POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
Ojciec Chrzestny mafii WSI- obecnie prezydent PRL -bis
"NOWA POLSKA" - O KRAWCACH Z WSI
W roku 2009 ppłk dypl. w st. spocz. dr. Mikołaj Szczepan Kruk Ociosany w nr.5. Biuletynu
stowarzyszenia Pro Milito apelował do oficerów byłych WSI: Tylko roztropnie Panowie, tylko z
umiarem& Wyhamujcie w sobie, Bracia Oficerowie, lwią bezkarność.[...] Będą zmiany !
Wracajcie do Nowej Polski , która na Was czeka. Wracajcie .
Ludzie byłych WSI otwarcie przyznawali, że nowa Polska zaczynała się dla nich wraz z
powstaniem koalicji PO-PSL, zaÅ› w rzÄ…dzie Donalda Tuska upatrywali rzecznika swoich
interesów. Trzeba mieć nadzieję, że po 21 pazdziernika 2007 roku następcy Koalicji
rządzącej Polską posiądą zgoła odmienny sposób słuchania Rodaków , w tym: Oficerów
Służb Specjalnych z Przedstawicielami Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego włącznie oraz
byłych Funkcjonariuszy Wojskowych Służb Informacyjnych pisał już we wrześniu
2007 roku ppłk Kruk-Ociosany .
Gdyby sama nadzieja nie wystarczyła, sięgano po grozby: Nie chcemy rozgłosu, ale też nie
pozwolimy by nas lekceważyła hałastra cienkoszyich, łysiejących wodzów
ostrzegano w pierwszej odezwie Komendy Głównej Pro Milito. Przesłanie dla nowej władzy
brzmiało:
Domagamy się respektowania naszych potrzeb, a w przypadku ich pogwałcenia podjęcie
środków zaradczych
.
Nie dopuścimy, aby nasze potrzeby były fiksowane, a żołnierskie biografie bezczeszczone
. Już wówczas postawiono żądanie
rozliczenia polityków i politykierów
, wskazując, że ci, którzy zaakceptowali likwidację WSI
muszą ponieść odpowiedzialność za skutki swych decyzji.
.
Przez następne miesiące ludzie byłych WSI poszerzali zakres swoich wpływów i otwarcie
formułowali postulaty zmierzające do podważenia procesu likwidacji i weryfikacji ich służby.
1 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
W liście byłych szefów WSI, opublikowanym w roku 2008 napisano: Postulujemy prześledzenie
procesu likwidacji i weryfikacji służb pod kątem popełnionych w jego trakcie nieprawidłowości i
przypadków łamanie prawa
. W czerwcową noc 2008 roku, Sejm głosami obecnej koalicji uchwalił nowelizację ustawy o
SKW i SW, która faktycznie zakończyła proces weryfikacji. W uzasadnieniu noweli napisano:
Projektowane przepisy generalnie otworzą drogę żołnierzom zawodowym zniesionych
Wojskowych Służbach Informacyjnych do zagospodarowania ich niezależnie od faktu czy
Komisja Weryfikacyjna wyda, czy też nie, swoje stanowisko.
Intencje rządu Tuska wobec WSI zostały ujawnione w ówczesnym komunikacie MON, w którym
napisano, iż ministerstwo stoi na stanowisku, iż nie można im odbierać szansy udowodnienia,
że są dobrymi fachowcami, a ich wiedza i doświadczenie mogą być w dalszym ciągu
wykorzystywane w odnowionych służbach wywiadu i kontrwywiadu wojskowego .
W tym okresie dobrych fachowców nie zabrakło w otoczeniu ówczesnego marszałka
Komorowskiego - jako inspiratorów kombinacji operacyjnej, znanej jako afera
marszałkowa .
Niespełna dwa lata pózniej, gen. Marek Dukaczewski współzałożyciel stowarzyszenia Pro
Milito, powołał kolejną organizację weteranów WSI o nazwie Sowa . Niemal w tym samym
czasie, z nieznanych przyczyn z ubiegania o prezydenturę zrezygnował Donald Tusk, a grupa
rządząca wystawiła kandydaturę politycznego patrona WSI - Bronisława Komorowskiego. Datą
przełomową w działalności byłych oficerów wojskowych służb był bez wątpienia 10 kwietnia
2010 roku. Z chwilą śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego depozytariusza aneksu do
Raportu z Weryfikacji WSI mobilizacja tego środowiska nabrała determinacji i rozmachu. Tylk
o w pamiętnym kwietniu 2010 członkowie Sowy spotkali się dwukrotnie: przed
katastrofÄ… - w pierwszym dniu kwietnia na uroczystym spotkaniu z gen. Dukaczewskim
oraz w dniu 24.04 na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Członków Stowarzyszenia.
