ŚWIADECTWO NAWRÓCENIA
1
WSTP
Każdy chce byd szczęśliwym i osiągnąd pełnię szczęścia. Jedyną straszną siłą,
która niszczy ludzkie szczęście jest zło.
Dlaczego więc ludzie grzeszą?
Dlaczego człowiek, który decyduje się na popełnienie grzechu wierzy, że w ten
sposób osiągnie jakieś dobro? Skąd się bierze w świadomości ludzkiej dziwna
przecież fascynacja i uległośd pozornemu urokowi zła?
Dlaczego grzech, który prowadzi do śmierci i samozniszczenia wydaje się byd
tak bardzo atrakcyjnym sposobem na osiągnięcie szczęścia?
Odpowiedzi na te pytania poszukajmy w Biblii.
W opisie stworzenia Bóg mówi nam, że stworzył człowieka na Swój obraz i
podobieostwo. Co to znaczy? Oznacza to, że obdarzył go rozumem i wolnością,
a więc sprawił, że spośród wszystkich stworzeo żyjących na ziemi, tylko
człowiek ma zdolnośd kochania Boga i innych ludzi.
Bóg od zawsze mówi człowiekowi prawdę: PAMITAJ, ŻE NIE JESTEŚ BOGIEM, A
TYLKO CZAOWIEKIEM. SAM O WAASNYCH SIAACH NIE JESTEŚ W STANIE OSIGND
PEANI SZCZŚCIA. W TWOIM SERCU S NIESKOOCZONE PRAGNIENIA I ASPIRACJE; ALE
BEZE MNIE, POZOSTAWIONY SAM SOBIE JESTEŚ ŚMIERTELNY I SKAZUJESZ SIEBIE NA
WIECZNE POTPIENIE.
Dlatego Bóg mówi dalej; pamiętaj, że istnieje pewna granica, której nie wolno ci
przekroczyd. Nie możesz wbrew moim przykazaniom sam decydowad o tym, co
jest dobre a o złe. Te przykazania wynikają z Mojej miłości do ciebie, one tylko
opisują rzeczywistośd i wyznaczają jedyną drogę życia, którą Ja pragnę
prowadzid ciebie do pełni szczęścia, a więc do przebóstwienia. Pełnię wolności,
miłości i życia osiągniesz tylko wtedy, gdy się ze mną zjednoczysz w miłości.
Jeżeli natomiast zerwiesz i spożyjesz owoc z drzewa poznania dobra i zła, a więc
uwierzysz w kłamstwo, że sam o własnych siłach i wbrew Mojej miłości możesz
osiągnąd szczęście, wtedy na pewno umrzesz, ponieważ odrzucając Mnie,
odrzucisz miłośd i życie, a wybierzesz śmierd i samozniszczenie.
MOJE ŚWIADECTWO NAWRÓCENIA
W moim życiu i mojej rodzinie od początku była wiara pokładana w zabobony,
przesądy i wróżbiarstwo. Znawca tematu powiedziałby: to czysty okultyzm i to
prawda, ale w Biblii napisane jest: Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który
przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogieo, ani wróżbita, ani
wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów,
ani znachor, ani wzywający zmarłych; gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy,
2
kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed
tobą. Bądz bez skazy przed Panem, Bogiem twoim . (5 Mojż 18, 10-13)
Jak większośd katolików chodziłem na religię i do kościoła, chodziłem do
spowiedzi św. i modliłem się wyuczonymi na pamięd formułkami, aż przyszedł
kryzys wiary. Zobaczyłem, że wtedy, gdy naprawdę potrzebowałem, aby Bóg
wysłuchał mojej modlitwy, wszystko wokoło milczało, posągi i obrazy jak były
martwą naturą, tak są nią nadal& Cisza, Bóg nie odpowiadał. Wtedy przyszła
myśl, że jak Bóg milczy, to może Go wcale nie ma albo, jeśli jest, to jest daleko i
nie zaprząta sobie mną głowy. Gdy dochodziłem do takich wniosków, wzbierała
we mnie złośd i poczułem się oszukany, pomyślałem sobie, że skoro Bóg się
mną nie interesuje, to i ja, mając wypaczony Jego obraz, przestanę w Niego
wierzyd. Jak pomyślałem, tak też zrobiłem. Zacząłem wtedy coraz bardziej
opuszczad się w nauce, wagarowad, zaczęły się problemy w domu.
