呕ak Bucholc J & Agnosiewicz M Polowanie na czarownicE


锱糚olowanie na czarownice
Autor: J. 呕ak-Bucholc i M. Agnosiewicz

Historia "艂atwych cel贸w"
"Wiara w demony w czasach Jezusa kwit艂a, co potwierdzaj膮
liczne przypadki wyp臋dzania demon贸w, o kt贸rych opowiada
Nowy Testament. Ale Jezus nie u艣mierca艂, lecz uzdrawia艂
ludzi rzekomo op臋tanych przez z艂e duchy. Ko艣ci贸艂 ich zabija艂"
Deschner
"Mamy w Europie ponad sto ksi膮g prawniczych traktuj膮cych o czarach i sposobach odr贸偶niania czarownik贸w fa艂szywych od prawdziwych"
Wolter
Natchnienie
Ko艣ci贸艂 wyzna艂 niedawno, 偶e polowanie na czarownice by艂 to JEGO b艂膮d. Nic bardziej b艂臋dnego! To by艂o zgodne z zaleceniami biblijnymi. M贸wi bowiem Pierwsze Prawo Moj偶eszowe wyra藕nie: "Nie zostawisz przy 偶yciu czarownicy" (22, 18) - "S艂owo z艂owr贸偶bne, z kt贸rego Ko艣cio艂y chrze艣cija艅skie zbyt wiernie bra艂y natchnienie!" (Reinach). To wszystko, 偶aden b艂膮d, tylko zbytnia wierno艣膰 tej z艂ej ksi臋dze, zwanej Bibli膮.*
Germanowie i czarownice
"Germanowie wierzyli bardzo w czarownice. Tacyt m贸wi, 偶e przypisywali charakter 艣wi臋ty kobietom, i 偶e brali natchnienie z ich zda艅. To nie zawiera w sobie, jak mniemano, rodzaju szacunku rycerskiego dla p艂ci s艂abej, ale wyobra偶enie, na nieszcz臋艣cie zbyt rozpowszechnione, 偶e kobiety maj膮 uzdolnienia naturalne do prorokowania i do czar贸w. Welleda, kt贸ra podnios艂a Bataw贸w przeciw Rzymianom w roku 70, jest najs艂awniejsz膮 z proroki艅 germa艅skich. Zostawszy chrze艣cijanami, Germanowie nadal s艂uchali swych czarownic; ale Inkwizycja nauczy艂a ich pali膰 je. W艂a艣nie dominikanie niemieccy napisz膮 sromotn膮 ksi膮偶k臋, zatytu艂owan膮 M艂ot na czarownice, i w艂a艣nie dla Niemiec nadewszystko, przeciwko czarownicom niemieckim, papie偶 Innocenty VIII skieruje bull臋, potwierdzenie uroczyste i nieomylne w艂adzy czarownic, sygna艂 ohydnej rzezi, kt贸ra w przebiegu dw贸ch wiek贸w spowodowa艂a spalenie 偶ywcem wi臋cej ni偶 stu tysi臋cy niewinnych kobiet" (Reinach)*
"Ca艂y XVI i ca艂y XVII wiek s膮 przepe艂nione egzekucjami czarownic; szacuj膮 na sto tysi臋cy liczb臋 Niemek, wrzuconych w ogie艅. Je艣li prawda, 偶e trybuna艂y cywilne okaza艂y si臋 w tej materji bardziej 艂atwowiernemi i bardziej barbarzy艅skiemi jeszcze, ni偶 trybuna艂y ko艣cielne, je艣li prawda, 偶e protestanci byli zupe艂nie tak samo zaciekli, jak katolicy - nawet w Ameryce, w samym 艣rodku XVIII wieku - niemniej pozostaje dowiedzionem, 偶e Ko艣ci贸艂 rzymski, daj膮c urz臋dowe u艣wi臋cenie po艣cigom z powodu czarownictwa, deleguj膮c swych inkwizytor贸w, 偶eby je pow艣ci膮gn膮膰, niesie przed historj膮 odpowiedzialno艣膰 za morderczy sza艂, kt贸rym rozum pozostaje zawstydzony i upokorzony" (Reinach [_1_])
"Nigdy nie b臋dzie dok艂adnie wiadomo, ilu nieszcz臋艣nik贸w wydali w r臋ce kat贸w bezrozumni s臋dziowie, kt贸rzy spokojnie i bez skrupu艂贸w skazywali ich na 艣mier膰 na mocy oskar偶enia o czary. Nie by艂o ani jednego trybuna艂u w chrze艣cija艅skiej Europie, kt贸ry przez pe艂nych pi臋tna艣cie stuleci nie skala艂by si臋 wielokrotnie takimi prawnymi morderstwami. I nawet gdy powiem, 偶e w艣r贸d chrze艣cijan by艂o przesz艂o sto tysi臋cy ofiar tej barbarzy艅skiej i g艂upiej sprawiedliwo艣ci i 偶e wi臋kszo艣膰 tych ofiar to by艂y kobiety i niewinne dziewcz臋ta, jeszcze powiem zbyt ma艂o. Biblioteki