Czy Polska wyzionie ducha


Czy Polska wyzionie ducha?
Społeczeństwo biednieje, gospodarka upada, ekonomiczna katastrofa jest
tuż za rogiem. Wszystko jednak wskazuje na to, że ominie ona
prominentnych działaczy Platformy - którzy spędzając ostatnie lata na
pomnażaniu prywatnych majątków - spokojnie się wyżywią.
wpis nr 182 - 25/08/2012
foto: PlatformaRP (Flickr)
Statystyk nie można oszukać, a najgorsze dopiero przed nami. Z szacunków GUS
wynika, że ponad 2,5 mln Polaków żyje w skrajnej biedzie. W ubiegłym roku liczba
takich osób wzrosła o 18%. W tym roku liczby te będą wyglądały jeszcze gorzej. Jakby
tego było mało rząd Tuska nadal prowadzi politykę ciągłego zadłużania Polaków. Tylko
od początku tego roku zadłużenie naszego kraju (a więc wszystkich obywateli) wzrosło
o 28,053 mld zł i wynosi łącznie 799 mld zł. Przysłowiową pętlą na szyi, która coraz
mocniej się zaciska jest fakt, że zbliżają się terminy spłaty tego zadłużenia - w tym roku
zapadalność osiągnie 62,8 mld zł długu, w przyszłym... 106,2 mld zł.
Kryzys już się zaczął, tylko niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, bowiem
propagandziści z TVN dwoją się i troją, by zaszczepić wśród Polaków urzędowy
optymizm oparty na iluzorycznej wizji co do stanu gospodarki i finansów publicznych
głoszonej przez Jana Vincent-Rostowskiego. Praktycznie niezauważona przez główne
media przeszła informacja o braku pieniędzy w kasie państwa na wypłaty bieżących
emerytur. Kilka tygodni temu było to przyczyną naruszenia po raz trzeci w historii przez rząd
Donalda Tuska Funduszu Rezerwy Demograficznej - podpory i fundamentu dla całego
systemu emerytalnego w naszym kraju. Tym razem na wypłaty świadczeń dla emerytów rząd
musiał wybrać ze wspomnianej rezerwy kwotę 2,887 mld zł. Założenia tego Funduszu były
zupełnie inne - miał on być wykorzystany dopiero wówczas, gdy liczba osób pobierających w
Polsce świadczenia emerytalne przekroczy liczbę osób czynnie pracujących. Donald Tusk
sprawił, że wspomniane założenia stały się całkowitą fikcją. W 2010 roku wybrał z niego 7,5
mld zł. W 2011 roku uszczuplił Fundusz o kwotę 4,0 mld zł. Teraz zabrał kolejne 2,887 mld zł.
W ten sposób, według szacunków ekspertów, znajduje się w nim zamiast 31 - jedynie ok. 16
mld zł.
1
Sytuacji finansowej naszego państwa nie poprawi z pewnością fakt, że rząd Tuska cały czas
prowadzi katastrofalną politykę zaciągania nowych długów. Zadłużenie Polski wynosi
obecnie 799 mld zł i nieustannie rośnie. Najgorsze jest to, że z roku na rok powiększają się
tzw. koszty obsługi zadłużenia związane procesem zapadalności (innymi słowy -
pewnego dnia dług staje się wymagalny i należy go oddać z odpowiednim procentem). W
2012 roku przyjdzie nam z tego tytułu zapłacić 62,8 mld zł. W roku przyszłym kwota ta
przekroczy astronomiczną wartość 106 mld zł. Powstaje pytanie - w jaki sposób minister
Rostowski, wraz z premierem Tuskiem znajdą pieniądze na zaspokojenie wszystkich
wierzycieli? Ktoś może zasugerować: nowe podatki? Podwyższenie stawki VAT? Sprzedaż
lasów państwowych? Wyzbycie się strategicznych spółek paliwowo-energetycznych?
Establishment nie widzi w tym nic złego. W racjonalnie zarządzanej gospodarce chyba jednak
nie o to chodzi, aby sprzedawać za pół ceny swoim wierzycielom ostatnie dobra, byleby tylko
uciułać pieniądze na zaspokojenie tych samych wierzycieli, żądających spłaty długu
zaciągniętego przez ekipę PO (w ciągu ostatnich 5 lat rząd Tuska powiększył zadłużenie
Polski o ok. 400 mld zł).
Coraz gorzej prezentują się także budżety domowe przeciętnych Polaków. Zarabiamy coraz
mniej. Praktycznie przestaliśmy oszczędzać. W lipcu siła nabywcza wynagrodzeń
