Rydzyk o tęczy: Symbole zboczeń nie
powinny być tolerowane
Podczas Marszu Niepodległości podpalono tęczę w Warszawie
– Nie wiem, czy ktoś z ideału podpalił, czy to była prowokacja, ale takie symbole nienormal-
ności, zboczeń, nie powinny być tolerowane i nie powinny być za pieniądze wszystkich ludzi
– powiedział na antenie Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk. Duchowny jest dumny z uczestni-
ków marszu
Podczas audycji pt. "Patriotyczne podziemie" ojciec Rydzyk zabrał głos w sprawie incyden-
tów w Warszawie podczas Marszu Niepodległości – podaje wyborcza.pl. Pochód zorganizo-
wany przez Ruch Narodowy, podczas którego podpalono budkę strażniczą przy
ambasadzie
Rosji i tęczę, o. Tadeuszowi Rydzykowi się podobał. – Widziałem tam wielki idealizm. Tam
szli ludzie pragnący prawdy, pragnący dobra. Pragnący miłości prawdziwej, kochający dru-
giego człowieka, to wszystko, co Polskę stanowi. Ja jestem dumny z takiej młodzieży – mówił
redemptorysta.
Zakonnik nawiązał także do podpalenia tęczy na pl. Zbawiciela. Instalacja powstała, by upa-
miętnić polską prezydencję w Unii Europejskiej. Ale tęcza jest także symbolem tolerancji
wobec homoseksualizmu. – Nie wiem, czy ktoś z ideału podpalił, czy to była
prowokacja
, ale
takie symbole nienormalności, zboczeń, nie powinny być tolerowane i nie powinny być za pie-
niądze wszystkich ludzi – powiedział o. Rydzyk. – A to, że były rozróby, to jest wina policji. To
jest wina tych, którzy rządzą w tej Warszawie. A jeszcze ta cała tęcza. Przecież to jest wstyd!
To jest celowo plucie nam w twarz, i to katolikom. Na placu Zbawiciela! – komentował za-
konnik na antenie Radia Maryja w nocy ze środy na czwartek. – Szkoda, że ten piękny znak
przymierza z Bogiem zawłaszczają, oddają ludziom, którzy są chorzy. Bo homoseksualizm czy
lesbijstwo, czy coś, to jest choroba – dodał.