STANDARDY OCHRONY ŚRODOWISKA W PRAWIE POLSKIM
"Standardy jakości środowiska mają zapewnić zdrowsze powietrze, czyste wody oraz
nieskażoną glebę. Zakłady, które mogą powodować znaczne zanieczyszczenie środowiska lub
składników przyrody, muszą uzyskać specjalne zintegrowane pozwolenie; to samo dotyczy
poszczególnych instalacji. Prawo ochrony środowiska, które Sejm uchwalił w czwartek,
liczące
ponad
400
artykułów,
można
określić
mianem
ekologicznego
kodeksu.
Ustawa dostosowuje nasze przepisy do wymagań unijnych. Określa zasady ochrony
środowiska jako całości oraz warunki korzystania z jego zasobów. Gwarantuje społeczeństwu
udział w sprawach dotyczących środowiska oraz powszechny dostęp do informacji o jego
ochronie.
Przewiduje
odpowiedzialność
i
liczne
sankcje
za
naruszenie
środowiska.
Ochrona środowiska należy do polityki ekologicznej państwa. Jej założenia opracuje
raz na cztery lata minister środowiska, a Rada Ministrów ma przedkładać Sejmowi do
uchwalenia. Później uwzględnią to wojewódzkie, powiatowe i gminne programy ochrony
środowiska.
Ustawa definiuje aż 47 pojęć. Przez ochronę środowiska rozumie racjonalne
kształtowanie i gospodarowanie jego zasobami (zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju),
przeciwdziałanie zanieczyszczeniom, przywracanie do właściwego stanu składników
przyrody.
Korzystający ze środowiska to: przedsiębiorcy i osoby prowadzące działalność
wytwórczą w rolnictwie (uprawy rolne, chów zwierząt, ogrodnictwo, warzywnictwo,
leśnictwo i rybactwo śródlądowe) oraz wykonujące zawód medyczny w ramach prywatnej
praktyki, jednostki organizacyjne nie będące przedsiębiorcami, a także osoby fizyczne
korzystające ze środowiska w takim zakresie, że wymaga to uzyskania
pozwolenia.
Ustalona jakość
Ustawa wprowadza standardy jakości środowiska. Określają one dopuszczalne
poziomy substancji i energii, które mogą być zróżnicowane w zależności od obszarów. Gdy je
przekroczą (w wypadkach wskazanych w ustawie lub przepisach szczególnych), zostaną
podjęte programy naprawcze, jako akty prawa miejscowego. Publikować się je będzie w
wojewódzkich dziennikach urzędowych. Ich wykonaniem zajmą się lokalne
władze.
Ochronę jakości powietrza ma zapewnić zmniejszenie szkodliwych substancji co
najmniej do poziomu dopuszczalnego lub utrzymanie go. Dopuszczalne oraz alarmowe
poziomy, ich zróżnicowania na terenie kraju, dla obszarów parków narodowych oraz
obszarów ochrony środowiskowej określi minister środowiska w porozumieniu z ministrem
zdrowia w rozporządzeniach. Ministrowie mogą też ustalić standardy zapachowej jakości
powietrza.
Oceny poziomu substancji szkodliwych w powietrzu dokonają co roku wojewodowie.
Ma być przeprowadzana osobno dla miast i powiatów nie wchodzących w skład aglomeracji
(według ustawy aglomeracja obejmuje więcej niż 250 tys. mieszkańców). Dla stref, w których
dopuszczalny poziom przekracza choćby jedna substancja, wojewoda po zasięgnięciu opinii
właściwego starosty sporządzi wspólny program ochrony powietrza.
W razie ryzyka przekroczenia dopuszczalnych lub alarmowych poziomów emisji lub
substancji wojewoda niezwłocznie powiadomi o tym mieszkańców oraz korzystających ze
środowiska. Wojewoda może też ustalić dla województwa lub jego części rodzaje lub jakość
paliw, których wolno używać.
