Joanne Rock Rozkoszne niespodzianki

background image
background image

JoanneRock

Rozkoszneniespodzianki

Tłumaczenie:

ElżbietaChlebowska

background image

ROZDZIAŁPIERWSZY

Emma

Layton mocniej ścisnęła wodze narowistej klaczy.

Nerwymiałanapiętejakpostronki,abyłtodopierodrugidzień
zdjęćwCheyenne,stolicystanuWyoming.

Oby

dotrwaćdotrzeciego.

Siwa

klaczka rasy andaluzyjskiej, Mariana, tresowana do

robieniaróżnychsztuczek,jednazszóstkikonidowiezionychna
Ranczo Rozlanego Strumienia, gdzie ekipa filmowa kręciła
„Zdobywanie Dzikiego Zachodu”, potrząsnęła długą grzywą
iniecierpliwieprzebierałanogami.Byłalepiejprzygotowanado

wyzwańdzisiejszegodnianiżludzie.

Kiedy

EmmaLaytonzgłosiłasięnacasting–jużpiątypłatny

występ w roli kaskaderki – bez wahania odpowiedziała
twierdząconapytanieojazdękonną.Chciaładostaćtęrolę,ito

zawszelkącenę.

Tymczasem

jej umiejętności ograniczały się do lekcji, które

pobierałajakonastolatka,kiedymatkapracowaławposiadłości
rodziny Venturów. Emma podejrzewała, że tylko dzięki
znajomości z Antoniem Venturą dostała angaż, choć reżyser

zapewne nawet jej nie zauważy. Była małą rybką w wielkim
oceanie, a jego uwaga skupiała się na wykonawcach głównych
ról.

Do

Rozlanego Strumienia zjechały na dwa tygodnie obie

grupy kaskaderskie. Emma miała nadzieję, że pobyt się

przeciągnie – potrzebowała pracy, a im dalej od Los Angeles
tym lepiej. Jej eks już jutro miał wyjść z więzienia. Wyjazd do

background image

innego stanu spadł jej z nieba, nawet jeśli będzie musiała

udawaćprofesjonalnąamazonkę.

Rano

zameldowałasięzeswojąklacząpodstajniami,zpiątką

pozostałych dublerów oraz ich wierzchowcami. Czekali na

instrukcje od szefowej, treserki koni Zoe Bettle. Zoe miała za
sobądługąkarieręjeździecką,amimoczterdziestkizokładem

wciążbyławświetnejformie.

Teraz

całą

swoją

postawą

wyrażała

niezadowolenie,

a powodem irytacji była gwałtowna wymiana zdań z wysokim,
obłędnieprzystojnymkowbojemwczarnymkapeluszu.

Wkażdym

razie

mężczyznawyglądałjakkowboj.

Miał

na

sobieszarąbawełnianąkoszulkęidżinsytaksprane,

że niemal białe w miejscach, gdzie materiał opinał się na
mocnych udach. Kowbojskie buty także sprawiały wrażenie
schodzonych, choć zapewne był to efekt pracy kostiumologów,
którzy postarzyli je za pomocą papieru ściernego i acetonu.

Tylko twarz zdradzała, że jest aktorem – kamera kocha takie
wystającekościpoliczkowe,mocnozarysowaneszczękiipełne
wargi.Musibyćkimśważnym,skorozadzierazZoe.

Emma

zgórysiędoniegouprzedziła.Zależałojej,byszefowa

była w dobrym humorze, wtedy przymknęłaby oko na jej
jeździeckieniedoróbki.Tymczasemsztywneramionaimarsna
twarzy Zoe zapowiadały, że kaskader, który jej się dzisiaj
narazi,wylecizplanu.

Emma

poklepałaklaczpopysku,żebysięuspokoić.

–Okej–powiedziałaZoegłośnoizwróciłasiędoswojejekipy.

–Zmianaplanów,panieipanowie.

Zbliżyłasię

do

kaskaderów,wzbijającpyłprzykażdymkroku.

Miała niewiele ponad metr pięćdziesiąt wzrostu, ale poruszała

się jak gimnastyczka na olimpiadzie, a bryczesy i czerwona

background image

koszulkapodkreślałysportowąmuskulaturę.

– Nasz gospodarz, pan McNeill, martwi się o niedostateczne

umiejętnościjeździeckiekaskaderów.–Niepróbowałaukrywać

ironii. – Zapewniłam go, że zmodyfikujemy trening, aby nie

naruszać zasad bezpieczeństwa obowiązujących na jego
terenie.

Gospodarz?

Emma spojrzała na mężczyznę przychylniejszym

okiem. Skoro jego zasługą są świetnie utrzymane pastwiska

iczystestajnie,toznaczy,żeznasięnaswojejrobocie.Ranczo
Rozlanego Strumienia przypominało świetnie zorganizowane

miasteczko

w

samym

środku

głuszy,

począwszy

od

przestronnych baraków dla robotników rolnych, po dobrze

wyposażoną letnią kuchnię i wieżę ciśnień zapewniającą stały
poziomwodywkranach.

Pani

Bettle, proszę nie brać tego do siebie – zawołał

McNeill,aleZoegozignorowała.

Podzielimy

sięnadwiegrupy.PaniLaytoniwszyscybiorący

udział w scenie pościgu dowiodą naszemu gospodarzowi, że
jesteśmydobrzeprzygotowanidoakcji.–WbiłaoczywEmmę,
jakby ją ostrzegała, że nie może zawieść. – Reszta uda się za

mną. Będziemy trenować na dalszym pastwisku, żeby tutejsze
koniemiałyczasprzyzwyczaićsiędonaszejobecności.

Jeśli

nie

przewracała przy tym oczami, to tylko dlatego, że

samymtonemwyraziłanajwyższeniezadowolenie.

Dwaj

dublerzy,jeźdźcyznacznielepsiniżEmma,wzięlikonie

iskierowalisiędoranczera.

Pani

Layton–zatrzymałająszefowa,ściszającgłos.Można

było wychwycić ślady wschodnioeuropejskiego akcentu. –
Carson McNeill podpisał umowę, w której zastrzegł sobie

ostatnie słowo w sprawach bezpieczeństwa. Nie możemy

background image

wysłać go na dwutygodniowe wakacje, bo na ranczu toczy się

normalne życie i ktoś musi nim zarządzać. Trzeba upewnić
gospodarza,żeznamysięnaswojejrobocie.

Rozumiem

–odparłaEmma.

Polecenie

było jasne: ma obłaskawić Carsona albo pakować

manatki.Czuła,żepocąjejsiędłonie.Czemunieodgrywascen

walki?Albonieskaczezwysokiegobudynku?Jazdakonnabyła
jejpiętąachillesową.Nicdziwnego,żeZoezmiejscasięwtym

połapałaiuznałajązasłabeogniwowekipiekaskaderów.

Pociągnęła

wodze

Mariany. Poranne słońce odbijało się

w wodzie za plecami ranczera. Cały teren na długości dwóch
mil opływały dwie odnogi strumienia. Kiedy przyjechała tu

przed dwoma dniami, oszołomiło ją piękno natury Wyoming:
ogrom błękitnego nieba, wystrzępione skały na horyzoncie,
łagodne wzgórza pokryte trawą gęsto przetykaną polnymi
kwiatami.

Teraz

świat zawęził się do Carsona McNeilla, stojącego

wcieniugigantycznegojesionu.

Wydał

instrukcje

jej kolegom, obaj wskoczyli na siodła

iodjechali,zanimzdążyłapodejść.

Słyszała w uszach przyspieszone tętno, nie chciała zostać

z tym człowiekiem sam na sam. W zasadzie udało jej się
pokonać lęk przed mężczyznami. Po ostatnim toksycznym
związkuprzeztrzylatatrenowałasztukiwalkiipracowałajako
kaskaderka, poza swoim codziennym zajęciem prywatnej

trenerkiwsiłowni.

Ludzie, którzy

jej

nie znali, byli przekonani, że jest pewna

siebieitwardajakskała.

Teraz

denerwowała się, że Carson McNeill ją przejrzy,

wytkniejejniedostateczneumiejętnościjeździeckie.Niemogła

background image

się schować za plecami innych kaskaderów. Lęk ją usztywnił,

będziemusiałaprzekonującozagraćswojąrolę.

Ja

także biorę udział w pościgu. – Podniosła głowę

iwyprostowałaramiona.–Cochciałbypanzobaczyć?

Miała

dyplom

z akademii wychowania fizycznego. Ciężko

pracowałanamiejscewzespole.Żadenkowbojnieodeślejejdo

domu.

Mam

naimięCarson.–Dotknąłpalcamirąbkakapelusza.

Emma

Layton. – Nie wyciągnęła ręki. W prawej trzymała

wodzeMariany,awlewejtoczekjeździecki.

Carson

zbliskazrobiłnaniejjeszczewiększewrażenie.Miał

jasnoniebieskieoczyiciemnewłosy,którezawijałysięnakarku

wloki.Zmierzyłjąwzrokiem,ajązalałafalagorąca,choćmiała
przepisowebryczesyibutydokonnejjazdy,więctrudnobyłodo
czegokolwieksięprzyczepić.

Miło

mi, Emmo. Nie

miałem zamiaru rozgniewać twojej

szefowej. – Jego czarujący uśmiech z pewnością działał na
kobiety.

Nie

stać jej na flirt z przystojnym ranczerem, choć

inteligencja malująca się w jego oczach wzbudziła jej

zainteresowanie. Miał w sobie więcej atrakcyjnych cech niż
atletyczneciałoiładnatwarz.

Zoe

jestekspertkąwsprawachkoniikaskaderki–odparła.

WsamolociedoCheyenneprzeczytaławszystko,coznalazłana
tematszefowej.–Nienawykładopodważaniajejautorytetu.

Nie

kwestionuję jej umiejętności, chodziło mi o członków

ekipy – zauważył ranczer. – Wczoraj w siodle sprawiałaś
wrażenieniepewnej.

Nie

wiedziała,żejestobserwowana.Humorjejsięzepsuł.

Wczoraj

naszym zadaniem było poznanie wierzchowca. –

background image

Kropelka potu spływała Emmie po kręgosłupie, choć jak na

sierpień wcale nie było gorąco. – Nie pracowałam do tej pory
z koniem, który rozumie aż tyle poleceń. Mariana przeszła

specjalistycznątresurę.

Ale

ty niewiele godzin spędziłaś w siodle. Mogę? –

Wyciągnąłrękępowodze.

Wystarczyło muśnięcie męskiej dłoni,

by

zrobiło jej się

gorąco,choćpowinnasięobrazićzakrytykę.

Przygryzławargi.Będziemiła,

inaczej

Zoeodeślejądodomu.

Panie

McNeill

Carson

–przypomniałjejipuściłluźnolejce.–Nietrzymaj

jejtakkrótko.Todlategoszarpiegłową.Potrzebujeluzu.

Carson

–powtórzyłacierpliwie.

Klacz

sięuspokoiła,miałrację,trudnobyłosięznimspierać.

– Kaskaderka wymaga wielu różnych umiejętności. Nie mam

startu do Zoe, kiedy w grę wchodzi jazda konna, ale jestem

niezawodnanawysokościach,skaczęzpłonącychsamochodów
irozbijam

jenaścianiebudynku.

Tutaj

nie masz do czynienia z autami i budynkami, ale

zwierzęciem, które waży przynajmniej pół tony i bywa

nieprzewidywalne, więc niebezpieczeństwo ma zupełnie inny
charakter.

Właśnie

dlatego

producentfilmuwynajmujekonietakiejak

Mariana, które mają doświadczenie na planie filmowym
iprzywykłydoróżnychjeźdźców.

Co

niezmieniafaktu,żeniedasięzgłupiafrantwskoczyć

nanieznanegowierzchowcaiuprawiaćnanimwoltyżerkę.

Ajednak

właśnietegoodniejoczekiwano.

Dowiodęci,że

sobie

poradzę.Powiedzmi,Carson,comam

zrobić?

background image

Nie

zamierzała

ustąpić.

Może

ranczo

nie

jest

najbezpieczniejszym miejscem, ale to kaszka z mleczkiem
w porównaniu z tym, co mógłby jej zrobić knujący zemstę

brutal.

Emma

Layton okazała się interesującą kobietą. Czegoś

takiegosięniespodziewał.

Carson

patrzył w jej brązowe oczy i pierwszy raz zaczął

dostrzegać inne szczegóły. Nie miała makijażu, włosy związała
w koński ogon. Wszystko świadczyło o tym, że przyjechała tu

ciężkopracować.Byłazdeterminowana,abyodnieśćsukces.

Patrzył

na

niązgóry,bomiałajakieśpiętnaściecentymetrów

mniej, ale potrafiła o siebie walczyć. Na pierwszy rzut oka
sprawiała wrażenie zawodowej tancerki, poruszała się lekko
izgracją.Nietakwyobrażałsobiekaskaderkę.Nieodważyłby
siętegopowiedziećgłośno,spiorunowałabygospojrzeniem.

Spodobał

mu

sięjejzawziętyupór,choćpewnieniepowinien

takłatwoustępować.

Każdy

dzień

pracy

filmowców

stanowił

utrudnienie

normalnego funkcjonowania rancza. Jego brat Cody wpisał do
umowy

z

producentem

tyle

zastrzeżeń

dotyczących

bezpieczeństwa,żeterazuprzykrzaływszystkimżycie.

Zazwyczaj

to Cody pilnował porządku, a Carson był duszą

towarzystwa, jednak ostatnio brata bliźniaka pochłaniała
opieka nad ciężarną narzeczoną, więc Carsonowi przyszło
wejść w nie swoje buty i pilnować ładu. Zresztą zamieszanie
z filmowcami nie stanowiło największego problemu. Mieli

ważniejsze zmartwienia; ich macocha nadal nie odzyskała
przytomności.

Paige

uległa wypadkowi podczas samotnej wędrówki po

background image

parku narodowym Yellowstone. Spadła z dużej wysokości

ipoważniesiępoturbowała.Policznychoperacjachwylądowała
naoddzialeintensywnejopiekimedycznej.

Działo się

to

w tym samym tygodniu, gdy ekipa filmowców

zjechała do Cheyenne. Jakby tego nie było dość, dzień przed
wypadkiem macochy ich najmłodsza siostra Scarlett otrzymała

anonimodszantażysty.

Groził

ujawnieniem

tajemnicyzprzeszłościmacochy,comiało

zaszkodzićcałejrodzinie.

Rozpętało się

istne

piekło. Cody i Carson, najstarsi

z rodzeństwa, dzielili się odpowiedzialnością za nadzór nad
rodzinnymi

posiadłościami

i

hodowlą,

młodsze

siostry

przyrodnie wraz z ojcem spędzały czas w Idaho przy łóżku
matki. Na szczęście jej stan poprawił się na tyle, że lekarze
zezwolilinatransportdoszpitalawCheyenne.

To

nie czas na uwodzenie kobiet, nawet tak seksownych jak

EmmaLayton.Terazmiałatakąminę,jakbychciałagowsadzić
za kierownicę auta pędzącego na ścianę płonącego budynku.
Ciekawe, bo w barach nie mógł się opędzić od dziewczyn, to
onegozaczepiały.

Tymczasem

kaskaderka, z którą chętnie by poflirtował,

patrzyłananiegozniechęcią.

Pokaż mi, że

czujesz

się w siodle swobodnie – powiedział

wreszcie.–Tozmniejszaryzykoupadku.

Emma

sobieporadzi,pomyślał.Wkońcujestprofesjonalistką,

zresztą szefowa będzie ją obserwowała. Producent jest
ubezpieczony od możliwych wypadków, a ranczo nie ponosi za
nieodpowiedzialności.

Zostało

tylko

jegosumienie;niefortunnieodczasu,gdyCody

przestał pełnić rolę rodzinnego nadzorcy, stało się bardziej

background image

wyczulone. Ich matka była doświadczoną farmerką, a jednak

zmarła tragicznie, bo stratował ją byk, którego próbowała
odpędzićodzagrodyjałówek.

Bliźniacy

mieli

wtedyczterylata,ichmłodszybratBrockbył

jeszcze niemowlęciem. Śmierć mamy odmieniła ojca. Carson
wiedziałzdoświadczenia,jaknieobliczalnebywajązwierzęta.

Jestem

gotowa.–Emmazapięłatoczekpodbrodą.

Wysłałem

twoich

kolegównapadok,żebypoprawilidosiad.

– Wskazał plac za stajnią, w której Brock hodował konie rasy
quarter. – Na drugiej ujeżdżalni popracujemy nad twoimi

dłońmi.Wezmękonia.

Ma

naimięMariana.Acozłegojestzmoimidłońmi?

Wybrał ścieżkę

za

stodołą, zachowało się tam trochę trawy.

Kiedy zaprosił do siebie ekipę filmową, nie podejrzewał, ile
mająludziisprzętuijakprędkowydepcząwszystkieprzejścia
dogołejziemi.

Usztywniasz

ręceiodruchowościągaszwodze–wyjaśnił.–

Klacz nie rozumie, czego od niej chcesz, bo wysyłasz błędne
sygnały.

Szybko

sięuczę–zapewniłaEmma.–Wystarczypowiedzieć

raz, co mam zmienić, i nie będziesz musiał powtarzać. Zależy
minapracy.Niemogęjejstracić.

Było jasne, że

kryje

się za tym jakaś historia, ale nie chciał

dawaćobietnicnawyrost.

A ja nie mogę dopuścić, żeby ktokolwiek skręcił kark na

mojej ziemi – powiedział, otwierając przed nią furtkę na tor
treningowy.

Wyraźnie

zastrzegłem

to

w

umowie

z

producentem.

Bezpieczeństwo

jest

priorytetem.

Nie

dopuszczęciędozdjęć,jeśliuznam,żesobienieradzisz.

Westchnęła ciężko,

nie

ukrywając frustracji. Wzięła się pod

background image

boki.

W naszym zawodzie wszystko jest niebezpieczne. Ostatnio

dwadzieścia razy musiałam powtarzać walkę na noże, zanim

reżyser wybrał jedno ujęcie. Oberwałam ostrzem po łydce i to

właśnie znalazło się w filmie. Wiem, na

co się piszę. –

Zaczerwieniłasięzezłości.

Zranił

jej

dumęalbotrafiłwsłabypunkt.

Bojęsię

raczej

urazówgłowy.Jeślikońcięzrzuci

Umiem

bezpiecznieupadać.

Jak

na osobę, której zależy na pracy, za dużo gadasz, a za

małosłuchasz.

Racja

– przyznała Emma ku jego zaskoczeniu. – Jestem

zdenerwowana,atoniepomaga.Odczegozaczynamy?

Carson

byłpełenuznaniadlasposobu,wjakizmieniłatemat

rozmowyiuniknęłakłótni.

Wskakuj

nakonia,pokażęci.

Z uznaniem dostrzegł, że włożyła nogę w strzemię i jednym

susemznalazłasięwsiodle.

Zmienił

zdanie

na temat jej umiejętności. Wyraźnie miała za

sobąwięcejpraktykiniżkilkalekcjinalonży.

Przekazał

jej

wszystkie swoje uwagi, wytłumaczył, co

przekazujezwierzęciu,kiedyzamocnościągawodze.Podjego
okiem ułożyła ręce poprawnie i przekonała się, że jej ruchy są
wtedylepiejskoordynowanezkoniem.

Ruszyła

truchtem

wokół ujeżdżalni, a Carson podszedł do

dwóch kaskaderów. Trzymali pięty poprawnie, zgodnie z jego
wskazówkami, ale nie zamierzał im tak łatwo odpuścić.
Przywołał do siebie Nate’a, stajennego, który od roku ujeżdżał
koniezhodowlimłodszegobrata.

Ja?

–zafrasowałsięchłopak.–Uczękonie,nieludzi.

background image

Gdybyś miał dać

przydatne

wskazówki tym dwóm, żeby

przezdwatygodnieutrzymalisięwsiodle,cobyśpowiedział?

Wolałbymdoradzać

tamtej

brunetce.Niezłalaska–wypalił

Nate.

No,no.Nie

wchodźmiwdrogę–burknąłCarson.

Zdumiała

go

własna reakcja. Nie zamierzał podrywać

atrakcyjnej kobiety, ale z jakiegoś powodu poczuł się za nią
odpowiedzialny,przynajmniejprzeznajbliższedwatygodnie.

Jesteś szefem, decydujesz. –

Nate

ustąpił bez oporu

iprzeniósłwzroknakaskaderów.–Gośćzlewejsiedziwsiodle

zawysoko.Uregulujęmustrzemiona.

O to chodzi. – Carson poklepał stajennego po ramieniu.

Podkoniectygodniabędąkręcićgonitwyisceny

konnychwalk,

chcęmiećpewność,żeniktsięniepołamie.

Wrócił

do

Emmy, która cierpliwie krążyła po wyznaczonej

trasie. Carson nie był zadowolony. Nie chciał spierać się

zszefowąekipykaskaderskiej,alenamyślotejdziewczyniena
cwałującymwierzchowcubrałygozimnedreszcze.

Robiębłędy?

Bo

sięmarszczysz–zawołaładoniego.

Miałochotęściągnąćjązkoniaisprawdzić,jaksłodkiesąjej

pocałunki.Zamiasttegomusiałjejudzielaćlekcjijazdykonnej,
żebynieskręciłasobiekarku.

Teraz

dobrzetrzymaszręce,aleźlesiedzisz.

Czy

niepowinienwrócićdoswoichcodziennychobowiązków?

W końcu ranczo jest przedsiębiorstwem przynoszącym

milionowezyski,arobotasamasięniezrobi.

Nie

wiedziałam,żemożnaźlesiedzieć.

Skorygował

jej

postawęwsiodle,choćwolałbymruczećjejdo

uchakomplementynatematzgrabnegotyłeczka.Dotknąłlewej

dłoniEmmyipodniósłjąwyżej.

background image

Musisz

przezcałyczasbyćświadomaswojegociała.Inaczej

ręcewysyłająniewłaściwykomunikat.

Zaczerwieniłasięgwałtownieiustawiłajewpozycji,którąjej

wcześniejdemonstrował.

Co

jeszcze? – zapytała, nie odrywając wzroku od głowy

klaczy.

Nie

dotknął Emmy po raz drugi. Powietrze wciąż było

naelektryzowane od przelotnego kontaktu. Do diabła, przecież

niepróbujejejpodrywać.

Siedzisz

zagłęboko.Popchnijbiodradoprzodu.

Przesunęłapośladkiomilimetr,przytrzymującsięłękusiodła.

Zaschłomuwustach.

Lepiej?

–spytałamiękko.

Kiwnął głową, a potem zmusił się do dalszych instrukcji.

Dotknąłjejud.

Pięty

powinny

byćwliniiprostejpodtułowiem,skierowane

wdół.Cofnąłsięokrok.

Pod

palcamiwciążczułtwardemięśnieukrytewbryczesach.

Wrócidotejwizjiwmarzeniachsennych.

Lepiej?

–upewniłasięniecozachrypniętymgłosem.Pewnie

zaszkodziłjejkurz,bochybaniemożliwe,żebyjegodotykmiał
naniątakiwpływ.

Wyglądaszidealnie.Spróbujzrobićparęokrążeńiutrzymać

pozycję.

Odjechała w pośpiechu, a on najchętniej powachlowałby się

kapeluszem.

Do

diabła.Takobietatoistnydynamit.

Wiele

razyflirtowałwbarachzdziewczynami,któreposzłyby

z nim w ogień, wystarczyło kiwnąć palcem, a on je grzecznie

spławiał. Dlaczego akurat Emma, nachmurzona i opryskliwa,

background image

działałananiegojakżadnainna?

Im

prędzej skończy lekcję, tym lepiej. Powinien wrócić do

swoich pracowników, zatroszczyć się o rodzinę i wytropić

szantażystę. O Emmie Layton pomyśli w bardziej stosownym

czasie.

background image

ROZDZIAŁDRUGI

Emmaprzebiegłaczterymileipożałowała,żeniewsiadłado

wieczornego autobusu wiozącego ekipę do zajazdu w Białym
Kanionie.

Próbowała

się

pozbyć

napięcia

nerwowego,

które

towarzyszyło jej przez cały dzień po treningu z Carsonem

McNeillem.Udająbolałyjakpożadnychinnychćwiczeniach.

Pracowaławsiłownijakoprywatnatrenerkadlakobiet,miała

w repertuarze wiele ćwiczeń na mięśnie nóg. Teraz zamiast
przyrządów będzie proponowała swoim klientkom dzień

wsiodle.

Zwolniła, idąc po zarośniętej trawą ścieżce prowadzącej

wzdłuż ogrodzonego pastwiska między Rozlanym Strumieniem
a zajazdem, gdzie nocowali członkowie ekipy filmowej.

SprawdziłaswojepołożenienaGPS-ie.

Wcześniej spytała o drogę jednego ze stajennych, który

zapewnił,żezłatwościądasięjąprzejechaćpółciężarówką.Dla
biegacza pestka. Przebrała się w legginsy i adidasy, buty do
jazdy konnej zostawiła w szatni. Do podręcznego plecaka

włożyłabryczesyibutelkęwody.

Słońcezachodziłoidopieroterazprzyszłojejdogłowy,żeza

chwilę będzie zupełnie ciemno. Inaczej niż w wielkim mieście,
gdziemogłauprawiaćjoggingpopółnocy,bowszędzieświeciły
ulicznelatarnie.

Wciągnęła w płuca powietrze, ożywczy zapach świeżości

ipolnychkwiatów.Wiatrzakołysałwysokątrawą.

background image

Już miała pobiec dalej, gdy usłyszała szum silnika.

Zesztywniała. Trenowała co prawda sztuki walki i ta
umiejętnośćbardzojejsięprzydawaławpracykaskaderki,ale

trudnopozbyćsięgłębokozakorzenionegolęku.

Jej były chłopak był kickbokserem, trenerem w tej samej

siłowni.

Potrafił

pobić

w

publicznym

miejscu,

wpomieszczeniupełnymświadków.

Po wszystkim udawał, że dawał jej prywatną lekcję

samoobrony, ale nikt mu nie uwierzył. Jednym z klientów
siłowni obecnych przy pobiciu był policjant po służbie, który

doprowadził do postawienia zarzutów damskiemu bokserowi.
Sąd skazał jej partnera na trzy lata więzienia, a ona obiecała

sobie,żejużnigdyniebędzieofiarą.

Poprawiłakońskiogoniruszyłaprzedsiebie.
Dźwięk zbliżającego się samochodu znów ją zaniepokoił.

Obejrzałasię.

Nadjeżdżał dwuosobowy pojazd terenowy, który widziała na

ranczu.Zakierownicąsiedziałkowboj,októrymstarałasięnie
myślećprzezcałydzień.

Carson zatrzymał się obok. Zawstydziła się, że jest spocona

izaczerwieniona,gdyonświeżowyszedłspodprysznica,zdążył
sięogolićizmienićubranie.Miałnasobiebiałąkoszulęiczyste
dżinsy.

Otarłaprzedramieniempotzczoła.
Tymrazemniechcęsłyszećkrytyki.Wiem,corobię.

Mój brygadzista mówił, że postanowiłaś przebiec całą

drogędoBiałegoKanionu.

Dla

bezpieczeństwa

zawsze

informuję

o

trasie.

PowiedziałamteżZoe.

Zmarszczyłbrwiizacisnąłzęby–wyraźneoznakiirytacji.

background image

Ilerazymampowtarzać,żeWyomingniejestbezpiecznym

miejscem?Zwierzętabywająnieobliczalne.

Tomójprywatnyczas.Potrafięosiebiezadbać.

Jesteśnanaszejziemiiczujęsięzaciebieodpowiedzialny.–

Zrzucił kapelusz z miejsca pasażera do bagażówki. – Wskakuj.
Odwiozęcię.

Źle znosiła rozkazy, ale nie chciała kłócić się z człowiekiem,

odktóregowielezależało.Zdodatkunogijąbolałyizaczęłosię

ściemniać.

Pojazd nie miał drzwi. Jednym susem znalazła się na

siedzeniu pasażera i złapała za metalowy uchwyt. Carson
ruszył,gdyzapinałapas.

Fajnywóz–mruknęłapojednawczo.
Zbyt wiele miała na głowie, żeby wdawać się w spory

zgospodarzem.

Matka i koleżanka, z którą mieszkała, bombardowały ją

esemesami, by nie odbierała telefonów od nieznanych
numerów. Martwiły się, że były chłopak zacznie jej szukać.
Wystarczy,żeonaniemogłaspaćztegopowodu.

Trudnobyłouwierzyć,żeAustinumiałbywyśledzićjejobecne

miejsce pobytu. W Hollywood wszyscy wiedzieli, co aktualnie
robią aktorzy kreujący główne role, nikt się nie przejmował
dubleramiikaskaderami.

ZresztąAustin,nawetjeślijejszuka,niewie,żezajęłasiętym

zawodowo.

Nad ich głowami otwarło się niebo: zaświeciły na nim

najpierw pojedyncze gwiazdy, a potem całe ich miliony. Widok
zapierał dech w piersi. Podniosła głowę, ale złociste punkty
byływszędzie,nawetnadhoryzontem.

Ojej–westchnęła.–Nigdyniewidziałamtylugwiazd.

background image

Carson milczał. Czy zdążył się uodpornić na to piękno?

Zwolniłjednakiprzystanąłnaszczyciewzgórza.

Przed nimi jak okiem sięgnąć ciągnęły się łąki, a w oddali

majaczyłycienieskałidrzew.Wyłączyłreflektoryizgasiłsilnik.

Światławielkichmiastuniemożliwiająpodziwianienieba.–

Uniósłgłowę,aręceoparłnaudach.

Miaławrażenie,żeczujeciepłobijąceodjegociała.
Po zerwaniu toksycznego związku z Austinem była na kilku

randkach, ale nie poczuła elektryzującej ekscytacji, jakiej
doznawała w obecności Carsona. Jaka szkoda, że pociąga ją

facet, któremu chciała zaimponować raczej aseksualnym
profesjonalizmemniżzmysłowąkobiecością.

A mnie się wydawało, że mieszkam w tej spokojniejszej

dzielnicyLA.

Niechciałamyślećotym,jakbliskojejudaznajdujesięjego

dłoń. Ani o fali gorąca, jakie ją zalało, gdy rano poprawiał jej

pozycjęwsiodle.

W Cheyenne także nie widać gwiazd, jakie widzisz tutaj.

Nocne niebo zdecydowanie jest czymś, co osładza życie na
farmie.

Nielubiszswojejpracy?–zdziwiłasię.–Ranopomyślałam,

żemusiszbyćwsiodleurodzony,prawiezrośniętyzkoniem.

Trafiłaś w dziesiątkę. – Uśmiechnął się. – Ale nie

zamierzałem pasać krów do końca życia. To mój brat bliźniak
jestranczeremzzamiłowania.Jachciałemjeździćnarodeotak

długo,jaksięda.

Niewiedziała,żemabratabliźniaka.Aniotym,żebrałudział

w rodeo. Wiatr zatańczył w jej włosach, pojedyncze pasemka
zsunęłysięnatwarz.

Życie nas nieustannie zaskakuje. Ja też nie planowałam

background image

udziałuwpojedynkachipościgachsamochodowych.

Chciałbym kiedyś usłyszeć całą historię Emmy Layton. –

Wjegoustachjejimięzabrzmiałojakpieszczota,aonapoczuła

gwałtownąfalęgorąca.

Nie powinno jej zaskoczyć, jak bardzo ją pociąga, w końcu

przez cały dzień zmagała się z tym niechcianym uczuciem.

Przebiegła cztery mile, żeby się uspokoić. Magnetyczna siła,
którająprzyciągaładoCarsona,byłasilniejsza.Przesunęłasię,

ajejkolanootarłosięniechcącyojegoudo.

Aż jęknęła, tak podniecający był ten przypadkowy kontakt.

