na kiełbasę
. Sytuacja w kraju (szczególnie na
ziemiach dawnych) była bardzo napięta. Antysemityzm łączył się wyraźnie z postawami
opozycyjnymi wobec władz komunistycznych.
Także sytuacja w Kielcach była w dalszym ciągu skomplikowana. Nie były aprobowane
represje wobec wielu mieszkańców (aresztowano ponad 100 osób), w kilku zakładach, w tym
w hucie Ludwików, robotnicy grozili strajkiem. Miejscowi działacze społeczno-polityczni
byli przeciwni ostrym sankcjom wobec uczestników zajść, m.in. sprzeciwiano się stosowaniu
kary śmierci wobec oskarżanych o udział w pogromie. Wbrew tym opiniom wydano i
wykonano 9 wyroków śmierci (orzeczono ponadto w 3 przypadkach wyroki długoletniego
więzienia). O ich wymiarze decydowały jednak potrzeby polityczno-propagandowe (wzgląd
na opinię światową)
. W mieście obowiązywała godzina milicyjna
Nie rozładowywały nastrojów antyżydowskich różne prymitywne w formie i treści działania
propagandowe władz. Nie brakowało w nich manipulacji. Po pogromie kieleckim m.in. w
Łodzi zorganizowano akcję publikowania uchwał protestacyjnych przeciw rzekomym
inspiratorom, uchwał jakoby przyjmowanych przez załogi zakładów pracy. Na tym tle (choć
zapewne nie była to jedyna przyczyna) doszło do wybuchu szeregu krótkotrwałych strajków,
określanych w źródłach jako antysemickie. We wspomnianych rezolucjach robotnicy rzekomo
domagali się od rządu m.in. „...wprowadzenia publicznych sądów doraźnych, które skazywać
będą wrogów ludu spod znaku NSZ, WiN i spod znaku Andersa”
. Strajkujący robotnicy
m.in. fabryk Scheiblera i Grohmana, Kindermana i Łódzkiej Fabryki Nici kwestionowali
prawdziwość treści rezolucji i fakt jej przyjmowania przez załogi, a organowi prasowemu KŁ
i KW PPR „Głosowi Robotniczemu” zarzucano manipulację
. Faktycznie przyjmowano
wówczas rezolucje w brzmieniu wcześniej przygotowanym przez organizatorów wieców i
robotnicy nie mieli najmniejszego wpływu na ich treść
. W ówczesnej atmosferze nie było
to aprobowane. Traktowano to wręcz jako prowokację ze strony władz. Władze
194
W relacji z Kalisza podawano, że jakaś kobieta opowiadała, jakoby widziała główki 14 zamordowanych
dzieci, których ciała Ukraińcy względnie sowieci wywieźli celem przerobu na kiełbasę, a krew ofiar mieli wypić
Żydzi. Por. AAN, KC PPR, 295/VII-53, Sprawozdanie z działalności ekipy dla zbadania wystąpień
antysemickich i dla przeciwdziałania tym wystąpieniom, k. 35.
195
Proces domniemanych uczestników pogromu budzi kontrowersje. Czy UB zatrzymywała osoby faktycznie
biorące udział w zbrodni, czy też obowiązywał inny, np. „polityczny” klucz. Por. J. Śledzianowski ks., op. cit., s.
114-128; K. Kąkolewski, op. cit., s. 157-165.
196
CA MSWiA, GM BP, 131/1, Raport ppłk. Józefa Różańskiego w sprawie pogromu w Kielcach (18 VII
1946r.), k. 17.
197
Robotnicy łódzcy piętnują morderców czarnosecińskich z Kielc, GR, 10 VII 1946 r., nr 189, s. 4.
198
W sprawozdaniu kierownika Miejskiego Oddziału IiP w Łodzi znajdujemy taki opis reakcji pracowników
Fabryki Nici na ogłoszenie rezolucji (na specjalnie w tym celu zwołanym wiecu): „... zebrani przyjęli [ją]
obojętnie i w spokoju, a podpisy złożyło rzekomo niewielu robotników” AAN, MIiP, 927, Pismo kierownika
Oddziału Miejskiego IiP w Łodzi z 13 VII 1946 r., k. 48.
komunistyczne zainicjowały kampanię propagandową przeciwko rzekomym inspiratorom
zajść. W niektórych przypadkach atmosfera na organizowanych w tym celu wiecach był tak
napięta, że nie ośmielano się poddawać pod głosowanie przygotowanych wcześniej rezolucji
. Nie musiało to być przejawem antysemityzmu, a prawdopodobnie wiązało się z opozycją
wobec władzy powszechnie identyfikowanej jako „żydokomuna”.
Pogrom kielecki stanowi ważną cezurę w dziejach społeczności żydowskiej w Polsce. Jego
następstwem były masowe wyjazdy Żydów z Polski
. Wielu z nich zwątpiło w możliwość
odbudowy siedlisk żydowskich w naszym kraju
. Żydzi dotąd przebywający w małych
ośrodkach masowo opuszczali je udając się do większych miast, gdzie warunki
bezpieczeństwa były lepsze. CKŻP uzyskał zgodę władz państwowych na utworzenie
formacji zajmującej się ochroną instytucji żydowskich. Komisja Specjalna na czele z jednym
z bohaterów walk w getcie warszawskim Icchackiem Cukiermanem obejmowała ponad 200
grup, liczących ok. 2500 uzbrojonych Żydów
. Reakcje władz były dość nerwowe i nie do
końca przemyślane. Między innymi utworzono (na mocy uchwały Rady Ministrów z 25 lipca
1946 r.) Komisariat Rządowy ds. Produktywizacji Ludności Żydowskiej na czele z Ignacym
. Jest charakterystyczne, że tej pospiesznie wydanej decyzji nie konsultowano z
CKŻP, jak też z przedstawicielami PPR w strukturach żydowskich. Nawet pełniący wysokie
stanowisko w Prezydium KRN dr M. Szuldenfrei dowiedział się o utworzeniu Komisariatu
Rządowego, już po zapadnięciu decyzji w tej sprawie. Jak stwierdzał, był zaskoczony, że
utworzenie tego urzędu nastąpiło po zajściach kieleckich - „jak gdyby nic innego nie
. Wydaje się, iż decyzja o powołaniu wspomnianego urzędu
oznaczała pośrednio przyznanie przez rząd słuszności rozpowszechnionych w społeczeństwie
opinii o małej „produktywności” Żydów.
Komisariat ten i jego terenowe agendy (wojewódzkie komisariaty w Łodzi, Krakowie,
Katowicach, Szczecinie, Wrocławiu, inspektorat w Olsztynie oraz delegaci przy urzędach
199
AAN, MIiP, 79, Wzór rezolucji do rządu, k. 59. Wzór jednej z takich rezolucji znajdujemy w aktach MIiP.
Zawiera ona stwierdzenia jakoby robotnicy domagali się m.in. potępienia mordów na osobach narodowości
żydowskiej i żądali wprowadzenia specjalnych dekretów przeciw antysemityzmowi.
200
Tak było np. podczas wiecu kolejarzy w Dęblinie. Jak relacjonowano: „Nad zebraniem panowaliśmy, lecz z
wybitnie wrogiego nastroju wynikało, że rezolucja przygotowana nie przejdzie i wolałem wcale jej nie czytać.
Po skończonym wiecu grupy robotników komentowały po swojemu zebranie i słyszałem powiedzenie:
‘żydowskie wojtki, psia ich mać’”. Por. AAN, KC PPR, 295/VII-53, Sprawozdanie kierownika Wydziału
Komunikacyjnego Warszawskiego KW PPR z 12 VII 1946 r., k. 39.
201
N. Aleksiun-Mądrzak, Nielegalna emigracja Żydów z Polski w latach 1945-1947 (część III), BŻIH 1996, X-
XII, nr 4, s. 38-44; A. Paczkowski, op. cit., s. 193; M. Pisarski, Emigracja Żydów..., s. 20-21.
202
A. Cała, Mniejszość żydowska..., s. 255.
203
N. Aleksiun-Mądrzak, Ruch syjonistyczny w Polsce..., s. 245-246; I. Cukierman, op. cit.
204
AAN, MAP, 786, Uchwała RM w przedmiocie powołania Komisarza Rządu dla Spraw Produktywizacji
Ludności Żydowskiej w Polsce z 25 VII 1946 r., k. 72.
205
AŻIH, CKŻP, Protokoły Prezydium, 303/3, Protokół posiedzenia Prezydium z 29 VIII 1946 r., k. 91.
starostów powiatowych w większych innych skupiskach Żydów) były finansowane z budżetu
państwa. Komisariat Rządu zajmował się przede wszystkim inicjowaniem i wspieraniem
działań zmierzających do zdynamizowania procesu produktywizacji ludności żydowskiej.
Wspierano materialnie istniejące instytucje żydowskie (przede wszystkim Centralę
Wytwórczą „Solidarność”), zakładano bądź dotowano żydowskie spółdzielnie. Ułatwiano
zatrudnienie Żydom w przedsiębiorstwach samorządowych i państwowych
. Nie
powstrzymało to jednak exodusu ludności żydowskiej. Działania na rzecz produktywizacji
prowadzone przez rządowy komisariat były nierzadko schematyczne. Nie były one
jednoznacznie przyjmowane w strukturach żydowskich. Tak było np. w przypadku koncepcji
kierowania młodzieży żydowskiej do wyższych szkół technicznych, a nie na kierunki
humanistyczne, lekarskie i prawne (po ukończeniu szkół średnich)
Po pogromie kieleckim analizowano jego przyczyny, a szerzej źródła antysemityzmu w
Polsce. W relacjach sprawozdawców KC PPR wskazywano na rozpowszechniane opinie o
„uprzywilejowaniu” Żydów, o braku chęci do pracy a mimo tego dysponowanie dużymi
dochodami. Dom w Kielcach przy ul. Planty 7 był zamieszkały przez około 180 Żydów -
niepracujących, a przynajmniej tak to oceniało polskie otocznie. Podatność na wszelkie plotki
i propagandę antysemicką potęgowana była w związku z bardzo ciężką sytuacją materialną
pracujących. Władze oskarżały kolejarzy o podtrzymywanie nastrojów antysemickich.
Informowali oni o transportach nadchodzących ze wschodu, w których przeważali Żydzi, a
nie oczekiwani bliscy rodzin polskich. Nadużycia w różnych ogniwach władzy były często
identyfikowane z działalnością osób pochodzenia żydowskiego. Istniało duże w tej mierze
wyczulenie społeczeństwa. Faktycznie w Kielcach znajdowało to potwierdzenie. Zarzuty
popełnienia nadużyć i faworyzowania Żydów wysuwano m.in. wobec byłego prezydenta
Kielc Zareckiego, narodowości żydowskiej. Nastroje antysemickie były silne w szeregach
partyjnych i miały swoje źródła w przekonaniach o uprzywilejowaniu Żydów i o tuszowaniu
nadużyć popełnionych przez nich.
Po pogromie kieleckim w publicystyce prasowej rozwinęła się dyskusja o jego przyczynach.
W prasie zainicjowana została też kampania propagandowa przeciwko domniemanym
inspiratorom pogromu. Zgodnie z tezami oficjalnymi, atakowano „reakcję”, która i przed
1939 r. miała wykorzystywać „antysemickiego konika” do walki z „masami pracującymi”.
Wskazywano też na skutki wojennej demoralizacji, jak też „ciemnotę części społeczeństwa”
206
AAN, URM, Sekretariat wicepremiera W. Gomułki, 2/24, Sprawozdanie z działalności Komisarza Rządu na
cały okres, tj. od 8 VIII po dzień dzisiejszy, k. 7-14.
207
AAN, 295/IX-407, Protokół z narady działaczy PPR z 25 X 1948 r., k. 60; AŻIH, CKŻP, Protokoły
Prezydium, 303/8, Protokół posiedzenia Prezydium CKŻP w dniu 25 IX 1947 r., k. 34 (wypowiedź S.
Zachariasza).
. Wśród wielu – przeważnie propagandowych – publikacji, na
uwagę zasługuje artykuł znanego socjologa Stanisława Ossowskiego zamieszczony w kilka
miesięcy po pogromie w łódzkiej „Kuźnicy”, w którym podjął on próbę całościowego
rozpatrzenia polskiego antysemityzmu. Zwrócił on uwagę na to, że przedwojenny
antysemityzm w Polsce posiadał rozległe uwarunkowania społeczno-ekonomiczne, kulturalne
i obyczajowe, stąd nie trzeba „obciążać narodowego charakteru polskiego czy polskiej
umysłowości specyficznymi właściwościami”
. Wskazał on na nowy motyw jaki pojawił się
po II wojnie światowej:
„Uporczywość sugestii niemieckich utożsamiających żydostwo z bolszewizmem, sugestii, które miały już w
Polsce swoje tradycje dawniejsze, przekonanie, że Żydzi popierają politykę Rządu z obawy przed
antysemityzmem, przekonanie, że zajmują liczne stanowiska kierownicze, które pozwalają im bezpośrednio
wpływać na politykę, wreszcie dawny obyczaj kwalifikowania wszelkiej akcji radykalnej lub postępowej jako
roboty żydowskiej sprawił, że powojenny antysemityzm skojarzył się z postawą opozycyjną w stosunku do
Rządu i w stosunku do przymierza ze Związkiem Radzieckim”
Ossowski zwracał uwagę na fakt, iż zbrodnia kielecka była możliwa wobec „słabych reakcji
szerokich warstw społeczeństwa, obojętności albo ambiwalencji na podłożu niechęci do
Żydów”. Przyczynami tego – w opinii autora – był m.in. wpływ wojny na psychikę narodu
polskiego, zobojętnienie na śmierć („mordowano miliony, teraz 40 osób to niedużo”) oraz
powierzchowność w walce z przejawami antysemityzmu („potępia się zbrodnię z obowiązku,
ale nie próbuje się przeciwdziałać jej czynnie”).
Dyskusyjne poglądy głosili niektórzy publicyści prasy żydowskiej. Redaktor naczelny
syjonistycznej „Opinii” Maksymilian Tauchner zjawisko antysemityzm traktował jako
przejaw niskiej kultury społeczeństwa. Wg niego, antysemityzm polski miał szczególny
charakter, wyrażał się nienawiścią do Żydów, gdy w „wyżej stojących państwach” (autorowi
chodziło tu o państwa zachodnie –L.O.) przybierał jedynie formę niechęci do nich”
Analiza źródeł antysemityzmu polskiego, posłużyła autorowi do uzasadnienia tezy o potrzebie
stworzenia Żydom warunków posiadania własnego państwa w Palestynie
. Dla syjonistów
jedyną drogą wykorzenienia antysemityzmu w Polsce była masowa emigracja do Palestyny.
208
J. Rojewski, Siedem dni, „Kuźnica”, 22 VII 1946, nr 28, s. 12.
209
S. Ossowski, Na tle wydarzeń kieleckich, „Kuźnica”, 30 IX 1946, nr 38, s. 2.
210
Ibidem.
211
M. Tauchner, Po zbrodni nad zbrodniami, „Opinia”, 25 VII 1946, nr 2, s. 1.
212
Autor pisał na ten temat: „Czas najwyższy, by narody nienawidzące nas przekonały się, że umiemy być
narodem nie lepszym i nie gorszym od nich, narodem państwowym”. Por. ibidem.
Niewątpliwie na wzrost nastrojów antysemickich w Polsce po II wojnie światowej wpłynęły
poglądy u uprzywilejowaniu Żydów i ich dominujących wpływach w strukturach władzy.
Było one mocno rozpowszechnione nie tylko w kręgach opozycyjnych wobec komunistów.
Występowały one w aparacie partyjnym PPR i wśród szeregowych członków partii.
Znajdujemy je w wielu wypowiedziach na posiedzeniach różnych komisji KRN
. Nie
brakowało ich nawet w tych ogniwach władzy, którymi wedle powszechnej opinii kierowali
właśnie Żydzi, czyli w aparacie bezpieczeństwa (wskazuje na to przykład WUBP w
Kielcach). Wspomniane poglądy podzielała też hierarchia Kościoła rzymsko-katolickiego w
Polsce, co miało bardzo ważne znaczenie, biorąc pod uwagę strukturę wyznaniową
społeczeństwa po II wojnie światowej. Stanowisko to znalazło odbicie w ocenach przyczyn
pogromu kieleckiego. Kościołowi w Polsce nie można zarzucić popierania antysemityzmu,
choć tego typu postawy występowały wśród duchowieństwa. Odmiennie jednak niż władze i
aktyw żydowski odnosił się do źródeł antysemityzmu. Prymas August Hlond wkrótce po
pogromie kieleckim w wypowiedzi dla dziennikarzy zagranicznych tak ujął ten problem:
„W czasie eksterminacyjnej okupacji niemieckiej Polacy, mimo że sami byli tępieni, wspierali, ukrywali i
ratowali Żydów z narażeniem własnego życia. Niejeden Żyd w Polsce zawdzięcza swe życie Polakom i
polskim księżom. Że ten dobry stosunek się psuje, za to w wielkiej mierze ponoszą odpowiedzialność Żydzi,
stojący w Polsce na przodujących stanowiskach w życiu państwowym, a dążący do narzucenia form
ustrojowych, których ogromna większość narodu nie chce. Jest to gra szkodliwa, bo powstają stąd
niebezpieczne napięcia. W fatalnych starciach orężnych na bojowym froncie politycznym w Polsce giną niestety
niektórzy Żydzi, ale ginie nierównie więcej Polaków”
Podobnie interpretował to biskup lubelski Stefan Wyszyński (późniejszy prymas Polski), w
trakcie audiencji udzielonej delegatom WKŻ w Lublinie
Stereotyp Żyda - komunisty, będącego instrumentem polityki Stalina, narzucającego
Polakom niechciany system, był mocno ugruntowany w społeczeństwie. Powszechnie
zarzucano Żydom zajmowanie stanowisk kierowniczych, opanowywanie aparatu
państwowego, propagowanie komunizmu. Przykładem tego typu opinii może być list „X.T.
