I t
y
m
o
żesz
prze
ży
ć CU
D
M
oż
es
z wi
erz
yć
lub
nie
-
c
uda
wc
iąż
si
ę zd
ar
za
ją
!
Mo
gę
po
dąć
n
az
w
isk
a i
a
dr
esy
wie
lu os
ób,
któr
e
osobi
ści
e d
oś
wi
ad
czy
ły c
udu.
Ni
ck
y C
ru
z m
ies
zk
a t
eraz w
C
ol
orad
o.
J
es
zcze
nie
ta
k da
wno by
ł s
zef
em
g
ło
śn
ego ga
ngu
Ma
u Ma
u
w no
wojor
skie
j dz
ie
ln
ic
y,
B
roo
klyn.
Zde
pr
awow
a-
ny do c
na
, usi
łowa
ł za
bi
ć na
w
et w
ła
sne
go br
at
a.
W
tr
ak
ci
e
ga
ngs
te
rs
ki
ch
p
oje
dyn
ków
z
as
zt
yle
tow
ał
si
ed
em
na
śc
ie
osó
b.
P
odob
ni
e j
ak i
nn
y p
rz
ywó
dc
a
te
go
ga
ng
u,
I
sr
ae
l N
ar
va
ez
, N
ic
ky
by
ł p
os
trach
em
br
ookly
nskic
h uli
c.
Ż
yc
ie
ic
h na
zn
ac
zone
by
ło
ni
en
awi
ści
ą i
gwa
łte
m.
B
ył
okr
es
,
że
Ma
u Ma
u by
ł
je
dnym z
na
jgr
oź
nie
jsz
yc
h ga
ngów Nowe
go
Jor
ku;
o je
go ba
ndy
ck
ic
h wyc
zyna
ch
c
zę
st
o pisa
ły ga
ze
ty.
Obe
cn
ie
z
ar
ówno
Nic
ky C
ruz
, ja
k i I
sr
ae
l N
ar
va
ez
sł
użą
B
ogu.
W t
am
ty
ch
cz
as
ac
h b
ył
em
w
ie
js
ki
m
k
azn
od
zi
ej
a.
Z B
oż
eg
o na
tc
hn
ie
ni
a po
je
ch
ał
em
do
No
w
ego
Jo
rk
u,
gdz
ie
oba
j, Nic
ky i I
sr
ae
l, mogl
i mnie
us
łys
ze
ć g
ło-
sz
ąceg
o E
w
an
ge
li
ę na
je
dn
ej
z
u
lic
B
roo
kl
ynu
. W
pr
ostyc
h s
ło
w
ac
h obja
śni
łe
m
im
, j
ak
Je
zu
s
Chr
ystu
s
mo
że w
yzw
ol
ić
ic
h od
nie
na
w
iś
ci
i p
rz
emie
ni
ć ic
h
pogma
tw
ane
ż
yc
ie
. B
yli ju
ż zm
ęc
ze
ni z
abija
nie
m
i
gwa
łte
m,
a
c
zł
onkowie
i
ch
ga
ngu nie
m
ogli
ż
yć
an
i
dn
ia
be
z da
wk
i he
ro
in
y.
W
ez
w
ał
em
ic
h,
by
od
da
li
sw
e
życ
ie
B
ogu
; wówc
za
s w
pr
ost
ej
sz
cz
er
ej modl
i-
tw
ie
z
w
ró
ci
li si
ę do J
ez
usa
, by
sta
ł si
ę ic
h P
ane
m i
Kr
óle
m
.
N
ic
ky C
ruz
s
ta
ł si
ę posta
ci
ą le
ge
nda
rn
a,
pr
ze
ka
-
zu
je
E
w
ange
lię
tys
ię
cz
nym t
łumom
n
a
ca
łym
świ
e-
ci
e,
nie
ra
z na
we
t
wobe
c 50.
00
0
sł
uc
ha
cz
y.
W
pr
ze
-
ci
ągu
cz
te
re
ch
la
t z
pr
zy
w
ód
cy ga
ngu
st
ał
si
ę ew
an
-
ge
lis
ta
.
