00:00:01:/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/
00:00:24:<
>|www. kinomania. org
00:00:28:/Tłumaczenie ze słuchu:|mhkmf
00:00:33:/Korekta:|d3s0l4ti0n
00:00:52:PODRÓŻ DO WNĘTRZA ZIEMI
00:01:30:Trevor!
00:01:36:Max.
00:02:08:Mimo, iż Wegner był wyśmiewany|przez środowisko naukowe,
00:02:12:okazało się, że jego teoria|pierwotnego superkontynentu
00:02:16:o nazwie Pangaea,|jest prawdziwa.
00:02:20:/CENTRUM MAXWELLA ANDERSONA|/Badania wędrówki płyt tektonicznych
00:02:27:Chodź do taty.
00:02:30:Cześć, Leonardzie.
00:02:32:Cześć, stary.
00:02:34:- Chyba cię nie ucieszę.|- Co jest?
00:02:37:- Kitzens.|- Rozumiem.
00:02:40:- Witam.|- Trevor...
00:02:42:Mój ulubiony współpracownik.
00:02:43:- Jak się masz?|- W porządku.
00:02:45:- Jak tam wykład z wędrówek kontynentów.|- Dobrze.
00:02:47:Nie masz tam za dużego echa,|z tak małą ilością studentów?
00:02:52:Masz coś dla mnie?|Jesteśmy trochę zajęci.
00:02:54:Tak, tak, widzę, jak jesteście zajęci.
00:02:58:Postaram się streszczać.
00:03:01:Uniwersytet likwiduje|laboratorium twojego brata.
00:03:05:Likwiduje?
00:03:06:W końcu zyskamy nowy magazyn.
00:03:09:Wyjaśnijmy sobie coś.
00:03:10:To pomieszczenie jest przystosowane|do badania teorii Maxwella-Andersona,
00:03:13:przewidujących istnienie|szczelin wulkanicznych...
00:03:16:Które nigdy nie zostały udowodnione.
00:03:18:Powiedz mi, ile sensorów twojego|nieżyjącego brata jeszcze działa?
00:03:22:- Jeden, dwa?|- Trzy!
00:03:23:Było ich 29.
00:03:24:To nieodpowiednia chwila,|żeby nas zamknąć.
00:03:27:Odczytujemy aktywność sejsmologiczną w Boliwii,|trzydziesto milimetrowe przesunięcie w Mongolii...
00:03:31:Alan, nie możecie nas zlikwidować,|pozwól nam działać...
00:03:34:- Tylko tyle mi zostało po Maxie.|- Minęło już 10 lat, Trevorze.
00:03:39:Przykro mi, naprawdę.
00:03:56:/Trevorze, jesteś tam?|/Tu Elizabeth.
00:03:58:/Odbierz, proszę.|/No dobra...
00:04:01:/Jesteśmy w drodze do ciebie.
00:04:04:/Sean, chcesz się przywitać|/z wujkiem Trevorem?
00:04:07:/Nie.
00:04:09:/- Przywitaj się.|- Nie.
00:04:10:/- Nie chcę.|- O nie.
00:04:13:/Cześć, to znowu ja.
00:04:15:/Chciałam się upewnić,|/o której będziesz w domu?
00:04:18:/My przyjedziemy około szóstej.
00:04:20:/- No dobra, będę pod komórką.|- O kurcze.
00:04:23:/- Sean nie może się doczekać, prawda?|/- Nieprawda.
00:04:26:/Zaczynam się martwić,|/że nie dostałeś naszych wiadomości.
00:04:29:/Oddzwoń, proszę.
00:04:31:/Nie ma mnie w domu,|/zostaw wiadomość.
00:04:33:/Trevorze, właśnie podjeżdżamy|/pod twój dom.
00:04:47:Trevorze, jesteś tam?
00:04:51:Cześć!
00:04:55:- Jesteś w domu.|- Tak dobrze cię widzieć.
00:04:57:Ciebie również.
00:05:00:Jak się masz?
00:05:01:Właśnie wysłuchałem twoje wiadomości.
00:05:03:Zapomniałeś, prawda?
00:05:04:Ja... zapomniałem?
00:05:06:Jak mógłbym zapomnieć?
00:05:08:Nie zapomniałeś?
00:05:12:Zapomniałem.
00:05:14:Ale to nie znaczy, że nie czekałem|na spotkanie z moim bratankiem.
00:05:16:Nie widziałem go,|od kiedy skończył dziewięć lat.
00:05:19:Siedem.
00:05:21:A więc...
00:05:23:ile dni on tu zostanie?
00:05:24:Dziesięć dni.
00:05:26:Na tyle się umawialiśmy?
00:05:27:Cześć, Sean!|Jak się masz?
00:05:31:Dobrze wyglądasz.
00:05:33:To jakiś GameBoy?
00:05:34:- To PSP.|- Super.
00:05:36:Sean, wysiądź i przywitaj się z wujkiem.
00:05:42:Cześć, wujek.
00:05:45:Ostatnio jak cię widziałem...|byłeś taki.
00:05:51:Dobre.
00:05:54:I to.
00:05:55:Dobra, masz moje numery,|bilety, paszport i torbę.
00:05:59:Odbiorę cię z lotniska w Ottawie.
00:06:01:Do tego czasu znajdę nam dom|i będziemy mogli zacząć naszą przygodę.
00:06:05:- Ekscytujące, co?|- Jasne.
00:06:07:Będziemy Kanadyjczykami.
00:06:09:To takie ekscytujące, nie?
00:06:12:Wejdź do środka.
00:06:16:Dobrze mu zrobi twoje towarzystwo.
00:06:19:Kto wie, może i ty na tym skorzystasz?
00:06:26:To dla ciebie.
00:06:28:- To rzeczy Seana?|- Nie, Maxa.
00:06:32:- Maxa?|- Tak.
00:06:51:No więc, chłopcze...
00:06:53:Będzie fajnie.
00:06:54:Dwóch gości,|spędzających razem czas.
00:06:56:Pięć dni, może tydzień.
00:06:59:Męskie rzeczy, sam wiesz?
00:07:01:Lubisz baseball?|Wiesz co, powinniśmy iść poćwiczyć.
00:07:06:Jasne, słuchaj...
00:07:08:Mnie się to też nie podoba,
00:07:09:ale póki lodówka będzie pełna Mountain Dew,|a w TV będzie lecieć "Family Guy",
00:07:13:jakoś się dogadamy.
00:07:16:Jasne.
00:07:17:Niesamowita kolekcja monet.
00:07:21:- To taki mój projekt.|- Zmyślny!
00:07:26:Dzięki.
00:07:28:Jesteś głodny?|Możemy coś zamówić, jak chcesz.
00:07:30:Pizzę, chińszczyznę, tajskie żarcie,|kanapki, czy coś w tym stylu.
00:07:39:Co to jest?
00:07:42:To pudło pełne rzeczy...
00:07:46:naprawdę świetnego gościa,|twojego ojca.
00:07:52:To jego stara rękawica.
00:07:55:Mama nie mówi o nim za dużo.
00:07:57:Możesz mi wierzyć.
00:08:00:Był jedną z niewielu osób,|które są po prostu wyjątkowe...
00:08:05:we wszystkim, co robią.
00:08:09:Widzisz to?
00:08:11:To było PSP twojego staruszka.
00:08:14:Jojo?
00:08:15:Nie śmiej się z jojo.|To czysta fizyka.
00:08:17:Masz tu siłę odśrodkową,|przyciąganie ziemskie,
00:08:20:energię potencjalną|i bezwładność.
00:08:22:Wiedziałeś, że kiedyś tym polowano?
00:08:31:- Daj mi spróbować.|- Będzie lepiej, jak to weźmiesz.