213
Przykładem wypowiedź posła Wiesława Fijałkowskiego na posiedzeniu Komisji Repatriacji i Osadnictwa 17
IV 1946 r.: „...antysemityzm powstaje (...) z przesadnej opieki nad Żydami w przeciwieństwie do czego Polacy
odczuwają różnice w tej opiece. Dowodem tego jest fakt, że w Opolu na 1200 repatriantów było 850 Żydów
jadących do Rejmarku [winno być: Rychbachu - Dzierżoniowa - przyp. L.O.]. Por. AAN, KRN, 57, k. 119
214
CA MSWiA, GM MBP, 131/1, Uwagi Kardynała Augusta Hlonda, Prymasa Polski, wobec dziennikarzy
amerykańskich w Warszawie, dnia 11 lipca 1946 r., k. 13; I. Gutman, op. cit., s. 65-66.
215
Według niego u podłoża zajść w Kielcach są głębsze przyczyny: „...tkwią one w ogólnej niechęci do Żydów,
którzy w obecnym życiu politycznym biorą aktywny udział. Niemcy pragnęli zniszczyć naród żydowski dlatego,
że był on głosicielem komunizmu” . Por. AAN, PZPR, 237/XIX/35, Sprawozdanie z audiencji u J.E. biskupa
Wyszyńskiego delegacji WKŻ w Lublinie, k. 35; B. Szaynok, Pogrom Żydów..., s. 97.
Szwalbego” (zapewne nazwisko fikcyjne – L.O.) do posła Adolfa Bermana i Dawida Kahane,
będący reakcją na ich publiczne wystąpienia w kwestii antysemityzmu. Stwierdzano tam
m.in.:
„Żydzi od razu znaleźli się na górze, zajmując najważniejsze stanowiska w państwie i nadają ton
państwowemu życiu polskiemu. Prasa zblokowana, radio, kino, przemysł, ministerstwa itd. – wszędzie Żydzi i
Żydzi w wielkiej ilości, przeważnie na naczelnych i wpływowych miejscach. Odnoszę wrażenie, że w narodzie
polskim (łącznie z robotnikami) nie było jeszcze tak wielkiej nienawiści do Żydów, jak obecnie, z winy samych
Żydów, bo ponadto uchodzicie za głównych propagatorów rosyjskiego komunizmu w Polsce”
Tego typu zarzuty często występują w ulotkach i konspiracyjnych pismach podziemia
polskiego. Przykłady tego typu stwierdzeń znajdujemy też w sprawozdaniach instruktorów
KC PPR i MIiP z wyjazdów terenowych. Powtarzali oni zasłyszane opinie i często nie
dystansowali się od nich
Problem zakresu i skutków udziału osób pochodzenia żydowskiego w strukturach władzy
po 1945 r. jest trudny do wyjaśnienia. W ocenie K. Kersten, brak jest możliwości oceny
udziału Żydów we władzy, bowiem nie wiadomo jakie kryteria żydowskości należałoby
. Zdaniem autorki, wielu jeśli nie większość owych Żydów nie utrzymywała
związków ze społecznością żydowską, zerwała więzi wyznaczone religią, kulturą, obyczajem.
Problem ten - jak już wspomniano - jednak nurtował różne kręgi społeczeństwa, występował
też w strukturach władzy. Czy wobec tego mamy możliwość jego weryfikacji ? Przede
wszystkim nie dysponujemy szerszą bazą źródłową do wyjaśnienia tej kwestii. Najwięcej
kontrowersji budzi problem ten w odniesieniu do aparatu bezpieczeństwa
. Według raportu
Nikołaja Seliwanowskiego dla Ławrientija Berii z 20 X 1945 r., w MBP miało pracować
216
AAN, PRM, Sekretariat W. Gomułki, 23, List X.T. Szwalbego.
217
W jednej z nich stwierdzano: „Antysemityzm, który obserwuje się bardzo szeroko kwitnie na podłożu
niezadowolenia, że wszyscy Żydzi znajdują się na stanowiskach mogących lub przynoszących dobre korzyści
materialne. Robotnik polski [...] nie czułby nienawiści do Żyda, gdyby na równi z nim stanął robotnik żydowski
do łopaty, a nie pchał się na stanowiska, na których najmniej trzeba wysiłku, a najwięcej się zarabia”. Por. AAN,
MIiP, 79, Sprawozdanie z wyjazdu służbowego do Radomia instruktora terenowego ob. Krogulca Czesława – 8
VIII 1945 r., k. 19. Powszechnie funkcjonujące w społeczeństwie postrzeganie Żydów w powojennej
rzeczywistości podzielała m.in. znana pisarka Maria Dąbrowska. W swych Dziennikach pod datą 17 VI 1947 r.
[w związku z rozpoczętym wówczas procesem działaczy PPS-WRN - przyp. L.O.] zapisała: „UB, sądownictwo
są całkowicie w rękach Żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden Żyd nie miał procesu politycznego.
Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków. I jak to nie ma szerzyć w Polsce wrednego antysemityzmu? I czy kto
zdolny jest przypuścić, że jedynie Żydzi są dobrymi Polakami i obywatelami, którzy nie zasługują nigdy niczym
na sąd?”
M. Dąbrowska, Dzienniki powojenne 1945-1965. Wybór, wstęp i przypisy T. Drewnowski, t. 1: 1945-
1949, Warszawa 1997, s. 146.
218
K. Kersten, Polacy Żydzi.., s. 82-83..
219
Problem ten obszernie analizuje A. Paczkowski. Por. idem, Żydzi w UB: próba weryfikacji stereotypu, (w: )
Komunizm. Ideologia, system, ludzie..., s. 192-204.
18,7% Żydów, przy czym mieli oni obejmować 50% stanowisk kierowniczych w tym
. Nie znamy jednak kryteriów, jakie posłużyły do obliczeń. Możliwe jednak, że
powyższe dane pełniej odzwierciedlają stan rzeczywisty niż szacunki S. Radkiewicza podane
B. Bierutowi, a dotyczące Żydów w MBP (te najprawdopodobniej oparto na analizie
deklaracji personalnych pracowników resortu)
. Także w źródłach dotyczących niektórych
regionów są informacje o dużym odsetku Żydów w miejscowym urzędach bezpieczeństwa.
Przykładowo w Łodzi, wedle relacji instruktora KC PPR, w WUBP miało pracować ponad
50% Żydów, przeważnie na stanowiskach kierowniczych
. Niezależnie od stopnia
prawdziwości powyższych ustaleń, oddają one występujące w społeczeństwie oceny
problemu żydowskiego.
Niewątpliwie nie tylko w aparacie bezpieczeństwa mieliśmy do czynienia z
„nadreprezentacją” Żydów (bądź osób pochodzenia żydowskiego) w stosunku do odsetka tej
narodowości wśród obywateli polskich. Dotyczyło to także służby zagranicznej (MSZ i
placówki dyplomatyczne), środków masowego przekazu, wydawnictw, cenzury, wymiaru
sprawiedliwości, aparatu polityczno-wychowawczego WP). Skali problemu nie da się
precyzyjnie określić ze względu na funkcjonowanie tych osób w bardzo wielu przypadkach
. To swoiste maskowanie pochodzenia narodowego także
miało wpływ na ocenę kwestii żydowskiej, wzmacniając podejrzliwość i nieufność polskiego
otoczenia. Jak pisze M. Zaremba, duża część społeczeństwa polskiego stawiała znak równości
między władzą a Żydami, innymi słowy odmawiała komunistom narodowej legitymacji
Dużą obecność osób narodowości względnie pochodzenia żydowskiego w strukturach władzy
wiązać należy z kilkoma czynnikami. Jednym z nich była przedwojenna struktura
narodowościowa ruchu komunistycznego, charakteryzująca się dużym odsetkiem Żydów.
Toteż po wojnie niejako naturalne było wysuwanie tych osób na odpowiedzialne stanowiska
w państwie. Nadto po wojnie przeważająca część inteligencji polskiej nie akceptowała nowej
władzy.
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, jaką rolę w takim ukształtowaniu polityki
kadrowej w Polsce miały władze na Kremlu, jakie były ich intencje? W ocenie Wojciecha
220
Teczka specjalna J.W. Stalina. Raporty NKWD z Polski 1944-1946, wybór i oprac. T. Cariewskaja, A.
Chmielarz, A. Paczkowski, E. Rosowska, S. Rudnicki, Warszawa 1998, s. 421.
221
Wg S. Radkiewicza w aparacie bezpieczeństwa pracowało (jesienią 1945 r.) około 1,7% Żydów (438 Żydów
na 26,6 tys. pracowników). Jednak na stanowiskach kierowniczych było ich ponad 13% (67 na 500). Por.
szerzej: K. Kersten, Polacy Żydzi Komunizm..., s. 83-84.
222
AAN, KC PPR, Sprawozdanie instruktora WO KC PPR S. Brodzińskiego z przeprowadzonej inspekcji od 12
VIII do 18 VIII 1945 r., k. 169-170.
223
K. Kersten, Polacy – Żydzi..., s. 152-153; A. Sandauer, op. cit., s. 62.
224
M. Zaremba, Komunizm, legitymizacja, nacjonalizm. Nacjonalistyczna legitymizacja władzy komunistycznej
w Polsce, Warszawa 2001, s. 187.
Roszkowskiego, wiele wskazuje na to, że Stalin świadomie wykorzystał mniejszości, w tym
Żydów do narzucenia Polsce swej władzy
. Problem ten nurtował też działaczy PPR
(PZPR), choć wówczas nie uzewnętrzniał się szerzej. Potwierdzenie dużego udziału Żydów w
strukturach władzy znajdujemy też w liście W. Gomułki do Stalina z grudnia 1948 r., w
którym ten pierwszy uzasadniał powody swojej odmowy wejścia do Biura Politycznego
PZPR. Jednym z argumentów była polityka kadrowa, na którą - jak się okazuje - nie miał
dużego wpływu były sekretarz generalny KC PPR
. Jeden z badaczy uznał nawet cytowaną
wypowiedź Gomułki za jego kapitulację wobec antysemityzmu lub przejaw poglądów
. Trudno zgodzić się z takim stanowiskiem. Gomułka oceniał określony
kształt polityki kadrowej w strukturach władzy w partii i państwie, w którym upatrywał
trudności w pozyskaniu różnych kręgów społeczeństwa. O tym, że wypowiedź Gomułki nie
była motywowana jego rozgoryczeniem w związku z odsunięciem z funkcji sekretarza
generalnego KC PPR świadczy to, iż wcześniej już toczył on spory w tej kwestii z
pozostałymi członkami Biura Politycznego KC PPR
Rozmijały się z odczuciami społeczeństwa formy walki z antysemityzmem. Tendencje do
stosowania i eskalacji represji, m.in. drogą propagowania i stwarzania restrykcyjnych norm
prawnych nie były akceptowane. We wrześniu 1945 r. delegacja CKŻP domagała się w
Ministerstwie Sprawiedliwości wydania dekretu przeciwko antysemityzmowi. Kilkakrotne
propozycje uchwalenia dekretu o zwalczaniu antysemityzmu nie miały poparcia nie tylko w
społeczeństwie, ale i w niektórych strukturach władzy. Traktowano je jako kolejne próby
„faworyzowania Żydów”. Na konferencji w MSZ (już po pogromie kieleckim) w sprawie
wydania dekretu zarysowały się różnice poglądów w tej kwestii. Wątpliwości miał
przedstawiciel MON, a jego kolega z MZO wystąpił wręcz przeciw takiemu dekretowi, jako
225
W. Roszkowski (Andrzej Albert), Historia Polski 1914-1997, wyd. VI rozszerzone, Warszawa 1998, s. 158.
Podobną opinię wyraziła także Zofia Krupska, analizująca zawartość źródłową archiwum MSW. Por. eadem,
Mniejszości narodowe i religijne na ziemiach polskich w świetle dokumentacji Centralnego Archiwum MSW
(1944-1945), (w: ) Polityka narodowościowa państw Europy Środkowowschodniej. Materiały z
międzynarodowej konferencji „Mniejszości narodowe i religijne w pokomunistycznej Europie
Środkowowschodniej” zorganizowanej w dniach 20-22 października 1992 roku, cz. 2.. Redakcja naukowa J.Z.
Pietraś i A. Czarnocki, Lublin 1993, s. 116-117.
226
Gomułka pisał m.in.: „Na podstawie szeregu spostrzeżeń mogę stwierdzić z całą odpowiedzialnością, że część
towarzyszy żydowskich nie czuje się związana z narodem polskim, a więc i z polską klasą robotniczą żadnymi
nićmi, względnie zajmuje stanowisko, które można określić mianem nihilizmu narodowego”. Por. Ostatni spór
Gomułki ze Stalinem. Nieznana korespondencja z 1948 r., oprac. A. Werblan, „Dziś” 1993, nr 6, s. 105-110.
227
A. Grabski, Kształtowanie się pierwotnego programu żydowskich komunistów w Polsce po Holokauście, (w:)
G. Berendt, A. Grabski, A. Stankowski, op. cit., s. 73.
228
Protokoły posiedzeń Biura Politycznego KC PPR 1947-1948. Przygotował do druku, opatrzył wstępem i
przypisami A. Kochański, Warszawa 2002, s. 338-339 (wyciąg z posiedzenia Biura Politycznego z 12 XI
1947r.).
„zbytecznemu i politycznie nie wskazanemu”
. Referujący powyższą sprawę Olgierd Górka
(dyrektor Biura ds. Żydowskich MSZ) argumentował zaś, że dekret przeciwko
antysemityzmowi stanowić miał atut dla polskiej polityki zagranicznej, wobec tego, że takie
żądania wobec władz polskich wielokrotnie wysuwały żydowskie organizacje
. Także na posiedzeniu Komisji Wyznaniowej i Narodowościowej KRN 8
XI 1945 r. podkreślano, iż: „wydanie specjalnego dekretu, biorącego w obronę Żydów
rozogni sprawę, podkreślając w oczach robotników i chłopów uprzywilejowane stanowisko
. Ostatecznie z wydania odrębnego dekretu o zwalczaniu antysemityzmu
zrezygnowano. Przepisy w tym zakresie, choć może mniej restrykcyjne niż proponowane
rozwiązania w projektach wspomnianego dekretu, były włączone do ogólnych przepisów
. Nie zadowalało to jednak liderów CKŻP. W memoriale do premiera E. Osóbki-
Morawskiego, uznali oni, że „jedynym środkiem, który mógłby ukrócić falę morderstw
byłoby wydanie i wykonanie większej ilości wyroków śmierci, opublikowanie w prasie
krajowej i rozplakatowanie w całym kraju, w miastach i wsiach [informacji o tym – przyp.
. Domagano się także wszczęcia kampanii propagandowo-prasowej przeciw
rasizmowi i antysemityzmowi.
Na wzrost niechęci do Żydów wpływ miało też demonstracyjne deklarowanie poparcia
środowisk żydowskich dla nowej władzy (formalnie jednoznacznie poparcie dla rządów
komunistycznych przy okazji referendum ludowego i wyborów do Sejmu Ustawodawczego,
demonstracyjny udział instytucji żydowskich w obchodach 1 maja i święta 22 lipca itd.).
Problem był jednak bardziej skomplikowany. Ugrupowania żydowskie i ocaleni Żydzi
odmiennie oceniali fakt ustanowienia przy decydującym udziale ZSRR władzy
komunistycznej w Polsce. Jak pisał na łamach organu prasowego ogólnych syjonistów –
„Opinii” - M. Tauchner:
229
Nawet delegat PPR, choć formalnie był za uchwaleniem dekretu, to jednak zalecał przestudiowanie
możliwych skutków jego uchwalenia, wpływu na nastroje społeczne przed wyborami parlamentarnymi. Por.
AMSZ, Z-6, w. 105, t. 1685, Notatka Biura ds. Żydowskich do Dyrektora DP MSZ z 27 IX 1946 r., k. 48.