Is
ra
el
N
ar
va
ez
mie
sz
ka
te
ra
z w
E
ve
re
tt,
w
sta
ni
e W
asz
yngton,
je
źdz
i r
ów
nie
ż po c
ał
ym
świ
e-
ci
e i
g
łosi E
w
an
ge
li
ę Je
zu
sa
Chr
ystusa
. G
ang Ma
u
Ma
u okr
eś
li
ł na
w
róc
en
ie
si
ę swyc
h p
rz
yw
ódc
ów
"pr
aw
dz
iw
ym c
ude
m"
.
1.
G
łę
bi
a
twej ro
zpa
czy
mo
że s
k
łon
ić
ci
ę do
wy
sł
ucha
nia
w
ez
w
an
ia
C
h
ry
st
us
a.
Ni
e o
zn
acza
to,
ż
e Je
zu
s Chr
ystus w
yma
ga
,
ab
yś
p
rzy
szed
ł do
Ni
ego c
zo
łga
ją
c s
ię
. J
eś
li k
ie
ru
je d
o ci
eb
ie
wez
w
a-
ni
e,
to t
ylko dla
te
go,
ż
e ch
ce
ci
p
om
oc
w wy
zwo
-
le
ni
u si
ę. P
rzy
kł
adowo b
ędz
ie
sz
musia
ł wy
rzec
s
ię
tyc
h pr
zy
ja
ci
ół
, któr
zy
c
ią
gn
ą ci
ę
na
sa
me
d
no.
Jezu
s rzek
ł: „
kt
o j
es
t p
rz
yj
aci
el
em
ś
w
iat
a,
j
est
moim w
rogie
m
."
A
t
ak
że:
„
nik
t nie
m
oż
e s
łu
ży
ć
dw
om
pa
nom
."
Dl
acz
eg
o C
hry
st
us
d
om
ag
a s
ię
te
go od
na
s?
P
oni
ew
aż
wi
e,
ż
e o
w
i
pr
zy
jaci
el
e
zn
is
zcz
ą wsz
ys
tko
,
co
On
dla
n
as
z
bud
owa
ł i
że
zara
żą
na
s swym
i oh
ydnym
i wir
usa
m
i.
Je
śli na
s
pr
osi o
co
ś t
akie
go,
to wy
łą
cz
ni
e d
la n
as
zeg
o
do
br
a. St
ar
e rze
czy
m
us
zą
pr
ze
min
ąć
ws
zy
st
ko
mu
si
b
yć
odnowi
one
.
2.
Roz
m
awiaj
z
Je
zu
se
m
n
a g
ło
s,
j
ak
by st
ał
tu
ż
ob
ok
c
ie
b
ie
.
Ni
e u
żyw
aj
pu
st
yc
h,
c
ho
ć r
el
ig
ijn
ie
br
zm
ią
cy
ch
s
łów.
B
ąd
ź sz
cz
er
y
i powie
dz
J
ez
u-
so
wi
o ws
zys
tki
m
, c
o
si
ę z t
ob
ą d
zi
eje
. O
n
i
ta
k
wi
e wsz
yst
ko; to
ty pot
rz
ebuje
sz
wyspowia
da
ć si
ę
pr
zed
Ni
m
. J
eg
o
us
zy
s
ą zaws
ze g
ot
owe, b
y
wy
-
sł
uc
ha
ć
twoj
ej
modli
twy,
na
kt
ór
ą na
pe
wno otr
zy-
m
asz
od
powi
ed
ź. Po
wi
ed
z M
u,
ż
e ci
p
rzy
kr
o,
i
ż
ta
k d
ługo odsuw
ał
eś
Go
od s
ie
bi
e.
P
owi
ed
z,
ż
e
m
asz
dosy
ć swyc
h gr
ze
chów.
P
owie
dz
,
że
Go po-
tr
zeb
uj
es
z,
że j
es
te
ś got
ów poz
wo
li
ć M
u p
rzej
ąć
ci
ę w
sw
e w
ład
an
ie
.
