WESELE
DEKORACJA
Jest noc listopadowa, akcja utworu rozgrywa się w świetlicy. Przez boczne drzwi słychać odgłosy
hucznego weseliska (klarnety, skrzypce, basy). Biesiadnicy tańczą w rytm polskej muzyki. Na Sali
jest kolorowo, barwnie. ( taniec kolorów, krasych wstążek, pawich piór, kierezyj, barwnych
kaftanów i kabatówę ). W głębnej ścianie świetlicy znajdują się drzwi do alkierzyka
pomieszczenia pełniącego rolę sypialni dla gospodarzy i ich dzieci. W alkierzyku znajdują się dzieci
śpiące w łóżeczkach i kołyskach. Na ścianach obrazy świętych. Na drugiej bocznej ścianie znajduje
się okienko. Nad oknem wisi wieniec dożynkowy. Za oknem jest ciemność i deszczowa pogoda,
znajduje się tam sad przygotowany do zbliżającej sie zimy. Na środku izby stoi suto zastawiony
stół. W izbie znajduje się również biurko zarzucone papierami z zawieszonymi nad nim fotografiami
Jana Matejki Wernyhory i Bitwy pod Racławicami . Przy ścianie w głębi sofa wyszarzana;
ponad nią złożone w krzyż szable, flinty, pasy podróżne, torba skórzana. . W koncie stoi bielony
piec, obok stolik w stylu empire. Na stoliku znajduje się zegar, a nad nim wisi portret jakiejś damy
w stroju z 1840 roku. W pomieszczeniu stoi również skrzynia, fotel oraz wiszą obrazy Matki Boskiej
Ostrobramskiej i Matki Boskiej Częstochowskiej. Rzecz dzieje się w roku dziewięćsetnym . Akcja
ma miejsce we wsi Bronowice pod Krakowem.
AKT I
Scena I (Czepiec, Dziennikarz)
W tej scenie ma miejsce rozmowa chłopa Czepca z dziennikarzem. Czepiec wypytuje się o bieżącą
politykę krajową i światową. Porusza problem tzw. powstania bokserów w Chinach. Dziennikarz
traktuje go z wyższością. Chłop zapewnia go, że i na wsi ludzie czytają gazety i interesują się
wydarzeniami ze świata. Dziennikarz z pogardą pyta po co to robią oraz powątpiewa w to czy
Czepiec wogóle wie gdzie leżą Chiny. Stwierdza, że: Ja myślę, że na waszej parafii świat dla was
aż dosyć szeroki. Czepiec wspomina o dwóch chłopach ze wsi co byli na wojnie w Japonii. Ponadto
wymienia zasługi chłopów i wychwala ich waleczność. Wspomina historyczną postać Bartosza
Głowackiego, który wspławił się w bitwie pod Racławicami. Na końcu oskarża inteligencję o brak
współpracy z niższymi warstwami.
Scena II (Dziennikarz, Zosia)
Dziennikarz rozmawia z Zosią, oboje pochodzą z miasta, łatwo się dogadują. Dziennikarz prawi
dziewczynie komplementy. Dziewczyna wie jednak, że jest dla niego jedynie salonową zabawką .
Z lekkim rozgniewaniem odrzuca zaloty dziennikarza.
Scena III (Radczyni, Haneczka, Zosia)
Haneczka i Zosia chcą trochę zatańczyć proszą o pozwolenie Radczynią. Ta sugeruje im, że może
Strona 1
któryś z panów zechce z nimi się zabawić. Dziewczyny jednak wolałyby zatańczyć wraz z drużbami,
w ciżbie na środku izby. Radczyni wyraża tutaj swój stosunek do chłopów mówiąc Oni się tam
gniotą, tłoczą i ni stąd, ni zowąd naraz trzask, prask, biją się po pysku; to nie dla was. Radczyni
ostatecznie ugina się prośbą Hanki i pozwala młódką potańczyć z chłopami.
Scena IV (Radczyni, Klimina)
Klimina rozpoczyna rozmowę z Radczynią. Klimina jest wieśniaczką, wdową, pochodzi z Bronowic.
Radczyni szczyci się swoim pochodzeniem z Krakowa. Radczyni wypowiada się o stosunkach jakie
występują między chłpami, a inteligencją, mówi: Wyście sobie, a my sobie. Każdy sobie rzepkę
skrobie. Klimina zagaduje o syni Radczynej, ta odpowiada na to szorstko: już by mi synów
swatała -? .
Scena V (Zosia, Kasper)
Zosia podchodzi do drużby Kaspra, namawia by zatańczył z nią raz dokoła... Ten opowiada o
pierwszej druhnej imieniem Kaśka, którą swatają mu na żonę.
Scena VI (Haneczka, Jasiek)
Haneczka prosi do tańca pierwszego drużbę Jaśka. Z chęcią przyjmuje propozycję dziewczyny.
Scena VII (Radczyni, Klimina)
Radczyni pyta Kliminę o życie na wsi, czy już zasiali w polu wykazuje się brakiem znajomości
życia chłopów, gdyż jest już listopad i w tym czasie nie sieje się w polu. Klimina tłumaczy, że mieli
dobre żniwa. Kobieta jest wdową po Marcinie. Radczyni stwierdza, że mogłaby ona jeszcze z
powodzeniem wydać się za mąż niezle wygląda i jest dość młoda.
Scena VIII (Ksiądz, Panna Młoda, Pan Młody)
Pan Młody chwali księdza. Ten jest mu za to wdzięczny, sam pochodzi ze wsi i dobrze czuje się na
weselu wśród chłopów. Mówi ponadto, że Są i tacy, co mną gardzą zewzględu na jego
pochodzenie. Pan Młody jest przekonany, że księdzu zostanie przyznana godność kanonika o którą
się stara. To nie jest jednak takie pewne gdyż decyzję podejmują szlachcice, a ksiądz jest z
pochodzenie chłopem. Panna młoda nie zorientowana w temacie wtrąca ciarachy (szlachcice)
tworde, trza by stać i walić w morde.
Scena IX (Pan Młody, Panna Młoda)
Pan Młody ciągle zapewnia Pannę Młodą o swojej miłości. Ta zirytowan jego gadaniną
odpowiada Ciągiem ino rad byś godać, jakie to kochanie będzie. Pan Młody jest szczęśliwy i
wesoły, cieszy się ze ślubu ze swoją piękną żoną. Prosi by ta zapewniła go również o swojej
miłości. Panna Młoda wydaje się być rozsądną, wiejską kobietą. Ostatecznie oboje idą tańczyć. W
Strona 2
scenie tej ukazana jest chłopomania(fascynacja kulturą chłopską) Pana Młodego.
Scena X (Poeta, Maryna)
Flirtująca rozmowa Poety z Maryną. Podczas rozmowy przedstawiony jest język typowo
młodopolski. Tak naprawdę z rozmowy nic nie wynika, jest ona prowadząca jedynie dla
przyjemności. Maryna komentuje słowa Poety w następujący sposób: Przez pół drwiąco, przez pół
serio bawi się pan galanterią.
Scena XI (Ksiądz, Pan Młody, Panna Młoda)
Ksiądz wyraża swoją troskę o przyszłość małożeństwa państwa młodych. Stwierdza, że zawsze na
poczatku w dzień ślubu jest tak słodko, a z czasem pojawiają się problemu. Znając przykłady wielu
innych ludzi kaznodziej ostrzega młodych by uważali aby się sobą nie znudzili.
Scena XII (Pan Młody, Panna Młoda)
Pan Młody poraz kolejny wypytuje żonę czy ta go kocha. Małożonka jednak jest już znudzona tą
gadaniną. Panna Młoda wykazuje się poraz kolejny rozsądnym myśleniem. Pan Młody zachwyca się
strojem swojej wybranki (chłopomania). Gdy dziewczyna narzeka na obgryzające ją buty, Pan
Młody radzi jej by je ściągnęła i tańczyła boso. Ta jednak stwierdza, że tak nie wypada, mówi Trza
być w butach na weselu .
Scena XIII (Ksiądz, Pan Młody)
Ksiądz wypowiada się sceptycznie na temat małożeństwa mieszczanina z chłopką. Pan Młody
jednak odpiera te zarzuty i stwiedza, że jak się kocha to trzeba podążać za serca głosem, a nie tym
co uznawane za stosowne.
Scena XIV (Radczyni, Maryna)
Maryna kończy taniec z Czepcem. Jest cała spocona. Dziewczyna jest zachycona tancem z
chłopem. Radczyni radzi jej by siadła i odpoczęła, bo się jeszcze przeziębi.
Scena XV (Maryna, Poeta)
Poeta ponownie prawi komplementy panience Marynie. Ta traktuje go jednak z obojętnością, wie
że jego zapewnienia to tylko bałamuctwa w wielkim stylu . Uznaje go za człowieka wyniosłego i
próżnego.
Scena XVI (Zosia, Haneczka)
Zosia mówi, że chiałabym kochać, ale bardzo, ale tak bardzo, bardzo mocno. Haneczka tłumaczy,
że jeszcze dużo czasu upłynie zanim ta znajdzie prawdziwą miłość. Stwierdza, że wcześniej trzeba
się sporo napłakać i wiele wycierpieć. Rozmawiają o nieszczęśliwej miłości jaka dotyka każdego
Strona 3
człowieka pojawiają się elementy z mitologii greckiej: złote runo, Parki.
Scena XVII (Pan Młody, Żyd)
Rozmowa Pana Młodego z Żydem. Żyd wyraża się z dystansem do przyjazni z Polakami,
mówi: No, tylko że my jesteśmy tacy przyjaciele, co się nie lubią. Żyd stwierdza również, że
postawa Pana Młodego jest sztuczna i że wkrótce zrzuci z siebie narodowy chłopski strój .
Komentuje zachowanie Pana Młodego w następujący sposób No pan się narodowo bałamuci, panu
wolno a to ładny krój to już było. Następnie, Żyd opowiada o swojej córce Racheli. Mówi, że
ją muzyka bierze, za mąż jej nie biorą jeszcze; może ją na poczcie umieszcze; moja córka, to
kobieta, a jest panna modern, całkiem jak gwiazda.(...) Jakie tylko książki są, to czyta, a i ciasto
gniecie wałkiem, była w Wiedniu na operze, w domu sama sobie pierze. Żyd przedstawia Rachelę
jako kobietę wyemancypowaną. Gdy pyta Pana Młodego dlaczego żeni się z chłopką skoro jest tyle
kobiet inteligentych ten tłumaczy, że szuka inności - wyraża fascynację chłopską kulturą.
Scena XVIII (Pan Młody, Żyd, Rachel)
Przychodzi Rachela wita się z gośćmi po francusku (bon soir dobry wieczór). Żyd przedstawia
Panu Młodemu swoją córkę. Rachela tłumaczy, że przyciągnęła ją na wysele arcyprzyjemna
muzyka , prównuje również bronowicką rozświetloną chatę do arki w powodzi do okoła we wsi
jest deszczowa nieprzyjemna pogoda. Pan Młody wita się z Rachelą i zaprasza ją do tańców.
