Tygodnik wedkarski - Nr 9, 29 maja 1999
NR 9 29 maja
1999
W NUMERZE:
Aktualności
Aktywność dobowa ryb - wykres na nadchodzący
tydzień
Słońce i księżyc - wschody i zachody
Techniki wędkarskie - Piaskowa gruntówka
Drapieżniki - Sandacz w granatach
Kropkowańce - Wyjście z dołka
Wędkarski survival - Pod piorunem
Reportaż - Rejs pod kogutem
Konkretna ryba - Zatoka świń
Przegląd sprzętu wędkarskiego - Równowaga
Tam łowią ludzie z RYBIEGO OKA - Wetlina
Globalna wioska - Ryby spod klonów
Muchowy koszyk - Sznur
Własnymi rękami - Wiązanie much
Przegląd prasy - Wędkarz Polski
Portal
Aktualności
Aktywność dobowa ryb
Słońce i księżyc
Techniki wędkarskie
Drapieżniki
Kropkowańce
Wędkarski survival
Reportaż
Konkretna ryba
Przegląd sprzętu
Tam łowimy
Globalna wioska
Muchowy koszyk
Własnymi rękami
Przegląd prasy
ARCHIWUM
Istnieje bardzo wiele teorii starających się wyznaczyć najlepszy dzień,
porę i miejsce wędkowania. W tworzeniu takich teorii przodują Amerykanie,
przy czym pierwsze próby układania kalendarzy brań podjęto na potrzeby
wędkarstwa morskiego.
Nic dziwnego więc, że zdecydowana większość prognoz bazuje na fazach Księżyca,
którego wpływ na masy wody w morzach i oceanach daje się zauważyć w postaci
pływów. Pływy rzeczywiście w istotny sposób oddziałują na zachowanie morskich
stworzeń, zmieniając zarówno pory, jak i miejsca ich żerowania.
Ale, choć pływy występują nawet w szklance wody pozostawionej na stole,
nie bardzo można im przypisać bezpośredni wpływ na żerowanie ryb słodkowodnych.
Najprawdopodobniej, choć to tylko teoria, reakcje ryb słodkowodnych na
zmiany faz księżyca wynikają z tego, iż wywodzą się one ze wspólnego z
rybami morskimi pnia ewolucyjnego, czyli stanowią pewnego rodzaju atawizm.
Na pewno większe niż pływy znaczenie dla ryb słodkowodnych ma księzycowe
światło lub jego brak.
Nie tłumaczy to jednak na przykład zachowania ryb (zarówno ciemno jak
i swiatłolubnych) w okresach nowiu, gdy niekiedy masowo podpływają pod
powierzchnię wody, spławiają się i ... nie biorą.
Teoria przedstawiona w Tygodniku Wędkarskim bazuje również na ruchach
naszego satelity, ale nie ma nic wspólnego z fazami Księżyca. Opiera się
na tak zwanym kącie godzinowym, czyli pozycji Księzyca na niebie w stosunku
do obserwatora.
Zamiast odpowiadać na pytanie, którego dnia ryby będą brały najlepiej,
stara się podpowiedzieć, o której godzinie konkretnego dnia można spodziewać
się najlepszych brań - im wyżej wznosi się linia wykresu, tym ryby powinny
lepiej brać.
Oczywiście najlepsze brania w pierwszym dniu pełni nie są tożsame z najlepszymi
braniami w środku trzeciej kwadry. Teoria ta powstała na użytek osób,
które coraz rzadziej wybrać się mogą na ryby, ot na dwie, trzy godzinki,
i tylko w dniu gdy obowiązki i rodzina zezwolą :)
I choć ze względu na zbyt małą liczbę osób teorię tą testujących nie można
jeszcze stwierdzić, czy znajduje ona potwierdzenie w praktyce wędkarskiej,
warto potraktować ją w kategoriach zabawy i w czasie wypraw wędkarskich
sprawdzać trafność prognozy.
Wdzięczni będziemy za Wasze spostrzeżenia! Acha, żadne ryby nie ucierpiały
podczas prac nad Teorią Dobowej Aktywności :)
Wojtek Górny
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
aktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywaktywwięcej podobnych podstron