1. Jużem dość pracował dla
ciebie, człowiecze,
trzydzieści trzy lata na tym
nędznym świecie;
pójdę, pójdę do Jerozolimy;
co o Mnie pisano, to
wszystko wykonam.
2. Już dobiega końca Me
pielgrzymowanie,
już teraz zawieram Moje
nauczanie,
już chcę sprawę zbawienia
dokonać,
idźcie, ucznie Moi, wieczerzę
gotować.
3. Jeszcze ja raz z wami do
stołu usiądę,
chleb w Ciało, wino w Krew
Mą własną przemienię,
na pamiątkę Mego
umęczenia,
zakład wam zostawię Mego
rozłączenia.
W krainie życia
będę widział Boga
1. Kochajmy Pana, bo Serce
Jego
Żąda i pragnie serca naszego.
Dla nas Mu włócznią rana
zadana,
Kochajmy Pana, kochajmy
Pana!
2. O, pójdź do Niego,
wszystko stworzenie,
Sercu Jezusa złóż
dziękczynienie,
I Twoje przed Nim zegnij
kolana,
Kochajmy Pana!
1
Pójdź do Jezusa,do niebios bram
W nim tylko szukaj pociechy tam
On cię napoi,krwią swoich ran
On Ojciec Lekarz Pan
Słuchaj Jezu jak cię błaga lud
Słuchaj słuchaj uczyń z nami cud
Przemień o Jezu smutny ten czas
O Jezu pociesz nas
2
Że z nami jesteś,pozwól to czuć
Nadzieję naszą omdlałą wzbudź
Daj przetrwać mężnie ,
prób ciężkich czas
O Jezu pociesz nas
Słuchaj Jezu jak cię błaga lud
Słuchaj słuchaj uczyń z nami cud
Przemień o Jezu smutny ten czas
O Jezu pociesz nas
Jezu Chryste, Panie
miły,
Baranku bardzo
cierpliwy,
Wzniosłeś, wzniosłeś
na krzyż ręce swoje,
Gładząc, gładząc
nieprawości moje.
Płacz Go, człowiecze
mizerny, patrząc jak
jest miłosierny.
Jezus, Jezus
na krzyżu umiera.
Słońce, słońce
jasność swą zawiera.
Pan wyrzekł ostatnie
słowa, zwisła Mu
z ramienia głowa.
Matka, Matka
pod Nim frasobliwa
Stoi, stoi z żalu
ledwie żywa.
Zasłona się potargała,
Ziemia rwie się, ryczy
skała, Setnik, setnik
woła: Syn to Boży!
Tłuszcza, tłuszcza
wierząc w proch się
korzy.
Na koniec Mu bok
przebito. Krew płynie
z wodą obfito.
My się, my się
dziś zalejmy łzami.
Jezu, Jezu,
zmiłuj się nad nami.