Scena XIX (Pan Młody, Rachel)
Rachela: Ensemle jak z feerii, z bajki, ach, ta chata rozśpiewana, jakby w niej słowiki dzwięczą, i
te stroje ukąpane tęczą. Dziewczyna rozmawia z Panem Młodym reprezentuje młodopolski styl
wypowiedzi. Rachela zachwyca się chłopskim weselem, stwierdza iż nadaje się ono do poezji. Pan
Młody jej wtóruje, tłumaczy że to właśnie chłopskie, ludowe zwyczaje oraz cisza i spokój jaki
panuje na wsi tak bardzo go pochłonęły. Tak naprawdę wyraża jedynie powierzchowną fascynację
ludem wiejskim.
Scena XX (Pan Młody, Rachel, Poeta)
Poeta informuje Pana Młodego, że szuka go żona. Rachel podejżewa, że kobieta jest zazdrosna o
ich rozmowy. Pan Młody wychodzi pozostawia Rachel z Poetą.
Scena XXI (Rachel, Poeta)
Poeta wyraża swoje zainteresowanie osobą Racheli. Oboje rozmawiają o miłości i poezji. Rachela
stwierdza, że pan to pisze, ja to czuję... . Rachel życzy sobie od miłości miodu, rozkoszy,
słodyczy, miłości, roznamiętnienia i szczęścia . Na pytanie poety o miłość wolną kobieta
odpowiada, że marzyła o tym zawsze! .
Strona 4
Scena XXII (Radczyni, Pan Młody)
Pan Młody rozmawia z Radczynią. Wykrzykuje ważne zdanie Jak się żenić, to się żenić! . Radczyni
wypowiada się niepochlebnie o tym, że Pan Młody bierze za żoną chłopkę. Ten zaczyna ponownie
zachwycać się muzyką weselną, zwyczajami chłopskimi. Radczyni komentuje gadulstwo mężczyzny
Ach, pan gada, gada, gada. była to cecha autentycznej postaci Lucjana Rydla do którego odnosi
się często osbę Pana Młodego z Wesela Stanisława Wyspiańskiego.
Scena XXIII (Pan Młody, Poeta)
Pan Młody i Poeta rozmawiają o weselu. Poeta mówi, że czuje się jakby był Panem Młodym, zaś ten
wciąż nie może uwierzyć w szczęście jakie go spotyka. Następnie rozmawiają o poezji, dla obydwu
jest ona pasją. Pan Młody stwierdza jednak, że do tworzenia poezji Trzeba by lutni Homera! .
Scena XXIV (Poeta, Gospodarz)
Poeta snuje rozważania o dramacie jaki mu się marzy napisać. Dramat ten miałby być grozny,
szumny, posuwisty jak polonez , miałaby być w nim wiela miłość, bohater w zbroji, rycerz z
czoła , chłop qui amat aluzja do twórczości Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Historia miałaby być
jednocześnie wesoła i smutna. Nawiązuje do dramatu Zawisza Czarny . Następnie poeta w swoim
opisie wymarzonego dramatu odwołuje się również do obrazu Jacka Malczewskiego Rycerz u studni
symbolizuje on zatrucie narodu polskiego w niewoli. Gospodarz wyraża się drwiąco o sztucznym
patosie młodopolskiej literatury. Poeta marzy o czymś wielkim tak by gdzieś het gnało, gnało, tak
by się nam serce śmiało , jego popędy są jednak tłumione przez pospulstwo. Gdy Poeta stwierdza,
że w oczach naszych chłop urasta do potęgi króla Piasta! gospodarz uznający się za znawce ludu
chłopskiego, gdyż jak mówi Już lat dziesięć pośród siedzę, sąsiadujemy o międzę. oznajmia, że
chłop potęga jest i basta .
Scena XXV (Poeta, Gospodarz, Czepiec, Ojciec)
Wchodzi Czepiec wita się z Ojcem i Gospodarzem. Na aluzję Gospodarza, że na wesele przybyło
wielu gości z Krakowa (inteligenci z miasta), Ojciec tłumaczy, że: bo lo nich to rzecz nowa, co jest
lo nos rzeczą starą, inszom się ta rzondzom wiarą, przypatrujom się jak czarom. Do rozmowy
włancza się Poeta, pytany odpowiada, że na wsi czuje się Jak u siebie za pazuchą. Czepiec
następnie szczyci się siłą i bohaterstwem chłopów. Mówi, że są przygotowani do walki o
niepodległość polaków kosy wissom nad bosikiem. aluzja do postania kosynierów. Czepiec
opisuje bójkę Żydem przedstawiona jest tutaj jego porywczość. Poeta mówi, że wiele po świecie
podróżuje, prównuje się do ptaka żurawia aluzja do autentycznej postaci Kazimierza Tetmajera,
który dużo podróżował po Europie. Czepiec radzi Poecie:
Wez pan sobie żonę z prosta: duzo scęścia, małe kosta.
Scena XXVI (Ojciec, Dziad)
Strona 5
Dziad podpytuje Ojca o jego stosunek do wspólnego wesela dwóch różnych stanów (chłopów i
inteligencji). Ojciec odpowiada: Co tam po kim szukać stanu. Ot, spodobała się panu. Jednakowo
wszyscy ludzie. Ot, pany się nudzą sami, to się pieknie bawiom z nami. Dziad wspomina dawne
zatargi pomiędzy tymi dwoma stanami rabacja galicyjska z 1846 roku. Ojciec nie pamięta tych
czasów uznaje, że to wszystko sprawka Czarta (Diabła). Dziad był naocznym świadkiem rabacji
galicyjskiej. Mówi, że widział jak topniał śnieg i krew spłukiwał . Po tych wydarzeniach przyszła
jeszcze epidemia cholery i tyfusu uznaje ją za karę Bożą. Na końcu Dziad wypowiada ważne
zdanie: Hej, hej, stary przyjacielu, będzie pan tówj wnuk.
Scena XXVII (Dziad, Żyd)
Żyd rozkazuje Dziadowi wracać do roboty: W karczmie trza podmiatać izbę . Sam natomiast
stwierdza, że przyszedł tutaj ze względu na swoje interesy. Określa weselę pana z chłopką w
następujący sposób:
Taka szopka, bo to nie kosztuje nic, potańcować sobie raz: jeden Sas, a drugi w las.
Scena XXVIII (Żyd, Ksiądz)
Żyd i Ksiądz rozmawiają o wspólnych interesach. Nazajutrz Żyd obiecuje oddać Księdzu pieniądze.
Nastepnie przyglądają się bójce między Czepcem i Maćkiem. Mosiek, bo tak wołają na Żyda
wspomina, że Czepiec jest mu dłużny pieniądze.
Scena XXIX (Żyd, Ksiądz, Czepiec)
Do rozmowy Żyda i Księdza włancza się Czepiec. Komentuje swoją bójkę: Zawzięty jestem
okrutnie, po co mi sie pies sprzeciwio. Żyd przypomina o długu Czepeca, na co ten się oburza.
Chłop narzeka, że Mosiek za dużo zdziera pieniędzy z ludzi. Ten jednak tłumaczy, że to wina
wysokiego czynszu jaki musi płacić Księdzu za wynajem karczmy. Między rozmówcami wywiązuje
się kłutnia. Ksiądz również żąda by Czepiec zapłacił dług. Chłop na to: To któż moich groszy
złodzij, czy Żyd jucha, cy dobrodzij!? Ksiądz tłumaczy, że winne temu jest pijaństwo chłopa.
Scena XXX (Pan Młody, Gospodarz)
Gospodarz komentuje kłótliwe i zawadjackie zachowanie chłopów: Temperament gra, zwycięża;
tylko im przystawić oręża, zapalni jak sucha słoma Wspomina przy tym rabację galicyjską z 1846
roku w której to chłopi dokonywali rzezi na polskiej szlachcie. Pan Młody woli nie myśleć tak o
chłopach, gdyż burzy to jego obraz polskiej wsi. Mówi: Myśmy wszystko zapomnieli; mego dziadka
piłą rżnęli... Nastepnie Gospodarz wyraża wiarę w odzyskanie niepodległości, którą uznaje za
czynnik jednoczący chłopów i mieszczan.
Scena XXXI (Gospodarz, Ksiądz)
Ksiądz zbiera się do wyjazdu. Gospodarz zleca zaśpiewać Kurdesz staropolską pieśń i wypić
Strona 6
strzemiennego.
Scena XXXII (Haneczka, Jasiek)
Haneczka kończy taniec z Jaśkiem, zapewnia go że jeszcze znim zatańczy.
Scena XXXIII (Kasper Jasiek)
Kasper i Jasiek rozmawiają o pannach miejskich. Kasper stwierdza, że te panny to nos
chcom . Jaśkowi wydaje się jednak, że panny jedynie sobie z nich kpiom. Następnie obaj rozważają
własne poczucie wartości jesteśmy nie lada jacy/Albośmy to jacy, tacy .
Scena XXXIV (Jasiek)
Jasiek śpiewa do siebie: postawie sobie dwór! a następnie dodaje złoty wór wysypie ludziskom
przed ślipie .
Scena XXXV (Pan Młody, Radczyni)
Radczynie mimo zapewnień Pana Młodego stwierdza, że nie zmieni zdania co do jego ślubu z
chłopką.
Scena XXXVI (Poeta, Rachel)
Poeta i Rachel rozmawiają ponownie. Poeta stwierdza, że Wszystko się w poezji topi u pani, ojciec
i chłopi . Rachela tłumaczy, że sama nigdy nie pisała bo brzydzi się lichą formą, ale potrafi dostrzec
poezję żywą zaklętą, tę świętą . Rachel odnajduje poezję w otaczajacej ją przyrodzie. Poeta
podrwiewa z jej wypowiedzi. Wzburzona Rachel a mówi, że zamówi chochoła, do izby, na wesele
inicjuje przez to wydarzenia fantastyczne. Motyw ten podłapuje Poeta. Gdy Rachela
mówi: zaproście tu na Wesele wszystkie dziwy, kwiaty, krzewy, pioruny, brzęczenia,
śpiewy... Poeta dodaje I chochoła! . Następnie kobieta żegna się z Poetą i wychodzi. Mówi, że
przyszła tutaj tylko dla zbicia czasu (pour passer le temps jest to również tytuł poematu
Tetmajera).
Scena XXXVII (Poeta, Panna Młoda)
Poeta komplementuje Pannie Młodej. Prosi kobietę by ta zaprosiła na wesele duchy których bieda,
Piekło dręczy . Widać dużą różnicę w sposobie wypowiadanie się pomiędzy inteligentem, a chłopską
dziewuchą. Panna Młoda wykazuje się zdrowo rozsądkowym myśleniem, brak w niej polotu
wyobrazni, którą np. posiadała Rachel a. Odpowiada poecie: I po cóż te z Piekła duchy? / A to mi
pon zabił ćwika; kaz się tylo luda zmieści? .
Scena XXXVIII (Poeta, Panna Młoda, Pan Młody)
Do rozmowy włancza się rozradowany Pan Młody. Ten podłapuje propozyję poety by zaprosić
Strona 7
chochoła, który skrył się w sadzie. Jest tak szczęśliwy, że z chęcią zaprosi każdego na swoje
wesele. Mówi: Sprowadz jeszcze, kogo chcesz, ciesz sie nami, ciesz Godami!
AKT II
Świeczniki pogaszone; na stole mała lampka kuchenna.
