TRAGEDIA MAKBETA The Tragedy of Macbeth 1971 cz 2


{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{-66}{1}- Jest Banka.|- Zgładzono go?
{6}{83}Sam mu gardło poderżnąłem.
{88}{141}Jesteś w tym najlepszy.
{146}{216}Najlepszy i ten,|który Fleance'a uśmiercił.
{221}{288}Jeśliś sam to uczynił,|jesteś niezrównany.
{294}{383}Miłościwy panie,|Fleance zdołał uciec.
{413}{490}{y:i}Więc znów drżeć muszę.
{496}{609}{y:i}Inaczej zdrów byłbym, gładki|{y:i}jak marmur, twardy jak skała.
{614}{743}{y:i}A jestem zgięty, zamknięty|{y:i}spętany zwątpieniem i trwogą.
{748}{801}- Banko bezpieczny?|- Tak, panie.
{806}{927}W rowie, w którym leży,|a na głowie jego 20 ran zadanych.
{948}{1025}Tam dorosła żmija leży.
{1030}{1145}A młoda, która zdołała zbiec,|z czasem jad posiądzie.
{1151}{1208}Dziś zębów jej jeszcze brak.
{1214}{1322}Odejdź.|Jutro znów pomówimy.
{2983}{3113}Znacie swe godności. Siadajcie.|Nareszcie, witam was serdecznie.
{3119}{3169}Dzięki, Wasza Wysokość.
{3174}{3225}Nasza gospodyni spocznie na tronie.
{3231}{3353}Ja sam z wami zasiądę,|jak skromny gospodarz.
{3359}{3492}- Panie, nie ogłosiłeś toastu.|- Słodkie przypomnienie.
{3637}{3738}Piję za radość przy tym stole
{3744}{3897}i za naszego przyjaciela Banko,|którego nam brak. Oby tu przybył.
{3902}{3957}Za Banka!
{3991}{4088}Niechaj apetyt wspomaga trawienie,|zdrowie obojga!
{4094}{4162}Racz zasiąść, Wasza Wysokość.
{4273}{4377}Wasza Wysokość zaszczyci nas|swym towarzystwem?
{4407}{4515}- Brak miejsca.|- Czeka tu miejsca na pana.
{4520}{4581}- Gdzie?|- Tutaj, mój panie.
{5306}{5373}- Kto z was to uczynił?|- Co, mój panie?
{5379}{5443}Nie możecie powiedzieć,|żem to uczynił.
{5462}{5592}- Nie wskazuj tu zakrwawioną czupryną.|- Pan nasz źle się poczuł.
{5597}{5701}Siadajcie, przyjaciele. Pan często|taki jest od młodości.
{5706}{5847}Zostańcie na miejscach. To chwilowa|słabość. Wkrótce zdrów będzie.
{5875}{5911}Czyś jest mężczyzną?
{5916}{6023}Odważnym, gdyż nie lękam patrzyć|na to, co diabła by strwożyło.
{6028}{6068}Głupstwa!
{6074}{6132}Lęk nakreślił ten wizerunek.
{6138}{6262}Tak jak sztylet, który wiódł cię|do Duncana. Wstydź się!
{6295}{6408}Czemu robisz takie miny?|Przecież na puste krzesło patrzysz.
{6414}{6495}Spójrz tam!|Patrz! Patrz! Co na to powiesz?
{6500}{6627}Precz, zejdź mi z oczu!|Kości bez szpiku, twa krew zimna jest.
{6632}{6752}W twych oczach brak już myśli.
{6757}{6797}Co śmie człowiek, ja śmię.
{6802}{6917}Przyjmij jaką postać chcesz,|prócz tej, a me nerwy nie zadrżą.
{6922}{7017}Precz, wstrętny cieniu!|Precz, nieprawdziwe szyderstwo!
{7109}{7152}Co?
{7168}{7242}Obłęd ogołocił cię z męstwa.
{7562}{7672}- Jak tu stoję, widziałem go.|- Wstydź się!
{7713}{7795}Krew przelewano przedtem,|w dawnych czasach.
{7800}{7910}Od tego czasu popełniano mordy,|przepełniające uszy trwogą.
{7915}{8008}Kiedyś po rozbiciu głowy|człowiek konał,
{8013}{8055}i na tym był koniec.
{8060}{8193}Lecz dziś znów powstają,|mając 20 śmiertelnych ran na głowie.
{8199}{8337}Radość zmąciłeś, popsułeś ucztę|wpadając w zamęt przedziwny.
{8442}{8541}Czy rzeczy takie mogą przejść nad nami|jak chmury latem,
{8546}{8607}nie budząc zdumienia?
