C.Rogersa podejście fenomenologiczne a uzależnienie od alkoholu
TEORIA DLA PRAKTYKI
Eleonora Ładosz-Kotas
Pogłębiająca się rozbieżność pomiędzy polem fenomenologicznym a rzeczywistością
zewnętrzną wynika z jednej strony z selektywnego doboru symbolicznie przedstawianych
doświadczeń, a z drugiej z ich nieadekwatnej interpretacji
C. ROGERSA PODEJŚCIE FENOMENOLOGICZNE A UZALEŻNIENIE OD ALKOHOLU
W psychologii humanistycznej zaburzenia są traktowane jako deficyty rozwoju
osobowości, które powstają w wyniku niezaspokojenia potrzeb psychologicznych.
C. Rogers przyjmuje, iż człowiek charakteryzuje się wrodzonym dążeniem do doskonałości
twórczą tendencją rozumianą jako rozwój tych własnych możliwości, które pozwalają
na osiągnięcie pełni, stanie się samorealizującą się osobą. Właściwa każdej
jednostce tendencja do samorozwoju i samourzeczywistnienia u osób cierpiących
na chorobę alkoholową zostaje zablokowana.
Całe doświadczenie jednostki, czyli wszystko, co dzieje się w obrębie organizmu
i jest potencjalnie dostępne świadomości tworzy tzw. pole fenomenologiczne stanowiące
indywidualny układ odniesienia. To, w jaki sposób człowiek się zachowuje uwarunkowane
jest jego polem fenomenologicznym a nie bodźcami zewnętrznymi. Na rzeczywistość
subiektywną składają się doświadczenia symbolizowane w świadomości jednostki
oraz doświadczenia nie reprezentowane w formie symbolicznej pozostające poza
obrębem świadomości.
Dokonanie błędnej symbolizacji jest jednym z powodów nieadekwatnego zachowania,
które może być korygowane, jeżeli jednostka "testuje" rzeczywistość. Jednakże
sytuacja sprawdzania rzeczywistości wymaga od jednostki porównywania informacji
pochodzących z różnych źródeł (zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych), co
jest związane z pewnego rodzaju otwartością na doświadczenia.
Alkoholik postępuje inaczej gdyż unika kontaktu z rzeczywistością, z sytuacjami
mogącymi dostarczyć mu nowych porównań i informacji. Nie oznacza to oczywiście,
że osoba uzależniona od alkoholu w ogóle nie porównuje własnych doświadczeń
z rzeczywistością zewnętrzną, lecz jedynie to, iż znacząca część jej doświadczeń
jest odnoszona do rzeczywistości w sposób błędny, co prowadzi do zachowań destrukcyjnych,
uszkadzających strukturę "JA".
Pogłębiająca się rozbieżność pomiędzy polem fenomenologicznym a rzeczywistością
zewnętrzną wynika, więc z jednej strony z selektywnego doboru symbolicznie przedstawianych
doświadczeń a z drugiej z ich nieadekwatnej interpretacji. Ponadto wraz z rozwojem
choroby alkoholowej człowiek stopniowo zaczyna traktować własne doświadczenia
jako trafnie i wiernie odzwierciedlające rzeczywistość. Prowadzi to do sytuacji,
w której jednostka postrzega swoje doświadczenia jako nie wymagające porównań
czy też sprawdzania. Konsekwencją tego rodzaju nastawienia jest nierealistyczny
i zniekształcony sposób postrzegania zarówno własnej osoby jak też rzeczywistości
zewnętrznej. Alkoholik zamiast dążyć ku rzeczywistości odsuwa ją jak najdalej
od siebie. Ucieczka od realności zakłóca proces ciągłego i adekwatnego wartościowania,
które stanowi warunek zdrowego przystosowania. Uzależniony zamyka się we własnym
wyimaginowanym świecie. Przestaje konfrontować symboliczną reprezentację samego
siebie z rzeczywistością zewnętrzną.
Organizm powinien być według C. Rogersa tożsamy z "JA" a odchylenie od tej
jedności zagraża integralności człowieka. Struktura "JA" wyłania się i kształtuje
w dzieciństwie z doświadczeń symbolizowanych w świadomości człowieka. Wraz z
nią pojawia się potrzeba samoakceptacji, której zaspokojenie sprzyja tworzeniu
się poczucia własnej wartości. W strukturze "JA" symbolizowane są jedynie doświadczenia
podtrzymujące rozwój własnego pozytywnego obrazu.