pe艂ne s膮 ksi膮g dotycz膮cych proces贸w o czary. Wszystkie wyroki owych s臋dzi贸w opiera艂y si臋 na przyk艂adach czarnoksi臋偶nik贸w faraona, pytonissy z Endoru, op臋tanych, o kt贸rych mowa w Ewangelii, i aposto艂贸w, pos艂anych umy艣lnie dla wyp臋dzania czart贸w z cia艂 op臋ta艅c贸w. Nikt nawet nie o艣mieli艂 si臋 przez lito艣膰 dla ludzkiego rodzaju wysun膮膰 obiekcji, 偶e B贸g m贸g艂 dopuszcza膰 op臋tanie i czary dawniej, lecz nie pozwala na nie dzisiaj. Takie rozr贸偶nienie wyda艂oby si臋 wyst臋pne, domagano si臋 ofiar. To absurdalne barbarzy艅stwo od dawna plami艂o chrystianizm; wszyscy ojcowie Ko艣cio艂a wierzyli w magi臋. Przesz艂o pi臋膰dziesi膮t sobor贸w kolejno rzuca艂o kl膮tw臋 na tych, kt贸rzy za pomoc膮 zakl臋膰 ka偶膮 diab艂u wst臋powa膰 w cia艂a ludzi. Powszechny b艂膮d by艂 rzecz膮 u艣wi臋con膮. M臋偶owie stanu, w kt贸rych mocy le偶a艂o wyprowadzenie lud贸w z b艂臋du, nie my艣leli o tym. Zbyt byli zaj臋ci innymi sprawami. L臋kali si臋 pot臋gi przes膮du. Widzieli, 偶e fanatyzm ten zrodzi艂 si臋 z 艂ona religii. Nie 艣mieli godzi膰 w wynaturzonego syna, aby nie zrani膰 matki. Woleli raczej by膰 niewolnikami ciemnoty ludu ni偶eli z ni膮 walczy膰." (Wolter [_2_])
Prawd膮 jest, 偶e Ko艣ci贸艂 d艂ugi czas nie bra艂 powa偶nie ludowego gadania o czarach i czarownikach. Ich istnienie realne nie by艂o w og贸le serio traktowane. Wi臋cej nawet - na synodzie w Paderborn zwo艂anym przez Karola Wielkiego w 785 r. na艂o偶ono kar臋 艣mierci nie na czarownice wcale, ale na tych co o czary innych pos膮dzaj膮, za艣 tzw. Canon Episkopi z roku 906 g艂osi艂, 偶e w艂a艣nie wiara w czary jest herezj膮! Jeszcze papie偶 Grzegorz VII (1073-1085) ostrzega艂: "Raczej uchro艅cie si臋 przed zemst膮 Boga stosown膮 pokut膮, ni偶by艣cie mieli daremnie niczym drapie偶ne zwierz臋ta atakowa膰 owe niewiasty bez winy i tym w艂a艣nie sprowadzi膰 na siebie gniew Bo偶y" [_3_]
Jedn膮 z pierwszych oznak zmiany pogl膮d贸w w kwestiiczar贸w by艂a bulla papie偶a Grzegorza IX z 1233 roku, skierowana do Konrada z Marburga, kt贸rej nast臋pstwem (wedle Montague Summersa) by艂o wprowadzenie do Niemiec inkwizycji. Dwie bulle papie偶a Aleksandra IV, z lat 1258 i 1260, zwraca艂y uwag臋 inkwizytor贸w, zar贸wno franciszka艅skich, jak i dominika艅skich, by odr贸偶nia艂 bacznie czarnoksi臋stwo od herezji. Prawie ka偶dy z papie偶y stuleci czternastego i pi臋tnastego wydawa艂 bulle przeciwko praktykom magicznym, przy czym niemal ka偶da z nich wymierzona by艂a w dzia艂alno艣膰 konkretnych jednostek b膮d藕 ugrupowa艅.
Obrazy przedstawiaj膮ce czarownice lataj膮ce na miot艂ach po raz pierwszy pojawi艂y si臋 ok. 1280 r., za艣 drugi znany motyw - sabat - stworzony zosta艂 jako... fikcja ! I to przez... samych s臋dzi贸w! 艢cigali oni wtedy waldens贸w [_4_] Waldens贸w wykl臋to m.in. za to, 偶e: "Pot臋piaj膮 ko艣ci贸艂 rzymski dlatego, poniewa偶 od czasu papie偶a Sylwestra przyjmowa艂, dzier偶y艂 i pozyskiwa艂 posiad艂o艣ci. (...) Pot臋piaj膮 i odrzucaj膮 papie偶a wysy艂aj膮cego wojownik贸w przeciw Saracenom i g艂osz膮cego wypraw臋 krzy偶ow膮 przeciw poganom." (Relacja inkwizytora Piotra z roku 1395 dotycz膮ca waldens贸w, [_5_]). Mo偶na si臋 zastanowi膰, czy aby na pewno tak dziwacznym jest to, 偶e w艂a艣nie w Rzymie wielu ludzi widzia艂o nowy Babilon i Antychrysta. Pot臋pia膰 ludzi za to, 偶e byli przeciw bogactwu Ko艣cio艂a i wojnom przez niego prowadzonym... ?