230
A MSZ, Z-6, w. 105, t. 1685, Notatka Biura ds. Żydowskich do Dyrektora DP MSZ z 27 IX 1946 r., k. 49.
231
AAN, KRN, 73, Protokół posiedzenia Komisji Wyznaniowej i Narodowościowej z 8 XI 1945 r. (wypowiedź
posła Wilhelma Garncarczyka), k. 26.
232
AAN, MAP, 786, Projekt dekretu z dnia... 1946 r. o zwalczaniu antysemityzmu, k. 56-58. Przepisy o
odpowiedzialności karnej za nawoływanie bądź udział w waśniach narodowościowych, wyznaniowych lub
rasowych, wyszydzanie lub poniżanie grup ludności lub poszczególnych osób z powyższych względów znalazły
się w dekrecie o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa z 16 XI 1945 r. (art.
21, 22, 23 i 24). Por. DzU RP nr 53, poz. 300.
233
AAN, PRM, Biuro Prezydialne, 5/133, Memoriał [CKŻP] do prezesa Rady Ministrów E. Osóbki-
Morawskiego z 15 III 1946 r., k. 34.
„Tak pełnego równouprawnienia narodowościowego, z jakiego korzystają dziś Żydzi, nie było jeszcze dotąd w
Polsce na przestrzeni długich jej dziejów. Stanowisko obozu demokratycznego w kwestii żydowskiej zasługuje
na tym większy szacunek, że jest u dużej części społeczeństwa polskiego niepopularne”
Na pewno prokomunistyczne postawy były po części przejawem taktyki politycznej
Były też w pewnym sensie wymuszone. Nie ulega wątpliwości, że z panowaniem w Polsce
„obozu demokratycznego”, wiązali Żydzi szansę uchronienia się przed niechęcią polskiego
otoczenia. Władze te deklarowały bowiem pełne równouprawnienie Żydów, pomoc dla nich i
walkę z przejawami antysemityzmu.
Na nastroje niechęci wobec Żydów w społeczeństwie polskim wpływ miało też widoczne
uczestnictwo organizacji żydowskich w działaniach propagandowych władz, w tym tych
zmierzających do skompromitowania struktur podziemia niepodległościowego w Polsce.
Kierownictwo CKŻP bezkrytycznie przyjmowało np. stanowisko władz komunistycznych o
odpowiedzialności konspiracji antykomunistycznej w kraju i „Londynu” za mordy Żydów.
Przykładem wypowiedzi jego przedstawicieli na konferencji prasowej zorganizowanej dla
dziennikarzy zagranicznych w styczniu 1946 r. W odpowiedzi na pytanie o „mordy AK na
Żydach”, przedstawiciel CKŻP odpowiedział, że nie są to przypadki sporadyczne i wynikłe
odruchowo, lecz „dokonywane na polecenie reakcji polskiej z Londynu – AK, NSZ”
. Na
kolejne pytanie o konkretyzację mocodawców mordów i czy był nim Sztab Generalny WP
(gen. W. Andersa) odpowiedziano charakterystycznym stwierdzeniem : „Nigdy i nigdzie sztab
generalny nie wydaje tego rodzaju rozkazów oficjalnie”
. Także po pogromie kieleckim
powtarzano w ślad za propagandą komunistyczną, jakoby wypadki te były „wywołane i
zorganizowane przez bandy faszystowskie jako środek walki o zdobycie władzy w Polsce”
5. Zmiany w polityce państwa wobec Żydów od 1948 r.
234
M. Tauchner, Przed werdyktem Narodu, „Opinia”, 30 XI 1946, nr 8, s. 1.
235
N. Aleksiun, op. cit., s. 234-251. W ocenie B. Szaynok, opowiedzenie się przez syjonistów po stronie władzy
wiązało się nie tylko z lewicowym charakterem większości ugrupowań syjonistycznych, ale przede wszystkim z
pragmatyzmu w ocenie sytuacji. Realizacja ich głównego celu - emigracji do Palestyny - była zależna od władz
warszawskich. Por. idem, Mniejszości narodowe a problem niepodległości i suwerenności państwa polskiego po
II wojnie światowej (mniejszość żydowska), (w: ) Polska myśl polityczna XIX i XX wieku, pod red. W.
Wrzesińskiego, t. XI Między irredentą, lojalnością a kolaboracją. O suwerenność państwową i niezależność
narodową (1795-1989), Wrocław 2001, s. 399.
236
Konferencja prasowa w CKŻP (26 I 1946 r.), „Biuletyn ŻAP”, nr 15, 7 II 1946 r.
237
Ibidem.
238
AAN, KC PPR, 295/IX-408, Sprawozdanie z 2 –letniej działalności CKŻP, k. 53. Na posiedzeniu Prezydium
CKŻP A. Berman ocenił wystąpienia antysemickie jako „nowy atak faszyzmu polskiego przeciwko Polsce
Ludowej”. Por. AŻIH, CKŻP, Protokoły Prezydium, 303/5, Protokół nr 4 nadzwyczajnego posiedzenia
przewodniczących WKŻ i lokalnych z członkami CKŻP (13-14 VII 1946 r.), k. 40-41.
Pierwszych symptomów zmian w polityce państwa wobec Żydów można dopatrywać się
już w 1947 r. W dokumencie z pierwszych miesięcy tegoż roku przeanalizowane zostały kroki
mające na celu zmianę istniejącego stanu w strukturach żydowskich. Koncepcje te opracowali
działacze Frakcji PPR. Projektowano przeprowadzenie czystek w KŻ celem usunięcia ze
stanowisk kierowniczych ludzi najbardziej skompromitowanych pod względem politycznym i
moralno-etycznym, usunięcie z instytucji żydowskich „elementów spekulacyjnych i
. Zamierzano zmobilizować aktyw partyjny i obsadzić stopniowo kluczowe
stanowiska w aparacie KŻ i w instytucjach gospodarczych. Pojawiły się już wówczas
krytyczne oceny dotychczasowej taktyki PPR wśród Żydów. Wysunięto koncepcję zerwania z
„lawirowaniem między poszczególnymi grupami” i jednocześnie stworzenia platformy
„jednolitego frontu”. Przewidywano udział w nim - obok PPR - także Haszomer Hacair i
lewicy Poalej Syjonu, jak też w niektórych przypadkach („tam gdzie to będzie możliwe”)
. Miało to zmusić do jednolitego działania także Ichud. Postulowano podjęcie
kroków w celu opanowania organizacji masowych, takich jak Związek Kombatantów i
Związki Ziomków. Opowiadano się za poczynieniem wszelkich kroków dla włączenia KO
ŻKW do CKŻP. Wskazane działania miały prowadzić w przyszłości do uproszczenia układu
partyjnego w środowisku żydowskim. Partnerem PPR miała być tylko jedna robotnicza partia
syjonistyczna i jedna, o małych wpływach, partia mieszczańska, czyli docelowo istnieć mogła
jedynie fasada pluralistycznego układu w środowisku żydowskim. Kongregacje Wyznaniowe
miały być chronione przed wpływami „reakcji”
. Aktywiści Frakcji PPR wyraźnie więc
opowiadali się za likwidacją „przerostu partii i organizacji politycznych” wśród Żydów,
łącznie z działaniami administracyjnymi w odniesieniu do partii, nie posiadających legalnego
statusu. Sceptycznie oceniali oni szansę wciągnięcia do „jednolitego frontu” czy też „jedności
organicznej” Bundu, przy zachowaniu aktualnego kierownictwa tej partii (rozważano jedynie
możliwość nawiązywania oddolnych kontaktów z niektórymi ogniwami tej partii). Powyższe
pomysły oznaczały odchodzenie od dotychczas lansowanej koncepcji „jedności narodowej na
bazie demokratycznej”. Te przemyślenia legły u podstaw wytycznych zawartych w uchwale
Sekretariatu KC PPR z października 1947 r. Zalecano tam nawiązywanie współpracy jedynie
z „lewicowymi” elementami niektórych partii. Ponadto zgodnie z ta uchwałą żydowskie koła
partyjne włączone zostały do odpowiednich dzielnic partyjnych. Działacze Frakcji PPR tak to
wówczas oceniali: „Wspomniana reorganizacja zbliżyła towarzyszy żydowskich do
towarzyszy polskich. Nie istnieją ‘polscy peperowcy’ i ‘żydowscy peperowcy’, jak to
239
AAN, KC PPR, 295/VII-149, Informacja dot. Sytuacji Żydów w Polsce, k. 65.
240
AAN, KC PPR, 295/VII-149, Informacja dot. Sytuacji Żydów w Polsce, k. 65.
241
AAN, KC PPR, 295/VII-149, Informacja dot. Sytuacji Żydów w Polsce, k. 66.
dotychczas niektórym towarzyszom zdawało się”
. Było to zapowiedzią tendencji do
ograniczania „separatyzmu żydowskiego” i walki z „nacjonalizmem żydowskim”
Latem 1948 r. doszło do zmian politycznych w kierownictwie PPR, co rzutowało na
sytuację w środowisku żydowskim. Przeniesieniem uchwał lipcowego plenum KC PPR do
tego środowiska zajęto się na naradzie aktywu w dniach 5-6 VIII 1948 r. W wypowiedzi
członka KC PPR S. Zachariasza akcent położony został na problemy „walki z
nacjonalizmem” i „walki klasowej” w społeczeństwie żydowskim. Analiza protokołu z tego
posiedzenia wskazuje na zaskoczenie działaczy żydowskich zmianami politycznymi.
Zachariasz wskazał na rzekomo błędne wnioski jakie niektórzy wyciągnęli z uchwał
lipcowego plenum, interpretując je jako zapowiedź „tendencji likwidatorskich w stosunku do
. Udzielił on obecnym wskazówek co powinni uznawać za
przejawy walki klasowej w środowisku żydowskim. m.in. przejawem tego była walka z
hasłem exodusu Żydów z Polski, bo exodus jest „wyrazem wrogiego ustosunkowania się do
ludowo demokratycznej Polski, jest wymierzony przeciwko interesom Polski i wyraża
tendencje negowania możliwości budowy życia żydowskiego w ramach ludowej demokracji”
– argumentował Zachariasz. Jego zdaniem przeceniano dotąd hasła jedności narodowej.
Uważał on potrzebę przemyślenia celowości istnienia oddzielnych żydowskich partii
politycznych. Postulował zastanowienie się nad kwestią dalszego finansowania instytucji
żydowskich. Jego zdaniem szereg z nich powinno przejść w ręce państwa. Zalecał jednak
ostrożność w przekształceniach KŻ, gdyż trzeba było się liczyć z czynnikiem
międzynarodowym. Uważał on, iż „nasze usiłowania, mające na celu reorganizację
komitetów i podniesienie ich na wyższy poziom polityczny i kulturalny – mogą być uznane za
Wkrótce po powyższej naradzie - w październiku 1948 r.- w notatce dla KC PPR J.
Łazebnik wypowiedział się za zmianami w strukturze CKŻP i odejściem od ustanowionego w
okresie lubelskim sztywnego klucza politycznego. Pisał, że taki układ „nie odpowiada ani
242
AAN, KC PPR, 295/IX/407, Sprawozdanie z działalności Frakcji PPR przy WKŻ w Łodzi za okres od
listopada 1947 r. do maja 1948 r., k. 166.
243
Warto nadmienić, iż jeszcze kilka miesięcy wcześniej - w maju 1947 r. - projekcie uchwały KC PPR zapisano,
że „[...] KC PPR uważa za szkodliwy nihilizm w stosunku do odrodzenia narodowego Żydów w Polsce.
Zaprzeczenie tej konieczności i klasyfikowanie pracy w tym kierunku jako separatyzm, prowadzi do
zahamowania sił twórczych ludności żydowskiej, prowadzi do oddania jej na pastwę nacjonalizmu żydowskiego,
dlatego też powinno być zwalczane przez naszą Partię”. Por. AAN, KC PPR, 295/VII-149, Praca i zadania
naszej partii wśród ludności żydowskiej (projekt uchwały KC PPR), k. 136.
244
AAN, KC PPR, 295/IX-407, Protokół z narady działaczy PPR, pracujących na odcinku żydowskim, odbytej w
dniach 5 i 6 VIII 1948 r., k. 9.
245
AAN, KC PPR, 295/IX-407, Protokół z narady...., k. 28.
naszej sile, ani naszej roli, ani zmienionej sytuacji. Staje się on poważnym hamulcem rozwoju
naszej pracy na nowym etapie rzeczywistości polskiej”
W dniu 25 X 1948 r. odbyła się kolejna narada aktywu żydowskiego PPR, na której przyjęte
zostały wnioski wynikające z uchwał plenum sierpniowo-wrześniowego w odniesieniu do
środowiska żydowskiego. Występujący na tym posiedzeniu z ramienia KC PPR E. Ochab
wskazał na „błędy” w działalności działaczy żydowskich. Było to – w jego opinii – przede
wszystkim uleganie tendencjom bundowskim i syjonistycznym, niedocenianie walki klasowej
oraz niedostrzeganie „spekulacyjno-kapitalistycznych elementów”, niedostatecznie
energiczną walkę przeciwko syjonistycznej ideologii, przeciwko hasłu syjonizmu opuszczenia
. Te same zarzuty sformułowano w przyjętej rezolucji. Uznano w niej
istnienie „charakterystycznej żydowskiej odmiany ogólno prawicowo-nacjonalistycznego
. Krytykowano „błędy” w odniesieniu do sfery kultury, prasy żydowskiej,
funkcjonowania Komitetów Żydowskich (uleganie bundowsko-syjonistycznej rzekomo ujęciu
roli i charakteru KŻ, jako organów autonomii narodowo-kulturalnej ludności żydowskiej,
niedostatecznym zwalczaniu biurokratyzmu w ich działalności itd.). W pracy niektórych
Frakcji PPR-owskich dopatrywano się separatyzmu, sekciarstwa, oderwania od ogólnego
życia partyjnego. Wśród wytycznych pracy działaczy PPR w środowisku żydowskim
akcentowano potrzebę walki klasowej z obcymi elementami wśród Żydów. Akceptując
przyjęte w uchwale Sekretariatu KC PPR z listopada 1947 r. założenia współpracy
zmierzającej do jedności organicznej z „lewicowymi elementami” Bundu i z niektórymi
„demokratyczno-postępowymi elementami syjonistycznymi”, uznano jednak za konieczne
przeciwstawienie się „nacjonalistycznemu naciskowi na pewne warstwy pracującej ludności
żydowskiej”.
Zalecano wzmocnić pracę ideologiczną wśród członków PPR w środowisku żydowskim,
zbliżyć żydowskich robotników do polskich, zwalczać separatyzm, zwalczać reakcyjne
koncepcje exodusu, przeprowadzenie zmian działalności kulturalnej itd. Ważne były
wskazania w odniesieniu do struktur CKŻP. Zakładano przebudowę KŻ. Zamierzano odejść
246
AAN, KC PPR, 295/IX-407, Do Sekretariatu KC (Notatka J. Łazebnika nt. CKŻP z 12 X 1948 r.), k. 123.
Idea przeprowadzenia wyborów do KŻ - w miejsce układu „wachlarzowego” - była wysuwana przez
komunistów już w 1947 r., po wyborach do Sejmu Ustawodawczego. Por. AAN, KC PPR, 295?IX-407, Udział
ludności żydowskiej w Polsce w wyborach do Sejmu Ustawodawczego, k. 111; ibidem, 295?IX-408,
Sprawozdanie z 2 -letniej działalności CKŻ w Polsce, k. 68. Koncepcję tą popierali też niektórzy przedstawiciele
ugrupowań syjonistycznych, mający złudzenia co do możliwości wzmocnienia tą drogą swych wpływów w
strukturach żydowskich. Por. A. Rozenman, O wybory do Komitetów Żydowskich, „Opinia”, nr 14, 20 III 1947 r.
247
AAN, KC PPR, 295/IX/-407, Krajowa narada działaczy PPR pracujących w środowisku żydowskim (25 X
1948 r.), k. 31-32.
248
Por. AAN, KC PPR, 295/IX/-407, Rezolucja narady krajowej działaczy PPR w środowisku żydowskim (25 X
1948r), k.92-93.; ibidem, Referat S. Zachariasza, k. 42-70.
od dotychczasowej zasady parytetu stanowisk dla poszczególnych partii, poprzez włączenia
przedstawicieli żydowskich organizacji gospodarczych, kulturalnych i innych
. W dyskusji
(wypowiedź B. Marka) znalazł się nawet postulat likwidacji lokalnych KŻ i pozostawienia
jedynie CKŻP, jako „reprezentacji”
. Nie znalazło to jednak poparcia. Już wówczas
pojawiły się postulaty większego „spolszczenia” szkolnictwa żydowskiego. Wśród
dyskutantów nie budziła wątpliwości opinia Józefa Gitlera-Barskiego, odrzucającego
zasadność tworzenia żydowskich szkół średnich. Inny dyskutant (Gerber z ŻIH) istnienie
szkolnictwa żydowskiego traktował jako przejaw „separatyzmu”, choć nie wyraził tego
. Nieco ostrożniejsze były niektóre fragmenty wystąpienia E. Ochaba, który
łagodził nazbyt „ofensywne” poglądy, m.in. stwierdził, iż:
„Ludność żydowska powinna tworzyć swoją kulturę w tej formie, w jakiej ona sobie życzy. Wszelki przymus
w tej sprawie odbija się ujemnie. Nie należy potępiać towarzyszy, którzy wyżywają się w kulturze żydowskiej,
nie powinni jednak prowadzić podwójnej buchalterii”
Także w listopadzie 1948 r. na krajowej naradzie działaczy pracujących w środowisku
żydowskim omawiano kroki zmierzające do reorganizacji struktur CKŻP i jego terenowych
ekspozytur (wybieralność KŻ i odejście od klucza partyjnego)
. W tym też okresie
zlikwidowano placówki Agencji Żydowskiej i Pal-Amtu w Polsce
. W rok później
zawieszono działalność „Jointu”.
