Na zakończenie TME. 1962r. str.-69 Jest w dniu dzisiejszym taka chwila. Która sieć sprzecznych uczuć rzuca. Rąbek przyszłości nam uchyla. I radość budzi i zasmuca. Myśl która była tak płomienna. Że otwierała zamków wrotnie. Dzisiaj zastygła jak kamienna. Zamknąwszy etap bezpowrotnie& Musimy odejść dziś od ludzi. Którzy nam w życiu cel wskazali. I w swym odwiecznym, wielkim trudzie. Bogactwo wiedzy przekazali. Na drogę trudów, walk i znoju. Uzbroiliście nas i w męstwo. Gdzie tylko praca w życia boju. Da szczęście nam i da zwycięstwo. Musimy odejść. Lecz w pamięci. I w sercach naszych zostaniecie. Choć czasem w oku łza zakręci. Gdy żal, nić wspomnień w życie wplecie. Wasz trud i Wasze poświęcenie. Przyjąć musimy jak dług życia. Który przemieni się w płomienie. I serc gorących naszych bicie. Stokrotne dzięki złożyć chcemy. Za trudy które skarby kryły. My, pracą spłacać dług będziemy. Z Waszej nauki czerpać siły.