3.
Uwi
erz,
że Chry
st
us
w cud
owny
s
p
o
só
b
p
rze
mi
en
i ci
ę w n
ow
ą osob
ę.
Biblia
mów
i o
„n
aro
dzen
iu
s
ię
na
n
owo,
" c
hodz
i po p
ro
stu
o
ro
zpoc
zę
ci
e
ży
ci
a od no
wa
. Je
zu
s
powie
dz
ia
ł:
„Je
śl
i
o c
o p
rosi
ć b
ędzi
ec
ie
w
i
m
ie
niu
m
oim,
spe
ł-
ni
ę to
."
Z
au
fa
j M
u,
że
pomo
że
c
i w po
rz
uc
en
iu
st
ar
yc
h
ści
eż
ek
i
g
rz
ec
hó
w
. N
ie
u
da
ci
s
ię
p
rze-
zw
yc
ięż
yć
„s
ta
re
go"
ty
lko dobr
ymi c
hę
ci
ami.
N
ie
ma
inne
go sposo
bu na
pr
ze
życ
ie
owe
go c
udu,
ja
k
uw
ie
rz
yć
. Twoj
a
uf
no
ść
w s
łowa
Je
zu
sa
dok
ona
te
go.
Je
zu
s powie
dz
ia
ł,
że k
ied
y wy
zn
as
z
M
u s
w
e
gr
ze
chy i uwie
rz
ys
z w Nie
go
ca
łym se
rc
em
, doko-
na
si
ę t
w
oj
a p
rze
m
ia
na.
T
o j
es
t p
ew
ne - a
le n
ie
zd
arzy
s
ię
, do
pó
ki
n
ie
o
pr
ze
sz
s
ię
n
a J
ego
ob
ie
tn
ic
y.
4.
Ni
e ws
tyd
ź si
ę pó
jść
za
Ch
ry
st
u
se
m
, n
awet g
d
y
ludz
ie s
ię
z ci
eb
ie
ś
mi
ej
ą.
Je
zu
s C
hr
ystu
s n
ie
j
est
wc
al
e s
kom
pl
iko
w
any.
Nie
m
us
is
z
wys
il
ać
sw
ej
w
yobr
aź
ni,
a
ni doc
ie
ka
ć sposobów
Je
go dz
ia
łan
ia
. I
nie
m
usisz
g
ło
śno wz
yw
ać
G
o na
r
atu
ne
k,
gdy
ż je
st
On
z
t
ob
ą ca
ły c
za
s,
po pr
ostu c
ze
ka
. Nie
m
usisz
w
cal
e Go
ro
zu
m
ie
ć.
N
ie
m
usisz
w
ie
dz
ie
ć dok
ła
dnie
,
na
c
zy
m
po
le
ga
Je
go
k
rz
yż
. N
ie
mu
si
sz
z
na
ć te
ol
og
ii.
Je
dy
ne,
co
t
rzeb
a zro
bi
ć,
to
pó
jść
za Ni
m
. Ni
e m
a
inn
ej dr
ogi,
by z
osta
ć Je
go
uc
zn
ie
m
. Oto
co
po
wie
-
dz
ia
ł J
ezu
s:
„
Je
śl
i
kt
o c
hc
e pój
ść
za m
ną
, ni
ec
h
si
ę
zaprz
e
same
go si
eb
ie
i
w
eź
mi
e kr
zy
ż s
w
ój
, i
ni
ec
h
idzie
za
m
ną
" (
E
w.
Ma
te
usz
a 16:
24)
. J
est
to t
aki
e
pr
ost
e,
ż
e na
we
t dz
ie
cko z
roz
umie
. Je
zu
s m
ów
i: b
ę-
dz
ie
c
ię
to tr
oc
hę
ko
sz
tow
ał
o,
kie
dy p
ójdz
ie
sz
z
a
Mn
ą i
zo
sta
nie
sz
Moi
m
uc
zn
ie
m.