Być może zaplanowano wówczas działania mające doprowadzić do pełnej reaktywacji wpływów
byłych WSI i przywrócenia tej służbie dobrego imienia . Nieodłącznym elementem tych działań
stały się liczne zawiadomienia o rzekomych przestępstwach popełnianych przez likwidatora
WSI i członków Komisji Weryfikacyjnej. Od czasu, gdy Bronisław Komorowski w reakcji na
wezwanie przez Komisję oświadczył:
pan Macierewicz powinien zniknąć
- osoba pierwszego szefa SKW należy do najczęściej atakowanych przez rządowe media i
2 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
przedstawicieli grupy rządzącej. Ludzie Sowy mieli zatem świadomość, że ich postulaty i
zawiadomienia trafiÄ… na podatny grunt.
Antoni Macierewicz jest także bohaterem większości publikacji zamieszczanych na stronie
internetowej stowarzyszenia. Ataki nasiliły się po objęciu przez posła funkcji przewodniczącego
zespołu parlamentarnego PiS ds. tragedii smoleńskiej. Plan dyskredytacji Macierewicza
koresponduje zatem z polityczny zapotrzebowaniem grupy rządzącej, zaś postawienie posłowi
zarzutów prokuratorskich urasta nie tylko do aktu zemsty za likwidację WSI, ale pozwoli również
na propagandowe zdezawuowanie dotychczasowych ustaleń zespołu parlamentarnego. Nie
przypadkiem dowody zgromadzone przez zespół PiS przedstawia się w fałszywym kontekście
Raportu z Weryfikacji WSI. Po publikacji Białej Księgi, autorzy ze stowarzyszenia Sowa
napisali:
Mamy kolejny Raport Macierewicza , tym razem na temat katastrofy smoleńskiej. Wierny
harcownik Kaczyńskiego ponownie wkroczył do akcji i przy pomocy sprawdzonych, skutecznych
metod sączy do głów Polaków to, co stanowi istotę bytu politycznego PIS-u, jad nienawiści
zakamuflowany miłością do ojczyzny. [...] Mieszanina faktów i kłamstw oraz zarzutów o
zbrodniczą działalność miała już miejsce wcześniej, w Raporcie Macierewicza dot. WSI .
Od wielu miesięcy ludzie z tej formacji domagają się rozwiązania swoich problemów . W liście
z maja 2011 roku skierowanym do Donalda Tuska, gen. Dukaczewski przypominał: Pragnę
podkreślić, ze do chwili obecnej nasze problemy nie zostały rozwiązane mimo deklaracji
przedwyborczych partii Pana Premiera oraz oburzenia wyrażonego w tzw. "Antyraporcie", jak
również mimo uchwalenia przez posłów Platformy Obywatelskiej zmian w ustawie znoszącej
WSI w dniu 25 lipca 2008 r., która nie uwzględnia zapisów zawartych w wyrokach Trybunału
Konstytucyjnego .
Miesiąc pózniej Dukaczewski w piśmie do premiera wyraził nadzieję, że sprawa
skrzywdzonych przez Raport Antoniego Macierewicza i Komisje Weryfikacyjna żołnierzy i
pracowników WSI zostanie w końcu rozwiązana zgodnie z zasadami obowiązującymi w
demokratycznym państwie
.
Nietrudno zauważyć, że działania dyspozycyjnej prokuratury wpisują się w sugestię ostatniego
szefa WSI o rozwiÄ…zanie sprawy skrzywdzonych .
3 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
W obecnej kampanii nie wspomina się nawet o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z
czerwca 2008 roku, w którym stwierdzono, że ustawy o powołaniu służb wywiadu i
kontrwywiadu wojskowego są zgodne z konstytucją, a przy likwidacji WSI nie złamano zasad
konstytucyjnych. Trybunał orzekł również, że prezydent RP nie popełnił przestępstwa,
publikujÄ…c Raport z weryfikacji WSI. W prawomocnych wyrokach, wydanych w sprawach
wygranych przez Antoniego Macierewicza, sądy wielokrotnie podkreślały, że likwidator WSI dzi
ałał w granicach prawa, nie jako osoba prywatna, ale urzędnik państwowy - szef Komisji
Weryfikacyjnej ds. WSI i mówił o urzędowym dokumencie opublikowanym przez prezydenta -
raporcie z weryfikacji WSI
. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalając zaś pozew Jana Wejcherta orzekł, że
dokument urzędowy chroni domniemanie prawdziwości i autentyczności, czego nie obalono,
podobnie jak nie obalono zgodności z prawem trybu i formy powołania Macierewicza na
stanowisko państwowe
.
Orzeczenia te zadawały kłam trwającej od lat kampanii dezinformacji, w której Macierewicza
przedstawiano jako nieodpowiedzialnego szaleńca, zaś likwidację WSI jako proces szkodliwy
dla państwa i wręcz nielegalny.