00:08:40:Nie mam pojęcia, co to jest.
00:08:47:Witaj...
00:08:50:To jego ulubiona książka.
00:08:52:Juliusz Verne,|"Podróż do wnętrza ziemi".
00:08:58:Wydaje mi się, że to była|kiedyś moja lektura.
00:09:01:- Nigdy jej nie przeczytałem.|- To niedobrze.
00:09:04:To dobra książka.
00:09:06:Dla niego nie była to historia,|lecz inspiracja.
00:09:11:Czytał mi ją, kiedy byłem dzieckiem.
00:09:17:Witajcie.|Co to za notatki?
00:09:26:"Temperatura magmy dochodzi do...
00:09:29:...510C. "
00:09:30:Mongolia?
00:09:33:Boliwia?
00:09:36:Hawaje?
00:09:40:Uważaj!
00:09:49:Sean, chodźmy zobaczyć moje laboratorium.
00:09:52:/Nie mogliśmy poczekać do jutra?
00:09:54:Twój ojciec mawiał:
00:09:55:"Fizyka płyt tektonicznych,|to nauka dnia dzisiejszego, nie jutra."
00:09:58:Aktywność sejsmiczna|może się zmienić w sekundzie.
00:10:01:Tutaj, popatrz.
00:10:04:Mamy Hawaje, Boliwię i Mongolię...
00:10:08:Dzisiejsze warunki|są niemalże identyczne jak w lipcu '97.
00:10:11:Co jest takiego istotnego w lipcu '97?
00:10:13:Sean, w tym roku zaginął twój tata.
00:10:16:A więc...
00:10:18:Widzisz tę kolumnę liczb?
00:10:20:Gdyby ten sam współczynnik,|752, był tu, w tej kolumnie...
00:10:33:To byłyby dokładnie takie same.
00:10:36:Co to są te migające punkty?
00:10:39:Co? Nie dotykaj niczego,|te punkty to mój życiowy projekt.
00:10:42:Te cztery małe punkty,|to twój życiowy projekt?
00:10:45:Trzy, trzy małe punkty.
00:10:49:Raz, dwa, trzy...
00:10:53:Cztery.
00:10:59:Islandia.
00:11:00:To wszystko ma sens.
00:11:02:Max zobaczył odczyt 10 lat temu|i wyruszył je sprawdzić.
00:11:05:Jeżeli odczyty są identyczne jak wtedy,
00:11:09:to może być moja jedyna okazja,|żeby się dowiedzieć, co się stało.
00:11:11:Będę potrzebował twój paszport.
00:11:13:Po co?
00:11:14:Wybacz, ale będę cię musiał zawieźć|do Kanady trochę wcześniej.
00:11:17:- O czym ty mówisz?|- O tym.
00:11:20:Podróż do wnętrza ziemi.
00:11:25:To dzieje się w Islandii.
00:11:27:Więc to tam się musiał udać.
00:11:30:To notatki mojego taty?
00:11:35:Słuchaj...
00:11:40:Max i...
00:11:41:Twój tata i ja rozważaliśmy możliwość|istnienia wulkanicznych lejów,
00:11:46:które przechodziłyby|przez płaszcz ziemski do wnętrza ziemi.
00:11:50:Wydaje mi się, że on szukał właśnie tego.
00:11:53:Wybacz, ale muszę wsadzić cię rano|do samolotu do Ottawy.
00:11:56:- A stamtąd polecę do Islandii.|- Nie, nie, słuchaj.
00:12:00:Dopiero co tu przyjechałem,|nie pozbędziesz się mnie.
00:12:03:Poza tym to ja znalazłem ten wasz|życiowy, czwarty migający punkt.
00:12:08:- Hej, mówisz o moim bracie.|- To również mój tata.
00:12:10:Przez następne 10 dni|mam być dorosły, jadę z tobą.
00:12:13:Wiesz, ile kosztuje bilet do Rejkiawiku?
00:12:16:Z tym chyba nie będzie problemu.
00:12:32:"Zejdź niżej, dzielny wędrowcze,|w głąb krateru Snafellsjkull,
00:12:36:którego przed lipcowymi kalendami|dotykają cienie Scartarisa,
00:12:39:a dojdziesz do wnętrza ziemi. "
00:12:50:- Co robisz?|- Próbuję rozszyfrować notatki twojego taty.
00:12:55:Wydaje mi się, że jest powiązanie|między tymi literami
00:12:58:a tablicą pierwiastków.|Mamy więc "Sa", "Is", "Gg".
00:13:02:"Pb" jest w tablicy pierwiastków...
00:13:07:To "sigurbjorn asgeirsson".
00:13:11:Co?
00:13:13:Przeczytaj to od góry na dół.
00:13:19:Sigurbjornasgeirsson.
00:13:21:To...
00:13:24:To podpowiedź!
00:13:25:Może to miejsce, może to jakaś rzecz.
00:13:29:- Co robisz?|- Googluję na dziesięciu tysiącach metrów.
00:13:31:- Można tak zrobić?|- Witamy w XXI wieku.
00:13:36:- Patrz.|- To osoba.
00:13:37:Sigurbjrn Asgeirsson,|dyrektor Instytutu Wulkanologicznego.
00:13:42:Max musiał go znać.
00:13:44:Wiedziałem, że dobrze cię będzie zabrać!
00:13:46:Ten instytut to nasz pierwszy przystanek.
00:13:55:/- Jesteśmy już?|/- Czy "jesteśmy już zirytowani"? O tak...
00:14:00:- Jedziesz tak jakby wolno.|- Jadę tak jakby bezpiecznie.
00:14:03:Właśnie widziałem wyprzedzającego nas kozła.
00:14:06:/Kiedy zacznie się nasza przygoda?
00:14:08:/Dam ci coś fajnego do roboty.
00:14:10:Pilotuj mnie.
00:14:13:Gdzie jesteśmy?
00:14:15:Przejeżdżaliśmy już przez...
00:14:18:Havamsveh?
00:14:20:- Havamsveh?|- Tak.
00:14:23:Nie wiem.
00:14:25:- Przejeżdżaliśmy przez Einksstadhir?|- Nie wiem.
00:14:28:- Reynivellir?|- Nie wiem.
00:14:30:/- Husvih?|/- Nie!
00:14:31:/- Gandhur?|/- Nie!
00:14:33:/- Stilfrastadhir?|/- Stilfrastadhir?
00:14:36:/A może Kolbeinsstadhir?
00:14:39:/Co?
00:14:41:/- Na pewno się zgubiliśmy.|/- Nie zgubiliśmy się.
00:14:44:Szukaj instytutu.
00:14:45:- Jak wygląda ten instytut?|- Nie wiem, duży i instytucyjny...
00:14:50:Musi tu gdzieś być.
00:14:54:Tam jest jakaś chatka,|może spytamy się o drogę?
00:15:00:Wcale się nie zgubiliśmy.
00:15:01:Oczywiście, że nie.
00:15:06:Co to jest, jakieś schronisko?
00:15:09:Asgeirsson Stofonobla, bla, bla...|Instytut Wulkanologiczny!
00:15:14:Mówiłem ci, że go odnajdę.
00:15:16:O rety!
00:15:17:Wcale nie jest stary...
00:15:24:Przepraszam, nie mówię po islandzku.
00:15:31:Cześć, mogę wam w czymś pomóc?
00:15:33:Witaj.
00:15:35:- Jestem Hannah.|- Cześć, jak się masz?
00:15:38:Jestem Trev... profesor Anderson,|przyjeżdżam z Ameryki.
00:15:43:- To jest Sean...|- Jestem Sean.
00:15:45:- ... mój bratanek.|- Witaj, Sean.
00:15:48:Czy moglibyśmy porozmawiać z...