Minister środowiska określi w rozporządzeniach także: standardy jakości gleby,
dopuszczalne poziomy hałasu, pól elektromagnetycznych.
Będą dokonywane oceny akustyczne poziomu hałasu (w ramach monitoringu) oraz
sporządzane co pięć lat specjalne mapy, a dla terenów, gdzie dopuszczalny poziom został
przekroczony, specjalne programy naprawcze. Sporządzanie map należy do starosty, a
programów - do rady powiatu. Oceny przeprowadza się osobno dla aglomeracji (w tym
wypadku chodzi o aglomerację liczącą powyżej 100 tys. mieszkańców) oraz terenów, na
których hałas przekracza dopuszczalny poziom.
Jakościowe standardy dotyczą także ochrony: stanu wód (szczegółową regulację
stanowi prawo wodne), kopalin (warunki gospodarowania określa prawo geologiczne i
górnicze), zwierząt oraz roślin (ochronę dziko żyjących zwierząt reguluje prawo łowieckie,
zwierząt gospodarskich i domowych - ustawa o ochronie zwierząt, ochronę lasów -
ustawa o lasach).
Dostęp do informacji
Organa administracji mają udostępniać każdemu, kto tego zażąda, informacje o
środowisku i jego ochronie będące w ich posiadaniu. Dotyczy to m.in. projektów planów
zagospodarowania przestrzennego, planów lub programów z dziedziny przemysłu, energetyki,
transportu, telekomunikacji, gospodarki wodnej - przed skierowaniem ich do postępowania
przewidującego konsultacje ze społeczeństwem; raportów oddziaływania danego
przedsięwzięcia na środowisko; wyników prac badawczych; wniosków o wydanie zezwolenia
na zbieranie, transport, unieszkodliwianie odpadów; rejestrów substancji niebezpiecznych.
Udostępniane mogą być także dokumenty pisemne, wizualne oraz bazy danych zawierające
informacje o wpływie środowiska na zdrowie i warunki życia ludzi. Do uzyskania tych
informacji konieczny jest pisemny wniosek zainteresowanego. Nie jest on potrzebny, gdy nie
wymagają one wyszukiwania. Dane o wymienionych dokumentach znajdą się w publicznych
wykazach.
Organ administracji ma obowiązek udzielić informacji najpóźniej w ciągu miesiąca.
Wyszukiwanie i przeglądanie dokumentów wyszczególnionych w wykazie na miejscu będzie
bezpłatne. Natomiast za wyszukiwanie konkretnych informacji, sporządzanie dokumentów
oraz za ich przesyłanie ma być pobierana opłata. Wysokość poszczególnych opłat
określi w rozporządzeniu minister środowiska.
Nie wolno udostępniać m.in informacji dotyczących spraw będących w toku
postępowania sądowego (jeżeli mogłoby to zakłócić jego przebieg); dokumentów lub danych
dostarczonych przez osoby trzecie, które to zastrzegły; informacji, których ujawnienie
mogłoby naruszyć prawa autorskie.
Monitoring i zastrzeżenia
Państwowy monitoring, czyli system pomiarów, ocen i prognoz oraz gromadzenia,
przetwarzania i rozpowszechniania informacji o środowisku, obejmie m.in. dane o jakości
powietrza, wód, gleby, hałasu, promieniowania jonizującego, wytwarzania odpadów oraz ich
zagospodarowania. Jego koordynacją zajmie się Inspekcja Ochrony Środowiska. Trafią tam
dane statystyczne, pomiary dokonywane przez organa administracji oraz wykonywane przez
inne jednostki na zamówienie.
Będą pochodzić także od przedsiębiorców i pozostałych podmiotów
korzystających ze środowiska. Ustawa zobowiązuje ich do pomiarów poziomu szkodliwych
substancji oraz wielkości emisji, gromadzenia i przetwarzania oraz udostępniania informacji
na potrzeby monitoringu.