Można sądzić, że celem obecnych zabiegów jest wyłącznie uchylenie immunitetu posła PiS i
postawienie go w stan oskarżenia. Okoliczność ta zostanie następnie rozegrana w medialnych
spektaklach propagandowych i posłuży do dezawuowania treści końcowego raportu zespołu
smoleńskiego. Organy prokuratury, bazując na doniesieniach byłych oficerów WSI muszą mieć
świadomość, że ewentualny proces sądowy zakończy się ich porażką. Chodzi zatem o
działania stricte polityczne, obliczone na dorazne efekty propagandowe.
Pod koniec listopada 2011 roku, tuż przed ogłoszeniem informacji na temat wniosku w sprawie
uchylenia immunitetu, na stronie stowarzyszenia Sowa znalazły się intrygujące słowa. Warto
je odczytać w kontekście pózniejszych wydarzeń. W odpowiedzi na zarzut jednego z
komentatorów dotyczący milczenia stowarzyszenia wobec niebywałego festiwalu oszczerczych
wypowiedzi Macierewicza i jego asystentów , padła odpowiedz, że
Sowa przygotowuje
gazetki podziemne i inne ciekawe materiały. Układa formy i kroi. To, co skroi, przymierzy na
manekinach. Uszyje na miarę. A potem już będzie tylko pruuucie.
4 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
KURACJA CZYLI SOWA NA WOJNIE
Jest pewne, że tożsamość gen. Dukaczewskiego na wieki wieków będzie wypełniona istotnym
elementem bólem egzystencjalnym po utracie WSI. No trudno, gen. Dukaczewski będzie się
musiał z tym pogodzić był szefem WSI, ale WSI zostały zlikwidowane, w mojej ocenie zresztą
za pózno. Zachowanie zdrowego dystansu do formacji, w której się pełni lub pełniło służbę, jest
warunkiem zachowania zdrowia psychicznego, i to radzÄ™ gen. Dukaczewskiemu. Nie wszystko,
co robiły WSI, było świetne, profesjonalne. Wysoki profesjonalizm WSI to mit. mówił w
czerwcu br. Grzegorz Reszka, były p.o. szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, w wywiadzie
udzielonym Gazecie Polskiej .
Egzystencjalny ból po stracie WSI wydaje się rodzajem przypadłości, która dotknęła nie tylko
Marka Dukaczewskiego, a jej zasięg przypomina dziś elitarną epidemię. Po roku 2006 ten
sam ból odczuwało szereg tzw. publicystów i dziennikarzy III RP oraz rzesza szacownych
polityków z prawej i lewej strony sceny politycznej.
Był to ból dotkliwy, słuszny i nieutulony. Likwidacja WSI owego peryskopu, za pomocą
którego Rosjanie pozyskiwali wiedzę o mechanizmach funkcjonowania naszego państwa
(jak określił tę służbę prof. Zybertowicz) sprawiła, że funkcjonujący dotąd triumwirat III RP
(służb-biznesu-polityki) został mocno zdezorganizowany i osłabiony. Dlatego bezwzględnym
priorytetem rządu Donalda Tuska stało się przywrócenie wpływów tego środowiska. Z chwilą
przejęcia władzy przez Platformę wszelkie działania rządu zostały ukierunkowane na
zablokowanie procesu weryfikacji żołnierzy WSI, przejęcie nowopowstałych służb wywiadu i
kontrwywiadu wojskowego oraz pełną reaktywację postkomunistycznego układu. Tuż po
powstaniu rządu PO-PSL nastąpiły czystki w służbach specjalnych, szykany wobec szefów
służb; nagonka na Mariusza Kamińskiego, oskarżenia przeciwko Święczkowskiemu,
przesłuchania i represje wobec funkcjonariuszy kontrwywiadu wojskowego. Jedną z pierwszych
decyzji nowego rządu było powołanie na stanowisko dyrektora Departamentu Kadr MON gen
Janusza Bojarskiego, byłego szefa WSI.
Zmiana ekipy politycznej uaktywniła również obrońców tej służby. Już w listopadzie 2007 r.
złożono do TK wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją niektórych przepisów ustawy
wprowadzającej ustawę o SKW i SWW. Kolejne miesiące przyniosły szereg zawiadomień do
prokuratury przeciwko członkom Komisji Weryfikacyjnej oraz zawiadomień i pozwów przeciwko
Antoniemu Macierewiczowi. W czerwcową noc 2008 roku, Sejm głosami obecnej koalicji
uchwalił nowelizację ustawy o SKW i SW, która faktycznie zakończyła proces weryfikacji. W
uzasadnieniu noweli napisano: Projektowane przepisy generalnie otworzą drogę żołnierzom
zawodowym zniesionych Wojskowych Służbach Informacyjnych do zagospodarowania ich
niezależnie od faktu czy Komisja Weryfikacyjna wyda, czy też nie, swoje stanowisko.