Mój młodzieoczy bunt przez to jeszcze bardziej się pogłębiał aż przerodził się w
nienawiśd do wszystkiego, co chrześcijaoskie i katolickie, co tylko wskazywało
na religię i Boga.
Po jakimś czasie zaczęli się pojawiad ludzie, którzy tak jak ja byli przepełnieni
buntem. Słuchaliśmy ciężkiej muzyki metalowej, gdzie śpiewano o tym
wszystkim, co było przeciwne Bogu. Wówczas też dotarło do mnie, że tym
pierwszym, który się zbuntował był i jest szatan. Były to lata 80-te, właśnie
wtedy ktoś poddał pomysł, aby przyłączyd się do tego, którego nazywa się
przeciwnikiem Boga. Postanowiliśmy, że każdy z nas podpisze się własną krwią
na sztywnym, skóropodobnym materiale. Było to pewnego rodzaju ślubowanie,
w którym oddawaliśmy swoje ciało i duszę w posiadanie ojcu kłamstwa. Gdy się
to już stało, poczułem bardzo silny pociąg do okultyzmu i zacząłem praktykowad
różne rzeczy poprzez otwarcie się na moc zła, która nie pochodziła od Boga.
Na początku wiele rzeczy traktowałem jako zabawę, lecz gdy wgłębiałem się w
to wszystko zobaczyłem, że diabeł nie zna się na żartach. Gdy sięgałem po coraz
to nowe praktyki i doznania, zacząłem wierzyd, że posiadam jakąś nieokreśloną
moc, poprzez którą mogę mied wpływ na innych ludzi. To wszystko sprawiało,
że moja pycha i moje ego rozrastały się w szybkim tempie. Doszło do tego, że
po jakimś czasie przestałem już wierzyd w diabła, anioły, Boga, piekło, niebo,
śmiałem się z tego i żartowałem, lecz nie wiedziałem, że pokładając wiarę w
samym sobie, uważając siebie za boga, stałem się satanistą. Wtedy też moje
fascynacje wszystkim co zakryte, tajemnicze poszły w kierunku parapsychologii.
Była to po prostu inna forma okultyzmu.
Praktykowałem seanse spirytystyczne, czyli wywoływanie duchów, rozmowy ze
zmarłymi i gdy zobaczyłem, że to działa, wciągnąłem w to jeszcze kilka osób.
Podczas jednego z seansów złapałem kontakt z nieznaną istota pozaziemską.
3
Było to tak fascynujące i tak oryginalne, że poddałem się działaniu tego ducha
w moim życiu. Na początku potrzebowałem różnych akcesoriów do komunikacji
z nim, lecz im bardziej otwierałem się na jego działanie, tym bardziej relacja z
nim pogłębiała się, aż w którymś momencie zauważyłem, że już nie potrzebuję
żadnych rzeczy do komunikacji, gdyż mogłem rozmawiad z nim w swoim
umyśle. Wtedy wiele osób mówiło o mnie, że jestem medium i mam zdolności
medialne. Chodzi tu o osobę, która ma wejrzenie w świat duchowy, a także
przez ten świat może ingerowad w życie innych, w dobry lub zły sposób.
Wówczas przeszedłem jakby do następnego etapu. Była to radiestezja (prace z
wahadełkiem), bioenergoterapia, czyli wykorzystywanie mocy, w tym
przypadku prądów, które miały leczyd. Owszem, leczyły, lecz to nie pochodziło
od Boga. Wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem. Od początku byłem typem
samotnika i nie chciałem nigdy mied przyjaciół. Miałem swój świat i opiekuna ,
który, jak miało się okazad; chciał mnie opanowad, tak abym stał się jego sługą.
Aż pewnego razu doszło do tego jednego wieczoru, podczas praktyki, która
fachowo nazywa się eksterioryzacją lub wyjściem w ciele astralnym. Chodziło o
wyjście z ciała. Wydarzyło się to w świecie duchowym, który wydawało mi się,
że dosyd dobrze znam. Nie będę tego opisywał ze szczegółami, bo nawet
niektórych rzeczy nie da się opisad.