W "kwestii czar贸w" dzia艂o si臋 sporo w XIII w. By艂 to okres szerzenia si臋 rozmaitych nieprawomy艣lnych sekt, jak waldensi, przeto procesy o czary sta艂y si臋 wygodnym narz臋dziem do walki z nimi, za艣 granica mi臋dzy kacerstwem a czarownictwem nie by艂a ostra.
Niekt贸rzy nieszcz臋艣nicy deklarowali sw膮 lojalno艣膰 wobec doktryny katolickiej w nast臋puj膮cych s艂owach: "Nie jestem kacerzem, bo mam 偶on臋 i 艣pi臋 z ni膮, mam dzieci j jem mi臋so, k艂ami臋, przeklinam i jestem wierz膮cym chrze艣cijaninem. Tak mi dopom贸偶 B贸g." [_6_] Buduj膮ce, nieprawda偶?
A propos - sam papie偶 Sylwester III uwa偶any by艂 za czarnoksi臋偶nika, bo uchodzi艂 za ... m膮drego (sic!). C贸偶, m膮dro艣膰 jeszcze d艂ugo by艂a podejrzana.
Jan XXII(1316-1334). Jeden z najbardziej przes膮dnych papie偶y w dziejach Ko艣cio艂a, cz艂owiek op臋tany my艣l膮, 偶e wrogowie nieustannie spiskuj膮, pragn膮c za pomoc膮 czar贸w pozbawi膰 go 偶ycia. W roku 1317 wszystkich, kt贸rych podejrzewa艂 o to przest臋pstwo, kaza艂 torturowa膰 dop贸ty, dop贸ki nie przyznaj膮 si臋 do winy. Trzy lata p贸藕niej, 22 sierpnia 1320 roku, w Awinionie wymusi艂 na kardynale Williamie Goudinie, by nakaza艂 trybuna艂owi inkwizycyjnemu w Carcassonne podj臋cie dzia艂a艅 przeciwko magom, czarownikom oraz tym, kt贸rzy zaklinaj膮 demony, sporz膮dzaj膮 figurki z wosku b膮d藕 bezczeszcz膮 艣wi臋te sakramenty, jako heretykom i zarz膮dzi艂 konfiskat臋 ich maj膮tk贸w. Tym samym, chocia偶 jego poprzednicy r贸wnie偶 wydawali bulle skierowane przeciwko osobom uprawiaj膮cym praktyki magiczne, Jan XXII sta艂 si臋 pierwszym papie偶em, kt贸ry oficjalnie opowiedzia艂 si臋 za koncepcj膮 herezji czarnoksi臋stwa. "[...] pragn膮c gor膮co, by wszyscy z艂oczy艅cy, kt贸rzy szkodz膮 owczarni Chrystusowej, zostali wygnani z domu Bo偶ego, 偶yczymy sobie, nakazujemy i polecamy ci, na mocy naszej w艂adzy, by艣 wyszukiwa艂 i aresztowa艂, a tak偶e na inne sposoby dzia艂a艂 przeciwko tym, kt贸rzy sk艂adaj膮 ofiary diab艂om i oddaj膮 im cze艣膰 albo oddaj膮 si臋 im w podda艅stwo wr臋czaj膮c im dokument lub co艣 innego podpisanego ich w艂asnym imieniem; tym, kt贸rzy zawieraj膮 otwarcie przymierze z diab艂ami, tym, kt贸rzy sporz膮dzaj膮 lub ka偶膮 sporz膮dza膰 innym figurki z wosku lub z czego艣 innego, aby w ten spos贸b, a tak偶e za pomoc膮 przywo艂ywania diab艂贸w, zmusi膰 je do pope艂niania wszelkiego rodzajumalefici贸w (maleficium - 艂ac. wyst臋pek, przest臋pstwo - przyp.); tym, kt贸rzy, nadu偶ywaj膮c sakramentu chrztu, chrzcz膮 albo powoduj膮, by ochrzczone zosta艂y figurki sporz膮dzone z wosku lub z innych substancji, albo uciekaj膮c si臋 do zaklinania z艂ych duch贸w czyni膮 lub powoduj膮, 偶e uczynione zostaje co艣 podobnego [...], a tak偶e gu艣larzom i czarownikom, kt贸rzy pos艂uguj膮 si臋 sakramentem mszy 艣wi臋tej lub hosti膮, a tak偶e innymi sakramentami Ko艣cio艂a, lub jakimkolwiek z nich, czy to w jego formie, czy tre艣ci, dla praktyk magicznych i czarnoksi臋skich."