Scena I (Gospodyni, Isia)
Gospodyni rozmawia z Isią w pokoju gdzie kładzie się spać dzieci. Dziewczyna twierdzi, że nie chce
się jej jeszcze spać i prosi matkę by ta pozwoliła jej jeszcze potańczyć na oczepinach. Kobieta
ostatecznie wyraża zgodę, nakazuje jej jednak wcześniej uśpić dziecko w kołysce.
Scena II (Gospodyni, Isia, Klimina)
Klimina wzywa Gospodynię na oczepiny. Obie zaświecają małe łojówki i z płonącymi świeczkami idą
ku Weselu. W izbie zostaje sama Isia. Na zegarze w izbie wybija północ.
Scena III (Isia, Chochoł)
Pojawia się Chochoł pierwsza zjawa zapowiada przybycie na wesele wielu innych gości. Isia
wygania słomianego chochoła, krzyczy Wynocha, paralusie! . Ten życzy sobie rozmawiać z jej
rodzicami, mówi iż ci go wezwali na Wesele.
Scena IV (Marysia, Wojtek)
Marysia i Wojtek tańczą ze sobą. Są starym chłopskim małożeństwem. Wojtkowi zawróciło się w
głowie ze zmęczenia. Marysia karze mu odpocząć. Oboje dostrzegają zjawy, czarne figury na
ścianie jednak nie zwracają na nie uwagi i wychodzą.
Scena V (Marysia, Widmo)
W tej scenie pojawia się wątek romantyczny. Marysia dostrzega widmo dawnego kochanka. Kobieta
zwraca się do zjawy: Miałam ci być poślubiona i mój ślubny ty. Marysia pyta się co się stało z jej
ukochany, wie jedynie że wyjechał do obcych miast, a potem nie wrócił. Widmo tłumaczy, że już
nie żyje. Mówi, że jego grób jest gdzieś daleko. Przybył na wesele bo chciał się przypomnieć swojej
ukochanej. Widmo prosi Marysię by ta z nim zatańczyła, bo już wkrótce będzie musiał odejść. Gdy
kobieta przytula się do niego czuje Takie zimno wieje z ust...(...) taki wieje trupi ciąg . Marysia
odgania Widmo.
Scena VI (Marysia, Wojtek)
Wojtek zastaje bladą Marysie. Kobieta opowiada mu o zjawie, którą widziała. Prosi go by ją objął i
przytulił do siebie.
Strona 8
Scena VII (Stańczyk, Dziennikarz)
*Stańczyk nadworny błazen na dworze Jagiellonów.
Dziennikarz poznaje błazna Stańczyka. Stańczyk wita go na wzór staroszlachecki słowami Salve,
bracie! , wypowiada się o inteligencji: błaznów coraz więcej macie, nieomal błazeńskie wiece .
Dziennikarz narzeka na obecną sytuację w jakiej znajduje się Polska, mówi gasną świece
narodowe, okropne rzeczy się dzieją . Stańczyk oskarża go o marazm, mówi A wolicie
spać . Dziennikarz przyznaje się do usypiania narodu: Usypiam duszę mą biedną i usypiam brata
mego . Wyraża ubolewanie, że wszystko co było wielkie w kraju przepadło. Porównuje utratę
niepodległości polski do Matki, którą się do trumny kładło. ta bajka o trzecim Maju! Matkę do
trumny się kładło, siostry i rodzinę cała; ksiądz pokropił i poświęcił, grabarze gruz
przwalili . Tłumaczy, że ci którzy pozostali w zniewolonej ojczyznie w pijaństwie duszę zabili, a nie
mogli zabić serca . Stańczyk ironizuje, że Dziennikarz rozczula się z powodu cudzych grzechów, a
nie dostrzega swoich wad. Dziennikarz tłumacz: Wina ojca idzie w syna; niegodnych synowie
niegodni - reprezentuej tutaj ogólnonarodową odpowiedzialność za winy przodków. Stańczyk
zarzuca mu, że zajmuje się błędami innych i jako dziennikarz zamiast pobudzać w narodzie siłę
pogrąża go w rozpaczy i zwątpieniu. Następnie stańczyk opowiada o dzownie królewskim Zygmunta
widział na własne oczy jak go zawieszano. Dziennikarz wspomina, że dzwoń ten dzowni do dziś
wskazując godzinę kościelnego nabożeństwa. Następnie porównuje obecną sytuację Polski do życia
w piekle. Stańczyk oskarżajac dziennikarza uświadami mu jego małość. Dziennikaż utorzasamia się
z aktorem tragicznym Tragediente... . Stańczyk zaleca by pluć na to co było złe, ale też by
pamiętać na to co było dobre w przeszłości narodu. Radzi plwać na zbrodnie, lżyć złej woli, ale
Świętości nie szargać, bo trza żeby święte były . Na końcu wręcza Dziennikarzowi błazeńską laskę
kaduceus (symbol przewodnictwa polityznego) i radzi mu mąć nim wodę, mąć (...) Mąć tą
narodową kadz, sercę truj, głowę trać! Na Wesele! Na Wesele! Staj na czele !!!
Scena VIII (Dziennikarz, Poeta)
Poeta spotyka rozżalonego po rozmowie ze Stańczykiem Dziennikarza. Ten tłumaczy, że znajduje
się w okropnej sytuacji ponieważ jego dusza przeżywa tortury, dręczą go wyrzuty sumienia.
Powodem tego stanu rzeczy są jak sam mówi kajdany konwenansu, które wiążą Dziennikarza.
Zatracił on prawdziwe cnoty takie jak: Przyjazń, Litość, Miłość, Szczerość. Dziennikarz zadaje sobie
pytanie:
Czy my mamy prawo do czego?!!
Czy my mamy jakie prawo żyć...?
Następnie oskarża poezje o to, że chce go uśpić, znieczulić, zniewolić . Dziennkarz wychodzi na
dwór zaczerpnąć powiewu świeżego powietrza.
Scena IX (Poeta, Rycerz)
Poetę łapie za dłoń zjawa Rycerza. Żelazem owita ręka, żelazem zakryta skroń . Widmo nakazuje
Strona 9
Poecie siąść na koń , ściska kurczowo jego rękę. Mówi do Poety: ty żak, ty lecieć masz jak
ptak! . Zjawa zadaje mu pytanie czy zdaje sobie sprawę kim mógłby być. Wspomina, zwycięstwo
polski z Krzyżakami, Grunwald, miecz, król Jagiełło! Przywołuje bohaterów tamtej bitwy: Witołd,
Zawisza, Jagiełło . Następnie Rycerz zapowiada nadchodzący zryw narodowowyzwoleńczy:
a ciała wstaną, a zbroje wzejdą i pochwycą kopije, i przejdą!!!
Rycerz w końcu nakazuje Poecie by ten popatrzył w jego twarz, zapewnia go: ty mnie
znasz . Duch przed odejściem prosi wieszcza by ten złożył śluby: ślubuj duszę, duszę dosz .
Scena X (Poeta, Pan Młody)
Poeta mówi do Pana Młodego, jest przerażony spotkaniem z Rycerzem, zdaje sobie sprawę z swojej
niedoskonałości: Niedołęga byłem a dzieła to mitręga . Mówi, że jego piersi się pala. Pan Młody
nie rozumie wogóle tego co mówi Poeta, zastanawia się: Będziesz sonet pisać czy oktawę? Poeta
wydaje się wiedzieć co powinien zrobić w walce o niepodległość polski mówi:
Polska to jest wielka rzecz:
podłość odrzucić precz,
wypisać świętą sprawę
na tarczy, jako ideę, godło,
i orle skrzydła przyprawić,
husarskie skrzydlate szelki założyć,
a już wstanie któryś wielki,
już wstanie jakiś polski święty.
Scena XI (Pan Młody, Hetman, Chór)
Pojawia się zjawa Hetmana Braneckiego (symbol zdrady polski). Chór szatańskie duchy proszą
go o złoto, pieniądze i pocałunki. W końcu słyszymy zarzut skierowany do Hetmana iż brał
pieniądze moskiewskie. Hetman nakazuje by ci wzięli od niego to złoto gdyż teraz bardzo go ono
pali. Nagle zjawe dostrzega Pan Młody i przerażony krzyczy Wojewoda! Wojewoda! Na jego
zawołanie Jezu!! diabelskie duchy znikają.
Scena XII (Pan Młody, Hetman)
Hetman opowiada o swoim losie. Mówi, że diabli piją jego krew, a on sam próbuje uciekać przed
nimi. Ma jednak dużo pieniędzy moskiewskich zyskanych za zdradę narodu, które pozwalają mu od
czasu do czasu wykupić się od tych krwiożerczych szatanów. Mówi: Każe muzyce dla mnie grać,
mnie na Piekło stać . Na słowo Jezus wypowiedziane przez Pana Młodego duch Hetmana został na
chwilę wyzwolony z szatańskiego objęcia. Chce on wynagrodzić Panu Młodemu to poprzez
ofiarowanie reszty pieniędzy, które mu pozostały. Ten jednak nie chce od niego splamionych
zdradą pieniędzy. Pan Młody oskarża Branieckiego o utratę przez Polskę niepodległości. Następnie
Hetman oskarża Pana Młodego o to, że czepił się chamskiej dziewki krytykuje jego chłopomanię.
Strona
10
Opowiada jak ożenił się z bękartem Carycy Aleksandrą Engelhardtówną. Stwierdza, że Polska to
tylko hołota, trzeba im złota . Pan Młody przyzywa na powrót diabłów by wzieli ze sobą tego
zdrajcę.
Scena XIII (Pan Młody, Hetman, Chór)
Hetmana Branickiego ponownie otacza chór diabłow. Wyrzucają mu, że zaprzedał kraj. Mówią mu,
że jest przeklęty, piją jego krew, wyjmująjego serce z trzew, lejom mu do pyska żar. Hetman
ukazuje swoje przewrotne oblicze mówiąc: Złoto pali, złoto war; sursum cord [w górę seca], wiwat
Car! Chór wypycha Hetmana by ten poszedł w tan. Pójdzże w tan, dalej w tan! Złoty pan!
Weselny Pan!
Scena XIV (Pan Młody, Dziad)
Dziad spotyka przerażonego widokiem Hetmana i diabłów Pana Młodego, jest zdziwiony jego
nerwowym zachowaniem.
Scena XV (Dziad, Upiór)
Dziad spostrzega Upiora, który chce się bawić na Weselu. Upiór nakazuje by podano mu kubeł
wody chce myć ręce i gębę gdyż jest cały we krwi. Na czole ma krwawą, którą nie można zmyć
jest ona symbolem zarazy jaka nawiedziła chłopów po wydarzeniach z 1846 roku. Dziad próbuje
przepędzić zjawe. Upiór zaczyna nucić A stało się to w Zapusty . Upiór przedstawia się jako Jakub
Szela. Był on przywódcą rabacji galicyjskiej. Mówi: Przyszedłem tu do Wesela. bo byłem ich ojcom
kat, a dzisiaj jestem swat!! Mówi do dziada, że są jak bracia.
Scena XVI (Kasper, Kasia, Jasiek)
Kasper i Jasiek zabiegają o względy Kasi. Zarówno Kasper jak i Jasiek próbując zostać sam na sam
z dziewczyną wyganiają jeden drugiego. W końcu dziewczyna prosi Jaśka by ten poszedł przynieść
wódki.
