KARTKÓWKA LUB ĆWICZENIE DLA KLASY 5 ożywienie i uosobienie


KARTKÓWKA LUB ĆWICZENIE DLA KLASY 5  OŻYWIENIE I UOSOBIENIE
Zadanie 1: W podanych tekstach znajdz przykłady uosobienia. Przepisz je do tabelki, zaznacz z którego
tekstu pochodzą. Nie powtarzaj zapisanych przykładów (w tekstach zostały one wytłuszczone)! W każdym
tekście znajdz przynajmniej jeden przykład uosobienia.
UOSOBIENIE
senny sad (tekst I)
Reks mieszka w pałacyku z zielonych kafli (tekst IV)
Zadanie 2: Napisz czym się różni ożywienie od uosobienia. Podaj po jednym, wymyślonym przez Ciebie,
przykładzie.
I. Jeden wiatr  pędziwiatr!
Fiknął kozła, plackiem spadł,
Skoczył, zawiał, zaszybował.
Świdrem w górę zakołował
I przewrócił się i wpadł
Na szumiący senny sad,
Gdzie cichutko i leciutko
Liście pieścił i szeleścił
Drugi wiatr&
(J. Tuwim)
II. Strach się żali:
- Jesień już,
niepotrzebny w polu stróż.
Ptak nie śpiewa, bąk nie bzyka&
Ech, w świat sobie pokuśtykam.
(B. Lewandowska)
III. Stokrotka chętnie by mu pomogła, ale jak się miała do tego zabrać? Trudno było coś wymyślić.
Zapomniała zupełnie, jak pięknie było dookoła niej, jak gorąco grzało ją słońce i jak ślicznie wyglądały
jej białe płatki; myślała tylko o uwięzionym ptaszku, któremu nie mogła pomóc.
(H. Ch. Andersen)
IV. Zdziwienie moje nie miało granic, gdy na [& ] gwizd odpowiedziało mi głośne szczekanie, pudel został
gwałtownie odepchnięty i w okienku ukazała się znajoma mordka mojego Reksa [& ] Reks łasił się do
mnie bez przerwy, a ja również nie mogłem się nim dość nacieszyć. Różne inne psy z zaciekawieniem,
ale przyjaznie obwąchiwały mnie [& ]
- Nie dziw się Adasiu, każdy, kto do nas zawita, zaczyna rozumieć naszą mowę i sam potrafi nią władać
[powiedział Reks]
- [& ] pozwól, że ci przedstawię moich przyjaciół. Oto buldog Tom, który pilnuje naszej bramy. Służył
niegdyś wiernie królowej angielskiej [& ]  zawołał wesoło Reks. - Jesteśmy właśnie przed moim
pałacykiem. Zapraszam cię do mnie na szklankę mleka.
Domek Reksa zbudowany był z zielonych kafli. [& ] Gdy rozgościliśmy się w salonie, Reks nacisnął
wystający ze ściany kran  ku mojemu zdziwieniu  zamiast spodziewanej wody trysnęło do szklanek
chłodzone mleko o przemiłym smaku lodów śmietankowych. Wypiłem [& ] po czym ruszyliśmy z Reksem
w dalszą drogę. Reks raz po raz kłaniał się rozmaitym swoim znajomym i o każdym miał zawsze coś do
powiedzenia.
- Ta wyżlica to pani Nola. Nigdy nie rozstaje się z parasolką, chociaż dreszczów u nas nie bywa, a słońce
świeci od spodu. [& ] A ta para to Sambo i Bimbo. Nie rozstają się nigdy i usiłują wszystkich przekonać, że
krzywe nogi są najładniejsze. [& ] Na placu Tabliczki Mnożenia mieszka dwudziestu foksterierów-
rachmistrzów, którzy stale są zajęci liczeniem kolejnych pomników i prowadzą kalendarz psiego raju. [& ]
Uprosiłem [buldoga] Toma, aby mi dał do mojej kolekcji jeden guzik od swego fraczka [& ]
[& ] Nagle przez otwarty lufcik wdarły się z głośnym brzękiem srebrne widelce, osaczyły mnie ze
wszystkich stron, a dwa spośród nich, zdaje się że Antoni i Albert, usiłowały się dostać do szklanki, gdzie
był maleńki Pan Kleks. Ratując go przed widelcami, szybko wstawiłem szklankę do kredensu i mocno
zatrzasnąłem drzwi.
(J. Brzechwa)
V. Stoi na stacji lokomotywa,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa -
Tłusta oliwa.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Buch - jak gorąco!
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.
(J. Tuwim)
VI. - Dzień dobry - powiedział lis.
- Dzień dobry - odpowiedział grzecznie Mały Książę i obejrzał się, ale nic nie dostrzegł.
- Jestem tutaj - posłyszał głos - pod jabłonią!
- Ktoś ty? - spytał Mały Książę. - Jesteś bardzo ładny...
- Jestem lisem - odpowiedział lis.
- Chodz pobawić się ze mną - zaproponował Mały Książę. - Jestem taki smutny...
- Nie mogę bawić się z tobą - odparł lis. - Nie jestem oswojony.
- Ach, przepraszam - powiedział Mały Książę. Lecz po namyśle dorzucił: - Co znaczy "oswojony"?
[& ] Lis zamilkł i długo przypatrywał się Małemu Księciu.[& ]
W ten sposób Mały Książę oswoił lisa. A gdy godzina rozstania była bliska, lis powiedział:
- Ach, będę płakać!
- To twoja wina - odpowiedział Mały Książę - nie życzyłem ci nic złego. Sam chciałeś, abym cię oswoił...
- Oczywiście - odparł lis.
- Ale będziesz płakać?
- Oczywiście.
- A więc nic nie zyskałeś na oswojeniu?
- Zyskałem coś ze względu na kolor zboża - powiedział lis, a pózniej dorzucił: - Idz jeszcze raz zobaczyć
róże. Zrozumiesz wtedy, że twoja róża jest jedyna na świecie. Gdy przyjdziesz pożegnać się ze mną, zrobię
ci prezent z pewnej tajemnicy.
(...)
A oto mój sekret  powiedział lis - Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest
niewidoczne dla oczu. Twoja róża ma dla ciebie tak wielkie znaczenie, ponieważ poświęciłeś jej wiele
czasu. Ludzie zapomnieli o tej prawdzie - rzekł lis. - Lecz tobie nie wolno zapomnieć. Stajesz się
odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. Jesteś odpowiedzialny za twoją różę.
(Antoine de Saint-Exupery)
*Projekt i wykonanie: H.S., studentka polonistyki UAM, 2009 r.
(Jeśli skorzystasz z mojego pomysłu, napisz proszę jak wyszła lekcja, co zmieniłeś i jak podobała się
uczniom; będę wdzięczna.)
hmmms.hanka@gmail.com


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Test ortograficzny dla klasy 3
W sercu jogi cwiczenia dla ciala i ducha wserjo
Scenariusz godziny wychowawczej dla klasy 5 szkoły podstawowej

więcej podobnych podstron