O SŁAWIAŃSZCZYŹNIE PRZED CHRZEŚCIJAŃSTWEM
Zniknęły przed wiedzą uczoną dzieje, obrzę-
grube obyczaje, dzikość i ślepotę naszych
dy i zwyczaje nasze w epoce wielobóstwa.
ojców. U nich to z łatwością jednakową w
Nie sprzyjała oświata Europy całemu czaso-
Poznaniu, Kijowie i Nowogrodzie dzieje się
wi, w którym Krzyż święty wznosić się po-
przejście do wiary. Podług nich dosyć było
czął wśród rozległej i podzielonej Sławiańsz-
przykładu i woli panującego, aby dzień jeden
czyzny. Pierwsi posłańcy do nas z wiarą dzi-
lub rok to przeznaczenie spełniły.
siejszą dalecy byli od umiarkowania, ażeby
mieli co oszczędzić dla historii i wieków, i ten Tak mniemając ci latopisarze, rzekłbyś, nie
nieprzychylny zapał w ich następcach ledwo
znali uporczywej duszy sławiańskiej, nie znali
do naszych czasów nie doszedł. W tym duchu
dziejów rodzinnego i pierwotnego ludu, u
dziesięciu lub więcej władców naszego ple-
którego sposób rządzenia się i życia, obyczaje
mienia kolejno wywracali budowę przyro-
i mowa sama -- ściśle były spojone z nauką o
dzonym natchnieniem wzniesioną i obok no-
bogach. Przeobrażenie więc nagłe i szczęśli-
wych prawideł nieba nie zdołali zabezpieczyć
we być nie mogło i w istocie nie było. Nowo-
własności ziemskiej, która by przetrwała do
gród Wielki o cztery lata spóźnił się po Kijo-
nas i była ichże samych pamiątką.
wie, w sto lat Rostów, a jeszcze później u nas
Szczecin nawróciły się. Nie przywodząc na-
Wypadek ten jest najgłówniejszym w Sła-
szych, dowodów, spomnijmy, co Naruszewicz
wiańszczyźnie, bo całą jej rozległość z cza-
mówi o okropnościach u Lachów w siedem-
sem objął, upoważnił nowo tworzące się
dziesiąt lat nowej wiary z powodu prześlado-
dzielnice i coraz więcej pomnażał. Ogniwa
wania pogan, zamilczanego od naszych kro-
nowej wiary wcielały niepodobnych nas do
nikarzy. Schronienie się na ostatek kapłanów
reszty narodów Europy. Uczęszczał Słowak z
z wielu bogami wśród zapadłej Litwy pod-
nabożeństwa lub potrzeby do Rzymu lub Ca-
wyższyło nie znaną dotąd krainę i w porze
rogrodu, a przejąwszy się nienawiścią wza-
dogodnej do zemsty miecz podniosło na pol-
jemną stolic chrześcijaństwa, zapalał pochod-
skie i ruskie sadziby. Jaćwież przy źródłach
nie wiekuistych wojen na przestrzeni swojej o
Narwi ileż dokuczyła jednemu i drugiemu
to, że nie jednej głowie uświęconej daninę
współbraciom? Co Nestor pisze o spółcze-
płaciła. Biada nam! Długo nazbyt przetrwali-
snych Radymiczanach i Wiatyczanach, a ży-
śmy w tych obłędach. Nie wspomniałbym ich
ciopis św. Wojciecha wyraża o Czechach i w
może, gdyby nie miały zgubnego wpływu na
życiu św. Benna biskupa misneńskiego, co się
ten zakres naszej historii i nie były pierwszym
działo na ostrowie Ranowców? Wszystko
podkopem miłej nam zawsze narodowości.
okazuje, że nigdy człowiek, żyjący pośród
Czas przyszły wyjaśni tę prawdę, że od wcze-
swojej rodziny, nie przemienił siebie, nigdy z
snego polania nas wodą zaczęły się zmywać
uprzedzeń i nałogów, które jemu długo towa-
wszystkie cechy nas znamionujące, osłabiał w
rzyszyły, razem nie otrząsnął się, bo nie łatwo
wielu naszych stronach duch niepodległy i
jest powstać przeciw sobie samemu, zmienić
kształcąc się na wzór obcy, staliśmy się na
sposób życia, myślenia, poniechać wszystko,
koniec sobie samym cudzymi.
co mu jest miłym, nade wszystko nadać inny
obrót ,językowi uzwyczajonemu czcić wielo-
Pierwsze dłuto dziejów Północy w czyim było
rakie bóstwa i pełnemu tych przenośni, przy-
ręku - wszystkim wiadomo. Łatwo widzieć,
słów i wzorów przyrodzonych, które stanowi-
że powołanie zawsze trącało ich ręką i
ły jego śpiewy obrzędowe, igrzyska, potoczną
szczerby sprawiało w obrazie ojczyzny. Nie
mowę i zawsze tchnęły jego wiarą.
dziw zatem, że u nich epoka przedchrześci-
jańska, jeżeli nie ominiona całkiem i nie za-
W dziejach zapomnianych, dawno rozsławio-
rzucona wymysłami, wystawia nam tylko
nych i obecnych nasz ród zajmuje swoje miej-
1
sce. Nie zebrał się on z wygnańców ani oczach nieprzyjaciół i to świadectwo zyskały.
szczątków upadłych mocarstw. Był zawsze
Męstwo, miłość i ta gościnność doskonała, na
ludem pierwotnym, właściwym i jednosłow-
podziw i uwielbienie starym Saksonom służą-
nym. Nie wiadomy jeszcze czas i przyczyny,
ca, bóstwami były całej naszej ziemi, wza-
dla których on opuścił sąsiedztwo Indowego
jemnie się wynagradzającymi i hojne dary im
Stanu, jak długo był w tej wielkiej drodze,
niesiono.
nim wkroczył do Europy i zajął jej połowę od
strony Azji. Pewnym tylko jest, że po usado-
Kiedy mniej będziemy oczekiwać od wiesz-
wieniu się w nowym stanowisku zajmowali
czych pisarzów zagranicznych, mniej na nich
razem okolice zadunajskie aż do podstawy
polegać, a przedsięweźmiem wśród siebie, na
Bałkanu nad Adriatykiem, za Łabą i całą
własnej przestrzeni, w gnieździe ojców na-
między nimi przestrzeń, jako też Północ od
szych szukać o wszystkim wiadomości, znaj-
ściany Sweonów, rządzoną przez wielkich
dziemy może więcej niźli dotąd gdziekolwiek
kaganów, nim przenieśli stolicę do Kijowa.
pisano. Wpatrzmy się tylko w ziemię naszę.
