"Jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim, jak miejsce w którym się jest" - zinterpretuj myśl
Środa, 26 Kwietnia Imieniny obchodzą: Marzena, Maria, Klaudiusz
Sciaga.pl > Prace
> XX
lecie >
Home | Reklama | Info
| Mail
Gdzie Cz@T ???
Gdzie jestSciaga.pl
?
"Jest się takim, jak
myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się
takim, jak miejsce w którym się jest" - zinterpretuj
myśl
kategoria: J.polski
zakres: XX lecie
dodano: 1999-09-05
W powieści Zofii
Nałkowskiej pt. "Granica" już na początku utworu przedstawione
zostaje to co najczęściej bywa przez pisarzy ukrywane. Autorka w
sposób rzeczowy i bezpośredni informuje o tym, jakie jest
zakończenie historii, którą zamierza opowiedzieć. Przedstawia ona
dzieje głównego bohatera - Zenona Ziembiewicza, przy czym
koncentruje się nie na kolejach jego losu, lecz na analizie skutków,
które doprowadziły do jego tragicznego końca. W utworze mowa
jest nie tyle o życiu Zenona, ile o jego karierze. To kariera
zastępuje w znacznej mierze pojęcie "życia", utożsamia się z nią
każde wydarzenie. Każda decyzja mierzona jest w kategoriach sukcesu
bądź klęski zawodowej. Śmierć Ziembiewicza jest zatem nie kresem
życia, ale końcem kariery. Nałkowska zaskakuje czytelnika tym, że
znajomość z bohaterem powieści zaczyna się od wiadomości o jego
śmierci i tym, że nie można tej informacji odebrać z należytą
powagą. Trudno zatem rozsądzić, czy Zenon Ziembiewicz jest tragiczną
indywidualnością, czy zwykłym karierowiczem, którego dobra passa
skończyła się śmiercią. Zenon Ziembiewicz nie jest bezpośrednio
bohaterem akcji, jego postać wyłania się ze zgromadzonych przez
autora różnych opinii na temat jego osoby i postępowania. Dla
jednych twarz Ziembiewicza była przyjemna, a nawet "rasowa", dla
innych "jezuicka i nienawistna". Narrator wzbogaca te opinie
obiektywnym przedstawieniem dzieciństwa i młodości bohatera oraz
wypadków, które stały się przyczyną nieszczęścia. Był on synem
rządcy folwarku w Boleborzy. Wychowywał się w dobrych warunkach
materialnych, pozostając w zasięgu oddziaływania
drobnomieszczańskich tradycji, które formowały jego pierwsze poglądy
na świat. Walerian Ziembiewicz objął posadę rządcy w Boleborzy przed
wojną i zaczął gospodarować uczciwie, lecz nieudolnie. Wynikało to z
faktu, że nie darzył specjalną sympatią zawodu rolnika. Wolał
majsterkowanie, lecz jego prawdziwą pasją były romanse z wiejskimi
dziewczętami. Postrzegał on siebie w sposób bardzo wyidealizowany.
Uważał się za dobrego rządcę i ziemianina, który potrafi "pracować
do ostatniego tchnienia" i "nie poskąpiłby własnej krwi". Jednak
opinia Zenona o ojcu nie była taka pozytywna - wręcz przeciwnie;
była wyrazem ostrej, bezwzględnej krytyki, wyolbrzymionej przez
młodzieńczy bunt i idealizm. Według syna Walerian nie robił nic poza
strzelaniem do czego tylko mógł z dubeltówki i doprowadzaniem żony
do rozpaczy erotycznymi przygodami. Nieróbstwo ojca bulwersowało
Zenona. Zarzucał mu bezsensowną wegetację i brak jakichkolwiek
ambicji życiowych. Nie potrafił dostrzec, ku własnej przestrodze, że
postawa ta wynika nie tylko z cech charakteru. Nie zauważał, że w
znacznej mierze kształtowała ją sytuacja społeczna, w której
Walerian został sprowadzony do roli stróża obcych interesów,
zachowując jednocześnie nawyki i ambicje staropolskiego szlachcica.