Kilkakrotnie jeszcze w czasie swojego pontyfikatu Jan XXII stara艂 si臋 rozp臋ta膰 polowania na czarownice. Bulla, kt贸r膮 wyda艂 w roku 1318, zezwala艂a na wytaczanie proces贸w zmar艂ym heretykom - "nale偶y zatrze膰 pami臋膰 nawet o tych, kt贸rzy zmarli". W napisanym w roku 1330 li艣cie do inkwizytor贸w w Narbonne i Tuluzie traktuje on magi臋 i herezj臋 jako r贸wnorz臋dne zbrodnie przeciwko Bogu. W bulli z roku 1326 (lub 1327) opisuje szczeg贸艂owo zbrodnie pope艂niane przez czarownice, zapewniaj膮c, 偶e przest臋pstwa te s膮 faktem rzeczywistym. "Niekt贸rzy ludzie, chrze艣cijanie z imienia jedynie, porzucili 艣wiat艂o pierwszej prawdy na rzecz przymierza ze 艣mierci膮 i frymarku z piek艂em. Sk艂adaj膮 ofiary diab艂om i oddaj膮 im cze艣膰; sporz膮dzaj膮 sobie lub w inny spos贸b wchodz膮 w posiadanie figurek, pier艣cieni, zwierciade艂, flaszek i innych przedmiot贸w, poprzez kt贸re, dzi臋ki swej sztuce magicznej, rozkazuj膮 demonom, otrzymuj膮 od nich odpowiedzi na zadane pytania, prosz膮 je o pomoc w realizacji swych pot臋pie艅czych cel贸w, oddaj膮c si臋 w jak najhaniebniejsze wobec nich podda艅stwo, by cele te osi膮gn膮膰".
Inne dokumenty przeciw czarom og艂osili poza tym: Benedykt XII (1334-1342), Grzegorz XI (1370-1378), Aleksander V (1409-1410), Marcin V (1417-1431), Eugeniusz IV (1431-1447), kt贸ry wyda艂 ich a偶 cztery, Miko艂aj V (1447-1455), Kalikst III (1455-1458) i Pius II (1458 -1464). Na baczniejsz膮 uwag臋 zas艂uguje tylko jedna z nich, opublikowana przez Eugeniusza IV w roku 1437 i skierowana do wszystkich inkwizytor贸w; wskazuje ona na nasilaj膮c膮 si臋 wiar臋 w najrozmaitsze przejawy malefici贸w, ani razu jednak nie wspomina o transwekcji, inkubach czy sabatach (o tych ostatnich m贸wi dopiero, pochodz膮ca z roku 1500, bulla papie偶a Aleksandra VI). Sykstus IV by艂 pierwszym papie偶em, kt贸ry w swoich trzech bullach, z lat 1473, 1478 i 1483, postawi艂 wr贸偶biarstwo i czarn膮 magi臋 na jednej p艂aszczy藕nie z herezj膮, u艂atwiaj膮c tym samym zadanie przysz艂ym 艂owcom czarownic.
Innocenty VIII (1484-1492), genue艅czyk Giovanni Battlsta Cibo, zosta艂 biskupem w wieku lat trzydziestu pi臋ciu, a maj膮c lat czterdzie艣ci jeden uzyska艂 purpur臋 kardynalsk膮. W sierpniu roku 1484 wyniesiono go na tron papieski, na kt贸rym zasiada艂 a偶 do 艣mierci. Zyska艂 przydomek "Uczciwy", gdy偶 w 1484 przyzna艂 si臋 do posiadania dzieci z nieprawego 艂o偶a (mia艂 8 b臋kart贸w). By艂 on opiekunem nocnych zab贸jc贸w i kupczy艂 urz臋dami w najbezwstydniejszy spos贸b. By艂 autorem najwa偶niejszego dokumentu w dziejach czarownictwa europejskiego - bulli www.racjonalista.pl/kk.php/s,970 . "Na niemal trzy stulecia na艂o偶y艂a ona na europejski wymiar sprawiedliwo艣ci obowi膮zek zwalczania Diab艂a [...] s艂u偶膮c za usprawiedliwienie dla najbardziej bezlitosnych prze艣ladowa艅" (Hansen). Bulla Innocentego VIII jest ukoronowaniem d艂ugiego szeregu list贸w apostolskich pot臋piaj膮cych czarnoksi臋stwo i czarownice, odegra艂a jednak daleko wi臋ksz膮 ni偶 dokumenty j膮 poprzedzaj膮ce rol臋 ze wzgl臋du na szybkie upowszechnianie si臋 druku. Zosta艂a w艂膮czona do "M艂ota na czarownice". Kolejne wydania tego dzie艂a ukazywa艂y si臋 mniej wi臋cej co pi臋膰 lat, dzi臋ki czemu list Innocentego VIII dotar艂 do niepor贸wnanie szerszej rzeszy zainteresowanych ni偶 jakikolwiek wcze艣niejszy dokument papieski. Co wi臋cej, tre艣膰 poprzednich bulli odnosi艂a si臋 do zjawisk maj膮cych miejsce w konkretnych miejscowo艣ciach, ta natomiast dotyczy艂a ca艂ych prowincji. W tym sensie "Summis desiderantes affectibus" stanowi kamie艅 milowy na drodze odwrotu od pogl膮d贸w, jakie g艂osi艂 "Canon Episcopi", kt贸ry nadal jednak pozosta艂 cz臋艣ci膮 prawa kanonicznego i by艂 potencjalnym zagro偶eniem bytu inkwizytor贸w.
W bulli tej papie偶 uskar偶a si臋, 偶e dzia艂ania dw贸ch inkwizytor贸w dominika艅skich, Heinricha Kramera i Jakoba Sprengera, nie spotykaj膮 si臋 z poparciem, poniewa偶 - zaskakuj膮ca to uwaga - ani duchowie艅stwo, ani ludzie 艣wieccy nie wierz膮, by w Niemczech zbrodnia czarnoksi臋stwa by艂a a偶 tak bardzo rozpowszechniona; dlatego ka偶dy winien im tego poparcia, poczynaj膮c od zaraz, udzieli膰; w przeciwnym razie "spadnie na艅 gniew Boga Wszechmog膮cego".