Ze zmiany takowej na ziemi poczynili niektó-
Może Sławianie zostawili ją dla nas jako naj-
re poprawy w zasadach wielbionych świateł
trwalszą księgę, może ją zakłęli, aby nigdy z
nieba, liczne przenośnie z jestestw przyro-
dziedzictwa potomków nie wychodziła i w
dzonych rozciągnęli do poznanych na północy
tym celu urzekli owoczesnym sposobem, by
i całą jej przestrzeń na jednakie sta podzieliw-
mogła służyć za świadectwo odwiecznej wła-
szy, jednymże ustawom, obrzędom i zwycza-
sności najpóźniejszym wnukom. Nie śmiejmy
jom podlegali. Widać wszędy w tej epoce
przeczyć naszym założycielom troskliwej
naczelników z chorągwią przewodniczącą w
przezorności o zachowanie takiej pamiątki, bo
pokoju, wojnie i świętych obrzędach. Połą-
kto z ludem przeszedł rozległość między In-
czenie w jednej osobie tak wielorakiej władzy
dem i Bałtykiem, ten pewnie zyskał wiele
nad licznym narodem tyle podawało sposo-
doświadczenia i baczności na przyszłość i
bów stanowienia i wykonywania wszystkiego,
mógł być jak Mojżesz drugim zakonodawcą
że Sławianie, w tym stanie rzeczy i ręką przy-
swojego plemienia. Poznajmy się więc z na-
rodzenia czczonego kierowani, nie mogli być
szą ziemią, obliczmy wszystkie jej miana,
ludem nieczynnym ani uśpionym. Wojna dla
czyli uroczyska. Będziemy widzieć, iż mimo
ubezpieczenia i rozszerzenia bytu, a w pokoju
dziewięciu wieków, mimo tyle wojennych
łowy, rola, rzemiosła pewne, obrzędy połą-
zniszczeń, mimo niewiadomość i próżność
czone z wielkimi grami i ucztą były ich po-
samochwalna w odmienieniu starych nazwisk,
wszechną zabawą, znamienitym i płci obojej
zachowały się przecież i doszły jeszcze do nas
spólnym zatrudnieniem.
imiona bogów, imiona do czci ich należące,
imiona jej sprawców i tego jestestwa ziemne-
W pamiętnikach owych wieków dosyć często
go, które w przestrzeni czasów zaleciwszy się
natrafia się na wyrazy: rola, pług, socha, kosa, wielkim dobrem i złem, na chlubę rodu ludz-kowal, stolar, tieśla, tkę, dłubię, dłuto, a na-
kiego i mowy naszej czołem wieków nazwane
wet pisar i malar. Wszystko to było potrzeb-
zostało*. Będziemy na tejże ziemi czytali nym i użytym, zyskiwało swoją cześć i prze-nazwiska wszystkich zwierząt i ptaków, za-
niosło do późniejszych wieków wysoką, ale
równo w Indzie zostawionych, jako i w tutej-
już przenośną pochwałę*.
szym klimacie poznanych, wszystkich drzew
leśnych i owocowych, ziół przyjemną wonią i
Nigdzie nie widać śladu, aby przed epoką
kwiatem wabiących, jak i do pożywienia spo-
poloru naszego byli na Północy poddani. Nie
sobnych, niemniej tych, co do leków i mnie-
mogli być oni w przechodzie z Azji do Euro-
manych czarów służyć mogły, oznaczenie
py i dotąd w drugiej części świata nie znają,
wszystkich kruszczów wtenczas wiadomych,
co jest pracować na wieczystego pana, który
imiona wojny ze wszystkimi jej na tę porę
w oczach swojego monarchy jest im równy.
narzędziami, jako też miru wiodącego długi
szereg na łonie swoim zabaw i trudów, uro-
Wrodzona Sławianom prostota, wesołość,
czyska morza ze wszystkimi podziałami wody
uprzejmość i szczerość wydawały się nawet w
i statków na niej używanych, wszystkie od-
2
miany powietrzne, pewne liczby znaczące lub więciu tylko przybytkach pozwolonych od
bogom poświęcone, wyrażenia wszystkich
sumiennych pisarzy, owszem, dla tej przy-
przeciwności, jakie tylko wyobraźnia czło-
czyny w miarę ludności swojej, zakreślając
wieka wystawić sobie może, wszystkie przy-
stare sta i wmieszczając w nie sto nazwisk
mioty złe i dobre, wszystkie członki, które
ziemskich, obierali pośrodku nich najokazal-
składają ogół żywotnego ciała, wszystkie ich
sze miejsca dla łysej góry i świętego ogrodu,
działania, wszystkie władze zmysłowe,
czyli do tych stosując zaokrąglenie reszty
wszystkie nazwiska ogólne i szczegółowe. Na
należących nazwisk.
koniec myśl, pamięć i sława jako sprężyny i
cel tego obrazu; krócej mówiąc, cała encyklo-
Praca moja nic jest jeszcze u swojego końca.
pedia, rzekłbyś, i cały słownik nasz w pro-
Odkrycie każdego systematu nie może być
stym lub przenośnym znaczeniu, pojedyn-
zarazem głoszone w całej rozciągłości i trud-
czym lub składanym sposobie na ziemi naszej
no jest na słabych skrzydłach przelecieć odda-
rozwinięty, dzielące ją stare sta w pewnym
lone wieki i z bystrością przeniknąć ich ta-
porządku napełnia. Nie ma stopy ziemi w
jemnice. Czas tylko i usilna praca, po bacz-
starej Sławiańszczyźnie, żeby nie należała do
nym przejrzeniu wielu odległych okolic,
tego rzędu słownego. Zarówno okrywa on
przynieść mogą objaśnienie, jakim sposobem
osiadłe, jak i próżne miejsca, użyteczne i dzi-
jedno czucie lub wola czyja na takiej rozle-
kie, wyniosłe i poziome, najeżone góry, jak
głości umiały osnować tkań wszędy do siebie
doły i zapadłe bagna, czyste pola, jak za-
podobną lub przydać do niej tę rozmaitość,
mierzchłe lasy, słowem, cała powierzchnia
która za pewnym oddaleniem się, jakby w
ziemi była stolicą naszych bogów i jedną ta-
cale przeniesiona, powtarza się i odnawia.
blicą naszej wiary.
