KRYZYS TURCJI W XVII WIEKU – PRAWDA CZY FIKCJA


IMPERIUM OSMACSKIE I JEGO DZIEJE Page 1 of 5
Kryzys Turcji w XVII w.
Dodane przez Darkol dnia 15 maj 2005
Powrót do - Dział Tematyczny || Powrót do - Dział Artykułów
KRYZYS TURCJI W XVII WIEKU  PRAWDA CZY FIKCJA ?
Autor tekstu: Dariusz Kołodziejczyk
Artykuł zamieszczony w "Mówią Wieki" nr 11/2002
W 1679 roku polski rezydent przy Porcie Otomańskiej Samuel Proski doniósł
z Adrianopola o rozprzę\eniu w państwie sułtana. Nie było dawno i bodaj
będzie druga lepsza okazyja do wykorzenienia Turków z Europy jako teraz 
podsumował. Pózniejsza o cztery lata wiktoria wiedeńska zdawała się
potwierdzać te słowa. Po kolejnych stu latach okazało się jednak, \e to nie
Turcja znikła z mapy Europy, lecz Rzeczpospolita.
Głosy o kryzysie w państwie osmańskim nie były w XVII wieku niczym
nowym. Słychać je było od co najmniej stu lat, przy czym zachodnim
obserwatorom wtórowali sami Turcy. Podobnie jak dziś, tak\e wówczas za
apogeum osmańskiej potęgi uznawano czasy sułtana Sulejmana Wspaniałego
(1520 1566), zwanego w Turcji PrawodawcÄ… (Kanuni). Zgodnie z
powszechną opinią następne pokolenia zaniedbały dziedzictwo przodków,
czego wynikiem był postępujący kryzys państwa i społeczeństwa. W tureckich elitach modne stało się
hasło powrotu do "złotego wieku", uto\samianego z panowaniem Sulejmana. Nieprzypadkowo wielki wezyr
Kara Mustafa wybrał za cel swej wyprawy Wiedeń  miasto, które w 1529 roku bez powodzenia oblegał
wielki Sulejman.
Choć Turcy nie znali powiedzenia, \e "ryba psuje się od głowy", za kryzys obwiniali z reguły władze
centralne. Półboska cześć, jaką darzono sułtana  "kalifa i cień Boga na ziemi", powodowała, \e krytyka
monarchy była niezręczna i niebezpieczna. Nie oszczędzano natomiast "złych doradców"  wezyrów,
eunuchów, a nawet islamskich hierarchów duchownych. Niejednokrotnie kończyło się to tragicznie dla
obwinionych, o czym świadczy np. dobitnie przydomek Hezarpare ("tysiąc kawałków"), nadany
pośmiertnie jednemu z wezyrów, którego rozszarpał rozjuszony tłum. Władcy nie kłopotali się zbytnio o los
swych doradców, a nierzadko sami czynili z nich kozły ofiarne. Znamienny przykład dał zresztą sułtan
Sulejman, który nie wahał się stracić ulubieńca i przyjaciela z lat młodości, wielkiego wezyra Ibrahima, za
to, \e ten zbytnio folgował swym ambicjom.
HAREMOWE INTRYGI
Ogromne emocje budziła rola haremu i kobiet z otoczenia monarchy. Od XV
wieku osmańscy władcy zarzucili praktykę poślubiania wolnych kobiet, a ich
ło\e zarezerwowane było dla haremowych niewolnic. W odró\nieniu od
wolnych muzułmanek, noszących z reguły imiona \on lub córki Proroka 
Chadid\y, Aiszy bÄ…dz Fatimy, niewolnicom nadawano romantyczne imiona
kwiatów, ptaków, gwiazd lub klejnotów. Rzecz jasna, nie oczekiwano od nich
ambicji politycznych. Tym większe było oburzenie, gdy u schyłku panowania
Sulejmana znaczące wpływy na dworze uzyskała jego wybranka Rusinka
HArrem (tur. Uśmiechnięta), dawna poddana króla Polski, zwana w zachodnich zródłach Roksolaną. Jej
haremowe intrygi oraz mieszanie się do spraw państwowych skwapliwie naśladowały pózniejsze
towarzyszki, matki i córki sułtanów.