00:15:52:Sigurbjrnem Asgeirssonem?
00:15:56:Przykro mi, ale Asgeirsson nie żyje.
00:15:59:Nie żyje?
00:16:00:Tak, zginął 3 zimy temu.
00:16:03:Więc pani prowadzi instytut?
00:16:05:Nikt go nie prowadzi,|instytut nie istnieje.
00:16:07:Tam przy drodze jest znak,|na którym jest napisane...
00:16:09:To był chybiony pomysł...
00:16:12:Coś jak mur berliński,|albo technologia ATRAC.
00:16:16:Rozumiem...
00:16:18:- Pracowałaś z nim?|- Nie, był moim ojcem.
00:16:26:Tak?
00:16:27:Znam ją, o co chodzi?
00:16:30:Ta książka była własnością|mojego nieżyjącego brata Maxa Andersona.
00:16:34:Podejrzewamy, że mógł się znać|z twoim ojcem.
00:16:39:Twój brat był "vernianinem".
00:16:41:Kto to jest "vernianin"?
00:16:42:Ktoś, kto uważa, że to,|co pisał Verne, było prawdą.
00:16:47:On był pisarzem fantasy,
00:16:49:ale istniała społeczność,|uważająca go za wizjonera.
00:16:53:Mój ojciec był największym z nich.
00:16:56:Mój brat nie był "vernianinem".
00:17:07:To kopia mojego ojca.
00:17:10:Przyjrzyj się.
00:17:15:Te znaczki są identyczne.
00:17:18:Twój brat był "vernianinem".
00:17:22:Mój tata był tak jakby...|gdzieś tam.
00:17:25:- Nie znałeś go, Sean.|- Zaczynam myśleć, że ty też nie.
00:17:29:Wcale nie był członkiem|jakiegoś tajnego stowarzyszenia.
00:17:32:Co wy tu w ogóle robicie?
00:17:33:Jestem naukowcem i profesorem,|a 30 kilometrów na północ stąd
00:17:38:świrują moje sensory sejsmiczne.
00:17:40:Uważamy, że powinniśmy je sprawdzić,|dlatego też tu jesteśmy.
00:17:43:Proste i zrozumiałe.
00:17:45:Dobrze.
00:17:47:Wiecie, na północ stąd|nie ma żadnych dróg.
00:17:50:Cóż...
00:17:51:Jestem przewodniczką,|mogę was tam zaprowadzić...
00:17:53:profesorze.
00:17:55:- Świetnie.|- Świetnie, uwielbiam chodzić po górach.
00:17:56:- Doceniam to, to świetny pomysł.|- Dobrze.
00:18:00:Mów mi Trevor.
00:18:01:Na mnie możesz mówić Sean.
00:18:03:To będzie 5,000 koron.
00:18:05:Pięć kawałków dziennie,|nie ma problemu.
00:18:08:Za godzinę.
00:18:11:Przyjmiesz może słoik drobniaków?
00:18:41:Ruchy, chłopcy, chciałabym wrócić|do domu przed zachodem.
00:18:47:Możemy troszkę zwolnić?|Proszę!
00:18:57:- Zajmuję.|- Co?
00:18:59:Zajmuję przewodniczkę.
00:19:04:- Masz 13 lat.|- Wybacz, byłem pierwszy.
00:19:08:Trzynastolatki nie mogą zajmować.
00:19:09:Daj sobie spokój!
00:19:20:Zbliżamy się.
00:19:22:Patrz pod nogi.
00:19:23:Góra Snuffles jest bardzo zdradliwa.
00:19:26:Co to jest Snuffles?
00:19:27:Powiedz mu, profesorze.
00:19:29:Snuffles to nazwa góry,|w której bohater - Lidenbrock,
00:19:34:znalazł portal do wnętrza ziemi.
00:19:38:Znajdźmy to pana wnętrze, profesorze.
00:19:41:Oto i on...
00:19:43:Tak.
00:19:46:Co będziesz z tym robił?
00:19:47:Muszę to otworzyć.|W środku jest coś w stylu czarnej skrzynki,
00:19:51:która nagrywała aktywność|sejsmologiczną ostatnich 10 lat.
00:19:57:Dowiem się wiele o tym,|co robił tu Max...
00:20:00:- i czego nie zauważyłem wcześniej.|- Trevorze, musimy już iść.
00:20:04:Musiało zardzewieć.
00:20:06:Trevorze, musimy...
00:20:14:Musimy się schować, szybko!
00:20:16:- Zaraz przyjdę.|- Trevorze, zostaw to na razie.
00:20:18:Już prawie!
00:20:21:/Nadchodzi burza!
00:20:25:- Trevorze, szybciej!|- Wujku Trevorze!
00:20:27:Chodź tutaj!
00:20:29:Tak!
00:20:31:Uważaj!
00:20:33:Pospiesz się!
00:20:35:Trevorze!
00:20:36:Sensor przyciąga błyskawice!
00:20:38:Trevorze, wyrzuć sensor!
00:20:40:Nie wyrzucę go!
00:20:42:To przyciąga błyskawice!
00:21:02:Trevor?
00:21:06:Trevor?!
00:21:07:W porządku...
00:21:12:Sean?
00:21:15:Sean?
00:21:15:W porządku?
00:21:17:Wszystko dobrze.
00:21:23:Zachowajmy spokój.
00:21:25:Dalej, pomóżcie mi kopać!
00:21:29:No dalej!
00:21:37:Zapomnij, nie mamy szans.
00:21:39:Zapomnij?!
00:21:43:Ma rację, tu musi być|jakieś 60 ton gruzu.
00:21:50:Miesiąc by nam to zajęło.
00:21:54:Musimy znaleźć inną drogę.
00:21:55:- A jeśli nie ma innej drogi?|- Zawsze jest inne wyjście, Sean.
00:22:01:Co tam jeszcze masz?
00:22:03:Flary, apteczkę, linę, koce|i kilka batonów proteinowych.
00:22:08:Muszę je rozdzielić,|nie wiemy, ile tu będziemy uwięzieni.
00:22:10:Uwięzieni?
00:22:12:Jesteśmy uwięzieni?
00:22:16:Nie, nie to miała na myśli.
00:22:19:Sean, co ty robisz?
00:22:21:Dlaczego nie działa?
00:22:22:Nie złapiesz tu sygnału.
00:22:25:Schowaj to, dobra?
00:22:26:Nic się nie martw,|znajdziemy inne wyjście.
00:22:30:Dobra...
00:22:32:Jedna z tych dziur|może prowadzić na powierzchnię.
00:22:34:Skąd będziemy wiedzieć która?
00:22:37:Mam przeczucie, że prawa.
00:22:45:Wygląda dziwnie.
00:22:53:Jeśli moje przeczucia się sprawdzą,|wydostaniemy się stąd w mgnieniu oka.
00:22:59:Wygląda dobrze.
00:23:04:Nie martwcie się, orientacja w terenie|to mój szósty zmysł.
00:23:08:Uważaj, Sean, to jak praca w terenie.
00:23:12:Zawsze uwielbiałem pracę w terenie.
00:23:14:Uważaj!
00:23:30:To nie są skały w laboratorium, profesorze!
00:23:33:To życie i śmierć.
00:23:35:Tak, dziękuję.
00:23:37:Jesteś moim dłużnikiem.
00:23:53:Co tu jest napisane?
00:23:57:To znaczy: "nie wchodzić".
00:24:00:- Być może to słuszna uwaga.|- Nie, nie...
00:24:02:To dobra wiadomość.
00:24:03:Ten szyb może nas zaprowadzić|do starej kopalni.
00:24:05:Tak się wydostaniemy.
00:24:07:Jak myślisz, jak tu jest głęboko?