Scena XVII (Kasper, Kasia)
Kasper sugeruje dziewczynie byśwa poszli spolnie ka . Dziewczyna się z nim przekamarza.
Następnie Kasper nuci Ino mi się nie broń dziś, jutro mozes sobie iść .
Scena XVIII (Kasper, Kasia, Nos)
Przychodzi Nos, przynosząc flaszkę z kieliszkami. W pewnym momencie Nos próbuje pocałować
Kaśkę. Ta się wzbrania mówiąc: Pódzies pon, patrzcie go, ledwo przysed, juz by kcioł. Kasper
stwierdza, że Nos Całą flaszkę bestia schloł.
Scena XIX (Panna Młoda, Pan Młody)
Strona
11
Państwo młodzi wciąż tańczą, są już zmęczeni. Panna Młoda stwierdz: Och, mójeśty, juz nie mogę
tańcować . Jednocześnie nie chce przestać by nie żałować, że nie wykorzystała w pełni takiej
sposobności jaką jest Wesele. Pan Młody porównuje taniec do paciorków różańca. Następnie
mężczyzna snuje rozważania o przyszłości: postawimy se dwór modrzewiowy, brzózek przed
oknami posadzę.
Scena XX (Dziennikarz, Zosia)
Zosia i Dziennikarz przypadkiem napotykają na siebie w ciemnej izbie. Zosia jest zmęczona
tańcem. Oboje przeprowadzają, krótką rozmowe. Zosia wydaje się być zadowolona z zabawy. Na
pytanie Dziennikarza I coż? chłopy pani nie brzydną? Odpowiada obojetnie: patrzę na ludzi jak
na przeróżnych ludzi. Dodaje ponadto, że nie byłabym ja chłopu żona . Następnie dziennikarz
nieśmiale przyznaje dziewczynie, że ta mu się podoba.
Scena XXI (Poeta, Rachel)
Na wesele wraca Rachel a, której się wymarzyło, że się tu zaczyna coś dziać -? Poeta dostrzego,
że w ogrodzie ktoś wyrwał krzew różany/ten co był w słomę odziany zniknięcie chochoła. Poeta
odnosząc się do wcześniejszej rozmowy, w której przywoływali duchy i postacie fantastyczne
wypowiada ważne zdanie: Myśmy lecieli na lep poezji i teraz dwór się od poezji trzęsie . Rachela
uznaje, że obecnie chata stała się rozkochana w polskości staje się ona symbolem całej Polski.
Oboje wchodzą do wnętrza chaty.
Scena XXII (Gospodarz, Kuba)
Kuba przybiega do gospodarza, informuje go iż jakiś pan przyjechał na koniu. Ten nakazuje mu
zająć się koniem przybysza. Na to Kuba opisuje gościa (jest nim Wernyhora): ubiory na nim
czerwone, siwa broda a lira u siodała, jak te dziady z Kalwaryje, co nosą lire u pasa . Kuba
stwierdza, że jak żyje nie widział takiego męża i prosi Gospodarza by wyszedł z nim na zewnątrz.
Zapala latarkę.
Scena XXIII (Gospodarz, Gospodyni, Kuba)
Mężczyzni spotykają Gospodynię. Gospodarz opowiada jej o przybyciu jakiegoś nowego, wielkiego
gościa . Ta wskazuje mu izbę w której będą mogli sobie spokojnie porozmawiać.
Scena XXIV (Gospodarz, Wernyhora
Wernychora wita Gospodarza po imieniu: Sława panie Włodzimierzu, zajechałem tu gość .
Gospodarz tłumaczy, że jego żona stroi się w alkierzu bo była położyć dziecko spać. Na to
Wernyhora karze mu przysiaść, chce porozmawiać o Przymierzu. Wernyhora mówi, że przybywa z
daleka od kresu i wstąpił na Wesele bo jest miejscem zgromadzenia wielu ludzi. Wernyhora
wypytuje Gospodarza o zbiory, a następn mówi do niego, że jest jeszcze młody i nie zna wielkich
Strona
12
krzywd. Gdy ponownie Włodzimierz wspomina o swojej żonie, Wernyhora tłumaczy iż chce
rozmawiać na osobności. Następnie pyta Gospodarza czy ten go poznaje. Wernyhor mówi o sobie:
Jeszcze w uszach mam te dzwony
(...)jęk posępny, jęk męczony,
tyle krwi rzezanych ciał;
ja tam był, przy trupach stał
Gdy Włodzimierz nie może sobie go przypomnieć kim jest przybysz ten przedstawia mu się jako
Wernyhora. Gospodarz w końcu rozpoznaje gościa, stwierdza że spodziewał się jego przybycia.
Wernyhora mówi, że przynosi trzy rozkazy:
- roześlesz wici przed świtem //za pomocą wici zwoływano pospolite ruszenie
powołasz gromadzkie stany .
- zgromadz lud przed kościołem
- niech wszyscy natężą słuch;
czy tętentu nie posłyszą
od Krakowskiego gościńca ?
Wernyhora rozkazuje Gospodarzowi być gotowym nim wstanie Słońce oraz przysiąc dopełnienia
zleconych przez niego rozkazów. Zjawa ofiaruje gospodarzowi złoty róg i mówi:
Na jego rycerny głos
spotężni się Duch,
podejmie Los .
Pod koniec swojej wizyty Wernyhora przypomina swoje rozkazy, a następnie stwierdza: Jutro:
wielką tajemnicą . Nakazuje też by nie radzić za wiele, a stanąć w ciszy i jedności.
Scena XXV (Gospodarz, Gospodyni)
Gospodarz przychodzi z wieściami od Wernyhora do swojej żony Hanusi. Mówi, że:
Trza się zbierać, pasy, torby,
moja flinta, pistolety
i te szable wezmę obie - -!
Gospodyni obwia się planów i zapowiadanej walki. Gdy Godpodarz mówi, że musi zaraz konno
jechać bo złożył przysięgę Wernyhorze, ta odpowiada: Jeszcze spadniesz ka do rowu... Hanusia
myśli, że jej mąż jest chory, albo zadużo wypił.
Scena XXVI (Gospodarz, Jasiek)
Gospodarz wzywa Jaśka, nakazuje mu siodłać konie i natychmiast jechać zwoływać chłopy.
Rozkazuje mu: pukaj w okna, zakrzycz musi;
niech tu staną przed świtem,
niech tu staną przed kaplicą
chłop z ostrzem rozmaitem
Strona
13
Następnie wręcza Jaśkowi złoty róg , który dostał od Wernyhora. Nakazuje mu wrócić zanim
zapieje trzeci kur, mówi wtedy zadmij tęgo w róg . Na końcu instruuje go jeszcze by nie zgubił
wręczonego mu złotego rogu . Jasiek wybiega, po chwili wraca, schyla się po czapkę porzuconą na
podłodze.
Scena XXVII (Gospodarz, Staszek)
Staszko woła Gospodarza. Następnie pyta go czy widział starego pana. Chłopak jest pod wrażeniem
przybysza, mówi: złote iskry miał na wąsach, a ta delijo pąsowa [strój szlachecki], to jak ogień,
jak płomieniec, a koń diabeł, czart, odmieniec. Opowiada o trudnościach jakie mieli wraz z Kubą
przy okiełznaniu konia. W końcu wręcza zgubę jaką odjeżdżający Wernyhora zostawił na progu
złotą podkowę .
Scena XXVIII (Gospodarz, Gospodyni, Staszek)
Przychodzi Gospodyni. Mąż pokazuje jej znalazioną przez Staszka złotą podkowę znak
obecności Wernyhora. Mówi, że trzeba zwołać ludzi i pokazać ją zgromadzeniu jako znak z nieba.
Scena XXIX (Gospodarz, Gospodyni)
Hanusia odradza pokazywanie podkowy zgromadzeniu. Mówi:
Ni ma cego Scęście w ręku;
tego z ręki się nie zbywa,
w tajemnicy się ukrywa,
światom się nie pokazuje:
Szczęście swoje się szanuje!
Gospodarz słuchając zdania żony wrzuca podkowę do skrzyni. Następnie opowiada jej o
Wernyhorze i zleconych mu zadaniach. Gospodyni słuchając swojego męża podejrzew go, że się
upił i karze mu się położyć spać.
Scena XXX (Gospodarz, Gospodyni, Goście z miasta)
Goście pytają Gospodyni co się dzieje. Ta zdawkowo stwierdza: Ot, szaleje! Gospodarz
wykrzykuje:
Wy a wy co jesteście w mieście:
wy się wynudzicie w mieście
to się wam do wsi zachciało,
a ot, co z nas pozostało:
lalki, szopka, podłe maski,
farbowany fałsz, obrazki;(...)
(Pluje)
Strona
14
AKT III
Scena I (Gospodarz)
Gospodarz chodzi tam i spowrotem w ciemnej izbie, zamyka pootwierane drzwi. W końcu znużony
kładzie się na zestawionych krzesłach. Rozmowy odtą mówione są półgłosem.
Scena II (Gospodarz, Poeta, Nos, Pan Młody, Gospodyni, Panna Młoda)
Nos spił się, zgromadzeni: Gospodarz, Poeta i Pan Młody próbują go uspokoić i położyć spać.
Wyspański przedstawia Nos a jako typowego młodopolskiego dekadenta człowieka
pesymistycznie nastawionego do świata, który swoje żale topi w alkoholu świadzczą o tym słowa
Nosa: Wszystko nudzi, wszystko mi się przykrzy już . Nos domaga się wina. następnie mówi do
poety o szutce: Znam, znam: eviva l arte, życie nasze nic nie warte . Nos tłumaczy, że chciał się
zatopić w tłumie gości, ale nie udało mu się zdusić jego indywidualności. Gdy mówi o swoim bólu
serca, Poeta straszy go chorobą z powodu nadużywania alkoholu. Nos jednak tłumaczy:
Piję, piję, bo ja muszę,
bo jak pije to mnie, kłuje;
wtedy w piersi serce czuję,
tak po polsku coś miarkuję .
Stwierdza ponadto, że gdyby Chopin żył to też by pił. Gdy zgromadzeni próbują go położyć spać
Nos wspomina o jego tańcu z Morawianką, której nikt nie chciał w taniec brać. Gospodarz przynaje,
że również jest zmęczony. Jego żona Haniusia nakazuje również i jemu położyć się spać. Nos i
Gospodarz zasypiają pierwszy na swofie drugi na fotelu. Pozostali wychodzą.
Scena III (Czepiec, Muzykant)
Czepiec jest już mocno podpity, podchodzi do Muzykanta i zarzuca mu, że wziął pieniądze i nie gra
dla niego. Muzykant bezskutecznie próbuje mu wytłumaczyć, że już dla niego zagrał i teraz gra
pozostałym weselnikom. Wkońcu radzi mu położyć się spać.
