Wiersz 2 Listopad W Grodzieńska

Listopad
Listopad
Wyszedł sobie do ogrodu
Wyszedł sobie do ogrodu
stary, siwy pan Listopad.
stary, siwy pan Listopad.
Grube palto wdział od chłodu
Grube palto wdział od chłodu
i kalosze ma na stopach.
i kalosze ma na stopach.
Deszcz zacina, wiatr dokucza,
Deszcz zacina, wiatr dokucza,
pustka, smutek dziś w ogrodzie.
pustka, smutek dziś w ogrodzie.
Pan Listopad cicho mruczy
Pan Listopad cicho mruczy
"Nic nie szkodzi, nic nie szkodzi".
"Nic nie szkodzi, nic nie szkodzi".
Po listowiu kroczy sypkim
Po listowiu kroczy sypkim
na ławeczce sobie siada:
na ławeczce sobie siada:
"Chłód i zimno, mam dziś chrypkę.
"Chłód i zimno, mam dziś chrypkę.
Trudna rada! Trudna rada!"
Trudna rada! Trudna rada!"
W. Grodzieńska
W. Grodzieńska

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wiersz 1 Szedł Listopad K Różecka
Lermontow wiersze, poezja konspekty
Analiza?N Ocena dzialan na rzecz?zpieczenstwa energetycznego dostawy gazu listopad 09
Już listopad piosenka
Wacław Potocki Ogród, ale nieplewiony i inne wiersze
Wiersze Miłosne 2
39 20 Listopad 2001 Zachód jest wart tej mszy
Egzamin probny listopad 08 praktyczny[1]

więcej podobnych podstron