Medytacja ciągła
(Dział Medytacja)
"Symptomem, który ujawnia, że zabijamy marzenia, jest brak czasu."
Paulo Coelho

Cytat z "Pielgrzyma" Paula Coelho jest mottem tego artykułu. Zapamiętajcie go, niech każdy z Was poświęci chwilkę na głębsze przemyślenie słów Paula Coelho. Medytacja jest początkiem każdej "drogi". Nie ważne jaki kierunek rozwoju obierzemy. Medytacja towarzyszy zawsze, jest nieodłącznym elementem rozwoju duchowego. Ludzie narzekają na brak czasu. Nieraz pytając znajome mi osoby: "Czemu tak nieregularnie / mało medytujesz?". Otrzymuję na ogół taką odpowiedz: "Nie mam czasu, aby częściej medytować. Niekiedy bywają takie dni, że nie medytuję, ponieważ brak mi czasu..". Czemu się tak dzieje, co takiego innego ludzie robią, że nie umieją choćby tych 15 minut dziennie poświecić medytacji? Nie są gotowi, nie mają tyle samozaparcia w sobie, pochłania ich za bardzo doczesne życie, zbliżają i oddalają się od duchowości. Chcą się rozwijać duchowo, jednak brak im czasu na medytację, "zabijają swoje marzenia", brak im wiary. A wiara to jest rzecz najważniejsza...
Więc pragnę Wam przybliżyć temat medytacji - medytacji ciągłej...

Otwieramy oczy - afirmacja...

Pewnie większość z Was medytuje z zamkniętymi oczami. Początkiem na osiągniecie medytacji ciągłej jest medytowanie z otwartymi oczami. Zamykając oczy, człowiek izoluje się w pewien sposób od bodźców zewnętrznych. Sztuka polega na tym, aby mieć otwarte oczy i medytować a potem normalnie funkcjonować i medytować...
Zrelaksujcie się. Medytujcie normalnie jak dotychczas (w pozycji jaka Wam odpowiada) i jak już dostatecznie głęboko wejdziecie, to podczas medytacji afirmujcie:
Zacznę medytować z otwartymi oczami. Otwieram oczy (i otwórzcie oczy, ale nie pozwólcie, aby ich otwarcie rozproszyło Was. Zawieście wzrok na jakimś punkcie). Jest to naturalny stan fizycznego ciała. Otwarcie oczu korzystnie na mnie wpływa. Przyciągam do siebie pozytywne, pełne miłości i piękna myśl, i inspirację dla mego ducha i ciała. Potrafię zachować stan medytacyjny w obecności innych ludzi. Ciągła medytacja zapewnia mi zdrowie i wiele energii. Medytując ciągle, tworzę korzystną barierę przeciw negatywnym wpływom.

Próbujcie medytując i mając otwarte oczy, wizualizować siebie, przedmioty, itp. Nałóżcie na obraz rzeczywistości jakąś wizualizację, np. siebie, przedmiotu. To Wam pomoże, dzięki wizualizacji (mając otwarte oczy) nie poczujecie różnicy między medytacją z zamkniętymi oczami.
Wykonujcie to podczas każdej Waszej medytacji. Jeśli uznacie, że już można przejść dalej (np. po tygodniu ćwiczeń), to wtedy stosujcie sugestie z dalszej części tego artykułu...

Koncentracja ważnym etapem w medytacji ciągłej...

Jak pisał Anthony de Mello: "Człowiek, który jest ciągle świadomy, człowiek, który jest w pełni obecny w każdej chwili: to jest mistrz".

Teraz macie już podczas medytacji cały czas otwarte oczy. Zatrzymajcie wzrok na jakimś punkcie. Wejdźcie w medytację, jak już będziecie dostatecznie głęboko, to afirmujcie:
Coraz bardziej zbliżam się do ciągłej medytacji. Już medytuję z otwartymi oczami. Przyciągam do siebie pozytywne, pełne miłości i piękna myśli i inspirację dla mego ducha i ciała. Potrafię zachować stan medytacyjny w obecności innych ludzi. Ciągła medytacja zapewnia mi zdrowie i wiele energii. Medytując ciągle, tworzę korzystną barierę przeciw negatywnym wpływom. Podczas medytacji jestem w pełni świadomy każdej chwili mego życia.

Powoli wstańcie z pozycji w jakiej medytujecie. Niech Wasz oddech będzie powolny i miarowy. Koncertujcie się na swoim ciele i na całym otoczeniu. Afirmujcie:
Zaczynam medytować ciągle. Przyciągam do siebie pozytywne, pełne miłości i piękna myśli i inspirację dla mego ducha i ciała. Zachowuję stan medytacyjny w obecności innych ludzi. Ciągła medytacja zapewnia mi zdrowie i wiele energii. Tworzę korzystną barierę przeciw negatywnym wpływom. Jestem w pełni świadomy każdej chwili mego życia. Jestem świadomy samego siebie i tego co otacza mnie.

Bądźcie w pełni skoncetrowani, poczujcie jak cudowna energia miłości przepływa przez Was i niech tak będzie się zawsze! Starajcie się "wyczuć" to czym jest medytacja ciągła...
Weźcie do rąk jakiś przedmiot, skoncentrujcie się na nim, jednak nie pozwólcie, aby zbędne myśli Was rozproszyły.
Potem możecie zamknąć oczy i zakończyć medytację. Ćwiczcie to, tak długo, aż będziecie w stanie medytować ciągle lub prawie ciągle! Jednak mistrzostwo osiąga się medytując cały czas! Radzę Wam powolnymi kroczkami wydłużać czas medytacji ciągłej, aż medytacja będzie już rzeczywiście ciągła.

Afirmacja "ciągła"...

Jak poprzednie ćwiczenia skończycie wykonywać i przejdziecie do medytacji "ciągłej", to warto od czasu do czasu afirmować:
Medytuję ciągle. Przyciągam do siebie pozytywne, pełne miłości i piękna myśli i inspirację dla mego ducha i ciała. Zachowuję stan medytacyjny w obecności innych ludzi. Ciągła medytacja zapewnia mi zdrowie i wiele energii. Tworzę korzystną barierę przeciw negatywnym wpływom. Zachowuję pełną świadomość.

"Symptomem, który ujawnia, że zabijamy marzenia, jest brak czasu" Paulo Coelho...

Więc nie zabijajmy marzeń!!! Każdy człowiek marzy o wielu rzeczach i na ogół czas jest jego najgorszym wrogiem. Nie zabijajmy marzeń o własnym rozwoju, własnym rozwoju duchowym. Czas mamy cały czas. To tylko iluzja, że go nam brakuje. Kiedy będziecie medytować ciągle i odkryjecie "sekret" tejże medytacji, to posiądziecie cudowną wiedzę. Nie napisałem tutaj wszystkiego o medytacji ciągłej. Napisałem tyle, aby Was naprowadzić na odpowiedni tor. Reszta jest przed Wami do odkrycia. Jak znajdziecie ukrytą wiedzę, to odkryjecie jak żyć...

Życzę powodzenia i owocnych poszukiwań...