Gdyby kontakty społeczne dostarczały człowiekowi jedynie wsparcia w postaci
bezwarunkowej akceptacji to między organizmem a "JA" nie dochodziłoby do niezgodności
i jednostka byłaby przystosowana w sensie psychologicznym tak się jednak nie
dzieje. Otoczenie społeczne od najmłodszych lat jest źródłem szeregu negatywnych
opinii i ocen, co sprzyja wykształceniu się warunkowego charakteru akceptowania
własnej osoby i uaktywnieniu się mechanizmów obronnych.
Mechanizmy obronne stanowią podstawę funkcjonowania ludzi dotkniętych uzależnieniem
alkoholowym. Często wychowywali się w rodzinach dysfunkcjonalnych, które nie
zaspokajały w sposób pełny ich potrzeb często zarówno biologicznych jak też
psychologicznych w tym szczególnie znaczącej dla prawidłowego rozwoju potrzeby
bezpieczeństwa. W dzieciństwie spotkało ich tak wiele przejawów nieakceptacji,
że funkcjonowanie w oparciu o mechanizmy obronne stało się dla nich jedynym
sposobem zaspokojenia potrzeby samoakceptacji i obrony poczucia własnej wartości.
Prowadzi to do sytuacji, w której mechanizmy obronne z jednej strony chronią
pozytywne wyobrażenie o sobie z drugiej jednak strony chronią człowieka przed
tym, co korzystne, wartościowe, przed odkryciem prawdy o nim samym. Tym samym
dzięki uaktywnieniu mechanizmów obronnych doświadczenia nie sprzyjające i nie
zaspokajające potrzeby samoakceptacji niezależnie od swojej obiektywnej wartości
nie są włączane do obrazu "JA", nie są symbolizowane, lecz zostają wyparte z
pola świadomości, czasem też są po prostu tak zniekształcane, aby nie wywoływały
dysonansu, nie zaprzeczały pożądanemu wizerunkowi własnej osoby. Ponieważ pozytywne
wyobrażenie o sobie w przypadku osoby uzależnionej jest zagrożone doświadcza
ona lęku a aktywność organizmu skoncentrowana jest głównie na obronie "JA".
Ustawiczne zniekształcanie doświadczeń prowadzi do nieadekwatnego postrzegania
rzeczywistości. W związku z tym zachowania osoby uzależnionej w różnego rodzaju
sytuacjach mogą być w dużym stopniu nierealistyczne, nie odnoszące się do obiektywnych
wydarzeń, lecz do ich błędnej interpretacji. Tym samym uruchamianie mechanizmów
obronnych powoduje, że alkoholik może traktować własne zachowania jako spójne
z "JA". Prowadzi to do zafałszowania obrazu "JA", własnych potrzeb i odczuć
oraz ograniczenia niezależności, wolności i swobodnego rozwoju. Dochodzi do
dezintegracji osobowości, niektóre doświadczenia zostają zasymilowane z "JA"
inne są spychane do nieświadomości.
Całokształt doświadczeń organizmu wpływa na sposób zachowania się jednostki,
który ma doprowadzić do ich urzeczywistnienia. Tak, więc urzeczywistnienie dokonuje
się także w doświadczeniu będącym w nieświadomości, czyli poza obszarem symbolicznego
odzwierciedlenia. W przypadku dezintegracji osobowości nie może dojść do pełnej
samoaktualizacji "JA" gdyż część zachowań zmierza do urzeczywistnienia nieuświadomionych
doświadczeń organizmu, które nie zostały włączone do "JA" a także tych doświadczeń,
które uległy zniekształceniu i są w strukturze "JA" błędnie symbolizowane.
Gdy następuje rozbieżność pomiędzy "JA" realnym a "JA" idealnym, pomiędzy potrzebami
organizmu a potrzebami "JA" integralność jednostki załamuje się i do głosu dochodzą
sprzeczne destrukcyjne tendencje. Alkoholik dokłada wszelkich starań w celu
zachowania integralności obrazu siebie, lecz jego aktywność nie zmierza do odkrycia
prawdy o sobie, do zrozumienia siebie, do stania się sobą...W tym celu posługuje
się on zaprzeczeniami, racjonalizacjami, usprawiedliwieniami oraz nieadekwatnymi
porównaniami. Ponadto stara się on także ograniczyć możliwość kontaktu z niechcianymi
doświadczeniami mogącymi wywołać nieprzyjemny dysonans tzn. takimi, które mogłyby
zaburzyć jego misternie zbudowaną iluzoryczną wersję świata, ludzi i własnego
w niej miejsca.