W 1948 r. dostrzegalne już były działania zmierzające do ograniczenia zakresu działania KŻ
(likwidacja m.in. Wydziałów Kultury i przejęcie niektórych jego zadań przez zdominowane
przez PPR-owców Żydowskie Towarzystwo Kultury i Sztuki, zniesienie Wydziałów
Produktywizacji i zlecenie realizacji jego zadań Centrali Spółdzielni Wytwórczych
„Solidarność”, kierownictwo której także opanowane było przez komunistów, zorganizowanie
Klubów Ludowych, zajmujących się głównie działalnością polityczno-propagandową).
Stopniowo redukowano liczbę etatów w rozbudowanych dotąd strukturach WKŻ-ów. W dniu
25 maja 1948 r. Biuro Polityczne KC PPR rozpatrywało sprawę emigracji Żydów, członków
PPR do Izraela. Stwierdzono wtedy, iż wyjazd członka partii do Palestyny w celu walki o
249
AAN, KC PPR, 295/IX-407, Rezolucja narady..., k. 99.
250
AAN, KC PPR, 295/IX-407, Dyskusja na naradzie partyjnej w dniu 25 X 1948 r., k. 63.
251
Stwierdził m.in.: „Szkolnictwem żydowskim tworzymy getto, nauczanie przedmiotów ogólnych w języku
żydowskim jest antypedagogiczne. Szkolnictwo powinno być przystosowane do rzeczywistości”. Por. AAN, KC
PPR, 295/IX-407, Dyskusja na naradzie partyjnej 25 X 1948 r., k. 67.
252
AAN, KC PPR, 295/IX-407, Dyskusja na naradzie partyjnej 25 X 1948 r., k. 65.
253
AAN, MAP, 788, Informacje Zespołu PZPR CKŻP (25 IV 1949 r.), k. 218.
254
AAN, MAP, 796, Notatka dotycząca likwidacji Agencji Żydowskiej i Pal-Amtu w Polsce, k. 3.
państwo żydowskie nie stoi w sprzeczności z ideologicznymi zasadami PPR. Wobec tego
jednak, że w Polsce Ludowej istnieją wszystkie warunki całkowitego rozwiązania kwestii
żydowskiej, PPR nie zaleca i nie będzie organizować wyjazdów. Dopuszczono jednocześnie
wyrażenie indywidualnej zgody na wyjazd tym, którzy zdecydowali się wyjechać
Powyższe tendencje były z niepokojem obserwowane w środowisku żydowskim. W
sprawozdaniach Frakcji PPR odnotowywano pogarszające się nastroje społeczne, nawet - jak
podkreślano - w kręgach partyjnych rzemieślników. Pisano o „nastrojach likwidatorskich” w
sferach rzemiosła i prywatnej inicjatywy. Wśród Żydów - zwłaszcza tych związanych z
ugrupowaniami syjonistycznymi - pojawiła się teza o nadchodzącej „czerwonej asymilacji”
. Komuniści żydowscy nie mieli rzeczowych argumentów dla przeciwstawienia się zarzutom
swych oponentów. Wśród partyjnych, zwłaszcza tych nowo przyjmowanych do partii, istniały
postawy zniechęcenia.
W dniach 26-27 II 1949 r. odbył się zjazd delegatów KŻ i instytucji społecznych
. Był on
wcześniej starannie przygotowany. Przedstawiciele ugrupowań syjonistycznych byli
zdominowani przez delegatów reprezentujących opcję prokomunistyczną
. J. Łazebnik
mógł napisać zgodnie z prawdą, iż „kierownictwo zjazdu spoczywało w rękach naszych
towarzyszy”. To gremium przyjęło decyzje oznaczające likwidację „klucza partyjnego” w
obsadzie stanowisk w KŻ. W referacie sprawozdawczym CKŻP wskazano wyraźnie na
ideowo-polityczne przewartościowania w kraju
Wkrótce po omówionym wyżej zjeździe KZ - 13 IV 1949 r. - nastąpiła też zmiana na
stanowisku przewodniczącego CKŻP. A. Bermana zastąpił PZPR-owiec G. Smolar
. Nowy
przewodniczący w referacie przedstawionym na tym plenum wypowiedział się za
255
Działalność Władysława Gomułki. Fakty, wspomnienia, opinie, wybór i opracowanie W. Namiotkiewicz,
Warszawa 1985, s. 489.
256
APŁ, KŁ PZPR, WO, 34/VI/103, Protokół posiedzenia Frakcji PPR z 7 X 1948 r., npag.
257
AAN, MAP, 786, Notatka służbowa J. Łazebnika dla KC PZPR z 2 III 1949 r., k. 84; N. Sztrochman, W
obliczu reorganizacji Komitetów Żydowskich, „Opinia” nr 25/26 II 1949, s. 3.
258
Na lutowym zjeździe CKŻP na 267 delegatów było: 169 członków PZPR, 29 - Zjednoczonej Partii
Robotniczej Poalej Syjon, 20 – ogólnych syjonistów (głównie z Ichudu), 8 z Haszomer Hacair, 2 z Mapaj, 2 z
przedstawicieli Żydów religijnych i 37 bezpartyjnych (najprawdopodobniej przeważnie związanych z opcją
prokomunistyczną). Por. AAN, MAP, 788, Informacja Zespołu PZPR... (25 IV 1949 r.), k. 220.
259
Stwierdzano tam: „Jedynie słuszna droga do socjalizmu, oparta na doświadczeniach Związku Radzieckiego i
jego wszechstronnej pomocy, przystosowana do rodzimych warunków polskiej ludowej demokracji, jest również
drogą żydowskich mas pracujących do socjalizmu. Nie ma i nie może być oddzielnej żydowskiej drogi do
socjalizmu, podobnie jak nie ma żydowskiego socjalizmu w ogólności. Jest natomiast wspólnota interesów
klasowych wszystkich pracujących polskich i żydowskich ludzi pracy i wspólna walka o budowę socjalizmu u
nas – w kraju”. Por.
AAN, KC PZPR, 237/V-98, Sprawozdanie z działalności CKŻP za okres od X 1947 r. do II
1949 r., k. 59.
260
Od wiosny 1949 r. w składzie CKŻP było 7 członków PZPR, 2 Żydowskiej Partii Robotniczej i po jednym z
Ichudu i Mizrachi. Byli to: G. Smolar (PZPR) – przewodniczący, A. Berman (ŻPR)- wiceprzewodniczący, Julian
Łazebnik (PZPR) - sekretarz generalny oraz Marek Bitter, S. Zachariasz, Dawid Sfard, Paweł Zelicki, Salo
Fiszgrund (wszyscy PZPR), Herman Parnas (Ichud), dr Dawid Kahane (Mizrachi, w 1949 r. wyemigrował z
Polski), Stefan Grajek (ŻPR).
finansowaniem instytucji żydowskich przez państwo i przekształceniem KŻ w wyłącznie
społeczne instytucje, „mające na celu pomoc przy kierowaniu inicjatywą społeczną i energią
dla dobra budownictwa socjalistycznego, uwzględniając przy tym swoistość form
charakterystycznych dla środowiska żydowskiego”
. W miejsce likwidowanych Wydziałów
CKŻP ( i lokalnych KŻ) miałyby – jego zdaniem – powstać komisje społeczne, zajmujące się
danym działem pracy. Za ważne uznał on to, aby komisje te próbowały zastępować organów
państwa bądź samorządu. Jednocześnie G. Smolar odrzucał opinie rozpowszechniane na
zachodzie, „o rzekomym zaniku i zamieraniu naszych instytucji i zakładów”
. W poglądach
tych znaleźć można zapowiedź przekształceń organizacyjnych, zrealizowanych w
październiku 1950 r. (powstanie TSKŻ).
Zgodnie z przyjętymi w lutym 1949 r. zasadami, w nowo wybranych zarządach WKŻ
zdecydowaną przewagę zdobyli komuniści. Przeciętnie 70-75 % delegatów na konferencje
wojewódzkie i zjazd krajowy reprezentowało PZPR, bezpartyjni i syjoniści – 25-30 %
. W
przyjmowanych na wspomnianych konferencjach WKŻ rezolucjach opowiadano się za
„wzmożeniem walki z reakcyjnymi elementami w żydowskim społeczeństwie” oraz
przeciwstawiano się „separatystycznym tendencjom przez silne związanie z polską ludnością
. Wiosną 1949 r. wzmógł się nacisk na środowiska syjonistyczne
. Przejawem
tego była np. akcja zbierania funduszy na budowę gmachów teatrów żydowskich w Łodzi i
Wrocławiu, które wykorzystano do walki z ugrupowaniami syjonistycznymi
. Walkę z
„nacjonalizmem żydowskim” podjęto też w szkolnictwie. Przykładem krytyka „dualizmu
wychowawczego”, wprowadzonego - w opinii Frakcji PZPR - w szkole im. I.L. Pereca w
Łodzi. Miało to polegać na wychowywaniu dzieci „w duchu podwójnego patriotyzmu”
Aktywiści komunistyczni opowiadali się za wypracowaniem nowego programu
261
AAN, MAP, 788, Wystąpienie G. Smolara pt. „Zadania Komitetów Żydowskich w obecnej chwili” (IV 1949
r.), k. 202-203. W początkowym fragmencie swego wystąpienia G. Smolar stwierdził konieczność wypełnienia
„narodowo-żydowskiej formy, swoistej dla ludności żydowskiej w Polsce, nową treścią socjalistyczną, wspólną i
jednakową dla całej ludności pracującej w Polsce. Por. Ibidem, k. 202.
262
AAN, MAP, 788, Wystąpienie G. Smolara pt. „Zadania Komitetów Żydowskich w obecnej chwili”(IV 1949
r.), k. 209-210.
263
AAN, MAP, 788, Informacja Zespołu PZPR przy CKŻP (25 IV 1949 r.), k. 220. W Łodzi w wybranym w
kwietniu 1949 r. składzie plenum WKŻ było 21 członków PZPR na 31 osób (w Prezydium na 9 osób 6 należało
do PZPR). Por. L. Olejnik, Społeczność żydowska..., s. 144. Podobnie było w innych ośrodkach.
264
Pierwszy wojewódzki zjazd Komitetów Żydowskich i organizacji społecznych w Łodzi, „Dziennik Łódzki”, 25
IV 1949, nr 112, s. 2.
265
H.P. (Herman Parnas), Drogi naszej polityki w Polsce, „Opinia”, 15 II 1949, nr 50. Autor artykułu ubolewał,
że „Ichudowi” „przypinano niesłusznie łatki »prawicowców«”. Por. także AAN, MAP, 790, Informacja
dotycząca konferencji CK ZŻPR PS z 11-12 VI 1949 r., k. 55 i 57 (wypowiedzi F. Hercberga i J. Rotenberga z
Łodzi).
266
Por. AAN, MAP, 788, Informacja Zespołu PZPR... (25 IV 1949 r.), k. 218-219; L. Olejnik, Społeczność
żydowska..., 1997, s. 141.
267
APŁ, KŁ PZPR, WO, 34/VI/103, Sprawozdanie Zespołu PZPR przy WKŻ za okres I - V 1949 r., npag.
wychowawczego, który byłby „nacechowany duchem socjalistycznym, duchem patriotyzmu
polskiego, który by przyśpieszył całkowite związanie dzieci z obecną rzeczywistością polską i
wpoił im miłość do ZSRR i krajów demokracji ludowej”
. Zapowiedziano przejście na
wykładanie szeregu przedmiotów w języku polskim i zwiększenie liczby godzin,
poświęconych językowi polskiemu i literaturze polskiej. Stopniowo eliminowano też wpływy
nie komunistycznych ugrupowań w spółdzielniach. Zewnętrznym przejawem nasilonych
tendencji do ograniczenia „separatyzmu żydowskiego” był przebieg manifestacji 1
-Majowych w 1949 r. Zerwano bowiem po raz pierwszy z zasadą przemarszu odrębnych
kolumn instytucji i partii żydowskich. Z Łodzi relacjonowano na ten temat: „...nie było już
żadnego separatyzmu, jak to miało miejsce w poprzednich latach. Wszyscy maszerowali
według ścisłych nastawień dzielnic (partyjnych - przyp. L.O.)
. Komuniści przestali
szczególnie troszczyć się o pozory pluralizmu i opanowywali ważniejsze organizacje i
instytucje żydowskie. Przykładowo w wybranym na zjeździe we Wrocławiu ZG ŻTKiS w
jego ZG byli niemal wszyscy członkowie PZPR (bezpartyjni to jedynie Ida Kamińska i
Jeszaja Szpigiel). Na czele ŻTKiS stanął G. Smolar.
W 1949 r. słabła aktywność poddanych administracyjnej i polityczno-propagandowej presji
ugrupowań syjonistycznych. W czerwcu 1949 r. odpowiedzialny za sprawy żydowskie w
kierownictwie PPR S. Zachariasz przedstawił Notatkę Informacyjną, w której skoncentrował
się na ocenie wpływów ruchu syjonistycznego w Polsce oraz jego krytyce oraz metodach
likwidacji ugrupowań syjonistycznych
. Było to punktem wyjścia analizy funkcjonowania
struktur syjonistycznych w Polsce. Zachariasz wysunął następujące propozycje
wyeliminowania wpływów niekomunistycznych ugrupowań: umożliwienie wyjazdu do
Palestyny centralnemu i średniemu aktywowi wszystkich partii syjonistycznych oraz tym,
którzy „chcą opuścić budującą się socjalistyczną Polskę” (prywatnej inicjatywie, starcom,
inwalidom, rabinom oraz ortodoksyjnym Żydom, nie udzielanie zezwoleń na wyjazd
„elementom pracującym w fabrykach, spółdzielniach, dzieciom i młodzieży, likwidacja
wszystkich szkół syjonistycznych (chodziło tu o szkoły z hebrajskim językiem nauczania
prowadzone głównie przez „Hechaluc Pionier”), kibuców (szczególnie tych położonych na
pograniczu), wywarcie nacisku na Joint, by zaprzestał finansowania organizacji
syjonistycznych, zakazanie zbiórek pieniężnych na rzecz budowy Palestyny, ograniczenie
zezwoleń wizowych dla zagranicznych działaczy syjonistycznych, likwidacja przeważającej
268
AAN, MAP, 788, Informacja Zespołu PZPR... (25 IV 1949 r.), k. 222.
269
APŁ, KŁ PZPR, WO, 34/VI/103, Sprawozdanie Zespołu PZPR..., npag.
270
AAN, MAP, 25, Notatka informacyjna [Szymona Zachariasza z 28 VI 1949 r.], k. 31.
. Te posunięcia miały ułatwić pracę aktywu komunistycznego
wśród pracujących Żydów, stworzyć wewnątrz syjonistycznych partii ferment, prowadzący do
ich samolikwidacji. Proponowane środki – zdaniem Zachariasza – miały pozwolić uniknąć
tzw. rumuńskiej drogi, tj. likwidacji ruchu syjonistycznego drogą administracyjną. Zachariasz
uznał, iż przejęcie przez agendy państwa istniejących instytucji żydowskich (szkół, domów
dziecka, teatrów, prasy, wydawnictw, Żydowskiego Instytutu Historycznego, Żydowskiego
Towarzystwa Kultury, przyspieszyć mogło likwidację Jointu. Wg niego dojrzała sytuacja do
połączenia CSW „Solidarność” z krajową centralą spółdzielczości. Proponowane działania –
w opinii Zachariasza – miały w perspektywie doprowadzić do likwidacji centralnych i
terenowych struktur CKŻP oraz ŻTK i powołania w ich miejsce Żydowskiego Towarzystwa
. Nie ulega wątpliwości (pomijając szczegóły niektórych
rozwiązań), że te propozycje legły u podstaw działań partii komunistycznej i tym samym
organów rządowych w stosunku do żydowskiej mniejszości narodowej.
