Tygodnik wedkarski - Nr 2, 10 kwietnia 1999
NR 2 10 kwietnia
1999
W NUMERZE:
Aktualności
Aktywność dobowa ryb - wykres na nadchodzący
tydzień
Fidrowanie w łachach - wędrowna DS
Wędkarski survival - Pochwała ogniska
Selfservice - woblery Sławka Rybickiego
Wielka Rzeka - Jazie o zmroku
Przegląd sprzętu wędkarskiego - Łowić na kluska
Tam łowią ludzie z RYBIEGO OKA - Na Żuławach
Portal
Aktualności
Aktywność
dobowa ryb
Fidrowanie w łachach
Wędkarski survival
Selfservice
Wielka Rzeka
Przegląd sprzętu
Tam łowimy
ARCHIWUM
FOTOREPORTAŻ "TW"
Istnieje bardzo wiele teorii starających się wyznaczyć najlepszy dzień,
porę i miejsce wędkowania. W tworzeniu takich teorii przodują Amerykanie,
przy czym pierwsze próby układania kalendarzy brań podjęto na potrzeby
wędkarstwa morskiego.
Nic dziwnego więc, że zdecydowana większość prognoz bazuje na fazach Księżyca,
którego wpływ na masy wody w morzach i oceanach daje się zauważyć w postaci
pływów. Pływy rzeczywiście w istotny sposób oddziałują na zachowanie morskich
stworzeń, zmieniając zarówno pory, jak i miejsca ich żerowania.
Ale, choć pływy występują nawet w szklance wody pozostawionej na stole,
nie bardzo można im przypisać bezpośredni wpływ na żerowanie ryb słodkowodnych.
Najprawdopodobniej, choć to tylko teoria, reakcje ryb słodkowodnych na
zmiany faz księżyca wynikają z tego, iż wywodzą się one ze wspólnego z
rybami morskimi pnia ewolucyjnego, czyli stanowią pewnego rodzaju atawizm.
Na pewno większe niż pływy znaczenie dla ryb słodkowodnych ma księzycowe
światło lub jego brak.
Nie tłumaczy to jednak na przykład zachowania ryb (zarówno ciemno jak
i swiatłolubnych) w okresach nowiu, gdy niekiedy masowo podpływają pod
powierzchnię wody, spławiają się i ... nie biorą.
Teoria przedstawiona w Tygodniku Wędkarskim bazuje również na ruchach
naszego satelity, ale nie ma nic wspólnego z fazami Księżyca. Opiera się
na tak zwanym kącie godzinowym, czyli pozycji Księzyca na niebie w stosunku
do obserwatora.
Zamiast odpowiadać na pytanie, którego dnia ryby będą brały najlepiej,
stara się podpowiedzieć, o której godzinie konkretnego dnia można spodziewać
się najlepszych brań - im wyżej wznosi się linia wykresu, tym ryby powinny
lepiej brać.
Oczywiście najlepsze brania w pierwszym dniu pełni nie są tożsame z najlepszymi
braniami w środku trzeciej kwadry. Teoria ta powstała na użytek osób,
które coraz rzadziej wybrać się mogą na ryby, ot na dwie, trzy godzinki,
i tylko w dniu gdy obowiązki i rodzina zezwolą :)
I choć ze względu na zbyt małą liczbę osób teorię tą testujących nie można
jeszcze stwierdzić, czy znajduje ona potwierdzenie w praktyce wędkarskiej,
warto potraktować ją w kategoriach zabawy i w czasie wypraw wędkarskich
sprawdzać trafność prognozy.
Wdzięczni będziemy za Wasze spostrzeżenia! Acha, żadne ryby nie ucierpiały
podczas prac nad Teorią Dobowej Aktywności :)
Wojtek Górny
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
aktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywwięcej podobnych podstron