Surową ocenę politycznej roli kobiet podzielała zarówno ówczesna muzułmańska opinia publiczna, jak i
pózniejsi historycy tureccy. Jeden z nich, piszący na początku XX wieku, wprost powiązał schyłek imperium
ze zwiększeniem roli haremu na przełomie XVI i XVII wieku. Okres ten zyskał zresztą pogardliwe miano
"sułtanatu kobiet". Tę negatywną ocenę roli kobiet, zwłaszcza Roksolany, podchwycili pisarze i poeci, od
dawna zafascynowani postacią potę\nej sułtanki. W latach 1928 1929 ukraiński pisarz Osyp Nazaruk
opublikował powieść, w której przypisał Roksolanie świadome dą\enie do zemsty na Turkach w rewan\u za
zniszczoną młodość i zrujnowanie ukraińskiej ojczyzny.
Intrygi, wojny domowe, odsunięcie starzejącego się Sulejmana od udziału w wyprawach wojennych,
wreszcie zapewnienie tronu najgłupszemu z synów, zdegenerowanemu pijakowi Selimowi II, to w
literackiej wizji Nazaruka elementy planu godnego Wallenroda - doprowadzenia do ruiny imperium
Osmanów. Trudno zaiste o lepsze potwierdzenie mizoginicznych fobii tureckich muzułmanów! Cały katalog
zarzutów kierowanych pośrednio pod adresem sułtanów obejmował więc tolerowanie złych i
skorumpowanych doradców, uleganie wpływom kobiet i przedkładanie haremowych rozkoszy nad wyprawy
wojenne.
http://www.osman.livenet.pl/print.php?type=A&item_id=11 2008-04-06
IMPERIUM OSMACSKIE I JEGO DZIEJE Page 2 of 5
ODWRÓT TIMARIOTÓW
Głosy intelektualistów trafiły na podatny grunt za panowania Osmana II (1618 1622). Biorąc sobie do
serca uwagi o zgnuśnieniu dynastii, w 1621 roku młody sułtan osobiście wyruszył na wyprawę chocimską.
Niezra\ony niepowodzeniem, w następnym roku postanowił odbyć pielgrzymkę do Mekki, jako pierwszy
sułtan z dynastii osmańskiej. Nie ukrywał przy tym, \e po powrocie zamierza przystąpić do reform armii i
państwa. Wywołało to bunt w korpusie janczarskim. W efekcie sułtan został zdetronizowany i
zamordowany.
Od zarania imperium Osmanów kośćcem jego organizacji militarnej był system timariocki. Timar był formą
lenna wojskowego, w którym rycerze w zamian za udział w wyprawach wojennych otrzymywali dochody z
wyznaczonych przez władcę wsi. Timariocie przysługiwały chłopskie daniny w pieniądzu i naturze, nie
posiadał jednak bezpośredniej władzy nad chłopami, którzy pozostawali poddanymi sułtana. System ten
przypominał nieco europejski feudalizm, choć państwo zachowało znacznie większą kontrolę nad
rycerstwem, chłopstwem i zasobami ziemskimi ni\ w krajach Zachodu.
Schyłek XVI wieku to początek kryzysu organizacji timariockiej. Wskutek rozwoju broni palnej i sztuki
oblę\niczej rosło zapotrzebowanie na piechotę i artylerię. Szukając niezbędnych środków, państwo
zamroziło dochody timariockiej jazdy feudalnej, a nawet przystąpiło do likwidacji timarów, by zdobyć
pieniądze na \ołd dla nowych formacji. Kryzys pogłębiła tzw. światowa rewolucja cen, związana z
odkryciem ogromnych zasobów srebra w hiszpańskiej Ameryce. Napływ srebra do Starego Świata
spowodował inflację i wzrost cen, tymczasem znaczną część renty timariockiej płacono w gotówce. Nic
więc dziwnego, \e pozycja i presti\ jazdy timariockiej spadały w zastraszającym tempie.
