Pożegnanie z Marią streszczenie


Pożegnanie z Marią - streszczenie

Rozdział I

Maria wraz z Tadkiem siedzą we wnętrzu swojego pokoju. W pokoju tym znajdują
się różne rzeczy: talerze z niedojedzoną sałatą, kieliszki. Rozmawiają o
poezji. Za oknem widać spalony dom, za spalonym domem jeździły skrzypiące
tramwaje. W pokoiku obok słychać patefon. Nagle drzwi do tego pomieszczenia
otwierają się. Wchodzi Tomasz z żoną. Mówi do Tadka, iż się nie stara, bo wódki
nie ma, po czym odchodzi w kierunku drzwi. Za Tomaszem do kantoru wchodzą
taneczne pary, po chwili jednak wychodzą. Maria twierdzi, że musi iść, gdyż
"kierownik prosił, żeby zaczynać wcześniej". Uznaje, że weźmie ze sobą
Szekspira, żeby zrobić go na wtorkowy komplet. Przechodzi do drugiego pokoju.
Tu spotyka skrzypka, który usiłuje przygotować się do niedzielnego koncertu
poetycko-muzycznego. Na krzesełku huśta się Apoloniusz., obok leży Piotr i dwie
dziewczyny.Do Marii podchodzi Żydówka. Mówi, iż od dawna nie było jej tak
dobrze, jak tu, mimo że była śpiewaczką. Dziewczyna jest wystraszona, jej
rodzina została "za murami". Twierdzi, iż jej zdaniem po aryjskiej stronie też
będzie getto. W drzwiach pojawia się Tomasz. Na zewnątrz stoi furman z koniem.
Tomasz z Tadkiem otwierają bramę. Na teren wjeżdża wóz napełniony różnymi
przedmiotami, podjeżdża pod drewnianą szopę. Rzeczy, które znajdują się na
wozie, należą do starszej kobiety. Mężczyźni rozładowują wóz. Tadek zauważa
Marię, podchodzi do niej i pyta, czy ta poczeka do południa. Ona jednak uznaje,
że poradzi sobie sama z "rozlewaniem i rozwiezieniem".

Rozdział II
Jest ranek. Nocą padał śnieg. Furman zdążył już posprzątać wapno z dołu i
zawieźć na budowę. Żandarm nadal pilnuje starej szkoły, w której pojawiają się
coraz to nowi, uwięzieni ludzie. Potem następuje opis sklepiku paskarskiego -
"był małą, zaciszną zatoką". Przy ladzie spotykają się policjanci z chłopami i
handlują ludźmi ze szkoły. Nocą policjanci wypuszczali przez okna budynku tych,
za których otrzymali od niego pieniądze (sklepikarz był pośrednikiem w
wykupywaniu ludzi przez rodzinę czy znajomych). Właścicielem firmy budowlanej
jest Inżynier. Jego firma była bardzo dochodowa w czasie wielkiego głodu.
Inżynierowi wiodło się dobrze, interes rozwijał się. Dobrze wiodło się też
pracownikom Inżyniera. Często płacił on więcej, niż pozwalało ustawodawstwo
okupacyjne. Przez trzy miesiące opłacał studia Tadkowi. Często było tak, iż
furmani sprzedawali wapno na ulicy i dowozili na budowę niepełne metry.
Początkowo Tadek również był nieuczciwy, jednak później zżył się z
kierownikiem. Bohaterowie mówią również o pani doktorowej. Niektórzy nazywają
ją "Starą". Jest to bardzo bogata przedwojenna właścicielka składów
budowlanych. Inżynier jest z nią bardzo zżyty. Doktorowa siedzi w pokoju razem
z Tadeuszem i kierownikiem. Rozmawiają Mówią również o urzędniczce w kantorze
nasłanej przez Inżyniera do pilnowania kasy. Po sytuacji, kiedy zaginął tysiąc
złotych, Inżynier stracił zaufanie do kobiety. Kierownik przyprowadza do
kantoru panią doktorową. Przychodzi również furman. Mówi o tym, iż wywożą
Żydów, a później będą wywozić Polaków. Podczas łapanki kierownik zamyka bramę
na kłódkę. Przed łapankami ulice pustoszeją. Zbliża się właśnie jedna z nich,
więc Tadek wraca do składu. Kierownik informuje go, że dzwoniła jego narzeczona
i powiedziała, iż będzie trochę później, bo "wszędzie łapią". Tadek rozmawia z
kierownikiem o dostawach materiałów, o wierszach Tadka - czy zamierza je
sprzedać. Wchodzi klient. Powiadamia mężczyzn o łapance, kupuje cement i
grysik, po czym wychodzi. Urzędniczka pyta Tadka, co kierownik zrobi z panią
doktorową. Ten oznajmia, że stara ma za dużo pieniędzy, aby kierownik pozwolił
jej odejść i prawdopodobnie kupi jej mieszkanie. Kobieta informuje Tadka, iż
córka doktorowej jest w getcie i nie może stamtąd wyjść.