W elektronicznych bazach, dostępnych w Internecie, znajdą się np.: informacje o
miejscach, gdzie zostały przekroczone standardy tej jakości; wyniki pomiarów hałasu oraz
zagrożonych nim terenów. Dostępne bazy danych mają prowadzić wojewodowie i
starostowie.
Obecnie przy inwestycjach, które mogą być uciążliwe dla środowiska, nie ma
obowiązkowej konsultacji ze społeczeństwem. Ustawa wprowadza istotne zmiany. W
postępowaniu, w którym ma zapaść decyzja m.in. w sprawie oceny oddziaływania na
środowisko planowanego przedsięwzięcia, mogącego znacząco oddziaływać na nie, uwagi
może składać każdy zainteresowany. Wszczynając takie postępowanie, wojewoda (starosta
lub inny organ właściwy do wydania decyzji) podaje do publicznej wiadomości, że wniosek o
jej wydanie zamieszczony został w dostępnym wykazie. Od tej chwili biegnie 21 dni na
zgłoszenie zastrzeżeń. Można przeprowadzić także otwartą rozprawę.
Ustawa gwarantuje udział w ochronie środowiska organizacjom ekologicznym,
jednostkom pomocniczym samorządu gminnego, ochotniczej straży pożarnej. Związki
zawodowe i samorządy pracownicze mogą powoływać zakładowe komisje ochrony
środowiska i społecznych inspektorów oraz prowadzić kontrolę na terenie zakładu.
Organizacje społeczne będą mogły żądać zaprzestania reklamy czy promocji towarów
lub usług, które propagują model konsumpcji sprzeczny z zasadami ochrony środowiska, w
szczególności wykorzystujących obraz dzikiej przyrody do promowania produktów i usług
negatywnie wpływających na środowisko przyrodnicze.
Za odszkodowaniem
Ograniczenie korzystania z nieruchomości dla potrzeb ochrony środowiska możliwe
jest tylko we wskazanych wypadkach. Właściciel może wtedy żądać odszkodowania za
poniesioną szkodę. Jeśli nie może w dotychczasowe sposób korzystać z nieruchomości, ma
prawo żądać wykupienia jej w całości lub części. Roszczenia te przysługują także
użytkownikowi wieczystemu, a roszczenie odszkodowawcze również osobie, której
przysługuje prawo rzeczowe do nieruchomości (np. służebność gruntowa). Można ich
dochodzić w ciągu dwóch lat od wejścia w życie prawa miejscowego, które wprowadza
ograniczenie korzystania z nieruchomości.
Wysokość odszkodowania na żądanie poszkodowanego ustala starosta. Decyzja nie
podlega zaskarżeniu, natomiast w ciągu 30 dni można wnieść powództwo do sądu
powszechnego.
To
nie
wstrzymuje
jednak
wykonania
decyzji.
Mniej zanieczyszczeń
Chodzi o zapobieganie, ograniczanie oraz zakaz wprowadzania substancji lub energii
do środowiska. I tak, instalacje (są to urządzenia techniczne zainstalowane w zakładzie na
stałe) oraz urządzenia niestacjonarne, w tym środki transportu, nie mogą emitować gazów,
pyłów czy spalin ponad określone limity. Ustawa określa, jakie powinny pełniać wymagania.
Dotyczy to m.in. stosowania technologii bez odpadów albo z możliwością ich odzysku,
racjonalnego zużycia wody czy innych substancji. Właściciel zakładu oraz użytkownik
urządzenia musi okresowo dokonywać pomiarów wielkości emisji, a ich wyniki
udokumentować i przechowywać przez pięć lat.
Rozporządzenia wykonawcze mogą określić standardy emisyjne z instalacji, dotyczące
wprowadzania gazów lub pyłów do powietrza, wytwarzania odpadów i emitowania hałasu.
Instalacje, z których emisja nie wymaga pozwolenia, a może negatywnie
wpływać na środowisko, podlegają zgłoszeniu inspektorowi ochrony środowiska. Ich rodzaje
także określi rozporządzenie.