Chodząc wszędy po tIe starodrzewnej nauki,
po ząkrętach sławiańskiego rządu, ileż to na-
Kto zdoła w takiej obszerności, na każdej
potkać można Nowogrodów, tak dawnych
prawie mili czworogrannej zrachować będące
jako i Starogrodów, Kijowów, Krakowów,
ogrody, grodziskami i horodyszczami zwane,
Gniezn, Moskw, Kruszwic, Poznaniów, Bu-
wałem dokoła obniesione i przy nich bliskie
dinów, Przemyślów, Białogrodów, Warszew ,
zawsze łyse czyli jasne góry, panujące zwykle
ze ze sprzężonymi tymiż samymi lub jedno-
miejscowemu położeniu i wznoszące się przy
znacznymi imionami. Ileż odkrywa się nico-
stokach i wodach? Dostrzega się na wielu
ści i błędów w naszych opisach, które z na-
miejscach, iż w niedostatku ziemnej wynio-
zwisk osad lub krajów tylu założycieli nieby-
słości, w gładkiej równinie, wśród nizin i błot
łych wywiodły.
Polesia, w dogodniejszym jednak miejscu, toż
samo uroczysko zachowują. Kto słyszał, co
Wsparty na tak rozległym i wszędy mi obec-
Szczygielski * o niej mówił, kto przypomni nym systemacie naszej osiwiałej starszyzny,
podanie powszechne o wiedźmach i czarow-
patrzę spokojnie, jak w moich oczach znikają
nicach na Łysą Górę co czwartek po nowiu
roje marzeń pochlebnych, co jakąś osobistość
uczęszczających, kto słyszał o kijowskiej gó-
ukrytą mając na względzie, ćmę bohatyrów z
rze, ten dziwić się nie będzie mnogości po-
nazwisk tyluż osad w kronikach czeskich sili-
mienionych nazwisk. Rozległość olbrzymia
ły się stworzyć.
ziemi sławiańskiej nie dozwalała ojcom na-
szym przestać na dziewięciu tylko przybyt-
Można powiedzieć, iż żaden z narodów upa-
kach pozwolonych od sumiennych pisarzy,
dłych, żaden z nowożytnych i polerownych
owszem, dla tej przyczyny w miarę ludności
nie pomyślał o takim układzie ziemskich na-
swojej, zakreślając stare sta i wmieszczając w
zwisk, nikt za pomocą podobnego słownika
nie sto nazwisk ziemskich, obierali pośrodku
nie zapewnił sobie wiecznie trwającej pamię-
nich najokazalsze miejsca dla łysej góry i
ci. Nie jest to litania wszystkich świętych w
świętego ogrodu, czyli do tych stosując za-
hiszpańskiej Ameryce i na wyspach, bez ładu
okrąglenie reszty należących nazwisk. Rozle-
umieszczana. Sławiański porządek jest orygi-
głość olbrzymia ziemi sławiańskiej nie do-
nalny, włąściwy naszym tylko zakonodaw-
zwalała ojcom naszym poprzestać na dzie-
com i przodkom, co przez tyle wieków w ty-
3
siącznych miejscach zrobili i zachowali. W
zmieszany stanowi chwałę czystości docho-
tym była ich spólność, jedność, stąd wszyst-
wanej. Rusa kosa pod Kijowem, złoty war-
kim należny zaszczyt, stąd chcę mówić -
kocz w Krakowie biorą pierwszeństwo. Jele-
wszyscy okryli się wieńcem i nazwiskiem S ł
nie, rysie, łabędzie i sokoły nie zapomniały
aw y.
jeszcze przynosić kochankom wieńców i pier-
ścieni . Sierocie zabierającej się do ślubu
Przeglądając się często w tym obrazie, czułem
opiewają dąbrowę pełną pni bez zieloności.
tylekroć wewnętrzną cześć dla naszych pra-
Jeszcze mosty ścielą się ze trzciny, gdy dzieci
dziadów, uszanowanie ku tak wielkiej ich
mają upaść do nóg rodzicom, a drugie, usłane
myśli i znajdowałem zawsze odradzającą się
pierścieńmi i perłami, znajdują się po drodze
we mnie chęć dalszego rozpoznania i w miarę
kochanków.
sposobów dokończenia tego obrazu.
Ogólnie mówiąc o tych śpiewach obrzędo-
Czas powiedzieć cokolwiek i o podaniach
wych, nieco uzbieranych nad Nieprem, Bo-
ludu sławiańskiego. W narodzie pierwobyt-
hem, Bugiem, Sanem i górną Wisłą - wszędy
nym i kilkanaście wieków zliczającym na
tchną miłą smętnością, prostotą pełną przeno-
tejże ziemi zawsze podanie jakieś być musi.