Scena IV (Czepiec, Czepcowa)
Czepcowa próbuje uspokoić rozzłoszczonego i pijanego Czepca, który awanturuje się z
muzykantem. Prosi go by poszedł do domu. Ten jednak nie słucha jej mówi: Następ, ja im sprawie
lonie. |
Scena V (Czepcowa, Gospodynia)
Gospodyni mówi Czepcowej, że jej mąż już śpi. Rozmawiają o weselu. Czepcowa stwierdza, że
młodzi powinni się teraz wybawić bo potem to w życiu tylko same narzekania. Następnie komentuje
przyjezdnych z miasta w następujący sposób:
patrzy sie, patrzy, a poziwo;
Strona
15
widać to niewyspane cy jakie
Scena VI (Rachel, Poeta)
Poetycka rozmowa Rachela i Poety. Oboje żegnają się ze sobą. Rachela daje do zrozumienia, że
będzie tęskinić za Poetą i żałuje, że już nigdy się prawdopodobnie nie spotkają. Poeta jako
lekarstwo na smutek i żal doradza pisanie poezji.
Scena VII (Haneczka, Pan Młody)
Haneczka tańczyła właśnie z drużbą. Zwierza się Panu Młodemu, że tak dobrze się bawi iż nawet
chciała pocałować swojego tancerza. Pan Młody krytykuje te zapędy dziewczyny: Wszystko dobrze
prócz całusów. (...) Drużbowie zagłupi na to
Scena VIII (Poeta, Maryna)
Poeta komplementuje Marynie, że coraz piękniej wygląda. Maryna zauważa zaś, że Poeta już
upoetyzował chwilę, i dom cały, wesele i gości . Ten przyznaje, że do prawdy cały raj
fantastyczności zimaginował żywy . Maryna zastanawia się jak weselnicy, którzy nie mają tyle
talentu co Poeta mogą zachować rozanielony stan dzisiejszego Wesela. Ten jednak stwierdza, że
jest to niemożliwe.
Maryna relacjonuje rozmowy chłopów, które słyszała w tłumie weselników:
Mówili o Polsce chłopi
i mówili wcale rozsądnie i szczerze:
że tego, tam tego trzeba bić,
że dłużej tak nie można trwać.
Dziewczyna zauważa przemianę jaka następuje w całej polskiej naturze. Następnie Poeta
stwierdza, że męczy go już ta cała poetyczność. Oszaleć bo wszędy czuję ten nastrój
poetyczności i wszystko we mnie tańcuje . Mężczyzna tłumaczy, że uczucia takie wywołuje w nim
nawet sad w którym drzewa ogromnieją i ponurość się rodzi straszliwa . Poeta kończy rozmowę
wzniosłą wypowiedzia:
jest ktoś, co mnie wiąże do roli,
i ktoś, co mnie od roli odrywa;
jest ktoś, co mi skrzydła rozwija,
i ktoś, co mi skrzydła pęta (...)
Scena IX (Czepiec, Kuba)
Czepiec przepędze Kubę: Nie kręć się tu pod nogami, tu starszeństwo ino sami . Kuba na to mówi,
że ma dla Czepca informacje. Opowiada o spotkaniu Gospodarza z Wernyhorą i o tym, że ten ma
wraz z nim iść na Moskali. Czepiec podrwiewa sobie Co, ja z nim, z tym, co śpi --?! Kuba wyjaśnia
mu jednak szczegółowo to co widział, mówi o gościu z Ukrainy, okropnie bogatym, jego siwym
Strona
16
koniu. Ostatecznie jako dowód jego wizyty podaje złotą podkową , którą zgubił koń. Ostatecznie
Czepiec daje wiery słowom parobka i zaczyna się przygotowywać.
Scena X (Czepiec, Dziad)
Czepiec napotyka stojącego we drzwiach Dziada. Starzec informuje go, że chłopy ze wsi zbierają
się do walki, mówi chcom sie do żelastwa brać . Następnie opowiada o Jaśku, który jezdził po wsi
konno i zwoływał do pospolitego ruszenia. Czepiec jest zaskoczony tym, że dopiero teraz się o tym
wszystkim dowiaduje Dziad tłumaczy mu: wyście panie wójcie, pił .
Scena XI (Czepiec, Gospodyni)
Czepiec wypytuje Gospodynię o jej męża. Ta tłumaczy, że Włodzimierz śpi, gdyż był już tak pijany,
że prawił banialuki. Kobieta mów mu o tym jak chciał się z kimś bić, gdzieś jechac konno.
Scena XII (Radczyni, Dziennikarz)
Radczyni podziwia pracę Dziennikarza, mówi Pańska praca: rzecz serio , dziwi się iż ten znalazł
czas by przyjść na wiejskie wesele. Ten jednak zaprzecza by jego praca była czymś wyjątkowym,
mówi:
wszystko jest prowizoryczne: przekonania, opinie, twierdzenia . W końcu dodaje, że w tym co robi
nie ma nawet Prawdy cienia! .
Scena XIII (Radczyni, Panna Młoda)
Radczyni przyznaje dziewczynie, że co prawda jest piękną kobietą jednak jednocześnie powątpiewa
w szczęście zawartego małożeństwa. Mówi: jakże wy będziecie żyli? , a następnie z pogardą
dodaje: o czym wy będziecie mówili (..) on wykształcony, ty bez szkół .
Scena XIV (Panna Młoda, Marysia)
Marysia mówi siostrze (Pannie Młodej), że cieszy się z jej Wesela, ale jednocześnie obawia się iż ta
będzie tęskić za wiejskim życiem i za rodziną, którą pozostawi na wsi. Mimo zapewnień Panny
Młodej, że nie będzie jej żal tego wszystkiego Marysia pozostaje nieprzekonana.
Scena XV (Marysia, Ojciec)
Marysia rozmawia ze swoim Ojcem, pyta go czy cieszy się z Wesela swojej córki Jagi. Ojciec odnosi
się do nowożeńców jak sie pobierą, to już mnie do nich nic, niech se ta na swoich żarnach mielą .
Następnie Maryna pyta ojca czy pomoże jej w spłacie posagu. Ten jednak stwierdza, że jo
niebogaty (..)posłaś, to posła; (..) telo, co byś sie wyniosła na tamten świat . Dziewczyna
następnie wspoina, że i ją swatali za pana, jednak ostatecznie wyszła za swata Wojtka. Ojciec
mówi jej by nie rozpamiętywała przeszłości tylko poszła tańczyć i cieszyć się Weselem siostry.
Strona
17
Scena XVI (Poeta, Panna Młoda)
Panna Młoda ze zmęczenia przysnęła sobie na chwilę. Gdy wstała opowiada Poecie co się jej
przyśniło. W tym fragmencie przedstawiony jest tzw. sen o Polsce.
We złotej ogromnej karocy
napotkałam na śnie diabła (..)
Śniło mi się, że siedze w karecie
i pytam sie, bo mnie wiezą przez lasy,
przez jakieś murowane miasta --
a gdzie mnie, biesy, wieziecie?
a oni mówią: do Polski
Poeta tłumaczy dziewce, że Polski na całym świecie nie znajdzie. Po chwili karze jej przycisnąć rękę
do piersi i posłuchać bicia serca. Dodaje A to Polska właśnie .
Scena XVII (Poeta, Pan Młody)
Pan Młody w rozmowie z Poetą odnosi się do poezji jako do widziadła do którego obaj próżno
wyciągają ręce . Następnie stwierdza, że on woli gaik spokojny, sad cichy, woniami upojony oraz
by jak mówi kręciła się przy [nim] żona, żeby miał kąt z bożej łaski .
Scena XVIII (Poprzedni, Czepiec)
Przychodzi Czepiec ubrany w kożuch, z wielką kosą w ręku. Pan Młody dziwi się po co mu Kosa! .
Chłop próbuje dostać się do Gospodarza. Czepiec zauwża, że Pan Młody i Poeta nic nie wiedzą o
zwołanym zgromadzeniu. Gdy Ci dopytują się o co chodzi, chłop stwierdza, że my sie nie
zrozumiemy . Poeta wtóruje mu: No pewnie, my do Sasa, wy do lasa .
Scena XIX (Poprzedni, Gospodarz)
Czepiec budzi Gospodarza. Ten jest zdziwiony jego przyjściem. Woła swoją żonę. Czepiec jednak
przymyka drzwi i radzi by nie mieszać w to Hanusi. Informuje zaspanego Włodzimierza, że chłopy
we wsi już się zbierają. Do rozmowy włancza się Poeta i Pan Młody. Czepiec nakazuje również i im
zbierać się do walki, grozi jezli nie pójdziecie z nami, to my na was i z kosami! . Gdy Gospodarz
wciąż nie może sobie nic przypomnieć, Czepiec wspomina mu jak ten nieraz rozpalał w chłopach
wiarę w ich wielką moc. Gdy Poeta zarzuca Czepcowi, że ten by się tylko bił i przelewał krew, Chłop
krytykuje inteligenta, że myśli tylko o poezji i wierszach, a gdy trzeba się wykazać w obronie
ojczyzny to chowa głowę w piasek. Gospodarz zaczyna sobie coś przypominać dobiero gdy Czepiec
wspomina przybysza z Ukrainy, który nakazał rozesłać po wsi wiciny . Okazuje się, że Poeta i Pan
Młody również słyszeli pobrzękiwanie liry.
Scena XX (Pan Młody, Czepiec, Gospodarz)
Pan Młody próbuje uspokoić rozgorączkowanego Czepca. Ten mówi mu o zbierających się przed
Strona
18
chatą chłopach.
Scena XXI (Gospodarz, Czepiec)
Po tym jak Poeta i Pan Młody wybiegli zobaczyć zbierajacych się chłopów Czepiec i Gospodarz
zostają sami w izbie. Gospodarz wciąż nie rozumie całego tego zamieszania. Na to Czepiec
odpowiada:
Psiakrew - - jo mam stać, a tu ludzie chcom się rwać. Następnie uchyla drzwi i nakazuje dwóm
parobkom by staneli na warcie.
Scena XXII (Gospodarz, Czepiec, Parobcy)
Gospodarz nakazuje Kasprowi by zamknął drzwi, niech nie lazom baby . Następnie Czepiec
dopytuje się go kim był ów nieznajomy przybysz, którego widział. Ten jednak wciąż nie może sobie
przypomnieć tego wydarzenia, mówi coś mi świta (..) taki w głowie słyszę szum . Czepiec jest
wzburzony zachowaniem Gospodarza.
Scena XXIII (Poprzedni, Pan Młody)
Pan Młody woła Jagę. Kasper upomina go:
Tu sie ważne grajom sprawy (..) nie trza żadnych bab.
Scena XXIV (Poprzedni, Panna Młoda)
Panna Młoda szarpie się z parobkiem Kasprem, wkońcu odpycha go i wchodzi do izby. Na widok
zgromadzonych mówi: Wyście wszyscy niewyspani, w izbach swąd, a we łbie dym".
Scena XXV (Poprzedni, Poeta)
Wbiega Poeta mówi o dziwnych znakach na ziemi (czarne wrony) i niebie. Pan Młody zrywa się ku
oknu.
Scena XXVI (Poprzedni, Gospodyni)
Wbiega przerażona Gospodyni mówi o nadciągającym od wschodu wojsku. Całe pole pod
Krakowem od tych kosików się roi .
Scena XXVII (Poprzedni, prócz Gospodyni i Poety)
Pan Młody i Panna Młoda wybiegają przed chatę zobaczyć co się tam dzieje.
Scena XXVIII (Poprzedni, prócz Państwa Młodych, Poeta)
Poeta wraca do izby i opisuje to co widział przed chatą: Słyszałem w powietrzu wrzawę,...