pracowników zatrudnionych w firmach, gdzie pracuje powyżej 10 osób, była niższa o 1,5%
niż rok temu. To z kolei przełożyło się negatywnie na konsumpcję, która w przypadku
naszego kraju stanowiła jak do tej pory główny czynnik wzrostu PKB. Oszczędności
gospodarstw domowych w pierwszym kwartale tego roku były ujemne i wyniosły -26,8 mld zł
wobec dodatnich o wartości +35,8 mld zł w poprzednim kwartale. Trend spadkowy trwa od
2010 r., ale w I kw. tego roku stopa oszczędności dobrowolnych (czyli niewynikających z
rezerw funduszy emerytalnych) spadła poniżej zera po raz pierwszy od 2000 r. Eksperci NBP
w raporcie pt.: 'Sytuacja finansowa sektora gospodarstw domowych w I kwartale 2012 r.' nie
mają złudzeń: "Niskie tempo wzrostu dochodów, a także słabnąca dynamika sprzedaży
detalicznej mogą wpłynąć w najbliższym kwartale na dalsze osłabienie spożycia
prywatnego". Jeszcze dalej w swojej opinii idzie Janusz Szewczak - główny ekonomista
SKOK: "Czekają nas jesienią smutne nowiny, nie tylko wyższe podatki i opłaty lokalne,
droższa żywność, paliwa i gaz, ubezpieczenia, usługi bankowe, ale i załamanie
produkcji, spożycia i inwestycji. (...) W przyszłym roku czeka nas prawdziwa zapaść
gospodarcza, dopadnie nas prawdziwe ubóstwo i drożyzna".
Polska gospodarka prawdopodobnie wyzionie ducha, zarżnięta przez całkowicie
chybione decyzję rządu Donalda Tuska. Odbije się to na polskim społeczeństwie, w którym
obszary biedy i wykluczenia będą się nieustannie poszerzać. Czy dosięgną one także
prominentnych działaczy partii władzy? Wiele wskazuje na to, że nawet w czasie
najgłębszego kryzysu, czołowi przedstawiciele Platformy będą żyli w dostatku. Niech
przykładem będzie jedna z głównych person środowiska PO na Pomorzu, prezydent
Gdańska - Paweł Adamowicz, który jeszcze w maju 2012 zachwalał publicznie
innowacyjność założycieli Amber Gold, porównując ją do innowacyjności Lecha Wałęsy
(sic!!!). Jak donosi "Tygodnik Solidarność" w 2006 roku Adamowicz był właścicielem dwóch
mieszkań o łącznej wartości 224 tys. zł i dwóch działek o wartości 108 tys. zł. Jako prezydent
zarabia rocznie ok. 147 tys. zł. Po sześciu latach Adamowicz posiada już siedem
mieszkań o łącznej powierzchni ok. 425 m kw. i wartości blisko 2,3 mln zł. Tak więc
żaden kryzys mu nie straszny. Spokojnie się wyżywi. Podobnie jak inni przedstawiciele
establishmentu w odróżnieniu od reszty społeczeństwa, któremu przyjdzie zapłacić rachunki
za politykę Donalda Tuska.
2
yródło informacji i cytatów:
- Dług Skarbu Państwa w czerwcu wyniósł ponad 799 mld (ekonomia24.pl)
- Aleksandra Fandrejewska, Piotr Mazurkiewicz: Dopadło nas ubóstwo (ekonomia24.pl)
- Janusz Szewczak: Jesienią rząd ogłosi oficjalny pogrzeb  zielonej wyspy i zaprosi Polaków
na uroczystą stypę (wpolityce.pl)
- NBP: gorzej z finansami w domach (stefczyk.info)
Tagi: GOSPODARKA | ZADAUŻENIE POLSKI
3


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czy polską polityką zagraniczną rządzą agenci
Czy polska gospodarka potrzebuje cudzoziemcw MII
Czy Polska będzie skazana na najemników
Brytyjczycy straszą Czy Polska idzie na dno
Czy Polska będzie drugą Argentyną
Czy polska praca jest chora
CZY POLSKA PRACA JEST CHORA
Polska Chrystusem, Polska Winkelriedem czy pawiem i papugą narodów Wizje Polski w literaturze romant
Młoda Polska T Judym nowa wersja Prometeusza czy Syzyfa
PROWADZENI PRZEZ DUCHA CZY SWIADOMI?LU
Polska Czy to jakieś głupawe państwo nad Wisłą
Czy istnieją podziemne światy
Heller Czy fizyka jest nauką humanistyczną
Poezja polska średniowiecza
Rzym 5 w 12,14 CZY WIERZYSZ EWOLUCJI

więcej podobnych podstron