Rozdział III
Tadek wieczorami zostawał w składzie sam. Dookoła suszyły się okładki tomu
poetyckiego, które wyciął Apoloniusz. Okładka była dwustronnie zdobiona,
zrobiona przy użyciu nowej techniki powielaczowej. Sposób był dobry, ale
okładki schły bardzo długo. Tadek zdjął je i schował pod drewniany tapczan,
gdzie znajdowało się wiele innych rzeczy. Wieczorami Tadeusz sprzątał w pokoiku
i czytając książkę, czekał na przyjście Marii. Na podwórzu są jeszcze ludzie.
Woźnica przenosi pakunki z szopy na platformę, wszystko to obserwuje Kierownik
z panią doktorową. Rozmawiają. Kierownik twierdzi, iż wierzy, że przyjdzie taki
czas, kiedy ludzie będą mogli spokojnie handlować. Pod bramę podjechał potężny
diesel z przyczepką, wysiadł z niego kierowca w niemieckiej furażerce.
Twierdzi, że teraz będzie sprzedawał cement drożej, bo firma ma dobre obroty.
Dwóch mężczyzn zaczyna wnosić worki z cementem do magazynu. Furman natomiast
kończy ładować wóz. W środku są rzeczy cenniejsze, na wierzchu te mniej
znaczące. Nagle pani doktorowa zauważa przechodzącego żołnierza, który pyta,
czy to przeprowadzka. Stara przytakuje. Zaczynają rozmawiać. Żołnierz zagląda
do pokoj, natomiast Kierownik wyjmuje z portfela pieniądze, daje szoferowi i
umawia się na następny tydzień. Kierownik rozmawia z Tadkiem. Twierdzi, ze
łatwiej by było, gdyby posiadał własny skład. W tym czasie żołnierz przelicza
pieniądze, żegna się i wychodził. Furman odjeżdża. Nadchodzi wieczór, Ulica
ożywa. Od sklepikarza wychodzą policjanci na służbę, traktor dostarcza cement
do firm. Tadek rozmawia z kierownikiem. Mówi, że boi się o Marię. Mężczyźni
wychodzą razem do sklepu kupić coś na kolację. Łapanka trwa nadal. Są pogłoski,
że zaczęto łapać Polaków. Sklepikarz pyta Tadka, czy pani doktorowa wyprowadza
się. Ten odpowiada mu, że zmienia tylko miejsce zamieszkania. Powraca do getta,
tam, gdzie jest jej córka. Jest wieczór. Na ulicy odbywa się łapanka. Tadek
spogląda do wnętrza jednego z aut i dostrzega tam stojącą obok jednego z
żandarmów Marię. Kobieta podnosi ręce ku piersiom, jakby w geście pożegnania.
Patrzy w twarz ukochanego i rozchyla wargi, jakby chciała coś powiedzieć.
Samochód rusza. Narrator dowiedział się dużo później, iż jego ukochana została
przewieziona do obozu nad morzem, gdzie została zagazowana w komorze
krematoryjnej.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Życie i twórczość Tadeusza Borowskiego Życie w okupowanej Warszawie na podstawie Pożegnania z Marią
Okupacyjna rzeczywistość w świetle opowiadania Pożegnanie z Marią
Pożegnanie z Marią…
Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka streszczenie
MARIA KONOPNICKA NASZA SZKAPA streszceznie i oprac
BORODO STRESZCZENIE antastic pl
WESELE streszczenie szczegółowe i boh
notatek pl irydion streszczenie utworu
streszczenie raportu pzh dla portalu
Streszczenie Pieśni VI Iliady
Maria Simma Moje przeżycia z duszami czysccowymi
BAZY DANYCH Streszczenie z wykładów

więcej podobnych podstron