{8613}{8742}Obcy się staję sam sobie.
{8747}{8835}Gdy myślę o tym, że możecie|patrzeć na te widoki,
{8841}{8942}zachowując lica rumiane,
{8963}{9036}kiedy moje bledną z przerażenia.
{9041}{9122}Jakie widoki, mój panie?
{9184}{9257}Błagam, nie mówcie.|Coraz z nim gorzej.
{9262}{9347}Pytania go rozzłoszczą.|Dobrej nocy.
{9389}{9487}Nie czekajcie na rozkazy,|lecz idźcie natychmiast.
{9527}{9633}Dobrej nocy. I poprawy zdrowia|Jego Wysokości.
{9639}{9707}Dobrej nocy wszystkim.
{9718}{9825}Pragnie krwi.|Mówią, że krew pragnie krwi.
{9830}{9937}Mówią, że skały wstawały,|drzewa przemawiały.
{10884}{10937}Czy to jest noc?
{10976}{11097}Z rankiem już w spór weszła,|czy sobą jest czy nim.
{11503}{11627}Co powiesz na to, że Macduff|odmawia stawienia się przed nami?
{11633}{11701}Skąd to wiesz, panie?
{11706}{11777}Słyszałem mimochodem.
{11782}{11907}Tu nie ma ani jednego, lecz w jego|domu mam zausznika.
{12024}{12127}Snu ci brakuje,|leku wszystkich stworzeń.
{12152}{12232}Chodź, czas iść spać.
{12702}{12832}Muszę się udać do ów sióstr dziwnych.|Więcej mi powiedzą.
{12838}{12962}Dowiem się najgorszym sposobem|o rzeczach najgorszych.
{12972}{13072}Dla własnego dobra,|wszystko dobre, co przynosi korzyść.
{13136}{13242}We krwi tonę, nie mogę zboczyć,
{13248}{13342}ani się cofnąć, muszę naprzód stąpać.
{13406}{13528}Dziwne myśli oddać dłoni pragnę,
{13534}{13643}i w czyn je zmienić,|nim je myśl dogoni.
{13689}{13782}W uczynkach naszych|jesteśmy zbyt młodzi.
{16054}{16209}Coś mnie w palcach nagle rwie,|znak, że ktoś tu zbliża się.
{16262}{16362}Skryte, nocne wiedźmy.|Cóż tu robicie?
{16367}{16412}Czyn ten nazwy nie ma.
{16417}{16535}Pracuj, trudź się i ruszaj.|Kotle bulgocz, ogniu buchaj.
{16541}{16642}Ropucha, co pod głazem żyła,|31 dni i nocy tam była.
{16648}{16778}Mozolnie swój jad sączyła,|pierwsza do kotła ją włożyłam.
{16783}{16917}Oko traszki, żaby palec|wełna nietoperza, język psa.
{16922}{17057}Ząb żmii rozwidlony,|noga padalca, skrzydło ptaka.
{17062}{17185}Nos Turka, Tatara wargi,|obcięte wśród księżycowej nocy.
{17190}{17308}Łuska z węża i flaki,|niech się w kotle gotują przysmaki.
{17313}{17442}Wątroba Żyda bluźniercy,|żółć kozy i gałąź cisu.
{17447}{17540}Zaklinam was na wasze rzemiosło,|jakiekolwiek by nie było.
{17546}{17618}- Odpowiadajcie na to, o co pytam.|- Mów!
{17623}{17671}- Żądaj.|- Odpowiemy.
{17676}{17811}Chcesz usłyszeć to z ust naszych,|czy od naszych panów.
{17817}{17884}Wołajcie ich, niech ich ujrzę.
{18100}{18262}Ostudź to krwią pawiana,|by czar był mocny i dobry.
{19228}{19303}- Nieznana mocy, powiedz...|- On zna twe myśli.
{19308}{19405}{y:i}Makbet, Makbet, Makbet.
{19411}{19503}{y:i}Strzeż się Macduffa.|{y:i}Strzeż się Tana Fife.
{19508}{19577}Lęk mój odgadłeś.
{19584}{19675}- Lecz jeszcze jedno...|{y:i}- Nie da sobie rozkazywać.
{19989}{20131}{y:i}Bądź krwawy, dzielny i stanowczy.|{y:i}Drwij z potęgi ludzkiej.
{20136}{20206}{y:i}Gdyż żaden zrodzony z niewiasty|{y:i}nie skrzywdzi Makbeta.
{20211}{20312}Żaden zrodzony z niewiasty|nie skrzywdzi Makbeta.