śni i obrazów starożytnych . Wyznać trzeba,
W niedostatku pisarzów lub owoczesnych
że kiedy lud wiejski, tak dawno usunięty od
świadectw zdolne jest wiele rzeczy nam od-
swobody, mógł jeszcze podobne nucenia za-
kryć. Lecz kto nie zamierzył sobie pewnego
trzymać, pewnie one w epoce panowania
rysu, nie przygotował pewnych pytań, a jesz-
swojego na rajskich dworach i ogrodach, w
cze w miarę szerokości ziemi sławiańskiej nie
gajach, na górach i polach uświęconych pod-
ma zapasu odwagi, wytrzymałości i opatrze-
czas soborów płci obojej pod okiem kniaziów,
nia się w kilka jej dialektów, ten daremnie
księdzów, królów, żerców , klechów i staro-
będzie oczekiwał podań; same do jego brzegu
stów obrzędowych były nierównie znakomit-
nie przypłyną i nie nastręczą się. Trzeba pójść
szymi . Niestety, nasza ziemia nie była mo-
i zniżyć się pod strzechę wieśniaka w różnych
rzem z trzech stron ubezpieczona, aby mogła
odległych stronach, trzeba śpieszyć na jego
pomimo wieki zachować tyleż co Szkocja.
uczty, zabawy i różne przygody. Tam, w dy-
mie wznoszącym się nad głowami, snują się
Lecz czego nic pomału żałować trzeba, że w
jeszcze stare obrzędy, nucą się dawne śpiewy
Czechach za Karola IV, a w Polszcze w wie-
i wśród pląsów prostoty odzywają się imiona
ku Zygmuntów, przychylnym dla nauk i mo-
bogów zapomnianych. W tym gorzkim zmro-
wy ojczystej, w wieku nie tak pogorszonej
ku dostrzec można świecące im trzy księżyce,
zagrody wieśniaka, nie pomyślano o zbiorze
trzy zorze dziewicze, siedm gwiazd wozo-
całkowitym pieśni. Do podziwienia, że Jan
wych. Tam zorza Lelowa zbliża się do mło-
Kochanowski wiele pięknej prostoty spod
dego miesiąca - miłość nowożeńców i gody
strzechy wiejskiej przenosząc do swoich ry-
zwiastuje, tam zorza, księżycem ogrodzona
mów, nie wpadł na myśl podobną; ona tuż za
lub zawojką pokryta, ślubną przysięgę , tłu-
nim stała. Ona by u Zygmunta Augusta
maczy. Dotąd jeszcze trzy rzeki płyną podsie-
otrzymała hojne wsparcie i stałaby się god-
ni lubowników, udzielają świętej wody do
nym tamtego wieku upominkiem. Oszczędzi-
korowaja i kołaczów . Dotąd zawodzą się w
łoby się nam przez to czasu i pracy tym trud-
nuceniach podolskich wróżby na tychże rze-
niejszej i nie byłoby przyczyny narzekać na
kach, jak bizantyckie kroniki wspominają.
Marcina z Urzędowa kanonika sędomirskiego
Jeszcze cichy Dunaj jak ów Ganges jest wodą
*,Gizelego archimandrytę kijowo-
świętą, pełną uroków, miłości i szczęścia, i na
pieczarskiego*,na drużynę Lojolego i na nie-powierzchni swojej niesie korab czerwienny z
zrachowany pułk jubileuszowy, którzy z żar-
okwitością swadziebną . szcze słup wyzłacać
liwością wielką deptali to wszystko, co jest
jadą do Lwowa. Dziewica między dwoma
dzisiaj celem ciekawości naszej. Obok tych
lwami stojąc bez bojaźni, oddaje rękę juno-
win w zachodniej stronie oddajemy pochwałę
szy. Strusie pióra i pawie ogony zdobią wień-
mimowolną ruskiemu duchowieństwu. Grec-
ce i głowy poślubione, a czerwiec z maliną
cy i unijaccy (jak my zwali) popi byli to bra-
4
cia swojego ludu modlący Boga w sławiań-
jakie komu podobało się napisać dla informa-
skim języku **, wolni od wyniosłości i kłó-
cji autora lub z kwerendy po aktach urzędo-
cenia mieszkańców swoimi reformy, mieli
wych, które początku starożytnego szlachec-
więcej pobłażania i łagodności z tej strony.
twa nie wyrażają i my tak dawnych składów
Skutek to okazał, bo ruskie okolice nieporów-
papierowych nie mamy. Patrząc, co Niesiecki
nanie więcej starych podań zachowały i mnie
sam w protestacji na końcu tomu IV wyraża o
nauczyły.
tej starożytności szlachty i herbów, o pocho-
dzeniu ich ze krwi cesarzów wschodnich i
Na Rusi północnej w końcu XVIII wieku ze-
zachodnich, od królów aragońskich i książąt
brano śpiewy i drukiem ogłoszono. Wydawca
sycylijskich, od komesów, a nawet od Olimpu
chwali ich rozległą jednostajność po wszyst-
i Oceanu prowadzonym - wszystko to nie
kich okręgach, lecz wyższość poetyczną
zasługuje na żadną uwagę. Niemniej, chorobą
przyznaje małorosyjskim, to jest południowej
zadawnioną jest u nas szukać chluby z rzeczy
Rusi pieniom. Zgadzam się na to z przekona-
zagranicznych i dlatego nawet rodowody bar-
nia własnego, gdy przez Niepr zajrzałem nie-
dzo częste z Brytanii, Danii, Włoch, Francji i
co do połtawskiego okręgu. Powiedzieć jed-
innych krajów. W tej cudzoziemszczyźnie nie
nak trzeba prawdę, że w zbiorze tym dwuna-
mógł już być Słup, tylko Kolumna, Kruk
stoksięgowym nie widać stałego celu. Starano
ubrał się za Corwina, Niedźwiedź, ten biedny
się bardziej o huczne noty lub kalinuszki po-
mąż, za poddanie się swoje żonie wyszedł z
sępne niźli o rzecz samę; nieznane osoby tym
czasem na Ursyna. Wata obeznał, się ze Sta-
się trudniły, wyboru żadnego nie zrobiono.
rym Testamentem i przywłaszczył Samsona.