Dokonuje tego często sięgając po alkohol, a więc paradoksalnie po substancję
stanowiącą przyczynę tego dysonansu. Można powiedzieć, że alkohol staje się
dla osoby uzależnionej swego rodzaju regulatorem uczuć. Gdy alkoholik doświadcza
lęku, obawy, niepokoju, smutku, przygnębienia czy też braku pewności siebie
zamiast starać się "stawić czoło" negatywnym emocjom i poprzez własne działanie
zmienić okoliczności, które je wywołały, ucieka od trudnych dla siebie uczuć
pijąc alkohol. Stan upojenia przynosi mu ulgę w cierpieniu. Jednak alkohol zmienia
emocje na krótko, po jakimś czasie pojawia się wstyd i poczucie winy, niechciane
uczucia powracają jakby ze zdwojoną siłą. Dążenie do stłumienia przykrych uczuć
za pomocą alkoholu nabiera charakteru wewnętrznego przymusu picia.
* * *
Powstaje tutaj pytanie: Czy pomoc psychoterapeutyczna umożliwia przerwanie
"zaklętego kręgu", w jakim funkcjonuje osoba uzależniona? Praca terapeutycza
ma doprowadzić jednostkę najpierw do trwałej abstynencji i reintegracji osobowści.
Dalszy przebieg powinien zmierzać do tego by stała się pełną "osobą".
W procesie psychoterapii ważne jest stworzenie klientowi odpowiednich warunków,
tzn. atmosfery pełnej ciepła, życzliwości, zrozumienia oraz autentyczności.
Słowem zapewnienie akceptacji doprowadzające do osłabienia a nawet eliminacji
wytworzonego u człowieka warunkowego charakteru akceptowania własnej osoby.
Atmosfera akceptacji sprzyja redukcji lęku, poczucia zagrożenia, co może prowadzić
do załamania się mechanizmów obronnych. Sytuacja ta umożliwia klientowi kontakt
z własnymi doświadczeniami, odczuciami, dążeniami, potrzebami, przeżyciami,
pragnieniami a także zrozumienie własnego postępowania. Doświadczenia, które
człowiek postrzegał wcześniej jako zagrażające pozytywnemu wizerunkowi własnej
osoby mogą zostać zasymilowane z "JA" i poprawnie, adekwatnie symbolizowane.
Terapia prowadzi do zwiększenia samoakceptacji i osiągnięcia spójności "JA"
z doświadczeniem. Dzięki niej uzależniony może odkryć w sobie siły twórcze,
działające progresywnie pozwalające mu przezwyciężyć chorobę. Stawać się stopniowo
osobą pełną, świadomie dążącą do samourzeczywistnienia i samorozwoju.
Eleonora Ładosz-Kotas
Autorka jest psychologiem społecznym, absolwentką Szkoły
Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie.
BIBLIOGRAFIA:
1. Hall C.S., Lindzey G., Teorie osobowości, PWN, Warszawa
1998.
2. Jakubowska U., Podejście humanistyczno egzystencjalne,
[w:] Psychoterapia. Szkoły, zjawiska, techniki i specyficzne problemy., red.
Grzesiuk, L., PWN, Warszawa 1994.
3. Kaczmarczyk I., W stronę wartości i godności, [w:] Terapia
Uzależnienia i Współuzależnienia, Nr. 2/2000.
4. Mellibruda J., Psychologiczna koncepcja mechanizmów uzależnienia,
[w:] Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia, Nr 4/1999.
5. Rogers C. R., Carl Rogers on personal power, Delacorte
Press, New York 1977.
6. Rogers C. R., Foundations of person centered approach,
[w:] Education, Nr 2/100 1979.
7. Rogers C. R.,. Terapia nastawiona na klienta. Grupy spotkaniowe,
Thesaurus Press, Wrocław 1991.
początek |
strona główna | spis treści
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
9 Druga?la podejsc pozn beh M Filipiak8 Trzecia?la podejsc poznRogers prezentacja06 Podejscie procesoweZa Pierwszym Podejściemniewiadomo co to Podejście zintegrowane w projektowaniu budynków współczesnychprojekt NI 3 ZASTOSOWANIE PODEJŚCIA KOSZTOWEGOLD i podejście do życiawięcej podobnych podstron