(...) Naszym znakomitym gościem jest pan profesor Maciej Giertych z Poznania,
pracownik PAN w Poznaniu. Pan profesor jest również autorem i redaktorem
pisma, które ukazuje się nie regularnie i nazywa się “Opoka w Kraju”.
Jest również autorem książki pt. ”Nie przemogą. Antypolonizm, Antykościół,
Masoneria ”. W książce tej są również informacje o Fundacji Batorego.(...)
A zatem temat z którym związane są nasze dzisiejsze rozważania:
Dlaczego należy wystrzegać się organizacji niosących w nasze życie obce
ideologie, czego przykładem jest działalność Fundacji Batorego.
Panie profesorze, z instytucją Fundacji Batorego wiąże się ściśle nazwisko
George'a Sorosza - amerykanina, milionera, Żyda węgierskiego pochodzenia,
człowieka w zasadzie z etykietką, który chciałby wszystko kupić za dolary i o
którym mówi się jako o genialnym finansiście.
Więc może jedna poprawka - nie milionera tylko multimiliardera. To jest niesamowicie
bogaty człowiek. Może właśnie parę słów o jego życiorysie. Jest to człowiek, który
wyemigrował z Węgier w 1947 roku i znalazł się w Anglii. Studiował w elitarnej,
politycznej Londyńskiej Szkole Ekonomii z której wywodzi się bardzo wielu wybitnych
polityków. Po studiach zaczął pracować jako makler specjalizujący się w arbitrażu
złotem.
W oparciu o to doświadczenie jakie zdobył w Londynie, wyjechał w roku 1956 do
Stanów Zjednoczonych i tam pracował jako analityk udzielający porad różnym
organizacjom finansowym. Są to informacje, które wyczytałem w piśmie Najwyższy
Czas z września 1996 roku. I może tyle jeśli chodzi o jego taką osobistą biografię.
Jego sława polega na tym, że jest on niesamowicie skuteczny jako człowiek grający
na giełdzie. Prowadzi on cały szereg tzw. funduszy unikowych. Są to fundusze, które
prowadzą operacje giełdowe startując z terenów gdzie nie płaci się podatków - jakieś
wyspy na Antylach lub jakieś małe państewka, które stwarzają wygodne warunki dla
różnego rodzaju działalności.
Sorosz jest mistrzem w organizowaniu tego rodzaju funduszy. Prowadzi grę na
giełdzie na najwyższym poziomie.
(..) i potrafił osiągnąć wielki majątek dzięki tego rodzaju operacjom. Warto w tym
momencie podkreślić, że ludzie, którzy dorabiają się na giełdzie niczego nie
produkują. To nie jest działalność polegająca na tym, że się inwestuje w jakąś gałąź
produkcji, jakąś powiedzmy stocznię, produkcję samochodów, czy coś takiego i żeby
związać swój życiorys z jakąś działalnością produkcyjną. Nie - jest to tylko działanie
polegające na kupnie i sprzedaży akcji różnych firm. Człowieka, który gra na giełdzie
nie interesuje na jakiej działalności gospodarczej opiera swoją zamożność. Interesuje
go tylko zysk i wobec tego on nie jest twórczy, zarabia on tylko w sytuacji gdy ktoś
inny traci.
Wspominał pan, że udało mu się w ciągu jednego dnia zarobić...
Tak, cały świat o tym pamięta. To było w dniu 15 września 1992 roku. Sorosz wygrał
wtedy na giełdzie miliard dolarów. Gazeta Bankowa określiła to jako wygraną
potyczkę Sorosza z Bankiem Anglii.
Od tego czasu wszyscy patrzą na jego palce bo wiedzą, że to co on robi jest jakąś
wskazówką co się będzie działo na giełdach. Jego ruch śledzi cały świat. Uchodzi on
za największego inwestora na świecie. Jest podziwiany, ludzie mu zazdroszczą.
Jednego dnia potrafi on wydać sumę 700 czy 500 milionów dolarów i jest to normalna
codzienna operacja. Pytano go kiedyś czy operuje na polskiej giełdzie. Powiedział,
że polska giełda jest za mała, on ma za duże operacje, on tak małymi giełdami się
nie interesuje.(..)