Innocenty VIII w ostatnich miesi膮cach 偶ycia 偶ywi艂 si臋 wy艂膮cznie mlekiem kobiecym. Pr贸ba przywr贸cenia mu si艂 za pomoc膮 transfuzji krwi kosztowa艂a 偶ycie trzech ch艂opc贸w. 脫wcze艣ni historycy (np. Burchard) nie pr贸buj膮 nawet stan膮膰 w jego obronie, przyznaj膮c, 偶e utrzymywa艂 kochank臋, kt贸ra urodzi艂a mu dwoje dzieci; ch艂opca w偶eni艂 w rodzin臋 Medyceuszy, c贸rk臋 za艣 wyda艂 za skarbnika papieskiego. Taki by艂 cz艂owiek, kt贸ry ju偶 kilka miesi臋cy po og艂oszeniu go papie偶em rozpocz膮艂 prze艣ladowania czarownic.
Jacquier Nicholas. Nicholas Jacquier by艂 wybitnym inkwizytorem dominika艅skim, dzia艂aj膮cym w roku 1465 w Tournai, w 1466 przeciwko husytom w Czechach, a nast臋pnie, w latach 1468-1472, w Lille. W roku 1452, sprawuj膮c funkcj臋 inkwizytora na obszarze p贸艂nocnej Francji, napisa艂 "Tractatus de Calcatione Demonum" wymierzony przeciwko licznym sektom heretyckim, kt贸re w latach p贸藕niejszych stawia艂 w jednym szeregu z waldensami z Arras. Jacquier jest pierwszym demonologiem w klasycznym tego s艂owa znaczeniu, por贸wnywalnym z autorami pokroju Bodina, Remy'ego czy Del Rio. Inna sprawa, 偶e do ludzi tych bardziej pasowa艂oby okre艣lenie "czarownicolog贸w" interesowali si臋 oni bowiem czarnoksi臋stwem- rozpatrywanym w kontek艣cie paktu zawartego z Diab艂em - i niejako naturalnym efektem zawarcia takiego paktu, czyli osob膮 czarownika lub czarownicy. Diab艂a trudno by艂o pozwa膰 przed s膮d, mo偶na by艂o jednak wyda膰 wyrok skazuj膮cy na jego zaprzysi臋g艂ych stronnik贸w. Jego kolejne dzie艂o, "Flagellum Haereticorum Fascinariorum", zwalczaj膮ce pogl膮dy, jakie g艂osi艂 "Canon Episcopi", zosta艂o napisane w roku 1458, ale znane jest jedynie z cytat贸w zamieszczanych w pracach autor贸w p贸藕niejszych. Zasadniczym wk艂adem Jacquiera w teori臋 nowo偶ytnego czarnoksi臋stwa by艂o uznanie tego zjawiska za now膮 odmian臋 herezji; czarownice, kt贸re na sabatach k艂ad膮 podwaliny pod kr贸lestwo Szatana, s膮 spe艂nieniem proroctwa zawartego w Objawieniu 艣w. Jana Aposto艂a. Co wi臋cej, czarownictwo jest najgorsz膮 ze wszystkich herezji, poniewa偶 czarownice wyrzekaj膮 si臋 Boga i Ko艣cio艂a katolickiego, maj膮c pe艂n膮 艣wiadomo艣膰 tego, co czyni膮. Lepiej by膰 呕ydem, muzu艂maninem lub czcicielem S艂o艅ca, ni藕li zosta膰 czarownikiem. Czy zaprzesta膰 prze艣ladowa艅? Czarownice nie tylko oddaj膮 si臋 ba艂wochwalstwu, ale pope艂niaj膮 one najobrzydliwsz膮 ze wszystkich zbrodni. Czym偶e sta艂aby si臋 sprawiedliwo艣膰, je艣li nie oskar偶ono by czarownicy o herezj臋 i pozwolono jej swobodnie oddawa膰 si臋 sodomii i morderstwom? Za przyk艂ad sposobu rozumowania Jacquiera niechaj pos艂u偶膮 poni偶sze jego rozwa偶ania: Czarownica, kt贸ra przyzna艂a si臋 do winy, oskar偶a jak膮艣 inn膮 kobiet臋 o udzia艂 w sabacie. Oskar偶ona odpowiada, 偶e to diabe艂 przybra艂 jej posta膰. S臋dzia powinien obstawa膰 przy zasadno艣ci oskar偶enia, dop贸ki oskar偶ona nie udowodni, 偶e jej zaprzeczenie odpowiada prawdzie. A poniewa偶 diabe艂, gdyby pozwano go przed s膮d, odpowiedzia艂by z ca艂膮 pewno艣ci膮, 偶e wszystko, co uczyni艂, uczyni艂 za przyzwoleniem bo偶ym, kobieta ta powinna dowie艣膰, 偶e B贸g zgodzi艂 si臋, by diabe艂 przybra艂 jej posta膰. W przeciwnym razie ma by膰 "skazana za k艂amstwo i zmy艣lenia". Nale偶y przy tym doda膰, 偶e inkwizycja nie negowa艂a mo偶liwo艣ci przybrania przez diab艂a postaci osoby niewinnej (oko艂o roku 1510 opini臋 tak膮 wyrazi艂 inkwizytor Bernarel de Como), ale jednocze艣nie uwa偶a艂a, 偶e skoro 艣wiadectwo dane przez czarownic臋 wystarcza, by pos艂a膰 na stos j膮 sam膮, to jest w r贸wnym stopniu wystarczaj膮ce, by wyda膰 wyrok skazuj膮cy na inn膮 osob臋.