Rada gminy może w uchwale ograniczyć czas funkcjonowania instalacji lub
korzystania z urządzeń, które nadmiernie emitują hałas. Nie wolno natomiast używać
urządzeń nagłaśniających w miastach, terenach zabudowanych oraz rekreacyjnych. Wyjątki
dotyczą uroczystości religijnych i okazjonalnych, imprez sportowych, handlowych,
rozrywkowych i innych legalnych zgromadzeń, także podawania do publicznej wiadomości
informacji oraz komunikatów.
Z kolei przedsiębiorca, który wprowadza do obrotu substancje szkodliwe, ma je
odpowiednio opakować i dołączyć informację o potencjalnych zagrożeniach. Na produktach
powinien zaś umieścić informację, że jest on bezpieczny także dla środowiska.
Określone obowiązki mają też zarządcy dróg, linii kolejowych, tramwajowych, lotnisk
oraz portów. W zależności od natężenia ruchu będą musieli dokonywać okresowych lub
ciągłych pomiarów emitowanych substancji lub energii. Co pięć lat mają sporządzać mapę
akustyczną terenu, na którym dochodzi do przekroczenia dopuszczalnych poziomów
hałasu.
Pozwolenia na emisje
Zasadą jest, że uruchomienie instalacji (np. urządzeń oczyszczalni ścieków), która
będzie emitować szkodliwe substancje (lub energię), może nastąpić po uzyskaniu
odpowiedniego pozwolenia. Udzielane są na: wprowadzanie ścieków do wód lub ziemi
(pozwolenia wodnoprawne), gazów albo pyłów do powietrza, emitowanie hałasu, pól
elektromagnetycznych, wytwarzanie odpadów. Będą też pozwolenia zintegrowane, gdy rodzaj
skala
działalności
może
powodować
lub
powoduje
znaczne
zanieczyszczenie poszczególnych elementów środowiska lub całości. Określa się w nich
wielkość wszystkich emisji, nawet tych, na które nie potrzeba pozwolenia (np. na
wytwarzanie odpadów czy emisję hałasu). Jest to nowe rozwiązanie zarówno w prawie
polskim, jak i unijnym. Kolejna nowość to postępowanie kompensacyjne dotyczące ochrony
powietrza. Przedsiębiorca otrzyma pozwolenie na emisję gazów lub pyłów, jeśli ich emisja z
innych urządzeń na tym obszarze zostanie ograniczona.
Pozwolenie udzielane jest na czas oznaczony, najdłużej na 10 lat.
Staroście wolno zobowiązać właściciela zakładu do przeprowadzenia przeglądu
ekologicznego, jeżeli stwierdzi potencjalne zagrożenie dla środowiska. Ustawa określa
szczegółowo, co należy ustalić, gdy przegląd dotyczy przedsięwzięcia o znaczącym wpływie
na środowisko.
Każdy, kto zauważy poważną awarię (pożar, eksplozję, emisję z zakładu
przemysłowego itp.), czyli taką, która może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi bądź
środowisku, ma obowiązek powiadomić Państwową Straż Pożarną, policję albo wójta,
burmistrza lub prezydenta miasta.
O działaniach i środkach niezbędnych do usunięcia awarii decyduje
wojewoda. Natomiast wojewódzki inspektor ochrony środowiska może zarządzić badanie
przyczyn, przebiegu i skutków awarii, wydać zakazy lub wprowadzić ograniczenia w
korzystaniu ze środowiska.
W zależności od rodzaju i ilości tych substancji zakłady mogą stwarzać
zwiększone lub duże ryzyko awarii przemysłowej. Prowadzący je mają opracowywać
program zapobiegania awariom, a w zakładach o dużym ryzyku - także system i raport o
bezpieczeństwie oraz wewnętrzny plan operacyjno-ratowniczy. Rozruch zakładu o dużym
ryzyku możliwy jest po zatwierdzeniu wspomnianego raportu przez komendanta
wojewódzkiego PSP. Natomiast komendanci powiatowi co najmniej raz w roku mają ustalać,
czy
zakłady
o
ryzyku
awarii
przemysłowych
spełniają
wymogi
bezpieczeństwa.