Na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR w sierpniu 1949 r. zapadły decyzje o zezwoleniu na
legalną emigrację Żydów do Izraela oraz przyjęto plan likwidacji poszczególnych instytucji
żydowskich, bądź ich upaństwowienia. Do 1 grudnia 1949 r. miano zlikwidować kibuce, a do
końca tegoż roku wszystkie partie syjonistyczne (wcześniej rozwiązał się Bund, po czym
część jego członków weszła do PZPR)
. Intencje władz dobrze ilustruje notatka
sporządzona przez Szymona Zachariasza na posiedzenie Sekretariatu KC z sierpnia 1949 r.
proponowano tam:
„...stymulować wyjazd działaczy syjonistycznych, klerykalnych i elementy inicjatywy prywatnej. Natomiast
hamować wyjazd inteligencji zawodowej i robotników. Równolegle, stopniowo likwidować organizacje
syjonistyczne, a działalność organizacji klerykalnych sprowadzić wyłącznie do spraw religijnych”
Propozycje te zostały przyjęte w uchwale Sekretariatu KC PZPR z 4 VIII 1949 r. W
podobnym duchu wydawane były lokalne instrukcje władz partyjnych
W dniu 13 IX 1949 r. ogłoszony został komunikat MAP o możliwości optowania obywateli
polskich narodowości żydowskiej na rzecz państwa Izrael
. Takie ujęcie problemu nie
271
Ibidem, k. 33-34.
272
Ibidem, k. 34.
273
Ibidem, PZPR, 2207, Notatka S. Zachariasza dla sekretariatu KC PZPR (przyjęta 4 VIII 1949 r.), k. 97 i n.
274
Ibidem, k. 97; A MSZ, Z-11, w. 19, t. 336, Notatka dot. emigracji syjonistycznej z Polski do Izraela (25 V
1951 r.), k. 2.
275
Por. APW, KW PZPR, 74/VI/115, Instrukcja WO KW PZPR do KP (KM) PZPR z 28 XII 1949 r., k. 67.
276
Jeszcze przed ogłoszeniem owego komunikatu – 28 VIII 1949 r. – rozpoczęto przyjmowanie wniosków na
wyjazd, akcję tę zakończono w rok później - 30 VIII 1950 r. Wnioski rozpatrywano do 9 II 1951 r. Ostatni
transport odszedł w trzy dni później – 12 II 1951 r. Por. AMSZ, Z-11, w. 19, t. 336, Notatka dot. emigracji
podobało się nie tylko Zachariaszowi, autorowi koncepcji „samolikwidacji ruchu
syjonistycznego w Polsce, bez użycia środków administracyjnych”. W piśmie do KC PZPR z
3 I 1950 r., przypomniał on o swym stanowisku w sprawie emigracji. W jego opinii,
sformułowania komunikatu MAP, sugerowały jakoby władze polskie były zainteresowane
tym, aby wszyscy Żydzi opuścili Polskę
. „W naszej walce z nacjonalizmem żydowskim
podkreślaliśmy zawsze wspólnotę interesów żydowskiej ludności pracującej z interesami
ludności pracującej w kraju, w którym Żydzi mieszkają” – przypominał, jednocześnie uznając
wspomniany komunikat MAP za „fałszywy, sprzeczny z naszymi założeniami”.
W 1950 r. nastąpiła masowa emigracja Żydów do Izraela. Jak już wspomniałem, objęła ona
w skali kraju około 30 tys. osób. Wyjeżdżający otrzymywali w Wydziale Paszportów
Zagranicznych MAP tzw. zaświadczenie tożsamości (na którym umieszczano uzyskiwaną
przez emigrującego wizę izraelską), uprawniające do wyjazdu. Równocześnie zobowiązani
byli - poprzez wypełnienie odpowiedniego druku - do zrzeczenia się obywatelstwa
polskiego
. Wbrew intencjom władz w większych skupiskach żydowskich w kraju doszło do
swoistej paniki emigracyjnej. Groziło to poważnymi perturbacjami w funkcjonowaniu
niektórych instytucji i zakładów pracy. Np. w Łodzi chciało wyjechać około 150 lekarzy, co
mogło doprowadzić do zakłóceń w funkcjonowaniu służby zdrowia. Jednak przeważnie
lekarze nie uzyskiwali zezwolenia na wyjazd
. Emigrować z Polski zamierzało też wielu
robotników ze spółdzielni żydowskich, co mogło w znacznej mierze przekreślić kilkuletni
dorobek w tym zakresie i podważyć sens działań podejmowanych poprzednio w dużej mierze
z inicjatywy komunistów. Rejestrowali się na wyjazd także członkowie PZPR. Reakcja władz
partyjnych na to była jednak inna niż wiosną 1948 r. Tak to oceniano w jednej z notatek:
„chęć wyjazdu z Polski wielu członków Partii pachnie nacjonalizmem. Dlatego Partia nie może tym ludziom
powiedzieć, aby wstąpili do KPI (Komunistycznej Partii Izraela - przyp. L.O.), będąc w Izraelu. To
sformułowanie może zdemoralizować nasze szeregi partyjne. To sformułowanie rozbraja nasz aktyw, stojący w
walce przeciwko nacjonalizmowi i szowinizmowi żydowskiemu”
syjonistycznej..., k. 1.
277
AAN, KC PZPR, 237/V-98, Pismo S. Zachariasza do KC PZPR z 3 I 1950 r., k. 135-136.
278
CA MSWiA, MBP, 17/IX/88/2a, Raport dyrektora Departamentu VII MBP gen. Komara dla ministra S.
Radkiewicza z 16 IX 1949 r., k. 1. Przy odbiorze dokumentów wyjazdowych petenci składali następującą
deklarację: „Proszę o wydanie mi dokumentów na wyjazd do Państwa Izrael, gdzie pragnę osiedlić się na stałe,
przyjąć obywatelstwo tego państwa i tym samym przestanę być obywatelem polskim”. Por. AMSZ, Z-11, w. 19,
t. 336, Notatka dot. emigracji syjonistycznej..., k. 2.
279
Instruktor KŁ PZPR Jakub Gerszon stwierdził na odprawie aktywu w dniu 12 XII 1949 r., że „inteligencja
żydowska, która jest nam potrzebna, a szczególnie lekarze, nie zostanie z kraju wypuszczona”. Por. APŁ, KŁ
PZPR, WO, 34/VI/9, protokół z odprawy I i II sekretarzy KD i większych KP w dniu 12 XII 1949 r., npag.
280
AAN, PZPR, 2207, Notatka S. Zachariasza dla Sekretariatu KC PZPR, k. 366.
Na posiedzeniu Zespołu PZPR przy WKŻ w Białymstoku J. Łazebnik stwierdził, że
członków partii wyjeżdżających do Izraela, należy traktować jak „dezerterów z frontu
. Zgodnie z zaleceniami KC PZPR chcących emigrować wykluczano z
partii, części osób ponadto odmówiono zgody na wyjazd. W drugiej połowie 1950 r. władze
próbowały przeciwdziałać tendencjom emigracyjnym. Wielu osobom odmówiono zgody na
wyjazd. Sięgnięto także po środki propagandowe. W „Fołks-Sztyme” publikowano wybrane
listy osób, które miały trudności z przystosowaniem się do warunków panujących w Izraelu,
toteż chciały powrócić do Polski
Równolegle z rejestrowaniem kandydatów na wyjazd do Izraela przebiegała likwidacja
partii i stowarzyszeń syjonistycznych w Polsce (także posiadane przez nie placówki
kulturalne, oświatowe i opiekuńcze). Z początkiem 1950 r. instytucje opiekuńcze (domy
dziecka, domy starców), bursy, przedszkola, placówki służby zdrowia prowadzone dotąd
przez CKŻP i lokalne jego struktury były przejmowane przez odpowiednie resorty
państwowe. Wcześniej, upaństwowiono szkoły prowadzone przez KŻ. Od 1 I 1950 r. CKŻP
był finansowany z budżetu państwa. Torowało to drogę do zmian instytucjonalnych w
środowisku żydowskim.
We wrześniu 1950 r. członkowie Zespołu PZPR przy CKŻP przedstawili kierownictwu
partyjnemu notatkę (uzgodnioną z członkiem kierownictwa PZPR Edwardem Ochabem) w
sprawie połączenia żydowskich organizacji społecznych w Polsce. Uznano w niej, że
skutecznie została przeprowadzona przez KŻ produktywizacja i przewarstwowienie ludności
żydowskiej, w konsekwencji czego w jej strukturze przeważał „element pracujący”
. Wobec
likwidacji wszystkich ugrupowań syjonistycznych i wyjazdu z kraju „elementów
syjonistycznych i kapitalistyczno-spekulacyjnych nosicieli klasowo wrogiej ideologii wśród
pracujących Żydów”, uznano, iż zaistniały warunki do zespolenia tej ludności pod względem
politycznym i moralnym na podstawie ideologii PZPR. Odnotowano przejęcie przez państwo
prowadzonych dotąd przez struktury CKŻP żydowskich instytucji wychowawczych,
kulturalnych i zakładów opiekuńczych. Uznano, iż nie ma uzasadnienia dublowanie funkcji
przez CKŻP i Żydowskie Towarzystwo Kultury. Wychodząc z powyższych przesłanek i
jednocześnie celem stworzenia – jak to określono – „odpowiednich form organizacyjnych dla
wykonania zadań Partii i Rządu wśród ludności żydowskiej”, zwrócono się do Sekretariatu
281
APB, KW PZPR, 33/VI/54, Protokół z posiedzenia Zespołu PZPR przy WKŻ w Białymstoku z 3 XII 1949 r.,
k. 33.
282
AAN, PZPR, 237/V-98, Pismo Zespołu PZPR przy CKŻP do sekretariatu KC PZPR z 18 X 1950 r., k. 101-
108.
283
Ibidem, 237/VIII/78, Notatka w sprawie połączenia żydowskich organizacji społecznych w Polsce (b.d. –
około 19 IX 1950 r.), k. 1.
KC PZPR o uchwalenie połączenia istniejących KŻ i ŻTK w jedną organizację p.n.
„Organizacja Żydów w Polsce” lub „Zrzeszenie Żydów w Polsce”
. Z datą 20 IX 1950 r.
zespół PZPR w CKŻP przedstawił Sekretariatowi KC do zatwierdzenia poszerzoną wersję
omówionej notatki. Silniej zaakcentowane zostały w niej zadania walki z „nacjonalizmem
żydowskim” i związane z propagandowo-ideologicznymi wymogami tej epoki funkcje nowej
organizacji. Propozycje nazwy organizacji były już zmodyfikowane, postulowano utworzenie
„Społeczno-Kulturalnego Stowarzyszenia Żydowskiego” bądź „Żydowskiego Towarzystwa
Społeczno-Kulturalnego” bądź też „Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce”
(wybrana została ta ostatnia nazwa stowarzyszenia)
. Zgodnie z tymi ustaleniami odbyła się
29 X 1950 r. ogólnopolska konferencja aktywu CKŻP, delegatów lokalnych KŻ i ŻTK, na
której w miejsce dotychczasowych struktur powołano TSKŻ, o wyraźnie zawężonych w
stosunku do CKŻP kompetencjach i mniejszych, rzeczywistych wpływach w środowisku
żydowskim.
Wraz z przedstawioną powyżej likwidacją wielu instytucji żydowskich i fala wyjazdów do
Izraela poważnemu ograniczeniu uległo życie społeczno-kulturalne Żydów. Pozostawiono
ŻIH, wydający „Bleter Far Geszichte” (w jidisz) oraz „Biuletyn ŻIH”. Wydawana była już
tylko jedna gazeta w języku żydowskim „Fołks-sztyme”. Funkcjonowało wydawnictwo
„Idisze Buch”. Działał Państwowy Teatr Żydowski z siedzibą w Łodzi (od 1955 r. w
Warszawie).
Najważniejszą rolę w środowisku odgrywało TSKŻ. Statut tego stowarzyszenia został
opracowany w oparciu o wytyczne Komisji Organizacji Społecznych przy KC PZPR. Jego
treści oddawały priorytety ideowo-polityczne epoki. Głównymi celami TSKŻ było m.in. :
„a) włączanie ludności żydowskiej do budownictwa socjalistycznego w Polsce i do ogólnej walki narodu
polskiego o pokój i budowę socjalizmu, popularyzowanie w środowisku żydowskim potężnej siły światowego
obozu pokoju, kierowniczej roli ZSRR i krajów demokracji ludowej w zwycięskiej walce o pokój i postęp; b)
Zacieśnianie więzów braterskiego współżycia z pracującą ludnością polską, przyswajanie pracującym Żydom
postępowej kultury narodu polskiego oraz zapoznanie społeczeństwa polskiego z osiągnięciami postępowej
kultury żydowskiej; c) zaspokojenie potrzeb kulturalnych ludności żydowskiej przez krzewienie kultury
żydowskiej, narodowej w formie, socjalistycznej w treści; d) Dbanie w charakterze czynnika społecznego o
rozwój Państwowego Teatru Żydowskiego, państwowych szkół z żydowskim językiem nauczania, przedszkoli,
świetlic, burs i Domów Dziecka. Otoczenie opieką Domów Starców i Inwalidów. Okazanie pomocy
poszczególnym resortom w doborze kadr...”
284
Ibidem. (PZPR, 237/VIII/78, Notatka).
285
AAN, PZPR, 1640, Notatka w sprawie połączenia żydowskich organizacji społecznych w Polsce (20 IX 1950
r.), k. 459-456.
286
Statut Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów, Warszawa 1951.
Towarzystwo miało opiekować się także żydowskimi historykami skupionymi wokół ŻIH,
a także sprawować pieczę nad żydowskimi pomnikami i zabytkami. TSKŻ było kierowane
przez ortodoksyjnych komunistów żydowskich
. Wśród niektórych działaczy łódzkich
lansowana była nawet idea, że sama przynależność do TSKŻ jest przejawem „separatyzmu”.
Na początku 1953 r. TSKŻ miało 33 oddziały terenowe, skupiające 11600 członków
. Na
zjeździe krajowym w marcu 1953 r. zlikwidowano istniejące dotąd Zarządy Wojewódzkie i
oddziały podporządkowano bezpośrednio ZG (pozwoliło to zredukować zatrudnienie o około
80 etatów). Od 1950 r. przewodniczącym ZG TSKŻ pozostawał G. Smolar, a sekretarzem
generalnym Dawid Sfard (obaj PZPR). W składzie zarówno ZG, jak i jego Prezydium
przeważali członkowie partii, a dla podtrzymania wrażenia reprezentatywności władz
stowarzyszenia do jego ZG włączono bezpartyjne osoby, cieszące się uznaniem i autorytetem
w środowisku (np. Ida Kamińska i Lejb Olicki).
Ocena działalności TSKŻ w ówczesnych latach nie może być jednak jednostronna.
Towarzystwo było jedynym forum aktywności kulturalnej społeczności żydowskiej, choć nad
tą sferą swe piętno wywierała stalinowska teza o kulturze w narodowych formach i
socjalistycznej w treściach. Przy poszczególnych oddziałach tego stowarzyszenia
zorganizowane zostały świetlice i biblioteki, przy czym w większych ośrodkach (Łódź,
Wrocław, Warszawa, Legnica, Wałbrzych, Dzierżoniów, Kraków, Szczecin i Warszawa)
istniały domy kultury bądź sale teatralne. W bibliotekach zgromadzono ponad 40 tys. książek.
. Organizowano liczne imprezy artystyczne (wieczorki
literackie, występy zespołów artystycznych, „brygad” recytacyjno-śpiewaczych itd.), co miało
niemałe znaczenie dla podtrzymania tożsamości narodowej społeczności żydowskiej.
Wspomniane wydawnictwo „Idisze Buch” legitymowało się coraz wyższymi wskaźnikami
wydanych publikacji. Nastąpiło to jednak przede wszystkim w wyniku „pogłębienia i
wzbogacenia tematyki”, a to w ówczesnych uwarunkowaniach oznaczało rozbudowę działu
literatury politycznej (wydano m.in. następujące pozycje: „Marksizm i kwestia narodowa” J.
Stalina, „O literaturze” W. Lenina, „10 lat PPR”, życiorysy Lenina, Stalina i Bieruta, „Krótki
287
S. Bronsztejn ocenia działania tego stowarzyszenia „...na skutek skażenia ideologią komunistyczną (...) w
dużym stopniu sprowadzały się do zwalczania tradycji żydowskiej, zwłaszcza religijnej. To obniżało autorytet
TSKŻ i powodowało dezintegrację społeczności żydowskiej. Dużą jej część, szczególnie inteligencję, raziły
dogmatyczne, częstokroć prymitywne poglądy polityczne czołowych działaczy tej organizacji, którzy
rekrutowali się prawie wyłącznie z lewicowych fundamentalistów”. Por. S. Bronsztejn, op. cit., s. 18.
288
AAN, KC PZPR, 237/VIII-78, Notatka Zespołu PZPR przy ZG TSKŻ z 28 VII 1953 r., k. 25.