Określona rola społeczna, przeciwko której ojciec nie miał zamiaru
się buntować, wyznaczała nie tylko tryb jego życia, lecz także
sposób myślenia. Jego syn jest o wiele bogatszy wewnętrznie,
inna jest także jego sytuacja społeczna. Zenon nie chce być tak
ograniczony w swych poglądach jak jego ojciec. Z chwilą gdy opuścił
Boleborzę, zdobył wykształcenie wyjechał za granicę, krąg jego
obserwacji, zakres wiedzy, rodzaj doświadczeń rozszerzyły się na
tyle, że niemożliwy byłby jego powrót do sposobu myślenia rodziców.
Jest on człowiekiem nowoczesnym i wie doskonale, że układ
boleborzańskiego świata jest anachroniczny i skazany na klęskę.
Ziembiewicz rozumie bezsensowność i niemoralność świata, w
którym żyją jego rodzice. Niemniej w życiu osobistym w pewnym
stopniu powiela schemat postępowania ojca. To prawda, że romans
Zenona z Justyną był nieco inny niż liczne romanse Waleriana, nie
zmienia to jednak faktu, że historia ta zamyka się w podobnych
ramach. Ponieważ świat pojęć Zenona jest inny niż jego ojca, inna
jest również jego wrażliwość moralna. Postanowienie o pracy nad
własną karierą decyduje o ostatecznym ukształtowaniu się jego
osobowości i postawy moralnej. Jego bunt przeciw schematom
społecznym i obyczajowym Boleborzy nie prowadzi go do rzeczywistej,
pełnej wolności. Kariera narzuca mu bowiem liczne ograniczenia i
zależności, tryby machiny społecznej są tak bezwzględne, że
uzyskanie dla siebie jakiegokolwiek obszaru autonomii okazuje się
niemożliwe. Kariera Zenona będzie go zresztą nieustannie wiązać ze
światem boleborzańskim. Ten właśnie świat staje się dla bohatera
punktem wyjścia. Kontakty z ludźmi ze sfer ziemiańskich zaczynają
się od poszukiwania protektora, który umożliwiłby mu zakończenie
zagranicznych studiów, na co ojciec nie może wyasygnować
odpowiedniej sumy. Pod wpływem matki udaje się do pana
Czechlińskiego. W ten sposób bohater zostaje wciągnięty do ostrej
gry interesów klasowych i politycznych. Wbrew swoim zamierzeniom i
przewidywaniom Zenon staje się pionkiem poruszanym przez siły,
których jeszcze nawet dobrze nie rozumie. Przyjazd Ziembiewicza
z Paryża, po ukończeniu studiów, prezentowany jest w atmosferze
pełnej radości i optymizmu. Pierwsze "rozkoszne wrażenia" człowieka
łudzącego się możliwością podjęcia samodzielnej, tylko z własnych
poglądów wynikającej działalności politycznej i społecznej, pryskają
bardzo szybko. Konfrontacja z rzeczywistością uświadamia bohaterowi,
że zamiast ją kształtować, stopniowo jej ulega, rezygnując z
własnych myśli i zasad. Skomplikowana taktyka, jaką Zenon musi
prowadzić, by osiągnąć odpowiednie stanowisko, zrobić karierę, jest
sprawą postawy moralnej. Ciągłe ustępstwa z własnych wyobrażeń i
pragnień na rzecz dostosowania się do wzorów wymaganych w danym
układzie społecznym niepokoją Zenona. Pracując w piśmie pro
rządowym, pnąc się po kolejnych szczeblach kariery, postępuje coraz
częściej w sposób niezgodny ze swoimi przekonaniami i poczuciem
moralnym. W Paryżu wyobrażał sobie zupełnie inaczej swoją
działalność, wydawało mu się, że zrozumiał prawa rządzące
współczesnym światem i że potrafi z ich pomocą przekształcać
rzeczywistość we własnym kraju. Po powrocie do kraju koncepcja
przeobrażenia życia społecznego w oparciu o rządzące klasy społeczne
okazuje się nierealna. Ziembiewicz zostaje wciągnięty w działalność,
która nie ma nic wspólnego z jego młodzieńczymi marzeniami o "nowej
organizacji życia". Jego postawa pełna kompromisów, ustępstw,
uległości prowadzi go z czasem do zupełnej klęski moralnej.