5 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
Intencje rządu wobec żołnierzy WSI zostały ujawnione w ówczesnym komunikacie MON, w
którym napisano: ministerstwo stoi na stanowisku, iż nie można im odbierać szansy
udowodnienia, że są dobrymi fachowcami, a ich wiedza i doświadczenie mogą być w dalszym
ciągu wykorzystywane w odnowionych służbach wywiadu i kontrwywiadu wojskowego
.
Na wszelkie sposoby utrudniano pracę Komisji Weryfikacyjnej, zniesławiano i zastraszano jej
członków, a wokół procesu likwidacji wytworzono atmosferę oskarżeń i klimat działań
nielegalnych. Pod koniec 2007 roku rozpoczęto kombinację operacyjną z udziałem ludzi
WSW/WSI, szefostwa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz ówczesnego marszałka
Sejmu Bronisława Komorowskiego, nazwaną przeze mnie aferą marszałkową. Polegała na
działaniach zmierzających do uzyskania dostępu do tajnego aneksu z Raportu z Weryfikacji
WSI, a gdy okazało się to niemożliwe, na zdyskredytowaniu członków Komisji Weryfikacyjnej i
dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego. Działania te mogły również mieć na celu dezawuowanie
treści zawartych w aneksie oraz uprzedzenie ewentualnych zarzutów dotyczących powiązań
polityków PO ze środowiskiem byłych WSI.
Częścią operacji prowadzonej m.in. przez rządowe media była kampania oszczerstw i
pomówień pod adresem Antoniego Macierewicza oraz akcja dezinformacji na temat skutków
likwidacji wojskowych służb. Zadanie było o tyle łatwe, że zdecydowana większość Polaków nie
mając żadnej wiedzy na temat działania tych służb i ich historii, ulegała komunałom podawanym
przez dyspozycyjne media. Wiedzę na temat likwidacji WSI odbiorcy mieli czerpać głównie od
brylujÄ…cego w przekazach medialnych gen. Marka Dukaczewskiego.
Jednocześnie prokuratura wojskowa umarzała kolejne postępowania prowadzone na skutek
zawiadomień złożonych przez Komisję Weryfikacyjną WSI, przy czym opinia publiczna nie
miała żadnych możliwości, by dowiedzieć się, na jakiej podstawie dochodziło do umorzenia.
Żadna ze spraw nie została rozpatrzona przez sąd i w żadnej nie pozwolono na uchylenie
rzekomych tajemnic wojskowych służb. Mimo, iż prokuratorskie decyzje o umorzeniu nie mają
mocy rozstrzygnięć sądowych, nie korzystają z tzw. powagi rzeczy osądzonej, są tajne i
pozbawione uzasadnień zostały przez media i środowisko byłych WSI okrzyknięte koronnymi
dowodami niewinności . Odbiorcy tak spreparowanego przekazu mieli nabrać przekonania, że
likwidacja WSI była szkodliwa dla Polski, a sam likwidator i jego Raport nie zasługują na
zaufanie.
OceniajÄ…c dzisiejszÄ… informacjÄ™ nt wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu Antoniemu
6 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
Macierewiczowi, warto dostrzec, że poprzedziły ją intensywne działania żołnierzy i
funkcjonariuszy byłych WSI skupionych w stowarzyszeniu Sowa .
W sierpniu 2010 roku Sowa złożyła do Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o podejrzeniu
popełnienia przestępstwa przez Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej
oraz wystąpiła do RPO i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Polsce z prośbami o objęcie
zakresem ich możliwego działania spraw w obszarze zmierzającym do naprawy niezgodnego z
KonstytucjÄ… RP prawa
. 21 września 2010, w nawiązaniu do wcześniejszego zawiadomienia Sowa złożyła w
prokuraturze
pismo procesowe zawiadamiającego zawierające opis poszczególnych przestępczych
zachowań osoby podejrzanej
. Jednocześnie stowarzyszenie zwróciło się do szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego z
informacjÄ…
o ujawnieniu nowych informacji i okoliczności, które wpływają na treść Raportu o działaniach
żołnierzy i pracowników WSI
oraz prośbą o sporządzenie uzupełnienia Raportu dołączając m.in.
orzeczenia sądów, postanowienia prokuratury i ogólne analizy wykonane przez stowarzyszenie
SOWA
. Miesiąc pózniej ludzie byłych WSI wystąpili do przewodniczącego sejmowej Komisji
Sprawiedliwości i Praw Człowieka
z prośbą o objęcie obszarem działania Komisji bezczynności organów Państwa wobec krzywd
wyrządzonych publikacją nieprawdziwych danych w Raporcie o działaniach żołnierzy i
pracowników WSI .