Zatem były to główne czynniki, które wskazywały na sukcesy finansowe
Sorosza.
Panie profesorze, to wyjaśnia nam skąd Sorosz ma pieniądze. Chciałabym
abyśmy teraz przeszli do zasadniczego tematu dzisiejszej audycji dotyczącego
naszego kraju ojczystego - do Fundacji Stefana Batorego.
Sorosz mając te wielkie pieniądze, ażeby niejako usprawiedliwić siebie w oczach
świata, że on takie wielkie pieniądze zarabia kosztem tych, którzy te pieniądze tracą,
zajął się filantropią. Ubiera się w szatę Robin'a Hood'a czy Janosika, który na
giełdach zarabia pieniądze ale łoży je na zbożne cele. Jakie to są cele? Otóż zakłada
różne fundacje głównie w Europie Wschodniej. Pierwszą założył na Węgrzech skąd
pochodzi, potem w Rumunii, potem w Rosji. Założył również taką fundację w Polsce.
Jest to Fundacja Stefana Batorego.(..)
Negocjacje w sprawie tej Fundacji przeprowadzał w jego imieniu Zbigniew Pełczyński
z Oxford'u, a akt założycielski został podpisany w Waszyngtonie, w Ambasadzie
Polski 5 listopada 1987 roku - to jeszcze w czasach PRL'u. Fundusz założycielski był
niewielki - 100 tys. dolarów. Pieniądze te dostarczył Sorosz a celem tej fundacji jest
udzielanie stypendiów dla obywateli postępowych i otwartych ( tak to się określa ) i z
dużą dyskrecją Fundacja Batorego zaczęła działać. Ale jeszcze zanim do tego
doszło. Był to czas stanu wojennego, Zachód bardzo interesował się Polską i bardzo
chciał Polsce pomagać. Na terenie Oxford'u powstało coś co się nazywało w
tłumaczeniu “program gościny Oxford'skich College dla polskich uczonych”. College,
mając podczas wakacji nie wykorzystane miejsca w akademikach, a różnego rodzaju
stołówki musiały i tak funkcjonować, ponieważ mimo wakacji między-semestralnych
jest jednak trochę ludzi, zapraszały polskich uczonych, naukowców na krótki pobyt w
Oxford'zie na koszt College. Profesor Pełczyński, który to organizował zorganizował
również kieszonkowe dla tych ludzi którzy przyjeżdżali. To kieszonkowe dostarczał
Sorosz. Były tam również pieniądze z Brytyjskiego Ministerstwa Spraw
Zagranicznych. Wszyscy ci, którzy wyjeżdżali tam latach 80 tych, w ramach tego
pobytu mieli spotkania ze stale tam mieszkającym prof. Leszkiem Kołakowskim. O
formule tych wizyt wiedziałem już wtedy. Kontakt z prof. Kołakowskim sugerował, że
są tu jakieś intencje polityczne.
W roku 1991 w Przeglądzie Akademickim znalazłem ogłoszenie o tym, że Fundacja
Batorego oraz Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oferują stypendia
nazwane Sorosz - FCO dla polskich studentów czy młodych naukowców. Była tu
jakaś współpraca Brytyjskiego MSZ i Sorosza w finansowaniu tego przedsięwzięcia.
Później, kiedy już rozwinęła się Fundacja Stefana Batorego, udzielanie kredytów i
przyznawanie funduszy na pobyt młodych naukowców za granicą stało się już jej
podstawową działalnością.
Z jakimi siłami politycznymi w Polsce wiąże się ta organizacja?
No więc właśnie na jakich ludziach w Polsce oparł się Sorosz budując tą fundację?.
Prezesem Fundacji jest Aleksander Smolar z Paryża. Dużą rolę odgrywa prof.
Pełczyński. Na terenie Kraju, istotną wskazówką polityczną o jakie środowiska
chodzi, jest informacja, że 10 lutego 1992 roku w siedzibie Fundacji na tzw.
“neutralnym gruncie” (tak to było określane) na zaproszenie prezesa Fundacji
Aleksandra Smolara odbyło się spotkanie trzech ugrupowań politycznych: Unii
Demokratycznej, Porozumienia Centrum i Kongresu Liberalno Demokratycznego.