Warto tu wymieni膰 kolejnego mi艂ego papie偶a - Paw艂a IV, kt贸ry wydawa艂 odpowiednie dekrety zach臋caj膮ce do stosowania tortur, a w roku 1557 udzieli艂 generalnej dyspensy funkcjonariuszom 艢wi臋tego Officjum.
Rozmiary polowa艅
Pierwszy, wed艂ug badaczy, proces o czary przypad艂 na wiek XIII, a 艣ci艣lej na 1275 rok, kiedy to oskar偶on膮 by艂a niejaka Angela de la Barthe z Tuluzy. Zreszt膮 kto wie, mo偶e i by艂y wcze艣niejsze.
"Nieszcz臋sne kobiety bywa艂y cz臋sto w wilgotnych, zimnych i pozbawionych jakiegokolwiek 艣wiat艂a lochach przywi膮zywane do drewnianych krzy偶y albo te偶 przykuwano je od zewn膮trz do wi臋ziennych mur贸w. By艂y nara偶one na ataki szczur贸w i myszy, na wszelk膮 pogod臋, m艂odsze z nich tak偶e na gwa艂cenie przez stra偶nik贸w i duchownych. Zdarza艂o si臋 - to praktykowano w Lindheim w prowincji Wetterau - 偶e "czarownice" z ko艣膰mi pogruchotanymi w czasie tortur wisia艂y w przeznaczonych dla nich wie偶ach na 艂a艅cuchach, 偶e cierpia艂y od mrozu, g艂odowa艂y, i wreszcie sma偶ono je na wolnym ogniu. Ale darujmy sobie szczeg贸艂owy opis ko艣cielnego sadyzmu. Ko艣ci贸艂 chrze艣cija艅ski pali艂 czarownice przez p贸艂 tysi膮clecia, od XIII do XVIII wieku. Niech pewne liczby dadz膮 przynajmniej og贸lne poj臋cie o ogromie pope艂nionych przez Ko艣ci贸艂 zbrodni. W roku 1678 arcybiskup Salzburga kaza艂 spali膰 97 kobiet w zwi膮zku z wielk膮 zaraz膮, jaka dotkn臋艂a byd艂o. Biskup Bambergu rozkaza艂 spali膰 600 kobiet, po czym wyda艂 zgod臋 na publikacj臋 Prawdziwej relacji o 600 czarownicach, kt贸ra ukaza艂a si臋 w 1659 roku. Za rz膮d贸w biskupa Wurzburga, Adolfa, spalono 219 czarownic i mag贸w, w艣r贸d nich grup臋 kanonik贸w i wikariuszy, 18 ch艂opc贸w, kt贸rzy ucz臋szczali do szk贸艂, pewn膮 niewidom膮 dziewczyn臋 oraz dwie siostry, jedn膮 dziewi臋cioletni膮, a drug膮 jeszcze m艂odsz膮. Za spraw膮 arcybiskupa Trewiru, Jana, spalono w roku 1585 tyle czarownic, 偶e w dw贸ch miejscowo艣ciach diecezji pozosta艂y tylko po dwie kobiety. Bywali tacy duchowni, kt贸rzy nawet podczas spowiedzi zmuszali swe ofiary do k艂amstw. Ot贸偶 Friedrich Spee opowiada o pewnym kap艂anie, kt贸ry towarzysz膮c prawie dwustu czarownicom przed ich 艣mierci膮 偶膮da艂 od nich, by powt贸rzy艂y zeznania z艂o偶one podczas tortur, bo je艣liby tego nie uczyni艂y, musia艂yby "zdechn膮膰 jak psy - bez sakramentu". W niekt贸rych miejscowo艣ciach s臋dziowie, inkwizytorzy i spowiednicy otrzymywali za ka偶d膮 ofiar臋 egzekucji premie i kolekty, dlatego te偶 mawiano, 偶e najszybszym i naj艂atwiejszym sposobem na wzbogacenie si臋 jest palenie czarownic. Pewien moguncki ksi膮dz dziekan kaza艂 spali膰 ponad 300 os贸b z dw贸ch tylko wsi, chcia艂 bowiem po艂膮czy膰 ich ziemie ze swoj膮 posiad艂o艣ci膮. W Fuldzie dzia艂a艂 skryba, kt贸ry okaza艂 si臋 szczeg贸lnie gro藕ny dla ludzi zamo偶nych - chwali艂 si臋 on tym, 偶e przez dziewi臋tna艣cie lat pos艂a艂 na stos 700 os贸b p艂ci obojga. Reformacja te偶 niczego nie zmieni艂a. Przeciwnie! Najwi臋ksze nasilenie prze艣ladowa艅 nast膮pi艂o po pierwszym okresie dzia艂alno艣ci reformator贸w. Luter, kt贸ry w Wittenberdze ekskomunikowa艂 "czarownice", pochwala艂 palenie "diabelskich ladacznic" z nie mniejszym zapa艂em ni偶 papie偶e. W jednym tylko ksi臋stwie brunszwickim gin臋艂o pod koniec XVI wieku cz臋sto nawet dziesi臋膰 czarownic dziennie. W Quedlinburgu spalono kt贸rego艣 dnia 1589 roku 133 czarownice. Przed tak膮 艣mierci膮 nie chroni艂 偶aden wiek. W roku 1591 zgin臋艂a w Wolfenbiittel kobieta, kt贸ra liczy艂a sobie 106 1at. W roku 1651 za艣 w 艣l膮skim mie艣cie Zuckmantel spalono 102 osoby, w艣r贸d kt贸rych znalaz艂y si臋 ma艂e dzieci od roku wzwy偶, jako 偶e ich ojcem by艂 pono膰 diabe艂. Jeszcze w wieku XVIII, kiedy to oparta na surowym przestrzeganiu dogmat贸w ko艣cielna prawowierno艣膰 osi膮gn臋艂a sw膮 kulminacj臋, prawdopodobnie oko艂o miliona ludzi - g艂贸wnie kobiet - sta艂o si臋 ofiarami proces贸w o czary. W drugiej po艂owie tamtego stulecia w jednym tylko westfalskim miasteczku Lemgo w ci膮gu trzech lat spalono 38 kobiet jako czarownice." (Deschner [_7_])
Najs艂ynniejszym przypadkiem czar贸w 艣ciganym w XVII w. przez kardyna艂a Richelieu by艂 casus ksi臋dza Urbana Grandiera. Ksi臋偶ulo ten zosta艂 oskar偶ony o zaczarowanie zgromadzenia Urszulanek z Loudun. Sztuki diabelskiej mia艂 dokona膰 przy pomocy li艣cia bobkowego, kt贸ry wrzuci艂 na dziedziniec klasztoru. Za czarn膮 magi臋 pow臋drowa艂 na stos w 1634 r. M贸wi si臋, 偶e kardyna艂 Richelieu pono膰 naprawd臋 wierzy艂 w ca艂膮 t膮 histori臋...
Wbrew pozorom, to nie 艣redniowiecze najbardziej splami艂o si臋 stosami, lecz epoki "艣wiat艂e", p贸藕niejsze, nawet jeszcze... O艣wiecenie. Najwi臋ksze nasilenie polowa艅 na czarownice przypad艂o, co oczywiste jako konsekwencja "ducha czas贸w", na okres kontrreformacji w latach 1580-1670. Polowania by艂y wygodnym 艣rodkiem rozprawiania si臋 z nieprawomy艣lnymi, ale i sposobem na powi臋kszenia dochod贸w, jako 偶e oczywi艣cie norm膮 by艂 przepadek mienia s膮dzonych na rzecz inkwizytor贸w. Biedny Eumeric - inkwizytor narzeka艂: "Szkoda, 偶e w naszych czasach nie ma ju偶 wi臋cej bogatych heretyk贸w." [_8_]. A Michelet dodaje: "Wsz臋dzie, gdzie prawo kanoniczne pozostaje w mocy, mno偶膮 si臋 procesy o czary, kt贸re wzbogacaj膮 kler. Wsz臋dzie, gdzie trybuna艂y 艣wieckie przejmuj膮 te sprawy, staj膮 si臋 one rzadkie i zanikaj膮." [_9_]. Tylko w wieku XVI i XVII w Europie zgin臋艂o na stosach co najmniej 750 tys. ludzi (w tym siedem razy wi臋cej kobiet ni偶 m臋偶czyzn). To ostro偶ne szacunki naukowc贸w. S膮 tacy, kt贸rzy m贸wi膮 o milionach. Wszyscy wiemy, 偶e w trakcie 艣ledztwa stosowano tortury.