Zapomniała, o czym rozmawiają, a nawet gdyby pamiętała,
zabrakłoby jej słów. Była tylko ta chwila i to miejsce, ona

i mężczyzna, który budził w niej nieskromne myśli.
Igwiaździsteniebonadnimi.

Możedlategonachyliłasiękuniemu.
Wszystko było takie nierzeczywiste. Gdzieś daleko zostały

kłopoty powszedniego dnia. Liczyło się tylko, że za chwilę
pocałujeCarsonaMcNeilla.

Oparładłońnajegoszerokiejpiersi,ciepłej,mocnej,solidnej.

Uniosła twarz. Byli tak blisko, że w ciemności widziała błysk

wjegooczach.

ApotempoczułaustaCarsonanaswoich.

Przez cały dzień walczył z pokusą, żeby pod jakimś

pretekstem dotknąć Emmy. Obserwował ją i zastanawiał się,
jakismakmająjejpocałunki.

Oparłsiępożądaniu.Nieokazałsłabości.Byłzsiebiedumny.

Jednak kiedy dostrzegł, jak Emma biegnie po polnej drodze,

nie mógł się powstrzymać. Jego powściągliwość diabli wzięli.

Emma urzekła go nieustępliwą determinacją, z jaką walczyła

background image

o miejsce w zespole jeźdźców. Miała w sobie odwagę

icharakter,jakiegomoglibyjejpozazdrościćujeżdżaczebyków.

Pocałowałagotaknaturalnieizmysłowo,żeniemiałsiłysię

oprzeć. Jej wargi przypominały płatki kwiatów, smakowały

truskawkami. Zagarnął Emmę w objęcia. Jej ciało było
jednocześniejędrneidelikatne.

Powiał wiatr, Carson poczuł w nozdrzach owocowy zapach

szamponu, włosy Emmy łaskotały go w szyję. Ogarnęło go

pożądanie,głód,któregoniemiałprawazaspokoić.Niespotkał
dotądkobiety,któradziałałabynaniegotaknieodparcie.

Emmo – wyszeptał i nadludzkim wysiłkiem przerwał

pocałunek.Opieralisięczołamiiobojeciężkooddychali.Przez

dłuższąchwilęEmmanieotwierałaoczu.

Przepraszam–mruknęławreszcie.
Mamnadzieję,żenieżałujesz.Bojanie.
Najchętniej odwiózłby ją i zatrzasnął się w jej pokoju. Od

środka, na całą noc. Jednak wieczorem macocha zostanie
przetransportowana do szpitala w Cheyenne, więc powinien
byćnamiejscu,razemzresztąrodziny.

Byłbyś innego zdania, gdybyś się dowiedział, dlaczego tu

jestem. – Emma zacisnęła mocniej swój koński ogon gestem,
którydostrzegłjużwcześniej.

Mógłby się założyć, że rzadko rozpuszczała włosy i jeszcze

rzadziej traciła nad sobą kontrolę. Tym bardziej niezwykły był
ichpocałunek.

Comasznamyśli?–Zwysiłkiemskupiłsięnajejsłowach.
Uruchomiłsilnik,czekałagojeszczedługadroga.
Nie jestem początkującą aktoreczką, która robi wszystko

dlasławy.–Objęłasięramionami.

Nie rozumiem – zdziwił się. – Pracowałaś przez cały dzień

background image

takciężko,aterazmówisz,żeniezależycinasukcesie?

Chcę zostać na planie filmowym – przyznała. W oddali

widać było światła Białego Kanionu. – Miałam ważny powód,

żeby wyjechać z Los Angeles. Mój były chłopak jutro wyjdzie

zwięzienia.

Nie spodziewał się tego wyznania i z trudem zbierał myśli.

Czy tamten człowiek zrobił jej krzywdę? Dlatego uciekła
zKalifornii?

Przykro mi słyszeć, że byłaś w trudnym związku –

powiedział ostrożnie. – Teraz rozumiem, dlaczego praca przy

filmie tyle dla ciebie znaczy. I żeby było jasne, ani trochę nie
żałuję,żeciępocałowałem.

Jedni mają bagaż emocjonalny, a inni bombę atomową.

Jestem przekonana, że związek z przestępcą zalicza się do tej
drugiej kategorii. – Położyła na kolanach plecaczek, jakby
szykowałasiędoucieczki.

Carson zatrzymał się przed gankiem wielkiego domu z bali.

Musi powiedzieć coś, co przekona Emmę, że grzechy partnera
jejnieobciążają.

To on wylądował w więzieniu. Nie bierz na siebie cudzych

win.

Gwałtownym gestem odpięła pas. Była zdenerwowana.

Zrobiło mu się przykro, że naciągnął ją na zwierzenia, tak dla
niej trudne. A przecież jest dzielna, udowodniła to dzisiaj na
ujeżdżalni.

Zostałskazany,bomniebił.Zarazpowyjściuzaczniemnie

szukać. Nie mogę narażać żadnego mężczyzny na spotkanie
ztymczłowiekiem.

Uciekła,

zanim

zdążył

zareagować.

Zobaczył

tylko

zatrzaśniętedrzwi.

background image

ROZDZIAŁTRZECI

Jużwdomupoczułasięjaktchórz.

Pocałowała Carsona i lekkomyślnie pozwoliła, aby na chwilę

zmysły wzięły górę nad rozumem. Potem przestraszyła się

własnego pożądania, rzuciła mu w twarz informację o swojej
przeszłości i uciekła. Dopóki ona, ofiara przemocy domowej,

czuje się winna i zawstydzona, dopóty przeszłość będzie
rzucałacieńnajejżycie.

Ma

prawo

flirtować

z

atrakcyjnym

facetem,

który

niedwuznacznie okazuje jej zainteresowanie. Odwróciła się na

pięcie, zanim jeszcze weszła na schody. Nie zdziwił jej widok
Carsonastojącegowdrzwiach.

Jeszcze w samochodzie, pod gwiazdami, wydał jej się

nieodparcie pociągający, ale teraz, w dużym holu oświetlonym

tylkoprzezżyrandolzrogówjelenich,zaparłojejdechwpiersi.
Jego niebieskie oczy patrzyły czujnie, jakby chciał jej czytać
wmyślach.

– Możemy porozmawiać na osobności? – zapytał, biorąc ją

delikatniepodramię.

– Oczywiście. – Odłożyła plecak na szeroki parapet. – Ja też

chciałamtozaproponować.

Wyszlinaganekotaczającybudynekzdwóchstron.
Zazwyczaj w zajeździe kręciło się mnóstwo gości, mieszkała

tuprzecieżekipafilmowa,aledzisiajautobuszabrałwiększość

ludzi do miasta na kolację i drinki w barach. Stanęli przy
balustradziewrogu,pewni,żeniktimnieprzeszkodzi.

background image

Nie powinnam cię zaskakiwać historią mojej burzliwej

przeszłości–zaczęła.

Ajawolęwiedzieć.Będęmógłzadbać,żebyśpoczułasiętu

bezpiecznie. – Zacisnął na chwilę zęby. – Przykro mi, że cię to

spotkało.

Rzadko komuś o opowiadam o tym, że zakochałam się

w damskim bokserze – przyznała, ujęta jego reakcją. – Ale też
niezdarzamisięcałowaćnieznajomych.

Chciałbymcięnamówićdoprzeprowadzkinamojeranczo.

Mamytamdoskonałąochronę.

Nie wspomniał o pocałunku. Może wstydził się szaleństwa

chwili?

Jejmyślipobiegływkierunkupracyifilmu.
Czy to znaczy, że mogę zostać na planie? Nie będziesz

naciskałnaZoe,żebymnieodesłaładoLosAngeles?

Uśmiechnąłsięlekko,aonanatychmiastpomyślałaotym,jak

miło byłoby zatonąć w jego ramionach. Niełatwo będzie
zachowaćdystans.

Wszystko w swoim czasie. Nie pomogę ci dziś wieczorem,

mamzobowiązaniarodzinne,aleprzyślępokojówkędopomocy

przypakowaniuiprzeprowadzce.

To miłe z twojej strony, ale nie potrzebuję pomocy. –

Zamilkłanawidokjegonasrożonejminy.

Potraktuj to jako uprzejmy gest pod moim adresem. Będę

spokojniejszy.Odtejchwilijesteśmoimosobistymgościem.

PowagawgłosieCarsonakazałajejprzyjąćpropozycję,choć

nie bardzo wiedziała, jakie są przywileje, a jakie obowiązki
„osobistego gościa”. Część ekipy mieszkała na Ranczu
Rozlanego Strumienia. Prawdopodobnie dostanie miejsce

wśród aktorów. Trudno przewidzieć, jak na samowolne zmiany

background image

zareagujejejszefowa.

Niewiem,copowieZoe.
Carson,którypisałwłaśnieesemese,schowałkomórkęiujął

Emmęzaramiona.

Wyjaśnisz,jakieargumentykryjąsięzazmianąmiejsca.Na

pewnozrozumie.Ktośzpracownikówzajazduprzewiezietwoje

rzeczy. Na miejscu zaopiekuje się tobą moja gospodyni, pani
Tillson.Pokażecipokójgościnnyiprzygotujekolację.

Miała ochotę się do niego przytulić. Żaden mężczyzna nie

okazałjejtyletroski.Nigdy.

Ale nie powinna się przyzwyczajać do tej komfortowej

sytuacji. Po zakończeniu zdjęć wróci do Los Angeles, gdzie

będziezdananawłasnesiły.Carson,jejrycerznabiałymkoniu,
zostaniewWyoming.

To bardzo szlachetne z twojej strony. Dziękuję. – Znów

miała ochotę go pocałować, ale powstrzymała się przed

wylewnymiobjawamiwdzięczności.

Sam bym się wszystkim zajął, ale moja macocha jest

w szpitalu i obiecałem przy niej posiedzieć. Zobaczymy się
rano.Tymczasemwszystkojestdotwojejdyspozycji.

Powiew wiatru sprawił, że nagle zrobiło jej się chłodno.

Wróciływątpliwości.

CzywzaproszeniuCarsonaniekryjesiędrugiedno?
Zastanawiam się tylko, gdzie właściwie będę mieszkała? –

wykrztusiławreszcie.

Barak dla pracowników i wolnostojące budynki są już

wypełnione. W głównym domu jest jeszcze mnóstwo miejsca.
Zamieszkaszzemną.

CarsonnieprzestawałmyślećoEmmie.

background image

Siedział przy Paige, która po tygodniu pobytu w szpitalu

odległym

o

dziewięć

godzin

jazdy

została

wreszcie

przetransportowanadoCheyenne,alejegomyślibłądziływokół

kaskaderki.

Lekarze twierdzili, że stan macochy jest stabilny, a nawet

ulega pewnej poprawie, choć rodzina wciąż się o nią bardzo

niepokoiła. Jedyną zmianą było odłączenie jej od respiratora.
Trzy przyrodnie siostry – Scarlett, Maisie i Madeline – były

w pokoju matki, gdy na moment otworzyła oczy: niechybny
znak, że pomału budzi się ze śpiączki. Uspokojone wyszły na

kolację,zostawiającnaposterunkuCarsona.

Może dlatego nie miał wyrzutów sumienia, że siedząc

u wezgłowia Paige, zamiast martwić się o jej stan, rozmyślał
oEmmie.

Drzwi do separatki były zamknięte, tłumiły większość

szpitalnych odgłosów. Raz na pół godziny do pokoju zaglądała

pielęgniarka, sprawdzała zapisy na monitorach. Scarlett,
najmłodsza z sióstr, miała wrócić później i zmienić go na
dyżurze.

Prawdępowiedziawszy,miałmnóstwonagłowie.Nadzorował

ranczo, które działało jak duże przedsiębiorstwo produkcyjne;
pilnował, aby ekipa filmowa miała wszystko, co potrzeba,
a jednocześnie nie wchodziła w drogę jego pracownikom;
zatrudniłteżdetektywadowytropieniaszantażystyiustalenia,
na czym właściwie bazują jego groźby. W tej chwili jednak

zaprzątałygoproblemyEmmy.

Był wstrząśnięty, gdy dowiedział się, że jakiś mężczyzna

podniósł na nią rękę. Gdyby nie to, że schroniła się w jego
domu,miotałbysięterazjaktygryswklatce.

Gospodyni poinformowała go o jej przyjeździe. Emma jest

background image

bezpieczna

za

drzwiami

wyposażonymi

w

alarm

antywłamaniowy. Wokół kręcili się ludzie – jego pracownicy
orazochroniarze,którychzatrudniłnaokreskręceniafilmu.Na

ranczuznajdowałosiędużocennegosprzętuibezcennekonie,

a przecież przy takiej ilości obcych trudno liczyć wyłącznie na
łutszczęścia.

Carson zdążył już zamówić kolejnych dwóch ochroniarzy.

Jeden miał pełnić rolę osobistego goryla Emmy, drugi –

patrolowaćteren.

Zagrożenie dla McNeillów stanowił nie tylko były partner

Emmy,gdzieśtamczaiłsiętajemniczyszantażysta.Obserwacje
należało prowadzić dyskretnie, bo rodzeństwo postanowiło nie

wtajemniczaćwtęsprawęojca,przynajmniejdopókiPaigenie
odzyskaświadomości.

A co do Emmy, nikt niepowołany się do niej nie zbliży. Jej

bezpieczeństwostałosiędlaniegokwestiąhonoru.

To już nie były nieśmiałe szepty podświadomości, a donośny

głos.Wystarczyłjedenpocałunek,abydotarłodoniego,żenie
daradytrzymaćsięnadystansodtejdziewczyny.

Pocałował ją, trzymał w ramionach. Zaufała mu. Będzie ją

chroniłjaknajdroższyskarb.

Drzwi do pokoju Paige skrzypnęły, weszła Scarlett z pękiem

balonów,bukietemitorbąwjaskrawepasy.

Rzucił się siostrze na pomoc, bo omal nie zrzuciła ze stolika

dzbankazwodą.

Dziękuję.–Uśmiechnęłasięzwdzięcznością.–Niemogłam

się oprzeć i wpadłam po drodze do kwiaciarni. Wszystkie
wiązankizostaływtamtymszpitalu.

Carson odebrał od niej róże i przywiązał balony do uchwytu

podrugiejstroniepokoju,poczymuściskałScarlett.Wyglądała

background image

na zmęczoną, ale wolał to przemilczeć. Była śliczną

dziewczyną, choć miała kompleksy, wiecznie wydawało jej się,
że starsze siostry są ładniejsze. One wdały się w ojca, ona

w mamę. Ot, dziewczyńskie fanaberie, ale traktował je

poważnie od czasu, gdy napełniła jego ulubione kowbojskie
butykamieniamiiwrzuciłajedorowu.Miaławtedydwanaście

lat, a on wcześniej dla zgrywy powiedział jej, że wygląda jak
żyrafazfilmuanimowanego.

Odtejporynieprowokowałnajmłodszejsiostry.
Jaksiętrzymasz?–zapytał.

To Scarlett dostała anonim z groźbami pod adresem matki.

Nieznany nadawca szantażował ich ujawnieniem brzydkich

sprawekzprzeszłości;podobnozanimPaigepoznałaMcNeilla,
zmieniłanazwisko,byukryćjakieśkryminalnetajemnice.

Scarlett początkowo nie zwróciła uwagi na list wsunięty jej

do ręki, bo była w samym środku awantury, którą urządziła

niedoszłemuchłopakowi,aktorowi,którybezsłowawyjaśnienia
zniknąłzjejżyciapokilkurandkach.

Zaraz później dowiedziała się o wypadku i była rozdarta

między lojalnością wobec matki a chęcią uprzedzenia

rodzeństwa o groźbach jakiegoś wariata. Powiedziała im
owszystkimdopierowszpitaluiwciążmiaławyrzutysumienia,
żezbytdługozwlekała.

W porządku. – Zajęła się poprawianiem poduszki

iwygładzaniemprześcieradła.–Żadnychwieścioddetektywa?

Zawcześnienarezultaty–odparłCarson.
Scarlett nie była przekonana do prywatnego śledztwa, ale

rodzeństwojąprzegłosowało.

Przez pierwszych kilka dni po wypadku Paige wszyscy

McNeillowieniepokoilisię,czyprzeżyje.Niktniemiałgłowydo

background image

szukaniaszantażysty.

Tatabędziewściekły,żeniktmuoniczymniepowiedział–

zauważyłażałośnie.

Ma wystarczająco dużo zmartwień. – I rzeczywiście

Donovan McNeill wyraźnie się postarzał w ciągu ostatnich
tygodni. Najpierw w życiu rodziny pojawił się jego własny

ojciec, z którym zerwał przed laty w dramatycznych
okolicznościach, potem cicha i potulna żona przepadła bez

wieści,abyodnaleźćsięwYellowstone,gdziemiaławypadek.–
Zapowiedział,żeprzyjedziedoszpitalakołopółnocy.Będzietu

nocował.

Fakt,żetatazawiadomiłgoesemesemoswoichplanach,sam

wsobiebyłnietypowy.KiedyCarsonzaprosiłdosiebiedziadka,
Malcolma McNeilla, potentata hotelarskiego z Nowego Jorku,
ojciec o mało go nie wydziedziczył. Obraził się, nie rozmawiał
z nim przez kilka tygodni. Dopiero wspólna troska o Paige

zbliżyławszystkichczłonkówrodziny.Istniejąrzeczyważniejsze
niżstareinoweurazy.

Dziękuję, dobrze wiedzieć. – Scarlett delikatnie wzięła

matkęzarękę.–Ajakpracaprzyfilmie?

FilmkojarzyłmusiętylkozEmmą.Jejzapachem.Dotykiem.
Zagrożeniemzestronypsychopatycznegofaceta.
Wygląda na to, że wszyscy są na swoim miejscu. Jutro

zaczynają się zdjęcia. – Na razie nie był gotów opowiadać
siostrzeoEmmie.

Scarlettpatrzyłananiegowyczekująco.Czyżbyplotkijużsię

rozeszły?

Carson, nie udawaj idioty – zirytowała się. – Widziałeś już

LoganaKingaczyjeszczenie?

Był tak zaaferowany własnymi sprawami, że zapomniał

background image

ozwiązkuScarlettzaktoremgrającymjednązgłównychról.To

właśniejemuzrobiłaawanturęwhollywoodzkimklubie.

Poniewczasieokazałosię,żeniemiałapowodu.

Przepraszam,

miałem

urwanie

głowy

z wygospodarowaniem miejsca dla koni. Nie wiedziałem, że
chodzi o gorącokrwiste hiszpańskie konie cyrkowe. Bardzo

przewrażliwione.Musiałemimzapewnićosobnąstajnię.

Przesadzasz. Andaluzyjki wyjątkowo dobrze nadają się do

tresury.Sąinteligentne,łagodneiświetniesięznimipracuje.

Przypomniała mu się Mariana, która potrafiła na komendę

przewracać się, zatrzymywać w wyznaczonym miejscu, skakać
przez przeszkody. Już nie martwił się, czy Emma sobie z nią

poradzi.

Terazprześladowałagoobawa,żedziewczynęodnajdziebyły

chłopak.

Zanim zdążył odpowiedzieć siostrze, do pokoju weszły dwie

pielęgniarki,którenawózkuciągnęłydodatkowysprzęt.Niedo
wiary,ilebadańrobisięchorym.

Znikam. – Pocałował Scarlett w policzek. – Będę miał oko

na tego twojego Logana. Dam ci znać jutro, co się dzieje na

planiefilmowym.

Dziękuję,Carson.
Wyszedł pospiesznie. Nie musiał patrzeć na zegarek, by

wiedzieć, jak jest późno. Emma zapewne już śpi. A jednak coś
gopopędzało.

W domu, pod jednym dachem, będzie miał poczucie, że

w razie czego ją obroni. A w łóżku przed snem pomyśli sobie
opocałunku.

Emma stała na balkonie i patrzyła w rozgwieżdżone niebo.

background image

Księżyc podobno wszędzie jest taki sam, ale tutaj wydawał się

dwarazywiększy.

Nocbyłazimna.Niewzięłazesobąszlafroka,więcnarzuciła

na piżamę ciepłą flanelową koszulę. Nie nawykła do chłodu.

WpołudniowejKaliforniijestzdecydowaniecieplej.

Balkon wyłożony był wełnianymi dywanikami w czerwone

i pomarańczowe pasy. Drewniane fotele zrobione z topornych
drążków przykryto grubymi poduchami. Emma zgasiła światło

wpokojuiusadowiłasięwygodnie.

Niktjejtuniezauważy.

Rozejrzała się po okolicy. Z głównego domu dobrze widać

było stajnie, podświetlany basen, liczne stodoły i baraki

mieszkalne wszystkie budynki otoczone były zielenią
i niewysokim płotem. Część ekipy mieszkała w pobliżu stajni,
gdzieulokowanokonie.

Rozlany Strumień i sąsiadujące z nim Ranczo Czarnego

Strumienia zajmowały powierzchnię pięćdziesięciu tysięcy
akrów.Cośniesamowitego!

I pomyśleć, że właściciel tego ogromnego obszaru znalazł

czas,bypatrzećnajejpopisyjeździeckie.

DlaCarsonapracowałacałaarmialudzi.Zrozumiałatolepiej

po spotkaniu z gospodynią, która powitała ją na progu domu.
Pokojówka przyniosła kolację przygotowaną przez kucharkę.
Świadomość,

że

wokół

jest

służba,

ułatwiła

Emmie

rozgoszczenie się w domu właściciela. Nie będzie sam na sam

zobcymmężczyzną.

Miała już wrócić do pokoju, bo niewiele czasu zostało jej na

sen,gdyprzybaseniepojawiłsięcień.

Zdecydowaniemęski.

Szerokieramionaiwąskiebiodra,naktórezerkałaprzezcały

background image

dzień,więcrozpoznałabyjewszędzie.

CarsonMcNeillwróciłdodomu.
Nieporuszyłasięipatrzyła,jakściągakoszulę.Mdłeświatła

ogrodowe sprawiały, że jego skóra lśniła. Nie widziała mięśni

brzucha,alemogłabysięzałożyć,żesąwyrzeźbione.Zapóźno,
by zawołać coś na powitanie, zresztą gwałtownie zaschło jej

wgardleiniewykrztusiłabyanisłowa.

Mężczyznazdjąłbutyizacząłrozpinaćpasek.Pisnęłagłośno,

kiedyzrzuciłspodnieizostałwbokserkach.

Usłyszałją.Podniósłgłowę.

Serce waliło jej tak głośno, że chyba i on słyszał jego bicie.

Niemogłaoderwaćwzrokuodatletycznejmęskiejsylwetki.

Emmo, to ty? – zapytał, a jego głos zabrzmiał jak

pieszczota.

background image

ROZDZIAŁCZWARTY

Niemamowyodyskretnejucieczcedopokoju.

Emmazawstydziłasię.Zostałaprzyłapananapodglądaniu.
Carson?–Udałazdziwienie,jakbyprzedchwiląpodziwiała

księżyc, a nie półnagiego mężczyznę. – Nie zauważyłam cię.
Chybazazimnonakąpiel?

Trudno było oderwać od niego wzrok. Na szczęście

wciemnościniewidaćoczu.Takąmiałanadzieję.

Ale skąd, dziewczyno z Kalifornii – roześmiał się. – Wcale

nie jest zimno. – Cofnął się i pozbierał rozrzucone rzeczy. –

Myślałem,żejużśpisz.Inaczejbymcięzaprosił.

Księżyc pieścił barki i ramiona ubierającego się mężczyzny.

Emma poczuła ulgę, że za chwilę jej mózg zacznie
funkcjonować normalnie, choć nieprędko zapomni o tym

striptizie.

Pani Tillson zaopiekowała się mną i dopilnowała, żebym

zjadłakolację.–Ciekawe,nacowłaściwiebyjązaprosił?

Carson na bosaka pobiegł do drewnianych schodów

prowadzących na balkon, wprost do niej. Otuliła się szczelniej

flanelowąkoszulą,sercejejwaliło.

Jesteś pewna, że niczego ci nie potrzeba? zapytał lekko

zdyszany.

Dziękuję,niespodziewałamsięażtakiejgościnności.–Nie

mogła się przecież przyznać, jakie myśli przed chwilą

przebiegłyjejprzezgłowę.

Cała przyjemność po mojej stronie. Będę lepiej spał,

background image

wiedząc,żejesteśbezpiecznapodmoimdachem.

Dziękuję–powtórzyła.
Miłe ciepło, które czuła pod sercem, było innego rodzaju niż

wcześniejsze ekscytujące fale gorąca. Dobrze wiedzieć, że

komuś zależy, ktoś się o nią troszczy. I wtedy przypomniała jej
sięwcześniejszarozmowa.

–Przykromizpowodutwojejmacochy.Cojejsięstało?
Jest w śpiączce od czasu wypadku w górach, ale widać

światełkowtunelu,zaczynasiębudzić.

Koszmarne przeżycie dla całej rodziny. – Uścisnęła jego

ramię. – Mam nadzieję, że wkrótce będziecie się cieszyli jej
powrotemdozdrowia.

Sama miała trudne relacje z matką, ale nie potrafiła sobie

wyobrazić życia bez niej. Poza nią nie miała krewnych. Ojciec
popełniłsamobójstwo,kiedyEmmamiałatrzylata.

Chłodnypowiewspowodował,żezadrżała.

Tata ciężko to znosi – powiedział Carson. Spojrzał na jej

gołe nogi i zmarszczył brwi. – Zimno ci, trzeba jakoś temu
zaradzić. – Usadził Emmę pod ścianą na miękkich poduchach
iokryłjąkocem.

Jestemzestresowana,trudnomibędzieusnąć–przyznała.
Nie spodziewała się, że wyjście Austina z więzienia tak ją

poruszy. Straciła gdzieś poczucie siły i pewności siebie, na
któretakdługopracowała.

Jutrozamówiędodatkowąochronęobiecał.

Usiadł tuż obok, a ona przypomniała sobie, jak seksownie

wyglądałprzybasenie.

Zrobiłeświęcejniżtrzeba.Jestemtubezpieczna.
Nie mogła przecież wiecznie się ukrywać. Zbyt wiele ją

kosztowałpowrótdonormalnegożycia,byzrezygnowaćzniego

background image

zestrachu.

Jutroprzedstawięciochroniarzy.Niezdziwsię,jeśliktóryś

zawszebędziekrążyłwpobliżu.

Wstajęwcześnierano–ostrzegła.

Jestem ranczerem – uśmiechnął się. – Wstaję z kurami.

Chciałbym poćwiczyć z tobą jazdę konną, przyda ci się

wscenachpościgu.

Mogę być w stajni o dziesiątej. – Nie zamierzała

przyznawaćsię,żewcześniejćwiczyzkolegamiwalkęnanoże.

Była dobra w scenach walki, pewnie z uwagi na niezliczone

godzinytreninguzsamoobronywciąguostatnichtrzechlat.

Zawahałsię,alewidaćuznał,żeniemasensunalegać.

Umowa stoi. Przedstawię ci Daxa o dziesiątej, potem

pojeździsz.–Pochyliłsię,jakbyzamierzałwstaćisiępożegnać.
– Życzę ci dobrej nocy. Chyba że masz ochotę na kąpiel
wświetleksiężyca?

Czasemtrzebaprzystopować–powiedziała.
Carson McNeill w krótkim czasie zawojował jej wyobraźnię,

nadzisiajwystarczy.

Może na tym polegał mój problem, kiedy jeszcze

ujeżdżałembyki.Nigdynieumiałemoprzećsięwyzwaniom.

Gdyby pochylił się jeszcze bardziej, zapewne by go

pocałowała,taksilnabyłapokusa.

Jednak Carson wyprostował się i po chwili zniknął za

drzwiamiobokjejwłasnych.

Awięcsypialniapanadomuznajdujesiętużzaścianą.Będzie

miałaoczymfantazjować,gdywylądujewłóżku.Sama.

Następny ranek zastał Scarlett McNeill na ranczu brata.

Oczywiście wcale nie miała zamiaru odszukać tu pewnego

background image

obiecującego młodego aktora. Nawet jej to do głowy nie

przyszło.

Producent zgodził się, by zrobiła trochę zdjęć poza planem

filmowym. Miała prawo wykorzystać je w filmie reklamującym

turystyczne atrakcje posiadłości. Kręciła się więc wokół
aktorów, nie pamiętając nawet, że Logan King akurat dzisiaj

występuje w scenie kręconej na pobliskiej łące. Zdążyła już
wymazaćgozpamięci.

Wystarczająco dużo upokorzeń wycierpiała przez tego

bęcwała. Najpierw flirtowali, potem wylądowali w łóżku,

akiedyuwierzyła,żemiędzynimirodzisięprawdziweuczucie,
przestałodpowiadaćnajejmejleiesemesy.

Cóż, było, minęło. Teraz chodzi o dobro rodziny. Ranczo

Białego Kanionu potrzebuje solidnej reklamy, wtedy biznes
siostry wreszcie się rozkręci, a i hodowla Brocka zyska na
rozgłosie.

Czego się nie robi dla rodzeństwa! Dla nich zniesie nawet

towarzystwo Logana. Przed tygodniem pojechała do Los
Angeles porachować się z nim raz na zawsze. Była pewna, że
wykorzysta element zaskoczenia i zrobi mu scenę, której

niefortunnyamantdługoniezapomni.

TymczasemLoganodwróciłsytuację:ucieszyłsięnajejwidok

i wyjaśnił, że kręcił film w Kongo, a reżyser filmowy, Antonio
Ventura, odebrał całej ekipie komórki. Znany z dyktatorskich
zapędówfilmowiecchciałmiećaktorówtylkodlasiebie.

Podejrzewała, że Logan zmyśla, ale plotkarskie strony

winterneciepowtarzałyidentycznehistorieoVenturze.

Scarlett?–Nadźwiękznajomegogłosuomałonieupuściła

telefonu.

Logan King stał kilka kroków od niej. Prezentował się

background image

świetnie, jak zwykle: ciemnobrązowe włosy, zielone oczy,

rzeźbionerysytwarzy.Wskórzanychochraniaczachiwysokich
butachwyglądałjakkowbojzDzikiegoZachodu.Przybrudzoną

białąkoszulęrozpiąłdopołowypiersi,akamizelkaopinałaciało

jakdrugaskóra.

Cześć,Logan.–Podniosłagłowęibuńczuczniespojrzałamu

woczy.

Mam nadzieję, że zakopałaś topór wojenny – odezwał się

przyciszonymgłosem.

Możesłusznie,bowokółkręcilisiętechnicy,ustawialikamery

imontowalisprzętelektronicznynaruchomychwózkach.

Przyszłamzrobićparęzdjęćdomateriałupromocyjnegodla

mojejsiostry.

Miłojestteżzawieraćnoweznajomościwfilmowymświatku.

Scarlettpodjęłajużdecyzję,żejesieniąwyjedziezCheyennena
dobre i zajmie się własną karierą aktorską. Zbyt długo

rezygnowałazmarzeń.

–Nieogłosiłamzawieszeniabroni–dodała.
To wszystko wina reżysera. – Czujnie rozejrzał się wokół

i kontynuował: – Poczekaj, zobaczysz go w akcji, a sama się

przekonasz.Krytycywychwalająjegofilmy,alejajużnigdynie
chcępracowaćzVenturą.

Naprawdę jest takim despotą? – zaciekawiła się. Jako

przyszłaaktorkapowinnaprzecieżwiedziećtakierzeczy.

Ciekawe, jakich kosmetyków używa Logan? Ładnie pachnie.

Przypomniało jej się ich pierwsze spotkanie. Lecieli klasą
biznesowąnazachodniewybrzeże.Miaławplanachkupowanie
urodzinowego prezentu dla mamy. Flirtowali przez całą drogę.
Potem poszli na kolację. Całowali się. Zaiskrzyło. Spędzili

razem niezapomnianą noc. Była pewna, że to coś więcej niż

background image

seks.