Część timariotów, nie chcąc pogodzić się z degradacją społeczną, zasiliła bandy dezerterów pustoszące
obszary Anatolii i Bałkanów. Dla osmańskich autorów \yjących i piszących w XVI i XVII wieku kryzys
organizacji timariockiej był najbardziej widoczną oznaką upadku imperium. Wielu z nich pochodziło zresztą
z rodzin timariotów. Był te\ inny powód tęsknoty za wyidealizowaną epoką sułtana Sulejmana. W tamtych
czasach, gdy imperium potroiło swe terytorium w niespełna pół wieku, nietrudno było o intratne posady w
biurokracji. Absolwenci osmańskich medres (uczelni koranicznych) w XVII wieku mogli tylko marzyć o
karierach swych poprzedników. Pózniejsze, znacznie skromniejsze podboje nie oferowały ju\
wystarczającej liczby intratnych posad. Stąd tęsknota za przeszłością i frustracje, których odbicie
znajdujemy w "księgach rad i przestróg" (tur. nasihatname), dedykowanych panującym. Przypominały one
"zwierciadła ksią\ęce", które powstawały w krajach Zachodu.
PRZYCZERNIONY OBRAZ IMPERIUM
Obraz Jeana-Paula Geromea (powiększ)
W epoce nowo\ytnej "księgi rad i przestróg" stały się bardzo popularne w krajach muzułmańskich.
Prekursorem tej formy literackiej w Turcji był historyk i pisarz polityczny Mustafa Ali (1541 1600), którego
pasjonującą biografię opublikował niedawno amerykański badacz Cornell Fleischer. Ali jawi się w niej jako
http://www.osman.livenet.pl/print.php?type=A&item_id=11 2008-04-06
IMPERIUM OSMACSKIE I JEGO DZIEJE Page 3 of 5
niespełniony polityk, który mimo piastowania wysokich stanowisk w osmańskiej biurokracji czuje się
niedoceniany i odsuwany na boczny tor. Co znamienne, za\arcie krytykował korupcję i nepotyzm, gdy
korzystali z nich jego konkurenci, sam nie wahał się jednak sięgać po te same środki, gdy chodziło o
"zbo\ny" cel, czyli własną karierę.
A\ dziw bierze, \e przyczerniony obraz imperium w dziełach Mustafy Alego i jego następców brały za dobrą
monetę całe pokolenia zachodnich badaczy, niemal a\ do ukazania się wspomnianej biografii Fleischera.
Wyjaśnienie tego fenomenu proponuje inny amerykański autor Edward Said, twórca głośnego i modnego
ostatnio terminu "orientalizm". Według Saida u podstaw europejskiej orientalistyki, rozwijającej się
dynamicznie w XIX wieku, nie le\ała bynajmniej chęć bezstronnego poznania rzeczywistości. Wielcy
orientaliści, jak Hammer czy Smirnov, byli wszak przede wszystkim urzędnikami ministerstw spraw
zagranicznych europejskich mocarstw. Tymczasem ich mocodawcy, tnąc po plasterku posiadłości "chorego
człowieka Europy", usprawiedliwiali swą zaborczość barbarzyństwem i zacofaniem państwa sułtana,
którego mieszkańcy jakoby wyczekiwali spieszących z "misją cywilizacyjną" Europejczyków. "Księgi rad i
przestróg", po raz pierwszy opublikowane na Zachodzie właśnie w XIX wieku, zdawały się dowodzić, \e
sami autorzy muzułmańscy ju\ w XVII wieku dostrzegali nieuchronny upadek i śmierć państwa
Osmanów.W POSZUKIWANIU POCZTKU KRYZYSU
Gustav Bauerfeind (1848 1904) - obraz: Port w Jaffie, 1888 (powiększ)
Historykowi bardzo trudno odpowiedzieć na pytanie, czy w danym państwie i okresie ludziom \yło się
dobrze czy zle. Nawet dziś, gdy dysponujemy wykresami poziomu produkcji czy notowań giełdowych oraz
wynikami badań opinii publicznej, utytułowani specjaliści ró\nią się diametralnie w ocenach rzeczywistości
(wystarczy zajrzeć do kilku polskich gazet).