00:24:08:Podaj mi flarę.
00:24:10:Dziękuję.
00:24:11:Sean, przygotuj zegarek.
00:24:13:Zapalę flarę i rzucę ją w dół.
00:24:16:Chcę, żebyś mi powiedział,|ile czasu minie nim ona spadnie.
00:24:19:Dobra.
00:24:23:No to rzucam.
00:24:24:Trzy, dwa...
00:24:37:Co to było?
00:24:49:Tak...
00:24:50:magnez.
00:24:51:Musiała tu być żyła magnezu.
00:24:54:Magnez jest palny, prawda profesorze?
00:24:57:Tak...
00:24:59:Jest we flarach, prochu lub zapałkach...
00:25:01:Zgadza się, więc może nie będziemy|używać tutaj prochu i flar.
00:25:09:Dziękuję.
00:25:11:To działa tak samo.
00:25:13:- Sean, gotowy?|- Tak, rzucaj.
00:25:16:Trzy, dwa...
00:25:20:Jeden...
00:25:23:dwa...
00:25:25:prawie trzy.
00:25:28:Trzydzieści dwa...
00:25:29:To ponad 50 metrów.
00:25:32:To nie problem.
00:25:33:To prawie jak 20 piętrowy blok.
00:25:36:- Masz wystarczającą długość liny?|- Zawsze.
00:25:40:W czym nie ma problemu?
00:25:42:Żeby się opuścić w dół.
00:25:43:Opuścimy się do tej głębokiej,|ciemnej dziury?
00:25:46:Co, masz coś przeciwko?
00:25:48:Co jest?
00:25:49:Nie powinniśmy schodzić w tę dziurę.
00:25:51:O czym ty mówisz?
00:25:53:Zajmujesz przewodniczkę, a boisz się|zejść do jakiejś dziurki?
00:25:57:Chłopaki! Chłopaki!
00:25:58:Nikt nie zajmuje przewodniczki.
00:26:03:Schodzimy w dół.
00:26:07:Spokojnie, spokojnie.
00:26:11:Pamiętaj, wszyscy jesteśmy połączeni.
00:26:14:W porządku.
00:26:18:Idzie dobrze.
00:26:21:Na dole wszystko dobrze!
00:26:24:Bardzo na dole...
00:26:26:Wy też schodzicie, prawda?
00:26:27:Sean, zacznę cię teraz|bardzo powoli opuszczać.
00:26:31:Odchyl się i daj nogi do góry.
00:26:37:W porządku, Sean, będziemy schodzić razem,|nic złego się nie stanie.
00:26:42:Tak jest!
00:26:45:Dobrze.
00:26:51:Sean, idź.|Musisz ruszać nogami.
00:26:56:Dobrze.
00:27:00:Dobrze ci idzie, Sean.
00:27:01:- Na pewno już tego nie robiłeś?|- Zamknij się!
00:27:05:- Hej, patrz pod nogi, co?|- Walczę o życie!
00:27:11:Sean, rozmawiaj ze mną.
00:27:14:No więc...|Często tu przychodzisz?
00:27:17:Daj spokój, to najlepsze|co mogłeś wymyślić?
00:27:20:Po prostu z nią rozmawiam!
00:27:22:Nie, Sean, nie przychodzę tu zbyt często.
00:27:26:Gotów?
00:27:35:Hej.
00:27:37:- Popatrzcie na ten łupek.|- Co?
00:27:39:To skała metamorficzna.
00:27:41:Zielony łupek, łupek osadowy,|łupek mikro-osadowy...
00:27:44:A, łupek.
00:27:46:Jest wszędzie, popatrz tylko.
00:27:50:Trevor!
00:27:58:Wróć na ścianę!
00:27:59:Nie mogę, ściana jest tu za szeroka!
00:28:02:Trevor, twoja lina jest wplątana w moją!
00:28:04:Ściągniesz nas wszystkich na dół,|muszę cię odciąć!
00:28:06:- Co?!|- Hannah, nie!
00:28:07:- Czekaj, czekaj, czekaj!|- Nie!
00:28:10:Wujku Trevorze!
00:28:21:Hej, słuchajcie,|znalazłem dno, jest tutaj.
00:28:25:Hannah, wiedziałaś o tym, prawda?
00:28:29:Prawda?
00:28:32:Hannah?
00:28:43:Co to jest?
00:28:49:Mnie to wygląda na opuszczoną kopalnię.
00:28:51:To stara kopalnia Blaukensha.
00:28:54:Zamknęli ją 60 lat temu|po tej ogromnej katastrofie.
00:28:57:Katastrofie?|Jak ogromnej?
00:29:01:Zginęło 81 osób.
00:29:02:Dość ogromna.
00:29:06:Bóg z nimi.
00:29:09:Trevorze, czy w książce|była też taka kopalnia?
00:29:13:Nie, nie wydaje mi się.
00:29:17:- Hannah...|- Tak?
00:29:18:Mogę ci zadać pytanie?
00:29:21:Nie zastanawiasz się, co by było,
00:29:25:gdyby twój ojciec|i mój brat się nie mylili?
00:29:28:Coś ci wyjaśnię...
00:29:31:Nie jestem moim ojcem,|a jego świat nie ma ze mną nic wspólnego.
00:29:37:Rozumiem, oczywiście.
00:29:38:Wcale nie miałem zamiaru|tego sugerować.
00:29:41:Wiesz, że wciąż jestem w pracy?
00:29:43:Jeszcze mnie liczysz?
00:29:45:Będę, póki nie wrócimy do domu.
00:29:52:Hannah!
00:29:58:Co to jest?
00:30:00:Stary kopalniany generator.
00:30:02:Lepiej tego nie ruszaj.
00:30:05:Co robisz?
00:30:06:Może się zrobić jakieś spięcie.
00:30:09:Poważny generator.
00:30:11:Hannah, to coś wybuchnie.|Nie pociągaj tej dźwigni.
00:30:13:Przestań, nie rób tego.
00:30:15:Odejdź od tego!
00:30:26:Cofam to!
00:30:34:Dotarliśmy, prawda?
00:30:35:Górnicy musieli to tu jakoś wnieść.
00:30:38:Te tory nas stąd wyprowadzą.
00:30:40:Hannah, ilu górników się wydostało?
00:30:43:Jeden.
00:30:45:Dobre i to,|zajmuję pierwszy wózek.
00:30:48:Co? Nie, nie, nie.
00:30:50:Daj spokój, nie wchodź tam.
00:30:51:Nawet nie wiemy, czy to działa.
00:30:53:To nie jest bezpieczne.
00:30:54:Tory mogą być uszkodzone.
00:31:00:Tory wyglądają dobrze, wskakuj.
00:31:14:Sean, to niebezpieczne,|nie robiłbym tak!
00:31:17:Chyba coś widzę!
00:31:21:Proszę, powiedz, że to światło słoneczne!|Inaczej nie chcę wiedzieć.
00:31:26:To nie jest światło słoneczne.
00:31:29:Ale mamy przełupane.
00:31:39:Jak się tu zapina pasy!?
00:31:41:Martwisz się o pasy?
00:31:55:Uwaga!
00:32:07:Hannah!
00:32:09:Wiem.
00:32:10:Ciągnij za hamulec!|Ciągnij za hamulec!
00:32:12:Nie!
00:32:13:Nie uda się!
00:32:28:Świetna robota!|Dzięki!
00:32:33:- Ludzie!|- Trzymaj się, Sean!
00:32:45:Trevor, w porządku?
00:32:47:Hannah, twój tor się kończy!
00:32:52:Przeskocz do mojego wagonu!
00:32:54:Co?
00:32:55:Szybko, musisz to zrobić!
00:32:58:Skacz!
00:33:10:Trevor! Ten też się kończy!