Fascynacja była wzajemna. Pisali do siebie, komentowali

swoje posty. A potem nagle – cisza. Kontakt się urwał. I ani

słowawyjaśnienia.

Czytomożliwe,żeLoganniemiałnatowpływu?

Facet

jest

arogancki,

wymagający

i

całkowicie

nieracjonalny.Gdybynieto,żewcześniejpodpisałemangażna
tęrolę,nigdybymznimniepracował.

Pochylił się i zerwał biały kwiatek. Włożył go Emmie pod

klamerkę do włosów, po czym pieszczotliwym gestem wsunął

niesfornylokzaucho.Powinnasięcofnąć,alewciążmiałnanią
niesamowitywpływ.

Zapragnęła pogodzić się z nim wreszcie i wskrzesić dawne

zauroczenie.

Pewnie by tak zrobiła, gdyby nie podejrzenia, które zasiała

w niej starsza siostra. Maisie uważała, że Logan jest

wspólnikiemczłowieka,którywsunąłjejanonimdoręki.

Maisiedopuszczałateżinnywariant:toLoganstoizacałątą

aferą.Wiecośotajemniczejprzeszłościichmatkiizamierzato
wykorzystaćprzeciwrodzinieMcNeillów.

„Czywiesz,kimjesttwojamatka?Byłabyśzdziwiona,gdybyś

poznała jej prawdziwe nazwisko. Przy okazji wyszłoby na jaw,
że jej małżeństwo z twoim ojcem w świetle prawa nigdy nie
byłoważne.Twojarodzinabędziemiećkłopoty,jeślipostąpicie
zgodnie z planem i zgodzicie się na nakręcenie „Zdobywania

DzikiegoZachodu”naziemiMcNeillów”.

Scarlett pamiętała każde słowo. Mogła uwierzyć, że Logan

chętniewykręciłbysięzroliwwesternie,alemężczyzna,który
wsunąłjejkwiatekwewłosy,niemógłbyspiskowaćprzeciwjej

rodzinie.Jestprzyzwoitymczłowiekiem.

background image

Jego historia przypominała scenariusze, które tak kocha

Hollywood. Jako nastolatek przyjechał do Los Angeles gdzieś
z Kansas czy Missouri, do osiemnastki chwytał się różnych

robót i eksternistycznie zdał maturę. Potem grał drobne rólki

wfilmach.

Dwa miesiące temu, jako dwudziestosześciolatek, dostał

swoją wielką szansę. Zagrał główną rolę, a film okazał się
wielkim hitem kasowym. Logan King znalazł się wśród

najbardziejkasowychhollywoodzkichaktorów.Zdnianadzień
stał się sławny i bogaty. Szantażowanie kogoś nie miało

najmniejszegosensu.

Scarlett,odpuśćwreszcie–westchnąłizajrzałjejwoczy.–

Jesteś na mnie wściekła i masz rację. Wiem, jak to wygląda.
O jedno proszę: kiedy przeprowadzisz się do LA, nigdy nie
pracujzVenturą.Topsychopata.

Jego słowa skruszyły resztę muru. Logan King, bożyszcze

plotkarskich tygodników, pamięta, że ona także chce być
aktorkąiwierzywjejprzyszłepowodzenie.

Towykluczone,żemógłbyszantażowaćjejrodzinę.
Obiecuję – odparła łagodniejszym tonem i odgarnęła loki

spadające jej na oczy. – Możemy nawet wypalić fajkę pokoju,
jeślimipomożeszwjednejsprawie.

Naprawdę? – Posłał jej uwodzicielski uśmiech. – Powiedz,

czegochcesz.Zrobięwszystko.

Nicdziwnego,żeLoganpodbiłsercacałejdamskiejwidowni,

wystarczył jeden uśmiech, a jej serce zmiękło. Może nie
powinna mu dawać drugiej szansy, ale to jedyny sposób na
znalezienieszantażysty.

Na planie pojawili się kolejni dwaj aktorzy. W ślad za nimi

przybiegła

charakteryzatorka

z

kuferkiem

kosmetyków.

background image

Wkrótcezacznąkręcićscenę.

Pomóż mi znaleźć tamtego faceta z klubu – wyszeptała

pospiesznie.

Miałmarynarkęwprążki,prawda?–Zmarszczyłbrwi.

Pamiętasz go? – ucieszyła się. Powinna wcześniej o to

spytać.Straciłaczasnagłupiepodejrzenia.

Już gdzieś widziałem tego typka. – Jakiś człowiek z ekipy

machał na Logana nerwowo. Koniec przerwy, do roboty. –

Dowiemsię,jaksięnazywa,alemusiszcośzrobićwzamian.

Powiedziałamjuż,żejestemgotowasiępogodzić.Tomało?

Dasz się zaprosić dzisiaj wieczorem na kolację. – Jego

oddechpołaskotałjąwucho.

Dzisiajjestemzajęta–wykrztusiła.
Mama jest w szpitalu. Czyż rodzina nie powinna być na

pierwszymmiejscu?

Piątek? – Nawinął na palec jeden z loczków na karku

Scarlett.

Zgoda.–Przecieżchodziwyłącznieodobrorodziny.
Szkoda,żesamawtoniewierzyła.
Przyślę ci namiary, ale musisz mnie odblokować. –

Pomachałjejnapożegnanie.

Uśmiechnęła się. A więc próbował się z nią kontaktować

i jego połączenia zostały odrzucone. Może Logan mówi
prawdę

Czy podpisała pakt z diabłem? Oby tylko nie sparzyć się po

razdrugi.

background image

ROZDZIAŁPIĄTY

Carson wcisnął kapelusz na głowę i wyszedł z biura

brygadzisty.Omawialidziesiątkispraw,którepojawiłysięwraz
zprzybyciemekipyfilmowej.

W magazynach brakowało miejsca i trzeba było przesunąć

terminy dostaw. Reżyser chciał mieć na planie wysoką trawę,

więc w niektórych miejscach zmieniono harmonogram
sianokosów, a bydło przeganiano na odległe łąki. Panowało
zamieszanie,awszystkozpowoduowegonieszczęsnegofilmu.

Zaakceptował cały ten pomysł tylko ze względu na Scarlett

iMadeline.

Siostry uparły się, że pobyt filmowców ściągnie do zajazdu

turystów i były niepocieszone, kiedy Cody im to niemal
uniemożliwił.ObcyniebędąmieliwstępunaRanczoCzarnego

Strumienia, zapowiedział. Carson, z wrodzoną przekorą,
postanowił odegrać rolę dobrego brata i sam zaproponował
wzamianRozlanyStrumień.

Od małego bliźniacy kłócili się o wszystko i gdzie jeden

widziałbiałe,druginatychmiastodpowiadał:czarne.

Tymrazemprzekonałsięnawłasnejskórze,żebratmiałdużo

racji.

Cody był nieugięty, gdy w grę wchodziło bezpieczeństwo

ludzi.

Teraz,

kiedy

odpowiedzialność

za

filmowców

i pracowników spadła na Carsona, zrozumiał upór brata. Przy

pierwszej okazji publicznie uderzy się w piersi i przyzna mu
rację.

background image

Jednak gdyby Carson nie przyjął u siebie ekipy filmowej,

Emma Layton nie spałaby w sąsiedniej sypialni. Biorąc pod
uwagęwszystkieplusyiminusy,zrobiłbytojeszczeraz.

Tuż pod stajnią natknął się na Brocka. Doczepiał przyczepę

dlakonidoswojejpółciężarówki.

Masz minutę? – Czarna koszula i nowy stetson na głowie

świadczyły, że najmłodszy brat jedzie gdzieś dalej. Zazwyczaj
pracowałwpowyciąganymT-shircieiprzykurzonymkapeluszu.

Jasne.Wybieraszsięnaprzejażdżkę?
Kiwnął głową. Na ujeżdżalni szefowa kaskaderów pracowała

zdubleremnadskokamiprzezprzeszkody.

Zaproponowałem klientowi, że dostarczę mu parkę koni

wcześniej, niż początkowo planowałem. Nie będzie mnie kilka
dni.Odpocznęodtegoszaleństwa.

Wskazałrękąnapodwórze,poktórymkręcilisięobcyludzie.

Spod

podwiniętego

rękawa

widać

było

tatuaż

na

przedramieniu.

–Niespodziewałemsięwesołegomiasteczka,kiedypierwszy

razrozmawialiśmyowpuszczeniufilmowców.

Dwa tygodnie szybko miną. – Myślał o tym wcześniej,

w związku z Emmą. Jeśli chce ją uwieść, nie ma czasu do
stracenia.

Czytałem, że producenci z reguły nie doceniają, ile czasu

trzeba przeznaczyć na nakręcenie scen w terenie. A Ventura
jest znany z niepunktualności i kaprysów na planie. – Brock

odwróciłsiędoniegoiściszyłgłos.–Miałeśjakieświadomości
oddetektywa?

Nie. Ale szantażysta też zamilkł. Może to była desperacka

próbazatrzymaniaprodukcjiwLosAngeles.

Namaneżukońijeździecupadlinaziemię.Brockzakląłpod

background image

nosem,alezarazsięodprężył,gdyzwierzęiczłowiekpoderwali

sięjaknakomendę.

Robią na mnie wrażenie te cyrkowe sztuczki – przyznał –

chociażzawszesięprzynichdenerwuję.Ajeślichodziotamten

list,zadużownimszczegółów,niejeststrzałemwciemno.Ktoś
coświeiliczynato,żewyciśnieznaskasę.

Jeśli Paige wyszła za tatę pod fałszywym nazwiskiem, ich

małżeństwo nie jest ważne. Początkowo to bagatelizowałem,

w końcu są razem od dwudziestu lat. W większości stanów
wieloletni konkubinat ma uprawnienia takie same jak

małżeństwo. Jednak poczytałem trochę i okazuje się, że
Wyomingnieuznajekonkubinatówzazwiązek.

Żałuję, że nie wprowadziliśmy we wszystko taty. Jego

prawnikznalazłbyjakieśrozwiązanie.–Brockpotarłrękąoczy.

Zadzwonię dziś do detektywa – obiecał Carson i poklepał

brata po ramieniu. – Namówię też na coś Scarlett. Niech

wykorzysta moment, kiedy Paige będzie przytomna, i spyta ją
oprzeszłość.

Nie przyszło ci do głowy, że szantażystą może być ktoś

zekipy?

Zatrudniłemdodatkowychochroniarzy–przyznał.Wolałnie

myśleć,żetendrańchowasięnaichwłasnejziemi.–Zjednym
jestemumówiony.–WskazałnaDaxakrążącegopodstajnią.

Zawiozędwamojenajlepszekonikinaranczonazachodnim

wybrzeżu. Nie będę się spieszył. Wrócę w niedzielę, chyba że

jestemcipotrzebny.–Brockspojrzałnaniegotakbłagalnie,że
Carsonparsknąłśmiechem.

Poradzimysobie.Zadzwonię,gdybysięcośdziało.
Już z daleka rozglądał się, czy nie wypatrzy gdzieś Emmy.

Byłopodziesiątej.Poprzedniejnocyniemógłzasnąć,miałpod

background image

powiekamiobrazjejgołychnóg,istnąucztędlaoczu.

Widok dziewczyny w kusych spodenkach od piżamy

i wspomnienie wcześniejszego pocałunku pozbawiły go snu.

Przewracałsięzbokunabokizastanawiał,jakjązaciągnąćdo

łóżkaimiećdlasiebiechoćnatrochę.

Nie mógł liczyć na to, że ekipa filmowa przedłuży pobyt

wCheyenne.

Dax,miałemzamiarprzedstawićcięosobie,którąbędziesz

się opiekował, ale nigdzie jej nie widzę – zwrócił się do
ochroniarza stojącego przy ogrodzeniu ujeżdżalni. – Zadzwoń

dokolegi,którymiałwczorajdyżur,izapytajoEmmęLayton.

Zdarte buty osiłka świadczyły o tym, że z niejednego pieca

chlebjadł.Kiwnąłgłowąiwyciągnąłkomórkę.

Na myśl o tym, że psychopatyczny partner Emmy dopadł ją

mimo wszystko, Carsonowi zrobiło się niedobrze. Poczuł ulgę
na widok Emmy. Biegła w jego kierunku, aż podskakiwał jej

końskiogon.

Miaładziwnąminę.Uśmiechałasię,alejakośtakniepewnie.
Carson – powitała go i zręcznie uskoczyła, żeby nie wpaść

podwózekwypełnionysprzętem.–Przepraszamzaspóźnienie.

Wszystkowporządku?–Intuicjapodpowiadałamu,żenie.

Emma

miała

rozbiegane

oczy

i

sprawiała

wrażenie

zdenerwowanej.

Oczywiście, wszystko okej – odparła i wyciągnęła rękę do

ochroniarza.–Dax?NazywamsięEmma.Cośmniezatrzymało.

Bardzomimiło,Emmo.Mójkolegawłaśnienapisał,żedziś

rano miałaś nieprzyjemny wypadek. Czy nie powinnaś zrobić
sobieprzerwy?

Jesteś ranna? – Carson aż podskoczył. Lodowaty strach

ścisnął mu gardło. Gdyby miał w ręku megafon, ogłosiłby

background image

wszemiwobec,żeplanfilmowyzostajezamknięty.–Twójeks

Ależ nie – zaprzeczyła gwałtownie. – Ćwiczyliśmy scenę

walki. Mam drobne zadraśnięcie. – Zademonstrowała bandaż

wystającyspodrękawabluzki.

Wszystko stało się zrozumiałe: jej spóźnienie, nerwowość.

Wziął ją pod rękę i poprowadził na ubocze, gdzie zaparkował

auto.

Nie przejmuj się. Nic mi nie jest. – Poklepała go po

ramieniu.

Ironialosu,toonapocieszajego.Miałochotęschowaćjąjak

drogocenny przedmiot do wyłożonego watą pudełka i zabrać
daleko stąd. Otworzył przed nią drzwi samochodu, jednak się

nieporuszyła.

Założyłaramionaispiorunowałagowzrokiem.
Mieliśmydziśpracowaćnadmojątechnikąjeździecką.
Zrobimyto,gdysięupewnię,żejesteśzdolnadotreningu.

Mojesłowociniewystarczy?
Nie dopuszczę do tego, abyś z jednej niebezpiecznej

sytuacji pakowała się w drugą. – Emma uparcie tkwiła
w miejscu, więc wycedził: – Inna opcja to telefon do Antonia

Ventury,

że

zrywam

umowę,

bo

lekceważycie

zasady

bezpieczeństwa.

Zmrużyłaoczyiwydęławargi.Wyraźniezastanawiałasię,czy

dalszy spór ma sens. Wreszcie dała za wygraną i niechętnie
wsiadładoauta.

Dokądjedziemy?–spytała,kiedyCarsonminąłswójdom.

Założyła, że tam się zatrzymają. Wymusi na niej dzień

odpoczynku. Jednak wjechali na drogę prowadzącą do

autostrady stanowej i zostawili za sobą znak wskazujący

background image

początekterytoriumMcNeillów.

Tozależy–odparł.–Szwybędąkonieczne?
Absolutnienie!–Miałaochotęodwinąćbandażipodsunąć

mupraweramiępodnosnadowód,żetoniegroźnezadrapanie.

–Niedamsięszyćtylkopoto,żebycięzadowolić.

W takim razie pojedziemy na lunch w spokojne miejsce.

Należysięzdrowoodżywiać.

Zawodowo zajmuję się kondycją fizyczną klientek –

burknęła. – Wiem wszystko o zdrowiu, dietach i prawidłowym
traktowaniuurazówfizycznych.

Przepraszam.Niepodważamtwoichkompetencji.Wpadłem

w popłoch, bo uznałem kontuzję za sprawkę twojego byłego

partnera.

Niechcący przyznał, jak bardzo mu na niej zależy, co ją

rozczuliło.

Ich relacja nieoczekiwanie zmieniła charakter. Jeszcze

wczorajbyłtoprzemożnypociągseksualny,nagłeprzebudzenie
uśpionego od dłuższego czasu libido. Dzisiaj poczuła, że ten
mężczyznasięoniątroszczy.Miłojestbyćnoszonąnarękach.

To dla mnie nietypowe – przyznał Carson z krzywym

uśmiechem. – Zapytaj, kogo chcesz, wszyscy uważają mnie za
ryzykanta.

Wczorajwspomniałeś,żetwójbratbliźniakjestranczerem

zzamiłowania,atychciałeśjeździćnarodeo.

Przez całe życie byłem tym narwanym i nieobliczalnym

bratem. Cody prowadził ranczo, a ja ujeżdżałem byki. Bardzo
mitoodpowiadało.

Ujeżdżałeś byki? Nie wierzę! I ty robisz mi wykłady

obezpieczeństwie?

Wiemzdoświadczenia,jaktrudnyjesttwójzawód.Wymaga

background image

odwagi, a czasem, przepraszam za szczerość, lekkomyślności,

bokażdegodniaryzykujeszgłową.

Emma słuchała go w milczeniu. Znów skręcili w boczną

drogę.

Nie wiem, czy mam się obrazić za zarzut niepotrzebnej

brawuryczydziwić,bociebieoniąniepodejrzewałam.

Starałasięrozpoznaćokolicę,alepoobustronachrozciągało

sięmorzewysokiejtrawy.Polnekwiatypachniałyupojnie.

Przepraszam,niemiałemzłychintencji.
Wbitawziemiętablicainformowała,żeznaleźlisięnaterenie

RanczaCzarnegoStrumienia.Producentfilmupoczątkowomiał
chrapkęnazdjęciawtejokolicy,alebratCarsonaodmówił.

–Niekażdypotrafidzieńwdzieńigraćzniebezpieczeństwem

–dodałCarson.

Mijali właśnie dom mieszkalny. Gdzieś w oddali pracowały

trzytraktory,ktośgwizdałnapsyszalejącenapodwórzu.Poza

tym panował spokój. Żadnych ludzi ze sprzętem, jeźdźców
trenującychnapadoku.

Kaskaderstwoniejestsposobemnaskręceniesobiekarku–

oświadczyłasucho.–Traktujęswójzawódjakostałewyzwanie.

Dziękiniemubędętwardaiporadzęsobiezkłodami,którelos
rzucamipodnogi.

Zaparkowali

przy

pawilonie

ogrodowym,

w

którym

znajdowałosiękilkastolików.

Idealnemiejscenapiknik.

Zamoimujeżdżaniembykówniekryłysięlepszepowody–

przyznał.

Wiatr potargał jego ciemną czuprynę. Emma poczuła

gwałtownąpokusę,abyjąprzygładzićręką.

Nauczyła się żyć z bliznami po poprzednim związku, ale nie

background image

była pewna, czy jest gotowa na nowy. Carson jest zupełnie

innym człowiekiem niż jej eks, tego była pewna, jednak czuła
niepokój,bołatwobyłobystracićdlaniegogłowę.

W tym momencie spojrzał na nią i natychmiast wzrosło jej

ciśnienie. Nie była głodna, nie chciała już teraz jeść lunchu.
Czuła głód zupełnie innej natury i tylko rozsądek, który

podpowiadał, że romans z Carsonem mógłby zaszkodzić jej
filmowej karierze, powstrzymywał ją przed zrobieniem

głupstwa.

Próbowaliśmy po kolei, wszyscy chłopcy w rodzinie, ojciec

naszachęcał.Uważał,żewtensposóbnauczynasszacunkudo
siłyinieobliczalnościzwierząt.Naszamamazostałastratowana

przez byka, który próbował wedrzeć się do zagrody dla bydła.
Tatachciałnasnauczyć,żebyśmynielekceważylizagrożenia.

Współczuła mu, sama straciła ojca w dzieciństwie. Dotknęła

jegokolana.

Każdy inaczej przeżywa żałobę. Tata nie okazywał uczuć,

zamknąłsięwsobieiprzezdłuższyczasnasignorował.–Ujął
jej dłoń. – Bracia szybko się poddali, ale ja zasmakowałem
w ujeżdżaniu byków. Prowadziłem z ojcem swoistą rozgrywkę.

Chciałemmudowieść,żenicmnieniezłamie.

Uniósł jej palce do ust. Łatwo poddać się emocjom

wywołanym

przez

muśnięcie

warg,

trudniej

słuchać

oproblemachchłopaka,którymusiwalczyćouznanieojca.

Dlaczegoprzestałeś?

Po kolejnej operacji, a wiele ich było, tych naderwanych

mięśni czy złamanych żeber, ojciec pojawił się w szpitalu
z ultimatum. Kazał mi wybierać między rodeo a rodziną. –
Carson pokręcił głową i uśmiechnął się krzywo. – Nie

spodziewał się, że wytrzymam tak długo. Zarzucił mi egoizm.

background image

Jegozdaniemwolałemadrenalinęniżpracęnaranczu.

Emmapomyślałaojegokontuzjachiupadkach.Ilebóluzniósł

zpowoduambicjiiuporu?

Przypomniałeśojcu,żetobyłjegopomysł?

Ależskąd–roześmiałsięCarson.–Wylądowałemwszpitalu

ledwożywy.Niemiałemochotynarażaćsięnaojcowskigniew.

Podejrzewała, że Carson nie mówi całkiem serio, ale było

wtymziarnoprawdy.Żyłwcieniuojca.

Brakujecitego?–Taknaprawdępytała,czyjestszczęśliwy.
Ciekawe, że taka wątpliwość dotyczy człowieka, który ma

wielki majątek i władzę. Jednak Emma wiedziała coś na ten
temat, nie na darmo jej matka przez wiele lat pracowała dla

bardzo bogatej i sławnej rodziny hollywoodzkich filmowców.
Przynosiła z pracy różne plotki o nałogach i patologiach. Tak,
nazwiskoVenturaniegwarantujeszczęścia.

Myślałem, że będzie mi brakowało adrenaliny i adoracji

tłumów,aleokazałosię,żezatymnietęsknię.Gospodarowanie
na ranczu nie jest ekscytujące, a mimo to daje mi większą
satysfakcję–przyznałponamyśle.–Choćwminionymtygodniu
podnietbyłoażnadto.

Wystarczyło, że spojrzał na nią tymi swoimi błękitnymi

oczami, a robiło jej się gorąco. Powinna uciekać gdzie pieprz
rośnie,zanimiskrawznieciwielkiogień.

Czuletrzymałjązarękę.Amożetoonaprzytrzymywałajego

dłoń? Z obu stron gest płynął z serca, trudno rozstrzygnąć,

czyjepragnieniejestwiększe.Iwtedywłączyłasięwystraszona
cząstkajejduszy.

Nie stać mnie na teraz na kierowanie się emocjami –

odezwała się drewnianym głosem, jakby ktoś jej podpowiadał

tekst. Ale to były rozsądne słowa. Mądre. – Zdecydowanie nie

background image

wtymmomencie.Możenigdy.

background image

ROZDZIAŁSZÓSTY

Carsonrozumiał,żeEmmapotrzebujeczasu.

Powiedziałatowyraźniedwadnitemu,tużposkaleczeniusię

w ramię przy próbach do sceny bójki. Wtedy dał za wygraną.

Miała aż za dużo stresu – od lęku przed byłym więźniem po
koniecznośćbłyskawicznegoopanowaniajazdykonnej.

Przyglądał się dzisiaj z oddali, jak trzy razy bezbłędnie

odegrała trudną scenę pościgu. Przed czwartym ujęciem
wysłuchała jeszcze uwag szefowej kaskaderów i wszystko
przebiegło zgodnie z jej życzeniem. Wprawne oko Carsona

dostrzegło, że nabrała pewności siebie. Nie było oznak tremy
jakpierwszegodnia,kiedybałasięutratypracy.

Nadszedłczasnaodrobinężyciaprywatnego.
Emma nosiła kostium osadniczki: długą białą spódnicę

i bluzkę zapinaną wysoko pod szyję oraz perukę z opadającym
na plecy warkoczem. Grała wdowę, która musi obronić siebie
i dzieci po śmierci męża. Pistolety nie były naładowane – to
jedyne, co Carson sprawdził, a poza tym starał się trzymać
zdala,żebynieprzeszkadzaćekipie.

Dzisiaj Emmę czekała najbardziej wymagająca scena

w siodle. Pozostałe dni na planie nie będą tak stresujące. To
właściwy moment, by ją zaprosić na kolację i pokazać się
znajlepszejstrony,uznałCarson.

Od rozmowy w samochodzie starał się nie narzucać,

uszanowałjejżyczenie.Najwyższyczasspróbowaćszczęścia.

Emma jest bezpieczna, wypoczęta. Rana na ramieniu prawie

background image

się zagoiła. Ochroniarze pilnowali, żeby nikt niepowołany nie

kręciłsięwjejpobliżu.Jutromawolne,więcdzisiajwieczorem
będąświętowaćsukcesEmmy.Wreszcienadarzasięokazja,by

jąlepiejpoznać.

Pragnąłjejnieustannie,apodejrzewał,żeionaczujetosamo.

Obserwowała go, gdy tylko jej się zdawało, że nikt tego nie

widzi.

Jestsuper.

Znajomy głos wyrwał go z zamyślenia. Odwrócił się do

Maisie, najstarszej z sióstr. Usiłowała poprawić gruby koński

ogon. Zeszłej zimy miała modną krótką fryzurę, teraz włosy
odrosły,alewciążniedawałysięupiąćwwęzeł.Bardzorzadko

się malowała i zawsze go zdumiewało, jak szybko potrafiła się
przeobrazićwseksbombę.Dzisiaj,wroboczymwydaniu,miała
nasobiedżinsyzdziuramiiT-shirt.

Co takiego jest super? – spytał, rozcierając zesztywniały

kark.

Scena pościgu – odparła zdziwiona i przyjrzała mu się

uważniej. – Przecież nie odrywałeś od niej wzroku? A może
zarzucasz sieci na kolejną ofiarę, która ulegnie twojemu

nieodpartemuczarowi?

Pilnuję bezpieczeństwa na planie. – Było w tym trochę

prawdy.–OjcieciCodyurwąmigłowę,jeśliktośsławnyskręci
karkidziennikarzeobsmarująnaswtelewizji.

Nie wciskaj mi kitu. Znam cię, jakaś kobieta wpadła ci

w oko. Ciekawe, która, bo tamta kaskaderka nie jest w twoim
typie.

Niekategoryzujękobiet–obruszyłsię.
Akurat. – Uśmiechnęła się triumfalnie. – Cody chodził na

randkitylkozkandydatkaminażonę.Tywybieraszdziewczyny,

background image

zktóryminiechciałbyśsiężenić.

Idiotycznateoria.
Aleprawdziwa.–Maisiebyłabardzozadowolonazsiebie.–

Cody prowadził dość bezbarwne życie, jeśli chodzi o romanse.

Jilliangozaobrączkujeibędążylidługoiszczęśliwie.

Brat związał się z kobietą, która poszukiwała scenerii do

westernów, a teraz była z Codym w ciąży. Świata za nią nie
widział.

Z tobą jest inaczej. Nigdy nie uganiałeś się za

spódniczkami, to dziewczyny nie dawały ci spokoju. Teraz

sytuacjajestodmienna.Najeżaszsię,bomogłabympowiedzieć
cośniepochlebnegootwoimbóstwie,atoznaczy,żetakobieta

jestwyjątkowa.

Przestań bawić się w psychoanalizę – uciął sucho

iskierowałrozmowęnainnetory.–Jaksięczujetwojamama?
CzyScarlettzapytałająoanonim?

Usłyszał, jak Zoe wzywa kaskaderów do powtórzenia sceny

pościgu. Maisie szczęśliwie przestała go wypytywać o sprawy
sercoweizajęłasiępoważniejszymitematami.

Lekarzesągotowiwypisaćmamędodomu.ObiezeScarlett

zdecydowałyśmy,

że

trzeba

będzie

poinformować

tatę

o szantażu, więc wczoraj pokazałyśmy jej anonim. Chciałyśmy
jejdaćczasnareakcję.

Noi?Samarozumiesz,żedetektywmusisiędowiedzieć,co

onapowiedziała,jeślimaznaleźćsprawcę.

Żadnych konkretów – westchnęła siostra. – Mama zbladła

jakścianaiwezwałapielęgniarkę.

Carsonzakląłpodnosem.
Głupio mi, że ją zaskoczyłyśmy, ale mówiąc między nami,

w liście jest ziarno prawdy, inaczej nie byłaby tak śmiertelnie

background image

wystraszona.

Następnym razem zacznij od tego, że wszyscy ją kochamy

iniedbamyojejprzeszłość.Chcemytylkoznaleźćszantażystę.

–Carsonmógłkłócićsięztatączybratembliźniakiem,alegdy

w grę wchodziła rodzina, działali jak jedna pięść. – Mam
przeczucie,żewkrótcesiędonasodezwie.

Nawetniechcęmyśleć,żetoktośznaszychgości.–Maisie

wzdrygnęła się, jakby nagle przejął ją chłód. – A jednak musi

być związany z filmem. Wyraźnie wymienił „Zdobywanie
DzikiegoZachodu”.

– Ostrzegłaś Scarlett przed tym jej aktorem? – Logan King

znalazłsięwysokonajegoliściepodejrzanych.

–Niesłuchamnie.Wczorajznówwidziałamichrazem.
– Ma szemraną przeszłość. – Tego się dowiedział od

detektywa. – Poza młodszą siostrą, która została adoptowana,
wszyscyjegokrewnialbosiedzą,albonieżyją.

Nie dopuści do tego, by jakiś typek spod ciemnej gwiazdy

skrzywdziłjegosiostrzyczkę.

Ekipa filmowa zaczęła mu grać na nerwach. Za dużo

minusów. Zwiększone środki bezpieczeństwa. Spowolnienie

produkcji. Napięte relacje z ojcem i Codym. Obaj uznali, że
zrobiłimnazłość.

A jednak wystarczyło jedno spojrzenie na Emmę galopującą

na szarej klaczy, a wszystko stawało się nieważne i za skarby
świataniezmieniłbyswojejdecyzji.

KiedyEmmaskończyłakręcićostatnieujęcie,byłagotowado

rundytriumfalnej.

Utrzymała się w siodle, chociaż pędziła jak oszalała wśród

innychjeźdźców.Niewyleciałałukiemnadgłowąkonia,chociaż

background image

Mariana robiła wiele zwodów i gwałtownych skrętów, co

wymagałoodEmmyiściecyrkowejwoltyżerki.

Adrenalinawciążpłynęławjejżyłach,gdyzeskoczyłazsiodła

i poklepała pysk klaczy. Obejrzała się na miejsce, gdzie

wcześniejwidziałaCarsona.

Poczułazawód,bogotamniebyło.Atakchciałapodzielićsię

znimchwilątriumfu.Wkońcusukcesbyłrównieżjegozasługą,
przezostatniedniciężkopracowalinadjejtechnikąjeździecką.

Nieważne, sama poprosiła go o czas i dystans. Nie powinna

miećpretensji,żejejposłuchał.

Przekazała stajennemu lejce i poszła do garderoby. Zdjęła

kostium, odszukała ubranie i torebkę. Postanowiła sprawdzić

esemesy.

Kilka listów od mamy, mogą poczekać. Jedna wiadomość

przyciągnęła jej wzrok. Esemes od Carsona, wysłany kilka
minutwcześniej.

Jeździłaś na medal! Uroczysta kolacja pod gwiazdami

o19.00?Chcęcipokazaćnowemiejsce.

Radość uderzyła jej do głowy, zaszumiała jak młode wino.

Zaproszenie kryło tyle rozkosznych niespodzianek, oczywiście,

żejeprzyjmie.Uwolniłasięodprzeszłości,maprawodochwili
namiętnościzmężczyzną,któryjądobrzetraktuje.Doceniałjej
siłę, nawet gdy się o nią lękał. Dał jej czas, wystarczyło jedno
jej słowo, a trzymał się z daleka, choć przecież tak łatwo
mógłbypokonaćjejopór.