Była to próba montowania bloku solidarnościowego, który uległ rozbiciu po
pierwszych wyborach - po roku 1991). Dziś wiemy, że niewiele różniło te
ugrupowania, dzisiaj są one w “jednym worku” .
Kto sprawuje główną władzę w Fundacji? Oczywiście Sorosz, który jest fundatorem,
jest on członkiem honorowym, trzyma rękę na pulsie i pilnuje spraw związanych z tą
fundacją. Warto by przytoczyć kilka innych nazwisk osób, które są we władzach.
Otóż Fundacja ma Radę, jej przewodniczącym jest Jerzy Turowicz - Redaktor
Naczelny Tygodnika Powszechnego. Lista członków jest dość długa, wymienię tu
kilka nazwisk z listownika Fundacji z 1992 roku: Bronisław Geremek, Leszek
Kołakowski, Olga Krzyżanowska, Zbigniew Pełczyński, Adam Michnik, Anna
Radziwiłł, Andrzej Szczypiorski, ks. Józef Tichner.
Obecny skład Rady, niedawno opublikowany przez Naszą Polskę jest następujący:
Przewodniczącym jest Jerzy Turowicz są również Jan Krzysztof Bielecki, Bronisław
Gieremek, Leszek Kołakowski, Olga Krzyżanowska, Andrzej Olechowski, Zbigniew
Pełczyński, Anna Radziwiłł, Hanna Suchocka, ks. Józef Tiszner. Prezesem jest nadal
Aleksander Smolar, wice prezesi to Zbigniew Janas, Ziabicki. Dyrektorem programu
reformy administracyjnej był przez pewien czas Jan Maria Rokita a reformy polityki
społecznej Michał Boni. W roku 1991 we władzach znajdował się również Adam
Michnik oraz nie żyjący już Klemens Szaniawski.
O Klemensie Szaniawskim wiemy już dzisiaj, że był członkiem masonerii.
Jak widzimy po tych nazwiskach, jest to głównie środowisko Unii Wolności, czy jak
pierwotnie się nazywało Unii Demokratycznej. Jest to w każdym razie środowisko,
które znalazło zaufanie Sorosza i na nim bazuje fundator swoją operację na terenie
Polski.
Panie profesorze, jaką ideologię reprezentuje Sorosz, jaką ideologią kieruje się
Fundacja Batorego?
Jeśli chodzi o Sorosza, powiedział on kiedyś o sobie, trochę przewrotnie: “jeśli
kiedykolwiek istniał człowiek, który pasował do stereotypu ponadnarodowego,
bolszewickiego, żydowskiego, syjonistycznego, światowego konspiratora - to właśnie
ja nim jestem”. Przewrotnie, bo oczywiście z bolszewizmem nie ma on nic
wspólnego, z syjonizmem pewnie też nie gdyż do Izraela się nie wybiera, ale siebie
traktuje jako międzynarodowego działacza, który nadaje się do tego, aby pod każdym
kątem widzenia go krytykować.
Spójrzmy konkretnie jaka jest intencja jego fundacji, jakie zadania ona sobie stawia.
Zupełnie formalnie celem jest pomaganie w budowaniu infrastruktury społeczeństwa
otwartego. Społeczeństwo otwarte to najważniejsze zadanie jakie stawia sobie
Fundacja. Co kryje się za tym pojęciem? Chodzi o społeczeństwo, które nie będzie
ograniczane granicami między narodami. To koncepcja stanów zjednoczonych
Europy, stanów zjednoczonych świata, gdzie jest pełny przepływ ludzi, pełny
przepływ ideologii, pomysłów itd. Sorosz jest określany jako (cytat z Gazety
bankowej z 1995 roku) “niebezpieczny wróg państwa narodowego”. Wspiera on
społeczeństwo stojące w poprzek wizji państwa opartego na narodowej odrębności.
Ubolewa nad tym, że Europa była i na razie pozostanie kontynentem granic. Tzn.
Polacy wiedzą gdzie się kończy Polska a Niemcy wiedzą gdzie się kończą Niemcy a
Francuzi wiedzą gdzie się kończy Francja. Tymczasem jemu to nie odpowiada,
wolałby aby to wszystko uległo zamazaniu. Jego fundacje na terenie Węgier i
Rumunii spowodowały pewną reakcję oddolną w obronie narodów tamtych krajów.
