Uwalnianie od cierpienia






Strona ramki







Uwalnianie od
cierpienia
 
Leszek Żądło
 
Wiele pochwał wygłoszono pod adresem ludzi znoszących
godnie swoje cierpienia. Wielu z nich postawiono na ołtarze i dano jako przykład
do naśladowania. A wszystko to dlatego, że ktoś BARDZO WAŻNY uroił sobie, że Bóg
kocha tych, co cierpią, bardziej niż tych, którzy przyjmują Jego pomoc i
uzdrowienie.
Są i inne przesłanki mogące świadczyć o rzekomej
konieczności cierpienia dla rozwoju. Otóż wcielenie w otoczenie bez kłopotów
daje sielankę, a ta często rodzi stagnację. Dlatego istoty zdeterminowane na
rozwój często wcielają się tam, gdzie jest dużo cierpienia. To jednak nie ma nic
wspólnego z prawami rozwoju, czy z prawami duchowymi.
Człowiek, który zgadza się żyć w bólu i cierpieniu, staje
się coraz bardziej nieprzytomny. Dzieje się tak za sprawą endorfin
(narkotycznych substancji) produkowanych przez gruczoły wydzielania wewnętrznego
w celu uśmierzenia bólu. Tak więc umysł cierpiącego człowieka staje się coraz
bardziej zanarkotyzowany. A jak wiadomo, zapotrzebowanie cierpiącego organizmu
na narkotyki ciągle wzrasta.
W wyniku utrzymywania się długotrwałego bólu w
podświadomości pojawia się stan subtelnego napięcia związanego z oczekiwaniem na
kolejne cierpienia. I ten stan generuje wytwarzanie coraz większej ilości
endorfin.
Jak z tego wynika, człowiek cierpiący staje się (endo)-
morfinistą.
Narkoman to człowiek o ograniczonej przytomności, a zatem i
świadomości. Podobnie ma się sprawa z ludźmi cierpiącymi. Nieprzytomność nie
pozwala im postrzegać rzeczywistości taką, jaką ona jest, a z błędnych
spostrzeżeń mogą wyniknąć tylko błędne wnioski.
Jakież to błędne wnioski wyciągają ludzie koncentrujący się
na cierpieniu?
Najważniejsze z nich to bardzo ograniczone spostrzeganie
boskości, a co za tym idzie, ograniczanie się w korzystaniu z tego, co
najlepsze.
Jeśli cierpiący dostrzega Boga, to tylko po to, żeby Mu
podziękować za to, iż Ten pomaga w godnym znoszeniu cierpień, lub naurągać mu za
"zesłane" cierpienie.
Cierpiący nie traktuje się poważnie. On poważnie traktuje
swoje cierpienie. Często jest ono dla niego "bezcennym skarbem". A jak ten
"skarb" ma się do WSZELKICH darów i błogosławieństw WSZECHMOCNEGO?
Ale powiedz to "nawalonemu" endorfinami człowieczkowi, to
się obrazi, to cię zlekceważy, albo zacznie nawracać na swoją JEDYNIE słuszną
drogę życia (rozwoju duchowego?!).
Wysłuchiwanie cierpiących i ich racji raczej nie należy do
przyjemności. To dlatego proponuje im się przede wszystkim auto - psychoterapię.
Ma ona tę zaletę, że jest tania i nie wciąga w orbitę marudzenia osób
postronnych. Jej zasadniczą częścią jest proces trzeźwienia, co wiąże się ze
zmianą postrzegania świata w sposób bardziej pozytywny i z rozwijaniem
pozytywnego myślenia.
Ludziom, którzy długo cierpieli, proces trzeźwienia i
uzdrawiania może się wydawać bolesny lub nawet niebezpieczny. Podświadomie boją
się oni powrotu bólu i utrzymują napięcie psychiczne stymulujące wydzielanie
endorfin. To z kolei nie pozwala na natychmiastowe wytrzeźwienie i ujrzenie
relacji z Bogiem taką, jaka ona jest naprawdę, a to z kolei nie pozwala
skorzystać z okazji natychmiastowego wyzdrowienia. Przyzwyczajenie robi swoje.

