initAd();



































  Biochemia
  Biotechnologia
  Fizjologia
  Genetyka
  Medycyna
  Mikrobiologia
  Inne








   Biologii komórki
   Biologii molekularnej
   Medycyny molekularnej
   Histologii
   Botaniki
  
Leksykon medyczny
   Testy








   Botanika
   Budowa komórki
   Ewolucja
   Genetyka
   Medycyna
   Terminologia
   Zoologia








   A 
   B 
   C 
   D 
   E 
   F 
   G
   H 
   I 
   J 
   K 
   L 
   Ł 
   M
   N 
   O 
   P 
   R 
   S 
   Ś 
   T
   U 
   W 
   Z 
   Ż 
  Cała lista 








   Apoptoza
   PDB
   Biochemia
   Biotechnologia
   Czasopisma
   Książki
   Uczelnie
   Uniwersytety
   Zdjęcia

















 O nas
           Tu jesteś:  
Biologia.pl < Forum - Medycyna













Ciąża, czy tylko u pań?

Alexandra Moszczyńska, 4 lutego 2000:
Teoretycznie ciąża u mężczyzny jest możliwa. Odpowiednim miejscem dla
rozwijającego się zarodka jest moszna. Z medycznego punktu widzenia
ciąża pozamaciczna stanowi śmiertelne zagrożenie, dlatego nikt nie
podjął się tego zadania....

Grzegorz Nalepa, 21 lutego 2000:
Tak, ciąża u mężczyzny jest teoretycznie możliwa, ale czy moszna jest
najlepszym miejscem dla rozwijającego się zarodka? Wyobraziłem sobie
taki bolesny dla mężczyzny eksperyment i... zbladłem: mam duże
wątpliwości, czy w stosunkowo niezbyt dużej mosznie zmieściłby się płód,
którego dlugość pod koniec ciąży osiąga mniej więcej pięćdziesiąt
centymetrów, nie mowiąc już o błonach płodowych, wodach płodowych i
łożysku. Dziecku byłoby zdecydowanie wygodniej w jakiejś innej, bardziej
pojemnej części ciała mężczyzny, na przykład w jamie brzusznej; tam na
pewno zmieściłby się pęcherz płodowy (w końcu powiększająca się macica
ciężarnej kobiety też znajduje się w brzuchu).

Dlaczego ciąża pozamaciczna (czyli taka, w której pęcherz płodowy
znajduje się nie w jamie macicy, ale np. w jajowodzie albo na jajniku)
jest tak niebezpieczna dla kobiety? Głównie dlatego, że powiększający
się płód po pewnym czasie powoduje rozerwanie jajowodu, który nie jest
tak rozciągliwy jak macica (to samo, niestety, stałoby się z męska
moszną, w której miałby się rozwijać zarodek). Pęknięcie jajowodu jest
przyczyną groźnego krwotoku wewnętrznego, który może nawet doprowadzić
do śmierci, jeśli kobieta nie znajdzie się odpowiednio wcześnie na stole
operacyjnym. Objawy "pękniętej" ciąży pozamacicznej są tak mało
charakterystyczne, że lekarze często mają kłopot z postawieniem
właściwej diagnozy, myśląc np. o zapaleniu wyrostka robaczkowego albo
innych chorobach jamy brzusznej - tym bardziej, że kobieta mogła nie
wiedzieć, że jest w ciąży (sprawę rozstrzygają laboratoryjne badania
hormonów ciążowych). Jednak sztucznie wywołana ciąża pozamaciczna u
mężczyzny mogłaby sprawiać mniej kłopotów, głównie dlatego, że przyszły
ojciec (?) byłby pod ścisłym nadzorem ginekologów, którzy wiedzieliby,
czego mogą się spodziewać i mogliby wcześniej przygotować wybrane
miejsce wszczepienia zarodka na przyjęcie rosnącego pęcherza płodowego.

Nie wiadomo, czy zarodek rozwijający się w jamie brzusznej mężczyzny
wykształciłby prawidłowe łożysko (narząd, w którym dochodzi do wymiany
gazów oraz składników pokarmowych pomiędzy krwią dziecka a krwią, hm,
rodzica) i czy nie zostałby zniszczony przez komórki układu
odpornościowego "ojca" (tolerancja immunologiczna tkanek zarodka ciągle
jest dość niejasna dla naukowców, niedawno pisaliśmy o tym w serwisie
biologia.pl w tekście
Samoobrona embriona. Ale najważniejsze pytanie brzmi: po co
przeprowadzać takie doświadczenie? Po co mężczyźni mieliby zachodzić w
ciążę? W planach klonowania ludzi można łatwo doszukać się czegoś
interesującego... ale ciąża u mężczyzny to coś pozbawionego sensu.

Michał Stuglik, 22 lutego 2000:
Zanim dojdzie do wykształcenia łożyska ( ok 16-18 tygodnia ciąży ) musi
dojść do implantacji jaja w macicy. A skąd wziąść macicę u mężczyzn? Czy
wszczepienie jej nie byłoby trudniejsze od samego przebiegu ciąży?

Grzegorz Nalepa, 23 lutego 2000:
Myślę, że wszczepienie macicy mężczyźnie wcale nie byłoby konieczne.
Implantacja (czyli zagnieżdżenie się) zarodka w macicy polega mniej
więcej na tym, że embrion przyczepia się do błony śluzowej macicy i
wydziela enzymy, które trawią komórki błony śluzowej. W ten sposób
embrion brutalnie "wgryza się" w ścianę macicy, a granica pomiędzy
zarodkiem a błoną śluzową matki po pewnym czasie przekształca się w
łożysko.