Scena XXIX (Poprzedni, Pan Młody)
Strona
19
Pan Młody wraca pędem, relacjonuje: Ze zorzy się zrobiła krew: taki sznur (...) jakby wieża
Zygmuntowska miała we dwie strony wąs.
Scena XXX (Poprzedni, Panna Młoda)
Panna Młoda wraca pędem, relacjonuje: Ogromy przyleciał ptak, hań se na ganecku siad (..)
strącił rosy gęsty deszcz i posed -!
Scena XXXI (Poprzedni, Gospodyni)
Wpada Gospodyni mówi o zbierających się chłopach z kosami. Następnie radzi się Czepcowi położyć
spać, tłumaczy: boście całom noc nie spali . Kasper stwierdza: coraz wiency nas sie wali .
Scena XXXII (Poprzedni, wielu chłopów z kosami i różną bronią, poubieranych jak do
drogi)
Gospodyni jest przerażona na widok chłopów z kosami. Czepiec karze się jej uspokoić. Gospodarz
próbuje sobie przypomnieć nocne spotkanie, pamięta jednak tylko pojedyńcze słowa. W tym czasie
Pan Młody rozmawia z Jagną, mówi że będzie ładny poranek wczoraj było burzowo. Poeta
wspomina Gospodarzowi o duchu z którym rozmawiał w nocy.
Scena XXXIII (Poprzedni, Haneczka, Zosia)
Haneczka z Zosią przychodzą do zgromadzonych. Haneczka opisuje Panu Młodemu tajemnicze
znaki które widzi na niebie. Następnie dziewczyna zwraca się do Czepca, jest pod wrażeniem jego
kosy, prosi go by dał jej ją potrzymać. Ten jednak się wzbrania mówi: A to juz nie lo panienki;
Sprawa inso. Gospodarz przypomina sobie, że widział w nocy ducha. Poeta wspomina, że i on
widział rycerza w zbroji. Parobkowie Staszek i Kuba, którzy pilnowali siwego konia przybysza
pomagają Włodzimierzowi przypomnieć sobie zjawe. W końcu Gospodarz wykrzykuje był u mnie
duch: Wernyhora! . Następnie tłumaczy, że duch przekazał mu rozkazy roznieść wici po wsi i
obiecał o wschodzie słońca wrócić do zebranych. Pod chatą gromadzi się coraz więcej chłopów.
Cała pod Krakowem błoń pełna ludu, pełna kos! . Gospodarz tłumaczy, że mają wysłuchiwać
piania kura i tętentu konia, którym na gościniec ma zajechać Wernyhora. Zgromadzenie nasłuchują
różnych odgłosów, na rozkaz Gospodarza klękają na ziemi. Wedle relacji Gospodarza Wernychora
ma przyjechać od Krakowa w towarzystwie Archanioła. Wtem słyszą tentent konia, wszyscy klęczą
w ogromej ciszy i przejęciu.
Scena XXXIV
Przyjeżdża Jasiek na koniu. Wszyscy są unieruchomieni i przejęci. Parobek przypomina sobie, że
kazanu mu zadmieć w złoty róg . Uświadamia sobie nagle, że go zgubił: kajsim zabył złoty róg,
ostał mi się ino sznur .
Strona
20
Scena XXXV
Za Jaśkiem wchodzi kołyszący się słomiany Chochoł. Jasiek przypomina sobie jakby w rozmowe z
Chochołem, że gdy przy figurze spadała mu czapka z pawich piór schylał się po nią. Przypuszcza,
że to właśnie tam zgubił złoty róg .
Scena XXXVI
Jasiek przypomina sobie o swoich obowiązakch: trza bydłu paszę nieść . Widząc jednak
unieruchomiony tłum ludzi nie wie co ma zrobić. Żałuje, że zgubił złoty róg mógłby go
wykorzystać do zbudzenia zgromadzonych.
Scena XXXVII
Ostatnia scena jest rozmową Jaśka z Chochołem. Chochoł stwierdza, że to Lęk i Strach
spowodował takie unieruchomienie wśród zebranych. Nastepnie Chochoł nakazuje Jaśkowi by
powyciągał chłopom kosy z rąk. Wydaje dalsze polecenia poodpasuj szable z pęt , ze skałek
postrzepuj proch , zakreśl butem wielki krąg , skrzypki mi do ręki daj . Chochoł gra na
skrzypkach. Wszyscy zaczynają chocholi taniec. Chochoł jest tutaj przedstawiany jako symbol
marazmu i usypiania narodu polskiego.
Chochoł śpiewa:
Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci sie ino sznur,
ostał ci sie ino sznur.
Jasiek słysząc piejącego kura, krzyczy kilkakrotnie: Chyćcie broni, chyćcie koni!!!! Nikt jednak nie
reaguje wszyscy tańczą jakby we śnie.
Strona
21
BOHATEROWIE_WESELE
Postacie realistyczne:
Gospodarz - Włodzimierz Tetmajer, malarz, mieszkaniec Bronowic, żonaty z chłopką, Anną
Mikołajczykówną (siostra Panny Młodej). To właśnie do niego przybywa Wernyhora, aby
przekazać Rozkaz-Słowo i pomówić o Przymierzu (zespoleniu chłopów i inteligencji w walce o
niepodległość). Wyspiański przedstawia Gospodarza jako człowieka ogólnie znanego i cieszącego
się autorytetem, akcentuje jego prostotę - postać ta nie wyróżnia się spośród chłopów
swoim miejskim pochodzeniem. Do tych cech dołącza się jednakniezdecydowanie i brak
konsekwencji w działaniu. Gospodarz nie nadaje się na przywódcę, sam zapomina o słowach
Wernyhory, a do wypełnienia misji zgromadzenia uzbrojonych chłopów wybiera
nieodpowiedzialnego Jaśka. Wyspiański podkreśla jeszcze jeden, zabawny, ale nie pasujący do
bronowickiego gospodarza, rys charakteru: Gospodarz jest całkowicie podporządkowany
Gospodyni. Bez niej czuje się bardzo niepewnie, co wyraznie widać w trakcie spotkania z
Wernyhorą, kiedy bez przerwy wspomina o żonie, która jest w alkierzu , a słowa żona stroi się w
alkierzu powtarzają się w trakcie ich rozmowy jak refren. Bez sprzeciwu akceptuje także wolę
Gospodyni, aby ukryć złotą podkowę, którą zgubił Wernyhora. Gospodarz wie, że symbolizuje ona
szczęście i że należałoby pokazać ją zgromadzeniu, ale słowa żony: tego z ręki się nie zbywa, / w
tajemnicy się ukrywa, / światom się nie pokazuje są dla niego wyrocznią, więc nie oponuje, kiedy
ta chowa złotą podkowę do skrzyni.
Jednocześnie Gospodarz, dzięki autentycznemu zbliżeniu się do ludu i akceptacji jego praw i
moralności, w pełni rozumie wielkość i godność polskiego chłopa. To właśnie on wygłasza
apologię (uznanie, zachwyt) tej warstwy społecznej: A bo chłop i ma coś z Piasta, / coś z tych
królów Piastów - wiele! .
Gospodyni - Anna z Mikołajczyków Tetmajerowa, siostra Panny Młodej. Wzorowa gospodyni,
zajmuje się nie tylko domem i gospodarstwem, ale wraz z mężem podejmuje wszystkie ważniejsze
decyzje. Rozumuje jak kobieta, dla której najważniejsze jest szczęście rodzinne, dobro męża i
dzieci. W pierwszym rzędzie myśli o nich, dlatego skrzętnie ukrywa złotą podkowę i nie zamierza
się nią z nikim dzielić. Troskliwie opiekuje się mężem, a w końcu odważnie przeciwstawia się jego
walecznym zapędom: Niech broni Bóg!!! / Cóz wy chcecie, co wy chcecie!? / Cózeście sie kosów
jeni .
Pan Młody - Lucjan Rydel, poeta; jego wesele z chłopką, Jadwigą Mikołajczykówną, można
traktować jako kolejny przykład młodopolskiej ludomanii (chłopomanii). Pan Młody zachwyca się
żoną jak lalką dobytą z pudełek / w Sukiennicach , żyje poezją, marzeniami, postrzega wieś przez
pryzmat własnych o niej wyobrażeń, które daleko odbiegają od rzeczywistości. Nie rozumie praw
i obyczajów panujących na wsi. Już Panna Młoda zarzuca mu: Cięgiem ino rad byś godać, / jakie
to kochanie bedzie . Pan Młody popada w sztuczną egzaltację, jego żona obawia się, czy mąż
jest szczery w swoim zachwycie wsią. Pustosłowie i afektację zarzuca mu także Radczyni, która
jego natchniony monolog o urokach wsi i wyjątkowości weselnego nastroju replikuje krótkim: Ach,
pan gada, gada, gada . Wyspiański pokazuje naiwność w pojmowaniu istoty wsi i charakteru
chłopów, powierzchowność i brak zrozumienia w stosunkach inteligencji z ludem, ujawnia fałszywe
tony w wielkiej akcji bratania się panów z chłopami. Uosobieniem tych wszystkich wad wydaje się
być właśnie postać Pana Młodego, któremu pokazuje się widmo Hetmana (Branickiego)
stwierdzające: Czepiłeś się chamskej dziewki?! .
Panna Młoda - Jadwiga Mikołajczykówna, młoda, piękna, dostojna i pełna wdzięku w stroju
panny młodej, kolorowa bajecznie . Jest rezolutna i pełna dystansu do tego, co się dzieje wokół.
Zamierza być gospodynią w pełnym tego słowa znaczeniu, jak jej siostra, Anna. Już w trakcie
Strona
22
wesela dyryguje mężem, strofuje go za gadatliwość, szybko ucina jego rozmarzone, poetyckie
monologi, krótkimi, dosadnymi stwierdzeniami, np.: Ano chciałeś, masz wesele , Mos wesele! -
Pódz do tońca! . Wbrew temu, czego można by się było spodziewać, Panna Młoda nie popada w
euforię z powodu ślubu z panem z miasta , wie, że jest inny niż mieszkańcy Bronowic, nie rozumie
czym mąż się tak zachwyca, ślub, wesele to dla niej ważne wydarzenia, ale przeżywa wszystko
mocniej, może głębiej, razi ją powierzchowność męża. Czasem wydaje się zmęczona i
zniecierpliwiona nienaturalnym zachwytem Pana Młodego: Twoja, jak trza, juści twoja, / bo cóż cie
to znów tak dumi? . Jej twarde Trza być w butach na weselu w odpowiedzi na radę męża, aby
zdjęła ciasne trzewiki, wyraznie odzwierciedlają różnice między sposobem myślenia i odbierania
świata obojga małżonków.
Poeta - Kazimierz Przerwa-Tetmajer, brat Gospodarza, młodopolski poeta, w jego wierszach
dominuje dekadentyzm - nastroje pesymistyczne, związane z końcem wieku, poczuciem
bezsensu istnienia, przeczuciem nieszczęścia, katastrofy. W trakcie wesela poeta flirtuje z Maryną,
ale bardziej interesuje go Rachela - uosobienie poezji, kobieta tajemnicza, mocno odczuwająca
obecność pierwiastków nadnaturalnych w świecie. Poeta traktuje jednak Rachelę jako kolejną
zdobycz, swój podbój miłosny. Rachela to czuje, dlatego między nią a Poetą, choć obydwoje są
związani z poezją, porozumienie nie jest możliwe.