C
en
a,
j
ak
ą musis
z z
ap
łac
ić
, b
y z
os
ta
ć uc
zn
ie
m
Jezu
sa
,
je
st
t
w
oj
e d
awn
e
życ
ie
, pe
łn
e eg
oi
st
yczn
ej
pr
zy
je
mno
ści
, t
o
życ
ie
, kt
ór
e c
ię
ci
ągl
e pr
zypr
aw
ia
ło
o ból
i po
cz
uc
ie
winy.
Za
pł
ać
t
ę ce
nę
, odda
j s
ię
ca
ły
Je
zu
sow
i,
a
pr
ze
żyje
sz
swó
j c
ud!
Zna
jd
ź ró
w
ni
eż
d
obr
yc
h c
h
rz
eś
cija
ń
sk
ic
h pr
zy
ja
ci
ó
ł i
za
cz
n
ij
re
gu
larn
ie czy
ta
ć B
ibli
ę.
Od
m
ów
tą
pr
ost
ą m
odlit
w
ę:
K
oc
hany
J
ez
u!
Po
trze
bu
ję
c
udu.
W
ie
rz
ę,
że Ty
mo
że
sz m
ni
e uc
zy
n
ić
now
ą
oso
bą
. P
rze
bac
z m
i
w
sz
ys
tki
e mo
je
g
rz
ech
y i
w
yz
w
ó1
mn
ie
. Wi
er
zę
,
że
je
st
eś
Sy
ne
m Bo
żym,
ż
e m
asz wsze
lk
ą w
ładz
ę w
ni
eb
ie
i na
zie
m
i,
i
ż
e s
łys
zy
sz
m
oj
ą mo
dl
it
w
ę. O
to
oddaj
ę Ci
m
oj
e
ży
ci
e.
Uf
ny
T
w
oi
m s
łow
om prz
yj
m
uj
ę
Tw
ą mi
ło
ść
i prze
bac
ze
nie
. Ame
n!
D
av
id
W
il
ker
son:
Y
ou C
an H
av
e
a
M
ir
acl
e
W
szy
st
ki
ch
s
zu
k
aj
ąc
yc
h B
oga
P
ol
akó
w,
b
ez
wz
gl
ęd
u
n
a w
yzn
aw
an
ą r
eligi
ę i pr
zy
na
le
żno
ść
ko
ści
el
ną
, z
ap
ra
sz
am
y do
na
pisa
nia
do n
as.
C
hc
emy
pomóc
W
am
w duc
howe
j p
ie
lgr
zy
m
ce
.
ww
w.lig
h
t4p
l.o
rg
Li
g
h
t fo
r P
o
lo
n
ia
90
40 S
ei
b Road
G
ir
ard
, PA
164
17
t
f
a
p
o
l
o
ni
r
o
h
l
i
g
ko
n
ta
kt
@
lig
h
t4p
l.o
rg
Ja
k do
św
iad
cz
yć
cu
du
Te
n s
am
C
hr
yst
us,
kt
ór
y
by
ł na
ś
wi
eci
e b
li
sk
o
2000 la
t te
m
u,
je
st w
ci
ąż
obe
cny w
na
sz
ym
ś
wi
e-
ci
e,
wc
iąż
dz
ia
ła w
śr
ód na
s.
C
zyni
ł cu
da
, wy
zw
a-
la
ł g
rzes
zn
ik
ów
z p
ęt
gr
ze
chu
-
i
dz
iś
c
zy
ni
to
s
amo.
Prz
eb
acza
, k
och
a,
w
sk
azu
je
d
ro
gę
, do
kł
ad
ni
e t
ak
sa
mo j
ak
w
te
dy.
Mo
żes
z s
ob
ie p
om
yś
le
ć,
że t
a
br
osz
ur
a j
est nie
dla
c
ie
bie
, bo
ni
e je
ste
ś cz
łow
ie
-
ki
em
"z
ma
rg
ine
su.