Względem szląskich, czeskich, morawskich i
Biała gęś zasłyszała o sławie kapitolińskiej i
węgiersko-sławiańskich, nie znając ich jesz-
podniosła się na Paparonę, a jasny sokół, ten
cze, nie mogę nic powiedzieć. Czynię jednak
ptak niegdyś znakomity, dawszy tyle chleba
starania.
sokolniczym, zawsze będąc oznaką dzielnego
mołojca, zniżony na ŚIepowrona. Ten pisze,
W badaniach starożytności naszej przedstawia
że Baryczka przybył z Panonii do Węgier,
się jeszcze osobliwsza okoliczność. Kiedy ją
potem do Polski; tamten wyraza, iż rybka
tutaj wyrażę, niejeden będzie wątpliwością, a
herbowna Glaubiczów, Przecławskich i Ro-
w pogotowiu i śmiechem przejęty. Szczerze
kosowskich była jeszcze przed narodzeniem
wyznaję, że sam długo byłem w niedowierza-
Chrystusa. Zorza z księżycem ma gniazdo
niu. W istocie, jak można przystać na to, aby
swoje nad Renem w zamku Monstern, po
znaki chluby szlacheckiej, ten pomnik urojo-
sławiańsku Leliwą niby zwanym. Boże stado
nych powieści dla naszych rodopisów, to źró-
w Kromerze będące *, znać przy zagładzie dło bezdenne panegiryków dla ojców jezu-ubrzędu stada byłego u nas, tą koleją prze-
itów, skazane w dzisiejszej oświacie na nie-
wrócone w Boże zdarz z dykteryjką w pogo-
pamięć, żeby mówię herby nasze mogły mieć
towiu, iż samo dobre życzenie królowi idą-
starożytne i pewne znaczenie. Lecz rzućmy na
cemu pod Warnę ten herb i szlachectwo przy-
stronę wszelkie uprzedzenia o tych znakach.
niosło dla Szwarca . Wiadomy skutek wypra-
One temu nie winne, że ich starano się nie
wy. Król poległ i noga żadna nic uszła; pa-
rozumieć i umyślnie bajkami przyćmiono.
miętnie uiściło się życzenie! Jakkolwiek bądź
stało się, Szwarc dlatego używał herbu, lecz
Nasze zbiory heraldyczne są prywatnym auto-
nie pierwszy, bo on umarł bez potomstwa
rów usiłowaniem, lecz nie dziełem urzędo-
męskiego, a jednak kilkanaście rodzin używa
wym. W ostatnim zbiorze Piotra Małachow-
tegoż samego znaku.
skiego wyrażono koło 10 000 rodzin, a
wszystkich herbów, uważając z odmianami
Wspomniałem o skutku warneńskiej bitwy.
tamże wyrażonymi, będzie blisko tysiąca.
Opłakiwała go długo Polska. Rodopisowie
Jakaż to liczba! Czy podobna jednemu czło-
nasi w szczęśliwym widoku wszystko uważa-
wiekowi ogarnąć i oznaczyć każdego począ-
jąc, jakby po tryumfie spod Warny idącego
tek i przyczynę niezmyśloną zacności? W
Raka z dyplomatem szlachectwa chcieli uka-
tych księgach umieszczano podług wywodów,
zać . Niesiecki, we Lwowie piszący, nie wi-
5
dział przyczyny, dlaczego dąb we herbie bę-
kież głowy nie przypominająż nam Czerno-
dący od poprzednika dub nazwany.
boha widzianego w Wielkiej Syrbii? Skąd w
heraldyce naszej tyle zwierząt i ptactwa, nie
Wśród podobnego odmętu bajek i gwaru zga-
odrzucając kota, zająca, świń, jeża, kawek i
dzają się jednak wszyscy pisarze nasi, że były
sroki? Jakież miłostki wprowadziły tyle serc
herby u nas za czasów pogańskich, że na pa-
strzelistych i tyle łabędzi? A w inszych miej-
miątkę przyjęcia chrześcijaństwa krzyżyki
scach, drzewa, kwiaty, zioła, grzyby, węże,
tylko dodano, a wyliczenie takowych herbów
ryby i żaba. Możnaż pomyśleć, aby to
przez bojaźń sumienną opuszczono. Jeden
wszystko miało oznaczać męstwo, rozum,
Wacław Potocki 1696 r. ośmielił się powie-
cnotę i zasługi?
dzieć, że herb Łada jest zabytkiem bożyszcza
Łady; przecież Niesiecki, często go przywo-
Były wprawdzie czasy, kiedy umiano te
dząc, względem tego zdania milczy i podsuwa
przymioty na owych znakach wyczytywać i
natomiast swój wywód historyczny od wsi w
my tak szczęśliwemu omamieniu może naj-
lubelskim województwie. Z tego uważać
więcej winni zachowanie tych hieroglifów
można, że jezuitom naszym bałwochwalstwo
starożytnych. Z Salustym Jezierskim, gdyby
było lepiej wiadome, gdy tak stronili od nie-
on żył kilką wiekami pierwej, zginąłby nie-
go, bo i Knapski w słowniku swoim wyrazu
ochybnie nasz zodiak szlachecki. Pewnie, iż
"ładna", "ładność" nie położył, a lelek barba-w starodrzewiu dawano lub przybierano te
ryzmem, czyli nic nie znaczącym pokazał.
znaki za jakąś dzielność i usługę, lecz bez
stosunku znaków do osób. Czerpano te rysy z
Mówiąc o herbach, były one jako klejnoty
jakiejś księgi, która do nas nie doszła lub z
szlacheckie przez wszystkie wieki troskliwie
natury wielbionej i zwyczajów sławiańskich,
piastowane, lecz przechodząc przez tyle rąk
nam także nie znanych .
chełpliwych, łżywych i zabobonnych, w od-
miennej postaci okazywały się. Nie powinni-
Szkoda, że ustal już duch obrończy szlachec-
śmy gardzić żadnym źródłem wiadomości,
twa i nikt nie myśli o dopełnieniu zbioru her-
zwłaszcza krajowych. Doświadczmy, podnie-
bów przyniesionych do dwunastu komisyj
śmy z nich zasłonę, oddzielmy obce za indy-
wywodowych w zachodniej stronie Państwa
genatami przybyłe i późniejsze podług tablicy
Ruskiego.