00:33:17:Dobra.
00:33:18:Co ty robisz?
00:33:19:Próbuję coś zrobić,|żeby kogoś uratować!
00:33:22:- Dalej.|- Mogę pomóc?
00:33:28:Gotowy?
00:33:44:W porządku?
00:33:45:Tak, miałam miękkie lądowanie.
00:33:52:Znowu jesteś moim dłużnikiem.
00:33:55:Kto liczy?
00:33:57:Ja.
00:34:02:To...
00:34:03:było...
00:34:06:niesamowite!
00:34:08:A co się wam stało?
00:34:09:Nawet nie pytaj.
00:34:15:Co to jest?
00:34:20:Dokąd idziesz?|Nie wchodź tam.
00:34:22:O czym ty mówisz,|to może być wyjście.
00:34:27:W ścianie jest dziura.
00:34:29:Hej, spójrzcie!
00:34:35:Rubiny.
00:34:37:Szmaragdy.
00:34:39:Skalenie.
00:34:41:Tu jest tego więcej.
00:34:58:Diamenty.
00:35:00:Czyste.
00:35:05:Kryształy najczęściej powstają|i są znajdywane w....
00:35:14:lejach wulkanicznych!
00:35:22:Ten lej mógłby doprowadzić nas|na powierzchnię, prawda?
00:35:25:Nie jesteśmy daleko od powierzchni.
00:35:27:Gdy się wydostaniemy,|kupuję sobie Maserati.
00:35:30:Pieniądze to nie wszystko, Sean.
00:35:32:Ludzie też się liczą, wiesz?
00:35:34:Coś w tym stylu.
00:35:35:Nie, jeżeli jeździsz Maserati.
00:35:40:Słyszeliście to?
00:35:42:Nie ruszajcie się.
00:35:57:Powiedz mi, że to nie to, co myślę.
00:36:03:- Muskowit.|- Muskowit.
00:36:05:Co to jest muskowit.
00:36:10:Muskowit to bardzo cienka forma skalna.
00:36:13:- Jak cienka?|- Na tyle cienka, że...
00:36:16:najmniejsza zmiana ciśnienia lub ciężar
00:36:19:może ją potrzaskać.
00:36:21:A my stoimy na wielkiej tego ilości.
00:36:24:Stój.
00:36:29:Dobra, przestało.
00:36:32:Musimy wrócić tą samą drogą,|którą tu przyszliśmy.
00:36:35:Bardzo spokojnie, dobrze?
00:36:37:Krok po kroku. Znakomicie.|Dobrze ci idzie.
00:36:40:Dobrze ci idzie.|Powolutku.
00:36:44:Dobrze, chodź...
00:36:51:O to chodzi.
00:36:54:Świetnie...
00:36:55:Ostrożnie.
00:36:56:Tak trzymaj.
00:36:58:Nie!
00:37:14:Jest grubszy niż myślałem.
00:37:30:My ciągle spadamy!!!
00:37:45:Co jest na dole, Trevorze?!
00:37:47:Jeżeli Verne miał rację,|ten lej może mieć setki kilometrów!
00:37:52:Verne nie miał racji!
00:37:53:Dokończ, co mówiłeś!|Co jest na dole?!
00:37:55:Najbardziej prawdopodobna teoria jest taka,|że się po prostu kończy?
00:37:58:Kończy się?|Masz inne teorie?
00:38:01:Cóż...
00:38:01:Ten tunelu mógł być delikatnie|trawiony przez wodę,
00:38:05:która mogłaby tu jeszcze być,
00:38:06:zapewniając nam delikatne lądowanie,|coś na podobieństwo zjeżdżalni wodnej!
00:38:11:Zjeżdżalnia?
00:38:13:No dobra, to jest teoria!
00:38:14:Trevorze, czy kapiąca woda|nie utworzyłaby stalagmitów, na które możemy spaść?!
00:38:18:- Nabijemy się na nie!|- To jest również możliwe!
00:38:37:Czy to woda?
00:38:39:Tak, to woda!
00:38:40:Zjeżdżalnia, zjeżdżalnia!
00:38:42:Zbliżamy się!
00:38:44:Trzymajcie się!
00:39:23:Sean! Sean!
00:39:28:W porządku?
00:39:28:Nie nabiliśmy się na nic.
00:39:31:Płyń w stronę skał.
00:39:41:Gdzie jest Hannah?!
00:39:44:Hannah! Hannah!
00:40:01:Mój plecak był za ciężki.
00:40:22:Dziękuję.
00:40:24:Jaki mamy teraz wynik?
00:40:29:Dwa do jednego.
00:40:36:Gdzie my jesteśmy?
00:40:37:Czy to gwiazdy?
00:40:46:Nie, to sklepienie jaskini.
00:40:50:Czy tylko mnie się wydaje,|że to sklepienie się porusza?
00:40:59:Tak...
00:41:01:wygląda, jakby się poruszało, prawda?
00:41:27:To... ptaki.
00:41:31:Elektryczne ptaki?
00:41:33:Wyglądają jak sajenis rozaptorix,|tyle że są bioluminescencyjne.
00:41:38:Niczym świetliki.
00:41:40:To niesamowite.
00:41:53:Super.
00:41:55:Świetl-ptaki.
00:42:07:Widziałeś już kiedyś takie zwierzęta?
00:42:09:Tak, ich skamienieliny w muzeum,|one wyginęły ponad sto milionów lat temu.
00:42:27:Dokąd one lecą?
00:42:28:Tunel.
00:42:30:Chodźcie!
00:42:34:Sean, zaczekaj na mnie.
00:43:03:Panie i panowie, oto wnętrze ziemi.
00:43:12:Max miał rację.
00:43:15:Miał rację!
00:43:17:Max miał rację!
00:43:24:Twój tata miał rację.
00:43:25:Miał rację.
00:43:27:Hannah, twój tata też miał rację.
00:43:30:Obaj wierzyli w coś,|o czym każdy mówił, że jest niemożliwe!
00:43:36:On miał rację!
00:43:40:Co to za światło?
00:43:43:Nie wiem.|Może to jakaś...
00:43:46:luminescencyjna mieszanka gazów.
00:43:50:Nie wiem.
00:43:52:Wygląda jak terrarium.
00:43:54:Terrarium tysiące kilometrów|pod skorupą ziemską.
00:44:00:Świat w świecie.
00:44:17:"Wodospady, których odgłos|słyszeli już z daleka,
00:44:22:teraz spływały kaskadą|po ścianach kanionu,
00:44:26:oblewając bezkresną skałę. "
00:44:29:Jest dokładnie to samo.
00:44:31:Sugerujesz, że ten Lidenbrock|naprawdę istniał?
00:44:37:Ktoś tutaj był, widział to na własne oczy,|wyszedł i opowiedział o tym Verne'owi.
00:44:43:Ktoś stąd wyszedł?
00:44:46:To najlepsze co dziś słyszałem.
00:44:47:Czy to nie zrobiło na tobie|piorunującego wrażenia?
00:45:13:Tak, zrobiło...
00:45:25:Ogromne, skamieniałe grzyby.
00:45:28:Coś jak humungus fungus?
00:45:34:Czy to oznacza, że wszystko|w tej książce jest prawdą?
00:45:36:Prawdopodobnie.
00:45:36:- A co z niebezpieczeństwami?|- Właśnie o tym myślałem.
00:45:39:Tak.
00:45:43:/- Trevorze, chodź szybko!|- Sean!
00:45:44:Sean!
00:46:09:- Wchodzę.|- Poczekaj.
00:46:12:Zwolnij.
00:46:15:Ja poczekam tutaj.
00:46:42:Czy ktoś tutaj mieszkał?
00:46:44:Nie ktoś...|To był Lidenbrock.