Nie będzie się dłużej opierać sile pożądania. Drżącymi

palcamiwystukałaodpowiedź.

Zgoda.
Odpowiedźprzyszławtejsamejchwili.

Spotkamysięprzedwejściemdodomuosiódmej.

background image

Zostanie z nim sama. Pozwoli sobie na chwilę szaleństwa.

Izapewnedrogozaniązapłaci.

Starałasięuspokoić.Wróciładolistówodmatki.Nieuważnie

czytała długie, bełkotliwe wiadomości. Część opuszczała. Nie

musi wysłuchiwać ostrzeżeń przed Austinem, wystarczy, że
chwilami lęka się własnego cienia, a mama lubi wszystko

wyolbrzymiać.

Tuż po samobójczej śmierci męża Jane Layton rozchorowała

się.Zdiagnozowanouniejcyklofrenię.Odtejporynieustannie
była na lekach. Z dzieciństwa Emma pamiętała mamę

pogrążoną w długiej depresji. W ciągu ostatnich pięciu lat jej
chorobaafektywnadwubiegunowaprzejawiałasięwczęstszych

zmianachnastroju:okresymaniakalnejaktywnościprzerywane
były stanami depresyjnymi. Emma starała się nie przysparzać
jejzmartwień,oszczędniezwierzałasięzproblemów.

Jeśli za długo zachowywała milczenie, matka znowu

zaczynała się zamartwiać, tym razem z powodu jej skrytości.
Ich relacja była nieustannym balansowaniem na linie, musiała
pilnować,coikiedymówi.

Ostatnio najwyraźniej wbiła sobie do głowy, że rodzina

McNeillów wykorzysta jej córkę. Naczytała się internetowych
plotek i uznała ich za bogaczy podobnych do Venturów –
filmowców, dla których pracowała przez wiele lat. Pisała na
okrągło, że majątku nie zdobywa się w szlachetny sposób,
abogaciludziezawszedochodządocelupoplecachbiednych.

Wreszciewyłączyłakomórkę.Niebyławstanieprzebijaćsię

przez paranoiczne urojenia mamy. Na terapii dla rodzin
nauczyła się ignorować je, by nie popaść w obłęd. Będzie
świętowała z Carsonem, ma prawo, zdała śpiewająco trudny

egzamin.Jutronapiszedomatkiwyważonyioptymistycznylist.

background image

Jedna rzecz nie dawała jej spokoju. Skąd wzięła się nagła

obsesjaJaneLaytonzwiązanazMcNeillami?

Nie poznała rodzeństwa Carsona, ale sprawiali wrażenie

zżytejgrupy,ciężkopracującejnawspólnysukces.

Na myśl o Carsonie jej tętno wyraźnie przyspieszyło.

Niezależnie od tego, co myślała matka, Emma miała do niego

zaufanie.Niebałasięzostaćznimsama,atowięcej,niżmogła
powiedziećojakimkolwiekinnymmężczyźnie.

Drzwi do pokoju były otwarte, tak jak je zostawiła rano,

jednakktośobcywszedłdośrodkapodjejnieobecność.

Na kanapie leżała cała sterta białych pudeł ze znanego

luksusowegobutiku.Najmniejszepudełeczkoprzewiązanebyło

niebieskąwstążką,zaktórątkwiłakarteczka.

Przyjmij kilka rzeczy, które mogą Ci się przydać dziś

wieczorem.

Zaintrygowana pociągnęła za wstążkę. W pudełeczku

znajdował się platynowy łańcuszek, cienki jak koronka.
Wisiorekzbrylancikówmiałkształtpodkowy.

Oczywiście, nie będzie mogła zatrzymać tak drogiego

prezentu, jednak włoży go na dzisiejszy wieczór. Troskliwość

ihojnośćCarsonabyływzruszające.

Teraz już nie mogła się powstrzymać i zaczęła otwierać

prezenty,jedenpodrugim.Zkażdegowyjmowałapięknąrzecz.
Białą bluzkę na ramiączkach z tkaniny cienkiej jak mgiełka.
Czarnąjedwabnąspódnicęzprowokacyjnymrozcięciemdopół

uda. Niewielkie brylantowe kolczyki. Zielone szpilki zapinane
na paseczek wokół kostki. Satynową torebkę wieczorową,
z jednej strony czarną, z drugiej w kolorze morskiej zieleni,
podobniejakbuty.

Były też srebrne szczotki do włosów i podróżny kuferek

background image

kosmetyków.

Wszystko,oczymmogłabymarzyćeleganckakobieta.
Wieczór zapowiadał się cudownie, jak z bajki. Przyjemność

psułojejtylkoprzekonanie,żewtejchwilimatkazamartwiasię

o córkę w samotności. Co by powiedziała, widząc jak Emma
bierze prysznic i pudruje nos przed randką z właścicielem

wielkiej posiadłości ziemskiej? Jak wkłada jedwabną spódnicę
iczujesięnajbardziejzmysłowąistotąnaziemi?

Kazałabyjejwziąćnoginapas.
AleEmmauciekałaprzeztrzylata.Teraz,niesionacudownym

uczuciem, że wszystko jest możliwe, zamierzała zaryzykować
jeszczeraz.

CarsononiemiałnawidokEmmywychodzącejzdomu.Czekał

na nią przy basenie i zabijał czas, wymieniając esemesy
zMadelineorazdetektywemprowadzącymichsprawę.

Wystarczył rzut oka na Emmę w seksownej wieczorowej

kreacji, a doznał wstrząsu. Gwizdnął z uznaniem. Schował

telefondokieszenismokingu.

– Dziękuję. – Założyła za ucho pasmo włosów. Błysnęło

brylantowekółeczkowuchu.–Muszęprzyznać,żemaszdobry
gust.

– Wybrałem tylko dziewczynę na wieczorną randkę

i naszyjnik z podkówką. – Pospieszył jej na spotkanie. – Ale
zgadzamsię.Niemogłemdokonaćlepszegowyboru.

Kiedypatrzyłnaintensywnieczerwoneustaibrokatowycień

na powiece, uświadomił sobie, że pierwszy raz widzi ją

w makijażu. Nie potrzebowała poprawiać urody strojem
i kosmetykami, ale dodały jej pewności siebie i podkreśliły

kobiecość.

background image

–Ktowybrałtewszystkiepięknerzeczy?Leżąznakomicie.

– Poznałaś moją przyrodnią siostrę, Madeline. Prowadzi

zajazd, w którym zatrzymali się filmowcy. Nocowałaś tam

wcześniej. Poprosiłem ją o radę, gdzie zrobić zakupy, a ona

wzięła mnie w krzyżowy ogień pytań i po chwili wydusiła ze
mnietwojenazwisko.Pamiętałacięzpierwszejnocy.

– Ja też ją pamiętam – ucieszyła się Emma. Zwróciła się

wkierunkulimuzyny.–Acotojest?

– Nasz transport na lotnisko. Moja terenówka nie nadaje się

nauroczystąokazję.

–Lotnisko?–Przygryzławargę.
– Dzisiejszy wieczór wymaga specjalnej oprawy. Polecimy do

JacksonHolewGórachSkalistych.

Tamichnieznajdzieżadenpsychopata.
–DobrzebyćMcNeillem.–Rozsiadłasięwfotelu.
Carson zajął miejsce obok, a kierowca zatrzasnął drzwi

i uruchomił silnik. Wtedy okazało się, że w kubełku z lodem
czekananichbutelkaszampana.

–Gotowanatoast?
–Przestrzegamzasad,którewpajammoimklientkom,alkohol

ograniczamdominimum.

– W porządku. – Odstawił butelkę i wyjął wodę mineralną

zpodręcznejlodówki.–Tonamnieprzeszkodziwświętowaniu.

Limuzyna wjechała na główną drogę. Panował na niej ruch

większy niż zwykle, w piątkowy wieczór ludzie wybrali się do

miasta w nadziei, że spotkają w barach filmowców, którzy
zjechalidoCheyenne.

Naszczęścielotniskoznajdowałosiępoprzeciwnejstronie.
–Proszę.–Emmapodałamukryształowekieliszki.

W rozcięciu spódnicy mignęło gołe kolano. Poczuł upajający

background image

zapach perfum. Do diabła, przy tej kobiecie zupełnie traci

głowę.

Uniósłdoustkieliszekwypełnionywodą.

– Emmo, za ciebie. Za twoją odwagę, upór i talent. Zyskałaś

mój szacunek i uznanie podczas prób na ujeżdżalni, ale dzisiaj
byłaśpoprostufenomenalna.

–Niemaszpojęcia,jaksiębałam–odparłaześmiechem.
–Tymsłodszejestzwycięstwo.Twojezdrowie!

Oboje wypili wodę jednocześnie, do dna. Odstawili kieliszki.

Przez przyciemniane szyby widać było płytę lotniska i kilka

prywatnychodrzutowców.Dwaznichbyłygotowedolotu.

Jeden należał do dziadka. Malcolm zachęcił rodzinę, by

zniegokorzystała.Drugiegonierozpoznał.

Zatokobietastojącaprzyschodkachbyłamudobrzeznana.
– Czy to nie twoja siostra? – spytała Emma, zbliżając nos do

szyby.–AobokniejLoganKing.Grajednązgłównychról.

Carsonświetniewiedział,kimjestLoganKing.
Achociażjegotowarzyszkabyłaczarującąkobietąipróbował

zrobićnaniejdobrewrażenie,musiałużyćcałejsiływoli,bynie
wyskoczyćzlimuzynyiniezażądaćodaktorawyjaśnień,jakim

prawemnagabujejegosiostrę.

background image

ROZDZIAŁSIÓDMY

Cozapech.

Scarlett z najwyższym trudem powstrzymała się przed

obgryzaniem świeżo pomalowanych paznokci. Ze wszystkich

ludziświataCarsonbyłostatni,któregospodziewałasięujrzeć
naprywatnymlotnisku,tymczasemwłaśniewysiadłzlimuzyny.

Aprzecieżjejbracianigdzienielatali.Prawdopodobieństwo,

że któryś z nich zapragnie wybrać się gdzieś dalej w piątek
wieczorem,itoakuratwtedy,gdyLoganzabierałjąnakolację
doLosAngeles,byłobliskiezera.

Carson zbliżał się ku nim szybkim krokiem, a towarzysząca

mu kobieta musiała dobrze wyciągać nogi, by za nim nadążyć.
Uniosłajednądłoniąbrzegeleganckiejjedwabnejspódnicy.

Znasz tego człowieka? – Logan opiekuńczo objął ją

ramieniem.

Ten instynktowny gest był jedynym miłym akcentem niezbyt

przyjemnejsytuacji.

Tomójbrat.–ZerknęłanaLogana.Szoferprzeniósłbagaże

dosamolotu.

Witaj, Scarlett. – Carson stawał się niesamowicie podobny

do ojca, gdy zaczynał mówić srogim głosem. – Wybierasz się
gdzieś?

Witaj, braciszku. – Zwróciła się do jego smukłej pięknej

towarzyszki. Pewnie aktorka, bo zachowywała się jak osoba

pewna siebie i przyzwyczajona do oka kamery. – Przepraszam
za maniery mojego brata. Jestem Scarlett, młodsza siostra.

background image

Wjegooczachzawszebędęmiałatrzynaścielat.

Emma Layton. – Kobieta miała mocny uścisk dłoni, było

wniejnaturalneciepło.–Bardzomimiło.Świetnasukienka.

Scarlett chętnie odwzajemniłaby komplement i pogadała

chwilę o modzie, gdyby brat nie nacierał na Logana z ponurą
miną.

CarsonMcNeill.–Wyciągnąłdłoń,choćwyglądałotoraczej

jakzaproszeniedopróbysił.

Logan King – odparł aktor z pozorną swobodą, ściskając

jegorękę.–ZaprosiłemScarlettnakolacjęwLosAngeles.

Było dla niej jasne, że brat waży słowa ze względu na

obecnośćEmmy.

Kiedywrócisz?
Już miała odpowiedzieć ostro, by nie wtykał nosa w cudze

sprawy,gdywtrąciłsięjejtowarzysz.

Scarlettjeszczeniepodjęładecyzji.Mamnadziejęnamówić

ją, aby została dzień dłużej. Chciałbym jej przedstawić swoją
siostrę. – Logan odwrócił się do Emmy. – Widziałem dzisiaj
wkomórcezdjęciadoscenypościgu.Świetne.Gratuluję.

Można was na chwilę przeprosić? – Scarlett położyła rękę

na piersi swego towarzysza. – Wezmę brata na stronę
i przekażę mu najnowsze informacje o stanie zdrowia mamy.
Startujemyzachwilę,więcczasujestniewiele.

Oczywiście. – Dotyk Logana dodał jej pewności siebie. –

Skorzystam z okazji i dowiem się od pani Layton, jak udało jej

sięutrzymaćwsiodlepoakrobacjach,którewyczyniała.

Scarlettzłapałabratazarękęipociągnęłazasobą.
Jego mina przypominała burzową chmurę, z której lada

momentposypiąsięgromy.

Czyśtynagłowęupadła?–wybuchnąłwreszcie.

background image

Wiem, że się niepokoisz – powiedziała wyrozumiale – ale

niepotrzebnie.Zpewnościąniejestszantażystą,wtejhipotezie
niemagramaprawdy.Cowięcej,pamiętafaceta,którywręczył

milist.Pomożemigoodnaleźć.

Toontaktwierdzi–burknąłCarson.
Ajamuwierzę.Zatrzymajswojeuwagidlasiebie,bojalecę

z Loganem do Los Angeles. Mam swój rozum i nikt nie będzie
mnąrządził.

Brat zakołysał się na obcasach. Ani przez chwilę nie łudziła

się, że go przekonała, jednak kierowana intuicją zmieniła

podejście.

Wyglądasz wprost zabójczo. – Poprawiła mu muchę, która

itakbyłazawiązanaprosto.

Bracia byli twardzi, bo wychowywał ich wymagający ojciec.

Paige starała się jak mogła, ale nie była w stanie chronić
chłopaków, jak robiłaby to ich rodzona matka. W końcu się

poddała i pozwoliła mężowi na ostatnie zdanie, gdy w grę
wchodzilijegosynowie.

Dziękuję – odparł łagodniejszym tonem i pocałował ją

w czubek głowy. – Nie chodzi tylko o anonim. Martwię się, bo

facetjużrazcięzawiódł.

Bardzo możliwe, że źle zinterpretowałam sytuację –

przyznała. – Podoba mi się tak bardzo, że jestem gotowa
zaryzykowaćponownie.

Mogłabyśzjeśćkolacjęgdzieśbliżejdomu.

Co za uparciuch. Za plecami brata widziała Logana

zożywieniemrozprawiającegooczymśzEmmą.

Potrzebuję zmiany. Sam wiesz, jak stresujące były ostatnie

tygodnie.Całymidniamiprzesiadywałamwszpitaluprzyłóżku

mamy.

Wybudziła

się

ze

śpiączki,

ale

jest

słaba

background image

i zdezorientowana. Wpada w histerię, gdy pytam ją

o przeszłość. Utrzymanie tajemnicy też mnie sporo kosztuje. –
Zacisnęła i rozprostowała pięści. – Czuję się winna, że tak

długookłamujemytatę.Awszystkoprzezemnie.

To była nasza wspólna decyzja – zaprotestował i mocno

uścisnąłjejdłonie.–Obiecuję,żejutromuowszystkimpowiem.

Naprawdę? – Dopiero teraz poczuła, jak bardzo jej to

ciążyło.Carsonzachowałsięwielkodusznie,biorącnasiebieto

brzemię.

Oczywiście. – Objął ją i poprowadził w kierunku trapu. –

Bawsiędobrze,aledajznać,gdybyśsięczegośdowiedziała.

Obiecuję. A ty bądź miły dla Emmy, bo przed chwilą

zachowałeśsięjakjaskiniowiec.

Byłem taki straszny? – zmartwił się. Nie odrywał oczu od

wysokiejbrunetki.

To ciekawe. Kobiety łatwo traciły głowę dla Carsona, ale on

nie przejmował się nimi zbytnio. Kolejne dziewczyny
przychodziłyiodchodziły.Scarlettmusiałapotempocieszaćte,
którymiałynadziejęnalovestoryzakończonąślubem.

A teraz jej brat przejmuje się, co myśli o nim Emma Layton

izabierajągdzieśsamolotem?Toznaczy,żejestwyjątkowa.

Zmusiłeśdziewczynędosprintu,kiedywpadłeśnalotnisko

– zachichotała. Miło jest podokuczać starszemu bratu. – Ale
jestempewna,żebędzietobąoczarowana.

Carsonmamrotałcośotym,żeEmmanieprzypominainnych

kobiet,aleScarlettwidziałajużtylkoLogana.

Ten niesamowicie przystojny facet będzie jej towarzyszył

dzisiajwieczorem,kurozpaczyinnychbabek!Powinnamiećsię
nabaczności,inaczejznówstracidlaniegogłowę.

–Tęskniłem–szepnąłjejdouchaipocałowałjąwskroń.

background image

Scarlett nie uległa pokusie, by się w niego wtulić. Nie może

stracić z oczu najważniejszego celu dzisiejszego wieczoru:
odnalezieniamężczyznyzklubu.

Kolację podano im na tarasie górskiej willi należącej do

Carsona. Jedzenie było znakomite, kelnerzy dyskretni, a widok
na skaliste szczyty oszałamiający, ale Emmę prześladowało

mętneprzeczucie,żewisinadnimifatum.

Mimoskąpegostrojuniemarzła,płonąłogieńwzewnętrznym

kominku, ustawiono też ogrodowe grzejniki. Jednak bardziej

rozgrzewała ją jego bliskość. Oczarował ją już wcześniej jako
kowboj, od którego nauczyła się tajników jazdy konnej. Teraz

zobaczyłagownowymświetle–jakoświatowcaibiznesmena,
któregowpływysięgałydalekopozastanWyoming.

Smoking leżał na nim równie dobrze jak dżinsy. Miał

posiadłości

w

różnych

miejscach,

ludzie

słuchali

go

izszacunkiemwypełnialijegopolecenia.

Potrawy dostarczyła najlepsza miejscowa restauracja. Łosoś

wprostrozpływałsięwustach.Nadeserkelnerrekomendował
Emmie millefeuille z kremem pistacjowym i gałką lodów
lawendowych. Nie miała pojęcia, czego się spodziewać, ale
ryzyko się opłaciło. Wykwintne ciastko francuskie skutecznie

stłumiło wewnętrzny niepokój, który towarzyszył jej od
spotkaniaScarlettnalotnisku.

Smakuje ci? – Carson nachylił się ku niej. – Jesteś dziwnie

milcząca.

Jedzenie było cudowne. Trudno o lepszy finał dzisiejszego

dnia.

Ajednakmamwrażenie,żeczymśsięmartwisz?–Wziąłją

zarękę.

background image

Esemesy od mamy. Niepokojące sugestie, że rodzina

McNeillówbardziejprzypominadespotycznychVenturów,niżby
się wydawało. Było to niesprawiedliwe wobec Carsona, który

wtrudnejchwiliokazałjejserdecznośćiotoczyłopieką.

Myślałam o twojej siostrze, Scarlett. – Co do pewnego

stopniabyłoprawdą.

Poradziłami,żebymbyłdlaciebiemiły,bozachowałemsię

jakNeandertalczyk.

Naprawdętakpowiedziała?–zachichotałaEmma.
Może nie dosłownie – przyznał. – Boję się o nią. Już

wcześniej spotykała się z tym aktorem Westchnął. –
Właściwieniewiem,comiędzynimizaszło,alebyłaprzybita.

To dlatego nie podobał ci się ich wspólny wypad do Los

Angeles? Miałam wrażenie, że naprawdę jest nią zauroczony.
Przezcałyczasnaniązerkał.

DlaczegopomyślałaśoScarlett?

Może to dziwne, ale na skutek esemesów od mojej mamy.

Wieczniesięmartwiomojebezpieczeństwo.Cierpinachorobę
afektywną dwubiegunową, miewa irracjonalne lęki. Teraz boi
się, że przez znajomość z wami zasmakuję w luksusie i nie

przystosujęsiędonormalnychwarunków.Wielelattemumiała
romans z bogatym pracodawcą i bardzo cierpiała, gdy się
skończył.

Carson wciąż nie rozumiał, jak się ma historia jej matki do

jegolękuosiostrę,alesłuchałcierpliwie.

Władza i wpływy uwodzą ludzi, którzy nigdy nie mieli

jednego ani drugiego, tak sądzi mama i może ma trochę racji.
Ale bywa odwrotnie. Twoja siostra Scarlett od dziecka należy
dobogatychiuprzywilejowanych,ajednakpociągająktośtaki

jak Logan King. – Emma zdała sobie sprawę, że w gruncie

background image

rzeczykrążywokółwłasnychobaw.

CzyzakochałasięwCarsonie?
On tymczasem przyglądał jej się przez dłuższą chwilę, po

czymująłmocniejjejręce.

Scarlett zawsze chciała być aktorką. Po części dlatego tak

ją fascynuje Logan i jego otoczenie. Emmo, jeśli cokolwiek

dzisiaj wieczorem wprawiło cię w zakłopotanie, chciałbym cię
bardzo przeprosić. Wystarczy jedno słowo, a wrócimy do

Cheyenne.

Nie!–zaprotestowałagorąco.Kiedyjużpozwoliłasobiena

spełnienie fantazji, a noc z Carsonem była w zasięgu ręki,
z pewnością się nie cofnie. – Jasne, trochę się denerwuję, ale

chcętubyć,ztobą.

Znamaszczeniempocałowałjąwrękę.Nigdyniemyślała,że

nadłonisąjakieśstrefyerogenne,tymczasemwgłowiejejsię
zakręciłozwrażenia.

Cieszęsię.AScarlettpotrafiosiebiezadbać.
Niemartwicięichplanwytropieniaszantażysty?–spytała,

bosłowaLogananiedawałyjejspokoju.

WłaściwieCarsonniepowiniensiędziwić.
Emma spędziła chwilę sam na sam z Loganem, kiedy on

rozmawiał z siostrą. Aktor prawdopodobnie założył, że sprawa
szantażu

jest

powszechnie

znana.

Tymczasem

młodzi

McNeillowie trzymali ją w tajemnicy nawet przed własnym
ojcem.

Z pewnymi oporami streścił ją teraz, poczynając od listu,

który Scarlett dostała w hollywoodzkim klubie, po dziwne
zachowaniemacochy,jejucieczkę,wypadekiszpital.

A więc Logan pomaga Scarlett w poszukiwaniach? –

background image

upewniłasięEmma.

Widział tamtego człowieka. Więcej, jego twarz wydała mu

się znajoma. – Carson wciąż nie dowierzał aktorowi, jednak

siostrawyraźnienanimpolegała.

Miała prawo do takiej decyzji, nawet jeśli nie podobała się

onabratu.

Może nie powinnam poruszać tego tematu, ale Logan

wspomniałoszantażuitrochęmniezaniepokoił.

Czekamy na informacje od detektywa. – Carson nie

wspomniałoinsynuacjachnatematmrocznejprzeszłościPaige.

Niechciałrozpuszczaćplotek.

Macocha wyjawi im, co i kiedy będzie chciała. Tymczasem

należy porozmawiać z ojcem, Donovan powinien znać całą
prawdę.

Zgaduję, że chciałeś się oderwać od problemów, a ja je

przywołałam.Przepraszam.

Skąd mogłaś wiedzieć. Moja rodzina w przeszłości bywała

obiektem zainteresowania naciągaczy, intrygantów i plotkarzy
różnejmaści.Sukcesrodzizawiść.

W okresie, kiedy triumfował na rodeo, prześladowali go też

nazbytentuzjastycznifani.

Przykro mi. Naprawdę się cieszyłam na nasz wspólny

wieczór i chcę, żeby było przyjemnie. – Sięgnęła widelczykiem
do jego talerzyka i skubnęła kawałek bezy z bitą śmietaną
imalinami.

Jednym gestem odpowiedziała mu na niezadane pytanie. Był

niemalpewien,żeobojemająjednowgłowie.Iniebyłtowcale
deser.

Powinnam cię uprzedzić – wykrztusiła nerwowo. – Nie

spałamznikimodtamtegoczasu

background image

Ile lat? Nie pamiętał, ale długo. Powinien być delikatny,

wyczulonynanajmniejszeoznakidyskomfortu.

Niemapośpiechu.–Dotknąłjejramieniaizprzyjemnością

dostrzegł rozszerzające się źrenice. – Ty o wszystkim

decydujesz.

Przebiegłjądreszcz,aonpoczułwzbierającepożądanie.

Prawdę powiedziawszy, trzy lata wydają mi się teraz

wiecznością–powiedziała.

background image

ROZDZIAŁÓSMY

Wystarczył jego dotyk, pieszczotliwy i nienatarczywy,

a wszelkie obawy rozwiały się jak poranna mgła. Chciała
poczuć na sobie jego ręce, patrzeć, jak pieszczą jej ciało,

ajednaktkwiławmiejscuzahipnotyzowana.

Pójdzieszzemną,Emmo?–zapytał.

Jegooczybyłydużobardziejwymowne.
Zaiskrzyło. Zapragnęła go tak bardzo, że była gotowa

wdrapaćmusięnakolanaiopleśćramionami.

Tak.–Energiczniekiwnęłagłową.

Czuła ciepło jego ręki na plecach, gdy prowadził ją do

wnętrza domu. Jej piersi domagały się uwagi. Emma,
pochłonięta wsłuchiwaniem się w głos własnego ciała, nie
zwracała uwagi na otoczenie. Dopiero w sypialni dostrzegła

ogieńwkominkuidużełóżkozwysokimwezgłowiem.

Kremowa narzuta, częściowo odsunięta, odsłaniała kolejne

warstwy

kremowych

i

beżowych

prześcieradeł,

koców

i poduszek różnej wielkości. Wkrótce przestała dostrzegać
detale,boCarsonpodniósłkusobiejejtwarz.

Jesteśpewna?
Jegoniekłamanatroskabudziławdzięcznośćizaufanie.
Całkowicie.Dzisiajchcęzapomniećoprzeszłości.Jesttylko

tachwila.Imy.

Nie masz pojęcia, jak bardzo mi się to podoba. – Pogładził

kciukiemjejpoliczek.

Przywarła do niego całym ciałem, był tak samo podniecony

background image

jakona.Tylkoichustasięniestykały.

A kiedy wreszcie dotknęli się wargami, Emma miała

wrażenie,żezachwilęeksploduje.

Ubranie ją parzyło, nie mogła się doczekać, kiedy się go

pozbędzie. Tymczasem Carson wcale się nie spieszył.
Prowokacyjniewessałdoustjejdolnąwargę.

Zachwiałasięichybabyupadła,gdybyniejegosilneramiona.

Ręka Carsona błądziła pod koszulką, a przez cienki jedwab

spódnicy czuła bijące od niego ciepło. Zakołysała biodrami,
otarłasięoniegobrzuchem.

Odpowiedział jej gardłowy pomruk i syknięcie. Nie mógł

ukryć pożądania lśniącego w błękitnych oczach, a to rozpaliło

jąjeszczebardziej.

Nie musimy się spieszyć – powtórzył, jedynie chrypka

wgłosiezadawałakłamsłowom.

Wystarczającodługonatoczekałam–odparła.

Całeżycie,aletegomuniepowie.
Rzeczywiście nie pamiętała, żeby ktoś kiedyś obudził w niej

podobną namiętność. Szarpnęła końcówkę muszki, by rozpiąć
koszulęidotknąćpalcamiskóryswegokochanka.

W takim razie pozwól, pomogę. – Pomajstrował przy

zapięciu i spódnica z szelestem zsunęła się na podłogę. Emma
zostaławszpilkachiskąpychmajteczkach.

Toniesprawiedliwe.Jestempółnaga,atynadalzapiętypod

szyję.–Zmarszczyłabrwiizabrałasięzarozpinanieguzików.

Pozbyłaśsięmuszkijednymszarpnięciem–przypomniałjej

ijużznalazłdrogępodjejbluzkę.

Wtymtempierozbierzeszmniezapięćsekund,awtedynie

będęmiałagłowy,żebycipomóc–jęknęła.

Sam się o to zatroszczę – obiecał i wrócił do całowania

background image

idrażnieniajejkarku,szyiidekoltu.

Carson – szepnęła błagalnie, choć sama nie wiedziała,

czegochce.

Jego,tooczywiste.

Cudownie było dotykać Carsona, miał takie apetyczne ciało.

Ajednocześniejegopieszczotydoprowadzałyjądoszaleństwa.

Niespodziewanie podniósł ją i położył na środku łóżka.

Starała się przyciągnąć go do siebie, ale Carson wyprostował

sięizacząłrobićstriptiztylkodlaniej.

Rozpinał guziki koszuli jeden po drugim, nie spuszczając

zniejoczu.Emmauniosłasięnałokciach,żebylepiejwidzieć.

Zrzucił smoking i koszulę, widziała teraz szerokie bary

i grające pod skórą mięśnie. Pospiesznie zdjęła zmiętą
koszulkę, bo dłoń Carsona skierowała się teraz do paska. Nie
mogłaoderwaćoczuodbokserek,araczejtego,cosiępodnimi
kryło.Zamarłazdłońminazapięciustanika.

Carsonbyłimponujący.
Wcałejswojejnagiejchwale.
Ja, hm – Nagle zaschło jej w gardle. Zapomniała

ośrodkachantykoncepcyjnych.Zapomniałateżjęzykawgębie

itylkogapiłasięnaniegozotwartymiustami.

Czujęsiętaksamo–powiedziałzuśmieszkiemiwyciągnął

sięobokniejnałóżku.

Na powitanie pocałował czubki obu piersi, a ona znów

zapomniałaobożymświecie.PozaCarsonem.

Jesteś piękna – wyszeptał, po czym przypieczętował te

słowapocałunkami.Każdyfragmentjejciałastałsięgodnyjego
uwagi.Emmabyłagotowanaseks.

Pozajednymważnymszczegółem.

Czy masz coś? – Powstrzymała go, kładąc mu rękę na

background image

piersi,zanimbędziezapóźno.–Wiesz,oczymmówię?

Wyciągnął się, sięgnął do kieszeni marynarki i znalazł

pakiecik.

Przeszmuglowałemprezerwatywęnawszelkiwypadek.

Jedną?–Niemogłaukryćrozczarowania.
Większy zapas jest w łazience. – Nie tracił czasu i założył

gumkę.

Todobrze.–Mogławreszcieprzestaćmyślećipogrążyćsię

wzmysłowejprzyjemności.–Wręczznakomicie.

Spotkali się wzrokiem. Emma dotknęła jego policzka,

przysunęłasięizaczęłagocałować.Twardyczłonekuciskałjej
brzuch.

Carson przekręcił ją na plecy, ułożył się między jej udami

i wszedł w nią powoli, ani na chwilę nie przerywając
pocałunków.Kiedyjużbyłwśrodku,ukryłatwarzwzagłębieniu
jego szyi i smakowała słony pot na skórze. Z każdym

pchnięciemnarastaławniejbłogość.

Trzymała się go kurczowo, gdy prowadził ją za rękę po

labiryncie rozkoszy i pokazywał, do jakich cudownych doznań
jestzdolnejejciało.Orgazmprzyszedłniespodziewanie,porwał

ją i narastał, jeden spazm następował po drugim. Carson
znieruchomiał, delektował się przyjemnością, jaką dawało
szczytowaniepartnerki,ssałicałowałjejpiersi.

Zanimzdążyłaochłonąć,znówzacząłsięporuszaćmiędzyjej

biodrami,ażobojeznaleźlisięnakrawędzi.

Carsondoszedłrazemznią,przezkrewtętniącąjejwuszach

słyszała jego westchnienie, czuła napięcie wszystkich mięśni
i wilgoć potu na plecach. Opadł ciężko tuż obok niej, przytulił
jej głowę do swego serca. Zacisnęła powieki. Ich oddechy

pomałusięwyrównały,krewpopłynęławolniej.

background image

Chybaby zasnęła, gdyby nie powolne przebudzenie rozumu.