{20337}{20424}Więc żyj, Macduffie.|Czemu mam się ciebie bać?
{20429}{20557}Lecz, podwójnie się upewnię|i wezmę od losu zastaw.
{20562}{20630}Żyć nie będziesz!
{20949}{21057}- Nikt nigdy Makbeta nie pokona.|- Nigdy, nigdy.
{21062}{21117}Póki Birnamski Las nie ruszy
{21123}{21242}ku wzgórzu Dunsinane,|by nań uderzyć.
{21386}{21507}A więc przenigdy!|Kto może zwerbować las?
{21512}{21597}Skłonić drzewo, by się|z ziemi wykorzeniło?
{21602}{21677}Wróżbo dobra i słodka!
{21719}{21797}Me serce chce wiedzieć jedno:
{21802}{21912}- Czy potomstwo Banka będzie rządziło?|- Wystarczy już.
{21917}{22049}Żądam odpowiedzi! Jeśli mi odmówicie,|wiekuista klątwa padnie na was!
{22097}{22235}Jesteś jak duch Banka.|Korona twa pali me oczy.
{22742}{22844}Czy to się będzie ciągnąć|po dzień sądny?
{22849}{22902}Więc to prawda.
{22942}{23033}Banko o włosach krwią zlepionych|uśmiecha się do mnie
{23039}{23117}i na nie wskazuje!
{23694}{23744}Gdzie są?
{23854}{23904}Znikły!
{24358}{24427}Niech zaraza na nie padnie!
{24432}{24503}Przeklęci ci, którzy im ufają!
{25080}{25137}Macduff zbiegł.
{25189}{25278}- Gdzie się ukrywa?|- Na dworze angielskim.
{25284}{25336}Gdzie syn Duncana mieszka.
{25341}{25443}Tam Macduff się udał,|prosząc króla o pomoc,
{25449}{25549}by Northumberlanda i wraz z nim|dzielnego Seywarda zbudził.
{25587}{25683}Z ich pomocą może znów|mięso znajdzie się na stołach,
{25689}{25813}będziemy nocą spać, uwolniwszy|nasze uczty od krwawych sztyletów.
{25818}{25883}Niech jakiś anioł leci do Anglii,
{25888}{26012}by błogosławieństwo znów powróciło|do naszego cierpiącego kraju.
{26075}{26125}Łaskawa pani.
{26175}{26247}Łaskawy Duncan nie żyje.
{26411}{26503}Makbet wielce żałował Duncana.|Lecz nie żył on już.
{26509}{26573}Banko powracał zbyt późno.
{26578}{26661}Możesz rzec, że Fleance go zabił,|gdyż zbiegł.
{26666}{26734}Człowiek nie powinien póżno wracać.
{26739}{26841}To straszne, że Malcolm i Donalbain|zabili swego ojca.
{26846}{26918}Przeklęty czyn.|Jakże Makbet ubolewał.
{26923}{27055}- Mając pod kluczem synów Duncana...|- Na Boga, nie powinien.
{27060}{27132}Dałby im poznać,|co oznacza mord ojca.
{27137}{27192}Jak i Fleance.
{27198}{27237}Spokój.
{27411}{27446}Jakie wieści?
{27583}{27667}Macduff zbiegł do Anglii.
{27673}{27757}- Zbiegł do Anglii?|- Tak, mój panie.
{27772}{27877}{y:i}Czasie, przewidujesz|{y:i}czyny me straszliwe.
{28486}{28602}{y:i}Zamek Macduffa napadnę znienacka.|{y:i}Zdobędę Fife.
{28607}{28702}{y:i}Dam na pastwę miecza|{y:i}żonę jego, dzieci
{28707}{28827}{y:i}i nieszczęsne dusze|{y:i}do rodu jego należące.
{28832}{28884}{y:i}Nie chwaląc się jak głupiec.
{28889}{28982}{y:i}Czyn ten spełnię|{y:i}zanim zapalczywość ochłonie.
{29281}{29317}Cierpliwości.
{29328}{29433}Jemu jej brak. Ucieczka to szaleństwo.|Trwoga czyni nas zdrajcami.
{29439}{29502}Nie wiadomo czy to był rozum,|czy trwoga.
{29507}{29650}Porzucić tak żonę i dzieci w miejscu,|z którego sam ucieka?
{29655}{29749}Nie kocha nas.|Nie zna miłości.
{29754}{29828}Mały strzyżyk z sową|walczyć będzie,
{29833}{29891}gdy małe w gnieździe ma.
{29896}{30032}- To strach, miłość niczym jest.|- Kuzynko, módl się, opanuj się.