Na skutek zawiadomienia złożonego w sierpniu 2010 roku, postanowieniem z dn. 29 listopada
2010 r prokuratura podjęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień służbowych i
niedopełnienia obowiązków przez Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej przez zawarcie
nierzetelnych danych w opracowanym raporcie . Kilka dni
pózniej, stowarzyszenie złożyło kolejne
pismo procesowe zawiadamiajÄ…cego
informujÄ…c
o ustaleniu nowych okoliczności, wskazujących na uzasadnione podejrzenie naruszenia
przepisów ustawy o ochronie danych osobowych przez Przewodniczącego Komisji
Weryfikacyjnej
W piśmie zatytułowanym Wprowadzenie zamieszczonym na stronie internetowej
stowarzyszenia Sowa można m.in. przeczytać:
7 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
Nie żywimy żalu do polityków PO, że przy ich akceptacji zostały rozwiązane Wojskowe Służby
Informacyjne każda władza ma prawo kształtować struktury państwowe według swoich
wyobrażeń i pomysłów. Jednak nie możemy zrozumieć, dlaczego politycy PO do dziś nie
rozliczyli członków Komisji Weryfikacyjnej, na czele z jej przewodniczącymi, za niezgodne z
prawem wykonanie powierzonych im zadań za popełnione przestępstwa w czasie
przeprowadzania weryfikacji, za tendencyjny Raport i Aneks oraz za brak Sprawozdania z
działalności komisji, którego wymagała ustawa uchwalona przez Sejm RP .
Gen. Marek Dukaczewski w piśmie skierowanym do premiera Tuska z 25 maja br. przypomniał
również o problemach środowiska WSI:
Pragnę podkreślić, ze do chwili obecnej nasze problemy nie zostały rozwiązane mimo
deklaracji przedwyborczych partii Pana Premiera oraz oburzenia wyrażonego w tzw.
"Antyraporcie", jak również mimo uchwalenia przez posłów Platformy Obywatelskiej zmian w
ustawie znoszącej WSI w dniu 25 lipca 2008 r., która nie uwzględnia zapisów zawartych w
wyrokach Trybunału Konstytucyjnego .
Odpowiedz z dnia 8 czerwca 2011 roku, udzielona generałowi przez Grzegorza Szymańskiego
z-cę dyrektora Centrum Informacyjnego Rządu dowodzi, że Dukaczewski nazbyt pochopnie
ocenił bezczynność rządu. Dyrektor CIR przypominał bowiem, że już w listopadzie 2010 roku
Tusk (zarządzeniem nr 80) uchylił decyzję premiera Jarosława Kaczyńskiego zawartą w
zarządzeniu nr 53 z 29 maja 2007 roku. Zawierało ono tylko jedną dyspozycję uznawaną
przez ludzi WSI za niezwykle krzywdzącą dla tego środowiska: Powierza się Szefowi Służby
Kontrwywiadu Wojskowego koordynacje działań w zakresie zagrożeń dla bezpieczeństwa
państwa wynikających z działań żołnierzy
i
współpracowników b. Wojskowych Służb Informacyjnych .
W piśmie z 28 czerwca br. Dukaczewski podziękował zatem za uchylenie zarządzenia i wyraził
nadzieję, iż ta decyzja pozwala wierzyć, ze sprawa skrzywdzonych przez Raport Antoniego
Macierewicza i Komisje Weryfikacyjna żołnierzy i pracowników WSI zostanie w końcu
rozwiązana zgodnie z zasadami obowiązującymi w demokratycznym państwie
.
Podziękowania zamieszczono również na stronie internetowej stowarzyszenia Sowa:
8 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
Mimo, iż musieliśmy czekać na ten moment przeszło 3 lata, a uchylenie tego zarządzenia
nastąpiło w wyniku naszych starań (szczegóły znajdują się w zamieszczonej poniżej
korespondencji), to dziękujemy politykom PO, że stać ich chociaż na taki gest wobec kadr
byłych WSI.
Komentując działania stowarzyszenia, w artykule SOWA IDZIE NA WOJN z maja 2011 roku
(GP 18/2011) napisałem m.in.:
Nietrudno zauważyć, że zamiarem oficerów byłych WSI jest podważenie całego procesu
likwidacji i weryfikacji tej służby, postawienie przed sądem osób dokonujących weryfikacji oraz
sporządzenie nowego kontr - raportu, w którym działalność formacji zostanie przedstawiona
zgodnie z wolą pokrzywdzonych . Nie można również wykluczyć, że w ofensywę środowiska
WSI wpisany jest plan dyskredytacji Antoniego Macierewicza, a uderzenie w szefa
parlamentarnego zespołu PiS ds.zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej koresponduje z
polityczny zapotrzebowaniem grupy rzÄ…dzÄ…cej. Na stronie internetowej stowarzyszenia
podkreśla się, że śledztwo prokuratorskie wszczęte na wniosek stowarzyszenia i grupy
dziewięciu oficerów WSI ma zakończyć się do 5 pazdziernika 2011 roku, a zatem w terminie
bliskim wyborom parlamentarnym. Gdyby w tym czasie prokuratura chciała postawić
Macierewiczowi zarzuty karne, zostanie to natychmiast wykorzystane przez rzÄ…dowÄ…
propagandę dla podważenia ustaleń sejmowego zespołu PiS i posłuży jako pretekst do ataku
na partiÄ™ opozycyjnÄ…
Wniosek o uchylenie immunitetu Antoniemu Macierewiczowi wpisuje siÄ™ w ten scenariusz i w
pełni potwierdza polityczne tło decyzji prokuratury.