Te reakcje oddolne przeciwko jego fundacjom zostały określone jako tendencje
nacjonalistyczne a nawet antysemickie. Antysemickie z tego tytułu że Sorosz jest
pochodzenia żydowskiego i on tu narzuca pewną ideologię ponadnarodową
przekraczającą granice.
Czyli trzeba by tutaj powiedzieć, że Sorosz prowadzi politykę antynarodową?
Tak, on walczy z ideą narodową, z koncepcją, że państwo jest własnością jakiegoś
narodu. Jest to koncepcja Unii Europejskiej ażeby zlikwidować państwa narodowe,
aby powstało jedno wielkie państwo ogólnoeuropejskie i ażeby powstały euroregiony.
Jakieś mniejsze jednostki rzędu landów niemieckich czy kantonów szwajcarskich ale
wszystko razem podlegające jednej centralnej władzy ogólnoeuropejskiej. Granice
państwowe i władza poszczególnych państw mają ulegać jednak największemu
zmniejszeniu. Tego rodzaju koncepcja udała się w Stanach Zjednoczonych, Stany
nie mają już praktycznie wielkiej władzy, jest władza federalna, która tutaj się przede
wszystkim liczy. Ta koncepcja stanów zjednoczonych Europy jest ona tutaj
promowana przez Sorosza i przez jego fundację. Zupełnie formalnie jest wsparcie dla
idei euroregionów. Stref przygranicznych gdzie dwa lub więcej państw uczestniczy w
promowaniu jakiegoś regionu. Czyli właśnie likwidacja granic, likwidacja odrębności
narodowych.
Tymczasem tradycja europejska to kontynent państw narodowych. Mówi się Europa
Ojczyzn, państw, które są własnością poszczególnych narodów.
Fundacja Batorego jak i wszystkie fundacje Sorosza finansują stypendystów, którzy
wyjeżdżają za granicę czegoś się tam uczą, są poddawani wpływom jakichś idei,
jakoś ukierunkowane są te ich studia i potem wracają do Kraju i propagują idee
społeczeństwa otwartego. Społeczeństwa wolnego od nacjonalizmu i przyjaznego w
stosunku do Żydów. Tutaj cytuję za Najwyższym Czasem z 14 września 1996 roku,
gdzie tak jest sformułowana idea tych stypendystów. Innym przykładem zwalczania
idei narodowej jest popieranie wydawania książek o określonym profilu. I tak np. w
Polsce Fundacja Batorego wspiera wydawanie książek Jana Józefa Lipskiego, który
był członkiem masonerii. Jego książki o profilu zdecydowanie antynarodowym,
poświęcone opluwaniu ideologii narodowej aby mogły “się dobrze sprzedawać” w
Polsce potrzebują wsparcia finansowego i takiego wsparcia udziela Fundacja
Stefana Batorego.
Jak wiemy, wiele książek wydaje się w Polsce i w zasadzie na książkach się zarabia,
przynajmniej na tych książkach, których ludzie chcą czytać, jeżeli nie chcą czytać, no
to trzeba trochę więcej reklamy, “nagłośnić” książkę a do tego potrzebne jest
wsparcie zewnętrzne. Fundacja Batorego służy temu aby takie książki promować i
uzyskiwać dla nich jakieś szersze “nagłośnienie”.
Panie profesorze, mówimy o społeczeństwie otwartym, o polityce
antynarodowej, z tej racji że jesteśmy na audycji “porady psychologa i
pedagoga” interesuje nas stosunek do życia.
Jest tu kilka tematów w które zaangażowane są albo Fundacja Stefana Batorego
albo sam Sorosz i przez to domyślnie fundacja, którą on powołał do życia. Zacznę
może od tematu interesującego nas tutaj w Polsce w obecnej chwili tj. sprawa
aborcji. Czytałem w Głosie Wielkopolskim z 4 września 1996 roku że Społeczny
Komitet Organizacji Pozarządowych Pekin 1995 wystosował list do Marszałków
Sejmu i Senatu w którym wyraził zadowolenie z liberalizacji ustawy antyaborcyjnej.
