Po wyborach w Niemczech koniec z atomem Wynik niedzielnych wyborów w Badenii-Wirtembergii oznacza koniec dla energii atomowej w Niemczech - oświadczył szef opozycyjnej socjaldemokracji Sigmar Gabriel. Zapowiedział, że SPD chce utworzyć w tym kraju związkowym rząd z Zielonymi. Według sondaży powyborczych koalicja chadecji i liberalnej FDP nie zdobyła większości w parlamencie południowoniemieckiego landu i straci władzę na rzecz Zielonych i SPD. - Wybory w Badenii-Wirtembergii były plebiscytem przeciwko energii atomowej i przeciwko niewiarygodnej polityce kanclerz Angeli Merkel oraz (premiera landu) Stefana Mappusa - powiedział Gabriel, komentując prognozy. - Udało się wysłać CDU na ławy opozycji". Gabriel zażądał od chadecko-liberalnego rządu Niemiec cofnięcia "hańbiącej decyzji" o wydłużeniu eksploatacji energii atomowych. Dotychczasowy premier Badenii-Wirtembergii Stefan Mappus przyznał, że CDU poniosła gorzką porażkę. - To także gorzki dzień dla mnie osobiście i zły dzień dla Badenii-Wirtembergii - oświadczył. CDU sprawowała władzę w Badenii-Wirtembergii przez 58 lat. Lider Zielonych w Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann ogłosił "historyczną zmianę" w landzie. - Chcemy skierować nasz land na nowe tory - zapowiedział. Kretschmann ma szansę zostać pierwszym w historii Niemiec premierem kraju związkowego z partii Zielonych. (PAP) 2011-03-27 (19:15)