Zaledwie przed czterema dniami na stronie stowarzyszenia Sowa ukazał się tekst zatytułowany
Wprowadzenie do obszaru Interwencje , a w nim dramatyczne pytanie ludzi byłych WSI: Cz
y możemy liczyć na sprawiedliwość I, II, III i IV Władzy w demokratycznym państwie
Po zacytowaniu odpowiednich zapisów Konstytucji, wskazano głównych winowajców
egzystencjalnego bólu : Niestety zapisy te nie dotyczą żołnierzy i pracowników WSI, którzy w
oczach polskiego społeczeństwa zostali przestępcami i zdrajcami kraju, dzięki naiwności
posłów PO, którzy po wystąpieniu posła Andrzeja Urbańskiego ramię w ramię z posłami PiS
głosowali w Sejmie za tymi ustawami, a także dzięki cynizmowi Prezydenta RP, Lecha
9 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
Kaczyńskiego i Prezesa RM, Jarosława Koczyńskiego, którzy powołali polityczny skład Komisji
Weryfikacyjnej i powierzyli kierowanie jej pracami dwóm nieodpowiedzialnym politykom:
Antoniemu Macierewiczowi i Janowi Olszewskiemu .
Autor: Aleksander Åšcios
czwartek, 5 maja 2011
SOWA IDZIE NA WOJN
Organizację "Wierni Polsce" założył pułkownik dyplomowany WP Jan Sokołowski, piłsudczyk,
dowódca Służby Zwycięstwu Polski, komendant Obszarów Wschodnich Związku Walki
Zbrojnej. Skupił w niej ludzi (głównie byłych piłsudczyków) niechętnych współpracy Polski ze
Związkiem Sowieckim. W latach 60. i 70. płk Sokołowski działał w nieformalnych środowiskach
b. żołnierzy AK i innych organizacji niepodległościowych. Po wprowadzeniu stanu wojennego
włączył się w działalność konspiracyjną w strukturze wydawniczej RKS S Dolny Śląsk, a swoje
mieszkanie udostępniał m.in. na zebrania z udziałem Kornela Morawieckiego. Od 1983
prowadził punkt kolportażowy i kontaktowy Solidarności Walczącej.
Nie dowiemy się, co czułby śp. płk Jan Sokołowski wiedząc, że szczytne hasło Wierni Polsce
Fidelis Poloniae przyjęli jako swoje ludzie byłych Wojskowych Służb Informacyjnych
umieszczając je w znaku stowarzyszenia SOWA i zapisując w statucie, że pole z tekstem
FIDELIS POLONIAE przysługuje temu Stowarzyszeniu
.
To jeden wielu ponurych symboli fałszowania naszej rzeczywistości, gdy ludzie rozpoczynający
służbę w formacji założonej przez sowieckiego okupanta przypisują sobie wojskowe tradycje
bohaterów walczących o wolną Polskę.
Warto dostrzec, że powołanie stowarzyszenia i jego sądowa rejestracja w dniu 21 stycznia 2010
roku wpisywały się w scenariusz reaktywacji wpływów środowiska WSI i były efektem
sprzyjającej atmosfery politycznej wytworzonej przez grupę rządzącą. Trzeba również
pamiętać, że kilkanaście dni pózniej nastąpiła oficjalna rezygnacja Donalda Tuska z ubiegania
10 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
się o prezydenturę i nieoczekiwane wystawienie kandydatury Bronisława Komorowskiego
obrońcy i rzecznika interesów WSI.
W oficjalnej działalności tego środowiska, kwiecień 2010 roku wydaje się datą szczególną.
Można odnieść wrażenie, że z chwilą śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego depozytariusza
aneksu do Raportu z Weryfikacji WSI mobilizacja ludzi tej służby nabrała stanowczości i
rozmachu. Tylko w kwietniu ub. roku członkowie stowarzyszenia spotkali się dwukrotnie: przed
tragedią smoleńską - w dniu 1 kwietnia na uroczystym spotkaniu z gen. Markiem
Dukaczewskim i po tragedii, w dniu 24 kwietnia na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu
Członków Stowarzyszenia Sowa . Tuż po wygranej Bronisława Komorowskiego, gdy gen.