Podstawową wadą Poety jest jego sztuczność i bierność. Pogrążając się w smutku, starając się
doznać tragizmu, który jest według niego podstawowym pierwiastkiem świata, Poeta zatracił
szczerość uczuć, prawdziwość, autentyczność przeżyć. On, który miał być wieszczem,
przewodnikiem, ukazywać moc narodu, opisywać jego ducha, być Zwiastunem (określenie
Rycerza, który ukazuje się Poecie), stał się skrzydlatym ptakiem, / nędzarzem - bezużytecznym
artystą, którego poezja jest martwa i pozbawiona autentycznego znaczenia.
Dziennikarz - Rudolf Starzewski, redaktor konserwatywnego krakowskiego pisma Czas . Ma
pobłażliwy stosunek do chłopów, nie traktuje ich jako potężnej narodowej siły. Słowa Czepca o
zainteresowaniu chłopów polityką i sprawami narodowymi Dziennikarz kwituje krótkim A po co -
? , aby za chwilę dosadnie stwierdzić: Ja myślę, że na waszej parafii / świat dla was aż dosyć
szeroki .
Podobnie drwiący stosunek ma Dziennikarz do kobiet, co ujawnia się w jego rozmowie z Zosią.
Traktuje ją jak nieświadome, głupiutkie dziecko, które można obłaskawić kilkoma pięknymi
słówkami. Krótka dosadna odpowiedz Zosi: ...my dla siebie nie będziem, / i po cóż tyle
śpiewności? jest wyrazem jej stosunku do wątpliwej wartości adoratora i zakończeniem rozmowy.
Podobnie jak Poeta Dziennikarz udaje, ubrał maskę, która pozwala mu nie ujawniać swego
prawdziwego stosunku do rzeczywistości. Wysila się na aktorskie pozy: wiążą mnie konwenansowe
sztangi: (...), a ja gardzę, ja gardzę, ja plwam / na to wszystko , tymczasem w rzeczywistości
Dziennikarz akceptuje sytuację. Uważa się za męczennika, skarży się Stańczykowi, który mu się
ukazuje, na beznadziejność sytuacji. Dziennikarz jest bezkrytyczny, dobrowolnie zrzekł się roli
sumiennego, obiektywnego świadka wydarzeń, nie potrafi właściwie oceniać. Jest bierny, a jego
uczucia rozpaczy, smutku, tragicznego patriotyzmu są sztuczne, udane. Stańczyk powie: Acan się
zalewa łzami, (...) ale znać z Acana mowy, / że jest - tak - przeciętnie zdrowy . Królewski błazen
próbuje obudzić w Dziennikarzu wstyd, poczucie bezwartościowości jego pozy, nazywa go
puszczykiem , który głosi upadek, nieszczęście, zamiast poszukiwać dróg ratunku. Dziennikarz ma
się za poważnego, cieszącego się autorytetem człowieka, a tymczasem jest zwyczajnym błaznem,
który oślep gna we własne próchno - dąży do samozagłady, samozniszczenia.
Rachela - Pepa (Józefa) Singer, córka Hersza Singera - karczmarza z Bronowic; uosobienie
poezji, Poeta powie o niej Pani poezją przesiąkła . Rachela jako jedyna z postaci postrzega wesele
jako przedmiot poezji i temat literacki (a więc tak, jak Wyspiański). Nie tylko chłonie nastrój
zabawy, ale przeczuwa niezwykłe, niespodziewane wypadki, jakie wkrótce będą miały miejsce.
Jest nadwrażliwa, jej zmysły z niespotykaną ostrością odbierają rzeczywistość - dzwięki, barwy,
zapachy, kształty. Rachela jest artystką przeżywania, sama nie tworzy poezji, ale ją czuje w
Strona
23
powietrzu, którą wicher miata / która co dnia świeża wzlata / z wszystkiego fosforyzuje . Jest
indywidualnością i wyróżnia się wśród gości weselnych już choćby przez sam fakt, że przyszła
sama, bez zaproszenia, licząc na gościnne przyjęcie. Znalazła się na weselu z wewnętrznej
potrzeby, a nie z powodu towarzyskich powiązań. Rachela to także uosobienie kobiecości w stylu
młodopolskim: jest piękna, ubrana i uczesana zgodnie z modą modernizmu: włosy nosi w
półkole, (...) A lą Botticelli , jest spowita w zwiewny szal. Rachela odznacza się typowo
młodopolską wrażliwością i sposobem przeżywania, charakterystyczne jest także, iż jest zakochana
(o czym sama mówi), w końcu stwierdza, że wypowiada się w imię Miłości . Posiadając wszystkie
omówione przymioty Rachela uosabia typowo młodopolską postać kobiety - bogdanki, artystki,
kochanki; wolnej, niezależnej, wyjątkowej.
Żyd - Hersz Singer, karczmarz z Bronowic. Przychodzi na wesele, choć wie, że nie przez wszystkich
jest tam mile widziany - większość mieszkańców wsi to jego dłużnicy. Żyd właściwie ocenia
nienaturalne zachowanie Pana Młodego i jego zachwyt ludem: No, pan się narodowo bałamuci .
Jest rzeczowy, konkretny, zawsze pilnuje własnych interesów. Tym bardziej więc zaskakuje jego
stosunek do Racheli kocha córkę i umie zrozumieć jej wyjątkowość i indywidualizm.
Żyd nie ma złudzeń co do możliwości zbliżenia się inteligencji i chłopów, wie, że spotkanie na
weselu ma charakter okazjonalny i że chłopi ze swoimi obyczajami i mentalnością są uważani przez
gościa miasta za postacie niemal egzotyczne, barwne, kolorowe, odmienne, ale dalekie i
niezrozumiałe, dlatego Żyd stwierdza: Taka szopka, / bo to nie kosztuje nic / potańcować sobie
raz: / jeden Sas, a drugi w las w końcu każdy pociągnie w swoją stronę.
Ksiądz - jest partnerem Żyda w interesach, to jemu Żyd płaci czynsz za wynajmowanie karczmy, u
niego ma zresztą długi. Właśnie dlatego Ksiądz używa swego autorytetu, aby skłonić Czepca do
oddania pieniędzy Żydowi. Ostatecznie obydwaj, Ksiądz i Żyd, są we wsi traktowani jak osoby,
które interesują się głównie pieniędzmi, o czym wymownie świadczy głos Czepca: To któż moich
groszy złodzij, / Cy Żyd jucha, cy dobrodzij!? .
Ksiądz sceptycznie odnosi się do małżeństwa Pana Młodego, obawia się, że jeśli ten nie znajdzie
satysfakcji w związku z chłopką, unieszczęśliwi dziewczynę. Ważne jest pochodzenie Księdza - jest
synem chłopa, dlatego dobrze rozumie swoich parafian. Jednocześnie ma na uwadze własną
karierę, stara się o stanowisko kanonika, wiele uwagi poświęca więc życiu doczesnemu.
Dziad - staruszek pamiętający jeszcze rabację galicyjską z 1846 r. (rzez szlachty i ziemiaństwa
dokonana przez chłopów); nigdy już nie otrząsnął się ze strasznych wspomnień, goście weselni -
panowie i chłopi - przypomnieli Dziadowi okrucieństwa przeszłości, rzuca więc ojcu Panny Młodej
złowrogie słowa: będzie pan twój wnuk . Dziad poważnie się liczy z możliwością powrotu dawnych
czasów.
Czepiec - Błażej Czepiec; uosobienie mitu racławickich kos, ma wszystkie cechy idealnego chłopa-
kosyniera: interesuje się polityką i wydarzeniami, które się wokół rozgrywają, jest odważny, ale i
porywczy, zawzięty, uparty, najpierw działa, pózniej myśli, w każdej chwili gotów jest rozpocząć
walkę.
Postacie fantastyczne:
Chochoł - słomiana pałuba, którą przykryto różane krzewy rosnące przed domem weselnym. Wraz
z krzewem, ukrytym w środku, Chochoł symbolizuje idee odrodzeńcze, możliwość
podzwignięcia się z upadku, zmartwychwstania. Chochoł jest osłoną życia, bytu, a więc ma
życiodajną moc. Doskonale oddają te właściwości Chochoła słowa Racheli: nie przeziębi najgorszy
mróz, / jeśli kto ma zapach róż; / owiną go w słomę zbóż, / a na wiosnę go odwiążą / i sam
odkwitnie .
Druga warstwa znaczeniowa tego symbolu jest związana z ideą upadku, marazmu, bierności. To
Chochoł gra pesymistyczną, hipnotyczną melodię, do której w ostatniej scenie dramatu tańczą
goście weselni.
Strona
24
Stańczyk - nadworny błazen Zygmunta Starego, znany z przenikliwości, niepospolitej mądrości
politycznej. Ukazuje się Dziennikarzowi, aby wytknąć mu bierność, zakłamanie, fałsz i skrytykować
jego działalność dziennikarską polegającą na usypianiu narodu, utwierdzaniu go w poczuciu
beznadziejności, odbieraniu mu nadziei, co prowadzi do biernego pogodzenia się z niewolą.
Jest symbolem mądrości politycznej.
Rycerz - Zawisza Czarny; symbol potęgi, męstwa nie tylko fizycznego ale także duchowego.
Dlatego ukazuje się Poecie - dekadentowi, o rozchwianej psychice, przeświadczonemu o własnej
słabości, biernemu. Rycerz chce porwać go do czynu, ożywić jego twórczość ideą walki w imię
wolności i niepodległości.
Hetman (Branicki) - symbol szlacheckiej prywaty, kosmopolityzmu, potępia bratanie się szlachty
z ludem, nazywa naród hołotą .
Wernyhora - legendarny poeta-wieszcz, który przybywa do Gospodarza z Rozkazem-Słowem (co
oznacza rozkaz rozpoczęcia powstania). Zjawia się jako dostojny starzec, Pan-Dziad z lirą , budzi
respekt, a zarazem kojarzy się w wyobrazni Gospodarza z walką i wolnością. Wernyhora daje
Gospodarzowi wskazówki co do przygotowania powstania, obejmują one także wiele gestów
rytualnych, magicznych (gra na złotym rogu).
Upiór - widmo Jakuba Szeli, symbolizuje zbrodnie z czasów rabacji galicyjskiej, które na zawsze
rozdzieliły panów i chłopów i o których należy pamiętać chcąc doprowadzić do przymierza między
tymi warstwami.