Co to jest ten Społeczny Komitet? Otóż składa się on z następujących instancji:
Amnesty International - międzynarodowa organizacja, która walczy o prawa
więźniów politycznych, głównie lewicowych.
Soroptimist International - jest to coś w rodzaju organizacji paramasońskiej dla
kobiet .
Fundacja Batorego.
Stowarzyszenie Neutrum - jest to zgrupowanie pań, które walczą o prawo do
aborcji i w innych tematach feministycznych.
Polska YWCA - to jest wersja żeńska YMCA. YMCA jest młodzieżową
organizacją, która była powołana do życia przez masonerię i do dzisiaj jest
przez nią sterowana. Ma oddział męski a oddział żeński był również
sygnatariuszem tego listu.
Federacja na rzecz kobiet i planowania rodziny. Biuletyn KAI z 8 października
z 1996 roku podaje informację na temat tej federacji. Skupia ona 9 różnych
organizacji pozarządowych. Jest tam Stowarzyszenie Neutrum wspomniane
wyżej. Federacja ta jest finansowana przez Fundację Stefana Batorego, czyli
ciągle poruszamy się w tym samym kręgu organizacyjnym. Na konferencji
prasowej tej federacji i również z udziałem przedstawicieli Stowarzyszenia
Neutrum było wyjaśniane, że Federacja walczy o prawo do aborcji. To jest jej
głównym celem. Nie zajmuje się żadną działalnością charytatywną, nie
zajmuje się np. domami dla samotnej matki natomiast zajmuje się edukacją
seksualną - wiemy w jakim kontekście i prawem do aborcji.
Tutaj warto by przypomnieć to co przed chwilą powiedziałem, że we władzach
Fundacji Batorego jest Jerzy Turowicz, Hanna Suchocka, ks. Józef Tiszner, są
nazwiska, który kojarzą nam się z jakąś działalnością polityczną katolików w życiu
publicznym. Tymczasem ta fundacja wspiera wyraźnie działania na rzecz aborcji.
Inny temat z zakresu życia. Nie ma tutaj żadnych informacji dotyczącej Fundacji
Batorego, ale odnośnie samego Sorosza. Wspiera on walkę o godne umieranie.
Uważa on że w Ameryce jest brak zgody na starzenie się i że śmierć uwłacza
godności człowieka.
Zatem eutanazja?
To nie jest tak wprost eutanazja, ale chodzi o to aby zmniejszyć zakres
uwłaczających godności ludzkich interwencji medycznych za wszelką cenę, po co ten
człowiek ma się męczyć? Przestać medycznie interweniować, wyłączyć kosztowną
aparaturę, która go podtrzymuje przy życiu. To jest trochę gra słów, ale w gruncie
rzeczy jest to jakiś pierwszy krok do aprobaty eutanazji
Powtarzam: to nie jest informacja, która byłaby związana z Fundacją Batorego u nas
w Polsce, jest to coś co wyczytałem o filozofii Sorosza. Ale skoro jest on osobą, która
finansuje te fundacje więc jeśli tego rodzaju pomysły pojawiają się gdzieś w Polsce,
należy sądzić że wywodzą się one z kręgów jego oddziaływania.
Również ciekawą informację wyczytałem w Niedzieli z 26 stycznia 1997 roku.
Podobno Sorosz zainicjował kampanię prasową na rzecz zalegalizowania sprzedaży
i posiadania haszyszu i marihuany tzw. łagodnych narkotyków, jako czynnika
zwycięstwa społeczeństwa otwartego nad represywnym. Po co ludziom ograniczać
korzystanie z tego rodzaju używek?. Przeznaczył on 8 mln dolarów amerykańskich
na cel propagowania tej idei, zezwolenia na sprzedaż i posiadanie tych narkotyków.
Czyli preferowanie narkotyków - kolejna sprawa.
I już w tej chwili dwa stany w Stanach Zjednoczonych wprowadziły taką
dopuszczalność posiadania i sprzedaży tych narkotyków i tutaj Niedziela podaje to
jako owoc działalności Sorosza. Nie wiem czy zaczął w tym temacie działać już w
Polsce, ale jeśli usłyszymy że ktoś taką rzecz proponuje, należy sądzić że pomysły te
pochodzą z tych właśnie kręgów.