00:46:52:Popatrz na ten sprzęt.
00:46:54:Wszystko to wygląda...
00:46:57:jak z zeszłego wieku.
00:47:58:Trevorze...
00:48:00:Chyba znalazłem notatnik Lidenbrocka.
00:48:05:Spójrz.
00:48:07:Tak, za tymi drzewami jest coś|w rodzaju podziemnego oceanu.
00:48:11:Tak.
00:48:13:Nie wydaje mi się,|że to pismo Lidenbrocka.
00:48:22:To mojego taty.
00:48:26:/Trevorze!
00:48:34:Mogę z tobą porozmawiać?
00:48:36:Tu, na zewnątrz.
00:48:38:Poczekasz chwilę?
00:48:56:Chyba znalazłam Maxa.
00:49:35:Ja nigdy...|nie miałem okazji go poznać.
00:49:43:To znaczy...
00:49:45:chciałbym go znać.
00:49:46:Napisał coś.|Chcę, żebyś to usłyszał.
00:49:53:"14 sierpnia, 1997 roku.
00:49:58:Dzisiaj były trzecie urodziny Seana.
00:50:03:Sześć tygodni temu obiecałem sobie,|że wrócę do domu,
00:50:06:żeby dać mu jego pierwszą|rękawicę baseballową.
00:50:10:Teraz zaczynam się martwić,
00:50:14:że nigdy nie będę miał okazji.
00:50:21:Wyruszyłem, aby dokonać|niesamowitego odkrycia,
00:50:23:podzielić się nim z Trevorem|i całym światem,
00:50:28:ale teraz zamieniłbym to wszystko|za możliwość widzenia jak on dorasta
00:50:35:i staje się odważnym, troskliwym mężczyzną,|jakim jestem przekonany, że będzie.
00:50:46:Wszystkiego najlepszego, Sean.|Kocham cię, twój tata. "
00:51:09:Żegnaj, Max.
00:51:43:Według pamiętnika Maxa znajdujemy się|w tej ogromnej bańce powietrznej
00:51:48:otoczonej przez lawę.
00:51:51:W okresie wzmożonej aktywności sejsmicznej...
00:51:57:- Na przykład takiej?|- Zgadza się.
00:52:01:Magma, która nas otacza,|zamienia to miejsce w ogromny piec.
00:52:06:Tak zginął mój tata?
00:52:15:Słuchaj, wiem, że jestem dzieckiem,|ale poradzę sobie z tym.
00:52:18:Usiądź.
00:52:22:- Max planował ucieczkę.|- Z jego notatek wynika,
00:52:25:że temperatura może osiągnąć|prawie 100 stopni Celsjusza.
00:52:28:Ludzie nie wytrzymują więcej niż 60.
00:52:31:- Już jest 35 stopni.|- Gdy tu przybyliśmy, było 28.
00:52:33:Temperatura podnosi się bardzo szybko.
00:52:35:Co robimy?
00:52:36:Myślę, że powinniśmy wykorzystać plan Maxa.
00:52:38:Napisał tak:
00:52:40:"Z analizy tekstu Verne'a wynika,|że za oceanem, na północ od tego miejsca,
00:52:47:znajduje się gejzerowa rzeka,|która może zaprowadzić mnie na powierzchnię. "
00:52:51:Musimy przedostać się przez ten ocean,|znaleźć gejzer i...
00:52:56:wypłynąć na powierzchnię.
00:52:57:Powierzchnia, to brzmi świetnie.
00:52:59:To jest bardziej skomplikowane.
00:53:00:Tu może się zrobić tak gorąco,|że cała woda wyparuje.
00:53:03:- Ile mamy czasu?|- 48 godzin, maksymalnie 72.
00:53:08:Prawdopodobnie mniej.
00:53:10:Pytanie tylko, jak najszybciej|przedostać się przez ocean?
00:53:15:Nie ma mowy, żebyśmy szli dookoła,|bo jak zaczniemy się wspinać...
00:53:17:Nie mamy czasu.|Nie mamy na to czasu.
00:53:24:Odpowiedź jest w książce.
00:53:32:Wszystko w porządku?|Jaką mamy temperaturę?
00:53:35:37 stopni.
00:53:36:/38C
00:53:45:/Jedz trylobity, Sean.|/Musisz mieć siły.
00:53:49:/Grzeczny chłopczyk.
00:53:51:/39C
00:53:56:/40C
00:53:57:- Nie musimy ustawić masztu?|- Nie, nie musimy.
00:54:02:Wiatr, którego nam trzeba,|jest tam w górze.
00:54:04:Wiatr termiczny jest dużo szybszy|niż to, co mamy na dole.
00:54:08:/41C
00:54:12:Dobra robota,|to powinno wystarczyć.
00:54:15:Mam coś dla ciebie.
00:54:21:- Co to jest?|- To kompas.
00:54:24:Należał do twojego taty.
00:54:26:Pamiętam święta, podczas których|twoja mama mu go dała.
00:54:28:Chciała mieć pewność, że...
00:54:32:zawsze znajdzie drogę do domu.
00:54:37:Może dzięki niemu ty wrócisz do niej.
00:54:45:- Dzięki, Trevorze.|- Nie ma za co.
00:54:47:- To dużo dla mnie znaczy.|- Dla mnie też.
00:54:51:Pamiętaj o jednym, tu na dole,|bieguny są odwrócone.
00:54:55:Północ to południe,|południe to północ.
00:54:57:My musimy płynąć na północ.
00:55:01:Czyli na południe.
00:55:03:Zgadza się.
00:55:27:No dobra, wiatr się podnosi.
00:55:30:Dobrze, trzymajcie!
00:55:31:Trzymajcie tak!
00:55:32:Dobrze, dobrze...
00:55:35:Dobrze.
00:55:36:- Gotów?|- Tak!
00:55:38:Trzy, dwa, jeden, teraz!
00:55:53:Leć, leć, leć.
00:55:56:Tak!
00:55:57:Udało się!
00:56:06:Wskakuj!
00:56:08:Czekajcie na mnie!
00:56:28:Wrócił.
00:56:30:Cześć, mały.
00:56:37:Widzisz te chmury?
00:56:39:Tak.
00:56:40:Prąd niesie nas tam, gdzie chcemy płynąć,|może powinniśmy obniżyć latawiec?
00:56:46:/43C
00:56:47:Nie możemy, jest 43 stopnie.
00:56:50:Robi się cieplej.|Musimy płynąć tak szybko, jak się da.
00:56:53:Zostawmy go.
00:57:00:To tylko mały sztorm!|Nic wielkiego!
00:57:11:Tam się coś porusza!
00:57:14:To fluorescencyjny plankton!|To samo, co widzieliśmy na plaży!
00:57:17:Nie wiem, ale trochę to duże|jak na plankton!
00:57:20:Sean, nie jesteśmy w oceanarium,|więc odsuń się od brzegu, dobra?
00:57:23:Myślę, że to jakaś ryba.
00:57:27:Może jednak nie!
00:57:44:Są wszędzie!
00:57:45:Sean, mówiłem ci, że powinniśmy|iść poćwiczyć baseball!
00:57:47:Nieprawda?
00:57:49:Dobra.|Zobaczmy, na co was stać.
00:57:53:Tak!
00:57:54:Dalekie wybicie!
00:58:01:Słyszycie coś?
00:58:03:/MAMA
00:58:06:Halo?
00:58:07:Mamo?
00:58:09:Mamo, nie słyszę cię!
00:58:12:Wujek Trevor i ja...
00:58:16:jesteśmy tak jakby na rybach.
00:58:24:O nie, nie zrobisz tego!
00:58:26:Wujek Trevor złowił naprawdę dużą.
00:58:29:Mój telefon!