Początkowo próbuje oszukiwać sam siebie, znajduje różne
usprawiedliwienia dla swojego postępowania, ale mimo wszystko staje
się coraz bardziej świadomy, że jego kariera jest możliwa tylko
dzięki moralnej deformacji samego siebie. Właśnie ten problem
łączy się z koncepcją powieści i interpretacją jej tytułu. "Granica
odporności moralnej" stanowi główną kwestię w relacji między
człowiekiem a rzeczywistością społeczną. Odporność moralna jednostki
często zmniejsza się, jej granica przesuwa się coraz dalej i
człowiek coraz wyraźniej jest kształtowany przez okoliczności, przez
warunki i prawa klasy społecznej, z którą jest związany.
Ziembiewicz jest człowiekiem na tyle inteligentnym, że
uświadamia sobie własną zależność od sytuacji, od politycznych i
społecznych warunków, które go ograniczają. Zgoda na te ograniczenia
jest sprawą indywidualnego wyboru. Człowiek jest wprawdzie
modelowany przez warunki, w których żyje, ale mimo to każdy wybiera
jakąś własną wobec nich postawę. Decydując się na własną karierę,
godzi się na tę rzeczywistość. Kiedy zdaje sobie sprawę, jak bardzo
to przystosowanie okazało się sprzeczne z jego wrażliwością moralną,
jest już za późno. Wszystkie jego dobre intencje, próby
poprawienia istniejącej rzeczywistości obracają się przeciwko niemu.
Zenon ustępuje coraz bardziej, co powoduje że skompromitowany jako
człowiek, mąż i polityk wybiera samobójstwo. Portret głównego
bohatera Granicy jest wizerunkiem bardzo bogatym w swej
różnorodności. Autorka ukazuje osobowość jako wytwór wielu
czynników, z których najważniejsze jest oddziaływanie środowiska.
Moralna wartość człowieka mierzona jest tylko poprzez konfrontację z
rzeczywistością, tylko wtedy można ocenić i zweryfikować jej
trwałość i nieugiętość. Nałkowska zaprezentowała bardzo ciekawy
sposób przedstawienia postaci, przesuwając uwagę czytelnika z kolei
losów na ewolucję psychologiczną bohatera.
Autor: xviper
Ocena : 4
oceń
prace:
1 2 3 4 5 6
Home | Reklama | Info
| Mail
Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum
| Rozrywka
Wszelkie prawa zastrzeżone / All
rights reserved Sciaga.pl
2000
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my Skomentuj te słowa, odwołując się dJak powiedzieć szefowi ,że jest się w ciążyJak rozpoznac klamce Dlaczego ludzie nie mowia prawdy i jak ich na tym przylapac23 PUDRASOWEGO KUBY ZMARTWYCHWSTANIE ALBO JAK SIĘ DIABEŁ JAKValerio Albisetti Pułapka anoreksji Dlaczego się choruje, jak wyzdrowiećTwoje podejście do pieniędzy Czy zachowujesz się tak, jak wszyscy inniMetody aktywizujace proces uczenia sie czyli jak uczyc lepiejRządzenie światem jest równie proste jak wypas owiecrodzice chcą się nauczyć jak wychować dzieckotrudnosci w uczeniu sie matematyki jak im zapobiegac7 Co to jest społeczeństwo masowe i jak ono powstałowięcej podobnych podstron