Aby się uwolnić od przyzwyczajenia do bólu, warto się
modlić o uwolnienie od bólu, od wszelkich oczekiwań na ból, oraz od wszelkich
mechanizmów znieczulania się na ból. To na początek może się wydawać
przerażające, ale po jakimś czasie okazuje się doskonałym rozwiązaniem.
Proces trzeźwienia napotyka i na inne trudności związane z
poddawaniem się niskim emocjom. Swobodne i spontaniczne funkcjonowanie człowieka
i jego świadomości jest utrudniane nie tylko przez endorfiny. Zaburzają je
również inne hormony, na przykład adrenalina, którą produkują nadnercza podczas
odczuwania zagrożenia.
Adrenalina pomaga w zmobilizowaniu się do działania, do
niezwykłych nieraz wysiłków. Kiedy jednak jej wysoki poziom utrzymuje się zbyt
długo, powoduje chroniczne zmęczenie i napięcie mięśni. Takie przedłużające się
produkowanie adrenaliny ma miejsce w związku z utrzymującym się napięciem
psychicznym, szczególnie stymulowanym poczuciem zagrożenia.
Człowiek, który przywykł do podniesionego poziomu
adrenaliny, czuje się "sflaczały", kiedy w pobliżu, czy w jego wyobraźni, nie
dzieje się nic "podniecającego", czyli zagrażającego mu. Czuje się wówczas
"nieswojo" i poszukuje nowych, często silniejszych podniet. To prowadzi go
często do różnych ryzykownych posunięć, czy do miejsc, w których istnieje
niebezpieczeństwo. Często naraża w ten sposób swoje ciało lub nawet życie. A
przecież mógłby znaleźć inne rozwiązanie. Tylko że życie pod wpływem
"podniecających" produkowanych przez organizm narkotyków wydaje mu się bardziej
pełne i ciekawsze.
W przypadku uzależnienia od zwiększonego poziomu adrenaliny
znów mamy do czynienia ze stanem ograniczonej przytomności, która nie pozwala na
postrzeganie siebie i rzeczy takimi, jakie są. Człowiek poszukujący "mocnych
wrażeń" działa celowościowo. Z ogromnej ilości informacji wybiera te, które mu
"pasują". A pasują te, które go podniecają. Inne po prostu ignoruje. I tak
tworzy swą "obiektywną" wizję świata, w którym czasem pojawia się "jego" Bóg -
WIELKI RZEŹNIK lub TWÓRCA KATASTEROF.
Przedłużające się napięcie psychiczne powoduje nerwicę lub
depresję. Wszystko zależy od dominujących emocji. Zrozumiałym więc okazuje się,
że proces leczenia nerwic i depresji musi przebiegać w kierunku odwrotnym: do
uwolnienia od napięć i emocji.
Z emocjami przywykliśmy walczyć. Ten sposób radzenia sobie
jest jednak tragiczny w skutkach, ponieważ zwiększa jeszcze bardziej napięcie
psychiczne, a z nim i fizyczne. Uwalnianie od emocji musi przebiegać więc w inny
sposób: zamiast emocji, należy wytwarzać w sobie pozytywne odczucia.
Jak to zrobić?
Pomyśl, jak dobrze się czułeś w dzieciństwie, na słonecznej
łące, nad stawem, na ciepłym piasku nad morzem, lub coś podobnego.
Czy już czujesz się lepiej?
No właśnie, samopoczucie zależy od tego, na czym
koncentrujesz uwagę. Koncentruj ją więc na przyjemnych, budujących odczuciach.

Nie możesz? Musisz się martwić o jutro, o dzieci, o pracę,
o innych?
Na pewno nie musisz tego robić. Pomyśl, że jest Bóg, który
dba o cały ten świat i że każdy człowiek może korzystać z Jego bogactwa.
Nie możesz sobie tego wyobrazić?
No to czeka cię sporo pracy nad przekierowaniem swych
zainteresowań i preferencji myślenia. Pocieszę cię, że praca ta może być bardzo
przyjemna, jeśli tylko zaczniesz od koncentrowania się na przyjemności życia,
pracy itd.
W trakcie wykonywania podobnych ćwiczeń podświadomość może
ci zaprezentować w formie sprzeciwu cały zestaw horrorów, jakimi ją karmiłeś od
poczęcia. Jeśli ci się coś takiego przydarzy, nie ulegaj panice, tylko afirmuj
sobie bezpieczeństwo i przypominaj o bożej ochronie. Ostatecznie możesz sobie
pomóc uspokajającą herbatką z mieszaniny melisy, mięty i rumianku. Wystrzegaj
się używek, a szczególnie alkoholu!
Uwalnianie się od napięć związanych z nerwicami bądź z
obsesjami lękowymi może natrafiać na przeszkody związane z nieprzytomnością. W
jej to wyniku niektóre urojenia wydają się najprawdziwsze z prawdziwych, a
przerażające wizje jak najbardziej realne.
Uwalniając się od napięć lękowych i nerwicowych należy się
skoncentrować na konsekwentnym budowaniu całościowej wizji bezpieczeństwa. Warto
też uwolnić się od podniecania się zagrożeniem, od znudzenia spokojem. Warto
odmawiać modlitwę do Boga (Nadświadomości) o wypełnienie poczuciem i
świadomością bezpieczeństwa, o uwolnienie od poczucia zagrożenia, od wszystkich
związanych z nim urojeń czy to cudzych, czy własnych i wreszcie o uwolnienie od
wszelkich intencji, mechanizmów i wysiłków lgnięcia do podniecających, groźnych
sytuacji oraz informacji.
Pamiętaj, by prosić Wyższą Inteligencję, by ukazywała ci
pozytywy, a odciągała od lgnięcia do negatywnych, szkodliwych zainteresowań czy
przyzwyczajeń.
 
 



Friko.pl - Darmowe serwery WWWFriko_stopka.style.display = 'none';

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sheckley Agencja uwalniania od kłopotów
Sheckley Agencja uwalniania od kłopotów
UWALNIANIE OD WINY Aborcji
Wolność od cierpienia
Motyw cierpienia i buntu w znanych Ci utworach literackich (od Biblii i greckich mitów po czasy w
prymasi polscy od 1918 r
Filozofia religii cwiczenia dokladne notatki z zajec (2012 2013) [od Agi]
Korzeń mniszka lekarskiego skuteczniejszy od chemioterapii
07 GIMP od podstaw, cz 4 Przekształcenia
Plakat WEGLINIEC Odjazdy wazny od 14 04 27 do 14 06 14
Skarga do sądu administracyjnego droga odwoławcza od decyzji podatkowych ebook demo

więcej podobnych podstron