Emma była szczęśliwa, że wreszcie odzyskała swoje życie,
zamknęła wrota do bolesnej przeszłości, jednak odezwał się

niepokój.

To, co między nimi zaszło, zasadniczo zmieniło ich relację.

Nieodwracalnie.

Starała się o tym nie myśleć, gdy Carson okrył ich

prześcieradłem i przytulił ją do siebie, jednak pytania

wyskakiwały w jej głowie jedno po drugim. Czy po wszystkim
jej kochanek będzie żałował, że pożądanie było silniejszy od

rozsądku? Może chciałby wrócić do rodziny, pomóc krewnym
wrozwikłaniuzagadki?

Niezdradziłtreścianonimu,dośćoględniemówiłoszantażu,

co potrafiła zrozumieć – nie należała do ich rodzinnego kręgu
wtajemniczonych.

Jednak wnioski nasuwały się same: w jego życiu jest jedynie

przelotną atrakcją, a nie stałym elementem. Czy nie postąpiła
zbytpochopnie?Kiedyemocjeopadły,przestałabyćtakapewna
siebie.

Emmo?–Otworzyłaoczyiprzekonałasię,żeCarsontakże

nieśpi.–Cocijest?Wzdrygnęłaśsię.

Poprawiłplatynowyłańcuszekzpodkówkąnajejszyi.
Wszystkowporządku–skłamała.Niebyłapewna,ilemoże

mu powiedzieć. – Czuję się winna, bo jesteś tutaj ze mną,
apowinieneśbyćzrodziną.

Przecieżsamcięzaprosiłem–zaprotestował.
Wtedyniewiedziałeś,żetwojasiostrawyjedziedoLA.–Nie

miała zamiaru sprawiać mu kłopotu, ale wolała zachować
inicjatywę.

A może uświadomiła sobie, że miłosna noc z Carsonem dała

background image

mu władzę, której nie chciała przekazać żadnemu mężczyźnie.

MógłbyjązranićznaczniemocniejniżAustin.

Nie rozumiem? – Carson usiadł i zmarszczył brwi. – Co

masznamyśli?

Przytuliła do siebie narzutę, nagle poczuła się za bardzo

obnażona.Będziełatwiej,jeślitoonawyznaczygranice.Wten

sposóbochroniwłasneserce.

Powinniśmyjeszczedzisiajwrócićdodomu.

Carsonniepróbowałsięspierać.

Nawetślepieczauważyłbymury,któreEmmawzniosławokół

siebie po akcie miłosnym. Miał wielką ochotę całować ją

i namawiać do pozostania, ale nic by to nie dało. Miała
wątpliwości,zrozumiałewjejsytuacji.Trzebazrobićtaktyczny
unik.Narazie.

Tuż po północy wylądowali w Cheyenne. Emma zdrzemnęła

się w drodze powrotnej, a może tylko udawała. Nie miał
pewności.Rozumiałjejinstynktownąpotrzebęucieczki.Onteż

był wstrząśnięty siłą tego, co między nimi zaszło. Kiedy
postanowił uwieść ją za wszelką cenę, spodziewał się, że seks
będzie odlotowy. Nie przewidział tylko czułej opiekuńczości,
którąwnimbudziłaEmma.

Chciał się nią zająć, ochronić, zasłonić własną piersią.

Przyszłapora,bychronićjąprzedsamymsobą.

Wyłączyłalarmiotworzyłprzedniądrzwi.Nadrogępożyczył

jej jeden ze swoich T-shirtów. Teraz dekolt koszulki odsłaniał
długą szyję i gołe ramię Emmy. Zapragnął jej jeszcze bardziej,

chociaż zdawał sobie sprawę, że to romans na krótko,
zwyraźnieokreślonądatąjegozakończenia.

Pomyśliotymjutro,niezrezygnujetakłatwo.

background image

Jestemtubezpieczna.Jeśliczujesz,żepowinieneśdołączyć

do rodziny, zrozumiem – powiedziała, zsuwając szpilki.
Zamaszystyruchodsłoniłudowrozcięciuspódnicy.

Dała mu zielone światło na załatwienie własnych spraw czy

sygnał,żepotrzebujewiększegodystansu?

Jużpóźno.Muszęsięprzespać.–Rozmowazojcempoczeka

do jutra. – Będę wdzięczny, jeśli zachowasz w tajemnicy
informacjęoszantażu.

Niejestemplotkarą–obruszyłasię.
WyjąłzlodówkidwiebutelkiwodyipodałjednąEmmie.

Dziękuję. – Obiecał sobie, że rano pojedzie do ojca. – Nie

wszyscywrodziniewiedzą,cosiędzieje.

Skandal może dotknąć krewnych poza ich bezpośrednią

rodziną.Jestwielukuzynówikuzynekmieszkającychwróżnych
punktachświata.

W kieszeni smokinga zaczął wibrować telefon. Carson

zatrzymałsięiwyjąłkomórkę.

Nie przeszkadzam – powiedziała Emma. – Jeszcze raz

dziękujęzacudownywieczór.

Trudnomubyłoukryćzawód,aleniemiałwyjścia.Pocałował

ją na dobranoc i musnął palcem jej policzek, aby jeszcze raz
sprawdzić, jak silnie na nią działa. Jej źrenice rozszerzyły się,
wstrzymała oddech, po czym obróciła się na pięcie i pobiegła
doswojegopokoju.

Kiepski koniec udanej randki. Sprawdził pocztę. Esemes od

taty.

Paige płacze. Nie zazna spokoju, dopóki Ventura jest na

naszejziemi.Potrzebujępomocy,żebyjąuspokoić.

Niezastanawiałsięanichwili.

Rzucił smoking na fotel w korytarzu i zbiegł po schodach.

background image

Włączyłalarm,poczymwskoczyłdoauta.

Donovan McNeill nigdy nie prosił o pomoc. Nigdy. Skoro

zwracasięterazdosyna,itowsprawiewłasnejżony,sytuacja

jestpoważna.

Antonio Ventura zaczął go niepokoić. Jaką rolę gra reżyser

w piętrzących się tajemnicach? Jego obecność w mieście

wystraszyła Paige. A czy Emma w czasie kolacji nie mówiła
czegoś niepochlebnego na temat całej rodziny Venturów?

Wdodatkujejmatkaporównałaklanhollywoodzkichfilmowców
doMcNeillów.

Czytotylkoprzypadek?
Carson miał niejasne poczucie, że powinien bliżej przyjrzeć

sięVenturze.

Nawet jeśli będzie musiał odłożyć na później zaloty do

pięknejkaskaderki.

background image

ROZDZIAŁDZIEWIĄTY

Emma wzięła gorący prysznic i owinęła się miękkim

ręcznikiem kąpielowym. Powinna być nieludzko zmęczona po
wielu

dniach

wymagających

ćwiczeń

i

dzisiejszych

wielokrotnychpowtórzeniachtrudnejsceny.

Tymczasem wieczór z Carsonem ją uskrzydlił i wprawił

w radosny nastrój. Trudno pójść spać, kiedy człowieka nosi,
choćby był środek nocy. Wspólny wieczór wydawał się teraz
nierealny,jakbysięprzydarzyłinnejosobie.

Nie umiała sobie wyobrazić kolejnych dni na planie. Jak ma

sięspotykaćzCarsonem,jeśliwydarzeniewielkiejwagi,jakim
dla niej był seks, dla niego oznaczało tylko przelotną
przyjemność?Mamamiałatrochęracji,gdyostrzegałająprzed
romansemzbogatymranczerem.

Jane Layton miała swego czasu ognisty romans z Emiliem

Venturą, ojcem Antonia. Ten związek zniszczył jej małżeństwo
i prawdopodobnie stał się powodem samobójstwa męża,
chociaż Jane nigdy się do tego nie przyznała. Na myśl o ojcu
Emmapoczułaskurczserca;prawiegoniepamiętała.

Rozczesała splątane mokre włosy. Jaka szkoda, że nie da się

takłatworozplątaćmyśli.

Nie chciałaby znaleźć się w podobnej sytuacji jak mama,

ajednakniechcącywpakowałasięwpodobnyukład.Coprawda
oboje z Carsonem są wolni, nikogo nie zdradzają, ale pozycja

społecznabardzoichróżni.

On jest bogatym człowiekiem, który na pstryknięcie palcami

background image

ma do dyspozycji odrzutowiec i może się przemieszczać po

całymkraju.Emmajestcórkąsłużącejuciekającąprzedbyłym
partnerem,którysiedziałwwięzieniu.Nadalbolałoją,żeprzez

pewien czas trwała w toksycznym związku i nie potrafiła go

zerwać.

Powtarzała sobie, że zgłosiłaby pobicie, nawet gdyby nie

zrobilitegoświadkowiezsiłowni,aleprawdabyłainna:tosąd
podjąłdecyzjęzanią.

Przez trzy lata trenowała jak szalona, zaczęła się parać

kaskaderstwem, by udowodnić sobie, jaka jest odważna –

inadalniebyłapewna,czystałasięsilniejszatam,gdzietosię
liczy.Wswojejgłowie.Wpsychice.

Po niesamowitym seksie pierwszą myślą była ucieczka.

Uciekłaodnajlepszegomężczyzny,jakiegowżyciuspotkała.

Miała jego T-shirt na pamiątkę wspólnych chwil. Włożyła go

teraz na gołe ciało, rozgrzane po kąpieli. Podreptała do łóżka

i schowała się w pościeli. Wszystko w pokoju było najlepszej
jakości – od prześcieradeł z najdelikatniejszej indyjskiej
bawełny i kołdry z gęsiego puchu po miękkie dywany i meble
robionenazamówienie,zrustykalnymielementami.

Ajednaknajprzyjemniejszabyłaświadomość,żemanasobie

koszulkęCarsona.

Kiedy zamknęła oczy, mogła sobie wyobrażać, że czuje jego

zapach:wodępogoleniu,mydło,skórę.

Zgasiła lampę i zamknęła oczy. Będzie o nim śniła. W tym

momencieodezwałasiękomórka.Przyszławiadomość.

Scarlettpoprosiłaotwójtelefon.MapytanieoVenturę.Mogę

jejpodać?Jestemuojca.Macochapoczułasięgorzej.

Emma przygryzła wargę. Biedny Carson, wciąż nowe

zmartwienia. Ale dlaczego Scarlett chce rozmawiać akurat

background image

z nią? Logan King wie więcej na temat reżysera niż ona.

Chociaż, kiedy rozmawiała z aktorem o scenie pościgu,
przyznała,żezaczynałajeździćkonnowstajniVentury.Pewnie

powiedziałotymScarlett.

Logan

pracował

z

Venturą

przy

filmie

kręconym

w egzotycznym kraju, coś na ten temat czytała. Mama zawsze

kupowała kolorowe pisemka i chętnie dzieliła się plotkami
zżyciacelebrytów–szczególnieinteresowałasiętymi,których

miała okazję spotkać, kiedy jeszcze pracowała w posiadłości
Venturów.

Emma nie rozumiała, dlaczego mama zgodziła się zostać

służącąuczłowieka,którybyłkiedyśjejkochankiemizłamałjej

serce. Psychoterapeutka Emmy twierdziła, że to mógł być
sposóbnapozostaniebliskomężczyzny,którywciążbyłdlaniej
ważny.Janemiałazłudzenie,żenadaljestczęściąjegożycia.

Seks z Carsonem miał przynajmniej jedną dobrą stronę –

udowodnił jej, że związek z Austinem jest definitywnie
zakończony.Westchnęłaisięgnęłapokomórkę.

Oczywiście, daj Scarlett mój numer. Mogę jakośpomóc przy

Paige?Przykromi,żejejstansięniepoprawia.

Odpowiedźnadeszłabłyskawicznie.
Dziękuję, ale nie. Wypocznij dobrze. Jazda konna bywa

męcząca,jeślidoniejnienawykłaś.Zajrzęrano.

Miło, że troszczy się o nią. Jak łatwo byłoby się w nim

zakochać.

EmmapróbowałaniemyślećoCarsonie.Skasowałaesemesy

od matki. Nie chciała ulec jej paranoicznym teoriom. Napisała
odpowiedź i postanowiła wysłać ją o dziewiątej rano. Uniknie
w ten sposób całonocnej wymiany listów; mama cierpiała na

bezsennośćiporadniaczynocyniemiaładlaniejznaczenia.

background image

W liście Emma pisała tylko o pięknej przyrodzie Wyoming

i dodała parę ploteczek z planu. Zakończyła serdecznościami
iobietnicąodwiedzinwnajbliższejprzyszłości.

Ciekawe,

czy

Scarlett

odezwie

się

jeszcze

dzisiaj.

Z niepokojem pomyślała o planach młodej kobiety. Szukanie
szantażysty nie jest bezpiecznym zajęciem. I skąd nagłe

zainteresowanie

Venturą?

Bywała

w

jego

domu

jako

dziewczynka, kiedy pomagała mamie sprzątać. Uczyła się

jeździć konno w stajni znajdującej się w posiadłości Venturów.
Nicwięcej.

Zamknęła oczy i wciągnęła zapach koszulki, myśląc

oCarsonie.Sen,wktórymmogłabynanowoznaleźćsięwjego

ramionach,niechciałnadejść.Zamiastniegopojawiłsięlęk.

A jeśli kochali się pierwszy i ostatni raz? Jeśli już nigdy nie

poczuje na sobie jego rąk? Żaden kochanek w przyszłości nie
może się z nim równać. A w takim razie zamiast uciekać od

Carsona, powinna jak najlepiej wykorzystać czas spędzony
w Cheyenne. Wycisnąć z niego maksimum doznań. Jest zbyt
cenny.

Scarlett była wreszcie sam na sam z Loganem, pierwszy raz

odprzyjazdudoLosAngeles.

Trochę się denerwowała perspektywą spędzenia z nim nocy

wjegodomuwMalibu,aleprzecieżniedlategoesmesowałado
brataporazdwudziesty.

Chciała się po prostu dowiedzieć, co słychać w domu,

a Carson był nieznośnie lakoniczny, każdą informację trzeba

byłowyrywaćmuzgardła.

Willa znajdowała się na skarpie tuż nad plażą, bryza od

Pacyfiku

przejmowała

Scarlett

chłodem.

Na

szczęście

background image

turkusowy fotel, w którym się usadowiła, stał blisko długiego

kominka. Za dnia cała przeszklona ściana otwierała się na
kamienne patio, skąd musi być wspaniały widok na ocean.

Wnocymogłasobietotylkowyobrażać.

Było dobrze po północy, czuła słony morski zapach i słyszała

skrzypienie kilku łodzi przycumowanych do nabrzeża. Fale

zjednostajnymhukiemrozbijałysięoskały.

Wyjdźmynapatio–zaproponowałLoganjużdrugiraz.Jego

palcelekkodotknęłyjejramienia.

Przez cały wieczór zachowywał się jak wzorowy dżentelmen,

zabrał ją na kolację do jednej z najlepszych restauracji, potem
chodzili po klubach w poszukiwaniu tajemniczego osobnika,

którypoprzedniowręczyłjejanonim.

I tu zaczęły się schody. Podejrzany typek najwyraźniej dał

nogę. Znajomy barman powiedział, że to Ron, stajenny
Venturów.Wkażdymrazietaksięprzedstawiał,dopókijeszcze

kręciłsięwklubie.

Nikt go nie widział od tygodnia, a ktoś słyszał, jak

przechwalał się, że wyjeżdża do Belize. Scarlett przekazała
Carsonowi wszystkie te informacje. Brat dał jej znać, że ojciec

jużwieopróbieszantażu.

Muszę coś wyjaśnić bratu. – Palce biegały po klawiaturze

smartfonu. Skóra miło łaskotała w miejscu, gdzie dotknął jej
Logan.Czymusięoprze?

Nie przemyślała, czego właściwie chce, a trudno podjąć

racjonalną decyzję w obecności przystojnego aktora. Pokusa
jestzbytwielka.

OdchrząknęłaipodniosławzroknaLogana.
Carson powiedział tacie Urwała. Nie powiedziała mu

wcześniej o treści listu. Zapytał, ale nie wyciągał od niej

background image

szczegółów. A ponieważ nie była pewna, na ile mu ufa,

posługiwałasięogólnikami.

Nieszkodzi–zapewniłLoganiznównieznaczniedotknąłjej

ramienia. – Nie musisz mówić wszystkiego. Dziś wieczorem

poświęciłaś mnóstwo czasu na pomaganie rodzinie. Czas się
zrelaksować. – Spojrzenie zielonych oczu wywoływało w niej

podniecenie. – Wyjdź na minutkę. Odetchnij świeżym
powietrzemprzedsnem.

Na kolacji Logan wystąpił w szarym garniturze, teraz zdjął

marynarkę i krawat. Rozpięte dwa górne guziki nie odsłaniały

wiele,aitakwydałjejsięnieodparcieseksowny.

Podniosła się i odłożyła komórkę na fotelu. Nie będzie jej

kusiło, by sprawdzać esemesy. Carson i tak pisał je
wtelegraficznymstylu,niewielemówiły.

Nikt wcześniej mi nie sugerował, że należy powiedzieć

rodzinie„dość”,gdychodziopoświęcanyjejczas.

Scarlett

wygładziła

różową

spódniczkę

wyszywaną

w egzotyczne ptaki. Zielona bluzka odsłaniała jedno ramię.
Materiał delikatnie muskał skórę, gdy wyszli z zacisznego
salonunaprzyjemnynocnychłód.

Logan prowadził ją do dwóch leżaków ustawionych na

kamiennympatiowtakisposób,abywidaćznichbyłoschodki
oświetloneogrodowymilampkami,prowadzącenaplażę.

Zapadła się w miękkie poduszki przykrywające siedzisko

zdeszczułek.Wciążniebyławstanieuwierzyć,żefacet,który

może mieć najpiękniejsze kobiety świata, adoruje ją tak
wytrwale. Przecież nawet na tle własnej urodziwej rodziny
prezentowałasięblado.

Gdybyniepołyskliweozdóbkiioryginalnefatałaszki,niktnie

zwracałby na nią uwagi. A jednak Logan nie spuszczał z niej

background image

wzroku. Ciekawe, że jego oczy są tak wymowne; komunikują

emocjebezsłów.

Przez całe dzieciństwo i młodość robiłem wszystko, żeby

moja rodzina nie poszła na dno. – Usiadł na sąsiednim leżaku,

z ramionami na oparciu. – Nic to nie dało, wszystkich diabli
wzięli. Nie chcę, broń Boże, sugerować, że moi szemrani

krewni są w jakikolwiek sposób podobni do twoich. Chodzi mi
o wniosek, jaki wyciągnąłem z tamtych doświadczeń.

Nauczyłem się, że należy stawiać sobie własne cele, zamiast
uszczęśliwiaćkrewnychiznajomych.

Wystawiła twarz na wilgotną mgiełkę. Logan jest w czepku

urodzony – po latach przeprowadzek, ucieczek, a czasem

bezdomności,mawreszciedommarzeń.

Jateżmamzamiarpójśćwłasnądrogą–oznajmiłaScarlett.

Zrobiłajużwyliczenia,którezamierzałaprzedstawićojcu.

Z nadwyżką odpracowała to, co wydał na jej studia. Była

asystentkąbrygadzistynaRanczuCzarnegoStrumienia.

– Pod koniec lata wręczę dwutygodniowe wypowiedzenie.

Przeprowadzę się do przyjaciółki, która mieszka w LA. – Lucie
przeniosła się tu z Londynu w zeszłym roku, pracowała przy

organizowaniucastingów.

Może jest już za późno i nie zostanie wielką aktorką, ale

nigdysięnieprzekona,jeśliniespróbuje.

Super. – Jego ręka znów zawędrowała w pobliże jej

ramienia. – Jeśli mieszkanie z przyjaciółką nie wyjdzie, zawsze

możeszzatrzymaćsięumnie.WLosAngelesniełatwoznaleźć
dobrąmetę.

Zaskoczył ją. Przyjrzała mu się uważnie, aby ocenić, czy to

poważnaoferta.

Nie boisz się, że będzie dziwnie? Poznajesz niezłą laskę,

background image

przyprowadzasz ją na noc do domu, a na górze śpi była

dziewczyna?

Po co miałbym szukać na mieście, skoro w domu czeka

niezła laska? – zażartował niezręcznie, ale zaraz spoważniał. –

Powinienemchybapowiedziećwyraźniej,czegopragnę.Ciebie.

Właściwiejejniedotknął,tylkomałympalcemmusnąłjejdłoń

naoparciuleżaka.

Towystarczyło,byoblałasięrumieńcem.

Ja wychrypiała, po czym zaczęła jeszcze raz. – Masz

dziwnysposóbokazywaniamiwzględów.

Wciążtopowtarzasz.Askoroniechceszprzyjąćprzeprosin

i zaakceptować, że nasze rozstanie było nieporozumieniem, na

które nie miałem wpływu, chciałbym przynajmniej prosić cię
o drugą szansę. – Zahaczył o siebie ich małe palce. – Miałem
nadzieję, że ten weekend stanie się nowym otwarciem.
Znajdziemyczłowieka,którydałcitenlist,adalejpowędrujemy

jużrazem.

Patrzyła w jego zielone oczy, jedna fala za drugą uderzały

wnadbrzeżneskały,ichkojącyodgłoszachęcałdozgody,dawał
nadzieję.To,coczułapodczasjedynejwspólniespędzonejnocy,

niemożebyćpomyłką.

Jestem ci bardzo wdzięczna. – Nawet jeśli detektyw

zatrudnionyprzezCarsonaprędzejczypóźniejustalitożsamość
autoraanonimu,każdawskazówkasięliczy.Odwalilidziśkawał
roboty.–Problemwtym,żenielubiępopełniaćdwarazytego

samegobłędu.

Drgnąłmumięsieńnatwarzy.Kiwnąłgłowąisiępodniósł.
Rozumiem.Wtakimraziewskażęcitwojełóżko.Napewno

jesteśzmęczona.–Podałjejrękęipomógłwstaćzleżaka.

Poczuła gwałtowny żal, że nie umie przekreślić przeszłości

background image

grubąkrechą.Czepiałasięwydumanychpretensji,choćLogan

jąprzeprosił.Iwszystkowyjaśnił.

Czy jest małostkowa? Przemawia przez nią urażona miłość

własna?

Jużwsalonieogarnęłyjąwątpliwości.
Niezapomnijkomórki.–Nachyliłsięnadfotelemipodałjej

telefon.

Nie spojrzała na wiadomości. Nie miała do nich głowy. Być

może ostatecznie straciła szansę na szczęście u boku
wyjątkowego mężczyzny, który zrobił wszystko, aby ją

przebłagać.

Zgasiłświatłanadoleizamknąłdrzwi.Szumfalucichł.

Scarlett szła z nosem opuszczonym na kwintę. Szansa na

uratowanietejnocymalałazkażdymkrokiem.

Na podeście w połowie schodów przytrzymała go za ramię

iwysunęłasiędoprzodu.

Logan? – Głos jej drżał ze zdenerwowania, ale nie daruje

sobie,jeślioceniłagoniesprawiedliwie.

Scarlett–odparłzwyraźnymznużeniem,rezygnacjąnawet.

Kochanie, jeśli nie jesteś gotowa na więcej, powinniśmy

chybaodpocząćizebraćsiłynajutro.

Delikatnieprzesunąłjąnabok.
To nie tak, że jej nie chce, prawda? Jest po prostu

dżentelmenem.

Przypomniała

sobie,

że

przed

chwilą

postanowiładefiniowaćwłasneceleitwardojerealizować.

Aonachceznimbyć.Definitywnie.Ponowniezagrodziłamu

drogę.

Topór wojenny zakopałam na amen – oznajmiła

zdeterminacją.–Przekonałeśmnie,wartozacząćodnowa.No

ijestemgotowanawięcej.

background image

Jakaś część jej zranionego serca cudownie się zagoiła na

widok wyrazu jego twarzy; rozdęte nozdrza i gwałtownie
rozszerzające się źrenice, tęczówka zmieniona w wąski

paseczekkoloruwokółczarnychprzepastnychźrenic.

Przez chwilę milczał. Zamarli w bezruchu na wąskich

schodach,

wśród

kolorowych

obrazów

na

ścianach

ipunktowychhalogenów.Loganpatrzyłnanią,jakbyodebrało
mugłos,jakbyniewierzyłwłasnymuszom.

Scarlettjużmiałapowtórzyćswojesłowa,kiedyLoganzrobił

krok bliżej. Objął ją w talii i zaczął całować. Spojrzał w oczy

izamknąłwramionach.

Straciła oddech i nagle wszystkie myśli uleciały z głowy,

wątpliwości i pretensje gdzieś zniknęły. Logan nagle przerwał
pocałunekicofnąłsięodrobinę.

Przysięgam, że tego nie pożałujesz – zapewnił ją

namiętnym, pełnym żarliwości głosem. – Nigdy. Nawet przez

sekundę.–Porwałjąnaręceizaniósłdosypialni.

Jeśli nawet rozsądek mógłby podpowiedzieć, że na to samo

miała nadzieję za pierwszym razem, nie zamierzała się
przejmować.

Skoro postawiła na nowy początek, z pewnością nie będzie

kwestionowaćswoichdecyzji.

background image

ROZDZIAŁDZIESIĄTY

Carson przynaglił wierzchowca do szybszego stępa przez

zarośla. Niecierpliwie poszukiwał Emmy. Kiedy po nocy
spędzonej u ojca pojawił się we własnym domu, licząc na

śniadanie w jej towarzystwie, okazało się, że zdążyła już pójść
dostajni.Jedenzpracownikówwskazałmu,wktórymkierunku

sięudała.

Poszukiwanianieprzyniosłyefektu.DopieroDaxprzysłałmu

aktualnewiadomościnajejtemat.

Minęłopołudnie,słońcezniknęłozachmuramiiwtedyCarson

znalazł swą zgubę. Dostrzegł z daleka szczupłą sylwetkę
wspodenkachdojogginguikrótkiejkoszulce.Biegła,zawzięcie
wymachującramionami,końskiogonpodskakiwałrytmicznie.

Pracowała tak ciężko, jakby od tego zależał jej los.

Wpierwszejchwilipomyślałzuznaniem:jestbardzoambitna.

Wdrugiej–jakbardzozostałazraniona.
Bo chociaż wolałby wierzyć, że jej trening związany był

zchęciąosiągnięciaszczytówwswojejprofesji,tojednocześnie
dostrzegał w nim coś niepokojącego. Jakby siła fizyczna była

jedynym walorem, na którym mogła polegać. Czy chciała mieć
pewność,żewrazieczegosięobroni?

Carsonzauważyłochroniarzaimachnąłręką,dającmuznać,

że na dzisiaj jego służba się kończy, że sam przejmie jego
obowiązki.

Koń przyspieszył, wystarczyło jedno szturchnięcie piętami

w boki, a wybiegł na otwartą przestrzeń i pogalopował.

background image

Zwierzę, podobnie jak jeździec, cieszyło się pędem po

męczącym przebijaniu się przez chaszcze przez ostatnie pół
godziny.

Carson miał inny, ważniejszy powód do pośpiechu.

Wspomnieniaostatniejnocywciążbyłyświeżewjegopamięci.
ChciałdaćEmmieczaspotrzebnynaochłonięcie,wyraźnietego

potrzebowała.

Jednak ich wspólny czas był limitowany, diabelnie krótki, za

krótki jego zdaniem. Nie potrafił trzymać się na dystans.
W dodatku zanosiło się na burzę. Czy Emma, pochłonięta

treningiem,zauważyła,cosięświęci?Zminutynaminutęrobi
sięcorazciemniej.

Kiedy Carson znalazł się u stóp pagórka, Emma już zbiegała

ze szczytu. Jej kroki były długie i równe, płynne i mocne.
Musiałagozauważyć,jednakpatrzyłanaścieżkę.Podniosłana
niego wzrok dopiero wtedy, kiedy zwolniła. Jej oczy wyrażały

zatroskanie.

Jaksięczujetwojamacocha?Poprawiłojejsięchoćtrochę?

– Zataczała teraz niewielkie kółka, robiąc od czasu do czasu
szybkiwypad,irozciągałamięśnie.

Carson zeskoczył z wierzchowca. Chciał być bliżej Emmy.

Puściłwolnolejceiuwiązałkoniadopalikawbitegowziemię.

– Miała ciężką noc. Tuż przed siódmą środek nasenny

wreszcie podziałał. Wcześniej uspokajali ją na przemian
z Donovanem. Mój tata też się położył. W ciągu dnia

przyjeżdżanadyżurpielęgniarka,więcbędęwiedziałwięcej.

Emma stanęła przed nim. Czoło miała wilgotne od potu,

oddech wciąż przyspieszony. Empatia podpowiadała mu, że ta
kobietawciążuciekaprzedswoimidemonami.

Wodruchuwspółczuciachciałbyjąobjąćiprzytulić,obiecać,

background image

żejużnigdynieprzydarzyjejsięniczłego.

A co z tobą? – Zajrzała mu w oczy. Wyciągnęła dłoń, ale

opuściła ją, jakby była niepewna, czy może go dotknąć.

A potem, na szczęście, uznała, że jednak może. – Udało ci się

trochęprzespać?

Zoddalidobiegłpomrukgrzmotu.

Tak,trochę.Niepotrzebujęwielesnu.
Nie chciał jej martwić, ale zbyt wiele rzeczy się na niego

zwaliło, by myśleć o wylegiwaniu się po próżnicy. Uniósł jej
dłoniedoust,pocałowałnajpierwjedną,potemdrugą.

– To nie ja miałem dzisiaj wypoczywać – przekomarzał się

łagodnie. – Masz pewnie straszne zakwasy po tylu dniach

w siodle, zwłaszcza że od lat nie jeździłaś. Żadne ćwiczenia
fizycznenieprzygotujączłowiekadotakiegowysiłku.

Obojepoczulinagłyporywwiatru.
Byłam obolała. To jeden z dwóch powodów, dla których

zrobiłamsobieprzebieżkę.Chciałamsięrozluźnić.

Miał na końcu języka uwagę, że czas się schować pod

dachem, inaczej burza zastanie ich w szczerym polu, ale co
innego zwróciło jego uwagę. Odgarnął za ucho kosmyk

spadającyEmmienatwarz.

Adrugipowód?
Chciałam spokojnie przemyśleć, co właściwie zaszło

wczorajmiędzynami.Ijaksięztymczuję.

Gniady koń parsknął bojaźliwie, bo ciemne niebo nad

dalekimigóramirozdarłapierwszabłyskawica.

Carson stał jak wryty. Miał nadzieję, że Emma nie żałuje

wczorajszejbliskości,żejejniezawiódł.

Przyznaję, przez całe życie wszyscy w rodzinie uważali

mnie za lekkomyślnego chłopaka, ale z tobą starałem się być

background image

rozważnyiostrożny.

Byłeś.Absolutnie.
Przestępowałaniespokojnieznoginanogę,rozpuściławłosy,

aróżowągumkęzałożyłanaprzegubjakbransoletkę.

– To ja byłam w gorącej wodzie kąpana. – Zadarła głowę do

ciemniejącego nieba. – Nawet natura przypomina, że jestem

lekkomyślna. Nie sprawdziłam prognozy pogody przed
joggingiem.

Niezdążymydojechaćdodomu.Ulewazłapienaswcześniej

– zawyrokował Carson. – Na szczęście za tamtym wzgórzem

jestdommojegomłodszegobrata.

Brock wprawdzie wyjechał na cały weekend, szczęśliwy, że

uciekniezfilmowegokotła,aletegojużniepowiedział.Carson
ująłwodzeiwskoczyłnakońskigrzbiet.

–Jedźzemną.
WyciągnąłdoEmmyrękę,awtymmomenciespadłypierwsze

ciężkiekropledeszczu.