{30050}{30137}Twój małżonek,|szlachetny, mądry, rozsądny,
{30142}{30217}wie najlepiej jak ocenić|zamęt naszych czasów.
{30237}{30350}Muszę cię opuścić.|Lecz wkrótce znów tu powrócę.
{30355}{30421}Zło zaniknie,
{30426}{30512}lub wzrośnie-tak jak to było|dawniej.
{30565}{30666}Piękny kuzynie,|zostań z Bogiem.
{30671}{30746}Ma ojca, lecz ojca nie ma.
{30751}{30817}Natychmiast odchodzę.
{31988}{32078}- Cóż uczynisz bez ojca?|- Cóż uczynisz bez męża?
{32083}{32180}20 mogę kupić na każdym jarmarku.
{32270}{32372}- Czy ojciec mój zdrajcą był?|- Tak, był.
{32404}{32503}- Któż to jest zdrajca?|- Kto przysięga i kłamie.
{32509}{32558}Wszyscy, którzy tak robią nimi są?
{32563}{32658}Każdy, kto tak postępuje jest zdrajcą|i winien wisieć.
{32664}{32723}- Któż ma ich wieszać?|- Ludzie uczciwi.
{32729}{32871}Kłamcy są głupcami, gdyż jest ich|dość, by powiesili uczciwych.
{32876}{33007}- Niech ci Bóg dopomoże, małpko.|- Gdyby nie żył, opłakiwałabyś go.
{34207}{34253}Gdzie twój mąż?
{34258}{34394}Oby nie w miejscu tak niepobożnym,|by takich jak wy mógł napotkać.
{34422}{34482}Jest zdrajcą.
{34527}{34651}- Kłamiesz, kudłouchy łotrze!|- Co, pisklaku?
{34698}{34777}Ty potomku zdrajcy!
{34928}{34999}Zabił mnie, matko.
{36172}{36333}Oprócz chodzenia we śnie i innych|czynów, co jeszcze mówiła?
{36339}{36398}Tego nie mogę powtórzyć.
{36403}{36497}Możesz powtórzyć medykowi.|To jest nawet wskazane.
{36502}{36657}Ni tobie, ni nikomu innemu, gdyż brak|mi świadka, by potwierdził co mówię.
{36905}{37017}- Ma oczy otwarte.|- Tak, lecz zmysły uśpione.
{37149}{37225}- Co teraz czyni?|- To jej nawyk.
{37230}{37309}Wygląda, jakby ręce myła.
{37703}{37752}Jednak jest tu plama.
{37817}{37886}Precz, przeklęta plamo.
{37891}{37954}Precz, mówię!
{38031}{38067}Pierwsza.
{38108}{38147}Druga.
{38190}{38262}Czas, by to uczynić.
{38339}{38400}Piekło jest mroczne.
{38410}{38522}Wstydź się, mój panie, wstydź!|Żołnierz, a się lęka?
{38527}{38635}Po co bać się tych, co wiedzą,|skoro nie mogą nas ukarać?
{38695}{38807}Kto by pomyślał, że tyle jest|krwi w tym starcu?
{38812}{38858}Proszę, proszę!
{38863}{38942}Tan z Fife żonę miał.
{38964}{39026}Gdzież ona jest?
{39082}{39167}Czyż te dłonie|nigdy nie będą czyste?
{39188}{39291}Dość tego, mój panie.|Wszystko zniszczyłeś.
{39297}{39358}Wiesz, czego wiedzieć nie winnaś.
{39364}{39467}Z pewnością mówi to,|czego mówić nie powinna.
{39482}{39571}Nadal woń krwi czuję.
{39646}{39782}Wszelkie perfumy Arabii|nie osłodzą już tej dłoni.
{39934}{40057}Cóż za westchnienie!|Serce się boryka.
{40067}{40168}Umyj dłonie,|włóż nocną szatę.
{40174}{40230}Nie bądź taki blady.
{40235}{40328}Mówię ci, że Banko w grobie leży.|Nie może się z niego podnieść.
{40333}{40382}Czyżby?
{40421}{40504}Do łoża, do łoża.
{40509}{40578}Chodź. Chodź.
{40583}{40655}Chodź, podaj mi swą dłoń.
{40660}{40744}Co było, to było.
{40749}{40838}Do łoża, do łoża.
{40896}{40981}Potrzebny jej bardziej duchowny,|niż medyk.
{40986}{41087}Boże! Boże, wybacz nam wszystkim.
{41105}{41247}Opiekuj się nią. Usuń, to co|przeszkadzać jej może i pilnuj jej.
{41259}{41342}- Dobranoc.|- Dobranoc, dobry doktorze.