289
W 1953 r. przy oddziałach TSKŻ było: 10 chórów, 8 kół dramatycznych, 5 sekcji tanecznych, 3 orkiestry i
kółka recytacyjne. Por. AAN, KC PZPR, 237/VIII-78, Notatka informacyjna [Zespołu PZPR przy ZG TSKŻ] (I
1953 r.), k. 7.
kurs WKP(b)” itp.). Dużą uwagę przywiązywano do takich form pracy masowej jak: agitacja
domowa i indywidualna, organizowanie systematycznie zebrań blokowych, akcje werbunku
stałych czytelników i abonentów żydowskiej książki i prasy, urządzanie zbiorowych czytanek
i dyskusji nad przeczytanymi materiałami
. Urządzano, szczególnie na Dolnym Śląsku,
przeglądy zespołów amatorskich. TSKŻ opiekowało się też PTŻ. Opieka ta przybierała
jednak specyficzne, typowe w ówczesnej rzeczywistości społeczno-politycznej formy (pomoc
w doborze „odpowiedniego” repertuaru, praca polityczno-wychowawcza wśród pracowników,
„organizowanie” frekwencji, przeprowadzanie wieczorów dyskusyjnych celem oceny
wystawianych sztuk itd.)
Pod wpływem potrzeb propagandowo-politycznych epoki jednym z głównych kierunków
działalności TSKŻ była walka z „nacjonalizmem żydowskim, z syjonistami wszystkich
. Zdefiniowanie syjonizmu jako „agentury szpiegowskiej anglo-amerykańskiego
imperializmu” owocowało wytwarzaniem atmosfery podejrzliwości wobec wszelkim form
aktywności Żydów nie wynikających z potrzeb partii komunistycznej. W pracy TSKŻ pod
wpływem poglądów komunistycznych liderów powracały znane już z lat 40-tych idee. W
dalszym ciągu widziano potrzebę produktywizacji niepracujących Żydów, szczególnie kobiet
i przechodzenia pracowników żydowskich do pracy w przemyśle ciężkim
W pracy masowej akcent położony był na agitację dotyczącą bieżących potrzeb
politycznych (walka o pokój, popularyzowanie konstytucji itd.). W 1952 r. przy szeregu
oddziałów terenowych zorganizowane zostały „koła dla studiowania biografii towarzysza
Stalina”, przeznaczone dla bezpartyjnych. Już po śmierci bohatera tych kursów rozważano
zagadnienie przekształcenia ich w systematyczne szkolenie ideologiczne, ze szczególnym
uwzględnieniem „zagadnienia walki KPZR, SDKPiL i KPP z nacjonalizmem żydowskim –
Bundem i syjonizmem, zagadnienia leninowsko-stalinowskiej polityki narodowościowej”
Oczywiście nie spotykało się z większym rzeczywistym zainteresowaniem społeczności
żydowskiej. Bardziej pożytecznymi formami pracy TSKŻ było organizowanie kursów dla
analfabetów (były to kursy języka polskiego).
Znacznemu ograniczeniu uległo życie religijne Żydów. Powstały w sierpniu 1949 r.
Związek Religijny Wyznania Mojżeszowego uzyskał akceptację władz państwowych. Jednak
wyraźnie zmieniły się uwarunkowania jego funkcjonowania i poszczególnych kongregacji
terenowych. Emigracja do Izraela z lat 1949-1951 w dużej mierze objęła religijnych Żydów.
290
AAN, KC PZPR, 237/VIII-78, Notatka Zespołu PZPR przy ZG TSKŻ z 28 VII 1953 r., k. 25.
291
Ibidem, Notatka informacyjna [Zespołu PZPR przy ZG TSKŻ] ze I 1953 r., k. 8.
292
Ibidem, k. 5.
293
Ibidem, Notatka informacyjna D. Sfarda dla KC PZPR z II 1953 r., k. 13.
294
Ibidem, Notatka Zespołu PZPR przy ZG TSKŻ z 28 VII 1953 r., k. 27.
Wyjechali także prawie wszyscy rabini. Likwidacja działania Joint i kontaktów z
zagranicznymi żydowskimi organizacjami religijnymi pozbawiły ZRWM podstaw
finansowych i wydatnie ograniczyły możliwości działania. Odtąd kongregacje były skazane
na ofiarność swych członków i dotacje państwowe. Kongregacje poddano większej kontroli
przez odpowiednie władze. Musiały tez szerzej włączyć się udziału w charakterystycznych
dla tych czasów przedsięwzięć polityczno-propagandowych. Była to zapewne cena za
ograniczone wsparcie władz państwowych dla potrzeb religijnych Żydów.
Jesienią 1953 r. inspektorzy MKP przeprowadzili kontrole ZRWM w Warszawie i
największych kongregacji terenowych w Krakowie, Łodzi, Szczecinie i Wrocławiu
. Czy
było to zapowiedzią działań zmierzających do ograniczenia życia religijnego Żydów ? Nie
jest to wykluczone, jednak brak w tej kwestii źródeł potwierdzających tę tezę. Działania w
kierunku ograniczania życia religijnego Żydów prowadziło, czy prowadzić musiało, TSKŻ.
Współpracowało ono „w celu unieszkodliwienia wpływów reakcji i czynników
zagranicznych” w kongregacjach z Urzędem ds. Wyznań przy URM. Polegało to m.in. na
śledzeniu przez aktywistów żydowskich poczynań osób związanych z kongregacjami,
dyplomatów z ambasady Izraela w Warszawie podczas ich podróży po kraju itd.
Interesującym przykładem tego typu działań może być to, iż jeszcze w 1955 r.
okolicznościowe wystąpienie w jidysz przewodniczącego łódzkiej kongregacji w miejscowej
rozgłośni Polskiego Radia z okazji święta 22 Lipca cenzorował na bieżąco sekretarz
miejscowego oddziału TSKŻ Samuel Web.
Niewątpliwie na sytuację wśród Żydów, jak i politykę państwa wobec nich oddziaływały
zjawiska zachodzące w Związku Radzieckim, wobec tamtejszych Żydów
. Dotyczyło to
także państw bloku radzieckiego. Procesy pokazowe, jak np. Rudolfa Slanskiego w
Czechosłowacji czy Laszlo Rajka na Węgrzech (obaj pochodzenia żydowskiego), oskarżenia
wobec lekarzy żydowskich w ZSRR i aresztowania wśród nich fatalnie wpływały na nastroje
w środowiskach polskich Żydów.
Tendencje polityczne zachodzące w krajach bloku radzieckiego były obserwowane z
zaniepokojeniem przez środowiska żydowskie w Izraelu i na Zachodzie. Jako pierwszy
symptom możliwych zmian w polityce władz w stosunku do polskich Żydów odnotowano
fragment z wystąpienia B. Bieruta w sejmowym expose w listopadzie 1952 r., w którym
przywódca PZPR i zarazem od wówczas premier wezwał do walki przeciwko „agentom
295
AAN, MKP, 7, Protokół kontroli ZRWM w Warszawie (16-28 X 1953 r.), k. 55-63.
296
Por. J. Rapoport, Sprawa lekarzy kremlowskich, Warszawa 1990; B. Szaynok, Walka z syjonizmem w Polsce
(1948-1953), (w: ) Komunizm. Ideologia, system, ludzie, pod red. T. Szaroty, Warszawa 2001, s. 252-258; W.
Zawistowska, Sprawa lekarzy kremlowskich, „Fołks-Sztyme”, nr 23, 8 VI 1990, s. 1 i 8.
amerykańskim, titoistycznym, watykańskim, syjonistycznym”
. Komentowane to było jako
włączenie się Polski do akcji podjętej m.in. w Czechosłowacji (proces Slansky’ego). Nie
brakło kontrowersyjnych ocen tego faktu. Prasa izraelska odnotowując odmienność
dotychczasowego stanowiska Warszawy w stosunku do Żydów, próbowała doszukiwać się
przyczyn tego w „delikatności” problemu zagłady Żydów na terytorium Polski. Były to oceny
jednostronne i wysoce dyskusyjne. Nie można zaakceptować też innych sugestii jakoby
Polska pierwsza włączyła się do antysyjonistycznej kampanii zainicjowanej procesem
Slansky’ego w Czechosłowacji. Nie znajdują potwierdzenia w źródłach przytaczane przez
prasę izraelską informacje o rzekomych aresztowaniach syjonistów w Polsce i
przygotowywaniu procesu antysyjonistycznego na wzór procesu praskiego (proces W.
Gomułki z wykorzystaniem wątku żydowskiego). Możliwości takiej wykluczyć jednak nie
można. Śmierć Stalina przerwała bowiem antysemicką nagonkę w ZSRR i zapobiegła
możliwemu „przenoszeniu” wzorców radzieckich do krajów satelickich. Jednak na początku
lat 50-tych – zapewne pod wpływem sugestii płynących ze Wschodu – podjęte zostały pewne
ruchy kadrowe w strukturach władzy, zmierzające do „rozrzedzenia” skupisk działaczy
pochodzenia żydowskiego w niektórych jej ogniwach. Możliwe, iż działania te zainspirowane
zostały przez ambasadora ZSRR w Warszawie Wiktora Lebiediewa, który już w lipcu 1949r.
w piśmie do ministra spraw zagranicznych Andrieja Gromyki wskazywał na nadmierny udział
Żydów w strukturach władzy w Polsce. W jego opinii: „... w polskiej partii toczy się ukryta,
za to zaciekła walka o władzę, w które Bierut jest na razie ‘izolowany’ od pozostałych
polskich towarzyszy przez grupę działaczy wyraźnie cierpiących na żydowski nacjonalizm.
Działacze ci są bardzo zasłużeni dla polskiej partii, jednakże ich linia nie rokuje niczego
. Postulował zmiany kadrowe w MBP. Jednak do 1956 r. - poza nominacją
Wacława Lewikowskiego na wiceministra - do żadnych poważniejszych ruchów kadrowych
(w ramach kampanii antysemickiej) w tym resorcie nie doszło
Pewne ruchy kadrowe odnotowujemy natomiast w wojsku oraz w MSZ
. W 1953 r.
przesunięto na inne stanowiska kilkudziesięciu oficerów WP pochodzenia żydowskiego,
przeważnie z aparatu politycznego
. Już po śmierci Stalina (na przełomie 1953 i 1954 r.)
297
Por. Premier rządu polskiego nawołuje do walki z syjonizmem, „Mariw” z 24 XI 1952 r. Cyt. za: A MSZ, Z-
11, w. 21, t. 37, k. 20.
298
Polska w dokumentach z archiwów rosyjskich 1949-1953, wybór i opracowanie A. Kochański, G.P. Muraszko,
A.F. Noskowa, A. Paczkowski, K. Persak, Warszawa 2000, s. 47.
299
A. Paczkowski, Żydzi w UB..., s. 204.
300
R. Żebrowski podaje, że w 1952 r. zlikwidowano rabinat polowy LWP (naczelny rabin Dawid Kahane
opuścił Polskę w 1949 r.) , a w latach 1952-1953 usuwano niektórych oficerów Żydów z wojska. Por. idem,
Dzieje Żydów w Polsce. Kalendarium, Warszawa 1993, s. 164.
301
T. Pióro, Czystki w Wojsku Polskim 1967-1968, BŻIH 1997, nr 2, s. 59.
usunięto także ze stanowisk kilku kierowników wydziałów KC PZPR oraz ich zastępców z
powodu ich żydowskiego pochodzenia. Nastąpiło to prawdopodobnie wskutek „sugestii”
. Echa podjęcia wspomnianych ruchów kadrowych znajdujemy w dyskusji
na VII Plenum KC PZPR (lipiec 1956 r.). Na przełomie 1952/1953 r. zaostrzyły się stosunki
polsko-izraelskie. W grudniu 1952 r. polskie MSZ uznało posła Izraela w Warszawie Arie
Leona Kubovego za persona non grata i zażądało jego odwołania (podobnie uczyniła wtedy
Czechosłowacja, w której tenże był także akredytowany)
. Zarzucano mu przekraczanie
kompetencji dyplomatycznych poprzez m.in. ingerencję w sprawy wewnętrzne Polski,
agitowanie za emigracją Żydów z Polski.
Niepokój w niektórych środowiskach budziły przeprowadzane w niektórych ośrodkach
redukcje w spółdzielniach, uzasadniane przerostami zatrudnienia. Dotykało to Żydów
szczególnie w mniejszych miastach, gdzie nie było innych możliwości znalezienia pracy.
Niektórzy zwolnieni pracownicy byli w podeszłym wieku i niezmiernie trudno było ich
zachęcać do przekwalifikowania. Rodziło to nastroje niezadowolenia i kłopotliwe dla aktywu
. Brak jednak przesłanek do uznania powyższych redukcji, jako
działań o mających jakiś wydźwięk antyżydowski.
W literaturze spotkać można poglądy jakoby w czasach stalinowskich władze państwowe w
Polsce przygotowywały generalną rozprawę z ludnością żydowską. Jako przykład ma służyć
sprawa rzekomego planu utworzenia specjalnego obozu dla Żydów na Białostocczyźnie. Tezę
taką wysunął w 1990 r. na łamach „Fołks-Sztyme” autor kryjący się pod kryptonimem „( r )
” (powołując się na „pewne informacje”). Wg niego, przed śmiercią Stalina (u schyłku 1952
albo w 1953 r.) do terenowych oddziałów TSKŻ zaczęli zgłaszać się pracownicy UBP żądając
pełnych list Żydów zamieszkujących na obszarze działania oddziału. O akcji tej jakoby
wiedział ZG TSKŻ. Autor pisał:
„Podobno owa ‘akcja’ związana była z stalinowskim planem przesiedlenia wszystkich Żydów z dużych miast
ZSRR i krajach satelickich, w tym także w Polsce. Chodziło rzekomo o to, żeby nie mieszkali oni w pobliżu
obiektów wojskowych.
302
A. Werblan, Polska w strefie dominacji radzieckiej, (w: ) Polska pod rządami PZPR. Praca zbiorowa pod red.
M.F. Rakowskiego, Warszawa 2000, s. 279.
303
A MSZ, Z-11, w. 20, t. 363, Oświadczenie MSZ do Poselstwa Izraela w Polsce z 8 XII 1952 r., k. 26.
304
Zdarzały się wypowiedzi typu: „Agitowaliście nas, że w Izraelu jest bezrobocie – i oto my, w Polsce Ludowej
tracimy pracę”. Por. AAN, KC PZPR, 237/VIII-78, Notatka Zespołu PZPR przy ZG TSKŻ z 28 VII 1953 r., k.
26.
Według pewnych informacji wynika, iż pod Białymstokiem zamierzano stworzyć wielki obóz dla
przesiedlonych Żydów. Tak przynajmniej mogło wynikać z ‘przecieku’, który kilka lat po tym wydarzeniu
wyszedł z kręgów UB. Do realizacji tego planu nie doszło, ponieważ Ojciec Narodów zmarł w marcu 1953r.”
W kwestii tej brak jednak jakichkolwiek źródeł, poza przytoczonymi enigmatycznymi
. Jest wielce prawdopodobne, iż były to tylko echa plotki rozpowszechnianej w
1956 r., jakoby J. Berman podpisał dokument o powołaniu takiego obozu, przeznaczonego dla
40 tys. Żydów (takie obozy miano przygotowywać także w ZSRR)
Niewątpliwie w polityce państwa zarysowały się wówczas pewne tendencje polonizacyjne
w stosunku do środowiska żydowskiego, choć nigdy wprost nie wyrażone. Można je dostrzec
m.in. w szkolnictwie żydowskim. W roku szkolnym 1952/1953 wyeliminowano z
programów szkół żydowskich Historię Żydów, co spowodowało w ocenie aktywu
żydowskiego „pewną bezbarwność szkoły żydowskiej pod względem treści narodowych”
W szkołach żydowskich z początkiem roku szkolnego 1954/1955 nastąpiło przejście na język
polski jako wykładowy. Tłumaczono to życzeniem rodziców
. Sytuacja taka wynikała m.in.
z tego, że w mowie potocznej posługiwano się przeważnie językiem polskim. Również w
szkołach żydowskich na przerwach mówiono po polsku. Dzieci coraz słabiej władały
językiem żydowskim. Prawdopodobnie wprowadzenie języka polskiego jako wykładowego
miało pewien wpływ na wzrost liczby dzieci żydowskich w szkołach. O ile w czerwcu 1954 r.
do szkół żydowskich uczęszczało 1753 uczniów ( w tym 1596 to uczniowie szkół
podstawowych), to w październiku tegoż roku już 2102 (1918)
. Jednak wśród kadry
nauczycielskiej szkół żydowskich w kilku ośrodkach (Łódź, Szczecin) wypowiadano się za
pozostawieniem częściowo nauczania w języku żydowskim.
5. Problem żydowski w okresie zmian politycznych w Polsce (od 1955 r.)
305
( r ), Stalinowski obóz dla Żydów pod Białymstokiem. Jeszcze jedna ‘biała plama’?, „Fołks-Sztyme”, nr 7, 16
II 1990, s. 10.