Jesteśpewien?–Przygryzławargę.
Pospiesz się – popędzał Carson, wyczuwając nerwowość

konia. Wyjął nogę ze strzemienia i skierował je stopą bliżej

Emmy.–Hopla.

Przesunął się w siodle, robiąc jej miejsce za sobą, by mieć

lepsząkontrolęnadwierzchowcem.Kiedyprzylgnęładoniego,
obejmującgowpasieramionami,lunęło.

Gniadoszniepotrzebowałpopędzania.Galopował,wyciągając

nogi. Carson pochylił się do przodu, Emma zrobiła to samo.
Czułnaplecachjejciepłyoddech,azniebaoblewałichrzęsisty
zimnyprysznic.

Ścieżka do domu Brocka była dobrze ujeżdżona. Niedawno

ukończył budowę domu, po latach mozolnej dłubaniny.

background image

Wszystko w nim zrobił własnymi rękami. Dom stał na terenie

CzarnegoStrumienia,wrównejodległościodsiedliskstarszych
braci, więc miał do obu łatwy dostęp, bez konieczności

opowiadaniasiępostroniejednegoznich.

Kiedy Brock przekonał ojca, że najwyższy czas, aby i on

dostał na własność kawałek ziemi, Carson nigdy nie

podejrzewał, że jego małomówny, niemal mrukliwy młodszy
bratsamzbudujecośtakpięknego.

Koń najchętniej popędziłby prosto do stajni, ale Carson

skierował go przed budynek mieszkalny. Zamierzał zostawić

Emmęnagankuzwysokimtrójkątnymdachem.Dopierokiedy
znalazła się w suchym miejscu, mógł spokojnie odstawić

wierzchowcadostajni.

Ku swemu zadowoleniu w budynku znalazł stajennego

czyszczącego boksy. Chłopak ucieszył się, że zamiast
wybierania ściółki dostaje nowe zadanie: piękne zwierzę do

rozsiodłaniaiwyszczotkowania.

Carson popędził do Emmy. Kuliła się na ganku, mokre

ubranielepiłosiędociała,aonpoczułnieprzepartąpokusę,by
jejdotknąćiobsypaćpieszczotami.

Wprowadził kod otwierający drzwi. Brock nie miał systemu

alarmowegoinieuznawałkluczy.NaszczęścieCarsonpamiętał
sekwencjęcyfrizameksięotworzył.

Dzięki Bogu – jęknęła Emma po wejściu do środka. Była

przemoczonadosuchejnitki.Wodakapałanawycieraczkę.

Przyniosę ręczniki. – Zrzucił buty i zawiesił kapelusz, na

bosakaprzeszedłprzezkuchniędopralni.Wkoszustojącymna
suszarceleżałaichcałasterta.

Kiedy wrócił, Emma zdążyła już zdjąć sportowe buty.

Z mokrych włosów ciekły strużki wody. Trzęsła się i szczękała

background image

zębami.

Bogudzięki–powiedziałaznowu,sięgającporęcznik.–Co

zalodowatydeszcz.

Zawszetakjest,kiedychmurynadciągająodstronygór.

Inagleprzyszedłmudogłowyznakomitypomysł.
Niespodzianka. Chodź ze mną. – Wziął ją za rękę

ipoprowadziłwgłąbdomu.

Wszędziezostawięmokreślady–zaprotestowała.

Doszli do drzwi na taras, a wtedy wskazał jej jacuzzi

schowane

pod

kolejnym

trójkątnym

daszkiem.

Para

wydobywała się spod przykrycia, leciała we wszystkich
kierunkach. Brock widocznie miał automatycznie ustawione

grzaniewody.

Całeszczęście.Dzięki,braciszku.
Itakjesteśmymokrzy,więcprzynajmniejsięrozgrzejemy.
Emmanatychmiastwybiegłanataras.

Było jej wszystko jedno, w co jest ubrana. Szorty i koszulka

i tak były mokre, równie dobrze mogła w nich wskoczyć do
gorącejkąpieli.

Przemarzładoszpikukości.
Kiedy Carson ściągnął z wanny połowę pokrywy, na Emmę

buchnął kłąb pary. Bez wahania zanurzyła się w ciepłej
musującejwodzie.Wymacaławkąciesiedzenie,opadłananie,
awtedywodasięgnęłajejdoszyi.

Jakrozkosznie–jęknęła.
Przymknęła oczy i oparła głowę na podpórce, a jej ciało

rozgrzewałosiępowoli.

Jacuzziznajdowałosiępoddachem,deszcztuniedocierał,za

to roztaczał się wspaniały widok na starannie utrzymany

background image

trawnikiszerokistrumieńwdole.

Brzegi potoku umocniono otoczakami, kamień wykorzystano

jako budulec w konstrukcji domu. Ściany do połowy były

kamienne, a przynajmniej wyłożone otoczakami, cała góra

drewniana.Budyneksprawiałwrażeniezarazemrustykalne,jak
luksusowe, a zadaszone przestronne ganki pozwalały cieszyć

sięwidokamiWyomingprzykażdejpogodzie.

Emma odetchnęła głęboko. Relaks w gorącej wodzie jest

bezcenny,pomyślała,poczymrozejrzałasięzaCarsonem.

Dopierowtedyodebrałojejmowę.

Nie miał zamiaru wskakiwać w ubraniu do jacuzzi. Zdjął

dżinsy, stał przez chwilę w obcisłych czarnych bokserkach

opiętych na udach, po czym ściągnął mokry T-shirt, niedbale
rzuciłgonawyłożonądeskamipodłogęidołączyłdoEmmy.

Nie odrywała od niego wzroku, chciała zapamiętać każdy

szczegół imponującej muskulatury tego młodego mężczyzny.

Minionej nocy górę wzięło pożądanie, a ona była zbyt
niecierpliwa. Nie przyjrzała się swemu kochankowi z należytą
uwagą. Widziała go pierwszy raz nagiego w świetle dnia
iwreszciemogłapodziwiaćzniekłamanąprzyjemnością.

Usiadł blisko, na tyle blisko, aby ich kolana i łokcie ocierały

się przy każdym ruchu. Gorąco, które ją zalało, nie miało nic
wspólnegoztemperaturąwody.

Czy nie myślała wczoraj w nocy, że powinna wykorzystać

najbliższy tydzień, inaczej będzie żałować straconych chwil?

Czas

spędzony

w

towarzystwie

Carsona

gwarantował

wyjątkową zmysłową przyjemność, której trudno szukać gdzie
indziej.

Jesteśmy tu sami? – Jej głos był zachrypły od pożądania,

chociażpróbowałasprawiaćwrażenieopanowanej.

background image

Bez wątpienia domyśli się, do czego prowadzi jej pytanie.

Trudnoowyraźniejszezaproszeniedoseksu.

Obrzucił ją spojrzeniem. Wyczytała w nich takie samo

pożądanie.

W stajni jest wyrostek, który pomaga przy koniach. Poza

tymmamydomdlasiebie.–Niemógłoderwaćoczuodjejust;

domyślałasię,oczymmyśli.

Czyj to dom? – Oblizała wargi. Dobrze pamiętała jego

pocałunki.

Mieszka tu Brock, mój młodszy brat. Rozmawiałem z nim

rano, wciąż jest w Bakersfield, w Kalifornii. Na pewno tam
przenocuje.

Ma służącą? – Mama Emmy, podczas lat spędzonych

w posiadłości Venturów, nieraz natknęła się na ich gości
wniedwuznacznychsytuacjach.LepiejnienarażaćCarsonana
podobnąwpadkę.–Pomocdomową?

Zdachunadgankiemspływałyistnewodospady.Przezwodną

kurtynęprawieniebyłowidaćświata.

Brock ma niewielkie wymagania. Bardziej dba o konie niż

o własną wygodę. Zatrudnia stajennych, ale prace domowe

wykonuje sam. – Carson nachylił się do niej. – Jesteśmy
absolutnie,stuprocentowosami.

Zawirowałojejwgłowie.
Propozycjaniedoodrzucenia.
Para rozmywała ostre linie jego ciała, przydawała im

miękkości. Emma wyciągnęła dłoń, poczuła pod palcami silne
mięśnie.Raptowniewciągnąłpowietrze.Uśmiechnęłasię.Miło
jestmiećtakąwładzęnadmężczyzną.

Nasze szczęście. – Powiodła palcem śladem kropli wody

spływającejpojegopiersi.

background image

Miałaochotęzlizaćją,śledzićjęzykiemjejtrop.

Naprawdę? – Carson bacznie się jej przyglądał. – Wczoraj

odniosłem wrażenie, że nie miałaś ochoty spędzić ze mną

więcejczasu.

Przycisnęła dłoń do jego szerokiej piersi. Chętnie oplotłaby

gocałymciałem.

Zmieniłam zdanie. – Przysuwała się bliżej centymetr po

centymetrze. Niech wie, że mówi serio. – Wolę żyć chwilą, niż

tracić czas na taszczenie z sobą całego bagażu. Nie chcę
martwićsięoprzyszłość.

Zawisła nad nim ustami, ale czekała, pozwalała pracować

jegowyobraźni.Nigdzieimsięniespieszy.

Toonapocałowałagopierwsza.Przejęłainicjatywę,bojejna

to pozwolił. Nie był pewien, czego od niego oczekuje, więc
pozwolił jej dyktować tempo. Była mu wdzięczna. Nie każdy
mężczyznaumiesięnatozdobyć.

Pierwszy pocałunek był słodki, nieśmiały. Przepraszała za

wczorajszychłód,pytałaozgodę.

Carson go zmienił w prowokacyjny i zmysłowy. Wystarczyła

nieznacznazmianapozycji.

Emma czuła się tak, jakby nigdy wcześniej się nie dotykali.

Wszystkowydawałosięnowe.Narastałopożądanie.

Szorty zaczęły jej przeszkadzać. Gdyby nie one, wystarczyło

siędoniegoprzytulić,amiałabygowsobie.

Tymczasem Carson nigdzie się nie spieszył. Jego pocałunki

odkrywały przed nią nowe pokłady zmysłowości, nikt jej nie
całowałwtensposób.Czystaerotycznamagia.

Chodź–szepnąłipociągnąłEmmęzasobą.
Wyskoczyli z ukropu na zimny deszczowy świat, ale nie

w kierunku przytulnego domu, a niepozornej drewnianej budy

background image

na końcu tarasu. Wcześniej nie zwróciła na nią uwagi. Domek

niemiałokien,akiedyCarsonotworzyłdrzwi,buchnęłaznich
para.

Sauna.

Weszli do środka, Carson zamknął za nimi drzwi. Jej serce

wybijało dziki rytm. Do diabła z rozsądkiem. Potrzebuje tego

mężczyznyjakpowietrza.Teraz.

Izanimzrobiłkrokwjejkierunku,rzuciłamusięnaszyję.

background image

ROZDZIAŁJEDENASTY

Minęłaniespełnadoba,odkiedyspalizsobą,ajednakCarson

czułsiętak,jakbybylirozdzieleniprzezwieki.

Rzucił dżinsy na ławeczkę i przyciągnął Emmę do siebie,

zaborczosięgającdojejust.Niezaspokoiłwczorajpragnienia,
wręczprzeciwnie,wzmogłosię.Zatraciłsięwpocałunkach.

Gorąco panujące w saunie wkrótce zmieniło wilgoć z ubrań

i mokrych ciał w parę. Ostatnie ciuszki znalazły się na
podłodze.Jejpiersiwabiłygo,różoweczubeczkitwardniałypod
językiem.

Pod jedną z ławek Carson wymacał wodoodporny pojemnik

i wyciągnął z niego czyste ręczniki. Sięgnął po swoje mokre
dżinsy. Przyniósł je w jednym celu: w kieszonce schował
prezerwatywę.

Tymczasem Emma nie traciła czasu, jej ręce były zajęte

głaskaniem i masowaniem różnych części jego ciała, jakby
chciałanauczyćsięnapamięćjegokonturów.

Zacisnął zęby. Musi się opanować, inaczej wszystko skończy

się, zanim się jeszcze zaczęło. Spojrzała na niego na pół

niewinnie, na pół prowokacyjnie; jak łatwo słabej kobiecie
rzucićnakolanasilnegofaceta.

Wyłuskał ją z szortów i majteczek, a ona ściągnęła mu

bokserki.Poomackuprzeszukiwałkieszeniespodni.Gdzieżjest
ta gumka, zawsze się gdzieś chowa, kiedy jest potrzebna.

Znalazłzgubęwostatniejchwili.Emmaoplatałagoudami,aon
pragnąłjejsłodkiegokobiecegociepła.

background image

Opadł na ławkę i próbował nasunąć prezerwatywę, ale ręce

mu się trzęsły. Był zbyt bliski orgazmu, a przecież jeszcze nie
zaczęli.

Emma przyszła mu z pomocą. Przygotowała go, a potem

siadłamunakolanachioplotłaudami.

Wdarłsięwniąjednympchnięciem.

Nareszcie.
Przytrzymał jej pośladki i pchnął znowu. Idealnie. Stanowili

teraz jedność. Było to niesamowite doznanie, najchętniej
zatrzymałby tę chwilę na zawsze. Kiedy się w niej poruszał,

odpowiadała jękami, westchnieniami, zaśpiewami. Byli w tym
razem, wspinali się po rozkosz, jednocześnie wstrzymywali

oddechiczulidreszczepartnera.

Emmajestjedynanaświecie,nigdyjejnieopuści.
Ta myśl przyszła jednocześnie ze szczytowaniem. Najpierw

doszłaona,tajegocudownanieustraszonaamazonka.Byłatak

piękna i pozbawiona zahamowań, że zapomniał o bożym
świecie. Trzymał ją za biodra, żeby nie uleciała, unosząc go
z sobą. Chwilę później przeżył coś niezwykłego: orgazm
najlepszywżyciu.

Nie wiedział, że rozkosz może być wszechobejmująca. Tulili

się do siebie, jego ramiona wokół jej szyi, jej uda ściskały go
wpasie.Wcałymświecieistnielitylkooni.Długojeszczetrwali
wtejpozycji.

Kiedy oddechy się wyrównały i wróciła świadomość, Carson

uświadomiłsobie,żeigrazogniem.NiedasięsypiaćzEmmą
i ograniczyć wszystkiego do seksu. Zawsze będzie chciał
więcej.

Przymknąłoczyioparłgłowęościanę.Byłobyłatwiej,gdyby

munaniejniezależało.Przezlatawypracowałsobiepatentna

background image

bezpiecznerelacjezkobietami.

Dużoseksu,małoemocji.Łatwoiprzyjemnie.
Iniktniecierpi.

Jego siostra Maisie miała sporo racji, kiedy wypaliła mu

prosto w oczy, że umawiał się na randki z dziewczynami,
zktóryminiechciałbysięożenić.

Nie zakochiwał się w swoich tymczasowych partnerkach.

Utrata matki jest traumą dla każdego dziecka. Jego sytuacja

byłagorsza,bowidział,jakbyktratujemamę,aon,czteroletni
chłopczyk,byłcałkowiciebezradny.

Ból i strata naznaczyły go na całe życie. Nie chciał ich

przeżywać nigdy więcej. Nie miał nic przeciwko związkom,

przyjemnyminiezobowiązującym.Bałsiętylkowielkiejmiłości
–kiedyonaodchodzi,zostawiawsercuranę.

Bardzomuodpowiadałarolaszaławiły,lekkomyślnegobrata,

wiecznegoryzykanta.Mógłtrzymaćludzinadystans.

Był pewien, że jest dobrze opancerzony, a tu nagle znalazł

szczeliny w swojej zbroi. Trzymał w ramionach fascynującą,
godną pożądania kobietę, która obsypywała jego ramię
pocałunkami. Był bliski zakochania się w niej po uszy, co

oznacza gorące emocje i głębokie przywiązanie. Stanowczo za
wieleuczuć.

Acogorsza,możejużjestzapóźno.

Zaledwie godzinę później Emma przebierała się w swoje

czyste i suche rzeczy, w łazience na parterze domu Brocka
McNeilla.

Carson wypłukał je w pralce i przepuścił przez suszarkę.

Zrobił to zaraz po wyjściu z sauny. Zachowywał się

nienagannie, opiekuńczo. Wyciągnął z lodówki sery i wędliny,

background image

znalazł chleb, zrobił kanapki. Wszystko podczas prania.

Zabawiał ją historyjkami o młodszym bracie. Jak się okazało,
Brockrównieżujeżdżałbyki,alewcześniejniżCarsonporzucił

rodeo.

Było niby normalnie, a jednak wydawał jej się dziwny. Jakby

trochęnieobecny.

Nie narzucał dystansu, skąd, był czarujący i nienagannie

uprzejmy. Problem w tym, że wyczuwała barierę, której

wcześniejmiędzyniminiebyło.Zupełniejakbytymrazemtoon
miałwątpliwości,tylkoukrywałjeznacznielepiejniżona.

Amożedoszukujesięproblemów,gdzieichwcaleniema?
Gotowa?–zapytałją,kiedystanęławdrzwiachłazienki.Był

ubrany, nawet kapelusz trzymał w dłoni. – Osiodłałem konia
takżedlaciebie.

Wskazał na duże frontowe okno. Obok jego gniadosza do

płotu przywiązana była mniejsza, dereszowata kobyłka.

Przestało padać, ale niebo nadal zasnuwały ponure szare
chmury,wisząceniskonadziemią.

Dziękuję. – Zsunęła gumkę z przegubu i związała włosy. –

Muszę przyznać, że jazda we dwójkę w jednym siodle była

bardzoprzyjemna.

Przezchwilęwjegooczachmignąłdawnypłomień,alezaraz

zniknął, ustępując miejsca uprzejmości. Poczuła się jak daleka
znajoma,zktórąuprzejmygospodarzrozmawiaopogodzie.

Całaprzyjemnośćpomojejstronie–odparłiotworzyłprzed

niądrzwiwejściowe.Puściłjąprzodem,

Cośzdecydowaniebyłonietak.
Emmie nie brakowało odwagi, postanowiła zapytać o to

wprost. Odwróciła się, ale stał kilka kroków za nią wpatrzony

wekrankomórki,zdziwnązamrożonątwarzą.

background image

Carson?–Naglewyleciałyjejzgłowywłasnezmartwienia.

Pamiętała, ile złych rzeczy dzieje się w jego rodzinie. – Chodzi
omacochę?

Powolipodniósłgłowęispojrzałnaniąpółprzytomnie.

Dzisiaj Paige otrzymała anonim. Szantażysta domaga się

pięciumilionówdolarów.Przelewnajakieśkontowszemranym

zagranicznymbanku.–Ściskałtelefontakmocno,żekostkimu
zbielały.

Zrobiłojejsięsłabo.AcodopieroczujeCarson?
Takmiprzykro.–Podeszłaszybko,gotowagoobjąć,alebył

sztywnyjakkij,wręczodpychający.

Muszę teraz być z rodziną. – Wcisnął kapelusz na głowę

ischowałtelefondokieszeni.–Natychmiastjadędodomu.

Pojadę z tobą. – Przez cały tydzień opiekował się nią jak

najlepsza niańka. Dzięki niemu miała własnego ochroniarza
i nocowała w domu z najlepszym systemem alarmowym. Mysz

się nie przeciśnie, co dopiero były więzień. Przyszła pora
odwzajemnićprzysługę.

Chybajejnieusłyszał.Stałprzykoniuznogąwstrzemieniu.

Pewniewciążnieotrząsnąłsięzszoku.

Pospieszyładoswojegoderesza.
NagleCarsonzaklął.
Przepraszam,nachwilęstraciłemgłowę.
Pomógł jej wspiąć się na siodło, choć przecież wiedział, że

doskonale radzi sobie sama. Miał tak dobrze wpojone dobre

maniery, że nie zapominał o nich nawet wtedy, kiedy był
zdenerwowany.

– Jadę do domu mojego taty. Wezwę Daxa, odbierze cię

stamtądiodwieziedoRozlanegoStrumienia.

Chętniezostanęztobą.Niemamwplanachżadnychzajęć.

background image

Dziśdzieńwolny.

Bardzodziękuję,aletoniebędziekonieczne.–Spojrzałna

niąsurowo.–Daxsiętobązaopiekuje.

Czymógłpowiedziećbardziejwyraźnie,żeniepotrzebujejej

wsparcia?Aninawettowarzystwa?

Emma skinęła głową. Czuła się urażona do żywego, ale nie

czasotymrozmawiać.

Zrobi dokładnie to, co jej polecił: pojedzie z nim do domu

DonovanaMcNeillaipoczekanaswojegoochroniarza.Stałosię
jasne, że popełniła poważny błąd, kiedy opuściła gardę.

Wystawiłasięnaciosy.

Seks zamącił zdolność racjonalnego myślenia. Pojawiły się

emocje,awrazznimidałamężczyźnienarzędziedozadaniajej
bólu. Zniszczyła skutki wieloletniej pracy nad odbudową
poczucia własnej wartości, nad emocjonalną równowagą.
Straciłaczęśćniezależności.

Kiedy popędzała klacz i galopowała za Carsonem przez

wzgórza Wyoming, zrozumiała, że oddała mu część własnego
serca. A skoro on przed nią ucieka, to już się tego domyślił
iwcalejejniechce.

Kiedy lądują w łóżku, łączy ich seks nie z tej ziemi, ale do

tego ogranicza się ich relacja. Jej uczucie nie jest
odwzajemnione.

Dwadzieścia minut później zdała sobie sprawę, że bardzo

wydłużyłajazdędodomustaregoMcNeillaijegożony.Carson
z pewnością pokonałby tę drogę w trudnym ale dobrze mu

znanymterenie,wczasieopołowękrótszym.Zewzględunanią
utrzymywał bezpieczne tempo, a nawet wyraźnie zwalniał,

kiedypokonywalipotokiwezbranepoulewiealboopuszczalisię

background image

po stromej kamienistej skarpie, dla uniknięcia dalekiego

objazdu.

Stał się chłodny, wycofany, ale nie mogła mu zarzucić braku

rycerskości, nawet wtedy, kiedy trapił się problemami swoich

bliskich. Wreszcie wyrósł przed nimi niezbyt okazały piętrowy
dom na terenie Rancza Czarnego Strumienia. Zbliżyli się do

niego w momencie, gdy pod dom zajechała duża szara
półciężarówka.

Wyskoczył z niej mężczyzna, który wyglądał zupełnie jak

Carson. W pierwszej chwili Emma pomyślała, że jej się

woczachdwoi.

Bratbliźniak.

Podszedł bliżej i dopiero wtedy dostrzegła subtelne różnice

wsposobieporuszaniasiębraci,mimice,gestykulacji.

Zeskoczyła na ziemię w tej samej chwili co Carson. Nie

chciała,żebyjejpomagał.

Carson. – Brat bliźniak skinął głową, przywitał się bez

wylewności.

W

ich

zachowaniu

zaobserwowała

pewną

sztywność

ipodejrzewała,żewcaleniemiałaonazwiązkuzdramatyczną

sytuacją,

w

jakiej

znalazła

się

rodzina,

a

bardziej

zzadawnionymiurazami.

Cześć,Cody.–KiwnięcieCarsonabyłolustrzanymodbiciem

gestu bliźniaka. Nawet kapelusze mieli identyczne. – Emmo,
przedstawiam ci mojego brata. Cody, poznaj Emmę Layton,

kaskaderkę.

Kaskaderka?–Wyciągnąłdłońispojrzałnaniąciekawie.–

Bardzo mi miło. Widzę, że mój brat, zawadiaka, spotkał
wreszciegodnąsiebiepartnerkę.

Mnie też jest miło. – Stropiła się, nie wiedziała, jak ma

background image

przyjąćtenkomentarz.

Carson, którego znała, nie był skłonny do ryzyka. Czy to

zawoalowanazłośliwość?Zawszebyłagotowagobronić,nawet

jeśliwprosiłasiętutrochęwbrewjegowoli.

Carson

pilnował,

żebym

nie

skręciła

karku

wnajtrudniejszychscenach.Manamniedobrywpływ.

Naprawdę?Codynieumiałukryćzaskoczenia.
Przyjechała Maisie. Carson skierował wzrok na podjazd,

gdzie zatrzymał się kolejny samochód, po czym zwrócił się do
brata. – Scarlett jeszcze nie wróciła z Los Angeles, Madeline

nie da rady się wyrwać, a Brock wyjechał na parę dni do
Bakersfield.Jesttylkonaszatrójka.

IEmmaczwarta–zauważyłCody.
Carson wyraźnie się nastroszył. Czy tak mu przeszkadza jej

obecność na rodzinnym spotkaniu? A może to efekt ukrytych
konfliktówmiędzynimabratem?

Myślisz, że tata będzie swobodnie omawiał prywatne

sprawyprzyosobiespozarodziny?–zapytał.

Z pewnością się ucieszy, że ktoś posiedzi przy Paige –

odparł Cody. – Przywiózłbym Jillian, ale męczą ją poranne

mdłościipowinnaodpoczywać.

Emmadostrzegła,jakCarsonłagodnieje,ustępujesztywność

ramion.Znalisiękrótko,ajużpotrafiłaodczytywaćtesubtelne
znaki.

Przykromi–powiedziałzewspółczuciem.

Podwieczórzazwyczajnabieraochotydożycia,alestaram

się ją oszczędzać – ciągnął Cody. Dotknął kapelusza i skinął
Emmiegłową.–Widzimysięwśrodku.

Domyślałasię,żeniebędzietomiłespotkanie,wkońcujego

tematem był szantaż i okup. Nie powinna jeszcze bardziej

background image

utrudniaćniezręcznejsytuacji.

Jeśliwolisz,poczekamnaDaxanadworze–zaproponowała.
Wcale nie chciałem, żebyś się poczuła wykluczona –

zapewnił ją Carson, chociaż oczy mu uciekały w kierunku

nadchodzącej siostry. – Nie jestem pewien, ile tata zechce
powiedzieć przy osobie, której nie zna. Dopiero co znalazł list

odszantażysty.

Bardzochętnieposiedzęztwojąmacochą.Będzieciemogli

sięnaradzićwswoimgronie–powiedziałałagodnie.

ZzaciekawieniempatrzyłanatrzeciązsióstrMcNeill.Maisie

najwyraźniej oderwała się od domowych zajęć, a świadczyły
o tym czerwone kowbojki, dżinsy i spłowiała koszulka z logo

rancza.

Jak pozostałe rodzeństwo, miała ciemne włosy i intensywnie

niebieskie oczy, z daleka widać było rodzinne podobieństwo.
BezkrygowaniasiępodchwyciłapropozycjęEmmy.

Tak, błagam, tak. Dotrzymaj towarzystwa mamie. –

Uścisnęła jej dłoń. – Mam na imię Maisie. Jestem ci szczerze
wdzięczna.

Emma

z

miejsca

polubiła.

Ciepłe

powitanie

i bezpośredniość stanowiły miłą odmianę po krępującej
sztywnościiukrytychzłośliwościachmiędzybraćmi.

EmmaLayton–przedstawiłasięnowoprzybyłej.
Wiem, wiem. Kaskaderka. Podglądałam wczoraj kręcenie

scenypościgu.Byłaśfantastyczna.Noifajniebyłowidzieć,jak

mój nie znający strachu brat denerwuje się o cudze
bezpieczeństwo. W przeszłości to zawsze my modliliśmy się,
żeby przeżył jeszcze jeden dzień. – Puściła oko do Carsona
i objęła ramiona Emmy. – Chodź, przedstawię cię mamie.

Spróbujodwrócićjejuwagę,porozmawiajoczymśprzyjemnym.

background image

Odkąd wyszła ze śpiączki, wydaje się zagubiona, a całe to

zamieszaniezpewnościąniepomaga.

Terazniebyłomowy,żebysięwycofać.

Maisienieprzestawałagadać,aEmmapodejrzewała,żerobi

to,abypowstrzymaćprotestybrata.Swoimpaplaniemniedała
mudojśćdogłosu.

Zerknęła na Carsona, niepewna, czy pogodził się z tym, że

jegorodzeństwoniewidziproblemuwjejobecności,awręczją

namawia do wejścia. Miał nieprzeniknioną minę. Tym razem
wolałaniezgadywać,comyśli.

Trudno, nie jest zachwycony, ale reszta McNeillów

z wdzięcznością przyjęła ofertę pomocy. I to było miłe,

zwłaszcza że niedawny kochanek stwarzał coraz większy
dystans.

Teraz już wiedziała, że nie może liczyć na związek

zCarsonem,niemanatonajmniejszychszans.Mimowszystko

nigdyniezapomnijegoserdecznejopiekiwostatnimtygodniu,
tak dla niej stresującym. Był cierpliwym nauczycielem, dzięki
niemu została na planie filmowym. Dał jej bezpieczne
schronienie, prawdziwy ratunek po zwolnieniu Austina

zwięzieniastanowego.

A wreszcie był czułym i namiętnym kochankiem. Dzięki

niemu uświadomiła sobie, jak może wyglądać prawdziwa
miłość.Przekonałasięteż,żewyleczyłasięzprzeszłości.

Chociaż romans z Carsonem okazał się nietrwały, nie

wykreśliłabypobytuwCheyennezeswojegożycia.Dzisiajmoże
choć w części odpłacić dobrem za doznane dobro. Z radością
posiedziprzyPaige,nawetprzezcałydzień.

Byćmożejużporazostatnisązsobąblisko.

background image

Carson włączył ekspres do kawy i słuchał, jak jego rodzina

kłóci się, czy wezwać policję. Kuchnię od salonu dzielił tylko
barek, więc w każdej chwili mógł się wtrącić do rozmowy. Nie

bardzo wiedział, za czym się opowiedzieć. Krzątał się więc

wkuchni.

Napełniłszklanąkarafkęfiltrowanąwodą.

Może jest zbyt rozkojarzony, bo jego myśli nieustannie

wracały do Emmy. Zranił ją propozycją, żeby wróciła do domu

zDaxem.

Ten wyraz oczu – niedowierzanie, smutek, ból – zobaczył już

wcześniej. Zaczęło się po saunie, kiedy wyraźnie narzucił jej
dystans. Przed chwilą się kochali, a tu nagle wyrosły między

nimi mury. Zobaczyła je, zrozumiała, że zrobił duży krok
wstecz, aczkolwiek nie skomentowała tego ani słowem. Nie
zamierzał jej skrzywdzić, a jednak w jakiś sposób do tego
doprowadził.

A teraz Emma czuwała przy Paige i starała się odwrócić jej

uwagę od gróźb szantażysty, więc snuła opowieści o koniach,
o pogodzie, o pięknej przyrodzie Wyoming. Drzwi do sypialni
macochy były uchylone, a Carson czasem się do nich zbliżał.

Wiedział,żeświetniejejidzie.

Dzięki Emmie Paige nie próbowała się włączyć do ożywionej

naradyrodzinnej.

Wzruszyło go, że postawiła dobro McNeillów nad własną

wygodę. Nie zasłużył na taką kobietę. Emma powinna mieć

kogoś,dlakogobędzienajważniejsza.

Carsonie – zawołała siostra z salonu. – Co myślisz? Czy

mamywezwaćpolicję?

W anonimie nie ma ani słowa na temat policji – zauważył.

Wszedł do salonu i wziął list, który ojciec włożył do foliowej

background image

koszulki jako ewentualny dowód rzeczowy. – Mówi tylko, że

sekrety

Paige

zostaną

ujawnione

z

wielkim

hukiem,

w internecie, za trzy dni, o godzinie osiemnastej, jeśli nie

przelejemy pięciu milionów dolarów na zagraniczne konto,

któregonumerdostaniemyzakilkagodzin.

Nie było znaczka pocztowego – zauważył ponuro ojciec.

Chyba nigdy Carson nie widział, żeby tata się tak bardzo
denerwował.

Nie do końca, bo najgorsze były koszmarne dni po wypadku

mamy.KiedyKaraCalderonMcNeillczepiałasięresztekżycia,

jejmążDonovanwyglądałjakcieńdawnegosiebie.