Pewnym, choć bez wątpienia dyskusyjnym, sposobem mierzenia stopnia rozwoju dawnych społeczeństw
jest obserwacja wyników ich bezpośrednich konfrontacji, czyli wojen. Choć obok organizacji społecznej i
technologii o wynikach wojen decyduje wiele innych czynników (przekonali się o tym Amerykanie w
Wietnamie), z braku lepszych mierników musimy zadowolić się tym, co mamy. Nie jest w końcu
przypadkiem, \e w XVI wieku Europejczycy z łatwością pobili Inków i Azteków, ale za to wyrzucono ich z
Chin i Japonii.
W historii konfliktów Osmanów z Zachodem pierwsze dwa stulecia nale\ą bez wątpienia do strony
muzułmańskiej. Pogromy zachodniego rycerstwa w bitwach pod Nikopolis (1396), Warną (1444) i
Mohaczem (1526), zdobycie Konstantynopola (1453), Belgradu (1521) i Rodos (1522), wreszcie bitwa
morska pod PrevezÄ… (1538)  to kolejne dowody, \e nie tylko jazda timariocka, ale te\ uzbrojona w
muszkiety piechota janczarska, osmańskie galery, artyleria i słu\by saperskie nie ustępowały w owym
czasie zachodnim odpowiednikom. Rozwinięta osmańska biurokracja umo\liwiała zaopatrzenie
wielotysięcznych armii na obszarach od Dunaju po Eufrat i od Donu po Morze Czerwone. Jeśli napotykano
problemy logistyczne, nie ró\niły się one od tych, które trapiły wówczas Hiszpanów w Niderlandach i
Afryce Północnej.
Po dwóch stuleciach klęsk niemal w ka\dym starciu w 1571 roku chrześcijańska flota Ligi Świętej pokonała
tureckie galery pod Lepanto. Zanim jednak chrześcijanie nacieszyli się zwycięstwem, Turcy dokończyli
podbój weneckiego Cypru, a w 1574 roku odebrali Hiszpanom Tunis. Przyjmując zachodniego ambasadora,
wielki wezyr Mehmed Sokollu (właściwie Sokolović  bośniacki Serb) ironicznie zauwa\ył, \e zajmując Cypr
"odcięto chrześcijaństwu rękę", a utrata galer pod Lepanto jest dla Turków równoznaczna z
"przystrzy\eniem brody i paznokci, które szybko odrosną". Choć dziś wiemy, \e odbudowa galer była dla
osmańskiego skarbu powa\nym obcią\eniem, a jeszcze trudniej było zastąpić ich doświadczone załogi,
http://www.osman.livenet.pl/print.php?type=A&item_id=11 2008-04-06
IMPERIUM OSMACSKIE I JEGO DZIEJE Page 4 of 5
postrzeganie bitwy pod Lepanto jako przełomowej  jak starała się ukazać ją chrześcijańska propaganda 
było zdecydowanie przedwczesne. Kolejną symboliczną datą był pokój w Zsitvatorok, kończący osmańsko-
habsburską wojnę z lat 1593 1606. Równie\ ten akt wielu historyków postrzegało jako początek końca
osmańskiej ekspansji. Przyjrzyjmy się jednak jego głównym postanowieniom: w zamian za uzyskanie
węgierskich twierdz Egeru i Kani\y sułtan uwolnił Habsburgów od obowiązku płacenia trybutu z tytułu
zatrzymania pozostałych ziem węgierskich. Trudno tu doprawdy mówić o przełomie, nie wspominając ju\ o
jakimś spektakularnym sukcesie strony chrześcijańskiej!