Ustawa określa postępowanie w sprawie ocen oddziaływania na środowisko, których
dokonuje się m.in. podczas opracowywania projektów planów zagospodarowania
przestrzennego oraz strategii rozwoju regionalnego. Wymagane jest to także przy
inwestycjach budowlanych lub innego rodzaju przedsięwzięciach, które mogą znacząco
oddziaływać na środowisko. Ten, kto zamierza realizować taką inwestycję, występując o
warunki zabudowy i zagospodarowania terenu, będzie musiał dołączyć odpowiednie
opracowanie na ten temat.
Większa odpowiedzialność
Pozostają opłaty za korzystanie ze środowiska. Będą wyższe o 500 proc. w razie braku
wymaganych pozwoleń na wprowadzanie do powietrza gazów lub pyłów bądź wprowadzanie
ścieków do wód lub ziemi. Pozostają też kary pieniężne za przekroczenie dopuszczalnego
poziomu hałasu, emisji gazów lub pyłów, ilości, stanu i składu ścieków, ilości
pobranej wody oraz niewłaściwe składowanie odpadów. Ustawa przewiduje możliwość
odraczania oraz umarzania podwyższonych opłat za korzystanie ze środowiska oraz
administracyjnych kar pieniężnych.
Jak dotychczas, za naruszenie środowiska ma grozić odpowiedzialność
karna i cywilna. Ta druga została znacznie poszerzona. Jeżeli szkodę wyrządzi zakład, na
którego terenie znajdują się substancje niebezpieczne, jego właściciel ma odpowiadać bez
względu na to, czy zakład ten jest wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (art. 435
kodeksu cywilnego mówi tylko o siłach przyrody). Przepisy karne przewidują karę aresztu,
ograniczenia wolności lub grzywny.
Niezależnie
od
tego
będzie
grozić
odpowiedzialność
administracyjna.
Wojewódzki inspektor ochrony środowiska wstrzyma pracę zakładu, który działa bez
wymaganego
pozwolenia
zintegrowanego
lub
z
naruszeniem
jego
warunków, jeżeli trwa to dłużej niż pół roku. Ustawa określa sytuacje, kiedy decyzję o
wstrzymaniu użytkowania instalacji może podjąć wójt, burmistrz lub prezydent miasta.
Dla zakładów przestarzałych technologicznie, których działalność ma znaczący wpływ
na środowisko, mają powstać programy dostosowawcze. Opracowanie projektu programu
należy do przedsiębiorcy. Następnie przedstawi go wojewodzie, a ten powoła komisję
negocjacyjną, która ma pertraktować z przedsiębiorcą na temat ostatecznej wersji programu.
Program dostosowawszy ustali się na maksymalnie sześć lat, najdalej do 31 grudnia 2010 r.
Rozporządzenie wykonawcze ustali rodzaj instalacji, dla których będzie
można ubiegać się o program dostosowawczy.
Ochrona środowiska leży w gestii starosty, wojewody i właściwego resortowo
ministra, których projekt określa organami administracji ds. środowiska. Burmistrz, wójt lub
prezydent pozostaną właściwi, gdy chodzi o zwykłe korzystanie ze środowiska (czyli nie
wymagające pozwoleń). Organem doradczym ministra pozostanie Państwowa Rada
Ochrony Środowiska. Działać ma także Krajowa Komisja do Spraw Ocen Oddziaływania na
Środowisko oraz takież komisje wojewódzkie. Nadal będą funkcjonować fundusze ochrony
środowiska i gospodarki wodnej: narodowy, wojewódzkie, powiatowe i gminne. Datę wejścia
w życie ustawy określą odrębne przepisy. Teraz oceni ją Senat."
(Hanna Fedorowicz - "Rzeczpospolita")