A mo偶e przyczyny szale艅stwa "polowa艅 na czarownice" tkwi膮 g艂臋biej? Pisze autorka ksi膮偶ki "Historia Boga" Karen Armstrong: "Szale艅stwo polowa艅 na czarownice by艂o te偶 przejawem nie艣wiadomego, lecz i nieposkromionego buntu przeciw pe艂nej zakaz贸w i nakaz贸w religii oraz wyra藕nie nieub艂aganemu Bogu. W izbach tortur inkwizytorzy i czarownice wsp贸lnie tworzyli zwidy (...)".Tak - wsp贸lnie, bo nierzadko nie tylko pod wp艂ywem tortur kobiety wierzy艂y, w to, o co by艂y oskar偶ane. One, deprecjonowane jako spadkobierczynie Ewy grzesznicy, odtr膮cane nie przez ewangelicznego Jezusa przecie偶, lecz przez System, szuka艂y innego poplecznika. To Ko艣ci贸艂 rzuci艂 je w ramiona diab艂a (czy te偶 wyimaginowanego diab艂a). 殴r贸d艂o szale艅stwa tych upiornych polowa艅 tkwi艂o by zatem w samym rdzeniu religii chrze艣cija艅skiej, a raczej w jednej - za to jedynie s艂usznej interpretacji - kt贸ra wypiera艂a si臋 Natury, cia艂a, seksu. Michelet r贸wnie偶 tak widzi ten problem - czarownictwo jako zaw艂aszczanie przez szatana tych rejonach, kt贸re zabierano Bogu i kt贸rych religia oficjalna si臋 wypiera艂a. Tu jednak wkraczaliby艣my w histori臋 religii i teologii, a to nie jest nasz temat. Mo偶emy odes艂a膰 do dzie艂 np. Uty Ranke-Heinemann, kt贸ra analizuje zwi膮zki mi臋dzy praktyk膮 a natur膮 religii np. w rozdz. "Zbawienie przez stracenie" w ksi膮偶ce "Nie i amen". A mo偶e i nie bez znaczenia je艣li chodzi o "fenomen" polowa艅 na czarownice okaza艂y si臋 wzgl臋dy spo艂eczne. Po wielkich zarazach "czarnej 艣mierci" 艣redniowiecza Europa straci艂a wiele ludno艣ci - trzeba by艂o odbudowa膰 ludzki potencja艂 (kt贸偶 bowiem utrzymywa艂by Ko艣ci贸艂?). I za wszelk膮 cen臋 nie dopuszcza膰, by kobiety mog艂y usuwa膰 ci膮偶e; a kt贸偶 im w tym pomaga艂 je艣li nie znachorki, czyli tak偶e "czarownice"...?
Heretyk贸w i czarownice moc膮 wyroku palono albo skazywano na wygnanie lub pr臋gierz. Czasem tylko na pokut臋 np. w formie pielgrzymki. Przy ca艂ym oburzeniu na Inkwizycj臋, trzeba zachowa膰 proporcje i jasno powiedzie膰, 偶e przecie偶 stos nie by艂 jedynym wyrokiem. Przest臋pstwo blu藕nierstwa na przyk艂ad podpada艂o pod wyrok wyci臋cia j臋zyka i odr膮bania r膮k. I my si臋 oburzamy na islamskie prawo szariatu... Ale czasem skazywano dos艂ownie za nic, jak pewnego m艂odzie艅ca w czasach O艣wiecenia (sic!), kt贸rego ca艂膮 win膮 by艂o to, 偶e nie zdj膮艂 kapelusza przed procesj膮 i 艣piewa艂 spro艣ne piosenki. Broni艂 go Wolter (bez skutku). Ile ofiar - nie tylko tych, kt贸rzy zgin臋li, ale tych wygnanych, okaleczonych, pozbawionych maj膮tk贸w by艂o w Polsce - nie wiemy. A ile z艂amanych sumie艅 tych, kt贸rzy podk艂adali drwa pod stosy, bo powiedziano im 偶e otrzymaj膮 za to odpust swych grzech贸w, albo tych, kt贸rych zach臋cano do donosicielstwa. To znowu przyk艂ad antycypacji Ko艣cio艂a w znajdowaniu pewnych rozwi膮za艅; uczyni膰 ze spo艂ecze艅stwa ludzi szpieguj膮cych si臋 wzajemnie - to marzenie ka偶dej totalitarnej w艂adzy... Przecie偶 Bruna oskar偶ono w艂a艣nie na podstawie donosu, jak zreszt膮 niemal wszystkich spalonych.

oprac. Joanna 呕ak-Bucholc i Mariusz Agnosiewicz
cz臋艣膰 fragment贸w zebranych z wypowiedzi Lucyfera na pl.soc.religia
Zob. te偶: Buschwitz, Czarownice. Dzieje proces贸w o czary, Warszawa 1971.

Przypisy:
[_1_] Orpheus - Historja Powszechna Religij" - Salomon Reinach, Ksi臋garnia F. Hoesicka, Warszawa 1929
[_2_] Traktat o tolerancji napisany z powodu 艣mierci Jana Calasa" - Wolter, PIW, Warszawa 1988; s.152. Od roku 1766 na Indeksie Ksi膮g Zakazanych
[_3_] Podane za: "I znowu zapia艂 kur - Krytyczna historia Ko艣cio艂a" - Karlheinz Deschner, Uraeus, Gdynia 1996; 2 t. s. 163
[_4_] cyt. za Dedieu, "Inkwizycja" s. 31
[_5_] zob. "Religie Wschodu i Zachodu", red. K. Banka, s. 272
[_6_] Cyt. za Deschnerem, op. cit. s. 30
[_7_] I znowu zapia艂 kur - Krytyczna historia Ko艣cio艂a" - Karlheinz Deschner, Uraeus, Gdynia 1996; 2 t. s. 165-167
[_8_] za H. Ellerbe "Ciemna strona historii chrze艣cija艅stwa" s. 104
[_9_] "Czarownica", s. 135"




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sandemo Margit Saga O Ludziach Lodu 02 Polowanie Na Czarownice
Kulturowe 藕r贸d艂a polowa艅 na czarownice
niemieckie polowanie na zebry
Polowanie na sm臋tka
J 呕ak Bucholc Idea艂 kobiecego cia艂a
polowanie na anio艂a 艣mierci 4
Kotlica Polowanie na jednoro偶ca
polowanie na slonia
polowanie na anio艂a 艣mierci 7

wi臋cej podobnych podstron