Pózniejsze lata XVII wieku, obok wspomnianej wojny z Polską (1620 1621), przyniosły Osmanom kolejne
nabytki w Europie: Wenecji odebrano Kretę (1645 1669), Habsburgom ziemie dzisiejszej południowej
Słowacji (1663 1664), Rzeczypospolitej zaś Podole z prawobrze\ną Ukrainą (1672). Choć poza
nieszczęsnym Osmanem II (1618 1622) i jego przyrodnim bratem Muradem IV (1623 1640) zabrakło w
siedemnastowiecznej Turcji energicznych monarchów, od 1656 roku rzeczywista władza spoczywała w
rÄ™kach potÄ™\nego rodu KöprAlA. Jego czÅ‚onkowie kolejno piastowali urzÄ…d wielkiego wezyra (do KöprAlAch
zalicza się te\ ich klienta, wychowanka i zięcia protoplasty rodu  Kara Mustafę), podejmując politykę
ekspansji jak za czasów Sulejmana. Jej kulminacją była wyprawa wiedeńska.
Dopiero fiasko tej wyprawy i przewlekła wojna z chrześcijańską koalicją, zakończona w 1699 roku pokojem
karłowickim, przyniosły Osmanom bolesne straty terytorialne, choć i te w części udało się odrobić w
wojnach z Rosją i Wenecją na początku następnego stulecia. Postrzeganie pokoju karłowickiego, a jeszcze
lepiej odsieczy wiedeńskiej, jako punktu zwrotnego w historii jest naturalnie bliskie sercu Polaków. Trzeba
przyznać, \e obie daty zasługują na takie określenie w znacznie większym stopniu ni\ wydarzenia z lat
1571 i 1606. Jednak sto lat po pokoju karłowickim dwóch z czterech dawnych adwersarzy Porty
(Rzeczpospolita i Wenecja) ju\ nie istniało, a państwo sułtana, choć nieco okrojone, nadal rozpościerało się
na trzech kontynentach.
Nic te\ dziwnego, \e część badaczy przesuwa punkt zwrotny jeszcze dalej, tj. na rok 1774. W zawartym
wówczas turecko-rosyjskim traktacie w KAczAk Kajnard\y Porta zrezygnowała ze zwierzchnictwa nad
Chanatem Krymskim, co umo\liwiło Rosji jego wchłonięcie zaledwie 9 lat pózniej. W rosyjskiej
historiografii (a tak\e w polskich podręcznikach) mo\emy przeczytać, \e car uzyskał te\ prawo opieki nad
zamieszkującą Imperium Osmańskie ludnością prawosławną. Klauzula ta nigdy nie znalazła się jednak w
tureckiej wersji traktatu, a spór wokół jej interpretacji doprowadził niespełna sto lat pózniej do wybuchu
wojny krymskiej. Pokój w KAczAk Kajnard\y bez wątpienia nale\ał do najwa\niejszych wydarzeń w
dziejach Europy Wschodniej, ale za turecką klęskę zapłaciła przede wszystkim Rzeczpospolita, w której
obronie Porta rozpoczęła wojnę z Rosją. Nasycona ziemiami pierwszego rozbioru, Rosja była skłonna
czasowo ograniczyć swe apetyty wobec Turcji. Jak widać, \adnej z wskazanych dat nie mo\na bez
wątpliwości uznać za punkt zwrotny w stosunkach Osmanów z Europą. Po ka\dej z nich Porta podnosiła
siÄ™, wciÄ…\ zdolna do dalszej konfrontacji.