Czackiego i podług konstytucji; odłączmy na
chwilę krzyżyki jako dodatek gorliwości
Heraldyka Północnej Rusi, za cesarza Pawła I
chrześcijańskiej i wszystkie razem okażmy w
wydana, nie zaspokoiła w niczym mojej cie-
rysunku. Wówczas postrzeżemy pewny mię-
kawości; są jednak ślady, że były pieczęci
dzy nimi układ, pewne podobieństwo i od-
kruszczowe za Igora, daleko wcześniej przed
działy, tu pojedyncze znaki, tam złożone i
chrześcijaństwem. Znamiona pogańskie nie-
jakby całkowite. Tu wszystkie światła niebie-
ochybnie przywalone ciężarem troistego
skie sławione w pieśniach wiejskich i osnowa
krzyża za Władymira I; nie uratowano ich
nauki tak zwanych czarownic; tu zora Leliwa
poznańskim sposobem przez unią z krzyży-
duże szczastływa, zora Lubowna. Tam korab
kami. Stąd też wielki kagan jest na równi z
z Lwami i słupem uwieńczonym u jednych, z
apostołami i w liczbie świętych. Nasz Mie-
dodatkiem leliwy i sokoła u Dziekońskich, ten
czysław za siedem żon po staremu jeszcze nie
sam zda się, na którym kniaź Mstisław Swiet
odpokutował. W następnych wiekach Ruś
Wołodimirowicz płynął po jeziorze Ilmenie
dosyć ma pieczęci, lecz na nich nic sławiań-
do pięknej Lubawy. Dziewki z rozpuszczo-
skiego. Ziemia, panujący i bojarowie stałych i
nymi włosami lub zawojką na głowie* nie
jednostajnych nie używali herbów **. Dziebędąż to same książnice krakowskie i kniahi-
wica z rozczesaną po ramionach rusą kosą, z
nie ruskie, widziane na weselu i w naszych
wieńcem rucianym lub barwinkowym na
czasach? Biały koń na czerwonym tle - nie
głowie, sławiona w całej Północy i Południu
tenże sam, o którym Sakson Gramatyk w ob-
Rusi, nie miała szczęścia zostać znamieniem
lężeniu Arkony mowi? Herb pana Zadory -
swoich czcicieli. Czudo dwugłowne, nie zna-
lwia głowa buchająca płomieniami i trzy ta-
ne Słowakom, przyleciało od Grecji po roku
6
1490 i siadło nad Mostkową rzeką za Iwana wieki przetrwały. Ochrońmy od zniszczenia
Wasylewicza. Uhry znamienne trzy rzeki i
w podziemnych pieczarach wykute na skale
sześć lelij przewrócili na insze liczby i postać.
pisma, nam większą częścią nieznane. Zdej-
Sprawiedliwie powiedział nasz Mikołaj Rej:
mijmy plany z położeń miejsc zaleconych
"Świat ten dziwnie się kołysze w swoich
znakomitością starodawną dla objaśnienia
sprawach".
starego sta, nie dozwalając żadnemu uroczy-
sku pójść w zapomnienie. Poznajmy wszyst-
Litwa, przyjmując wiele od Rusi w czci bo-
kie nazwiska, jakie lud wiejski, czyli jego
gów, pismach i mowie urzędowej, jeszcze na
lekarki w różnych stronach dają przyrodzeniu.
pieczęciach Witowda Wielkiego i chorą-
Zbierzmy, ile można, śpiewy i herby staro-
gwiach pod Grunwaldem ukazywała znamię
żytne, opisujmy celniejsze obrzędy. Wnieśmy
takowe: \__/-|-\__/. Zepsuła go z czasem i
to wszystko do jednej księgi, a przekonamy
wcale zaniechała.
się niewątpliwie i o pochodzeniu naszym z
Inąd, czyli Indostanu, i poweźmiem milsze
Zrcadlo słavneho markrabstvi moravskeho, w
wyobrażenie o naszych przodkach. Złączmy
Olomaucy 1593, było księgą dla mnie po-
ich naukę V wieku z oświeceniem i wdzięcz-
mocną. Czego w polskiej heraldyce znaleźć
nością wnuków w XIX wieku już odzywają-
nie mogłem, a mocno życzyłem w stosunku
cych się.
do śpiewów wołyńskich, w tym to Zwiercie-
dle zyskałem. Nie znam jeszcze heraldyki
Nie zamierzałem sobie nigdy przed zebraniem
czeskiej i uherskiej, rodzin właściwie sła-
wszystkich zapasów wcześnie o tym pisać.
wiańskich.
Skreśliłem tylko niektóre myśli, wyjęte z
czteroletniej mojej wędrówki i pracy kwoli
Hospodarowie, wojewodowie mołdawscy,
dalszego jej przeznaczenia. Postawiwszy sie-
władnący brzegami sławnego u nas Dunaju,
bie myślą za dziewięciu wałami wieków od-
rządząc krainą starego Bohdanu, używali w
dalonych, przed obliczem osiwiałej i poważ-
dyplomatach hołdowniczych Polszcze pism i
nej brody naszych przodków nie mogłem już
mowy sławiańskiej. W kilku aktach w Sybilli
mówić bez pewnej czci dla nich i, jakby w ich
puławskiej będących z XV wieku i XVI wi-
imieniu, bez pewnej śmiałości, która wspiera-
dać stałe używanie na pieczęci wielkiej turo-
jąc się na rzetelnej prawdzie, ze skutków do-
wej głowy między Leliwą. Bojarowie w tym
tykalnych wywiedzionej, duszy północnej
kraju dotąd są w prostocie sławiańskiej i po-
zawsze powinna być znamieniem.
wierzchowności tureckiej. Wszędzie można
by coś znaleźć po otrząśnieniu cudzych pyłów
(Pisałem w Sieniawie nad Sanem 1818 r. w
i śniedzi.
miesiącu marcu).