W każdym bądz razie okazało się, że istota, którą zobaczyłem ma wobec mnie
złe zamiary. Poczułem, że olbrzymia moc chce mnie opętad; zaczyna wsysad
mojego ducha, przyciągając mnie jak magnes dobrze znaną mi już wcześniej
mocą, lecz tym razem ta moc działała przeciwko mnie. To było potworne i
straszne, zostałem całkowicie unieruchomiony i nie mogłem nic zrobid. Istota ta
miała około czterech metrów wysokości i była na wpół przezroczysta.
Zbliżałem się do niej coraz bardziej i bardziej, w ostatniej chwili, gdy zaczynałem
już tracid świadomośd kim ja jestem; zawołałem do Boga: Boże, uratuj mnie...!!!
I wtedy pojawiła się błyskawica, która z niewyobrażalną mocą uderzyła między
mnie i tego demona. Mój duch z wielką siłą został oderwany i wrzucony z
powrotem do ciała, które cały czas leżało na łóżku czekając na mnie.
Poderwałem się do pozycji półsiedzącej i próbowałem otworzyd oczy, lecz nic
nie widziałem, byłem jak ślepiec. Dopiero po jakimś czasie (około pół godziny)
zacząłem dostrzegad kontury przedmiotów w pokoju.
Pierwsze myśli, jakie zaczynały do mnie dochodzid po szoku, były następujące:
A jednak jest i Bóg... On uratował mnie& To znaczy, że jest też szatan i piekło .
I wtedy zaczęły powracad do mnie podstawowe prawdy biblijne, że jest niebo,
jest piekło, są aniołowie i demony. Był to dla mnie wielki wstrząs. I znowu
wszystko runęło! Lecz tym razem wiedziałem, ze Bóg żyje, wcale nie umarł i że
to jest ten sławny Jezus Chrystus. Wtedy bardzo zapragnąłem Go poznad.
4
Nie musiałem długo czekad; Jezus sam mnie znalazł, postawił na mojej drodze
na ulicy chrześcijan, którzy zaczepili mnie, bo nie byli tutejsi. Nawiązała się
rozmowa, potem zwiastowali mi ewangelię i na ławce w parku oddałem swoje
życie Panu Jezusowi. Wyznałem na głos wspaniałą prawdę, w którą już
wierzyłem, że Jezus naprawdę zmartwychwstał. Poprosiłem Go, aby obmył
moje brudne życie i oczyścił mnie drogocenną krwią z grzechu, a także, by
wybaczył mi wszystko, co Mu przez lata czyniłem. To, co natychmiast się
wydarzyło zmieniło całe moje życie, to było cudowne! Pamiętam jak usłyszałem
śpiew ptaków i zachwyciłem się zielenią drzew w parku. Naprawdę poczułem,
że narodziłem się na nowo, przejrzałem na oczy, spadła zasłona, przyszły radośd
i pokój, a także pewnośd, że Bóg odpowiedział na mój płacz i wołanie, że teraz
jestem Jego dzieckiem. Czułem obecnośd Boga i wiedziałem, że teraz wszystko
będzie nowe i inne.
I rzeczywiście tak się stało. Duch Święty od razu zabrał się do pracy pokazując
mi, co jest obrzydliwością i grzechem przed Bogiem. Na samym początku zabrał
przeklinanie, nienawiśd do Żydów i kolorowych, potem papierosy, alkohol,
muzykę i narkotyki, następnie kłamstwo, moc i zdolności, które nie pochodziły
od Niego. Uwolnił mnie od całej mojej przeszłości i wpływów demonicznych.
Niszczyłem i paliłem wszystko, na co wskazywał Boży Duch: książki, rękopisy,
akcesoria, symbole, ubrania z okultystycznymi nadrukami itp. Zaczynałem nowe
życie, wszystko od nowa, ale nie sam, bo z Jezusem, który okazał mi swoją
wielką miłośd i zainteresowanie. Tak naprawdę dopiero w Nim odnalazłem sens
życia, wiedziałem już, że warto żyd, bo prawdziwa radośd i pokój wypełniły
moje wnętrze. Bóg zaczął również uzdrawiad nie tylko mego ducha, ale także
umysł i ciało. Zabrał choroby skórne, uzdrowił kręgosłup, uleczył z kilku
rodzajów alergii, zniszczył doszczętnie moje stare przyzwyczajenia i sposób
myślenia. Zaczął uczyd mnie i nadal uczy, jak żyd dla innych, a nie dla samego
siebie. Wprowadził mnie w nową rzeczywistośd i środowisko wierzących
chrześcijan. Zaczęło się dla mnie prawdziwe życie chrześcijaoskie; obozy,
ewangelizacje, mówienie świadectw i dzielenie się Słowem Bożym, ale
najwięcej radości sprawiało mi i nadal sprawia głoszenie ewangelii.
