199612 tak jak telewizja

background image

Tak jak telewizja

I

nternet zaczyna byç dostrzegany
przez rzàdy paƒstw europejskich,
a politycy nie sà pewni, czy im si´

to medium podoba. Sieç jest istnà pusz-
kà Pandory. Zawiera wypowiedzi zu-
pe∏nie nie kontrolowane – od b∏yskotli-
wych do pod∏ych. Nawet w najlepszych
czasach wolnoÊç s∏owa w Europie nie
by∏a pe∏na. Nie istniejà tam ustawy
gwarantujàce pe∏nà swobod´ wypowie-
dzi. Wiele paƒstw wprowadzi∏o pra-
wodawstwo zabraniajàce wypowiedzi
rasistowskich i siejàcych nienawiÊç;
w licznych krajach ustawy chronià sfe-
r´ prywatnà jednostki, nak∏adajàc ogra-
niczenia na to, co mo˝na napisaç o oso-
bach publicznych. Tak wi´c pierwszà
reakcjà urz´dników europejskich na nie
kontrolowane wypowiedzi milionów
osobników z ca∏ego Êwiata jest przykr´-
cenie Êruby.

Wi´kszoÊci Europejczyków kojarzy si´

to z d∏awieniem wolnoÊci s∏owa. Ozna-
cza bowiem wt∏oczenie Internetu w wà-
skie ramy ustaw kontrolujàcych radio
i telewizj´. Liczba dost´pnych cz´stotli-
woÊci dla tych mediów jest ograniczona,
dlatego wiele paƒstw czuwa nad tym,
aby przynosi∏y one jak najwi´kszy po-
˝ytek jak najwi´kszej liczbie obywateli.
Rzàdzàcy byli zaniepokojeni tym, ˝e
w Internecie pojawiajà si´ wypowiedzi
neonazistowskie, pornograficzne, og∏o-
szenia o us∏ugach prostytutek obu p∏ci,
instrukcje wyrobu bomb i inne oburzajà-
ce materia∏y. Rozszerzenie istniejàcego
prawodawstwa radiowo-telewizyjnego
na Internet wydaje si´ naturalne. Rzàdy
tych paƒstw wprowadzajà stopniowo
system przepisów, które sà wewn´trz-
nie sprzeczne, a czasami – bez sensu.

Wiosnà tego roku Komisja Europej-

ska zaliczy∏a WWW do mediów zwa-
nych ironicznie „telewizjà bez granic”.
Ironicznie, zgodnie bowiem z wytycz-
nymi europejscy nadawcy muszà emito-
waç okreÊlony procent materia∏ów po-
chodzenia europejskiego. Na razie
w zaleceniach jest wystarczajàco du˝o
luk prawnych, aby nie odgrywa∏y one
wi´kszej roli. Gdyby jednak potrakto-
waç te wytyczne powa˝nie, komisja mu-
sia∏aby zadecydowaç, jaki jest sieciowy
odpowiednik godziny programu tele-
wizyjnego i znaleêç sposób wymusze-
nia minimum europejskich materia∏ów
w Internecie. Nie b´dzie to sprawa ∏a-
twa. Nawet najwi´kszy szowinista euro-
pejski zdenerwuje si´ na widok komu-
nikatu przeglàdarki WWW: „Materia∏

niedost´pny ze wzgl´du na przekrocze-
nie limitu treÊci amerykaƒskich”.

Francja musi serio uporaç si´ z tym

problemem. W czerwcu br. minister te-
lekomunikacji Fran•ois Fillon powo∏a∏
rad´ ds. po∏àczeƒ sieciowych (CST –
Conseil Supérieur de la Télématique),
która ma wydaç przepisy regulujàce
dzia∏alnoÊç Minitela i Internetu. Dopó-
ki us∏ugodawcy internetowi b´dà sto-
sowaç si´ do zaleceƒ CST, dopóty nie
b´dà odpowiadaç za treÊç materia∏ów
prezentowanych w ich serwerach.
Pierwszym powa˝nym problemem jest
jednak stworzenie praktycznej definicji
tego, co mia∏by oznaczaç zakaz umiesz-
czenia w sieci jakiejÊ grupy dyskusyjnej
lub strony w WWW.

Internet umo˝liwia przeskakiwanie

granic paƒstwowych za jednym naciÊni´-
ciem klawisza myszy, a zasi´g CST obej-
muje tylko Francj´. CST mog∏oby z pew-
noÊcià zakazaç przechowywania danej
strony WWW na dysku znajdujàcym si´
we Francji. Ale nic nie powstrzyma u˝yt-
kownika od Êciàgni´cia tego samego ma-
teria∏u z komputera poza granicami Fran-
cji. CST mog∏aby wi´c nakazaç fran-
cuskim dostarczycielom us∏ug interne-
towych odci´cie bezpoÊredniego dost´pu
do serwerów, o których wiadomo, ˝e za-
wierajà nieodpowiednie treÊci. Nie wy-
klucza to przecie˝ dotarcia do „podej-
rzanego” materia∏u za poÊrednictwem
trzeciego komputera. Stosowanie silnych
technik szyfrowania jest nielegalne we
Francji. CST nie mo˝e jednak skontrolo-
waç wszystkich informacji wp∏ywajà-
cych do i wyp∏ywajàcych z Francji. Jak
wi´c zakazaç „nadawania w Internecie”?