{41741}{41793}Jak się miewa pacjentka?
{41802}{41945}Nie tyle chora, co udręczona|urojeniami zakłócającymi jej sen.
{41950}{41996}Wylecz ją z tego.
{42122}{42212}Nie możesz uleczyć|chorego umysłu?
{42218}{42293}Wyrwać z pamięci|zakorzenionych smutków?
{42298}{42397}Wymazać troski z mózgu?
{42414}{42533}I jakimś słodkim zielskiem
{42538}{42678}obmyć tę niebezpieczną zawartość|ciążącą na jej sercu?
{42684}{42797}W takich przypadkach chory|sam musi się uleczyć.
{42837}{42907}Leki rzuć psom.
{44632}{44743}Nie mów mi o tym więcej.|{y:i}Ślij ich. Wszystkich!
{44749}{44882}Aż Las Birnamski stanie w Dunsinane,|nie mogę rządzić w trwodze.
{44888}{45017}Co to za chłopak, Malcolmie?|Nie zrodziła go niewiasta?
{45435}{45540}Moce znające śmiertelne|konsekwencje to mi oznajmiły:
{45545}{45692}" Nie obawiaj się. Nikt zrodzony|z niewiasty nigdy cię nie pokona".
{45710}{45768}Więc uciekajcie
{45773}{45872}fałszywi tanowie, by do angielskich|utracjuszy przystać!
{46635}{46784}Nasz kraj tonie w żółci.|Płacze i krwawi.
{46789}{46902}A każdego dnia|nowy cios zadany w jego rany.
{46907}{47013}Każdego nowego ranka nowa|wdowa zawodzi, nowa sierota płacze.
{47018}{47083}Nowe cierpienia w Niebo uderzają,
{47088}{47167}które oddaje echo współczujące|Szkocji.
{47334}{47374}Kto się tu zbliża?
{47477}{47572}Rodak mój,|jednak poznać go nie mogę.
{47703}{47764}Mój miły kuzyn.
{47834}{47882}Witam cię.
{48065}{48148}- Szkocja stoi tam, gdzie stała?|- Biada krainie naszej.
{48154}{48287}Lęka się znać siebie samą.|Zwać ją matką nie możemy, lecz grobem.
{48304}{48409}- Jakie nowe krzywdy?|- Każda minuta niesie nowe.
{48414}{48487}- Co z moją żoną?|- Dobrze.
{48492}{48533}- Dzieci?|- Też dobrze.
{48539}{48672}- Tyran nie zakłócił im spokoju?|- Nie. Żyli spokojnie.
{48694}{48762}Nie szczędź mi słów.|Jak im się wiedzie?
{48767}{48863}Na widok twój wojska powstaną|w Szkocji, niewiasty ruszą do boju.
{48869}{48929}Ruszamy tam.
{49026}{49172}Łaskawa Anglia dała nam dobrego|Seywarda i 10 tys. Ludzi.
{49425}{49537}Lepszego żołnierza nie znajdziesz|w całym Chrześcijaństwie.
{49762}{49837}Obym podobną pociechą|mógł się odpłacić.
{49842}{49903}Lecz niosę słowa,|których wycia
{49909}{49966}nie dosłyszy ucho.
{49971}{50082}- O czym mówią?|- Głównie ciebie dotyczą.
{50104}{50218}Jeśli tak, nie ukrywaj ich przede mną.|Mów niezwłocznie.
{50223}{50318}Zamek twój zaatakowano znienacka,|żonę wraz z dziećmi zabili.
{50323}{50382}Litościwe Niebiosa.
{50587}{50642}Człowieku!
{50670}{50757}Nigdy nie naciągaj czapki na oczy.
{50845}{50907}Ubierz żal w słowa.
{50992}{51033}Me dzieci także?
{51039}{51162}Żonę, dzieci, służbę.|Każdego, kogo dopadli.
{51207}{51301}- A mnie tam nie było. Mą żonę?|- Tak jak rzekłem.
{51306}{51398}Pociesz się. Niechaj straszna zemsta|naszym lekarstwem będzie,
{51403}{51470}który uleczy nasz ból.
{51475}{51546}On nie ma dzieci.
{51591}{51676}Wszystkie moje śliczne!
{51681}{51733}Mówiłeś, że wszystkie?
{51738}{51873}Piekielny jastrzębiu! Na me kurczęta|i kokoszkę spadłeś, mordując je?
{51879}{51937}Walcz jak mężczyzna.
{51942}{52052}Tak uczynię, lecz muszę|także jako mężczyzna to odczuwać.
{52070}{52180}Pamiętać mogę tylko to,
{52185}{52270}co było mi najdroższe.