Wiele pochodni w ręku szlacheckich zgasło i
Przypisy
to jeszcze pierwej, nim pomyślano o ich
* Mikołaj Rej z Nagłowic w swych rymach
uczczeniu. Trzeba przeglądać cerkwie, ko-
chwaląc panów Czarnych Pawłów z rozumu,
ścioły, cmentarze lub po archiwach stare ory-
cnoty, męstwa i udatnej postawy, które były
ginały. Niezmierna praca! Lekki dowcip z
własnością całej ich rodziny, na dobitkę tych
przestrachu od niej uleci, bo tu krótkości nic
pochwał po staroświecku tak kończy:
folgować nie można. Trzeba długo mozolić
"A za ich obyczajmi i za ich sprawami
się kwoli starym wiekom i naszym obyczajom
Mógłby właśnie ich każdy zwać Koniakow-
i nieraz nakoźlić czoła.
kami".
W godowniczych śpiewach ruskich kowal-
Zabezpieczmy przypadkowe i dość częste
czyki i kowalenki kują konie panu staroście
odkrycia z ziemi, te różne małe posągi, ob-
weselnemu, któremu swanienka czyli swacha
razki i narzędzia kruszczowe, naczynia, garn-
daje podkowy złote i srebrne z uchnalami
ki z popiołami. Zliczmy i poznajmy wymia-
takimiż. Oto i przyczyna, dlaczego u nas tyle
rem dokładnym wszystkie potężne mogiły,
herbów napełnionych podkowami. Zawsze
które na cześć jednej osobie sypane samotnie
one wyrażają dobrego junaka i Niesiecki na
7
wielu miejscach toż samo mówi.
sławnym kniaziu ruskim, w nader starożyt-
Męstwo, wytrzymałość i zręczność w prowa-
nym rękopiśmie znajdzionej, widziemy wiel-
dzeniu wojny długo porównywano u nas z
kiego posadnika Gostomysła Burywoicza.
przyrodzeniem wilka. Pamięć tego zachowała
"Umom swoim on wieki obnimał" - to wyra-się w pieśni o pochodzie na Połowców Igora
żenie dosyć jest późne, bo z XII w., lecz ra-
kniazia siewierskiego. I Niesiecki w Koronie
zem jak jest wysokie, jak przypomina prawo-
Polskiej [t. I-IV, Lwów 1728-1743] kilka ta-
dawców mowy sławiańskiej? Trzeba być ob-
kich przykładów umieścił: "Eleazar albo zwy-cym, nie należącym do naszego plemienia i
czajnym na Rusi językiem Olizar (Jelisar) na
być tak pozbawionym wszelkiej wiadomości
jedno oko ślepy, atoli wielki wojownik, gdzie
w tej mierze, aby jak Rulhiere, słabo chwy-
żadnej o sobie nie dając wieści, Tatarów na-
ciwszy się za wyraz cerkiewny rab (oznacza-
padł i szczęśliwie raził; stąd już ślepy, już
jący po sławiańsku i rusku służebnika, a po
głuchy Wołczok zwano go". T. II, str. 424 i t.
rosyjsku dziś niewolnika), mógł rozumować,
III, str. 453. Wilk Mazowiecki, człowiek
że w tym kraju człowiek i niewolnik jednako
znaczny. T. III, str. 234. Przodek Ługowskich
nazywa się. Gdyby powiedział, że dzieci: ra-
Wilkiem nazwany, który mężnie wojował pod
biata często mianują się od rodziców, byłoby
Leszkiem Czarnym z Litwą i Jaćwieżą i w
prawdą i świadectwem, jaka jest przyrodzona
nagrodę zasług wieś Ługi otrzymał. T. III, str.
zwierzchność rodziców i uległość dla nich
184. Jan ze Strzelec herbu Grzymała, arcybi-
dzieci przez ten wyraz bez granic oznaczona .
skup gnieźnieński, mąż wielki, poważany od
Kazimierza Wielkiego i wykonawca jego
* W książce, acz późno pisanej: Aquila Polo-
ostatniej woli, Suchym Wilkiem był nazwany.
no-Benedictina... [Kraków 1663, s. 119 nn.] i
T. II, str. 335. "Wilk mu za uchem wyje" -
w miejscowej legendzie: Krzyż Święty na
było u nas przysłowie; także: "Biega jakby z Swiętney górze Swiętokrzyskiey, Łysiec na-wilczą skórą po kolędzie". Tysiące podob-
zwaney... przez X. Marcina Kwiatkiewicza...
nych przenośni było w naszej mowie, zboga-
w Krakowie 1690.
cała się ona znajomością i obrazami przyro-
dzenia, które służyło za wielką księgę naszym
*Ten człowiek, zostawiwszy pamięć po sobie
przodkom. My od nich daleko odstrzeliwszy
w napisanym Herbarzu polskim, to jest o
się, wszystkiego zapomnieli i wszystkiego
przyrodzeniu ziół i drzew rozmaitych...
postradali. Dwadzieścia lat należało walczyć
MDVC roku wydanym, obok tego ujmuje w
naszym, aby odzyskać straconą ojczyznę; nie
rękę bylice (czarnobyl, artemisia) i tak każe:
mniejszych może trudów potrzebować będzie
"Tego obyczaju pogańskiego do tych czasów
przywrócenie narodowości w mowie naszej.
w Polsce nie chcą opuszczać niewiasty, bo
Zgorzkła obca słodycz bez miary używana.
takież to ofiarowanie tego ziela czynią, wie-
Czuć się już daje utęsknienie do prostych i
szając, opasując się nim. Święta też tej diabli-
ojczystych pokarmów. Zbierzmy je skrzętnie,
cy (Dianny) święcą, czyniąc sobótki, paląc
a czas, sprawca wszystkiego, może wyda nam
ognie, krzesząc ognia deskami, aby była pra-
nowego Bojana, który do wygładzonej dziś
wa świętość diabelska; tamże śpiewają dia-
mowy przydając starożytne obrazy i zwroty
belskie pieśni plugawe tańcując, a diabeł też
stanie sie twórcą narodowej oryginalności.