" T
ym
cz
as
em
i
ty pot
rz
ebuje
sz
cu
du,
a
by
by
ć z
ba
w
ionym
od
pus
tki,
sa
motno
ści
,
ko
mple
ks
ów,
p
oc
zuc
ia
odr
zu
ce
nie
itd
. J
es
t wi
ęc
ta
kż
e d
la
ci
eb
ie
.
N
ie
w
aż
ne
, na
il
e j
est
eś
dobr
y,
a
na
il
e z
ły -
pot
rz
ebu-
je
sz
c
udu.
Mo
żes
z b
yć
na
jw
ię
ksz
ym
ćpune
m w swoj
ej
m
ie
jsc
owo
śc
i, a
je
dna
k na
le
ży c
i si
ę c
ud.
Mo
żes
z b
yć
sa
do
ma
soc
hist
ą a
lbo h
omose
ksua
list
ą -
c
ud je
st ta
kż
e
dl
a c
ieb
ie
.
Je
ste
ś
ro
zw
ie
dz
iony(
a)
, z
agubion
y,
nie
m
asz
pr
ac
y,
cz
uje
sz
si
ę sa
mot
ny i
odr
zu
cony?
W
yda
je
c
i si
ę,
że
nie
ma
sz
ż
ad
nyc
h
pe
rs
pe
ktyw
, pr
agnie
sz
j
ed
ynie
p
rz
eż
yć
ja
ko
ś do
jutr
a?
D
la
Je
zu
sa
Chr
yst
usa
nie
je
st
to
pr
ze
sz
-
kod
a,
bowie
m
tkwi w t
obie
pote
nc
ja
ł ca
łkowite
j odno-
wy
, na
br
an
ia
nowe
j na
dz
ie
i i
wi
ar
y w pr
zy
sz
ło
ść
. U
m
o-
żliw
ia
to w
ia
ra
w
Je
zu
sa
Chr
ystusa
. Mo
żes
z s
py
ta
ć
ty
ch
, co
zazn
al
i J
eg
o cu
do
wn
ej
p
rzek
sz
ta
łcaj
ącej
i
ch
życ
ie
. To
ni
e
ża
rt,
t
o n
ie
uc
ie
cz
ka
w kr
ai
nę
ma
rz
eń
.
Je
st
to
ró
w
ni
e
rzecz
yw
is
te
ja
k s
ło
ńc
e,
ks
ięż
yc
i g
w
ia
zdy.
C
zy nie
c
hc
ia
łby
ś do
św
iad
czy
ć
te
j c
udo
w
ne
j moc
y w
sw
ym
ż
yc
iu
? C
zy ni
e
je
st
eś
ci
ek
aw
s
prawd
zi
ć, i
le
w
ty
m
p
ra
w
dy
i c
zy
je
st
to
mo
żl
iwe
w
tw
oim pr
zypa
dku?
K
o
mu
po
tr
ze
bn
y
j
e
st
c
u
d?
Co
mo
żna
u
cz
yni
ć,
by wypr
ostowa
ć sw
e
życ
ie
?
Ot
o z
daj
es
z s
ob
ie
s
pr
aw
ę,
że
ża
de
n le
ka
rz
,
psy-
ch
ia
tr
a, an
i k
to
ko
lwi
ek
i
nn
y n
ie wy
wo
ła
w
t
obi
e
pr
ze
łom
u.
M
oż
e t
o
sp
raw
ić
t
yl
ko
cu
d!
Po
tr
zeb
u-
je
sz
na
dl
udz
kie
j mo
cy
,
ab
y z
er
wa
ć ze s
tary
m
i
na
wyka
mi i
ro
zpoc
ząć
nowe
ż
yc
ie
. Je
zu
s Chr
ystu
s
koc
ha
c
ię
t
ak s
am
o ja
k Nic
ky'
ego c
zy
Is
ra
el
a.
Nie
ma
O
n j
ak
iś
sz
cz
ególnyc
h w
ybr
ań
có
w i nigdy nie
odw
ra
ca
si
ę od
tyc
h,
k
tór
zy
wo
łaj
ą d
o N
ie
go o
po
m
oc. J
ezu
s
po
wi
ed
zi
ał
: „
a te
go
,
kt
ór
y do
m
ni
e
pr
zy
chodzi
, nie
od
rzuc
ę pre
cz
" (
E
w.