Na koniec chciałem powiedzied, że nigdy bym nie pomyślał, iż tak potoczy się
moje życie. Dzisiaj dzięki relacji z Bogiem jestem naprawdę szczęśliwym
człowiekiem. Czuję niewysłowioną radośd i wdzięcznośd, że znam Pana Jezusa,
nic mi teraz nie brakuje, bo w Nim mam wszystko.
Dopóki wystarczy mi życia będę głosił Jego chwałę i rozgłaszał Jego cnoty oraz
to, że Jego cudowna Boża łaska trwa na wieki. To prawdziwy cud, że taki
grzesznik jak ja może żyd nowym życiem, mając również dział w Królestwie
Bożym. Teraz pozostaje mi modlid się za tych, którzy jeszcze nie poznali
5
zmartwychwstałego Jezusa - moich rodziców, krewnych, znajomych i wszystkich
szukających sensu życia i nadziei, która jest w naszym umiłowanym Zbawicielu
Jezusie Chrystusie.
I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia
pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli byd zbawieni (Dz 4,12 -
Biblia Gdańska).
Jarosław Turtoń
ZAKOCCZENIE
GRZECH JEST NAJWIKSZ TRAGEDI KAŻDEGO CZAOWIEKA. Taka była treśd
Bożego Słowa skierowana do pierwszych ludzi w raju, została symbolicznie
wyrażona w zakazie spożywania owocu z drzewa poznania dobra i zła. Ludzie
przed grzechem pierworodnym mieli Boże prawo wpisane w swoich sercach i
nie odczuwali go, jako ciężaru i jarzma. W sposób spontaniczny i naturalny byli
przekonani, że do szczęścia potrzebny jest im tylko i wyłącznie Bóg.
Pierwsza próba zakwestionowania tej prawdy zrodziła się nie z winy człowieka,
lecz została mu zasugerowana z zewnątrz przez ojca kłamstwa szatana,
przedstawionego w opisie biblijnym w symbolu węża. Szatan i jego poplecznicy;
to istoty czysto duchowe, które zostały stworzone i powołane do wspólnoty
miłości z Bogiem. Kiedy w czasie próby miały w sposób całkowicie dobrowolny
przyjąd i odpowiedzied miłością na miłośd Stwórcy; zamiast Boga wybrały i
ukochały tylko siebie. Samouwielbienie doprowadziło upadłych aniołów do
stanu przerażającego egoizmu i do nieskooczonej wiecznej nienawiści Boga.
Demon jest wrogiem numer 1, jest kusicielem w pełnym znaczeniu tego słowa.
Czy to prawda, że Bóg powiedział: nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew
tego ogrodu? (Rdz 3,1). Tym wstępem, prowokacyjnym pytaniem, wąż wciągnął
Ewę w rozmowę, zawierającą w intencji niezwykle inteligentnie spreparowaną
sugestię: to nie prawda, że Bóg ciebie kocha. On przecież zakazuje ci
spożywania owoców z tego drzewa, a więc ogranicza twoją naturalną wolnośd.
Szatanowi chodzi o to, aby w człowieku zrodziło się poczucie pretensji i krzywdy
w stosunku do Pana Boga i przekonanie, że Bóg faktycznie ogranicza jego
wolnośd. Szatan w swej pokusie idzie dalej, chce aby człowiek podzielił jego los.
Zaprzecza, że grzech pociąga za sobą śmierd. Sugeruje, że jest nieprawdą to, co
mówi Bóg: NIE WOLNO WAM JEŚD Z NIEGO, ABYŚCIE NIE POMARLI (Rdz 3,2-5).
Szatan wsącza w świadomośd pierwszego człowieka straszny jad grzechu pychy,
perfidnie zapewniając swym kłamstwem: NA PEWNO NIE UMRZECIE, BDZIECIE
ŻYD WIECZNIE!
