Beata Pawlikowska Blondynka w dzungli(1) id 21578


Beata Pawlikowska





Blondynka w dżungli





Fragment





tekst, rysunki i fotografie Beata Pawlikowska





Mapy





Gujana Brytyjska





ROZDZIAŁ 1

Blondynka w dżungli





Motyle były wielkie jak talerze. Karaluchy wielkości konia. Moskity krwiożercze i wyposzczone. Dookoła – amazońska dżungla. Mroczna, gorąca i wilgotna.

– Uważaj na węże – mówi mój indiański przewodnik.

I jaguary – dodaję w myślach. I mrówki.

Mrówek są tysiące. Podążają przed siebie w zorganizowanym szyku, w kolumnach szerokich na kilka centymetrów, jak żywy strumień, którego początku ani końca nie widać. Biegną najpierw po ziemi, potem w górę na drzewa, gdzie wycinają kawałki liści, schodzą po trasie oznaczonej przez zwiadowcę i wracają do mrowiska. Tam liście czyszczą i przeżuwają, mieszając z własną śliną, potem wypluwają i przygotowują grunt, na którym wyrosną grzyby. I tymi grzybami będą się żywić. To mrówki grzybiarki, zwane też parasolowymi.

Są też inne – czarne, wielkości kciuka, które Indianie nazywają veinte-quatro, czyli śdwadzieścia cztery”. To dlatego, że dorosły mężczyzna po ugryzieniu ma przed sobą dwadzieścia cztery godziny życia. Podczas jednej z wypraw widziałam ugryzionego Indianina, który zwijał się z bólu i nie mógł powstrzymać niezwykłej jak dla wojownika wilgotności oczu.

Idziemy dalej. Veinte-quatro hasają po gałęziach. Po obu stronach wąskiej ścieżki – liściaste drzewa i krzewy, wszystko splątane razem, od samego dołu po czubki drzew. Jak zielona zapora, przez którą nie można się przebić. I wszędzie liście – świeże na krzakach i zgniłe na ziemi. Wszędzie pnącza i gałęzie, i liście, liście, liście. Cisza.

Gorąco jak w piekle. Wiatr szumi gdzieś wysoko przy wierzchołkach drzew, ale tu na dół nie dociera ani świeży powiew, ani słońce. Mokrą chustką wycieram twarz i szyję. Daleko jeszcze?

– Quiere descansar? – pyta mój przewodnik. – Chcesz odpocząć?

Stajemy przy małym strumieniu. Zapas wody pitnej dawno się skończył, więc pijemy tę z rzeki. Można umyć twarz, zwilżyć włosy i szyję, wejść do strumienia w butach, żeby ulżyć nogom.

Kiedy zdjęłam plecak i położyłam się na chwilę, szmer wody przypomniał mi o potrzebie natychmiastowego odejścia w zarośla. Powiedziałam mojemu przewodnikowi, że zaraz wrócę, a on uśmiechnął się ze zrozumieniem, mruknął, żebym uważała na węże i przymknął oczy.

Poszłam kilkadziesiąt kroków dalej wzdłuż strumienia. Kucnęłam, starając się obserwować jednocześnie ziemię, rośliny i niebo, żeby dostrzec niebezpieczeństwo – węża, pająka, skorpiona, jadowitą skolopendrę albo armię rozjuszonych mrówek zanim one mnie dostrzegą. Siedziałam cichutko, starając się nie dotknąć żadnej trującej rośliny, a potem wstałam.

I wtedy zobaczyłam przed sobą człowieka. Stał w odległości kilku metrów, prawie nagi, o czarnych krótkich włosach, z łukiem w rękach. Zamarłam. Świat dookoła też chyba zatrzymał się na chwilę, bo umilkły nagle rozgorączkowane zapachem mojego ciała moskity i trzeszczące w zaroślach cykady. Bardzo, bardzo powoli podciągnęłam spodnie. Pomyślałam, że gdyby ten Indianin chciał mnie zaatakować, pewnie już by to zrobił. Poza tym łuk trzymał z boku, jakby wcale nie chciał z niego skorzystać.

Co robić? Mówić? Milczeć? Odejść? Zostać? Wołać mojego przewodnika? Nie. Nie wołać. Wzbudzić zaufanie. Pokazać, że jestem bezbronna i nie mam złych zamiarów. I wtedy zauważyłam, że Indianin przygląda mi się z pewnym rozbawieniem i nie czuje się chyba w żaden sposób zagrożony, ale wprost przeciwnie. Przechylił głowę i przestąpił z nogi na nogę, uginając jedno kolano. Pomyślałam, że też mogę się poruszyć, więc tak samo przestąpiłam z nogi na nogę i ugięłam jedno kolano. Dotknęłam aparatu fotograficznego, oczami pytając Indianina o zgodę. To najprostszy i najbardziej uniwersalny język świata. Ręce mi drżały, kiedy podnosiłam aparat do oczu. Spust migawki zabrzmiał jak wystrzał. Indianin nawet nie mrugnął. Przez moment odniosłam wrażenie, że to nie człowiek z krwi i kości, ale wytwór dżungli, jeden z jej nieodłącznych elementów, takich jak drzewa, cierniste pnącza i liście. Dotknęliśmy się jeszcze raz oczami i wtedy zrozumiałam, że dane nam będzie kiedyś znów się spotkać. Żadne z nas nie wiedziało, kiedy i w jakich okolicznościach miałoby to nastąpić, ale w tamtej chwili połączyło nas coś niewytłumaczalnego, co mogłabym jedynie nazwać przeznaczeniem.

Kiedy wróciłam do mojego przewodnika, stał już gotowy do drogi.