Po jej śmierci stał się innym człowiekiem. Był ponurym

mężczyzną, oddanym swojej ziemi i rodzinie, gotowym
zniszczyć każdego, kto by zagroził jednemu lub drugiemu.
Jednak nie okazywał emocji. Nawet wtedy, kiedy pokłócił się
zwłasnymojcemiwyrzekłsięgo.

Widok Donovana w takim stanie przywoływał tragiczne

wspomnienia,ajednocześnieświadczyłopowadzesytuacji.

Ktoś z miejscowych podrzucił list. – Cody siedział w fotelu

zpodnóżkiem,opierającłokcieokolana.–Wciążtwierdzę,żeto

ktośzekipyfilmowej,komuzjakiegośpowoduzależałonainnej
lokalizacji.

To

jedyne

sensowne

wyjaśnienie,

dlaczego

szantażysta kontaktował się ze Scarlett w LA, a teraz z nami
wCheyenne.

Wpierwszymanonimieszantażystaostrzegał,żebyśmynie

wpuszczali filmowców – zauważyła Maisie. Zdjęła buty
i podwinęła pod siebie nogi. – Może bał się, że mama go
rozpozna.

Mamytylkotrzydninadecyzję,corobimy–przypomniałim

Carson.–Odpięciudnipracujedlanasdetektyw.

background image

Bezefektów–mruknąłCody.

Stracił czas na sprawdzanie przeszłości Logana Kinga.

Facet jest czysty, przynajmniej tak się wydaje, ale skoro

pojechała z nim Scarlett, zamówiłem dla niej dodatkową

ochronę.

Scarlettsięwścieknie,kiedysiędowie,żekazałeśjąśledzić

–prychnęłaMaisie.–Szlagjątrafi.

Tego Carson nie brał pod uwagę. Do diabła z humorami

młodszejsiostry,bezpieczeństwojestważniejsze.

Pytanie brzmi, czy gliniarze poradzą sobie lepiej niż

detektywznajlepszymireferencjami–przerwałimojciec.

Wkuchnizabulgotałekspres.Maisiewstała,przeciągnęłasię

idołączyładoCarsona.

Zanim podejmiemy decyzję, musimy ściągnąć dziadka –

oznajmiła. – Szantażysta nie wziął na celownik jedynie Paige,
zamierza zaszkodzić całemu klanowi McNeillów. To dotyczy

większejgrupyludziniżmy,mieszkańcyCheyenne.

Donovan zaklął. Nie rozmawiał z ojcem od dwudziestu lat.

Carsonmiałnadzieję,żewreszcieodpuści.Wszedłprzecieżna
pokład samolotu Malcolma, kiedy trzeba było polecieć do

szpitala w Yellowstone, gdzie trafiła Paige po wypadku
wgórach.

Już wcześniej Malcolm McNeill wynajmował małe ranczo

w Cheyenne i podejmował próby pogodzenia się z synem. Nie
wyszło,aleudałomusięzwnukami.Carsonpolubiłstaruszka.

Jedynie Cody zachowywał dystans z lojalności dla taty. Teraz
właśnieonzaskoczyłbrata,popierającMaisie.

Ona ma rację. To grubsza sprawa. Jeśli przeszłość Paige

kryjesekrety,któremogłybyzaszkodzićinteresomdziadkaalbo

innych jego wnuków, mają prawo dowiedzieć się o tym

background image

wcześniej,zanimmlekosięrozleje.

Maisie nalała dwie filiżanki kawy i jedną podała ojcu. Potem

przysiadłanastolikunaprzeciwkoniego.

Naprawdę nie wiesz, co ukrywa mama? Nic ci nie

przychodzidogłowy?

Przyjechała do Cheyenne, szukając nowego życia. Tyle

wiem.

Nie

chciała

opowiadać

o

swoim

pochodzeniu.

Podejrzewałem, że uciekła przed przemocą domową. Może

ojciecjąbił?Zawszebałasięwłasnegocienia.

Carson zazgrzytał zębami. Dlaczego po dwudziestu latach

małżeństwa ojciec nic nie wie o swojej żonie? Znał Emmę od
kilkudni,ajużbyłgotówchronićjąprzednieprzyjaciółmi.

I nie tylko przez kolejny tydzień, pomyślał, ale dopóki mu

pozwoli.Wystraszyłsiętejmyśli.

Co wiesz o jej rodzinie? – zapytał. Wziął z kuchni

zapomnianą filiżankę z kawą i przyniósł ją siostrze. –

W kanadyjskim miasteczku, gdzie rzekomo mieszka ciotka
Mary, nikt nie słyszał o Paige Samarze, jeśli takie jest jej
panieńskie nazwisko, ani o żadnych jej krewnych. Czy znasz
choćjednąosobęzjejprzeszłości?

Donovan pokręcił głową, gdy do rozmowy włączył się głos

zkorytarza.

Jaznam.
Na progu salonu stała Emma. Trzymała w ręku medalion

należącydoPaige.

–ZnamkobietęzfotografiiinapewnonienazywasięMary.

background image

ROZDZIAŁDWUNASTY

Emmatrzęsłasięzezdenerwowania.

Naszyjnik kołysał się w jej drżących dłoniach. Miała

przeczucie, że ten medalion kryje w sobie jakąś złowrogą

tajemnicę.

Jak się czuje Paige? – Carson nachylił się nad nią,

przytrzymał pod łokieć i wprowadził do salonu. Jego mocny
uścisk dawał poczucie bezpieczeństwa. Gdyby tylko mogła
zawierzyćswoimemocjomizdaćsięnaniego.–Czyktośznas
powinienzniąposiedzieć?

–Przedchwilązasnęła–odparłaEmma.
Oczywszystkichobecnychzwróciłysięnanią.
Czypostąpiłapochopnie,biegnąctu,żebypodzielićsięznimi

swoimodkryciem?Miałamętlikwgłowie.

Pośrodkusiedziałstarszymężczyzna,zapewneichojciec.Był

wysokimmężczyznąwdżinsach,niebieskiejkoszuliiskórzanej
kamizelce, sprawiał wrażenie kogoś z minionej epoki. Założył
ręcenapiersiipatrzyłnaniąspodełba.

Przy nim siedział Cody, brat bliźniak Carsona. Maisie

przycupnęła naprzeciwko ojca, na krawędzi stolika, z filiżanką
kawywręku.TerazmierzyłaEmmęuważnymspojrzeniem.

Pokazałaciswójmedalion?–spytała.
Carson podprowadził Emmę do kanapy i zajął miejsce obok

niej. Jego obecność dobrze podziałała na jej nerwy, jednak

wciąż nie była pewna, czy nie nazbyt pochopnie dzieli się
swoimodkryciem.

background image

Nie lubiła się wahać, zazwyczaj kojarzyła ten stan z matką.

ZpowoduchorobyJanewieczniebyłarozdygotana.

Niezupełnie – przyznała i oddała medalion Carsonowi. –

Paigeściskałagowdłoni.Zapytałam,cotojest.Uznałamstarą

biżuterię za bezpieczny temat. Maisie prosiła, żeby ją czymś
zająć,odwrócićjejuwagę.

Maisie potwierdziła, a Emma modliła się w duchu, by

medalion nie zawierał ściśle strzeżonych sekretów McNeillów

lubPaige.

Nadmiartajemnicbywazabójczy.

Ściskała go w ręce, jakby był dla niej ważny. Potem

opowiedziała mi historię swojej ciotki Mary, która przez całe

życie walczyła z uzależnieniem od alkoholu, chociaż z natury
byłaprzemiłąosobą.Jazaśopowiedziałamjejomojejmamie.–
Zerknęła na Carsona. Nie pamiętała już, ile mu zdradziła ze
swoich rodzinnych tajemnic. – Jest kochana, chociaż trochę

niestabilnaemocjonalnie.Naszczęściealkoholnigdyniebyłjej
problemem.

Carsonścisnąłjązaramię.Chętnieprzytuliłabysiędoniego,

może spłynęłaby na nią jego siła. Krótka rozmowa z Paige

okazała się bardziej wyczerpująca, niż się spodziewała,
a przecież jej zadaniem miała być tylko niezobowiązująca
konwersacjaopogodzie.

Z żalem pomyślała, że nie ma prawa wspierać się na

Carsonie.Zaofiarowałjejopiekęiżyczliwość,aniemiłość.

Nie przypominam sobie, żeby Paige kiedykolwiek

wspominała o nałogu cioci Mary – zauważył brat bliźniak. –
Tato,wiedziałeśotym?

Donovanzaprzeczył.

Cojeszczemówiła?–spytał.

background image

Niewiele. Prawdę mówiąc, wymyślałam tematy nie mające

nicwspólnegozjejprzeszłością,niechciałamjejzdenerwować.
Właśniedlategoopowiedziałamoswojejmamie.

Dziękuję.Słusznadecyzja.–Carsonpogładziłjąpoplecach.

Nie powinna zbyt wielkiego znaczenia przypisywać jego

serdecznym gestom. Nie po tym, jak się od niej zdystansował

po wyjściu z sauny. Serdeczność jest nietrwała. Ich znajomość
skończysię,kiedyekipafilmowazaczniepakowaćmanatki.

Zasnęła,awtedymedalionwypadłjejzręki.Podniosłamgo,

bomógłbysięzawieruszyć,aponieważbyłotwarty,zobaczyłam

zdjęciewśrodku.

Ipoznałatętwarz.

Ktoto?–zapytałCarson.
Nazywa się Barbara Harris. Widziałam wiele jej zdjęć

w domu Venturów, kiedy pomagałam mamie sprzątać. –
Przypomniałasobie,żeMcNeillowieniewiedząoniejnic,więc

wyjaśniła: Mama była służącą w posiadłości Emilia Ventury,
ojcaAntonia.

Antoniojestreżyseremfilmu,któryjestkręconynanaszym

terenie – dodała Maisie. – Wszystkie hollywoodzkie tabloidy

przerzucają się opowieściami, jaki z niego numer, ale robi
kasowefilmyiwytwórniefilmowezarabiająnanimkrocie.Jego
ojciec, Emilio, również jest sławnym reżyserem. Są taką
hollywoodzką rodziną królewską, chociaż żaden z nich nie jest
szczególniemiłymczłowiekiem.

Ale kim u licha jest dla nich Barbara Harris? – spytał

poirytowany Donovan. – I dlaczego moja żona od ponad
dwudziestulatnazywająswojąciociąMary?

Barbara grała w wielu filmach, które reżyserował Emilio –

wyjaśniłaEmma.–Nicambitnego,wwiększościhorroryikino

background image

niskobudżetowe.Emiliomawswoimgabinecieplakatzzombie

ijestnanimBarbara.

Może to pseudonim sceniczny, a naprawdę nazywa się

Mary? – zasugerował Carson. – Aktorzy często posługują się

innyminazwiskaminiżrodowe.

Mary może być siostrą bliźniaczką Barbary – podrzucił

pomysłCody.

Kiedy patrzyło się na braci, łatwo było dać wiarę, że można

pomylić, kto jest kim. Jednak Emma wątpiła w ten ostatni
scenariusz.

Carsonnapisałwcześniej,żeScarlettmiaładoniejpytaniana

temat Venturów. Istnieje jakiś związek między dwiema

rodzinami,tegobyłapewna.

Barbara mogła być fotomodelką, zanim dostała rolę

w firmie. Może jej twarz była wklejona we wszystkie takie
medaliony–stwierdziłaMaisieironicznie.

Rzeczywiście, kolejne hipotezy stawały się coraz bardziej

absurdalne.

Donovanzakląłpodnosemiuderzyłpięściąwudo.
Kręcimysięwkółko.Nieprzybliżamysiędoprawdy,aczas

leci.Mamwezwaćpolicję?

Zapytajmy dziadka – uparła się Maisie. Podniosła się

ipodeszładodrzwiwejściowych.

Corobisz?–zapytałjąojciec.
Przez okienko w drzwiach Emma dostrzegła parę starszych

ludzizwolnazbliżającychsiędodomu.

Kobieta miała długie siwe włosy zebrane w fantazyjny kok

spięty grzebieniem. Trzymała zamknięty parasol i używała go
zamiast laski. Siwowłosy mężczyzna w trenczu trzymał ją

mocno pod ramię. Wspierali się na sobie i nie wiadomo było,

background image

któretegobardziejpotrzebuje.

Coś w sposobie, w jaki para staruszków przytulała się do

siebie, świadczyło o tym, że łączy ich głębokie uczucie. Emma

pomyślała,żechciałabydoświadczyćpodobnejczułości,alenie

możejejoczekiwaćodCarsona.

Wezwałam dziadka – oświadczyła Maisie zdecydowanie. –

Twojąwojenkę,tato,ogłaszamniniejszymzazakończoną.

Trzeba przyznać, że Maisie potrafi postawić na swoim,

pomyślałzuznaniemCarson.

Przezkilkamiesięcybezskuteczniepróbowałprzekonaćtatę,

by zawarł pokój z Malcolmem McNeillem, swoim ojcem. Ale

gdzie diabeł nie może, tam babę pośle. Zuch dziewczyna.
Bezceremonialnie otworzyła drzwi i powitała dziadka i jego
partnerkę,RoseHanson,serdecznymuściskiem.

Spośród młodego pokolenia tylko Cody opierał się do końca

namowom, by unormować relacje z patriarchą rodu. Zmiękł
i ustąpił w zeszłym tygodniu, kiedy po wypadku Paige trzeba

było błyskawicznie dostać się do Yellowstone, a dziadek
zaoferowałrodzinieswójodrzutowiecwrazzpilotem.

Carson sięgnął po rękę Emmy i ją ścisnął. Powiedział sobie,

żetengestwsparciabyłdlaniej,nawypadek,gdybydoszłodo

awanturymiędzytatąidziadkiem.Nigdybysięnieprzyznał,że
taknaprawdętoonpotrzebowałjejdotyku.Cozadzieńzpiekła
rodem.

Dzielna z niej dziewczyna, na pewno trudno jest opowiadać

o problemach matki całkiem obcym ludziom. Zrobiła to, chcąc

mupomócrozwiązaćzagadkęzprzeszłości.Dręczyłogoto,że
nakażdymkrokupojawiająsięnoweznakizapytania.

Ojciecwiedział,żenazwiskoVenturadoprowadzałojegożonę

background image

do histerii, a jednak nic nie powiedział rodzinie. Zachował dla

siebie epizod z wczorajszej nocy, kiedy Paige nie chciała się
położyćizełzamiżądałausunięciaAntoniaVenturyzichziemi.

Czy tata naprawdę nie zna przeszłości swojej żony? A może

zjakiegośpowodutylkoudaje?

W tej chwili czekał ich kolejny akt rodzinnego dramatu

w saloniku taty. Cody i Carson jednocześnie poderwali się
iprzywitalinowoprzybyłych.

Carson przedstawił im Emmę. Wszyscy zamilkli i z zapartym

tchemczekalinareakcjęDonovana.

Powolipodniósłsięzfotela.
Jegotwarzniewyrażałażadnychemocji.

RoseprzytuliłasięmocniejdoMalcolma.Trwałotosekundę,

alebyłoniezwyklerozczulające.Tadrobnaosiemdziesięciolatka
była gotowa jak lwica bronić swego ukochanego przed jego
sześćdziesięcioparoletnimsynem.

Donovanodchrząknął.
Dziękuję, tato, że przyjechałeś – powiedział wreszcie

iwyciągnąłrękę.

Jak mógłbym nie przyjechać, mój chłopcze. – Malcolm

zrobiłkrokwjegokierunkuirozłożyłramiona.

Uścisnęlisięipomęskupoklepalipoplecach.Malcolmukrył

wzruszenie, ale Rose uroniła parę łez i uśmiechnęła się
szeroko.

A teraz, moi drodzy, wszystkie ręce na pokład – zawołał

najstarszy McNeill. – Dopóki żyję, żaden łobuz nie będzie
szantażowałnaszejrodziny.

Godzinę później, po wymianie najświeższych plotek, wypiciu

morza kawy i omówieniu obu anonimów Carson zdał sobie

background image

sprawę, że ojciec nie zamierza się ustąpić ani o krok,

niezależnieodskutków.

Donovan nie zgadzał się na pertraktacje i uległość.

Zobaczymy,coszantażystamawzanadrzu,mówił.

Malcolmbyłgotównanajgorsze,zrobiłtylkonotatki,dokogo

powinien zadzwonić, by wszystkie jego wnuki zostały

uprzedzone. Maisie szukała w internecie agencji piarowych,
które w razie czego przedstawią opinii publicznej wersję

rodziny.

Carson postanowił odwieźć Emmę do domu. Wystarczająco

długoabsorbowałjąswoimikłopotami.

W tym momencie zadzwoniła jego komórka. Wszyscy jak na

komendęspojrzelinaniego.

ToScarlett–oznajmił,alepoczułukłucieniepokoju.Chciał

usłyszećzapewnienie,żejestbezpieczna.

Napisałamdoniejokolejnymanonimie!–zawołałaMaisie

odswojegolaptopa.

Carsonposzedłdokuchni,byporozmawiaćwspokoju.
Scarlett na pewno niepokoi się o matkę i chciałaby jak

najszybciejwrócićdodomu.

Cześć,siostra.Wszystkookej?
Nad barem widział wnętrze salonu i resztę rodziny. Emma

śledziła go wzrokiem, widocznie wyczuła jego napięcie.
Przypomniała mu się wyrażana bez słów czułość Rose Hanson
wobecjegodziadkaipozazdrościłstarszejparze.

Nie zasłużył na podobny gest ze strony Emmy. Po

dżentelmeńskuchroniłpięknąkaskaderkęprzedprześladowcą,
ale teraz wciągnął ją we własne problemy. Przed Emmą jego
romanse były proste, żadnych emocjonalnych więzi. Teraz był

zdezorientowany.Światstanąłnagłowie.

background image

Nie!Nicniejestokej!–wrzasnęłaScarlettwsłuchawce.

Skarbie,uspokójsięimów,cosięstało.–Carsonbyłgotów

leciećdoKaliforniiiosobiściewykastrowaćtegodupkaLogana.

Napewnoznówskrzywdziłjegomałąsiostrzyczkę.

Jamammówić?–Byłazdenerwowana.Raczejwściekłaniż

wystraszona. – Dobrze, powiem ci, Carson. Zatrudniłeś

detektywa, żeby mnie szpiegował, ot co. Bawi cię to? Co za
chore pomysły lęgną ci się w łepetynie? I nawet mnie nie

uprzedziłeś.

Niechtoszlag.

Trochę się zawstydził, ale przecież wszystko było dla jej

dobra.Opiekowałsięsiostrąodmałego.

Martwiłem się. Nie dam sobie uciąć ręki za Logana.

A detektyw wcale cię nie szpiegował. Miał cię chronić przed
szantażystą.

Tojużmojezdaniesięnieliczy?Czydotarłodociebiechoć

jednosłowoznaszejrozmowynalotnisku?–Scarlett,zeswoimi
lokamiikokardkamiwewłosach,oryginalnymstylemubierania
się i słodkimi minami wyglądała jak niewiniątko, ale potrafiła
zamienićsięwfurię.–Amożewskoczyłeśdosamolotudziadka

i

natychmiast

zacząłeś

mejlować

do

kalifornijskich

detektywów?

Emma rozglądała się, jakby go szukała, ale zanim weszła do

kuchni, przyłożyła telefon do ucha i za chwilę zniknęła mu
zoczu.

Carson był rozdarty: chciałby za nią pobiec, tymczasem

rozumnakazywałudobruchaćrozgniewanąsiostrę.

Było zupełnie inaczej. Zatrudniłem profesjonalnych

detektywów,

żeby

znaleźli

szantażystę.

Poprosiłem

oochroniarzadlaciebie,bopodczastwojegoostatniegopobytu

background image

wHollywoodprzestępcamiałcięnaoku.

Askoromowaoochroniarzu,gdziejestDax?DomDonovana

znajdował się na terenie Rancza Czarnego Strumienia, kawał

drogiodjegoposiadłości.

Nie chciał przerywać Scarlett, ale najwyraźniej nic jej nie

było, chciała tylko wyładować złość na bracie. Zanim sprawa

zdetektywemsięwyjaśniła,Loganwdałsięwbójkęzintruzem,
któregozastałpodoknamiswojejwilliwMalibu.TerazScarlett

groziła, że spakuje manatki i przeprowadzi się do Kalifornii,
adoCarsonanieodezwiesięanisłowem.Dokońcażycia.

Przepraszam cię – powtarzał. – Naprawdę mi przykro.

Kochanie, muszę kończyć. Mamy tu istne szaleństwo.

Oddzwoniępóźniej.

Siostra się rozłączyła w połowie przeprosin. Zaklął pod

nosem i wyszedł na dwór. Znowu zaczęło padać. Wiatr nie
odpędziłchmurgromadzącychsięprzezcałydzień.

NigdzieniewidziałEmmy.
Poczułlęk.Początkowonieznaczny.
Zacisnął dłonie w pięści, kiedy pomyślał, jak potraktował

Emmębyłychłopak.Odchrząknąłigłośnozawołałjejimię.

Wybiegł na koniec podjazdu, skąd miał lepszy widok na

okolicę,alenigdziejejniedostrzegł.

Emmo?Gdziejesteś?Odezwijsię!
Odpowiedziała mu cisza, a wtedy lęk zmienił się w paniczny

strach.

background image

ROZDZIAŁTRZYNASTY

Emma stała w niewielkiej stajni należącej do McNeilla

senioraiprzyciskaładouchakomórkę.

Połączenie było fatalne, przerywane przez szumy i trzaski,

może z powodu burzy. Schroniła się w budynku, gdy pierwsze
grube krople deszczu spadły jej na głowę. Teraz już lało jak

zcebra.

Halo?–powiedziałagłośniej.
Rzuciła okiem na ekran, ale nie znała tego numeru.

Pomyślała, że to może być któraś z aktualnych albo

potencjalnych klientek z prośbą o prowadzenie treningów,
a może nawet agentka z propozycją kolejnej roli w filmie. Jej
numermiałowieleosób,nietylkotezapisanewkontaktach.

Myślałaś, że się przede mną ukryjesz? – Męski głos

wsłuchawcebyłznajomy,choćniesłyszałagoodtrzechlat.

Austin.
Powinna się rozłączyć, ale zamarła sparaliżowana strachem.

Niepotrafiławykrztusićsłowa.

Wróciły wspomnienia, niemal czuła na sobie jego ciosy. I to

okropne uczucie, kiedy ktoś bliski, kto tyle razy wyznawał ci
miłość, zamienia się nagle w obcego człowieka z twarzą
wykrzywioną grymasem nienawiści i żądzą mordu w oczach.
Miaławrażenie,żeznówjestsłabaizagubiona,jakbywszystkie
próbyodzyskaniasiłyisamodzielnościwartebyłypogardliwego

splunięcia.

Wiem, gdzie jesteś, Emmo – zanucił ze złowróżbną

background image

słodyczą.–Przyjadępociebie.

Przejąłjąlodowatystrachikolanasiępodniąugięły.Drżącą

ręką przerwała połączenie. Zatoczyła się i oparła o szorstką

ścianęstajni,zadrapującramię.

Ból, choć nieznaczny, pobudził ją do działania, pomógł się

otrząsnąć.Nietakierzeczyznosiłaprzezostatnietrzylata.Jest

silna.Zmaltretowanejdziewczynyzmieniłasięwkobietę,która
zuśmiechemnaustachwalczynanoże.Tojestterazjejzawód.

Jestnieustraszona.Twarda.
Niepozwolisiędrugirazzranić.

Emmo!–zawołałktośpodstajnią.
Tengłosbyłznaczniemilszy.

Carson. Gwałtowna ulga spowodowała, że zakręciło jej się

w głowie. Wciągnęła w płuca powietrze pachnące sianem
ikońmi,potemotworzyławrotastajni.Jużnielało,tylkomżyło.

Tutaj!–zawołała.

Jejserceuspokajałosiępowoli.Wróciładostajni.
Musi wziąć się w garść. Carson nie powinien zobaczyć, jak

bardzo wstrząsnął nią ten telefon. A chociaż dobrze byłoby
schować się w jego mocnych ramionach i na chwilę przestać

byćsilnąiniezależną,toakurattegoniemożezrobić.Powinna
zadzwonić do wielu osób – na policję, do współmieszkanki, do
prawnika.

Musi zebrać myśli. Rozważyć wszystkie opcje i ułożyć plan

działania.

Na opanowanie emocji najlepsze jest działanie – Emma

postanowiła osiodłać dereszowatą kobyłkę ze stajni Brocka,
którą poprzednio podstawił jej Carson. Klacz parskała
niecierpliwie.Emmawyprowadziłajązboksuizałożyłasiodło.

Emmo! – Do środka wpadł Carson. Mokra koszula

background image

przykleiłamusiędociała.–Corobisz?Cosiędzieje?

Nic mi nie jest – zapewniła, choć głos jej lekko drżał. –

Muszęwrócićdodomu.Mamważnąsprawędozałatwienia.

Carsonsięgnąłpopopręgizapiąłgostarannie.

Poczekaj sekundę. Jaką ważną sprawę? – Przyglądał się

Emmiezniepokojem.

Niechgowszyscydiabli,pocotozatroskanie?Przecieżjejnie

kocha. Jest po prostu nadopiekuńczy, pochyla się nad każdym

kulawymkaczątkiem.

Ale to nie jego sprawa, nie jego batalia. Stoczy ją sama.

Poklepałaklaczpieszczotliwie,żebysięnienarowiła.

Amożetosiebiechciałauspokoić.

Emmo? – naciskał Carson. – Jaką sprawę? Przecież widzę,

żejesteśprzygnębionairoztrzęsiona.

Jestem–przytaknęłaspokojnie.Chociażwewnątrzumierała

zestrachu,niebyłaswojąmatką,niedostanieatakuhisterii.–

Zadzwonił do mnie były chłopak. Muszę zgłosić to na
posterunkupolicji.

MójBoże,Emmo!–zawołał.–Skądonmatwójnumer?Czy

wie,gdziejesteś?

Wyciągnął do niej ramiona, ale nie mogła sobie pozwolić na

szukaniewnichschronienia.Wyprostowałasięiwzięłalejcedo
ręki.

Powinna natychmiast stąd odjechać, inaczej zupełnie się

rozklei.

Wciąż

przeżywała

głębokie

rozczarowanie

iupokorzenieponiezrozumiałymzachowaniuCarsonawdomu
brata. W krótkim czasie z ognistego kochanka zmienił się
wbryłęlodu.

Ona nie zasługuje na takie traktowanie. Przed rodziną

McNeillów trzymała się nieźle, ale teraz? Po telefonie Austina

background image

wyczerpałysięjejzasobyodporności.

Trzeba stąd uciec, i to szybko. Zanim rozpłynie się we łzach

i wyzna miłość mężczyźnie, który wolał ją ochraniać, niż się

wniejkochać.

Nie wiem, skąd ma numer mojej komórki – przyznała. –

Powiedział, że wie, gdzie jestem, ale moim zdaniem blefował.

Gdyby wiedział naprawdę, nie traciłby czasu na ostrzegawcze
telefony.

Otworzyłaszerokowrotastajni.Wystarczywskoczyćnakonia

izniknieCarsonowizoczu.Niemasiłnaodrzucaniekolejnych

wielkodusznychpropozycjipomocy.

Carson najwyraźniej cierpi na syndrom błędnego rycerza.

Dzieńbezocalonejbiałogłowytodzieństracony.

Emmo.–Zablokowałjejprzejście.–Niemyślisztrzeźwo.Co

zrobisz,jeśligdzieśtamsięzaczaił?

Niesądzę.Ajeślinawet,tomojasprawa–zirytowałasię.–

Od tej chwili będę polegać tylko na sobie. Możesz odwołać
ochroniarzy.Zgłoszęsprawęnapolicję,onisiętymzajmą.

Deszcz przestał padać. Chłodny wiatr wiał z północy.

Potrzeba jej świeżego powietrza, żeby myśleć logicznie. Zimny

powiewostudzipieczeniewpiersi.

Nie rozumiem. – Carson łagodnie dotknął jej ramienia,

a ona wciąż tęskniła za jego czułością. – Nawet jeśli gniewasz
się na mnie, nie działaj w afekcie, bo narazisz się na
niebezpieczeństwo.

Carsonie, nie byłoby cię tutaj, gdyby nie fatalna sytuacja,

wktórejsięznalazłam.

Jak to jest, że spadła z deszczu pod rynnę? Najpierw była

wzwiązkuzdamskimbokserem,terazzakochałasięwfacecie,

którywidziwniejofiaręichcejejbronić.

background image

–Dziękuję,bardzomipomogłeśzjazdąkonną,aleniktcięnie

mianował moim dożywotnim opiekunem. Nie odpowiadasz za
mnie.

Dopóki jesteś na mojej ziemi, jestem za ciebie

odpowiedzialny – odrzekł twardo. – Tym razem nie skręcisz
karkuprzyupadkuzkonia,alepsychopatanadaljestgroźny.

Więcprzepędźstądcałąekipę!Każmisięspakować!
Byłabliskahisterii.Dłużejniewytrzyma.Niedamusercana

dłoni tylko po to, żeby dostać je z powrotem od uprzejmego
iobojętnegonieznajomego,kiedyjużbędziebezpieczna.

– To byłoby dużo bardziej uczciwe niż mydlenie mi oczu,

uwodzenie,apotemzmianafrontu,jakbymbyładziewczynąna

jedną noc. Nie nadaję się na chwilowy romans, Carsonie. Nie
jestem kolejną panienką, którą zaliczyłeś. Jak kocham, to na
całego.

Włożyła nogę w strzemię, wskoczyła na grzbiet klaczy

ipopędziłająpiętami.

Nadworześcisnęłamocniejudamibokiswegowierzchowca.

Ruszyłakłusem.

KrzykCarsonacichłgdzieśwdali,zajejplecami.

Powietrze po deszczu pachniało świeżością. Emma nachyliła

się nad końskim karkiem, rozwiana grzywa połaskotała jej
policzek.Wiatrosuszyłłzy.

Pomyliła się co do jednego – chłodny wiatr nie złagodził

paleniawpiersi.Nicnieukoibóluserca.Jegoimięjestwyryte

w nim na zawsze. Była idiotką, kiedy zdecydowała się na
przeprowadzkę do jego domu. Jeszcze większą, kiedy poszła
znimdołóżka.

Ale, do diabła, nigdy nie pożałuje pięknych intymnych chwil,

wczoraj w Jackson i dzisiaj w saunie. Nie oddałaby ich za

background image

skarbyświata.

Inieważne,żeterazboliizawszebędziebolało.
Ściągnęławodzelekkonaprawo,bodostrzegłakałużę.Klacz

wprawdziejąprzeskoczyła,alekiedyjejkopytadotknęłyziemi,

nieboprzecięłabłyskawica.

Niemalwtejsamejchwilirozległsiędonośnygrzmot.

Kobyłkasięspłoszyła.Gwałtownieuskoczyławbok.
Jej ruch był niespodziewany, Emma nie zdążyła zareagować.

Zapomniała o naukach Carsona. W jednej chwili wyleciała
zsiodła.

Wylądowałanaziemizpaskudnymplaśnięciem.

Nie tracił czasu na siodłanie wierzchowca. Ruszył sprintem

dowiaty,gdzieojciectrzymałpojazdterenowy.Niemiałczasu
się rozglądać i szukać Daxa ani tym bardziej wysyłać mu
esemesa.

JeślibyłychłopakEmmychowasięgdzieśwkrzakach,każda

minutajestcenna.

Nie zdążył zagłębić się w lesie, kiedy spomiędzy drzew

wypadłkońEmmy.

Bezjeźdźca.
Przez mózg przeleciało mu kilkanaście scenariuszy, a żaden

znichniekończyłsiędobrze.Cośścisnęłogowdołku.