6
Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak
jak Bóg będziecie znali dobro i zło (Rdz 3,4-5). Poznanie dobra i zła w języku
Biblii oznacza posiadanie wszechmocy samego Boga. Wąż starodawny
(Lucyfer) wmawia nam i dziś, że dopiero przekroczenie tego boskiego zakazu
pozwoli człowiekowi osiągnąd pełnię szczęścia, bo otworzy przed nim
nieskooczone, boskie perspektywy. W ten to oto sposób szatan podjął próbę
całkowitego zafałszowania obrazu Wiecznego Boga w ludzkiej świadomości.
Człowiek w raju wierzył i intuicyjnie doświadczał, że Bóg go stworzył z miłości;
że byd od Boga uzależnionym jest dla niego największym dobrem. I tu nagle
usłyszał, że Bóg nie tylko go nie kocha; ale, że jest jego największym
przeciwnikiem, absolutnym tyranem, ponieważ zakazując spożywania owoców
z tego drzewa, broni mu dostępu do pełni szczęścia i nie chce, aby człowiek stał
się taki jak On. Pokusa Lucyfera podana w tak ponętnej i atrakcyjnej formie
wzbudziła w świadomości pierwszych ludzi podejrzenie i wątpliwości:, kto tu
mówi prawdę, Bóg, czy szatan? Wtedy Ewa spostrzegła, że drzewo to ma
owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa
nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc..... (Rdz3,6).
Właśnie w ten sposób dokonał się grzech pierworodny. Jest to grzech pychy i
niewiary w miłośd Boga.
I dzisiejszy człowiek też przestaje wierzyd Bogu jak swego czasu Jarek; który w
swym świadectwie mówi nam jak naiwnie uwierzył w seansie spirytystycznym
(istocie pozaziemskiej) szatanowi. Uznał tam, że to nie Bóg mówi prawdę; bo w
niego od pewnego czasu nie wierzył, tylko w istotę demoniczną. O mało przy
tym nie stracił życia i własnej duszy. Nie przyjął odwiecznej Bożej prawdy, że
grzech jest największą tragedią człowieka i że prowadzi do śmierci wiecznej.
Jarek w pewnym momencie swego życia przekreślił prawdę w tym; iż Bóg dając
zakaz spożywania owoców z drzewa poznania dobra i zła (spirytyzm, okultyzm)
kierował się bezinteresowna miłością do niego: nie czyo tego, bo to jest twoją
wieczna zgubą i w ten sposób wejdziesz tylko w śmierd wieczną i bezsens życia
Ale tak jak Jarek możesz i Ty byd pewny! Bóg kocha i Ciebie; traktuje poważnie
każde Twoje słowo. Jego miłośd nigdy od Ciebie nie odstępuje, chociaż Tobie
ciężko czasami w to uwierzyd. Czasami ja i Ty zostawiamy Boga na dalszym
planie; grzesząc odrzucamy Jego zbawienie, które On chce nam przez swego
Syna ofiarowad. To jednak nie zmienia Jego wiecznej miłości do Ciebie i mnie.
Pamiętaj o tym drogi Czytelniku; każdego dnia. Kiedy wstajesz i kiedy kładziesz
się spad pamiętaj o Jego miłości do Ciebie. Rozpamiętuj, że jest zawsze przy
Tobie i w każdej chwili możesz do Niego przyjśd. Stawaj przed Nim w prawdzie;
przedstaw Mu jak Jarek swoje; zmartwienia, problemy, wątpliwości, cierpienia
oraz dziękuj; za radośd, za życie, które Ci daje, za Twoich bliskich i za wszystko.
7
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
DUSHAN YOVANOWICH MOJE DUCHOWE ODRODZENIE (Świadectwo nawrócenia)Artur BOŻY NOKAUT (Świadectwo nawrócenia(Świadectwa nawróconych ŻydówDANIEL KLIMEK ZWYCIĘSTWO KRÓLOWEJ POKOJU (Świadectwo nawrócenia)ICCHAK ŻYD Z POLSKI ŚWIADEK ZMARTWYCHWSTAŁEGO (šwiadectwo nawrócenia na katolicyzm)WSTRZĄSAJĄCE ŚWIADECTWO CZŁOWIEKA NAWRÓCONEGO(1)Phir Bhi Dil Hai Hindustani cd1 Moje Serce Bije Po IndyjskuMaria Simma Moje przeżycia z duszami czysccowymiSZCZEGÓŁY MOJEwięcej podobnych podstron