Ja
na
6:
37)
.
J
ezu
s
do
sk
on
al
e
wi
e, g
dzi
e j
es
te
ś i
co
p
rze
ży-
w
asz
-
z
ate
m tr
osz
cz
y si
ę o c
ie
bie
. B
yć
mo
że b
ył
ta
ki
m
ome
nt w twoim
ż
yc
iu,
kie
dy si
ęgn
ął
eś
dna
i
w ro
zp
aczy
wo
la
łe
ś
do B
oga
. B
yć
mo
że b
ył
o t
o
pó
źno w
noc
y,
ki
edy poc
zu
łe
ś si
ę osa
m
otni
ony i
u
kr
es
u wy
tr
zy
ma
ło
ści
. M
oż
e m
yś
la
łe
ś o
s
amo
bó
j-
st
w
ie
-
by
łe
ś z
agubiony i z
roz
pa
cz
ony.
C
zy by
ł
ta
ki m
ome
nt
w
tw
oim
życ
iu,
ż
e modl
ił
eś
si
ę do
B
oga
i
ni
e
odnos
ił
o to skutk
u?
Mo
że
wyda
wa
ło c
i
si
ę,
że B
óg
ci
ę nie
s
ły
szy
, al
bo
ż
e n
ie
je
st
eś
g
odz
ie
n
te
go,
by
ci
ę wys
łuc
ha
ł?
Je
dna
k r
ze
cz
p
ole
ga
ła
na
tym,
ż
e ta
k na
pr
aw
dę
ni
e ch
ci
ał
eś
si
ę w
cal
e z
m
ie
ni
ć, s
ta
ć si
ę kim
ś innym
- ch
ci
ał
eś
j
edynie
doz
na
ć c
hwilowe
j ul
gi w
sw
ym
ci
erp
ien
iu
. Ni
e t
ędy
je
dna
k dr
oga
. Ni
e
chod
zi
tyl
ko
o to
,
by u
zy
ska
ć
od
J
ezu
sa
ch
wi
lo
we
p
oci
es
ze
ni
e
w st
ra
pie
niu
. Je
zu
sowi c
hodz
i o to,
by doko
na
ł si
ę
w to
bie
pr
ze
łom,
by
ś st
ał
si
ę kim
ś z
upe
łni
e i
nnym,
by
ś si
ę wyz
w
ol
ił
od gr
ze
chu.
Bi
blia
g
ło
si: „
Je
śli k
to
ś
je
st w
C
hr
yst
usie
, now
ym
je
st
stworze
nie
m
stare
prze
m
in
ęł
o,
oto w
szy
stk
o
st
ał
o si
ę no
w
e"
(2
lis
t do Kor
yntia
n 5:17)
.
B
óg ni
e m
oż
e zd
zi
ał
ać
c
udu dla
kogo
ś, k
to
odr
zu
ca
Je
go
mi
ło
ść
. P
rz
yja
ci
el
u gr
ze
sz
niku,
B
óg
ci
ę ta
k sa
mo ko
ch
a ja
k n
aj
świ
ęts
ze
go c
hr
ze
ści
-
ja
ni
na
n
a zi
em
i.
Ni
e n
azy
w
a c
ię
nie
pr
zyda
tnym
lu
b n
ieg
od
ny
m
, l
ecz
tr
ak
tu
je
ci
ę j
ak
p
rz
yj
aci
el
a.
Je
śli
je
dn
ak
n
ada
l b
ęd
zie
sz
w
znos
ił
ba
ri
er
y i
od
-
wr
ac
ał
si
ę od
Nie
go,
pr
zy
jdz
ie
c
i u
m
rz
eć
w
gr
ze
-
chu.
B
óg nigd
y nie
p
ot
ępi
żad
ne
j d
us
zy
!