{52275}{52377}Czy niebo na to spoglądało|i nie stanęło po ich stronie?
{52382}{52448}Grzeszny Macduffie,|przez ciebie zginęli.
{52453}{52584}Nie za występki swe, lecz moje,|oddali duszę na rzeż.
{52598}{52658}Niech spoczywają w pokoju.
{52663}{52810}Niech to osełką twego miecza będzie.|Niech cierpienie w gniew się obróci.
{52815}{52917}W sercu miej wściekłość,|nie otępienie!
{53286}{53415}Dobre Niebiosa,|skróćcie oczekiwanie.
{53420}{53517}Twarzą w twarz chcę spotkać|tego diabła Szkocji.
{53522}{53601}Siły nasze w pogotowiu.|Makbet gotowy, by go pokonać.
{53606}{53676}Wystaw go na ostrze mego miecza.
{53681}{53772}Jeśli zbiegnie, niech i jemu|Niebiosa wybaczą.
{54094}{54200}- Cóż czyni tyran?|- Dunsinane obwarował silnie.
{54205}{54334}Jedni mówią, że oszalał.|Inni zwą to waleczną furią.
{54340}{54426}Ci, którymi włada, walczą|pod rozkazem. Nie z miłości.
{54431}{54491}Czuje, że godność zwisa|zeń luźno,
{54496}{54553}jak szata olbrzyma|na karłowatym złodzieju.
{54559}{54625}Wszystko, co w nim jest|samo się potępia.
{54631}{54721}Siły angielskie pod wodzą Malcolma,|Seywarda i Macduffa są blisko.
{54733}{54877}Spotkamy ich opodal Lasu Birnamskiego.|Tamtędy będą się zbliżali.
{54903}{55013}Niech cię diabeł przeklnie, ty łotrze!|Skąd masz tę gęsią minę?
{55018}{55075}Dziesięć tysięcy...
{55081}{55157}- Gęsi? Łotrów?|- Żołnierzy, panie.
{55179}{55293}Ty błaźnie.|Jakich żołnierzy?
{55299}{55386}Twe lica jak płótno|ochronią przed trwogą.
{55391}{55467}Jakie wojska, pospolita mordo?
{55472}{55574}Angielskie, panie.
{55705}{55815}Seyton! Zabieraj się.
{55874}{55996}Me serce boleje, gdy widzę...|Seytonie, mówię!
{56191}{56263}{y:i}Żyję już dość długo.
{56268}{56366}{y:i}Nadszedł kres mego życia|{y:i}co więdnie jak liść pożółkły.
{56371}{56511}{y:i}I oczekiwać nie mogę tego,|{y:i}co starcom towarzyszyć winno...
{56516}{56627}{y:i}honor, miłość, posłuszeństwo,
{56654}{56722}{y:i}liczni przyjaciele.
{56751}{56847}{y:i}W ich miejsce przekleństwa,
{56861}{56968}{y:i}ciche, lecz głębokie.
{56973}{57037}{y:i}Honor zawarty w słowach...
{57043}{57167}{y:i}tchnienie, którego biedne serce|{y:i}by odmówiło, lecz nie śmie.
{57197}{57287}- Seyton!|- Wasza łaskawość?
{57292}{57403}- Jakie wieści?|- Wszystko wcześniejsze potwierdzono.
{57408}{57515}Będę walczył, aż mięso od kości|mi odrąbią! Podaj zbroję!
{57520}{57622}- Nie jest jeszcze potrzebna.|- Założę ją.
{57709}{57778}Roześlij konnych,|niech zbadają okolicę.
{57784}{57851}Zatrwożonych powieś.
{57857}{57942}Pomóż mi włożyć zbroję,|podaj mi miecz.
{57947}{58092}Doktorze, tanowie mi zbiegają.|Pospiesz się.
{58118}{58228}Doktorze, gdybyś mógł|zbadać wody mego kraju,
{58233}{58345}odkryć jego słabość|i przywrócić mu utracone zdrowie.
{58364}{58462}Oklaski bym ci bił, a wielkie|echo biłoby je ponownie.
{58468}{58517}Uczyń to, mówię.
{58542}{58643}Jaki rabarbar, senes|czy inny przeczyszczający lek
{58649}{58743}mógłby stąd przegnać tych Anglików?|Słyszałeś o nich?
{58749}{58912}Tak, mój panie. Przez twe|przygotowania coś niecoś słyszymy.
{58979}{59042}Nie będę się lękał|śmierci ni zguby,
{59048}{59142}dopóty Las Birnamski|nie zbliży się do Dunsinane.
