BOŻE, GDZIE JESTEŚ?
By David Wilkerson
Published: 09/13/2012 - 12:00am
Pewnej nocy Jakub siedział w otwartym polu i mocował się z Panem: „Boże, dlaczego wpakowałem się
w taki kłopot? Dałeś mi takie wspaniałe obietnice. Powiedziałeś mi, że będziesz mnie prowadził,
strzegł, wypełnisz Twoje plany we mnie. Jak coś z tego co przeżywam może być Twoim
prowadzeniem? Co to za przymierze? Panie, ja po prostu nie mam przyszłości” (zobacz 1 Mojż.
32:24-26).
Możesz sobie myśleć, „Jakub nie szukał Boga jeżeli chodzi o dokonywanie wyboru jaki zrobił. Może
działał według ciała.” Może tak, ale tu nie chodzi o to. Bóg mógł zainterweniować w życiu Jakuba w
każdej chwili, ale tego nie zrobił.
Fakt jest taki, że możemy mieć skruszonego ducha i nadal mieć problemy. Może ty i twój
współmałżonek przechodzicie przez straszne doświadczenie. Modliłeś się, „Panie ja tego nie
rozumiem, wiem, że moje serce jest czyste i chodzę z Tobą, więc dlaczego pozwalasz na to straszne
doświadczenie?”
Większość z nas myśli tak jak Jakub, że skruszeni, modlący się chrześcijanie powinni nie musieć
przeżywać wielkiego smutku. Nie powinniśmy doświadczać strasznych chwil czy sytuacji, w których
jest zagrożona nasza przyszłość. Jednak rzeczywistość jest taka, że pokorni, pokutujący, modlący się
chrześcijanie nadal przeżywają wielkie utrapienia i smutki.
Nigdzie w Biblii Bóg nie obiecuje, że nas ochroni przed problemami. Nigdy nie obiecuje nam
beztroskiego przejścia w naszej pracy czy życiu zawodowym. Nie obiecuje też, że nas ominą uciski.
Właściwie mówi: „Wiele nieszczęść spotyka sprawiedliwego, ale Pan wyzwala go ze wszystkich” (Psalm
34:20). ten werset nie mówi, że Bóg wyzwala nas od nieszczęść, ale z nieszczęść.
Paweł mówi o poznaniu wysokości i głębokości Bożej miłości dla niego. Jednak Pan nie zachował jego
okrętu przed zatonięciem. Właściwie On pozwolił na to, żeby apostoł został ukamienowany,
biczowany i zniesławiony. Paweł powiada, że był wystawiony na niebezpieczeństwo na lądzie i na
morzu, od zbójców i od swoich rodaków.
Czasami możemy płakać i zastanawiać się, „Gdzie jesteś Boże? Dlaczego mnie z tego nie wyrwałeś?”
Ale nawet jeśli Pan pozwala, żebyśmy przechodzili przez rzeczy, które są doświadczeniem dla naszej
duszy, to w taki czy inny sposób On nas wybawia z nich tak, jak to czynił w przypadku Jakuba i Pawła.