PYTANIA DO WESELA
Człowiekiem renesansu nazywamy człowieka:
a) staromodnego
b) interesującego się kulturą renesansu
c) mającego talent malarski
d) wszechstronnie uzdolnionego
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Czapka z pawim piórem to symbol:
a) ówczesnej mody
b) patriotyzmu
c) odpowiedzialności
d) próżności
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Reklamy OnetKontekst
Kto wg Nosa gdyby jeszcze żył, toby pił ?
a) Słowacki
b) Mickiewicz
c) Chopin
d) Kościuszko
Rozwiązanie
Strona
25
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Jaki pieniążek pali Hetmana?
a) rosyjski
b) moskiewski
c) berliński
d) pruski
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
W Weselu występuje wiele elementów malarstwa:
a) realistycznego
b) ekspresjonistycznego
c) naturalistycznego
d) impresjonistycznego
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Po ślubie Wyspiański przeniósł się wraz z żoną:
a) do Węgrzyc
b) do Krakowa
c) do Paryża
d) do Bronowic
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Konfederacją, podczas której zbuntowali się na Ukrainie Kozacy była konfederacja:
a) targowicka
b) grodzieńska
c) barska
d) radomska
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Włodzimierz Tetmajer był mężem:
a) Anny Mikołajczykówny
b) Jadwigi mikołajczykówny
c) Kliminy
d) Marii Mikołajczykówny
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Akcja wesela rozgrywa się podczas nocy:
a) listopadowej
Strona
26
b) styczniowej
c) grudniowej
d) sierpniowej
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Ksiądz obecny na weselu pochodzi z:
a) mieszczaństwa
b) inteligencji
c) chłopstwa
d) szlachty
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Inteligencja w Weselu:
a) tak naprawdę nie interesuje się sprawami chłopów
b) czuje się lepsza niż chłopi
c) nie zna kalendarza prac rolników
d) wszystkie odpowiedzi są poprawne
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Żyd Mosiek zachwala Panu Młodemu poglądy:
a) Zosi
b) Panny Młodej
c) Racheli
d) Maryny
Rozwiązanie
Akt pierwszy kończy:
a) zapowiedz chocholego tańca
b) zapowiedz obrzędu wywoływania duchów
c) zapowiedz zjawisk fantastycznych
d) zapowiedz oczepin
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Kto oprócz Wyspiańskiego w modernizmie był twórcą dramatów symbolicznych?
a) Zofia Nałkowska
b) Stanisław Przybyszewski
c) Gabriela Zapolska
Strona
27
d) Stanisław Ignacy Witkiewicz
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Muzyki weselnej nie słychać:
a) w pierwszym akcie
b) w drugim i trzecim akcie
c) w pierwszym i ostatnim akcie
d) w trzecim akcie
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Rabacja galicyjska miała miejsce w roku:
a) 1830
b) 1846
c) 1863
d) 1848
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Pojawiający się w Weselu tętent konia jest sygnałem do:
a) rozpoczęcia powstania
b) zakończenia wesela
c) rozpoczęcia chocholego tańca
d) rozpoczęcia poprawin
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Upiór nazywa Dziada:
a) ojcem
b) synem
c) wnukiem
d) bratem
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Wyspiański ukończył gimnazjum:
a) św. Anny
b) św. Jadwigi
c) św. Heleny
d) św. Brygidy
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Klimina jest wdową po:
Strona
28
a) sołtysie
b) burmistrzu
c) wójcie
d) kupcu
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Dzwon Zygmunta to wg Stańczyka symbol:
a) władzy Polaków
b) tchórzostwa Polaków
c) potęgi Polaków
d) mądrości Polaków
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Stańczyk na początku swej wypowiedzi atakuje:
a) bratanie się inteligencji i chłopów
b) chłopomanię
c) chłopów
d) inteligencję
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Lucjan Rydel był:
a) malarzem
b) dramaturgiem
c) pisarzem
d) rzezbiarzem
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Gdzie według poety znajduje się Polska?
a) w głowie
b) w oczach
c) w sercu
d) w lędzwiach
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Żyd i Czepiec kłócą się o:
a) ilość wódki na weselu
b) dług
Strona
29
c) rozpijanie chłopów
d) poglądy Księdza
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Chłopomania to:
a) stosunek chłopów do ziemi
b) powierzchowna fascynacja chłopami
c) moda na stroje ludowe
d) rękodzieło ludowe
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Kiedy Jasiek zgubił złoty róg?
a) kiedy wyjeżdżał rozesłać wici
b) kiedy sięgał po czapkę
c) kiedy gnał przez pola
d) kiedy próbował przekoczyć stóg siana
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Stańczyk nazywa dziennikarza:
a) Puszczykiem
b) Bocianem
c) Sową
d) Krukiem
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Jasiek jest:
a) szwagrem Gospodarza
b) sierotą
c) wnukiem Gospodarza
d) synem Gospodarza
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
W Weselu występuje język stylizowany na gwarę podkrakowskiej wsi z charakterystyczną dla
tego regionu skłonnością do
a) mazurzenia
b) jabłonkowanie
c) palatalizacji indoeuropejskiej
d) asybilacji
Rozwiązanie
Strona
30
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Wyspiański był inicjatorem
a) sztuki rękodzieła
b) sztuki używanej
c) sztuki wyzwolonej
d) sztuki mody
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Pepa Singer - pierwowzór Raheli - miała w momencie uroczystości weselnych:
a) 14 lat
b) 12 lat
c) 18 lat
d) 16 lat
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Jakub Szela symbolizuje:
a) porozumienie
b) pojednanie
c) zemstę
d) wybaczenie
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
"Krakowską szopką" nazywany jest:
a) Pierwszy i ostatni akt Wesela
b) drugi akt Wesela
c) pierwszy akt Wesela
d) ostatni akt Wesela
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Panna Młoda:
a) jest romantyczką
b) jest elokwentna i obyta
c) nie kocha swego męża
d) twardo stąpa po ziemi
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Kogo widzi każdy Polak w chłopie?
a) Głowackiego
Strona
31
b) Jakuba Szelę
c) przyjaciela
d) Piasta
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Cytat: Ach pan gada, gada, gada . to aluzja do gadulstwa:
a) Poety
b) Dziennikarza
c) Nosa
d) Pana Młodego
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Zaproszenie fantastycznych gości przez Państwa Młodych zainspirowali:
a) Dziennikarz i Czepiec
b) Gospodarz i Gospodyni
c) Poeta i Rachel
d) Nos i Marysia
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Kompozycją i ludowością nawiązał Wyspiański do:
a) pozytywizmu
b) romantyzmu
c) dramatu szekspirowskiego
d) dramatu antycznego
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Kazimierz Przerwa-Tetmajer to przedstawiciel:
a) naturalizmu
b) moralizmu
c) eklektyzmu
d) dekadentyzmu
Rozwiązanie
Córeczka Gospodyni to:
a) Lusia
b) Isia
c) Kasia
d) Basia
Rozwiązanie
Strona
32
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Kadyceusz w Weselu to symbol:
a) wiary
b) nienawiści
c) poddaństwa
d) sporów
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Postać rycerza stojącego przy studni to nawiązanie do obrazu:
a) Jana Stanisławskiego
b) Jana Matejki
c) Jacka Malczewskiego
d) Józefa Mehoffera
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Na dowód męstwa chłopów Czepiec przywołuje postać:
a) Kilińskiego
b) Jasińskiego
c) Głowackiego
d) Kościuszki
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Co Wernyhora ma u boku?
a) złoty róg
b) lirę
c) kosę
d) buławę
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Szopką spotkanie między chłopami i inteligencją określa:
a) Żyd
b) Poeta
c) Czepiec
d) Nos
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Wernyhora każe Gospodarzowi zgromadzić ludzi:
a) na dziedzińcu
Strona
33
b) przed gospodą
c) w gospodzie
d) przed kosciołem
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Kto wątpi w szczęśliwą przyszłość państwa młodych?
a) Dziennikarz
b) Żyd
c) Radczyni
d) Dziad
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Jadwiga Mikołajczykówna:
a) miała żal do Wyspiańskiego o kreację Panny Młodej
b) uważała, że Wyspiański wiernie ją odmalował
c) była dumna, że wystąpiła w dramacie wyspiańskiego
d) żywo przypomina Jadwigę Mikołajczykównę
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Jakiego koloru są ściany izby opisanej w didaskaliach?
a) białego
b) jasnożółtego
c) zielonkawego
d) niebieskiego
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Chochoł gra na:
a) fujarce
b) organach
c) flecie
d) skrzypcach
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Głównym przedstawicielem chłopów w Weselu jest:
a) Dziad
b) Jasiek
c) Czepiec
Strona
34
d) Gospodarz
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Złotą podkowę znalazł:
a) Staszek
b) Kuba
c) Jasiek
d) Gospodarz
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Uosobieniem rozdarcia Młodego Pana jest:
a) Rycerz
b) Chochoł
c) Hetman
d) Wernyhora
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Cytat: Cóż tam, panie, w polityce?/Chińczyki trzymają się mocno!? odnosi się do:
a) powstania bokserów
b) rewolucji kulturalnej w Chinach
c) wprowadzenia komunizmu w Chinach
d) wojny rosyjsko-japońskiej
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Dokończ cytat: "Trza być w butach ...:
a) podczas tańców"
b) na weselu"
c) we własnym domy"
d) przy gościach"
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Świadkiem na weselu Lucjana Rydla był:
a) S. Wyspiański
b) T. Nosowski
c) R. Starzewski
d) K. Przerwa-Tetmajer
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Cechą gwary podkrakowskiej wsi jest wymawianie o zamiast:
Strona
35
a) ó
b) a
c) e
d) ą
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Na ścianie opisanej w didaskaliach izby wiszą obrazy:
a) Jacka Malczewskiego
b) Jana Matejki
c) Stanisława Wyspiańskiego
d) Włodzimierza Tetmajera
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Chocholi taniec oznacza:
a) niechęć
b) marazm
c) pobudzenie
d) euforię
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Ojciec Panny Młodej porównuje Dziada do:
a) kruka
b) szpaka
c) sępa
d) wrony
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: a) - czytaj wyjasnienie
Poeta uznaje oczytaną Żydówkę - Rachelę za
a) dar niebios
b) muzę
c) anioła
d) towarzysza dyskusji
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: b) - czytaj wyjasnienie
Według badaczy zalążkiem Wesela była:
a) rozmowa Stańczyka z Dziennikarzem
b) chwila przekazania złotego rogu Jaśkowi
c) rozmowa Gospodarza z Wernyhorą
Strona
36
d) chwila przywołania Chochoła
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Dziennikarz w rozmowie ze Stańczykiem:
a) krytykuje konserwatyzm
b) jawi się jako reformator
c) popiera chłopomanię
d) mówi, że ma dość usypiania narodu
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Widmo to dawny kochanek:
a) Haneczki
b) Racheli
c) Panny Młodej
d) Marysi
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: d) - czytaj wyjasnienie
Rycerz wspomina czasy:
a) pogańskie
b) Piastów
c) Jagiellonów
d) ostatniej elekcji
Rozwiązanie
Odpowiedz poprawna: c) - czytaj wyjasnienie
Strona
37
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
LUDZIE BEZDOMNI streszczenie szczegółoweGRANICA streszczenie szczegółoweDżuma streszczenie szczegółoweInny świat streszczenie szczegółoweTANGO streszczenie szczegółoweWesele streszczenieDŻUMA streszczenie szczegółowePrzedwiośnie streszczenie szczegółoweS Żeromski Ludzie bezdomni (streszczenie szczegółowe, plan, symbolika, itp )S Wyspiański Wesele (streszczenie, geneza, plan, itp ) (1)Wesele streszczenieKordian streszczenie szczegółoweszczegółowe streszczenie LALKIpawlikowski, fizyka, szczególna teoria względnościBORODO STRESZCZENIE antastic plwięcej podobnych podstron