Początkowe etapy ciąży pozamacicznej wygladają podobnie: dochodzi do
implantacji zarodka poza macicą, na przykład w błonie śluzowej jajowodu
(jeśli embrion nie ulega zagnieżdżeniu, to po prostu wypada z dróg
rodnych kobiety i o ciąży w ogóle nie ma mowy). Dopiero potem jajowód
rozciągany przez rosnący zarodek pęka i pojawiają się problemy, o
których pisałem w poprzednim liście.

Zarodek do implantacji wcale więc nie potrzebuje błony śluzowej macicy.
Czy lożysko, które w ten sposób mogłoby powstać, okaże się całkowicie
sprawne i pozwoli na rozwój płodu aż do momentu zakończenia ciąży? Nie
wiem i raczej się nie dowiem, dopóki ktoś tego nie sprawdzi na własnej
skórze, a raczej - na własnej otrzewnej.

Alexandra Moszczyńska, 22 lutego 2000:
Jesteście pewni, że żołądek to dobre miejsce dla dojrzewającego zarodka?
Zawiera on sok żołądkowy , czyli kwas solny (HCL), pepsynę (trawi
białka), podpuszczkę. pH w żołądku jest bardzo niskie!

Wojtek Król, 22 lutego 2000:
Nikt nie mówił o umieszczaniu zarodka w żołądku, tylko w jamie brzusznej
- jak ma to miejsce w niektórych przypadkach ciąży pozamacicznej!

Grzegorz Nalepa, 23 lutego 2000:
Masz rację - myślałem o umieszczaniu zarodka w jamie brzusznej (czyli w
jakimś zacisznym zakątku otrzewnej pomiędzy pętlami jelit), a nie w
żołądku. Z punktu widzenia zarodka to ogromna różnica; w żołądku mały,
bezbronny embrionik zostałby natychmiast strawiony.

Paweł Musiał, 22 lutego 2000:
Zewnętrzna strona jelita byłaby chyba najodpowiedniejsza. W teorii jest
to zupełnie wykonalne.

Marcin Wójtowicz, 23 lutego 2000:
Mówicie o umieszczeniu zarodka w otrzewnej. Czy ktoś wziął pod uwagę
anatomiczną budowę kobiety? Jej miednica jest nieco inaczej zbudowana
niż u mężczyzny. Taka budowa umożliwia ochronę zarodka przed
uszkodzeniami mechanicznymi. Jeśli zarodek ma się rozwijać w otrzewnej
potrzebna jest rekonstrukcja miednicy mężczyzny, a to oznacza poważne
zmiany w budowie anatomicznej.

Paweł Musiał, 23 lutego 2000:
Jeżeli już będziemy brali pod uwagę anatomię i fizjologię to przecież
nie ma o czym mówić! Ciąża u mężczyzny jest niemożliwa. Doświadczalnie
jednak da się wywołać i utrzymać prawie wszystko.

Taki eksperyment zrobiono na gorylach w USA. Wszczepiono zarodek
zapłodniony in vitro na zewnętrzna stronę jelita cienkiego. Zarodek
zaimplantował się i rozpoczął rozwój. Wytworzył się zupełnie zdrowy
plód, który został wydobyty we właściwym czasie cesarkim cięciem. Niby
to wszystko, ale... goryl był przez cały okres "ciąży" poddawany kuracji
hormonalnej i karmiony ściśle określoną dietą. Podobno zwierzę powróciło
do stanu wyjściowego. Brak było - o ile pamiętam - informacji o
późniejszej płodności (mogły zajść zaburzenia na skutek podawania
hormonów).

Grzegorz Nalepa, 24 lutego 2000:
Marcinie - różnice anatomiczne pomiędzy miednicą kobiety i mężczyzny nie
mają znaczenia, jeśli chodzi o ochronę zarodka przed mechanicznymi
urazami. Szerzej rozstawione kości łonowe i szerszy otwór "wyjścia" z
miednicy to szczegóły anatomiczne, które ułatwiają poród. Czasem kobieta
ma węższą miednicę, podobną do miednicy męskiej i ciążę trzeba skończyć
cięciem cesarskim. Jeśli zakładamy, że ciąża mężczyzny tez ma zostać
rozwiązana przez cięcie (a jak inaczej?), to nie ma żadnego problemu z
miednicą.

Pawle - czy wiesz, gdzie opublikowano opis tego eksperymentu?

Paweł Musiał, 24 lutego 2000:
Pamięć mi zawodzi. Było to ze trzy - cztery lata temu. Tekst był
anglojęzyczny i odbity na ksero. Pokazywała to koleżanka na jakichś
zajęciach.

Powrót na listę














CZWARTEK13 września 2001



Sponsor serwisu:











Jak szukać?
 
Znajdź






Zobacz także:




Leksykon medyczny



Kurs histologii






Wiedza i Życie 





Świat Nauki 





dlaczego.pl 





gimnazjum.pl 





liceum.pl 






mapaPolski.pl 






pilot.pl 
















Serwis nominowany do 'Złotej witryny' konkursu Webfestival 2001.

standard HTML 4.0Copyright © 1996 - 2001Prószyński i S-ka SAemail: [e-mail]