Ogrywając skalę molową zaczynając od prymy na strunie E6 napotykamy na bardzo ciekawą "przeszkodę" Przyjrzyjmy się tabulaturze, a w szczególności opalcowaniu:
Co się zmieniło? dźwięk na strunie D i progu 7 gramy palcem MAŁYM, a nie serdecznym. Co nam to daje? mniejsze napięcie w dłoni i przygotowanie jej do rozciągnięcia się na 4 próg na niższej strunie. Prosze pograjcie pare razy pierwsze opalcowanie, a potem sprobójcie drugiego i wczujcie się w napięcia jakie zachodzą w lewej ręce... Ta technika sie przyda i warto o niej pamiętać, ponieważ tego typu przejścia pojawiają się w innych skalach i różnych zagrywkach... Pozdrawiam!