Dukaczewski mógł (zgodnie z zapowiedzią) otworzyć szampana nastąpił wyrazny wzrost
aktywności stowarzyszenia, a kolejne miesiące przyniosły zdarzenia, które trzeba uznać za
korzystne dla środowiska oficerów byłych WSI
Troskę o nich wykazała nowa Rzecznik Praw Obywatelskich i natychmiast po wyborze na to
stanowisko skierowała do ministra Obrony Narodowej wystąpienie w sprawie problemów
powstałych w wyniku wejścia w życie przepisów ustawy likwidującej Wojskowe Służby
Informacyjne . Rzecznik
poprosiła ministra Klicha o poinformowanie,
jak aktualnie wygląda sytuacja prawna i zawodowa żołnierzy byłych WSI i
zwróciła uwagę, że rezerwiści WSI skarżą się, iż
nie mogą pracować w sądach, prokuraturach, jednostkach Żandarmerii Wojskowej oraz w
wojskowych jednostkach rozpoznania i jednostkach zwiadowczych
.
To również RPO jest autorką wniosku skierowanego do GIODO w sprawie zamieszczenia
danych osobowych w treści Raportu o działaniach żołnierzy i pracowników WSI .
Pismo Rzecznik do ministra Klicha, zawiera kilka istotnych informacji o aktualnych dążeniach
ludzi tego środowiska. Przede wszystkim, wiemy o skargach żołnierzy WSI składanych w Biurze
Rzecznika. Wiemy także, że do RPO zwracały się osoby, które uważają, iż Raport z Weryfikacji
zawierał nieprawdziwe informacje na temat ich działalności i czują się pokrzywdzone publikacją.
W związku z tym domagają się sporządzenia uzupełnienia Raportu. Temu celowi
podporządkowane są kolejne działania ludzi byłych WSI.
W sierpniu 2010 roku Sowa złożyła do Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o podejrzeniu
11 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
popełnienia przestępstwa przez Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej
oraz wystąpiła do RPO i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Polsce z prośbami o objęcie
zakresem ich możliwego działania spraw w obszarze zmierzającym do naprawy niezgodnego z
Konstytucją RP prawa [...] oraz zmierzającym do wyjaśnienia przyczyn pozostawania w
bezczynności organów państwa względem sporządzenia uzupełnienia Raportu
. Bez wątpienia, celem tych działań jest sporządzenie uzupełnienia Raportu w taki sposób, by
zakwestionować dotychczasowe ustalenia Komisji Weryfikacyjnej i doprowadzić do
przywrócenia dobrego imienia byłym żołnierzom WSI
.
21 września 2010, w nawiązaniu do wcześniejszego zawiadomienia Sowa złożyła w
prokuraturze pismo procesowe zawiadamiającego zawierające opis poszczególnych
przestępczych zachowań osoby podejrzanej .
Jednocześnie stowarzyszenie zwróciło się do szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego z
informacjÄ…
o ujawnieniu nowych informacji i okoliczności, które wpływają na treść Raportu o działaniach
żołnierzy i pracowników WSI
oraz prośbą o sporządzenie uzupełnienia Raportu dołączając m.in.
orzeczenia sądów, postanowienia prokuratury i ogólne analizy wykonane przez stowarzyszenie
SOWA
.
Miesiąc pózniej ludzie byłych WSI wystąpili do przewodniczącego sejmowej Komisji
Sprawiedliwości i Praw Człowieka z prośbą o objęcie obszarem działania Komisji bezczynności
organów Państwa wobec krzywd wyrządzonych publikacją nieprawdziwych danych w Raporcie
o działaniach żołnierzy i pracowników WSI .
Na skutek zawiadomienia złożonego w sierpniu 2010 roku, postanowieniem z dn. 29 listopada
2010 r prokuratura podjęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień służbowych i
niedopełnienia obowiązków przez Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej przez zawarcie
nierzetelnych danych w opracowanym raporcie . Kilka dni
pózniej, stowarzyszenie złożyło kolejne pismo procesowe zawiadamiającego informując
o ustaleniu nowych okoliczności, wskazujących na uzasadnione podejrzenie naruszenia
przepisów ustawy o ochronie danych osobowych przez Przewodniczącego Komisji
Weryfikacyjnej
W styczniu br. roku Sowa wystąpiła do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych
z wnioskiem o dopuszczenie stowarzyszenia do udziału w postępowaniu na prawach strony w
12 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
prowadzonym już na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich postępowaniu administracyjnym
w sprawie zamieszczenia danych osobowych w treści Raportu o działaniach żołnierzy i
pracowników WSI
10 kwietnia 2011 roku opublikowano na stronie stowarzyszenia treść kolejnego zawiadomienia
o rzekomym przestępstwie Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej. Tym razem, ludzie WSI
powiadamiają prokuraturę jakoby Antoni Macierewicz nie dopełnił swoich obowiązków i
przekroczył uprawnienia. Zdaniem Sowy , przestępstwo Macierewicza miałoby polegać na nie
zawiadomieniu prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez 25 osób wymienionych w
Raporcie. W celu poszerzenia treści tego zawiadomienia, stowarzyszenie zwróciło się do
wszystkich, którzy złożyli oświadczenia, aby osoby te wystąpiły do Naczelnego Prokuratora
Wojskowego z pismem [...] o informację, czy było prowadzone w stosunku do nich śledztwo w
sprawie złożenia oświadczenia niezgodnego z prawdą
. Zamieszczono również wzór takiego pisma i prośbę, by po otrzymaniu odpowiedzi przesłać
informację na adres siedziby stowarzyszenia. Jak zapewniono członków Sowy
otrzymane informacje będą wykorzystane przez Stowarzyszenie jako materiał dowodowy w
śledztwie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Przewodniczącego Komisji
Weryfikacyjnej
.