00:58:30:Sean, umiesz zmienić ręce?
00:58:33:- Gotowy?|- Tak!
00:58:37:I po rybce!
00:58:37:- Sean!|- Uważaj!
00:58:39:Poradzę sobie, poradzę sobie.
00:58:47:Sean!
00:58:48:Nie, nie, odsuńcie się od krawędzi!
00:58:56:Patrzcie, co one robią!
00:58:57:One nie chcą nas,|polują na ryby!
00:59:00:Słuchajcie! Sean, bierz ster!
00:59:03:Hannah, ciągnij!
00:59:05:Sean, ostro na sterburtę!
00:59:06:Co?
00:59:08:W tę stronę!
00:59:13:No dalej!
00:59:17:W porządku!
00:59:20:Teraz popuszczaj.
00:59:23:Teraz powoli!
00:59:24:To działa!
00:59:25:Przechytrzyliśmy je.
00:59:33:Jesteś najlepszy, wujku Trev!
00:59:34:Od lat staram się to powiedzieć|społeczności naukowej!
00:59:43:Hannah!
00:59:44:Pokaż!
00:59:51:Liny!
01:00:09:Mam!
01:00:10:Sean, nie rób tego!
01:00:12:Sean! Sean!
01:00:15:Nie!
01:00:16:Sean!
01:00:19:Trzymaj się, nie puszczaj!
01:00:31:Nie...
01:01:30:Trevorze!
01:01:34:Trevorze!
01:01:42:Halo?
01:01:46:Halo?
01:01:50:Cześć, mały.|Gdzie my jesteśmy?
01:01:57:Wiesz, skąd mogę wziąć trochę wody?
01:02:00:Gadam do ptaka.
01:02:02:Chyba wariuję.
01:02:16:/Sean!
01:02:22:Sean!
01:02:28:Czekaj.
01:02:33:Wiatr wiał w tę stronę.
01:02:37:Ciągle idziemy na północ?
01:02:40:Tak, północ.
01:02:42:To mądry dzieciak,|zna plan.
01:02:44:Jestem przekonana,|że będzie czekał przy rzece.
01:02:48:Odnajdźmy ją więc.
01:02:55:Hej, poczekaj.
01:03:04:Gdzie się podziałeś?
01:03:13:Dobra robota.
01:03:24:Gdzie teraz?
01:03:32:Południe, to dobrze.|Rzeka jest na północy.
01:03:37:Dobra.
01:03:42:- Pozwól mi to wziąć.|- Nie, w porządku.
01:03:44:- Pozwól mi.|- Trevor, w porządku.
01:03:47:Hannah, już mam.|Zatrzymajmy się na chwilę.
01:03:55:/46C
01:03:57:Hej, znajdziemy go.
01:04:06:Napij się.
01:04:08:- To końcówka wody?|- Tak.
01:04:10:Będziemy jej potrzebować,|schowaj to.
01:04:12:Hannah...
01:04:13:napij się.
01:04:16:No dalej.
01:04:29:Padnij!
01:04:33:Co, do...
01:04:34:Co to?
01:04:37:Mięsożerna roślina.
01:04:40:Hannah... Hannah?
01:04:44:Hannah!
01:04:52:Hannah!
01:05:24:Jeden punkt dla mnie, co?
01:05:27:A kto to liczy?
01:06:14:Rozumiem.
01:06:16:To pole magnetyczne.
01:06:43:To niemożliwe.|Magnetyczne skały?
01:08:23:Nie, nie, nie!
01:08:31:Nie.
01:08:45:Nie!
01:09:14:Sam tego spróbuj bez skrzydeł.
01:09:30:To jest ta rzeka.
01:09:32:Gejzer musi być w tej jaskini.
01:09:36:Sean!!!
01:09:50:Gdzie on jest?
01:10:11:Trevor?
01:10:42:Kurcze...
01:10:44:żałuję, że nie przeczytałem tej książki.
01:11:20:Nie widzę go nigdzie.
01:11:31:Trevorze?
01:11:32:Trevorze!
01:11:32:Poczekaj chwilę, co ty robisz?
01:11:35:Idę po mojego bratanka.
01:11:38:Hannah?
01:11:40:To wszystko to moja wina.
01:11:45:Uratuj się, idź do domu.
01:11:50:Poczekam na ciebie przy rzece.
01:11:53:Tak długo, jak będę mogła.
01:12:02:Dlaczego to zrobiłaś?
01:12:07:Tak na wszelki wypadek.
01:13:19:Sean!!!
01:13:22:Sean!!!
01:13:43:Sean!!!
01:13:46:Sean!
01:13:49:Sean!
01:13:53:/Sean!
01:13:57:Sean!
01:14:20:Chodź!
01:14:25:- Dobrze cię widzieć.|- Ciebie też.
01:14:28:Nic ci nie jest?
01:14:29:Tak.
01:14:30:Uciekajmy!
01:14:33:Czekaj, czekaj!
01:14:34:Czy to ten gejzer?
01:14:35:Tam biegniemy!
01:14:42:- Nigdy w życiu nie widziałeś dinozaura?|- Nie ze skórą!
01:14:52:Jest za szybki, nie uda nam się!
01:14:59:Trevorze, co ty robisz?
01:15:00:To muskowit!
01:15:02:To samo, co widzieliśmy wcześniej!
01:15:04:Nie utrzyma cię!
01:15:06:Jego też nie utrzyma!|Biegnij!
01:15:08:Trevorze, nie!
01:15:13:- Zaczyna pękać!|- Biegnij!
01:15:21:- Zbliża się!|- Wiem! Biegnij!
01:15:29:Trevorze, to działa!
01:15:37:Uważaj!
01:15:50:Trevor!
01:15:58:Właśnie sobie coś przypomniałem.
01:15:59:Nienawidzę pracy w terenie!
01:16:02:Chodź, Trevorze.
01:16:06:To było...|A ty miałeś...
01:16:08:Tak, wiem...
01:16:09:dużo szczęścia.
01:16:12:Tędy.
01:16:12:Tędy nie, tędy... gorzej.
01:16:16:Chodźmy.
01:16:25:Rzeka.
01:16:27:Ale jak dostaniemy się do gejzeru?|Woda się gotuje.
01:16:29:Nie wiem, przydałoby się coś|co pływa, kłoda albo coś.
01:16:32:Lepsza byłaby łódka!
01:16:47:Kto mnie zajmował?
01:16:52:Wskakujcie!
01:16:53:- To najlepsza przewodniczka na Ziemi.|- Zgadza się.
01:16:59:Chyba nie myślałeś,|że mnie wystraszysz, co?
01:17:02:Musisz się postarać bardziej.
01:17:15:Obawiam się, że będę musiała|policzyć za to coś ekstra.
01:17:17:Mogę otworzyć rachunek?
01:17:21:Co to było?
01:17:24:Nic dobrego, to koryto rzeki...
01:17:27:Ubywa w nim wody.
01:17:30:Dobra, chwyćcie się czegoś!
01:17:32:Ta jazda zaraz zrobi się odrobinę...
01:17:44:...wyboista.
01:17:49:- Wszyscy cali?|- Tak.
01:17:51:Gdzie my jesteśmy?
01:17:55:Co to za światło?
01:17:57:To lawa.
01:17:59:Magma.
01:18:01:Podnosi się.
01:18:02:Miała tu być woda!
01:18:03:Para wodna wystrzeliwana|w górę tunelu!
01:18:05:Spóźniliśmy się na gejzer,|przegapiliśmy go.
01:18:08:Co teraz zrobimy, Trevorze?
01:18:09:Masz jakieś pomysły, profesorze?
01:18:10:Bez wody nie ma pary,|bez pary nigdzie nie idziemy.