W RFN rzàd przyjà∏ bardziej bezpo-

Êrednià taktyk´ lub, dok∏adnie mówiàc,
sta∏oby si´ tak, gdyby nie sprzeciw wie-
lu landów, co spowodowa∏o ma∏y kry-
zys konstytucyjny. Agendy federalne
przyznajà, ˝e same niewiele mogà
zdzia∏aç, i zaproponowa∏y regulacje

mi´dzynarodowe pod egidà na przy-
k∏ad UNESCO lub ONZ. Rzàdy landów
chcà tak czy owak mieç prawo g∏osu.

Ju˝ dziÊ wydajà licencje na nadawanie

w eterze i zaproponowa∏y nowe usta-
wy, które nakazywa∏yby operatorom
Internetu wyst´powanie o licencj´.
W pierwszej wersji projektu firmy ofe-
rujàce periodyczny „serwis medialny”
musia∏yby podaç nazwisko osoby w
RFN, która ponosi∏aby „pe∏nà odpowie-
dzialnoÊç prawnà”. Pozwoli∏oby to z
pewnoÊcià wskazaç winnego w przy-
padku z∏amania zakazu propagowania
treÊci siejàcych nienawiÊç, obrazów za-
bijania, nawo∏ywaƒ do gwa∏tu i mate-
ria∏ów, które mog∏yby naraziç nielet-
nich na „szkody moralne”. Proponowa-
ne prawo nie mówi jednak nic o milio-
nach zagranicznych uczestników grup
dyskusyjnych i posiadaczach stron
WWW, którzy nie znajà prawa niemiec-
kiego i których ono w ogóle nie
obchodzi.

Wielka Brytania woli ∏agodniejsze pra-

wodawstwo. Na poczàtku sierpnia
przedstawiciele Scotland Yardu spotka-
li si´ z kierownictwem ISPA (Internet
Service Providers Association – Stowa-
rzyszenie Dostarczycieli Us∏ug Interneto-
wych) i oÊwiadczyli, ˝e dysponujà listà
oko∏o 150 grup dyskusyjnych o charak-
terze pornograficznym. Stró˝e prawa po-
wiedzieli ISPA, ˝e powinno odciàç do-
st´p do tych grup albo ryzykuje naru-
szenie prawa. W po∏owie miesiàca ISPA
zgodzi∏o si´ na wspólne z policjà ustale-
nie listy zakazanych grup dyskusyjnych.
Przeciwnicy tego rozwiàzania argumen-
tujà, ˝e tylko s´dzia mo˝e zadecydowaç,
co jest materia∏em pornograficznym.

Wydaje si´, ˝e ostatecznie to w∏aÊnie

sprzecznoÊci w internetowym prawo-
dawstwie europejskim uchronià konty-
nent przed zakneblowaniem tego nowe-
go i najbardziej swobodnego z mediów.
Mimo ˝e Komisja Europejska w ˝adnej
mierze nie mo˝e byç uwa˝ana za entu-
zjastk´ Internetu (dotyczy to tak˝e wol-
noÊci s∏owa), to jest ona zdecydowanà
przeciwniczkà sprzecznych regulacji
prawnych, które zak∏ócajà swobodny
przep∏yw dóbr i us∏ug. Internet mo˝e
stworzyç i oferowaç takie us∏ugi mi´-
dzynarodowe, jakie komisja powinna
z racji swoich obowiàzków popieraç.
Dzia∏ajàc w tym duchu, komisja zosta-
nie zapewne zmuszona do zlikwidowa-
nia biurokratycznych przepisów, które
gro˝à zduszeniem Internetu. Na razie
Europejczycy mogà zareagowaç na cha-
otyczne podejÊcie rzàdów do Internetu
Êmiechem, p∏aczem lub protestem.

John Browning

Â

WIAT

N

AUKI

Grudzieƒ 1996 19

CYBERÂWIAT

DAVID SUTER


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
TAK JAK PRZED LATY
TAK JAK JA
test b tak jak grecy i rzymianie odpowiedzi, Sprawdziany, Rządzący i Rządzeni sprawdziany
Tak, jak czlowiek myśli
TAK JAK PRZED LATY(1), Teksty 285 piosenek
30 Czy Świadkowie Jehowy wierzą tak jak pierwsi chrześcijanie
test a tak jak grecy i rzymianie odpowiedzi, Sprawdziany, Rządzący i Rządzeni sprawdziany
Ziegesar?cily von Plotkara Tak jak lubię
Nic tak jak miłość nie pogrąży cię w rozpaczy
Tak jak Grecy i Rzymianie
Jak telewizja nami manipuluje
Gdy Owoc Dojrzewa Tak jak w życiu
Artykuły Antropogeneza, Neandertalczycy rośli tak jak my, Neandertalczycy rośli tak jak my
Jak zmienic stres w relaksujaca energie 7 prostych krokow 2 Troche tak jak
OJCIEC ŻYŁ TAK JAK CHCIAŁ

więcej podobnych podstron