skacze, raduje się, że mu krześcijanie czynią
modłę a chwałę, a o miłego Boga nie dbają,
' Miło dla nas byłoby za jednym razem okazać
albowiem w dzień św. Jana wieśniaków przy
ten tryumf sławiańskiej mowy, gdyby ta rzecz
chwale miłego Boga żadnego nie będzie, a
nie zawierała się w ogólnym jej prawidle
około sobótki będą wszyscy czynić rozmaite
składania i mnożenia wyrazów. Tak wszystko
złości" [Kraków 1595, s. 32].
poszło na niewiadomość, że chcąc jednę rzecz
Ten pogrom doścignął swojego celu i odna-
objaśnić, trzeba całą, tak nazwę, machinę po-
wia się jeszcze przez bolesne kije u spodu
ruszyć. Wszelako można przeświadczyć się o
Góry Świętokrzyskiej. Dogorywają już w
tym i ze słownika p. Lindego pod wyrazami:
naszych oczach niewinne sobótki, pełne sta-
czoło, wiek i człowiek.
rożytnej tajemnicy i
W Powieści o Mstisławie I Wołodimirowiczu,
pełne przyjemności w rymach Jana Kocha-
8
nowskiego. Ta chęć zacięta na wygnanie go-
ścia sławiańskiego (ognia) i do tego stopnia
*Ubiór białogłowski na wsi różne ma nazwi-
ścieśniona swoboda utrudzonego kmiotka, że
ska; w Statucie litewskim: sierpanek i na-
w naszym wieku polerowanym nikogo nie
miotka, które między Nieprem i Bugiem do-
obchodzi, rzecz także dziwna.
brze są znane; nad Donem i Sanem: zawojka,
zawitie, wieczneje pokrytie. U rodopisów
* Ten kapłan wydał w sławiańskim języku
naszych cudownie wyszedł ten ubiór na
Sinopsis ruskiej historii 1679 r. Przytoczmy
chrzestną chustkę, chociaż nigdy nie chrzczo-
własne jego słowa, co mówi o "idolech" (bał-
no nikogo między rogami jelenimi. Starzy
wanach sławiańskich) na stronie 46: "Tohoż-
chrześcijanie takiej wystawy nie znali. Na-
die Kupała (sobótka) boha, ili istinnieje biesa
zwisko zaś: Nałęcz poszło od szlachcica tego
i do siele po niekiim stranam rossyjskim jesz-
imienia, jak to można widzieć pod tym i wielu
cze pamiat' dierżytsia, najpacze w nawiecze-
innymi herbami.
ryi rożdestwa światoho Joanna Krestitiela,
sobrawszesia w wieczer junoszy mużeska,
**W zbiorze dyplomatów pod napisem:
diewiczeska i żenska połu, sopletajut siebie
Sobranije gosudarstwiennych gramot i dogo-
wieńcy ot zielja niekojeho i wozłahajut na
worow, czast' I, Moskwa 1813, można o tym
hławu i opojasujutsia imi, jeszcze że na tom
zupełnie przeświadczyć się. W tym przybie-
biesowstwiem ihraliszczy kładut i ohń i okrest
raniu dorywczych znaków zaledwo cztery
jeho jemszesia za rucie, nieczestiwo chodiat i
dają się postrzegać: pieczat' kniazia Konstan-
skaczut i pieśni pojut, skwiernoho Kupała
tinowa Dmitriewicza 1423 goda, pod nr 41 i
czasto powtorajuszcze i czerez ohń preska-
1428 goda, pod nr 44: toże pieczat' kniazia
czujuszcze, samych siebie tomuż biesu Kupa-
Dmitria Juriewicza (Szemiaki) 1440, pod nr
łu w żertwu prynosiat. I innych diejstw dja-
59, co dają niektóre podobieństwa przedmio-
wolskich mnoho na skwiernych soborysz-
tów sławionych w śpiewach wiejskich. A na
czach tworat, ich że i pisati nie lepo jest.
pieczęci księcia Możajskiego 1435, pod nr 46,
Jak nasz Marcin i ten Gizeli w opisaniu jed-
falco supra lapidem, jak w heraldyce moraw-
nego obrzędu zgodzili się z sobą - łatwo jest
skiej opisuje się i jak nasze nimfy wiejskie
widzieć. Gizeli w dalszej mowie o kolędzie
spominają gniazda sokole na wysokich ska-
jako starej przynęcie diabelskiej powstaję
łach. Czwarta jeszcze pieczęć kniazia galic-
mocno na tura-szatana, używanego do zabaw
kiego młodszego Dymitra Juriewicza roku
kolędnych. Biedny zwierz! Nie dość, że go do
1433, nr 50, zdaje się wyrażać naprzeciw
szczętu wygubiło nasze niegospodarstwo,
księżyca młodą żonę podług nucenia w Czer-
trzeba jeszcze, żeby i do piekła był skazany.
wonej Rusi:
Taka kolej! Ani myśleć o błogosławieństwie.
Postawlu ja swiczenku
** Na wspomnienie ojczystego języka nie
Na protiw misiaczenka,
można nie wydać ciężkiego westchnienia, że
Czy budu ja tak jasnaja,
my Polacy w całym istnieniu (można policzyć
Jak misiaczenko jasnyj.
dziesięć wieków) nie używaliśmy różnymi
Postawlu ja Swekoronka
czasy własnej mowy, zaledwo dwa wieki, w
Na protiw moho Batenka,
obliczu zaś Boga i głów uwieńczonych - nig-
Czy bude tak miłyj.
dy. Prawda, że ta wina jest w obłędach całej
Jak mij Batenko ridnyj.
Europy, lecz Słowaka bynajmniej to nie po-
Hanyły mini Iude:
ciesza. Przebóg, wpadliśmy w morze, które
Złyj Swekoronko bude,
nas przejęło słonością i dech wolny zatamo-
Ja toho ne sluchata,
wało.
Ridnym Batenkom zwała.
* W księdze Henrykowi Walezemu przezna-
czonej: De situ et Gente Polona, gdzie wyli-
czał herby polskie wielkimi głoskami i w nich
Boże stado jaśnieje.
9