{59302}{59367}Gdybym z owego Dunsinane|umknąć zdołał,
{59372}{59461}żaden zysk już by mnie tu|nie przywołał.
{60440}{60549}- Cóż to za las przed nami?|- Las Birnamski.
{61344}{61457}"Napotkały mnie w dniu zwycięstwa.
{61481}{61563}I dowiedziałem się|z pewnych źródeł,
{61568}{61648}że posiadają coś więcej|niż zwykłą wiedzę.
{61654}{61774}Gdy stałem tam oniemiały,
{61779}{61932}wysłannicy króla przybyli pozdrawiając|mnie, Tanie Kawdoru,
{61937}{62068}tym samym tytułem, którym powitały|mnie te siostry przedziwne,
{62074}{62187}i odniosły się do mnie,|w czasie który miał nadejść:
{62219}{62307}'Chwała temu, który królem będzie!'
{62331}{62446}Pomyślałem, że ci to przekażę,|moja współtowarzyszko,
{62451}{62543}byś nie pozostawała w niewiedzy
{62549}{62702}o wielkości, którą ci przeznaczono.
{62738}{62894}Trzymaj to blisko serca|i do zobaczenia".
{63012}{63083}Chorągwie zatknąć|na zewnętrznych murach.
{63089}{63167}Wciąż słychać, "Nadchodzą"!
{63232}{63326}Nasz zamek zadrwi w swej potędze|z oblężenia.
{63331}{63443}Niech leżą tu, póki ich głód|i zaraza nie zeżrą.
{63564}{63648}Gdyby nie złączyli się z tymi,|co winni tu być,
{63654}{63752}zmierzylibyśmy się z nimi mężnie|i precz stąd wysłali.
{63789}{63852}Cóż to za okrzyki?
{64039}{64132}Prawie zapomniałem jak trwoga smakuje.
{64339}{64467}Kiedyś me zmysły ścinał mróz|na odgłos krzyku w nocy.
{64536}{64588}Włos mi się jeżył
{64594}{64732}przy posępnych opowieściach,|jakby życie w nim było.
{64805}{64871}Nasyciłem się okropnościami.
{64980}{65052}Skąd nadchodziły krzyki?
{65066}{65150}Mój panie, królowa umarła.
{65285}{65370}Powinna była umrzeć później.
{65375}{65467}Czas byłby lepszy dla tego słowa.
{65539}{65647}{y:i}Jutro, jutro i jutro
{65652}{65727}{y:i}powolnym krokiem|{y:i}wlecze się z dnia na dzień,
{65732}{65822}{y:i}aż po ostatnią sylabę|{y:i}czasu dziejów.
{65827}{65982}{y:i}A wszystkie poprzednie dni oświecały|{y:i}głupcom drogę ku śmierci w pyle.
{66296}{66372}Zgaśnij, zgaśnij świeco.
{66486}{66568}Życie jest cieniem ruchomym.
{66573}{66676}Nędznym aktorem, który przez godzinę|na scenie się miota,
{66681}{66752}by potem umilknąć na zawsze.
{66781}{66887}Jest bajką opowiedzianą przez głupca,
{66892}{67020}pełną furii i wrzasków,|które nic nie znaczą.
{67025}{67060}Łaskawy panie!
{67069}{67103}Mów szybko!
{67107}{67188}Winienem rzec, co dostrzegłem,|lecz nie wiem jak.
{67194}{67241}No powiedz, panie.
{67246}{67308}Stałem na straży,|patrząc w stronę Birnam.
{67314}{67388}Niebawem pomyślałem,|że las się poruszył.
{67394}{67451}Kłamca i niewolnik!
{67457}{67555}Możesz go ujrzeć o milę stąd.|Wędrujący las.
{68057}{68160}Jeśli kłamiesz, zawiśniesz|na drzewie i będziesz żył,
{68165}{68233}aż z głodu umrzesz.
{68749}{68881}{y:i}Nie obawiaj się, póki Birnamski Las|{y:i}nie przyjdzie do Dunsinane.
{68886}{69009}{y:i}A oto las idzie|{y:i}w kierunku Dunsinane.
{69103}{69189}Każdy z żołnierzy uciął gałąź|i ją przed sobą niesie.
{69194}{69261}Tak kryją prawdziwą|liczbę wojsk
{69266}{69367}i mylą szpiegów naszych.
{69605}{69700}{y:i}Poczynam dość mieć widoku słońca.
{69717}{69857}{y:i}I pragnę, by wszechświat|{y:i}dobiegł końca.
{69963}{70032}W dzwon bijcie!