T
o cz
ło-
w
ie
k sa
m
ska
zu
je
si
ę n
a
pot
ęp
ien
ie
. Ni
e p
ow-
st
rz
ym
as
z B
oga
pr
ze
d
ki
er
owa
nie
m do
ci
eb
ie
te
go
wezw
an
ia
, p
rz
ed
p
rzy
sł
an
ie
m do
ci
eb
ie
os
oby,
k
tó-
ra
obda
ru
je
c
ię
od
powie
dn
ią
br
osz
ur
ą czy
k
si
ąż
ką
.
N
ie p
ow
st
rzy
m
as
z
G
o
od
zw
rac
an
ia s
ię
d
o ci
eb
ie
pr
ze
z r
adio lu
b te
le
wiz
ję
. Nie
pow
st
rz
yma
sz
ludz
i
od modle
nia
si
ę za
ci
eb
ie
. M
oż
es
z je
dy
nie
odg
ro
-
dz
ić
si
ę
od te
go w
sz
yst
kie
go.
Dla
B
oga
nie
ma
be
zn
ad
zi
ej
nyc
h pr
zypa
dków -
ża
den
cz
ło
w
ie
k n
ie j
es
t b
ezn
ad
zi
ej
ny
m
n
ar
ko
m
a-
ne
m
s
kazan
ym
n
a
w
ieczn
ą nie
w
ol
ę Sz
at
an
a.
Dl
a
Ni
ego s
ą
ty
lko dwa
r
odz
aj
e
gr
ze
sz
ni
ków: 1)
c
i, c
o
są
z
agubi
en
i i c
hc
ą si
ę o
dna
le
źć
i
2)
ci
, co
s
ą z
agu-
bie
ni i c
hc
ą t
akimi
poz
osta
ć.
Ż
ad
en
g
rze
sz
ni
k n
ie
mo
że
tw
ie
rd
zi
ć,
że B
óg
z
ni
eg
o
zrezy
gn
ow
ał
,
że
od
wr
óc
ił
si
ę od ni
eg
o,
ż
e n
ie
za
uw
aż
a g
o.
Ni
c
po
do
bn
eg
o!
B
óg
je
st
p
rz
y
to
bi
e c
ał
y czas
. Wo
ła,
puka
d
o dr
zw
i
twe
go
se
rc
a
- a
le
to
ty o
dma
wia
sz
M
u dost
ępu!
Na
we
t ni
e z
ec
hc
esz
po
my
śle
ć,
o c
o t
u
chodz
i.
T
kwisz
ta
m w
śr
odk
u,
z
aba
wia
sz
si
ę ze
swymi
pr
zy
ja
ci
ół
mi
i mówisz
: "Nie
ch
sobie
puka
,
ni
ec
h w
oł
a.
N
ie p
rze
sz
ka
dzaj
m
y s
ob
ie.
M
oż
e s
ię
zm
ęcz
y i
o
de
jd
zi
e.
" W
ko
ńcu
n
ie
sł
ysz
ysz
ju
ż Je
go
wo
ła
ni
a -
ja
k
ludz
ie
, któr
zy
ta
k
pr
zy
wykli do ha
ła-
su,
ż
e go w ogóle
nie
s
łysz
ą. C
óż
za
n
ies
am
ow
it
a
sy
tua
cj
a!
L
ud
zi
e w
ol
ą ci
em
no
ść
od
ś
wi
at
ło
ści
. W
ol
ą pu
-
stk
ę,
r
oz
pa
cz
, ka
ca
po
pr
ze
pi
ci
u,
na
łóg -
ba
rd
zi
ej
ni
ż no
we
c
ud
ow
ne
ż
yc
ie
w
Je
zu
sie
Ch
ry
stu
sie
.
C
hr
ystus
puka
do dr
zw
i se
rc
a z
pr
opoz
yc
ją
, któr
ej
inte
lige
nt
ny c
zł
ow
ie
k -
z
da
si
ę - n
ie
m
oż
e o
dr
zu
-
ci
ć.
Je
st
to
o
fe
rt
a ni
es
łyc
ha
na
, ta
k
ws
pa
nia
ła,
że
za
ćmie
wa
wz
rok.