Poczuł lodowaty strach. Docisnął gaz do maksymalnej

prędkości. Podrzucało go na wybojach, łamał gałęzie i zrywał
liście, kiedy przedzierał się między zaroślami, rozbryzgiwał
błotozkałuż.Nietraciłzoczuśladukońskichkopytnaścieżce.

Wreszcie zobaczył Emmę – małą, dziwacznie skręconą

sylwetkęnaziemi.

Strach zmienił się w panikę, przeszłość nałożyła się na

background image

teraźniejszość. Przed oczami mignęło mu nieruchome ciało

matkiwzagrodziedlabydła.

Jego najgorszy koszmar. Przeżycie tego po raz drugi

przerastało jego siły. Odruchowo zgasił silnik. Oprzytomniał,

gdyjużbiegłdoEmmy.Kątemokazobaczyłinnąmęskąpostać.

Nieruszajjej!–wołałnieznajomy.–Wzywampogotowie.

Byłychłopak?
Nagła krew go zalała i zwrócił się do nadbiegającego

mężczyzny. Dopiero teraz poznał Daxa. Wykonywał po prostu
swojąpracę.CarsonzamrugałoczamiinachyliłsięnadEmmą.

Carson?–szepnęłaniemalniedosłyszalnie.
Poczuł dławienie w gardle. Za jego plecami Dax dyktował

namiaryratownikom.

Jestem. – Klęknął przy niej na mokrej ziemi. – Będzie

dobrze–obiecał.

Obytobyłaprawda,bonogimiałazgiętepodnienaturalnym

kątem. Nic dziwnego, że Dax nie pozwolił jej ruszać przed
przybyciempogotowia.

Starał się nie myśleć o ostatnich dniach swojej matki. Przez

trzy nieskończenie długie dni rozpaczliwie walczyła o życie,

a oni czekali, miotani między nadzieją a rozpaczą. Ale dość
wspomnień,terazważnajesttylkoEmma.

Delikatnieodgarnąłjejzoczukosmykwłosów.
Piorun–szepnęła.–Spłoszyłasię
Przytulił czoło do jej głowy i zaczął się modlić o jej zdrowie.

Niewidziałkrwi,tylkopowierzchowneotarcia,aleprzecieżna
okotrudnoocenićwewnętrzneurazy.

Wiem, kochanie. Już dobrze. Będziesz zdrowa. Pomoc

wdrodze.

Alederesz–zaczęłaizmarszczyłabrwi.

background image

Klaczy nic się nie stało. Truchtała do domu, kiedy cię

szukałem. – Pragnął ukryć ją w ramionach, choć było już za
późno.Doszłodowypadku.

PragnieEmmy.Potrzebujejej.

Dodiabła,kochatękobietęzabardzo,byjąstracić!
Kocha?Czemunieuświadomiłsobietegowcześniej?Mógłjej

wyznać miłość w ojcowskiej stajni. Wtedy nie odjechałaby zła
naniego.

Cośszczypałogopodpowiekami.
Emmo?

Powiejejteraz.Zapewni,żetroszczysięonią,boszalejena

jejpunkcie,niezpoczuciaobowiązku.

Jednak kiedy spojrzał na nią, miała zamknięte oczy

i półotwarte usta. Wyglądała jak nieżywa. Na szczęście czuł
lekkioddechnaswoimpoliczku.

Straciłaprzytomność,alenadaljestznim.

Ciągleżyje.
Carson zacisnął zęby i znów zaczął się modlić, żeby tak

zostało.

background image

ROZDZIAŁCZTERNASTY

Bezczynne czekanie może człowieka doprowadzić do

szaleństwa.

Trzy godziny później Carson krążył po korytarzu szpitala

w Cheyenne i czekał na decyzję kolejnego lekarza, czy będzie
mógł zobaczyć Emmę. Nie był jej krewnym, więc nie miał

prawadoinformacjinatematstanuzdrowiapacjentki.Umierał
zniepokoju.

Ratownicy, którzy zabierali ją z rancza, unieruchomili ranną

nadesce.Obawiałsię,żetooznaczanajgorsze:złamaniekręgu

igroźbęparaliżu.

Dziewięćdziesiąt minut po przywiezieniu Emmy do szpitala

lekarzeokreślalijejstanjakostabilny.

Niekrytyczny.

Pocieszał się w ten sposób, bo wciąż nie dopuszczano go do

niej i nie mógł trzymać jej za rękę. Ale Emma nie umiera jak
jegomama,wyjdzieztego.

Chceszpogadać?–Codysiedziałwpoczekalnipodoknem.

Starałsięnienarzucaćbratu,tylkotrwałprzynim.

Przezkilkaostatnichlatichkontaktybyłynapięte,zbytniosię

różniliikażdespotkaniekończyłosiękłótnią.AjednaktoCody
był pierwszy na miejscu wypadku po tym, jak Carson znalazł
Emmę. To Cody przywiózł brata do szpitala, bo ratownicy nie
pozwolili mu jechać karetką, i to dzięki niemu nie rozsypał się

podczastychgodzindłużącychsięwnieskończoność.

Nikt tak jak Cody nie rozumiał, co działo się w głowie brata

background image

bliźniaka na widok Emmy leżącej na ziemi. Powtórka

z najbardziej koszmarnej chwili ich życia. Przecież obaj byli
świadkamiwypadkumamy.

Czygadanienieprzypominasypaniasolinaranę?–Carson

nie zwolnił swojej nerwowej wędrówki ani na chwilę. Nie
odrywałwzrokuodwejścianaszpitalnyoddziałratunkowy.

Reszta rodziny została na Ranczu Czarnego Strumienia. Po

ostatnich groźbach sprawa szantażysty stała się pilna. Dax

przyjechał do szpitala własnym samochodem i podobnie jak
Carsontrzymałwartępoddrzwiami.

Nawszelkiwypadek.
Carson zdążył zadzwonić na policję, by zawiadomić

opogróżkach,jakieusłyszałaEmmaodbyłegopartnera.Będzie
mogła

złożyć

dokładniejsze

zeznania,

kiedy

odzyska

przytomność. Sprawie nadano bieg, jako że facet miał zakaz
zbliżania się do Emmy. Powinien wylądować w areszcie za

naruszeniewarunkówzwolnienia.

Może masz rację – przyznał Cody, ale stanął bratu na

drodze i przytrzymał go za ramiona. – Wysłuchasz mnie
przynajmniej?

Istne déjà vu, pomyślał Carson. Przypomniały mu się

analogiczne sytuacje z przeszłości. Cody uniemożliwiający mu
udziałwszkolnejbójce,Codygotówdopowstrzymaniagosiłą,
gdypróbowałwskoczyćnabyka,zanimzagoiłysięświeżerany.

WielerazyCodybyłtymrozsądniejszymbratem.

Ciekawe, bo po poznaniu Emmy Carson wreszcie lepiej

rozumiałfrustracjębrata.Trudnojestpatrzećnaludzi,których
siękocha,kiedypodejmująnadmierneryzyko.

Zgoda – ustąpił i usiadł na krześle. – Ale masz czas do

chwili,kiedybędęmógłwejśćdoEmmy.

background image

Codyusiadłnaprzeciwkoiwbiłwbratawzrok.

Wobec tego przejdę od razu do sedna. Wiem, że jesteś na

skrajuwytrzymałości.Czujeszsiętak,jakbyśdostałciosprosto

wserce.

Nie,niebyłwstaniesłuchaćoswoichemocjach.Nieteraz.
Zaprotestował,alebratjakbygoniesłyszał.

Nic jej nie będzie – zapewnił. – To jasne, że Emmie zależy

natobie.Nieschrzańsprawyprzezjakąśgłupotę,nieodpychaj

jej,jeśliitobiezależynaniej.

Po raz pierwszy od długiego czasu Carson spojrzał na

swojegobrata.Inaprawdęgozobaczył.

Zaskoczony,parsknąłśmiechem.

Zczegosięśmiejesz?–Bratodchyliłsięnakrześle.
Rozmowa z tobą przypomina prowadzenie dyskursu

zsamymsobą–przyznałCarson.Nienawidziłszpitali.Zadużo
złych wspomnień. – Przypomniało mi się, jak kiedyś, obaj

byliśmyjeszczeszczeniakami,pouczałeśmnie,jakżyć,ajasię
wściekłemiwrzasnąłem:„Ktoumarłizrobiłciebieszefem?”.

Atyciągleswoje.–Codyprzewróciłoczami.
Atybeznamysłuodkrzyknąłeś:„Mama”–ciągnąłCarson.–

Iprzezdłuższąchwilęciwierzyłem.

Zawszebyłemmądrzejszy–mruknąłbrat.
Niemądrzejszy,tylkonudniejszy.–Prowadzilitenspórcałe

życie, przekonani, że bardzo się różnią, tymczasem byli zbyt
podobniitoprowokowałoichdokłótni.

Wysłuchajmniedokońca.–Codyniedałsięzbićztropu.–

Przyznaj, że mogę coś wiedzieć lepiej. Nie wolno odpychać
osoby,którąsiędarzyuczuciem,zestrachuprzedmiłością.

Carson nie był gotów przyznać się bratu, że sam doszedł do

tego wniosku. Emma miała prawo pierwsza usłyszeć jego

background image

wyznanie. Chciał za to dowiedzieć się czegoś o swoim bracie

bliźniaku.

Czy taka jest twoja historia? Twoja i Jillian? – spytał. –

Zdecydowałeś,żemiłośćwartajestryzyka,nawet

Nie wiedział, jak powiedzieć o jej chorobie. Ukochana brata

miałarakapiersi.Wyleczonoją,remisjatrwaładwalata,jednak

zawsze istniało ryzyko nawrotu. Jillian pracowała dla
producenta filmu „Zdobywanie Dzikiego Zachodu” i to ona

wybrała ziemię McNeillów jako idealną lokalizację do zdjęć
w terenie. Była w ciąży z Codym, ale planowała kolejne

podróże,abratobiecałjejtowarzyszyć.Toogromneustępstwo
zestronyranczera,któryświataniewidzipozaswojąpracą.

Nawetkiedysiękochaosobę,któramiałaraka?–Codynie

owijał w bawełnę. – Do diabła, tak! Jillian jest warta każdej
ceny.Alternatywąbyłobyżyciebezniej,ategonieumiemsobie
wyobrazić.

Carsonmiałpoczucie,żebratwypowiadanagłosjegomyśli,

bo życie bez Emmy straciłoby sens. Przypomniał sobie słowa
siostry.Torozśmieszybrata,mielipodobnepoczuciehumoru.

Maisie

twierdzi,

że

chodziłeś

na

randki

tylko

z kandydatkami na żonę, a ja z dziewczynami, z którymi nie
chciałemsiężenić.

Ach,tesiostry–roześmiałsięCody.–Trafiławdziesiątkę.
Jeśli mowa o siostrach – stropił się Carson – to strasznie

podpadłem Scarlett. Zatrudniłem dla niej ochronę w LA. Bez

uprzedzenia. Wściekła się. Zagroziła, że natychmiast się tam
przeprowadzi. Zadzwoniła akurat wtedy, kiedy Emma wyszła
zdomuibyłemrozkojarzony.

Nieprzejmujsię,jakośjąudobrucham–obiecałCody.–Ty

zajmijsięEmmą.

background image

Carson miał mu podziękować, ale w tym momencie

wpoczekalnipojawiłsięniski,łysiejącylekarzzkartązdrowia
wręku.

Kto z państwa w sprawie Emmy Layton? – Zmierzył ich

wzrokiemznadokularów.

Carsonpoderwałsięnarównenogi.

Jaksięczuje?Mogęjązobaczyć?
Codystałzanimniczymmilczącycień,opoka.

Masiędobrzeipytałaopana.CarsonMcNeill,prawda?
Poczuł obezwładniającą ulgę. Był jak niedoszły topielec

wyciągniętynapokładłodzi.

Bratklepnąłgowramię.

Tak, to ja. – Słuchał nieuważnie słów lekarza

okonsekwencjachisymptomachwstrząśnieniamózgu.Dobrze,
żebratjestobok,wrazieczegoprzypomnimuinstrukcje.

Żadnych złamań? – Leżała w nienaturalnie skręconej

pozycji,więcmusiałzadaćtopytanie.

Wyszła z wypadku obronną ręką. Trochę zadrapań, ale

rentgen jest w porządku. – Lekarz wdał się w spekulacje, że
treningfizycznypozwoliłEmmiezamortyzowaćskutkiupadku.

Mogęjązobaczyć?
Oczywiście–odparłlekarz.–Ajazajmęsięwypisem.
Emmawychodzidodomu.Carsonmyślałtylkootym.
Miałnadzieję,żetoojegodomchodzi.

EmmasłyszałagłosCarsonawkorytarzu.
Byłazupełnieprzytomna.

A to znaczy, że jego głos nie jest snem. Przyjechał po nią do

szpitalaichybaonteżniemożesiędoczekać,kiedygodoniej

dopuszczą.

background image

Niemożliwe,tomusibyćprzywidzenie.

Wcześniej, kiedy kochali się w saunie, po gorącym seksie

nagle się wycofał, bliskość i namiętność gdzieś wyparowały.

Uśmiechnął się przyjaźnie, jakby byli na etapie towarzyskiego

flirtu.

Potemniechciałjejzabraćdodomuswegoojca.Naglestała

sięzbędna.

Carson nie chce z nią być, a ona nie będzie prosić o miłość.

Wystarczy,żerazmiałazłamaneserce,drugiraznienarazisię
na podobną sytuację. Dopiero teraz zaczęła odbudowywać

swoje życie, tak toksyczny był wpływ Austina. Zrujnował jej
poczuciewłasnejwartości.

Emmo?–GłosCarsonapełenbyłczułości.
Otworzyła oczy. Co będzie, to będzie. Trzeba stawić czoła

rzeczywistości. Jeśli dowiedziała się czegoś o sobie tamtego
dnia,kiedypięśćAustinawylądowałanajejtwarzy,totego,że

nigdysięniepoddainiedasięjejzastraszyć.

Zdążyła zadzwonić do biura szeryfa i zgłosić pogróżki ze

strony byłego partnera; dowiedziała się przy okazji, że policja
wLosAngeleszdążyłagozatrzymaćzzupełnieinnegopowodu.

Szeryfniemógłudzielićjejinformacji,podjakimzarzutem,ale
zapewnił,żeAustinniedotarłdoCheyenne.

Jaksięczujesz?–Carsonusiadłtużprzyłóżkuinachyliłsię

nadnią.

Dużolepiej,niżmyślisz.–Niechciała,bysięzniącackał.–

Dziękuję za troskę, ale zdaniem lekarzy nic mi nie jest. –
Aponieważnieodpowiedział,starałasięwyłożyćswojezdanie
bardziejklarownie.–Niemusiszsięmnązajmować.Austinjest
w rękach policji, a ja do końca zdjęć zamieszkam w zajeździe,

razemzresztąkaskaderów.

background image

Poczuła się lepiej, gdy tak wyraźnie zaznaczyła swoją

samowystarczalność.

A jednak w środku miała pustkę. Tylko jedno mogło ją

zapełnić: schronienie w jego ramionach na choćby jeszcze

jedendzień.

Ajeszczelepiej–nacałeżycie.

Przymknęła oczy, bo bała się rozpłakać. Kiedy wzięła się

w garść i otworzyła je znowu, zaskoczył ją wyraz jego twarzy.

Nie umiała go zinterpretować. Była to maska, spod której
przezierałybóliniepewność.

Zrobię dla ciebie wszystko, czego sobie zażyczysz –

powiedział bezbarwnym głosem. A potem dotknął jej ramienia

izacząłmówićemocjonalnymtonem:–Dałbymwszystko,żeby
naprawić to, co między nami zaszło. Napisać od nowa
scenariusz wydarzeń. Cofnąć się do sauny, gdzie było nam tak
cudownie.

Nie chciała wchodzić na grząski grunt. Nie może myśleć

o tym, kiedy głowa jej pęka po upadku i resztką sił trzyma się
wgarści.

Oboje nie należymy do ludzi, których usatysfakcjonuje

dobryseksinicpozatym.

Próbuję powiedzieć coś innego. – Zniżył głos. – Wszystko

diabli wzięli, kiedy wyszliśmy z sauny. Byłem oszołomiony. Nie
spodziewałemsię,żetakprędkopoczujęażtyleJakbymwłeb
oberwał.Nieumiałemtegoogarnąć.

Ktoś tu jest gotów do wyjścia – zawołała radośnie

pielęgniarka, która w tym momencie zajrzała do pokoju. Nos
miaławpapierach,nawetnanichniespojrzała.

Wnajgorszymmożliwymmomencie,jęknęławduchuEmma.

Kobieta w niebieskim fartuchu krzątała się żwawo i nie

background image

przestawałamówić,główniedoCarsona.

Odłączę monitory i przeczytam pani zalecenia lekarskie.

Pan może w tym czasie podstawić samochód. Pielęgniarz

zawiezie panią na wózku inwalidzkim, proszę się jak najmniej

ruszać.

Emmo?–zwróciłsiędoniejpytającoCarson.

Takczyowak,potrzebowałatransportunaranczo.Chciałateż

usłyszeć, co takiego miał jej do powiedzenia, zanim przerwała

mupielęgniarka.

Zgoda.

Wtakimraziezobaczymysięnazewnątrz.
Czy wydawało jej się, że się ociągał? Pocałunek lekki jak

muśnięcie skrzydeł motyla, który złożył na jej skroni,
zpewnościąniebyłurojeniem.

Celeste, taką plakietkę miała na piersi pielęgniarka,

mrugnęładoEmmyporozumiewawczo.

Przystojny ten pani facet. Po ciężkim dniu należy się

kobiecieczułamęskaopieka.

Łatwo by było zapomnieć o ostatnich przemyśleniach

ipozwolićCarsonowinato.Rozsądekpodpowiadał,żepowinna

się wcześniej przekonać, jakie uczucia kierują Carsonem, poza
wrodzonąopiekuńczością.

Zapadłanoc.
Emma oparła głowę o fotel. Carson ruszył ze szpitalnego

parkingu. Niezależnie od tego, jak potoczą się wypadki, jej
rzeczysąnajegoranczu.

Przez chwilę jechali w milczeniu. Carson skierował auto na

północnywschód,doRozlanegoStrumienia.

Chmurygdzieśodpłynęły,pozostawiającniebopełnegwiazd.

background image

Migoczący baldachim, a tu i ówdzie spadające gwiazdy, które

możnapoprosićospełnienieżyczeń.

Szkoda, że to tylko bajka, że w realnym świecie nie ma

cudów.Gwiazdynieprzynosząmiłości.

Niezimnoci?–Carsonsięgnąłzasiebieipodałjejkoc.
Nicminiebędzie.Jestemtylkotrochęobolała.Chciałabym

wrócićdotego,oczymzacząłeśmówićwszpitalu.–Nawetjeśli
zaboli, powinna się dowiedzieć całej prawdy. – Przez całe

popołudnie, w domu twojego ojca, starałam się nie myśleć
o dystansie, który stworzyłeś między nami. Jakbyś się nagle

wycofałczyzamroził.Wyraźniedałeśmidozrozumienia,żenie
powinnam uczestniczyć w waszych naradach. To Maisie mnie

zaprosiła.

Czekaj,toprzecieżnietak.Zpewnościąnieprzeszkadzała

mitwojaobecność–zaprotestował.

Jak zwał, tak zwał. – Niecierpliwie zamachała rękami. –

Przeszkadzaciemocjonalnabliskość,czujeszsięzagrożony.Nie
zaprzeczaj,botooczywiste.Wiem,cowidziałam;pamiętam,jak
sięzachowałeś.

Dobrze,przyznaję,posaunieprzeraziłemsię,bostraciłem

kontrolęnadsytuacją.Przerosłamnie.Zawróciłaśmiwgłowie,
anigdywcześniejsobienatoniepozwoliłem.

Zabolałototakbardzo,żeniemogłaoddychać.
Przynajmniejpostawiłsprawęjasno.Niemożemiećdoniego

pretensji,terazprzynajmniejwie,conależyzrobić.

Przeniesie się jeszcze dzisiaj do zajazdu w Białym Kanionie,

by bez świadków popłakać nad swoim złamanym sercem.
Carsonjednakmówiłdalej,nieświadomy,ilebólujejsprawił.

Przez całe życie unikałem poważnych związków. – Wbił

wzrokwciemnąszybę.Pozaniminadrodzeniebyłonikogo.–

background image

Właściwie nie zdawałem sobie z tego sprawy. Dopiero Maisie

podsumowała mnie jednym celnym zdaniem. Nie jestem
zsiebiedumny.Totchórzostwo.Koncentrowałemsięnainnych

rzeczach. Na przemian ujeżdżałem byki i zgarniałem nagrody

albolizałemranyporodeo.

Trudno jej było zaakceptować odmalowany przez niego

autoportret, bo poznała innego człowieka. Pewne rysy
odnajdowała jednak w uwagach jego krewnych. Uważali

Carsonazalekkomyślnegoryzykanta.

Jestemostatniąosobą,którasądziłabyinnychnapodstawie

ichwcześniejszychzwiązków–powiedziałasucho.

Jeśli nawet Carson jej nie kocha, to i tak jest godzien

podziwu.Jestdobrymczłowiekiem,empatycznymiskłonnymdo
opiekowania się innymi. Spędził kilka dni na cierpliwym
uczeniu jej techniki jazdy konnej, choć przecież mógł
powiedziećZoe,żeEmmasobienieporadzi.

Nigdy się nad sobą nie zastanawiałem. Po prostu żyłem.

Dopiero dzisiaj zrozumiałem, że przez cały czas trzymałem
ludzinadystans,boniechciałemcierpiećpoichstracie,takjak
kiedyścierpiałempośmiercimamy.

Tego wyznania się nie spodziewała. Spojrzała na niego. Był

bladyipoważny.

Ty także straciłaś ojca w bardzo młodym wieku.

Wdramatycznychokolicznościach.–Spojrzałnanią,bobylijuż
na bocznej drodze, którą znał jak własną kieszeń. – Pewnie

lepiej niż inni rozumiesz, że traumy dzieciństwa wracają
czasem w zaskakującej formie nawet po latach, kiedy ci się
zdaje,żejużsobieznimiporadziłeś.

Nigdy nie da się o nich zapomnieć – przytaknęła

irzeczywiściegorozumiała.

background image

Miała ogromne współczucie dla małego osieroconego

chłopca, którym kiedyś był. I lepiej pojęła, jakim przeżyciem
było dla niego znalezienie jej po wypadku. Wcześniej nawet

otymniepomyślała.

Kiedyzobaczyłemosiodłanegokonia,którywracadostajni

bez jeźdźca, nagle mnie olśniło, wreszcie zrozumiałem, co

czuję.Odchodziłemodzmysłówzestrachuociebie.

Po tych słowach narodziła się w niej nieśmiała nadzieja.

Przecież nie można odchodzić od zmysłów z powodu osoby,
którajestnamobojętna.

Przepraszam, nie powinnam wsiadać na konia. Byłam

rozdygotana.Niechciałamsięrozkleićprzytobie.

Nie przepraszaj. Zraniłem cię dzisiaj i trudno mi nawet

opisać, jak bardzo tego żałuję. A kiedy znalazłem cię w lesie
to był koszmar. – Zatrzymał samochód i dopiero wtedy
stwierdziła,żesąprzedjegodomemnaranczu.

Byłabliskałez.Zachowałasięlekkomyślnieiprzysporzyłaim

obojguniepotrzebnegostresu.

Przykryła jego dłoń i ścisnęła ją lekko. On odpiął pas

iprzysunąłsiębliżej.

Przeżyłemwstrząs,bowróciłyobrazyzwiązaneześmiercią

mamy, ale dzięki temu zdałem sobie z czegoś sprawę. Dotąd
robiłem wszystko, żeby uniknąć podobnego cierpienia.
Ajednak,kiedystanąłemtwarząwtwarzznajgorszym,okazało
się,żecałetożyciewemocjonalnejpróżniiograniczaniesiędo

powierzchownych miłostek było w gruncie rzeczy gigantyczną
stratą czasu. Marnotrawiłem go z ludźmi, na których mi nie
zależało.

Emmastarałasięśledzićtokjegomyśli,bobyłooczywiste,że

jej wypadek naprawdę nim wstrząsnął. Słyszała szczerość

background image

wjegogłosie,widziałająwjegooczach.

Kurczowo ściskała w palcach wełniany koc. Nie chciała się

łudzićiuznaćjegosłówzawyznaniemiłości.

Rozumiem–powiedziałazachrypniętymgłosem.

Jeszcze niczego nie rozumiesz. Nie zdążyłem powiedzieć

najważniejszego.Przezcałytenczasmyślałem:ajeślistracęją,

zanim zdążę jej powiedzieć, ile dla mnie znaczy? Teraz
rozumiesz?Próbujęcipowiedzieć,żezależyminanas.Tyija,

zawszerazem.

Tobrzmiałoażzadobrze.

Możemuzaufać?Zwłaszczażeniedawnoupadłanagłowę?
Chciałabym cię dobrze zrozumieć – powiedziała drżącym

głosem.Carsonzaryzykował,pokazałswojeuczucia,terazczas
nanią.–Bojęsię,żemammętlikwgłowiepowypadku.

Wtakimraziepowiemprosto.–Ująłjejdłonie.–Jesteśdla

mnie najważniejszą osobą na świecie, Emmo. Zakochałem się

wtobie.Proszę,niezostawiajmnie.Jużnigdy.

Nieśmiała iskra buchnęła płomieniem. Oparła czoło o jego

czoło,jednałzaspłynęłapopoliczku.

Wcaleniechcęstądwyjeżdżać.Przysunęłasiętakblisko,

że posadził ją sobie na kolanach. – Bo ja także zakochałam się
wtobie.

Kiedy siedziała w samochodzie, bezpieczna w ramionach

swojegomężczyzny,pomyślała,żejeszczenigdyniebyłojejtak
miłowracaćdodomu.

Jestem szczęśliwy. – Wtulił twarz w jej włosy. – Najgorsze

jużzanami.Wyszłaścałozwypadku.–Pogładziłjąpoplecach.

Napięcie i lęk gdzieś się rozwiały. Przepełniały ją teraz

nadziejaimiłość.

Pewniezaszybkoczujemyażtyle–zaczęła.

background image

Naprawdę? – Uśmiechnął się zadziornie. – A może nasza

miłość jest jak supernowa przy zwykłych gwiazdach. Zbyt
jasna,żebyjąchować.

Maszrację.–Zarzuciłamuręcenaszyję.

Brat powiedział mi dzisiaj, że nie wolno odpychać

ukochanejzestrachuprzedmiłością,przedryzykiemjejutraty.

Mądrarada.Aleczymykiedykolwiekbaliśmysięryzyka?
Nigdy–roześmiałsię.–Wprzyszłościryzykujmywedwoje,

dobrze?Przynajmniejtam,gdzietomożliwe.

Jużniechceszbyćtymlekkomyślnymbratembliźniakiem?

Jeśliryzyko,todobrzewyliczone.
Naprzykład?

Seksbezzabezpieczeń?
Ty dzikusie – zachichotała. – A co z zaleceniami lekarza?

Żadnychpodniet?

Dopilnuję, żebyś się nie przemęczała. Sauna na razie nie

wchodzi w grę – odparł poważnie. Twoje zdrowie jest dla
mniesprawąnajważniejszą.

Jak łatwo będzie zakochiwać się z każdym dniem mocniej

imocniej.

Weźmieszmniedodomu?–szepnęła.
Przez całą noc będę strzegł twojego snu – zapowiedział

iprzypieczętowałobietnicępocałunkiem.

Pamiętasz, jak powiedziałeś, że chciałbyś cofnąć ten dzień

i przeżyć go inaczej? Ja nic bym nie zmieniła. Wszystko

skończyłosiędobrze.–Położyłamugłowęnaramieniu.

Jesteś najlepszym, co mi się wydarzyło w całym życiu,

Emmo.

Przymknęła oczy. Zmęczenie mieszało się z błogim smakiem

szczęścia.

background image

I wzajemnie – szepnęła, kiedy przenosił ją przez próg.

Życiesprawiaczasemrozkoszneniespodzianki.

Gdziebędziecinajwygodniej?–zapytał,kiedywnosiłjąpo

schodachnagórę.

– Chciałabym dziś spać w twoim łóżku. Nie masz nic

przeciwkotemu?

Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żebyś spała w moim

łóżku każdego dnia przez resztę życia. – Zaniósł ją do swojej

sypialniiułożyłwygodnie.

Przymknęła oczy. Na chwilę mignęła jej twarz z medalionu

PaigeMcNeillipoczułaprzelotnyniepokój.Powinnazadzwonić
do mamy i dowiedzieć się wszystkiego o tej nieszczęsnej

aktorce,BarbarzeHarris.

Pomoże Carsonowi znaleźć odpowiedzi na pytania dręczące

jegorodzinę.

Razemznajdąszantażystę.

Ale to wszystko poczeka do jutra. Dzisiaj będzie się pławiła

wcieplejegomiłości.

Pocałujmnie.Tegolekarzniezabronił–szepnęła.
Tylko jeden krótki pocałunek. Trwający minutę. Potem

powinnaśodpocząć.

To całe sześćdziesiąt sekund. I nie próbuj szachrować. –

Uśmiechnęła się, słysząc w jego głosie znajomą nutę
nadopiekuńczości.

Uniósł ku sobie jej twarz, a w oczach miał tyle miłości, że

żadnakobietabyjejnieprzegapiła.

Nigdy–obiecał.

background image

Tytułoryginału:WildWyomingNights
Pierwszewydanie:HarlequinDesire,2018
Redaktorserii:EwaGodycka

©2018byJoanneRock
©forthePolisheditionbyHarperCollinsPolskasp.zo.o.,Warszawa2020

WydanieniniejszezostałoopublikowanenalicencjiHarlequinBooksS.A.

Wszystkieprawazastrzeżone,łączniezprawemreprodukcjiczęścilubcałościdzieł
wjakiejkolwiekformie.

Wszystkie postacie w tej książce są fikcyjne. Jakiekolwiek podobieństwo do osób
rzeczywistych–żywychlubumarłych–jestcałkowicieprzypadkowe.

Harlequin i Harlequin (nazwa serii) są zastrzeżonymi znakami należącymi do
HarlequinEnterprisesLimitedizostałyużytenajegolicencji.

HarperCollins Polska jest zastrzeżonym znakiem należącym do HarperCollins
Publishers,LLC.Nazwaiznakniemogąbyćwykorzystanebezzgodywłaściciela.

IlustracjanaokładcewykorzystanazazgodąHarlequinBooksS.A.
Wszystkieprawazastrzeżone.

HarperCollinssp.zo.o.
02-516Warszawa,ul.Starościńska1Blokal24-25

www.harpercollins.pl

ISBN:9788327648075


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Joanne Rock Kolejna noc rozkoszy
Rock, Joanne [Harlequin] Manhunting Masquerade
Rock, Joanne Confesiones Intimas  Serie West Side Confidential
Rock Joanne Tylko Las Vegas 03 Talizman
Rock Joanne Dzika karta
Rock Joanne Dzika karta
niespodzianka
MEZOZOICZNE NIESPODZIANKI, NAUKA, WIEDZA
emocje niespojne-ref, Onedrive całość, Rok I, II sem, Psychologia emocji i motywacji, Streszczenia
Hard Rock Cafe 2008 07
204 Ayers Rock Uluru
KOTLETY SCHABOWE Z NIESPODZIANKĄ
Niespodzianka
rock and roll dla?bcii dziadka
Hej Rock And Rol Kombi
rock around the clock
stan gruntów spoistych i niespoistych 5C7ASWSJ5G2NDM7JZKIEMDQIPF5F47UBBBOSCNA
SHSBC202 ROCK SLAMS AND DIRTY NEEDLES

więcej podobnych podstron