306
Niektórzy autorzy przyjęli cytowany artykuł jako świadectwo planów stworzenia obozu dla Żydów. Nie ma to
– na tym etapie badań – merytorycznego uzasadnienia. Por. S. Bronsztejn op. cit., s. 19. R. Żebrowski (op. cit.,
s. 163) umiejscawia plany utworzenia - prawdopodobnie tego obozu – w latach 1949-1950.
307
AAN, KC PZPR, 237/XXV-18, Biuletyn BLiI KC PZPR, nr 28 a, List Szymonowicza do KC PZPR (V 1956
r.), k. 173.
308
Ibidem, Min. Oświaty, 1764, Sytuacja w szkolnictwie żydowskim w świetle wizytacji w roku szkolnym
1955/1956,k. 337; ibidem, 1753, Pismo TSKŻ do Ministerstwa Oświaty z 8 VI 1956 r., npag. Por. także: A.
Bartczak, op. cit., s. 592.
309
AAN, Min. Oświaty, 1764, Sytuacja w szkolnictwie żydowskim..., k. 336.
310
Ibidem, k. 334).
Na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR 19 X 1955 r. podjęto pewne działania liberalizujące
politykę emigracyjną wobec Żydów
. Zalecono MSZ udzielanie w uzasadnionych
przypadkach zezwoleń na odwiedziny w Izraelu żyjących tam członków rodzin. Zalecono też
stopniowe, szersze niż dotąd udzielanie obywatelom polskim narodowości żydowskiej
zezwoleń na wyjazd do Izraela. W pierwszej kolejności miano rozpatrzyć podania już złożone
oraz podania osób starszych, samotnych, niezdolnych do pracy, a posiadających w Izraelu
członków rodzin, chcących dać im utrzymanie
Sytuacja w środowisku żydowskim w drugiej połowie lat 50-tych była niestabilna.
Spowodowane to było przede wszystkim nasilającymi się tendencjami wyjazdowymi
. W
następnym roku także repatrianci żydowscy z ZSRR nie chcieli pozostawać w Polsce i dążyli
do wyjazdu do Izraela bądź do krajów zachodnich. Bywało, iż po kilku dniach pobytu składali
podania o zgodę na emigrację. W końcu 1957 r. tendencje wyjazdowe wydatnie osłabły i
utrzymywały się przede wszystkim wśród żydowskich repatriantów z ZSRR, z których
większość pragnęła wyjechać. Repatrianci nie chcieli urządzać się w kraju i podejmować
pracy. Niektórzy załatwiali sobie zaświadczenia o inwalidztwie, by na tej podstawie starać się
o wyjazd z Polski. W ocenie władz partyjnych około 90% spośród 10-12 tys. repatriantów z
ZSRR chciało opuścić Polskę, choć nie wszyscy podjęli starania
. Wyjeżdżać chciały osoby,
którym odmówiono zgody w latach 1949-1950. Istotnym motywem było też nasilenie się
antysemityzmu. Na fali rozrachunków z latami stalinowskimi, odpowiedzialność niektórych
wysokich funkcjonariuszy komunistycznego reżimu pochodzenia żydowskiego była
„przenoszona” w całą społeczność żydowską
. Dochodziło do ekscesów antyżydowskich w
różnych regionach kraju. W dalszym ciągu tendencje wyjazdowe podsycane były przez
działalność ambasady Izraela w Polsce (agitacja, udzielanie zapomóg itd.).
Były także przypadki próśb o zgodę na powrót do Polski, spowodowanych rozczarowaniem
warunkami w Izraelu bądź trudnościami z zaadaptowaniem się do tamtejszych warunków. W
okresie drugiego półrocza 1957 r. było około 350 podań rodzin zainteresowanych powrotem
311
Na tym posiedzeniu Sekretariatu KC rozpatrywano przede wszystkim problemy związane z nasilającą się
akcją pomocy zagranicznych instytucji żydowskich dla ludności żydowskiej w Polsce (udzielanie zapomóg,
pożyczek, wysyłanie paczek itd.). Działania te – w których pośredniczyli dyplomaci z Ambasady Izraela w
Polsce – władze partyjne uznały za przejaw prowokacji zagranicznych kół syjonistycznych. Por. AAN, PZPR,
1662, Protokół posiedzenia Sekretariatu KC PZPR z 19 X 1955 r., k. 261-262.
312
Ibidem (PZPR, 1662, Protokół..., k. 262); CA MSWiA, Kancelaria Ogólna MSW, 1199/94, Uchwała
Sekretariatu KC PZPR z października 1955 r., k. 2-3.
313
Na zebraniu aktywu partyjnego we Wrocławiu (po VII Plenum KC PZPR), przewodniczący TSKŻ stwierdził,
że około 80% ludności żydowskiej w woj. wrocławskim chce emigrować. Por. AAN, KC PZPR, 237/VII-3860,
Meldunek z terenu woj. wrocławskiego (11 VIII 1956 r.), k. 52.
314
AAN, PZPR, 237/XIV/138, Notatka Komisji ds. Narodowościowej KC PZPR dotycząca sytuacji wśród
ludności żydowskiej (V 1959 r.), k. 97.
315
M. Feldman, Pierwsza i druga emigracja. O sytuacji inteligencji żydowskiego pochodzenia w Polsce (2),
„Fołks-Sztyme”, nr 41-42, 12-19 X 1990, s. 11.
do Polski w liczbie tej były 82 rodziny mieszane)
. W omawianym okresie ( I półrocze 1957
r.) MSZ wydało jedynie kilkanaście zezwoleń na powrót do kraju. Wyjazd z Izraela nie był
jednak sprawą prostą, wobec polityki tego państwa oraz zadłużenia rodzin z Polski. Władze
starały się propagandowo wykorzystać przypadki powrotów. Fakty te próbowały wykorzystać
także kierownictwo TSKŻ.
Osoby emigrujące do Izraela otrzymywały dokumenty podróży, które pozbawiały ich
. Jednak od listopada 1956 r. stworzono wyjątki, bowiem zaczęto
wydawać niektórym wyjeżdżającym paszporty PRL (do końca 1956 r. wydano około 200
paszportów). Dotyczyło to przede wszystkim byłych działaczy partyjnych, wysokich
. Problem emigracji Żydów z Polski miał też inny wymiar.
Skala wyjazdów z krajów Europy wschodniej niepokoiła państwa arabskie, obawiające się
zwiększenia liczby ludności Izraela. Sygnały w tej kwestii otrzymywali polscy dyplomaci
Wzrost tendencji antysemickich Na fali liberalizacji systemu następował wzrost nastrojów
nacjonalistycznych i antysemickich. Dochodziło do incydentów na tym tle na ulicach, w
szkołach itd. Liczne były przypadki szykan wobec dzieci nie chodzących na lekcje religii
W niektórych kręgach społeczności żydowskiej wyrażano obawy w związku z
upowszechnianą ideą „regulacji narodowościowej”. Niepokój budziły skutki zasadnej
przecież kompresji etatów w niektórych instytucjach
. Bywały przypadki – trudno
powiedzieć jak liczne- zwalniania osób narodowości żydowskiej z pracy, co było
odczytywane przez zainteresowanych jako szykana w związku z pochodzeniem
narodowościowym. W społeczeństwie rozpowszechnione natomiast były opinie o
. Występowały one silnie także w aparacie władzy.
316
Wnioski te obejmowały ok. 1200 osób ( spośród nich 50% zamieszkiwało poprzednio woj. wrocławskie, a
30% Warszawę i Łódź).
317
Regulowała to uchwała Rady Państwa PRL zapewne z końca 1956 bądź początku 1957r. Nie udało się dotrzeć
do jej tekstu, lecz na jej istnienie wskazują pewne sugestie w źródłach. W listopadzie 1956 r. projekt tej uchwały
był konsultowany (jako pilny do załatwienia) między zainteresowanymi resortami. Por. A MSZ, Z-12, w. 14, t.
344, Projekt uchwały Rady Państwa w sprawie zezwolenia na zmianę obywatelstwa polskiego osobom
wyjeżdżającym na pobyt stały do Izraela (b.d. – wg pisma przewodniego z XI 1956 r.), k. 3. Alina Cała
(Mniejszość żydowska..., s. 276, p. 96). podaje, iż uchwała ta wydana została 23 I 1958 r.
318
A MSZ, Z-12, w. 14, t. 344, Informacja dotycząca emigracji do Izraela z 19 II 1957 r., k. 12. Por. też: A.
Stankowski, Emigracja Żydów..., s. 137.
319
Wątpliwości w tej sprawie zgłosił ambasador Syrii w Warszawie w rozmowie z J. Winiewiczem w dniu 4 VII
1957 r. Wcześniej rozmawiano z polskim ambasadorem w Moskwie Gede. Por. AMSZ, Z-23, w. 8, t. 74, Notatka
J. Winiewicza z 17 VII 1957 r., k. 20. Por. także: ibidem, Z-12, w. 14, t. 344, Pismo ambasadora PRL w Pradze
do MSZ z 26 VI 1957 r., k. 29.
320
K. Pudło, op. cit., s. 1123-125.
321
AAN, 237/XIV-149, Informacja dotycząca emigracji do Izraela (4 II 1957), k. 3.
322
Na konferencji powiatowej w Kamiennej Górze (Wrocławskie) jeden z dyskutantów (przedstawiciel
„młodzieży rewolucyjnej” z Wrocławia) dowodził m.in., iż „nie ma antysemityzmu, a są dowody, że Żydzi
dotychczas w Polsce byli uprzywilejowani”. Por. AAN, KC PZPR, 237/VII-3861, Meldunek z terenu nr 89 z 12
XII 1956 r., k. 117.
Po raz pierwszy w powojennej Polsce antysemityzm został wykorzystany jako narzędzie w
walce politycznej o wpływy w strukturach partii i państwa między tzw. frakcjami natolińską i
. Widoczne było oddziaływanie rozrachunków z przeszłością. Nasiliły się
oskarżenia odpowiedzialność działaczy stalinowskich pochodzenia żydowskiego za
funkcjonowanie życia społeczno-politycznego (wynaturzenia). Motywy takie pojawiły się na
posiedzeniach Biura Politycznego KC PZPR wiosną 1956 r., a najsilniej w dyskusji na VII
Plenum KC. Nasiliły się wypowiedzi dotyczące tzw. regulacji narodowościowej. W dyskusji
na posiedzeniu Biura Politycznego KC PZPR w dniach 2 – 5 V 1956 r. najsilniej powyższe
kwestie zarysowane zostały w wystąpieniu ówczesnego przewodniczącego Rady Państwa
PRL i zarazem członka Biura Politycznego KC PZPR Aleksandra Zawadzkiego. Zarzucił on
niedwuznacznie Jakubowi Bermanowi faworyzowanie Żydów w polityce kadrowej
Zarzuty te powtórzył w kolejnym dniu obrad wspomnianego gremium:
„Ja bolałem nad tym lata całe, przeżywałem ciężkie uczucia, zapytywałem, dlaczego świadomy komunista tak
robi w ciągu lat, że tworzy się teoria, iż tajne sprawy można zaufać tylko żydowskim towarzyszom. Czy
rzeczywiście Żyd jest godny bardziej zaufania niż Polak. Tak narastały te zaufane kadry, tak się zjawił Światło.
Nie znalazł tow. Berman ani jednego zaufanego Polaka, z którym by tow. Berman te sprawy omawiał, tak się
zjawił Światło. Rosła nieograniczona władza i rola jego, Minca i Zambrowskiego w państwie, potem
Zambrowski się wykruszył i została ‘wielka trójka’, która opierała się o określone kategorie ludzi. Dlaczego my
mówimy o nacjonalizmie polskim, a nie mówimy nic o nacjonalizmie żydowskim, który jest bardzo
Zarzucał Bermanowi, iż stanowiska w MBP, a aparacie polityczno-wychowawczym w
wojsku były obsadzane przez Żydów. W opinii Zawadzkiego taka polityka kadrowa
potęgowała w kraju antysemityzm. Z krytyką wypowiedzi Zawadzkiego wystąpił J.
Cyrankiewicz, który wyraził obawy przed możliwością rozpętania w Polsce antysemityzmu.
Pośrednio jednak przyznał rację swemu przedmówcy stwierdzając:
„Wiemy i my wszyscy to rozumiemy, że powinny rosnąć kadry aryjskie i nasi odpowiedzialni towarzysze
żydowscy bardziej tego strzegli niż inni [...] Wiem, że są grupy towarzyszy, którzy do sprawy ‘rozgęszczenia’
323
Por. K. Kersten, Polacy Żydzi..., s. 158-161; P. Machcewicz, Polski rok 1956, Warszawa 1993, s. 216 i nn.
324
A. Zawadzki stwierdzał m.in.: „... Wszystkie kierownicze stanowiska obsadzał Berman przez żydowskich
towarzyszy i nie tylko przez dobrych starych towarzyszy. Światło, Romkowski, Fejgin, Różański, Brystygier,
Czaplicki. Czym sobie to można wytłumaczyć ? Spojrzałem na sylwetkę tow. Bermana, żydowski inteligent z
burżuazyjnej rodziny, nie wyrastał w rewolucyjnych warunkach. To wszystko razem daje obraz bardzo
niewyraźny”. Por. AAN, PZPR,1673, Protokół posiedzenia BP z 2-5 V 1956 r., k. 10.
325
Ibidem, k. 22.
podchodzą niby z partyjnego punktu widzenia, ale często kryją się za tym pewne osobiste intencje i porachunki i
to w pewnych momentach staje się sprawą zasadniczą dla Partii”
Także Berman odrzucając zarzuty Zawadzkiego („przestawia mnie tendencyjnie jako
filosemitę”) zwracał uwagę na swe rozmowy z Radkiewiczem, rozmowy dotyczące spraw
kadrowych, „sprawy rozgęszczenia”. „Robiłem dużo wysiłków w przygotowaniu kadry
nowej. Były szkoły, wychodzili nowi ludzie, ale sprawa nie była dość konsekwentnie
przeprowadzona” – oceniał w swym ostatnim wystąpieniu na forum Biura Politycznego J.
Berman. Wagę zarzutów wobec Bermana łagodziły częste opinie wypowiadane przez
uczestników posiedzenia (m.in. E. Ochab) jakoby to Beria nasyłał swoich ludzi i on ponosi
największą odpowiedzialność. W kilkadziesiąt lat później Berman w rozmowie z publicystką
Teresą Torańską powiedział, odnosząc się do zarzutów formułowanych wobec niego w 1956r.,
że:
„...byłem podobnie jak Bierut, przeciwko zbyt wielkim skupiskom Żydów w pewnych ośrodkach, uważając to za
niesłuszne, za zło konieczne, na które zostaliśmy skazani w momencie obejmowania władzy, kiedy inteligencja
polska nas bojkotowała...”
Na VII Plenum KC PZPR głównym rzecznikiem „regulacji narodowościowej” w kadrach
partyjnych i państwowych był Zenon Nowak, jeden z liderów grupy natolińskiej
. Jego
wystąpienie było atakiem na oponentów z „frakcji puławskiej” (nie wiadomo czy pewnej roli
nie odgrywała tu obecność delegacji radzieckiej na czele z N. Bułganinem). W tym celu
sięgnął do trudnego problemu „nadmiernych skupień towarzyszy żydowskich” w różnych
strukturach władzy. Zaczął od Głównego Zarządu Polityczno-Wychowawczego WP:
„...przecież tam sytuacja była taka, towarzysze, że prawie cały Główny Zarząd Polityczny Wojska, prawie cała
Prokuratura Wojskowa była obsadzona przez towarzyszy pochodzenia żydowskiego. Ja nie chcę mówić
towarzysze, że to byli źli towarzysze. To byli dobrzy towarzysze, chociaż nie wszyscy. Ja zakładam, że to byli
wszyscy dobrzy towarzysze. Ja się pytam, czy normalna jest sytuacja, jeśli kierownictwo partyjne reprezentują w
Wojsku sami żydowscy towarzysze. Ja uważam, że sytuacja taka jest nienormalna i Biuro Polityczne te rzeczy
widziało i też je oceniło i nie było nikogo, ktoby miał tutaj inne stanowisko [...] A jak chcecie wiedzieć, sytuacja
w bezpieczeństwie była, nie wiem jaka ona jest dzisiaj, była taka, że tam wszyscy dyrektorzy departamentów,
wicedyrektorzy itp. byli towarzysze żydowskiego pochodzenia.
326
Ibidem, k. 24.
327
T. Torańska, Oni, Warszawa 1989, s. 142.
328
Por. szerzej; M. Zaremba, op. cit., s. 236-238.
Ja się pytam, czy to jest dobrze, czy to jest źle? Jak ludzie mówią? Żydzi wsadzają Polaków. Czy to sprzyja,
czy to nie sprzyja antysemityzmowi?
Mnie się wydaje, towarzysze, że to sprzyja antysemityzmowi...”