A je
dn
ak
ludz
ie
z
atr
za
skuj
ą Mu
dr
zw
i pr
ze
d
nos
em
, b
o w
ol
ą tow
ar
zy
stw
o di
ab
ła.
W
ątp
ię
, by B
óg móg
ł ki
ed
yko
lwi
ek
uz
na
ć p
owody
,
dla
k
tó
ryc
h ludz
ie
od
rz
uc
ili Je
go mi
ło
ść
i pr
ze
ba
-
cze
ni
e.
Ni
e
t
łum
J
e
g
o
g
łos
u
D
la
cz
ego
l
udz
ie
opie
ra
ją
si
ę g
łos
owi D
uc
ha
Ś
wi
ęte
-
go?
D
la
cz
ego sta
le
igno
ru
ją
Chr
ystu
sa
i tr
w
aj
ą w n
ę-
dz
y
i bó
lu?
P
rz
ede
ws
zy
stki
m d
la
te
go,
ż
e s
ą upa
rc
i.
Wi
em
, ż
e s
ą l
udz
ie
, któr
zy
ni
e
odpowi
edz
ie
lib
y n
a
wo-
ła
ni
e B
og
a,
na
we
t gdyby Je
zu
s
C
hr
ystus uka
za
ł im
s
ię
w
ci
el
e.
B
óg
ni
e odr
zu
ca
w gnie
w
ie
ż
adne
go gr
ze
sz
nika
-
c
zy
to b
ęd
zi
e na
rk
om
an
,
al
koh
olik,
homo
se
ksua
list
a,
k
ar
-
ci
ar
z,
w
ła
ści
ci
el
d
om
u p
ub
li
czn
eg
o,
c
ud
zo
ło
żni
k,
c
zy
kt
ok
ol
wie
k in
ny.
J
edyn
ą rze
cz
ą,
k
tór
a
gni
ew
a B
oga
,
je
st
r
oz
m
yś
lny
upór
-
utr
udnia
nie
M
u doj
śc
ia
do
gr
ze
-
sz
nika
. O
to ma
m c
zwor
o dz
ie
ci
, je
dna
k nie
b
ęd
ę w
st
an
ie
pom
oc
i
m
, j
eś
li n
ie z
ech
cą
mnie
w
ys
łuc
ha
ć. N
ie
spos
ób pomoc
kom
uś
, kto s
ię
od na
s odgr
ad
za
. Ta
kż
e
P
rzez s
w
oj
ą
śmi
er
ć na
k
rz
yż
u C
hr
yst
us
z
w
yc
ięż
ył
m
oc d
iab
ła
. T
ym sa
my
m p
oz
ba
w
ił
go
s
ił
y i
w
ład
zy
.
Zwyc
ięż
ył
J
ezu
s,
a
di
ab
eł
pr
ze
gr
ał
. Biblia
g
łosi,
ż
e
di
ab
eł
n
ie m
a p
ra
w
a u
jarzm
ia
ć na
s:
„
Sy
n Bo
ży
na to
si
ę
obj
aw
ił
, aby
zniw
ec
zy
ć dz
ie
ła d
iab
el
sk
ie
" (
1
li
st Ja
na
3:
8)
. Dla
te
go by
łoby ni
em
ądr
e s
ądz
ić
,
że
nie
ma
uc
ie
-
czk
i o
d z
łyc
h n
awykó
w i
gr
ze
chów.
Je
śli
z
na
jd
zie
sz
sc
hr
on
ie
nie
w
Je
zu
si
e i
poz
w
olisz
Mu w
alc
zy
ć o
ci
e-
bie
, dia
be
ł nie
z
m
usi c
ię
d
o n
icz
eg
o
. C
zy
tam
y w
B
iblii:
„
Je
śli wi
ęc
Sy
n w
as w
ysw
obodzi
praw
dziw
ie
w
olny
m
i b
ędz
ie
ci
e" (
E
wa
nge
lia
Ja
na
8:36)
.