{70042}{70167}Wichrze, dmij! Ruino! Przynajmniej|zginiemy w zbroi na grzbiecie.
{73164}{73237}Zadmijcie w trąby.
{74118}{74252}Czcigodny Macduffie, ty wraz z młodym|Seywardem, poprowadzisz pierwszy atak.
{75247}{75342}Tyranie, ukaż się!
{75536}{75632}Losie, pozwól mi go znaleźć.|O więcej prosić nie będę.
{75834}{75909}Jeśli zginiesz nie od mego miecza,
{75914}{76011}duchy mej żony i dzieci|będą mnie nadal ścigać.
{76186}{76313}- Jak ci na imię?|- Zadrżysz, gdy usłyszysz.
{76318}{76401}Nie, choćby było gorętsze|od kogoś w piekle!
{76406}{76480}Nazywam się Makbet!
{76489}{76567}Sam diabeł nie mógłby gorszego|imienia rzec.
{76572}{76674}- Nie, ani straszniejszego.|- Kłamiesz, tyranie wstrętny!
{76679}{76762}Tym mieczem udowodnię,|że kłamiesz.
{77848}{77912}Zostałeś zrodzony z niewiasty.
{79004}{79077}Uwiązali mnie do pala.
{79093}{79232}Nie mogę zbiec.|Jak niedźwiedź muszę walczyć!
{79257}{79356}Po cóż mam głupca rzymskiego udawać|i ginąć od mego miecza,
{79361}{79477}gdy widzę żywych, na których|ciosy byłyby lepsze?
{79487}{79552}Któryż to, którego niewiasta|nie zrodziła?
{79566}{79650}Tego mam się lękać, nikogo innego.
{79655}{79760}Odwróć się, diabelski psie!|Odwróć się!
{79860}{79943}Z ludzi najbardziej unikałem ciebie.
{79949}{80012}Słów mi brak.
{80071}{80152}Głos mój w mym mieczu tkwi.
{80231}{80347}Ty łotrze, krwawszy, niż słowa|mogą wypowiedzieć!
{80939}{80983}Ma dusza
{80989}{81088}zbyt wiele twej krwi już dźwiga.
{81151}{81257}Niech twój miecz|padnie na bardziej podatny grunt.
{81298}{81360}Noszę zaczarowane życie,
{81366}{81456}i nie weźmie go nikt|z niewiasty zrodzony!
{81497}{81613}Nad czarem swym rozpaczaj i niech|czarny Anioł, któremu służysz
{81619}{81732}powie ci, że Macduff był z łona swej|zmarłej matki wyrwany.
{81818}{81885}{y:i}Przeklęty język,|{y:i}który mi to mówi,
{81890}{81973}{y:i}gdyż strwożył mnie,|{y:i}odbierając męstwo.
{81978}{82097}{y:i}Podstępnym wrogom|{y:i}wierzyć nie należy.
{82102}{82229}{y:i}Choć uszom dotrzymują|{y:i}słowa, łamią nam nadzieję.
{82254}{82309}Nie poddam się,
{82315}{82403}by ucałować ziemię|u stóp młodego Malcolma,
{82408}{82497}by być przynętą dla tych,|którzy pastwić się chcą nade mną!
{82571}{82666}Mimo, że Las Birnamski|nadchodzi do Dunsinane,
{82671}{82777}a ty zaprzeczasz,|żeś z niewiasty jest zrodzony,
{82783}{82857}będę próbował.
{82889}{82953}Ruszaj, Macduffie.
{82959}{83083}Niech będzie przeklęty, kto pierwszy|zawoła "Dość, wystarczy"!
{86550}{86638}Lepszego dnia|taniej kupić nie można.
{86643}{86732}Chwała królowi, gdyż nim jesteś.
{86738}{86832}Spójrz, gdzie leży|przeklęta głowa samozwańca.
{86868}{86927}Czasy wolności nadeszły.
{87219}{87381}Chwała królowi Szkocji!
{89836}{89936}Napisy ripował: Videomaniak


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
TRAGEDIA MAKBETA The Tragedy of Macbeth 1971 cz 1
Shakespeare 1605 The Tragedy Of Othello, Moor Of Venice
Urodzony 4 lipca (Born on the Fourth of July) cz 2
The Way of the Warrior
Laszlo, Ervin The Convergence of Science and Spirituality (2005)
SHSpec 316 6310C22 The Integration of Auditing
Dennett Facing Backwards on the Problem of Consciousness
Some Problems with the Concept of Feedback
Napisy do Dragon Ball Z Movie Special 4 The World Of Dragonball Z
Flashback to the 1960s LSD in the treatment of autism

więcej podobnych podstron