Po prezentacji sytuacji w innych resortach doszedł do konkluzji w odniesieniu do tych
problemów:
„I jeśli tak towarzysze, patrzeć na to, to wychodzi coś innego. Nie dla mnie, nie dla nas tutaj siedzących,
może nie dla tysiąca, czy dla dziesięciu tysięcy, czy dla stu tysięcy, ale dla tych 27 milionów wychodzi tak, że do
Polaka nie można mieć zaufania i do bezpieczeństwa go nie należy brać, do Ministerstwa Spraw Zagranicznych
też go oczywiście nie należy brać. Za głupi jest, żeby go wziąć do Państwowej Komisji Planowania
Gospodarczego. No, tak to towarzysze, wychodzi, czy nam się to podoba, czy nam się nie podoba”
W opinii Z. Nowaka, zagadnienia tego nie załatwi się „takim czy innym artykułem
przeciwko antysemityzmowi, lub stwierdzeniem, że my marksiści nie liczymy czy to jest Żyd
czy to nie jest Żyd”. Takie spojrzenie na problem odrzucał. Według niego błędem było to
„żeśmy niedostatecznie śmiało wysuwali odpowiednie, polskie robociarskie kadry”
Reakcje wielu uczestników plenum na wystąpienie Nowaka były ostre. Jednak w zasadzie nie
podważano faktu istnienia problemu „nadmiernych zagęszczeń” w aparacie władzy.
Oburzenie wzbudził sposób jego prezentacji
. Niektórzy działacze partyjni obawiali się o
skutki przedostania się takich informacji z plenum do społeczeństwa. Widać to w wypowiedzi
premiera J. Cyrankiewicza, który mówił obrazowo, że „...w Polsce, jak węże antysemityzmu,
jak z tej puszki Pandory powypuszczać, to one się rozlezą, to nie jest tak łatwo je z powrotem
. Wyrażał tym samym obawy przed wpływem tego typu wystąpień
na nasilenie antysemityzmu. W podsumowaniu obrad ówczesny I sekretarz KC PZPR Edward
Ochab zadeklarował, iż władze partyjne zawsze będą zdecydowanie zwalczać „przejawy
antysemityzmu i nacjonalizmu wszelkiego typu”. Stwierdził zarazem, że:
329
AAN, PZPR, 1199, Stenogram VII Plenum KC PZPR (VII 1956 r.), k. 43-44.
330
Ibidem, k. 44.
331
Ibidem.
332
Leona Kasmanowi nie podobał się ton wypowiedzi Nowaka: „ton, który czyni treść, daje treść tej pieśni, ten
ton mnie w uchu źle brzmi i nie dziwię się , że i innym towarzyszom nieprzyjemnie brzmi” i „towarzysz Nowak
mówił tak, jak gdyby był ogarnięty obsesją jakąś w tej sprawie”. Por. ibidem, k. 160-161.
333
Ibidem, k. 310.
„szczególną uwagę zwracamy, ażeby nie dopuścić do żadnych wypaczeń i teoryjek antysemickich przy
przesunięciach kadrowych, które mogą okazać się niezbędne wówczas gdy na takim czy innym odcinku
powstaje niepożądana i wykorzystywana przez wroga dysproporcja w składzie narodowościowym kadry”
Echa VII Plenum KC PZPR miały niewątpliwie pewien wpływ na nasilenie tendencji
antysemickich. Wyrażały się one m.in. działaniami „regulacyjnymi” w obsadzie kadrowej.
Często powoływano się przy tym tego typu działania rzekomo podejmowane na szczeblu
centralnym. Brak możliwości określenia skali tych posunięć. Nasiliły się różne przejawy
niechęci do Żydów, co przede wszystkim odczuwali „zwykli Żydzi”, nie mający
jakichkolwiek powiązań ze strukturami władzy komunistycznej. Na pewno miało to wpływ na
nasilenie tendencji emigracyjnych. Zaniepokojenie władz partyjnych skalą wystąpień
antysemickich spowodowało, iż zdecydowano się w kwietniu 1957 r. na wydanie specjalnego
listu Sekretariatu KC do organizacji partyjnych w tej sprawie
. Wezwano tam instancje
partyjne do zwalczania zjawisk nacjonalizmu i antysemityzmu. Dość powierzchownie
zanalizowano źródła tendencji antysemickich w społeczeństwie polskim, wiążąc to przede
wszystkim z brakami propagandy („deklaratywność i sloganowość”) i skutkami stosowania
administracyjnych metod walki ideologicznej, co stwarzało pozory jednolitości poglądów i
miało osłabiać czujność partii na pozostałości starych nawyków myślowych nie tylko w
społeczeństwie w ogóle, ale i wśród członków partii. Skrytykowano również „fałszywe
koncepcje w polityce personalnej”:
„W wielu wypadkach uproszczone, schematyczne traktowanie obywateli pochodzenia żydowskiego – jako
zdecydowanych zwolenników ustroju ludowego w Polsce, doprowadzało do niezrozumienia polityki personalnej
i stwarzało dogodne perspektywy wykorzystywane przez antysemitów.
Z drugiej strony szkodę przyniosło głoszenie w partii teorii tzw. regulacji narodowościowej, co stwarzało
dogodne warunki do przenikania nacjonalistycznych, antysemickich nastrojów również w mniej odporne ideowo
grupy w naszej partii”.
W omawianym liście Sekretariatu KC PZPR odnotowano przypadki antysemickich
wystąpień (przypadki pozbawiania pracy, pogróżki i nacisk na opuszczanie mieszkań,
chuligańskie występki na ulicach wobec Żydów, szykanowanie dzieci w szkołach itd.).
Zjawiskom tym niedostatecznie przeciwdziałały organizacje partyjne i organa państwa
334
AAN, Aleksander Zawadzki – spuścizna, 423/V-3, Maszynopis powielonej broszury „ KC PZPR. Do
wszystkich podstawowych organizacji partyjnych” (sierpień 1956 r.), k. 164-165. Cytowanego fragmentu
wystąpienia Ochaba nie zamieszczono w wydrukowanej broszurze. Por. Ibidem, k. 146-153
335
APW, KW PZPR, 74/XIV/35, List Sekretariatu KC PZPR w sprawie ludności żydowskiej z kwietnia 1957 r.,
k. 16-19.
(prokuratury i sądy). W opinii Sekretariatu KC PZPR doprowadziło to do powstania w
środowiskach żydowskich „pędu do emigracji i likwidacji wielowiekowego, wyrosłego w
polskich tradycjach i związanego z historią naszego narodu skupiska żydowskiego w Polsce”.
Zaakcentowano główne założenia polityki narodowościowej partii i państwa, tj. przede
wszystkim pełne równouprawnienie obywateli niezależnie od narodowości. Zapowiadano
walkę zarówno z przejawami nacisku polonizacyjnego w stosunku do mniejszości
narodowych, jak i z rasistowskimi tendencjami stosowania kryteriów pochodzenia
narodowościowego w stosunku do osób, które uważają się w pełni za Polaków. Faktycznie
uwagę skoncentrowano na propagandzie, przy czym niektóre stosowane w niej argumenty nie
przyczyniały się do rozładowania napięć między środowiskami żydowskimi i polskimi.
Przykładem zalecenia KC PZPR dla dziennikarzy: „...konieczne jest, by prasa zwalczała
legendę o Żydach - dyrektorach, wykazując jak głęboko sięgał proces przewarstwowienia
społecznego Żydów w Polsce Ludowej”
Na początku lutego 1957 r. delegacja ZG TSKŻ zwróciła się do ministra spraw
zagranicznych Adama Rapackiego o wyrażenie zgody na nawiązanie kontaktu z Światowym
Kongresem Żydów, Jointem, ORT-em i Hiasem
. MSZ nie sprzeciwiało się wznowieniu
kontaktów z tymi organizacjami. Jednak opowiadało się wtedy za ograniczeniem pomocy
Jointu do jedynie wspierania repatriantów z ZSRR i emigrantów z Polski, ale nie
finansowania struktur TSKŻ. Stanowisko to jednak wkrótce zmodyfikowano
. W wyniku
rozmów między przedstawicielami rządu a AJDC „Joint” w porozumieniu z ZG TSKŻ oraz
ZRWM w dniu 15 X 1957 r. powołana została Centralna Żydowska Komisja Pomocy
Społecznej, zajmująca się rozdziałem pomocy „Joint”
. Dysponowała ona środkami
przesyłanymi na jej konto za pośrednictwem PKO od wspomnianej organizacji. Jej Oddziały
terenowe otrzymywały określone limity pieniężne przyznawane w okresach miesięcznych i
przeznaczone na z góry określone cele (renty, stypendia, zapomogi, pożyczki, pomoc
lekarska, wydatki administracyjne itd.)
. W późniejszych latach z funduszy tych
finansowano działalność kulturalno-oświatową, m.in. refundując pobory instruktorów i
kierowników placówek tego typu. Powołano także Komitet ds. Szkolenia Zawodowego
336
APB, KW PZPR, 33/VII/102, Wnioski Komisji KC PZPR ds. Narodowościowych z 4 V 1957 r., k. 23.
337
AMSZ, Z-23, w. 8, t. 74, Notatka Departamentu Organizacji Międzynarodowych MSZ (II 1957 r.), k. 16.
338
Pomoc oficjalna Jointu dla polskich Żydów wyniosła w 1958 r. prawie 690 tys. $ (około 60 mln zł). Por. A
MSZ, Z-12, w. 38, t. 916, Notatka Komisji Narodowościowej KC PZPR z 22 V 1959 r., k. 7.
339
A. Cała (Mniejszość żydowska..., s. 272-273) podaje, że dopiero 21 X 1957 r. TSKŻ wyłoniło Żydowską
Komisję Pomocy Społecznej, przekształconą 9 XI tegoż roku w Centralną Żydowską Komisję Pomocy
Społecznej.
340
Por. APŁ, Prezydium DRN Łódź-Śródmieście, 799, Protokół kontroli ŻKPS - Oddział w Łodzi (26 V- 10 VI
1967 r.), npag. Por. też: K. Pudło, op. cit., s. 114-115.
Ludności Żydowskiej w Polsce „Ort” oraz jego odpowiedniki w terenie. Kierownictwo TSKŻ
zabiegało także o wznowienie kontaktów ze Światowym Kongresem Żydów (organizacji
kierowanej przez syjonistów, z którą CKŻP zerwał kontakty w 1948 r.) Kontakty takie
Władze nie były przeciwne kontaktom i udziałowi TSKŻ w
konferencjach żydowskich organizacji międzynarodowych, jednak sprawę członkostwa w
nich wymienionego stowarzyszenia uważały za przedwczesną
W końcu lat 50-tych w środowiskach żydowskich w Polsce narastały obawy dotyczące
zmiany polityki państwa wobec Żydów. Za taki symptom uznawano m.in. wstrzymanie emisji
audycji PR dla zagranicy w języku żydowskim i plany RSW „Prasa” przekształcenia „Fołks-
Sztyme” w tygodnik. Na nastroje ludności żydowskiej w Polsce wpływały też różne
informacje i pogłoski nt. sytuacji Żydów w ZSRR. W państwie tym miano realizować w
opinii m.in. kierownictwa TSKŻ tzw. teorię integracji, prowadzącą do likwidacji kultury
żydowskiej. Istniały obawy, iż Polska wprowadzi podobną politykę, a więc ograniczenia
. Możliwe, iż zainteresowanie sytuacją Żydów w ZSRR
wynikało także z doraźnych potrzeb organizacji, zaniepokojonej osłabieniem swych
wpływów w środowisku żydowskim na rzecz kongregacji i miało poprawić jej wizerunek.
Po 1956 r. narastały symptomy rywalizacji między ogniwami TSKŻ a kongregacjami o
wpływy wśród ludności żydowskiej. Niewątpliwie pozycja tych ostatnich, korzystających z
odnowionych możliwości czerpania środków finansowych z zagranicy (nie tylko kanałami
oficjalnymi przez Joint, ale i od wysłanników zagranicznych żydowskich organizacji
religijnych) , wydatnie wzrosła. Wśród komunistów żydowskich odżyły pomysły
podporządkowania sobie ZRWM. Na spotkaniu w Komisji Narodowościowej KC PZPR
liderzy TSKŻ (G. Smolar, M. Mirski i D. Sfard) domagali się ograniczenia działalności
żydowskich kongregacji, „do właściwych jej zadań”. Nawiązując do doświadczeń rumuńskich
proponowali włączenie żydowskich kongregacji wyznaniowych do TSKŻ, poprzez
utworzenie w jego strukturze Wydziału Spraw Religijnych
. Choć władze partyjne i
państwowe były przeciwne wzrostowi wpływów kongregacji, to jednak nic nie wskazuje na
to, by dróg powstrzymania tych tendencji szukały w zmianach instytucjonalnych w
341
A. Cała, Mniejszość żydowska..., s. 273; G. Berendt, Starania organizacji działających w Polsce o
przystąpienie do Światowego Kongresu Żydowskiego (1945-1961), (w: ) G. Berendt, A. Grabski, A. Stankowski,
op. cit., s. 28-40.
342
A MSZ, Z-23, t. 74, w. 8, Notatka dotycząca sytuacji ludności żydowskiej w Polsce (zał. do pisma Komisji
Narodowościowej KC PZPR do MSZ z 4 III 1958 r.), k. 27.
343
Ibidem, k. 26. Grzegorz Berendt wiąże rozwój sytuacji w Polsce w odniesieniu do kwestii żydowskiej z
inspiracjami płynącymi z ZSRR. Por. idem, Żydzi jako podmiot i przedmiot wydarzeń polskiego Października
1956 roku, (w: ) Polska i sąsiedzi – dystanse i przenikanie kultur, cz. I. Zbiór studiów pod red. R. Wapińskiego,
Gdańsk 2000, s. 268-291.
344
Ibidem.
środowisku żydowskim. Tym bardziej, że takie przekształcenia miałyby negatywny oddźwięk
za granicą. Krytycznie jednak oceniano sytuację w kongregacjach, skupiających w coraz
większej skali repatriantów z ZSRR, nie zainteresowanych przeważnie pozostaniem w Polsce
i oczekujących jedynie na zgodę na wyjazd
. Nie służyło to stabilizacji ludności
żydowskiej.
* * *
Zagłada blisko 90% polskich Żydów oraz zmiany polityczne w kraju od 1944 r.
spowodowały, iż odbudowa struktur tej mniejszości narodowej w formach tradycyjnych,
funkcjonujących do 1939 r., była niemożliwa. Tym niemniej, Żydzi byli jedyną grupą
narodowościową w Polsce, która przejściowo - w pierwszych latach po II wojnie światowej -
uzyskała znaczną swobodę rozwoju życia społeczno-kulturalnego i politycznego.
Od schyłku lat 40 -tych zarysowały się tendencje do ograniczania tych rozbudowanych form
życia społecznego Żydów, czego uwieńczeniem było powołanie - w miejsce struktur CKŻP -
TSKŻ, stowarzyszenia o wyraźnie zwężonych kompetencjach i nadto zdominowanego przez
ortodoksyjnych komunistów żydowskich. Na sytuację Żydów polskich w pierwszej połowie
lat 50-tych wpływały silnie zjawiska występujące w ZSRR i innych krajach bloku
radzieckiego (tzw. walka z syjonizmem i kosmopolityzmem). W kraju nasiliły się tendencje
polonizacyjne w stosunku do mniejszości żydowskiej. Życie kulturalne tej społeczności
poddane zostało oddziaływaniu charakterystycznych dla tej epoki tendencji.
Od 1956 r. - w związku z liberalizacją systemu politycznego w Polsce - nasiliły się wśród
Żydów dążenia emigracyjne. Wpływ na nie miały m.in. w różnych formach wystąpienia
antysemickie, spotęgowane rozrachunkami z okresem stalinowskim (kwestia
odpowiedzialności działaczy pochodzenia żydowskiego w zbrodniach i wynaturzeniach
stalinizmu). Wyjazdy zarówno wydatnie zmniejszyły wielkość skupiska żydowskiego w
Polsce, jak i dezintegrowały tę społeczność. Zmiany polityczne umożliwiły jednak ponowne
nawiązanie stosunków z międzynarodowymi organizacjami żydowskimi i uzyskanie pomocy
finansowej (przede wszystkim ze strony Jointu). Miało to istotne znaczenie dla
podtrzymywania życia społeczno-kulturalnego polskich Żydów i ich tożsamości narodowej.
Jednak występujące w dalszym ciągu nastroje niechęci do Żydów w społeczeństwie polskim i
w dużej skali wykorzystywanie kwestii żydowskiej w walce politycznej rozgrywającej się w
strukturach władzy, nie najlepiej rokowały na przyszłość.
345
Komisja Narodowościowa KC PZPR tak oceniała w 1959 r. działania kongregacji: „Kongregacje religijne
dysponujące dużymi funduszami, prowadzą na szeroką skalę różne formy pomocy zachęcające do przetrwania w
nieróbstwie i oczekiwania na zezwolenie wyjazdu do Izraela. Wydaje się bezpłatnie obiady, zapomogi
pieniężne...”. Por. A MSZ, Z-12, w. 38, t. 916, Notatka Komisji Narodowościowej KC z 22 V 1959 r., k. 4.