Jak określiłby pan, panie profesorze na czym polega wychowanie z punktu
widzenia Sorosza i Fundacji Stefana Batorego?
To wychowanie odbywa się poprzez stypendia. Wysyła się ludzi za granicę do
określonych ośrodków naukowych i poprzez tworzenie u nas w Polsce pewnych
elitarnych szkół dla wybranych ludzi. Jest kilka takich inicjatyw, które są związane z
Fundacją Batorego. Zacznę od Szkoły Nauk Społecznych. Jest to inicjatywa
profesora Stefana Amsterdamskiego. Jest to prywatna szkoła. Prof. Amsterdamski
był wieloletnim pracownikiem Insytutu Filozofii PAN w czasach PRL'u. W szkole tej
prowadzone są studia doktoranckie dla 40 słuchaczy a celem jest kształcenie
polskich elit intelektualnych. 40% najlepszych studentów otrzymuje miesięczne
stypendia od Sorosza. Szkoła ta w zeszłym roku otrzymała nagrodę im. Hanny
Arendt - 300 tys. marek niemieckich. To nazwisko niemiecko - żydowskiej
intelektualistki wskazuje również na to kto wspiera tą szkołę. Wykładają tu min.
Leszek Balcerowicz, Andrzej Drawicz, Jerzy Holzer, Krystyna Kersten, Maria Janion i
inni.
A teraz inna szkoła, która powstała trochę później - Collegium Invisibile - collegium,
które ma być niewidoczne.
Nawiązuje ono do angielskiego Invisible College z XVII, które powstało w Oxford'zie i
było związane rodowodem z Różokrzyżowcami. Z tego środowiska powstała najpierw
Royal Society, a później Wielka Loża Anglii. (...)
Collegium Invisibile jest powiązane z Instytutem Społeczeństwa Otwartego w
Budapeszcie, które tam założył Sorosz i jest już trzecią taką placówką. Pierwsze dwa
Collegia założył na Węgrzech i w Rumunii.
Collegium na naszym terenie firmuje Towarzystwo Naukowe Prakseologii, Fundacja
“Wiedza i Działanie” im. Tadeusza Kotarbińskiego i Ludwika von Misesa, natomiast
finansują Fundacja Stefana Batorego oraz - ciekawa sprawa - PKO BP w Warszawie.
Chciałabym jeszcze zapytać o inne inicjatywy Fundacji, napewno są takie i
jakie?
No więc jeszcze wspomnę o szkole dla młodych liderów społecznych i politycznych.
Jest to letnia szkoła, której szefem jest Zbigniew Pełczyński z Oxford'u. Jest jeszcze
ten słynny Uniwersytet Środkowo - Europejski, który działa w Budapeszcie i w
Warszawie. We wszystkich tych uczelniach są ci sami ludzie, te same nazwiska
ciągle się powtarzają. Nazwiska, które wymieniałem w kontekście władz Fundacji
Batorego.
Do innych inicjatyw zaliczyłbym też organizowanie prasy lokalnej. Różne gazetki
wychodzące w małych miejscowościach - jest to najbardziej niezależna publicystyka.
Tam jakaś lokalna inicjatywa powoduje powstanie jakiegoś pisemka, które
zamieszcza informacje o życiu danej społeczności. Jest Stowarzyszenie Prasy
lokalnej. Fundacja Batorego organizuje i finansuje spotkania redaktorów
Stowarzyszenia. Jest to próba oddziaływania na tą najbardziej niezależną prasę.
Myślę, że w kontekście Fundacji Stefana Batorego trzeba również wspomnieć o
pewnych zadaniach ogólno światowych, które stawia sobie Sorosz. Poprzez swoje
bogactwo trafił on do pewnych elit światowych, do środowisk, które są jakby
zakulisowym rządem światowym. W książce “Kto jest kto w elitach” (tyt. tłum. Z
angielskiego) autor podaje informacje, że Sorosz jest członkiem Rady Stosunków
Zagranicznych Stanów Zjednoczonych. Jest to prywatna instytucja, która steruje całą
polityką amerykańską. Jest również członkiem Klubu Bilderberg. Jest to zakulisowy
rząd światowy kilkudziesięciu panów, którzy spotykają się raz do roku i decydują o
tym w jakim kierunku należy prowadzić rozwój świata. Sorosz został przyjęty do
Klubu w roku 1994 i od tego czasu w tych spotkaniach uczestniczy.