01:18:14:To miejsce wygląda, jakby nie było|tu wody ze 3 godziny.
01:18:17:- Ale ściany są jeszcze mokre.|- To niemożliwe!
01:18:19:Jest ponad 50 stopni!
01:18:21:- Trevorze?|- Czego?
01:18:22:Za tobą.
01:18:25:Ta jest mokra...|i zimna.
01:18:28:Tam jest woda.
01:18:30:Tam musi być jakieś źródło|lub coś w tym stylu.
01:18:33:Trevorze, to się zbliża.
01:18:37:To magnez.
01:18:41:Ześlizgujemy się!
01:18:42:Ile masz jeszcze flar?
01:18:48:- Trzy, co chcesz z nimi zrobić?|- Podpalę magnez.
01:18:52:Tym razem celowo.
01:18:54:Trzymajcie się.
01:19:01:No dalej!|Jest zbyt mokry!
01:19:07:Zejdę niżej.
01:19:08:Daj mi następną.
01:19:11:Trzymajcie mnie za nogi.
01:19:18:No dalej!
01:19:24:Musisz mnie przywiązać,|muszę zejść niżej.
01:19:27:Trevorze, to się zbliża.
01:19:30:Dobrze.
01:19:36:To ostatnia.
01:19:54:Ostrożnie.
01:19:59:I jak?
01:20:00:Bardziej!
01:20:01:Pospiesz się!
01:20:06:- I jak?|- Jeszcze trochę!
01:20:09:Zatrzymaj!
01:20:11:No dawaj.
01:20:13:No dalej, zapal się.
01:20:14:No dalej.
01:20:17:Pospiesz się, Trevor.
01:20:18:Tu jest zbyt mokro!|Muszę spróbować z drugiej strony!
01:20:42:Nie.
01:20:43:Nie!
01:20:53:Trevor, do góry!
01:20:53:Zapaliło się, pali się!
01:20:56:Wciągnijcie mnie,|wciągnijcie mnie!
01:21:00:- Szybciej!|- No dalej, ruchy!
01:21:02:Uważajcie na zęby!|Uważajcie na zęby!
01:21:05:Szybciej!
01:21:07:Na dół, to wybuchnie!
01:21:21:- To jest coraz bardziej gorące!|- Wiem!
01:21:32:- Trzymajcie się!|- Uwierz mi, trzymam się!
01:21:37:Czy to niebo?
01:21:53:Trzymajcie się!
01:21:55:Przestań to powtarzać.
01:21:56:Samo mi się wyrywa!
01:22:48:To Wezuwiusz.
01:22:50:Hej, Sean, jeśli mama zapyta|co robiłeś w weekend, powiedz jej...
01:22:55:że wujek Trevor zabrał cię do Włoch.
01:22:57:- Do Włoch?|- Si.
01:23:16:Sean?
01:23:20:No co, zabrałem kilka geologicznych próbek.
01:23:22:Kilka geologicznych próbek?
01:23:24:No dobra, parę kilo próbek,|ale czego oczekujesz po synu naukowca?
01:23:30:Spójrz...
01:23:32:Ty weź to.
01:23:35:Weź to.
01:23:35:Nam przykro.
01:23:44:Wy chcecie zjechać jeszcze raz?
01:23:48:Zjechać jest ok, jest dobrze.
01:23:50:Co tylko wy chcecie.
01:24:01:Za co to było?
01:24:03:Jesteśmy kwita.
01:24:14:/PRACA-TOR|/TWOJA NOWA PRACA JEST TUTAJ
01:24:15:/SZUKAJ|/asystent laboratorium
01:24:20:/Wróciłem!
01:24:20:Przestań robić to, co robisz.
01:24:22:A co ja robię?
01:24:24:No patrz, szukasz pracy?
01:24:26:Nie musisz, ponieważ masz pracę
01:24:28:w Instytucie Tektonicznej|Eksploracji Asgeirsson-Andersona.
01:24:32:Asgeirsson-Anderson, co?!
01:24:34:Fakt, musimy popracować|jeszcze na nazwą.
01:24:36:Ale najważniejsze jest to,|że przypływ uniósł wszystkie łodzie.
01:24:39:To niesamowite.
01:24:41:Tak myślę, to znaczy...|Czy ja jestem łodzią?
01:24:43:Jesteś łodzią,|wracamy do gry.
01:24:45:W porządku, stary.
01:24:46:Proszę, proszę.|Z czego się tak cieszymy?
01:24:49:Cześć, Alan, jak się masz?
01:24:50:- W porządku.|- Co robisz?
01:24:51:Ja?
01:24:53:Wprowadzam się do nowego laboratorium.
01:24:55:Ale gdzie ty byłeś?
01:24:57:Słyszałem, że cię nie było|na poniedziałkowym wykładzie.
01:24:59:Dwójka twoich studentów|nie była zadowolona.
01:25:03:Wziąłem sobie krótki urlop.|To było najlepsze, co mogłem zrobić.
01:25:07:To niesamowite.
01:25:07:Obiecaj mi,|że mi kiedyś o tym opowiesz.
01:25:10:Nie wiem czy będę miał czas,
01:25:11:ale możesz poczytać|o tym w "Scientific American".
01:25:16:"Scientific American"?
01:25:18:Słuchaj, chcę ci powiedzieć,|bez urazy, chodzi o to całe przenoszenie się...
01:25:23:W zasadzie szukam nowego budynku.
01:25:25:Jak chcesz tego dokonać?
01:25:29:Powiedzmy, że trafiła mi się mała fortuna.
01:25:34:Więc od jutra będziesz Kanadyjczykiem?
01:25:37:Tak.
01:25:38:- Na to wygląda.|- O Kanado...
01:25:44:Myślę, że przeżyliśmy|mnóstwo męskich przygód,
01:25:46:w bardzo krótkim czasie.
01:25:48:Może następnym razem|wpadniesz na kilka tygodni?
01:25:51:Kilka tygodni?
01:25:53:Co robisz w Boże Narodzenie?
01:25:54:Nic, jestem wolny!
01:25:56:Znalazłem to wśród rzeczy|twojego taty.
01:25:58:Dobra książka.
01:26:00:"Zaginione miasto Atlantydy".
01:26:02:Pogadamy o tym.
01:26:07:Sean, co to jest?
01:26:09:Karmię mojego zwierzaka.
01:26:10:- Jakiego zwierzaka?|- Sean?
01:26:13:Myślisz, że mama pozwoli mi|go zatrzymać?
01:26:14:Nie wiem, może on|nie chce tu zostać?
01:26:18:Hej, wracaj.
01:26:21:Dokąd lecisz?
01:26:23:Mam trufle, no chodź.
01:26:31:/Tłumaczenie ze słuchu:|mhkmf
01:26:36:/Korekta:|d3s0l4ti0n
01:26:40:<>|www. kinomania. org
01:26:54:.:: Napisy24 - Nowy Wymiar Napisów::.|Napisy24. pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
PODRÓŻ do WNĘTRZA ZIEMI ( 3D ) 2008 2012 (dubb pl,eng) BluRay 1080p SBS mkv (Anubis112)
Podróż do wnętrza ziemi 3D NAPISY
Podróż do wnętrza Ziemi (2008)
Podróż do Wnętrza Ziemi
Joe Vitale Podróże do wnętrza siebie
Podróże do wnętrza siebie(1)
bradley r smith(podroz do wnetrza ludzkich zarodkow)
Linux Kernel Podróż do wnętrza systemu cz 1
ONEIRONAUTYKA – PODRÓŻ DO WNĘTRZA UMYSŁU
Linux Kernel podroz do wnetrza systemu
Podroze Do Wnetrza Siebie Fragment Pd
podroze do wnetrza siebie
więcej podobnych podstron