REGRES TURCJI CZY PRZYSPIESZENIE ZACHODU
W ostatnich latach ukazały się dwie ciekawe prace, których autorzy podjęli \mudne badania nad osmańską
technologiÄ… i sztukÄ… wojennÄ… XVII XVIII wieku. WÄ™gier Gábor Cgoston zgÅ‚Ä™biÅ‚ tajniki produkcji prochu
strzelniczego, dochodząc do konkluzji, \e nie ustępowała ona jakością analogicznej produkcji w armii
Habsburgów. Kanadyjka Virginia Aksan studiowała zagadnienia aprowizacji armii sułtańskiej podczas
siedemnastowiecznych zmagań z Rosją. Równie\ jej konkluzje były pełne uznania dla osmańskiej sztuki
http://www.osman.livenet.pl/print.php?type=A&item_id=11 2008-04-06
IMPERIUM OSMACSKIE I JEGO DZIEJE Page 5 of 5
wojennej i logistyki. Mo\na więc zapytać: jeśli było tak dobrze, to dlaczego było tak zle? Jeśli Turcy byli
tak dobrze zaopatrzeni i uzbrojeni, to dlaczego począwszy od schyłku XVII wieku coraz częściej
przegrywali na polach bitew? Choć historycy wcią\ za\arcie dyskutują, chyba za wcześnie na wnioski, jeśli
w ogóle kiedykolwiek do nich dojdziemy. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka hipotez, które mogą
tłumaczyć zródła osmańskich niepowodzeń wojennych.
Swego czasu furorę zrobiła (tak\e w Polsce) ksią\ka Paula Kennedy ego o przyczynach wzrostu i upadku
mocarstw. Jej autor wyró\nia w dziejach ka\dego mocarstwa okres narodzin, rozkwitu i upadku, do
którego nieuchronnie dochodzi po przekroczeniu optymalnych granic ekspansji (ang. strategical
overextension). Według Kennedy ego po podboju Węgier i Zakaukazia państwo osmańskie było skazane na
zastój i upadek, gdy\ ówczesne warunki komunikacyjne czyniły dalszy podbój nieopłacalnym
(atrakcyjności jego tezom dodaje fakt, \e autor przewiduje te\ rychły upadek Stanów Zjednoczonych).
Nawet w dzisiejszych czasach jesteśmy świadkami stepowienia znacznych obszarów globu. Jak się wydaje,
w XVI wieku zjawisko to dotknęło obszary Anatolii, objętej intensywną kolonizacją rolniczą od czasów
neolitu. Katastrofa ekologiczna, częściowo spowodowana przez człowieka w wyniku nadmiernej
eksploatacji gleb, pozbawiła Imperium Osmańskie spichlerza, któremu ongiś zawdzięczali potęgę Hetyci i
Bizancjum. Chłopi, od których wymagano dawnych opłat mimo zmniejszenia plonów, porzucali swe
siedziby,zasilając szeregi rabusiów. Urządzenia irygacyjne niszczały, co przyspieszało proces stepowienia.
Obok wspomnianej światowej rewolucji cen, istotna rolę odegrało równie\ odkrycie Ameryki, które
spowodowało przesunięcie międzynarodowych szlaków handlowych. Wyjąwszy Hiszpanię i Francję,
państwa le\ące nad Morzem Śródziemnym  tak muzułmańskie, jak i chrześcijańskie  zeszły na dalszy
plan. Choć czas i zakres tego zjawiska do dziś jest przedmiotem sporów, spadek zysków z handlu
niewątpliwie zaostrzył osmański kryzys bud\etowy, utrudniając finansowanie i modernizację armii.
Zarówno autorzy tureccy (Halil Inalcik), jak i zachodni (Bernard Lewis) zwracają uwagę na zanik "ducha
innowacyjnego" w społeczeństwach islamskich, począwszy od schyłku średniowiecza i początku epoki
nowo\ytnej. Kwitnąca ongiś nauka ustępowała miejsca skostniałym przesądom. O ile w średniowieczu
muzułmańskie medresy nie ustępowały europejskim uniwersytetom, o tyle ju\ w XVI wieku stały się
wylęgarnią fanatycznych obskurantów. Pozamykano równie\ obserwatoria astronomiczne, które kilka
wieków wcześniej nie znajdowały odpowiedników na Zachodzie. Ugruntowana pogarda wobec zachodnich
"barbarzyńców", częściowo uzasadniona w epoce wypraw krzy\owych, nie pozwalała dostrzec, \e owi
"barbarzyńcy" z czasem dogonili, a pózniej przegonili Orient w sferze nauki i techniki. Najbardziej
brzemienne w skutki było odrzucenie przez świat islamski wynalazku druku, którego oddziaływanie
porównać mo\na z dzisiejszą rewolucją informatyczną.
