"Zmierzch" w 5 minut
BELLA: Jestem uległa, słaba, niezdarna i pociągająco kobieca.
MIKE: Cześć, Bella. Jestem twoim samozwańczym pieskiem salonowym. Będę cię
kochać i wielbić i chronić od złego i nigdy cię nie opuszczę.
BELLA: Odwal się. Twoje obsesyjne, bezpośrednie oddanie przyprawia mnie o
wymioty.
EDWARD: Jestem cudowny, mroczny, tajemniczy i pociągająco męski.
BELLA: Och, coś męskiego i atrakcyjnego fizycznie. Witaj, Fizycznie Atrakcyjny
Samcu!
EDWARD: (zauważa Bellę) & mruczywarczyryczypatrzywilkiem
BELLA: O nie! Fizycznie Atrakcyjny Samiec mnie nienawidzi! Cóż zrobiłam by
zasłużyć na tak bezpodstawną nienawiść?
EDWARD: & warczyzgrzytazrzędziwściekasię&
BELLA: Jakież to podejrzane i bolesne, że mnie tak nienawidzi. Ale racja, jest piękny,
więc wszystkie jego przewinienia zostaną wybaczone.
Teraz, BELLA zostaje prawie zmiażdżona przez auto. EDWARD jednakże pokazuje
nadludzkie zdolności i RATUJE ją.
BELLA: Edwardzie! Ocaliłeś mnie! Kocham cię!
EDWARD: (burczy pod nosem) & mrocznetajemniczesuper-
mocewarczypodśmiechujechełpisię&
Teraz, BELLA odkrywa, że EDWARD jest wampirem. To jej bynajmniej nie
zatrzymuje.
BELLA: Jesteś piękny.
EDWARD: Smakowicie pachniesz.
BELLA: Jesteś piękny. Kocham cię.
EDWARD: Smakowicie pachniesz. Nienawidzę cię.
Teraz, BELLA staje się obiektem ulicznego zamieszania. EDWARD ratuje ją. Znowu.
EDWARD: Zawędrowałaś w złą część miasta i muszę cię uratować. Znowu.
BELLA: Edwardzie! Ocaliłeś mnie! Znowu! Kocham cię jeszcze bardziej!
EDWARD: Nie powinnaś przebywać w moim towarzystwie. Jestem niebezpieczny.
BELLA: Nie, nie jesteś.
EDWARD: Jestem niebezpieczny.
BELLA: Nie, nie jesteś.
EDWARD: Tubylcy mają legendy na temat tego, jak bardzo jestem niebezpieczny.
BELLA: Nie możesz być niebezpieczny. Jesteś zbyt piękny.
EDWARD: Słuchaj, dziwko, mógłbym cię zabić z łobuzerskim uśmiechem na twarzy.
Teraz, BELLA zdaje sobie sprawę z tego, że EDWARD jest, w istocie,
niebezpieczny.
BELLA: O nie! Edward jest niebezpieczny! Jednakże jest też piękny, więc kocham go
tak czy inaczej.
EDWARD jest GABOKO PORUSZONY tym, że BELLA go kocha. Niespodziewanie
również postanawia ją pokochać.
EDWARD: Witaj, Bello. Jestem twoim samozwańczym pieskiem salonowym. Będę
cię kochać i wielbić i chronić od złego i nigdy cię nie opuszczę.
BELLA: Chyba zemdleję! Twoje obsesyjne, bezpośrednie oddanie koi moje serce!
MIKE: Eeeej!
EDWARD: Nasza miłość nie ma szans. Jestem niebezpieczny.
BELLA: Nie obchodzi mnie to. Kocham cię. Jesteś piękny.
EDWARD: (niucha Bellę) Cholera, smakowicie pachniesz. (pauza) Dobra. Pewnie.
Kocham cię. Jedzmy z tym koksem.
Teraz, BELLA poznaje Przypadkowe Wampiry nr 1-5.
EDWARD: Hej, wyszło słońce. Pozwól mi porwać cię w amerykańską dzicz, a
twojemu tacie wmówić, że łazisz po sklepach w Seattle.
BELLA: Zgoda. Jestem uległa i nie mogę mówić za siebie, ponieważ jestem kobietą,
więc nawet jeśli sikam ze strachu, zgodzę się ze wszystkim, co powiesz, Uroczy
Edwardzie.
(FEMINISTKI CAAEGO ŚWIATA zgrzytają zębami i/albo zapalają pochodnie.)
BELLA: & narzekadąsasięniechcętubyć&
EDWARD: (wychodzi na słońce) Popatrz! Błyszczący-W-Słońcu Wampir"!!
BELLA: Och Edwardzie! Twoja dziwnie mieniąca się skóra zniewala mnie i pogłębia
moje, już i tak intensywne, pożądanie wobec ciebie!
Teraz, BELLA i EDWARD spędzają dużo czasu, dyskutując na temat ich
indywidualnego SMAKOWITEGO ZAPACHU i OSZAAAMIAJCEJ URODY. W
końcu, AUTORKA zdaje sobie sprawę z tego, że nie ma WYRAyNEJ FABUAY.
Dlatego usiłuje jakąś stworzyć.
ZAY WAMPIR: BUAHAHAHAHA! Jestem ZAY! Słyszycie mój ZAY śmiech? Widzicie
moje ZAE oczy o barwie szkarłatu? A czy widzicie jak patrzę się na Bellę w ZAY
sposób?
EDWARD i PRZYPADKOWE WAMPIRY nr 1-5: Ten wampir jest ZAY. W tej chwili
musimy usunąć Bellę z bezpośredniej strefy ataku.
BELLA: Czekajcie& Co?!
Teraz, BELLA oraz PRZYPADKOWE WAMPIRY nr 1-5 lecą do Phoenix. W jakiś
sposób, ZAY WAMPIR zdołał wytropić ją i tutaj. Tworzy ZAY plan by ją torturować, co
w celu osiągnięcia przez niego pełnego sukcesu, nakazuje BELLI zrobienie czegoś
NIESAMOWICIE GAUPIEGO. Zgodnie z konwencją, BELLA jest osobą, która robi
GAUPIE rzeczy z pewną regularnością. Wpada w pułapkę i zostaje zajadziona
(ugryziona) przez ZAEGO WAMPIRA. Jednakże EDWARD i PRZYPADKOWE
WAMPIRY nr 1-5 zjawiają się i odstraszają ZAEGO WAMPIRA. Wtedy EDWARD
uniemożliwia BELLI zostanie wampirem poprzez wyssanie WAMPIRZEGO JADU z
rany po ugryzieniu.
BELLA: Och Słodki Edwardzie! Uratowałeś mnie! Znowu! Będę cię kochać zawsze i
na wieki!
PRZYPADKOWE WAMPIRY nr 1-5: Ej, a co z nami?
BELLA: Co? Kim wy w ogóle jesteście?
Potem jest dużo mdłości i lukru.
BELLA: Kocham cię, ponieważ jesteś piękny.
EDWARD: Kocham cię, bo smakowicie pachniesz.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Sawhorse in 14 minutesBlind Guardian Lost in the Twilight HallG97 Spindle Speed in Rev MinuteE in T?atures & nescessityFunctional Origins of Religious Concepts Ontological and Strategic Selection in Evolved MindsYou maybe in love Blue CafeIn the?rnGhost in the Shell 2 0 (2008) [720p,BluRay,x264,DTS ES] THORASteve Fearson Card in Ceiling2 minutes to midnightE 22 Of Domine in auxiliumTwilight Saga New Moon 2009 CAM XviD POISONwięcej podobnych podstron