– Schowaj aparat – powiedział. – Za godzinę będziemy w wiosce. Indianie nie lubią, kiedy robi im się zdjęcia. Znowu fotografowałaś motyle?

Ciąg dalszy w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 2

Diabelska laguna





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 3

Drugie prawo dżungli





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 4

Dżunglę mam w sercu





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 5

Noc jaguara





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 6

Świat według szamana





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 7

Dzieci Księżyca





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 8

Obcy – ósmy pasażer hamaka





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 9

Hiszpan wśród dzikich





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 10

Gorąca noc z Frankiem Sinatr





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 11

Zielone oczy kajmana





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 12

Jak Zorro jeździł na krowie





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 13

Padre Jorge





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 14

Graciela ma okres





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 15

Święty Franciszek od hamaków





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 16

Tańczący z bykami





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 17

O człowieku, który liczył gwiazdy





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 18

W poszukiwaniu Kryształowego Miasta,

czyli jak odkryłam czym jest szczęście





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 19

Pływanie na kajmanie





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 20

Z powrotem w dżungli





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 21

Indiańska drabina





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 22

O duchach, żabie i blondynce

w dżungli





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 23

Samobieżne pulpety





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 24

Dla znudzonych życiem





Dostępne w wersji pełnej





ROZDZIAŁ 25

Lasy tropikalne





Dostępne w wersji pełnej





Blondynka w dżungli


Spis treści



Okładka



Karta tytułowa

Mapy



ROZDZIAŁ 1 Blondynka w dżungli



ROZDZIAŁ 2 Diabelska laguna



ROZDZIAŁ 3 Drugie prawo dżungli



ROZDZIAŁ 4 Dżunglę mam w sercu



ROZDZIAŁ 5 Noc jaguara



ROZDZIAŁ 6 Świat według szamana



ROZDZIAŁ 7 Dzieci Księżyca



ROZDZIAŁ 8 Obcy – ósmy pasażer hamaka



ROZDZIAŁ 9 Hiszpan wśród dzikich



ROZDZIAŁ 10 Gorąca noc z Frankiem Sinatr



ROZDZIAŁ 11 Zielone oczy kajmana



ROZDZIAŁ 12 Jak Zorro jeździł na krowie



ROZDZIAŁ 13 Padre Jorge



ROZDZIAŁ 14 Graciela ma okres



ROZDZIAŁ 15 Święty Franciszek od hamaków



ROZDZIAŁ 16 Tańczący z bykami



ROZDZIAŁ 17 O człowieku, który liczył gwiazdy



ROZDZIAŁ 18 W poszukiwaniu Kryształowego Miasta,

czyli jak odkryłam czym jest szczęście



ROZDZIAŁ 19 Pływanie na kajmanie



ROZDZIAŁ 20 Z powrotem w dżungli



ROZDZIAŁ 21 Indiańska drabina



ROZDZIAŁ 22 O duchach, żabie i blondynce

w dżungli



ROZDZIAŁ 23 Samobieżne pulpety



ROZDZIAŁ 24 Dla znudzonych życiem



ROZDZIAŁ 25 Lasy tropikalne



Karta redakcyjna





Wydawnictwo G+J RBA Sp. z o.o. & Co. Spółka Komandytowa

Licencjobiorca National Geographic Society

ul. Marynarska 15, 02-674 Warszawa

Dział handlowy: tel. 22 360 38 41–42

Sprzedaż wysyłkowa: tel. 22 360 37 77

Copyright for the edition branded by National Geographic

© 2007, 2009, 2012 National Geographic Society.

All rights reserved

Copyright © 2012 by Beata Pawlikowska

Okładka: Beata Pawlikowska/Maciej Szymanowicz

Projekt graficzny, skład i łamanie: IT WORKS, Warszawa

Redaktor prowadząca: Małgorzata Zemsta

Redaktor techniczny: Mariusz Teler

Tekst i rysunki: Beata Pawlikowska, www.beatapawlikowska.com, www.facebook.com/BeataPawlikowska

Zdjęcia na okładce: Beata Pawlikowska

Zdjęcie autorki: Rafał Masłow

ISBN:978-83-7596-414-1

National Geographic i żółta ramka są zarejestrowanymi znakami towarowymi National Geographic Society.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie, kopiowanie w urządzeniach przetwarzania danych, odtwarzanie w jakiejkolwiek formie oraz wykorzystywanie w wystąpieniach publicznych – tylko za wyłącznym zezwoleniem właściciela praw autorskich.



Plik ePub przygotowała firma eLib.pl

al. Szucha 8, 00-582 Warszawa

e-mail: kontakt@elib.pl

www.eLib.pl





Pełną wersję tej książki znajdziesz w sklepie internetowym ksiazki.pl pod adresem: http://ksiazki.pl/index.php?eID=evo_data&action=redirect&code=8e708ac19ed







Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Beata Pawlikowska Blondynka w Himalajach id 21578
Beata Pawlikowska Blondynka w Tybecie id 2157807
Beata Pawlikowska Blondynka w Meksyku id 2157804
Beata Pawlikowska Blondynka w Kambodzy id 2157803
Beata Pawlikowska Blondynka w Peru id 2157805
Beata Pawlikowska Blondynka w Indiach id 2157802
Beata Pawlikowska Blondynka w Tanzanii id 2157806
Beata Pawlikowska Blondynka na Bali id 2157787
Beata Pawlikowska Blondynka na Czarnym Ladzie id
Beata Pawlikowska Blondynka na Sri Lance id 21577
Beata Pawlikowska Blondynka jaguar i tajemnica Ma

więcej podobnych podstron