Tak na marginesie - z Polski tylko jedna osoba pojawia się na tych spotkaniach - jest
nią Andrzej Olechowski.
Jest to najwyższa elita światowa, która decyduje w zasadniczych sprawach ogólno
światowych.
Sorosz zajmuje się również doradztwem na szczeblu międzynarodowym w sprawach
finansowych. Słynny plan Balcerowicza - u nas jest kojarzony z nazwiskiem Jefry
Saxa, który jest przyjacielem Sorosza i jest to to samo środowisko. Niektórzy
uważają, że za radami Saxa stał Sorosz.
Co roku odbywają się w Davos konferencje międzynarodowe ustalające przyszłość
ekonomiczną świata. Są to spotkania prywatne. Są na nich zawsze Jefry Sax,
George Sorosz a z Polski przyjeżdżali: Kwaśniewski, swojego czasu Jan Krzysztof
Bielecki, był prof. Geremek. To są właśnie środowiska, które uczestniczą w tych
spotkaniach.
Panie profesorze, jak można się przed tym wszystkim bronić?
Myślę, że przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że jeżeli ktoś korzysta z
pomocy finansowej tego rodzaju fundacji jaką jest Fundacja Batorego to się
uzależnia. Czy to będzie prasa lokalna, czy to będzie stypendysta, który gdzieś
pojedzie, czy to będzie student, który w takiej szkole uczestniczy i jemu tam
wytłumaczono, że należy do elit, że jest wybitny, że będzie uczestniczył w rządzeniu
światem korzysta z tego, przestaje on być potem człowiekiem wolnym, staje się
uzależnionym. I tutaj trzeba bronić swojej niezależności, nie dać się wciągać w tego
rodzaju uzależnienia.
Druga sprawa i chyba najważniejsza to jest, że trzeba ujawniać. Te informacje o
Fundacji Batorego są bardzo trudno dostępne. One gdzieś tam pomalutku
przeciekają. Jednakże oni się bardzo bronią przed ukazaniem czym się zajmują.
Tak, wiele osób w tej chwili już wie, że istnieje taka fundacja, która się nazywa
Fundacja Batorego, ale w zasadzie masmedia nie publikują - i w zasadzie nie
wiadomo z jakich względów - tych prawdziwych informacji.
To się kojarzy z filantropią, pomocą itd. ale za tym kryje się określona ideologia.
Ta filantropia to jest taka zasłona dymna ...
Nie, ona jest rzeczywista, oni dają pieniądze, tylko na jakie cele i jakie w związku z
tym powstają powiązania?
No ale wszystkie te pieniądze pan Sorosz może sobie odciągnąć od podstawy
podatku...
To jest osobna sprawa. Jak ktoś ma dużo pieniędzy to wie jak zrobić aby podatków
nie płacić. Podatki płacą ludzie mali, którzy mają małe pensje, ci utrzymują rządy itd.
Ludzie, którzy zarabiają wielkie pieniądze podatków wielkich nie płacą.
Ale jeszcze trzecią sprawę ważną chciałbym poruszyć. Trzeba bardzo uważać, aby
nie dopuszczać ludzi związanych z Fundacją Batorego np. na listy wyborcze. Jeśli
mówimy o życiu politycznym i chcemy aby było ono niezależne, ażeby było wolne; te
wszystkie listy nazwisk osób związanych z Fundacją, z Klubem Europa, który jest
instytucją filialną w stosunku do Fundacji Batorego, z Centrum Rozwoju Demokracji,
które jest również finansowane przez Fundację, te osoby, które są związane z tymi
instytucjami nie powinny się znaleźć wśród osób, które będziemy popierać politycznie
czy to w wyborach czy w innej działalności.
I dlatego musimy je znać.
I dlatego musimy je znać i ujawnianie tych nazwisk jest konieczną sprawą aby o tym
było głośno.