Jednocześnie stowarzyszenie zwróciło się z apelem do swoich członków o wypełnienie
szczegółowej ankiety dotyczącej procesu weryfikacji pracowników i żołnierzy WSI. Zebrane w
ten sposób dane mają pomóc Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie w zebraniu dowodów
popełnienia przestępstw przez Komisję Weryfikacyjn ą .
Ten sam cel przyświeca innej inicjatywie Sowy , w której chodzi o uzyskanie wglądu w akta
postępowania weryfikacyjnego. Również w tej sprawie stowarzyszenie zamieszcza wzór pisma
do szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, ostrzegając, że osoba występująca o
udostępnienie własnych APW musi liczyć się z dużymi utrudnieniami ze strony Biura Prawnego
SKW i jest wysoce prawdopodobne, że będzie musiała skorzystać z pomocy sądu
administracyjnego .
Nietrudno zauważyć, że zamiarem oficerów byłych WSI jest podważenie całego procesu
likwidacji i weryfikacji tej służby, postawienie przed sądem osób dokonujących weryfikacji oraz
sporządzenie nowego kontr - raportu, w którym działalność formacji zostanie przedstawiona
zgodnie z wolą pokrzywdzonych . Nie można również wykluczyć, że w ofensywę środowiska
WSI wpisany jest plan dyskredytacji Antoniego Macierewicza, a uderzenie w szefa
parlamentarnego zespołu PiS ds.zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej koresponduje z
polityczny zapotrzebowaniem grupy rzÄ…dzÄ…cej. Na stronie internetowej stowarzyszenia
podkreśla się, że śledztwo prokuratorskie wszczęte na wniosek stowarzyszenia i grupy
dziewięciu oficerów WSI ma zakończyć się do 5 pazdziernika 2011 roku, a zatem w terminie
13 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
bliskim wyborom parlamentarnym. Gdyby w tym czasie prokuratura chciała postawić
Macierewiczowi zarzuty karne, zostanie to natychmiast wykorzystane przez rzÄ…dowÄ…
propagandę dla podważenia ustaleń sejmowego zespołu PiS i posłuży jako pretekst do ataku
na partiÄ™ opozycyjnÄ….
Artykuł opublikowany w nr 18/2011 Gazety Polskiej.
Autor: Aleksander Åšcios o 19:38
Wyślij pocztą e-mail Wrzuć na bloga Udostępnij w usłudze Twitter Udostępnij w usłudze
Facebook
3 komentarze:
Anonimowy pisze...
Jak mówi gen. Petelicki...
Największym agenturalnym zagrożeniem dla Polski jest zwolennik Moskwy klich
przedłużający wiek emetytalny generałom po to, by dalej rządziła w MON agentura wyszkolona
jeszcze w sowieckiej Moskwie.
14 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
To mówi samo za siebie.
Andy
____
Zob.: http://www.youtube.com/watch?v=4Eync9eS6jM&feature=player_embedded
6 maja 2011 13:39
Anonimowy pisze...
Dzialania Sowy wzmacnia Pro Milto dazac do zalozenia nowego ruchu spolecznego majacego
na celu oslabic PiS. Postepowania ich swiadczy o swietnym professionalizmie, poniewaz udalo
im sie wykorzystac do tego celu blogersow znanych ze swojego patriotyzmu i popierajacych..
PiS. Zaiste, meisterstück.
fritz
6 maja 2011 14:30
Anonimowy pisze...
A ja przesyłam propozycję hymnu dla powyższego stowarzyszenia:
http://www.youtube.com/watch?v=uayp5tCVzsA
Krasnal Ogrodowy :)
2 czerwca 2011 14:10
15 / 16
POKRZYWDZENI BANDYCI Z WSI
16 / 16
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Obraz wsi w literaturze Młodej PolskiSocjologia wsi 1pokrzywa urtica dioica l eiobatransformacja wsibandyci biblioteka analizW Affelt Czas dekonstrukcji, K Pokrzywnicka O kiczuwięcej podobnych podstron