1. Ach, ubogi
żłobie,
cóż ja widzę w
tobie?
/Droższy widok
niż ma niebo, w
maleńkiej
osobie. /2x
2. Zbawicielu
drogi, jakżeś to
ubogi.
/Opuściłeś
śliczne niebo,
obrałeś
barłogi. /2x
3. Czyżeś nie
mógł sobie, w
największej
ozdobie.
/Obrać pałacu
drogiego, nie w
tym leżeć
żłobie? /2x
4. Gdy na świat
przybywasz
grzechy z niego
zmywasz.
/A na zmycie tej
grzeszności
gorzkie łzy
wylewasz. /2x
5. Któż tu nie
struchleje,
wszystek nie
zdrętwieje.
/Któż Cię widząc
płaczącego,
łzą się nie
zaleje. /2x
6. Na twarz
upadamy, czołom
uderzamy.
/Witając Cię w tej
stajence, między
bydlętami. /2x
7. Zmiłuj się nad
nami,
obmyj z grzechów
łzami.
/Przyjmij serca te
skruszone, które
Ci składamy. /2x