Wprawdzie przez cały XVII wiek spotykamy osmańskich uczonych, którzy śledzili zachodnie wynalazki i
starali się informować o nich opinię muzułmańską, ale ich głosy zyskały szerszy oddzwięk dopiero po
morderczej wojnie z Ligą Świętą, zakończonej traktatem karłowickim. Gdy w XVIII wieku Turcy przeprosili
się z europejską technologią, wprowadzili druk, a nawet elementy zachodniego szkolnictwa, okazało się, \e
jest ju\ za pózno, by nadrobić dystans. Wcią\ otwarte pozostaje jednak pytanie: czy to Turcja tak zwolniła
w XVII wieku, czy te\ Europa tak przyspieszyła?
PORAśKA W DRUGIEJ RUNDZIE
Jedno natomiast nie ulega wątpliwości. Poglądy o kryzysie toczącym nieprzerwanie "chorego człowieka
Europy" od schyłku XVI wieku po wiek XX mo\emy odło\yć do lamusa. Historia świata osmańskiego i jego
mieszkańców w XVII, XVIII i XIX stuleciu jest zbyt ró\norodna, dynamiczna i ciekawa, by sprowadzać ją
do tego typu stereotypów. System timariocki niewątpliwie upadł, ale mówić o upadku osmańskim od 1600
roku a\ do zniesienia sułtanatu w 1922 roku  znaczy przeoczyć nowe zjawiska i instytucje, które powstały
w ciągu drugiej połowy istnienia imperium  podsumowuje dyskusję turecki historyk Metin Kunt.
Znamy podobne dyskusje i z polskiej historii: wszak historycy szkoły krakowskiej szukali przyczyn
rozbiorów Polski ju\ w przywilejach nieszawskich (1454), jeśli nie w przywileju koszyckim (1374). Pytanie
tylko, czy sensowne jest mówienie, \e przez ponad połowę swego istnienia jakieś państwo znajduje się w
stanie upadku. W trwającym od ponad tysiąclecia wyścigu z chrześcijańskim Zachodem cywilizacja
muzułmańska (w tym osmańsko-turecka) wygrała pierwszą rundę, zdecydowanie przegrywając następną.
Dzisiejsze frustracje w świecie islamu, wraz z "bronią słabych"  terroryzmem, są tylko potwierdzeniem tej
pora\ki. Czy jednak nadejdzie trzecia runda i jak się zakończy? Wszak z perspektywy historyka jedno czy
dwa stulecia to bardzo krótki okres.
Powrót do - Dział Tematyczny || Powrót do - Dział Artykułów
http://www.osman.livenet.pl/print.php?type=A&item_id=11 2008-04-06


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PL Męclewska M Piśmiennictwo polskie w XVII wieku o pieniądzu miedzianym
Załącznik 3 – Quiz Prawda czy fałsz
w xvii wieku
4 Europa i świat w XVII wieku
Klasycyzm francuski XVII wieku
M A Krąpiec, Porządek prawny rzeczywistość czy fikcja, s 15 26
! Barok Klasycyzm francuski XVII wieku
5 Rozwój nauki i kultury europejskiej w XVII wieku
Niezawodny system ochrony przepięciowej Realna możliwość czy fikcja (2)
Załącznik 4 – Odpowiedzi do quizu Prawda czy fałsz
Husaria broń pancerna XVII wieku

więcej podobnych podstron